PDA

Zobacz pełną wersję : elektrooszczędny dom



Zuzannka
05-11-2003, 15:39
pomocy :cry:
co zrobić by dom był elektrooszczędny? :lol: Mam zamiar wybudować dom;jednak pragne wkożystać nowe technologie ... tylko jakie? a i czy wybrać miejsce z wodą miejską czy samemu ją ciągnąć? co jest oszczędniejsze na przestrzeni lat? :roll:
proszę o rady, najlepiej z argumentami ''za'' i ''przeciw'' :roll: :wink: :cry: :-? :lol: :o
dzięki 8)

Jan Kaczmarek
05-11-2003, 18:26
A mnie się marzy kurna chata
Zwyczajna izba zbita z prostych desek
Żeby odbić od całego świata
Od paragonów, paragrafów i wywieszek

Zaszyć się w kącie, w kupie liści
Tak żeby tylko czubek nosa było widać
Nic nie zamiatać, nic nie czyścić
Nie kombinować co się jeszcze może przydać

Kiełkuje tu i tam tymotka
Ba klepisku rośnie czterolistna koniczyna
Nie myśli się o ścisku, o wycisku
Nic się o czternastej nie zaczyna

Z wolna grubieją ci paluszki
I wolno rosną kędzierzawej brody pukle
Niszczeją zgrzebne ciuszki
A tobie nie żal nadziewanych pączków z lukrem

A mnie się marzy kurna chata
I trzaskające w kurnym piecu smolne pieńki
I dochodzący głos kolegów: pójdźmy wszyscy do stajenki

Gdzieś tam prezydent zbiegł w szlafroku
Gdzieś tam przyjęli jako wskaźnik stopę zysku
Pięć wizyt, sześć wyroków
Ktoś przez pomyłkę rekord świata pobił w dysku

A tu tymotka wprost z podłogi
Strzela w niebo i lwie paszcze rosną dzikie
I sercu drogiej nie masz tu załogi
Tutaj możesz się nie liczyć z nikim

Budzi cię leśnych ptasząt duet
Więc się przeciągasz, a stwierdziwszy ssanie w dołku
Przyswajasz razową bułę
I zaraz lżej ci na tym ziemskim łez padołku

bilbo
05-11-2003, 21:03
No piękne to :-)

HenoK
05-11-2003, 22:09
No piękne to :-)
A jakie elektrooszczędne .... :lol:

bilbo
05-11-2003, 22:26
No piękne to :-)
A jakie elektrooszczędne .... :lol:

Elektrooszczędne to bym akurat nie powiedział :-)

Zajmuje nieco więcej niż cały ekran mojego monitora, czyli wymaga zapalenia sporo ponad 786 432 pixeli, z których każdy składa się z 3 subpixeli, czyli razem jest to mnósto więcej niż 2 359 296 zapalonych elementów świecących.

Ponadto wymagało to naciśnięcia 1 177 razy (nie licząc ewentualnych korekt, których autor z pewnością nie mógł uniknąć) klawiszy na klawiaturze, która musiała przekazać tyleż złożonych sygnałów elektrycznych do PC (to tak w skrócie).

pozdrawiam wszystkich piszących
naprawdę podobał mi się ten wiersz
Robert

Ma(r)tado
05-11-2003, 22:50
Jak wygląda''Elektrooszczędny'' dom? Jest ciemny?Ma limitowaną ilość gniazdek?

Wakmen
06-11-2003, 04:36
I nieprzyjemny ...

Jan Kaczmarek
06-11-2003, 05:23
Elektrooszczędne to bym akurat nie powiedział :-)

Zajmuje nieco więcej niż cały ekran mojego monitora, czyli wymaga zapalenia sporo ponad 786 432 pixeli, z których każdy składa się z 3 subpixeli, czyli razem jest to mnósto więcej niż 2 359 296 zapalonych elementów świecących.

