silencer7
11-01-2009, 15:33
Witam.
Mam mieszkanie 70 m2 na 1 piętrze (ok. 2,6m nad ziemią), z oknami skierowanymi na 3 strony swiata. Rzut przedstawiam poniżej.
http://images42.fotosik.pl/48/872f77acaaec2bc6.jpg
Jako, że mieszkanko jest tylko z jednej strony "dogrzewane" od reszty bloku to wiadomym jest, że ogrzewać trzeba je będzie bardziej niż gdyby było gdzieś pośrodku. Blok jest nowy, jak zbudowane są ściany szczerze mówiąc nie wiem, ale wiem, że są ocieplone. W związku z tym szukam jakichś ekonomicznych rozwiązań, które pozwoliłyby zminimalizować oczywiście w miarę możliwości i przyzwoitości koszty z tym związane. Sprawa wygląda tak, że do każdego lokalu przypisany jest ciepłomierz który nalicza kWh. Jest on
zainstalowany na klatce, na rurze doprowadzającej gorącą wodę do grzejników. No i wiadomo - im mniejszy przepływ wody przez ciepłomierz tym licznik mniej kWh nabija. W mieszkaniu jest 5 grzejników: w salonie, w kuchni, w łazience (drabinkowy) i w obu pokojach. No i w związku z tym chciałbym zapytać o następującą sprawę. Zastanawiam się nad zainstalowaniem elektronicznych regulatorów grzejnikowych takich jak ten:
http://www.lexpc.de/html/HR-20E_Rondostat_Heizkoerperregler.jpg
Jak wiadomo pozwalają one m.in. na stosowanie programów zmieniających temperaturę w zależności od pory dnia itd. Trochę poczytałem już na forum o zagadnieniach związanych ze zmianami temperatury i czy lepiej właśnie ją zmieniać czy lepiej utrzymywać stałą 24h na dobę. Jednakże zdania te są po pierwsze podzielone a po drugie dyskusje odnoszą się głównie do domków gdzie instalacja grzewcza, która interesuje mieszkańca składa się nie tylko z grzejników i licznika ciepła tak jak u mnie ale jak wiadomo, z kotłów, czujników pogodowych itd.
W związku z tym chciałbym konkretnie zapytać o przypadek taki jak u mnie, czyli po prostu: 70-metrowe mieszkanie z 5 grzejnikami i z licznikiem ciepła.
Na pierwszy rzut oka stosując takie regulatory i odpowiednio je ustawiając tj. obniżając na pewien czas temperaturę mógłbym ograniczyć przepływ przez ciepłomierz obniżając w tym momencie rachunki za ogrzewanie. Wg informacji, które znalazłem obniżenie temp. o 1 st. ok. 5% oszczędność. Jednak jak to się sprawdza w praktyce nie mam zielonego pojęcia.
Ustawienie temperatur w ciągu doby wyobrażam sobie np. tak:
http://images33.fotosik.pl/439/0ec4962b1d648503.jpg
Sam nie wiem może zbyt drastyczne-duże skoki temperatur? Może np. max to powinno być 2 stopnie?
Macie jakieś doświadczenia ze stosowaniem takich regulatorów? Przedstawiony HR-20E można kupić za jakieś 80 zł sztuka - ja porzebuję 5 co daje 400 zł. Warto w to wejść?
Mam mieszkanie 70 m2 na 1 piętrze (ok. 2,6m nad ziemią), z oknami skierowanymi na 3 strony swiata. Rzut przedstawiam poniżej.
http://images42.fotosik.pl/48/872f77acaaec2bc6.jpg
Jako, że mieszkanko jest tylko z jednej strony "dogrzewane" od reszty bloku to wiadomym jest, że ogrzewać trzeba je będzie bardziej niż gdyby było gdzieś pośrodku. Blok jest nowy, jak zbudowane są ściany szczerze mówiąc nie wiem, ale wiem, że są ocieplone. W związku z tym szukam jakichś ekonomicznych rozwiązań, które pozwoliłyby zminimalizować oczywiście w miarę możliwości i przyzwoitości koszty z tym związane. Sprawa wygląda tak, że do każdego lokalu przypisany jest ciepłomierz który nalicza kWh. Jest on
zainstalowany na klatce, na rurze doprowadzającej gorącą wodę do grzejników. No i wiadomo - im mniejszy przepływ wody przez ciepłomierz tym licznik mniej kWh nabija. W mieszkaniu jest 5 grzejników: w salonie, w kuchni, w łazience (drabinkowy) i w obu pokojach. No i w związku z tym chciałbym zapytać o następującą sprawę. Zastanawiam się nad zainstalowaniem elektronicznych regulatorów grzejnikowych takich jak ten:
http://www.lexpc.de/html/HR-20E_Rondostat_Heizkoerperregler.jpg
Jak wiadomo pozwalają one m.in. na stosowanie programów zmieniających temperaturę w zależności od pory dnia itd. Trochę poczytałem już na forum o zagadnieniach związanych ze zmianami temperatury i czy lepiej właśnie ją zmieniać czy lepiej utrzymywać stałą 24h na dobę. Jednakże zdania te są po pierwsze podzielone a po drugie dyskusje odnoszą się głównie do domków gdzie instalacja grzewcza, która interesuje mieszkańca składa się nie tylko z grzejników i licznika ciepła tak jak u mnie ale jak wiadomo, z kotłów, czujników pogodowych itd.
W związku z tym chciałbym konkretnie zapytać o przypadek taki jak u mnie, czyli po prostu: 70-metrowe mieszkanie z 5 grzejnikami i z licznikiem ciepła.
Na pierwszy rzut oka stosując takie regulatory i odpowiednio je ustawiając tj. obniżając na pewien czas temperaturę mógłbym ograniczyć przepływ przez ciepłomierz obniżając w tym momencie rachunki za ogrzewanie. Wg informacji, które znalazłem obniżenie temp. o 1 st. ok. 5% oszczędność. Jednak jak to się sprawdza w praktyce nie mam zielonego pojęcia.
Ustawienie temperatur w ciągu doby wyobrażam sobie np. tak:
http://images33.fotosik.pl/439/0ec4962b1d648503.jpg
Sam nie wiem może zbyt drastyczne-duże skoki temperatur? Może np. max to powinno być 2 stopnie?
Macie jakieś doświadczenia ze stosowaniem takich regulatorów? Przedstawiony HR-20E można kupić za jakieś 80 zł sztuka - ja porzebuję 5 co daje 400 zł. Warto w to wejść?