PDA

Zobacz pełną wersję : Czy dom to będzie dla was pierwsze WASZE miejsce na swoim?



tofee
29-12-2008, 10:32
Pytanie stawiam głónie młodym ... którzy zamiast swojego pierwszego mieszkania porywają się na budowę domu tak jak my. Od pażdziernika 2007 mieszkamy razem w wynajmowanej kawalerce. Nie chcemy płacić 500 tys za dwa pokoje bez perspektyw. Kto tak jeszcze ma?

Vafel
29-12-2008, 13:20
My też tak mamy. Na razie mieszkamy z rodzinką, ale chcemy jak najszybciej przenieść się na "swoje". Kupno mieszkania w Krakowie odpadło ze względów cenowych... mały parterowy domek wyjdzie taniej, a i wygodniej będzie się w nim mieszkało :-)

madison22
29-12-2008, 13:43
No to i ja sie dołączam.Narazie mieszkamy z rodzicami, trochę czasu wynajmowaliśmy a teraz załatwiamy papierki i mamy zamiar ruszyć z budową w przyszłym roku. Wolę poczekać perę latek i mieszkać w SWOIM DOMKU niż od razu na 50 mkw. Pozdrawiam.

Bezdomna
30-12-2008, 19:27
Po 6 latach wynajmowania wreszcie we własnym domu! Co prawda góra jeszcze niewykończona, ale nie zamieniłabym domu na żadne mieszkanie! Warto było czekać.

mysweetbabys
30-12-2008, 21:35
my mamy tzn.mielismy mieszkanko ale sprzedalismy i budujemy tez cos wiekszego niz 46m2,bo to jednak casno jak na 4 osoby

pati25
30-12-2008, 21:45
Tak pierwsze

Marci_n
31-12-2008, 17:53
My też mieszkamy w wynajętej kawalerce i w tym roku zaczęliśmy budowę.

ersste
01-01-2009, 09:32
nie stac mnie na kupno mieszkania ,nie mam zdolnosci kredytowej ,nie mam konta ale miałem chec do budowy domu,wszesnie zaczołem w ostatniej klasie technikum z własnych zarobionych pieniedzy dzis ma 30 lat i w tym roku skończe.

baileys
01-01-2009, 16:06
no to ja nie moge narzekac - mielismy z mezem po 22 lata, bylismy na 4 roku studiow i dzien po slubie od razu "na swoim", wykanczylismy 1 pietro od stanu surowego zeby dalo sie mieszkac a teraz wracamy na start i bedziemy to burzyc i wykanczac po raz drugi, wykorzystujac nowsze, energooszczedne technologie

jacekp71
01-01-2009, 21:24
domek, to nasze drugie lokum ;-) najpierw byla pierwsza budowa, zostala zamieniona na mieszkanie, ale chec zamieszkania w domu pozostala, no i dzis mamy co mamy ;-)

Tarijka28
02-01-2009, 10:16
My równiez przymierzamy się do budowy naszego pierwszego domu. 4 lata wynajmowania to juz za długo. 2 lata zbieraliśmy na działkę i w koncu w tamtym roku kupilismy 1400 metrów, teraz już mamy na fundamenty i zbieramy na ściany. Mamy już pozwolenie na budowę i jak tylko nadejdzie wiosna - zaczynamy :lol: :lol: :lol: Mamy 28 i 30 lat więc czas najwyższy.
Już nie moge sie doczekać wbicia pierwszej łopaty.

Dla mnie to wszystko jest jak sen, marzenia powoli staja się realne. Wymarzyliśmy sobie ten dom już kilka lat temu i strasznie opornie nam to wszystko szło, tym bardziej że na wszystko musieliśmy zapracować sami. Muratora czytam już kilka lat, ciągle siedzę w czyimś dzienniku tu na forum, i jak teraz pomyśle sobie, że może już niedługo i ja założe swoj własny to... az nie moge w to uwierzyc :wink:
Życzę wszystkim wytrwałości w dążeniu do celu i realizacji marzeń o swoim domku.

