PDA

Zobacz pełną wersję : Pompa CO - lepiej szybciej czy wolniej?



conrdd
02-01-2009, 06:21
Witam

W domu piętrowym 180m2 jest CO z piecem na ekogroszek z Pleszewa. Dół jest dobrze ocieplony natomiast piętro wymaga jeszcze docieplenia - jest wyraźniej chłodniej. Temperatura na piecu jest nastawiona na 45st jednak piec ma problem ja utrzymac - dokładniej to osiąga ją powoli po czym w ciągu kilkunastu minut spada do 40st, włącza się dmuchawa i zabawa się zaczyna od nowa - nie ma właściwego podtrzymania.

Pytanie mam takie: w układzie CO jest pompa która obecnie chodzi na I st. prędkości. Czy zmiana prędkości na II czy III stopień (czyli szybszy obieg wody w CO ale i szybsze pobieranie tej wody z pieca) poprawiłaby pracę pieca czy też nie powinieniem tego ruszać?

Dodam iż w układzie nie ma zaworu czterodrożnego.

Kris2222
02-01-2009, 06:36
no to masz ten sam problem co ja , tylko mam Fakore 25kw
objawy te same , temperatura dochodzi do punktu włączenia pompy, pompa rusza i za parę minut znowu tem. spada , pompa staje a piec cały czas hebluje
regulacja na zaworze 4D pomagała ,ale tylko jak prawie połowa wody wracała na kocioł , jak zwiększałem ilość groszu to miałem popielnik nim za suty

po czterech dniach serwis mnie uświadomił o tym że cały palnik (retorta ) musi byc ułożona na silikonach(uszczelniona) by powietrze nie znajdowało prostszej drogi i uciekało zamiast wędrować do spalania groszku
okazało sie że tak nieszczelności jak jasny gwint , palec przechodził
uszczelniłem i śmigało jak lala , 20min i kocioł osiągnął 55st. zadane , ale troche sie pospieszyłem z rozpalanie , silikon nie wysechł i mi go wydmuchało,
zrobiłem od nowa, dzisiaj po 3 dniowym postoju zaczynam znowu grzać

zobacz może masz to samo

Kris2222
02-01-2009, 06:43
aha
pompę ma na dwójce , zwiększanie szybkości prowadziło do jeszcze szybszego wychładzania
na dwójce wszystkie grzejniki były ciepłe wiec tak zostawię

Muszi
02-01-2009, 06:44
Miałem podobny problem (piec fakora KZ-Eko 20 KW), piec nie osiągał temperatury.
Zmniejszyłem czas podawania węgla do 5 s i czas przerwy do 30 s. Piec szybko uzuskuje zadana temperature i ja utrzymuje. Jedyny problem jaki mi pozostał to niespalony węgile z prawej strony retorty (z lewej jest spalany na mączke). Spróbuje go uszczelnić jak KRiss.
Pompę mam ustawiona na I bieg. Wyższe biegi powoduja u mnie szybsze wychodzenie pieca i krótsze czasy podtrzymania

Kris2222
02-01-2009, 06:50
muszi to masz to samo , mi od strony przeciwnej dmuchawy nie spalał groszku , a w pozostałej części tylko pyłek zostawał

wygaś, ściągnij ten ring i porządnie daj silikonu , albo zaprawy szamotowej , na zaprawie osadzają palniki Ling-ów pojechałem do sprzedawcy( kotły.com ) to zobaczyć , jak uszczelnisz to kocioł ma płomień aż czopuch :lol:

R@dek
02-01-2009, 11:00
Miałem podobny problem - piec nie osiągał odpowiedniej mocy. Spalał za mało węgla w jednostce czasu i żadne przestawianie parametrów czasu podawania i przerwy nie skutkowało bo podanie większej ilości węgla lub skrócenie czasu przerwy skutkowało wygaśnięciem (rozdmuchanie żaru). Głowiłem się nad tym w obawie że skoro teraz ledwo ogrzewam dom to co bedzie jak przyjdzie minus 20 stC.
Rozwiązanie okazało się proste - piec dostawał za dużo powietrza i zbyt gwałtownie! To nic że dmuchawa w skali 10 biegów chodziła na 1 - trzeba było przymknąć w ok 80% dekiel dmuchawy żeby ogień zaczął palić się spokojnie a piec wytwarzał na talerzu dużą porcję gorącego żaru. Wcześniej po prostu żar był wydmuchiwany do komina.

conrdd
02-01-2009, 11:30
Pompa CO pracuje od 38st. Piec nastawiony teraz na 45. A praca wygląda tak: temperatura na dmuchawie dochodzi powoli do 45, lekko ją przekracza, piec przechodzi na podtrzymanie i na tym podtrzymaniu schodzi znow do 40 po czym powoli się nagrzewa do 45. I tak w kółko. Wczoraj zwiększyłem czas nadmuchu w podtrzymaniu z 15 do 25s i skróciłem przerwę podczas podtrzymania z 3 do 2 minut. Poza tym skróciłem podawanie węgla do 6s (podczas nagrzewania podaje co 45s - było 12s co 70s)). Także bieg dmuchawy zmniejszyłem z 12 na 3. Zobaczę efekt po południu.

