PDA

Zobacz pełną wersję : Mały agregat



Bezdomna
02-01-2009, 10:06
W prześledzonych przeze mnie wątkach jest mowa o agregatach na budowę. Ja potrzebuje agregat na ewentualny brak prądu, żeby podłączyć CO i CW i może ewentualnie jakąś lampkę. Co polecacie? i jeszcze jedno. Jak długo włącza się agregat? Muszę kupić odpowiedniego UPSa do kominka z pw.

02-01-2009, 10:19
... potrzebuje agregat na ewentualny brak prądu, żeby podłączyć CO i CW i może ewentualnie jakąś lampkę. Co polecacie? ...
http://zdjecia.swistak.pl/03/032/3032486_1_b.jpg

albo "rower- generator" http://www.sport-shop.pl/gallery/big/471_1.jpg

Trociu
02-01-2009, 11:27
W prześledzonych przeze mnie wątkach jest mowa o agregatach na budowę. Ja potrzebuje agregat na ewentualny brak prądu, żeby podłączyć CO i CW i może ewentualnie jakąś lampkę. Co polecacie? i jeszcze jedno. Jak długo włącza się agregat? Muszę kupić odpowiedniego UPSa do kominka z pw.Ale agregat i UPS to dwie zupełnie inne rzeczy. UPS można porównać do akumulatora, w którym magazynujesz prąd na przypadek jego braku. Dla urządzenia jest jednak "przeźroczysty", bo to on sprawdza czy w gniazku źródłowym jest prąd i jak zanika zastępuje go prądem z akumulatora. Agregat to w większości Ty musisz włączyć, aby dawał prąd. Występuje chwilowa przerwa dostarczania prądu do urządzenia.

W Twoim wypadku jeżeli wszystko masz w jednym miejscu możesz wykorzystać UPSa (są wątki w których to się omawia). Jeżeli chcesz zasilić różne części domu w prąd, to już agregat raczej.

Bigbeat
02-01-2009, 12:08
Ja zrozumiałem z postu bezdomnej, że UPS ma być tylko na czas załączenia agregatu.
Czyli w razie braku zasilania, generalnie ma to chodzić na agregacie.
Ale w pomyśle bezdomnej są słabe punkty:
Niby do kotła i pomp obiegowych potrzeba max klikaset W (to już było liczone 1001 razy na tym forum w wątkach o UPS-ach). Czyli wystarczy agregat o mocy poniżej 1kW.
Ale agregaty o tak małej mocy:
1. mają zwykle tragiczną jakość napięcia wyjściowego (kształt, stabilność), i z tego powodu nie bardzo nadają się do zasilania np. wrażliwej elektroniki (myślę tu o sterowniku kotła),
2. zwykle nie mają automatycznego rozruchu - więc zastanawianie się nad czasem rozruchu nie bardzo ma sens, bo jest on z grubsza równy czasowi zejścia po schodach do kotłowni czy garażu i odpalenia agregatu "ze sznurka".
Owszem, są modele z automatycznym rozruchem, ale bardzo sporo droższe.
3. rozumiem, że bezdomna ma wodociąg - bo jak niby ma działać CWU przy podtrzymaniu pracy kotła z agregatu, jeśli hydrofor (tzn. zestaw hydroforowy) nie będzie działał? A jeśli chcemy podtrzymać i hydrofor, wchodzimy w urządzenia o mocy kilku kW, być może trójfazowe - i tutaj, żeby zrobić sobie taki systemik jeszcze z UPS-em, to sądzę, że 20.000 będzie mało.

Bezdomna
02-01-2009, 15:13
Jest tak, jak mówi Bigbeat. UPS ma podtrzymać pracę pompy do czasu włączenia agregatu. Rozumiem,że agregat jest gotowy do pracy zaraz po załączeniu. To dobrze. Mam nadzieję, że starczy UPS na 5 min. Wodę mam z wodociągu. A jeśli małe agregaty się nie nadają, to jaki min musi być?

