PDA

Zobacz pełną wersję : Piec dwufunkcyjny z otwarta komora spalania



jachos
08-12-2008, 11:13
Witam,
Czy ktos orientuje sie czy mozliwe jest z punktu widzenia norm prawnych zabudowanie piecyka dwufunkcyjnego JUNKERS NECKAR NW21-1KE szafka lub karton gipsem. Bardzi dziekuje za informacje. Pozdrawiam //Janek

jachos
08-12-2008, 14:52
Dodam ze ma on otwarta komore spalania, Pozdrawiam Janek

ewiwa
15-12-2008, 17:43
Cześć Janek,
kocioł z otwartą komorą spalania nie może być zabudowany, pomieszczenie z tym piecem powinno mieć doprowadzone powietrze otworem tzw. niezamykalnym (np zetka w ścianie). Takie są przepisy, ale nie umiem Ci wskazać konkretnego artykułu - mogą być problemy z odbiorem technicznym. Ale, jak wiadomo, przepisy przepisami, mnie to już przestało dziwić. Mój przypadek jest taki, że posiadam dom z 'drugiej ręki', 2-letni, odebrany a jakże, podpisany. Piec z otwartą komorą spalania w łazience (bo nie mam pomieszczenia gospodarczego), która ma okno, a nie ma zetki. Ponieważ się nie znam, ale się zainteresowałam, posprawdzałam ciągi wentylacyjne. Sądzę, że to nawet lepiej z tą moją łazienką. Często wietrzę (wykorzystuję do tego okap kuchenny), wszystko jest jak najbardziej w porządku, ruch powietrza jest, wilgotność względna w pomieszczeniach nawet za mała w sezonie grzewczym. Pan z firmowego serwisu przy okazji czyszczenia sam nawet zaproponował, żeby zabudować kocioł. Bo jednak estetyczny to on nie jest. Wystarczy tylko, żeby pod piecem zostawić w zabudowie szczelinę do przepływu powietrza. Podsumowując, normy prawne nie pozwalają, ale jest też zdrowy rozsądek :-) (Przypomniał mi się program na DOMO, gdzie pokazywali świetny dom, w którym zamiast okien w ścianach były rozsuwane okna w dachu, jak szyberdach w samochodzie. Fantastyczne i bardzo pomysłowe. Niestety architekt komentował, że jest ogromny problem z przepisami prawa budowlanego, które mówią, że dom mieszkalny MUSI mieć okna. Z tym, że okna to tylko w ścianie ;-) ). Jachos, dla własnego bezpieczeństwa warto jednak sprawdzić przepływ powietrza w tej sytuacji podczas pracy pieca i drożność kanałów wentylacyjnych w budynku. Jeśli coś nie halo, to ja bym się bała zabudowywać.
Ewa

ewiwa
15-12-2008, 18:11
Zagalopowałam się trochę, bo to dział mieszkaniowy. Mieszkałam całe życie w bloku w mieszkaniu w spółdzielni mieszkaniowej (potem własnościowe, ale spółdzielcze). Co roku były kontrole kominiarsko wentylacyjne. Ponieważ miałam przesuniętą kuchnię (z piekarnikiem i płytą gazową) o parę metrów i wszystko to mieściło się pod przeciwległą ścianą NIE POD kratką wentylacyjną pionu w kuchni, to zawsze się czepiali. Zawsze tez miałam argument, że nabyłam lokal już w takim stanie i spółdzielnia dała na to zgodę znając stan techniczny. Mimo to i tak panowie musieli coś tam zmierzyć (wiatraczkami?) ale zawsze było w porządku. Czepiają się też, jak kratka went. jest zakurzona. Tak więc kontrole są w spółdzielniach, myślę, że w wspólnotach mieszkaniowych też. Kontrole są obowiązkowe i dba o to zarządca, warto więc przed zabudową piecyka zapytać w administracji (może nie bezpośrednio, tylko, czy i jak sprawdzają stan techniczny tych urządzeń). Ja spytała bym też sąsiadów, jak to wygląda, a może mają zabudowane? Z tego co ja pamiętam, to w starym bloku mojej babci, junkersy były i w kuchni i łazience - to było koszmarne i zawsze się bałam, że to zgaśnie. Czy o taki piecyk chodzi? Bo teraz w nowych blokach to montują kotły turbo i od razu w szafce.
Pozdrawiam
E.

jachos
16-12-2008, 09:19
Hej Ewa,

Dzieki za info.
Niestety nie jest to kocial turbo, tylko z komora otwarta ale znacznie nowszej generacji od tych ktore uzywane byly jeszcze 10 lat temu. Pierwotnie piecyk ten mial znajowac sie w pomieszczeniu gospodarczym ale z braku przestrzeni zrezygnowalem z tego na rzecz salonu(no i wlasnie w salonie piecyk ten wyladowal). Zakladalem nawet pozostawienie otworu wentylacyjnego u dolu z tej zabudowie na wszelki wypadek. Problem moze sie pojawic tak jak mowisz w czasie okresowych kontroli, ale mysle ze uda mi sie przekonac nadzor jesli bedzie to tylko czesciowa zabudowa. Oczywiscie musze najpierw go uruchimic i to tez bedzie sprawdzian nie tylko szczelnosci ale i dobrej woli "gazownika":). Salon ma dosc dobra wentylacje wiec jestem dobrej mysli. Pozdawiam Janek

ewiwa
16-12-2008, 11:16
To życzę powodzenia :-) Tak na marginesie, nijak nie mogę sobie wyobrazić kotła w salonie, przecież oprócz problemów z estetyką, to kocioł podczas pracy cichy nie jest. Nie moja sprawa oczywiście, ale zastanowiłeś się, czy jednak nie w kuchni? Łatwiej to ew. zabudować w ciągu szafek wiszących np zabudową z takiej kratki/plecionki i dopasować do frontów kuchennych. Podejrzeć, jak to mają sąsiedzi, posłuchać, czy głośno pracuje. Ja dzwoniłam do dystrybutora/serwisu mojego z pytaniem, czy zabudowa pieca jest możliwa. Pierwsze pytanie było: czy odbiór był i czy jest jeszcze gwarancja. Bo technicznie rzecz biorąc lekka zabudowa w niczym nie przeszkadza - w opinii autoryzowanego serwisu. Natomiast w świetle przepisów sprawa jest jasna - nie wolno zabudowywać i umieszczać w pomieszczeniach przeznaczonych na stały pobyt ludzi, także zapewnić stały dopływ powietrza. Możesz mieć duży problem z przyłączem tego do sieci w tym miejscu. Koniecznie poradź się w administracji w dziale technicznym (musi coś takiego być), jak to wygląda. Nie bez powodu piece takie montuje się w kuchni, łazience ew. korytarzu.

jachos
16-12-2008, 13:11
Hej, Tak wiem masz racje, ale u mnie kuchnia, salon czy korytarz to w zasadzie jedno pomieszczenie. W aneksie kuchennym nie mam odpowiedniego luku kominowego do takiego piecyka. Ale skoro wykonawca zgodzil sie na zostawienie takiego piecyka bez zabudowywania go pomieszczeniem gospodarczym, znaczy ze nie powinni miec problemow z odbiorem technicznym. Odbior budynku (w tym mieszkania) jak rozumiem prowadzi deweloper i ma byc lada moment, miejmy nadzieje ze bedzie ok. Chyba ze podlaczenie licznika i poprowadzenie gazu roumiemy jako odbior rowniez ale czesci instalacji gazowej. Upewnei sie jeszcze:) Dzieki i pozdrawiam