PDA

Zobacz pełną wersję : Piec weglowy w układzie zamknietym?



PiterW1974
07-01-2009, 22:01
Czy ktos montował w układzie zamknietym zawór zabezpieczenia termicznego który wrazie przegrzania pieca upuszcza gorącą wode a dopuszcza zimna do powrotu? ja juz takie montowałem i sprawdzałem ich działanie przez ,,specjalne,, przegrzanie pieca powyzej 90 stopni na piecu weglowym i działa prawidłowo. prosze o opinie

cieszynianka
07-01-2009, 22:22
A co będzie jak się woda zagotuje :o

niezły
07-01-2009, 23:07
To prawda jest coś takiego ale jest jeden problem ma to chronić przed zagotowaniem wody w kotle Woda w kotle gotuje się przeważnie z braku prądu a jak nie ma prądu to i wody do schłodzenia może zabraknąć

Bigbeat
07-01-2009, 23:18
Czy ktos montował w układzie zamknietym zawór zabezpieczenia termicznego który wrazie przegrzania pieca upuszcza gorącą wode a dopuszcza zimna do powrotu? ja juz takie montowałem i sprawdzałem ich działanie przez ,,specjalne,, przegrzanie pieca powyzej 90 stopni na piecu weglowym i działa prawidłowo. prosze o opinie
Co lepiej? Owinąć się w poduszkę i skakać z okna, czy zejść po schodach?
Stary, wybacz, ale o tym wogóle nie powinno się dyskutować.
Kocioł na paliwo stałe w układzie zamkniętym prędzej czy później oznacza kłopoty. A co będzie, jak za kilka lat Twój zawór się zatnie?

08-01-2009, 03:53
... sprawdzałem ich działanie przez ,,specjalne,, przegrzanie pieca powyzej 90 stopni na piecu weglowym i działa prawidłowo. prosze o opinie
liczysz, ze zadziała 100 razy, w 100 przypadkach ?

1950
08-01-2009, 04:07
na dziś, nie dopuszczają do tego przepisy,

i w sumie, to by było na tyle,
:roll:

pierwek
08-01-2009, 06:32
liczysz, ze zadziała 100 razy, w 100 przypadkach ?

nie dramatyzuj... jest duża szansa że 99 razy zadziała ;)

sasey
08-01-2009, 08:30
Nie rozumiem, po co komplikować sobie życie. Układ otwarty jest prosty i bezpieczny przy ogrzewaniu na paliwo stałe.

zbigmor
08-01-2009, 08:37
Czy ktos montował w układzie zamknietym zawór zabezpieczenia termicznego który wrazie przegrzania pieca upuszcza gorącą wode a dopuszcza zimna do powrotu? ja juz takie montowałem i sprawdzałem ich działanie przez ,,specjalne,, przegrzanie pieca powyzej 90 stopni na piecu weglowym i działa prawidłowo. prosze o opinie

Na piecu węglowym nawet jak nie zadziała to nie ma ryzyka.
Ale na kotle montowanie takiego układu bez dodatkowych zabezpieczeń w postaci wężownicy wychładzającej lub innych to po prostu nawet nie głupota tylko jak dla mnie przestępstwo.
Z praktycznego punktu widzenia są dwa wyjścia:
- albo po jakimś czasie będzie ciekło non stop,
- albo kiedyś się nie otworzy, ale to może już nie być problem właściciela.

PiterW1974
16-01-2009, 16:10
Dzieki za opine .
Prawde powiedziawszy gdy zabraknie prądu to piec powinien sie sam wygasic bo nie zadziała dmuch wentylatora a gdy on nie działa to dopływ powietrza jest zamkniety klapką którą otwiera własnie dmuch wentylatora.

mk1a
16-01-2009, 16:23
ale czy układ otwarty nie powoduje szbszego uszkodzenia instalacji[zanieczyszczenia]
nmie też hydraulik namawia ko układu zamkniętego przy kominku i piecu węglowym
ale caly czas bije się z myślami

r-32
16-01-2009, 21:30
Nie powoduje .
Hydraulik cię namawia ??

Nie bij się ... z nikim ... nigdy :D

Pozdrawiam...

Atomic
17-01-2009, 04:16
Dzieki za opine .
Prawde powiedziawszy gdy zabraknie prądu to piec powinien sie sam wygasic bo nie zadziała dmuch wentylatora a gdy on nie działa to dopływ powietrza jest zamkniety klapką którą otwiera własnie dmuch wentylatora.
No i tu się mylisz.
Wyobraż sobie sytuację, że właśnie dmuchawa ruzchulała piec do temperatury np. 50st, a tu trach... brak prądu. Owszem masz rację, wyłączy się sterownik, dmuchawa (klapka się zamyka) i wyłącza się także pompa obiegowa.
Bez obiegu woda w piecu zagotuje się jak ta lala.

janusz_21
17-01-2009, 07:15
Witam! Pewien gość miał w domu instalacją zamkniętą ogrzewanie z sieci i to rozwiązanie miało sens. Chcąc zaoszczędzić zainstalował kocioł węglowy, który miał współpracować z tą instalają. Pewnego razu odpalił kocioł zapominając o otwarciu jakiegoś zaworu i piecyk znalazł się w ogrodzie rozwalając po drodze ścianę, meble i okno balkonowe! innych ofiar nie było a mogły być. Jeszcze jeden aspekt montażu kotła do takiej instalacji to ciśnienie, z mojej orientacji wynika, że kotły stalowe węglowe ( tak piszą w DTR kotła) nie mogą pracować przy ciśnieniu większym niż 2 bar"y lub 2 atm, większe ciśnienie rozchrzanić może kocioł, chyba, że instalacja będzie zamknięta natomiast kocioł otwarta ale w tym układzie potrzebny jest wymiennik.

sailor_ro
17-01-2009, 07:41
ale czy układ otwarty nie powoduje szbszego uszkodzenia instalacji[zanieczyszczenia]
nmie też hydraulik namawia ko układu zamkniętego przy kominku i piecu węglowym
ale caly czas bije się z myślami

przy kominku to juz na 100 % tragedia.był u mnie kiedyś hydraulik,który powiedział jedynym odstepstwem od PN jest to że kotły z nadmuchem montuje w układzie zamkniętym (jak klient sobie życzy),kominka z pw ... nigdy.
i tak go nie wzialem do instalacji.

pozdrawiam

Jarecki79
17-01-2009, 11:38
Moje 2 słowa w tej sprawie....

Kotły na paliwa stałe, czyli na węgiel, ekogroszek, miał, drewno, pellets maja być w Polsce zabezpieczone w układzie otwartym.

Można wykonać instalacje zamknięta po stronie budynku a tylko sam kocioł zabezpieczyć w układzie otwartym.

Ktoś wspomniał o sytuacji braku prądu i wyłączenia nadmuchu, powinno zgasnąć... Nie do końca... W kotle miałowym przy pełnym zasypie i braku prądu całkiem możliwe,że na 99%zgaśnie, ale jak żar zejdzie na poziom rusztu i będzie trochę mniej opału, czyli jak kocioł osiągnie pełną moc nominalną to wyłączenie prądu, pompy c.o. i nadmuchu w żaden sposób nie zatrzyma kotła przed zagotowaniem wody.

