PDA

Zobacz pełną wersję : Zle ocieplone poddasze??!!



minuszka
20-01-2009, 18:28
Prosze o podpowiedz co zrobic z tym problemem.
Otoz w moim domku jest poddasze uzytkowe wysokosc ok 270. Dach nie byl deskowany, pokryty blachodachowka ocieplony folia, dwukrotnie welną raz 5 cm i raz 20 cm.A mimo to plyty na poddaszu sa mrozno-zimne przy obecnych temp.w zimie.W pokojach na skosach w plytach gipso-kartonowych zamontowane sa oswietnienia (takie malutkie lampki)wieje z tego przeokrutnie, a przy wiekszych temp. minusowych po prostu byl tam szron i lod.Nie mam pojecia czy moze przyczyna jest osuniecie sie ocieplenia?Ostatnio zaczelo zaciekac po tym oswietleniu i zrobily sie zacieki na plycie. Pomiedzy dachem a stelazem do ktorych przytwierdzona jest plyta gipsokartonowa jest ok. 50 cm wysokosci (do szczytu dachu).Czy w takim przypadku mozna zrobic docieplenie metoda wdmuchiwania?Czy najpierw poprosic kogos z kamerka termowizyjna zeby ocenil sytuacje?Myslalam tez o zdjeciu blachodachowki i zrobieniu pelnego deskowania, ale to znow robia sie przeokrutne koszty, i przeraza mnie to bo to tak jakby od poczatku klasc dach, a czy w ogole to jest mozliwe?Jestem laikiem w tych sprawach wiec tylko gdybam.Bardzo prosze o podpowiedz co mam w takiej sytuacji z tym fantem zrobic.Roznica w temp. miedzy dolem a gora jest ok. 4 st.

Miki79
20-01-2009, 18:49
OGRZEWASZ PODDASZE

Trociu
20-01-2009, 19:39
mi to wygląda na fuszerkę przy ocieplaniu. Pewnie wełna niedokładnie podocinana.
Piszesz o jakiejś folii. Ona jest od strony rigipsów czy od strony blachodachówki? Możesz coś więcej powiedzieć o tej folii.
Ocieplenie wykonywaliście sami czy ekipa.
Coś więcej na temat tych lampek. Jakie to są. Jak były montowane do płyt?

VIP Jacek
20-01-2009, 22:02
a czy można wstrzyknąć piankę montażową w miejsca, gdzie nie doszła wełna i gdzie są jeszcze szpary?
Od strony poddasza odkryłem kilka szpar i jest nie wygodnie docieplić te miejsca wełną.

Andrzej Wilhelmi
20-01-2009, 22:57
Piankę można wstrzyknąć ale tak aby nie uszkodziła ona folii wstępnego krycia.
Wracając do problemu "minuszka" masz przewiewy izolacji cieplnej, nie masz zamontowanej folii paroizolacyjnej. Należałoby zdemontować płyty gk, poprawić izolacje cieplną, zamontować folię paroizolacyjną i nowe płyty gk. Pozdrawiam.

21-01-2009, 06:00
... Ostatnio zaczelo zaciekac po tym oswietleniu ...
masz szczęście, ze do pozaru nie doszło

ktoś "odbierał" to ocieplenie ? czy szło wszystko na zywioł, wpadli panowie od wełny, wpadł elektryk, wpadli panowie od karton - gipsów i zakryli wszystko zanim ktokolwiek zobaczył ?

minuszka
22-01-2009, 09:57
mi to wygląda na fuszerkę przy ocieplaniu. Pewnie wełna niedokładnie podocinana.
Piszesz o jakiejś folii. Ona jest od strony rigipsów czy od strony blachodachówki? Możesz coś więcej powiedzieć o tej folii.
Ocieplenie wykonywaliście sami czy ekipa.
Coś więcej na temat tych lampek. Jakie to są. Jak były montowane do płyt?

Poddasze jest ogrzewane i uzytkowane. Folia byla dawana od strony blachodachowki, potem welna odstep i druga welna.Dokladnie juz nie pamietam jaka grubosc ale chyba 20 i 5.Ocieplenie robila ekipa. Z tego co ogladalam, jak bylam akurat na budowie a oni ocieplali, to robili to dobrze, tzn.wydawalo sie porzadnie.Np. w lazience plyta jest ciepla, tzn nie tak lodowata jak w pozostalych pokojach.
Lampki sa takie wkladane w gipso-karton tzn. najpierw otwor a potem wkladana lampka razem z oprawka.

