PDA

Zobacz pełną wersję : Koszty podłogowego ogrzewania elektrycznego - fikcja?



spamstopper
14-02-2009, 11:01
Witam.

Przez chwilę rozważałem ogrzewanie domu podłogowym ogrzewaniem elektrycznym. Na forum i na stronach producentów naczytałem się jakie to ekonomiczne. Niektórzy forumowicze ogrzewający domy w ten sposób, z uwzględnieniem innych odbiorników energii chwalą się rachunkiem na kwotę 500-600zł miesięcznie (za dom ponad 100m2). Wydaje mi się, że można to włożyć między bajki. Opieram się o kalkulator http://www.vattenfall.pl/kalkulatorenergii/. Przy założeniu Domu o powierzchni około 70-80m2 (czyli niedużego) i odliczeniu obszarów zajętych przez meble, wannę, itp. zostaje nam około 50m2 powierzchni pokrytej matami lub kablami grzejnymi. Maty około 150W/m2. Czyli jeśli włączymy ogrzewanie w domu na całej powierzchni to mamy 7500W. Zakładam, że nie ma nikogo w domu przez 8-10h (praca) więc ograniczamy się do grzania średnio przez 7h dziennie (bo w sobotę/niedzielę raczej większość czasu spędza się w domu). To przy taryfie całodobowej mamy zużycie prądu 22zł x 31 dni = 682zł - i to jest za samo ogrzewanie. Nie wiem więc jak można zapłacić za całość zużytego prądu 500-600zł za ponad 100m2, przy założeniu że się w tym domu mieszka i nie chodzi w kurtkach.
To takie moje wolne przemyślenia. Jeśli znacie sposób na ogrzanie się prądem tanim kosztem, to podzielcie się - jestem ciekaw.
P.S. Ja już definitywnie z prądu zrezygnowałem. Lepiej raz na kilka dni zasypać zasobnik ekogroszkiem i mieć ciepło bez przerwy, niż mieć wygodniej ale zimno.

Jurek_Z
14-02-2009, 21:34
Ogrzewam drewnem - kliknąłem inne.

Sasha
14-02-2009, 21:39
pompy ciepła to prąd czy inne ?

irreality
15-02-2009, 00:40
To takie moje wolne przemyślenia. Jeśli znacie sposób na ogrzanie się prądem tanim kosztem, to podzielcie się - jestem ciekaw.

Nie ma znaczenia jaki masz metraż tylko jakie jest zapotrzebowanie na energię - a to zależy od izolacji, powierzchni okien oraz orientacji budynku względem stron świata.

Domy gdzie projektowane jest ogrzewanie elektryczne zwykle są ocieplane lepiej niż standardowe.

Przykładowo wg mojego projektu:
U ścian zewnętrznych: 0,25 W/m2K
U ściany między domem a garażem: 0,73 W/m2K
U stropu nad garażem: 0,53 W/m2K
U dachu: 0,19 W/m2K

Wyliczone zapotrzebowanie na ciepło: 19686 kWh/rok co daje przy cenie energii 0,4 zł/kWh (50% taryfa dzienna/50% taryfa nocna) roczne koszty ogrzewania 7900 zł.

Wprowadzamy niewielkie modyfikacje:
- grubości izolacji: styropian na ścianach 15 cm zamiast 12 cm, 30 cm wełny zamiast 18 cm, pod podłogą 10 cm zamiast 8 cm, na ścianie garażowej 10 cm styropian, strop nad garażem wełna 15 cm,
- zastosowane materiały - wełna i styropian o lepszych parametrach niż typowe, okna o wsp. Uokna = 1

otrzymujemy:

U ściany zewnętrznej: 0,15 W/m2K
U ściany między domem a garażem: 0,26 W/m2K
U stropu nad garażem: 0,17 W/m2K
U dachu: 0,10 W/m2K

Roczne zapotrzebowanie na ciepło: 14541 kWh x 0,4 zł/kWh = 5846 zł czyli 487 zł miesięcznie.

Czy to dużo? Można mniej - dokładając trochę grubsze izolacje, okna połaciowe termo (liczyłem typowe) itp. Ale już przy tak docieplonym domu 52% to straty ciepła wentylacją. Można zatem dołożyć rekuperator, odzyskać trochę ciepła (powiedzmy 70%) i płacić jeszcze mniej. Niestety rekuperator nie jest za darmo - jeżeli zaoszczędzimy 5846 x 0,52 x 0,7 = 2128 zl to przy koszcie 20 tys zł wychodzimy na "0" dopiero po 10 latach.

A wracając do Twoich obliczeń... Zakładasz 7,5 kW pompowane non-stop przez 7h dziennie w 80 m2... OK. Dlaczego przyjmujesz taryfę całodobową (przy akumulacyjnym ogrzewaniu podłogowym) a cena prądu w nocy = 0,25 zł/kWh... to daje 13 zł/dobę x 31 = 406 zł?


Lepiej raz na kilka dni zasypać zasobnik ekogroszkiem i mieć ciepło bez przerwy

Raz na kilka dni trzeba piec przeczyścić, usunąć popiół itp. Ekogroszek sam do domu nie przyjdzie i sam się do kotłowni nie wrzuci. Za darmo też nie jest. Pompka też trochę kWh bierze.

