PDA

Zobacz pełną wersję : Test - ile kosztuje nas wentylacja grawitacyjna



jacekot
30-01-2009, 13:47
We wszystkich branżowych pismach znajdziemy zapisy i wyliczenia , że od 40-50% ciepła ucieka nam przez wentylacje . Zastanawiam się nad potwierdzeniem tych wyników przez zrobienie testu u siebie w domu . Pytanie czy można do jego wyników podejść wiarygodnie.

Chciałbym wybrać dwa dni jak najbardziej porównywalne pod względem temperatury powietrza na zewnątrz oraz warunków atmosferycznych .

Sprawdzić zużycie gazu dobowe przy stałych nastawach które mam . Dla porównania następnego dnia zamknąć w miarę możliwości cała wentylacje , czyli wszystkie kratki wywiewne i odczytać wynik w tych 24 h . Myślę że powinienem to powtórzyć ze trzy razy i wyciągnąć jakąś średnią .

Wg tego co po dają źródła powinienem zużyć około 50% mniej energii na dogrzanie domu .

W miedzy czasie chciałbym również sprawdzić jaka będzie wilgotność pomiędzy tymi poszczególnymi dniami .

Moim celem nie jest pozbycie się wentylacji bozdaje sobie sprawę jak to ważny element dla zdrowia mojego i rodziny oraz dla domu .
Chciałbym się tylko przekonać ze moje testy potwierdzą fakty które są podawane.

W zależności od uzyskanych wyników może zdecyduje się w tedy na bardziej zaawansowane technologie wentylacji w moim domu , w celu zmniejszenia kosztów ogrzewania a poprawiając przy tym wentylacje w domu .

Czy ktoś już coś podobnego robił i czy sądzicie że to ma w ogóle sens ?
Może pominąłem jakieś kluczowe założenia które zdyskwalifikują mój pomysł .

kubek2002
30-01-2009, 13:58
Pomysł dobry ale grożący utratą zdrowia lub życia :) :wink: [/list]

goike
30-01-2009, 14:09
We wszystkich branżowych pismach znajdziemy zapisy i wyliczenia , że od 40-50% ciepła ucieka nam przez wentylacje . Zastanawiam się nad potwierdzeniem tych wyników przez zrobienie testu u siebie w domu . Pytanie czy można do jego wyników podejść wiarygodnie.

Chciałbym wybrać dwa dni jak najbardziej porównywalne pod względem temperatury powietrza na zewnątrz oraz warunków atmosferycznych .

Sprawdzić zużycie gazu dobowe przy stałych nastawach które mam . Dla porównania następnego dnia zamknąć w miarę możliwości cała wentylacje , czyli wszystkie kratki wywiewne i odczytać wynik w tych 24 h . Myślę że powinienem to powtórzyć ze trzy razy i wyciągnąć jakąś średnią .

Wg tego co po dają źródła powinienem zużyć około 50% mniej energii na dogrzanie domu .

W miedzy czasie chciałbym również sprawdzić jaka będzie wilgotność pomiędzy tymi poszczególnymi dniami .

Moim celem nie jest pozbycie się wentylacji bozdaje sobie sprawę jak to ważny element dla zdrowia mojego i rodziny oraz dla domu .
Chciałbym się tylko przekonać ze moje testy potwierdzą fakty które są podawane.

W zależności od uzyskanych wyników może zdecyduje się w tedy na bardziej zaawansowane technologie wentylacji w moim domu , w celu zmniejszenia kosztów ogrzewania a poprawiając przy tym wentylacje w domu .

Czy ktoś już coś podobnego robił i czy sądzicie że to ma w ogóle sens ?
Może pominąłem jakieś kluczowe założenia które zdyskwalifikują mój pomysł .

Dopinguję cię. Taki test się przyda. Czekam na wyniki. U mnie niestety taki test nie jest możliwy do przeprowadzenia (brak wiarygodnych wyników) ze względu na ogrzewanie węglem. Przy gazie jest to zrobienia w miarę wiarygodny sposób. Musisz rzeczywiście zrobić kilka, kilkanaście testów. Nie mogą trwać długo bo się "udusisz" albo wilgoci sobie narobisz. Radzę uprzedzić rodzinę o całej akcji. Można nawet spróbować robić kilkugodzinne pomiary zuzycia. W zimę w ciągu dnia temperatury nie wahają się dużo i jak jest czas można stać przy liczniku i analizować.

zbigmor
30-01-2009, 14:14
Możemy robić zakłady jaką różnicę uzyskasz. Wg mnie jak to będzie 10% to będzie dobrze.
Dlaczego?
Wszystkim budowlańcom i dostawcą zależy, aby zawyżać ten wskaźnik bo mogą więcej sprzedać (mocniejsze kotły, większa instalacja grzewcza, wentylacja mechaniczna, rekuperacja).
Straty podaje się wg norm wymiany powietrza, które to rzadko są zachowane.
Do badań musiałbyś nie uchylać ani otwierać drzwi i okien i mieć szczelny budynek.
Z chęcią poczytam o twoich wnioskach po teście.

kubek2002
30-01-2009, 14:16
Trzymam kciuki za ten eksperyment.

pablitoo
30-01-2009, 14:22
Z założenia wyniki będą do bani ...

Jedyny miarodajny test to po pomiarach wentylacji garwitacyjnej w danym budynku założyć w nim went mech z reku i ponownie zmierzyć ...

MARTiiii
30-01-2009, 14:24
Oj wez bez takich bo sie przestraszymy i bedziemy zalowac ze nie mamy mechanicznej z reku.

pluszku
30-01-2009, 14:26
pomysl dobry - realizacja juz nie
24 h to za krotko
przez pierwsza dobe dopiero dom troche sie wychodzi
tydzien czasu przy zblizonych temperaturach - dopiero da w mare pewne wyniki
zreszta podobny test mial przypadkowo miejsce u mnie
dom w budowie - brak uzyskow ciepła od mieszkancow
na poczatku grudnia nie miałem kratek wentylacyjnych w ogole - tylko dziury 14 x 28 cm w przewodach kominowych, utrzymujac temp. ok 15 stopni miałem zuzycie na poziomie 6-7 m3/dzien
teraz przy temp. wewnatrz 13 stopni zuzycie spadło do 4-5 m3/dzien, ale:
pojawił sie prog w drzwiach ktorego wczesniej nie było oraz parapety wewnetrzne ktorych tez wczesniej nie było
reasumujac rożnica miedzy zamknietymi kratkami (5 sztuk 14 cm x 28 cm) a brakiem kratem (wykute otwory) to ok 10% u mnie lub nawet mniej

am76
30-01-2009, 14:32
We wszystkich branżowych pismach znajdziemy zapisy i wyliczenia , że od 40-50% ciepła ucieka nam przez wentylacje .
Ale to chyba w domu pasywnym w którym zapomniano o rekuperatorze. W zwykłym to chyba 10%.

