PDA

Zobacz pełną wersję : Świadectwa charakterystyki energetycznej - Słupsk i okolice



HenoK
21-01-2009, 06:47
W nawiązaniu do postu : http://forum.muratordom.pl/post3018897.htm#3018897 oferuję wykonanie świadectw charakterystyki energetycznej budynków i lokali mieszkalnych lub części budynków stanowiących samodzielna całość techniczno-użytkową.

Świadectwa wykonuję dla obiektów w Słupsku i jego okolicach.

Koszt świadectwa wg cennika (ceny bez podatku VAT) :
http://republika.pl/hanko2005/foto/cennik.GIF
pod warunkiem, że dom został wybudowany zgodnie z projektem (wykonanym zgodnie z obowiązującymi przepisami), jest dostępna pełna dokumentacja, w tym certyfikaty na zastosowane materiały, jest prawidłowo prowadzony dziennik.
Im więcej rozbieżności od tych warunków, tym cen wyższa.

Więcej informacji na PW

HenoK
22-01-2009, 13:21
Świadectwo energetyczne
Świadectwa energetyczne
Certyfikat energetyczny
Certyfikaty energetyczne
Paszport energetyczny
Świadectwo charakterystyki energetycznej budynku
Szczegóły w poprzedniej wypowiedzi :).

BungoI
22-01-2009, 18:47
Dla uściślenia:
1. Przepraszam a jak nie masz certyfikatu to dany materiał, np. na pustaki to co?

2. Pełna dokumentacja w przypadku domu jednorodzinnego to znaczy jaka? W kontekście energooszczędności oczywiście?

Bardzo mnie zawsze niepokoją takie zastrzeżenia. Cena zazwyczaj bywa w takich przypadkach "nieobliczalna"

HenoK
22-01-2009, 21:54
Dla uściślenia:
1. Przepraszam a jak nie masz certyfikatu to dany materiał, np. na pustaki to co?

2. Pełna dokumentacja w przypadku domu jednorodzinnego to znaczy jaka? W kontekście energooszczędności oczywiście?

Bardzo mnie zawsze niepokoją takie zastrzeżenia. Cena zazwyczaj bywa w takich przypadkach "nieobliczalna"
Krakowa co prawda nie zaliczam do okolic Słupska, ale już tłumaczę :
- materiały, które posiadają certyfikaty posiadają też określone cechy materiałowe, np. lambdę, gęstość; podobnie z zainstalowanymi urządzeniami. Napotykając materiał czy urządzenie bez żadnej dokumentacji konieczna jest ocena tych cech. To oczywiście musi więcej kosztować.
- pełna dokumentacja w przypadku domu jednorodzinnego to pozwolenie na budowę i projekt budowlany, prawidłowo prowadzony dziennik budowlany odzwierciedlający przebieg budowy, odbiory poszczególnych etapów i robót zakrytych, ewentualnie dokonane w trakcie budowy zmiany w stosunku do projektu, dokumentacja zamienna zatwierdzona przez projektanta, o ile taka istnieje.
Cena jest obliczana po przedstawieniu przez inwestora dokumentacji budowy. Do tego momentu inwestor nic nie płaci. Jeżeli mu proponowana cena nie odpowiada ma prawo zrezygnować.

BungoI
22-01-2009, 22:21
Certyfikat czeka mnie w najbliższej przyszłości więc chciałabym się przygotować, mimo że oczywiście ciągle mam nadzieję, że ktoś pójdzie po rozum do głowy i się wycofa z tego przepisu przy budynkach jednorodzinnych nie przeznaczonych na sprzedaż.

Jak będziesz oceniał właściwości pustaka wbudowanego w ścianę? Zakładając, że inwestor ma fakturę ale nie ma certyfikatu?

Jak ocenisz styropian wbudowany w podłogę?

Podejrzewam, że spora część budujących nie jest przygotowana do przedstawienia takiej dokumentacji. Wydaje mi się, że to kolejny mankament wprowadzonych rozwiązań. Inwestor na etapie budowy powinien zostać poinformowany o konieczności zbierania: certyfikatów, faktur lub wpisywania w dziennik budowy konkretnych parametrów użytych materiałów a nie tylko ich grubości np.

HenoK
23-01-2009, 06:02
Jak będziesz oceniał właściwości pustaka wbudowanego w ścianę? Zakładając, że inwestor ma fakturę ale nie ma certyfikatu?

