PDA

Zobacz pełną wersję : przebijające kable na ścianie



Padre
24-10-2005, 10:49
Wiem, ze bylo to juz na forum, ale mimo usilnych poszukiwan nie moge tego watku znalezc.
Po jakims por roku zaczynaja sie pojawiac przeparwnienia farby na scianach. Farba jasnieje dosyc mocno ale tylko tam, gdzie w tynku znajduja sie kable instalacji elektrycznej.
Tynk cementowo-wapienny malowany smiezka max barwiona w mieszalni. Czyzby kiepska farba, czy cos innego jest przyczyna? Spotkaliscie sie z czyms takim? Bo nie wiem, czy jak pomaluje jakas lepsza farba, efekt tez sie nie pojawi.
Jak na razie jest paskudnie (albo i nie - bo elektryk spieprzyl dokumentacje), bo widze dokladnie ktoredy ida po scianie kable instalacji elektrycznej.

krzysztofh
24-10-2005, 12:53
Typowe zjawisko, jeżeli kable są położone tuż pod tynkiem. Na ogół 1cm tynku powoduje, że nie powstaje taki efekt.
Takie zjawisko jest bardziej typowe dla tynków gipsowych, ale jak widać może również dotyczyć cementowo-wapiennych.
Chyba nie ma na to rady, przynajmniej ja nie znam, poza wkuwaniem głębiej przewodów oczywiście, ale chyba nie o to chodzi.

Padre
24-10-2005, 15:27
Sek w tym, ze przewody sa dosyc gleboko (nawet do 3 cm) a efekt tez niestety jest. Stad pytanie, czy lepsza farba jest w stanie pozbyc sie efektu.

Tomasz M.
24-10-2005, 16:16
Zerknij TU http://www.murator.com.pl/forum/viewtopic.php?t=46413&highlight=

Gienio
19-11-2005, 12:48
Oczywiście nie widzę przewodów tylko ciemne smugi w miejscach gdzie się znajdują. Widać zarówno elektryczne jak i od instalacji alarmowej i telefonu. Może znacie przyczynę i sposób jak je zlikwidować.

Gienio

Cypek
19-11-2005, 17:48
Poczekać, aż tynk dobrze wyschnie :)

redd
19-11-2005, 18:13
Przeważnie przewody widoczne są pod tynkiem jeżeli się nadmiernie nagrzewają, co może być spowodowane źle zaprojektowaną instalacją lub jej przeciążaniem. Dotyczy to także instalacji alarmowej i telefonicznej. Pola elektromagnetyczne przyciągają też kurz, więc te smugi to może po prostu bród.

Cypek
19-11-2005, 18:19
Przeważnie przewody widoczne są pod tynkiem jeżeli się nadmiernie nagrzewają, co może być spowodowane źle zaprojektowaną instalacją lub jej przeciążaniem. Dotyczy to także instalacji alarmowej i telefonicznej. Pola elektromagnetyczne przyciągają też kurz, więc te smugi to może po prostu bród.
No co Ty, instalacja alarmowa przeciążona ??
Zwyczajnie, cieńsz warstwa tynku i inne warunki wysychania. Doschnie.

redd
19-11-2005, 18:27
No co Ty, instalacja alarmowa przeciążona ??
Przeciążona, tzn. źle dobrane przekroje przewodów lub z niewłaściwego materiału.

Cypek
19-11-2005, 18:41
Przeciążona, tzn. źle dobrane przekroje przewodów lub z niewłaściwego materiału.
Jak można źle dobrać materiał ?? Miedż i koniec.
Do gniazdek 3 x 2,5 mm2, oświetlenia 1,5 mm2 a alarmówka - gdzie tu jakiekolwiek możliwe przeciązenia ??

redd
19-11-2005, 19:15
Jak można źle dobrać materiał ??
Prawie zawsze z powodu czynnika ekonomicznego.

Do gniazdek 3 x 2,5 mm2, oświetlenia 1,5 mm2 a alarmówka - gdzie tu jakiekolwiek możliwe przeciązenia ??
Tam gdzie nie spełnione między innymi takie warunki.

Cypek
19-11-2005, 19:27
To chyba szewc te instalacje wykonywał :)

invx
19-11-2005, 19:29
z przeciazenia to raczej nie wynika. A raczej z powodu innej grubosci tynku. Poczekaj jeszce troche, wyschna, potem jeszce bedziesz malowac. Sladu nie bedzie :wink:

Gienio
19-11-2005, 21:33
Przewody są dobrze dobrane - rozkreciłem kilka gniazdek. Poczekam aż tynk wyschnie, ale to chyba też nie to, bo mieszkamy już przeszło rok. Pomaluję w kilku miejscach ponownie i zobaczę czy nadal będą widoczne.

Pozdrawiam wszystkich
Gienio

jacekj
19-11-2005, 21:49
witam :)
mamy przykład źle wykonanej instalacji czyli brak przewidywania przez elektryka. Nie przewidział jaka może być grubość tynku przykrywającego przewody. Natomiast pisanie o źle dobranych przewodach, przeciążeniach to delikatnie mówiąc nieporozumienie zeby nie napisać dosadniej.

redd
19-11-2005, 22:11
Nie przewidział jaka może być grubość tynku przykrywającego przewody.
Zamiast przewidywać powinien zobaczyć w projekcie.

Natomiast pisanie o źle dobranych przewodach, przeciążeniach to delikatnie mówiąc nieporozumienie zeby nie napisać dosadniej.
Dosadnej nazwy też oczekuje to co nierzadko jest chowane pod tynkiem czy zamiana bezpieczników póki nie czuć spalenizny.

invx
19-11-2005, 22:32
to moze byc to reakcja tynku na jakas substancje chemiczna zawarta w izolacji przewodu. Jaki masz tynk ? Gipsowy ?
Kable zapewne nie byly ukladane w bruzdach, i sa przykryte zbyt cienka warstwa tynku. Ale malowanie powinno pomoc :wink:

Joy1
20-11-2005, 09:32
witam :)
mamy przykład źle wykonanej instalacji czyli brak przewidywania przez elektryka. Nie przewidział jaka może być grubość tynku przykrywającego przewody. Natomiast pisanie o źle dobranych przewodach, przeciążeniach to delikatnie mówiąc nieporozumienie zeby nie napisać dosadniej.


Zakładam, że w dokumentacji instalacja zaprojektowana jest tradycyjnie, czyli wtynkowo. Norma mówi, że przewody powinny być przykryte 5mm warstwą tynku. Niestety tynkarze często nie respektują tego przepisu. Przy takiej ilości tynku muszą się więcej "narobić". Miałem już z nimi przewałki. Cięzki naród do rozmowy.
Jeśli na przewodzie jest za cienka warstwa tynku , miejsce to może pękać i nawet przy jasnej farbie być widoczne. W powstałej sytuacji,ja położyłbym na ścianę gładź gipsową i pomalował.

Nie zwalałbym winy na elektryka, bo co on jest winny spartolenia roboty przez tynkarzy :evil:
Pozdr.

siwy z gosławic
20-11-2005, 09:45
Witam.
Ja też zwalam winę na tynkarzy.
Widziałem jak tynkują np. w garażu zrobili tynk równo z przewodami.
Na moje pytanie czy nie za cieńko kładą tynk odpowiedzieli mi że im płacą za metry a nie od grubości.
Na szczęscie to nie był mój dom ale to jest wina inwestora, który szuka tanio.
Ja takim tynkarzom bym nie zapłacił.

Joy1
20-11-2005, 09:57
Witam.
Ja też zwalam winę na tynkarzy.
Widziałem jak tynkują np. w garażu zrobili tynk równo z przewodami.
Na moje pytanie czy nie za cieńko kładą tynk odpowiedzieli mi że im płacą za metry a nie od grubości.



Masz rację, mi też tak odpowiedzieli, Paaaaanieee to nie za taką cenę. Aż mi się scyzoryk w kieszeni otwiera jak słyszę takie bzdury. Jak mu się niechce robić to niech nie partoli. Brak mi słów na taką bezmyślność ludzką. Ciekawe, czy taki baranek zrobiłby tak u siebie w domu??

jacekj
20-11-2005, 12:33
witam :)
Odwieczny konflikt murarzy, instalatorów i tynkarzy.
Każdego z tej grupy obowiązują przepisy i normy. Jeżeli ściany są wykonane z materiału z górnej półki i bardzo starannie i równo to dla tynkarzy sprawa prosta. Ileś tam, minimum tynku i po sprawie. Ale po drodze są instalatorzy w tym elektrycy. I jeżeli nakleją na scianie przewody3x2,5, 5x2,5 lub 5x4 to co ma zrobić tynkarz?? Nadrzucać całą ścianę bo elektryk położył taki przewód pod sufitem?? Paranoja.
Sam mam do czynienia na co dzień z elektrykami, budowami. Jeżeli elektryk pomyśli, weźmie łatę lub kawałek prostej deski i przyłoży ją do ściany to od razu wie jak ma kłaść instalację. Nie wyobrażam sobie zmuszania tynkarzy do nadrzucania warstwy aby pokryć przewody 5mm tynkutylko dlatego, że elektryk nie miał bruzdownicy, frezarki czy najzwyklejszego przecinaka i młotka.

I jeszcze jeden problem który ostatnio można coraz częściej zauważyć. Otóż elektrycy mocują przewody do ściany różnego rodzaju opaskami. W przypadku gdy są one stalowe a tynki gipsowe to mamy później łądne kwiatki w postaci rudych plam w miejscach owych opasek.

siwy z gosławic
20-11-2005, 13:41
W tym przypadku elektryk pomyślał i wzioł łatę.
Przyłożył na dole i do puszki, wyszło że puszka w danym pokoju ma wystawać do pionu 1,5 cm ze ściany. Po otynkowaniu wystaje jeszcze 1cm.
A taką słyszałem rozmowę tynkarzy jak przyjechali "widzę że ściany są równe".
Położyli tynki, skasowali i pojechali. Ja teraz przykładam łatę 2 metrową i w żadnym pokoju nie ma pionu. Brakuje jakieś 1-2 cm. Oczywiście gołym okiem tego nie widać a tynk jest równiutki.

nata76
24-10-2007, 09:48
Witam,
przepraszam,jesli temat sie powtorzy,ale nawet nie wiem, jak zapytac o to w wyszukiwarce.
W czym problem:
Mieszkamy od sierpnia. Mielismy kladzione tynki maszynowo. od pewnego czasu w miejscach,gdzie pod tynkiem ida kable z pradem widac jakby takie mokre krechy,slady tych kalbli.Widze,ze w coraz to nowych miejscach....
Moj znajomy,ktory sie wybudowal ma taki sam problem,w calym somu u niego widac...Wiedzialm o tym,dlatego prosilam tynkarzy,zeby kladli grubiej...bo podobno te slady to d tego,ze tynk byl za cienko polozony, jednak...i u mnie widac...Co zobic?Od czego to? czy mozecie mi wyjasnic?
Pozdrawiam serdecznie.

Heath
24-10-2007, 10:18
ostatnio rozmawiano o tym tutaj:

http://forum.muratordom.pl/do-juz-mieszkajacych-zadowoleni-z-tynkow-gipsowych,t115357.htm

podobny problem mieli tez niektórzy po malowaniu Duluxem, poszukaj było o tym na forum

Nasz Domek
24-10-2007, 11:14
dołączam się do problemu....krechy w całym domu, tam gdzie kable...i na sugerowanym temacie forum nie ma odpowiedzi co to jest i jak zaradzić by po następnym malowaniu nie wyszło....?

BERNADETKA
24-10-2007, 12:09
Witam
miałam to samo w mieszkaniu,mąż powiedział ze to jest od zbyt cienkiej warstwy tynku....może sie myli...ale sam para sie wykończeniówką...

nata76
26-10-2007, 12:53
My mamy farby LEVIS.

Graczyk
26-10-2007, 14:09
Bernardetka twój mąż ma rację. Wg. mojego kierbuda i elektryka tak sie robi gdy kable nie są wkuwane a jedynie kłądzione na ścianie. Potem tynkarzy kładą tynk a że wszyscy chcemy mieć cienko i tanio to oszczędzają na grubości.
Niestety niewiele da sie z tym zrobić a wręcz będzie sie to nasilać i nie zalezy to od rodzaju farby.
Mój elektryk wszystkie kabelki wkuwał w ściany.

tryllu
26-10-2007, 14:17
Witam,
przepraszam,jesli temat sie powtorzy,ale nawet nie wiem, jak zapytac o to w wyszukiwarce.
W czym problem:
Mieszkamy od sierpnia. Mielismy kladzione tynki maszynowo. od pewnego czasu w miejscach,gdzie pod tynkiem ida kable z pradem widac jakby takie mokre krechy,slady tych kalbli.Widze,ze w coraz to nowych miejscach....
Moj znajomy,ktory sie wybudowal ma taki sam problem,w calym somu u niego widac...Wiedzialm o tym,dlatego prosilam tynkarzy,zeby kladli grubiej...bo podobno te slady to d tego,ze tynk byl za cienko polozony, jednak...i u mnie widac...Co zobic?Od czego to? czy mozecie mi wyjasnic?
Pozdrawiam serdecznie.

Mam w mieszkaniu identycznie. Nic nie pomaga - tylko skucie i położenie kabli głębiej. Zrobiłem w jednym pokoju, w innych zrezygnowałem :)
Malowane miałem różnymi farbami Dekoral i Dulux w różnych pokojach i efekt zawsze taki sam.
Co ciekawe lodowy błękitny (czyli niebieski ;)) z Dekorala po 4 latach odbarwił się na różowo 8)

Sp5es
26-10-2007, 20:24
Może pomóc - nie musi - , jak się pomaluje tzw. farbą izolacyjną (rozpuszczalnikową), w ostateczności matową olejną - te trefne miejsca, potem po całości dyspersyjną

Jurek_Z
26-10-2007, 22:43
Czy ten problem dotyczy tynków gipsowych czy cementowo-wapiennych? A może jednych i drugich?
U mnie elektryk nie wkuwa kabli a tynki robią ręcznie cementowo-wapienne, jeżeli mają je kłaść grubsze to jakiej grubości warstwa powinna przykrywać kable?

FREDY
26-10-2007, 22:47
U mnie przy cementowo wapiennych jest widoczny kabel w dwóch miejscach - po prostu kabel jest polożony za płytko.

Radek-10
26-10-2007, 23:08
Mam tynki gipsowe i też się tego obawiałem,rozmawiałem z PH Knaufa na ten temat,mówił że jeżeli położy się zalecaną minimalną grubość to nie ma prawa nic wyjść,ściany malowane Tikkurilą.Nic nie widać
pzdr
Radek

jacekj
26-10-2007, 23:44
witam :)
Zemsta fizyki nad inwestorem i elektrykiem biorącym 15 zł za punkt :lol:
Elektryk bez frezarki, klejący przewody na cegle ale za to tani.

civic9
26-10-2007, 23:51
no to ile musi być tego tynku, żeby śladu nie było widać?

u mnie pewnie i tak będzie dużo z innych powodów :/

coś chyba słyszałem o 5mm ponad kabel, czyli powiedzmy z 10mm już powinno być z zapasem, nawet przy jakimś okrągłym grubym kablu, o płaskich nie mówiąc. to ile mieli Ci, którym coś wychodzi? możecie ku przestrodze dla innych napisać?

m@rtini
27-10-2007, 12:37
W moim obecnym lokum po 4 latach pojawiły się ciemne krechy, ale tylko tam gdzie były robione przeróbki (kable kładzione w bruzdach w tynku - nie na cegłach).

Na obecnej budowie elektryk kładł kable na cegły (nie robił bruzd). Potem poszło od 2 do 2,5 cm tynków gipsowych, potem gładź gipsowa, grunt, farba biała rozcieńczona z woda i niedługo już docelowa warstwa farby.
Jak wyjdą te ślady to będzie załamka.

Co mnie dziwi w domach z wielkiej płyty nigdy nie widziałem takich śladów.

A u moich znajomych widać wszystkie przewody od instalacji alarmowej - też raczej płytko położone...

Pozdrawiam

Cypek
27-10-2007, 14:03
W ceramice poryzowanej raczej ciężko wkuwać przewody :(
U mnie nie wiem czemu są tylko na zakrętach cholera.
Ale dzięki temu odnalazły się 2 zaginione gniazdka po tynkowaniu i malowaniu.
Marna to pociecha.

jacekp71
28-10-2007, 00:38
msci sie "oszczednosc" tynkarzy.
jesli sie placi za m2, to chlopaki nie sa zainteresowani zeby zuzywac wiecej niz minimum tynku.
nalezy dogadywac grubosc powloki przed jej wykonaniem.

Krzysztofik
28-10-2007, 00:47
Tynk musi mieć jednorodną grubość, nie mniejszą w miejscach przewodow i nie będzie problemu.

Rezi
28-10-2007, 01:26
ślady przemalowac farbą do maskowania trudnych plam i zaciekow
służy do maskowania np sladów po nikotynie ( http://przemaluj.pl/1131_322.htm )

później przemalowac normalna farba wierzchnia

buki75
28-10-2007, 01:36
Czyli generalnie - jeśli przewody będą w bruzdach, to taki problem na pewno się ominie czy nie koniecznie, bo się pogubiłem...? Jedna osoba napisała, że pomimo, że były w bruzdach to i tak widać...

Krzysztofik
28-10-2007, 10:48
...... Jedna osoba napisała, że pomimo, że były w bruzdach to i tak widać...
Gdzie ta osoba :-?

buki75
29-10-2007, 22:08
wale się w pierś... źle zrozumiałem kolegę Martini:
"W moim obecnym lokum po 4 latach pojawiły się ciemne krechy, ale tylko tam gdzie były robione przeróbki (kable kładzione w bruzdach w tynku - nie na cegłach)." - rzuciły mi się w oczy bruzdy.... a nie bruzdy w tynku.

:)

raffran
29-10-2007, 22:26
Coz,a u nas przewody w calym domu kladzine bezposrednio na scianie bez zadnych bruzd i slabe slady sa widoczne tylko na jednej scianie.Na dodatek w tym miejscu sa polozne trzy przewpdy,a przebijaja dwa.
Mozna to jakos wytlumaczyc?

I.W.
29-10-2007, 23:15
Coz,a u nas przewody w calym domu kladzine bezposrednio na scianie bez zadnych bruzd i slabe slady sa widoczne tylko na jednej scianie.Na dodatek w tym miejscu sa polozne trzy przewpdy,a przebijaja dwa.
Mozna to jakos wytlumaczyc?
Może obciązeniem tych przewodów i ich temperaturą podczas pracy

raffran
29-10-2007, 23:38
Coz,a u nas przewody w calym domu kladzine bezposrednio na scianie bez zadnych bruzd i slabe slady sa widoczne tylko na jednej scianie.Na dodatek w tym miejscu sa polozne trzy przewpdy,a przebijaja dwa.
Mozna to jakos wytlumaczyc?
Może obciązeniem tych przewodów i ich temperaturą podczas pracy

Moze i by tak moglo byc gdyby byly one juz zasilane,niestety te obwody jeszcze nie sa podlaczone.

avzi
30-10-2007, 10:03
Z powodu zbyt cienkiej warstwy tynku nałożonej przez tzw. "fachowców", w wielu miejscach na ścianach i sufitach widoczne są smugi po przewodach elektrycznych. Wielokrotnie już te miejsca były domalowywane, ale niestety nie przyniosło to żadnego skutku. Czy istnieją jakieś preparaty, które po nałożeniu na ścianę i pomalowaniu mogłyby przykryć te ślady? Na wiosnę mógłbym zrobić akcję "malowanie", ale tylko pod warunkiem, że będzie szansa na pozbycie się tych "kwiatków". Będę wdzięczny za porady.
Pozdrawiam! :wink:

Heath
30-10-2007, 13:08
http://forum.muratordom.pl/mokre-slady-od-kabli-na-scianie,t115458.htm

nata76
28-12-2007, 11:20
Podnosze temat..ślady nadal są...co majster, to ma inna teorię :evil:

pablitoo
28-12-2007, 11:33
Podnosze temat..ślady nadal są...co majster, to ma inna teorię :evil:

U mnie natomiast jest ciekawie :lol: - tynki gipsowe maszynowe i w dwóch pomieszczeniach również wyszły ślady po kablach - i ciekawostka - prawie cały dom malowałem lateksem Nobilesu - na tych ścianach nic nie wyszło - pomimo że w niektórych miejscach tynku jest mniej , natomiast w trzech pomieszczeniach malowałem akrylami Dekorala i Bondexu - i tam wyszły mi ślady - i co ciekawe tylko w przypadku kabli od światła - konkretnie w pobliżu wyłączników - obciążenie tych kabli jest o wiele mniejsze od gniazdek - a jednak ślady wyszły , a na kablach od gniazdek nic nie widać ...

:lol:

Barbossa
28-12-2007, 11:52
czy może jednak ściany oddychają :roll:

am00
28-12-2007, 11:52
i co ciekawe tylko w przypadku kabli od światła - konkretnie w pobliżu wyłączników - obciążenie tych kabli jest o wiele mniejsze od gniazdek - a jednak ślady wyszły , a na kablach od gniazdek nic nie widać ...

:lol:

To jest zrozumiałe.
Plamy wychodzą bo następuje kondensacja pary wodnej na zimnych otulinach. "Obciążone" się cieplejsze więc wilgoć odparowuje.
Bliżej żarówek mamy też kable "cieplejsze", bo oprócz grzania się ich na skutek przepływającego prądu dochodzi jeszcze zwykłe przewodnictwo cieplne metali.

AXENTY
28-12-2007, 12:50
Mielismy kladzione tynki maszynowo. od pewnego czasu w miejscach,gdzie pod tynkiem ida kable z pradem widac jakby takie mokre krechy,slady tych kalbli.Widze,ze w coraz to nowych miejscach....
podobno te slady to d tego,ze tynk byl za cienko polozony, jednak...i u mnie widac...

Mam rozwiązanie tej sytuacji, jednak tylko dla tych, którzy dopiero maja zamiar kłaść tynki maszynowe.
Sam kładłem instalację elektryczną zagłębiając wszystkie przewody w cegłę na głębokość minimum 20mm, przewody były zagipsowane klejem gipsowym 680 Kreisla, następnie po dokładnym zagruntowaniu ścian został położony tynk gipsowy 651L Kreisla, o grubości około 6-8mm.
Towaru na tynkowanie poszło bardzo mało, tynki są gładkie i proste, brak jakichkolwiek smug po kablach.
Polecam tę metodę!!!

Krzysztofik
28-12-2007, 13:14
Jest to metoda polegająca na prawidłowym wykonaniu :wink:

Kris2222
28-12-2007, 13:20
mam tak samo, wszystkie kable biegną w bruzdach głębokich od 2cm do 5cm zależy ile ich leciało ,elektryk nawet nie pytał czy tak mam być tylko zrobił tak jak uważał i jest ok, też wszystko zaklejone przed tynkowaniem tylko zwykłą zaprawą tynkarską , ale to ze względu na możliwość dostania nóg przez kable :wink: :wink:

pelsona
28-12-2007, 13:44
Myślę że temat aczkolwiek ciekawy jest sztucznie wywołany.
Wszystko wróci do normy po pewnym czasie samoczynnie choćby i po paru latach. Jak świat światem nigdy nie było takich problemów i kable kładzie się bezpośrednio pod tynkiem (norma mówi o min 5mm przykrycia) bez bruzd (chyba że jest ich więcej i szły by zbyt szeroką ławą to można podkuć ewentualnie rzucić siatkę bo tynk nie przyjmie).
Nie mąćcie ludziom w głowach bo zaraz i ja się wystraszę i zacznę kuć bruzdy.

A tak na temat; Kto wie czym grozi spożycie rozkruszonej Viagry?........
stwardnieniem rozsianym.
pzdr

Barbossa
28-12-2007, 14:14
nie do końca masz rację
u mnie wylazło po 3 czy latach i jest cały czas
jeżeli ściany są pomalowane na biało to nie widać, wyłażą przy kolorkach

pierwek
28-12-2007, 14:39
Barbossa - jaki tynk? czy mi się zdaje czy problem dotyczy wyłącznie tynku gipsowego a nie cem-wap ?

jaro'71
28-12-2007, 15:27
W moim mieszkaniu, przy tynku gipsowym knaufa, mam ślady, ale tylko na trasie gniazdo - puszka. W domu chciałbym uniknąc tych ozdóbek bo również chcę położyć gips. Jak powiem elektrykowi, źe ma robić bruzdy to mi odstrzeli... kolano

Barbossa
28-12-2007, 15:30
Barbossa - jaki tynk? czy mi się zdaje czy problem dotyczy wyłącznie tynku gipsowego a nie cem-wap ?
tynk gipsowy
tylko w jednym miejscu, więc to nie wina tynku tylko pewnie głębokości położenia przewodu, na razie nie jestem ciekawy jak to wygląda (tzn dłubać w tynku :D )
a tynków mam z 300m2 w róznych kolorach pomalowanych

Krzysztofik
28-12-2007, 17:15
W moim mieszkaniu, przy tynku gipsowym knaufa, mam ślady, ale tylko na trasie gniazdo - puszka. W domu chciałbym uniknąc tych ozdóbek bo również chcę położyć gips. Jak powiem elektrykowi, źe ma robić bruzdy to mi odstrzeli... kolano
Skoro masz takiego elektryka to nie pozostaje nic innego jak instalacja naddtynkowa. Można zastosować peszle w gustownych kolorach :wink:
W moim mieszkaniu mam "widoczny" fragment pod malowaną tapetą.
Dalej jest widoczny.Śmiem twierdzić że nie ma środka typu impregnat itp. by zasłonić zbyt płytko położony przewód.
W domu "ryje" bruzdy i nie będe oglądał"elektrycznych zacieków".

Kris2222
28-12-2007, 17:44
dla elektryka który ma porządną bruzdownice to żaden problem ,mój nawet miał odciąg tego dymu przy wycinaniu do odkurzacza , nic sie nie kurzyło , śmigał i w betonie , jego Makita nie bała sie niczego :lol:

avzi
14-01-2009, 17:08
Mam taki problem.
W domu mieszkam już od 3,5 roku. Na ścianach w niemal wszystkich pomieszczeniach widoczne są ciemne ślady po kablach elektrycznych. Walczyłem z tym na etapie tuz przed przeprowadzką, jednak dodatkowe ręczne zacieranie i malowanie nie pomogło i kable nadal sa widoczne.
Być może przyczyną jest zbyt cienka warstwa tynku (gipsowe Knauf), a być może same kable miały jakiś feler, który spowodował, że przebijają. Nie wiem. Sprawdzałem jednak w kilku miejscach, gdzie widoczne są przebicia, że grubość tynku jest tam w granicach normy, tj. ok. 3mm nad kablami.

Ponieważ przymierzam się powoli do pierwszego remontu, na pierwszym miejscu mojej listy priorytetów jest pozbycie się tych smug.
Czy istnieją jakies preparaty, grunty lub tez specjalne farby, które mogą takie ślady pokryć?

Będe wdzięczny za rady.

UlaB
14-01-2009, 18:13
Mam to w mieszkaniu. Wszyscy sąsiedzi w bloku mają. Zgadnij jakie tynki? Maszynowy Knauf, ale swego czasu robilam rozeznanie i wychodzi to na gipsowych bez znaczenia jaki producent. Widac to w miejscach, gdy grubosc tynku jest mniejsza (ale zgodna z normą). Robilismy juz remont - zadne farby majace pokrywac takie plamy nei zdaly egzaminu. Tynku sie nie dolozy, kabli glebiej nie wkujesz. My nie znalezlismy na to metody - poza tapetowaniem, ale i tak sie niedlugo wyprowadzamy, wiec jzu tego nei zrealizuje.
PODOBNO to wina jakiejs warstwy zabezpieczajacej kabli, ale zaznaczam - podobno. Kiedys nikt niczym kabli nie pryskal, nei odbiezpieczal ich i nie bylo takich niespodzianek. Z tego powodu m.in. w domu zrobilam tynki cementowe...

boszax
14-01-2009, 18:18
Problemem mogą być różne błędy wykonawcze m.in:
- za płytko ułożone przewody pod tynkiem
- złe dobranie przewodów do obciążeń
- nie zagruntowanie tynku przed malowaniem
- użycie niewłaściwej farby

Pomyśl gdzie ktoś popełnił błąd.

remx
14-01-2009, 18:23
Na skutek procesu elektryzowania następuje przyciąganie kurzu w miejscach gdzie przebiegają przewody elektryczne.

UlaB
14-01-2009, 18:29
Boszax, z pierwszym jestem sklonna sie zgodzic - tyle ze wszedzie grubosc tynku zgodna z normą i tym co napisali na opakowaniu tynku... hmmmmm Reszta - no cóż, nie trafiona...

remx, a co w przypadku kabli, przez ktore NIGDY nie płynął prąd? Mam takie w mieszkaniu - widac. Bajki piszesz.

remx
14-01-2009, 18:31
Niestety nie. Być może jest także inna przyczyna niż kurz

boszax
14-01-2009, 20:11
Tak sobie czytałem karty charakterystyk tynków Knaufa i minimalna grubość tynku na instalacji to 5mm, te 3 mm to raczej przymało.
No nic ale trzeba się jakoś tych śladów pozbyć. Ja proponuje najpierw użyć farby na plamy i zacieki, a następnie pomalować normalną farbą. Może to pomoże :)

avzi
15-01-2009, 10:41
Dziękuję za dotychczasowe rady.
Nie sądzę, aby to była wina tynku. Rozmawiałem już z kilkoma fachowcami na ten temat i większość twierdzi, że to kable mogły być przyczyną, a konkretnie jakaś substancja, którą niektóre kable są pokrywane. Nie wiem co to jest dokładnie, ale grubośc tynku najwyraźniej nie jest jedynym powodem, ponieważ w przy tej samej grubości tynku w jednym miejscu są przebicia, a w innym ich nie ma.
Mogę oczywiście spróbować z tą farbą na plamy i zacieki. Czy polecacie jakąś konkretną? I czy są to farby/podkłady bezbarwne, czy tez w określonym kolorze? Bo jeśli to drugie, to musiałbym chyba dobrać kolor farby na plamy do koloru farby wierzchniej.
A może są jakieś rodzaje farb nie wymagające podkładu, które nadają się do wnętrz i mają lepsze właściwości kryjące? Oczywiście, nie mam na myśli farb olejnych czy podobnych... :D

Foczki
15-01-2009, 13:08
Kurcze, jak czytam to aż sie boję co bedzie u mnie.
Były takie miejsca że kable wystawały przez tynk, wiec na świeżo po tynkowaniu powbijałem je młoteczkiem głębiej i pozaklejałem czymś. Na to dwie warstwy gładzi. Jeszcze bez farby. Tynki mam cem-wap.

A w moim obecnym mieszkaniu "wylazł" kabel po malowaniu. Co ciekawe jest to kabel głośnikowy do tylnych głośników bardzo sporadycznie używany (tylko filmy w 5.1) więc to elektryzowanie to raczej odpada. Same kable były wpuszczone dość głęboko w ścianę gipsową, nie było ich widać przez kilka lat gdy ściana była biała. Po pomalowaniu na ciemniejsze kolory - jasnoniebieski i średnio ciemno fioletowy oba kolory w miejscu kabla wyblakły :(

Czekam na jakieś dobre rozwiązanie problemu (gruntowanie ściany?) bo nie chcę w domu mieć takich niespodzianek.

UlaB
15-01-2009, 13:41
Avzi, farba na plamy jest koloru bialego (prznajmniej byla 3 lata temu) - wielu producentow taką robi. Probowalismy kilku roznych, probowalismy zwyklej olejnej - wylazło. Podklad pod farbe wlasciwą oczywiscie tez był dawany. Kiedys mialam pomalowane Duluxem, potem Parą, sąsiedzi mają naprawde pelen przekroj producentow - u kazdego to wylazi.
Tynk - mysle ze ma to znaczenie. Tynki w blokach komunistycznych umowmy sie ze nie byly supergrube, a jednak nigdy takich kwiatkow nie bylo. Dopiero na tynkach gipsowych zaczelo to wylazic.

Foczki, u mnie i na bialym suficie widac....

Trociu
15-01-2009, 13:46
Dopiero na tynkach gipsowych zaczelo to wylazic.Hmmm
Czy to tylko na gipsowych się dzieje czy również na c-w??

UlaB
15-01-2009, 13:54
Dopiero na tynkach gipsowych zaczelo to wylazic.Hmmm
Czy to tylko na gipsowych się dzieje czy również na c-w??

Gdy usuwano u nas usterki czlowiek, ktory sie tym zajmowal, starszy facet, powiedział, ze nie spotkal sie z tym na c-w. Przemaglowalam mnóstwo ludzi w tym temacie, łacznie z panami od farb w Parze (u nich na gipsowym tez wyszło i tez walczyli z tym az sie poddali) - u nikogo na c-w tego nie ma. Nawet w postkomunistycznych blokach z wielkiej płyty tego nei widzialam :-?

Trociu
15-01-2009, 14:22
Gdy usuwano u nas usterki czlowiek, ktory sie tym zajmowal, starszy facet, powiedział, ze nie spotkal sie z tym na c-w.Ufff - to mogę przestać śledzić ten temat.
Życzę zatem powodzenia w usuwaniu przebarwień...


Jeżeli przebarwienia idą w linii prostej może warto rozważyć naklejenie jakiegoś elementu ozdobnego na to, aby zakryć.

avzi
15-01-2009, 14:35
Jeżeli przebarwienia idą w linii prostej może warto rozważyć naklejenie jakiegoś elementu ozdobnego na to, aby zakryć.

Dzięki, świetny pomysł! Chyba zdecyduję się na naklejenie boazerii punktowo wzdłuż tych kabli. Wtedy na pewno znikną. :D
Albo może przewiążę szarfą...

pablitoo
16-01-2009, 09:18
U mnie również na ścianach tynki gipsowe / Baumit / kładzione maszynowo .
Na pewno w niektórych miejscach grubość tynku jest mniejsza niż 3-5 mm .
We wszystkich pomieszczeniach gdzie malowałem ściany emulsjami akrylowymi / Dekoral , Dulux / wyszły ślady kabli ... / niezaleznie od tego czy są to kable elektryczne czy np od czujek systemu alarmowego / .
Natomiast wszędzie tam gdzie malowałem ściany latexowym Nobilesem nie ma najmniejszego śladu po kablach . Mieszkam już drugi rok w domu .

Ostatnio zrobiłem ciekawą próbę - na jednej ze ścian / malowana Dekoralem / w miejscu gdzie wyszły ślady kabli pomalowałem ten fragment ściany latexem Nobilesa - 2 razy , a następnie po wyschnięciu ponownie właściwym kolorem Dekorala . Na razie - około miesiąc - nie ma żadnych śladów ...

Poczekamy - zobaczymy ... :lol:

avzi
16-01-2009, 09:23
Pablitoo, to jest naprawdę optymistyczna informacja. Dzięki! Ktoś mi kiedyś właśnie sugerował pewną kategorią farb, ale niestety juz nie pamietałem o jaką chodzi. Teraz sobie przypominam, że mowa była o lateksowych. Czy te farby mają jakąś zauważalnie inną fakturę niż akrylowe? Czy ściana nie wygląda jak po nałożeniu tapety?

pablitoo
16-01-2009, 09:38
Struktura farby latexowej na ścianie niczym się nie różni od akrylowej .

Olasa
16-01-2009, 10:14
U nas też na tynkach knaufa przebijają kable. W sypialniach nie rzuca się to jakoś szczególnie w oczy, bo akurat najczęściej biegną kable w miejscu gdzie coś stoi więc tego nie widać, ale przedpokój i jedna ściana w salonie to masakra :evil: , mieszkamy 1,5 roku, a przy najbliższym remoncie chcemy na tych najbardziej przebijających ścianach położyć tapetę z włókna szklanego mam nadzieję, że to coś pomoże

UlaB
16-01-2009, 11:24
U mnie również na ścianach tynki gipsowe / Baumit / kładzione maszynowo .
Na pewno w niektórych miejscach grubość tynku jest mniejsza niż 3-5 mm .
We wszystkich pomieszczeniach gdzie malowałem ściany emulsjami akrylowymi / Dekoral , Dulux / wyszły ślady kabli ... / niezaleznie od tego czy są to kable elektryczne czy np od czujek systemu alarmowego / .
Natomiast wszędzie tam gdzie malowałem ściany latexowym Nobilesem nie ma najmniejszego śladu po kablach . Mieszkam już drugi rok w domu .

Ostatnio zrobiłem ciekawą próbę - na jednej ze ścian / malowana Dekoralem / w miejscu gdzie wyszły ślady kabli pomalowałem ten fragment ściany latexem Nobilesa - 2 razy , a następnie po wyschnięciu ponownie właściwym kolorem Dekorala . Na razie - około miesiąc - nie ma żadnych śladów ...

Poczekamy - zobaczymy ... :lol:

oooo, to dobre info - moze jednak jest metoda na te slady :)
U mnie sa latexowe farby w kuchni (innej firmy, to fakt) - niby jest ok, ale gdy sie spojrzy pod (nie)odpowiednim kątem slad jest widoczny...
Na szczescie dlugo juz na to nie bede patrzyła...

Maciejka_1976
16-01-2009, 12:21
u mnie niestety też były tynki gipsowe i tez niestety te ślady były widoczne, kiedy ś czytałam,że ponieważ tynku gipsowego idzie dużo cieńsza warstwa niż tradycyjnego, to te kable powinno się kłaść w bruzdach...na c-w ponoć tego nie ma(przynajmniej ja o tym nie słyszałam) tak więc w nowym domu bedziemy mieli tradycyjne ręcznie robione :D niestety potrwa to ze 3 mies albo i lepiej :D

UlaB
16-01-2009, 14:14
tak więc w nowym domu bedziemy mieli tradycyjne ręcznie robione :D niestety potrwa to ze 3 mies albo i lepiej :D

ile? :o
Przepraszam za wscibskie pytanie, ale ile metrow masz w takim razie do wytynkowania?
O ile pamietam 3 tynkarzy robilo u mnie tynki c-w w niecale 2 tygodnie - ręcznie.

fennel
16-01-2009, 16:04
tutaj tez jest cos w tym temacie.......
http://www.muratordom.pl/eksperci_wnetrza/odpowiedz/malowanie-scian-wewnetrznych-,12972,34-0.htm

magdasp
17-01-2009, 00:56
okazało się że mam to samo ale od fachowca wykanczajacego moje mieszkako dostałam taką radę: pomalować ściany i powinny te nierownosci wyjsc przy pierwszej warstwie - u mnie niestety za płytko jest pociagniety kabel w jednym miejscu - mam na ścianach masę szpachlową putz start śnieżki i na to grunt i żeby nie walić nie wiadomo ile tej masy pan powiedzial ze mozna to robic w ten sposób: troszk masy szpachlowej rozmieszać z wodą i z farbą ktora maluje się sciany, pokryć to miejsce i zebrac nadmiar i wyrównać tzw piórkiem czyli małą szpachelką, jak wyschnie wygładzić papierem sciernym drobnym i pomalować sciane jezcze raz - u mnie to zadziałało i widać tylko malutki slad ale w porownaniu do tego co bylo to wieka roznica

Barbossa
24-06-2009, 08:30
dźwigam pierwszy "z brzegu"

ostatnio usłyszana opinia: pole elektromagnetyczne
czy rzeczywiście?
a jak tak, to co powoduje że trasy przewodów są widoczne? kurz?

czy są WT określające zagłębienie przewodów?

rusek007
24-06-2009, 11:43
Przeważnie przewody widoczne są pod tynkiem jeżeli się nadmiernie nagrzewają, co może być spowodowane źle zaprojektowaną instalacją lub jej przeciążaniem. Dotyczy to także instalacji alarmowej i telefonicznej. Pola elektromagnetyczne przyciągają też kurz, więc te smugi to może po prostu bród.

Redd, czy Ty kiedykolwiek widziałeś na własne oczy instalację alarmową czy teletechniczną?
Bo sądzę, że zabierasz głos nie mając zielonego pojęcia.
Jeżeli chodzi o ślady na ścianie, to wynikają one tylko z powodu cienkiej warstwy tynku!!!

Barbossa
24-06-2009, 11:47
ino tak, ale co powoduje, że ślad trasy przewodu jest ciemniejszy?
wilgoć?

rusek007
24-06-2009, 11:51
Myślę, że chemia. Gips jest wrednym materiałem i lubi reagować z innymi, w tym wypadku z polwinitem.

zosia555
24-06-2009, 14:18
Myślę, że chemia. Gips jest wrednym materiałem i lubi reagować z innymi, w tym wypadku z polwinitem.

jestem za, chemia. Mam takie smugi np. w miejscach gdzie mam przewody do czujek alarmowych, których nie podłączyłem. Tynkowane i malowane 2 lata temu, więc nie jest to kwetstia wilgotności

Barbossa
24-06-2009, 16:14
póki nie strzeliłem kolorka też nie było widać
więc chyba nie tak halo :-?

hes
25-06-2009, 09:52
Myślę, że chemia. Gips jest wrednym materiałem i lubi reagować z innymi, w tym wypadku z polwinitem.

Tylko że jak się ten ślad trochę poskrobie, to jakoś nie widać, żeby głębiej
gips był ciemniejszy...

Kombinujcie dalej. Ja twierdzę, że to kurz, a dokładniej osadzanie się
brudnych cząsteczek z powietrza. Dlaczego się osadza ? No, właśnie...
fajna zagadka.

manieq82
25-06-2009, 10:05
kiepska farba
ja jak w starym pokoju pomalowałem zwykła śnieżka z pigmentem też tak było na kilku przewodach
no może nie dokładnie - farba w tym miejscu bielała - tzn pigmentu nie widu

jak pomalowałem jakiś czas temu gotowa farba (lepszą chyba bo dużo droższą) to na razie spokój - świetnie kryła

myslę że jakies pole na cząsteczki farby działa :roll: :roll:

rusek007
25-06-2009, 10:25
Ciekawe, czy komuś przy cementowo-wapiennym też wyszło?

Barbossa
25-06-2009, 10:32
mój kolorek był hand made i podła farba
ale pewnien gość dostał piany bo wylazło na jakiś wypasionych farbach
więc raczej nie można jednoznacznie stwierdzić, że to podły materiał jest przyczyną
a jeżeli nawet, to dalej nie wiadomo jaki tego jest mechanizm, co by powodowała ta zła/kiepska farba :-?

coulignon
25-06-2009, 12:40
ciekawe. Ja bym spróbował przemalować trasy przewodów farbą odcinającą plamy (śnieżka ma taką) a potem pomalował całą ścianę. I jeśli:
1. przebarwienia przestaną wyłazić: znaczy się że zachodziła jakaś reakcja chemiczna. Ale jaka? Z czym? Z izolacją?? Zresztą - jak jest ok to po co o tym myśleć. :wink:
2. przebarwienia dalej są. Czyli mamy do czynienia ze zmianami natury cieplno-elektrostatyczno-cudownymi. I nie wiem co zrobić. Trzeba elektryka albo egzorcysty.

25-06-2009, 13:31
ino tak, ale co powoduje, że ślad trasy przewodu jest ciemniejszy?
wilgoć?
... Pola elektromagnetyczne przyciągają też kurz, więc te smugi to może po prostu bród.
ja skłaniam sie do wykładni redd'a

hes
25-06-2009, 14:07
Czasami widać ciemne smugi koło włączników i gniazdek.
Przyciąganie kurzu polem elektromagnetycznym ?
Możliwe, że jednak jest inaczej : w takich miejscach ruch powietrza
jest bardziej intensywny, więc niosący więcej cząsteczek kurzu.
Skąd większy ruch ? Koło włączników jest trochę cieplej przez
wydzielanie się ciepła na stykach ?

Czy tak samo może być z przewodami pod tynkiem ?
Te miejsca są cieplejsze, wzmagające konwekcję ?
I cieplejsze niekoniecznie od przepływu prądu, ba jak
tu ktoś pisał, smugi są także nad przewodami nie podłączonymi ?

kemot_73
25-06-2009, 14:40
:D a dlaczego ma nie być wilgoci w tym miejscu ...
Tylk o iwyłacznie jest to spowodowane wilgocia :)
każde inne miejsce na ścianie jest zbudowane nieco inaczej znaczy sie nadmiar wilgoci jest pochłaniany przez cegłę pustaka ... .niestety ani polwinit ani plastik nie pochłonie tego nadmiaru, im cieńszy tynk tym objaw większy.

Inne teorie są nieco naciagane

rusek007
25-06-2009, 14:55
kemot_73 może i masz rację.

kemot_73
25-06-2009, 15:17
No i niestety przy dużej wilgotności (kiepskiej wentylacji) cienkim tynku w tym miejscu moze to sie pojawiać często bez względu na okres jaki minał od wykonania tynków... - ale to żadne pocieszenie.

hes
25-06-2009, 16:18
(...) znaczy sie nadmiar wilgoci jest pochłaniany przez cegłę pustaka ... .niestety ani polwinit ani plastik nie pochłonie tego nadmiaru, im cieńszy tynk tym objaw większy.

Inne teorie są nieco naciagane

Znaczy się taka wilgoć nie ma prawa zboczyć lekko na boki, żeby ją cegła
albo pustak pochłonął ?...
a fuj... macie pleśń na ścianach...
Czy mi się wydaje, czy dla skroplenia się pary wodnej trzeba jeszcze, żeby
w takich miejscach wystapił punkt rosy, czy mówiąc po ludzku, powinno być
zimno, bo jak będzie tak ciepło, jak parę centymetrów dalej, to za cholerę
nic się nie skropli ?

hes
25-06-2009, 16:24
No i niestety przy dużej wilgotności (kiepskiej wentylacji) cienkim tynku w tym miejscu moze to sie pojawiać często bez względu na okres jaki minał od wykonania tynków... - ale to żadne pocieszenie.

Widziałeś kiedyś proces schnięcia tynków, nie tylko gipsowych ?

Problem w tym, że miejsca , gdzie poprowadzone są kable, schną najszybciej, widać je w postaci jasnych, suchych pasów... Jak to wytłumaczysz ?

manieq82
29-06-2009, 22:36
normalnie - na przewodach tynku mniej
mniej wody
szybciej schnie

co tu do tłumaczenia

tak sie dyskusja rozwineła
zauważyłem u siebie kilka takich "kwiatków"
niestety sam robiłem elektrykę i nie chciało mi sie podkuć w kilku miejscach

leń wiem wiem

zobaczymy - najwyżej będzie podkuwanie :roll:

Barbossa
30-06-2009, 11:56
pisząc "tynku mniej mniej wody" masz na myśli proces tynkowania?
u mnie wylazło po 5 latach
u innych po 3 miesiącach
wilgoci nie było wiele, w granicach 40-50%
więc "co tu do tłumaczenia" nie jest uwagąwyczerpującą próbę poznania przyczyn
dla mnie jest to temat nierozstrzygnięty :-?

manieq82
30-06-2009, 12:07
chodziło o proces schnięcia

schnie szybciej bo na przewodzie mniejsza grubość tynku - mniej do schnięcia
w przypadku gipsu zaraz się biały robi...

a sprawa wybielania farby, innych spraw po latach na trasach przewodów to nie wiem - jakaś dziwna koncepcja u mnie w czaszce jest, problem też był w starym domu - na razie nie ma jak pisałem po zamalowaniu lepsiejszą farbą

tig1
30-06-2009, 20:38
przerabiałem kiedyś coś takiego w bloku
przy modernizacji instalacji dzwonkowej pewien odcinek położyłem na ścianie i zarzuciłem gipsem, było tego pewnie gdzieś ze 2-3 mm na przewodzie, instalacja na pewno nie przeciążona, z czasu ktoś robił "ding-dong", próbowałem pozbyć się tej smugi na różne sposoby, zamalowywanie różnymi farbami, gruntowania nic to nie dawało, na szczęście było to w miejscu mało widocznym
dlatego kładąc instalację w swoim domu kupiłem Bruzdownicę za ok. 250zł i wszystkie przewody ułożyłem w wykutych bruzdach mimo że przechodni "wachofcy" dziwili się trochę że takie rzeczy to tylko w przypadku instalacji prowadzonych w rurkach (obecnie rzadko stosowane),
wiem że zabawy i syfu co niemiara - dlatego mało kto tak robi ale WARTO

ale jest też plus instalacji prowadzonej po ścianie - w przypadku meblowania obrazami i innymi tam nie potrzebny wykrywacz przewodów

:wink:

dora 74
18-02-2010, 12:20
Czy ktoś może na taki problem ? po położeniu kabli przez elektryków ,po otynkowaniu scian i pomalowaniu ich mieszkamy juz z 2 lata . zauważyłam ,że w tych miejscach gdzie idą kable w ścianie pojawiły się tłuste plamy ,przez całe ściany .nie muszę robić zdjęć zeby zapamietać gdzie są połozone kable bo teraz widzę je bardzo dokładnie po plamach na scianie jak są położone .wygląda to tragicznie !!! czy ktoś wie od czego to zależy ,? czy te kable są jakieś tłuste ,czy moze elektrycy chowając kable dali za mało tynku czy co ,no nie wiem co z tym zrobić ,pomaluje na nowo wszystkie pokoje i wyjdą plamy pewnie jeszcze raz . jestem załamana ,czy teraz będę musiała kupować tapetę zeby to pozakrywać ??? dramat . kto tu zawinił ? gdzie jest błąd ?? pomóżcie :(

cienki66
18-02-2010, 12:42
A tynki są jakie: gipsowe czy cementowo-wapienne?

pietrekzbronami
18-02-2010, 12:57
A kable masz w peszlach? Wiem, że przy przeciąganiu kabli przez peszle elektrycy nakładają trochę smaru na kable, ale nie sądzę, że to będzie to, no chyba, że całe peszle w smarze były.

michalsiak
18-02-2010, 13:03
miałem ten sam problem w poprzednim mieszkaniu, ale tam była podwyższona wilgotność (generalnie miałem problem z wilgotnością w tamtym miejscu) to był najzimniejszy północny pokój - może w tym kierunku szukać.

Gdzieś coś mi się obiło o oczy na tym forum że to może mieć związek z polem magnetycznym (chyba) emitowanym przez przewody ale dokładnie nie pamiętam.

michalsiak

zbigmor
18-02-2010, 13:08
Tłuste, czy po prostu ciemniejsze?

18-02-2010, 13:23
... od czego to zależy ,?
od oszczedności
prawdopodobnie ktoś oszczędzał na rurach karbowanych /zwanych czasem "peszlami"/ i nie włożył w nie przewodów


... czy moze elektrycy chowając kable dali za mało tynku czy co ...
elektrycy z reguły nie tynkują
ale tynkarze owszem - tynkując grubiej zniwelowali by efekt "widocznych przewodów"

pierwek
18-02-2010, 13:32
prawdopodobnie ktoś oszczędzał na rurach karbowanych /zwanych czasem "peszlami"/ i nie włożył w nie przewodów

może się mylę ale mało kto kładzie przewody w peszlach na ścianie do otynkowania...

Ja miałem kładzione gołe przewody (choć w 80% jednak wkute w ścianę) - ściany otynkowane tynkiem CW i nic nie widać. Moim zdaniem za mało tynku na przewodach - można to sprawdzić i podziubać delikatnie jakimś wkrętakiem po takiej plamie ile tam jest tynku na przewodzie (pewnie mniej niż 0,5 cm)

akapap
18-02-2010, 14:34
Może ty tylko u nas panuje taka moda ale nikt nie wkuwa kabli elektrycznych. Lecą one na blaszkach do np. ceramiki.

Autor wątku nie dodał jaki to jest tynk, gips czy c-w.

Pozdrawiam.

Trociu
18-02-2010, 14:41
To może też zależeć od farby - nawet nie rodzaju a koloru. Przynajmniej u mnie tak jest. Cały dół mam w tynkach c-w. Na to szedł grunt i kolor. Jaśniejsze przebarwienia na kablach wyszły jedynie w jednym pomieszczeniu. I to w różnych odstępach czasu. Na jednej ścianie pojawiły się jakieś 3 miesiące po malowaniu, a na pozostałych w pół roku. Ponieważ jak pierwsze przebarwienie pojawiło się jeszcze przed zamieszkaniem, zostało to przemalowane i do teraz jest spokój.

q-bis
18-02-2010, 14:50
prawdopodobnie ktoś oszczędzał na rurach karbowanych /zwanych czasem "peszlami"/ i nie włożył w nie przewodów

może się mylę ale mało kto kładzie przewody w peszlach na ścianie do otynkowania...

Ja miałem kładzione gołe przewody (choć w 80% jednak wkute w ścianę) - ściany otynkowane tynkiem CW i nic nie widać. Moim zdaniem za mało tynku na przewodach - można to sprawdzić i podziubać delikatnie jakimś wkrętakiem po takiej plamie ile tam jest tynku na przewodzie (pewnie mniej niż 0,5 cm)

Co prawda wątek nie jest o tym jak mamy kładzione kable ale skoro już zaczęliście...
U mnie też bez bruzd, bez peszli, na klej z pistoletu, potem to zatynkowano i już.

ZaKontyK
18-02-2010, 14:57
Mam tynki gipsowe
i ten sam problem w jednym (odpukać) pokoju.

Tynki są raczej solidne (grubość).
Nie są to przewody obciążone - pstryczek nie ma lampy, a gniazdka za komodą praktycznie nieużywane.
W żadnych peszlach (kto na ścianach w domku robi peszle, oj Brzoza).
Gniazdko na ścianie wschodniej, za którą jest garaż. Pstryczek na wewnętrznej. Pokój ES z oknem na S.

Stawiałbym na tłusty przewód. To odbarwienie u mnie to nie odbarwienie a raczej połysk. Widać je jedynie w ustawieniu pod światło.

A znajoma mówiła "nie rób tynków gipsowych bo u mnie wszystkie kable widać". Trochę patrzyłem na nią jak na nawiedzoną :)

krzys_i_aga
18-02-2010, 15:39
Nie tłuste, tylko w miejscu gdzie jest mniej tynku. Kabel ma inną temperaturę i się przez to grzeje. Jest to widoczne w szczególności na ścianach o ciemniejszej strukturze.

retrofood
18-02-2010, 15:41
Może ty tylko u nas panuje taka moda ale nikt nie wkuwa kabli elektrycznych. Lecą one na blaszkach do np. ceramiki.

Autor wątku nie dodał jaki to jest tynk, gips czy c-w.

Pozdrawiam.

Kable na blaszkach to tylko fachofcy kładą.

robertsz
18-02-2010, 16:46
Oj dora, wystarczy żebyś delikatnie wyskubała trochę tynku i zobaczyła ILE JEST TYNKU NAD PRZEWODAMI?
Elektrycy zrobili tanio, znaczy bez bruzd.
Tynkarze położyli tanio, znaczy się cienko.
Malarz oszczędzał jak mógł i też z jednej puszki pociągnął pół mieszkania.
Pewnie do tego dochodzi wilgoć nowego lokum i takie efekty są.

Ale jest spora szansa, że to zniknie przy kolejnym malowaniu wnętrz.

Mnie ta dolegliwość jeszcze nie spotkała, ale widziałem instalacje przez tynk i gipsowy i CW. Zawsze kable były 0,5cm od powierzchni albo i mniej.

dora 74
18-02-2010, 17:00
tynki mamy cementowo wapienne ,robione maszynowo . są to ciemne plamy i pokazują się w zasadzie w kazdym z pomieszczeń ,wilgoci nie mamy ,więc odpada .stawiam chyba na to ze tynkarze położyli za mało tynku . w srodku w domu na scianach nie zakłada sie peszli :)) kurcze no to chyba nie ciekawie jak za mało tynku :( wygląda to fatalnie :(

piterek63
18-02-2010, 18:09
tynki mamy cementowo wapienne ,robione maszynowo . są to ciemne plamy i pokazują się w zasadzie w kazdym z pomieszczeń ,wilgoci nie mamy ,więc odpada .stawiam chyba na to ze tynkarze położyli za mało tynku . w srodku w domu na scianach nie zakłada sie peszli :)) kurcze no to chyba nie ciekawie jak za mało tynku :( wygląda to fatalnie :(

nie slyszałem żeby nakładac na sciane tynk pod katem instalacji elektrycznej.:):) elektryka robota wykuć bruzdę jeśli tynku będzie np 5 mm i na tyle schowac aby nie było problemów.

a problem jest z plamami czy odznaczają się linie na ścianie w miejscach instalacji?

elunia13
18-02-2010, 18:31
Witam
Co prawda to nie mam jeszcze własnego domu ale u moich rodziców jest tynk cementowo-wapienny i na to gładź gipsowa i w jednym z pokoi też widac przewody.
Tata jest budowlańcem i nie oszczędzał na tynkach we własnym domu.
W pokoju w którym są te jaśniejsze z odmiany przebarwienia był użyty barwnik do farb a w reszcie gotowe kolory dulux-może coś w tym jest.

18-02-2010, 18:31
nie slyszałem żeby nakładac na sciane tynk pod katem instalacji elektrycznej.:):)
nie słyszałeś ? no cóż, nic na to nie poradze :-?

tynk nakłada sie zgodnie z technologią czyli minimum te ~ 2 cm
a jesli tynkarz rzuca 5 mm aby tylko zakryc przewody - efekt wiadomy


... elektryka robota wykuć bruzdę jeśli tynku będzie np 5 mm i na tyle schowac aby nie było problemów ...
otóż nie - mylisz się
o ile inwestor nie ma specjalnych życzeń co do wkucia przewodów w sciane,
to elektryk nie ma obowiązku przewidzieć, ze po nim przyjdą tynkarze - paplusy, którzy pójdą "na skróty"
i zamiast narzucić na sciane minimum 2 cm - spartolą i narzucą tylko 5 - 7 mm tynku

dora 74
18-02-2010, 18:59
Oczywiście wszystko po kolei ,przynajmniej u nas tak było :) najpierw elektrycy położyli kable na sciany nie robiąc bruzd a potem przyszli tynkarze i połozyli tynki maszynowo . to już chyba się domyslam ,zrobili te tynki tak zeby tylko zakryc kable i dobra .nikt ich nie pilnował bo wszyscy w pracy ,więc wolna amerykanka . chyba wiem co jest przyczyną . moze elektrycy powinni zrobić te bruzdy i wtedy po nałozeniu tynku nie było by ich widać :)

dora 74
18-02-2010, 19:21
ROBERTSZ - TY MASZ RACJE CHYBA TRAFIŁEŚ :) :) [/b]

18-02-2010, 19:22
... moze elektrycy powinni zrobić te bruzdy i wtedy po nałozeniu tynku nie było by ich widać :)

są dwie szkoły
- jedni elektrycy nie lubia kuć i naciągają inwestora na droższe przewody typu DYT które przylepiają do sciany gipsem czy przybijają na blaszki

- inni kują /wtedy zamiast drożego DYT u kupuje sie tańsze pojedyncze przewody i dokupuje rurke karbowaną w która przewody są wciagniete/
roboty jest więcej ale za to ewentualna wymiana przewodów jest łatwa, a "smużenie" scian odpada

dora 74
18-02-2010, 19:25
PITEREK - odznaczają się linie na ścianie w miejscach instalacji :(

piterek63
18-02-2010, 19:55
nie slyszałem żeby nakładac na sciane tynk pod katem instalacji elektrycznej.:):)
nie słyszałeś ? no cóż, nic na to nie poradze :-?

tynk nakłada sie zgodnie z technologią czyli minimum te ~ 2 cm
a jesli tynkarz rzuca 5 mm aby tylko zakryc przewody - efekt wiadomy


albo jestes sprzedwaca tynków albo sie po prostu nie znasz. tynk nakłada się zgodnie z kartą produktu:) jesli zlecałbym montaż instalacji elektrycznej to wolałbym dopłacić 3 zł/mb wykonania bruzd w murze niz dokupywac dodatkowa paletę tynku. to nie ekonomiczne. tynk nie ma zadania zakrywania przewodu tylko przewód ma być schowanyy pod tynkiem.


... elektryka robota wykuć bruzdę jeśli tynku będzie np 5 mm i na tyle schowac aby nie było problemów

otóż nie - mylisz się


o ile inwestor nie ma specjalnych życzeń co do wkucia przewodów w sciane,
to elektryk nie ma obowiązku przewidzieć, ze po nim przyjdą tynkarze - paplusy, którzy pójdą "na skróty"
i zamiast narzucić na sciane minimum 2 cm - spartolą i narzucą tylko 5 - 7 mm tynku

czemu paplusy? bo nie naciągają ludzi tak jak ty bys chcial to robić? znam wielu którzy sprzedają usługe z materialem. wtedy wiadomo, lepiej sprzedać duzo więcej niż duzo mniej....bo to kasa

boratom
18-02-2010, 19:59
To może też zależeć od farby - nawet nie rodzaju a koloru. Przynajmniej u mnie tak jest. Cały dół mam w tynkach c-w...


Nie tłuste, tylko w miejscu gdzie jest mniej tynku. Kabel ma inną temperaturę i się przez to grzeje. Jest to widoczne w szczególności na ścianach o ciemniejszej strukturze.

W naszym mieszkanku żyliśmy sobie spokojnie 9 lat. W ubiegłym roku robiliśmy malowanie całego mieszkania. Kilka tygodni po malowaniu na ścianach w kuchni (południowy - wschód) zaczęły "przebijać" kable z pod tynku.
Na początku zastanawialiśmy się nad tym, czy kable się nie przegrzewają - środek lata; zmywarka, kuchenka - wszystko na jednym kablu pracowało jednocześnie.
Zaczynam się zastanawiać czy forumowicze nie mają racji. Po 9 latach zmieniliśmy rodzaj farby z Duluxa na Cieszyniankę + barwnik.

piterek63
18-02-2010, 20:09
PITEREK - odznaczają się linie na ścianie w miejscach instalacji :(

http://forum.muratordom.pl/przebijajace-kable-na-scianie,t149014.htm


prosze bardzo:)

JACUŚ
18-02-2010, 20:30
piterek powiedz mi skad elektryk, ma wiedziec ile tynku naloza tynkarze ?

piterek63
18-02-2010, 20:37
piterek powiedz mi skad elektryk, ma wiedziec ile tynku naloza tynkarze ?

chcieć to móc.

Jarek.P
18-02-2010, 20:48
albo jestes sprzedwaca tynków albo sie po prostu nie znasz. tynk nakłada się zgodnie z kartą produktu:) jesli zlecałbym montaż instalacji elektrycznej to wolałbym dopłacić 3 zł/mb wykonania bruzd w murze niz dokupywac dodatkowa paletę tynku. to nie ekonomiczne. tynk nie ma zadania zakrywania przewodu tylko przewód ma być schowanyy pod tynkiem.



Znasz jakieś masy tynkarskie, których instrukcja zaleca kłądzenie ich cienką warstwą?

A co do zlecania i dopłacania - mój tynkarz kasuje mnie za m2 otynkowanej ściany. Jak go pytałem, jak grubą warstwę położy, odpowiedział, że nie wie. Położy tyle ile mu między spionowanymi narożnikami wyjdzie, może to być 2cm a może i 5cm. Tak więc idąc twoim tokiem rozumowania, musiałbym się uchetać po pachy (albo dodatkowo zapłacić) za kucie bruzd, a nic bym z tego nie miał. Nic.

J.

Jarek.P
18-02-2010, 20:50
- inni kują /wtedy zamiast drożego DYT u kupuje sie tańsze pojedyncze przewody i dokupuje rurke karbowaną w która przewody są wciagniete/
roboty jest więcej ale za to ewentualna wymiana przewodów jest łatwa, a "smużenie" scian odpada

A są jeszcze tacy, którzy uważają, że to wychodzi taniej? I co ciekawsze, którzy twierdzą, że z peszla da się wyciągnąć przewód a na jego miejsce wciągnąć nowy? :lol:

J.

piterek63
18-02-2010, 21:37
albo jestes sprzedwaca tynków albo sie po prostu nie znasz. tynk nakłada się zgodnie z kartą produktu:) jesli zlecałbym montaż instalacji elektrycznej to wolałbym dopłacić 3 zł/mb wykonania bruzd w murze niz dokupywac dodatkowa paletę tynku. to nie ekonomiczne. tynk nie ma zadania zakrywania przewodu tylko przewód ma być schowanyy pod tynkiem.



Znasz jakieś masy tynkarskie, których instrukcja zaleca kłądzenie ich cienką warstwą?

A co do zlecania i dopłacania - mój tynkarz kasuje mnie za m2 otynkowanej ściany. Jak go pytałem, jak grubą warstwę położy, odpowiedział, że nie wie. Położy tyle ile mu między spionowanymi narożnikami wyjdzie, może to być 2cm a może i 5cm. Tak więc idąc twoim tokiem rozumowania, musiałbym się uchetać po pachy (albo dodatkowo zapłacić) za kucie bruzd, a nic bym z tego nie miał. Nic.