Jarek191
02-01-2009, 15:15
A mi się podoba pomysł brzozy.
Jakie napięcie można uzyskać przy takim zestawię ?http://forum.muratordom.pl/:D

Bigbeat
02-01-2009, 15:33
Napięcie jest mało ważne, ważniejsza jest moc. Stawiam, że da sie wycisnąc z człowieka max. 150...200W - oczywiście nie na takim dynamku (ono ma kilka W). A więc np. żyrandol w kuchni na tym pójdzie, bo w salonie to już chyba słabo będzie ;)

retrofood
02-01-2009, 15:36
Jest tak, jak mówi Bigbeat. UPS ma podtrzymać pracę pompy do czasu włączenia agregatu. Rozumiem,że agregat jest gotowy do pracy zaraz po załączeniu. To dobrze. Mam nadzieję, że starczy UPS na 5 min. Wodę mam z wodociągu. A jeśli małe agregaty się nie nadają, to jaki min musi być?

Do ceny agregatu dołącz SZR wymagany przy zgodzie ZE na podłączenie agregatu. O cenę zapytaj w hurtowni elektrycznej.

Bigbeat
02-01-2009, 15:38
Jest tak, jak mówi Bigbeat. UPS ma podtrzymać pracę pompy do czasu włączenia agregatu. Rozumiem,że agregat jest gotowy do pracy zaraz po załączeniu. To dobrze. Mam nadzieję, że starczy UPS na 5 min. Wodę mam z wodociągu. A jeśli małe agregaty się nie nadają, to jaki min musi być?

To trochę inaczej - małe się nadają, ale nie te tanie. Są specjalne wykonania agregatów do zasilania elektroniki - różnią się przede wszystkim tym, że mają porządny moduł regulacji napięcia (chodzi tu o stabilność napiecia), no i czasem mają porządniej zrobioną prądnicę (chodzi tu o kształt napięcia - ale to jest mniej krytyczne).
Takich agregatów nie używa się do celów oświetleniowych (chyba, że przy okazji).
Co do przykładowych modeli teraz Ci nie powiem - spróbuję znaleźć coś wieczorem.

adam_mk
02-01-2009, 16:17
Agregat jaki bądź zasilający UPSa on-line'owego.
Z takiego UPSa wychodzi już to, co trzeba.
Tylko trzeba przełączać UPSa między siecią a agregatem. Ręcznie.
Adam M.

NJerzy
02-01-2009, 16:35
1. mają zwykle tragiczną jakość napięcia wyjściowego (kształt, stabilność), i z tego powodu nie bardzo nadają się do zasilania np. wrażliwej elektroniki (myślę tu o sterowniku kotła),

No nie strasz. Trudno jest zrobić alternator który daje inny przebieg niż sinus, więc nawet najtańsze agregaty dają bardzo ładną sinusoidę, większość UPS-ów ma radykalnie gorszą jakość przebiegu - pobaw się oscyloskopem, sam zobaczysz.
Stabilność napięcia jest różna, ale nawet najgorszy agregat jaki używałem mieścił się w zakresie 190-240V przy zmianach obciążenia od minimum do przeciążenia.
Częstotliwość zmienia się podejrzewam od 40 do 60-65 Hz, i to może być problem przy zasilaniu silników synchronicznych czy asynchronicznych.

Ta "wrażliwa elektronika" lepiej sobie radzi z niedoskonałą jakością zasilania niż się to rozpowszechnia niesłusznie. Poczytać wystarczy tabliczki znamionowe - często urządzenia działają w zakresie 90-240V, jeszcze częściej 110-240V - maja one na wejściu prostownik, i kształt oraz częstotliwość zasilania nie ma dla nich żadnego znaczenia. Pozostałe, zasilane transformatorem, są mniej tolerancyjne, ale trudno znaleźć coś co nie działa na agregacie.

Jest natomiast jeden problem który użytkownicy agregatów znają - są urządzenia które jednak nie chcą zasilane agregatem pracować. Przyczyną jest niedziałająca w pewnych warunkach samowzbudność prądnicy agregatu. Można ten problem na ogół bardzo łatwo rozwiązać - wystarczy agregat obciążyć zwykłą żarówką 60-100W, następnie podłączyć "niechętne" urządzenie i będzie ono pracować.

Agregat, jak i UPS może być nieodpowiednim źródłem do zasilania niektórych urządzeń z silnikami prądu przemiennego.