Zwróć uwagę na to, że w tych samych pismach, kilka akapitów niżej znajdziemy zapisy że bez wentylacji mechanicznej jest wilgoć i grzyb gdyż wentylacja grawitacyjna jest za słaba.

mario1976
30-01-2009, 14:45
Z założenia wyniki będą do bani ...

Jedyny miarodajny test to po pomiarach wentylacji garwitacyjnej w danym budynku założyć w nim went mech z reku i ponownie zmierzyć ...

A czemu do bani ? Zakładamy, że znajdą się dwa identyczne prawie lub bardzo zbliżone dni (lub większy zakres czasu) pod względem temperatury, wiatru i wilgotności.

Jeśli w prasie branżowej trąbią, że przez wentylację grawitacyjną ucieka 40% ciepła to zatykając ją można sprawdzić czy rzeczywiście różnica widoczna na liczniku gazo będzie znacząca.

To nie będzie test w oszczędnościach energetycznych pomiędzy went. grawitacyją a mechaniczną ale test czy przez wentylację grawitacyjną rzeczywiście ucieka tak wiele ciepła, że trzeba zużyć 10-20-30% np gazu więcej.

revalidon
30-01-2009, 15:03
Oj wez bez takich bo bedziemy zalowac ze nie mamy mechanicznej z reku.

czyli co..?
kto nie ma wentylacji mechanicznej z reku, ten przegrał zycie..? :roll: :roll: :(

aglig
30-01-2009, 15:05
To są błędne założenia , jeśli w gazetach piszą że przez wentylacje ucieka 50 % ciepła to odnosi sie do całości strat. Załóżmy teraz, że mamy budynek źle ocieplny. 100% to są wszystkie straty ciepła bez względu na to czy zapotrzebowanie jest na poziomie 150kW czy też 300 kW. W przypadku budynku źle ocieplonego straty przez ściany to będzie np 20%, straty przez dach 25 % , straty przez okna np 20 % a wentylacja to 30%. W przypadku budynku po termomodernizacji nadal musimy miec 100% ale proporcje się rozłożą inaczej i wtedy wyjdzie wam że starty na wentylacji są na poziomie 80%. Tak naprawdę zmaleje zapotrzebowanie na ciepło.

HenoK
30-01-2009, 15:29
Zwróć uwagę na to, że w tych samych pismach, kilka akapitów niżej znajdziemy zapisy że bez wentylacji mechanicznej jest wilgoć i grzyb gdyż wentylacja grawitacyjna jest za słaba.Można zrobić sprawnie działającą (przynajmniej w sezonie grzewczym ;)) wentylację grawitacyjną. Tylko większość, tę sprawnie działającą wentylacje popsuje patrząc ile może na tym zaoszczędzić :(.

Jeśli chodzi o test, to najłatwiej mogą go zrobić właściciele ... wentylacji mechanicznej z odzyskiem ciepła. Jeden warunek - centrala wyposażona w bypass lub wymiennik letni. Wystarczy na kilka dni włączyć ten bypass (ominięcie wymiennika ciepła, normalnie używane latem) lub założyć zamiast wymiennika ciepła kasetę letnią i możemy robić pomiary.
Ja niestety nie mam bypassu w swojej centrali :(.
Tylko, kto za to zapłaci :lol: :lol: :lol: .

jacekot
30-01-2009, 15:39
Nie wiem jak bardzo wydajna jest moja wentylacja grawitacyjna , ale wydaje mi jednak całkiem nieżle wywyiewa przez te wszystkie kratki . W sumie w całym domu mam 6 kanałów wentylacyjnych .

Myśle ze jak nawet pozamykam kratki na 24h nie nikt się nie udusi ( cztery osoby plus kot i babcia za dnia do pilnowania) , ani specjalnie nie odczyje różnicy ( może się myle). Na pewno dojdzie do jakieś wymiany powietrza , chociażby przez wejście i wyjście domowników z domu więc coś tam swierzego wpadnie .

Wg założeń AGLIG powinienem mieć znaczną różnice , bo uważam że dom jest w miare przyzwoicie ocieplony.

ZBIGMOR - kwestia otwierania drzwi i okien zachodzi tak samo przy tym czy jest wentylacja grawitacyjna , mechaniczna czy w cale jej nie ma , więc nie ma znaczenia dla moich pomiarów . Mogę co najwyżej mieć niższy wynik .

Pabitoo - nie zgadzam sie z Tobą , ale każdy ma prawo do swojej opinii i oceny . MOgę się zgodzić ze wyniki będą nieprecyzyjne ze względu na krótki czas testu .

Am76 - na pewno wentylacja mechaniczna jest lepsza bo pozwala prezycyjnie zarzadzac wymiana powietrza . Jest tylko jeden moment kiedy przegrywa z grawitacyjna , kiedy braknie prądu . Mnie też straszyli ze jak ocieple dom styropianem to będę miał zimno , wilgotno i się uduszę bo w termosie się nie da mieszkać . A ja mam ciepło , wilgoci to nie widziałem jeszcze odkąd się wprowadziłem bardziej bym powiedział ze mam za sucho , ale to tylko domysły bo nie mam higrometru.

am76
30-01-2009, 16:36
Am76 - na pewno wentylacja mechaniczna jest lepsza bo pozwala prezycyjnie zarzadzac wymiana powietrza . Jest tylko jeden moment kiedy przegrywa z grawitacyjna , kiedy braknie prądu . Mnie też straszyli ze jak ocieple dom styropianem to będę miał zimno , wilgotno i się uduszę bo w termosie się nie da mieszkać . A ja mam ciepło , wilgoci to nie widziałem jeszcze odkąd się wprowadziłem bardziej bym powiedział ze mam za sucho , ale to tylko domysły bo nie mam higrometru.

Mnie tylko chodziło o to, że te wszystkie sponsorowane szmatławce budowlane powinny się zdecydować raz na zawsze czy wentylacja grawitacyjna jest zła bo jest za intensywana czy dla tego że jest za słaba. Na chwilę obecną stanowisko jest takie, że jest zła bo jest i za słaba i za silna :)

coulignon
30-01-2009, 16:41
Mnie tylko chodziło o to, że te wszystkie sponsorowane szmatławce budowlane powinny się zdecydować raz na zawsze czy wentylacja grawitacyjna jest zła bo jest za intensywana czy dla tego że jest za słaba. Na chwilę obecną stanowisko jest takie, że jest zła bo jest i za słaba i za silna :)

I dokładnie tak jest. Za słaba w lecie (a w zasdzie jej nie ma) i za silna w zimie.
Czyli nieobliczalna. Czyli bez sensu.

jacekot
30-01-2009, 17:16
Mnie tylko chodziło o to, że te wszystkie sponsorowane szmatławce budowlane powinny się zdecydować raz na zawsze czy wentylacja grawitacyjna jest zła bo jest za intensywana czy dla tego że jest za słaba. Na chwilę obecną stanowisko jest takie, że jest zła bo jest i za słaba i za silna :)

I dokładnie tak jest. Za słaba w lecie (a w zasdzie jej nie ma) i za silna w zimie.
Czyli nieobliczalna. Czyli bez sensu.

