PDA

Zobacz pełną wersję : Ogrzewanie Ceramiczne



Strony : 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 [18] 19 20

Kominki Piotr Batura
09-07-2015, 11:00
Kawałek solidnego rzemiosła....:)

Bogusław_58
09-07-2015, 12:18
Dzięki.
Jak będę pewny ze wszystko zadziała, omówimy termin odbioru :)
Pozdrawiam.

traku
09-07-2015, 21:06
Witam serdecznie
Pelen szacunek dla Boguslaw_58.
Podziwiam pasjonatów ogrzewania ceramicznego-
Mam tylko jedno zapytanie to palenisko na zdieciu



jest jeszcze nie wykonczone?
czy to juz finalowy produkt?
Pozdrawiam traku

Bogusław_58
10-07-2015, 08:11
Palenisko jest zakończone, ale dopalacz był złożony tylko do zdjęcia, gdyż w finale będzie wyglądać podobnie, ponieważ przybędzie mu tylko kawałek obudowy od strony wejść do odbiorników. Obecnie już to montuję i jeśli będzie wolna chwila, to wkleję foto z krótkim opisem.
Pozdrawiam.

Bogusław_58
10-07-2015, 11:32
Witam.
Tuleje zostały owinięte matą z włókniny o temp. pracy do 1430*C, co daje dobre uszczelnienie między elementami i raczej temperatura w dopalaczu tego nie uszkodzi. Metal teraz może się "ruszać" i na nic to nie powinno mieć wpływu. Teraz można nałożyć drugą cześć i zabudować "białe".
http://images68.fotosik.pl/1034/0575add85694956bmed.jpg
Próba ognia pozytywna.
http://images66.fotosik.pl/1033/62101a00df220ffemed.jpg
Pozdrawiam.

traku
11-07-2015, 19:26
Witam serecznie
Boguslaw_58 nie ze bym sie czepial ale czy to cos ciemne w palenisku to tak zwana "podkowa"?
Jezeli tak to sugerowalbym aby ja odizolowac od paleniska(3 cm. plytka izolacyjna) to tylko wolna sugestia.
A calosc i w szczególach jak zwykle u Ciebia najwyzsza jakosc.
Pozdrawiam

Bogusław_58
11-07-2015, 20:35
A czemu ją odizolować ?
... żeby temperatura jej nie zdeformowała, czy obawa jest, że obniży sprawność ?
W poprzednim piecu kuchennym jaki użytkowałem, właśnie taka deformacja nastąpiła :) przy zbyt intensywnym paleniu a równocześnie nie miał czym odbierać temperatury od spalin. W tym projekcie odbiór jest duży(2 tony same odbiorniki) więc palenie ma być na maksa. Powinno być dobrze no i taka konstrukcja daje komfort braku jakiegokolwiek czyszczenia przez długi czas. Owszem są piece kuchenne i tam "podkowa" jest poza paleniskiem ale to lekkie piece, nastawione na poprawne palenie , czyli "aby aby' :)

Kominki Piotr Batura
12-07-2015, 07:19
Być może nie uważałem wcześniej...Nie kumam idei tego "garnka" z bębnów hamulcowych, który stoi na płycie kuchennej. To znaczy funkcję kumam, ale dlaczego zasłania Ci płytę kuchni?

W kwestii płytek osłaniających wymiennik wodny. Może Traku miał na myśli poprawę parametrów spalania i "atmosfery" w palenisku? Cienkie płytki nieznacznie, o kilka minut opóźniają start instalacji, potem są tylko in plus.

Remiks
12-07-2015, 11:58
Ciekawa konstrukcja zwłaszcza ta część z bębnów hamulcowych, nie boisz się że będzie Ci przegrzewać pomieszczenie? Temperatury w tych bębnach przy solidnym paleniu pewnie będą sporo powyżej 300 stopni.

traku
12-07-2015, 12:38
Witam serdecznie
Odnosnie tych plytek izolacyjnych to dobrze odpowiedzial Batura.
Ale mozesz zawsze to przetestowac z plytkami i bez nich masz bardzo dobry dostep.
I pomierzyc temperatury. Pomiary pomoga podjac decyzje która wersja wejdzie w zycie.
Pozdrawiam

Bogusław_58
12-07-2015, 12:58
"Być może nie uważałem wcześniej...Nie kumam idei tego "garnka" z bębnów hamulcowych, który stoi na płycie kuchennej. To znaczy funkcję kumam, ale dlaczego zasłania Ci płytę kuchni?..."
Powstała piętrowa płyta kuchenna.

Bogusław_58
12-07-2015, 13:15
Witam serdecznie
Odnosnie tych plytek izolacyjnych to dobrze odpowiedzial Batura.
Ale mozesz zawsze to przetestowac z plytkami i bez nich masz bardzo dobry dostep.
I pomierzyc temperatury. Pomiary pomoga podjac decyzje która wersja wejdzie w zycie.
Pozdrawiam
Rozumiem o co Ci chodzi, ale sprawa na razie jest zamknięta, ponieważ wtedy bym musiał zwiększyć płaszcz w odbiorniku. Tak jak napisałem wcześniej miałem podobną wężownice i ogień ją zdeformował. Nie ma mowy więc, że tłumiła spalanie jak to ma miejsce w przeważających wypadkach.
To co jest, uznałem za konstrukcję wyjściową do ewentualnych poprawek po roku użytkowania.
Pozdrawiam.

Bogusław_58
12-07-2015, 13:25
Ciekawa konstrukcja zwłaszcza ta część z bębnów hamulcowych, nie boisz się że będzie Ci przegrzewać pomieszczenie? Temperatury w tych bębnach przy solidnym paleniu pewnie będą sporo powyżej 300 stopni.
Liczę na 700*C...w porywach :)
Umknęło Ci, że w planie było wyłożenie bębnów cegłą izolacyjną. Jednak zrezygnowałem w ostatniej chwili i wyłożyłem matą z włókniny o grubości 13mm i cegłą szamotową Al 60. Mam nadzieję, że nie będzie się to zbyt mocno nagrzewać.
Z tym bębnami może przesadziłem , ponieważ dałby rade pewnie keg po piwie :), no ale jak już są to nie będę zmieniał :). Łatwo w nie włożyć cegły tworzące okrąg, co powinno wywołać ruch wirowy spalin w górę z poziomego. Mam nadzieję że zadziała, ale takie rzeczy to dopiero po rozpaleniu można się dowiedzieć :)
Pozdrawiam.

Remiks
12-07-2015, 13:47
Liczę na 700*C...w porywach :)
Umknęło Ci, że w planie było wyłożenie bębnów cegłą izolacyjną. Jednak zrezygnowałem w ostatniej chwili i wyłożyłem matą z włókniny o grubości 13mm i cegłą szamotową Al 60. Mam nadzieję, że nie będzie się to zbyt mocno nagrzewać.
Z tym bębnami może przesadziłem , ponieważ dałby rade pewnie keg po piwie :), no ale jak już są to nie będę zmieniał :). Łatwo w nie włożyć cegły tworzące okrąg, co powinno wywołać ruch wirowy spalin w górę z poziomego. Mam nadzieję że zadziała, ale takie rzeczy to dopiero po rozpaleniu można się dowiedzieć :)
Pozdrawiam.
Fakt nie śledziłem dokładnie wątku, dzięki za wyjaśnienie. Czyli kanał od paleniska ma przekrój okrągły jeśli nie to może i nie być tego ruchu wirowego. Myślę że aby taki ruch wywołać trzeba by doprowadzić kanał poziomy do pionowego okrągłego coś jak w cyklonie czyli po stycznej okręgu albo zrobić doprowadzenie powietrza w ten sposób ale to tylko takie moje przemyślenia sam swój piecokominek też na czuja robiłem. Już jestem ciekaw rozpalenia, chwal się czy działa zgodnie z założeniami.

Bogusław_58
12-07-2015, 18:50
http://images66.fotosik.pl/1038/7e9293440fff7b52med.jpg
W sumie skrzyżowanie podłużnej skrzynki i tradycyjnej okrągłej kozy :), tyle że z dwoma wyjściami.
Pozdrawiam

Zdun Darek B
12-07-2015, 20:23
Cegła + izolacja+ bębny hamulcowe ... oj szalejesz ..szalejesz..

Bogusław_58
14-07-2015, 11:15
Witam serdecznie
Odnosnie tych plytek izolacyjnych to dobrze odpowiedzial Batura.
Ale mozesz zawsze to przetestowac z plytkami i bez nich masz bardzo dobry dostep.
I pomierzyc temperatury. Pomiary pomoga podjac decyzje która wersja wejdzie w zycie.
Pozdrawiam
Zakryta wężownica płytkami będzie mniej wydolna od niezakrytej może nawet o 70%. Wtedy trzeba zwiększyć powierzchnię płaszcza w odbiorniku, a to może spowodować potrzebę częstego czyszczenia. Wtedy sens idei "kotłowni" w domu staje pod znakiem zapytania. Płytka też nie jest profilem zbyt trwałym i w palenisku powinno być minimalnie 6 cm grubości.
Można więc zrobić płaszcz na całe palenisko a nawet i dopalacz, by zwiększyć powierzchnię i pokryć cegłą w grubości 6 cm. No ale tu napotkamy na inne "schody" i znaczne podrożenie kosztów. Założenie postawiłem takie: małe koszty, dobre spalanie, skuteczne grzanie i palenie z minimalną obsługą urządzenia.
Pozdrawiam.

Kominki Piotr Batura
14-07-2015, 18:55
Zakryta wężownica płytkami będzie mniej wydolna od niezakrytej może nawet o 70%. Wtedy trzeba zwiększyć powierzchnię płaszcza w odbiorniku, a to może spowodować potrzebę częstego czyszczenia. Wtedy sens idei "kotłowni" w domu staje pod znakiem zapytania. Płytka też nie jest profilem zbyt trwałym i w palenisku powinno być minimalnie 6 cm grubości.
Można więc zrobić płaszcz na całe palenisko a nawet i dopalacz, by zwiększyć powierzchnię i pokryć cegłą w grubości 6 cm. No ale tu napotkamy na inne "schody" i znaczne podrożenie kosztów. Założenie postawiłem takie: małe koszty, dobre spalanie, skuteczne grzanie i palenie z minimalną obsługą urządzenia.
Pozdrawiam.


Jak już zaczniesz palić i zorientujesz się w możliwościach, zrób eksperyment. Zwykłe, najtańsze płytki wszędzie dostępne (32 mm grubości), ustaw luźno w palenisku, jako osłonę PW. Możesz je trochę ustabilizować gliną jak się będą kolibać...Porównaj z paleniem bez płytek. Bez uprzedzeń.

traku
14-07-2015, 19:00
Witam serdecznie
Bogusław_58 a może zamontować lekką podkowę bąć (wężownicę)
w termosie nie mającej kontaktu ze spalinami?
Będzie pracować w niższych tęperaturach jej żywotność sie zwiększy
oraz bedzie bez obsługowa.Nie może być masywna poco grzać żelastwo
zbyt wielkie straty.
Pozdrawiam

Bogusław_58
15-07-2015, 08:03
Jak najbardziej Piotrze takie coś pewnie z ciekawości zrobię.
Jednak w pamięci mam jeszcze jakąś starą literaturę o piecach, gdzie była tabela, jak szybko przechodzi ciepło przez jakie materiały. Gdybam więc, że na pewno też ktoś wyliczył lub testował w realu, ile zagrzeje się wody mniej "w czasie",jeśli płaszcz wodny ma wyłożenie ceramiczne i tu znaczenie ma grubość i rodzaj wyłożenia.
Takie dane jakby odszukać, to ułatwienie projektowania tego typu "zachcianek" nawet jeśli obarczone byłyby błędem.
Od dawna mam pomysł właśnie na taką krzyżówkę dużego płaszcza, sporej ilości cegieł i paleniska z szybą. No ale najlepiej zaczynać od literatury, bo będzie taniej.
Pozdrawiam.

Bogusław_58
15-07-2015, 10:26
Witam serdecznie
Bogusław_58 a może zamontować lekką podkowę bąć (wężownicę)
w termosie nie mającej kontaktu ze spalinami?
Będzie pracować w niższych tęperaturach jej żywotność sie zwiększy
oraz bedzie bez obsługowa.Nie może być masywna poco grzać żelastwo
zbyt wielkie straty.
Pozdrawiam
Tak, łatwe do zrealizowania, ale piecyk batmana powinien sporo tej wody zagrzać, więc ewentualnie po testach, jak się okaże, że grzeje jej za mało.
Pozdrawiam.

Bogusław_58
15-07-2015, 19:56
... Już jestem ciekaw rozpalenia, chwal się czy działa zgodnie z założeniami.
Rozpaliłem małą ilością brzozy bez podłączenia wody :) i z zablokowanym wyjściem na odbiornik w łazience
Kręci w garnku jak na karuzeli :) i grzeje górny blat "niemożliwie" :)
W zasadzie to rakieciak :) mogą zwolennicy rakiet sobie podumać :)
Pozdrawiam.

Remiks
15-07-2015, 20:20
Rozpaliłem małą ilością brzozy bez podłączenia wody :) i z zablokowanym wyjściem na odbiornik w łazience
Kręci w garnku jak na karuzeli :) i grzeje górny blat "niemożliwie" :)
W zasadzie to rakieciak :) mogą zwolennicy rakiet sobie podumać :)
Pozdrawiam.
Znaczy świetna robota.

Bogusław_58
15-07-2015, 21:07
Niekoniecznie :)
...bo może miałeś racje, że garnek będzie za gorący,
ale to już przy długich testach.

traku
15-07-2015, 21:27
Od dawna mam pomysł właśnie na taką krzyżówkę dużego płaszcza, sporej ilości cegieł i paleniska z szybą. No ale najlepiej zaczynać od literatury, bo będzie taniej.
Pozdrawiam.[/QUOTE]
Bogusław_58 bez urazy ale trzymanie sie kurczowo tych (podkowa płaszcz wodny)
to troszke jak z zeszłej epoki są mało wydajne nie mówiąc o żywotności.
Tu ceramika a szczególnie Twój termos daje takie możliwości że nawet latem możesz mieć
cieplą wodę nie ogrzewajac domu.Może nawet bez ograniczeń:rolleyes:
Pozdrawiam

Kominki Piotr Batura
16-07-2015, 08:21
Jak najbardziej Piotrze takie coś pewnie z ciekawości zrobię.
Jednak w pamięci mam jeszcze jakąś starą literaturę o piecach, gdzie była tabela, jak szybko przechodzi ciepło przez jakie materiały. Gdybam więc, że na pewno też ktoś wyliczył lub testował w realu, ile zagrzeje się wody mniej "w czasie",jeśli płaszcz wodny ma wyłożenie ceramiczne i tu znaczenie ma grubość i rodzaj wyłożenia.
Takie dane jakby odszukać, to ułatwienie projektowania tego typu "zachcianek" nawet jeśli obarczone byłyby błędem.
Od dawna mam pomysł właśnie na taką krzyżówkę dużego płaszcza, sporej ilości cegieł i paleniska z szybą. No ale najlepiej zaczynać od literatury, bo będzie taniej.
Pozdrawiam.


Izolacyjność płytek 32 mm w palenisku ma marginalne znaczenie. To w zasadzie pomijalna w obliczeniach wartość w początkowej fazie palenia. Zyski z podniesienia parametrów (i temperatury) spalania w palenisku są kilkukrotnie większe, mają niebanalne znaczenie. Palące się drewno i żar, nie ma bezpośredniej styczności z zimnymi ścianami PW.

Bogusław_58
16-07-2015, 19:21
No tak , ale jeśli w garnku będzie można osiągnąć 800*C na luziku, to jak to jest z tym pogarszaniem parametrów ?

Kominki Piotr Batura
17-07-2015, 06:25
Może ja czegoś nie kumam...Garnek "pędzi" PW? Wydawało mi się, że płaszcz wodny ma swoje palenisko...

Bogusław_58
17-07-2015, 09:14
Witam.
Palenisko, to podłużna skrzynka o długości 68 cm, a płaszcz jest w jej drugiej połowie.
Mam tu foto rozpalenia małą ilością drobnej brzozy. Grubość tych drewienek 2-2.5 cm i długość 15-20 cm. Do próby wzięta tylko taka ilość jak na zdjęciu.
http://images67.fotosik.pl/1050/22128db4212d6287med.jpg
W garnku płomień nawet żółty zaraz po rozpaleniu, czyli jest dobrze. Niestety nie mogę testować dłużej, ze względu na brak wody w wężownicy. Napełnienie wężownicy zimną wodą nie powinno w tej konstrukcji pogorszyć parametrów, ponieważ woda w niej dość nie długo po rozpaleniu będzie miała po wyżej 50 *C. Przy dłuższym paleniu pierwsza część skrzynki osiągnie kilka set stopni temperatury no i cegły w garnku też będą podgrzane mocno. Parametry powinny być wtedy jeszcze lepsze.
http://images69.fotosik.pl/1048/55f4849c2e984aacmed.jpg
Pozdrawiam.

Remiks
17-07-2015, 15:14
Witam.
Palenisko, to podłużna skrzynka o długości 68 cm, a płaszcz jest w jej drugiej połowie.
Mam tu foto rozpalenia małą ilością drobnej brzozy. Grubość tych drewienek 2-2.5 cm i długość 15-20 cm. Do próby wzięta tylko taka ilość jak na zdjęciu.
http://images67.fotosik.pl/1050/22128db4212d6287med.jpg
W garnku płomień nawet żółty zaraz po rozpaleniu, czyli jest dobrze. Niestety nie mogę testować dłużej, ze względu na brak wody w wężownicy. Napełnienie wężownicy zimną wodą nie powinno w tej konstrukcji pogorszyć parametrów, ponieważ woda w niej dość nie długo po rozpaleniu będzie miała po wyżej 50 *C. Przy dłuższym paleniu pierwsza część skrzynki osiągnie kilka set stopni temperatury no i cegły w garnku też będą podgrzane mocno. Parametry powinny być wtedy jeszcze lepsze.
http://images69.fotosik.pl/1048/55f4849c2e984aacmed.jpg
Pozdrawiam.
Po uruchomieniu PW chyba zmienią się warunki spalania, palenie teraz bez wody to zupełnie inne palenisko.

Bogusław_58
17-07-2015, 15:34
Podłączę się za kilka dni do próbnego zbiornika, by sprawdzić jak duży zbiornik można zastosować i wtedy główne wątpliwości i pytania się wyjaśnią.
Pozdrawiam.

Zdun Darek B
17-07-2015, 18:53
Palisz w tym bez wody ???

Bogusław_58
17-07-2015, 20:05
Tak, ale nikomu ani mru mru :)

Bogusław_58
26-07-2015, 09:43
Witam.
Próbne szybkie podłączenie "ugrzęzło" z przyczyn praktycznych.
Na foto widać zamknięty odbiornik, a ten ciemny profil, to żeliwna płytka do kontroli grzania i ewentualnego zaglądania do wnętrza w celu czyszczenia. Na lewo widać fragment zbiornika. Jednak do prób zostanie użyty ten z drugiego zdjęcia, by poznać, który z nich lub czy oba na raz :)
http://images66.fotosik.pl/1068/0d84de906914279cmed.jpg
W zamierzeniu jest włożenie tej miedzi do zbiornika(15 mm x 50 m), w celu uzyskania zbiornika przepływowego z naczyniem otwartym. Miedź z odzysku z urządzenia chłodniczego a i sam zbiornik z kwasówki również ze złomu. Nie będzie więc drogo :), ale trzeba sporo własnego zaangażowania.
http://images69.fotosik.pl/1068/4e7fc071f385fb55med.jpg
Pozdrawiam.

traku
30-07-2015, 17:29
Witam
Nierozumiem co to za piekielna maszyna bedzie z tych rurek????
Pozdrawiam

Bogusław_58
31-07-2015, 08:44
A to taka znana od 100 lat sztuczka, którą wymyślili w Skandynawii, a obecnie jest coraz bardziej popularna również w Polsce :)
W zbiorniku ma być woda stała, a zimna przechodząc przez miedzianą rurkę ma się ogrzewać od tej stałej, nagrzewanej od pieca do tzw ciepłej wody użytkowej.
Układ taki nie pozwala na za kamienienie, zwiększa żywotność całej instalacji no i woda przechodząc przez miedź dostaje "sterylności" nawet jeśli nie będzie osiągać 70 *C, czyli temperatury chroniącej przed legionellą.
Jeśli by chodziło o wymiary prezentowanego zbiornika i tej miedzianej wężownicy, to zastosowałem tu zasadę "krawiec kraje, jak mu staje..."czyli robię z tego co udało mi się "wyhaczyć" n złomie :). Gdyby spróbować to zrobić do końca jak należy lub kupić fachowy gotowiec, wtedy trzeba liczyć się z potężnymi kosztami.
Zbiornik nie ma więc dobrych gabarytów ale grubość ścianki to 3mm i można go spawać samemu bez argonu, posługując się odpowiednią elektrodą. Miedziana rurka z foto jest cienkościenna ale wytrzymuje 50 atmosfer . No więc sumując zady i walety: powinno być dobrze:).
Pozdrawiam.

traku
31-07-2015, 18:21
Witam
A co jakby podobna wezownice zastosowac
w termosie???
Mniej skomplikowana . mniej materialu
wydajnosc calodobowa, praca w nizszych temperaturach.
I najwazniejsze niema mozliwosci zagotowania.
Pozdrawiam.

Bogusław_58
01-08-2015, 11:04
Witam.
Powiem Ci Traku, że tego termosa zrobiłem tak, by dobrze działał w okresach, gdy na dworze jest zimniej. Można w nim zamontować "odbiór wodny" i powinien dobrze funkcjonować poza okresem letnim, ponieważ sam termos ma taką izolację by "strata" mogła dać tyle ciepła co potrzebowałem. W lato byłoby za ciepło w domu. Owszem przepalam nawet teraz co parę dni gdy jest deszczowo i panuje wtedy w mieszkaniu komfort otwartego okna i bardzo lekko ciepłego pieca. Jednak takie palenie nie zagrzeje wody użytkowej.
Projektując termos zdawałem sobie sprawę, że będzie jeszcze piec kuchenny, który zagrzeje wodę, upiecze i ugotuje obiad i będzie mógł funkcjonować przez cały rok uzupełniając termos. Razem jest 7.5 tony na 80 m2.
No ale jakby tak się dobrze sprężyć, to można by zbudować termos całoroczny :)
Pozdrawiam.

traku
01-08-2015, 16:08
Witam
Masz rację w zimie można zapomnieć o problemach z cieplą wodą.
Za to latem Twój "batman" zrobi swoje.
W takim układzie "termos batmana" byłby wskazany.
Wbrew pozorom wężownica nie wystudza zbytnio
ceramiki. Przeciwnie niż płaszcz wodny bądż podkowa.
Ale to już inna bajka.;)
Pozdrawiam

miedziannik
12-08-2015, 20:22
Witam.
Boguś,gratuluję budowy batmana :).
Z doświadczenia z moim "robinem" mogę doradzić,żeby doprowadzić dodatkowe powietrze na tylną ścianę paleniska(tam gdzie podkowa),inaczej prawdopodobnie w tym miejscu pozostanie dużo niedopału=węgla drzewnego. Ja mam zamiast rusztu profil stalowy 40x80 tym profilem doprowadzam powietrze na tył ;).
Z doświadczenia z kotłem waldii,widzę wysoką temp. w pomieszczeniu z batmanem poprzez twoją komorę dopalającą z bębnów bez porządnej izolacji,ale mogę się mylić.Tu można by również zamontować PW + izolacja jeśli się da wtedy masz ciepło wykorzystane do grzania wody a nie kuchni,chyba że taki masz cel.
Pozdrawiam.

