PDA

Zobacz pełną wersję : Sprzedać mieszkanie i budować czy na odwrót ?



PawełG
03-12-2008, 10:10
Witam
Zamierzam wystartować z budową w przyszłym roku. Jestem posiadaczem mieszkania (wielka płyta) - wartosć 350 000 i zera oszczędności.
Pytanie co zrobić ? - sprzedać zamieszkując w wynajętym i budować , czy lepiej wziąść kredyt i budować, a następnie sprzedając spłacić kredyt?
PS. mieszkanie w tej chwili jest 350 warte - lecz wszystko wskazuje że jego wartość będzie spadać.

Trociu
03-12-2008, 10:31
Moja opinia:

Wziąć kredyt - chociaż może być trudno i trochę już drogo
Wybudować
Przeprowadzić się
Mieszkanie wynająć

Nie wiem, czy za 350 tyś sie wybudujesz.
A jak sprzedasz, to bedziesz musiał się wyprowadzić. I albo zamieszkasz u rodziny, albo szybko będziesz musiał skończyć budowę, albo i tak wynając inne mieszkanie.

A że o kredyt trudno obecnie, to i więcej ludzi będize musiało wynajmować.
Więc zawsze ktoś będzie mógł zamieszkać u Ciebie i spłacać Ci kawałek raty.

Klodziki
03-12-2008, 20:09
Dokładnie tak jak mówi Trociu.
Ja też przymierzam się na przyszły rok, i nie będę jednak sprzedawać, też wielka płyta. Ale wynajmować, z tym, że ja mogę wynająć za jakieś 1800 zł, nie wiem za ile Ty.

PawełG
04-12-2008, 07:44
Dzięki za sugestie

Powiedzmy kredyt 300 000,00 - na 30 lat = wartość wynajmu.
tu się zgadzamy.
1. Cena i atrakcyjność mieszkania (dla dzieci) w wielkiej płycie za 30 lat ??????????
2. To może lepiej sprzedać (75 m2 - Kraków Kurdwanów) - kupić coś mniejszego nowszego (zamieszkać), rozpocząć budowę , wziąsć kredyt wykończyć, nowe wynająć - spacać kredyt.
Naprawdę nie wiem co zrobić (na szczęscie nie muszę sie spieszyć choc chciałem ruszyć z budowa od wiosny)

Trociu
04-12-2008, 07:57
(na szczęscie nie muszę sie spieszyć choc chciałem ruszyć z budowa od wiosny)A papierologię już masz? Bo jak z nią zaczniesz od wiosny, to może kopatę wkopiesz na jesień lub przyszłą wiosnę jak to mają niektórzy.

Trociu
04-12-2008, 07:58
1. Cena i atrakcyjność mieszkania (dla dzieci) w wielkiej płycie za 30 lat ??????????A kto powiedział, że dla dzieci. Po prostu wynajmować. Nie wiem gdzie dokładnie jest ono zlokalizowane, ale w Krakowie chętnych studentów do zamieszkania chyba nie brakuje. A im wszystko jedno czy to wielka płyta.

Trociu
04-12-2008, 07:59
2. To może lepiej sprzedać (75 m2 - Kraków Kurdwanów) - kupić coś mniejszego nowszego (zamieszkać), rozpocząć budowę , wziąsć kredyt wykończyć, nowe wynająć - spacać kredyt.Tylko, że jak kupisz nowe, to będziesz musiał go lekko urządzić, aby móc spokojnie mieszkać. A to zabierze Ci dodatkową kasę, którą możesz wydać na budowę.
Dodatkowo - przeprowadzka do mniejszego mieszkania - to chyba nie to.

PawełG
05-12-2008, 08:11
Dzięki za szybką reakcję,
- tylko pytanie czy tak naprawdę chcę żyć z kredytem przez najbliższe 20 lat ?
Niestety będę musiał sam odpowiedzieć sobie na to pytanie .

Trociu
05-12-2008, 08:14
Nigdy nie chciałem żyć na kredyt do momentu, gdy wziąłem pierwszy właśnie na budowę domu. Teraz mamy trzy i myślimy nad czwartym.

PawełG
05-12-2008, 08:25
Tak , więc chyba najlepiej mając takie dylematy - rozpocząć budowę (papierologia, fundamenty) i zabaczymy , niech zycie samo wybierze odpowiednia drogę rozwiązania tego problemu (jutro na Lotto podobno 36 mln)
Cześć

Szelma29
05-12-2008, 18:51
o ile wezmiesz jeszcze dobra cene..to sprzedac....i postarac sie wybudowac dom jak najsybciej....