To ze jest zle zrobione ocieplenie - to sama na to wpadlam,ale nie chce rujnowac plyt, bo to tak jakby od nowa robil remont.Przyznacie, ze sami nie chcielibyscie u siebie tego robic.
Chce znalezc jakas metode zeby zlokalizowac blad, dlatego napisalam ten watek i pytam :)
Ocieplenie nie bylo odbierane -jak to zwykle bywa na budowach- przychodzi nastepna firma i robi swoje.Wydawaloby sie ze zostalo to zrobione dobrze, bo sama dosyc czesto ogladalam postep prac i bylo ok.Potem elektrycy polozyli instalacje, nastepnie ekipa zrobila stelaz i plyty gipsokartonowe.Ot tyle. Jakby czlowiek chcial sie na wszystkim znac, to by nie trzeba bylo ekip i fachowcow!

zbigmor
22-01-2009, 10:18
mi to wygląda na fuszerkę przy ocieplaniu. Pewnie wełna niedokładnie podocinana.
Piszesz o jakiejś folii. Ona jest od strony rigipsów czy od strony blachodachówki? Możesz coś więcej powiedzieć o tej folii.
Ocieplenie wykonywaliście sami czy ekipa.
Coś więcej na temat tych lampek. Jakie to są. Jak były montowane do płyt?

Poddasze jest ogrzewane i uzytkowane. Folia byla dawana od strony blachodachowki, potem welna odstep i druga welna.Dokladnie juz nie pamietam jaka grubosc ale chyba 20 i 5.Ocieplenie robila ekipa. Z tego co ogladalam, jak bylam akurat na budowie a oni ocieplali, to robili to dobrze, tzn.wydawalo sie porzadnie.Np. w lazience plyta jest ciepla, tzn nie tak lodowata jak w pozostalych pokojach.
Lampki sa takie wkladane w gipso-karton tzn. najpierw otwor a potem wkladana lampka razem z oprawka.

To ze jest zle zrobione ocieplenie - to sama na to wpadlam,ale nie chce rujnowac plyt, bo to tak jakby od nowa robil remont.Przyznacie, ze sami nie chcielibyscie u siebie tego robic.
Chce znalezc jakas metode zeby zlokalizowac blad, dlatego napisalam ten watek i pytam :)
Ocieplenie nie bylo odbierane -jak to zwykle bywa na budowach- przychodzi nastepna firma i robi swoje.Wydawaloby sie ze zostalo to zrobione dobrze, bo sama dosyc czesto ogladalam postep prac i bylo ok.Potem elektrycy polozyli instalacje, nastepnie ekipa zrobila stelaz i plyty gipsokartonowe.Ot tyle. Jakby czlowiek chcial sie na wszystkim znac, to by nie trzeba bylo ekip i fachowcow!

Dziwnie brzmi ten odstęp między wełną. jaki on jest i po co? Jak te wełny są mocowane? Jaki to rodzaj folii?
Jeśli te 5 cm wełny jest niżej, a nad nią jest szczelina to może w tej szczelinie jest temperatura zewnętrzna i wtedy to by tłumaczyło zjawiska, które opisujesz. Musisz więcej rzeczy sprawdzić i napisać co zastałaś.

22-01-2009, 10:28
...
Chce znalezc jakas metode zeby zlokalizowac blad, dlatego napisalam ten watek i pytam :)
przykładaj rękę - tak jak to robiłas do tej pory
/to skuteczna metoda :)/


... Ocieplenie nie bylo odbierane -jak to zwykle bywa na budowach- przychodzi nastepna firma i robi swoje.Wydawaloby sie ze zostalo to zrobione dobrze, bo sama dosyc czesto ogladalam postep prac i bylo ok.Potem elektrycy polozyli instalacje, nastepnie ekipa zrobila stelaz i plyty gipsokartonowe.Ot tyle. Jakby czlowiek chcial sie na wszystkim znac, to by nie trzeba bylo ekip i fachowcow!

mysle ze ocieplenie rozwalili eletrycy a ekipa od gipskartonów nie chciała sobie dodawac dodatkowych robót na poprawianie po elektryku - bo nikt im za to nie płaci
poniewaz nikogo to to nie interesowało /ani inwestora ani KB/ więc jest jak jest ...
teraz mozna powiercić otwory i miejscach gdzie ręka Ci zmarznie wstrzyknąc pianke krylaminowa
lub zamówić ekipe i niech wdmuchnie ekofiber czy styropian