Bogusław_58
13-08-2015, 10:25
No właśnie ten batman to na razie duża niewiadoma.
Mam podobne obawy do Twoich, ale trzeba czekać na pełne uruchomienie.
Grzebię się jeszcze w zbiorniku i mam nadzieję że nie polegnę :)
Pozdrawiam.

miedziannik
13-08-2015, 12:04
Witam.
Boguś,takie mam doświadczenia z moich batmanów ;),zwłaszcza z rakietowcem, musiałem go sporo docieplić.
Aktualnie ok.20 cm wełny w tym 3 warstwy z ekranem aluminiowym,szamotu i paneli nie liczę i teraz da się już w kotłowni wytrzymać,24 st. max. :).
Jednak góra kotła dosyć gorąca,blacha ma jeszcze 45-50 st.,ale sam zobaczysz,czekamy na testy.
Pozdrawiam.

Bogusław_58
14-09-2015, 21:48
Witam.
Piecyk batmana już pracuje drugą dobę :). Na zdjęciach odbiornik łazienkowy z orurowaniem i zbiornikiem.

http://images70.fotosik.pl/1178/5b3931e1a6169143gen.jpg
Na ścianach tapeta trochę przestarzała :),ale hydraulika dobrze rokuje no i łatwo ją demontować, jakby co.
http://images69.fotosik.pl/1179/fcbe30e4162a7282gen.jpg
Walizka w pełni na półce. Wszystko grzeje się poprawnie i szybko.

http://images66.fotosik.pl/1180/7e8589eebf21e8e6gen.jpg
W zbiorniku jest wężownica miedziana o długości 54 m(podgrzewacz przepływowy). Wyjścia zostały na razie wpięte w starą instalację złączem elastycznym, podobnie jak typowy bojler.
http://images69.fotosik.pl/1179/a69cc3a949b54275gen.jpg
Pozdrawiam.

Bogusław_58
18-09-2015, 08:44
Witam.
Tu Traku fotka dopalacza po wieczornym paleniu, bez żadnej kontroli spalania, poza podkładaniem oczywiście. Jak widać mały płaszcz wodny po niżej nie robi poważnego wrażenia na dopalaczu :)
http://images70.fotosik.pl/1187/6fe18e1fdce40de7gen.jpg
Pozdrawiam.

Tomilawa
18-09-2015, 08:54
Piece ceramiczne, albo kaflowe powoli stają się modne. Mam znajomego, który kiedyś mając sporo wolnego czasu (rehabilitacja po wypadku), zapisał się na kurs, gdzie uczono robić płytki ceramiczne a finalnie tworzyć z nich piece kaflowe. On to traktował hobbystycznie, ale u siebie zrobił taki piec. Kilkoro spośród jego znajomych po wizycie u niego w domu, złożyło mu zamówienie na coś podobnego. Facet początkowo łączył te zamówienia z pracą, ale właśnie z niej zrezygnował, bo bardziej opłaca mu się stawianie pieców.

miedziannik
18-09-2015, 16:58
Witam.
Boguś,chyba zaczniesz produkcję seryjną,dopalanie gazów masz super ;) ,a i przy okazji kasiory natrzepiesz :D.
Napisz jak mocno nagrzana kuchnia,czy coś izolowałeś.
Pozdrawiam.

Bogusław_58
18-09-2015, 21:02
Witaj Miedziany.
Kuchnia spora, więc do wytrzymania. Gorzej jest w łazience(9m2), bo "walizka" nie ma izolacji a w dodatku odbiornik łazienkowy zabiera więcej ciepła z dopalacza niż ten kuchenny. Spróbuję nad tym jakoś zapanować w wolnym czasie. Cały ten piecyk jest w sumie prosty jak obręcz i można jeszcze trochę uprościć. Połączenie ceramiki z płaszczem to chyba przyszłość :). Można w tym temacie sporo wymyślić i chyba już mi coś świta :) A przy okazji : teren praktycznie dziewiczy :).
Z tego co już widzę, to można dodać jeszcze 200 l, bo jak by założyć izolacje na walizkę, to za długo się nie da podkładać. Zbiornik taki posiadam, więc na wiosnę walizka powędruje za sufit a, na odbiorniku stanie zbiornik z wężownicą do "słoneczka" i to razem się poskręca.
Pozdrawiam.

miedziannik
19-09-2015, 07:32
Witam.
Ocieplenie walizki wydawało mi się oczywiste,więc nie pytałem :p
Zastanów się jeszcze nad tym " słoneczkiem ":D
Co zrobisz w lecie,jeśli codziennie gotujesz w batmanie ?
Chyba że masz basen,to nie było pytania :D
Pozdrawiam.

Bogusław_58
19-09-2015, 08:14
Wcześniej stał w kuchni piec zbudowany kiedyś przez "rządowego zduna"(dawna leśniczówka) co dawał rade i w upały :), a 120 l w bojlerze, to grzał cały dzień. Poprawić się tego znacznie nie dało i tak wzbierała we mnie przez lata chęć zemsty. Teraz zagrzewam 160 l praktycznie w godzinę.
Te słońce od dawna jest w planie, ale na razie przerastało mnie takie urządzenie. Nie ma problemu jak dysponuje się zbiornikiem odpowiedniej wielkości z dwoma wężownicami. Jak są dwa zbiorniki a w dodatku musi być jeden nad drugim, to wtedy trzeba wiedzieć jak je połączyć, by grawitacją je grzać z pieca gdy jest zimno i grawitacją gdy jest słoneczko. No i wszystko ma być bez żadnej ingerencji - jak dla Blondynki :). Ze zbiornikami jest problem, ponieważ do takich "batmanów" pasuje ok 400l i jeśli będzie wykorzystany przez słońce, to górna wężownica najlepiej jakby była z miedzi. Chyba, że w okolicy zbyt agresywna woda, to wtedy nierdzewka.
Wadą takiego urządzenia na grawitacji jest cyrkulacja wody po skończonym paleniu, lub gdy słonce się schowa, w tych płaszczach wodnych. Podobno można założyć jakiś zawór.
Chcąc żeby piec taki funkcjonował cały rok, wtedy trzeba zastosować duże płaszcze wodne. Wtedy pewnie można dojść do 800l zbiornika, czyli praktycznie może to służyć za piec dla domku 100 m2. No i ciekawe czy to wszystko prawda ? z wynalazkami to jest tak : jest wizja, potem realizacja i sprawdzian :)
Pozdrawiam.

miedziannik
19-09-2015, 08:40
Też miałem to kiedyś w planie,ale w moim przypadku jest to bez sensu ze względu na prawie codzienne palenie w batmanie :p
Nawet po dniu przerwy nadal ciepła woda,w oryginalnej(kiepskiej) izolacji,której specjalnie nie dociepliłem,bo już miałbym problem z odbiorem ciepłej wody,a jak wiesz mojemu batmanowi daleko do twojego ;)
Poza tym to nie stracone ciepło,bo grzeje podobnie jak piec,pomieszczenie=kuchnię letnią bez grzejnika
Nie wiem czy masz zamiar montować oryginalne kolektory,bo te potrafią sporo powyżej 100 st. wyciągnąć,obawiam się że na grawitacji może być za mały przepływ.
Mam jeszcze stare grzejniki panelowe i okna plastikowe,ale trzeba do tego izolację,rury,i całe oprzyrządowanie,wywalić tysia,dwa lub więcej na co?
Żeby w upały gorącą wodę spuszczać(nie mam basenu),lub w nocy uruchamiać pompę do schłodzenia :o
Nie licz na zyski w zimie zwłaszcza w twoim regionie.
Pozdrawiam.

Bogusław_58
19-09-2015, 09:07
Układ słoneczny głównie po to, by nie grzać domu w lato za pomocą pieca. Efektywny czas na słonce, to 5 miesięcy. Na wsiach w lato obchodzono problem grzania chałupy przez piec kuchenny tzw letnią kuchnią. Teraz stosuje się kuchenkę gazową :) tak samo jak w mieście. Pozostaje grzanie wody i tu słońce od kwietnia do września chętnie to zrobi nawet "byle czym".
Trochę źle napisałem o tej grawitacji słońca. Owszem można tego dokonać na grubszych przekrojach ale chodziło mi o to by dolny zbiornik grzał górny bez problemu nie kolidując z płaszczami wodnymi.
Oczywiście oszczędność z tytułu grzania wody przez słońce w czasie 5 miesięcy jest duża w mieście ale gdy ma się dostęp do gałęziówki w samowyrobie zaraz pod nosem, to już nie ma takiego znaczenia. Jednak te słonce zredukuje sporo palenia nawet dla samej propagandy, bo może się okazać że wystarczy dzięki temu na cały rok10-12 mp gałęzi co się zmieści w 100 zł jak opuścimy robociznę :)
Pozdrawiam.

miedziannik
19-09-2015, 09:49
Też cię podejrzewałem o wygodę,miastowy się robisz=gaz :D
W takim wypadku ma to sens ;)
Mnie nie chodzi o oszczędności,tylko atmosferę,smak jedzenia=do kuchni letniej przylega zadaszony taras, "tymi ręcami ",nawet późną jesienią spożywam tam obiadki i kawusię,jeśli temp. powyżej + 10 st.
Problem dodatkowego przegrzewania chaty w upały też nie istnieje,a w zimie dodatkowo "od tyłu dogrzewa chatę" :D
Moje plany na przyszły rok to:bufor 200 l. z wężownicą c w u (co do której jestem absolutnie przekonany) do batmana=brak strachu przed zagotowaniem po dłuższym paleniu np. zagotowanie słoików i drugi bufor 1000 l. z wężownicą do kotła waldii=palenie co 2 dni przez większą część sezonu grzewczego :D
Co do oszczędności to myślę że paląc drobnicą w tak sprawnych urządzeniach jak nasze, nigdy się nie zwróci,ale jak pisałem, nie palę drewnem ze względu na oszczędności,stać mnie na gaz płynny,który miałem 15 lat temu,ale stwierdziłem,że nie będę robił na bandytów, złodziei= gaz płynny był wtedy droższy niż w Niemczech :D
Mam drogie ogrzewanie,kominek,kocioł i niczego nie żałuję.
Pozdrawiam.

Bogusław_58
20-09-2015, 10:09
Taka letnia kuchnia Miedziany , to teraz marzenie nawet moje :).
Wystarczy chyba duża wiata, bo chodzi o ustawienie urządzeń , które zawsze mogą trochę na dymić czyli piekarnika (bobra) i grila.
Od dawna griluje w piecu ale przydałby się dobry gril na zewnątrz. Będę go chyba na dniach realizował ze starego bojlera co go zdjąłem ze ściany, by dać miejsce dla walizki :). Ma być wyłożony szamotem, posiadać ruszt i regulację powietrza pod rusztem.
Praktykuję peklowanie mięsa i słoniny w lodówce i chodzi o szybkie podpieczenie i odymienie. Musi więc takie urządzenia umieć zadziałać w krótkim czasie, by można było z tego skorzystać też w zwykły dzień, gdy jest mało czasu na posiedzenie.
Pozdrawiam.

miedziannik
20-09-2015, 12:15
Witam.
Też mam pomysła jak zbudować piecyk na taras z "bębnów hamulcowych ",tylko nie wiem jak będzie z czasem ;)
Mam już nawet drugi zadaszony taras "tymi ręcami "z hamakiem i leżanką na płytkach ceramicznych (pod spodem styrodur),ładnie grzeje po kilku minutach w plecy ;)
Kulinarne sprawy to nie moja działka,ale żonka ma to w małym palcu ;)
Pozdrawiam.

jan488
20-10-2015, 14:33
Witam wszystkich.
Jestem po raz pierwszy na forum.
Planuję budowę pieca ceramicznego CO na kostki siana. Obecnie mam taki piec stalowy i nie jestem z niego zadowolony. Jeżeli ktoś tu jeszcze zagląda to proszę się pokazać. Udało mi się doczytać do 50-tej strony. Mzm nadzieję, że znajdą się jakieś dobre dusze, ktore pomogą mi coś takiego stworzyć. Proszę wybaczyć mało fachowe nazewnictwo, ale nie jestem fachowcem. Piec ma wyglądać mniej więcej tak. 1.Palenisko (wytwornica ciepła) cała ceramiczna o wym ok 50 głęb x 60 szer x wys z zal. od potrzeb, bez góry. Nad nią "komin" prostokątny do załadunku siana - wys. doświadczalna.
2.Komin wznośny (dopalający)
3.Odbiornik pionowy wielokomorowy.
Jeżeli ktoś będzie chcial mi pomóc to będę bardzo wdzięczny.
Pozdrawiam.

Bogusław_58
20-10-2015, 17:16
Twój piec Jan jest z innej bajki niż ta, którą tu sobie opowiadamy.
Doradzam byś założył sobie nowy wątek na FM na temat jak właśnie taki piec zbudować . Wydaje się, że powinno być spore zainteresowanie tematem.
Pozdrawiam.

boluslolusj23
09-11-2015, 15:41
Najmocniej przepraszam jeśli nieco zaśmiecam temat, ale aktywni są tu znawcy od pieców/kominków, a moje pytanie z piecami jest związane. Pytanie do praktyków/wykonawców. Jakiej farby można użyć do pomalowania betonowego korpusu pieca Nordpeis Salzburg?
Wg instrukcji może to być farba akrylowa (emulsja) lub lateksowa. Identycznie twierdził ten, u którego piecyk nabyłem. Ponieważ miałem watpliwości co do odporności farby akrylowej na temperaturę, a ponadto chciałem zastosować jedną z farb strukturalnych Magnat, zapytałem u producenta i wg kierownika d/s aplikacji (więc chyba kompetentnej osoby) górna granica to ok.70C, podczas gdy skorupa pieca może się rozgrzać nawet do 130C (przynajmniej wg instrukcji). Jakiej więc farby użyć? Szczerze mówiąc wujek google nie pomógł. W instrukcji wspomina się także o "cement-based textured paint" i tutaj w ogóle poległem, bo jedyna farba strukturalna na bazie cementu, jaką wygooglałem to jakiś Dulux dostępny tylko w Australii =8o Byłbym wielce zobowiązany za podpowiedź od praktyka czym można dekorować obudowę pieca z takiego betonu?

Tylko tak się składa, że taki ceramik nie powinien mieć wyższej temperatury powierzchni, niż 60 max 70 st.C. Względy bezpieczeństwa oraz zjawisko "palenia się" kurzu.

miedziannik
09-11-2015, 17:46
Witam.
Boluslolus 23,spróbuj się poparzyć kaflem o temp. 130 st.,a potem napisz swoje doświadczenia :D
Kurz się przypala, a nie pali,ale przy powierzchniach metalowych np. koza,grzejnik,i.t.p., w podanych temp. ;)
OnOff,chyba lepiej pytać tam:
http://forum.muratordom.pl/forumdisplay.php?72-Kominki
Farby odpornej na te temp.do metali jest od diabła i trochę,do ceramiki nie wiem,zapytaj "tam" fachowców. :cool:
Pozdrawiam.

Bogusław_58
09-11-2015, 17:59
Już teraz mało kto straszy przypalonym kurzem :)
Nigdy nie malowałem ceramiki, więc nie mogę tu wiele powiedzieć. Swój piec jeden pomalowałem gliną i 5 lat się sprawdza. Podejrzewam że jakbym dodał do tego naturalny barwnik, to tez by mogło być nieźle. Kiedyś interesowałem się techniką tynkowania, ale ze też nie było okazji tego nigdzie zrobić , wiec też nie mam wiedzy. Widziałem instrukcje jak kładą siatkę metalową, która jest wykonana ze stali, która do 400* C nie "rośnie", a następnie rozciąga się na niej klej i np przykleja się płytki ceramiczne lub tylko tynk i ewentualnie rzeźby czy motywy figur :)
Pozdrawiam.

miedziannik
09-11-2015, 20:13
Palę w tym : http://www.sancal.de/grundofen-von-neue-san%E2%80%A2cal-das-original/
już 8 sezon,więc jakieś wnioski mogę wyciągnąć ;)
Tu rok temu pomiar temp. kafli: http://forum.info-ogrzewanie.pl/topic/18701-nie-na-temat-z-piec-dolnego-spalania-hef/page-5
wpis nr.89 kolegi kufer =miedziannik ;)
Wygląd zewnętrzny na dzień dzisiejszy: jak nowy,brak jakiejkolwiek smugi przypalania kurzu ;)
Zwróć uwagę na kafle=glazura to olbrzymia pomyłka,ale tego i niektórzy fachowcy nie kapują :eek:
Pozdrawiam.

Bogusław_58
09-11-2015, 21:46
Do pieców produkowali specjalne płytki :)
No ale nie jestem na bieżąco, pamiętam sprzed 15 lat jak je oglądałem w sklepie z akcesoriami do pieców i kominków.

miedziannik
10-11-2015, 07:13
Witam.
Przez pojęcie glazura rozumiem ceramikę szkliwioną=pokrytą szkłem,lub jego związkami,wypalona w wysokiej temp.
Miałem na myśli oczywiście kafle szkliwione ;)
Z zawodu jestem również malarzem i wiem że każda najlepsza farba trzyma tak długo jak dobrze będzie przygotowane podłoże ;)
Ale nie ma uniwersalnego gruntu,najlepszy jest 2 składnikowy do konkretnego podłoża,jak to się ma z temp. t.z.n. szkodliwymi oparami nie wiem,nigdy kominka,pieca ceramicznego nie malowałem :D.
Pozdrawiam.

boluslolusj23
11-11-2015, 08:37
Witam.
Boluslolus 23,spróbuj się poparzyć kaflem o temp. 130 st.,a potem napisz swoje doświadczenia :D
Kurz się przypala, a nie pali,ale przy powierzchniach metalowych np. koza,grzejnik,i.t.p., w podanych temp. ;)
OnOff,chyba lepiej pytać tam:
http://forum.muratordom.pl/forumdisplay.php?72-Kominki
Farby odpornej na te temp.do metali jest od diabła i trochę,do ceramiki nie wiem,zapytaj "tam" fachowców. :cool:
Pozdrawiam.

A czytał ty, jaki to korpus ma kolega, który pytał o farbę? A ty kafle swoje szkliwione malował?

A ty wie, że polskie przepisy dopuszczają temperaturę elementów zewnętrznych wykonanych z porcelany i materiałów podobnych (tak to brzmi w oryginale) jedynie o 45 K powyżej temperatury otoczenia? Dla metalowych tylko 35K, a dla tworzyw sztucznych o 60K?

Gwarantuję ci, że na 100% doznasz oparzeń i to głębokich od kafla o temp. 130 st. C.

Bogusław_58
11-11-2015, 10:18
Szkliwiony kafel tym się różni od nieszkliwionego, że ma gładsza powierzchnię, co nie pozwala na zbyt szybki przepływ ciepła jak w nieszkliwionym. Praktycznie więc dotknięcie szkliwionego wnosi mniejsze zagrożenie poparzeniem. Kafel ma ok 1cm grubości więc jeśli dotkniemy go ciałem o temp 36 *C, czyli schłodzimy, to nie jest w stanie tak szybko uzupełnić ciepło jak np żelazko metalowe, w którym ciepło płynie coś ze 40 razy szybciej.
Dotknięcie kafla o temp 130*C nic więc, nie wnosi chyba żeby na nim leżeć. Podobnie jest w suchej saunie , gdzie Finowie siedzą nawet w 140 *C.
Pozdrawiam.

boluslolusj23
11-11-2015, 10:23
Szkliwiony kafel tym się różni od nieszkliwionego, że ma gładsza powierzchnię, co nie pozwala na zbyt szybki przepływ ciepła jak w nieszkliwionym. Praktycznie więc dotknięcie szkliwionego wnosi mniejsze zagrożenie poparzeniem. Kafel ma ok 1cm grubości więc jeśli dotkniemy go ciałem o temp 36 *C, czyli schłodzimy, to nie jest w stanie tak szybko uzupełnić ciepło jak np żelazko metalowe, w którym ciepło płynie coś ze 40 razy szybciej.
Dotknięcie kafla o temp 130*C nic więc, nie wnosi chyba żeby na nim leżeć. Podobnie jest w suchej saunie , gdzie Finowie siedzą nawet w 140 *C.
Pozdrawiam.

Tylko, że dziecko z cieniutką i czułą skórą na dłoniach, czy twarzy ani babcia, która się oprze dłonią spracowaną wiekiem, bo jej się w głowie zakręciło o tym niestety nie wiedzą. I nieszczęście gotowe. A nawet osoba o wilgotnych dłoniach niezłego kalectwa się dorobić może. NIESTETY!

Nie wierzysz? TO SPRÓBUJ, ale wyłącznie na swoją odpowiedzialność.

P.S. Numer alarmowy 999. Do czasu przybycia pomocy fachowej oparzenia należy schładzać pod strumieniem chłodnej czystej wody. Żadnych ludowych smarowań tłuszczami, czy białkiem z jajek.

Bogusław_58
11-11-2015, 10:47
A szyba w kominku, to co , chłodzona jest ?
Jakoś nikt nie wnosi o przypalanie przypalanie kurzu i karetki nie jeżdżą po ulicach z tego powodu :)

boluslolusj23
11-11-2015, 12:40
A szyba w kominku, to co , chłodzona jest ?
Jakoś nikt nie wnosi o przypalanie przypalanie kurzu i karetki nie jeżdżą po ulicach z tego powodu :)

Takiś mądry?

A widziałeś cierpiące z powodu dotknięcia małymi łapkami o gorącą szybę z kominka dzieciątko? Słyszałeś jego skowyt? NIE? TO ci q.rwa tego nie życzę z całego serca. Bo ja to przeżyłem i przestańcie p.dolić o czymś, o czym nie macie zielonego pojęcia.

A zresztą. Róbta co chceta. Wy se nawet worki mosznowe na te gorące kafle i szyby wystawcie.Na ciemny brąz spalcie.

Ale nie narażajcie na to bezbronne dzieci!

NIE! NIE! NIE!

Bogusław_58
11-11-2015, 13:01
Zapomniałeś o garnkach z gotującą się zupą na gazie :) i patelnią z jajecznicą.
Pewnie już dawno zgłosiłeś do prokuratury :)

boluslolusj23
11-11-2015, 14:14
Zapomniałeś o garnkach z gotującą się zupą na gazie :) i patelnią z jajecznicą.
Pewnie już dawno zgłosiłeś do prokuratury :)

Kim trzeba być, aby się głupio choćby emotikiem cieszyć?
Pewnie super doradcą i specem na czym takim jak FM.

Dużo zdrówka życzę, bo na całą resztę - mniemam - zbyt już u Ciebie późno. Ci pa!

Remiks
11-11-2015, 14:41
Kim trzeba być, aby się głupio choćby emotikiem cieszyć?
Pewnie super doradcą i specem na czym takim jak FM.

Dużo zdrówka życzę, bo na całą resztę - mniemam - zbyt już u Ciebie późno. Ci pa!
Zagrożeń dla dzieci w domu jest sporo, wspomniana patelnia, koza, albo szyba kominka ale też schody. Zagrożeń tych nie da się w 100% wyeliminować i dlatego to dorośli są odpowiedzialni za przewidywanie zagrożeń i ochronę dzieci (osłony, bariery itp.) Dziecko może sobie np spróbować włożyć gwoździa do gniazdka i co likwidujemy gniazdka, nie przewidujemy to i montujemy odpowiednie gniazda i mamy nadzór nad dzieckiem bo może zabezpieczenia obejść i włożyć dwa gwoździe jednocześnie.

boluslolusj23
11-11-2015, 14:48
Zagrożeń dla dzieci w domu jest sporo, wspomniana patelnia, koza, albo szyba kominka ale też schody. Zagrożeń tych nie da się w 100% wyeliminować i dlatego to dorośli są odpowiedzialni za przewidywanie zagrożeń i ochronę dzieci (osłony, bariery itp.) Dziecko może sobie np spróbować włożyć gwoździa do gniazdka i co likwidujemy gniazdka, nie przewidujemy to i montujemy odpowiednie gniazda i mamy nadzór nad dzieckiem bo może zabezpieczenia obejść i włożyć dwa gwoździe jednocześnie.

