PDA

Zobacz pełną wersję : KOMINEK.........



alexiel
31-10-2003, 07:18
Mam pytanie mam komin wymurowany z czerwonej cegły i chciałbym skorzystać z tego komina do podłączenia kominka czy muszę wpuszczać w środek jakąś rurę np. z kwasówkę.

pitbull
31-10-2003, 07:43
Nie musisz. Wazne aby to byla cegla pelna i otwor mial odpowiednia srednice.

31-10-2003, 07:52
Dzięki

skoczek
02-11-2003, 08:39
Nie musisz. Wazne aby to byla cegla pelna i otwor mial odpowiednia srednice.
takiej herezji dawno nie słyszałem, chcesz po paru latach rozbierać komin ceramiczny to słuchaj pitbulla, temperatura spalin w kominku jest na tyle niska że w kominie wystąpi kondensacja pary wodnej a mokry już kondensat żre cegłę chyb że będzie to klinkier, ale i w tym przypadku powinien być wkład z kwasówki

Grzegorz63
02-11-2003, 10:05
Nie musisz. Wazne aby to byla cegla pelna i otwor mial odpowiednia srednice.
takiej herezji dawno nie słyszałem, chcesz po paru latach rozbierać komin ceramiczny to słuchaj pitbulla, temperatura spalin w kominku jest na tyle niska że w kominie wystąpi kondensacja pary wodnej a mokry już kondensat żre cegłę chyb że będzie to klinkier, ale i w tym przypadku powinien być wkład z kwasówki
Takiej herezji, jaką napisał skoczek już dawno nie słyszałem! Widocznie pomylił mu się niskotemperaturowy kocioł gazowy (pozostawiający po sobie dwa wiadra kwaśnej wody na dobę) ze zwykłym kominkiem!
Podpisuję się pod tym co napisał pitbull- oczywiście zawsze możesz dać kwasówkę, ale w tym przypadku naprawdę nie musisz!

kominiarz
02-11-2003, 13:14
Nie musisz. Wazne aby to byla cegla pelna i otwor mial odpowiednia srednice.
Dobrze by było aby był również szczelny i odpowiednio odsunięty od konstrukcji drewnianej dachu - w przypadku kiedy tych warunków nie spełnia wkład kwasoodporny napewno niezaszkodzi.
Pozdrawiam kominiarz.

02-11-2003, 22:05
Kominiarzu!

Ile to jest "odpowiednio odsuniety" (w cm)?

Jayer
02-11-2003, 22:06
To bylem ja. Przypadkowo niezalogowany...

kominiarz
02-11-2003, 22:37
Odpowiednio odsunięty - to znaczy aby konstrukcja drewniana dachu nie
przylegała bezpośrednio do ściany kominowej, jeżeli chodzi o dokładną odległość w centymetrach to muszę zerknąć w przepisy, jutro odpowiem.
Pozdro...kominiarz

pitbull
03-11-2003, 08:40
15 cm. Elementy drewniane moga byc blizej pod warunkiem ze sa okute blacha.

Wakmen
03-11-2003, 11:40
Ile to jest "odpowiednio odsuniety" (w cm)?
Bez żadnej osłony z blachy to 30 cm wystarczy.

03-11-2003, 14:20
Witam
Wkład do kominka powinien być raczej żaroodporny a nie kwasoodporny (opał stały daje wyższą temperaturę spalin niż olej lub gaz) - tak mówią ci co sprzedaja wkłady kominowe. Chyba mają rację. Co Wy na to?
Pozdrawiam

DarekRz
03-11-2003, 18:33
Powyżej jest mowa o wkładzie do komina i on powinien być kwasoodporny z całą pewnością :-)
DarekRz

andrzejj_
03-11-2003, 18:58
......pit-bull -zgadzam sie

sirma
04-11-2003, 07:17
komin powinien być żaroodporny i najlepiej by było gdyby w otworze spalinowym była zamontowana kamionka. Co do kwasówki w kominie dla kominka zarówno kominiarze jak i instalatorzy kominków z którymi rozmawiałem stanowczo odradzali jej montaż tłumacząc, że wkład ten co trzy lata musiał by być wymieniany.
Ale z drugiej strony, połączenie wkładu kominkowego z kominem też jest z kwasówki - i co to się nie wymienia co trzy lata? Generalnie zauważyłem tendencję u wszelakich wykonawców aby doradzać inwestorowi nie to co jest najlepsze ale to co jest im łatwiej zainstalować lub eksploatować czy jest po prostu zaszłyszaną opinią, którą jak papugi powtarzają i dorabiają teorie.

