PDA

Zobacz pełną wersję : Podgrzewacz elektryczny czy gazowy ? Prosze o pomoc :)



markowiec
12-02-2009, 17:52
Witam,

mam takie pytanie, o ile różnią się opłaty za ogrzewanie wody przy użyciu przepływowego piecyka gazowego i elektrycznego.

Dziękuje za pomoc.

retrofood
12-02-2009, 18:24
sądzisz, że są tacy, co se obydwa montują obok siebie dla porównania?

markowiec
12-02-2009, 19:02
Nie,

ale może są tacy którzy mieli jedno a mają drugie. Są tacy?:)

gazio
12-02-2009, 20:18
Mieć obu nie miałem, ale użytkowałem. Jestem zdecydowanie zwolennikiem gazowego. Podgrzewacze elektryczne z których korzystałem miały bardzo małą przepustpowość i wyglądało na to że duże wewnętrzne opory hydrauliczne. Skutkowało to kłopotliwym ustawianiem temperatury wody poprzez odkręcanie kurka wody zimnej. Oczywiście zastosowanie podgrzewacza el. wymaga instalacji o odpowiednim pryekroju, inaczej odkręcając ciepłą wodę przygasimy sobie światła.
Wg. mnie podgzrwacze el. to nie tyle kwestia wyboru, co najczęściej przymusu. Powszechnie stosowane w motelikach, gdzie z byle kańciapy robią łazienkę.
Oczywiście podgrzewacz gazowy ma większe wymagania (doprowadzenie gazu, odprowadzenie spalin, właściwa wentylacja).

zbigmor
13-02-2009, 06:52
Witam,

mam takie pytanie, o ile różnią się opłaty za ogrzewanie wody przy użyciu przepływowego piecyka gazowego i elektrycznego.

Dziękuje za pomoc.


Jeśli porównujesz z gazem ziemnym to chyba oczywiste, że różnica w kosztach użytkowania będzie proporcjonalna do różnicy w kosztach kW energii.

m.k.k
13-02-2009, 07:45
A koszt energii zmienia się wraz z jej zużyciem (abonamenty i różne takie), więc nie jest to aż tak trywialne :roll: , a szkoda :wink:

pawelo_pl
13-02-2009, 11:12
Skutkowało to kłopotliwym ustawianiem temperatury wody poprzez odkręcanie kurka wody zimnej.
Tu śmiem się z Tobą nie zgodzić - używałem 10 lat Kospela tradycyjnego i rzeczywiście porażka nie można było złapać odpowiedniej temp. wody ( albo się parzyłem albo myłem zęby w zimnej wodzie) ale w końcu ten się spalił i kupiłem Kospela PPE Elektronic - rewelacja - jak ustawisz np 35 stopni to nie wiem jak byś machał "wajchą" od kranu te 38 stopni jest na wyjściu !!


Oczywiście zastosowanie podgrzewacza el. wymaga instalacji o odpowiednim pryekroju, inaczej odkręcając ciepłą wodę przygasimy sobie światła.
I tu jest racja np Kospel 24KW ma na wejściu zabezpieczenie 40A - czyli na WLZ zabezpieczenie powinno być 60 A - inna sprawa że nigdy tyle nie pociągnie - no ale producent tak wymyślił... A przygaszanie światła to bzdura ja akurat mam 24KW i nic mi nie gaśnie ( ale na WLZ kabel ma 5x10mm2). I rzeczywiście do grzania prądem jestem zmuszony . Acha jedna ważna uwaga przy podgrzewaczu elektronicznym jest zauważalnie mniejsze zużycie wody no i oczywiście prądu ( płynna regulacja temperatury na wyjściu) ! I jeszcze jedna ciekawa rzecz przy poprzednim podgrzewaczu co 2 tygodnie zabijały się piaskiem perlatory na kranach - teraz jest spokój ale grzałka w nim jest z plastyku ...