Tak wiec nie bójmy się agregatu czy UPS-a tak jak już chyba nikt nie boi się żarówki czy telewizora :-)

Bigbeat
02-01-2009, 16:51
1. mają zwykle tragiczną jakość napięcia wyjściowego (kształt, stabilność), i z tego powodu nie bardzo nadają się do zasilania np. wrażliwej elektroniki (myślę tu o sterowniku kotła),

No nie strasz. Trudno jest zrobić alternator który daje inny przebieg niż sinus, więc nawet najtańsze agregaty dają bardzo ładną sinusoidę, większość UPS-ów ma radykalnie gorszą jakość przebiegu - pobaw się oscyloskopem, sam zobaczysz.

No nie straszę ;) Wiem, jak wygląda przebieg z tanich UPS-ów (trapez albo schodki), i wiem, jaki wpływ na kształt przebiegu generowanego przez prądnicę ma fizyczny kształt obwodu magnetycznego (czyli kształt blach, z których zrobiony jest wirnik i stojan). Ale - to właśnie raczej będzie problemem dla silników (grzanie się na skutek dużej zawartości harmonicznych), niż dla elektroniki (jej to rzeczywiście nie przeszkadza).



Stabilność napięcia jest różna, ale nawet najgorszy agregat jaki używałem mieścił się w zakresie 190-240V przy zmianach obciążenia od minimum do przeciążenia.
Częstotliwość zmienia się podejrzewam od 40 do 60-65 Hz, i to może być problem przy zasilaniu silników synchronicznych czy asynchronicznych.

Ta "wrażliwa elektronika" lepiej sobie radzi z niedoskonałą jakością zasilania niż się to rozpowszechnia niesłusznie. Poczytać wystarczy tabliczki znamionowe - często urządzenia działają w zakresie 90-240V, jeszcze częściej 110-240V - maja one na wejściu prostownik, i kształt oraz częstotliwość zasilania nie ma dla nich żadnego znaczenia.

O kształcie pisałem wyżej, częstotliwość też nie ma znaczenia, natomiast napięcie - też nie ma, pod warunkiem, ze się ciągle nie zmienia (np. oscylacje z częstotliwością kilku Hz wynikające ze złego doboru stałych czasu w układzie stabilizacji agregatu) - takie zmiany mogą szybko zarżnąć kondensator za mostkiem w zasilaczach impulsowych. I głównie o to mi chodziło, kiedy pisałem o stabilności napięcia.

Z resztą Twojego postu jak najbardziej się zgadzam.

Bigbeat
02-01-2009, 16:54
Agregat jaki bądź zasilający UPSa on-line'owego.
Z takiego UPSa wychodzi już to, co trzeba.
Tylko trzeba przełączać UPSa między siecią a agregatem. Ręcznie.
Adam M.
Większość UPS-ów online'owych nie pójdzie z agregatem jakim bądź - oprotestują niestabilność napięcia zasilającego :(

adam_mk
02-01-2009, 17:31
U mnie tylko on- line nie protestuje przeciw agregatowi.
Inne - tak. Muszę do nich moc czerpać poprzez on-line'a
Adam M.

Bezdomna
05-01-2009, 19:35
Dziękuje za porady, ale ja skromną humanistką jestem i nie rozumiem :oops: To mogę kupić mały, zwykły, tani agregat? Łączyć go bezpośrednio czy przez UPSa? Kurczę, na dworze -20st, jakby teraz prądu zabrakło to porażka! Będzie trzeba do castoramy po agregat jechać, a ja w końcu nie wiem, jaki :o

PROAT1
05-01-2009, 21:52
Większość UPS-ów online'owych nie pójdzie z agregatem jakim bądź - oprotestują niestabilność napięcia zasilającego

Co Ty chłopie bredzisz. Każdy agregat ma 1000 x lepszy przebieg od najlepszego ups'a, bo agregat ma generator synchroniczy lub asynchroniczny i nie da sie zrobic nic innego niz sinus. UPS to nic innego jak falownik który napiecie stałe z baterii szatkuje i próbuje oszukac nas że to sinus. Powiem więcej, przebieg z dobrego agregatu jest lepszy niz z sieci, bo nie ma wszystkich tych zakłóceń. Jedyny problem który może wystapic to za mały agregat (sa na allegro takie po 850W), który po prostu może nie wystarczyć w razie awarii.

