PDA

Zobacz pełną wersję : Jak segregować śmieci i co to są surowce wtórne?



ewiwa
15-12-2008, 10:11
Witajcie,
w zasadzie miałam to napisać w dziale "Ekologia to utopia". Po przeprowadzce z bloku (gdzie nie było żadnej segregacji) do domu (gdzie gmina odbiera za darmo posegregowane śmieci) dostaliśmy odchylenia w drugą stronę ;-) Segregowaliśmy wszystko, co w naszym mniemaniu było do odzysku, a do zwykłych śmieci dawaliśmy odpady pozostałe. Organiczne roślinne nadal lądują w kompostowniku. Po roku wożenia szkła do przepełnionych kontenerów wywalamy je normalnie do kosza. W środku kontenerów był za wielki gnój, bo ludzie wywalali pełne słoiki z zawartością, bleee, dodatkowo hałas spadających na dno butelek był taki, że ludziom mieszkającym obok na pewno to przeszkadzało. Puszki alu i konserwy wrzucaliśmy do osobnych worków - a i tak szły do wspólnego kotła, bo panowie odbierający nie mieli takiej kategorii. Tworzywa sztuczne wg mojej wiedzy to nie tylko butelki PET. Niestety prawie tylko takie się kwalifikują. Pozostałe to są odpady komunalne nieużyteczne, nawet posortowane, umyte i suche nie są żadnym surowcem. W związku z tym będziemy musieli zwiększyć chyba pojemnik na śmieci albo częstotliwość wywozu. Nie kupuje napojów w butelkach PET, to nie mam co wyrzucać. Myłam wszelkie kubeczki po serkach i jogurtach - to chociaż przestanę :-) Papier też nie jest taką prostą sprawą, np kolorowa twarda i błyszcząca okładka magazynu jest surowcem, czy nie? Więcej takich pytań:
1. Butelka po płynie do płukania czy mydle.
2. Nakrętki plastikowe.
3. 'Reklamówki' sklepowe.
4. Opakowania z drobnego sprzętu, np, formatka z plastiku na kartonie.
5. Plastikowe wieszaczki, czy inne części z przedmiotów AGD, tzw. twardy plastik.
6. Twarde kolorowe druki.
7. Papier kuchenny suchy.
8. Papier śniadaniowy pergaminowany, czysty, suchy, nietłusty.
9. Styropian.
10. Opakowania po nabiale, naczynia jednorazowe, tacki, kubki, widelczyki.
11. Torebki po cukierkach.
Trochę to nie po kolei, ale coś się da z tym zrobić? Może faktycznie nic i tylko się czepiam. A to przepraszam. Wiem tylko na 100%, że kompletnie bezużyteczne są tetrapaki (przynajmniej tu się nie opłaca ich skupować), torebki metalizowane (np czipsy), celofanopodobne formatki do ciastek, bombonierek itp, bardzo twardy plastik typu bakelit.
No i to tyle, nie będę wyszukiwać punktów skupu/oddania jakiś innych surowców gdzieś daleko w mieście.Nie mam na to czasu. Teraz więcej wyrzucam do zwykłych śmieci. Może tylko kupuję mniej napojów w puszkach, ale proszenie się z tymi butelkami w sklepie później jest dosyć upierdliwe.
Pozdrawiam
Ewa

Trociu
16-12-2008, 10:13
jest już jakiś taki podobny wątek na temat 100% segregacji odpadów:
http://forum.muratordom.pl/viewtopic.php?t=141924

ewiwa
16-12-2008, 10:56
No tak, hmmm. Teoretycznie wiadomo. Jednak lokalny PUK wystosował do wszystkich takie oto pismo, w którym na grubo i czerwonymi literami stoi, że absolutnie nie wolno żadnych innych opakowań poza PET po napojach i miękkich opakowań po chemii bez nakrętek. Czyli to, co wrzucałam do odzysku teraz będę musiała upchać w koszu na zwykłe śmieci. Wszystkie kubeczki po jogurtach, tacki i kubki jednorazowe, reklamówki sklepowe, czy inny plastik. Nie chcą polipropylenu i polietylenu :-( oraz PCV i polistyrenu. To co mam z tym zrobić, bo trochę tego jest, nie da się wszystkiego kupować w szkle. Do worka na makulaturę aż boję się wrzucić 'Twój styl', bo jest li to surowiec wtórny, czy nie? Papier z jednej strony szorstki, a z drugiej pergaminowany? Wychodzi na to, że surowce surowcami, ale jak nie ma gdzie wyrzucić, oddać, to po kiego grzyba segregować. Z czystej ciekawości podzwoniłam po nieodległych "punktach skupu surowców" (z książki tel.), ale oni tylko złom i to w dużych ilościach. Jak mówiłam, nie mam czasu na szukanie, gdzie to oddać, bo gmina jest zainteresowana surowcami ale w bardzo ograniczonym zakresie. Tak więc, przychylam się do zdania wątku poniżej, że ekologia to utopia. Przestałam porządnie segregować, bo odłożenie do wora kilku kolorowych gazet i paru butelek po szamponie i płynie, to żadna segregacja. Chociaż w grudniu PUK się zreflektował i napisali, że jednak szkło też łaskawie odbiorą. Wiem, piszę to z przekąsem, bo naprawdę w głowie mi się nie mieści, żeby nie opłacało się czegoś odzyskać w dzisiejszych czasach, w dobie dopłat, promowania ekologii i płacenia zasiłków bezrobotnym. Najchętniej taki zakład to by odbierał czyste białe szkło, czyste butelki PET, czyste kartony i niezadrukowany miękki papier. No ale ja ten papier ładuje akurat na kompost, bo świetnie się to przekłada z trawą.
E.