Słaba w lecie - nic nie poradzisz
Za silna w zimie - hmm można powalczyć .

Ale nie chodzi tu o to czy wentylacja grawitacyjna jest zła czy dobra , ale ile może nas faktycznie kosztować .

tadzel
30-01-2009, 17:51
A umnie jest wentylacja grawitacyjna i latem jest chłodno a zima cieplo , wilgotność w normie 55%, grzyba nie ma / co juz niedawno widziałem czarme plamy przy oknach w domu super nowoczesnym, zdusiłem smiech aby nie obrazić gospodarzy /, zadne wentylatory nie hucza, odpada czyszczenie rur,bo inaczej czuć kurz w całym domu.Prosto wygodnie i pieniążki w pieszeni a nie u cwanych firm.

Wito2008
30-01-2009, 17:55
najlepiej byłoby nie otwierać drzwi wejściowych bo każde otwarcie to wymiana kilkunastu m3 powietrz, trzeba też pamiętać żeby nie wnosić i wynosić powietrza w płucach, jeśli masz garaż w bryle domu to też nie otwieraj bramy garażowej, no i kwestia jeszcze wiatrów, co z nimi?

sSiwy12
30-01-2009, 17:57
Ale nie chodzi tu o to czy wentylacja grawitacyjna jest zła czy dobra , ale ile może nas faktycznie kosztować .

Średnio, około 6Wh/1m3 wymienianego powietrza w okresie grzewczym w ciagu 1 godziny.

AskaK
30-01-2009, 18:14
Ciekawa jestem wyniku testu, sama mam zagwostkę co wybrać - grawitacyjną czy droższą (ale może lepszą?) mechaniczną. :roll:

sSiwy12
30-01-2009, 18:23
Ciekawa jestem wyniku testu, sama mam zagwostkę co wybrać - grawitacyjną czy droższą (ale może lepszą?) mechaniczną. :roll:
Bez pomiarów odpowiem na to pytanie. Jeśli chodzi o koszty „eksploatacyjne”, to zakładając, ze w przypadku wentylacji grawitacyjnej (dla takich samych warunków) wynoszą 1, to w przypadku wentylacji mechanicznej 1 + koszt energii silników (wentylatorów), w przypadku wentylacji mechanicznej z rekuperacją około 0,35, a w przypadku wentylacji mechanicznej z rekuperacją i GWC około 0,2 (po wliczeniu kosztu zużytej energii).

mynia_pynia
30-01-2009, 18:29
A ja myślałam, że wentylacja to po to żeby w domu (pomieszczeniach) był dopływ do świeżego powietrza, żeby wywiało "smrodki" bytowe i w zamian za to pojawiło się "czyste" powietrze z zewnątrz.

Może ja inna jestem, ale w zamian za rześkie powietrze jestem w stanie poświęcić kilka stówek z mojego portfela, a może, co najważniejsze wole "życie" od przyduszonego ciepełka, czadu i grzyba na ścianie.
I nie ważne, jaka to wentylacja, bo zawsze znajdą się przeciwnicy jednej i drugiej, na forum widać, że jedni i drudzy w swym dążeniu do oszczędności popadają w śmieszną skrajność.

j-j
30-01-2009, 20:22
A ja coś też dopowiem:

Jestem po tynkach, teraz gladzie sufit itp.
Prądem nie grzeję bo pójdę z torbami a więc zgodnie z radami forumowiczó niektórych pogłaskałem kozę i "jadę" węglem.

Przez 3 dni zużyłem 50 kg węgla utrzymując w domu temp. ok. 12-14oC.
Bylem ciekaw jak mój dom pasywny jest pasywny i:

1. Wyliczając z powyższego węgla, wychodzi strat ciepła ok 5 kW.

2. Obliczyłem ile strat ma mój pasywny zakładając jedną wymianę (grawitacyjną) czyli 250 m3/h
i wyszło ok 1,7 kW czyli kosmiczna różnica- z obl. 1,7 kW a w rzeczywistości ok 5kW.

Stwierdziłem więc że diabeł tkwi w przyjętej przeze mnie ilości wymiany grawitacyjnej i aby wyszło 5 kW musiałbym mieć ok. 800 m3/h wymiany.
Szok pomyślałem ale olałem sprawę stwierdzając że teraz robienie takich testów to bzdura- za dużo zmiennych.

Acha- przez te 3 dni wszystkie okna były rozchylone u góry, drzwi zewnętrzne otwarte na ok 30 cm.

Ale jednak coś mnie ruszało i wczoraj i dziś wykonałem pomiary wymiany w sposób bardzo prymitywny i wczoraj i dziś wyniki podobne:

Mam termoanemometr cyfrowy dość niezły i pomierzyłem nim prędkości powietrza w drzwiach i w oknach:

wywiewało powietrze oknami górą a wlatywało bokami, tak samo było z drzwiami- nawew dołem wywiew górą- sprawdzone zapalniczką i dymem z papierosa.

Z wyliczeń na podstawie pomiarów wyszlo mi że wymiene mam doslownie ok. 6000-800 m3/h.
Szczerze to byłem i jestem w ciężkim szoku bo ... niby się zgadza.

I wracając do tematu- wg moich sprawdzeń przez jedno okno o szerokości ok. 1,2 m i szparce ok 5 cm ucieka u mnie w obecnej chwili ok. 100 m3/h.

mam zmierzone 4 okna i drzwi zewnętrzne

przy dwrzwiach ucieka ok 300-500 m3/h

nie wiem na ile to mogę uznać za prawdziwe ale cholerka- sie zgadza nawet.

Uwzgledniając powyższe:
Przy tylko rozszczelnionym oknie myślę że sa to śladowe ilości powietrza może ok. 5-10 m3/h na okno.

A biorąc pod uwage że rozszcelnione mamy wszystkie okna a uchylenie okna robimy może przez 1 h dziennie to wymianę na dobę mamy ok. 23h*(10m3/h*4 okna)+1h*100m3/h=330m3/dobę co daje średnio ok.
parunastu m3/h a więc zero opłacalności stosowania reku jeśli ktos sie dobrze czuje w takich warunkach grawitacyjnych i na pewno nie jest to 50% strat ciepła!
Oczywiście zakładając jakieś warunki wewnątrz i na zewnątrz, w tym przypadku wziąłem pod uwagę moje podczas pomiarów


pzdr

Wito2008
30-01-2009, 20:28
to jak wchodzić do domu, a jak przyjdzie listonosz to chyba nie otwierać

phans
30-01-2009, 21:28
1. Na wentylacji mechanicznej nawiewno-wywiewnej z rekuperatorem w stosunku do went. grawitacyjnej są oszczędności rzędu 10% lub 10-15 kWh/m2 rocznie.
http://forum.muratordom.pl/o-wentylacji-co-i-po-co-wzdluz-i-w-poprzek,t134659-120.htm

2. Jeżeli chcecie porównać to najlepiej w ten sposób jak to zaproponował Henok.

3. Ciężko wyliczyć ile faktycznie ucieka ciepła przez wentylację grawitacyjną.
Wentylacja grawitacyjna jest kiepska bo nie wiadomo ile faktycznie mamy tej wentylacji czyli m3/h - raz jest za mało(lato) a raz za dużo(zima).
Dlatego lepszym wyjściem jest wentylacja mechaniczna wywiewna.