Ja mam agregat diesla hondy 5,5kW, dorobiłem układ SZR całośc sie samoczynnie odpala poniżej minuty. Z tego agregatu kożystałem 2 razy podczas awarii zasilania, komputer podłaczoy przez UPS'a APC 1000VA i przy przełączaniu wcale nie odczuł że chodzi na agregacie. Kiedys u ojca próbowałem podłaczyc piec dietricha przez UPS 650VA fideltronika i nie chciał sie odpalić, chyba wyczuł że ma zasilanie odkształcone od sinusoidy.

Powiem wam jedno, mina sąsiadów przy awarii zasilania, bezcenne. ;)

adam_mk
05-01-2009, 22:00
Jak podłączysz do tego agregatu młot udarowy i załączysz go, to zobaczysz różnicę między dobrym UPSem a agregatem...

Tylko ja tu nie o UPS 400W do kompa piszę....

Adam M.

Rodzina szkolona czy z uprawnieniami? :lol:
Bo przecież korzystają z bezprzerwowego zasilania....
A.M.

PROAT1
05-01-2009, 22:13
Jak podłączysz do tego agregatu młot udarowy i załączysz go, to zobaczysz różnicę między dobrym UPSem a agregatem...

Ale my tu rozmawiamy o agregatach dla domku jednorodzinnego a nie o przemyśle, w temacie przemysłu mam w tym temacie sporo wiedzy.


Rodzina szkolona czy z uprawnieniami?
Bo przecież korzystają z bezprzerwowego zasilania....
A.M.

Rodzina w postaci żony przeszkolona ;), instalacja wykonane zgodnie z przepisami, zabezpieczona od zwarć, przeciążeń, idiotoodporna i bezobsługowa ;)


Dziękuje za porady, ale ja skromną humanistką jestem i nie rozumiem To mogę kupić mały, zwykły, tani agregat? Łączyć go bezpośrednio czy przez UPSa? Kurczę, na dworze -20st, jakby teraz prądu zabrakło to porażka! Będzie trzeba do castoramy po agregat jechać, a ja w końcu nie wiem, jaki

Bezdomna, kup np taki http://allegro.pl/item520386981_agregat_pradotworczy_2_5_kw_230v_2_l ata_gwar.html

Nie kupuj mniejszych agregatów poniżej 1kW, bo to za mało.

Ja bym go podłaczył bezpośrednio, bez ups'a, koszty upsa zainwestował w automatyke rozruchu i SZR.

Bigbeat
05-01-2009, 23:12
Co Ty chłopie bredzisz. Każdy agregat ma 1000 x lepszy przebieg od najlepszego ups'a, bo agregat ma generator synchroniczy lub asynchroniczny i nie da sie zrobic nic innego niz sinus. UPS to nic innego jak falownik który napiecie stałe z baterii szatkuje i próbuje oszukac nas że to sinus. Powiem więcej, przebieg z dobrego agregatu jest lepszy niz z sieci, bo nie ma wszystkich tych zakłóceń. Jedyny problem który może wystapic to za mały agregat (sa na allegro takie po 850W), który po prostu może nie wystarczyć w razie awarii.

No cóż, wiem co bredzę - wbrew pozorom. Natomiast Tobie gratuluję farta i beztroski.



Kiedys u ojca próbowałem podłaczyc piec dietricha przez UPS 650VA fideltronika i nie chciał sie odpalić, chyba wyczuł że ma zasilanie odkształcone od sinusoidy.

Pozwolę sobie użyć Twojego słownictwa: Co Ty bredzisz, chłopie? Tu nie chodzi o kształt przebiegu napięcia zasilającego.
Wiele kotłów gazowych z jonizacyjnym czujnikiem płomienia wymaga tego, żeby potencjał przewodu "N" był rzeczywiście możliwie blisko potencjału ziemi. Natomiast fideltroniki akurat zapewniają tutaj dobrą izolację galwaniczną (akurat znam problem i znam fideltroniki - dużo na nich robiłem). Pomaga spięcie "N" przed i za UPS-em rezystorem kilkaset kOhm (100...470) / 2W.