piterazim
02-01-2009, 12:39
u nas będzie to nasze pierwsze wspólne lokum. Aktualnie mieszkamy u rodziców i miejsca jest pod dostatkiem, ale wkrótce może brat sobie drugą połowę do domu przyprowadzi i może stać się ciasno. Nawet wstręciuch już nasz pokój zaczyna mierzyć

dankaf
02-01-2009, 18:14
TAK

vilemo
02-01-2009, 22:21
mieszkamy juz pare lat w bloku. mam nadzieje ze to juz ostatnie miesiace ;)

Jaga_2
03-01-2009, 23:19
mieszkam w bloku, na własnym, ale wychowałam się na wsi,w domu, więc wiedziałam, że kiedyś wrócę na wieś, do swojej przestrzeni.. Budujemy więc na wsi i wiemy,że to będzie nasze dożywocie (jak mówi moja Mama). Mieszkanie w bloku to po prostu masakra. Nawet w nowym, gdzie jest wspólnota mieszkaniowa. Trawnik służy po to, aby wyprowadzić psy w większości rasy Golden retriver-bo najmodniejszy(w celu wiadomym - broń Boże, żaden hrabia nie posprząta), na klatce schodowej codziennie nowe pety, kilogramy błota (gdzie ci ludzie chodzą!!!), śmieci - bo przecież od tego jest dozorca, który sprząta. Parkują przed wjazdem do garażu, tarasując oczywiście wjazd, bo tak im wygodnie. Sfory dzieciaków spędzają wolny czas przed blokiem, demolując wszystko co się da (począwszy od piaskowinicy, skończywszy na rabatach). naprawdę, koszmar. Marzę o dniu, w którym się przeprowadzę, a moje mieszkanie sprzedam lub wynajmę. Bez żalu....

malgosia0023
05-01-2009, 08:17
od początku małżeństwa na swoim czyli 9 lat.Mieszkanie własne.najpierw kawalerka teraz M-3 a na wiosnę DOM! :wink: Jak sprzedamy wcześniej mieszkanie to przeprowadzka nastąpi szybciej

arktyk
07-01-2009, 12:48
Nie . Zaraz po slubie kupilismy za ogromną wtedy (2002 r) :) kwotę 66000 zł małą kawalerkę. Mielismy ogromny 30 tys kredyt na całe 6lat :wink: . Potem... Urodził się syn Piotr (dziś już dumny 5 letni przedszkolak) i stanelismy przed dylematem Quo vadis. Ja chciałem większe mieszkanie, ale zona jak zwykle postawiła na swoim i po wcześniejszej spłacie kredytu mieszkaniowego zakupilismy za całe 25000 zł działkę (2005r.) która w przyszłości mogłaby stać się budowlaną. Czując się panami szmatu zmiemii o pow aż 700 metrów z radością obserwowaliśmy jak najpierw gmina robi drogę (tzn my musieliśmy ją zrobić a gmina jedynie utwardziła dojazd) potem gaz, potem prąd i teraz wodę i kanalizację. I tak staliśmy się w 2007 r posiadaczami działki naprawdę prawie budowlanej. I po spłacie kredytu na działkę nowy kredyt na budowę domu i potem w 2008 sprzedaż mieszkania i 30 01 2008 r. Zakończenie budowy domu w prymulkach.
Wszystkim naprawdę młodym ludziom, którzy na tym wątku przeważają zyczymy w nowym 2009 roku szczęścia, zdrowia, spełnienia marzeń. Moje powoli zaczeły sie spełniać,

Pozdr,

braszyns
12-01-2009, 20:38
nie jest to moje piewsze własne lokum ale zawsze chciałem mieć własny dom wyjść w gaciach na taras napić się piwa i patrzeć jak rosną róże i winogrona
i nie słuchać sąsiada gdy spuszcza wodę.Być może za 2 lata będę już na swoich śmieciach , piwko w skąpej bieliżnie pijam sobie już na działce

VIP Jacek
18-01-2009, 14:55
mieszkałem w bloku na swoim 15 lat.
To dużo, ale już mieszkam w domku... od 2 miesięcy. :D

Afrodyta
04-05-2009, 10:25
Po mieszkaniu z rodzicami, mieszkamy przy rodzicach.

Dom będzie wreszcie CAŁY NASZ :lol: :lol: :lol: