PDA

Zobacz pełną wersję : parterowy czy piętrowy



ewa wegb
11-11-2003, 13:23
Wybrać parterowy dom czy piętrowy? Chodzi głównie o koszty związane z budową (wszystko inne oczywiście przemawia za parterowym): rozłożysty dach piętrowego w stosunku np do schodów koniecznych w piętrowym... czy da się porównać koszty budowy piętrusa z parterusem?

Romi_25
12-11-2003, 09:07
Ja polecam piętrowy. Zwarta bryła zabudowy, mniejsze powierzchnie ścian, funadamentów, lepsze możliwości ogrzania domu (tańsze), lepsza funkcjonalność (możliwość wyraźnego podziału domu na część dzienną (parter) i nocną (piętro). Generalnie powinno być taniej.

Ewunia
12-11-2003, 23:43
Zapraszam do działu Sondaże (http://www.murator.com.pl/forum/viewtopic.php?t=12450)

17-12-2003, 14:02
Witajcie,
ja polecam parterowy. Wszystko co pisał Romi , to prawda. Tylko jest jedno ale... Wszak nie jesteśmy coraz młodsia wręcz przeciwnie :( , ganianie po schodach jest troche uciążliwe w pewnym wieku. Niektórzy mówią , że na górę idzie sie tylko spać. Wśród moich znajomych posiadających piętrowe domki można tą teorię wsadzić między bajki. Śmigają z góry na dół po kilkanaście razy dziennie i nie ukrywają , że jest to czasami męczące. Ktoś jednak powie : ale jakie zdrowe!
Pozdrawiam

S.P.
13-01-2004, 12:00
Uważam dokładnie tak jak cudka, a jeśli chodzi o kondycję, to może lepiej spacery po lesie. Ja też buduję parterowy. Między innymi z tego względu, chociaż do emerytury mi jeszcze daleko.

anna99
02-02-2004, 21:32
To naprawdę zależy od różnych rzeczy. Ja buduję z poddaszem mieszkalnym ale: na poddaszu będą tylko dwa spore pokoje + łazienka do wyłącznej dyspozycji naszych sporych już dzieci. Na dole nasza sypialnia, gabinet i cała reszta z łazienką włącznie. Nie zamierzam biegać po schodach a jeśli dzieci pójdą na swoje nie będzie bólu. Dom ma przez to zwartą bryłę i mało ścian zewn. a przez to energetycznie oszczędny.
Pozdrawiam
Anna

Mwanamke
06-02-2004, 11:47
parter,parter i jeszcze raz parter - pietro jedziesz wtedy gdy brak Ci powierzchni - po co biegac po schodach? Bac się że dzieci z nich zleca itp?
Gdybym miala możliwośc z pewnościa budowałabym parter
pozdrawiam
Mwanamke

Piotr
06-02-2004, 13:36
Nie ma moi drodzy róż bez kolców. Jakiego domu nie wybudujecie i tak zawsze będzie jakaś ułomność.
Mnie uczono tak. To co jest ładne jest dobre i w myśl tej zasady staram się działać.
Jak ktoś chce mieszkać w domu typu barak/bungalow polecam parterowy.
Może on i jest praktyczny, ale jak wygląda a do tego ile zajmuje komunikacja (korytarze).
Dom z poddaszem użytkowym ma zdecydowanie lepsze przełożenie optyczne. Polecam
Pozdrawiam

Izis
06-02-2004, 13:56
Osobiście polecam parterowy ze względów praktycznych. Cała reszta to rzecz gustu.

09-02-2004, 12:37
Jak to mawiał Hamlet "To be or not to be? that is the question." Przłóżcie to sobie jak chcecie.
Nie ma na to panaceum. Wszystko zależy od indywidualnego podejścia.

Piotr
09-02-2004, 12:49
Jak zwykle się nie zalogowałem.
Jak to mawiał Hamlet "To be or not to be? that is the question." Przłóżcie to sobie jak chcecie.
Nie ma na to panaceum. Wszystko zależy od indywidualnego podejścia.

ara
09-02-2004, 13:03
Kocham urok :P poddasza !!!

Mogę dodać, że świat lubię oglądać z lotu ptaka.
A ty ?
pozdr.
ara

Piotr
09-02-2004, 13:08
Ot i cała kwintesencja tego co by się chciało rzec. Ara tak trzymaj
:)

Ewunia
10-02-2004, 18:01
To tak, jakby dyskutowac o wyższości Święt Bożego Narodzenia nad Świętami Wielkiej Nocy :wink: :D

Piotr
11-02-2004, 07:30
Albo o tym co było pierwsze ? Jajko czy kura ?
Wg mnie wątek który nic nie wnosi.
pozdrawiam :)

12-02-2004, 12:43
Do około 130m2 powierzchni użytkowej koszty są porównywalne. Pozostałe względy to; wielkość działki, istniejąca zabudowa na działkach sąsiednich itp. Osobiście jestem zwolennikiem parterowego, lecz właśnie z w/w parametrów wybrałem parterowy z poddaszem użytkowym. Pozdrawiam. Grzela