Ponadto wymagało to naciśnięcia 1 177 razy (nie licząc ewentualnych korekt, których autor z pewnością nie mógł uniknąć) klawiszy na klawiaturze, która musiała przekazać tyleż złożonych sygnałów elektrycznych do PC (to tak w skrócie).

pozdrawiam wszystkich piszących
naprawdę podobał mi się ten wiersz
Robert
Nie jest tak źle. Tekst tego wiersza - piosenki napisałem jak dobrze pamiętam w roku 1970 - o komputerach PC (nawet na wydziale elektroniki (http://www.eka.pwr.wroc.pl/wydzial/absolwenci/historia.php), który kończyłem rok wcześniej) wtedy można było tylko pomarzyć.
A tekst nie tylko Tobie się podobał - dostałem za niego na Festiwalu Polskiej Piosenki w Opolu w 1970 r. uzyskał jedną z trzech głównych nagród.
Teraz też się tak wiele nie namęczyłem wystarczyło sięgnąć na stronę http://www.kabaretelita.pl/skins/elita/images/logo.jpg (http://www.kabaretelita.pl/index2.php?d=teksty) - znajdziesz tam też teksty innych naszych piosenek i skeczów.
A tak wogóle - nie traktuj wszystkiego matematycznie - życie to nie tylko liczby.
PS. Twój domek http://www.superpc.pl/img/bilbo/bilbo_ani120a.gif też mi się podoba.

Wakmen
06-11-2003, 05:33
Całe nasze życie jest matematyką. Wciąż liczymy:
- dni do urodzin, do świąt, do wakacji (urlopu),
- a ile mamy pokoi,
- kiedy wypadł nam pierwszy ząb (ile nam jeszcze pozostało :D ),
- ile zarabiamy,
- ile pozostało na koncie,
- jakie są stopy procentowe,
- ile mamy kanałów w kabłówce lub w satelicie,
- ile lat już pracuję,
- na czym tu zaoszczędzić (przy wysokich rachunkach i nie tylko),
- a która jest godzina,
- ...
Życie to kombinacja zer i jedynek ... a może to MATRIX :o .
Zastanówmy się.

Doki
06-11-2003, 06:54
Jesli elektrooszczedny to znaczy zuzywajacy jak najmniej energii elektrycznej, to mozna to osiagnac na dwa sposoby:
- eliminujac urzadzenia elektryczne: pralke zastepujemy balia i tara, odkurzacz: Natasza z bylego ZSRR, zelazko na dusze
- stosujac energooszczedne odbiorniki

bilbo
06-11-2003, 15:07
A może zamiast oszczędzać energię elektryczną lepiej zacząć ją produkować ?

Ktoś może myślał o małym 'wiatraku' koło domku? Za ile by się to dało wybudować? Ile można by mieć z tego prądu? I czy łatwo uzyskać zgodę na taką budowlę?

06-11-2003, 15:19
wstydzcie sie!!!!!!!!!!!!!!!!

nie wiecie ze prad elektryczny to miejsca pracy?

wstyd!!!!!!!!!!!

Tomasz M.
06-11-2003, 15:25
Wiemy i wstydzimy się. A elektryfikacja = socjalizm - (minus) władza radziecka [za W.I.Leninem, po przeształceniach algebraicznych]

bilbo
06-11-2003, 15:31
wstydzcie sie!!!!!!!!!!!!!!!!

nie wiecie ze prad elektryczny to miejsca pracy?

wstyd!!!!!!!!!!!

Miejsca pracy dla elektronów oczywiście.

Slawek :)
06-11-2003, 15:36
To jeszcze coś ze starej elity:



Dom na przełęczy

Chciałbym mieć dom na przełęczy,
Dom godny starego kowboja.
Niech przy tym domu jęczy
Wiatr w jodłach i sekwojach.
Domowi i sekwojom
Niech mruczy czasem grom
I wyje w krzakach kojot...
Chciałbym mieć taki dom.
Gdybym dom taki dostał
W jakichś skałach i stepach
To przy domu wodospad
Musiałby spadać w przepaść
I ryczeć w ciszę nocną,
I w blasku słońca grzmieć...
Nie do wiary jak mocno
Chciałbym dom taki mieć.
Konia chciałbym mieć również
Barwy ognistoryżej,
Koń pasłby się śród równin
Położonych poniżej,
Przybiegałby na sygnał,
Na sobie znany ton...
Ten dom by mi się przydał,
To byłby piękny dom!
Izb byłoby niewiele,
Ot, trzy, cztery pewno,
Lecz moi przyjaciele
Zmieściliby się wewnątrz,
Paliłoby się fajki,
Gadało to i sio,
Dobry byłby dom taki,
Dobry jak nie wiem co!
Gdzieś za jakąś przełęczą
Nie wiadomą nikomu,
Pod księżycem, pod tęczą
Czekasz na mnie mój domu,
I kiedyś oprę ręce
O twój sosnowy płot,
Jeśli wytrzyma serce -
Zdezelowany colt.