No to się dobrze bawcie.
Bo świadomy rodzic zrobi wszystko, aby wyeliminować zagrożenia dla dzieciaczka. narożniki na kantach, blokady na gniazdkach, uniemożliwienie wejścia do kuchni, nie stosowanie zabawek nieodpowiednich dla wieku, zabezpieczenie okien i balkonów etc. etc.

Dlatego powinniśmy o tym rozmawiać, a nie kpić. Bo o nieszczęście wcale nie trudno.

Remiks
11-11-2015, 14:58
No to się dobrze bawcie.
Bo świadomy rodzic zrobi wszystko, aby wyeliminować zagrożenia dla dzieciaczka. narożniki na kantach, blokady na gniazdkach, uniemożliwienie wejścia do kuchni, nie stosowanie zabawek nieodpowiednich dla wieku, zabezpieczenie okien i balkonów etc. etc.

Dlatego powinniśmy o tym rozmawiać, a nie kpić. Bo o nieszczęście wcale nie trudno.
Poczytaj swoje posty i zastanów się kto jakiego języka używa i czy to na pewno dobry przykład dla dziecka bo ono kiedyś zacznie czytać. Oczywiście o nieszczęście nie trudno ale wszystkich zagrożeń nie da się nawet przewidzieć a tym samym wyeliminować potrzebny jest po prostu świadomy rodzic. A co do blokady na gniazdka to dziecko potrafi i z tym sobie poradzić.

Bogusław_58
11-11-2015, 15:19
Pewnie uważasz że nie widziałem dziecka na oczy, a jeśli tak to np w telewizji :)
Urządzenia grzewcze nawet te "niewinne"jak najbardziej mogą nie być bezpieczne i należy umieć z nimi postępować a w czasie ich pracy należy to kontrolować.
Wyobraźmy sobie np kominek z potrójną szybą, że dzieciak się nie poparzy i obudową tylko lekko nagrzaną ale dzieciak pod nieobecność może otworzyć i wysypiać te palące się drewno. Drzwiczki wiec dobrze gdyby mogły mieć kłódkę lub zamek na szyfr :).
Temat zabezpieczania się od takich ewentualności nie mieści się w temacie, więc najlepiej jak założysz taki wątek osobiście. Zmam temat, bo wychowałem czworo dzieci :) i przede wszystkim , uczyłem je korzystać z myślenia no nigdy nie były bez nadzoru.

miedziannik
11-11-2015, 17:19
Witaj boluslolus.
Co z "Ogniwa i zakazu palenia węglem cię wyrzucili"? :p
No to pożal się jeszcze ;)
Może podasz link do tych przepisów z temp.,zanim znowu coś mądrego na poczekaniu wymyślisz.
Kolego, ja posiadam ów kominek z temp. kafli czasami nawet powyżej 150 st. ;)
Czytaj uważnie to znajdziesz w moim wpisie link do obrazków z mojego kominka,ale ty strzelasz na oślep.
Bogusław ci już coś podpowiedział w tej sprawie,ja poprawię, stal przewodzi nie 40 ale dobrze ponad 100 razy lepiej ciepło,tu się dokształć:
http://trucinska.zut.edu.pl/fileadmin/Ceramika_budowlana_01.pdf
Dotykając powierzchni stalowej o temp. 140 st. przypalona skóra i poparzenia gwarantowane,przy kaflach dotykając go o tej samej temp. odruchowo(to takie coś nabyte jeszcze w epoce kamiennej),cofniesz łapę,tak samo jak w poprzednim wypadku,jednak kafel=dobry izolator nie zdąży w tym ułamku sekundy oddać wystarczająco dużo ciepła,żeby się poparzyć,co najwyżej trochę skórę zaczerwieni,chyba że nie masz czucia,ale wtedy i 60 st.stalą się poparzysz ;)
To jest przemądrzały kolego fizyka,z którą ty jesteś na bakier,ale pocieszę cię, nie ty jeden na FM.:p
Pozdrawiam.

Bogusław_58
12-11-2015, 12:00
A znasz Miedziany taki wynalazek jak tandyr ?
https://youtu.be/eN2m3KxgJg0
https://youtu.be/X3kFVW94e_Y
Jest teoria dotycząca medycyny, że pieczone z dodatkiem dymu poprawia trawienie a przypalone w takich warunkach odtruwa organizm. Nie trzeba tu mylić z przypalenizna na patelni.
Okazało się że w batmanie mogę grilować różne produkty przy okazji standardowego palenia więc robię to od miesiąca niemal co dzień. Jednak apetyt rośnie w miarę jedzenia i zacząłem myśleć o piecu, który poza funkcją dobrego grzania miałby możliwość przygotowywania posiłku. W przyszłości trzeba będzie założyć chyba wątek w tym temacie lub dokleić się do już istniejącego.
Pozdrawiam.

miedziannik
12-11-2015, 17:15
Witam.
Tak znam i to żadna nowość, mam to w kominku ;)
Teraz rozpalam co drugi dzień wieczorem to grzanki z czosnkiem muszą być obowiąkowo.
Z początku robiliśmy tosty,pycha tylko bęben szybko rośnie.
Co do zdrowego jedzenia,najlepiej mięso grilować,bądź zapiekać ;)
Pieczone na oleju,bądź gotowane jest nie zdrowe :eek:
Wiem,wiem zaraz się zacznie wojna ,ale najpierw radzę poczytać tu;
https://zapomnianamedycyna.wordpress.com/2014/04/08/jak-powinnismy-jesc/
Przerobiłem,przerabiam i chyba do końca żywota będę się starał tak odżywiać,oczywiście nie zawsze jest to możliwe.
Powiem tylko tyle warto spróbować=czuję się o wiele,wiele lepiej.
Wątek, można założyć tylko nie wiem gdzie,w tym dziale raczej nas zakrakają ;)
Pozdrawiam.

Bogusław_58
12-11-2015, 18:18
Nie za kraczą :),mój drugi konik to medycyna.
Wyszedłem z poważnych dolegliwości no i nauczyłem się z grubsza też diagnozować.
Masz insulino oporność, czyli nie wchodzi Ci sprawnie glukoza do komórek i zamienia się w tłuszcz. Ratunkiem jest przejść na niskie IG w węglowodanach. Na wieczór nie warto jeść prawie żadnych węglowodanów i można je zastąpić grilowanym boczkiem z papryką i cebulą(bez piwa:)
Interesują mnie wynalazki do grilowania i przepisy. Czyli na Cie mogę liczyć :)
Pozdrawiam.

Remiks
12-11-2015, 19:25
Boczek z cebulą bez piwa :no:

miedziannik
12-11-2015, 19:47
Panie doktorze,tak na odległość to nietrafiona diagnoza: poziom cukru i cholesterol idealny ,nadwaga jednak jest choć nieduża ;)
Ostatnie badania potwierdzają jednak,że najdłużej żyją ci z lekką nadwagą a nie szczupaczki ;)
Nie wiem o jakie wynalazki pytasz,grilluję w lecie na dużym grillu przenośnym ,w zimie w kominku,gdzie zrobiłem dodatkowo podstawkę z drutu nierdzewki ponieważ piekarnik się przegrzewa od dołu=palenisko,co jest rzeczą oczywistą ;)
Przepisy do grillowania pieczenia w piekarniku podam po konsultacjach z szefem kuchni=żoną,bo to już nie moja "działka" :p
Pozdrawiam.

Bogusław_58
12-11-2015, 19:58
Insulinooporność czyli właściwie oporność na glukozę nie wykaże normalny poziom cukru ani pomiar cholesterolu. Zbadać to można laboratoryjnie lub obserwacją jak organizm reaguje na IG. Załóżmy że waha się to od 1 - 5 i wzrasta w miarę jak przybywa tłuszczu trzewnego. No i odwrotnie - zmniejsza się jak ten tłuszcz znika.

Bogusław_58
12-11-2015, 20:32
Jak pokazywałeś Miedziany swój piec na filmiku, to było widać dłoń i kilka razy cofałem, by ją obejrzeć:). Nie było więc tak daleko :)
Pozdrawiam.

miedziannik
12-11-2015, 21:02
Właśnie nabieram wiedzy,być może masz rację :cool:
http://www.poradnikzdrowie.pl/zdrowie/cukrzyca/insulinoopornosc-wrazliwosc-na-insuline-przyczyny-objawy-i-leczenie_34232.htm
Co do dłoni nie bardzo kumam,można jaśniej :p

miedziannik
12-11-2015, 21:22
Boguś może tu lepiej widać moja dłoń:
https://www.youtube.com/watch?v=w3BORHtC7MM
https://www.youtube.com/watch?v=qlkS2niAwTA
Może jakaś dokładniejsza diagnoza?
Teraz to już z nas pewnie wszyscy leją Boguś :D:D:D
Ale nie przejmuj się,to dopiero rozgrzewka :D
Pozdrawiam.

Remiks
12-11-2015, 21:34
Boguś może tu lepiej widać moja dłoń:
https://www.youtube.com/watch?v=w3BORHtC7MM
https://www.youtube.com/watch?v=qlkS2niAwTA
Może jakaś dokładniejsza diagnoza?
Teraz to już z nas pewnie wszyscy leją Boguś :D:D:D
Ale nie przejmuj się,to dopiero rozgrzewka :D
Pozdrawiam.

Oj leją leją ;-) ale przepisy na grilowanie możecie dawać ;-)

Bogusław_58
13-11-2015, 07:41
Mam tu zawodowca :)
https://youtu.be/xZGuMmcmxf4
Jego pokazy są zrozumiałe i ciekawe. W końcu też kupię pirometr :)
Pozdrawiam.

boluslolusj23
13-11-2015, 11:46
Dziękuję niektórym panom za twierdzenia, których się powinni wstydzić.
Proponuję tum panom - na ich własną odpowiedzialność - przeprowadzenie prostego testu.
Proszę do kubka porcelitowego glazurowanego (odpowiednik kafli) nalać wrzątku i za chwilę na zewnątrz do powierzchni kubka przytkać jakąś w miarę czułą część ciała (niech każdy przytka, to co ma). Zobaczymy, czy przy kontakcie ciała z materią o temp. ok. 80 st.C długo wytrzymają i w czym bedą studzić oparzenia.

Któryś z bardzo mądrych rozmówców tutaj zadał pytanie: no to pokaż te przepisy.
Pokazuję: Norma PN-EN 15250:2009 pt. Akumulacyjne ogrzewacze pomieszczeń na paliwa stałe. Wymagania i metody badań.

Przy okazji polecam zapoznanie się ze stareńką już pozycją literaturową pt. Nowoczesne Piece Mieszkaniowe autorstwa wielkiego autorytetu i specjalisty w tej dziedzinie - Karola Szrajbera. Mimo upływu prawie 3/4 wieku pewnie w przepływie ciepła nic się nie zmieniło. No chyba, że od wczoraj.

Bogusław_58
13-11-2015, 12:05
Ty behapowiec, od kiedy kubki robi się z szamotu ?
Kubek jest z porcelany a ta ma inną prędkość przepływu ciepła.
No i naginasz opowieść, ponieważ chodziło o dotknięcie gorącego kafla, a Ty proponujesz doświadczenie z trzymaniem kubka.
Nie musisz mi pokazywać filmiku z ręką, bo już wiem co Ci dolega :)
Pozdrawiam.

boluslolusj23
13-11-2015, 12:44
Ty behapowiec, od kiedy kubki robi się z szamotu ?
Kubek jest z porcelany a ta ma inną prędkość przepływu ciepła.
No i naginasz opowieść, ponieważ chodziło o dotknięcie gorącego kafla, a Ty proponujesz doświadczenie z trzymaniem kubka.
Nie musisz mi pokazywać filmiku z ręką, bo już wiem co Ci dolega :)
Pozdrawiam.

No to się dotknij, nie ułamek sekundy, tylko np. tak jak dziecko, które się potknęło lub osoba starsza czy chora. Potrzymaj łapki chwilę na czymś takim i skończysz, jak Michał Krajewski murarz (pierwowzór Birkuta filmowego), któremu podano gorącą cegłę, bo się innym nie podobał. Gościu w realu skończył z dośmiertnym przykurczem dłoni, mimo, że miał łapę jak bochenek chleba, z grubym suchym naskórkiem wyżartym wapnem z zaprawy murarskiej.

Widzisz, ze dostajesz w 4 litery swoimi durnymi twierdzeniami, to zaczynasz, że szamot to, porcelit to, no to jeszcze za chwilę powiesz, że przecież filiżanka z porcelany miśnieńskiej też ma nieco inne parametry niż ta z chińskiej.

Gościu! Chodzi o to, że wartości dopuszczalnych temperatur zostały ustalone nie z sufitu, tylko po wielokrotnych badaniach. I już dawno, dawno temu stwierdzono, że powierzchnie grzewcze z którymi może mieć bezpośrednio kontakt człowiek nie powinny mieć przeciętnie więcej, niż 70 st. C.

Zapoznaj się z danymi naukowymi i nie czerp wiedzy jedynie z sieci.

A na koniec: spotkajmy się: przystawię ci na chwilę do twarzy rozgrzaną np. do 100 st.C cegłę szamotową. Później udzielę fachowej pierwszej pomocy i nawet odwiozę na oddział szpitalny oparzeń.

Bądź zdrów, żyj długo i szczęśliwie.

Bogusław_58
13-11-2015, 14:01
Masz rację, że trzymanie pieca w ręku jest niebezpieczne , bo jak wypuścisz go z dłoni, to może upaść na nogę i nieszczęście na długie lata :). No i ta ręka będzie jak u Birkuta jeśli był zbyt gorący.
Ludzie kupują obecnie urządzenia tego typu jako dodatkowe źródło ciepła. Najczęściej mają one małą masę, więc ich konstrukcja umożliwia przeskoczenie tych krytycznych 70*C. Dawne piece, o których wspomina Szrajber po nagrzaniu do wyższej temperatury ulegały szybkiemu zniszczeniu, ponieważ środek unosił kafle i piec tracił szczelność.No i mieszkania w tamtych czasach były bardzo zimne, więc ludzie stali przy tych piecach i grzali się namiętnie, a w każdym pomieszczeniu stał piec Dziś już takiej tendencji nie ma, ponieważ jest podłogówka lub kaloryfery i jakiś jeden piec ewentualnie, do którego praktycznie nikt nie podchodzi. Ja przynajmniej nie słyszałem o zmasowanym ataku dzieci, staruszków i osób z brakiem myślenia na takie piece.
Jeśli więc taki piec ktoś nabył, to musi się liczyć z tym jak go używać, czyli albo palić do 70*C albo go nie dotykać jak ma wyższą temperaturę. Myślę, że to zaleta, jeśli da się piec nagrzewać po wyżej 70*C gdy jest taka potrzeba, a on z tego powodu nie popęka.
Osobiście to mam dwa: jeden bardzo ciężki i emituje duże ilości niskiej temperatury, a drugi lekki o zróżnicowanej temperaturze, ponieważ element dopalacza zrobiony z bębnów hamulcowych to pewnie ma tak z 250 *C. Ma to oczywiście wady i zalety ale oba piece świetnie się uzupełniają. Ten lekki piorunem grzeje mieszkanie :)

boluslolusj23
13-11-2015, 14:07
Masz rację, że trzymanie pieca w ręku jest niebezpieczne , bo jak wypuścisz go z dłoni, to może upaść na nogę i nieszczęście na długie lata :). No i ta ręka będzie jak u Birkuta jeśli był zbyt gorący.
Ludzie kupują obecnie urządzenia tego typu jako dodatkowe źródło ciepła. Najczęściej mają one małą masę, więc ich konstrukcja umożliwia przeskoczenie tych krytycznych 70*C. Dawne piece, o których wspomina Szrajber po nagrzaniu do wyższej temperatury ulegały szybkiemu zniszczeniu, ponieważ środek unosił kafle i piec tracił szczelność.No i mieszkania w tamtych czasach były bardzo zimne, więc ludzie stali przy tych piecach i grzali się namiętnie, a w każdym pomieszczeniu stał piec Dziś już takiej tendencji nie ma, ponieważ jest podłogówka lub kaloryfery i jakiś jeden piec ewentualnie, do którego praktycznie nikt nie podchodzi. Ja przynajmniej nie słyszałem o zmasowanym ataku dzieci, staruszków i osób z brakiem myślenia na takie piece.
Jeśli więc taki piec ktoś nabył, to musi się liczyć z tym jak go używać, czyli albo palić do 70*C albo go nie dotykać jak ma wyższą temperaturę. Myślę, że to zaleta, jeśli da się piec nagrzewać po wyżej 70*C gdy jest taka potrzeba, a on z tego powodu nie popęka.
Osobiście to mam dwa: jeden bardzo ciężki i emituje duże ilości niskiej temperatury, a drugi lekki o zróżnicowanej temperaturze, ponieważ element dopalacza zrobiony z bębnów hamulcowych to pewnie ma tak z 250 *C. Ma to oczywiście wady i zalety ale oba piece świetnie się uzupełniają. Ten lekki piorunem grzeje mieszkanie :)

No to błagam wręcz: uważaj przy tym z tarcz, bo gdybyś się tak nie daj Boże w jego pobliżu potknął, to Birkut do kwadratu.
A zrobił Ty badania bezpieczeństwa, czyli odległości bezpiecznej od materiałów inkszych (czyli, że nie przekroczą w jego pobliżu 85 st.? Norma wcześniej cytowana też się kłania.

Przypominam dwa ważne numery ratownicze (oby Ci nigdy nie były potrzebne):

Pogotowie Ratunkowe 999 i jak zawsze gotowa na wezwanie Straż Pożarna 998

Oni już na 997 zadzwonią. Po tych z czarnymi workami też.

Kominki Piotr Batura
13-11-2015, 14:40
Remiks rozesłał zdunom swoją śliwowicę?!! Chyba tak, skoro promują 140 stopni C na obudowie pieca ceramicznego? Pogięło was?:D:D A może do namiotów się na zimę przenosicie?!!?

boluslolusj23
13-11-2015, 14:44
Remiks rozesłał zdunom swoją śliwowicę?!! Chyba tak, skoro promują 140 stopni C na obudowie pieca ceramicznego? Pogięło was?:D:D A może do namiotów się na zimę przenosicie?!!?

Panie Kochany,
NOWE nastało, czyli STARE powróciło. Teraz nawet 140 im nie straszne. A co? Większość ma rację i nam nic do tego.
:hug:

Bogusław_58
13-11-2015, 15:14
No to błagam wręcz: uważaj przy tym z tarcz, bo gdybyś się tak nie daj Boże w jego pobliżu potknął, to Birkut do kwadratu...
Piszesz o jakiś tarczach a ja pisałem o bębnach.
Nawet jakbym się potknął, to nie wyląduję na tym dopalaczu, ponieważ jest na sporej wysokości, chyba że bym spacerował po suficie :)... no i taka temperatura jest ok 3 godziny, a potem się wyrównuje z resztą.

Bogusław_58
13-11-2015, 15:37
Ty behapowiec a wiesz ile temperatury ma blat do gotowania w piecu kuchennym ? na pewno ze 400*C, ale też widziałem w takich piecach jak dostawały czerwonego koloru czyli ok 600*C. Żyjesz pewnie tylko dla tego, że przodkowie mieli takie właśnie blaty w kuchni :) W zasadzie to możesz przodków zgłosić do prokuratury :)
Bęben, o którym wspominam, jest drugim piętrem takiego blatu.

Remiks
13-11-2015, 16:16
Remiks rozesłał zdunom swoją śliwowicę?!! Chyba tak, skoro promują 140 stopni C na obudowie pieca ceramicznego? Pogięło was?:D:D A może do namiotów się na zimę przenosicie?!!?

Proszę mnie do tego nie mieszać, gdyby Twoje pierwsze pytanie było prawdziwe to przesyłkę dostał byś jako pierwszy ;-) Znaczy pogięło ich ;-)

miedziannik
13-11-2015, 16:52
Witaj profesorze,doktorze,ekspercie od normy EN 15250:2009,szanowny Jaśnie Panie boluslolusjotdwudziestytrzeci :cry:
Tu masz kolego niemiecki odpowiednik tej normy,na którym wzoruje się cała Europa ;)
http://www.ofen-wissen.de/din-en-15250-speicheroefen-grundofen.html
Poczytaj dokładnie ekspercie od normalizacji ,co tam pisze na temat temp. powierzchni zewnętrznej.pieców,piecokominków .
Wiem nie znasz niemieckiego i zaczniesz znowu bredzić,ale jak trzeba będzie to ci na twój super inteligentny umysł przełożę ;)
Następnie czytaj JAKIE MAX. TEMP. METALU,CERAMIKI,TWORZYW SZTUCZNYCH MOGĄ MIEĆ CZĘŚCI KOMINKA KTÓRE WYMAGAJĄ OBSŁUGI=DRZWICZKI PALENISKOWE,PIEKARNIKA I.T.P. ;)
PRZED TYM MASZ MAX. TEMP. POMIESZCZENIA NA DREWNO.
Nie chcem,ale muszem się napić ;) ,idę po nalewkę do piwnicy.
Remiks,przepisy jeszcze będą,najpierw trzeba trochę nowego eksperta uświadomić :p
Pozdrawiam.

miedziannik
13-11-2015, 17:06
Panie Batura może według ciebie, mnie pogieło,ale już raz pisałem,możesz wszystko zobaczyć i pomacać,tylko napisz kiedy :o

boluslolusj23
13-11-2015, 17:16
Witaj profesorze,doktorze,ekspercie od normy EN 15250:2009,szanowny Jaśnie Panie boluslolusjotdwudziestytrzeci :cry:
Tu masz kolego niemiecki odpowiednik tej normy,na którym wzoruje się cała Europa ;)
http://www.ofen-wissen.de/din-en-15250-speicheroefen-grundofen.html
Poczytaj dokładnie ekspercie od normalizacji ,co tam pisze na temat temp. powierzchni zewnętrznej.pieców,piecokominków .
Wiem nie znasz niemieckiego i zaczniesz znowu bredzić,ale jak trzeba będzie to ci na twój super inteligentny umysł przełożę ;)
Następnie czytaj JAKIE MAX. TEMP. METALU,CERAMIKI,TWORZYW SZTUCZNYCH MOGĄ MIEĆ CZĘŚCI KOMINKA KTÓRE WYMAGAJĄ OBSŁUGI=DRZWICZKI PALENISKOWE,PIEKARNIKA I.T.P. ;)
PRZED TYM MASZ MAX. TEMP. POMIESZCZENIA NA DREWNO.
Nie chcem,ale muszem się napić ;) ,idę po nalewkę do piwnicy.
Remiks,przepisy jeszcze będą,najpierw trzeba trochę nowego eksperta uświadomić :p
Pozdrawiam.

Bitte, Herr Kupfer,
Anforderungen an die Sicherheit

Bei der Prüfung der Brandsicherheit und bei der Leistungsprüfung darf die Temperatur von 65 K über Raumtemperatur im Brennstoffvorratsbehälter/Brennstofflagerfach nicht überschritten werden.