4. I uwaga!!!
Numer Specjalny Muratora 3/2008 - Dom Energooszczędny str. 127.
Zastosowanie sterowanych automatycznie nawiewników powietrza w oknach zmiejsza straty ciepła na wentylację o 30%. Ktoś może się zastanowić dlaczego tak dużo. Też jestem ciekaw jak oni to wszystko liczą.

HenoK
31-01-2009, 08:13
Zastosowanie sterowanych automatycznie nawiewników powietrza w oknach zmiejsza straty ciepła na wentylację o 30%. Ktoś może się zastanowić dlaczego tak dużo. Też jestem ciekaw jak oni to wszystko liczą.Właśnie poprzez zmniejszenie nadmiernej wentylacji w zimie - wtedy z domu ucieka najwięcej ciepła. Oczywiście wszystko przy założeniu, że wentylacja działa.

coulignon
31-01-2009, 08:24
najprosciej taki test byłoby wykonać za pomoca anemometru - obliczyc ile kratki w Twoim domu wywiewają powietrza. A potem to już tylko prosty wzór ile musisz zużyć ciepła na podgrzanie tego powietrza i juz wiesz.
Szafowanie procentami jest bezsensowene. Może to być i 10 i 60% i każdy będzie miał rację.

sSiwy12
31-01-2009, 11:49
Na wentylacji mechanicznej nawiewno-wywiewnej z rekuperatorem w stosunku do went. grawitacyjnej są oszczędności rzędu 10% lub 10-15 kWh/m2 rocznie..

O ile oszczędności wyrażone w kWh/m2 powierzchni są bliskie rzeczywistości (dla domu 140m2 i średnim wentylowaniu 100m3/h - w okresie grzewczym) , o tyle podane w "%" są nieporozumieniem, bo wynika z tego, ze TYLKO na wentylację dom zużywa 100 - 150kWh/m2 :o

Mozna przyjąć, że minimalna ilość energii potrzebnej do ogrzania powietrza wentylacyjnego w okresie grzewczym, wynosi około 3.000kWh.

j-j
31-01-2009, 13:37
Mozna przyjąć, że minimalna ilość energii potrzebnej do ogrzania powietrza wentylacyjnego w okresie grzewczym, wynosi około 3.000kWh.

A wierzysz siwy że każdy przez sezon grzewczy "nontop" 24h/dobe wentyluje 100m3/h??
Ja myślę że śrdnio max. 50m3/h a to razem da ok. 1500 kWh/sezon grzewczy.
Jakos nie wierzę w te 100m3/h przez 24h/dobę :roll:

pzdr

Bikerus
31-01-2009, 13:59
Test fajny. działaj :)
Moim zdaniem wyjdzie max ok 20%.

sSiwy12
31-01-2009, 14:15
100m3/h to tylko około 1/4 wymiany przeciętnego domu.
Moim zdaniem rozkałda to się w czasie i jest zależne od zewnetrznych temperatur - oczywiście, dotyczy to wentylacji grawitacyjnej.
Z praktyki wyglada to tak, że im zimniej na zewnatrz, tym bardziej "uszczelniamy rozszczelnienia" (aby nie złapać wilka na kibelku :lol: ), a im temeratury wyzsze tym bardziej jesteśmy skłonni do "radosnego" rozszelniania, bo juz nie "pizga" po nogach.
Zważ również, że "obliczeniowe" wartości będa oscylowały miedzy 5.000 a 6.000 kWh a jest to minimalna wymagana wentylacja.
Istotnie, może być i tak, zwłaszcza przy "zimnym" sezonie grzewczym, że wentylacja mechaniczna z rekuperacją "pożre" więcej energii niż grawitacyjna. Dlaczego? Bo po prostu będzie cały czas działała (bo nie "pizga" zimnem). Oczywiście teoretycznie i w bardzo skrajnym przypadku.

Wymiana na poziomie 100m3/h jest praktycznie niezauważalna (rozkałda się na minimum 3 kratki "wyciągowe") - gromnica ledwie, ledwie odchyli płomień :lol:
Wyciagi kuchenne (okapy) mają wydajność 200 do 800m3/h, a przecież nie "zasysają" gości z salonu,ani z kuchni - nikt nie czuje nawet zwiększonego ruchu powietrza - no chyba, że "pizga" zimnem.

j-j
31-01-2009, 16:22
siwy ja wiem ile powinno być wymaganej, chodzi mi tylko o rzeczywistą wentylację w domach.
Wg mnie przez rozszczelnione okna nie poleci 100m3/h a najczęściej tyle robimy jeśli chodzi o wentylację plus na 1 h uchylamy okno.
Wg mnie nie daje to 100m3/h.
WYmogi wymogami a rzeczywistość jest chyba ina.
A okapy nie wyciągają gości bo wentylator chyba musi przepchać się jeszcze przez filtry które dają potężne straty.
A te 400 to na pewno nie uwzglkędnia tych strat.
Sam ostatnio testowałem okap który z żoną kupimy i włączyliśmy go na max niby 400m3/h i ledwo go czułem.

pzdr

phans
31-01-2009, 19:36
Wyliczenia które pojawiają się w prasie budowlanej opierają się na normach dot. wymiany powietrza na godzinę. Z linku http://ekoenergia.dzien-e-mail.org/content/view/264/58/ można się dowiedzieć, że stosuje się jedną z dwóch norm.
Dodatkowo przeczytajcie sobie koniec z tego linka
http://www.ekoenergia.polska-droga.pl/wentylacja-pomieszczen-blog/239-rekuperatory.html
"Wiele prac badawczych potwierdziło, że ilość dostarczanego świeżego powietrza w granicach 12 -20 m3/h na jedną osobę przebywającą w pomieszczeniach całkowicie zaspokaja potrzeby dostarczenia świeżego powietrza"

Wynika z tego że przy opłacalności rekuperatorów przyjmuje się wysokie wymiany powietrza, które tak faktycznie nie są potrzebne a nawet ci co mają rekuperatory takich dużych wymian powietrza nie stosują.

sSiwy12
31-01-2009, 20:21
Rozwiewając wątpliwości - moim zdaniem.
- Obowiazkowa jest ta norma, która zoastała przywołana aktem prawnym - a przywołana jest jedna (ta od m3/h). W moim odczuciu takie przedstawienie tematu jak w pierwszym linku dowodzi tylko niezbyt dokładnego "rozeznania" tematu przez autora.
- Drugi też nie zachwyca "starannością", bo autor zapomniał, że wentylacja ma usunąć wilgoć, a nie tylko "dostarczyć" tlenu dla ludzi i np. kuchenek gazowych - co znalazło "odbicie" w obowiazkowej normie, która uzaleznia ilość usuwanego powietrza z kuchni, m.in, od rodzaju kuchenki (dla elektrycznej mniej).
Co do tych 100m3/h - proponuję wykonac pomiary aneometrem przy szczelnych, rozszelnionych i uchylonych oknach bezpośrednio przy kratkach wentylacyjnych. Po przeliczeniu może się okazać, że średnia 100m3/h jest bardzo optymistyczna.