Ryska
08-12-2008, 12:22
o ile wezmiesz jeszcze dobra cene..to sprzedac....i postarac sie wybudowac dom jak najsybciej....
Jestem za takim myśleniem.
Ceny mieszkań będą spadać, szczególnie tych z wielkiej płyty, jeśli lokalizacja nie będzie super.

Sprzedaż i szybko wybudować jeśli się chce żyć komfortowo tzn. bez kredytu :)

Jeśli duże mieszkanie (chyba chodzi o 75 m2) i nie rozkładowe to będzie cieżko z wynajmem. No i trzeba policzyć ile będzie nas kosztować np. dwa m-ce "pustostanu"
2 x czynsz + 2 x kredyt + 2 x opłaty w bieżącym domku. U nas to wychodzi ponad 8 tys :( . A to tylko 2 m-ce

Pomyślnych decyzji

PawełG
09-12-2008, 14:50
Dzięki za sugestie
to moze tak
Rozpocząc budowę ogłaszając chęc sprzedaż mieszkania, budować jak braknie to kredyt, budować, sprzedać, spłacić kredyt ? (lub umieścić na koncie) , budować jak najszybciej - zamieszkać (a za wzięty kredyt kupić mieszkanko i wynajac)
Pozdrawiam

ewuniamiii
22-01-2009, 12:34
:roll:

pluszku
22-01-2009, 12:44
A działka?
Bo wyglada to na perpetum mobile - ze sprzedazy mieszkania 75 m2 miec tyle by na działke i dom starczyło. Gdyby tak sie dało to pewnie co drugi posiadacz mieszkania chcialby sie budowac.

PawełG
22-01-2009, 13:05
Dzięki sugestie
Działka na szczeście juz jest. Sprzedaż będzie musiała chyba jednak zaczekać co najmniej do końca roku. Ktoś w drodze - przez niego zresztą pomysł budowy, a nie mam ochoty mieszkać w klitce z małym dzieckiem + 2 trochę większych (przynajmniej na początku). Może pod koniec 2009 - początek 2010 mieszkań na rynku już nie będzie , kryzys minie to i sprzeda się lepiej niż dziś.

daszum
24-01-2009, 18:43
Mam podobny dylemat. Mam do sprzedaży działkę 20a, dobra lokalizacja chociaż wąska i mieszkanie 60m2 wielka płyta. Wartośc jednego i drugiego koło 200 tys., myslę, że mieszkanie trochę więcej może 250 tys. optymistycznie. Ceny mieszkań spadają, więc może sprzedac mieszkanie jak się trafi kupiec i budowac, domek skromny, wykończeniówka we własnym zakresie i dużo innych spraw samodzielnie, bo z zawodu jestem babą - budowlańcem. Jak braknie to trochę kredytu a ziemia niech czeka i nabiera wartości, potem może sprzedac i kupic coś malutkiego dla córki w Krakowie.
Wariant B - sprzedac ziemię i zacząc budowę spokojnie mieszkając u siebie. Jak kasy braknie trochę kredytu, dokończyc wprowadzic się do chałupki i mieszkanie wynając i niech się kredyt spłaca.
Który wariant wybrac?

pluszku
25-01-2009, 07:49
jesli mieszkanie jest w Opolu (tak masz w opisie) to sprzedawac w te pędy. Sytuacja jest troche nierynkowa: w Opolu przy wyzszym bezrobociu i nizszych zarobkach niz w Katowicach ceny mieszkan sa wyższe - szybko sie to moze zmienic. Mieszkania o podobnym metrazu w Katowicach sa po 165.000 zl
http://www.otodom.pl/index.php?mod=show&insId=1148266
Wystarczy, ze w Opolu dokonczą kilka blokow i ceny uzywanych poleca na ponizej 3000 zl/m2.
Z działka tez nie jest łatwo, wbrew pozorom to ludzi chetnych do budowy szybciej ubywa niz ziemi. Ujemny przyrost naturalny, spora emigracja. Jak działka jest waska to cena może byc rozczarowaniem. Gdy szukałem dzialki to jej szerokosc była waznym parametrem. Ponizej 24 metrow szerokosci zaczynaja sie problemy z usytuławaniem domu a jej powierzchnia straje sie wtedy wada a nie zalata (kazdy by wolał działsze o szerokosci 30 m i powierzchniz 1000 m2 niz dzialke o szerokosci 21 metrow i powierzchni 2000 m2).
Przemysl wszystko sobie. :wink:

daszum
25-01-2009, 14:55
Pluszku, dzięki za zainteresowanie.
Gdybym mogła sama decydowac zrobiłabym tak jak radzisz i sprzedałabym mieszkanie, bo na nim można dużo stracic. Poza tym przy sprzedaży działki trzeba odliczyc podatek, bo posiadam ją od niedawna, więc kasy zostanie mniej. Niestety mój mąż absolutnie nie wierzy w realizację moich planów i obawia się sprzedaży mieszkania. Może spróbuję ogłosic, że sprzedaję jedno i drugie i sprawdzę jakie będzie zainteresowanie. Byłam niedawno w agencji nieruchomości i powiedzieli mi, że na rynku sprzedaży mieszkań jest zapaśc natomiast popyt na działki nadal jest.
Pozdrawiam