W podajniku teoretycznie nie zagotujemy, bo pali się mniejsza ilość paliwa, ale jak akurat nagrzejemy bojler na 70st.c i w tym momencie siądzie prąd, to kocioł siłą bezwładności podbije temperaturę i również może zagotować wodę (bo brak odbioru ciepła). Przy nastawie na ok.50 możliwe,że podbije do ok.70st.C, ważny w tym wypadku jest tez typ instalacji i straty ciepła, im mniejsze tym większe prawdopodobieństwo zagotowania wody.

Tak więc kocioł na paliwa stałe zawsze należy zabezpieczyć w układzie otwartym obojętnie czy dla całego budynku czy tylko dla samego kotła. w razie zagotowania woda ma się wylać a nie rozerwać kocioł i kogoś zabić.

Wosto
17-01-2009, 15:46
Witam.
Jeszcze do niedawna również myślałem o pełnym obiegu zamkniętym, bo ... wszyscy tak robią, a poza tym brak kontaktu z tlenem nie powodowałby szybszej korozji grzejników. Tak myślałem .. do chwili spotkania z fachowcem (Mały - z Forum). Dopiero Jego rady i fachowa wiedza "otworzyły mi oczy" i spowodowały, że teraz wykonam obieg otwarty dla kotła i obieg zamknięty dla grzejników poprzez wymiennik - i bezpieczne i trwałe.
Poza tym coraz częściej można poczytać opinie, że ktoś zagotował wodę w kotle z zasobnikiem - tak więc i w tego rodzaju kociołkach zdarza się ten nieprzyjemny i niebezpieczny fakt.
Pozdrawiam.

Jarecki79
17-01-2009, 16:33
Do słowa trwałość należy dodać jeszcze odpowiedniej klasy sterowanie.

Jestem gorącym zwolennikiem sterowników z tzw. algorytmem PID produkowanych przez firmę elektro-miz. Dlaczego?, przecież są sterowniki perfekt z algorytmem pi czy sterowniki firmy tatarek z pid rc09...

Algorytm napisany przez elektro-miz płynnie dobiera porcje paliwa i moc nadmuchu. PID w tym modelu nie jest oparte o pętle histerezy. Sterowniki oparte o pętle histerezy mozna łatwo rozpoznać, po osiągnięciu temp. zadanej (z pomoca lub bez algorytmu pi czy pid) rozłączają nadmuch i podawanie i przechodzą w klasyczny przedmuch. Niby ok, bo dobieram przedmuch, dopala sie itp. itd. W sterowniku firmy elektro-miz elektronika stara się pracować z taka mocą, która jest potrzebna do uzyskania i utrzymania temp. zadanej, zatem nie rozłączam dmuchawy jak osiągnę zadane 50st.C, pracuje na mocy minimalnej pozwalającej na utrzymanie sie w poblizu wartości zadanej.

Co to ma wspólnego z trwałością kotła....
Otóż pracując z tzw. ciągłym nadmuchem stale dopalam wytwarzane gazy (zarówno w kotle miałowym jak i w podajniku). Algorytm pid ma prawo przeciągnąć temp. zadana o max.5st.c, dopiero wyżej mogę przejść na przedmuch. Jego głównym zadaniem jest jednak utrzymanie temp. zadanej. Jak utrzymuję temp. zadana i mam proces ciągłego dmuchania nie pozwalam na zmniejszenie ciągu spalin, przy gorszych opałach dzięki temu nie osadzają się szkodliwe sadze na ściankach wymiennika, które w fazie przedmuchu kotła studzą się a po przejściu na fazę grzania zamieniają w substancje smoliste obklejające wymiennik, który przez to szybciej koroduje.

Właśnie dzięki temu w sterownikach z tej firmy z algorytmem pid można utrzymywać niższa temp. jak na innych sterowaniach bez szkody dla wymiennika, co jak wiadomo daje oszczędności.
Algorytm ta firma stale rozwija w kierunku oszczędności opału, to było największa bolączką wcześniejszego oprogramowania. Oprogramowanie od sl.17 szeroko korzysta z analizy matematycznej (w zasadzie oddalając się już ideowo od czystego algorytmu pid) i dzięki temu oprócz dbania o wypalanie paliwa i trwałość kotła dba również o ekonomikę spalania.

Chodzi o to, aby oprócz instalacji, kotła mieć tez sterowanie spełniające określone potrzeby. Każdy ma swojego faworyta, ja swój opisałem...

kosmo77
19-01-2009, 10:29
Tak z trochę innej beczki (właśnie, beczki). W którymś odcinku 'Pogromców mitów' na Discovery chłopaki testowali co się stanie jak się w bojlerze zagotuje woda. Wzięli duży bojler (tak ze 150 litrów) i zamontowali go w drewnianym domku (zbudowanym na potrzeby eksperymentu), po czym podgrzewali do zagotowania. Jak pierdykło to bojler wystrzelił w górę jak rakieta, przebijając dach i rozwalając tę chatkę w drobny mak. Wyleciał na wysokość kilkudziesięciu metrów
To była bardzo przekonująca demonstracja tego co się dzieje przy gotowaniu wody w układzie zamkniętym.

heh, na załączonym obrazku:
http://www.youtube.com/watch?v=hWnL8SipXT8

synkopa
19-01-2009, 14:09
Bojler jest swoistym paradoksem, bo jako ciśnieniowy w pewnego rodzaju układzie zamkniętym dopuszczony został do eksploatacji z jedynym zabezpieczeniem w postaci zaworu bezpieczeństwa. Nie jest tu przecież możliwe wykonanie w układzie otwartym. A co jeśli zgrzanie styków termostatu nie pozwoli na wyłączenie grzałki? Jest jeszcze blaszka bimetalowa 90st. A co jeśli i ona zawiedzie? Po to jest zawór bezpieczeństwa na zasilaniu wodnym. A co jeśli i on zawiedzie? Eksplozaja nie unikniona. Mimo wszystko zdecydowano o dopuszczeniu bojlerów do eksploatacji. Piece węglowe, zwłaszcza podajnikowe nie są aż tak bardzo odmienne w filozofii pracy, mimo tego nie wolno ich "zamykać". Myślę, że będzie się to zmieniać. Sam mam piec węglowy podajnikowy z wężownica schładającą i nie mam obaw o przerost temperatury. Znacznie częściej słyszy się o wybuchach pieców w systemach otwartych z powodu zamarznięcia naczynia przelewowego na strychu.