J.

chocby pierwszy z brzegu Knauf MTCW-L

ja jak tynkuję to zawsze wiem jaka bedzie srednia grubosc tynku - na tej podstawie wyliczam zuzycie materialu. to powiedz mi prosze ja Ciebie po co nakładać 2 cm tynku jeśli ściana jes w pionie? tylko dlatego ze elektryk nie mial ochoty kuc bruzd? tynkujac nawet na listwach i stosując najmniejszą nałożysz na takiej ścianie 7 mm max.

nie jest sęk w tym ile tynkarz wezmie za metr tynkowania a w tym ile zużyje materialu. policz sobie według karty produktu ile zapłacisz i ceny ile zapłaciłbyś za zatynkowanie 300 m2 przy grubości 8mm a ile przy 2 cm. jeśli masz kase i chcesz ją rozdawac Twoja sprawa.

dora 74
18-02-2010, 21:57
W JEDNEJ CZĘŚCI DOMU MAMY POMALOWANE SCIANY DULUXEM W INNEJ CZĘŚCI DOMU FARBAMI Z BARWNIKAMI WIĘC CHYBA NIE JEST TO WINA FARBY JAK NIEKTÓRZY MYSLĄ :) A WIECIE CO JEST JESZCZE NAJLEPSZE ,ŻE ELEKTRYK BYŁ ZNAJOMYM RODZINY . STAWIALISMY NA DOŚWIADCZENIE TEGO PANA HAHA . ACH Z TYMI ZNAJOMYMI .....POZDRAWIAM

Jarek.P
18-02-2010, 21:58
chocby pierwszy z brzegu Knauf MTCW-L

Z karty produktu: jednowarstwowo: 5-20mm, wielowarstwowo - wielokrotność.
Jak widać 5mm jest dopuszczalnym minimum, nie zalecaną grubością.


ja jak tynkuję to zawsze wiem jaka bedzie srednia grubosc tynku - na tej podstawie wyliczam zuzycie materialu. to powiedz mi prosze ja Ciebie po co nakładać 2 cm tynku jeśli ściana jes w pionie?

Użyłeś magicznego słowa: "średnia". Przy ścianie z tradycyjnych materiałów owa średnia może być wymagana z marszu dość spora, żeby ekstrema miały się gdzie schować. A przypuszczam, że i przy cienkospoinowych zabaweczkach typu frezowany ytong czy silka też nie da się domu postawić idealnie prosto, idealnie pionowo i bez żadnych odchyłek, zawse będzie potrzebna jakaś możliwośc manewru.


materialu. policz sobie według karty produktu ile zapłacisz i ceny ile zapłaciłbyś za zatynkowanie 300 m2 przy grubości 8mm a ile przy 2 cm. jeśli masz kase i chcesz ją rozdawac Twoja sprawa.

Ależ proszę bardzo: przy grubości tynku 8mm zapłaciłbym 300 x 28 = 8400PLN, a przy grubości 2cm... zaraz zaraz, niech się zastanowię.... 300x28=... 8400PLN.

Jeśli tynki robisz w taki sposób, że osobno płacisz za robotę i osobno za materiał, ok, tynk 8mm będzie na pewno tańszy niż 20mm. Pytanie tylko, czy całościowo faktycznie wyjdzie taniej, jesli policzysz czas i koszt bruzdowania ściany pod każdy kabel (a średniej wielkości instalacja to jest jakiś kilometr kabla), konieczny do zastosowania reżim przy samym stawianiu ścian, aby na pewno skórka będzie warta za wyprawkę?

J.

18-02-2010, 22:11
A są jeszcze tacy, którzy uważają, że to wychodzi taniej?
J.
a są tacy którym obojętne ile płacą za materiał ... ?


... z peszla da się wyciągnąć przewód a na jego miejsce wciągnąć nowy? :lol:

J.
da się /prosta robota/


p.s.
jesli nie umiesz - mogę Ci napisac jak to sie robi ...

piterek63
18-02-2010, 22:20
Jarku P:)

Zostan przy elektronice i swoich obwodach scalonych i przestań ludziom wciskac kit.

Jeśli zastosuje się do wytycznych producenta tynku np Knauf i poprawnie go nałoże a on odpadnie lub popęka to przy grubosci 5 mm gwarancja jest bezwarunkowa i mam prawo o zwrot wszelkich kosztów. A wiem że nie odpadnie bo go stosuję Jarku P.

Nastepna sprawa

O to częśc karty technicznej zaprawy tynkarskiej firmy Atlas:

ZAPRAWA TYNKARSKA ATLAS

Tradycyjny tynk cementowy
● wykonywanie tynków w kat. 0 - III
● na cegły, bloczki i pustaki
● tynkowanie ręczne lub maszynowe
● tynkowanie ścian i sufitów

Właściwości
● wysoce plastyczna
● paroprzepuszczalna

Główne parametry:
● grubość warstwy: 6 - 30 mm
● zużycie: 25 kg/ 1,3-1,4 m2/ o grubości 1 cm
● wytrzymałość na ściskanie: kategoria CSII

czy na podstawie tych danych wyjdzie taki sam rachunek jaki obliczyłeś
Jarku P.
A może czas sprawdzić oporniki w swoim kalkulatorze?
Pozdrawiam

piterek63
18-02-2010, 22:42
MTCW L ma 5

Jarek.P
18-02-2010, 22:42
a są tacy którym obojętne ile płacą za materiał ... ?

Naprawdę 3 metry DY plus metr peszla plus metr wykutej bruzdy pod peszel (czas, amortyzacja bruzdownicy itp.) plus mocowanie tego peszla wychodzi taniej niż metr YDYp?



da się /prosta robota/
p.s.
jesli nie umiesz - mogę Ci napisać jak to sie robi ...

Tak, bardzo proszę, napisz mi, jak wyciągasz stary przewód i zaciągasz w jego miejsce nowy przewód przy peszlu mającym przynajmniej kilka metrów, idącym przynajmniej przez jeden narożnik ściany i przynajmniej raz zakręcającym o 90 stopni na ścianie. Bardzo jestem ciekaw.

J.

piterek63
18-02-2010, 22:48
łączysz przewód taśmą i cięgniesz Jarku P.:):):) jak dobrze złączysz i jeszcze lepiej pociągniesz to nawet 2 zakrety 88 stopni nie będą Ci straszne

Jarek.P
18-02-2010, 22:49
J
czy na podstawie tych danych wyjdzie taki sam rachunek jaki obliczyłeś
Jarku P.
A może czas sprawdzić oporniki w swoim kalkulatorze?
Pozdrawiam

Ty zostaw w spokoju moje oporniki i mój kalkulator i po prostu przeczytaj jeszcze raz to, co napisałem, bo najwyraźniej albo nie doczytałeś do końca, albo czytałeś nieuważnie.
Powtórzę zasadnicze kwestie:
- mój tynkarz, podobnie zresztą jak iluś innych przeze mnie rozpatrywanych, nie obciąża mnie kosztem zużytego materiału, ja płacę cenę za metr otynkowanej ściany. Rozumie osoba? ;) Znaczy to mniej więcej tyle, że niezależnie od tego, czy na ścianie będę miał centymetr tynku, czy pięć, zapłacę tyle samo.
- co ze ścianą nierówną, na której tynk cienkowarstwowy nie da się zrobić?
- Co z moim pytaniem n/t kosztów bruzdowania i reżimu przy stawianiu idealnie równej ściany pod cienkowarstwowy tynk? Aby nie zrównoważy to różnicy w cenie materiałów zużytych przy tynkowaniu grubszą warstwą?

J.

Jarek.P
18-02-2010, 22:57
łączysz przewód taśmą i cięgniesz Jarku P.:):):) jak dobrze złączysz i jeszcze lepiej pociągniesz to nawet 2 zakrety 88 stopni nie będą Ci straszne

Próbowałeś? Bo wybacz, ale mam wrażenie, że temat znasz głównie z własnych wyobrażeń.

Przewody przez peszla się przeciąga z mniejszym lub większym oporem, ale skutecznie, jeśli jest prowadzony łagodnymi łukami. Ciężko taki łuk uzyskać na wewnętrznym narożniku ściany. Można, są na to sposoby (robi się w narożniku przewócone "S" z peszla), ale wymagają z kolei miejsca na ścianie, jeśli ciągniesz więcej kabli, może to być trudne. Nawet przy takich łagodnych łukach jednak, jeśli jest dłuższy odcinek z kilkoma zakrętami, szybciej DY zerwiesz niż przeciągniesz, zwłaszcza jeśli cienkie.

Zresztą... zwolennicy ciągnięcia przewodów w peszlach twierdzą, że tak jest lepiej "bo mozna przewód wymienić". To ja się pytam: jak często się w przeciętnym domu (już z miedzianą instalacją) wymienia przewody w ścianach?

J.

piterek63
18-02-2010, 23:02
J
czy na podstawie tych danych wyjdzie taki sam rachunek jaki obliczyłeś
Jarku P.
A może czas sprawdzić oporniki w swoim kalkulatorze?
Pozdrawiam

Ty zostaw w spokoju moje oporniki i mój kalkulator i po prostu przeczytaj jeszcze raz to, co napisałem, bo najwyraźniej albo nie doczytałeś do końca, albo czytałeś nieuważnie.
Powtórzę zasadnicze kwestie:
- mój tynkarz, podobnie zresztą jak iluś innych przeze mnie rozpatrywanych, nie obciąża mnie kosztem zużytego materiału, ja płacę cenę za metr otynkowanej ściany. Rozumie osoba? ;) Znaczy to mniej więcej tyle, że niezależnie od tego, czy na ścianie będę miał centymetr tynku, czy pięć, zapłacę tyle samo.
- co ze ścianą nierówną, na której tynk cienkowarstwowy nie da się zrobić?
- Co z moim pytaniem n/t kosztów bruzdowania i reżimu przy stawianiu idealnie równej ściany pod cienkowarstwowy tynk? Aby nie zrównoważy to różnicy w cenie materiałów zużytych przy tynkowaniu grubszą warstwą?

J.

1. Jarku P. jeśli nie widzisz tanszej drogi zatynkowania swoich ścian to ja chyba już Ci nie pomogę. Rozumiem ze ktos wykonuje Ci uslugę z materiałem i płacisz za to 28 zł. Mozna te kwotę obnizyć

2. tynk na bazie cementu może być nakładany wielowarstwowo Jarku P gdzie przy max grubosci w przypadku ww Atlasa to jest 3 cm. Poza tym są i tynki o innej rozpietości

3. reżim przy stawianiu idealnie równej ściany polega na trzymaniu pionów od wewnatrz budynku. jest takie narzędzie które się nazywa poziomnica, dobry murarz wie jak tego uzywać. no chyba że miałeś takie doświadczenia że murarz kazał Ci dopłacać za równe ściany a w standardzie stawiał krzywe:)

18-02-2010, 23:08
a są tacy którym obojętne ile płacą za materiał ... ?

Naprawdę 3 metry DY plus metr peszla plus metr wykutej bruzdy pod peszel (czas, amortyzacja bruzdownicy itp.) plus mocowanie tego peszla wychodzi taniej niż metr YDYp?
ceny przewodów /jak wiesz/ moga byc bardzo rózne
a co do robocizny - wykucie bruzd nie wymaga bruzdownicy,
a mocowanie peszla moze być zarówno na placki gipsu /jak przy YDY/
jak i gwoździe /usuwane przy tynkowaniu przez tynkarza/
tak więc nie demonizuj wkładu pracy w osadzenie rur karbowanych :)





Tak, bardzo proszę, napisz mi, jak wyciągasz stary przewód i zaciągasz w jego miejsce nowy przewód przy peszlu mającym przynajmniej kilka metrów, idącym przynajmniej przez jeden narożnik ściany i przynajmniej raz zakręcającym o 90 stopni na ścianie. Bardzo jestem ciekaw.

J.

po pierwsze nie oszczędzam na srednicy peszla /chytruski - mają problem ... :-? /
a jak wciagam ? wiąże nowy przewód do starego i wyciągając stary wciagam nowy
proste ? :P

Jarek.P
18-02-2010, 23:23
ceny przewodów /jak wiesz/ moga byc bardzo rózne
a co do robocizny - wykucie bruzd nie wymaga bruzdownicy,
a mocowanie peszla moze być zarówno na placki gipsu /jak przy YDY/
jak i gwoździe /usuwane przy tynkowaniu przez tynkarza/
tak więc nie demonizuj wkładu pracy w osadzenie rur karbowanych :)

Bruzdownicę podałem jako przykład narzędzia, które bruzdy wykona szybko i dobrze. Oczywiście, można przy ścianie też stanąć z meslem i młotkiem ;)

W aktualnych ofertach na allegro nie udało mi się znaleźć Dy2,5mm2 taniej niż 50gr za metr, normalna cena to jakieś 70-80gr/m. Peszel - jakieś 30-40grgr za metr. A metr YDYp3x2,5 - 1,95zł.

Jeśli nawet jednak założymy, że zaoszczędzimy w ten sposób na metrze bieżącym instalacji z 10gr, pozostaje cały czas pytanie: po co? Jak często statystyczny właściciel statystycznego domu wymienia w ścianach przewody?

J.

Jarek.P
18-02-2010, 23:32
1. Jarku P. jeśli nie widzisz tanszej drogi zatynkowania swoich ścian to ja chyba już Ci nie pomogę. Rozumiem ze ktos wykonuje Ci uslugę z materiałem i płacisz za to 28 zł. Mozna te kwotę obnizyć

2. tynk na bazie cementu może być nakładany wielowarstwowo Jarku P gdzie przy max grubosci w przypadku ww Atlasa to jest 3 cm. Poza tym są i tynki o innej rozpietości

3. reżim przy stawianiu idealnie równej ściany polega na trzymaniu pionów od wewnatrz budynku. jest takie narzędzie które się nazywa poziomnica, dobry murarz wie jak tego uzywać. no chyba że miałeś takie doświadczenia że murarz kazał Ci dopłacać za równe ściany a w standardzie stawiał krzywe:)

Ad 1) - jeśli znasz dobrego tynkarza, który maszynowo nakładany tynk cementowo wapienny (z materiałem, z gotowych mieszanek) położy w centralnej Polsce za mniej niż 28zł, to pochwal się namiarami, może skorzystam. Szukałem tynkarza jesienią i tańszego nie znalazłem.

Ad 2) - ale wtedy nie będzie to już cienka warstwa, tylko gruba warstwa, prawda? I stosownie większe zużycie materiału, tak? Czy mi się zdaje, czy ktoś się tu we własnych argumentach pogubił? :lol:

Ad 3) oj daruj sobie tą ironię, dobrze wiesz (mam nadzieję, przynajmniej), o co chodzi. Pokaż mi ścianę zbudowaną z MAXa, na której da się położyć tynk cienką warstwą :roll:

J.

piterek63
18-02-2010, 23:40
Ad1) ja Ci napisałem że tą cenę mozna zbić i miec tynk cw na ścianie, ekipy sam szukaj:)

Ad 2) zadajesz pytanie co jak nie da sie cienko warstwowo to Ci odpowiadam że trzeba grubo, nic więcej. Po to się wchodzi w ścianę przewodem aby zminimalizować zużycie materialu.

Ad 3) zapraszam do Olsztyna

robertsz
19-02-2010, 02:04
Nie wiem o co to bicie piany.
Wycięcie bruzd w ścianach w domku jednorodzinnym zajmuje 2 dni. W tym czasie spokojnie można zaplanować trasy i jeszcze usunąć gruz z domu.
Czyli 2 dniówki dla dwóch ludzi i temat spada z głowy, czy przyjdzie taki tynk czy taki, czy tynkarz mierzy suwmiarką czy kijkiem te swoje tynki...

To co inwestor wydaje na bruzdy zwraca się w materiale na tynkach.
Więc inwestor wychodzi na zero dodatakowych kosztów.
No i nie ma takich kwiatków po zamieszkaniu jak mają co poniektórzy.

Ja od razu mówie, że wykonuje instalacje w bruzdach i ucinam spekulacje czy tak czy siak.
Wiem, że jeśli spieprze temat u jednego gościa to w tej parafii nie mam już co szukać...

W porównaniu z innymi narzędziami elektryka koszty i amortyzacja bruzdownicy są znikome.
Dla nieposiadaczy polecam wypożyczalnie i przekonanie się do tej technologii montażu.

Niedawno wyczytałem w jednym z wątków, że tynki się gorzej nakłada gdy są wycięte równe bruzdy. Ale nie zarzucił mi tego nigdy żaden tynkarz na budowie, więc nie wiem czy się po prostu komuś nie chlapnęło na forum....

DORA rada dla ciebie - Wypróbować inną farbą.
Może na początek jeden pokój przemalować i odczekać i obserwować.
To są koszty i czas, ale lepsze to niż mieszkanie w domu oplecionym pajęczyną.

JACUŚ
19-02-2010, 11:28
bardzo chcialbym zobaczyc brzoze z piterkiem, jak wymieniaja przewod w peszlu z rozdzielni ktora jest na parterze do np: gniazda mieszczacego sie na pietrze :D

dora 74
19-02-2010, 11:36
TAK WŁASNIE ZROBIĘ ,NA WIOSNĘ WYPRÓBUJĘ INNĄ FARBĘ ,JEŚLI DALEJ BĘDĄ PRZEBIJAĆ ŚLADY PO KABLACH TO POZOSTANIE MI POŁOŻYĆ NIESTETY TAPETĘ ,TERAZ SĄ BARDZO ŁADNE NOWOCZESNE WZORY :)) COŚ WYMYSLĘ ,DZIĘKI WSZYSTKIM ZA RADY :)) POZDRAWIAM

retrofood
19-02-2010, 11:46
Niedawno wyczytałem w jednym z wątków, że tynki się gorzej nakłada gdy są wycięte równe bruzdy. Ale nie zarzucił mi tego nigdy żaden tynkarz na budowie, więc nie wiem czy się po prostu komuś nie chlapnęło na forum....