Jeżeli stoisz przed dylematem kominek z kominem bez wkładu lub z wkładem z kwasówki, to moim zdaniem powinieneś taki wkład zamontować.

pitbull
04-11-2003, 07:42
Nie ma takiej potrzeby. Najlepiej zadzwon do cechu kominiarskiego w Twojej okolicy to Ci doradza.

04-11-2003, 09:47
Witam - to ja z wczorajszego dnia.

Do Darka Rz i andrzejja: w moim poście była mowa o wkładzie kominowym - fakt, że do kominka (chyba nie skumaliście).
Do sirmy: połączenie wkładu kominkowego z kominem też powinno być wykonane ze stali żaroodpornej, to kwasoodporne mogło wytrzymać 3 lata - zależy od intensywności palenia w kominku.
Jeżeli macie wątpliwości to zasięgnijcie opinii u producentów ww. rur.
Kominiarze nie są zbyt wiarygodnym źródłem informacji - o ich uczciwości dużo mogą powiedzieć sprzedawcy rur kwaso- i żaroodpornych.
A tak a propos kominiarzy - czy komuś z Forum kominiarz zaoferował czyszczenie lub sprawdzenie komina, czy też raczej jego wizyta wiązała się z wręczeniem życzeń świątecznych od cechu kominiarzy (i oczekiwaniem zapłaty)?
Pozdrawiam

DarekRz
04-11-2003, 15:35
Nie skumaliśmy bo napisałeś "wkład kominkowy". Trudno skumać, że ktoś pisze o jednym, a ma na myśli drugie :-)
DarekRz

hermansky
04-11-2003, 15:44
Jestem nowicjuszem na FORUM, z góry przepraszam za ewentualne powtórzenie tematu.
Wiosną zaczynam budowę domu wg projektu MURATORA (parterowy, niepodpiwniczony).
Zastanawiam się, jak głęboko prowadzić dopływ powietrza (rura, zdaje się, średnicy 15 cm) pod podłogą na gruncie.
Czy na etapie stanu zero należy już wzywać projektanta (wykonawcę) kominka? Czy można powierzyć to wykonawcy fundamentów?

radex
04-11-2003, 20:12
"Jeżeli macie wątpliwości to zasięgnijcie opinii u producentów ww. rur. "
Gościu czy sądzisz, że producenci wkładów kominowych będą odradzać ich zakup? Trochę logiki nie zaszkodzi...

kominiarz
04-11-2003, 20:29
Witam - to ja z wczorajszego dnia.

Do Darka Rz i andrzejja: w moim poście była mowa o wkładzie kominowym - fakt, że do kominka (chyba nie skumaliście).
Do sirmy: połączenie wkładu kominkowego z kominem też powinno być wykonane ze stali żaroodpornej, to kwasoodporne mogło wytrzymać 3 lata - zależy od intensywności palenia w kominku.
Jeżeli macie wątpliwości to zasięgnijcie opinii u producentów ww. rur.
Kominiarze nie są zbyt wiarygodnym źródłem informacji - o ich uczciwości dużo mogą powiedzieć sprzedawcy rur kwaso- i żaroodpornych.
A tak a propos kominiarzy - czy komuś z Forum kominiarz zaoferował czyszczenie lub sprawdzenie komina, czy też raczej jego wizyta wiązała się z wręczeniem życzeń świątecznych od cechu kominiarzy (i oczekiwaniem zapłaty)?
Pozdrawiam
Drogi Gościu, apropo Twojej wypowiedzi chciałbym wtrącić słówko.
Stal stopowa (kwasoodporna) nawet ta najcieńsza 0.5mm śmiało wytrzyma 3 lata nawet najbardzej intensywnego palenia, w sumie to chyba nikt naprawdę nie wie ile ona wytrzyma ponieważ jest to na naszym rynku raptem może 8 lat.
Co do sprzedawców Twoja teza wydaje mi się dziwna ponieważ to właśnie kominiarze w dużej mierze promują wyroby szanujących się firm produkujących elementy kominowe żaro i kwasoodporne, chyba że mówisz o sprzedawcach klepiących swoje wyroby w garażach o niskiej przydatności i bez wymaganych aprobat technicznych to masz rację,
oni bardzo nielubią kominiarzy.
Co do czyszczenia-sprawdzenia przewodów kominowych to uprzejmię informuję iż właśnie to jest podstawą pracy kominiarzy.
Jeżeli chodzi o "kominiarzy" chodzących np. w sierpniu i składających
życzenia noworocze (bo nawet mnie tacy odwiedzili) to mogę tylko powiedzieć że prawdziwi kominiarze takich rzeczy nie robią, a
jeśli ktoś jest na tyle naiwny i płaci przebranemu za kominiarza gościowi kasę to już jego sprawa.
Dodam jeszcze że na temat kominiarzy można przeczytać w 9/2003 Muratorze jest tam kilka przestróg i porad dotyczących tego tematu.
Pozdro... kominiarz.

