PDA

Zobacz pełną wersję : Ranne skraplanie się wody na szybach.



Zielona
29-10-2003, 11:42
Mieszkam od 4 miesięcy, przy obecnej aurze, rano w dole szyby okiennej skrapla mi się woda.
Niektórzy mówią, że to świeży dom i dlatego wytwarza się jeszcze dużo wilgoci, radzą zostawiać okna rozszczelnione i dbać by w domu było ciepło. Czy ktoś też ma taki problem? :cry:

altkomp
29-10-2003, 12:05
Ja mam to samo tylko jeszcze tam nie mieszkam
Ale niedlugo sie tam przeprowadzam

Arsen
29-10-2003, 12:13
To normalne zjawisko przy nowych domach...

enzo 30
29-10-2003, 13:17
Albo macie zle okna zamontowane :lol:
zapytajcie pchelka!!!

am
29-10-2003, 14:02
Jak jest słaba wentylacja to wilgoć (i to wcale nie z budynku) może się skroplić.

29-10-2003, 14:06
Przez pierwszy sezon grzewczy w nowym domu miałem to samo. Teraz wszystko jest ok. Nie ma się czym przejmować.

tom soyer
29-10-2003, 14:50
Zielona
musze powiedziec ze bardzo romantyczny tytul nadalas swojemu "problemowi" :)
nie martw sie to przejdzie, im lepsza wentylacja tym szybciej ...

ziaba
29-10-2003, 17:48
To nic nienormalnego,ja mam ten sam problem, ale ci co zakładali mi okna,oznajmili,że w przypadku "wzmozonej emisji pary wodnej pochodzacej z np.wiszących skarpetek na kaloryferze(?),lub przebywanie zwiększonej liczby osób w pomieszczeniu" poranna rosa jest naturalna.Wystarczy wywietrzyć przed snem- i po problemie.No a w nocy nie oddychać. :o

pchelek
30-10-2003, 08:40
:D To ja - witam.
Załączam ku wyjaśnieniu
Mają rację forumowicze powyżej.
Trochę długo. 8)
Wbudowywanie szczelnych okien, szczególnie w budynkach nowych, powoduje, że w miejscach zimnych np. na szybach okien, nadprożach, na styku ram okien z murem, pod oknami następować może wyraszanie wilgoci i powstawanie pleśni. Pogarszają się również warunki użytkowania pomieszczeń, jest duszno. Niejednokrotnie sami doprowadzamy do takiego stanu nie wietrząc regularnie pomieszczeń z obawy o utratę ciepła. Często, przy nieprawidłowym montażu pozostawia się mostki termiczne na obwodzie okna, lub też montuje nowe okna poza strefą izolacji termicznej co powoduje, że zawilgocenia ścian powstają już w warunkach normalnej eksploatacji budynku [wilgotność względna 45 – 55% przy temperaturze powietrza 20-22oC] . Wydzielająca się wilgoć: od osób zamieszkujących, spalania gazu, gotowania, prania, podlewania kwiatów, przy oknach bardzo szczelnych nie może być usunięta na zewnątrz. Nieszczelne okna umożliwiały wymianę powietrza, okna bardzo szczelne tę wymianę uniemożliwiają. Co zrobić, wrócić do starych okien już się nie da bo nikt ich nie produkuje. Produkować okna nieszczelne też nie wypada. A może „popsuć” czyli rozszczelnić okna nowe. Okazało się, że jest to jedyne wyjście z tej „beznadziejnej” sytuacji. Obecnie gama rozwiązań tego problemu jest bardzo szeroka, od najprostszych jak; wycinanie uszczelek i wstawianie w szczeliny odcinków uszczelek płaskich, stosowanie w oknach uszczelek perforowanych, karbowanych, poprzez zakładanie w okuciach mikrouchylaczy, frezowanie w profilach kanałów wentylacyjnych, aż do rozwiązań najbardziej nowoczesnych jakim są nawiewniki.

Szaruś
30-10-2003, 08:44
Albo zrezygnowac z wentylacji grawitacujnej, zostawic szczelne okna (nie "psuc") i zrobic wentylacje mechanuczna nawiewna-wywiewna.

am
30-10-2003, 08:48
Z tymi nawiewnikami to chyba coś jest. Ja mam i rosy porannej na razie nie zaobserwowałem

30-10-2003, 09:03
Jak rozplanować takie nawiewniki-ile ich powinno być?Żeby nie przedobrzyć? :wink:
Zdaje się,że Alicjanka miała jakieś problemy z nimi.

am
30-10-2003, 09:09
Warto wybrać się do producenta z projektem i porozmawiać z jakimś inżynierem na miejscu (my tak zrobiliśmy).
Generalnie nawiewniki daje się w "czystych" pomieszczeniach typu sypialnia, salon.
Jak jest kuchenka gazowa w kuchni to również w kuchni. Jeżeli kuchenki gazowej niet - można w kuchni obyć się bez nawiewnika. I tak dosyć często otwiera się tam okno. (przynajmniej u mnie tak jest).

Pomieszcznia "brudne" jak łazienka mają za zadanie odprowadzić "zużyte" powietrze przez wentylację.
Tak mi przynajmniej tłumaczył gość od nawiewników

Jak kominiarz robił w domu pomiary, to był zdziwiony, że przy szczelnych oknach tak dobrze działą wentylacja.
MImo tego w jednej łazience mam czasami "wsteczny ciąg" w wentylacji - zimne powietrze nawiewa mi do środka.

Pewnie mechaniczna jednak jest najlepsza.

Zdecydowanie polecam nawiewniki w sypialniach - kiedyś dla próby zamknąłem nawiewnik i nad ranem atmosfera była fatalna.

magmi
30-10-2003, 09:09
Opalko,
myślę że dobrze jest skonsultować się z producentem. Oni się chwalą, że jak pokażesz projekt domu, to doradzą ile nawiewników, gdzie i jakie. Ja chyba tak zrobię.
Z tego co już wiem, ogólne zasady są takie: 1 nawiewnik na ok.20m2, czyli z grubsza jeden na pokój. Nie montuje się w łazience i kuchni, czyli pomieszczeniach, w któych są piony wentylacyjne - idea jest taka, że obieg powietrza jest od pomieszczeń "suchych" i "czystych" (pokoje z nawiewnikami) do pomieszczeń "mokrych" i "brudnych" (kuchnia, łazienki, garderoby z pionami wentylacyjnymi).

magmi
30-10-2003, 09:10
Odpowiedziliśmy z AM-em w tym samym momencie, i do tego niemal unisono... :lol:

Zielona
30-10-2003, 09:14
Dzięki wszystkim, za wypowiedzi.

Zaobserwowałam, że te skropliny powstają tylko rano i tylko, gdy na dworze jest minusowa temperatura. Rano włącza się przed godz. 7.00 ogrzewanie i kaloryfery robią się szybko gorące, wówczas na szybach (w dolnej jej części) pojawiają się skropliny. Po ich wytarciu przez cały dzień jest suchutko. Wydaje mi się, że główną przyczyną jest właśnie ten nagły poranny skok temperatury w domu w połączeniu z minusowymi temperaturami na zewnątrz.
Dziś np. gdy rano na dworze nie było minusowej temperatury, skroplin nie było. :-?

Am.
Ty masz ogrzewanie podłogowe + nawiewniki. U Ciebie nie ma takich nagłych skoków temperatur w domu jak u mnie, gdzie są kaloryfery, które bardzo szybko nagrzewają pomieszczenie. Tam gdzie są podłogówki tego problemu podobno nie ma.