Jak ocenisz styropian wbudowany w podłogę?

Podejrzewam, że spora część budujących nie jest przygotowana do przedstawienia takiej dokumentacji. Wydaje mi się, że to kolejny mankament wprowadzonych rozwiązań. Inwestor na etapie budowy powinien zostać poinformowany o konieczności zbierania: certyfikatów, faktur lub wpisywania w dziennik budowy konkretnych parametrów użytych materiałów a nie tylko ich grubości np.
Tak jak pisałeś wcześniej z punktu widzenia charakterystyki energetycznej obiektu istotne są pewne cech materiałów czy wyrobów. Mam wieloletnie doświadczenie w projektowaniu i w pracy na budowie. Opierając się na tym doświadczeniu wiem na co należy przy ocenie obiektu zwrócić szczególną uwagę.
W razie braku dokumentów i wątpliwości co do deklarowanych przez inwestora właściwości zawsze można wykonać dodatkowe badania inwazyjne (odkrywki) lub bezinwazyjne (termowizja).
To czego wymagam nie wybiega poza obowiązki ciążące na kierowniku budowy. Są one zapisane w Art. 46 ustawy Prawo budowlane :

Art. 46.
Kierownik budowy (rozbiórki), a jeżeli jego ustanowienie nie jest wymagane - inwestor, jest obowiązany przez okres wykonywania robót budowlanych przechowywać dokumenty stanowiące podstawę ich wykonania, a także oświadczenie dotyczące wyrobów budowlanych jednostkowo zastosowanych w obiekcie budowlanym, o których mowa w art. 10 ust. 1 ustawy z dnia 16 kwietnia 2004 r. o wyrobach budowlanych, oraz udostępniać te dokumenty przedstawicielom uprawnionych organów.

BungoI
23-01-2009, 08:04
Dzięki, jak dla mnie wyczerpująco i wiem czego się spodziewać. Na szczęście mam wszystkie faktury i niezłą dokumentację, ale wiadomo jak to bywa... więc lepiej wiedzieć czego się można spodziewać w najgorszej sytuacji.

Dziękuję za wyjaśnienia

Żyrafa222
23-01-2009, 09:36
witam serdecznie!

podobnie jak Pan jestem mieszkanką Słupska.
Interesuje mnie zawód, jaki ma pan przyjemność wykonywać. W mediach szeroko opisywany jest zawód "certyfikator energetyczny". Mam możliwość wziąć udział w szkoleniu, przygotowującym do egzaminu państwowego, dotyczącego właśnie uprawnień do wystawienia wyżej opisywanego certyfikatu energetycznego.
Jestem magistrem FG, spełniam warunki przyjęcia na szkolenie.

Chciałabym zapytać Pana, czy decyzja ta jest słuszna? Czy można faktycznie opanować materiał tzw. "budowlany" w ciągu 51-godzinnego szkolenia?
Chciałabym się przekwalifikować, sądzę, że dobrze wybrałam, jednak zalezy mi na opinii kogoś, kto sie juz tym zajmuje.

Będę wdzięczna za odpowiedź. Pozdrawiam.

HenoK
24-01-2009, 09:24
Mieszkańcem Słupska od kilku miesięcy już nie jestem, szczegóły w moim dzienniku budowy.
FG, to jak rozumiem filologia germańska.
Moim zdaniem w ciągu 51 godzin nie ma najmniejszych szans, żeby się tego nauczyć. Sam mam za sobą studia budowlane, ponad 20 lat praktyki w budownictwie, interesuję się zagadnieniami oszczędności energii w budownictwie od wielu lat, a i tak dla mnie wiele zagadnień jest nowych. Kończę 30 godzinne szkolenie, na którym są dodatkowo omawiane zagadnienia związane ze świadectwami, a i tak jeszcze się w tej dziedzinie pewnie nie czuję - wymaga to jeszcze praktyki.