05-11-2003, 13:58
Do Kominiarza:
Sorry, ale moja wypowiedź nie miała na celu obrażenia kominiarzy.
Co do wypowiedzi handlowców czyli przedstawicieli producentów wkładów kominowych liczących się na rynku (nie ze stodół) to opowiadano mianowicie: kominiarz nabywa (u przedstawiciela producenta) ze stali kwasoodpornej tylko te elementy wkładu, które są widoczne gołym okiem, np. drzwiczki (do wybierania sadzy) i czapkę kończącą wkład ponad dachem. Reszta kupowanych elementów wkładu jest wykonana ze zwykłej stali (bo klient i tak się nie zorientuje). Na pewno nie robią tego wszyscy czy też większość (kominiarzy), ale niestety tacy się zdarzają. Co do faktu, że są to kominiarze to wiedzą ci co wystawiają im faktury zakupu.
Co zaś tyczy się samej stali: jako fachowiec nie zająłeś jednak stanowiska w sprawie rury łączącej kominek z wkładem kominowym - ja laik przychylam się jednak do opinii producentów wkładów, że ww. rura powinna być wykonana ze stali ŻAROODPORNEJ (powinna...) - pewnie, że z jakiejkolwiek stali jakiś czas wytrzyma (erzatzem można zastąpić wiele produktów: cukier słodzikiem, masło margaryną, etc.). Dlaczego jednak mamy kupować buble za duże pieniądze (usługa też może być bublem).
PS: Z zasady nikomu nie daję pieniędzy za darmo (tym co chcą lub żebrzą).
Pozdrawiam

Honorata
05-11-2003, 14:07
Mnie bardzo podoba sie komin ze stali kwasoodpornej, tak bardzo ze nie chcialabym go obudowywac ani we wnetrzu ani ponad dachem. ale rzeczywiscie zastanawiam sie nad jego trwaloscia, producenci daja gwarancje 5 do 10 lat a to niewiele, a na kominy z ceramiki -30 lat, to jednak roznica!

05-11-2003, 14:08
Do radexa:
Mam na myśli producentów rur zarówno żaro- jak i kwasoodpornych. Jeżeli produkują oba rodzaje to dlaczego mają wprowadzać klientów w błąd?
Dużo na Forum było na temat wkładów kominkowych z Tarnawy. Oni również produkują wkłady kominowe - może ktoś z Forumowiczów zasięgał u nich informacji..
Ludzie..............., przecież ja nie mam żadnego interesu we wkładach żaroodpornych - buduję dom dla siebie i chcę zrobić to dobrze. Są rzeczy, na których nie należy pozornie oszczędzać. Nawet nie wiem jaka jest różnica w cenie pomiędzy wkładami. Wkład żaroodporny jest moim wyborem, ale chcę mieszkać w bezpiecznym domu. Na tej samej zasadzie można było postawić ściany z pustaków żwirowobetonowych zamiast z bk. Wyszłoby taniej, a po ociepleniu styropianem nie byłoby widać różnicy.
Pozdrawiam

pawel_l
05-11-2003, 16:37
15 cm. Elementy drewniane moga byc blizej pod warunkiem ze sa okute blacha.
Zaraz, zaraz.
W moim projekcie komin przylega do murłaty będącej w osi budynku. Dokładniej ściana komina jest w odległości (25-14)/2= 5.5 cm od "boku" murłaty. Podpisał się pod tym projektant. Więc albo na jego koszt przerabiam połowę dachu, albo nie palę w kominku.

kominiarz
05-11-2003, 20:06
Dz.U.Nr 75 z dnia 15.06.2002r.