AWIk
22-01-2009, 10:31
Pewnie montując halogeny zrobili dziurę w wełnie "na wylot" i tamtędy ucieka ciepło. A że jest duża różnica temp. to na metalowych oprawkach skrapla się wilgoć z pomieszczeń, która następnie ścieka po płytach.

jkrzyz
22-01-2009, 10:34
Obawiam sie że problem jest poważny.
Z tego co opisujesz, wynika, że poddasze jest po prostu nieszczelne i do pomieszczenia dostaje się w niekontrolowany sposób powietrze z zewnątrz.
Wszystjkie objawy jakie opisujesz są typowe.
W twoim opisie nie ma izolacji paroszczelnej między płytą KG i wełną a zdaje się powinna być.
Zła wiadomość to taka, że jeśli zostawisz to tak jak jest, to najprawdopodobniej zamoknie wełna w ociepleniu.
W najgorszym przypadku czeka cię rozebranie poddasza zanim to sie stanie i zrobienie wszystkiego od nowa.

minuszka
22-01-2009, 14:16
"brzoza" srasznie jestes sarkastyczny.Ciekawa jestem czy w Twoim domu tak "wszystko gra" i tak wszystkiego dogladales!
Czlowiek nie jest w stanie sprawdzic wszystkiego, a gdy sie zamieszka to dopiero rozne rzeczy wychodza.
Zgadzam sie z AWIk ze to moze byc ten problem, obydwoje z mezem tak wydumalismy, ale wlasnie pytam czy cos to da jesli sie wstrzyknie te welne, bo przeciez na gorze nie ma stropu sa tylko plyty umieszczone na stelarzach, watpliwe ocieplenie no i potem dach.
jkrzyz no i co w takim przypadku zrobic?

jkrzyz
23-01-2009, 14:03
jkrzyz no i co w takim przypadku zrobic?

Trudno coś konkretnego doradzić, jeśli nie zna się szczegółów.
Jeśli masz taka możliwość to wyśledż gdzie przeciska się powietrze i uszczelnij od zewnątrz najlepiej wełną jeśli resztę masz z wełny, ale nie dałbym za to palca, że uda się w stu procentach problem rozwiązać.
Jeśli faktycznie nie ma paroizolacji pod wełną a masz pomieszczenie mokre na poddaszu to samo to kwalifikuje poddasze do rozbiórki i poprawienia.

AWIk
26-01-2009, 06:49
Myślę, że spróbujcie ponapychać wełny przez te otwory w których zamontowane jest oświetlenie, żeby przynajmniej wyeliminować "przeciągi". Na pewno sporo to pomoże (u nas było podobnie - tzn. szron na oprawkach)

minuszka
27-01-2009, 14:58
Myślę, że spróbujcie ponapychać wełny przez te otwory w których zamontowane jest oświetlenie, żeby przynajmniej wyeliminować "przeciągi". Na pewno sporo to pomoże (u nas było podobnie - tzn. szron na oprawkach)
Kurcze,tylko dlaczego tak sie dzieje, skoro widzialam ze to oddasze bylo ocieplane w miare dokladnie, juz myslalam ze przynajmniej ten problem mam z glowy, ze to przynajmniej na budowie bedzie dobrze zrobione, a tutaj..... suprise!
I co u Was wymysliliscie?Tutaj podawane sa rozne rozwiazania, glownie to jedno - zdemontowac plyty i poprawic, ale dla mnie to jest tragedia.Tak jak by zaczynac remont od poczatku, a przeciez dopiero w czerwcu ub roku wprowadzilismy sie na gore i wszystko jest zrobione na tip top.Zreszta moj maz dostalby chyba zawalu, bo bardzo duzo pracy wlozyl w doprowadzenie srodka do takiego stanu jak jest.Nie wiem, myslalam juz zeby moze wyciac otwor w blachodachowce i tamtedy zobaczyc, ale nie wiem czy to dobre rozwiazanie.Co dziwe, w lazience plyta gipso-kartonowa jest ciepla, nie wiem czy to tez dla tego ze jest tam dana taka zielona (przeciwwilgociowa-gruba)i to jest dodatkowa izolacja.W lato znow jest na poddaszu okropni goraco,czyli wynika z tego ze jest jakis blad!!!!Szkoda ze nie jestem jasnowidzem, bo podczas budowy swietnie by to sie przydalo :D

Trociu
27-01-2009, 15:15
Możliwe, że po prostu łazienkę masz trochę lepiej zrobioną. Dlatego jest cieplej.
Jeżeli latem jest gorąco, to kolejny dowód na złą lub za małą izolację.
Pomysł ze ściągnięciem blachodachówki też do zrealizowania. Dojdziecie do izolacji z drugiej strony. Ale będziecie to musieli raczej zrobić w sezonie suchym, coby wam wełna nie zamokła.
Pod tą blachodachówką macie deskowanie czy membranę?