Wenn die Betätigung der Bedienungseinrichtungen keine Zuhilfenahme von Werkzeugen erfordert, darf die Temperatur der Oberfläche, die berührt wird, nicht höher als die nachfolgenden Temperaturen über Raumtemperatur sein:

35 K für Metall;
45 K für Porzellan, Emaille oder ähnliche Werkstoffe;
60 K für Kunststoff, Gummi oder Holz,
gemessen bei der Leistungsprüfung.

Wenn diese Temperaturen überschritten werden, muss der Hersteller in der Bedienungsanleitung die Notwendigkeit der Verwendung von Bedienungswerkzeugen aufzeigen. Dieses Werkzeug muss mit der Feuerstätte geliefert werden Ein geeigneter Handschuh gilt als Werkzeug.

A o czym wcześniej pisałem #4319? A czym się różni (oprócz języka) wersja niemiecka normy EN 15250 od jej polskigo tłumaczenia?

Czyli faceciku uważasz, że elementy zewnętrzne obsługowe jeśli przekraczają określoną normą temperaturę, to muszą być dotykane np. w rękawicach, a cała resztę, nie ważne ile by miały możesz nawet gołym mózgiem i nic?

Ich habe eine große Anfrage zum Dir: :bash:

Jest szansa, na wyzdrowienie.

boluslolusj23
13-11-2015, 17:23
I wskaż buraczku ćwikłowy (jeśli potrafisz, a wiem że nie potrafisz) różnice w zapisach tekstu normy po niemiecku oraz po polsku w tej kwestii dopuszczalnych temperatur.

Bogusław_58
13-11-2015, 17:24
Kiedyś strasznie bali się tego przypalającego kurzu.
Chyba z prostej przyczyny, bo nie mieli wtedy odkurzaczy.
No i takie dyrdymały posuwają do dziś matoły i zawodowcy.
A teraz jakby tak przeanalizować kasetę kominkową w obudowie, to co nie przypala ??????????????
Stoi miliony kominków i jakoś nikt nie płacze.

boluslolusj23
13-11-2015, 17:31
Ty behapowiec a wiesz ile temperatury ma blat do gotowania w piecu kuchennym ? na pewno ze 400*C, ale też widziałem w takich piecach jak dostawały czerwonego koloru czyli ok 600*C. Żyjesz pewnie tylko dla tego, że przodkowie mieli takie właśnie blaty w kuchni :) W zasadzie to możesz przodków zgłosić do prokuratury :)
Bęben, o którym wspominam, jest drugim piętrem takiego blatu.

Na Syberii też ponoć czerwono było, a to aż minus 50. Promiennik podczerwieni świeci na czerwono, a ile ma? No specu, powiedz.

Szkoda mojego czasu na gadkę ze "specem od pieców".
Najlepszym jesteś (ale tylko na FM) i do końca nie wiadomo w czym.

Ja przeżyłem, bo takie moje przeznaczenie. Ty, przez przypadek. zapewne, że cię na gorących kamieniach zapomnieli położyć. I dziękuj im za to!

Ci pa!

p.s.
Gdzieś słyszałeś o przybliżonym określaniu temperatury rozgrzanego żelaza i tak dalej pieprzysz, bo nic dalej nie wiesz mądrzejszego. Jak "na oko" wygląda w temp. np. 600 st.C żelazo, a jak tytan? No daj głos specu od sedesu z szamotu i ...

Bogusław_58
13-11-2015, 17:40
Poznajesz po kolorze ci po.

boluslolusj23
13-11-2015, 17:44
Poznajesz po kolorze ci po.

Ale taki daltonista jak ty, to co najwyżej może ... tak se marzę - poznać po swojej fujarze. Ma piekący zapał - znowu coś podłapał. W augustowskich lasach ...

Bogusław_58
13-11-2015, 18:00
Myślałem że ten bolek jest behapowcem na bezrobociu, a to zwykły erosoman.

miedziannik
13-11-2015, 18:07
Co ekspercie bolek,dalej nie kumasz,to powtórzę ci jeszcze raz "du kanacke" :D
Nie chodzi o same drzwiczki tylko uchwyt,to chyba oczywiste buraczku cukrowy :D
Może jeszcze przetłumaczysz to najważniejsze:TEMP. ZEWNĘTRZNĄ PIECA AKUMULACYJNEGO=TEMP. DER OBERFLACHE DES SPEICHERFEUERSTATTE
Jak teraz nie zajarzysz to już ci nikt nie pomoże,no może dobry psychiatra da radę :p

rigmec
13-11-2015, 22:28
Kazdy temat na forum take samo konczy. Przykre.

Bogusław_58
14-11-2015, 06:46
Często właśnie chcą głośno pokrzyczeć ci, co nigdy nic nie skonstruowali a nawet nic nie zbudowali według jakiegoś wzoru i wiedze techniczną mają płytką a argumenty cienkie. W zamian mają dużo pogardy i zemsty.
Pozdrawiam.

miedziannik
14-11-2015, 06:56
Rigmec,chyba zauważyłeś,że każdy z nas w tym temacie chce, aby kolega bolek już skończył tu pisać :D
Pozdrawiam.

Bogusław_58
14-11-2015, 07:04
Przychodzi do wątku pytanie jaką farbą pomalować piec, a inny gość promuje dyskusję o dzieciach staruszkach i niesprawnych. Kompletnie nie w temacie :)
Pozdrawiam.

Kominki Piotr Batura
14-11-2015, 07:41
Ponieważ temat farby wiąże się poniekąd ze mną (pytający przywołał moją osobę), napiszę co nie co. Bez znaczenia czy zostanie to skomentowane czy nie. Styl jaki tu zapanował, nie skłania do dyskusji. Niech to będzie oświadczenie. :)

Piec ceramiczny to urządzenie, którego nie należy porównywać z (np żelaznymi) wynalazkami jakich pełno przy okazji eksperymentów Bogusława, w moim laboratorium, czy w piwnicy kolegi z miedzi...Nie bardzo rozumiem porównania do wszelkiej maści kóz żeliwnych, angielek z płytą, czy kubusiów świecących czerwoną stalą na swojej powierzchni (średnio 700-800 o C!!!)

Wszak piec ceramiczny, to urządzenie, wymyślone jako LEPSZY zamiennik tych prymitywnych urządzeń grzewczych. Nie potrafię zrozumieć, jak można niweczyć 220 stron napisanych po to, by udowadniać właśnie wyższość pieca ceramicznego?! Tylko dlatego, że jakiegoś forumowicza nie lubię, mam zaprzeczyć sobie?

Piec ceramiczny (z kafli czy nie), jest tym lepszy, im niższą temperaturę emitując ze swojej powierzchni, ogrzewa pomieszczenia w których stoi. Koniec kropka. Ludzie po latach doświadczeń doszli do wniosku, że jak ta temperatura nie przekroczy określonej, jest fajnie. Bez znaczenia, czy ktoś potem do tego dopasował co nie co w postaci przepisów (słusznie) i teorii kurzowej (tez słusznie). Te lata doświadczeń skłoniły założyciela wątku do opracowania pieca, który osiąga jeszcze lepsze wyniki, bo oddaje ciepło dłużej i o niższej temperaturze od przeciętnych pieców...

Macie okazję uciąć tą żenułę tym postem i skupić się na kontynuacji fajnego wątku, który daje niesamowitą okazję poznać tajniki zduństwa, a wielu forumowiczom otwiera oczy i pozwala przeżyć fajną przygodę. Proszę was, nie psujcie tego co stworzyliście. Zostawcie takie zachowania politykom. To ich przywilej;)

Bogusław_58
14-11-2015, 08:26
Piec o niskiej emisji ciepła, to super sprawa w dobrze ocieplonym budynku, ale kosztowna impreza no i duży ciężar. Piec więc bywa chłodny a w domu nadal ciepło:) Duża masa umożliwia palenie raz na kilka dni.
Trzeba tu spełnić duży warunek finansowy, oddać sporo miejsca i mieć mocny strop-podłoże. To wszystko zachęca raczej do urządzeń lekkich , które w to miejsce emitują "wyższym ciepłem" chyba że palenisko będzie mogło funkcjonować na małej ilości opału i rozpalanie co np dwie godziny. Wybór tu należy do inwestora . Dziwi mnie tu podskakiwanie z tego powodu.
Pozdrawiam.

boluslolusj23
14-11-2015, 09:33
Rigmec,chyba zauważyłeś,że każdy z nas w tym temacie chce, aby kolega bolek już skończył tu pisać :D
Pozdrawiam.

Dziękuję, że się pan odkryłeś. Rozumiem, że obawa przed utrata iluś tam klientów ze względu na zwrócenie uwagi na sprawy bezpieczeństwa.
Na koniec spytam tylko o jedno: czym różni się oparzenie od przegrzanego ponad miarę uchwytu od oparzenia przegrzanego ponad miarę korpusu czy innego elementu pieca?

I to was tak strasznie boli, że gotowiście może nająć jakiegoś "kałacha", aby mnie - tępego dziada wg was - odstrzelił. Szukajcie na FM. Znajdziecie bez trudu. Wam podobnych tutaj wielu.

Kończąć przypominam numery przydatne: 997, 998, 999. No jest jeszcze ogólnokrajowe 112 ale ponoć dłużej się na pomoc czeka.

Bez życzeń o dotkliwe poparzenie od korpusu o temp. 140 st. C. Bo do obsługi uchwytów to oczywiście rękawice żaro założycie.

Szczerze? ZAL MI WAS! A jeszcze bardziej tych całkowicie nieświadomych, którzy uwierzą w wasze brednie, że jak materiał o cechach takich, że się wolno nagrzewa i wolno stygnie a ma temperaturę wyższą od wrzątku, to nie oparzy dotkliwie.

boluslolusj23
14-11-2015, 09:34
Ponieważ temat farby wiąże się poniekąd ze mną (pytający przywołał moją osobę), napiszę co nie co. Bez znaczenia czy zostanie to skomentowane czy nie. Styl jaki tu zapanował, nie skłania do dyskusji. Niech to będzie oświadczenie. :)

Piec ceramiczny to urządzenie, którego nie należy porównywać z (np żelaznymi) wynalazkami jakich pełno przy okazji eksperymentów Bogusława, w moim laboratorium, czy w piwnicy kolegi z miedzi...Nie bardzo rozumiem porównania do wszelkiej maści kóz żeliwnych, angielek z płytą, czy kubusiów świecących czerwoną stalą na swojej powierzchni (średnio 700-800 o C!!!)

Wszak piec ceramiczny, to urządzenie, wymyślone jako LEPSZY zamiennik tych prymitywnych urządzeń grzewczych. Nie potrafię zrozumieć, jak można niweczyć 220 stron napisanych po to, by udowadniać właśnie wyższość pieca ceramicznego?! Tylko dlatego, że jakiegoś forumowicza nie lubię, mam zaprzeczyć sobie?

Piec ceramiczny (z kafli czy nie), jest tym lepszy, im niższą temperaturę emitując ze swojej powierzchni, ogrzewa pomieszczenia w których stoi. Koniec kropka. Ludzie po latach doświadczeń doszli do wniosku, że jak ta temperatura nie przekroczy określonej, jest fajnie. Bez znaczenia, czy ktoś potem do tego dopasował co nie co w postaci przepisów (słusznie) i teorii kurzowej (tez słusznie). Te lata doświadczeń skłoniły założyciela wątku do opracowania pieca, który osiąga jeszcze lepsze wyniki, bo oddaje ciepło dłużej i o niższej temperaturze od przeciętnych pieców...

Macie okazję uciąć tą żenułę tym postem i skupić się na kontynuacji fajnego wątku, który daje niesamowitą okazję poznać tajniki zduństwa, a wielu forumowiczom otwiera oczy i pozwala przeżyć fajną przygodę. Proszę was, nie psujcie tego co stworzyliście. Zostawcie takie zachowania politykom. To ich przywilej;)

Bardzo dziękuję Panu za pomoc okazaną sensownymi wypowiedziami w tym temacie.
Pozdrawiam z całego serca.

Bogusław_58
14-11-2015, 10:17
a świstak zawija w sreberko...

Kominki Piotr Batura
14-11-2015, 10:39
Piec o niskiej emisji ciepła, to super sprawa w dobrze ocieplonym budynku, ale kosztowna impreza no i duży ciężar. Piec więc bywa chłodny a w domu nadal ciepło:) Duża masa umożliwia palenie raz na kilka dni.
Trzeba tu spełnić duży warunek finansowy, oddać sporo miejsca i mieć mocny strop-podłoże. To wszystko zachęca raczej do urządzeń lekkich , które w to miejsce emitują "wyższym ciepłem" chyba że palenisko będzie mogło funkcjonować na małej ilości opału i rozpalanie co np dwie godziny. Wybór tu należy do inwestora . Dziwi mnie tu podskakiwanie z tego powodu.
Pozdrawiam.

]Już rozsądniej ale nie do końca, więc uzupełnię... Ty o tym wszystkim doskonale wiesz, ale parę osób nas czyta i nie wypada robić z nich idiotów..Więc pozwolisz, że gościnnie jeszcze raz wystąpię w tej kwestii...;)

Alternatywą dla Twojego drogiego i bardzo ciężkiego pieca, są piece 12 godzinne. Palenie w nich odbywa się koszykiem drewna dwa razy na dobę. Rano i wieczorem. W okresie wiosenno jesiennym, lub w cieplejsze dni zimowe, raz na dobę - tylko wieczorem. Takie piece ważą od 1 do 2 ton, kosztują więcej niż koza czy kominek z wkładem, ale dużo mniej od 5 tonowego pieca szamotowego. Proces spalania tego koszyka drewna trwa około godziny i może odbywać się bez udziału człowieka. Temperatura na ceramicznej powierzchni takiego pieca waha się od 40 - 80 o C.

Rozpalanie co dwie godziny dotyczy tanich piecyków z blachy i tanich kóz z żeliwa. Takie źródła ciepła dostarczają w krótkim czasie dużo energii, rozgrzewając się nawet do kilkuset stopni C.

Bogusław_58
14-11-2015, 10:53
Nie wypada, jak ktoś jest uprzejmy i grzeczny a przynajmniej chce normalnie rozmawiać, czy dzielić swoimi wątpliwościami. Dobrze jakbyś umiał ocenić kto tu agresorem.

Kominki Piotr Batura
14-11-2015, 10:58
Nie wypada, jak ktoś jest uprzejmy i grzeczny a przynajmniej chce normalnie rozmawiać, czy dzielić swoimi wątpliwościami. Dobrze jakbyś umiał ocenić kto tu agresorem.

Boguś, szkoda na to czasu... Wątek i Twój piec jest i pewnie będzie. Ludzie zaś, różni się przewijają;)

Bogusław_58
14-11-2015, 11:12
Użytkowy świstak nabija licznik do przodu i to jest ta jedyna zaleta :)

Remiks
14-11-2015, 14:09
Piec o niskiej emisji ciepła, to super sprawa w dobrze ocieplonym budynku, ale kosztowna impreza no i duży ciężar. Piec więc bywa chłodny a w domu nadal ciepło:) Duża masa umożliwia palenie raz na kilka dni.
Trzeba tu spełnić duży warunek finansowy, oddać sporo miejsca i mieć mocny strop-podłoże. To wszystko zachęca raczej do urządzeń lekkich , które w to miejsce emitują "wyższym ciepłem" chyba że palenisko będzie mogło funkcjonować na małej ilości opału i rozpalanie co np dwie godziny. Wybór tu należy do inwestora . Dziwi mnie tu podskakiwanie z tego powodu.
Pozdrawiam.
A tutaj bym się do końca nie zgodził, przy konstrukcji do 2t impreza nie musi być bardzo kosztowna i dom też nie musi być super ocieplony. Sam w domu z bala bez ocieplenia ogrzewam go tylko takim urządzeniem (pieco-kominkiem) i poprzedni sezon nie miałem potrzeby rozpalania drugi raz na dobę, fakt poprzednia zima nie była zbyt sroga.

Bogusław_58
14-11-2015, 14:56
Najlepiej dysponować Remiks danymi z kamery termowizyjnej budynku, wtedy wiadomo ile wypuszcza ciepła(w jakiej jest klasie). No i do tego trzeba podać temperaturę jaka się utrzymywała w ciągu dnia np co 4 godziny przy jakiej temperaturze na dworze .No i ważne jakie było wietrzenie domu i warto też mierzyć wilgotność.
Takie dane to już coś i nie przypomina wróżenia z fusów Zauważyłem że mam cieplej jak poza mną nikogo nie ma w domu. Wiąże się to z ciągłym używaniem drzwi wejściowych, potrzebą systematycznego wietrzenia i dużą utratą ciepłej wody.
Dom z bala jeśli nie posiada ocieplenia, to przy bezwietrznej pogodzie powinien mieć bardzo dobre parametry jeśli nie dmucha od fundamentów, a sufit ma skuteczne ocieplenie.
Pozdrawiam.

Remiks
14-11-2015, 15:15
Najlepiej dysponować Remiks danymi z kamery termowizyjnej budynku, wtedy wiadomo ile wypuszcza ciepła(w jakiej jest klasie). No i do tego trzeba podać temperaturę jaka się utrzymywała w ciągu dnia np co 4 godziny przy jakiej temperaturze na dworze .No i ważne jakie było wietrzenie domu i warto też mierzyć wilgotność.
Takie dane to już coś i nie przypomina wróżenia z fusów Zauważyłem że mam cieplej jak poza mną nikogo nie ma w domu. Wiąże się to z ciągłym używaniem drzwi wejściowych, potrzebą systematycznego wietrzenia i dużą utratą ciepłej wody.
Dom z bala jeśli nie posiada ocieplenia, to przy bezwietrznej pogodzie powinien mieć bardzo dobre parametry jeśli nie dmucha od fundamentów, a sufit ma skuteczne ocieplenie.
Pozdrawiam.

W kamerę termowizyjną nie będę inwestował bo nawet ja nie jestem tak ciekawy, pewnie jest wiele miejsc gdzie troszkę ciepła ucieka, w założeniu budynek nie miał być jakimś tam energoszczędnym. Aż tak dokładnych pomiarów nie robię bo i po co nikt tym zainteresowany nie jest dla siebie wiem że w ciągu sezonu grzewczego w domu temperatura nie spada poniżej 21 stopni. Wietrzenie w poprzednim sezonie ponad miarę bo zimą wilgotność spadała mi nawet do 20% odpowiedzialnym za to było min. powietrze do piecokominka pobierane bezpośrednio z pomieszczenia. Moje obserwacje co do ilości ludzi są wręcz odwrotne, dwie osoby więcej i temperatury śr. ok 1,5stopnia w górę. Co do parametrów domu przy wietrznej pogodzie to nie zauważyłem jakiejś tragedii od fundamentów nie ma co dmuchać zbudowany na ocieplonej płycie fundamentowej.

Bogusław_58
14-11-2015, 15:34
To prawda że człowiek jest grzejnikiem ale też trzeba wietrzyć. Łatwo zauważyć, że jak usiądzie kilka osób w pomieszczeniu to robi się cieplej i zaraz jest duszno. Jeśli to krótka wizyta to "nagrzeją" mieszkanie i pójdą. Jak mieszkają 24 godziny, to wietrzą itp.
W Twoim regionie w okresie zimowym jest prawdopodobnie dość sucho, więc będzie to miało wpływ też na wilgotność w budynku a nawet wielkość utraty ciepła od zewnątrz. Kiedyś w zimę dzwoniłem do znajomego w Twoim klimacie by porównać. Minus był ten sam a wilgotność bardzo mniejsza.
Z tego co piszesz, to dom w dobrej klasie. Najczęściej można też sprawdzić "okiem" ocieplenie sufitu za pomocą jak trzyma się śnieg dachu :)

Remiks
14-11-2015, 15:45
To prawda że człowiek jest grzejnikiem ale też trzeba wietrzyć. Łatwo zauważyć, że jak usiądzie kilka osób w pomieszczeniu to robi się cieplej i zaraz jest duszno. Jeśli to krótka wizyta to "nagrzeją" mieszkanie i pójdą. Jak mieszkają 24 godziny, to wietrzą itp.
W Twoim regionie w okresie zimowym jest prawdopodobnie dość sucho, więc będzie to miało wpływ też na wilgotność w budynku a nawet wielkość utraty ciepła od zewnątrz. Kiedyś w zimę dzwoniłem do znajomego w Twoim klimacie by porównać. Minus był ten sam a wilgotność bardzo mniejsza.
Z tego co piszesz, to dom w dobrej klasie. Najczęściej można też sprawdzić "okiem" ocieplenie sufitu za pomocą jak trzyma się śnieg dachu :)

Z tą klasą bym nie przesadzał , jak robiłem świadectwo energetyczne to tragedię policzyli (nieuki wszystko przeliczają na styropian ;-). Dużym plusem jest płyta fundamentowa. Kiedyś chciałem opomiarować domek zebrać troszkę danych ale jakoś na razie zapału brakło a zainteresowania takimi danymi nie ma więc nie mam motywacji ;-)

miedziannik
14-11-2015, 17:59
Witam.
Po wpisie pana Batury odniosę się krótko,bez względu na to czy ma ochotę dalej dyskutować czy nie.
Udowodniłem,że nie ma żadnych przepisów,ograniczeń temp. powierzchni pieca akumulacyjnego,bo trzeba by było wszystkie kominki o małej masie zlikwidować :D
Nie wiem ile tego jest ale na pewno zdecydowana większość.
Próbujesz zrobić ze mnie mało wiedzącego amatora twoja sprawa.
Powtórzę ci kolego po raz ostatni,wszystko jest do udowodnienia,przyjeżdżasz rozpalam a w kominku i przykładamy łapy,najpierw do 100 st. kafli,żebyś nie wpadł w panikę.
Wizyta 1 dniowa z noclegiem,będzie konieczna jeśli ci mam udowodnić jak długo pali się w kominku 1 kloc,bo zawsze spalam tylko jeden i nie dokładam co 2 godz. tylko co 4-8 godz. w zależności od wielkości polana,oraz jak długo po wygaszeniu ten maleńki kominek oddaje ciepło :D
Jeśli nie mam racji wypłacam odszkodowanie 2000 PLN i więcej się nie odzywam na tym forum.
Jeśli mam rację ty jesteś mi winien tą drobną sumkę i publiczne przeprosiny na tym forum :D
Zakład stoi ?
Kolego boleklolek spokojnie,nikt nie ma cię zamiaru mordować,tylko nie interpretuj fałszywie przepisów i nie obrażaj bezpodstawnie innych,być może są tu też praktycy,którzy nie dadzą sobie napluć w kaszę,nawet od starych mistrzów :D
Czas podać przepis na pizzę,tu się już nie zmieści,więc w następnym odcinku :cool:
Pozdrawiam.

miedziannik
14-11-2015, 19:18
Przepis na pizzę własnej roboty.Składniki:500 g. mąki typ 550,50 g. świeżych drożdży,1 łyżeczka (do herbaty) soli i pół łyżeczki cukru,1 łyżka(stołowa) oleju z oliwek i 150-200 ml. ciepłej wody.
Przygotowanie:mąkę wsypać,zrobić zagłębienie,tam dać drożdże i cukier,dodać trochę wody i dobrze wymieszać widelcem i zostawić na 15 min.
Dodać sól i olej i powoli dodawać resztę wody ugniatając w ciasto.Powstanie ciasto dalej jeszcze 5 min. dokładnie ugniatać.
Ciasto włożyć do miski i postawić w ciepłym miejscu np. koło kominka i przykryć ręcznikiem kuchennym.
Po 2 godz. ciasto powinno swoją objętość podwoić następnie ciasto rozwałkować na blasze.
Przygotowanie sosu:400 g. przetartych pomidorów,1 mała główka cebuli drobno przetartej,1 łyżka stołowa oleju z oliwek,2 listki laurowe,pieprz,sól i oregano przyprawić do smaku.W rondelku oliwę podgrzać,cebulę zeszklić(poddusić) i pomidory z tą samą ilością wody

miedziannik
14-11-2015, 19:28
dodać liście laurowe i wszystko na małym ogniu 2 godz. gotować,na koniec dodać przyprawy.
Nakładanie na pizzę powinno być:najpierw cienka warstwa sosu,na to potarty ser i reszta dodatków.
Jeśli damy ser na końcu.utworzy się skorupa przez którą trudniej paruje woda=wilgoć skutek,pizza będzie "pływała" a nie chrupiąca.
Pieczemy w piekarniku ceramicznym w kominku ok 250-270 st. ok 10 min.
W elektrycznym nieco mniejsze temp.ale to nie ten smak :D
Smacznego.

miedziannik
15-11-2015, 18:07
Witam.
Zapraszam do wcześniej zapowiedzianego seansu filmowego,świeżo nakręcony, w kinie nocnym muratora :D
Proszę zwrócić uwagę na temp. uchwytów,nie przekraczają 30 st.,czyli w "normie",prosta i wyśmienita konstrukcja,także optycznie.
Końcówka filmu próbowałem pokazać smugi przypalonego kurzu,ale za słabe światło,więc można nie akceptować,jak i cały film jako fotomontaż,ale dla niewrzących pozostaje pokaz na żywo.Pozdrawiam.
https://www.youtube.com/watch?v=-WDAUbK56Bg&feature=youtu.be

Remiks
15-11-2015, 19:30
Witam.
Zapraszam do wcześniej zapowiedzianego seansu filmowego,świeżo nakręcony, w kinie nocnym muratora :D
Proszę zwrócić uwagę na temp. uchwytów,nie przekraczają 30 st.,czyli w "normie",prosta i wyśmienita konstrukcja,także optycznie.
Końcówka filmu próbowałem pokazać smugi przypalonego kurzu,ale za słabe światło,więc można nie akceptować,jak i cały film jako fotomontaż,ale dla niewrzących pozostaje pokaz na żywo.Pozdrawiam.
https://www.youtube.com/watch?v=-WDAUbK56Bg&feature=youtu.be

Prosta i wyśmienita konstrukcja - każdy swoje chwali ;-) Prezentacja ok szkoda że bez komentarza. Mały piec mała powierzchnia grzewcza to i temperatury muszą być dość wysokie by coś nagrzał. Ten termometr do ilu stopni bo słabo widać, umieszczony w palenisku, nie zamyka się?