A wracając do agregatu: cieszę się i gratuluję Tobie dobrych doświadczeń z zasilaniem z agregatu - widocznie Honda to dobra firma.
Ja też mam sporo doświadczeń (w tym zawodowych) w tym temacie - niestety, wszystkie złe - właśnie z powodu słabej stabilności napięcia i częstotliwości prądu generowanego przez tanie agregaty.

PROAT1
05-01-2009, 23:38
Wiele kotłów gazowych z jonizacyjnym czujnikiem płomienia wymaga tego, żeby potencjał przewodu "N" był rzeczywiście możliwie blisko potencjału ziemi.

Czy kocioł ma czujnik bliskości N do potencjału ziemii? Ten sam kocioł chodzi na agregacie z zerem odizolowanym od ziemi.


Pomaga spięcie "N" przed i za UPS-em rezystorem kilkaset kOhm (100...470) / 2W.

Jeżeli miałbym spinac zera z przed i za UPSem to na sztywno bez żadnych oporników. Spiając w taki sposób jak pokazałes, popłynie prąd wyrównawczy, który wywoła spadek napięcia na rezystorze i o ten spadek napięcia będziesz miał inny potencjał na kotle względem ziemii, czyli efekt dokładnie odwrotny od zamierzonego.
Przez oporniki, filtry RC spina sie ekrany przewodów pomiarowych do PE. Poza tym w kotle automatyka jest na napięcie niższe od 230, czyli Twój czujnik jonizacyjny płomienia pracuje na napięciu za zasilaczem i to pewnie zasilacz impulsowy nie chciał zaskoczyc na "sinusoidzie" z UPS'a.

Bigbeat
05-01-2009, 23:55
Czy kocioł ma czujnik bliskości N do potencjału ziemii? Ten sam kocioł chodzi na agregacie z zerem odizolowanym od ziemi.

Poczytaj, wróć, pogadamy. Teraz chyba nie mamy o czym.



Jeżeli miałbym spinac zera z przed i za UPSem to na sztywno bez żadnych oporników.
Duży błąd. Zastanów się sam, dlaczego.



Przez oporniki, filtry RC spina sie ekrany przewodów pomiarowych do PE. Poza tym w kotle automatyka jest na napięcie niższe od 230, czyli Twój czujnik jonizacyjny płomienia pracuje na napięciu za zasilaczem i to pewnie zasilacz impulsowy nie chciał zaskoczyc na "sinusoidzie" z UPS'a.
Chłop swoje, baba swoje. Ja Ci piszę o tym, że problem jest szeroko znany (jak widać jednak nie Tobie), ale Ty wiesz lepiej - znaczy g. wiesz.
Stary - ja naprawdę doskonale wiem, o czym piszę (nie jestem amatorem w tych dziedzinach) - natomiast Ty najwyraźniej nie.
Może, zamiast udawać ważniaka, poduczyłbyś się troszeczkę? I w wolnej chwili poszukaj w necie albo popytaj, jak działa jonizacyjny czujnik płomienia i dlaczego w kotłach z takim czujnikiem istotne jest, żeby do zacisku kotła oznaczonego "N" rzeczywiście podłączyć "N".
A dlaczego u Ciebie chodzi z agregatu? Pomyśl sam - dasz radę ;) Hint: podłącz kocioł bezpośrednio do agregatu, nie podłączonego do niczego innego i stojącego na suchym podłożu.

Cpt_Q
06-01-2009, 00:35
Jak podłączysz do tego agregatu młot udarowy i załączysz go, to zobaczysz różnicę między dobrym UPSem a agregatem...

Ale my tu rozmawiamy o agregatach dla domku jednorodzinnego a nie o przemyśle, w temacie przemysłu mam w tym temacie sporo wiedzy.
...

To znaczy, że jak u siebie w przedpokoju muszę użyć młota udarowego bo wieszam regał to już mam w chacie przemysł? WOW!

Foczki
06-01-2009, 01:46
A może inaczej.
Tak sobie pomyślałem, skoro jest wodociąg to można wykorzystać jego siłę do napędu małej prądnicy a ta z kolei napędzi nam te pompki obiegowe :D

Tylko trzeba będzie zmagazynować gdzieś ten nadmiar wody, może w wannie?

PROAT1
06-01-2009, 09:45
To znaczy, że jak u siebie w przedpokoju muszę użyć młota udarowego bo wieszam regał to już mam w chacie przemysł? WOW!