Wykonanie tradycyjnej instalacj CO też niestety troche kosztuje - trzeba kupić piec, może jakąś automatykę do niego rury, grzejniki...


niż mieć wygodniej ale zimno.
"Niż mieć wygodniej ale drożej" jeśli już... :)

Jak chcesz poczytać o ogrzewaniu prądem: http://forum.muratordom.pl/ogrzewajacy-elektrycznoscia-wystap,t14712.htm

Jeżeli zdecydowałeś się na palenie węglem - czemu nie... też tak można. Każdemu według uznania.

coulignon
15-02-2009, 03:53
Czy to dużo? Można mniej - dokładając trochę grubsze izolacje, okna połaciowe termo (liczyłem typowe) itp. Ale już przy tak docieplonym domu 52% to straty ciepła wentylacją. Można zatem dołożyć rekuperator, odzyskać trochę ciepła (powiedzmy 70%) i płacić jeszcze mniej. Niestety rekuperator nie jest za darmo - jeżeli zaoszczędzimy 5846 x 0,52 x 0,7 = 2128 zl to przy koszcie 20 tys zł wychodzimy na "0" dopiero po 10 latach.
.

Ale jest jeden myk - jak zejdziesz do poziomu zapotrzebowanie około 4000-5000 kWh (a nie jest to trudne) to nagle okaże się że nie musisz robić instalacji CO. Reku + konwektory+termomodernizacja moze kosztować ok 20 tys zł, instalacja CO (uczciwie policzona tj przyłącza, kominy, odbiory,) kosztuje zwykle więcej. A rachunki są na poziomie 2000 zł za cały sezon. Więcej w wątku o domu 3 litrowym.

irreality
15-02-2009, 11:29
Dokładnie tak. I nadal nie widać własnego oddechu ;-)

kropi
15-02-2009, 12:57
Ja swoją podłogówkę uruchomiłem tylko na próbę więc o kosztach się nie wypowiem, ale zauważyłem, że ustawiwszy temp podłogi na 29 stopni (czyli dość wysoko) grzało się mniej - więcej przez 2 godziny non stop, a potem po osiągnięciu zaprogramowanego poziomu włączało się na trochę, przez większość czasu było wyłączone. Więc na pewno nie jest tak, że jeśli zaprogramujesz 10 godzin grzania dziennie to masz zużycie = moc x 10. Chyba że robisz suszarnię ;)

am00
15-02-2009, 18:56
W Twoich rozważaniach Spamstoper jest jeden mały błąd. Podłogówka elektryczna jest podłączona do termostatu, który ją wyłącza gdy się podłoga nagrzeje do wymaganej temperatury, można ją wysterować na tańszą taryfę, bo posadzka ma dużą akumulacyjność ciepła.

Ja mam elektryczną podłogówkę w domu letniskowym, ale tylko w kuchni i łazienkach. Główne ogrzewanie to kominek. Taryfa weekendowa. Nie śledzę rachunków za prąd, ale nie są powalające. Podłogówka włączana jest automatycznie tylko w tańszej taryfie.

Koszty instalacji podłogówki elektrycznej są niskie. Oczywiśćie trzeba ominąć najbardziej renoowane firmy i zrobić to samodzielnie.

spamstopper
15-02-2009, 20:45
Znajomy ocieplił dom na potęgę. Owszem zimą ciepło nie ucieka, ale latem też musi grzać, bo dom się nie nagrzewa i ma jak w chłodni - nie jest to przyjemny chłód.


A wracając do Twoich obliczeń... Zakładasz 7,5 kW pompowane non-stop przez 7h dziennie w 80 m2... OK. Dlaczego przyjmujesz taryfę całodobową (przy akumulacyjnym ogrzewaniu podłogowym) a cena prądu w nocy = 0,25 zł/kWh... to daje 13 zł/dobę x 31 = 406 zł?

Bo zakładam, że będę grzał wtedy kiedy potrzebuję, a nie w nocy, żeby dom był nagrzany jak ruszam rano do pracy. Po drugie zakładam, też że z czasem pojawi się potomek i będzie musiało być ciepło non stop.


Lepiej raz na kilka dni zasypać zasobnik ekogroszkiem i mieć ciepło bez przerwy


Raz na kilka dni trzeba piec przeczyścić, usunąć popiół itp. Ekogroszek sam do domu nie przyjdzie i sam się do kotłowni nie wrzuci. Za darmo też nie jest. Pompka też trochę kWh bierze.

Zapotrzebowanie pompki na prąd jest stosunkowo małe. Ogrzewanie ekogroszkiem jest około połowę tańsze od prądu. Te 30 minut raz na kilka dni mogę poświęcić na rzecz obsługi przy niższych rachunkach.

coulignon
15-02-2009, 21:09
Znajomy ocieplił dom na potęgę. Owszem zimą ciepło nie ucieka, ale latem też musi grzać, bo dom się nie nagrzewa i ma jak w chłodni - nie jest to przyjemny chłód.


tak to jest jak sie nie wybierze odpowiedniego projektu do działki na której ma stanąć dom.

martadela
16-02-2009, 07:53
w kwestii ankiety: INNE (PC)