PDA

Zobacz pełną wersję : Dzwonek przy drzwiach wejściowych.



Zbigniew74
16-01-2009, 13:56
Macie dzwonek przy drzwiach wejściowych? Będę miał domofon przy furtce i się zastanawiam nad dzwonkiem czy jest sens robić?

cieszynianka
16-01-2009, 17:32
My będziemy dawać. Jeśli będąc przed domem będę chciała zawołać moją większą połowę bez wbiegania na górę, to nie popędzę 50 kilka metrów do bramy, żeby zadzwonić domofonem :wink:

piotrulex
16-01-2009, 17:40
Nie. Bedzie domofon w furtce a na drzwiach zona chce jakas ozdobna kolatke. Na razie nie ma ani domofonu ani kolatki wiec zamontowalismy takie plastikowe badziewie bezprzewodowe za kilkanascie zeta. na wiosne moze plot, brama, furtka no i domofon :D

magpie101
16-01-2009, 20:03
Mam domofon, od furtki do drzwi wejsciowych jest 5 metrow, a dom parterowy, wiec dzwonek jest zbedny.

joanka77
17-01-2009, 19:31
Mamy dzwonek bezprzewodowy przy furtce.

Jeśli masz domofon przy furtce, a furtka jest zamknięta to chyba nie ma sensu robić jeszcze dzwonka.

jacekp71
17-01-2009, 20:42
eeee.... dzwonek do drzwi ? ;-) nie ma powodów ....

ale domofom na słupku bedzie, już czeka skubaniec, tylko się furtka kuje od kwartału cholera ;-)

sailor_ro
19-01-2009, 08:01
Witajcie

Ja jak zgodna wiekszosc zrobiłem tylko instalacje pod domofon,kiedys tam bedzie :) Poki co dzwonek bezprzewodowy.
Natomiast mam takie pytanie,moj elektryk umiescil sluchawke od domofonu przy drzwiach wejsciowych i teraz sie zastanawiam,bedac w drugim koncu domu,raczej nie wiem czy bede slyszal dzwiek domofonu dochodzacy z wiatrolapu,co sadzicie,jeszcze jest dobry czas zeby to przeniesc???

pozdrawiam

Trociu
19-01-2009, 08:22
Natomiast mam takie pytanie,moj elektryk umiescil sluchawke od domofonu przy drzwiach wejsciowych i teraz sie zastanawiam,bedac w drugim koncu domu,raczej nie wiem czy bede slyszal dzwiek domofonu dochodzacy z wiatrolapu,co sadzicie,jeszcze jest dobry czas zeby to przeniesc???Trudno powiedzieć, bo nie wiemy na jakim etapie prac jesteś. Jeżeli jeszcze nie ma tynków, to przenoś. Ja u siebie mam wyprowadzone dwa kabelki na domofom - centralnie w korytażu na dole i centralnie na korytażu na górze. Ale wiele osób jeszcze proponuje gdzieś w pomieszczeniu (bardzo często to kuchnia), które ma okno na furtkę.

magpie101
19-01-2009, 13:26
My mamy domofon w hollu polaczonym z salonem, wiec slychac dobrze. W wiatrolapie przy podgloszonym tv moglby byc klopot z uslyszeniem.

sailor_ro
19-01-2009, 14:03
Dzieki.Za tydzien wchodzi elektryk,zeby uzbroic instalacje,a dopiero po nim bedziemy robić gładzie,wiec musimy sie teraz zastanawic gdzie najlepiej umiescic domofon :)

arktyk
21-01-2009, 12:49
My mamy. Będzie też na wiosnę ogrodzenie od frontu to zamontujemy i domofon.

Pozdr,

vilemo
21-01-2009, 19:45
powiem szczerze, ze w ogole nie myslalam o dzwonku :roll: :oops:

na pewno będzie domofon, a na drzwiach chyba kołatka ;)

Tedii
21-01-2009, 20:20
Mam i się przydaje,bo jak coś robię n.p. na strychu to pukania bym nie słyszał.

malgosia0023
22-01-2009, 10:19
Domofon przy furtce,z dzwonka rezygnujemy :wink:

zuz@nka
24-02-2009, 23:26
Wideofon przy furtce musowo - na drzwiach kołatka - musowo :D

jacekp71
25-02-2009, 20:59
tylko domofon .... po co dzwonek u drzwi skoro gość został już przepuszczony przez furtkę ? ;-)

cieszynianka
25-02-2009, 22:35
tylko domofon .... po co dzwonek u drzwi skoro gość został już przepuszczony przez furtkę ? ;-)