AWIk
28-01-2009, 06:56
Kurcze,tylko dlaczego tak sie dzieje, skoro widzialam ze to oddasze bylo ocieplane w miare dokladnie....

Ale przyszedł elektryk i wyciął otwór na oprawkę w płycie i prawdopodobnie zrobił dziurę na wylot przez wełnę, czyli w tym miejscu nie ma kompletnie ocieplenia i dlatego tak wieje.

jkrzyz
28-01-2009, 20:21
Kurcze,tylko dlaczego tak sie dzieje, skoro widzialam ze to oddasze bylo ocieplane w miare dokladnie, juz myslalam ze przynajmniej ten problem mam z glowy, ze to przynajmniej na budowie bedzie dobrze zrobione, a tutaj..... suprise!


W miarę dokładnie to może być za mało. Jak masz dobry cug w wentylacji to powietrze przeciśnie się każdą szczelinką.
U mnie było tak, że parapety zewnętrzne z blachy są wsunięte w specjalny rowek pod ramą okienną i dociśnięte pianką (trochę się nawet powyginały)
Nie było żadnego więcej uszczelnienia.
Efekt przy -20 stopniach na zewnątrz - na parapetach wewnętrznych centymetr lodu, nie mówiąc o "zefirku". Dziwiłem się że nie gwiżdże.

jerzy hajkowski
28-01-2009, 23:30
problem jest do rozwiazania,ale najpierw geneza.problem zaistnial,gdy zostaly wykonane otwory na lampki halogenowe i zostala przerwana paroizolacja/jezeli byla zalozona/.inaczej nie mozna bylo tego zrobic.taka sytuacja jest norma ,gdy poszczegolne operacje wykonuja rozni wykonawcy nie majac pojecia o konsekwencjach swoich dzialan a inwestor na ogol nie wie jak praca powinna byc wykonana.a teraz rada dla pomyslowych dobromirow albo `sasiadow`;jesli nie wiecie jak cos zrobic,nie bijcie piany.nie mozna w takie miejsca gdzie sa halogeny ani wtryskiwac pianki ani upychac welny/mozna sprobowac w inne miejsce/.tam musi byc ruch powietrza i nie moze nastapic przegrzanie.teraz rada,jest to troche pracochlonne ale nieodzowne i lepszego sposobu nie ma.nalezy w miejscu gdzie jest halogen wyciac kwadrat takiej wielkosci w plycie gipsowej tak by w przestrzen nad halogenem mozna bylo zamocowac prawidlowo paroizolacje,zrobic kwadratowy ruszt drewniany /lub metalowy/w plaszczyznie legarow lub rusztu sufitu po ok 15 cm od srodka halogenu,nastepnie po wewnetrznej stronie tego rusztu zamocowac najlepiej z `ognioodpornej`plyty gipsowej forme szescianu bez spodu,a potem po odpowiednim przygotowaniu ponownie zamocowac wyciety `arkusz` sufitu i wykonczyc na gotowo.mysle ze po moim poscie zirytowana inwestorka bedzie mial jasnosc sytuacji.pozdrawiam

FlashBack
29-01-2009, 06:00
problem jest do rozwiazania,ale najpierw geneza.problem zaistnial,gdy zostaly wykonane otwory na lampki halogenowe i zostala przerwana paroizolacja/jezeli byla zalozona/.inaczej nie mozna bylo tego zrobic.taka sytuacja jest norma ,gdy poszczegolne operacje wykonuja rozni wykonawcy nie majac pojecia o konsekwencjach swoich dzialan a inwestor na ogol nie wie jak praca powinna byc wykonana.a teraz rada dla pomyslowych dobromirow albo `sasiadow`;jesli nie wiecie jak cos zrobic,nie bijcie piany.nie mozna w takie miejsca gdzie sa halogeny ani wtryskiwac pianki ani upychac welny/mozna sprobowac w inne miejsce/.tam musi byc ruch powietrza i nie moze nastapic przegrzanie.teraz rada,jest to troche pracochlonne ale nieodzowne i lepszego sposobu nie ma.nalezy w miejscu gdzie jest halogen wyciac kwadrat takiej wielkosci w plycie gipsowej tak by w przestrzen nad halogenem mozna bylo zamocowac prawidlowo paroizolacje,zrobic kwadratowy ruszt drewniany /lub metalowy/w plaszczyznie legarow lub rusztu sufitu po ok 15 cm od srodka halogenu,nastepnie po wewnetrznej stronie tego rusztu zamocowac najlepiej z `ognioodpornej`plyty gipsowej forme szescianu bez spodu,a potem po odpowiednim przygotowaniu ponownie zamocowac wyciety `arkusz` sufitu i wykonczyc na gotowo.mysle ze po moim poscie zirytowana inwestorka bedzie mial jasnosc sytuacji.pozdrawiam