Możesz to co piszę potraktować jako chęć odstraszenia konkurencji ;).
Pytanie, czy w ogóle pojawi rynek na świadectwa ? Na razie wszyscy się przed nimi bronią - zobacz wątki zamieszczone w moim pierwszym poscie .
Jak chcesz to przeczytaj jak to wygląda w innych krajach :
http://www.forumbudowlane.pl/viewtopic.php?p=58168#58168 164

HenoK
04-02-2009, 12:36
Mam za sobą pierwsze wykonane świadectwa.
Niestety zlecenia na nie nie dostałem poprzez Forum Muratora :(.
Cennik podany wyżej jest nadal aktualny, oczywiście z zastrzeżeniem kompletności dokumentacji.
Niestety w rzeczywistości z tą kompletnością tym bywa różnie :(.
Zawsze jednak można wyższe koszty świadectwa zrekompensować niższą gażą kierownika budowy, bo to zazwyczaj on powinien dopilnować kompletności dokumentacji.

piotr.nowy
04-02-2009, 23:01
HenoKjak sobie radzisz ze "szczelnością budynku"?
Jakoś nie wyobrażam sobie , żeby każdy robił próby szczelności. :roll:

HenoK
05-02-2009, 06:40
HenoKjak sobie radzisz ze "szczelnością budynku"?
Jakoś nie wyobrażam sobie , żeby każdy robił próby szczelności. :roll:
Dotychczas miałem do czynienia z budynkami "starymi", tzn. takimi, które pozwolenie na budowę uzyskały przed 1.1.2009 r. Dla budynków tych nie istniał obowiązek zamieszczania w dokumentacji szczegółowych danych odnosnie wentylacji. Nie były też one poddane próbie szczelności.
Dla takich budynków stosuję zapis "Metodologii ..."

Przy braku danych, dodatkowy strumień powietrza infiltrującego przez nieszczelności, dla
budynków istniejących można przyjąć:
− dla budynku poddanego próbie szczelności n50 (h-1 przy 50 Pa)
Vinf = 0,05 ˇ n50 ˇ Kubatura wentylowana /3600 m3/s (1.21)
− dla budynku bez próby szczelności
Vinf = 0,2 ˇ Kubatura wentylowana/3600 m3/s (1.22)
Jak widać dla budynku poddanego próbie szczelności można przyjąć się 4 krotnie niższy strumień powietrza infiltrującego.
Dalsze obliczenia zależą od rodzaju wentylacji.
Jeżeli ktoś jest w stanie udowodnić, że jego budynek spełnia kryterium szczelności (wykonana próba szczelności), to może uzyskać lepsze wyniki na świadectwie charakterystyki energetycznej.
Na razie inwestorów trudno przekonać do wydatku kilkuset złotych na wykonanie świadectwa, a co dopiero na dodatkowe koszty związane z próbami. No chyba, że ktoś w umowie, np. ze deweloperem zawrze punkt o konieczności wykonania takich prób.
W załączniku do "Warunków technicznych ..." jest zapis :

W budynku mieszkalnym, zamieszkania
zbiorowego i budynku użyteczności publicznej współ-
czynnik infiltracji powietrza dla otwieranych okien
i drzwi balkonowych powinien wynosić nie więcej niż
0,3 m3/(m ˇ h ˇ daPa2/3), z zastrzeżeniem § 155
ust. 3 i 4 rozporządzenia.
Zaleca się przeprowadzenie sprawdzenia szczelności
powietrznej budynku. Wymagana szczelność
wynosi:
1) budynki z wentylacją grawitacyjną —n50 ≤ 3,0 h–1;
2) budynki z wentylacją mechaniczną —n50 ≤ 1,5 h–1.
Dobrze, że taki zapis istnieje. W razie wątpliwości co do szczelności elementów budynku mozna się na niego powołać :).

IRENEUSZ KUBIK
09-02-2009, 12:36
witam !

czy mozna zrobić takie świadectwo na odległość tzn. przez internet itp.
pytanie oczywiście do "HenioK"

będe musiał to mieć i jestem ciekaw czy da się tak?

HenoK
09-02-2009, 12:54
witam !

czy mozna zrobić takie świadectwo na odległość tzn. przez internet itp.
pytanie oczywiście do "HenioK"

będe musiał to mieć i jestem ciekaw czy da się tak?Ja w każdym razie bym się tego nie podjął.Byłaby to zupełna fikcja. Wizyta na budowie jest IMHO konieczna. Pozwala ona zweryfikować zgodność wybudowanego obiektu z projektem.
To taki problem, żeby w pobliżu Twojego miejsca zamieszkania znaleźć osobę posiadającą odpowiednie uprawnienia ?

kazik76
16-02-2009, 09:02
Witaj!!! HenoK
Chcę zlecić wykonanie projektu podłogówki a w przyszłości świadectwa energetycznego
Czy obliczenia np. (OZC) z projektu podłogówki można wykorzystać w świadectwie energetycznym???
Czy gdyby robiła to(projekt i świadectwo) jedna osoba to było by taniej???
Pomijając ewentualny upust za dwa zlecenia.