Dzwonek nie dla gościa, ale dla domownika pętającego się koło domu, który chce zawołać domownika siedzącego na górze, a nie chce włazić do środka :D

jacekp71
26-02-2009, 18:21
tylko domofon .... po co dzwonek u drzwi skoro gość został już przepuszczony przez furtkę ? ;-)

Dzwonek nie dla gościa, ale dla domownika pętającego się koło domu, który chce zawołać domownika siedzącego na górze, a nie chce włazić do środka :D

aleś wymyśliła .... ;-)

Wowka
26-02-2009, 18:47
Mam zarówno dzwonek i domofon przy bramie (jakieś 30m od budynku) jak i dzwonek przy drzwiach.
Mieszkam od 4 lat.
Wniosek? - Dzwonek przy drwiach nadal przydatny.
Tak na marginesie - koszt żaden.

cieszynianka
26-02-2009, 18:52
tylko domofon .... po co dzwonek u drzwi skoro gość został już przepuszczony przez furtkę ? ;-)

Dzwonek nie dla gościa, ale dla domownika pętającego się koło domu, który chce zawołać domownika siedzącego na górze, a nie chce włazić do środka :D

aleś wymyśliła .... ;-)

To nie ja, to życie wymyśliło.
W domu rodziców, gdzie na razie mieszkamy sprawdzone wielokrotnie.
Np. chcę zawołać moją Większą Połowę, która siedzi na górze i słucha radia, a więc wołania może nie usłyszeć (a mnie się nie chce przebierać nogami po schodach) używam dzwonka. Jak dostanie dzwonkiem po uszach to zaraz wyskoczy :lol:

Albo: wróciłam późno do domu (drzwi były już zamknięte na klucz), a klucza oczywiście zapomniałam, na domiar tego dzwonek był wtedy zepsuty, więc musiałam wracać do bramy 50 kilka metrów, żeby użyć domofonu, a tu ciemno, zimno, jeść się chce :lol:

Wiem, jestem do obrzydliwości przewidująca :-?
Przynajmniej staram się :lol:

Ew-ka
26-02-2009, 21:32
mam przy furtce i przy drzwiach ....

jacekp71
26-02-2009, 22:37
tylko domofon .... po co dzwonek u drzwi skoro gość został już przepuszczony przez furtkę ? ;-)

Dzwonek nie dla gościa, ale dla domownika pętającego się koło domu, który chce zawołać domownika siedzącego na górze, a nie chce włazić do środka :D

aleś wymyśliła .... ;-)

To nie ja, to życie wymyśliło.
W domu rodziców, gdzie na razie mieszkamy sprawdzone wielokrotnie.
Np. chcę zawołać moją Większą Połowę, która siedzi na górze i słucha radia, a więc wołania może nie usłyszeć (a mnie się nie chce przebierać nogami po schodach) używam dzwonka. Jak dostanie dzwonkiem po uszach to zaraz wyskoczy :lol:

Albo: wróciłam późno do domu (drzwi były już zamknięte na klucz), a klucza oczywiście zapomniałam, na domiar tego dzwonek był wtedy zepsuty, więc musiałam wracać do bramy 50 kilka metrów, żeby użyć domofonu, a tu ciemno, zimno, jeść się chce :lol:

Wiem, jestem do obrzydliwości przewidująca :-?
Przynajmniej staram się :lol:

plizzzz ;-) wybacz ....
lubię czytać twoje posty ;-) ale idąc tą drogą, to możnaby np. postawić trzeci kibelek w domu, bo raz czy dwa się zdarzyło, że te dwa jakie mam teraz akurat były zajęte ....

Wowka
27-02-2009, 07:18
..... ale idąc tą drogą, to możnaby np. postawić trzeci kibelek w domu, bo raz czy dwa się zdarzyło, że te dwa jakie mam teraz akurat były zajęte ....

A wiesz, że ja żałuję, iż nie mam trzeciego kibelka?

cieszynianka
27-02-2009, 14:22
..... ale idąc tą drogą, to możnaby np. postawić trzeci kibelek w domu, bo raz czy dwa się zdarzyło, że te dwa jakie mam teraz akurat były zajęte ....

A wiesz, że ja żałuję, iż nie mam trzeciego kibelka?

W moim nowym domku będą 2 i to będzie full wypas, bo do tej pory na pięciu dorosłych domowników był tylko 1 :evil: i to na domiar złego razem z łazienką :-? bo tak kiedyś budowano :lol:

Lubię sobie ułatwiać życie :D

TINEK
27-02-2009, 22:25
a ja planuje trzeci - w budynku gospodarczym :D
(taką samotnię będę miał :D )

cieszynianka
27-02-2009, 22:27
a ja planuje trzeci - w budynku gospodarczym :D
(taką samotnię będę miał :D )

świątynię dumania :lol:

Ew-ka
28-02-2009, 14:11
..... ale idąc tą drogą, to możnaby np. postawić trzeci kibelek w domu, bo raz czy dwa się zdarzyło, że te dwa jakie mam teraz akurat były zajęte ....