Ps. Myślę, że te 100m3/h jako średnia wartośc dla całego sezonu grzewczego jest nad wyraz miarodajne i rozsądne, bo spełnia wszystkie racjonalne wymogi wentylacyje. Prawdopodobnie w większości domów wymiana w takiej ilości ma miejsce (średnio w sezonie grzewczym)

HenoK
31-01-2009, 20:28
"Wiele prac badawczych potwierdziło, że ilość dostarczanego świeżego powietrza w granicach 12 -20 m3/h na jedną osobę przebywającą w pomieszczeniach całkowicie zaspokaja potrzeby dostarczenia świeżego powietrza"

Wynika z tego że przy opłacalności rekuperatorów przyjmuje się wysokie wymiany powietrza, które tak faktycznie nie są potrzebne a nawet ci co mają rekuperatory takich dużych wymian powietrza nie stosują.
Mogę to potwierdzić. Wymiana ok. 100m3/h przez większość czasu działania wentylacji jest w zupełności wystarczająca przy obecności w domu 4 osób (+ pies :)). Taką mniej więcej wydajność wentylacji mam obecnie ustawioną. Wilgotność w domu utrzymuje się na poziomie 50-55%. Podczas większego gotowania czy suszenia prania jest za mało, podobnie jak przy obecności w domu większej ilości osób.

Zazdrośnica
31-01-2009, 21:27
Nawiew powietrza do wentylowania a wyziębienie pomieszczenia wskutek braku lub niedostatecznego ocieplenia to dwie różne sprawy.
Zużyte powietrze, które ucieka przez kratki nie wyziębia a służy wymianie na to nowe świeże.
Ludzie sobie wymyślili, że zamiast rześkiego powietrza wprowadzą sobie do domu ogrzane przez GWC, a potem to ogrzane jeszcze bardziej wyrzucają na zewnątrz nazywając to oszczędnością.
Może komfort cieplny jest bardziej odczuwalny np. przy sporych minusowych temp. ale też wyrzucają to ogrzane cenne powietrze, bo jest zużyte.
Pomieszczenie, które jest dobrze ocieplone przy gruncie i dachu nie wyziębia się w tempie kosmicznym jak to próbują nas przekonywać. Oczywiście są jakieś straty przez okna, drzwi itp. ale są to straty mało odczuwalne.
Idąc na mróz zakładamy ciepłe buty i ciepłą czapkę, a reszta jest mniej narażona na utratę energii i ciepła.
Spostrzeżenia, że ciepło idzie w komin też są nietrafione, bo obecnie produkowane piece dopalają spaliny i oszczędniej gospodarują paliwem, posiadają deflektory (kominek), systemy dopalania (też kominki).
Można oczywiście dom naszpikować wszystkimi nowinkami technicznymi ale kogo na to stać, na pewno jakiś mały procent budujących. Więc należy robić to co konieczne, nie wydając przy tym dużych sum dodatkowo.

HenoK
31-01-2009, 21:38
Nawiew powietrza do wentylowania a wyziębienie pomieszczenia wskutek braku lub niedostatecznego ocieplenia to dwie różne sprawy.
Zużyte powietrze, które ucieka przez kratki nie wyziębia a służy wymianie na to nowe świeże.
Wszystko się zgadza, tylko to świeże powietrze ma temperaturę powietrza zewnętrznego :(. Tak czy inaczej musisz je podgrzać do temperatury "pokojowej", żeby ... usunąć je (za jakiś czas) poprzez kratkę wywiewną.

Przy wentylacji z odzyskiem ciepła dzieje się tak samo, ale znaczna część tego ciepła odzyskujemy nagrzewając nawiewane powietrze. Czy są to duże, czy małe oszczędności można dyskutować. W bardzo dużym stopniu zależy to od kosztu wytworzenia ciepła. Przy niskiej cenie ciepła z pewnością nie ma sensu zawracać sobie głowy odzyskiem, przy drogiej energii (np. elektrycznej) warto o to zadbać :).

Zazdrośnica
31-01-2009, 22:27
Zgoda nie neguję faktu podgrzania powietrza przez GWC. Ale oszczędność nie wynika jakoś samo z siebie. GWC to też urządzenie, które ogrzewa, reku to turbiny które wpychaja i wypychają. Nie ma perpetum mobile, a szkoda 8) Ogrzanie tego powietrza to jakieś kilka stopni w niemroźne dni, nawet nie 1/3 z tego co ogrzewa się piecem. Jeśli dojdzie pompa ciepła to już jakiś większy krok ku oszczędzaniu ale nikt kto buduje mały czy średni dom nie wpakuje się teraz w taki koszt.

j-j
31-01-2009, 22:33
Co do tych 100m3/h - proponuję wykonac pomiary aneometrem przy szczelnych, rozszelnionych i uchylonych oknach bezpośrednio przy kratkach wentylacyjnych. Po przeliczeniu może się okazać, że średnia 100m3/h jest bardzo optymistyczna.

Ps. Myślę, że te 100m3/h jako średnia wartośc dla całego sezonu grzewczego jest nad wyraz miarodajne i rozsądne, bo spełnia wszystkie racjonalne wymogi wentylacyje. Prawdopodobnie w większości domów wymiana w takiej ilości ma miejsce (średnio w sezonie grzewczym)


siwy, wyżej pisałem że porobiłem pomiary i podałem też jakieś wyniki.
ok. 100m3/h wyszło mi jedno uchylone okno oczywiście w jakiś tam warunkach w ciągu dwóch dni.
A więc aby było ok. 100m3/h przez cały sezon grzewczy musiałoby być uchylone cały czas (24h/dobę) jedno okno a w rzeczywistości uchylamy raz dziennie na ok. 1 h a przez pozostaly czas są ewentualnie rozszczelnione plus jeszcze paręnaście minut otwieranych drzwi zewnętrznych,i stąd średnia wg mnie nie wyjdzie 100m3/h ale ok 50m3/h a nawet mniej no chyba że ktoś ma mocno dziurawy dom że nie musi okien otwierać ;).

pzdr

HenoK
01-02-2009, 19:15
Jeśli chodzi o test, to najłatwiej mogą go zrobić właściciele ... wentylacji mechanicznej z odzyskiem ciepła. Jeden warunek - centrala wyposażona w bypass lub wymiennik letni. Wystarczy na kilka dni włączyć ten bypass (ominięcie wymiennika ciepła, normalnie używane latem) lub założyć zamiast wymiennika ciepła kasetę letnią i możemy robić pomiary.
Taki test przeprowadził Lookita i opisał go w wątku :
http://forum.muratordom.pl/post3053962.htm#3053962
Zapraszam do dyskusji :).