Czy nie uwazasz, ze dalej pozostaje problem izolacji ktorej miejsce zajmuja lampy, sam brak paroizolacji nie powoduje przemarzania (welna dla zrobienia miejsca dla lamp zostala prawdopodobnie wyrwana/rozerwana). najlepiej naprawic te miejsca a halogeny dac jako kinkiety.

jerzy hajkowski
29-01-2009, 08:00
uwazam,ze izolacja termiczna musi byc tak samo jak paroizolacja

jkrzyz
29-01-2009, 17:05
Może inwestorka sprawdziłaby jak jest faktycznie, bo na razie tak sobie gdybamy...

bobvilla
30-01-2009, 11:01
Opisany problem jest spowodowany nieszczelnością w warstwie izolacji. Mozliwe że to elektrycy wyrwali dziurę.
Dlatego dochodzi do przedmuchu zimnego powietrza.
Paroizolacja ze względu na transport wilgoci nie jest konieczna, poza tzw pomieszczeniami mokrymi. aczkolwiek pełni ona także funkcje uszczelniajacą budynek.
Na pewno należy zlokalizować uszkodzenia izolacji termicznej i je naprawić (polecam piankę rozprężna). Raczej nie obejdzie się bez naruszenia płyt g-k. Ale nie trzeba też od razu ściągać całych płyt, wystarczą małe otwory łatwe do naprawienia.

Andrzej Wilhelmi
30-01-2009, 11:33
...Paroizolacja ze względu na transport wilgoci nie jest konieczna...

Paroizolacja jest właśnie konieczna! A piana rozprężna do takich napraw się nie nadaje. Pozdrawiam.

bobvilla
30-01-2009, 11:47
...Paroizolacja ze względu na transport wilgoci nie jest konieczna...

Paroizolacja jest właśnie konieczna! A piana rozprężna do takich napraw się nie nadaje. Pozdrawiam.

A kto Ci to powiedział?

1. Zachodnie(niemieckie) normy wyraźnie to precyzują
2. Policz sobie w jakimś programie do fizyki budowli np. WUFI, czy następuje wykroplenie, gdy nie ma paroizolacji i już będziesz wiedział.

jkrzyz
30-01-2009, 15:20
...Paroizolacja ze względu na transport wilgoci nie jest konieczna...

Paroizolacja jest właśnie konieczna! A piana rozprężna do takich napraw się nie nadaje. Pozdrawiam.

A kto Ci to powiedział?

1. Zachodnie(niemieckie) normy wyraźnie to precyzują
2. Policz sobie w jakimś programie do fizyki budowli np. WUFI, czy następuje wykroplenie, gdy nie ma paroizolacji i już będziesz wiedział.

Tyle na ten temat producent wełny:

http://www.isover.pl/article.php?p=o&category_id=181&parent=3&level=2&article_id=163

bobvilla
30-01-2009, 18:28
No właśnie ..., producent.

Andrzej Wilhelmi
30-01-2009, 20:37
... Policz sobie...

Różnica pomiędzy nami jest taka, że Ty musisz liczyć żeby wiedzieć a ja to wiem bez liczenia. Jak byś zwiedził tyle dachów co ja i widział skutki braku lub tylko błędów w montażu paroizolacji to też byś wiedział bez liczenia. W izolacji cieplnej para wodna nie tylko się skrapla ale ten kondensat potrafi zamarznąć. Pozdrawiam.

bobvilla
31-01-2009, 07:51
Andrzej Wilhelmi napisał:

Różnica pomiędzy nami jest taka, że Ty musisz liczyć żeby wiedzieć a ja to wiem bez liczenia.

Różnica między nami jest taka, że ja umiem to policzyć i wiem co o tym jest napisane w literaturze światowej, a ty to wiesz to co ci producent powiedział.

Adamol
31-01-2009, 11:01
Andrzej Wilhelmi napisał:

Różnica pomiędzy nami jest taka, że Ty musisz liczyć żeby wiedzieć a ja to wiem bez liczenia.