Nefer
25-01-2009, 15:01
Daszum, bo dobrze Ci powiedzieli. Uważam, ze sprzedaż mieszkania teraz to pomyłka.
A co będzie dalej ? Dalej wejdziemy niedługo do strefy Euro i ja bym ze sprzedażą poczekała.
Wynajem mieszkania może spłacić pół raty albo i całą (zależy od kredytu i od mieszkania).
Chciałam sprzedać swoje , ale też wynajmę. I wstrzymam się ze sprzedażą do lepszych "czasów" - sprzedać można zawsze.

pluszku
25-01-2009, 17:59
Nefer patrzysz na to z warszawiekiego punktu widzenia a ja z racji powiazan rodzinnych choc nie mieszkam w Opolu - bywam tam czesto od ponad 10 lat. "Na bezrybiu i rak ryba" - mawiaja, Opole omineli wszyscy deweloperzy - buduje sie tam bardzo mało czego efektem sa stosunkowo wysokie ceny uzywanych. Cały boom budowlany nie nastepowal w całej Polsce w tym samym czasie. Gdy boom byl w Warszawie czy Krakowie to w mniejszych miastach tylko o nim czytali. Ten boom do Opola przyszedl rok pozniej - teraz jeszcze jest koncowka "gorki" - spadła ilosc transakcji ale jeszcze nie spadły ceny czyli mamy jak w lipcu AD2008 - warto było wtedy sprzedac?

Nefer
25-01-2009, 18:14
Ja wychodzę z założenia, że proces budowlany jest ryzykowny. Pozbawianie sie zabezpieczenia w postaci emieszkania na jego początku nie jest rozsądne.
Wynajmowałam mieszkania 10 lat - pakowałam pieniądze jak psu w d...ę, ale nie miałam wyjścia. Wynajęcie mieszkania, bo sprzedało się poprzednie i budowanie - trzeba być odważnym.

olasosenko
26-01-2009, 21:46
Tak , więc chyba najlepiej mając takie dylematy - rozpocząć budowę (papierologia, fundamenty) i zabaczymy , niech zycie samo wybierze odpowiednia drogę rozwiązania tego problemu (jutro na Lotto podobno 36 mln)
Cześć

Radzę najpierw rozpocząć papierologię :/ w Krakowie jest dramat. U mnie już czwarty rok, a pozwolenia nadal nie mam :/ Jak będziesz miał w ręce WZkę to wtedy się zastanawiaj (chyba że Twój rejon Krakowa ma plan zagospodarowania)

Yamnik
26-01-2009, 22:35
Ano właśnie... Pytanie na jakim etapie są papiery. My czekaliśmy na wz ponad rok, pozwolenie to już pestka-2 miesiące. Gdybym miał taką sytuację i działkę z planem lub wz to zacząłbym budować. Tak się składa, że mieszkam dokładnie tam gdzie autor wątku i znam krakowskie realia. Za takie mieszkanie można teraz dostać 310 tys. zł. Przy odrobinie gimnastyki da się za to wybudować ok. 140 m. kw. pow. użytkowej, wykończyć bez fajerwerków dół (70-80 m. kw.), a komfort nieporównywalny-zwłaszcza przy dzieciach. Te półtora roku można przebiedować w jakiś 45 metrach wynajmowanych (mieszkamy teraz z dwójką maluchów w 38 m. kw.więc wiem co piszę) co podroży całą zabawę o jakieś 20 tys. (z bieżących dochodów). Myślę że wielka płyta to niestety nie jest najlepsza lokata na najblizsze lata... Pytanie - gdzie jest ta działka i ile potrwa załatwianie formalności.
Pozdrowienia z Wysłouchowa nad Biedronką;)))

Yamnik
26-01-2009, 22:39
Przepraszam - zasugerowałem się, iż powierzchnia mieszkania wynosi 60 metrów. Za takie 75 m. kw. na pewno można dostać trochę więcej (330-340) tys. Gdyby coś - opowiem na priva (budujemy w podobnych realiach i kosztach).