PiterW1974
25-01-2009, 23:12
Wyobraż sobie sytuację, że właśnie dmuchawa ruzchulała piec do temperatury np. 50st, a tu trach... brak prądu. Owszem masz rację, wyłączy się sterownik, dmuchawa (klapka się zamyka) i wyłącza się także pompa obiegowa.
Bez obiegu woda w piecu zagotuje się jak ta lala.[/quote]cytujac kolegi poglad tak jest ale jest własnie ten dodatkowy zawór który dopuszcza na powrocie zimna wode a upuszcza na zasilanu goraca i tak az temperatura nie spadnie do 50st i mi caly czas chodzi o to dodatkowe zabezpieczenie w postaci zaworu zabezpieczenia termicznego, wim ze dla wielu jest to przerazajace obieg zamkniety pieca weglowego ale poto sa te zabezpieczenia aby pic prawidłowo pracował. moze jednak ktos juz taki zawór zamontował i u pracuje mu prawidłowo.

Forest-Natura
26-01-2009, 09:50
Witam.
Montujemy takie zawory na płaszczach wodnych posiadających wężownicę, ale...
Swego czasu jedna z firm (SIR) puściła na rynek (zalała wręcz, bo są do tej pory wszędzie do kupienia i są tasńsze od innych) całą partię zaworów, które notorycznie się zacinają po pierwszym zadziałaniu. Żeby zadziałały drugi raz, trzeba je rozebrać całkowicie lub pier..ąć solidnie od góry zwykłym młotkiem. Od tamtej pory chyba nikt z branży kominkowej, kto o tym wie nie stosuje zaworów tej firmy. A wkłady montuje się w układzie otwartym - to już chyba wie każdy inwestor i instalator...
To tak ku przestrodze dla tych, którzy montują coś na paliwo stałe w układzie zamkniętym, wierząc ślepo w zabezpieczające urządzenia mechaniczne.
Pozdrawiam.

marcin714
26-01-2009, 10:23
Nie ma rozwiazań idealnych. Wiadomo, że każde urządzenie techniczne może zawieść. Czym bardziej złozone tym prawdopodobieństwo większe. Naczynia otwarte były by prawie idealne gdyby nie to ,że trzeba je umieszczać gdzieś na strychach a tam mogą se zamarzać. Więc też może pierdyknąć. Zawory termostatyczne czasem mogą nie zadziałać i też może pierdyknąć. Rozwiazaniem było by połączenie systemu zamknietego z otwartym przez zamknięcie układu jakaś membraną na grubej rurze tak jak mamy to np w transformatorach olejowych. Tam mamy układ zamkniwty a jak się kiedyś coś zagotuje to ciśnienie rozrywa błonę i gazy z olejem walą grubą rurą na zewnątrz. Byłby to 3 stopień zabezpieczenia po zaworze termostatycznym i zaworze bezpieczeństwa. I skończyły by się dyskusje co lepsze : układy otwarte czy zamkniete.

Marmark
26-01-2009, 13:24
Jakiś czas temu (chyba bedzie już kilka lat) Bio/Januszz podawał jeszcze jeden argument przeciwko zamykaniu układów grzewczych na paliwo stałe: kotły są poddawane cyklicznym (zwykle) wahaniom temperatury, czyli kurczą się i rozszerzają. Zamykając układ fundujemy im dodatkowy stres w postaci wzrostu ciśnienia i zwiększamy w ten sposób ryzyko pęknięcia spawów.

Mógłby ktoś powiedzieć, że przecież są zawory bezpieczeństwa i zbiorniki przeponowe, które biorą "na siebie" wzrost ciśnienia.
Niby tak, ale spotkałem się z następującymi opiniami instalatorów (piszących z doświadczenia):
1. Zbiorniki przeponowe wymagają okresowego sprawdzenia. Jeden z instalatorów zalecał sprawdzanie szczelności i dobicie powietrza raz w roku. W przypadku nieszczelności przepony (zdarza się) zbiornik wypełnia się w całości wodą i nie stanowi wtedy żadnego zabezpieczenia.
2. Zawory bezpieczeństwa "lubią się zacinać". Tego doświadczyłem osobiście. Zawór 6 bar (przy bojlerze) nie puścił ani kropelki, pomimo, że wskazówka wyszła poza skalę (około 7 bar). Dopiero niedawno dowiedziałem się, że trzeba je okresowo udrażniać (upuszczać trochę wody) bo zarastają kamieniem.

Mały
26-01-2009, 15:49
Co do tekstów typu "to zadziała" oraz " a co jak nie zadziała" - przypominam prawo Murphy-ego... ;)
PS - co do filmiku z "łowców" - tak bojler jest pzrygotowany do pracy pod ciśnieniem, ale kocioł na paliwo stał nie. Więc...komentarz całkowicie zbędny.
PiterW1974 - co do dopuszczania zimnej wody do rozgrzanego korpusu kociołka - chcesz przyspieszyć rozpad urządzenia czy jak?

sSiwy12
26-01-2009, 16:20
Przygotowywana nowela Rozporządzenia w sprawie WT zmienia zapis par.133.7 na:

b) ust. 7 otrzymuje brzmienie:
„7. Zabrania się stosowania kotła na paliwo stałe do zasilania instalacji ogrzewczej wodnej systemu zamkniętego, wyposażonej w przeponowe naczynie wzbiorcze, z wyjątkiem kotła na paliwo stałe o mocy nominalnej do 300 kW, wyposażonego w urządzenia do odprowadzania nadmiaru ciepła.”;

Dopowiem, że fabrycznie taki kocioł musi ten wymóg (pogrubiony) spełniać.

Mirek_Lewandowski
26-01-2009, 16:52
Czy nagrody Darwina to nadal rozdają? :wink:

sSiwy12
26-01-2009, 16:58
Czy nagrody Darwina to nadal rozdają? :wink:

Pośmiertnie - klasyka :roll:

Jarecki79
26-01-2009, 17:17
Rozwiązania z przepływem zimnej wody są stosowane na zachodzie. Nie wiem tylko, czy my musimy na ślepo wszystko ściągać, bo jak zachodnie to najlepsze.

Układ otwarty to najlepsze i najbezpieczniejsze zabezpieczenie kotła na paliwa stałe. Ostatecznie przeciez można sam kocioł zabezpieczać w ukl.otwartym a resztę domu poprzez wymiennik wykonać w ukł.zamkniętym. W tym przykładzie naczynie przelewowe nie musi być na strychu.

Co do systemów przelewających. Wężownica miedziana wstawiana najczęściej w górną część wymiennika, co znaczy połączenie miedzi ze stalą tłumaczyć nie będę...
W każdym razie wężownica pod górną częścią wymiennika ciepła, założony odpowiedni zawór, doprowadzona woda z kranu a z drugiej strony wylot skierowany np. w jakąś kratkę. Jak zawór (daj Bóg) zadziała, to zimna woda przelewa się non stop poprzez wężownicę, efekt jest taki, jakby nagle kocioł dostał dodatkowe 30-40grzejników do ogrzania, dzięki temu wymiennik się schładza. Wszystko pięknie, ale do momentu zarośnięcia zaworu przez kamień.
Nasza woda w kranach nie jest tak wyczyszczona jak np. w Holandii...