Bogusław_58
16-11-2015, 07:03
Fajny filmek no i piecyk.
Dobre solidne lico, bo nie widać żeby gdzieś się rozchodził po mimo, że nagrzewa się tak nierównomiernie.
Możesz być etatowym filmowcem na ogrzewaniu :)
Pozdrawiam.

miedziannik
16-11-2015, 08:06
Witam.
Jak prosta to konstrukcja nie raz już podałem link,więc nie będę się powtarzał :D
Temp. nie muszą być wysokie,przy obecnych temp. paląc cały dzień wystarcza temp. kafli ok. 60 st.,ale dałem mu po "garach" żeby pokazać że to ja mam rację, a nie pan Piotr,który schował głowę w piach.
Termometr umieszczony w prawej górnej części piekarnika,to te górne drzwiczki,pokazywał 250 st.,licznik do 300 st.
To jest polski termometr za 20 PLN,oryginalny po kilku przegrzaniach na początku(z mojej winy),zaczął nie dokładnie pokazywać,a za oryginał życzą sobie 55 €,więc im podziękowałem,musiałem tylko nieco przerobić zamocowanie=5 min. roboty :cool:
Zamyka się razem z drzwiczkami.
Boguś,to lico też już kiedyś opisałem,spójrz na link producenta :D
Nie jestem zdunem i nie mam w tym za wiele pojęcia,ale jestem dobrym obserwatorem i analizatorem,lubię 10 razy pomyśleć i podpatrzyć zanim coś zrobię,tak już mam,chyba odziedziczone :D
Z moich obserwacji wynika,że budując go tradycyjnie,jak ty twoje konstrukcje,ten kominek musiałby się dawno rozlecieć i tu rozumiem pana Piotra,ale koledzy, to jest konstrukcja składana,a nie murowana,klejona :p
Każda ściana to osobny element 2 cm. kafel +3 cm. beton,praktycznie 6 części cokół+4 ściany+dekiel
W każdym rogu widzisz rodzaj teownika,te są na zatrzaski połączone z dolną o górną ramą połączone i tu tkwi moim zdaniem cała tajemnica.
Owa konstrukcja metalowa,jest przestrzenią do naprężeń pomiędzy ścianami=od strony wewnętrznej są tam specjalne paski wełny uszczelniającej,białego koloru,dekiel włożony również luźno =uszczelki owe paski.
W skrócie do montażu i demontażu nie potrzeba żadnych narzędzi,jedynie potrzeba trochę zaprawy szamotowej do uszczelnienia dolnych drzwiczek(paleniskowych) i sklejenia piekarnika z 2 części oraz jego uszczelnienia z drzwiczkami(piekarnika).
Więc na siłę można to pokleić palcami,czyli bez jakichkolwiek narzędzi,podstawa oczywiście wypoziomowane podłoże :D
Pozdrawiam.

miedziannik
16-11-2015, 08:11
Witam.
Jak prosta to konstrukcja nie raz już podałem link,więc nie będę się powtarzał :D
Temp. nie muszą być wysokie,przy obecnych temp. paląc cały dzień wystarcza temp. kafli ok. 60 st.,ale dałem mu po "garach" żeby pokazać że to ja mam rację, a nie pan Piotr,który schował głowę w piach.
Termometr umieszczony w prawej górnej części piekarnika,to te górne drzwiczki,pokazywał 250 st.,licznik do 300 st.
To jest polski termometr za 20 PLN,oryginalny po kilku przegrzaniach na początku(z mojej winy),zaczął nie dokładnie pokazywać,a za oryginał życzą sobie 55 €,więc im podziękowałem,musiałem tylko nieco przerobić zamocowanie=5 min. roboty :cool:
Zamyka się razem z drzwiczkami.
Boguś,to lico też już kiedyś opisałem,spójrz na link producenta :D
Nie jestem zdunem i nie mam w tym za wiele pojęcia,ale jestem dobrym obserwatorem i analizatorem,lubię 10 razy pomyśleć i podpatrzyć zanim coś zrobię,tak już mam,chyba odziedziczone :D
Z moich obserwacji wynika,że budując go tradycyjnie,jak ty twoje konstrukcje,ten kominek musiałby się dawno rozlecieć i tu rozumiem pana Piotra,ale koledzy to jest konstrukcja składana,a nie murowana,klejona :p
Każda ściana to osobny element 2 cm. kafel +3 cm. beton,praktycznie 6 części cokół+4 ściany+dekiel
W każdym rogu widzisz rodzaj teownika,te są na zatrzaski połączone z dolną o górną ramą i tu tkwi moim zdaniem cała tajemnica.
Owa konstrukcja metalowa,jest przestrzenią do naprężeń pomiędzy ścianami=od strony wewnętrznej są tam specjalne paski wełny uszczelniającej,białego koloru,dekiel włożony również luźno =uszczelki owe paski.
W skrócie do montażu i demontażu nie potrzeba żadnych narzędzi,jedynie potrzeba trochę zaprawy szamotowej do uszczelnienia dolnych drzwiczek(paleniskowych) i sklejenia piekarnika z 2 części oraz jego uszczelnienia z drzwiczkami(piekarnika).
Więc na siłę można to pokleić palcami,czyli bez jakichkolwiek narzędzi,podstawa oczywiście wypoziomowane podłoże :D
Pozdrawiam.

Bogusław_58
16-11-2015, 09:20
Praw fizyki nie przeskoczysz.
Nie ma znaczenia czy jest murowane, klejone czy z jednego kawałka. Chodzi o to, jak to rośnie pod wpływem temperatury. Jak nie rośnie, to spokojna głowa w każdych z tych rodzajów. Odlew np będzie zmieniał kształt aż w końcu pęknie. Chyba że go nie zmienia do jakiejś temperatury. Też stosuję kilka warstw nie związanych z sobą, by te od strony ognia rosły niezależnie i nie podniosły tej licowej.
W batmanie użyłem cegieł z oznaczeniem Al 60 i jestem w szoku, bo nie rosną. Same oznaczenie Al60 tego nie gwarantuje i widocznie są z andaluzytu.
Pozdrawiam.

Remiks
16-11-2015, 10:05
Z moich obserwacji wynika,że budując go tradycyjnie,jak ty twoje konstrukcje,ten kominek musiałby się dawno rozlecieć i tu rozumiem pana Piotra,ale koledzy, to jest konstrukcja składana,a nie murowana,klejona :p

Chyba troszkę przeceniasz swój piecyk, każdy materiał zmienia swoje wymiary pod wpływem temperatury jeden o 1% może nawet mniej inny o 10%. Przychylał bym się do zdania Bogusia. Inaczej będzie też w konstrukcjach do ciągłego palenia a inaczej do tych w których pali się okresowo. Myślałem że sam wybudowałeś taki fajny piecyk ale to po tym termometrze ;-) chciałem taki do piekarnika ale troszkę za mały zakres.

miedziannik
16-11-2015, 19:13
Boguś,nie mam zamiaru się kłócić :D
Ale jak chcesz porównać zagrzej twoją konstrukcję do mojej temp. kafli przez 7 sezonów :D
Chodziło mi o wytrzymałość na tak wysokie temp.obudowy zewnętrznej=kafli
Zapewne kiedyś zacznie się sypać,taki jest żywot pieca kaflowego,wtedy go odbuduję w podobny sposób=konstrukcja stalowa pozostanie,resztę dorobię bez problemu :)
Takie drobne możliwości zduństwa widzę u siebie :D.
Remiks,nie wiem po co ci w piekarniku więcej niż 300 st.,chyba nie chcesz wypalać szkła :D:D:D:D
Pozdrawiam.

Kominki Piotr Batura
16-11-2015, 19:37
O jakich racjach mówisz miedziany? Nie chodziło czasem o to, że przestrzegałem przed dotykaniem kafli rozgrzanych do 140 o C? Jakoś się do nich na filmiku nie przytuliłeś. Paluszkiem tylko puk puk, und weiter...;) Po za tym robisz kociokwik nie bardzo wiedzieć o co i po co...Masz specjalny rodzaj kafli na swoim piecyku, nie używanych w tradycyjnym zduństwie, choć i to się zdarza. Są bardziej odporne na szoki termiczne. Normalne, popularnie używane kafle, dawno szlag by trafił...Tak samo polskie, jak i niemieckie...

Remiks
16-11-2015, 19:40
Remiks,nie wiem po co ci w piekarniku więcej niż 300 st.,chyba nie chcesz wypalać szkła :D:D:D:D
Pozdrawiam.

Do szkła to chyba ciut za mało, oczywiście w piekarniku jako takim taka temperatura do niczego nie potrzebna ale taka mi wyszła konstrukcja ;-) Pieczenie po zakończeniu palenia, jak w palenisku jest już tylko troszkę żaru, można upiec np. chleb a potem jeszcze ciasto;-)

Forest-Natura
16-11-2015, 19:58
Witam.
Przepraszam że wtrącę:

https://www.facebook.com/events/170269196654645/permalink/170782326603332/ (http://forum.muratordom.pl/redirector.php?url=https%3A%2F%2Fwww.facebook.com% 2Fevents%2F170269196654645%2Fpermalink%2F170782326 603332%2F)

https://www.facebook.com/events/170269196654645/170782326603332/ (http://forum.muratordom.pl/redirector.php?url=https%3A%2F%2Fwww.facebook.com% 2Fevents%2F170269196654645%2F170782326603332%2F)

Potrzeba jest by jak naszersza grupa społeczna zaczęła o tym rozmawiać i to w sposób merytoryczny ... inaczej obudzimy się z logo Gazpromu na pidżamce.
Udostępniajcie, linkujcie dalej ...
Pozdrawiam.

miedziannik
16-11-2015, 20:59
Ojej Baturka,ty sobie popukaj paluszkiem po twojej stalowej kozie,przypal paluszki, a potem się wymądrzaj :bash:
Pisałem ci żebyś nie pisał na ten temat bzdur na pw jak nigdy nie testowałeś,tylko w książkach tak pisze i tak powtarzasz :eek:
Pisałem nie raz,że to co opisuję mam dziesiątki razy przetestowane,i powtórzę ci jeszcze raz,jestem praktykiem i nie piszę przemądrzałych teorii ;)
I co mnie to gówno obchodzi jaki to rodzaj kafli,jeśli o wiele lepsze to je stosuj i nie wymądrzaj się,jak masz jaja to przyjeżdżaj sam się przekonaj,ale nie za darmo,cenę znasz to według mnie tyle ile byś stracił przez 2 dni na zarobku na twoim stanowisku,więc gdybyś wygrał nic nie stracisz ;)
Swojej racji jestem pewien jak tego,że kiedyś kopytami w kalendarz strzele :eek:

Kominki Piotr Batura
16-11-2015, 22:04
No i to by było na tyle w temacie temperatury na kaflach...:cool:

Remiks
16-11-2015, 22:11
No i to by było na tyle w temacie temperatury na kaflach...:cool:

E tam do moich kafli można przyłożyć łapę a nie tylko postukać ale to te mniej odporne, nasze do tego w kiepskim gatunku :-)

miedziannik
17-11-2015, 08:33
Witam.
Tak wiem Baturka,jestem z planety Mars,wylądowałem i osiedliłem się w okolicach Opola,a te kafle wyciągnąłem z mojego statku kosmicznego.:D
Silnik po przeróbce wsadziłem to kotła HG,a reszty części zrobiłem pieco-kuchnię :D
Chyba ta wersja by ci najlepiej pasowała :cool:
Nie wiem po co brnąłeś w tą "ciemność" i mocno nadszarpnąłeś swój wizerunek,chociaż cię ostrzegałem. :(
Wszak masz poważną firmę i szkoda twojej reputacji.
Też uważam temat kafli za zakończony,teraz będzie chyba dalej o zdrowiu,bo nie ma sensu pisać o procesie spalania w tym kominku=znowu będzie kosmicznie wyglądać.:D
Remiks u mnie w piekarniku nie ma żaru,on jest pod nim w palenisku ;)
Pozdrawiam.

Bogusław_58
17-11-2015, 11:54
Przypomnę o co chodzi w tej całej dyskusji.
Ktoś chce pomalować piec, który w jakimś miejscu może osiągać 130 *C i szuka farby.
Pojawia się bolek co twierdzi, że taka temperatura to zagrożenie już przy dotknięciu.
Wchodzi Batura i twierdzi że "zdunowie" promują 140 *C( kompletnie z sufitu).
Miedziany robi film i dotyka na krótko 160 *C.
No i dyskutanci piszą: a widzisz, jakoś się nie przytuliłeś; długo nie potrzymałeś.
O ile się znam na temperaturze wyrażonej w liczbach, to 130 *C nie jest tym samym co 160*C, no i nikt nie pisał, że chodzi o przytulanie tylko dotknięcie kafla o temperaturze 130*C.
Może tak poszukajcie kursu czytania ze zrozumieniem :)
Pozdrawiam.

Remiks
17-11-2015, 15:48
Remiks u mnie w piekarniku nie ma żaru,on jest pod nim w palenisku ;)
Pozdrawiam.

No u mnie też nie chyba że napalę w samym piekarniku bo taka możliwość też istnieje;-)

boluslolusj23
17-11-2015, 17:17
Przypomnę o co chodzi w tej całej dyskusji.
Ktoś chce pomalować piec, który w jakimś miejscu może osiągać 130 *C i szuka farby.
Pojawia się bolek co twierdzi, że taka temperatura to zagrożenie już przy dotknięciu.
Wchodzi Batura i twierdzi że "zdunowie" promują 140 *C( kompletnie z sufitu).
Miedziany robi film i dotyka na krótko 160 *C.
No i dyskutanci piszą: a widzisz, jakoś się nie przytuliłeś; długo nie potrzymałeś.
O ile się znam na temperaturze wyrażonej w liczbach, to 130 *C nie jest tym samym co 160*C, no i nikt nie pisał, że chodzi o przytulanie tylko dotknięcie kafla o temperaturze 130*C.
Może tak poszukajcie kursu czytania ze zrozumieniem :)
Pozdrawiam.

Jeśli już, to "boluś" napisał, że takie temperatury są niebezpieczne w przypadku dziecka lub osoby która się np. potknie i łapkami o toto się oprze. A jego przekonanie stąd, że sam będąc bajtlem na coś takiego trafił i skutki odczuwa do dziś. Więc nie pier.lcie głupot, jeśliście na własnej skórze czegoś takiego nie poczuli.

A zresztą: przystawcie sobie fujarki do kafli i się cieszcie. Po szoku termicznym może wam nawet zesztywnieją na chwilę.
A kafle były na kafloku opalanym węglem. Fakt. Niemieckie. To ja, ja gut.

Remiks
17-11-2015, 17:28
Jeśli już, to "boluś" napisał, że takie temperatury są niebezpieczne w przypadku dziecka lub osoby która się np. potknie i łapkami o toto się oprze. A jego przekonanie stąd, że sam będąc bajtlem na coś takiego trafił i skutki odczuwa do dziś. Więc nie pier.lcie głupot, jeśliście na własnej skórze czegoś takiego nie poczuli.

A zresztą: przystawcie sobie fujarki do kafli i się cieszcie. Po szoku termicznym może wam nawet zesztywnieją na chwilę.
A kafle były na kafloku opalanym węglem. Fakt. Niemieckie. To ja, ja gut.
Widzisz boluś nie tylko Ty masz takie doświadczenia, sam będąc dzieckiem złapałem sobie czerwoną rurę od dziadkowej kozy żeliwnej (właściwie dotknąłem) całe szczęście skończyło się tylko poparzeniami które nie niosły skutków na lata i widzisz już później nic takiego mi się nie przydarzyło. Oczywiście współczuję jeżeli masz jakieś traumatyczne doświadczenia z urządzeniami grzewczymi ale to nie znaczy że musisz pluć na wszystko co ma temperaturę powyżej 36,6. Sam na etapie kończenia budowy ogrzewałem dom kozą taką za dwie stówki i zdarzało mi się tą kozę rozbujać do podobnych z dzieciństwa kolorów (dzieci wtedy do domu nie wpuszczałem).

boluslolusj23
17-11-2015, 18:32
Widzisz boluś nie tylko Ty masz takie doświadczenia, sam będąc dzieckiem złapałem sobie czerwoną rurę od dziadkowej kozy żeliwnej (właściwie dotknąłem) całe szczęście skończyło się tylko poparzeniami które nie niosły skutków na lata i widzisz już później nic takiego mi się nie przydarzyło. Oczywiście współczuję jeżeli masz jakieś traumatyczne doświadczenia z urządzeniami grzewczymi ale to nie znaczy że musisz pluć na wszystko co ma temperaturę powyżej 36,6. Sam na etapie kończenia budowy ogrzewałem dom kozą taką za dwie stówki i zdarzało mi się tą kozę rozbujać do podobnych z dzieciństwa kolorów (dzieci wtedy do domu nie wpuszczałem).

Ja szanowny Panie nie pluję. Ja tylko zacząłem od tego, że wszystko co ma ponad dopuszczalną temperaturę może być niebezpieczne dla ludzi i otoczenia. Ale zaraz chciano mi do tyłka dokopać uważając, że bełkocę bez sensu. A mądrzy ludzie nie po to określili temperatury dopuszczalne wielu rzeczy, że tak im się to podobało, tylko dlatego, że nadmierne mogą zaszkodzić i to znacznie.

Pozdrawiam

p.s. mnie też rodzice nie wpuszczali. Sam wlazłem. Niestety.

miedziannik
17-11-2015, 18:36
Boguś,perfekcyjnie to posumowałeś. :cool:
Ale nie chodzi o to kto ma rację i jest tu cool,jestem długo cierpliwy,ale za dużo sobie nie dam na głowę narobić,bo to coś mam i użytkuje,a jakiś honor też posiadam,bo ostrzegałem przedtem kolegę żeby się w tej kwestii nie wypowiadał.
Boluslolus,nie wiem jakie masz traumy z dzieciństwa,ale każdy z nas powiedzmy w wieku "mlodzieńczym" dzisiejszym ok. 50 na pewno nie raz z gorącymi piecami miał styczność .
Być może ja miałem nawet najwięcej z was,jestem synem,wnukiem,prawnukiem i pra pra pewnie też,kowala :D
Przeanalizuj na spokojnie to co pokazałem i opisałem,to czy to ceramika,czy metal, jest potężna różnica wynikająca z ich właściwości izolacyjnych=piece kaflowe budowane przez Bogusława,bądź inne firmy zduńskie są najbardziej bezpieczne,ze względu na niskie temp. powierzchni zewnętrznych kafli.
Kafle o temp. 60 st. ŻADNEMU DZIECKU KRZYWDY NIE ZROBIĄ=CAŁKOWITY BRAK POPARZEŃ. :)
Dorosłym jak widziałeś na filmie nawet 160 st . nic nie zrobi,bo nasz instynkt każe ci w podświadomości od razu cofnąć rękę,bądź nawet tą część ciała "najbardziej unerwioną" :D
Do waszej wiadomości robiłem to wczoraj 3 razy,za 1 bez światła sztucznego za ciemno,za 2 ,pomocnik, taki doskonały kamerzysta jak ja,zapomniał trochę dłużej przytrzymać guzik=kamera nagrała 2 s. i możesz mi wierzyć lub nie nie mam żadnych najmniejszych śladów oparzeń.
Boguś,czas zacząć o zdrowym odżywianiu :D

Bogusław_58
17-11-2015, 20:02
No dobra..
Żeby wiedzieć jak się odżywiać, to po pierwsze trzeba się dowiedzieć jak mocny mamy żołądek. Chodzi o siłę kwasu. Jeśli pojawia się refluks czy zgaga, to może być nadkwasota (silny kwas) lub niedokwasota(słaby kwas), ponieważ brzy słabym kwasie górny zwieracz żołądka się sam otwiera. Objawy więc są podobne a leczenie jest tym samym lekiem na nadkwasotę co w konsekwencji u tych co mają niedokwasotę, prowadzi do pogorszenia pracy żołądka. Nadkwasotę ma tylko 5% populacji a 90% ma niedokwasotę, którą można określić od 1 do 5.
Prawidłowa siła kwasu w żołądku sterylizuje pokarm który połknęliśmy i rozbija go na mniejsze części.
Jeśli przygotowujemy posiłki nad ogniem , żarem czy w dymem, to taki posiłek robi się szybko "sterylny" a świeży dym daje dodatkowe pierwiastki potrzebne dla organizmu a spalenizna w rozsądnej ilości działa oczyszczająco na cały organizm. No i pobudza wydzielanie się soków żołądkowych co jest korzystne dla tych wszystkich mających niedokwaszenie żołądka. Codzienne umiejętne grilowanie może wiec poprawić zdrowie.
Trzeba więc się dowiedzieć o sile kwasu własnego żołądka no i co możemy do niego wkładać ponieważ oprócz siły kwasu są jeszcze enzymy i można posiadać braki dotyczące jakiejś grupy produktów.
Sprawdzenie żołądka u gastrologa po przez włożenie rurki nosem na 24 godziny i monitoring lub w zaciszu domowym za pomocą sody kuchennej tu linkownia:
http://www.biorezonans.zgora.pl/o-zdrowiu/niedokwasnosc-zoladka
http://sekrety-zdrowia.org/niedobor-kwasu-zoladkowego-lekcewazony-problem-i-powazne-konsekwencje/

miedziannik
17-11-2015, 20:57
No nareszcie coś mądrego ,ty się Remiks nie :D
Też kiedyś będziesz stary :cool:

Remiks
17-11-2015, 21:09
No nareszcie coś mądrego ,ty się Remiks nie :D
Też kiedyś będziesz stary :cool:
:rotfl: ja mam na to radę od 50-tki liczę w dół.