Nie ma to jak mistrz Waligórski

Gościówa
06-11-2003, 16:04
Słyszałam że o uzyskanie zgodyna własną ,, mini elektrownie " jest bardzo trudno.

bilbo
06-11-2003, 16:17
A taka mini-mini też wymaga pozwolenia?
Kto się zna???

Zuzannka
06-11-2003, 18:18
Dzięki za odpowiedzi mam nadzieję że będzie ich przybywać. Wiersze są
piękne ... Ale jak byście tak napisali tak serio serio to też byłabym wdzięczna 8) :D

bilbo
06-11-2003, 18:29
A tak na serio Zuzanka, to miałaś na myśli dom elekro- czy energooszczędny ?

HenoK
06-11-2003, 18:34
A taka mini-mini też wymaga pozwolenia?
Kto się zna???
Zobacz w wątkach :
„„wiatrowy agregat prądotwórczy”” (http://murator.com.pl/forum/viewtopic.php?t=1519&highlight=)
Kolektory słoneczne + elektrownia wiatrowa. (http://murator.com.pl/forum/viewtopic.php?t=2992&highlight=),
jest w nich mowa również o potrzebnych do tego pozwoleniach.

Doki
07-11-2003, 07:43
A tak w ogole: kiedy wreszcie zostana opracowane domowe reaktory atomowe? Energia atomowa jest najbardziej ekologiczna z mozliwych.

HenoK
07-11-2003, 16:41
A tak w ogole: kiedy wreszcie zostana opracowane domowe reaktory atomowe? Energia atomowa jest najbardziej ekologiczna z mozliwych.
To w Belgii ich jeszcze nie ma ? :-?
W Polsce o domowych zastosowaniach energii atomowej już w latach 50-tych XX wieku pisał niejaki Sławomir Mrożek w artykule naukowycm "Wesele w Atomicach". :lol: :) :lol:

Doki
07-11-2003, 18:25
To w Belgii ich jeszcze nie ma ? :-?


HenoK, bez jaj, wlasnie skonczylem rozmowe z architektem i nie moge sie otrzasnac z wrazenia. Powiedzial mi, ze we Flandrii nie ma aktu prawnego regulujacego warunki techniczne odprowadzenia sciekow (rozdzielna kanalizacja deszczowa- sciekowa) i jeszcze dlugo nie bedzie.

Wydawalo mi sie, ze Polska takie prawo juz ma. :o

Podobno powodem jest nadmierna urbanizacja i wysoki procent wlasnosci prywatnej (w budynkach mieszkalnych: 70%).

Sorry za dygresje, ale naprawde mnie szoknelo. :roll:

bilbo
07-11-2003, 18:46
Się nie dziwię Doki, że Cię szokneło :o

Czy to oznacza, że we Flandrii można wylewać ścieki na ulicę i nie ma na to żadnych przepisów ?

pozdrowionka z Wrocka
Robert

Doki
07-11-2003, 19:09
Czy to oznacza, że we Flandrii można wylewać ścieki na ulicę i nie ma na to żadnych przepisów ?


Az tak zle nie jest. Chodzilo wlasnie o osobny system do odprowadzania deszczowki i osobny do sciekow. Wydawalo mi sie, ze we wspolczesnym swiecie to standard i przed ulozeniem podjazdu chcialem przygotowac wyprowadzenia osobno dla sciekow i osobno dla deszczowki. Dzwonie do architekta i prosze, zeby przygotowal liste materialow i szkic przebiegu rur, a on na to "chlopie, daj sobie spokoj, co bedziesz rury na lata niepotrzebnie w ziemi zakopywal". :-?

bilbo
07-11-2003, 20:03
Qrcze nie łapię. :wink:

Tzn. co? Nie musisz wyprowadzać rur dla deszczówki?
Czy może możesz puścić ścieki razem z deszczówką ? :-)

Doki
07-11-2003, 21:37
Qrcze nie łapię. :wink:

Tzn. co? Nie musisz wyprowadzać rur dla deszczówki?
Czy może możesz puścić ścieki razem z deszczówką ? :-)

No najwyrazniej tak. "Bo deszczowka mozna splukac wszystko". :o

zuzannka
07-11-2003, 22:07
dom ma być elektrooszczędny a co się z tym wiąże energo oszczędny... :evil: POMOCYYYYYYYY JA TO MUSZE MIEĆ i to tak na poważnie a nie jak na gg , propozycje matrymonialne prosze pzesyłać meilem a nie tak na forum :wink: mój meil: [email protected] :D
Ja naprawde licze że mi pomożecie :lol:

bilbo
08-11-2003, 00:32
Jeżeli będziesz ogrzewać dom kominkiem, to z pewnością nie pójdzie na to dużo energii elektrycznej. Może nawet wcale. I prawdopodobnie będzie to tanie grzanie.