Różnica między nami jest taka, że ja umiem to policzyć i wiem co o tym jest napisane w literaturze światowej, a ty to wiesz to co ci producent powiedział.
Światowiec :)

Andrzej Wilhelmi
31-01-2009, 16:08
[quote="bobvilla"] ...wiem co o tym jest napisane w literaturze światowej...[quote]

Jestem pełen uznania dla Twojej wiedzy, gdybyś jednak był tak miły i przytoczył tą literaturę. Pozdrawiam.

FlashBack
31-01-2009, 16:23
[quote="bobvilla"] ...wiem co o tym jest napisane w literaturze światowej...[quote]

Jestem pełen uznania dla Twojej wiedzy, gdybyś jednak był tak miły i przytoczył tą literaturę. Pozdrawiam.
tez jestem zainteresowany.

minuszka
01-02-2009, 14:59
Czy nie uwazasz, ze dalej pozostaje problem izolacji ktorej miejsce zajmuja lampy, sam brak paroizolacji nie powoduje przemarzania (welna dla zrobienia miejsca dla lamp zostala prawdopodobnie wyrwana/rozerwana). najlepiej naprawic te miejsca a halogeny dac jako kinkiety.[/quote]

Sek w tym, ze lampy-halogeny nie zostaly zamontowane w welnie,tylko w plycie gipso-kartonowej, widocznie jak przeciagali przewody,to zostalo to porozrywane, ale to tylko gdybanie. Moze uda mi sie zrobic zdjecia (mialabym prosbe aby ktos z Was pomogl mi je wkleic)a wtedy bedzie jasniejszy obraz problemu

Jacek Dudek
01-02-2009, 16:11
Pytanie podstawowe - jak dawno temu robione było poddasze ?
Jeżeli paroizolacja była ułożona nieszczelnie, a w pomieszczeniach jest duża wilgotność powietrza lub np. membrana paroprzepuszczalna jest położona odwrotnie albo kiepskiej jakości, to mogło nastąpić zawilgocenie wełny i utrata jej właściwości termoizolacyjnych.
Małe otwory pod halogeny nie mogą powodować aż takich efektów, ale jeżeli są "przewiewy" tak jak napisane w poście, to po prostu są duże nieszczelności w ułożeniu wełny.
Można użyć kamery termowizyjnej (zamówić taką usługę) i zlokalizować miejsca na dachu, w których jest największa strata ciepła.
Następnie w tych miejscach - niestety usunąć płyty i szukać problemu.
Są też firmy, które wykonują termoizolację metodą wdmuchiwania impregnowanej celulozy. To rozwiązanie pomoże uniknąć całkowitej demolki.
Jednak najpierw trzeba odkryć zródło problemu.
Pozdrawiam

minuszka
01-02-2009, 16:36
Pytanie podstawowe - jak dawno temu robione było poddasze ?
Jeżeli paroizolacja była ułożona nieszczelnie, a w pomieszczeniach jest duża wilgotność powietrza lub np. membrana paroprzepuszczalna jest położona odwrotnie albo kiepskiej jakości, to mogło nastąpić zawilgocenie wełny i utrata jej właściwości termoizolacyjnych.
Małe otwory pod halogeny nie mogą powodować aż takich efektów, ale jeżeli są "przewiewy" tak jak napisane w poście, to po prostu są duże nieszczelności w ułożeniu wełny.
Można użyć kamery termowizyjnej (zamówić taką usługę) i zlokalizować miejsca na dachu, w których jest największa strata ciepła.
Następnie w tych miejscach - niestety usunąć płyty i szukać problemu.
Są też firmy, które wykonują termoizolację metodą wdmuchiwania impregnowanej celulozy. To rozwiązanie pomoże uniknąć całkowitej demolki.
Jednak najpierw trzeba odkryć zródło problemu.
Pozdrawiam

Witam, poddasze robione bylo 4 lata temu, zreszta tak jak stawiany caly dom.W czerwcu ub. roku zaczelismy tam mieszkac a w zimie tego roku zaczal pojawiac sie w/w problem.Caly czas jest ogrzewane,jak nie mieszkalismy na gorze, to grzejniki byly leciutko odkrecone, wiec obieg cieplego powietrza byl.
Teraz tak sobie pomyslalam, a moze to ze w podbitce zewnetrznej jest co jakis czas zamontowana wentylacja, to dodatkowo moze daje ruch powietrza.Jak ogladam podbitki to nikt teraz nie robi wentylacji.Moze to tez dodatkowo wspomaga rozruch tego zimna?Sama juz nie mam pojecia.Dobrze, jakby ktos przyjechal i to po prostu obejrzal.....