Bogusław_58
17-11-2015, 21:38
Niedosolenie żołądka mają też małe dzieci, więc wiek nie jest regułą.

rigmec
17-11-2015, 21:56
337901
Mam nadzieje, ze sie wgralo. To o czym odtatnio rozmawiacie w rzeczywistosci wyglada tak. Chyba kazdy to zna wiec nie bede tlumaczyc.

Remiks
17-11-2015, 21:59
337901
Mam nadzieje, ze sie wgralo. To o czym odtatnio rozmawiacie w rzeczywistosci wyglada tak. Chyba kazdy to zna wiec nie bede tlumaczyc.

To jakiś super piec superminiaturowy ?

miedziannik
18-11-2015, 06:51
Witam.
Rigmec,na kwas żołądkowy mi to nie wygląda :D
Pozdrawiam.

rigmec
18-11-2015, 09:49
To nie jest piec. To jest kawalek oslony termicznej promu kosmicznego zaraz po wyjeciu z pieca. Jak widac trzymany jest golymi rekami pomimo, iz ciagle swieci pomaranczowym swiatlem czyli jego temperatura to ok 800 st. Celsjusza. To jest oczywiscie sytuacja ekstremalna ale potwierdza teze, ze w zaleznosci od wlasciwosci materialu niektore moga byc bezpieczne nawet bedac bardzo gorace. Dokladnie to samo zjawisko pozwala chodzic po rozzarzonych weglach. Oczywistym rowniez jest, ze dzieci nalezy trzymac od ognia daleko.
I jeszcze jedno. Na poparzeniowce w Siemianowicach jak sie przywozi dziecko to pytaja kto je poparzyl bo dzieci nigdy nie parza sie same.

Bogusław_58
18-11-2015, 11:57
Słyszałem o tym materiale pod nazwą "pianka" i zastanawiałem się czy dałoby się tym izolować piec budując np termos jaki mam.
Chyba jednak nie jest to produkowane na użytek cywilny, tak jak wiele wynalazków, które astronauci zabrali na pokład tego typu promów.
Pozdrawiam.

miedziannik
18-11-2015, 16:51
A już myślałem,że tylko ja mam kafle z promu kosmicznego:D
Dobrze,że choć jeden kolega mi wierzy :cool:
Boguś,najlepszy znany mi materiał ogólnodostępny,oprócz próżni jest aerogel,tylko ta kosmiczna cena za 90 % powietrza,mnie odstrasza :(
https://www.google.pl/?gws_rd=ssl#q=aerogel+cena
Pozdrawiam.

rigmec
18-11-2015, 19:14
Material podobny do tego ze zdjecia mozna kupic w cywilu ale jest bardzo drogi i nie ma sensu go stosowac w piecach.
Szukac pod nazwa WDS ultra.

Bogusław_58
18-11-2015, 19:53
http://www.hti.net.pl/produkty/plyty-mikroporowate-wds/
http://www.izohut.com.pl/produkty.html
Jak widać z linkowni, sprzedają do pieców.
Dzięki , bo miałem to przegapione :)

miedziannik
18-11-2015, 20:39
Współczynnik przewodzenia ciepła, lambda to nie wszystko,równie ważna jest gęstość. :)
Im wyższa gęstość im mniejsza lambda tym lepszy izolator.
Niestety reklamowane super izolatory,są z reguły małej gęstości,można porównać parametry w wysokich temp. i widać jak na dłoni :(
Przykładem jest wełna lub płyta ceramiczna na cele ogrzewnictwa=kiepskie izolatory w praktyce,w teorii super. :D
W budownictwie styropian to też do de izolator ,ale tani.

Bogusław_58
19-11-2015, 12:34
Dopytałem o tę płytę.
Izoluje ok 7 razy lepiej niż inne materiały. Cena 1m2 o grubości 25 mm ok 300zł. Problemem jest ciecie, klejenie czy wiercenie, bo to jest powłoka a w środku pył. Trzeba więc spełniać dodatkowe procedury, by to było trwałe. Ci to stosują nawet w przemyśle dopiero się uczą :) Nie dziwię się teraz, że jeden prom kaputnął ze względu na uszkodzenie izolacji
Pozdrawiam.

Bogusław_58
24-11-2015, 17:53
Ten filmek już raz pokazywałem :https://youtu.be/eN2m3KxgJg0
Jest to spory tandyr z cegły szamotowej.
Ten filmek pokazuje bardziej wypasiony, z rusztem i rurą odprowadzająca spaliny:
https://youtu.be/r1MQDE1O1pA
Bęben w piecyku batmana, to właściwie mały tandyr.
Prawdopodobnie można się więc kusić o konstrukcję, gdzie palenisko napędza tandyr o zbliżonych wymiarach jak na filmikach. W jego połowie można byłoby zamontować drzwiczki by mieć dobry podgląd i wkładanie tego co chcemy upiec nie tylko wkładając do niego z góry.
Bęben w piecyku batmana przykryty jest żeliwną płytą,która po nagrzaniu tego bębna gotuje łagodnym ogniem postawione na nim garnki z potrawami. Można podłożyć do pieca postawić garnek i wyjechać na dwie godziny a potrawa się nie przypali. Często więc korzystam z takiej opcji :)
Ta zaleta wyszła przypadkiem i też nie miałem pojęcia, że na świecie istnieją jakieś starodawne tandyry. Obecnie wiec doszedłem do wniosku, ze budowałem nie takie piece jak trzeba, ponieważ poza dobrym spalaniem i funkcją grzewczą miło jest jak można w piecu upiec mięso chleb czy ciasto i to w komorze, gdzie był ogień. Nie bez znaczenia są też izolacje, o których tu ostatnio wspomnieliśmy, ponieważ nowoczesna izolacja nie potrzebuje takich dużych grubości.
Powoli wyłania się z mgły taki nowy batman tandyrowy :)
Pozdrawiam.

miedziannik
24-11-2015, 18:39
Witam.
Boguś,nie chcę się chwalić,ale mój malutki piekarnik w kominku o wys. 13 cm. jest o wiele lepszym rozwiązaniem niż te ruskie tandyry :p
Dzięki tak małym gabarytom potrawy,wypieki się dosłownie w gębie rozpływają =produkt się tak szybko nie wysusza.
Wadą jest mała ilość pieczenia jednorazowo,na wielkie imprezy się nie nadaje ;)
Dzisiaj wymieniłem bojler,stary `140 l. padł po 12 latach w ekstremalnie twardej wodzie ;)
Kamienia tyle na śrubunku mosiężnym 3/4 cala,że dziurka została na jakieś 8 mm.,rury z miedzi zero kamienia,tylko drobny nalot patyny.
Wsadziłem 80 l. zrobiłem trochę inaczej niż fachowcy twierdzą=ta sama podkowa grzeje mniej więcej tak samo długo te 80 l.jak przedtem 140 l.,w palenisku wyższa temp. obiad szybciej ugotowany.
Po 4 godz. palenia 80 l. z 18 st. do ok. góra 80,dół 55-60 st.,więc jest bardzo dobrze ;)
Po tygodniu palenia mogę powiedzieć czy mój pomysł zdał egzamin,na razie jestem na dobrej drodze.
Pozdrawiam.

Bogusław_58
24-11-2015, 20:08
Tandyr nie jest Ruski.
Od Turcji po Kaukaz jest używany. W Japonii do dziś funkcjonuje jego trochę inna wersja o nazwie piec kamado. Jakby przyjrzeć się Ameryce Południowej, to mamy tam piec meksykański. Włoski piec do pizzy obecnie popularny na całym świecie, to również wynalazek oparty na jednej z wersji wcześniejszego tandyra .
Biję brawo dla Twojego piekarnika.
Niestety nie potrzebuję takiego wynalazku, ponieważ nie ma w nim żywego ognia ani spalin :)
Pozdrawiam.

Remiks
24-11-2015, 21:58
Tandyr nie jest Ruski.
Od Turcji po Kaukaz jest używany. W Japonii do dziś funkcjonuje jego trochę inna wersja o nazwie piec kamado. Jakby przyjrzeć się Ameryce Południowej, to mamy tam piec meksykański. Włoski piec do pizzy obecnie popularny na całym świecie, to również wynalazek oparty na jednej z wersji wcześniejszego tandyra .
Biję brawo dla Twojego piekarnika.
Niestety nie potrzebuję takiego wynalazku, ponieważ nie ma w nim żywego ognia ani spalin :)
Pozdrawiam.
I w Hiszpanii podobny istnieje. Czy to tandyr czy piec do pizzy czy nasz stary piec do chleba podobnie działa spora masa akumulacyjna nagrzana wcześniej do tego troszkę żaru z drewna do smaku ;-) Boguś bębny hamulcowe chyba nie zadziałają w ten sam sposób co komora z szamotu nawet tego najgorszego.
miedziannik Pierwszy raz słyszę że rozmiar piekarnika ma wpływ na smak potraw.

Bogusław_58
24-11-2015, 22:25
Bębny są wypełnione szamotem, w dodatku tym dobrym :)

Bogusław_58
25-11-2015, 07:16
Tu filmek z instrukcją jak taki tandyr obsługiwać. Pewnie można też spróbować w kasecie kominkowej, wyłożonej szamotem.
https://youtu.be/skQjaMzOS1s
Pozdrawiam.

miedziannik
25-11-2015, 09:07
Witam.
Remiks,a o tym słyszałeś ? :eek:
http://smakowitychleb.pl/chleb-pieczony-w-zeliwnym-garnku/
Jak mieszkałem jeszcze w Reichu,żonka często piekła na weekend zwykłe ciasto-babkę w garnku-mercedes=firmy AMC
Zapewne czegoś takiego jeszcze nie spożywałeś,żadnej suchej,chrupiącej skórki ;)
Boguś,pieczenie w ceramice w piekarniku bez ogniska=żaru ma zawsze lepsze walory zdrowotne=brak dymu ,mniejsza temp.,i.t.p.
Pozdrawiam.

Bogusław_58
25-11-2015, 09:57
Jeśli ten dym pochodzi z drewna, to jest odwrotnie.
Parę stron wcześniej już o tym pisałem. Oczywiście możesz się z tym nie zgodzić ale podaj rzeczowe argumenty na poparcie.

Bogusław_58
25-11-2015, 11:59
Jak ktoś złapie np gronkowca, to czym można go załatwić ?
Dymem ze świeżych gałązek brzozy, ponieważ zawiera betulinę, której gronek nie potrafi "przeskoczyć" w przeciwieństwie do leków z Apteki. Gałązki mają jej najwięcej w porównaniu do innych części drzewa.
Pozdrawiam.

miedziannik
25-11-2015, 14:20
Ja tam Boguś medykiem nie jestem,ale czytałem na ten temat różne rzeczy np. to
http://be-healthy-and-beauty.blog.pl/jak-i-co-grillowac-by-bylo-smacznie-i-zdrowo/
http://wsseopole.pis.gov.pl/plikijednostki/wsseopole/userfiles/Zasady%20zdrowego%20grilowania%20-%20prezentacja%20.pdf
Po co mam grillować nad paleniskiem,jak mogę w ceramicznym piekarniku nad paleniskiem i chyba przyznasz że kapiący tłuszcz do paleniska do przyjemnych zapachów nie należy ;)
Propagowane kładzenie mięsa na folię aluminiową też nie jest zdrowe :eek:
Jak wiadomo aluminium jest silnie toksyczne,dlatego rzadko używamy,a robienie kanapek w foli aluminiowej to nie potrzebne zatruwanie organizmu,jednak czasami trzeba wybrać mniejsze zło :cool:
Pozdrawiam.

Remiks
25-11-2015, 15:23
Witam.
Remiks,a o tym słyszałeś ? :eek:
http://smakowitychleb.pl/chleb-pieczony-w-zeliwnym-garnku/
Jak mieszkałem jeszcze w Reichu,żonka często piekła na weekend zwykłe ciasto-babkę w garnku-mercedes=firmy AMC
Zapewne czegoś takiego jeszcze nie spożywałeś,żadnej suchej,chrupiącej skórki ;)
Boguś,pieczenie w ceramice w piekarniku bez ogniska=żaru ma zawsze lepsze walory zdrowotne=brak dymu ,mniejsza temp.,i.t.p.
Pozdrawiam.
Jakieś upierdliwe to pieczenie, nagrzewanie garnka później pieczenie i odkrywanie i pieczenie trochę mi to przypomina piekarnik w piekarniku.
Nie twierdzę że chleba nie da się upiec w normalnym piekarniku, w maszynce do pieczenia itp. Mam piekarnik tzw. brudny bo taki chciałem mieć i już i niezbyt mnie interesuje na ile szkodliwe jest pieczenie w nim, jednak drożdżówka upieczona w nim to smaki z dzieciństwa. Wędzenie też jest podobno szkodliwe to ja wolę jednak sobie to szkodliwe przygotować zamiast jeść to mniej szkodliwe z E- ileś tam i pozostałym składem.

Bogusław_58
25-11-2015, 15:30
To co pokazałeś Miedziany w linkach, jest akurat prawdą.
Gdyby nasi przodkowie tak grilowali przez te tysiące lat, za nim dorobili się garnków, to by nas pewnie teraz nie było :)
Nie używali na pewno tej tacki z alu i dalej nie należy jej używać. Pieczenie kawałka mięcha nad ogniskiem nie powodowało smrodu z wytapiającego się tłuszczu ani takich oparów jak daje mały gril. Dlatego piec musi mieć taką konstrukcję, by się w takie rzeczy nie pakować. Tłuszcz jak się wytapia,to nie powinien silnie parować, ani się palić dając zapach kiełbasianego diesla :).
Pozdrawiam.

jan488
26-11-2015, 19:13
Witam specjalistów od ceramicznego ogrzewania. Mam możliwość kupienia używanej cegły szamotowej w dobrym stanie na ktorej są takie wytłoczenia : od góry T-O niżej 1-Al-44. Wymiary typowe 230x114x64, waga 3,20 kg, cena 2 zł. Podobno stosuje się ją do temp. 1460 o C. Mam pytanie. Jaka jest jej odpornorność na spaliny, gazy. , na ktorą część pieca się nadaje itp. Będę bardzo wdzięczny za każdą wypowiedż i z góry dziękuję.

Bogusław_58
26-11-2015, 21:13
T-0 , to chyba symbol TABEX - OZMO
Jeśli jest dobra jak mówisz, to powinna dźwięczeć jak się stuknie jedną o drugą.
Praktycznie można włożyć nawet do paleniska, czyli i w każdy inny kawałek pieca.
Pozdrawiam.

Remiks
26-11-2015, 21:30
Troszkę niska waga tej cegły czy mi się wydaje?

Stasiu
27-11-2015, 16:38
Panowie mam pytanie czy 2 tradycyjne piece kaflowe pokojowe 2,5 x 3,5 x 7 kafli dają radę ogrzać te 3 pokoje do temp minimum 25*C wysokość mieszkania to 2,75m ściany cegła 25 cm wolna przestrzeń 12 cm i znowu cegła 12 cm okna plastykowe dwie ściany frontowe

jan488
27-11-2015, 21:30
Witam. Dziękuję Boguś za szybką odpowiedź. Czy dźwięczą muszę pojechać i posłuchać, gdyż wszystkie informacje mam przez telefon. A teraz kilka zdań o innej bajce o której tu pisaliście. Wit. D. Miałem ogromne problemy zdrowotne w okresie jesienno zimowym - przeziębienia, ciągły kaszel, zapalenie oskrzeli itp. Po podniesieniu poziomu wit. D w organiźmie z 10,8 do 32 ( norma 30-80) pozbyłem się wszystkich tych problemów. O tym i innych tanich i prostych sposobach na różne dolegliwości dowiedzialem sie z książki "Ukryte terapie". Więcej nie piszę aby nie zasmiecać.
Pozdrawiam

miedziannik
28-11-2015, 06:56
Witam.
Jan488,ty tu nie zaśmiecasz ,wręcz przeciwnie.
Założyciel tego wątku sam zaproponował taki temat ;)
Masz na myśli tego pana ?
https://www.youtube.com/watch?v=4fhezw-8_pM
Obejrzałem pierwsze 10 min. i jestem w szoku :eek:
To co opowiada,żona mówi do mnie:znowu jakieś pierdoły jakby mnie słyszała :)
Teraz nie mam czasu,ale wieczorem i jutro zacznę to studiować ;)
A już myślałem,że cały czas źle myślałem,jak ja lubię przewrotowców,krytyków znaczy tych co prawdę mówią i przemyslowi,państwu szkodzą,słuchać i czytać.
Na docinki ze strony niektórych "okazów zdrowia" nie zważaj,przed "rakowskim" i śmiercią każdy ma strach,nie ma mocnych ;)
Pozdrawiam.

Bogusław_58
28-11-2015, 08:13
Panowie mam pytanie czy 2 tradycyjne piece kaflowe pokojowe 2,5 x 3,5 x 7 kafli dają radę ogrzać te 3 pokoje do temp minimum 25*C wysokość mieszkania to 2,75m ściany cegła 25 cm wolna przestrzeń 12 cm i znowu cegła 12 cm okna plastykowe dwie ściany frontowe
Wydaje się Stasiu, że będzie to za mało, no i masz mieszkanie ze zbyt dużą ilością przegród a w dodatku nie planujesz tych pieców w centrum, tylko z boku mieszkania.
Śmiało można przyjąć, że takie mieszkanie potrzebuje 1000 l wody zagrzanej do 90*C na dobę co daje 4 tony ceramiki w tej samej temperaturze. Jeśli będziesz palił co 12 godzin wystarczy więc 2 tony a że dwa piece, to po jednej tonie. Tu się wkrada chętnie błąd związany z brakiem wiedzy jak na prawdę ciepłe jest mieszkanie, więc najlepiej dołożyć jeszcze po 500 kg do każdego z obu pieców.
Ilość kafli nie jest tu tak ważna jak masa pod tymi kaflami i prędkość z jaką te ciepło będzie opuszczać ten piec. Zależy to od powierzchni pieca, temperatury do jakiej się nagrzeje i rodzaju tej powierzchni licowej czyli np kafli. Gdyby piece te były ustawione w środku domu lub pod oknem jak kaloryfery, to transport tego ciepła będzie bardzo sprawny. Ustawiając piece jak zaplanowałeś będziesz miał gorąco w tych miejscach a zimno pod oknami. Zasada jest podobna jak z montażem kaloryferów.
Gdybym posiadał mieszkanie o tak zaprojektowanych przegrodach(pomieszczeniach), to zdecydowałbym się na budowę jednego pieca ceramicznego w salonie, który grzałby duży zbiornik z wodą a ta by docierała do kaloryferów lub podłogówki w innych pomieszczeniach. Salon tu jest po środku domu i byłby dodatkowym grzejnikiem dla pomieszczeń sąsiadujących.
Pozdrawiam.

Bogusław_58
28-11-2015, 09:48
... A teraz kilka zdań o innej bajce o której tu pisaliście. Wit. D. Miałem ogromne problemy zdrowotne w okresie jesienno zimowym - przeziębienia, ciągły kaszel, zapalenie oskrzeli itp. Po podniesieniu poziomu wit. D w organiźmie z 10,8 do 32 ( norma 30-80) pozbyłem się wszystkich tych problemów. O tym i innych tanich i prostych sposobach na różne dolegliwości dowiedzialem sie z książki "Ukryte terapie"...

Książka jak najbardziej warta przeczytania lub warte do obejrzenia filmiki z tym samym tytułem co wkleił Miedziany.
Witaminka D jak najbardziej ma wpływ na nasz metabolizm a jej braki mogą być przyczyną stanów chorobowych. Tą witaminkę organizm wytwarza pod wpływem promieni słonecznych lub ognia czy poczciwej cegły, która się w nim nagrzała i dane promieniowanie emituje. Już o tym pisaliśmy kilka razy i za każdym razem pojawiał się jakiś cymbał, co to podważał. Świadomi lekarze łykają witaminę D3 i często z jakimiś dodatkami, by lepiej wchodziła.
Pozdrawiam.

Stasiu
28-11-2015, 17:18
Niestety w mieszkaniu są kominy tylko w tych dwóch miejscach o wymiarach 50 cm x 50cm do każdego komina są podłączone 3 mieszkania , a pani inspektor budowlana nie pozwala zainstalować C.O (choć kominiarz wyraził zgodę na piecokuchnię) dla pani inspektor każdy piec w którym jest płaszcz wodny to jest kocioł C.O którego nie można montować do wspólnego komina , i właśnie nie wiem co robić bo obecnie mam 3 kozy - piece kominkowe , które mają 7 lat i nadawają się tylko do utylizacji , martwię się czy przeżyją do wiosny.

Bogusław_58
28-11-2015, 17:47
A jak do istniejącej już kozy włożysz rurę połączoną z jednym kaloryferem, to czy to będzie już centralne i czy będziesz musiał to rozebrać ?
szukam czy są chwyty mogące zrolować panią inspektor ?
Jeśli zaś nie włożysz do kozy rury tylko tę kozę owiniesz rurą i połączysz z kaloryferem, to czy to nadal jest centralne ?
Pogrzeb u znających temat i kruczki, to może znajdziesz wyjście. Jeżeli coś znajdziesz to daj znać.
Pozdrawiam.

Stasiu
28-11-2015, 19:37
a zapomniałem dodać że w całym budynku nie ma wentylacji , sam kominiarz zaproponował mi zebym postawił kuchnię kaflową i zapodał do niej wężownicę i zrobił tak centralne i powiedział że jak będzie robił co roczne przeglądy kominiarskie to jego to nie interesuje co tam będzie podłączone , byle był piec sprawny , no ale dużo osób mówiło mi że to mało efektywne po trzeba non stop dokładać itp , więc chciałem to zrobić z piecokuchnią (kominiarz kazał tylko zrobić wentylację w tym przypadku) no ale pani inspektor jak pisałem wcześniej stwierdziła że to kocioł , ale ogólnie to zastanawiam się czy w takim układzie nie zrobić jednak tej kuchni kaflowej z wężownicą , bo i tak kominiarz tego nigdzie nie wpisze i się raczej nikt nie dowie o C.O z tej kuchni.

Bogusław_58
28-11-2015, 20:20
Dobrze jest wiedzieć czy inspektor dysponuje karą finansową lub nakazem rozbiórki.
Użytkowałem dwa warianty centralnego etażowego, czyli na bazie pieca kuchennego.
Nie wspominam dobrze, ze względu na upierdliwe podkładanie.
Piecyk batmana też można nazwać ogrzewaniem centralnym etażowym i jest to masa ceramiczna + zbiornik z wodą. Pali się w tym ciągiem przez 1-2 godziny i ciepło siedzi w ceramice i zbiorniku i oddaje aż do następnego rozpalenia. Konstrukcja prosta jak podstawa cepa:) i niesamowicie wydajna.