HenoK
17-02-2009, 06:44
Witaj!!! HenoK
Chcę zlecić wykonanie projektu podłogówki a w przyszłości świadectwa energetycznego
Czy obliczenia np. (OZC) z projektu podłogówki można wykorzystać w świadectwie energetycznym???
Czy gdyby robiła to(projekt i świadectwo) jedna osoba to było by taniej???
Pomijając ewentualny upust za dwa zlecenia.
Cel przy liczeniu podłogówki i ŚE jest inny, jednak istnieją programy komputerowe, w których część wprowadzonych danych można wykorzystać do obu tych celów.

Myślę więc, że można się dogadać na upust z tego tytułu ;).
Duży to budynek ?

kazik76
17-02-2009, 09:08
Witam!!!
Dom...: http://projekty.muratordom.pl/projekt?IdProjektu=291
...a przy okazji
mam prośbę jak znajdzie Pan chwile to proszę "rzucić okiem" szczegóły wysyłam na P.W.
Z góry dziękuje za ewentualne opinie, sugestie

HenoK
26-02-2009, 12:59
W nawiązaniu do wątku : http://forum.muratordom.pl/post3136672.htm#3136672 poszerzam swoją ofertę :).
Dla niektórych inwestorów proponowane przeze mnie ceny za świadectwo energetyczne wydają się wygórowane.
Proponuję więc sporządzenie świadectwa przez inwestora.
Stosowne oprogramowanie można uzyskać za darmo ze strony https://portal.builddesk.pl/BDEC.aspx (pobrać program w wersji offline) lub zarejestrować się i pracować na nim w wersji online.

Po wypełnieniu wszystkich danych otrzymuje się wynik zawierający główne wyniki publikowane na świadectwie energetycznym. Można oczywiście wygenerować kompletne świadectwo, jednak to już kosztuje (dla domu jednorodzinnego 36,60 zł).
Jaka w tym moja rola?
Sprawdzę wprowadzone dane (plik w formacie *.bdec), porównam je ze stanem rzeczywistym budowy i z projektem, jeżeli nie będzie dużych rozbieżności to poprawię je na miejscu (przy dużych rozbieżnościach poprawek dokona inwestor;() i po wydrukowaniu świadectwa podpiszę się pod nim.

Tu można pobrać przykładowe dane do świadectwa energetycznego (http://republika.pl/hanko2005/Przyklad.bdec) (otwiera się oczywiście programem bdec.exe ).

Cena za sporządzone w ten sposób świadectwo to to 39 Euro (183 zł wg aktualnego kursu) + koszty dojazdu na budowę.

Zapraszam.

kazik76
26-02-2009, 13:56
Witam!!!
Niezły pomysł!
…a odnośnie cen…
zrobiłem mały zwiad w mojej okolicy i dla naszego domu wychodzi~700pln
… ja bym nie narzekał...

irtad
26-02-2009, 18:44
HenoK a powiedz mi jak to jest z tymi świadectwami. Oki liczy się zapotrzebowanie na energię dla danej powierzchni. Ten wynik co się podaje na końcu kWh/m2 to:
1. Do jakiej powierzchni się odnosi (użytkowa, całkowita) ?
2. Powiedzmy że mój licznik energii elektrycznej zarejestrował w ciągu roku zużycie na poziomie 10 000 kWh. Czy jak podzielę tą wielkość przez którąś z tych powierzchni (użytkowa, całkowita) to otrzymam zapotrzebowanie?

Dzięki i Pozdrawiam.

HenoK
26-02-2009, 19:18
HenoK a powiedz mi jak to jest z tymi świadectwami. Oki liczy się zapotrzebowanie na energię dla danej powierzchni. Ten wynik co się podaje na końcu kWh/m2 to:
1. Do jakiej powierzchni się odnosi (użytkowa, całkowita) ?
2. Powiedzmy że mój licznik energii elektrycznej zarejestrował w ciągu roku zużycie na poziomie 10 000 kWh. Czy jak podzielę tą wielkość przez którąś z tych powierzchni (użytkowa, całkowita) to otrzymam zapotrzebowanie?