Ma(r)tado
08-11-2003, 01:29
Odpowiem Ci na jedno z pytań-własna woda czy nie.
Jeżeli masz możliwość miejskiej to ją bierz. Powód nawet ta nie najlepsza musi mieścić się w normach bo jest okresowo badana.To co płynie w prywatnych ujęciach w mojej okolicy 20 km od W-wy jest wg sanepidu co najmniej toksyczne zawiera bakt.coli , siarkowodór,azotany,fosforany itp
"dodatki".Po każdej kąpieli dziecko mi się "parchem pokrywało"pomimo stosowania trzech filtrów.Montaż i okresowe(co6-8 tygodni)wymiany wkładów a po oligocenkę do spożywania kilka razy w tygodniu kurs samochodem 8 km w jedną stronę.Od września mamy miejską a ja Bogu i Sapard(t)owi dziękuję że się przyłożyli.H2O miejskie jest ponad dwa razy
droższe niż z hydroforu ale suma sumarum jest taniej.pozdr

Ps. i mniej wydaję na śr.czystości bo jest miękka

bilbo
08-11-2003, 10:15
A jeżeli nie wiatrak prądotwórczy, to może kupić stary młyn? Z wielkim kołem napędzanym przez strumień. Tak! Taki dom na pewno będzie elektrooszczędny (w ogólnym bilansie).

pozdrawiam
Robert

Ma(r)tado
09-11-2003, 17:04
Zuzannka nie wiemy nic o domu(prócz tego że ma być energooszcz.) a to trochę mało na konkrety.Ogólnie to musi mieć ciepłe ściany,dobrą stolarkę i powinien mieć kominek(z pł. wodnym albo rozpr.ciepłego powietrza)Jeśli Cię stać to reku. Ale z wszelkimi bayerami musisz uważać żeby NIE PRZEINWESTOWAĆ bo Ci się i za 50lat nie zwrócą. pozdr

Ps.warto mieć wodną podłogówkę bo +19 przy grzejnikach to nie za ciepło a przy podłogówce-komfort

Ma(r)tado
09-11-2003, 19:19
Hej to znowu ja właśnie mąż poinformował mnie że za 1 miesiąc poboru miejskiej wody(rodzina 2+1)zapłacimy niecałe 20zł :) .Biorąc pod uwagę że wkład do filtra z węgla aktyw.to 17zł+prąd który pożera hydrofor+cała szopka którą opisałam wyżej to wg mnie skórka za wyprawkę.No chyba że masz lub masz mieć reeeewelacyjną wodę (ale czy taka jeszcze się zdarza???)

Jezier
09-11-2003, 19:50
Myślałem tak jak Ma(r)tado odnośnie wody. Niestety po dwóch latach posiadania działki zastanawiam się czy nie wywiercić jakiejś studni. Latem gmina wywiesza zakazy używania wody do podlewania ogródków (to mi nie przeszkadza), woda ma brązowy kolor a i tak od czasu do czasu są wyłączenia.

Ma(r)tado
10-11-2003, 00:24
Wszystko zależy od tego na jaką wodę trafisz(rejon?)ja mieszkam od urodzenia (czyli 32 lata) na odcinku Marki-Radzymin cegielnia na cegielni, glina na gł.1sztychu szpadla.Próbowaliśmy czterech głębokości w dwóch miejscach(KOSZTA).Załamka.U nas brązowe to mało powiedziane bo jak "zamiesza" w hydroforze to przez krany nie leci zmienia swoje jestestwo z płynu w ciało stałe.Tego żaden filtr nie bierze,sąsiedzi mieli odw.osmozę to co drugi dzień szambo wywozili bo na jedną szklankę czegoś co się nadawało do picia bez natychmiastowego skutku śmiertelnego filtrowali chyba ze 100l "wody"Jeżeli jesteśZuzannko na etapie wyboru działki to popytaj tubylców jaką mają wodę,jeżeli to możliwe niech Ci ją pokażą(możecie się różnić w ocenie) może ktoś z okolicznych robił badanie sanepidoskie-może zechce pokazać wyniki.Pozdr