W naszych warunkach naprawdę najbezpieczniej i najrozsądniej instalować kotły na paliwa stałe w ukł.otwarte.

jaskul
26-01-2009, 17:26
tu w dolnej czesci wątka opisałem swoją dzisiejszą przygode
http://forum.muratordom.pl/ekonomiczne-spalanie-wegla-kamiennego,t118247-480.htm
a co by było gdybym nie miał wymiennika a zawór bezpieczeństwa który akurat by sie zaciął jak wszystkie elementy układanki które dziś sie u mnie poskładały ??

skrol
26-01-2009, 17:41
Dokładnie to prawo mówi:
§ 133.
3. Instalacja ogrzewcza wodna powinna być zabezpieczona przed nadmiernym wzrostem ciśnienia i temperatury, zgodnie z wymaganiami Polskich Norm dotyczących zabezpieczeń instalacji ogrzewań wodnych.
7. Zabrania się zasilania z kotła na paliwo stałe instalacji ogrzewczych wodnych systemu zamkniętego, wyposażonych w przeponowe naczynia zbiorcze.


Ale oczywiście polak potrafi ...... ja tylko poproszę fotki rozwalonej instalacji, lub kotła... parę już mam ... mogę pokazać :)

grzegorz.cy
26-01-2009, 17:56
Mam kocioł węglowy w zamkniętym układzie. Miał ktoś racje pisząc że jeśli braknie prądu kocioł ten zgaśnie, bo tak właśnie się dzieje. Poza tym zadziała zawór kulowy i część grzejników grzeje grawitacyjnie. Zauważyłem, że bezwładność temperaturowa układu może się wahać do max 10 stC. Jeśli piec jest nastawiony na 50 stC to przy braku prądu temperatura może podnieść się do max 60 stC. Poza tym układ mój jest zabezpieczony dwoma zaworami, jeden montowany przy piecu (kupiony razem z piecem), a drugi zamontowany przez fachowca. Juz trzy lata palę węglem i jakoś dobrze się mam i w domku ciepło, a sytuacji awaryjnej na szczęście jeszcze nie było. Fakt że ktoś u nas w dalekim sąsiedztwie nie otworzył zaworu i wysadził piec można wytłumaczyć tym że był grubo po 80 tce. Równie dobrze można nie czyścic komina: zalegające sadze zapalając się mogą doprowadzić do popękania komina, a nawet pożaru.

1950
26-01-2009, 18:18
zastanawiające jest to, że przeważająca większość tych co mają kocioł na paliwo stałe w układzie zamkniętym, z całą stanowczością twierdzi, że im to się nic nie stanie,

każdemu tak,
ale mnie :o ,
mnie nie,
ależ skąd, ja mam takie zabezpieczenia, że ho, ho!!

chciałbym wiedzieć który z Was ma kocioł na paliwo stałe dostosowany konstrukcyjnie do pracy w układzie zamkniętym,

stawiam flaszkę takiemu delikwentowi, jak mi przedstawi firmowy papier w którym będzie pisać o tym, że kocioł spełnia obowiązujące normy i jest dopuszczony do pracy w układzie ciśnieniowym,
to co pisał wspomniany Bio czy też Januszz (to jedna i ta sama osoba), który jest producentem kotłów na paliwa stałe, jest prawdą,
żaden z kotłów nie jest przystosowany do pracy ze zmiennym ciśnieniem,
po pewnym czasie, jak kocioł nie zrobi bum, to na pewno puści na spawach,

podobno jesteście myślący,
to może, warto by było uruchomić szare komórki,

Qgiel
26-01-2009, 19:42
Jeszcze do niedawna również myślałem o pełnym obiegu zamkniętym, bo ... wszyscy tak robią, a poza tym brak kontaktu z tlenem nie powodowałby szybszej korozji grzejników
Jeśli wody kotłowej nie wymieniamy co sezon, to i tak grzejniki praktycznie nie maja kontaktu z tlenem atmosferycznym. Dziej sie tak, bo czynnik z rurki i naczynia wzbiorczego praktycznie nie uczestniczy w obiegu, a powietrze które znajduje sie nad lustrem wody w naczyniu jest nieruchome, zatem proces mieszania nie za bardzo ma jak następować. Oczywiście różnica temperatur wymusza pewien ruch wody, ale jesli nawet umozliwia on absorbcję tlenu, to zachodzi to w tempie takim, ze smiało mozna uznać ja za pomijalną. O wiele częściej grzejniki rdzewieją z powodu warunków zewnętrznych, gdy przyjdzie im ogrzewać wilgotne pomieszczenia, gdzie często dochodzi do kondensacji wilgoci na zewnętrznych ściankach kaloryferów.

synkopa
26-01-2009, 21:29
Pod tym linkiem
http://www.archiwum.polskiinstalator.com.pl/artyk/2004-01/kotly_przepisy.htm
zwolennicy jak i przeciwnicy mogą dowiedzieć się więcej na temat powolnego procesu zmiany "nieżyciowych przepisów" dotyczących kotłów na paliwo stałe. Mój piec już ma zainstalowaną 25kW wężownicę, która w przypadku podniesienia temperatury powyżej 95st. wysysa w ciągu dwóch minut większość ciepła przelewając zaledwie 20l wody. Producent zapytany o tę wężownicę nieśmiało przyznał, że jej zastosowanie pozostawia wyborowi klienta. Można zrobić z niej przepływowy podgrzewacz wody. Ja zrobiłem jedno i drugie, co raczej znów będzie niedozwolone. Mój piec jest dopuszczony na ciśnienie nominalne 0,2MPa.
"W Polsce można stosować kotły na paliwa stałe w układzie zarówno otwartym jak i zamkniętym. Określa to wspomniana już wcześniej norma PN-EN-303-5" źródło: http://www.instalacjebudowlane.pl/4310-23-40.htm To chyba wyjaśnia wszystko.

Pello
26-01-2009, 22:06
Witam
Każdy kocioł na paliwo stałe zgodny ze sharmonizowaną polską normą(obowiązującą już od dośc dawna) EN-PN 303-5/2002 powinien byc dostosowany do pracy w układzie ciśnieniowym i z zamkniętym naczyniem wzbiorczym. Jednym z elementów procesu certyfikacji na tą normę jest właśnie kontrola spawów na etapie produkcji (jak i stosowanych materiałów, grubości ścianek, dokumentacji, kontroli jakości i sprawności energetycznej.

Właśnie ta norma określa niezbędne wyposażenie takiego kotła o mocy do 300 kW, z automatycznym podajnikiem paliwa:
- regulator temperatury,
- ogranicznik temperatury bezpieczeństwa STB,
- tzw. "niezawodne urządzenie do odprowadzania mocy szczątkowej, powstającej w chwili zagrożenia" czyli słynnej wężownicy bezpieczeństwa.
Norma także pozwala na stosowanie kotłów ładowanych ręcznie pod tymi samymi warunkami (bez regulatora temperatury) ale z z ograniczona mocą do 100 kW.

To, że mało takich kotłów w Polsce (bo na zachodzie to standard - nie uda się w prosty sposób sprzedac i potem dostac dofinansowania do montażu kotła bez tej normy) jest zasługą rozporządzenia Ministra Infrastruktury w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadac budynki i ich usytuowanie - element Prawa Budowlanego (zresztą z tego samego roku jak powyższa norma). Wg tego rozporządzenia - zabrania się (i już) zasilania ogrzewania wodnego z instalacji zamkniętych z naczyniami przeponowymi.