No, tego to tynkarz nie napisał. Na 100%.
Ja na budowie nigdy nie miałem problemu z tynkarzami. Nawet sami często proponowali, aby puszek nie obsadzać, obsadzą se sami. Tyle, że wolałem to zrobic sam, ale pod ich decyzję co do wysunięcia ze ściany. Ale to byli tynkarze, a nie tynkaże.

Jarek.P
19-02-2010, 12:31
TAK WŁASNIE ZROBIĘ ,NA WIOSNĘ WYPRÓBUJĘ INNĄ FARBĘ ,JEŚLI DALEJ BĘDĄ PRZEBIJAĆ ŚLADY PO KABLACH TO POZOSTANIE MI POŁOŻYĆ NIESTETY TAPETĘ ,TERAZ SĄ BARDZO ŁADNE NOWOCZESNE WZORY :)) COŚ WYMYSLĘ ,DZIĘKI WSZYSTKIM ZA RADY :)) POZDRAWIAM

Dora, jedna prośba: nie "krzycz", pisz małymi literami.

Swego czasu o farbach Dulux dość sporo informacji czytałem, że kable spod nich widać.

J.

Anixxxek
19-02-2010, 12:42
Wtrącę jeszcze o tym peszlu:Miałem przyjemność wymianu przewodu w peszlu po przepaleniu(bo po co wymieniać przewód jeśli nie po przepaleniu :D )Odcinek miał 4,5 metra od puszki ,wszystko naszczęście w karton-gipsie,i sorry ale się nie da.Peszelek stworzył jedną całość z kabelkiem,więc życzę wszystkim dobrego humoru przy ewentualnej wymianie :D .Poza tym kabel w peszlu ma gorsze chłodzenie niż kabel w tynku,więc nie rozumiem".Po co wchodzić po schodach jak jest winda???

dora 74
19-02-2010, 13:35
OK sorki już nie krzyczę :) tak jakoś przez przypadek :) można jeszcze poczytać w tym wątku o przyczynach tych tłustych plam
http://www.muratordom.pl/eksperci_wnetrza/odpowiedz/malowanie-scian-wewnetrznych-,12972,34-0.htm

AWIk
19-02-2010, 14:12
bardzo chcialbym zobaczyc brzoze z piterkiem, jak wymieniaja przewod w peszlu z rozdzielni ktora jest na parterze do np: gniazda mieszczacego sie na pietrze :D

Ja dopisuję się do widowni.

Widziałem wiele instalacji w nowych domkach czy mieszkaniach, ale nawet największe sknerusy nie dawały przewodu 3xDY 2,5mm2.

Ja umawiałem się z tynkarzem na termin jeszcze przed ułożeniem instalacji i powiedziałam mi, żebym przewody układał w bruzdach i żeby nie oprawiać puszek oni to biorą na siebie. Jest jeszcze jedna kwestia związana z grubością tynku - tracimy cenne m2 z naszej powierzchni użytkowej.

wick
21-02-2010, 14:59
czasami przyczyną plam na ścianie może być gips budowlany używany do przyklejania instalacji elektrycznej
zwłaszcza taki z "naciąganym" czasem wiązania(dużo wody,mało gipsu)

robertsz
21-02-2010, 15:13
Ale tego gipsu używa się w postaci placków, a nie pasów na całej długości.
To tynk trzyma i zakrywa instalacje.

A tak a propo, na innym forum (elektroda) wyczytałem, wprowadziłem w życie i stosuje... zamiast gipsu klej gipsowy do płyt gipsowych.
Można sobie rozrobić wiadro i spokojnie w ciągu godziny używać, nie zasycha tak szybko jak zwykły gips, a swoją role spełnia znakomicie.

21-02-2010, 15:53
bardzo chcialbym zobaczyc brzoze z piterkiem, jak wymieniaja przewod w peszlu ...

bardzo chciałbyś ?to zapraszam :)

/zrobie Ci pokaz indywidualny
ale z Piterkiem to załatwiaj sobie pokaz osobno :P/

mynia_pynia
21-02-2010, 16:16
U mnie w kilku miejscach jest bardzo cienka warstwa tynku, ale kable nie przebijają, mam tynki tradycyjne, dom pomalowany na biało.

piterek63
21-02-2010, 18:36
na moj pokaz nie licz :lol: :lol: :lol: :lol:

od ciagania drutów na budowie to sa elektrycy :lol: :lol: :lol:

_lilek_
21-02-2010, 18:43
niestety i ja dołączam do grona osób z widoczną linią kabli. kable "wyszły na wierzch" dopiero 2-3 lata po remocie, kiedy kładliśmy instalację alarmową. teraz w całym domu widać ścieżkę kabli do czujek itp :( farba na wierzchu to dulux pastelowa orchidea, a więc bardzo jasna. łapię się za głowę na myśl, że przy następnym remoncie musiałabym przykrywać to dodatkową warstą lub głębiej je wmontowywać w ścianę. masakra!

catalina81
11-02-2011, 08:46
ja mam tynki cementowo-wapienne, przewody niestety nie zostały wkute i ślady wyłażą na kolorowych ścianach.

Paprotnik19
14-02-2011, 10:41
W poprzednim domu kable mieliśmy ukladane bez bruzdowania i po okresie ok 4 lat stały się bardziej lub mniej widoczne,(nie pomoglo stosowanie specjalistycznych farb kryjących-po jakims czasie znowu się pojawiały).Dlatego w budowanym obecnie domu wszystkie kable rozprowadzone są w podlodze a odcinki w ścianach poprowadzone są w bruzdach.Mam nadzieję,że tym razem niczego nie będzie widać.

robertsz
14-02-2011, 11:59
Bo do instalacji wtynkowych są inne przewody, a do podtynkowych inne.
Czasem nie warto oszczędzać i lepiej zrobić coś "na zapas" niż żałować (czyt. bruzdy).

tedasss
14-02-2011, 15:03
A ja z kolei gdzieś czytałem, że ślady pojawiają się głównie na przewodach o zbyt małym przekroju do podłączonego obciążenia.

robertsz
14-02-2011, 21:25
Niestety nie ma to bezpośredniego związku.
Typowy przewód oświetleniowy to 1,5mm2, a mocy w nim całe 100W albo i mniej.

Grzego
05-01-2012, 17:48
Witam
mam problem z przebarwieniami na ścianach w miejscach gdzie idą kable elektryczne.
Mam położony tynk gipsowy KNAUF MP 75L.
Prosze o poradę.
Zdjęcia w załączniku

player_pl
05-01-2012, 21:07
Przewody pokryte zbyt cienką warstwą tynku. Widać nawet w których miejscach przewód był mocowany. Kable muszą być przykryte około 10mm tynku aby tak się nie dzaiało.
W przypadku tynków cementowo-wapiennych nie ma tego problemu lub jest minimalny a przy gipsowym bawa tak jak u ciebie.
Pozdrawiam.

Empus
05-01-2012, 21:40
Teraz to chyba nie pozostaje nic innego, jak jeszcze raz to pomalować. Może pomoże.

asbe
06-01-2012, 08:53
Też tak miałam w swoim poprzednim domu, ale problem jest do rozwiązania. Kup sobie np. Leroy Merlin taką specjalną farbę na tłuste plamy i pociągnij nią tylko te miejsca, gdzie widać przebarwienia od kabli. Farba ta jest w kolorze białym, więc potem oczywiście trzeba ponownie pomalować właściwą farbą. Ja w ten sposób pozbyłam się tych smug szybko i skutecznie.

Grzego
07-01-2012, 11:10
Witam mam problem z przebarwieniami na ścianach w miejscach gdzie idą kable elektryczne. Mam położony tynk gipsowy KNAUF MP 75L. Prosze o poradę. Czy ktoś może zna jakiś środek , którym można pomalować ścianę.

robertsz
07-01-2012, 19:09
Środka takowego nie ma, po prostu trzeba malować do skutku, a gdy to nie pomoże trzeba wkuć kable głębiej.
One po prostu idą po wierzchu i nad nimi jest 2-3 mm tynku, stąd te odbarwienia.

pawel.wesolowski
07-01-2012, 19:25
Tak jak kolega robertsz napisał:
bardziej bym się skupił nad przyczyną, a nie sposobem maskowania, bo możesz ponieść klęskę i niepotrzebne koszty przy próbie maskowania.
Powodem może być zła izolacja przewodów, przez co pod wpływem temperatury przez nie oddawanej farba blednie.
Mogą być za płytko osadzone, wtedy nawet najwyższej klasy przewody nie zapewnią odpowiedniej izolacji, bo po prostu jest za mało na nich tynku.
Przy tak intensywnych kolorach będzie problem aby to czymkolwiek zamaskować, przy białym kolorze ścian spróbowałbym akrylatexem w dwóch lub trzech warstwach, co powinno na kilka miesięcy sprawę zatuszować, ale aby zamaskować na pomarańczowym to przyznam się, że nie mam pomysłu.

Radosław Krasowski
07-01-2012, 19:28
Środka takowego nie ma, po prostu trzeba malować do skutku, a gdy to nie pomoże trzeba wkuć kable głębiej.
One po prostu idą po wierzchu i nad nimi jest 2-3 mm tynku, stąd te odbarwienia.

Nie koniecznie, tak naprawdę do końca nie wiadomo dlaczego pojawiają się te prześwity, słyszałem opinie o wytwarzanym polu elektromagnetycznym w kablach i z tego powodu widoczne są ślady na farbie lub winna może być sama izolacja kabli z której czasami wydostają się jakieś tłuszcze i w tym przypadku wkucie przewodów głębiej nic nie da, ale istnieją specjalne farby którymi można malować tłuste i przebarwione miejsca więc myślę że w tym przypadku również pomogą.

Elfir
07-01-2012, 19:52
PO CO ZAKŁADASZ DWA IDENTYCZNE WĄTKI?
Łączę.

VIP Jacek
10-01-2012, 13:28
u mnie też ten problem występuje.
Mam tynk maszynowy knauf mp 75 gipsowy.
Jak będzie następne malowanie, to pociągnę te miejsca tą farbą, co pisze asbe
A na przyszłość, to nigdy więcej tynków gipsowych, tylko tradycyjny cementowo - wapienny.

Tomek i Kasia K.
10-01-2012, 14:05
Ja ma tynki gipsowy (Dolina Nidy czy coś takiego) i w wielu miejscach tynk mam na styk na przewodach (przewody były kładzione bez bruzd i miałem bardzo krzywe ściany) - mieszkam już 1,5 roku i nie mam żadnych przebarwień. Także może to zależy od konkretnego tynku lub rzeczywiście od izolacji przewodów. Ja mam dobre przewody - na materiałach do elektryki nie oszczędzałem.

mnabialek
02-02-2012, 08:03
Mam dokładnie ten sam problem - kable widać w przedpokoju (ciemny bordowy), ale też w kuchni i salonie (jasne, pastelowe kolory). Czy ktoś wie jaką grubość tynku przewiduje norma? Spółdzielnia odpisała, że norma to 5mm, a oni położyli aż 10 mm tynku więc wszystko zgodnie z normą (kocham moją spółdzielnię).

robertsz
02-02-2012, 10:51
5mm nad kablem, kabel ma jakieś 5-6mm, wychodzi 10mm tynku od ściany.... raczej nie skłamali ;)

Gdyby było 10mm nad kablem to nie byłoby takich pięknych widoków.

wazoski
17-02-2012, 17:44
Minimalną grubość tynków nad przewodami określa akt prawny :


Dz.U. 2002 nr 75 poz. 690
Rozporządzenie Ministra Infrastruktury z dnia 12 kwietnia 2002

A dokładnie jego zapis :

§ 187.2 Dopuszcza się prowadzenie przewodów elektrycznych wtynkowych, pod warunkiem pokrycia ich warstwą tynku o grubości co najmniej 5 mm.

I do tego powinien dostosować się tynkarz. Jeśli elektryk położy kabel o grubości 8mm, bez możliwości wkucia , tynkarz powinien to uwzględnić. Proponuję tynkarzom zająć się swoim fachem a instalacje elektryczne zostawić ludziom, którzy mają na to uprawnienia i wiedzą co robią.

thomyk
18-02-2012, 07:00
Dlatego polecam wszystko w peszla io wkuwać w ścianę. Niestety często nie jest to wina elektryka bo umawia się on z inwestorem na konkretny typ instalacji , al jak ma być natynkowo to jaki ma interes żeby to w bruzdy walić ??? Jak to się mówi CCC (cena czyni cuda)

Ja w 100 % teraz w peszlu robię wszystko i nigdzie nic nie wiedać pozatym dobrze zabezpieczone przewody przynajmniej mam i bardzo estetycznie to wszystko wygląda.

rataj75
02-03-2012, 11:03
Też tak miałam w swoim poprzednim domu, ale problem jest do rozwiązania. Kup sobie np. Leroy Merlin taką specjalną farbę na tłuste plamy i pociągnij nią tylko te miejsca, gdzie widać przebarwienia od kabli. Farba ta jest w kolorze białym, więc potem oczywiście trzeba ponownie pomalować właściwą farbą. Ja w ten sposób pozbyłam się tych smug szybko i skutecznie.

A konkretnie jaka to farba jeśli mozna wiedzieć ?

Magda223
05-02-2013, 19:04
Mieliśmy podobny problem. Mieszkanie od dewelopera więc nie było kontroli nad kładzeniem kabli:( Po pomalowaniu w ciągu 2 tygodni - 3 miesięcy praktycznie we wszystkich pokojach powychodziły okropne ślady. Na pewno to nie była wina farby - używaliśmy różnych: Dekoral, Dulux, w jednym pokoju na jednej ścianie Nobiles. Wszędzie wyszło, na jasnych farbach jeszcze tak nie było widać, ale na ciemnych -masakra. W jednym pokoju po 1,5 roku zrobiliśmy malowanie. Przy okazji zeskrobaliśmy tynk tam gdzie były "krechy"- okazało się, że były tam kable dość płytko położone. Odtłuściliśmy i położyliśmy gips + gładź. Po pomalowaniu po miesiącu było to samo. Żadnego efektu. Pół roku temu robiliśmy malowanie w drugim pokoju. Po poczytaniu "zaleceń" na forum, zastosowaliśmy wszystkie :) Co ciekawe tu przyczyny były dwie: zbyt płytko położone kable (praktycznie pod farbą), których nie bardzo dało się położyć głębiej bo tynk był po prostu za cienki. Druga przyczyna: budowlańcom najwyraźniej popękała ściana, albo zabrakło tynku, więc dziury zapchali silikonem !!!! :bash: Po wyciągnięciu go okazało się, że są takie szczeliny, że gruby śrubokręt tam wszedł :jawdrop: Dziury zagipsowaliśmy, kable w miarę możliwości położyliśmy ciut głębiej, odtłuściliśmy, położyliśmy na nie taką materiałową taśmę - włókninę (nie wiem jak się fachowo nazywa) i zagipsowaliśmy. Po wyschnięciu pomalowaliśmy białą farbą na plamy, a później normalnym kolorem. Póki co, odpukać wszystko jest ok. Poza ewidentnym pachciarstwem dewelopera, myślę, że to może być też wina kabli. Moi rodzice mieszkają w starym budynku. Tam gdzie wymieniali kable mimo położenia tynku cementowego, również wyszły ślady po kablach (tam gdzie zostały stare, mimo że są położone na tej samej głębokości i tej samej grubości jest ok).
Sorry za dłużyznę, ale może komuś się przyda :)

gajo
23-02-2013, 17:55
Witam
slyszalem ze takie problemy wystepuja w przypadku tanich kabli z chin, pokryte sa ona jakas substancja ktora jest tlusta i wychodzie przez tynki....

robertsz
24-02-2013, 05:48
To nie jest prawda, widziałem kable przez tynk i napewno to był polski produkt, Telefonika Kable.

KDWJ
27-02-2013, 16:17
To nie jest prawda, widziałem kable przez tynk i napewno to był polski produkt, Telefonika Kable.

Potwierdzam to z czasów gdy chińszczyzny jeszcze nie było - przebija 100% polski kabel, pokrycie niemiecki goldband i rotband, ponad 5mm, przy białej farbie efekt mniej widoczny ale mija rok - dwa i wszystko widać.