coulignon
01-02-2009, 20:00
tylko jeszcze jedna rzecz - wentylacje mechaniczną ustawiasz sobie dośc precyzyjnie. Grawitacyjna jest małosterowalna. U mnie w bloku przy rozszczelnieniu okien, przez kratke w kuchni wypada mi w tej chwili około 250m3 powietrza. Przez kratke w łazience pewnie drugie tyle. Razem 500m3/h. i tyle musimy dogrzać.
Przy wentylacji mechanicznej nikt przy zdrowych zmysłach tyle nie pusci. I juz tutaj jest oszczędność. Nawet bez rekuperacji.

phans
01-02-2009, 21:58
Czyli w went. grawitacyjnej należy zadbać aby kontrolować ilość m3 powietrza jakie dostarcza się do domu i tym samym wypuszcza z domu. Tylko jak najlepiej to zrobić? Nawiewniki ciśnieniowe w oknach pełniące f. nawiewu powietrza do domu. A co w kratkach wywiewnych (kratki wywiewne higrosterowalne?). W łazience dodatkowo wentylatorek lub na kominie nasada wspomagająca ciąg kominowy? W kratkach wywiewnych zastosować klapki zwrotne? Czy ktoś robił projekt wentylacji mechanicznej tylko wywiewnej do swojego domu?
Z tego co przeczytałem to od 1.01.2009(Dz. U. z 2008 r. Nr 201, Poz. 1238) w przypadku went. grawitacyjnej w oknach muszą być urządzenia nawiewne powietrza (czyli rozszczelnienie okna odpada)? Czy ktoś to weryfikował?

j-j
01-02-2009, 22:05
coulington, ja też właśnie pomierzyłem ilość uciekającego powietrza (oprócz tego co opisałem wyżej w moim budowanym domu), 15 min temu u teściów i:

1. Okna pozamykane niby szczelne
Kratka- kuchnia- ok. 30 m3/h
Kratka- łązienka- ok. 0 m3/h
razem ok. 30 m3/h

2. jedno okno rozszczelnione (1,3 mx1,3,m)
Kratka- kuchnia- ok. 50 m3/h
Kratka- łazienka- ok. 10 m3/h
razem ok. 60 m3/h

3. jedno okno uchylone (1,3 mx1,3,m)
Kratka- kuchnia- ok. 100 m3/h
Kratka- łazienka- ok. 10 m3/h
tu dodatkowo pojawił sie wywiew górą okna- ok. 110m3/h
razem daje to ok. 220m3/h
Pomierzyłem też naiwew bokami okien i wyszło ok 250m3/h.

Z tego co widzę mieszkając u tesciów to okna mają rzadko porozszzcelniane, raczej zamknięte szczelnie.
Częściej raczej tak na ok 1,0 h (sumując wszystko) uchylają.

Średnio może zużywają wg powyższego ok.:
220m3/h*1h+30m3/h*18h+60m3/h*5h=44,0 m3/h przez cały dzień.

Nie umierają na brak powietrza i jest wg nich niby OK jeśli chodzi o samopoczucie (ale nie wiedzą jak mogloby być z mechaniczną :) ), pomijając wychodzące grzyby (poważnie).

W każdym razie z taką wymianą to reku sie nigdy nie zwróci ;), a % strat ciepla będzie raczej mizerny aniżeli wynoszący 50% tak więc wszystko zależy od nas samych.


pzdr

HenoK
01-02-2009, 22:06
Z tego co przeczytałem to od 1.01.2009(Dz. U. z 2008 r. Nr 201, Poz. 1238) w przypadku went. grawitacyjnej w oknach muszą być urządzenia nawiewne powietrza (czyli rozszczelnienie okna odpada)? Czy ktoś to weryfikował?
Przepis ten brzmi :

W przypadku zastosowania w pomieszczeniach innego rodzaju wentylacji niż wentylacja mechaniczna nawiewna lub nawiewno-wywiewna, dopływ powietrza zewnętrznego, w ilości niezbędnej dla potrzeb wentylacyjnych, należy zapewnić przez urządzenia nawiewne umieszczane w oknach, drzwiach balkonowych lub w innych częściach przegród zewnętrznych.
Nie ma w nim żadnych konkretów :(.

welkas
04-01-2013, 13:02
Wietrzny dzień może bardzo zafałszować wyniki, nasz dom jest ocieplony, nie jest niestety wyposażony grawitacyjne czy rekuperator i przy ogrzewaniu gazowym temperatura jest łatwa do zmierzenia i na piecu i w pomieszczeniach, w wietrzny dzień temperatura potrafi spaść nawet o 5 stopni. Dlatego teraz mierzymy temp. realną i czujnik wysyła sygnał do pieca ale widać od razu różnice w rachunkach przy zastosowaniu tego rozwiązania. Chce przez to powiedzieć ze o 5 stopni może się pomiar zmienić, w zależności od wiatru.

_John
02-02-2017, 14:16
Napisz coś więcej o swojej wentylacji i domu (liczba mieszkańców) bo z opisu wnioskuję, że twoja wentylacja jest źle wykonana.

_John
02-02-2017, 15:04
Bo ?

A co byś chciał wiedzieć ?

Jak rozplanowano wentylacje, gdzie nawiewy, wywiewy.
Ile osób mieszka w domu. Z ilu łazienek korzystacie.
Jaką masz wydajność wentylacji.

_John
02-02-2017, 16:17
- przesuszone powietrze


To jest główny wyznacznik źle zaprojektowanej/wykonanej wentylacji.
Odpowiedz, na moje 4 pytania to ci powiem co jest wykonane nieprawidłowo.

Tomaszs131
02-02-2017, 16:23
rufus111 jaką masz w zimie średnią wigotność w domu?

Tomaszs131
02-02-2017, 16:42
Niestety mam podobny problem. Reku Zehnder 550, jest to nasz piereszy rok zamieszkania. W ciągu tygodnia od rana do późnego popołudnia nikogo nie ma w domu. Gotujemy tylko w weekendy. Reku kręci na 1/3 mocy. Mniejszej mocy ustawić nie mogę:(

fotohobby
02-02-2017, 17:04
rufus111 a Brinka 180 wtedy nie było ?


Nie spotkalem się u siebie z żadną niedogodnością, jaką opisujesz. W tym roku raz wilgotność spadła do 39%, w łazience mam zawsze odczuwalnie cieplej, niż w pozostałych pomieszczeniach. O 1-1.5C

Kemotxb
02-02-2017, 17:15
Ja przy wentylacji grawitacyjnej przy dużych mrozach miałem podobną wilgotność - w okolicy 30 % a nawet i mniej więc to nie jest wina samej rekuperacji tylko po prostu zbyt dużej wentylacji i niskiej zawartości wilgoci w powietrzu z zewnątrz. Centrale można ustawić na minimum ale przecież można jeszcze sprawdzić rozpływy powietrza w poszczególnych pomieszczeniach być może są źle dobrane i łazienka ma zbyt dużą krotność wymiany. Czy w takiej centrali można wyłączyć jeden z wentylatorów ?