Stąd nowela prawa - która zapewnie ma ujednolicic przepisy unijne (jak zwykle).

Nie wiem czy to zadowoli Malego: załaczam link do kotła na paliwo stałe z firmowym papierem (sorry że po szwedzku) w którym jest napisane że jest dopuszczony do pracy w systemie zamkniętym z wężownicą schładzającą i z przeponowym naczyniem zabezpieczony zaworem ciśnieniowym na 2,5 bara. Max. ciśnienie pracy: 4 bary.
http://www.baxi.se/UppladdadeFiler/Manualer/bonus-S.137487_06-09-07_rev3doc.pdf
Jasne to kocioł szwedzki, ale coraz więcej producentów polskich twierdzi enigmatycznie (bo cóż im pozostaje) w dtr-kach, że ich kotły mają, lub są zgodne z normą 303-5.

A tak do przemyślenia: czym się różnią zabezpieczenia kotła olejowego, dopuszczonego do pracy w systemie zamkniętym od kotła peletowego, nie dopuszczonego ?
Chyba tylko tym, co się stanie po odcięciu zasilania - czy temperaturę w kotle jest w stanie podnieśc garstka peletu w palniku bez udziału nadmuchu, bo:
- jak w kotle olejowym (dopuszczonym) padnie regulator temperatury,
- padnie STB,
- padną pompy obiegowe,
- padnie zawór bezpieczeństwa...... to bum.....

Pozdrawiam

Pello
26-01-2009, 22:09
Przepraszam, nie Małego tylko kolegę 1950.
Z uszanowaniem

sSiwy12
27-01-2009, 10:07
"W Polsce można stosować kotły na paliwa stałe w układzie zarówno otwartym jak i zamkniętym. Określa to wspomniana już wcześniej norma PN-EN-303-5" źródło: http://www.instalacjebudowlane.pl/4310-23-40.htm To chyba wyjaśnia wszystko.

Nie jest to prawda. Nie ma obligatoryjnego "przymusu" stosowania PN. Obowiązują tylko normy przywołane.
Co więcej. Do czasu zmiany Rozporządzenia w sprwie WT obowiązuje ZAKAZ stosowania kotłów na paliwo stałe w układzie zamkniętym.

1950
27-01-2009, 11:31
jednak nie postawię Ci flaszki,
dyskusja dotyczy naszych krajowych kotłów,
doskonale wiem że, gdzie indziej rozwiązania tego typu są stosowane i dopuszczone prawem, wcale nie znaczy, że u nas jest to dopuszczone,
wiem także że, trwają prace prawne, nad dopuszczeniem tego typu rozwiązań do realizacji,

ale nie zgodzę się z twierdzeniem, że można,
niestety artykuł podpisany "Redakcja" nie jest dla mnie argumentem,
to może przekonać kogoś kto nie jest w branży,
dla mnie istotne jest obowiązujące prawo, a ono tak jak wspomniał Siwy zabrania stosowanie takich rozwiązań,
a strona jest, jak widać szkodliwa, prowadzona przez nieuków, którym się zdaje że coś wiedzą i z tą niestety niepełną wiedzą robią więcej szkody niż pożytku,
żebyś wiedział o czym piszę to podam podstawy prawne,

ROOZPORZĄDZENIE MINISTRA INFRASTRUKTURY
z dnia 12 kwietnia 2002 r.
w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie.
(Dz. U. Nr 75, poz. 690 z póź. zm. z dnia 15 czerwca 2002 r.)

tam w dziale IV rozdziale 4 paragrafie 133, istnieje zapis mowiący

7. Zabrania się zasilania z kotła na paliwo stałe instalacji ogrzewczych wodnych systemu zamkniętego, wyposażonych w przeponowe naczynia wzbiorcze.

a i przepraszać mnie nie musisz ja nie mam podstaw się gniewać na to że ktoś nie zna na tyle prawa,

a i flaszki też Ci nie postawię :lol:
i jak widać powyżej, nikomu innemu też :lol: :lol:

Pello
27-01-2009, 11:54
Hmmm. O podstawie prawnej wiem, bo właśnie o niej pisałem, przepraszałem kolegę Małego, że go pomyłkowo użyłem w poście.

A o flaszce już zapomniałem, choc nie zrobiłes zastrzeżenia, że chodzi Ci tylko o polskie kotły, instalowane w Polsce. Prosiłeś jedynie o firmowy papier:

:chciałbym wiedzieć który z Was ma kocioł na paliwo stałe dostosowany konstrukcyjnie do pracy w układzie zamkniętym,

stawiam flaszkę takiemu delikwentowi, jak mi przedstawi firmowy papier w którym będzie pisać o tym, że kocioł spełnia obowiązujące normy i jest dopuszczony do pracy w układzie ciśnieniowym, "

Wspomniane przeze mnie szwedzkie kotły są montowane w Polsce - jak, nie chcę wiedziec.

Pozdrawiam i wypijam za twoje zdrowie.

1950
27-01-2009, 13:29
nie tylko kotły szwedzkie, także austriackie, niemieckie i inne, owszem występują na rynku i nawet mają swoją klientelę, ale ceny dla Kowalskiego są zabójcze,
są one są konstrukcyjnie przystosowane do pracy w układach zamkniętych, mało tego w innych krajach UE mogą w takich układach pracować,
ale u nas nawet jak mają obce dopuszczenia do pracy w układzie zamkniętym,

nie wolno,
nie wolno i już,

dura lex, sed lex,

i często, nawet czytając tego typu strony do której podałeś link, wcale się nie dziwię prawodawcom,
o tym że pracuje się nad przepisem dopuszczającym kotły na paliwo stałe do pracy w układzie zamkniętym słyszę od co najmniej 5 lat :roll:
i co to zmienia?
nic, :roll:

a świadczy o jednym, że słuch jeszcze mam dobry :lol:

a wszyscy Ci co tak mają dobrze zabezpieczone kotły przed wybuchem, :-?
trzeba się zastanowić nad tym, czy warto spać spokojnie,

nawet jak nic nikomu się nie stanie w przypadku eksplozji, to i tak przyjdzie prokurator i będzie się najpierw pytał, kto to Panu robił?

a później będzie pytał fahofca, dlaczego tak to zrobił
i jemu nie pomoże odpowiedź typu,
bo Właściciel tak chciał,
nie piszę już o tym, jakby były ofiary

naprawdę nie warto,

sSiwy12
27-01-2009, 13:48
Dopowiem tylko, że i tu na naszym Forum, kilka osób opisywało swoje "perypetie" z kotłami na paliwo stałe "zamkniętymi".

Ps. Ci różni "fahofcy" powołują się na istnienie PN w tym zakresie, ale nie mówia, ze dotyczy to kotłów przystosowanych "fabrycznie", z bardzo wygórowanymi wymogami.
Również ci "fahofcy" nie przyjmują do wiadomości, że PN nie jest przepisem prawnym, a czy ma być stosowana i w jakim zakresie, decyduje przepis prawny przywołujący bądź całą normę, bądź jej część.

