Djinn
14-02-2009, 20:57
Witam,
mam w przedpokoju jakieś 1,2 x 1,5 m starego parkietu. Dziś doszedłem do wniosku, że trzeba go odnowić. Za pomocą rąk własnych :) i szlifierki oscylacyjnej zeszlifowałem warstwę wierzchnią, która nijak miała się do lakieru. Teraz cały parkiet jest jasny i czysty.
Pytanie do Was, eksperci: jak go pomalować/zawoskować tak, aby można było w ten sam dzień spać w pokoju obok ? Zależy mi też na szybkości schnięcia ewentualnego lakieru ze względu na charakter przedpokoju.
Nie zależy mi na jakimś ekstra kolorze, może lekko przyciemnić (widziałem lakier w kolorze sosny).
Z góry dziękuję za pomoc
Pozdrawiam
M&M
mam w przedpokoju jakieś 1,2 x 1,5 m starego parkietu. Dziś doszedłem do wniosku, że trzeba go odnowić. Za pomocą rąk własnych :) i szlifierki oscylacyjnej zeszlifowałem warstwę wierzchnią, która nijak miała się do lakieru. Teraz cały parkiet jest jasny i czysty.
Pytanie do Was, eksperci: jak go pomalować/zawoskować tak, aby można było w ten sam dzień spać w pokoju obok ? Zależy mi też na szybkości schnięcia ewentualnego lakieru ze względu na charakter przedpokoju.
Nie zależy mi na jakimś ekstra kolorze, może lekko przyciemnić (widziałem lakier w kolorze sosny).
Z góry dziękuję za pomoc
Pozdrawiam
M&M