Kaizen
02-02-2017, 18:53
- przesuszone powietrze pomimo że rekuperator chodzi na najwolniejszym biegu ( i kupiłem najmniejszą jednostkę tej firmy jaka była dostępna ),

Tu zasada jest prosta - ogrzane powietrze zewnętrzne ma drastycznie niższą wilgotność (100% wilgotności względnej przy 0* = 25%@22*).
Nie zależy to od rodzaju wentylacji, a od faktycznej wymiany powietrza. Pozostaje wyłączyć rekuperator/zatkać kratki/nawiewniki albo nawilżać.
A tak razem z innymi objawami - to nie masz za mocnego rekuperatora?


No ja osobiście mam zamkniętą kratkę na zimę.

To co Ci zabrania wyłączyć rekuperator i cieszyć się wilgotnym, nieświeżym powietrzem?



A latem, po co mi wentylacja jak prawie cały czas można mieć otwarte okna.

Żeby nie wpuszczać smrodów, komarów, upału. Do tego jak nie ma wiatru, to otwarte okna nie pomogą. W lecie chcę mieć dużą wymianę późna nocą, gdy jest chłodno a minimalną w upały. A w mrozy chcę minimalną. Chyba, że akurat robię imprezę albo gotuję dania na Wigilię.

Chcę, żeby wentylacja działała tak jak ja chcę, a nie jak ona chce. Do tego wystarczy mechaniczna.
A dlaczego chcę rekuperator? Nawet nie dla oszczędności - głównie po to, żeby zimne powietrze w mrozy mnie po plecach nie smerało.

Tomaszs131
02-02-2017, 19:04
Napisz coś więcej o swojej wentylacji i domu (liczba mieszkańców) bo z opisu wnioskuję, że twoja wentylacja jest źle wykonana.

Możesz powiedzieć gdzie szukać przyczyny niskiej wilgotności w domach z WM.
Błąd instalacyjny, błedny projekt, zbyt mocne reku, czy może jeszcze inny czynnik?

_John
02-02-2017, 20:09
Możesz powiedzieć gdzie szukać przyczyny niskiej wilgotności w domach z WM.
Błąd instalacyjny, błedny projekt, zbyt mocne reku, czy może jeszcze inny czynnik?
Najczęściej błędny projekt, założenie - ludzie chcą wentylować każdy zakamarek domu, bez zastanowienia że to ma pracować prawidłowo cały rok i przy okazji zapewnić komfortowy byt mieszkańcom.
Zbyt mocne reku to tak jakby pochodna błędnego projektu i równie często chciwości instalatora.

Wentylacja ma usunąć nadmiar wilgoci z domu, a nie przesuszać go na wiór.

Nie ma sensu pisać co można popsuć.
Mnogość rozpoczętych tematów w tym dziale świadczy o tym, że spieprzyć można wszystko.

fotohobby
02-02-2017, 21:39
Jeśli masz 80m3/h i taka małą wilgotność przy tej ilości mieszkańców, to oznacza, że masz jakąś "lewą" wymianę powietrza - nieszczelność w domu.
Ja mam jakies 90-100 m3/h dla trzech osób i psa i aktualnie mam 46%.

Od ilu sezonów masz zainstalowaną rekuperację ?

Kaizen
02-02-2017, 21:56
Ale zaraz zaraz, przecież wszyscy na forach zachwalacie rekuperacje że jest tak wspaniała i że można sobie wyregulować przepływy, dzięki temu opanujecie wilgotność, smrodki itp.

Możesz zacytować, że rekuperacją (czy jakąkolwiek inną wentylacją) można przy mrozach podnieść wilgotność?

Jak nie masz możliwości regulacji przepływu - zmień sterownik a w razie potrzeby również wentylatory.

A powiedz mi jeszcze, jak uruchomiłeś rekuperację, to wymieniłeś okna? Czy tylko nawiewniki taśmą zakleiłeś i masz mostki cieplne?
A kominy wentylacyjne jak zaślepiłeś? Zasypałeś jakimś izolatorem, czy też są mostkiem?

Kemotxb
02-02-2017, 21:58
I masz 80 m3/h i to jest za dużo ?

_John
02-02-2017, 22:24
I wiem że jak wychodziłem z wanny gdy jeszcze nie miałem wentylacji mechanicznej było bardzo fajnie ciepło ( nigdy nie mierzyłem ale czułem dużą różnicę pomiędzy łazienką i korytarzem ).

Tak jak już wcześniej pisałem, mieszkamy w 3 osoby + 2 psy.
Jednostkę mam Nikola 320. Teraz mam ustawione na 25% mocy tj. jakieś 80m3/h
Nawiewniki mam w 3 pokojach plus salonie. Wywiewniki w pralni, łazience, wc i kuchni.
Wygląda na to, że to Ty masz inne preferencje komfortu niż pozostali.
Fajnie ciepło jest również, gdy mamy wysoką wilgotność.
Inni nazywają to "duszno"
Jeśli dla ciebie przyjemna jest duża wilgotność powietrza, to jedynym ratunkiem jest montaż recyrkulacji i dalsze zmniejszenie udziału powietrza świeżego.
Trzeba było powiedzieć o tym instalatorowi, to by ci nie montował rekuperatora o tak dużej wydajności.

fotohobby
02-02-2017, 23:28
Rekuperację mam założoną dopiero ponad 2 miesiące.
Jeśli chodzi o lewe powietrze to nie za bardzo wiem gdzie. Bo dach mam ocieplony pianą. Nawet robiłem test szczelności uruchamiałem 100% wywiewu ( wentylator nawiewu był zatrzymany ) i chodziłem po strychu w mrozy i sprawdzałem gdzie wieje. znalazłem parę małych nieszczelności ale zapianowałem.

Dach to nie jedyne miejsce...
Nie działa Tobie ta wentylacja, jak powinna, ale to nie znaczy, że każdy posiadacz WM boryka się z problememi jak u Ciebie....

_John
03-02-2017, 11:10
Doskonale sobie zdajecie sprawę że dla poprawnego samopoczucia wilgotność powinna być w przedziale 40%-60% i próbujecie mi wmówić że wszystkim na tym forum pasuje wilgotność grubo poniżej przyjętej normy. Już na tym wątku nie jestem sam gdzie wilgotność przez rekuperator, a raczej wymianę powietrza spada. Jak sobie przelecicie po forum to kupę osób ma taki właśnie problem. Ale sprzedawcy i producenci tylko czekają jak hieny żeby zaatakować i zniszczyć w zarodku taką osobę, żeby nowy potencjalny nabywca rekuperatora za dużo nie przeczytał.