To znaczy że odchodzimy od tematu. Bezdomna chciała mały agregat do zasilania pieca i chyba oczywiste jest że jak kupi mały agregacik 2,5 kW tylko żeby podtrzymac działanie CO, to w tym czasie nie bedzie odpalała młota udarowego, wystarczy troche pomyśleć.


Stary - ja naprawdę doskonale wiem, o czym piszę (nie jestem amatorem w tych dziedzinach) - natomiast Ty najwyraźniej nie.

Faktycznie, ja nie robie takich prowizorek typu łączenie zer przez oporniki, kiedy legalnie mozna je łaczyc na sztywno.


A dlaczego u Ciebie chodzi z agregatu? Pomyśl sam - dasz radę Hint: podłącz kocioł bezpośrednio do agregatu, nie podłączonego do niczego innego i stojącego na suchym podłożu.

LOL. Agregat ma 3 gniazda 230~, piec ma wtyczke 230~, jak mozna podłączyc bardziej bezpośrednio. Cała Twoja teoria o nieskojarzonych zerach bierze w łeb, ale kombinuj dalej. Pewnie każesz mi odizolować agregat od posadzki, ale od razu mówie, że N agregatu nie ma przebicia na obudowę.


Może, zamiast udawać ważniaka, poduczyłbyś się troszeczkę?

Cały czas sie ucze i jestem otwarty na argumenty, ale tylko prawdziwe, techniczne, a nie typu "nie jestem amatorem w tych dziedzinach" więc w domysle wiem lepiej. Rozumiem, że w niektórych kotłach może byc problem z różnicami potencjałów na zerach, ale rozwiązywanie w taki sposób jak podałeś jest wg mnie błędem w sztuce, chodzi mi o spinanie zer przed i za UPS'em przez opornik.[/list]

Bigbeat
06-01-2009, 10:00
Faktycznie, ja nie robie takich prowizorek typu łączenie zer przez oporniki, kiedy legalnie mozna je łaczyc na sztywno.

No cóż - jako projektant z uprawnieniami powinienieś wiedzieć, dlaczego nie powinno się "legalnie" łączyć zer przed i za UPS-em na sztywno.



Cały czas sie ucze i jestem otwarty na argumenty, ale tylko prawdziwe, techniczne
A więc dlaczego nie chcesz zgłębić podstaw działania jonizacyjnego czujnika płomienia?



Rozumiem, że w niektórych kotłach może byc problem z różnicami potencjałów na zerach, ale rozwiązywanie w taki sposób jak podałeś jest wg mnie błędem w sztuce, chodzi mi o spinanie zer przed i za UPS'em przez opornik.
Nie jest błędem - jeśli byś rozumiał, co ma zostać osiagnięte w ten sposób, wiedziałbyś, dlaczego tak jest lepiej.

Depi
06-01-2009, 10:06
A może inaczej.
Tak sobie pomyślałem, skoro jest wodociąg to można wykorzystać jego siłę do napędu małej prądnicy a ta z kolei napędzi nam te pompki obiegowe :D

Tylko trzeba będzie zmagazynować gdzieś ten nadmiar wody, może w wannie?

Dobre! Wodę możnaby gdzieś do rowu....

PROAT1
06-01-2009, 10:55
No cóż - jako projektant z uprawnieniami powinienieś wiedzieć, dlaczego nie powinno się "legalnie" łączyć zer przed i za UPS-em na sztywno.

Dlaczego? Podaj nr normy. Może ja czegos nie wiem. Podaj konkretna techniczna odpowiedź, jezeli nie masz odpowiedzi, to sie więcej nie kompromituj.


A więc dlaczego nie chcesz zgłębić podstaw działania jonizacyjnego czujnika płomienia?

Zgłębiłem. Kolega mi podsunął pewien przykład podgrzewacza junkersa który ma elektrode jonizacyjna i chodzi na 2 baterie WRP 11 -2 B... w ogóle nie podłaczoy do sieci, więc cała Twoja teoria bierze w łeb.

Foczki
06-01-2009, 11:00
A może inaczej.
Tak sobie pomyślałem, skoro jest wodociąg to można wykorzystać jego siłę do napędu małej prądnicy a ta z kolei napędzi nam te pompki obiegowe :D

Tylko trzeba będzie zmagazynować gdzieś ten nadmiar wody, może w wannie?