A wiesz, że ja żałuję, iż nie mam trzeciego kibelka?
mam trzeci w garażu :lol: świetna sprawa podczas ogrodowych prac a najbardziej przydatny podczas letnich imprez na tarasie :wink:

jacekp71
28-02-2009, 23:14
ja sobie zrobię trzeci w ogródku, taką sławojkę ;-) .... no bo rzeczywiście po co się od grilla oddalać, jesli można na miejscu ? ....

zainstaluję sobie też drugi kominek w sypialni, bo lubię zasypiać przy ogniu, ale nie lubię spać w salonie, poza tym TV w każdym z pięciu pokoi, bo nie wiem gdzie zechcę pooglądac swoje programy, dokupię kilka rur do centr. odkurzacza, bo po co przypinać-odpinać i latać z jedną, i urządzę sobie małą kuchnię na piętrze, bo po co schodzić na dół, żeby zrobić sobie kanapkę ? ....

TINEK
01-03-2009, 12:19
Oooo, masz rację Jacek, masz same dobre i usprawniające życie pomysły :wink: :D , chyba z któregoś skorzystam :D
pozdrawiam
TINEK

cieszynianka
01-03-2009, 14:28
Jeden na Forum już pisał, że ma telewizor w każdym pomieszczeniu :roll:
:lol: :lol: :lol:

Wowka
03-03-2009, 18:28
ja sobie zrobię trzeci w ogródku, taką sławojkę ;-) .... no bo rzeczywiście po co się od grilla oddalać, jesli można na miejscu ? ....

zainstaluję sobie też drugi kominek w sypialni, bo lubię zasypiać przy ogniu, ale nie lubię spać w salonie, poza tym TV w każdym z pięciu pokoi, bo nie wiem gdzie zechcę pooglądac swoje programy, dokupię kilka rur do centr. odkurzacza, bo po co przypinać-odpinać i latać z jedną, i urządzę sobie małą kuchnię na piętrze, bo po co schodzić na dół, żeby zrobić sobie kanapkę ? ....

Nie rozumiem, dlaczego "nabijasz się" z trzeciej toalety?

Kiedyś normą był drewniany wychodek na podwórku.
Potem toaleta w budynku zaopatrzona w spłuczkę z bieżącą wodą.
Z biegiem czasu normą stały się dwie toalety w budynku jednorodzinnym.
Obecnie nikogo nie dziwią (a właściwie dziwić nie powinny) trzy toalety w dużym budynku.

Niestety, dom mam całkiem spory (280m2), a jest zaopatrzony jedynie w dwie łazienki.

Na parterze ogólna (dla domowników i przede wszystkim dla gości).
Na piętrze rodzinna.
Brak trzeciej – małżeńskiej z osobnym wejściem z sypialni. Taka łazienka małżeńska staje się już normą. Oczywiście, w domu o powierzchni 100 – 180 m2 trudno przeznaczyć na ten „zbytek” kilka metrów. Jest to zrozumiałe. W większych domach staje się to realne.
Powiem więcej. Buduje się coraz więcej dużych domów, w których każda sypialnia posiada przejście do swojej, osobnej łazienki.

Pozdrawiam

jacekp71
03-03-2009, 21:23
wowka, odbierasz posty zbyt literalnie ....

poczytaj wszystkie, a zobaczysz, że nie wyśmiewam "trzeciego" kibelka jako tako, wyśmiewam logikę robienia rzeczy "w razie W" ....
po prostu uważam, że czasem zbyt łatwo tracimy zdrowy rozsądek i dosyć łatwo wyrabiamy w sobie opinie o potrzebie posiadania pewnych rzeczy na podstawie przypadkowych zdarzeń .... i tyle,
niektórzy nazywają to pragmatyzmem, ja budowlaną hipochondrią ;-)

nie warto kupowac browaru, żeby napić się piwa....

piterazim
04-03-2009, 07:17
a u mnie będzie dzwonek, na razie nie planuję się grodzić, może mały żywopłcik, a na krzakach domofonu nie powieszę :)

Afrodyta
04-05-2009, 08:55
Od frontu nie będzie żadnych ogrodzeń, tylko przestrzeń i trawniczek. Dzwonek musi być.

Opłotowanie mamy zamiar robić od linii budynku.

anetina
04-05-2009, 10:06
nie pomyslałam o dzwonku :oops:


ale ... nie będe miała :)