§ 265.3. Piec miałowy lub w ramach metalowych, rury przyłączeniowe oraz otwory do czyszczenia powinny być oddalone od łatwo zapalnych, nieodsłoniętych części konstrukcyjnych budynku co najmniej 0,6m, a od osłoniętych okładziną z tynku o grubości 25mm lub inną równorzędną okładziną - co najmniej 0,3m.
4. Piec z kamienia, cegły, kafli i podobnych materiałów niepalnych ORAZ
PRZEWODY KOMINOWE SPALINOWE I DYMOWE POWINNY BYĆ ODDALONE OD ŁATWO ZAPALNYCH , NIEOSŁONIĘTYCH CZĘŚCI KONSTRUKCYJNYCH BUDYNKU - CO NAJMNIEJ 0,3m, a od osłoniętych
okładziną z tynku o grubości 0,25mm na siatce albo równorzędną okładziną co najmniej 0,15m.

pawel_l
06-11-2003, 07:06
Dz.U.Nr 75 z dnia 15.06.2002r.

§ 265.3. Piec miałowy lub w ramach metalowych, rury przyłączeniowe oraz otwory do czyszczenia powinny być oddalone od łatwo zapalnych, nieodsłoniętych części konstrukcyjnych budynku co najmniej 0,6m, a od osłoniętych okładziną z tynku o grubości 25mm lub inną równorzędną okładziną - co najmniej 0,3m.
4. Piec z kamienia, cegły, kafli i podobnych materiałów niepalnych ORAZ
PRZEWODY KOMINOWE SPALINOWE I DYMOWE POWINNY BYĆ ODDALONE OD ŁATWO ZAPALNYCH , NIEOSŁONIĘTYCH CZĘŚCI KONSTRUKCYJNYCH BUDYNKU - CO NAJMNIEJ 0,3m, a od osłoniętych
okładziną z tynku o grubości 0,25mm na siatce albo równorzędną okładziną co najmniej 0,15m.

Czy w poprzedniej wersji "Warunków technicznych..." było to tak samo?? Poza tym jak liczyć te 15 cm, czy wliczyć grubość cegły (np. 12 cm). W końcu musi być jakaś różnica w stosunku np. do kanału metalowego.

pitbull
06-11-2003, 07:47
Ten przepis w prawie budowlanym sie nie zmienil. Odleglosc liczona w swietle poiedzy elementami.

am
06-11-2003, 16:04
15 cm. Elementy drewniane moga byc blizej pod warunkiem ze sa okute blacha.
Zaraz, zaraz.
W moim projekcie komin przylega do murłaty będącej w osi budynku. Dokładniej ściana komina jest w odległości (25-14)/2= 5.5 cm od "boku" murłaty. Podpisał się pod tym projektant. Więc albo na jego koszt przerabiam połowę dachu, albo nie palę w kominku.

To zależy, czy komin dotyka murłaty częścią z kanałem kominowym, czy wentylacyjnym. Poniżej mój post z wcześniejszego wątku - informacje bezpośrednio od kominiarza, który sprawdzał podobną sytuację u mnie:


Pisałem już kiedyś o tym.
Miałem taką sytuację - więźba, a dokładniej wymiana drewnana dotykała komina. Po kilkunastu postach na forum na ten temat zaprosiłem do siebie kominiarza na wizję lokalną.
Oto co usłyszałem:
1. przepisy mówią o tym, że element drewniany musi być odsunięty o 0,2m od wewnetrznego lica przewodu kominowego (dotyczy przewodów dymowych). Jeżeli jest to komin murowany tradycyjny (cegła pełna) oznacza to konieczność odsunięcia elementów drewnianych od komina o 20cm-12cm(cegła)= ~8cm.
2. Element drewniany (np. krokiew) może dotykać komina w bezpośrednim sąsiedztwie przewodu wentylacyjnego
3. Komin powinien być otynkowany

Dla zainteresownych w moim dzienniku budowy pisałem o tym i jest zdjęcie jak NIE powinno się robić więźby :sad: przy kominie.
(U mnie drewniany element dotykał komina, który nie jest otynkowany w bezpośrednim sąsiedztwie przewodu dymowego)

Co do potencjalnych zagrożeń kominiarz przekonał mnie jednym prostym testem. Twierdzi, żę nie widział jeszcze komina z cegły, któty byłby w 100% szczelny. Podpalił zapalniczkę i przesuwał ją wzdłuż spoin komina aż znalazł miejsce, gdzie był wyczuwalny ciąg. Przy wkładzie z kwasówki do kotła w zasadzie nie ma problemów; przy przewodzie do kominka mogą wystąpić iskry, wys. temperatura no i oczywiście zapalenie sadzy. Istnieje ryzyko zapalenia się elementu drewnianego.