Czy ewentualnie moze mi Pan w jakis sposob pomoc?

FlashBack
01-02-2009, 16:48
skoro jest przez co zajzec w okap za podbitka to, prosze sprawdzic czy ocieplenie elewacji laczy sie z izolacja skosow lub podchodzi pod deskowanie (zablokowana wentylacja ). moze to byc przyczyna zawilgocenia welny (przy dodatkowo nieszczelnej paroizolacji proces ten jest szybszy)

jezeli sa szczeliny a widac murlate to moze byc zrodlo przedostwania sie zimnego powietrza pod plyty i wyziebia.

zmienilem post
upss dach deskowany.

minuszka
01-02-2009, 17:11
skoro jest przez co zajzec w okap za podbitka to, prosze sprawdzic czy ocieplenie elewacji laczy sie z izolacja skosow lub podchodzi pod deskowanie (zablokowana wentylacja ). moze to byc przyczyna zawilgocenia welny (przy dodatkowo nieszczelnej paroizolacji proces ten jest szybszy)

jezeli sa szczeliny a widac murlate to moze byc zrodlo przedostwania sie zimnego powietrza pod plyty i wyziebia.

zmienilem post
upss dach deskowany.

O rane ale to brzmi nazbyt fachowo dla mnie.Z tego co pamietam, bo maz niedawno zakladal to oswitlenie, to widac bylo na pewno te folie srebrna.Otworki sa bardzo male wiec nie specjalnie moge tam podejrzec.Dach nie byl deskowany!! Coraz cieplej zastanawiam sie nad ta metoda z kamerka termowizyjna, a gdy juz sie zlokalizuje te straty ciepla to potem wdmuchiwanie welny.Moze znacie jakies firmy w WAW ktore wykonuja tego typu usluge?

Andrzej Wilhelmi
01-02-2009, 17:30
...membrana paroprzepuszczalna jest położona odwrotnie albo kiepskiej jakości, to mogło nastąpić zawilgocenie wełny i utrata jej właściwości termoizolacyjnych.

Strona mocowania membrany wysoko paroprzepuszczalnej nie ma żadnego znaczenia dla przepływu pary wodnej! Co miałeś na myśli pisząc "kiepskiej jakości"?
Nagminnie stosowane są halogeny w łazienkach (nie wiem po co ale to rzecz gustu) i nagminnie źle montowane. Wydzielana wysoka temperatura niszczy paroizolację a szczeliny wokół żarówki powodują zasysanie powietrza wraz z parą wodną. Rozwiązaniem jest zastosowanie płaskich halogenów meblowych. Pozdrawiam.

budulec1
01-02-2009, 17:42
Różnica między nami jest taka, że ja umiem to policzyć i wiem co o tym jest napisane w literaturze światowej, a ty to wiesz to co ci producent powiedział.
Też chętnie zapoznam się z tą literaturą, światową, a jakże :D

Jeśli chodzi o obliczenia wszysto zależy jakie przyjmiesz parametry. Wstawiając parametry ekstremalne ( a na takie powinniśmy projektować) ZAWSZE wyjdzie Ci konieczność stosowania paroizolacji w opisywanej przegrodzie.
pozdrawiam

Jacek Dudek
01-02-2009, 18:04
strona ułożenia membrany z tego co mi wiadomo ma znaczenie, w jedną stronę powinna być papoprzepuszczalna, w drugą paroszczelna, gdyby było inaczej to po co wogóle ją stosować ? kiepska jakość sama nazwa mówi za siebie produkt-podróba o niskiej papoprzepuszczalności. Jeżeli chodzi o halogeny, to nawet nie dopuszczam do świadomości, że można zamontować halogen bez odpowiedniej obudowy i bezpośrednio wsadzić go w wełnę. Dlatego tego wątku nawet nie poruszałem. Po pierwsze będzie się przegrzewać, po drugie może w skrajnym przypadku doprowadzić do pożaru. Gdy muszę coś takiego zrobić, to albo LED-y, albo odpowiednia obudowa wykonana z k-g, albo meblowy, tak by odizolować halogen i by miał choć minimum przestrzeni. Pytanie zasadnicze pierwszego postu było, co można z tym zrobić a nie kto ma rację !
Jeszcze raz polecam kamerę termowizyjną i potem po ustaleniu, gdzie tkwi problem, podjęcie odpowiednich środków. np. impregnowana celuloza.
Pozdrawiam
Tomasz Pietras