Pello
27-01-2009, 14:11
Nie wiem jak gdzie indziej, ale tu wszyscy "fahofcy" mówią o kotłach wykonanych wg normy PN 303-5, a więc właśnie konstrukcyjnie przystosowanych do pracy w układach zamkniętych. "Fundamentalizm zawsze zaślepia" jak widac.
Niestety jest tak, że to polskie prawo jest niedostosowane do aktualnych norm i zmieni to jak zwykle jakiś unijny trybunał, nakazujący unifikację przepisów wykonawczych. Choc może nastapi to wcześniej. Oby.

A na razie wybuchy kotłów dzieli się na te co wybuchły zgodnie i niezgodnie z prawem. To taka mała dygresja....jakże istotna dla prokuratora.

Pzdr.

sSiwy12
27-01-2009, 14:33
Nie wiem jak gdzie indziej, ale tu wszyscy "fahofcy" mówią o kotłach wykonanych wg normy PN 303-5, a więc właśnie konstrukcyjnie przystosowanych do pracy w układach zamkniętych. "Fundamentalizm zawsze zaślepia" jak widac.
Niestety jest tak, że to polskie prawo jest niedostosowane do aktualnych norm i zmieni to jak zwykle jakiś unijny trybunał, nakazujący unifikację przepisów wykonawczych. Choc może nastapi to wcześniej. Oby.

A na razie wybuchy kotłów dzieli się na te co wybuchły zgodnie i niezgodnie z prawem. To taka mała dygresja....jakże istotna dla prokuratora.

Pzdr.

Jak doczytać dobrze, to okazuje się, że zgodność z PN 303-5 dotyczy tylko i wyłącznie „ekologiczności” kotła - bo w takim zakresie istnieje w Polsce, wymóg stosowania przez producenta (dystrybutora), uregulowań zawartych w PN 303-5.

Natomiast w normie tej zapisano m.in. następujące wymagania:
4.1.5.11.2 Regulator temperatury i ogranicznik temperatury bezpieczeństwa w zamkniętych układach grzewczych.
Jeśli instalacje grzewcze zabezpieczone są termostatycznie, a system spalania jest szybko całkowicie wyłączony, to zabezpieczający wymiennik ciepła lub/i inne niezawodne urządzenia powinny zapewnić odprowadzenie ciepła przy pełnej lub szczątkowej mocy nie przejętej przez system grzewczy.
W tym przypadku przewiduje się następujące wyposażenie:
a) w przypadku systemu spalania szybko wyłączanego wymagane wyposażenie powinny stanowić:
– regulator temperatury;
– ogranicznik temperatury bezpieczeństwa z ręcznym powrotem do pozycji wyjściowej;
b) w przypadku systemu spalania częściowo wyłączanego wymagane wyposażenie powinny stanowić:
– regulator temperatury;
– ogranicznik temperatury bezpieczeństwa z ręcznym powrotem do pozycji wyjściowej;
– niezawodne urządzenie do odprowadzania nadmiaru mocy cieplnej zgodnie z 4.1.5.11.3;
c) w przypadku gdy system spalania nie jest wyłączalny, a nominalna moc cieplna < 100 kW, wymagane wyposażenie powinny stanowić:
– regulator temperatury;
– niezawodne urządzenie (według 4.1.5.11.3) do odprowadzenia możliwie maksymalnej mocy cieplnej, w przypadku powstania zakłóceń;
4.1.5.11.3 Urządzenie do odprowadzenia nadmiaru mocy cieplnej do 100 kW.
Zabezpieczający wymiennik ciepła lub inne urządzenie do odprowadzenia nadmiaru ciepła powinny zapewnić to, aby maksymalna temperatura wody w kotle,... nie przekraczała 110°C.
Do tego celu może być stosowany na przykład sprawdzony typ cieplnego zabezpieczenia wypływu połączony z wymiennikiem ciepła wbudowanym w kocioł grzewczy. Jako wymiennik ciepła może być stosowany pojemnościowy lub przepływowy podgrzewacz wody, o ile jest on tak zbudowany, że ciepło może być przekazywane bez dodatkowych urządzeń pomocniczych i bez obcej energii. Trwale zabudowany przepływowy podgrzewacz wody nie może być wykorzystywany jako użytkowy podgrzewacz wody, ale jedynie jako zabezpieczający wymiennik ciepła.
Oprócz tego powinny być spełnione następujące wymagania:
– zabezpieczenie cieplne i wymiennik ciepła powinny być dostosowane do konstrukcyjnych i cieplno-technicznych właściwości kotła i w przypadku zakłóceń powinny one być w stanie w sposób bezpieczny odprowadzić maksymalnie możliwą moc cieplną lub, przy częściowo włączanym ogrzewaniu, szczątkową moc cieplną;
– jeżeli jako wymiennik ciepła jest stosowany podgrzewacz pojemnościowy, to powinien on być tak zaprojektowany, by spełniał ww. wymagania, przy jego temperaturze roboczej;
– cieplne zabezpieczenie przepływu przy zabezpieczającym wymienniku ciepła służącym jedynie do odprowadzenia ciepła w przypadku zakłóceń, powinno być zainstalowane na dopływie wody chłodzącej do wymiennika.

To który kocioł produkowany, bądź (i) wprowadzony do obrotu w Polsce, posiada takowe?

Pello
27-01-2009, 14:45
Pierwszy z brzegu to kocioł "zalinkowany". Z polskich kotłów wszystkie te, które mają certyfikaty na normę 303-5 i są sprzedawane za granicą z wersjach z wężownicami bezpieczeństwa. Przykład: FUNKE Pellets/FUTURA Pellets Cichewicza. W Polsce raczej nie sprzedają się wersje z wężownicami, ze względu na wspominane WT.

Pozdrawiam

1950
27-01-2009, 14:59
Nie wiem jak gdzie indziej, ale tu wszyscy "fahofcy" mówią o kotłach wykonanych wg normy PN 303-5, a więc właśnie konstrukcyjnie przystosowanych do pracy w układach zamkniętych. "Fundamentalizm zawsze zaślepia" jak widac.