Dobre! Wodę możnaby gdzieś do rowu....
może do beczek i potem do podlewania ogródka się przyda albo do mycia auta, albo do spłukiwania w kibelku...

Bigbeat
06-01-2009, 11:03
No cóż - jako projektant z uprawnieniami powinienieś wiedzieć, dlaczego nie powinno się "legalnie" łączyć zer przed i za UPS-em na sztywno.

Dlaczego? Podaj nr normy. Może ja czegos nie wiem. Podaj konkretna techniczna odpowiedź, jezeli nie masz odpowiedzi, to sie więcej nie kompromituj.

Ok, a więc już się nie będę kompromitował.
Dziwię się tylko, dlaczego nie pomyślisz, zamiast doszukiwać się czegoś w normach. Tutaj norma nie potrzebna, trochę wyobraźni technicznej wystarczy.



Zgłębiłem. Kolega mi podsunął pewien przykład podgrzewacza junkersa który ma elektrode jonizacyjna i chodzi na 2 baterie WRP 11 -2 B... w ogóle nie podłaczoy do sieci, więc cała Twoja teoria bierze w łeb.
No widzisz, "zgłebiłeś" na jednym przykładzie. Poszukaj jeszcze może innych?
Np. mój Viessmann Vitopend 100 nie zapali płomienia, jeśli zamienię N i L na zaciskach przyłączeniowych. A więc całą Twoja teoria bierze w łeb.

Stary, jeśli chcesz o czymś pisać/mówić, wyrób sobie jakieś sensowne zdanie oparte o wiele przypadków.

PROAT1
06-01-2009, 13:53
Ok, a więc już się nie będę kompromitował.

Nareszcie :D


Np. mój Viessmann Vitopend 100 nie zapali płomienia, jeśli zamienię N i L na zaciskach przyłączeniowych. A więc całą Twoja teoria bierze w łeb.

:o To już teraz mówimy o zamianie fazy z zerem? Nieźle, zaraz będziemy zamieniali gaz z wodą. Ciekawe czy kocioł odpali? :D


Tutaj norma nie potrzebna, trochę wyobraźni technicznej wystarczy.

Skoro jestes mądrzejszy od norm i przepisów, to szacunek. Mam nadzieje tylko ze tymi Twoimi prowizorkami nie zrobisz nikomu i sobie krzywdy.

Na tym kończe i serdecznie pozdrawiam.

Bigbeat
06-01-2009, 14:14
Np. mój Viessmann Vitopend 100 nie zapali płomienia, jeśli zamienię N i L na zaciskach przyłączeniowych. A więc całą Twoja teoria bierze w łeb.

:o To już teraz mówimy o zamianie fazy z zerem? Nieźle, zaraz będziemy zamieniali gaz z wodą. Ciekawe czy kocioł odpali? :D

W/g kolegi teorii nie powinno to mieć znaczenia, gdzie faza, a gdzie zero, prawda? Bo pojęcia fazy i zera odnoszą się do jakiegoś punktu odniesienia, zwykle do ziemi, a skoro ziemia nie jest potrzebna, to jakie to ma znaczenie?




Tutaj norma nie potrzebna, trochę wyobraźni technicznej wystarczy.
Skoro jestes mądrzejszy od norm i przepisów, to szacunek. Mam nadzieje tylko ze tymi Twoimi prowizorkami nie zrobisz nikomu i sobie krzywdy.

Nie mówię, że jestem mądrzejszy od norm i przepisów - mówię tylko, że wiele zasad nie jest objętych normami i przepisami - bo są zbyt elementarne i podstawowe - ale, jak widać, nie wszyscy je znają. I to może być niebezpieczne.



Na tym kończe i serdecznie pozdrawiam.

W zasadzie też pozdrawiam - zastanawiam się tylko, dlaczego Twoim celem jest robienie idiotów z osób, które ośmielają się mieć inne zdanie niż Twoje (jedyne słuszne, prawda?). Czyżbyś chciał koniecznie sprowadzać innych do swojego poziomu?

Pozdrawiam i również kończę - nie mamy o czym gadać.