Andrzej Wilhelmi
02-02-2009, 09:04
No warto ugruntować wiedzę gdyż membrana wysoko paroprzepuszczalna przepuszcza parę wodną (dowolny gaz) w obie strony natomiast kondensatu nie przepuszcza w żadną. Z tych też powodów jest stosowana jako krycie wstępne. Współczynnik Sd nie jest miarą jakości folii a jedynie wskazuje jej parametry czyli przeznaczenie! Pozdrawiam.

kkdarch
02-02-2009, 16:47
Witam
Sam kiedyś popełniłem błąd i nie dałem paraizolacji.Te same objawy tylko że kapała woda z łączeń wełny .Jak włożyłem rękę w wełnę wszystko było mokre a para skraplała się właśnie w miejscach gdzie były łączenia wełny na folii paraprzepuszczalnej.To była pierwsza zima i na wiosnę rwałem płyty aż miło wietrzyło się to wszystko aż wyschło i założyłem folię .Latem chłodniej ,zimą cieplej i jest wszystko w porządku.Musisz bardzo dokładnie zrobić paraizolacje pod wełną bo prawdopodobnie jej tam nie ma wcale. :oops:

FlashBack
02-02-2009, 18:41
Witam
Sam kiedyś popełniłem błąd i nie dałem paraizolacji.Te same objawy tylko że kapała woda z łączeń wełny .Jak włożyłem rękę w wełnę wszystko było mokre a para skraplała się właśnie w miejscach gdzie były łączenia wełny na folii paraprzepuszczalnej.To była pierwsza zima i na wiosnę rwałem płyty aż miło wietrzyło się to wszystko aż wyschło i założyłem folię .Latem chłodniej ,zimą cieplej i jest wszystko w porządku.Musisz bardzo dokładnie zrobić paraizolacje pod wełną bo prawdopodobnie jej tam nie ma wcale. :oops:

tak wystepujaca woda (kondensat) to, bez wzgledu na zastosowanie paroizolacji czy nie, efekt zle ulozonej docietej izolacji. zwykly mostek termiczny, jezeli izolacja nie byla poprawiona to ona tam dalej wystepuje (kondensat).

bobvilla
02-02-2009, 19:45
Dla zainteresowanych o stosowniu paroizolacji:
Pozycje:

1. DIN 4108
2.Insulation Materials: Testing and Applications ;McElroy; Kimpflen
3.Thermal Transmission Measurements of Insulation

i tu: porada paroizolacja (http://www.rockwool.pl/sw61912.asp?usepf=true)

Do kolegi budulec1:
Niby dlaczego w pomieszczeniu o niskim ciśnieniu pary wodnej mam przyjąć wilgotność jak w łazience?

Andrzej Wilhelmi
02-02-2009, 22:49
...i tu: porada paroizolacja (http://www.rockwool.pl/sw61912.asp?usepf=true)...

W tym miejscu pozwolę sobie zacytować Twoje słowa: "wiesz to co ci producent powiedział". Ten producent pisze, że pomieszczenia powinny oddychać przez dach :roll: . Ja natomiast twierdzę, że powinny być wentylowane kanałami wentylacyjnymi a nie przez przegrodę budowlaną jaką jest dach. Należy pamiętać, że para wodna dostaje się do izolacji cieplnej również z zewnątrz a dodatkowa porcja pary wodnej z wnętrza może doprowadzić do stanu nasycenia co skutkuje wykropleniem. Struktura wełny mineralnej może powodować wykroplenie nawet gdy para wodna nie osiągnie stopnia nasycenia. Zastosowanie paroizolacji nie będzie żadnym błędem lecz jej brak może być dotkliwy a oszczędności niewspółmierne do kosztów ewentualnego remontu. Pozdrawiam.

jkrzyz
03-02-2009, 11:38
Zastosowanie paroizolacji nie będzie żadnym błędem lecz jej brak może być dotkliwy a oszczędności niewspółmierne do kosztów ewentualnego remontu. Pozdrawiam.

Chyba najważniejsze słowa w całej tej dyskusji...

Oczywiście można załozyć, że super ekipa z najwyższą starannością zrobiła stosując najlepsze materiały według idealnego projektu doskonałą izolację a wszystko zostało trzy razy sprawdzone przez inwrestora z fachową wiedzą wspartego przez jeszcze bardziej fachowego kierbuda.
Wtedy można spać spokojnie i braku paroizolacji sie nie bać.
Tyle tylko, że w praktyce to nierealne.

bobvilla
03-02-2009, 20:41
Tym bardziej, że uszczelnia budynek redukując przez to straty ciepła