Broda79
16-12-2008, 11:56
Na kazdym opakowaniu jest taki znaczek,czy to nadaje sie do przetworzenia czy nie. Poza tym powinno być też osnaczenie z jakiego materiału jest to zrobione. (np. literki PP, PE)

Tedii
16-12-2008, 21:55
A ja niedawno rozsegregowałem spawarkę.
Rozpieprzyłem ją na czynniki pierwsze.Miedź osobno,aluminium osobno i stal osobno.
Na złomie dostałem więcej, niż mi oferowali na Alle...
I kto mi powie ,że segregacja nie ma sensu? :wink:

zenon_arch
05-02-2009, 11:04
A ja niedawno rozsegregowałem spawarkę.
Rozpieprzyłem ją na czynniki pierwsze.Miedź osobno,aluminium osobno i stal osobno.
Na złomie dostałem więcej, niż mi oferowali na Alle...
I kto mi powie ,że segregacja nie ma sensu? :wink:

Niektórzy żyją z takiego "przemysłu"

KrzysztofLis2
06-02-2009, 07:50
A w Japonii segreguje się odpady do kilkunastu śmietników. ;)

ewiwa
06-02-2009, 08:57
Cześć,
cholerka, no wiedziałam, że nie będą chcieli wszystkiego odbierać, przeca pisemko dali,że tylko PETy i po chemii. Wrzuciłam jednak trochę innych rzeczy, trochę z rozpędu, trochę z przekory, przyznaję. Panowie odbierający grzecznie, acz stanowczo wyciągnęli co grubsze opakowania - resztę zostawili. Cóż robić, zamawiam większy pojemnik na zwykłe śmieci. Jak pisałam wyżej, naprawdę segregowałam porządnie, ja wszystko myję (jak widziałam np. że Niemcy myli każdą plastiktackę i opakowanie po serku, to zawsze myślałam, jacy porządni :) ) i odkładam czyste, zgniecione. A w mordę misia, nie będę! A w nosie mam oznaczenia PP, PS, ekologię i inne bzdury. Biznes jest biznes. Podobno mam się cieszyć, że mi ktoś za darmo śmieci odbiera. No i fajnie, tylko mówimy tu o ekologii, a nie oszczędzeniu miesięcznie dwudziestu paru zł. za śmieci. Ja te plastiki mogę nawet osobiście gdzieś oddać, bo i tak przejeżdzałam koło kontenerów. Ale kontenerów już niet... Bo jak gmina 'statutowo' te śmieci zabiera, to pojemniki zlikwidowała. A w d. z taką segregacją. Zgoda, ale niech no tylko spróbują zorganizować gdzieś w szkole jaką umoralniającą pogadankę dla dzieciaków o ekologii i obowiązku sortowania śmieci, albo co gorsza wypędzą je na sprzątanie świata - to trzymajcie mnie... Więc, po co się oszukiwać, eko bla bla, jaka tam ekologia. Jest interes do zrobienia, bo są firmy przetwarzające makulaturę i butelki plas. na coś innego. No to ja olewam te całe znaczki na opakowaniach, a co mnie obchodzi, że 5 to polipropylen, a 6 to polistyren. Tylko woda z mózgu

jarkotowa
06-02-2009, 13:55
W ferie byliśmy w Austrii. U gospodarzy była segregacja śmieci, która mocno nas zaskoczyła. Osobno: szkło butelkowe (po winie i piwie), szkło białe (słoiki bez nakrętek), pieczywo, metal (puszki, nakrętki), plastik (butelki po napojach, torebki foliowe), odpadki spożywcze, papier i na końcu kosz z napisem "pozostałe".

Tedii
07-02-2009, 19:17
A w Japonii segreguje się odpady do kilkunastu śmietników. ;)
Jak dobrze,że nie mamy drugiej Japonii. :wink:

KrzysztofLis2
07-02-2009, 19:56
Jak dobrze,że nie mamy drugiej Japonii. :wink:
A ja tam żałuję... :(

Przynajmniej tych śmieci. ;)