Dzięki i Pozdrawiam.
Podstawowe dane na świadectwie :
- energia pierwotna Ep
- energia końcowa Ek są podawane w kWh/m2 powierzchni Af.
Af - to powierzchnia o regulowanej temperaturze (zazwyczaj ogrzewana, chociaż może też być np. klimatyzowana).
Jeżeli masz ogrzewanie elektryczne to wartość Ek będzie zbliżona do zużycia energii elektrycznej podzielonej przez powierzchnię o regulowanej temperaturze (zazwyczaj liczonje jako powierzchnia podłóg).
Nie będzie to taka sama wartość, bo w ŚE Ek wylicza się na podstawie konstrukcji budynku i danych klimatycznych, oraz oczywiście paru innych czynników (musiałbym zacytować cała metodologię ;)).

irtad
26-02-2009, 20:32
Ale zakładając że z wyliczeń wyjdzie wartość x. I jeżeli bierze się po podłodze powierzchni o regulowanej temperaturze. Czyli powierzchnia całkowita 280m2 - garaż 37m2 (bo tam tylko grzeję w ekstremalne mrozy żeby liczniki wody nie zamarzły). To otrzymuję Ek na poziomie 41 kWh/m2 rok. I teraz z wyliczeń wykonanych do świadectwa wychodzi powiedzmy 80 kWh/m2 rok. To co w tym przypadku? No bo jak widać dane rzeczywiste (eksploatacja) są dużo bardziej korzystne dla mnie jako sprzedającego. I teraz przychodzi kupiec i życzy sobie takie świadectwo które mocno zawyża ten wskaźnik.
Co w takim przypadku gdy Ja jako właściciel kwestionuję te wyliczenia. No bo z rzeczywistych pomiarów (licznik energii elektrycznej) wychodzi co innego. Oczywiście podałem tylko przykład z jednej strony.

fido
26-02-2009, 21:18
ten wątek powinien być przestrogą dla ludzi innowacyjnyjnych, ileż w narodzie jest krytyki
zamiast wspierać pomysłowość i ograniczanie kosztów wyszukuje się błędy

oczywiście nie do wszystkich wypowiedzi się to tyczy

irtad
26-02-2009, 21:41
ten wątek powinien być przestrogą dla ludzi innowacyjnyjnych, ileż w narodzie jest krytyki
zamiast wspierać pomysłowość i ograniczanie kosztów wyszukuje się błędy

oczywiście nie do wszystkich wypowiedzi się to tyczy

masło maślane.
powiedz kogo masz konkretnie na myśli i dlaczego?

HenoK
27-02-2009, 08:20
Ale zakładając że z wyliczeń wyjdzie wartość x. I jeżeli bierze się po podłodze powierzchni o regulowanej temperaturze. Czyli powierzchnia całkowita 280m2 - garaż 37m2 (bo tam tylko grzeję w ekstremalne mrozy żeby liczniki wody nie zamarzły). To otrzymuję Ek na poziomie 41 kWh/m2 rok. I teraz z wyliczeń wykonanych do świadectwa wychodzi powiedzmy 80 kWh/m2 rok. To co w tym przypadku? No bo jak widać dane rzeczywiste (eksploatacja) są dużo bardziej korzystne dla mnie jako sprzedającego. I teraz przychodzi kupiec i życzy sobie takie świadectwo które mocno zawyża ten wskaźnik.
Co w takim przypadku gdy Ja jako właściciel kwestionuję te wyliczenia. No bo z rzeczywistych pomiarów (licznik energii elektrycznej) wychodzi co innego. Oczywiście podałem tylko przykład z jednej strony.
Audytor musi przestrzegać określonych zasad. Jeżeli w projekcie i w rzeczywistości masz garaż ogrzewany, to powinien go uwzględnić. Nie sądzę, żeby to rzutowało aż tak bardzo na wynik końcowy. Garaż powinno się potraktować jako odrębną strefę o obniżonej temperaturze.
Trudno jednak wmawiać kupcowi, że dom jest ciepły na podstawie rachunków za energię.
Np. zakładając, że wybudowałeś dom na sprzedaż i przez sezon grzewczy nie znalazłeś kupca. Przez ten czas w domu grzałeś elektrycznie i utrzymywałeś temperaturę ok. 10 st. C. Rachunki za energię wyjdą Ci oczywiście o ok. połowę tych, które byłyby przy temeperaturze wewnętrznej 20 st. C. Metodologia liczenia Ek takich rozbieżności nie wykaże, no chyba, że narzucisz w obliczeniach temperaturę pomieszczeń 10 st. C.
Drugim elementem, na którym można znaczne ilości energii "zaoszczędzić" jest wentylacja. Przy domu z wentylacja grawitacyjną wystarczy szczelnie zamknąć nawiewniki i kratki wywiewne i masz oszczędności energii nawet ponad 20%.