Ale jaki plus - nie potrzeba wynalazków do wykrywania przewodów :D

Crisiano
27-02-2013, 18:14
To nie jest prawda, widziałem kable przez tynk i napewno to był polski produkt, Telefonika Kable.

To jest dobre :lol2:

yaiba83
27-02-2013, 21:27
To nie jest prawda, widziałem kable przez tynk i napewno to był polski produkt, Telefonika Kable.

Przynajmniej nie trzeba robić dokumentacji fotograficznej. Nie ma obawy przed przybiciem obrazka do kabla :)

yaiba83
27-02-2013, 21:29
Swoją drogą taki stan rzeczy to jest efekt 2 fuszer.
1 fuszera - elektrykom nie chciało się robić bruz
2 fuszera - panowie tynkarze mają płacone od metra z materiałem - wtedy tego materiału dają ino ino...

Gdyby były bruzdy, albo tynku ile trzeba nie byłoby problemu.

kasprzyk
28-02-2013, 21:10
Swoją drogą taki stan rzeczy to jest efekt 2 fuszer.
1 fuszera - elektrykom nie chciało się robić bruz
2 fuszera - panowie tynkarze mają płacone od metra z materiałem - wtedy tego materiału dają ino ino...

Gdyby były bruzdy, albo tynku ile trzeba nie byłoby problemu.
Witam

Mylisz się - fuszerka jest tylko i wyłącznie po stronie murarza - nie położył odpowiednio grubej warstwy tynku, lub po stronie inwestora, który z racji oszczędności nie chciał wykonywać instalacji podtynkowej, lub nie "zaprosił" na swoją budowę kierownika budowy, który w takich tematach powinien go uświadomić.
Pzdr
,

robertsz
02-03-2013, 23:51
.... 1 fuszera - elektrykom nie chciało się robić bruz
....Gdyby były bruzdy, albo tynku ile trzeba nie byłoby problemu.
Swoim klientom dawałem 2 wyceny, bez bruzd i z bruzdami. Różnica w cenie robocizny na domku 600-1000zł.
Nawet nie wiesz ile się trzeba było nagimnastykować, żeby przekonać inwestora do instalacji w bruzdach, czytaj droższej.

Od pewnego czasu daje wyceny tylko w bruzdach, jeśli gość (klient) nie ma luźnego tysiąca w kieszeni to dalsza dyskusja i robota dla niego nie ma sensu.

Natomiast z jednym się zgodzę, tynkarze powinni się dostosować do istniejących warunków, widzą że kable lecą wierzchem to wyceniają i nakładają odpowiednią warstwę tynku. Ale tutaj zapewne znów się odzywa wąż w kieszeni inwestora.... Ci są za drodzy, wezmę tańszych tynkarzy.... no i jest jak jest.

niedzwiedz77
15-04-2013, 16:30
A więc
Podsumowując
Najlepiej by było kable w peszle i głęboko ponad 1 cm tynku
Dziwne bo w starych budynkach niejednokrotnie się spodlałem z kablami praktycznie pod farbą i problemu niema .
Jestem elektrykiem i miałem taki problem raz (kabel najtaniej na allegro klient kupił)
Niestety technologia się zmienia i sposoby wykończenia również.
Kable można wkuwać ale jeśli przykryjemy je tynkiem gipsowym to niestety i tak będzie widać jeśli przed tynkowaniem nie odtłuścimy kabli. Takie prace powinien wykonać tynkarz to on jest odpowiedzialny za przygotowanie powierzchni pod tynk.
Elektryk może być odpowiedzialny za głębokość na jakiej kable położył.
jeśli chodzi o tradycyjne tynki trzeba uważać z czego ten tynk jest. Niejednokrotnie spotkałem się że zamiast wapna daje się plastyfikator co skutkuje właśnie takimi kwiatkami.
Jeśli kładziemy tynk gipsowy należy kable odtłuścić ścianę zagruntować i wtedy mamy pewność że nic się nie będzie działo.
I jeszcze raz podkreślam jakość kabli ma znaczenie.
Malowanie i tu mam radę jeśli kładziemy farbę du lux zastosujmy grunt du lux a nie jakiś tani "bo i tak nie widać "
ja miałem taki problem u siebie jedno pomieszczenie na dwóch ścianach śnieżka a na dwóch du lux, grunt śnieżka. I co du lux się łuszczył i było widać kable.Podczas kolejnego malowania zastosowałem się do zaleceń producenta i zastosowałem odpowiedni grunt i problem znikł.

ZygmuntRolicz
15-04-2013, 17:17
dulux to takie gówno że słów brak więc tak nie zachwalaj ;-)

kipi
25-12-2013, 15:19
A ja jestem jakieś 4 dni po tynkach i na suficie widać wyraźnie gdzie idą przewody elektryczne. W kilku miejscach widać gołą izolację przewodu (kilka mm długości). Jak się domyślam jest to za cienko położony tynk. Czy da się to jakoś naprawić, czy tylko kucie i kładzenie tynku od nowa?
Tynki cementowo-wapienne dolna nidy lekki

janek_kos
14-01-2014, 20:04
Szanowni inwestorzy, żeby nie było niedomówień najlepiej przed przystąpieniem do robót przez fachowca porozmawiać z nim na temat technologii jaką będzie stosował, i jaki jest zakres jego robót. Wielokrotnie spotkałem się w swojej pracy z zarzutami w stronę elektryków:
1)bo widać przewody
2) bo rozeta żyrandola nie dolega dokładnie do sufitu
3)bo ściana nie trzyma pionu i płaszczyzny
4) bo 2 żarówki w oświetleniu podszafkowym świecą jakoś inaczej niż pozostałe 3

a to nie tak: wina jest w samych was.
przy tak kosztownej inwestycji jak budowa czasem warto dołożyć trochę grosza i dogadać się z fachowcem.

wyjaśnienie:
ad. 1 , 2 i 3 zamiast brac tynkarzy po 8-10 zł/m (22-25 z materiałem ta opcja przeważa) inwestorze dorzuć parę groszy do metra robocizny i wymagaj żeby przewody były dobrze skryte i ściana wyprowadzona(zresztą możesz tego wymagać w cenie 8-10, ale nie wiem czy ktoś się zgodzi). nie ma potem problemów z prześwitami czy listwami przypodłogowymi.(ad 2 tynk był cienko położony a na przewodzie górka, po pomalowaniu białą farbą nie było widać, niestety ten nieszczęsny żyrandol)
ad4 inwestor pożałował paru groszy na montaż. kupił oświetlenie w markecie i ... winien elektryk no bo przecież wykonał instalację.

i jeszcze jeden przykład.
łazienka, sufit podwieszony trzeba wykonać halogenki.Elektryk powiedział za dużo (zdaniem inwestora) oświetlenie wykonali panowie od wszystkiego.Próba i ... bum. nie działa.Czyja wina.... elektryka. Jade i (musiałem kupić sztuczną szczękę). pomijam fakt że do żarówek(230V) podpinali co chcieli (N+l, żo + N).kabina prysznicowa , w środku na wysokości wzroku wnęka i halogen 230V oczywiście.
Tak więc wybierając fachowca nie kierujcie się jedynie ceną, zapytajcie jaką ma opinię ale przynajmniej 2-3 osoby i najważniejsze konkretny fachowiec do konkretnej roboty, bo jak jest ktoś od wszystkiego ....

kipi
14-01-2014, 20:20
Piękny wywód, tylko trochę nie na temat. Równie dobrze tynkarz za 30 jak i za 35 zł/m2 może położyć tynk za cienko, bo mu będzie szkoda materiału i czasu. Jeżeli fachowiec zobowiązuje się zrobić coś za określoną stawkę, to nie ma znaczenia, czy są to wg niego pieniądze duże, czy małe. Ma być zrobione tak jak się umówił z inwestorem i zgodnie ze sztuką.




Szanowni inwestorzy, żeby nie było niedomówień najlepiej przed przystąpieniem do robót przez fachowca porozmawiać z nim na temat technologii jaką będzie stosował, i jaki jest zakres jego robót. Wielokrotnie spotkałem się w swojej pracy z zarzutami w stronę elektryków:
1)bo widać przewody
2) bo rozeta żyrandola nie dolega dokładnie do sufitu
3)bo ściana nie trzyma pionu i płaszczyzny
4) bo 2 żarówki w oświetleniu podszafkowym świecą jakoś inaczej niż pozostałe 3

a to nie tak: wina jest w samych was.
przy tak kosztownej inwestycji jak budowa czasem warto dołożyć trochę grosza i dogadać się z fachowcem.

wyjaśnienie:
ad. 1 , 2 i 3 zamiast brac tynkarzy po 8-10 zł/m (22-25 z materiałem ta opcja przeważa) inwestorze dorzuć parę groszy do metra robocizny i wymagaj żeby przewody były dobrze skryte i ściana wyprowadzona(zresztą możesz tego wymagać w cenie 8-10, ale nie wiem czy ktoś się zgodzi). nie ma potem problemów z prześwitami czy listwami przypodłogowymi.(ad 2 tynk był cienko położony a na przewodzie górka, po pomalowaniu białą farbą nie było widać, niestety ten nieszczęsny żyrandol)
ad4 inwestor pożałował paru groszy na montaż. kupił oświetlenie w markecie i ... winien elektryk no bo przecież wykonał instalację.

i jeszcze jeden przykład.
łazienka, sufit podwieszony trzeba wykonać halogenki.Elektryk powiedział za dużo (zdaniem inwestora) oświetlenie wykonali panowie od wszystkiego.Próba i ... bum. nie działa.Czyja wina.... elektryka. Jade i (musiałem kupić sztuczną szczękę). pomijam fakt że do żarówek(230V) podpinali co chcieli (N+l, żo + N).kabina prysznicowa , w środku na wysokości wzroku wnęka i halogen 230V oczywiście.
Tak więc wybierając fachowca nie kierujcie się jedynie ceną, zapytajcie jaką ma opinię ale przynajmniej 2-3 osoby i najważniejsze konkretny fachowiec do konkretnej roboty, bo jak jest ktoś od wszystkiego ....

kkas12
14-01-2014, 21:54
Należy głośno powiedzieć, że epoka instalacji układanych pod tynkiem dobiegła końca.
Dzisiejsze technologie stosowane w budownictwie wymuszają układanie instalacji w bruzdach.
Ale za to (bruzdy) trzeba zapłacić.
Do kogo to nie dociera lub mu szkoda kasy ten będzie pisał coraz bardziej dyżurne posty o "przebijających" przewodach spod tynku.

kipi
14-01-2014, 22:08
Hmmm... Tylko kto ma to wiedzieć budując dom? Nie urodziłem się z taką wiedzą, a rozmawiając z trzema elektrykami żaden nie wspomniał nawet o takiej możliwości (bruzdy pod kable). Żaden z kilku tynkarzy też słowem się odezwał, że kable ułożone na ścianie mogą "wychodzić" z warstwy tynku. Moim zdaniem to ostatnia osoba zawsze odpowiada za efekt. Elektryk nie wiedział jakie będą tynki i jaka będzie ich dokładna grubość, natomiast tynkarz widział efekty pracy elektryka i nie wspomniał ani słowem o tym, że może być jakikolwiek problem z tym. Kto więc ma ponosić odpowiedzialność i czemu znowu inwestor?

bratpit77
15-01-2014, 08:33
mój elektryk od razu wziął się za wycinanie bruzd co mnie zdziwiło bo myślałem że będzie leciał po ścianach. Wszędzie są ładnie wycięte bruzdy i kable w nich układane.

kkas12
15-01-2014, 16:40
Kto więc ma ponosić odpowiedzialność i czemu znowu inwestor?
Bo za przeproszeniem jest albo przemądrzały, albo durny.
A w obu przypadkach jest przekonany iż zeżarł wszystkie rozumy.
To tak z doświadczenia wynika, więc proszę się nie obrażać gdyż naprawdę na palcach obu rąk mogę policzyć tych co wiedzieli czego chcą od elektryka.

Ale masz jeszcze kierownika budowy.
I on powinien wiedzieć jaka powinna być grubość tynku przykrywającego przewody.

kipi
15-01-2014, 18:14
Wybacz kolego, ale nie rozumiem kto wg Ciebie jest durny. Inwestor? Bo nie był w stanie przewidzieć, że tynkarz da za mało tynku, żeby przykryć kable?...

Widzę, że nie miałeś do czynienia z kierownikami budowy. Zdecydowana większość*z nich zajmuje się tylko wypisywaniem dokumentów, a na budowie są 3-4 razy.

janek_kos
15-01-2014, 18:43
kipi i za 100 też może położyć cienko, ale wtedy to nie jest tynkarz tylko oszust i daleko nie zajedzie. Ja osobiście znam kilka ekip tynkarzy którzy na dzień dobry przedstawiają klientowi 2 ceny i wyjaśniają od czego zależą (dodatkowo nie muszę obsadzać puszek, bo robią to oni do wyprowadzonej przez siebie płaszczyzny ściany ). Wchodząc na instalację też przedstawiam cennik i tłumaczę od a do z co wchodzi w zakres robót.
A co do kierowników budów to tak samo jak z innymi fachowcami, wziął pieniądze to niech się wywiązuje. U mnie był na każdym etapie budowy. Co prawda na budowach gdzie pracowałem no to faktycznie rzadko bywali, ale tego niestety inwestor powinien powinien tego dopilnować.

kkas12
15-01-2014, 20:44
Kolego nie ma czegoś takiego jak za mało tynku".
Dzisiejsze technologie stosowane w budownictwie pozwalają na położenie 2-3mm tynku.
Tylko trzeba im wyjść na przeciw.
Przecież ten tynk to Twoje pieniądze.

A co do kierowników to masz rację.
Tylko po co im płacicie a nie zatrudnicie fachowca z prawdziwego zdarzenia?

Ja dotrze do Was, że macie u siebie fuszerkę to wtedy zaczynacie szukać forum by pisząc posty wyżalać się i jednocześnie złorzecząc na jakich to złych ludzi trafiliście.
Dlaczego nie pisałeś przed rozpoczęciem budowy???

kipi
15-01-2014, 21:04
Po szkodzie to każdy mądry. Jak bym wiedział, że mi wyjdą kable, to bym je albo schował w mur, albo zlecił położenie grubszej warstwy tynku i to dokładnie sprawdził.
Ja nie słyszałem jeszcze o kierowniku który by był na początku, w trakcie i na końcu pracy każdego fachowca, albo inaczej - jeszcze nie słyszałem, żeby kogoś było na to stać. Weź pod uwagę, że kierownik też nie jest alfą i omegą i też nie wszystko jest w stanie wychwycić i zwrócić na to uwagę i nie na wszystkim się tak szczegółowo zna.