A powiem wam jeszcze jedno, że sami instalatorzy i to jak jeden mąż ( ale dopiero po sprzedanym sprzęcie ) mówili że przy większych mrozach rekuperacja zawsze wyssie wilgotność z domu. Jeden powiedział że u siebie w domu przy większych mrozach porostu wyłącza. Drugi mi powiedział że robi nadciśnienie w domu. Ale w mojej instrukcji od reku jest napisane że nie wolno w zimę robić nadciśnienia, wręcz mile widziane podciśnienie. A i tak sterownik ( widać tylko z pozycji serwisanta, zwykły zjadacz chleba myśli że jest zarąbista sprawność a tak nie jest bo elektronika manipuluję prędkościami wiatraka ) już przy 0*C robi + 5%wywiew i - 5% nawiew, czyli mamy już 10% podciśnienia. Przy -5*C już mam 20% podciśnienia. A przy -10*C mam już 30%. I o to jest cała prawda o rekuperacji.
Natomiast trzeci ( szalony konstruktor sympatyczny z potężną wiedzę ), który sam konstruuje rekuperatory wstawia nawilżacze do swoich urządzeń.


Uściślając.
Wentylacja (rekuperacja) ma usunąć nadmiar wilgoci z domu.
To jest podstawowa funkcja każdej wentylacji.

Od zawsze przestrzegam ludzi przed doborem zbyt mocnej centrali.
Być może dlatego, że nie jestem instalatorem. Nie żyję z montażu wentylacji.
Jeśli już coś montuję to sporadycznie, nie wszystko i nie dla każdego.

Czy idąc do sklepu ślepo ufasz że sprzedawca poleca ci najlepsze dla ciebie rozwiązanie?
Całe to forum, to wręcz skarbnica wiedzy osób które zostały nieuczciwie potraktowane przez instalatorów.
Jeśli komuś wentylacja pracuje prawidłowo nie szuka tutaj pomocy.

Twierdzisz, że twoja centrala na minimalnym biegu za mocno przesusza powietrze w domu.
Jednym z rozwiązań, które w tej chwili możesz zrobić to połączyć kanałem czerpnie i wyrzutnie.
Jak najbliżej centrali.
Kanały musisz rozdzielić przepustnicą by móc regulować ilość powietrza recyrkulowanego.
W ten sposób ustawisz sobie dogodny dla siebie stosunek ilościowy powietrza świeżego (suchego) i wilgotnego usuwanego z domu.
Dzięki temu dom będzie się mniej przesuszał.
Nie ma ingerencji w centralę, więc nie tracisz gwarancji.

Ale przestrzegam.
Ciepło i 60% RH to warunki dogodne również dla rozwoju pleśni.

fotohobby
03-02-2017, 11:48
Doskonale sobie zdajecie sprawę że dla poprawnego samopoczucia wilgotność powinna być w przedziale 40%-60% i próbujecie mi wmówić że wszystkim na tym forum pasuje wilgotność grubo poniżej przyjętej normy. Już na tym wątku nie jestem sam gdzie wilgotność przez rekuperator, a raczej wymianę powietrza spada. Jak sobie przelecicie po forum to kupę osób ma taki właśnie problem. Ale sprzedawcy i producenci tylko czekają jak hieny żeby zaatakować i zniszczyć w zarodku taką osobę, żeby nowy potencjalny nabywca rekuperatora za dużo nie przeczytał.



Ale sprecyzuj........ Bo również można iść do lekarza i też może Ci powiedzieć jest pan chory. Przecież do lekarza chyba nie chodzisz chory ???
Co się kryje pod słowem nie działa ?




Jeżeli u Ciebie jjest wilgotność 30%, a u mnie 40%-42%, jezeli marzniesz w lacience, a ja tam mam 1.5C wiecej, to znaczy, ze jie dziala tak, jak powinna.
Jesli nie dziala, to najwyrazniej jest zla zaprojektowana , lub wykonana.

kerado28
03-02-2017, 11:50
Rekuperację mam założoną dopiero ponad 2 miesiące.


Rufus a jaką miałeś wilgotność w domu w zeszłym roku?

Kaizen
03-02-2017, 13:45
A czy ja powiedziałem że można podnieść ?
Pisałeś, że wmówiono Ci, że można opanować wilgotność. Jak opanujesz samochód, to możesz skręcić i w lewo, i w prawo.
A wentylacją (żadną) nie podniesiesz wilgotności zimą.



Bo zaczynasz mi wciskać czegoś czego nie powiedziałem !!!


i jak wyżej, znów próbujesz mi wmówić czegoś czego nie ma, gdzie napisałem że nie mam regulacji ?

No to jak możesz, to zmniejsz przepływ.
A powiedz mi jeszcze, jaką masz wilgotność jak na kilka godzin wyłączysz rekuperator?



Możesz jaśniej, bo nie wiem jak po przez zatkanie nawiewników powstają mostki ?

Po jednej stronie taśmy masz zimne powietrze, po drugiej ciepłe. Taśma słabo izoluje.
Myślisz że bez sensu się gimnastykują producenci okien projektując profile, żeby lepiej izolowały?

Masz coś skopane, i to każdy Ci mówi. Obstawiam, że masz praktycznie dwie wentylacje na raz - i grawitacyjną, i mechaniczną. I faktyczną wymianę o wiele za dużą względem potrzeb. Ale to zgadywanie i bez testów szczelności i kamery termowizyjnej nie da się tego zweryfikować.
Ale nie licz na to, że sprawnie działająca wentylacja w połączeniu z ogrzewaniem nie osuszy w mrozy powietrza.

Ifarrg
03-02-2017, 14:36
Ale 90% sprzedawców i projektantów pisze, że najlepiej wentylacja 0.8 a nawet 1 kubatury na godzine.... I tak chcą sprzedawać jak największe. I tak mówią najwięksi sprzedawcy tutaj (może nie wszyscy) .... To czego wy się spodziewacie...

Ja dopiero kupuję - to co mam brać, jak mam 190 m2 , co daje jakies 475m3 , ale w domu mieszka teraz 2 osoby dorosłe i 2 małych dzieci? Bać 400 tke, czy 200tke??? Bo już zgłupiałem...

Kemotxb
03-02-2017, 15:49
Ja mam podobny problem i podobną kubaturę do wentylacji czyli w okolicy 500 m3 i w projekcie mam rekuperator o wydajności właśnie 500 m3 (jakiś ekozefir RU PEL) i wydaje mi się że to trochę za dużo bo to oznacza współczynnik wymiany równy 1. Może lepiej wziąć mniejszy żeby można było ograniczyć wydajność. Dla 500 m3 25 % czyli pierwszy bieg to ok 125 m3/h, a wyżej ktoś napisał że ma ustawione 80 m3/h i jest za dużo. Tylko to nie tylko chodzi o wydajność ale też i o spręż. Więc jak to jest ?

fotohobby
03-02-2017, 21:30
Jak Kaizen zbuduje, to sprawdzi Twoją teorię.

_John
03-02-2017, 21:55
No nie wiem, a czy smrodki z WC i kuchni nie będą rozprowadzane po pokojach ?
No będą, ale dzięki temu będziesz miał duszno, ciepło i wilgotno. Tak jak lubisz.

autorus
04-02-2017, 07:33
Po 2 miesiącach użytkowania kolega w sumie nie wie nic. A wygłasza opinie jak po 10 latach. Tez można tyle , że co to jest warte. Na dodatek post jest niezgodnie z tematem wątku.