Jeżeli chcesz więc zweryfikować świadectwo, to wykaż w nim ewentualne błędy (zaniżona izolacyjność przegród, mostki cieplne, które są w rzeczywistości dużo mniejsze, zbyt duża wentylacja pomieszczeń, zawyżone zużycie ciepłej wody, lepsza sprawność urządzeń grzewczych). Jeżeli będą to racjonalne przesłanki audytor z pewnością je uwzględni :).

irtad
27-02-2009, 11:07
Już pobrałem ten program co pisałeś i właśnie studiuję instrukcję.
W domu mam 21 stopni. I podając 10 000 kWh zużycia na rok całej energii elektrycznej dla mojego domu pewnie dużo się nie pomyliłem ale dopiero 26 marca będę wiedział dokładnie. Tu nie chodzi o wykazywanie błędów w świadectwie. Chodziło mi tylko o to co w przypadku gdy rzeczywistość dość brutalnie zweryfikuje teorię. Oczywiście na plus dla mnie.

HenoK
10-03-2009, 10:30
Wykonałem już kilka świadectw energetycznych dla obiektów o różnych wielkościach. Różnice w wynikach są znaczne W zakresie Ek od 20kWh/m2 rocznie (dom dobrze ocieplony, z pompą ciepła i wentylacją z odzyskiem ciepła) do 214 kWh/m2 rocznie (dom przebudowany, ogrzewanie olejowe, wentylacja grawitacyjna). W zakresie Ep są jeszcze większe dysproporcje - dwa skrajne przypadki : ten sam dom ogrzewany elektrycznie i kotłem na biomasę może różnić się w zakresie EP 10 krotnie.
Moja wcześniejsza propozycja :

Cena za sporządzone w ten sposób świadectwo to to 39 Euro (183 zł wg aktualnego kursu) + koszty dojazdu na budowę.
spotkała się z zerowym zainteresowaniem, czemu zresztą się specjalnie nie dziwię - pracochłonność w sporządzeniu świadectwa jest na tyle duża, że raczej nikomu nie będzie się kalkulowało uczyć metodologii dla sporządzenie jednego świadectwa.
No chybą, że wykorzysta gotową charakterystykę energetyczną opracowana dla jego domu.

irtad
10-03-2009, 10:51
A powiedz mi jaką przyjąłeś sprawność dla PC do obliczeń?

HenoK
10-03-2009, 12:00
A powiedz mi jaką przyjąłeś sprawność dla PC do obliczeń?Ponieważ był to nowy budynek, pompa ciepła z bezpośrednim parowaniem i niskotemperaturowe ogrzewanie podłogowe (duże zagęszczenie rur podłogówki) przyjąłem COP zgodnie z deklaracją producent = 5,0. Jednak inwestorowi poradziłem, żeby założył dla pompy ciepła osobny podlicznik. Pozwoli to zweryfikować rzeczywistą sprawność PCi :).

irtad
10-03-2009, 12:04
ja studiuję, ten program co podałeś. ale przyznam się że ogrom danych potrzebnych do wprowadzenia mnie przeraża. Ale może mi się uda ;)

HenoK
07-04-2009, 16:46
Może kogoś to zainteresuje :
http://www.powiat.slupsk.pl/srodowisko/files/regulamin_kolektory.pdf
http://www.slupsk.ug.gov.pl/aktualnosci/pokaz/117.dhtml