Jak to mówią pierwszy dom buduje się dla wroga, drugi dla przyjaciela, a trzeci dla siebie. Ja póki co buduję dla wroga i całkiem nieźle idzie /z małymi wyjątkami/ :-)

Crisiano
15-01-2014, 21:20
Tylko po co im płacicie a nie zatrudnicie fachowca z prawdziwego zdarzenia?


o takim to można poczytać tylko na forum

janek_kos
16-01-2014, 21:10
kkas12 pytasz czemu nie pisałem przed rozpoczęciem budowy. odp. bo nie było takiej potrzeby. ja u siebie na budowie nie mam problemów. pewnie cię to zdziwi. Masz racje jak inwestor stwierdzi fuszerkę to wiadomo forum. Naczyta się takich czy innych bzdur pisanych przez takich samych zorientowanych w temacie jak on i wypisuje ze za cienko położony tynk odpowiada elektryk, a za niedomykające się drzwi hydraulik.
A co do kierowników, to tak samo jak i z innymi fachowcami, nie wszyscy wiedzą wszystko, ale biorą kasę i powinni się wywiązywać z obowiązków. znacie przysłowie "Pańskie oko..." tak samo jest z kierownikiem, jak się pokarze na początku roboty fachowca i stwierdzi ze jeszcze się pokarze na koniec ... :yes:

elpapiotr
17-01-2014, 00:22
tak samo jest z kierownikiem, jak się pokarze na początku roboty fachowca i stwierdzi ze jeszcze się pokarze na koniec ...
Sam się pokaż, a nie innych będziesz wołał
Chyba, że kierownika pokarzesz/skarzesz za jego błędy.

talar
17-01-2014, 07:43
u mnie było tak, że elektryk zarówno jeden jak i drugi dali wyceny na przewody pod tynkiem. Jeden z nich mnie namawiał na bruzdowanie. Oczywiscie oplata dodatkowa. Ale głowny wpływ na wybór technologii mial znajomy tynkarz oraz kolega zony ktory ma do czynienia z budownictwem. Elektryk zażyczył sobie okolo 500/600 zł za bruzdowanie i tyle doplacilismy. Oczywiscie nie obyło sie bez zgrzytów bo pewnego pieknego dnia postanowil przebruzdowac rowniez kawalek sufitu pomimo wczesniejszych innych ustalen ://// zgroza

A jak z nimi ustalalem sprawy wycen, to mowili ze nigdy nie wyceniaja z bruzdowaniem, bo na starcie ich oferta jest wyzsza o okresloną kwote i odpadają.
Wiec albo inwestor swiadomy tego co chce, albo elektryk namowi cie zebys mu zaplacil dodatkowo pol tysiaca. Co dla osoby bez znajomosci tematu moze sie wydać probą naciągania niestety.

janek_kos
17-01-2014, 21:10
elpapiotr znajdź sobie coś do roboty, bo najwyraźniej bardzo ci się nudzi. Pełno Cie na wszystkich forach budowlanych i tylko wszystkich krytykujesz. zero konstruktywnych podpowiedzi/odpowiedzi.
Jak w każdym fach i u elektryków znajdzie się zgniłe jajko (niestety coraz częściej), ale trzeba pytać, porównywać przynajmniej 5-6 fachowców o cenę i konkretny zakres usługi, no i o opinię o fachowcu też. no ale w tym temacie to może być problem z wyciągnięciem sensownych wniosków.
Takie jest moje zdanie( z pozycji inwestora i pozycji "fachowca").
Wracając do głównego wątku to raczej nie grubość tynku ma wpływ na przebijanie kabli. Miałem 2 przypadki gdzie tynkarze ledwie ledwie przykryli przewody, a po pomalowaniu nic nie przebija. Na jednej budowie byłem to dziś sprawdzić. inwestorzy mieszkają już 5 lat i nic nie widać.

kkas12
17-01-2014, 21:20
Bo tynkowane zaprawą cementowo-wapienną, więc nic nie przebija.
Pokryj ściany tynkiem gipsowym.

A po polsku jak chcesz to jednak potrafisz napisać:yes:

CityMatic
17-01-2014, 21:30
Wracając do głównego wątku to raczej nie grubość tynku ma wpływ na przebijanie kabli. Miałem 2 przypadki gdzie tynkarze ledwie ledwie przykryli przewody, a po pomalowaniu nic nie przebija. Na jednej budowie byłem to dziś sprawdzić. inwestorzy mieszkają już 5 lat i nic nie widać.

Witam
Kolega ma rację, też tak myślę, a to dlatego , że też wykonałem "parę instalacji" i pomimo tego, że w jednym miejscu było tak jak zawsze(fotka) to widać było trasę przewodu i domyślam się czym to jest spowodowane - myślę ze to wina materiału z którego wykonana jest izolacja przewodu, nie wiem jak wpływa to na fakt powstawania "śladu" - ciemnej pręgi na ścianie, ale byłem świadkiem takiej sytuacji w instalacji garażu...użyto dwóch przewodów różnych firm, bo inwestor sam dokupił coś w celu oszczędzenia na cenie przewodu - przewód był normalny, niczym szczególnym nie różnił się od tradycyjnych, nie miał zaniżonych przekrojów, czy izolacja zewnętrza innego zapachu, ale po otynkowaniu i pomalowaniu w miejscu jego ułożenia pojawił się ciemniejszy pasek. Było go widać- dlatego myślę, ze to wina zewnętrznej izolacji, być może wydziela się jakiś związek i to on powoduje to dziwne zjawisko. Nigdy natomiast nie spotkałem się z takim śladem gdy kabel/przewody są w peszlu ???
Pozdrawiam

ps na zdjęciach przewody w rowkach bruzdach - zawsze układam głęboko więc jeśli by miało to znaczenie(głębokość) nigdy nie było by ich widać.

janek_kos
17-01-2014, 22:19
To był tynk MP75L. Wydawało mi się że cały czas piszę po polsku. jedynie odbiegłem troszkę od głównego wątku ponieważ troszkę się zdenerwiłem jak przeczytałem ze elektryk nie przewidział grubości tynku.

elpapiotr
17-01-2014, 22:35
To był tynk MP75L. Wydawało mi się że cały czas piszę po polsku. jedynie odbiegłem troszkę od głównego wątku ponieważ troszkę się zdenerwiłem jak przeczytałem ze elektryk nie przewidział grubości tynku. Nie cały czas, nie cały. A byków nie znoszę.
Wracając do tej wypowiedzi wychodzi na to, że elektryk ma mysleć za wszystkich - za Inwestora, kierownika budowy, jełopów murarzy i mało kumatych tynkarzy. No bez przesady.
Później rozpacz, że on drogi, że za dużo wziął. Jak inaczej, jak się robi za pozostałych ?

Pełno Cie na wszystkich forach budowlanych i tylko wszystkich krytykujesz. zero konstruktywnych podpowiedzi/odpowiedzi. Masz tę konstruktywną, powyżej
PS. A ma mnie być mało, tak a`propos ?

desmear
18-01-2014, 10:03
Później rozpacz, że on drogi, że za dużo wziął.

elpapiotr, rozpacz nie jest dlatego, że ktoś jest drogi. Rozpacz, to jest wtedy, jak ktos jest drogi a do tego spiep.... robotę. Niestety na rynku polskim w budowlance cena nie jest żadnym odzwierciedleniem jakości. Widać to po autostadach, stadionie narodowym i bydynkach deweloperów.
Gdyby człowiek był pewien, że jak zapłaci więcej to bedzie miał jak nalezy, to by zapłacił. Niestety nie ma podstaw do tego.

elpapiotr
18-01-2014, 11:14
Są podstawy - nazywają się referencje i zdjęcia z innych, podobnych robót, oraz potwierdzenie przez poprzedniego inwestora o jakości wykonania robót.
Dodatkowo można podjechać do tego wspomnianego i robotę obejrzeć.
Również szanujący się wykonawca pozostawia po sobie ślad - dokumentacja, schematy, opisy, protokół i oświadczenie.
Wczoraj byłem na pomiarach inwestycji - "elektryk" nie zostawił nic, a ludzie potrzebują zgłosić budynek (nadbudowa z pozwolenia na budowę) dla uzyskania zgody na użytkowanie. Teraz poprawki i doprowadzenie instalacji do właściwego stanu technicznego.

surgi22
18-01-2014, 13:35
Jeżeli elektryk poprawnie poprowadzi i przymocuje przewody a tynkarze znają się na rzeczy to bez bruzdowania na tynku gipsowym też jest OK.

kkas12
18-01-2014, 15:16
Ci to znaczy poprawnie???
Jak zniwelować grubość przewodu nadaną przez jego producenta?

Nie dociera di kolegi że grubsza warstwa tynku tylko dlatego, że przewody należy przykryć to głupota mająca wymierne przełożenie na złotówki???
Nie lepiej umieścić przewody w bruzdach by grubość tynku nie wynosiła 10-15 mm tylko 3-5mm?
Za bruzdy oczywiście trzeba zapłacić.



Niestety na rynku polskim w budowlance cena nie jest żadnym odzwierciedleniem jakości. Widać to po autostadach, stadionie narodowym i bydynkach deweloperów. Kolego, obiekty które wymieniłeś budują właśnie firmy, których oferta była najtańsza.
Więc jak widać nasz narodowy sport "wybór najtańszego oferenta" ciągle prowadzi na manowce, ale z upodobaniem jest uprawiany przez cały naród.

kipi
18-01-2014, 15:30
To nadal nie zwalnia tynkarza z obowiązku myślenia. Jak widzi kable na wierzchu, to niech albo policzy więcej za robotę, albo niech jej w ogóle nie robi jak mu nie odpowiada kładzenie większej ilości tynku. Ciekawe na ile % budów obecnie realizowanych kable są chowane w ściany. Nie sądzę, żeby było to więcej niż 10%

yaiba83
18-01-2014, 15:43
Jak tynkarz podniesie cenę za materiał to inwestor pójdzie do takiego co nie podniesie ceny. Suma summarum skończy się przebijającymi kablami, bo ten drugi i tak przyoszczędzi na materiale. Dzisiaj chyba tylko partacze nie chowają kabli w bruzdy, bo sprzęt do ich robienia jest. Jak kogoś nie stać na takie inwestycje niech zajmie się wymianą żarówek. Tynk jest to ostateczna warstwa wygładzająca a nie chowająca kable, rurki co i cholera wie co jeszcze. Tak samo jak dobry płytkarz ci powie że klejem krzywizn nie zniweluje i najpierw zaprawą wyrówna podłoże a dopiero potem cieniutką warstwą kleju płytki przyklei. Oczywiście znajdzie się i taki płytkarz co ci spróbuje równać a na końcu i tak zwali winę na krzywe podłogi/ściany.
Tutaj nie ma tłumaczenia dla elektryka. Poszedł po bandzie a teraz inwestor ma problem.

kipi
18-01-2014, 15:59
No nie do końca się z Tobą zgodzę. Jeżeli kupujesz w sklepie mięso, nawet jak jest tanie to ma być świeże (jeżeli nie napisano inaczej), jak wymieniasz klocki hamulcowe w samochodzie to obowiązkiem mechanika jest przykręcenie wszystkich śrub z powrotem - nawet jak wziął mało pieniędzy za wymianę i tak samo jest z tynkarzami. Jak podejmuje się roboty to ma ją zrobić dobrze tzn tak żeby schować w tynku wszystko co ma być schowane (skoro nawet niech Ci będzie, że z winy elektryka są one niepochowane). Nie trafiają do mnie tłumaczenia, że mało wziął - chociaż wcale mało nie wziął-.
Zgodnie z Twoim rozumowaniem mógł dać 4 mm tynku i połowa kabla by wystawała z lica ściany i też by było dobrze?, bo to przecież elektryk powinien wybruzdować pod kable.

Ostap
18-01-2014, 17:02
Tym co proponują 4mm tynku polecam przeczytanie informacji producenta że MINIMALNA warstwa tynku np. gipsowego to 8mm

janek_kos
18-01-2014, 21:15
Piotrze wg Ciebie wszyscy to partacze, jełopy itp. Ty jedyny super wykształcony i elokwentny, po prostu żywe złoto, a masz problem z czytaniem ze zrozumieniem. Powiedz w którym miejscu stwierdziłem że elektryk ma myśleć za wszystkich. Osobiście nie mam nic przeciwko Twojej obecności na forach. Mam obiekcje jedynie do tonu twoich wypowiedzi. Chłopie po prostu zjedz snickersa bo gwiazdorzysz!

desmear
19-01-2014, 20:25
Kolego, obiekty które wymieniłeś budują właśnie firmy, których oferta była najtańsza.
Więc jak widać nasz narodowy sport "wybór najtańszego oferenta" ciągle prowadzi na manowce, ale z upodobaniem jest uprawiany przez cały naród.

najtańsze ? Autostrady mamy najdroższe w Europie, narodowy należy również do absolutnej czołówki. Deweloperka (zwłaszcza ta warszawska) cenami od innych europejskich miast nie odbiega. Więc o jakich Ty najtańszych wykonaniach mówisz ?

kkas12
19-01-2014, 20:33
Twierdzisz więc, że w naszym państwie nie stosuje się zapisów ustawy o zamówieniach publicznych a najniższa cena nie stanowi o wyborze oferenta???
Pokaż jeden przetarg w którym nie wygrała najtańsza oferta.

desmear
21-01-2014, 20:49
Twierdzisz więc, że w naszym państwie nie stosuje się zapisów ustawy o zamówieniach publicznych a najniższa cena nie stanowi o wyborze oferenta???
Pokaż jeden przetarg w którym nie wygrała najtańsza oferta.

odwwracasz kota ogonem.
http://www.dziennikzachodni.pl/artykul/755251,ile-kosztuje-km-autostrady-w-polsce-drozej-niz-w-niemczech-i-czechach,id,t.html?cookie=1

Nasza najtańsza oferta wcale jak widać nie jest taka tania. Dlaczego w Niemczech da się lepiej i taniej ?

kkas12
22-01-2014, 07:42
Nie kolego nic nie odwracam.
To jest kwestia kosztorysu inwestorskiego i relacji pomiędzy jego wartością, wartością oferty a realną ceną.
O resztę pytaj projektantów, zleceniodawców, wykonawców i Niemców.
A najtańsza oferta wcale taka tania nie jest bo od dawna wiadomo iż tanie mięso psy jedzą.

I nie pisz tekstów
...na rynku polskim w budowlance cena nie jest żadnym odzwierciedleniem jakości. Widać to po autostadach, stadionie narodowym i bydynkach deweloperów.
Gdyby człowiek był pewien, że jak zapłaci więcej to bedzie miał jak nalezy, to by zapłacił. Niestety nie ma podstaw do tego.
bo wcale nie współgrają z tym co piszesz teraz.
Najpierw zapłać więcej (realna cena) za robotę a później narzekaj.
Bo jak na razie to tylko narzekasz a płacić chcesz jak najmniej.

I pokaż dewelopera który nie wybierze najtańszego wykonawcy.
W jakim świecie kolego żyjesz???

ZygmuntRolicz
23-01-2014, 19:11
Dla klienta liczy się w 99% cena. Ile razy mówiłem, że wykonuje wszystko w b. wysokiej jakości. Po wycenie (oczywiście darmowej) telefon zazwyczaj milczy.:yes:

desmear
24-01-2014, 20:59
.... Ile razy mówiłem, że wykonuje wszystko w b. wysokiej jakości...:


pokaż takiego który tak nie mówi

ZygmuntRolicz
28-01-2014, 09:58
Niestety z tej strony tego nie znam. Chociaż chciałbym raz zobaczyć casting z drugiej strony. Drodzy inwestorzy, nie pozostaje nic innego jak referencje tudzież wizyta na innej budowie w trakcie wykonywanych prac. Ten kto się nie boi zaprosi bez problemu. Raz miałem inwestora który był na moich 3 budowach i kazał wszystko pokazywać, łącznie ze swieceniem halogenem po ścianach ale potem pracowałem u niego przez pól roku.

kipi
28-01-2014, 10:47
Takie oglądanie na innych budowach też nie zawsze daje gwarancję, że trafimy na dobrego wykonawcę. Wiele razy miałem do czynienia z fachowcami, których jedna osoba polecała, a u drugiej na budowie już jakieś problemy z nim były.

Arek74
18-06-2015, 12:26
przebrnąłem 12 stron i nadal g.wno wiem


czy istnieje farba, która skutecznie przykryje widoczne kable?


zastosowałem już farbę Śnieżki na pokrycie tłustych czy brudnych plam punktowo i nic nie dało





w sierpniu malowanie

rwxw
18-06-2015, 21:46
Próbowałeś farbę na zacieki, a na to emulsję ?

Arek74
18-06-2015, 21:53
Próbowałeś farbę na zacieki, a na to emulsję ?


ta Śnieżka też jest chyba na zacieki


obawiam się, że taka farba nie istnieje...bo już dawno by sie ujawniła na forum

tapetowanie odpada
wkuwanie kabli głębiej również
możliwe, że warto by użyć jakiejś taśmy maskującej......czy czegoś podobnego....



ktoś może krył takie prześwity kabli farbą ceramiczną? np. Majic lub Benjaminem ?

fotohobby
18-06-2015, 22:15
Ta Śnieżka na zacieki, to chyba podkład.
Pomaluj, poczekaj aż wyschnie i pomaluj donrą emulsja lateksową.

Arek74
25-06-2015, 08:23
Ta Śnieżka na zacieki, to chyba podkład.
Pomaluj, poczekaj aż wyschnie i pomaluj donrą emulsja lateksową.


tak zrobiłem, kiedyś

nic nie pomogło

ZygmuntRolicz
25-06-2015, 09:03
Izolujący Spray fluggera . Można po nim malować już po 10 min. Działa!

Arek74
26-06-2015, 22:31
S P R A W D Z Ę !!!

i opiszę ;-)

rwxw
26-06-2015, 22:42
ta Śnieżka też jest chyba na zacieki
farba na zacieki jest prawie jak olejna - przykrywa wszystko. Sprzedawana jest w 0.5 albo 1l puszkach.

Arek74
01-07-2015, 09:49
tego nie przykrywa

fakt, jej konsystencja jest jak olejnej

Arek74
02-07-2015, 11:30
korekta

przykrywa...ale po jakimś czasie znowu smugi wychodzą

sprawdzone

mickry
01-11-2022, 13:52
minęło 7 lat, ktoś znalazł rozwiązanie?:D