możesz to nazwać fundamentalizmem, ale zadaj fahofcom podstawowe pytanie o średnicę rury bezpieczeństwa,
ciekawy jestem ilu z nich odpowie w prawidłowy sposób,
40 - 50%, a może i nawet mniej,

widziałem już instalacje w których rura bezpieczeństwa miała średnicę 18 mm :evil:

widziałem instalacje w których na rurze bezpieczeństwa był zabudowany zawór odcinający, :evil:

acha i czytaj ze zrozumieniem co napisał Siwy,
napisał o dopuszczeniu w kraju,
to że takie kotły produkujemy, to żadna nowość

parę jeszcze innych sztuk też widziałem,
dlatego wolę być fundamentalistą,

jest tak, że to polskie prawo jest niedostosowane do
norm

widzisz, my jako nacja z przyczyn historycznych a być może i genetycznych, jesteśmy bardzo zaradni,

ale u nas poszło to nie tak,

mamy we krwi nieprzestrzeganie przepisów, (nie piszę że jestem święty) i to co dla Niemca czy innego innostrańca jest święte (i nie przyjdzie mu nawet do głowy, że można to zrobić wbrew przepisom),

to dla nas jest wyzwaniem któremu trzeba sprostać,

dobrze jak po złamaniu tych przepisów, nie ma żadnych konsekwencji,
wtedy jesteśmy dumni,

co oni nam będą pie.dolić, ja wiem, lepiej,

a jak okazuje się że są i to poważne konsekwencje, to wtedy możemy mówić, że Polak przed szkodą i po szkodzie głupi,

najprostszy przykład jaki mi się nasuwa to rury spalinowe z tworzywa do kondensatów,
są dopuszczone w UE a u nas ma być kwasówka,
nie wiem czy wiesz dlaczego,
bo właśnie tacy fahofcy zamiast oryginalnych których nie było na rynku, wstawiali rury kanalizacyjne PVC,

wszak Polak potrafi,

dziwisz się prawodawcom, że nie chcą dopuścić do tego typu rzeczy,
jak napisałem wcześniej, nie dziwię się

i zmieni to jak zwykle jakiś unijny trybunał, nakazujący unifikację przepisów wykonawczych. Choc może nastapi to wcześniej. Oby.

A na razie wybuchy kotłów dzieli się na te co wybuchły zgodnie i niezgodnie z prawem. To taka mała dygresja....jakże istotna dla prokuratora.

Pzdr.
czytaj ze zrozumieniem co napisał Siwy
napisał o dopuszczeniu do obrotu w Polsce,
to że takie kotły produkujemy na eksport, to żadna nowość

sSiwy12
27-01-2009, 15:05
Nie wiem jak gdzie indziej, ale tu wszyscy "fahofcy" mówią o kotłach wykonanych wg normy PN 303-5, a więc właśnie konstrukcyjnie przystosowanych do pracy w układach zamkniętych. "Fundamentalizm zawsze zaślepia" jak widac.Pzdr.
Jeszcze raz. To, że producent pisze, że spełnia wymagania PN 303-5 nie oznacza, że kotły te spełniaja wymagania tej normy w całym zakresie - a zwłaszcza w zakresie stosowania ich w konfiguracji "zamkniętej".
Taki zapis w Polsce oznacza, że kocioł spełnia wymagania normy PN-EN 303-5 w zakresie sprawności energetycznej przy zachowaniu bezpieczeństwa obsługi i otoczenia oraz granicznych wartości emisji odpowiadających najwyższej klasie - certyfikat zgodności, wydany (z reguły) przez Instytut Chemicznej Przeróbki Węgla w Zabrzu

Pello
27-01-2009, 16:26
Certyfikaty na normę 303-5:2002 wydawane są przez niektóre notyfikowane jednostki badawcze. Badane są poszczególne kotły, bądź serie, tak jak napisałem wcześniej, na jakośc spawów na etapie produkcji (wraz z kwalifikacjami spawaczy), stosowanych materiały, grubości ścianek, jakośc dokumentacji, kontroli jakości oraz wspomianej sprawności energetycznej z oznaczeniem klasy.
To o czym wspominasz to raczej Świadectwo badania na znak "bezpieczeństwa ekologicznego" które potwierdza tak jak napisałeś, że "że kocioł spełnia wymagania normy PN-EN 303-5 w zakresie sprawności energetycznej przy zachowaniu bezpieczeństwa obsługi i otoczenia oraz granicznych wartości emisji odpowiadających najwyższej klasie - certyfikat zgodności, wydany (z reguły) przez Instytut Chemicznej Przeróbki Węgla w Zabrzu".
A to są zupełnie inne dokumenty.

Dopuszczenie do obrotu w Polsce? A kto dopuści do obrotu coś, co nie jest zgodne z prawem. Jak ktoś chce, to sobie te kotły kupi i zainstaluje. Oczywiście w układzie otwartym.

Pzdr.

1950
27-01-2009, 17:05
i patrz :o
potrafisz mówić ludzkim głosem :lol:

w układzie otwartym,

bo prawo nie dopuszcza u nas, układu zamkniętego z zabudowanym w nim kotłem na paliwa stałe

i nie ważne, czy je produkujemy, czy też nie

grzegorz.cy
27-01-2009, 18:42
do 1950
Kotły na paliwo stałe w układzie zamkniętym. A jednak coś o tym piszą
http://www.ogrzewnictwo.pl/index.php?akt_cms=166&cms=264

Wcale nie upieram się że jest to bezpieczne. Ale niestety większość wykonawców montuje systemy zamknięte.

Pello
27-01-2009, 18:59
1950
Oczywiście, że potrafię mówic ludzkim głosem. Mówię to od poczatku, choc nie starasz się czegokolwiek zrozumiec. Prawo znam, o czym pisałem. Nie staram się nikogo przekonywac, że można montowac coś co nie jest zgodne z WT. Starałem się jedynie zarobic flaszkę od Ciebie, bo przedstawiłem Ci papier firmowy, którego istnienia negowałeś :) I tylo.

Poza tym, tak przy okazji chciałem też pokazac jak nielogiczne jest prawo, bo jest sprzeczne z obowiązującymi normami...albo odwrotnie jak ktoś chce.

Pozdrawiam

1950
27-01-2009, 19:18
grzegorz.cy, to że ktoś pisze,
tutaj akurat pisze szef chyba najlepszej firmy produkującej kotły na paliwa stałe w Polsce,
to wcale nie znaczy że jest to zgodne z obowiązującym prawem,
i tutaj mam do niego pretensje, bo doskonale wie, że wprowadza ludzi w błąd, pisząc półprawdy,
to tak dokładnie jak pelo,
teraz pisze, że pisał o tym, że nie wolno,
ale cofając się do jego wcześniejszych postów, nic takiego nie przeczytałem,
pisał owszem o normie która przewiduje tego typu rozwiązania,
ale nie pisał o prawie,

i to by było na tyle, :roll:

kto chciał to zrozumiał, o co w tym wszystkim chodzi.
kto nie jego błąd,
jesteście dorośli, każdy ma za sobą jakieś doświadczenie życiowe i chyba wiecie co robicie,
tak mi się przynajmniej wydaje,

Qgiel
27-01-2009, 20:02
Najprostszym i najtańszym zabezpieczeniem jest wężownica bezpieczeństwa zamontowana w kotle (np.: FKU, FKX, KSN). Niektórzy producenci standardowo wyposażają swoje urządzenia w ten typ zabezpieczenia, np. Windhager. Wężownica posiada zasilenie połączone z zimną wodą oraz powrót spięty z odpływem do kanalizacji. Na zasileniu wężownicy montujemy zawór bezpieczeństwa oraz zabezpieczenie termiczne wypływu. Zabezpieczenie termiczne wypływu wykonane jest jako odciążony ciśnieniowo zawór z siedziskiem. Podwójny czujnik temperatury steruje otwieraniem zaworu i dopuszczeniem wody celem schłodzenia płaszcza wodnego kotła. Jak to działa w praktyce? Jeśli kocioł przekroczy temperaturę na zasileniu 88oC czujnik temperatury zabezpieczenia termicznego dopuszcza zimną wodę do wężownicy bezpieczeństwa celem schłodzenia płaszcza wodnego. Zawór pozostaje otwarty tak długo, dopóty temperatura nie obniży się poniżej punktu krytycznego - proste i niezawodne, nieprawdaż?
Czytając artykuł Pana Cichewicza wyobraziłem sobie sytuację, ze w rurociągu zasilającym wężownicę schładzającą nie ma ciśnienia( lub jest cisnienie atmosferyczne - jak kto woli ). Czy taka sytuacja jest przewidziana w tych zabezpieczeniach ? I czy w ogóle jest możliwa ?