Stasiu
28-11-2015, 20:30
A co to piec batmana ? , nic w necie nie znalazłem na ten temat , co do kuchni kaflowej są odpowiednie wkłady , tak mi się wydaje że powinny wystarczyć na kilka godzin od załadunku do załadunku w dodatku dwa położenia rusztu
np taki: https://www.google.pl/search?q=wk%C5%82ad+do+pieca+kaflowego&tbm=isch&imgil=o9_FQMveAImsyM%253A%253Bg8bl06QhF_fUwM%253Bh ttp%25253A%25252F%25252Folx.pl%25252Foferta%25252F wklad-do-pieca-kaflowego-kuchennego-kominka-CID628-IDPkjz.html&source=iu&pf=m&fir=o9_FQMveAImsyM%253A%252Cg8bl06QhF_fUwM%252C_&biw=1272&bih=854&usg=__Lkj9xuFxFUPSTKZjTQpanTeBY0I%3D&ved=0ahUKEwiKpaXn-rPJAhUDjnIKHZcPCoMQyjcIKw&ei=1g5aVoriIYOcygOXn6iYCA#imgrc=o9_FQMveAImsyM%3A&usg=__Lkj9xuFxFUPSTKZjTQpanTeBY0I%3D
albo taki: http://bat-gaz.all.biz/wklad-do-kuchni-kaflowej-z-plaszczem-wodnym-g259555

Bogusław_58
28-11-2015, 20:51
Pokazywałem od strony 213 post 4248.

Stasiu
28-11-2015, 21:09
oglądałem to na bierząco , ale nie bardzo wiedziałem - wiem o co tam chodzi

Bogusław_58
28-11-2015, 21:18
Można uprościć przez budowę tylko jednego odbiornika. W następnym roku zbiornik będzie powiększony do 360 l.
Według wstępnego rozeznania, to można próbować podobnym piecem napędzać 750 l zbiornik.
Pozdrawiam.

miedziannik
29-11-2015, 08:27
Witam.
Stasiu,nie istnieje fabryczny batman,to nazwa wymyślona przez Bogusia,dla swojego pieca kuchennego ;)
Boguś musiałem cię podkablować ;)
Też posiadam coś w mini wersji,nagrzewa bojler 80 l.do 60 st. w godzinę ;)
Chyba tu też gdzieś o tym było,jak nie znajdziesz to poszukam.
Licz się jednak z poważnymi kosztami,chyba że sam to potrafisz zrobić,to nie koszt 2 szt. prymitywnej kozy za kilkaset złotych ;)
Pozdrawiam.

Bogusław_58
29-11-2015, 09:43
Jakoś mi te przepisy wydają się niespójne, bo: jak piec centralnego ogrzewania to wymagane jest osobne pomieszczenie a jak kominek z płaszczem wodnym :), to można w salonie. Coś tu nie gra i wymaga wyjaśnienia. Chyba ze te kominki z płaszczem wodnym, to też nielegalne. Kominek z dystrybucją powietrza na inne pomieszczenia to też przecież centralne tyle że nośnikiem ciepła jest powietrze. Brak kanałów wywiewnych i nawiewnych w mieszkaniu można pewnie zastąpić jakimś typem instalacji wymuszonej. Osobiście problem rozwiązałem tak, że pod każdym oknem są zostawione szczeliny i powietrze powoli wymienia się samo. Wystarcza to dla jednej osoby w domu a gdy jest więcej, to trzeba dodatkowo rozszczelnić okna. Komin, który posiadam jest wyposażony w kanały nawiewne i wywiewne ale ten system jest obarczony wadami, więc wszystkie zostały zamurowane. Prawdopodobnie w przyszłości uruchomię jeden wywiewny do kuchni.
Pozdrawiam.

Bogusław_58
29-11-2015, 11:44
Też ciekawy jestem, czy wężownica do pieca a płaszcz wodny, to samo w ujęciu przepisów budowlanych ???????????
Może jakiś "obryty" to wyjaśni.
Pozdrawiam.

Remiks
29-11-2015, 11:56
Jest jeszcze pytanie co to za inspektor jakiego organu a może to inspektor właściciela (zarządcy) budynku.

jan488
29-11-2015, 12:40
Witam.
Miedziannik - tak, mam na myśli J. Ziębę. Przeczytałem "Ukryte terapie 3 razy. Ważniejsze sprawy mam podkreślone aby szybciej znaleźć. Wysłuchałem na YT kilkadziesiąt godzin jego wykładów, konferencji, wywiadów- ważniejsze sprawy notowałem. Kilka godz. rozmawiałem z nim osobiście - mieszkam niedaleko. Na YT i w książce jest bardzo wiele tematów dotyczących różnych chorób i proste sposoby na ich wyleczenie lub zapobiegnięcie. Szukałem na internecie konkretnych materiałów mogących obalić te jego informacje zamieszczone w książce, czy taż na wykładach. Na mój "chłopski rozum" to co on pisze i mówi jest w zdecydowanej większości prawdą. Dlatego też wiela z tych porad stosuję (nie tylko ja). Od lutego prowadzę na wlasnym organiżmie doświadczenia odnośnie sposobu przyjmowania wit. D. Ostatnio naświetlam się mini solarium (z promieniami UVB 311). Wcześniej brałen kapsułki z wit. D w ilości 8 000 jednostek dziennie (niektórzy lekarze mówią, że jest to "dawka końska"). O efektach pisałem wcześniej.
Boguś, piszesz, że ogień i nagrzana cegla emitują również promieniowanie, ktore wytwarza wit. D na skórze. Podobno wit. D jest wytwarzana tylko pod wpływem pronieni UVB. Czy ogień i nagrzana od niego cegła wytwarzają promienie UVB ? , czy też masz wiedzę o innych sposobach wytwarzania wit. D . Gdybym mial możliwość sprawdzenia twoich informacji to na pewno bym to zrobł. Na razie nie mam pieca a ogniska nie będę rozpalal codziennie. Może ty byś spróbował, jeżeli masz odpowiedni piec. Wystarczy zmierzyć poziom witaminy D, przez miesiąc (najlepiej codziennie) przez określony czas wystawiać skórę na to promieniowanie (im większa powierzchnia skóry, tym lepiej) i po miesiącu znów zmierzyć. Trzeba pamiętać, że wit. D wchłania się do 48 godz. a mycie powoduje utrztę części tej wit. - czyli jak to kiedyś mówili, że "częste mycie skraca życie". Wraz z wit. D powinno się koniecznie stosować wit. K2 - osobny temat i rozdzial w książce.
Pozdrawiam

Stasiu
29-11-2015, 16:09
Jest jeszcze pytanie co to za inspektor jakiego organu a może to inspektor właściciela (zarządcy) budynku.

To jest pani inspektor budowlana Katowickiego Zarządu Gospodarki Komunalnej w Katowicach , ona odpowiada za odbiory instalacji C.O w budynkach , z tego co wiem to zajmuje się także wszystkimi papierkami przy rozpisach przetargów i później odbiorem tych robót

Remiks
29-11-2015, 16:27
To jest pani inspektor budowlana Katowickiego Zarządu Gospodarki Komunalnej w Katowicach , ona odpowiada za odbiory instalacji C.O w budynkach , z tego co wiem to zajmuje się także wszystkimi papierkami przy rozpisach przetargów i później odbiorem tych robót

Tak myślałem że to może być taka pani inspektor. Pani inspektor reprezentuje zarządcę nieruchomości i może sobie powiedzieć nie bo nie, niewiele ugrasz a ona raczej robi sobie dupochron. Możesz spróbować grzecznie zapytać na piśmie dołączając opinię kominiarską też na piśmie o podstawę prawną odmowy i wskazanie przepisu na podstawie którego tak kwalifikuje urządzenia grzewcze.

Stasiu
29-11-2015, 16:48
Tak wyglądała odpowiedz

miedziannik
29-11-2015, 20:32
Stasiu,o witaminie D już nie dawno była dyskusja,robiłem wtedy za adwokata Bogusia :p
Obejrzałem już kilka filmów pana Zięby,i jeszcze sporo do obejrzenia,zrozumiałem w mig co wcześniej Boguś pisał na temat żoładka :p
Na razie nabieram wiedzy.
Pozdrawiam.

Remiks
29-11-2015, 21:46
Tak wyglądała odpowiedz

Stasiu z tematem chyba nie powalczysz niestety komunalka. Na udry z panią inspektor nie ma sensu raczej trzeba iść w kierunku przebudowy komina w końcu temat nie jest zamknięty.

Stasiu
29-11-2015, 22:38
ogólnie to tam nie trzeba żadnej przebudowy , bo jak robili remont dachy to zrobili taką zwężkę na kominie na trzy cegły wystarczy młotek i 5 min roboty żeby to usunąć , ale tu chodzi o koszt zrobienia wkładu kominowego i zrobienie komina wentylacyjnego to tego jeszcze projekt CO i zamiast zapłacić za C.O 6 tyś zł to wyjdzie 12 tyś zł (przy dobrych wiatrach) , a tu strach inwestować w tą budę tyle kasy bo nie wiadomo czy tego nie wyburzą za 2 - 3 lata

Bogusław_58
30-11-2015, 09:23
Czyli Stasiu cokolwiek zrobisz w mieszkaniu, nawet jak zapalisz papierosa czy tylko zapałkę, będzie nielegalne. Jak postawisz byle co, to mogą Ci skoczyć, a jak coś wartościowego, to mają Cię na smyczy. Coś piszą o legalizacji, więc chyba jest tu furtka "na własny koszt". Proponował bym dreptanie do administracji raz w tygodniu aż dorobisz się rozwiązania satysfakcjonującego, bo inaczej będziesz zawieszony może na długie lata w sytuacji "bez wyjścia".
Pozdrawiam.

Bogusław_58
30-11-2015, 20:19
...piszesz, że ogień i nagrzana cegla emitują również promieniowanie, ktore wytwarza wit. D na skórze. Podobno wit. D jest wytwarzana tylko pod wpływem pronieni UVB. Czy ogień i nagrzana od niego cegła wytwarzają promienie UVB ? , czy też masz wiedzę o innych sposobach wytwarzania wit. D . Gdybym mial możliwość sprawdzenia twoich informacji to na pewno bym to zrobł. Na razie nie mam pieca a ogniska nie będę rozpalal codziennie. Może ty byś spróbował, jeżeli masz odpowiedni piec. Wystarczy zmierzyć poziom witaminy D...
Problem z tym mierzeniem, bo mam 15 km do labora, no za każde badanie trzeba zapłacić jak piszą ze 50-70 zł.
Trzeba będzie dotrzeć do badań medycznych w tym temacie.
Łóżko, na którym śpię stoi równolegle do pieca, a ten jest nawet dłuższy od łóżka. Leżąc w łóżku nie mam dalej jak 2 m do promieniującego pieca i czuję jego ciepło. Przypomina ciepło słoneczne. Pod koniec zimy może się skuszę na badanie, bo jeśli piec rzeczywiście stymuluje, to powinienem mieć jej dostatek.
Pozdrawiam

Stasiu
30-11-2015, 21:29
Czyli Stasiu cokolwiek zrobisz w mieszkaniu, nawet jak zapalisz papierosa czy tylko zapałkę, będzie nielegalne. Jak postawisz byle co, to mogą Ci skoczyć, a jak coś wartościowego, to mają Cię na smyczy. Coś piszą o legalizacji, więc chyba jest tu furtka "na własny koszt". Proponował bym dreptanie do administracji raz w tygodniu aż dorobisz się rozwiązania satysfakcjonującego, bo inaczej będziesz zawieszony może na długie lata w sytuacji "bez wyjścia".
Pozdrawiam.

O legalizacji to piszą o sąsiadce z parteru która to otrzymała zgodę na C.O od kierownika rejonowego z KZGM-u a nie od dyrekcji głównej w której zasiaduje pani inspektor , nie ma komina wentylacyjnego i wkładu kominowego (dostała już pismo że ma dostarczyć projekt , zrobić komin wentylacyjny i włożyć wkład kominowy) a żeby było śmieszne to sąsiad zza ściany ma zrobiony wkład kominowy (bo mu się nie chciało palić i mu się kopciło) zrobiony przez KZGM kilka lat temu i nie ma na to żadnej dokumentacji w KAZGM-ie i każą mu to rozbierać albo zalegalizować , normalnie cyrk na kółkach , ogólnie na zmianę mieszkanie nie mam szans a na własnościowe mnie nie stać więc jestem skazany na to obecne , chyba że je wyburzą , to to dają coś innego bo dom ma jakieś metr odchyłki od pionu , ale wydali kilkaset tyś zł na remont dachy to kto wie co będzie dalej.

Stasiu
06-12-2015, 22:47
Panowie czy ktoś wie o co tu chodzi ? czy to połączenie kominka z piecem kaflowym (no znaczy ceramicznym bo kafli nie ma) https://www.youtube.com/watch?v=Wv-DSIKIOUo no i po co te dwie warstwy cegieł z luką między nimi

a jak myślicie dało by się tym ogrzać mieszkanie (piec by stał w małym przedpokoju) https://www.youtube.com/watch?v=1xaHlnnCYoU
do tego rury spiro i dmuachają

henryk1953
07-12-2015, 08:07
Też ciekawy jestem, czy wężownica do pieca a płaszcz wodny, to samo w ujęciu przepisów budowlanych ???????????
Może jakiś "obryty" to wyjaśni.
Pozdrawiam.

Problem kolegi stasia trwa już parę lat;Tak się zaczął : http://forum.muratordom.pl/showthread.php?126576-czym-ogrzać-mieszkanie
Tu mozna poczytać o rozwiązaniach prawnych tego problemu.
http://forum.info-ogrzewanie.pl/topic/19152-samodzielne-wykonanie-instalacji-co-dobór-grzejników-i-piecokuchni/
Kolega nie jest wlascicielem budynku ,nie jest właścicielem mieszkania.Ma w umowie najmu zapisane -odbudowa piecy kaflowych.Przez tyle lat tego nie zrobił.Właściciel budynku ma prawo domagać się wypełnienia umowy.Czy moze zgodzić się na zmianę warunków tej umowy ?-moze ,ale na swoich warunkach.Nawet jęzeli montaż piecokuchni byłby zgodny z przepisami- a w tym przypadku tak nie jest -To i tak musi być zgoda właściciela budynku.
Kolega za zgodą właściciela zmienia system ogrzewania w tym lokalu,robi to na wlasny koszt (zgodnie z umową).Instalacja przechdzi na właność właściciela. On przejmuje koszty remontów tej instalacji jak również koszty remontu lub wymiany piecokuchni.Dlaczego ?-Bo to właściciel budynku odpowiada za ogrzewanie (systemy ogrzewania) Lokator lub własciciel mieszkania ponosi tylko koszty ogrzewania.

Stasiu
07-12-2015, 12:39
Henryku no nie tak do końca , bo w umowie najmu mam paragraf wymiana i remonty pieców w własnym zakresie , w Katowicach jest takie coś jak "mieszkania na przetarg" jest cena wywoławcza czynszu np: 3,50 zł za m2 mieszkania i za ile wylicytujesz tyle płacisz , ale warunek wszystkie remonty robisz w własnym zakresie nawet związane z ogrzewaniem . A co sądzicie o tym piecu nadmuchowym ?

Bogusław_58
08-12-2015, 11:07
...a jak myślicie dało by się tym ogrzać mieszkanie (piec by stał w małym przedpokoju) https://www.youtube.com/watch?v=1xaHlnnCYoU
do tego rury spiro i dmuachają
W przedpokoju będziesz miał mocno gorąco.
Lepiej wygląda ten piec w trzecim filmiku, ponieważ wylot rury spalinowej nie jest z góry a po niżej jak w dawnych kozach. Daje to lepsze dopalenie spalin, co widać jak szybko rura się przebarwiła na niebiesko.
Konstrukcja ceramiczna z pierwszego filmiku nie jest zła, ale też nie jest rewelacją, jeśli chodzi o efektywne grzanie, czyli dużo ciepła pod sufitem. Jak byś miał drugie piętro to w pożo a tak sąsiad się ucieszy :)
Pozdrawiam.

rigmec
12-12-2015, 21:12
Wracajac do piecow, prawie zdecydowalem sie na piec OIK19F od Kuzniecowa (stove.ru) ale. W oryginale piec zbudowany jest z cegly czerwonej. Ja by zwiekszyc mase mysle o zastapieniu cegly zwyklej szamotowa.
Na stronie jednak jest wyraznie napisane aby piecy ze sciana jednowarstwowa nie budowac z szamotu ze wzgledu na zbyt duza przewodnosc (mysle, ze chodzi o to, ze szamot bedzie sie zbyt mocno nagrzewac). Ja jednak na zewnatrz chce miec kafle i mysle, ze w takim wypadku zamiana jest mozliwa.
No i co wy na to?

Remiks
12-12-2015, 22:25
Wracajac do piecow, prawie zdecydowalem sie na piec OIK19F od Kuzniecowa (stove.ru) ale. W oryginale piec zbudowany jest z cegly czerwonej. Ja by zwiekszyc mase mysle o zastapieniu cegly zwyklej szamotowa.
Na stronie jednak jest wyraznie napisane aby piecy ze sciana jednowarstwowa nie budowac z szamotu ze wzgledu na zbyt duza przewodnosc (mysle, ze chodzi o to, ze szamot bedzie sie zbyt mocno nagrzewac). Ja jednak na zewnatrz chce miec kafle i mysle, ze w takim wypadku zamiana jest mozliwa.
No i co wy na to?

Jeśli chcesz to obudować kaflami to wyjdzie zupełnie co innego. Może pomyśl o zupełnie innych rozwiązaniach, co chcesz uzyskać z zabudowy kaflami Kuzniecowa?

eniu
13-12-2015, 06:36
a zapomniałem dodać że w całym budynku nie ma wentylacji , sam kominiarz zaproponował mi zebym postawił kuchnię kaflową i zapodał do niej wężownicę i zrobił tak centralne i powiedział że jak będzie robił co roczne przeglądy kominiarskie to jego to nie interesuje co tam będzie podłączone , byle był piec sprawny , no ale dużo osób mówiło mi że to mało efektywne po trzeba non stop dokładać itp , więc chciałem to zrobić z piecokuchnią (kominiarz kazał tylko zrobić wentylację w tym przypadku) no ale pani inspektor jak pisałem wcześniej stwierdziła że to kocioł , ale ogólnie to zastanawiam się czy w takim układzie nie zrobić jednak tej kuchni kaflowej z wężownicą , bo i tak kominiarz tego nigdzie nie wpisze i się raczej nikt nie dowie o C.O z tej kuchni.

Stasiu. Kto dużo pyta dostaje dużo odpowiedzi. Pani inspektor, nawet jakby była Twoją kochanką, oficjalnie nie może Ci odpowiedzieć inaczej, jak zgodnie z prawem. Poza tym faktycznie jest to logiczne, by wspólny komin, nie był zagrożeniem dla was wszystkich. Do wspólnego komina zgodnie z prawem można podłączać (w odpowiedni sposób) tylko piece kaflowe. Kropka. Kominiarz nie wykazał zbytniej mądrości, bo w przypadku zaczadzenia sąsiada przez sąsiada, on pójdzie siedzieć (na podstawie dokumentu który wystawi).

Piece kaflowe są urządzeniami, w których spala się opał krótko i zwykle pod nadzorem. Prawdopodobieństwo zaczadzenia sąsiada w przypadku przytkania komina, jest małe. Kotły to zwykle urządzenia, w których opał zalega długo, bez kontroli, a spaliny stanowią ciągłe zagrożenie dla innych użytkowników tego samego komina. Wszystko jest kici kici, do momentu katastrofy...Potem krótka wzmianka w prasie i szukamy nowego lokatora...

rigmec
13-12-2015, 09:21
Zmieniajac cegle czerwona na ceramiczna zwiekszam mase pieca czyli jego pojemnosc cieplna. Kafle to ozdoba ale rowniez zabezpieczaja przed popazeniem od goracych cegiel. Szamot mozna wyzej grzac a wiec i rzadziej rozpalac ale rowniez on powinien lepiej odbierac cieplo.

Stasiu
13-12-2015, 20:36
mój kominiarz (de fakto to kominiarz który świadczy usługi dla KZGM-u) powiedział że piecokuchnia to zwykły piec nie kocioł i wyraził na niego zgodę , ale tak że sąsiadka z parteru też dostała zgodę na piecokuchnię od innego kominiarza który w tamtym okresie tak że świadczył usługi dla KZGM-u (inny zakład kominiarski niż ten obecny) , ogólnie rozmawiałem z kilkoma kominiarzami przez telefon jak i monterami instalacji C.O (może w sumie 10 osób) i każdy mówił że piecokuchnię można wstawić i podłączyć do wspólnego komina , Później rozmawiałem z kilkoma zdunami (myśląc o kuchni kaflowej i podkowie) też mówili że taka instalacja nie wymaga żadnych przeróbek , jeden jedyny zdun zapytał czy czasem nie mieszkam w budynku KZGM-u , bo jest tam urzędniczka która na nic się nie zgodzi , bo przerabiał już ten temat z kilkoma klientami.

Remiks
13-12-2015, 21:15
Zmieniajac cegle czerwona na ceramiczna zwiekszam mase pieca czyli jego pojemnosc cieplna. Kafle to ozdoba ale rowniez zabezpieczaja przed popazeniem od goracych cegiel. Szamot mozna wyzej grzac a wiec i rzadziej rozpalac ale rowniez on powinien lepiej odbierac cieplo.

Teoretycznie się zgadza, wydaje mi się jednak że obudowanie Kuzniecowa kaflami nawet takiego z szamotu może prowadzić tylko do tego że obudowa będzie ciepła ale nie na tyle by nagrzać pomieszczenie. Mam odbiornik szamotowy, cegła ustawiona na 6cm i jest gorący ale nie na tyle by się poparzyć, mam też palenisko szamotowe zabudowane kaflami i są przyjemnie ciepłe a to troszkę za mało w przypadku gdy tym chcesz grzać. Myślę że to nie taka prosta przeróbka Kuzniecowa tam chyba ta cegła jest przemyślana.

rigmec
14-12-2015, 20:22
Chyba zostawie the cegle albo napisze do kuzniecowa.

Kominki Piotr Batura
19-12-2015, 07:51
Chyba zostawie the cegle albo napisze do kuzniecowa.

Nie wiadomo, czy będzie wiedział, co Ci odpisać...:cool:

Bogusław_58
20-12-2015, 15:08
Tak w skrócie to: palenisko, masa pieca i lico są tak dobrane, żeby po jednym paleniu to wszystko było ciepłe i zapewniło "spokój energetyczny " na 12 godzin. Każda zmiana takiego projektu wymaga rozsądku i jest ryzykiem. Czyli jak się podłożyło i podpaliło to piec powinien się nagrzać i dać wystarczające ciepło w "dobrze zimny" dzień.
Problem jest jak dzień nie jest dobrze zimny ale jak np obecnie chłodny i wilgotny a podłożenie mniej, daje słabe parametry spalania. Można z tego wybrnąć budując palenisko duże mniejsze niż możliwość nagrzania masy pieca, co w chłodne dni wystarczy a w zimne należy podłożyć dwa razy a w jeszcze zimniejsze trzy :) Również wszelkie przeróbki wtedy dotyczące grubości czy współczynnika przenikania lica nie mają takiego znaczenia, bo nożna to regulować ilościami podłożeń do paleniska. Dobrze więc jak konstrukcja da radę wytrzymać kilka podłożeń a nawet prace ciągłą .
Pozdrawiam.

Bogusław_58
29-12-2015, 10:26
Witam.
Jest impreza :)
http://zapodaj.net/images/cdb646f1a1da6.jpg
Pozdrawiam.

Bogusław_58
04-01-2016, 10:41
Witam.
Piecyk batmana(str 213-214) funkcjonuje już kilka miesięcy, więc taki czas był wystarczający na sprawdzenie pokładanych nadziei:) . No wiec jakby co, to udostępniam schemat ...Poza funkcją grzewczą dobrze gotuje, griluje i piecze. "powietrze trzecie" umożliwia spalanie smalcu czy oleju, który zostaje jako odpad z robionych frytek ,pączków itp. Wkłada się wtedy do paleniska miskę z takim paliwkiem, a na górę trzeba położyć kilka drewienek.Dobre spalanie uzyskuje się zamykając powietrze drugie a otwiera pierwsze i trzecie.
Standardowe spalanie drewna na powietrzu pierwszym i drugim.
http://images78.fotosik.pl/204/a3be30e421c4a283gen.jpg
Pozdrawiam

leśny_ziutek
05-01-2016, 11:49
Witam wszystkich.