Pytanie też inne - czy zmiana z nastawionej temp. 45st na 60st przy wyregulowanym piecu (czyli chodzącym większość czasu w trybie podtrzymania) będzie skutkowała wyraźnie większym zużyciem węgla czy też zmiania będzie niewielka gdyż różnica temperatur miedzy wodą wychodzącą a wracającą pozostanie bez zmian? Nie mam zaworu 4D - zainstaluję go dopiero po sezonie grzewczym.

PS
Zawór 4D miesza ze sobą wodę wychodzącą z wracającą dzięki czemu do kotła powraca woda ciepła dzięki czemu potrzeba mniej energii na podgrzanie?

PS2
Czy punkt skraplania rosy niebezpieczny dla trwałości kotłow jest poniżej 45 czy też w okolicach 55stopni (i mniej)? Zetknąłem się z tymi dwiema wartościami. Na razie temperaturę w domu regululuję nieco przymykając zwykły zawór wychodzący na dom w kotłowni.

Leszko
02-01-2009, 11:43
Witam

W domu piętrowym 180m2 jest CO z piecem na ekogroszek z Pleszewa. Dół jest dobrze ocieplony natomiast piętro wymaga jeszcze docieplenia - jest wyraźniej chłodniej. Temperatura na piecu jest nastawiona na 45st jednak piec ma problem ja utrzymac - dokładniej to osiąga ją powoli po czym w ciągu kilkunastu minut spada do 40st, włącza się dmuchawa i zabawa się zaczyna od nowa - nie ma właściwego podtrzymania.

Pytanie mam takie: w układzie CO jest pompa która obecnie chodzi na I st. prędkości. Czy zmiana prędkości na II czy III stopień (czyli szybszy obieg wody w CO ale i szybsze pobieranie tej wody z pieca) poprawiłaby pracę pieca czy też nie powinieniem tego ruszać?

Dodam iż w układzie nie ma zaworu czterodrożnego.

Jeżeli otwarty na maxa grzejnik w najdalszym punkcie od pieca nie jest do końca ciepły to należy zwiększyć obroty o jeden stopień, ewentualnie te grzejniki bliżej pieca gorące aż na powrocie należy przykryzować żeby zwiększyć ciśnienie w dalszych punktach.

qwert
02-01-2009, 12:04
abstrahując od pracy kotła, to jakie znaczenie ma prędkość pracy pompy dla ogrzewania podłogowego?

czy na Ibiegu mogą wystąpić strefy niedogrzane? czy tez podłogówka grzeje równomiernie, tylko moze byc za mało wydajna?

machtomi
02-01-2009, 12:15
mam okolo 80 m podlogowki,
pompa ustawiona na najwolniejszy tryb,,
wszedzie jest rownomierna temp, wydaje mi sie ze ta predkosc jest wystarczajaca

Bigbeat
02-01-2009, 12:16
Zależy jak masz położoną podłogówkę. Generalnie woda może się wychładzać w pętli na tyle, że na końcach pętli może być już za mało ciepła i jeśli masz np. ułożenie w zygzak, to będzie zimniejsza strefa.

radomik
02-01-2009, 12:33
no to masz ten sam problem co ja , tylko mam Fakore 25kw
objawy te same , temperatura dochodzi do punktu włączenia pompy, pompa rusza i za parę minut znowu tem. spada , pompa staje a piec cały czas hebluje
regulacja na zaworze 4D pomagała ,ale tylko jak prawie połowa wody wracała na kocioł , jak zwiększałem ilość groszu to miałem popielnik nim za suty

po czterech dniach serwis mnie uświadomił o tym że cały palnik (retorta ) musi byc ułożona na silikonach(uszczelniona) by powietrze nie znajdowało prostszej drogi i uciekało zamiast wędrować do spalania groszku
okazało sie że tak nieszczelności jak jasny gwint , palec przechodził
uszczelniłem i śmigało jak lala , 20min i kocioł osiągnął 55st. zadane , ale troche sie pospieszyłem z rozpalanie , silikon nie wysechł i mi go wydmuchało,
zrobiłem od nowa, dzisiaj po 3 dniowym postoju zaczynam znowu grzać

zobacz może masz to samo

Kris2222, dokładnie to co to za silikon, bo chyba go wydłubałem przy czyszczeniu

Kris2222
02-01-2009, 20:30
silikon na wysokie temperatury do uszczelniania pieców, kominków itp.
np. taki
http://kotly.com/product_info.php?cPath=8_46&products_id=434