Pello
27-01-2009, 20:07
W zasadzie wszystko było powiedziane, temat zakończony, tylko po co.to tak zostawiac, prawda ? :evil:
To, że wycofałeś sie z flaszki rakiem, ja rozumiem. Żyję przecież w Polsce. Ale nie bierz odpowiedzialności za moje słowa, tylko uważnie przeczytaj mój pierwszy post w tym wątku.
Jakby mimo wszystko nie chciało się, to cytuję siebie:
" To, że mało takich kotłów w Polsce (bo na zachodzie to standard - nie uda się w prosty sposób sprzedac i potem dostac dofinansowania do montażu kotła bez tej normy) jest zasługą rozporządzenia Ministra Infrastruktury w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadac budynki i ich usytuowanie - element Prawa Budowlanego (zresztą z tego samego roku jak powyższa norma). Wg tego rozporządzenia - zabrania się (i już) zasilania ogrzewania wodnego z instalacji zamkniętych z naczyniami przeponowymi.
Stąd nowela prawa - która zapewnie ma ujednolicic przepisy unijne (jak zwykle). "

Pozdrawiam

1950
27-01-2009, 20:20
sorry Pello, nie doczytałem, :oops:

a o flaszce możemy porozmawiać :lol:

Jarecki79
29-01-2009, 13:18
Norma PN-EN 303-5 w procesie badania kotłów dotyczy emisji!

Wytrzymałość spawów to procedury badania projektu WE, krótko mówiąc kilka dróg do nadawania oznaczenia CE.

W Polsce obowiązuje Polskie prawo, a z tego co się orientuję jest to rozporządzenie z grudnia 2005roku, tam mówi się wyraźnie,że kotły na paliwa stałe mają pracować w ukł.otwartym. Tam też wyraźnie zaznaczono,że moce kotłów do 1MW nie podlegają na terenie Polski ograniczeniom odnośnie emisji. W Polsce o emisji mówi właśnie norma PN-EN 303-5 i określa ją dla mocy do 300kW, jak widać jest dziura od 300 do 1MW.
Z tego właśnie powodu jednostki badające kotły pod względem emisji takie jak Instytut Techniki Grzewczej i Sanitarnej w Łodzi czy Instytut Chemicznej Przeróbki Węgla w Zabrzu czy Instytut Nafty i Gazu z jednostką badawczą w Poznaniu po badaniu emisji kotłów piszą,że spełniają normy emisji zawarte w PN-EN 303-5.

Należy podkreślić, że norma nie jest obowiązującym prawem, także te badania są w zasadzie dobrowolne.

Jak producent Polski chce sprzedawać wyrób np. do Niemiec, to musi spełniać wymogi tego kraju, stąd te urządzenia przelewowe!

Należy rozumieć i rozróżniać o czym się mówi!

sSiwy12
29-01-2009, 14:40
Należy rozumieć i rozróżniać o czym się mówi!

No właśnie, a tymczasem piszesz:

Norma PN-EN 303-5 w procesie badania kotłów dotyczy emisji!

A tymczasem, akurat ta norma, dotyczy w najmniejszym stopniu „emisji” – jest tylko jedna tabelka. A norma dotyczy: Kotły grzewcze – Część 5: Kotły grzewcze na paliwa stałe z ręcznym i automatycznym zasypem paliwa o mocy nominalnej do 300 kW - Terminologia, wymagania, badania i oznakowanie – w tym również wymagania dla systemów „zamkniętych”.


Tam też wyraźnie zaznaczono,że moce kotłów do 1MW nie podlegają na terenie Polski ograniczeniom odnośnie emisji. W Polsce o emisji mówi właśnie norma PN-EN 303-5 i określa ją dla mocy do 300kW, jak widać jest dziura od 300 do 1MW.
A możesz podać ten przepis, przywołujący ta normę ?

Jarecki79
29-01-2009, 18:10
Proszę nie przekręcać moich słów.

Napisałem wyraźnie, co innego jest norma, co innego jest rozporządzenie oraz co innego jest badanie wytrzymałości spawów! Nie napisałem, że rozporządzenie z grudnia 2005 przywołuje normę pn-en 303-5!

Mogę wszystko dokładnie rozpisać w poniedziałek po powrocie do pracy, tylko czy jest to potrzebne?

Jeszcze raz powtarzam:
1. Rozporządzenie ministra, a więc obowiązujące w Polsce prawo nie dotyczy kotłów o mocy poniżej 1MW, dla mocy poniżej 1 MW w Polsce nie ma żadnych przepisów prawnych regulujących emisje.

2. Ktoś wspomniał o badaniu wytrzymałości spawów. To jest robione w przypadku jednej ze ścieżek na nadanie oznakowania CE na kocioł, mówię jednej ze ścieżek, bo dróg jest kilka. co innego robi się, jeżeli firma ma np. ISO a inne są drogi gdy ISO nie ma. Np. może to być badanie projektu WE zlecane innej firmie, która się tym zajmuje. Może to być robione w ramach badania kotła w instytucie lub osobno w innej firmie. Można zatem oddać kocioł na badania już z oznakowaniem CE i przeprowadzonym badaniem projektu WE (gdzie podaje się m.in. czynnik wytrzymałości spawów)

3. Kotły na badaniach w w/w instytutach badane są w/g kilku kryteriów, jednym z nich jest wspomniana tabelka z normy PN-EN 303-5, tam są podane klasy do których odnosi się dany atest wystawiany przez dany instytut. Jeżeli jest ktoś zainteresowany jakie są inne pozycje z pełnego raportu badań kotła, mogę to opisać dopiero po powrocie do pracy w poniedziałek.
Nie napisałem przecież, że badanie kotła odbywa się tylko na podstawie normy pn-en 303-5! Proszę czytać ze zrozumieniem!

PiterW1974
29-01-2009, 22:29
Dziekuje za wypowiedzi. te układy które zamontowałem pracuja jak narazie bez awari . nie montuje ich wszedzie tylko znajomym ale wiedza co maja, ze jest to zamkniety układ. uczulam ich na okresowe sprawdzanie zaworów bezpieczenstwa oraz zaworu zabezpieczenia termicznego.
A co do tej flaszki to w sprawie tej dyskusji chetnie bym sam postawił aby podyskutowac na dosc sprzeczny TEMAT o układzie.
pozdrawiam