raziu
12-01-2009, 18:23
Po ostatnich mrozach i roztopach zauważyłem wokół domu na elewacji zacieki "spod podbitki". Dom mam piętrowy z nieużytkowym poddaszem.
Okazało się, że z jakiegoś powodu na poddaszu krokwie są niemalże w 50% mokre od wody w miejscach gdzie stykają się z folią. Na dachu jest dachówka ceramiczna + folia. Nie ma wełny, bo ocieplony jest strop + zrobiona wylewka., czyli poddasze miało być nieocieplane.
Wykonawca twierdzi, że przez wyłaz na poddasze dostaje się ciepłe powietrze i łącząc się z zimnym powietrzem wytwarza się rosa na poziomie poddasza co powoduje, że woda ścieka na zewnątrz ścian po elewacji, a także pozostaje w środku w postaci wilgoci na krokwiach.
Czy jest to możliwe?
Jeżeli tak to co można zrobić, aby rozwiązać problem?
Z góry dzięki za pomoc.
Okazało się, że z jakiegoś powodu na poddaszu krokwie są niemalże w 50% mokre od wody w miejscach gdzie stykają się z folią. Na dachu jest dachówka ceramiczna + folia. Nie ma wełny, bo ocieplony jest strop + zrobiona wylewka., czyli poddasze miało być nieocieplane.
Wykonawca twierdzi, że przez wyłaz na poddasze dostaje się ciepłe powietrze i łącząc się z zimnym powietrzem wytwarza się rosa na poziomie poddasza co powoduje, że woda ścieka na zewnątrz ścian po elewacji, a także pozostaje w środku w postaci wilgoci na krokwiach.
Czy jest to możliwe?
Jeżeli tak to co można zrobić, aby rozwiązać problem?
Z góry dzięki za pomoc.