Zobacz pełną wersję : Postawienie ściany szczytowej w oborze
Witam!
Problem polega na tym, że jest obora długa na 30m "doklejona" prostopadle do mojego domu. Połowę użytkuję ja i pół sąsiad. Przez lata nikt o to nie dbał o "moją" część, więźba i belki stropowe zgniły, powoli się to zapada. Teoretycznie mógłbym poczekać aż runie tylko troche to ryzykowne... Remontować nie będę bo z domem jeszcze kilka lat będę walczył. Chciałbym rozebrać jej część (połowę swojej połowy) żeby odsłonić dom i mieć kawałek podwórka przed domem tyle że musiałbym postawić ścianę szczytową no i zapewne na jakimś fundamencie.
Czy ktoś miał z czymś takim do czynienia?Jakieś wskazówki z czym trzeba się liczyć, jak to zrobić, czyli wszystko co mogło by mi pomóc. No i niestety nie mogę tego zrobić zgodnie z prawem ale to inna bajka. Szczególnie jaki fundament, jaka gruba ściana. Najpierw chcę wylać fundament i postawić ścianę i dopiero rozebrać tamtą część.
Jak nielegalnie to uważaj na życzliwych sąsiadów.Szybko doniosą gdzie trzeba. :lol:
A legalne jest czekanie aż się zawali? Oby nikogo w środku nie było... Zawsze można trochę pomóc w zawaleniu kotrolowanym.
A legalne jest czekanie aż się zawali? Oby nikogo w środku nie było... Zawsze można trochę pomóc w zawaleniu kotrolowanym.
Oświeć trochę , czemu nie może byc legalnie?
Współwłasność. :oops:
Użytkownicy drugiej części nie zrobili postępowania spadkowego więc nie ma drugiego współwłaściciela, który wyraził by zgodę. Teoretycznie mógłbym wystąpić do sądu o wszczęcie postępowania ale za dużo spadkobierców i rodzina która tam mieszka pewnie poszła by na bruk bo nie stać by ich było na spłacenie pozostałych itp. A kiedy prawowici spadkobiercy juz by formalności mieli za sobą pewnie by się zainteresowani nieruchomością.
Możesz w tej sprawie ruszyć dalej.
Jak się uprzesz to możesz podać do Nadzoru Budowlanego , że stodoła jest w złym stanie,grozi zawaleniem ( katastrofą budowlaną ) i uzyskać nakaz rozbiórki-ale dotyczyło to będzie całości.
To jednak ryzykowna droga.
Tylko ja nie chce całej rozwalać. Tylko kilka metrów. To co zostanie to bedzie garaż i warsztat. Z rozebranej części można będzie odzyskać trochę drewna itp i "wyremontować" pozostałą część. I szczególnie zależy mi na odsłonięciu domu bo mi przecieka na połączeniu z oborą, szczyt się zawala i nie chce żeby jak łupnie pociągneło ściane kolankową domu bo jest wspólna. A już jest szpara na jakieś 3 cm....
Jeszcze dodam że część sąsiada jest w miare dobrym stanie, ma zmienioną dachówkę, nawet folię na krokwiach. U mnie wszystko pogniło bo dach był dziurawy. Nikt tam nie mieszkał z 10 lat.
Ciężko mi finansowo z remontem domu więc jeszcze taki remont obory w zasadzie mi nie potrzebnej jest nierealny.
Zależy mi tylko na radach jaki fundament, jaka ściana i na co zwrócić szczególną uwagę. Mam cegły z rozbiórki itp. Nie będę tego robił sam. Tylko żebym wiedział na co sie porywam. Wydaje mi się że tylko wylać fundament i postawić ścianę, potem reszte rozebrać. Ale to mi się TYLKO wydaje. Powiedzcie czy to będzie bardzie skomplikowane to może poczekam aż runie....
Zależy mi tylko na radach jaki fundament, jaka ściana i na co zwrócić szczególną uwagę. Mam cegły z rozbiórki itp. Nie będę tego robił sam. Tylko żebym wiedział na co sie porywam. Wydaje mi się że tylko wylać fundament i postawić ścianę, potem reszte rozebrać. Ale to mi się TYLKO wydaje. Powiedzcie czy to będzie bardzie skomplikowane to może poczekam aż runie....
No to tak jak myślisz.Ława w środku zazbrojona.Później fundament z bloczków i szczyty przewiązane ze starym murem.W/g mnie musisz co drugą cegłę wydłubać by to przewiązać.
Powered by vBulletin™ Version 4.2.5 Copyright © 2024 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.
Spolszczenie: vBHELP.pl - Polski
support vBulletin