Rusza nabór wniosków do programu pn.Kolektory słoneczne to słoneczny powiat
Starosta Słupski informuje, że przystąpił do realizacji, ze środków Powiatowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, programu pn. "Kolektory słoneczne to słoneczny powiat". O dofinansowanie - zwrot kosztów zakupu i instalacji kolektorów słonecznych na budynkach mieszkalnych w wysokości 50% tych kosztów, jednak nie więcej niż 5.000 zł na budynek, ubiegać się mogą mieszkańcy powiatu słupskiego. Dofinansowanie mogą otrzymać osoby fizyczne będące właścicielami i użytkownikami wieczystymi nieruchomości, wspólnoty mieszkaniowe zarządzające lokalami mieszkalnymi wykupionymi przez osoby fizyczne od Agencji Nieruchomości Rolnych.
Wnioski przyjmowane będą w Starostwie Powiatowym w Słupsku przy ul. Szarych Szeregów 14, w terminie do 30 kwietnia 2009 r., a realizowane po uprzednim podpisaniu stosownej umowy z Zarządem Powiatu, w kolejności ich złożenia - przewidywany termin realizacji III i IV kwartał 2009 r.
Zasady przyznawania dotacji i wzór wniosku do pobrania na stronie internetowej Starostwa www.powiat.slupsk.pl menu: środowisko

W Castoramie zestaw 2 kolektorów można dostać za mniej niż 7000 zł.

HenoK
14-04-2009, 12:59
Rząd skończył prace nad nowelizacją ustawy Prawo budowlane i projekt ustawy w tej sprawie trafił 31 marca 2009 r. do sejmu (Druk sejmowy nr 1853).
Ciekawe jak długo będzie nad nim pracował Sejm ?

HenoK
28-04-2009, 18:59
Wygląda na to, że projekt trafił do Senatu :).

HenoK
24-06-2009, 18:36
Rząd skończył prace nad nowelizacją ustawy Prawo budowlane i projekt ustawy w tej sprawie trafił 31 marca 2009 r. do sejmu (Druk sejmowy nr 1853).
Ciekawe jak długo będzie nad nim pracował Sejm ?
Komisja sejmowa uwinęła się z projektem ustawy błyskawicznie ;-) .
W dniu po 6 posiedzeniach w dniu 18.06.2009 r. przedstawiła sprawozdanie ze swej działalności ze zmienionym projektem ustawy o zmianie ustawy :
http://orka.sejm.gov.pl/proc6.nsf/0/A8C7BFAD48E60CDFC125758D00466811?OpenDocument

Z ciekawszych spraw :

- zniknął art. 5˛ ust. 3 - wykluczający niektóre osoby z możliwości sporządzenia świadectw (projektantów, wykonawców, zarządców, itp.).

- w Art. 5b ust. 8 pkt 4 zezwala na wykonanie świadectw osobom z uprawnieniami budowlanymi (poprzednio były to uprawnienia projektowe).

HenoK
15-07-2009, 06:51
Trwają w Sejmie prace nad nowelizacją ustawy Prawo budowlane w zakresie dotyczącym świadectw charakterystyki energetycznej.
Już jest pod drugim czytaniu, które zakończyło się następująco:

W związku z tym, że w czasie drugiego czytania
zgłoszono do przedłożonego projektu ustawy poprawki,
proponuję, aby Sejm ponownie skierował ten projekt
do Komisji Infrastruktury w celu przedstawienia
sprawozdania.
Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, będę uważała, że
Sejm propozycję przyjął.
Sprzeciwu nie słyszę.
Szczegóły można zobaczyć tutaj : http://orka2.sejm.gov.pl/StenoInter6.nsf/main?OpenForm
(Posiedzenie nr 46 z 14 lipca 2009 r. - od strony 102).

Pozwoliłem sobie na wyciągniecie z debaty sejmowej kilku spraw, które były też szeroko dyskutowane na Forum :

Jeden z głosów w dyskusji sejmowej (poseł Chmielowiec):