Kominiarz mnie przekonał. Ja odsuwam element drewniany (jeszcze mogę :smile: a komin tynkuję.
Można jeszcze próbować wkładać blachę między komin a więźbę - ale dla mnie to jednak jakieś ryzyko.

POzdrawiam

radex
06-11-2003, 19:37
Gościu - dzwoniłem do MK-Żary i poinformowano mnie, że nie ma konieczności stosowania wkładek w przypadku podłączania kominka. Ale jeżeli chcę, to mogę zastosować ich nowy wkłąd MKSZ, ze stali żaroodpornej.

Dzwoniłem też do Jeremiasa - opinia podobna, choć nie mają atestów na piece na paliwa stałe.

skoczek
15-11-2003, 14:53
nie było mnie parę dni ale teraz odpowiem pitbulowi. dalej twierdzę że do kominka z wkładem należy zakładać rury kwasoodporne w przypadku zarówno kotłów na paliwa stałe starego typu jak i otwartych kominków wkład taki jest zwykłym wyrzucaniem pieniędzy z prostej przyczyny temperatura spalin jest na wysoka (w granicach nawet do 160 st. zależna głównie od intensywności palenia) w pozostałych źródłach ciepła czy to będą kotły węglowe z jakąś tam prostą automatyką czy wkłady kominkowe temperatura spalin jest na tyle niska że w kominie może nastąpić wykraplanie pary wodnej w której doskonale rozpuszczają się tlenki siarki, efekt tego jest widoczny po paru latach na kominie w postaci takiego żółtego jęzora sięgającego w dół komina. ten kwaśny kondensat doskonale daje sobie radę ze zwykłą cegła a później to już zostaje tylko wyburzenie komina i budowa nowego, tak że życzę szczęśćia.

ROBINSON
16-11-2003, 10:52
Czytałem wczoraj trochę o kominach i kominkach w "Poradniku Budowlanym" z 2000 roku. Wcześniej bylo pytanie o odleglość komina od więźby dachowej (mat. łatwopal.). Otóż, o ile dobrze pamietam do 16 cm od wewnetrznej ściany komina. Nic nie jest tam napisane , że trzeba instalowac "wkład kominowy" z kwasiaka. Minimalna odległość do więźby dachowej to 16 cm od wewnętrznej ścianki przewodu dymowego. Zresztą polecam ten poradnik za zainteresowanych "niefachowców". Jest tam dużo ciekawych wiadomości na temat rusztu pod kominek , sposób zamontowania, izolacja komory cieplej, najczęściej popełniane błędy podczas podłączenia kominka itp. Uważam , że każdy inwestor powinien być teoretycznie przygotowany do budowy i wykończenia domu przynajmniej w stopniu dobrym. Pomoże to nam wyeliminować ekipy monterów, którzy nie znają się za bardzo na rzeczy a udaja wielkich fachowców. Nie dajcie się naciągnąć i wykorzystać przez partaczy. Pisze tak, bo sam dałbym się zrobic w balona gdybym nie był przygotowany teoretycznie na etapie fundamentów. Powodzenia!

Zbigniew Rudnicki
16-11-2003, 11:59
Gdy decydowałem o sposobie wykonania komina dano mi takie rady.
Albo komin tradycyjny z pełnej cegły (szamotowa jest nieodpowiednia), solidnie fundamentowany i szczelnie wymurowany.
Zalety : na początku palenia wchłania wilgoć, potem gdy pozostaje żar - stopniowo wysycha. Cegła się nagrzewa i komin grzeje na poddaszu.
Ciepły komin wspomaga ciąg w końcowej fazie palenia, co zmniejsza zagrożenie czadem.
Dym z drewna (w przeciwieństwie do spalin w piecu gazowym) zawiera minimalne ilości siarki - więc nie grozi szybkie "przeżarcie" cegieł.

Albo komin z lekkiej obudowy, który musi być jeszcze uzupełniony rurą z kwasówki owiniętej w kilku miejscach wełną mineralną.
Taki komin wymaga na dole puszki na skropliny, nie oddaje ciepła na poddaszu, jest bardziej odporny na wilgotne drewno i codzienne palenie.
Połączenie cegły z kwasówką, w kominie kominkowym jest ekonomicznie nieuzasadnione.
Takie otrzymałem rady. Wybrałem komin z lekkiej obudowy z rurą kwasówką.