Mój piecyk chodzi już drugi sezon. Tu link dla przypomnienia, o której konstrukcji piszeę:

https://plus.google.com/photos/113088547789252227640/albums/6130870208395653793

Na razie mam problem tylko z jednym elementem pieca. Widać go na poniższym zdjęciu:

https://lh3.googleusercontent.com/-QXK9DCZyYPo/VRU7Z0FyGqI/AAAAAAAAA50/pOgGa6pSJPE/w600-h400-no/20150117_142516-DSCF5825.jpg

Chodzi o tą dolną płytkę z trzema wycięciami na górnej krawędzi. Płytka ta jest wymienna. Ta ze zdjęcia już zosała wymieniona na nową na początku sezonu.

Za płytką znajduje się kanał doprowadzający powietrze do tylnej części paleniska. Powietrze płynie z dołu, przechodzi za płytką i wypływa do paleniska widocznymi na zdjęciu trzema prostokątymi otworami. Płytka pracuje więc w skrajnych warunkach: od tyłu obmywa ją chłodne powietrze, od przodu często ma kontakt z rozżarzonymi węglami co sprawia, że różnica temperatury między przodem i tyłem płytki jest bardzo durza.

Płytka ta już na początku tego (drugiego) sezonu pękła na pół (pęknięcie dokładnie na środku, z góry na dół). W odróżnienu od pozostałych płytek, jej pękniecie stanowi problem, bo oddziela ona kanał powietrzny od paleniska. Gdy pęknie może wpaść do kanału.

Płytka wykonana jest z szamotu wysokoglinowego AL62 i ma grubość ok 2-2,5 cm. Niestety ten materiał się tu nie sprawdza bo właśnie teraz widzę takie samo pęknięcie na nowej (wymienionej gdzieś w listopadzie) płytce. Mam jeszcze całą paletę kształtek, z których wycinam te płytki i wymianę raz na sezon mógłbym zaakceptować, ale dwa razy to już trochę za dużo.

Czy ktoś z szacownych specjalistów od materiałów ogniotrwałych mógłby zaproponować jakiś materiał, który da sobię radę w takich warunkach?

Bogusław_58
05-01-2016, 12:07
Pęka, bo ją zgina jak łuk gdy robi się ciepło, a jak stygnie, to wraca na miejsce. Dlatego w takim miejscu dają przynajmniej 6.5 cm grubości. Al 62 też ma różne odmiany więc możesz spróbować wstawić płytkę z oryginalnego andaluzytu i sprawdzić jak będzie na niej. No ale opinia ceramików pracujących dla przemysłu i tak będzie taka, że to jest za cienkie.
Miałem kiedyś taki "wariant" jak pokazujesz i zrobiłem go z blatów żeliwnych, to znaczy pokroiłem tak , by składały się kilku części. Chodzi o to, że jakby był jeden, to się łatwo wygnie, a jak w kilku częściach, to wygięcia jakoś dadzą radę funkcjonować dalej.
Pozdrawiam.

leśny_ziutek
05-01-2016, 12:53
Dzięki.

Też się zastanawiałem, czy nie dać tu elementu z żeliwa. W końcu ten element jest w miarę dobrze chłodzony od tyłu.

Poszukam czegoś co się nada z andaluzytu i może z żeliwa. Zobaczymy co będzie.

Żeliwo, może mieć tą zaletę, że powietrze doprowadzane od tyłu powinno się mocniej podgrzewać, szczególnie gdyby znaleźć jakś użebrowaną kształtkę.

Remiks
05-01-2016, 17:26
Mam podobnie rozwiązane doprowadzenie powietrza w piecokominku też pękło w tym samym miejscu, zwykła płytka szamotowa. Pękło w pierwszym sezonie mimo że mam podparte na całej długości nie wymieniałem i nic się z tym nie dzieje więc chyba nie musisz się aż tak tym martwić.

leśny_ziutek
05-01-2016, 18:51
Niestety, ta jedna płytka z wyłożenia paleniska musi być cała.

Pękła jeszcze płytka po prawej stronie i tam to wcale nie przeszkadza (udało mi się kiedyś podgrzać tą prawą płytkę do czerwpności i jak ostygła to pękła).

Generalnie mogę powiedzieć, że takie wyłożenie paleniska z luźno ułożonych plytek szamotowych to bardzo dobra rzecz. Przejmuja one na siebie znaczną część niszczących oddziaływań temeratury i chemi spalania.

Kominki Piotr Batura
05-01-2016, 22:04
Niestety, ta jedna płytka z wyłożenia paleniska musi być cała.

Pękła jeszcze płytka po prawej stronie i tam to wcale nie przeszkadza (udało mi się kiedyś podgrzać tą prawą płytkę do czerwpności i jak ostygła to pękła).

Generalnie mogę powiedzieć, że takie wyłożenie paleniska z luźno ułożonych plytek szamotowych to bardzo dobra rzecz. Przejmuja one na siebie znaczną część niszczących oddziaływań temeratury i chemi spalania.

Spróbuj dać ten element w dwóch trzech kawałkach i skleić klejem typu Alsiblock D. Teoretycznie bez różnicy (wiązanie ceramiczne), w praktyce czasem mi się sprawdza. Drugie rozwiązanie jest takie samo, tylko dodatkowo stawiam w tym miejscu luźno dwie płytki np 2 - 2,5 cm grube i obserwuję co się za nimi dzieje...

morsisko
08-01-2016, 15:55
Pęka, bo ją zgina jak łuk gdy robi się ciepło, a jak stygnie, to wraca na miejsce. Dlatego w takim miejscu dają przynajmniej 6.5 cm grubości. Al 62 też ma różne odmiany więc możesz spróbować wstawić płytkę z oryginalnego andaluzytu i sprawdzić jak będzie na niej. No ale opinia ceramików pracujących dla przemysłu i tak będzie taka, że to jest za cienkie.
Miałem kiedyś taki "wariant" jak pokazujesz i zrobiłem go z blatów żeliwnych, to znaczy pokroiłem tak , by składały się kilku części. Chodzi o to, że jakby był jeden, to się łatwo wygnie, a jak w kilku częściach, to wygięcia jakoś dadzą radę funkcjonować dalej.
Pozdrawiam.

Mam dwa pytania.
Pierwsze pytanie.
Dotyczy doprowadzenia do paleniska tzw. powietrza wtórnego. Myślę tu o rozwiązaniach polegających na tym, że powietrze doprowadza się do paleniska nad stertą palącego się drewna, zarówno z boków jak i z tyłu paleniska.
Czy w sytuacji, kiedy w palenisku będzie ruszt i powietrze docierać będzie zarówno przez niego jak i przez drzwiczki zarówno w ich dolnej jak i górnej części, czy warto jeszcze zadawać sobie trud i doprowadzać go nad palący się wkład drewna?
Drugie pytanie.
Wojtek kiedyś wspomniał, że myśli o tym, aby zastosować tzw. dopalanie spalin. Czy ma ktoś pomysł jak by to można zorganizować, aby część spalin ponownie skierować do paleniska tak, aby osiągnąć to w jak najprostszy sposób? Tak sobie myślę, że główną korzyścią takiego rozwiązania byłoby podniesienie temperatury w palenisku a tym samym zwiększenie sprawności pieca.
Pozdrawiam.

Bogusław_58
09-01-2016, 10:24
Spalanie wtórne to samozapłon spalin lub ich "utlenienie", któremu towarzyszy wzrost temperatury. Nastąpi to gdy spaliny i tlen(powietrze) wymiesza się w tej samej temperaturze. Można to osiągnąć podając "powietrze wtórne"czyli podgrzane do tej wysokiej temperatury lub stworzyć w piecu warunki by "nadmiar" powietrza się podgrzał i wymieszał ze spalinami(zawirowanie) a wtedy nastąpi dopalenie, czyli ta reakcja utlenienia. Na poprzedniej stronie pokazałem schemat do batmana i są tam zaznaczone trzy wloty powietrza. Nazwałem je : pierwsze, drugie i trzecie, by obejść podział na pierwotne i wtórne :)
Powietrze w piecu układa się w warstwy analogicznie jak w mieszkaniu. Jeśli otworzymy górny lufcik w celu wietrzenia mieszkania, to nie robi się chłodno w uszy ale w nogi, bo te zimne powietrze będzie opadać najniżej. W piecach z dmuchawami można sterować dowolnie powietrzem doprowadzanym w rożne części pieca i jego temperaturą. Przy ciągu naturalnym raz się coś sprawdza a innym razem nie, wiec to zależy od indywidualnego projektu.
Pozdrawiam.

jan488
10-01-2016, 09:57
Witam. Buduję rakietopodobny piec ceramiczny. Mam pytanie. Czy palenisko i przewód dopalający lepiej jest zrobić z cegły szamotki i dobrze zaizolować, czy też z płyt lub rur izolacyjnych ? Czodzi o dobre dopalanie gazów (dymu) i czy nadają się do tego płyty wermikulitowe, czy też inny materiał ? Proszę o odpowiedź z uzasadnieniem-tak na chłopski rozum. Z góry dziękuję i pozdrawiam.

Bogusław_58
11-01-2016, 08:53
Jeśli zrobisz to tak, że łatwo Ci będzie dokonywać wymiany co kilka sezonów, to wtedy możesz tam wkładać "to czy owo" Kanał wznośny najlepiej zrobić okrągły, bo będzie to działać dużo lepiej. Okrągły kształt jest trudniejszy do zrealizowania od prostokątnego. Gdybym miał takie coś robić, to na kanał wznośny spróbował bym dać tuleje silnikowe od ciężarówki. Teoretycznie powinny wytrzymywać do 800*C, więc można by je spróbować izolować.. Na złomie koszt takiej tulei jest niewielki, więc można szaleć.
Ostatnio znalazłem o średnicy wewnętrznej 15 cm ale można też trafić dużo większe.
Pozdrawiam.

jan488
11-01-2016, 18:48
Dzięki za podpowiedź. Być może będę próbowal na tulejach - jak znajdę, ale czy wiesz coś na temat rur izolacyjnych na bazie glinokrzemianu i jak zakończyć dopalacz - czy odwrócony lejek zdaje egzamin ?

Bogusław_58
11-01-2016, 21:34
W sprawie rur lub innych materiałów izolacyjnych zadzwoń np do IZO i wypytaj jak się to sprawdza i w jakich warunkach.
Swego czasu wypytywałem ich o takie sprawy i w końcu poległem, bo albo za drogo albo co kilka lat jakaś wymiana.Najpewniej jest robić takie rzeczy z gotowych kształtek andaluzytowych lub odlewać samemu z betonu andaluzytowego. Jeśli samemu robić takie odlewy, to trzeba się do tego najpierw dobrze przygotować, bo wyjdzie lipa. Suma smaru warto sprawdzić na tulejach, bo jakby co, jest to taniocha. Próby najlepiej robić na podwórku, czyli skrzynka np murowana i zakończona kanałem w górę. Podczas testów samo wyjdzie jak długi ten kanał wznośny. No i można go potem jeszcze byle czym zwężać, by zobaczyć jak będzie działać jako ten odwrócony lejek, czyli z dyszą.
Można więc tak: murujemy skrzynkę o wymiarach przyszłego paleniska. Stawiamy rurę jako kanał dopalający, Wsuwamy na nią dużą szerszą rurę z jakiejś blachy(od wentylacji) i po między nie, wsypujemy "cos" Można zobaczyć jak jest na piasku co będzie stymulować warunki podobne do ceramiki, a można też popiół lub keramzyt, jako ocieplenie.
Pozdrawiam.

pit79
13-01-2016, 21:28
W sprawie rur lub innych materiałów izolacyjnych zadzwoń np do IZO i wypytaj jak się to sprawdza i w jakich warunkach.
Swego czasu wypytywałem ich o takie sprawy i w końcu poległem, bo albo za drogo albo co kilka lat jakaś wymiana.Najpewniej jest robić takie rzeczy z gotowych kształtek andaluzytowych lub odlewać samemu z betonu andaluzytowego. Jeśli samemu robić takie odlewy, to trzeba się do tego najpierw dobrze przygotować, bo wyjdzie lipa. Suma smaru warto sprawdzić na tulejach, bo jakby co, jest to taniocha. Próby najlepiej robić na podwórku, czyli skrzynka np murowana i zakończona kanałem w górę. Podczas testów samo wyjdzie jak długi ten kanał wznośny. No i można go potem jeszcze byle czym zwężać, by zobaczyć jak będzie działać jako ten odwrócony lejek, czyli z dyszą.
Można więc tak: murujemy skrzynkę o wymiarach przyszłego paleniska. Stawiamy rurę jako kanał dopalający, Wsuwamy na nią dużą szerszą rurę z jakiejś blachy(od wentylacji) i po między nie, wsypujemy "cos" Można zobaczyć jak jest na piasku co będzie stymulować warunki podobne do ceramiki, a można też popiół lub keramzyt, jako ocieplenie.
Pozdrawiam.

Cześć po latach!!!

MIło widzieć że dalej mocno uczestniczysz w ceramicznych piecach.
Twój ostatni piec robi wrażenie, wielki szacunek.
W najbliższym czasie muszę postawić coś zamiast pieca CO który był w instalacji otwartej i łączył mi się z piecem gazowym (inst zamknięta) za pomocą wymiennika. Myślałem o czymś w stylu pieca rakietowego z płaszczem, bądz wężownicą. Założenie jest takie by zbudować to z materiałów dost ze złomu,( mam jeszcze trochę magnezytu i szamotu, palenie w tym raczej okazjonalne. Piec ma ogrzewać garaż i przy okazji dom.

Ps.Miałem pewne obawy czy jeszcze temat istnieje ale widzę że ma się dobrze:)


Pozdrawiam

Bogusław_58
14-01-2016, 10:14
Witaj Pit.
Miedziany się rozpisuje co pewien czas o swoim piecu rakietopodobnym do CO, no i ma ciepło w kotłowni :), być może to, co szukasz :)
Złom obecnie, to często kraina szczęścia:) Szczególnie ciekawe może być oglądanie na nim stali nierdzewnej. W jednym takim punkcie w "dużym mieście" właściciel powiedział mi , że miesięcznie przywożą mu kilkanaście ton takiej stali. Dobrze się komponuje jako wykończenie a nawet lico pieca.
Pozdrawiam.

miedziannik
14-01-2016, 15:49
Witam.
Ten piec to raczej kocioł=stoi w kotłowni,choć producent nazwał waldiego pieco-kocioł :D
Również tam masz coś na temat
http://forum.muratordom.pl/showthread.php?196822-Piec-na-drewno-Rocket-Stove/page41
Pozdrawiam.

pit79
16-01-2016, 09:24
Sporo mam zaległości , dzięki za linka

palacz60
31-01-2016, 12:30
Witam ja to palę w piecu kaflowym od góry od końca, na końcu paleniska stoi przegroda aby gazy z zimnego opału poszły do góry i przeszły przez żar. Ostatnio jak paliłem u siąmsiada to poszło 20 l zrębek i paliło się od góry 4h a piec grzał 6 godzin, zero dymu z komina. Mam pytanie czy można przerobić piec kaflowy na dolne spalanie?

hes
31-01-2016, 13:13
(...) Mam pytanie czy można przerobić piec kaflowy na dolne spalanie?

Jeżeli to z linku można nazwać piecem kaflowym (chociaż raczej trochę dziwnym kotłem CO jak najbardziej dolnego spalania) to można przerobić piec kaflowy na dolne spalanie...

http://forum.info-ogrzewanie.pl/topic/5859-nowe-stare-palenisko/page-9#entry170360

(siąmsiada ?)

palacz60
31-01-2016, 20:04
Tak wiem że źle pisze siąmsiada ale jego też ktoś musi nauczyć palić bo inaczej czarno na podwórzu.

eniu
13-02-2016, 08:30
Sporo mam zaległości , dzięki za linka

A jak tam Twój słynny piec?:)

rigmec
17-02-2016, 16:11
http://olx.pl/i2/oferta/cegla-kwasoodporna-resimax-s4-pcc-zarow-CID628-IDdgFPH.html#:69f846784c
Wkleje tu. Moze komus sie przyda.

Panstan1
26-03-2016, 17:15
Witam,wklejam kilka zdjęć mojego pieca kuchennego. Lat temu kilka omawialiśmy mój słaby projekt kuchni, do realizacji którego nie doszło z przyczyn niezaleznych. Po kilku latach wróciłem do projektu, który okroiłem tylko do funkcji gotowania i pieczenia.

Nowy projekt zawierał się w kilku punktach:

1. Piec miał być budżetowy z samego założenia - nie z braku środków. Piec kuchenny miał powstać za jak najmniejsze pieniądze,nie tracąc nic z funkcjonalności i w miarę możliwości wyglądać akceptowalnie,koszty zostały ograniczone także poprzez to,iż budowałem go sam.
2.Funkcje ograniczyłem do gotowania i pieczenia,piec chlebowy nie byłby wykorzystywany,podobnie jak w starym trzonie,który został zburzony.
3.Piec kuchenny ma służyć okazjonalnie,kilka razy na miesiąc, tak jak kuchnia, w której został wybudowany. To właśnie główny powód,że nie zainwestowałem większych pieniedzy w jego budowę.

Do budowy pieca posłużyły
- stare cegły szamotowe ,
-stare czerwone przedwojenne cegły,
-nowe,okazyjnie kupione cegły klinkierowe [różniły sie kolorem\deseniem,były z róznych partii),kilka nowych płytek parapetowych szkliwionych
- kilka blach ze złomu, bodajże 3 mm, do wnętrza pieca
-stary osprzęt czyli drzwiczki,rama,ruszt, jedyna nowa rzecz to piekarnik wysuwany i jedna połowka blatu żeliwnego.
-kilka starych kafli
-perlit,zaprawa szamotowa i trochę cementu z tego zrobiłem mieszankę,którą zalałem powierzchnię nad piekarnikiem i kanałem odprowadzajacym spaliny

Piec posiada szyber gotowanie/pieczenie, gotowanie jako krótki obieg,przy czym nie ma znaczenia do rozpalania z uwagi na silny ciąg.

http://images78.fotosik.pl/453/74cfcff044a2fe24med.jpg

http://images75.fotosik.pl/452/2b52953c35ece981med.jpg

http://images76.fotosik.pl/453/928184d399bf6842med.jpg


Piec stoi już miesiąc więc trochę został przetestowany. Gotowanie super, blachy gorące po kilku/kilkunastu minutach,wszystko pieknie się gotuje. Drzwiczki typowe,łączone,co wymusza niejako wysokość od rusztu do blatu -19 cm, troche duzo,ale nie korygowałem tego,nie chciałem upychać drewna na siłę. Piekarnik osiąga temperaturę 180 st po 20 minutach,ale utrzymanie jej jest sztuką wymagającą dalszych prób [chodzi o częstotliwość podkładania], ale to chyba nic nowego.

Bogusław_58
30-03-2016, 10:46
Witaj.
Podoba mi się Twój pomysł na te ciepłe wymieszane kolory. Nigdy nie budowałem z klinkieru, wiec nie mam tu doświadczenia. Ciekawy jestem czym to lepiłeś ? No i podobno klinkier nie "rośnie" podczas nagrzewania, więc czy możesz to potwierdzić ?
Pozdrawiam.

Panstan1
30-03-2016, 15:58
Bogusławie,chciałem na początku podziękowac Tobie i wielu innym kolegom z tego forum za inspiracje i oczywiście pomoc w postaci wielu postów,dzięki którym wiele dowiedziałem sie o zduństwie.Dzieki temu stałem się niejako zakręcony na tym punkcie ;).

Sam klinkier murowany jest na zaprawie wapiennej z minimalną ilością cementu. Wapno jest gaszone metodą średniowieczną ;) czyli w ziemnym dole -,takie zapasy z przeszłości. Wg mnie to zaprawa wapienna jest najlepsza do klinkieru,nawet jak w niektórych miejscach popęka,to po wystygnięciu wróci do poprzedniej postaci ( chodzi o małe pęknięcia,wielkości włosa). Jako oblicowanie pieca kuchennego klinkier sprawdza sie dobrze.
Klinkier oddylatowałem od szamotu kilkoma warstwami gazet lub w niektórych miejscach kartonem, bez tego na pewno by popękały fugi - przynajmniej w miejscach gdzie jest wysoka temperatura.
pozdrawiam

Kominki Piotr Batura
01-06-2016, 07:27
Dawno tu nikogo nie było. To może taki gość ożywi wątek?...;)
http://blog.kominki-batura.pl/igor-kuzniecow/

Zdun Darek B
01-06-2016, 16:19
Podobno budowaliście 4 paleniska ?

Kominki Piotr Batura
01-06-2016, 19:46
Podobno budowaliście 4 paleniska ?

Na warsztatach powstało pięć pieców. W tym komorowy olbrzym kaflowy...

Remiks
03-06-2016, 23:28
Na warsztatach powstało pięć pieców. W tym komorowy olbrzym kaflowy...

Piotrze albo mi się wydaje albo nie, że Kuznietzowa to od niedawna uznajecie;-)

Kominki Piotr Batura
05-06-2016, 15:08
Coś w tym jest....Przeczytaj jeszcze raz wpis na blogu. Trochę Ci się rozjaśni...:)

kokoszbudowniczy
14-07-2016, 19:18
Szanowni Koledzy,
Mam pytanie z innej beczki, może ktoś będzie w stanie mi odpowiedzieć lub pokierować na inne forum lub do jakiegoś speca.
Otóż marzy mi się otwarty, wielki kominek. Coś jak na załączonym zdjęciu,
361202
Wymiary paleniska szer 1,1,m, gł 0,6, wys,1,5.
Podstawa paleniska równa z poziomem podłogi.
Oczywiście nie będe w tym palił na maksa, tylko w żeliwnym koszu na srodku paleniska.
Prosze mnie nie odwodzić od pomysłu, bo zbuduję to tak czy owak.
Moje pytanie dotyczy komina.
Spotkałem sięz wzrem na wielkość otworu paleniska i przekrój komina ( wielkość paleniska : 10 = przekrój komina, wychodzi 40x40), ale nie mam zamiaru nigdy palić z pełną mocą.
Czy mogę zastosować komin systemowy 20x20 lub okrągły 25 cm, taki sam jak używam w kominku z wkładem?
Pozdrawiam, Kokosz

Bogusław_58
15-07-2016, 07:53
Ten wzór Kokosz jest prawidłowy i należy się go trzymać.
No ale wyliczano to głównie "kiedyś", gdy kominy były zimne i chropowate od środka. Jeśli by zrobić ciepły i bardzo gładki, to ten wymiar można trochę zmniejszyć. Gładki kojarzy się z systemowym, ale ten nie zawsze się nada do otwartego kominka, ponieważ bywa, że w takim urządzeniu spaliny dostają samozapłonu kilka metrów wyżej i może wtedy komin pęknąć. Dlatego warto wygładzać kominy z cegły a nawet słyszałem o farbie, na której ewentualna sadza się nie trzyma.
Jakby więc nie próbować, to koszty będą takie same tego wg wyliczeń i tego podrasowanego, ale o mniejszej średnicy.
Pozdrawiam.

Zdun Darek B
15-07-2016, 09:39
Ta farba to HIT na sezon ogórkowy !

Pozdrawiam wakacyjnie.