Jednym z negatywnych sygnałów zaprzepaszczenia
potencjału świadectw charakterystyki
energetycznej jest kwestia ich wiarygodności, a to
w aktualnych rozwiązaniach prawnych po prostu nie
jest dochowane. Znane są już przypadki wykonywania
świadectw na potrzeby osób, które starają się
o pozwolenie na użytkowanie. Sposób wykonania
świadectw energetycznych w tym przypadku uważam,
jako poseł znający dyrektywę, za skandaliczny.
Wykonanie świadectwa na kolanie to nic innego, jak
niwelowanie jego wartości i znaczenia. (Dzwonek)
Alternatywnym, kolejnym negatywnym zjawiskiem
jest wystawianie świadectw energetycznych
tylko i wyłącznie za pomocą sieci internetowej bez
wizytacji obiektu. Powyżej wspomniane działania są
ewidentnie negatywne i deprecjonujące wartość tego
dokumentu.
Panie ministrze, jak Ministerstwo Infrastruktury
zamierza zmienić ten stan i przeciwdziałać tym złym
praktykom? Czy pan minister, będąc odpowiedzialnym
za wdrożenie dyrektywy zamierza podjąć działania, które pozwolą uniknąć
tworzenia bezwartościowych dokumentów, niewypełniających
celów, jakie zostały wyznaczone
w ustawie?
i odpowiedź na pytanie przedstawiciela MI p. Dziekońskiego :

Na pytanie pana posła Chmielowca, który poinformował
nas o kwestii sporządzania świadectw
energetycznych niskiej jakości i zadał pytanie, co
rząd zamierza uczynić w tej sprawie, chciałem zaznaczyć,
że tak jak panie i panowie posłowie mogli to
przeanalizować w projekcie przedłożenia rządowego,
kwestia odpowiedzialności zawodowej, a przede
wszystkim kwestia odpowiedzialności finansowej jest
zawarta w istniejącej już ustawie, jak również jest
wprowadzona, czy też potwierdzona i wzmocniona w
przedłożeniu rządowym. W każdym przypadku, w
którym tego rodzaju sygnały do nas będą dochodziły,
bardzo dziękuję za ogólną informację i bardzo bym
prosił pana posła o szczegółową informację, bo wspomniał
pan, że znane są mu przypadki sporządzania
tych świadectw w nieodpowiedzialny sposób. W każdym
z takich przypadków minister jako właściwy w
tej sprawie wszczyna postępowanie w sprawie odebrania
uprawnień do sporządzania świadectw charakterystyki
energetycznej, posiadając do tego odpowiednie
oprzyrządowanie prawne. Dlatego też każdy
tego rodzaju sygnał jest dla nas bardzo istotnym elementem
i bardzo istotną informacją, która pozwoli
na porządkowanie rynku sporządzania świadectw
energetycznych budynków.

Głos w sprawie egzaminów (Poseł Lech Kołakowski):

Druga kwestia dotyczy egzaminu na uzyskanie
uprawnień z zakresu wystawiania certyfikatów
energetycznych. Z tego, co mi wiadomo, to do egzaminu
przystąpiło kilkaset osób, a zdało go zaledwie
kilkanaście. Nie był to przecież egzamin z gastroenterologii,
sytuacja wydaje się bardzo dziwna. Kto
jest odpowiedzialny za przygotowanie i przeprowadzenie
tego egzaminu oraz jakie jest uzasadnienie
zaistniałej sytuacji?
i odpowiedź na to m.in. pytanie przedstawiciela MI p. Dziekońskiego :

Pytanie pana posła Wojtkiewicza, dlaczego w
przypadku posiadania ukończonych studiów magisterskich
tak łatwo można uzyskać świadectwo i czy
nie jest to przypadkiem wynik działalności lobbystycznej,
w szczególny sposób koresponduje z pytaniem
pana Lecha Kołakowskiego, który stwierdził,
że tylko kilka procent osób posiadających właśnie
wykształcenie magisterskie, które starają się zdać
egzamin, zdaje go. Zatem nie wydaje się, aby miało
tu miejsce działanie środowisk lobbystycznych w
sprawie uzyskiwania świadectw energetycznych, skoro
egzamin wymaga rzetelnej, profesjonalnej wiedzy
z zakresu fizyki budowli czy też wiedzy dotyczącej
kwestii technicznych, którym to wymogom nie zawsze
osoby posiadające ogólne wykształcenie humanistyczne
mogą sprostać.

makow11
28-06-2010, 19:18
Henok ,czy zajmujesz się również liczeniem w OZC. Jestem w trakcie projektu i zależy mi na policzeniu tego co mi architekt nagryzmoli , a także sugestiach co można zrobić aby było lepiej i być może taniej .Zależy mi na domu energooszczędnym,niestety nie potrafię liczyć w OZC.