26-02-2004, 09:32
czesc

Jeśli chodzi o koszty to na pewno taniej wyjdzie wybudowanie domu parterowego z użytkowym poddaszem.
Wykonanie duzego dachu jest ksztowniejsze od podniesienia domu o 1-1,2 m. Poza tym przy domu parterowym masz większą powierzchnie fundamentów. Ja buduję dom parterowy z użytkowym poddaszem, gdzie będą się znajdowały sypialnei naszych dzieci, nasza i ladna duża łazienka, a na dole kuchnia z jadalnią, salon, tymczasowa nasza sypialnia a w przyszłości gabinet no i oczywiście malutka łazienka. Polecam takie rozwiązanie dla tych, którzy będą "górę" wykańczać w późnejszym czasie. My tak zrobimy ponieważ chcemy rozłożyć koszty budowy. Taki jest nasz wariant budowy. Poza tym wielkość domu zależy od wielkości Twojej działeczki.

to na tyle

powodzenia i pozdrawiam

agula 212
26-02-2004, 09:33
zapomniałam się zalogować :evil: pozdrawiam moja opinia to ta wyżej :wink:

arrton
26-05-2004, 18:08
Witam,

Za długo na Forum nie jestm ale tego i owego juz się tu nauczyłem. Zajrzałem tu - jak większość - z powodu budowy własnek, na którą się zdecydowałem.
Od miesiąca juz prawie wyszukuje projektu. Już mi sie nawet wydawało że znalazłem - Projekt (http://murator.com.pl/forum/viewtopic.php?t=27133&highlight=)- ale nie moge się wciąz zdecydować. TO bardzo męczące.Dom ma być niewielki i założenie było żeby parterowy. bo praktyczniejszy (chyba), a napewno tańszy w realizacji i w eksploatacji.

Założenie takie było ale teraz juz sam niewiem, gdzieś przeczytałem, że wcale parterowy tańszy nie musi być, bo ma większy dach, bo kabli więcej idzie i rur. Poza tym działki więcej sie zajmuje.

Gdybym znalazł ten jeden jedyny, to bym sie pewnie nie zastanawiał, ale jakoś nie mogę i ostatnio zastanawiać się zacząłem jednak nad piętrowym.

WIem, że wiele zalezy od konkretnego projektu, i od technologii (jaki strop np. w parterowym) ale tak ogólnie czy piętrowy jest droższy ?


tOMEK

zosiek
26-05-2004, 20:24
Rzeczywiście parterowy nie musi być tańszy i przeważnie nie jest. Ale zdaża się, że piętrowy jest droższy od parterowego.
Koszty budowy między innymi zależą od:
1 czy rzut domu jest na przykład prostokątem, czy ma wiele załamań (jeśli ma dużo "załamań" będzie więcej murowania),
2 jakie wymiary zew. domu, bo to ma później wpływ na długość krokwi tworzących dach (im większe wymiary domu, tym dłuższe krokwie),
3 jaki kąt nachylenia dachu (im mniejszy kąt nachylenia dachu, tym krótsze krokwie ale mniej miejsca na poddaszu, jeżeli to poddasze jest),
4 jaki dach - dwuspadowy, dwuspadowy z lukarnami, wielospadowy, wielospadowy z lukarnami, kopertowy, kopertowy z lukarnami,
5 czym pokryty dach,
6 ile otworów okiennych i tym samym okien,
itd, itd..... wymieniać można bez końca.

nurni
26-05-2004, 20:52
Porównując parterowy z piętrowym należy również wziąć pod uwagę fakt, że ta sama powierzchnia w parterowym wymaga tej samej ilości okien, drzwi itp., czy tu czy tu. A dachu w parterówce trzeba więcej, jak by nie patrzył. Wybór nie jest wcale taki oczywisty. Musisz bardzo dokładnie przeanalizować oba te projekty pod względem finansowym. Wtedy wszystko się wyjaśni.
Np. poproś jedną firmę o wycenę tych obu wariantów i zobaczysz różnicę (a może więcej niż jedną).
Wedłu moich obliczeń optymalnie mi wyszło:
- część mieszkalna z użytkowym poddaszem
- część "techniczna" + garaż - parterowa.

Pozdrawiam

mieczotronix
26-05-2004, 20:53
ja chciałem 200 m2 i stwierdziłem że dom o takiej powierzchni w wersji parterowej nie ma dostatecznych właściwości obronno-warownych.
Tzn. będąc w jednej stronie domu, jak usłyszę brzęk tłuczonego szkła w drugim końcu, to zanim tam dobiegnę to złodziej zdąży zdjąć zegarek z kangurka i zwiać.
Poważnie, czułem że nie będę wiedział co się dzieje w 2-giej części domu. Ale pewnie wynika to wyłącznie z moich klaustrofobicznych przyzwyczajeń (dorastałem na 60m2, a teraz mieszkam z żoną na 40-tu).
Dlatego wybrałem dom 2x100 m2 - piętrowy. Każda kondygnacja ma przez to powierzchnię do ogarnięcia, a pozatym siedząc na parterze (tam będzie mój gabinet, w którym będę pracował) będę mógł być spokojny o to co się dzieje na górze. Warowny charakter parteru (duże okna mam tylko w gabinecie - tam gdzie będę ja i w salono-kuchni - tam gdzię będzie zapewne żona/dziecko/dziadki/niańka) da mi poczucie panowania nad domem.

malfi
05-06-2010, 22:53
Poproszę o opinię, który z domów jest tańszy w budowie - parterowy czy z poddaszem użytkowym? Zamierzam wybudować domek 60 metrowy. Mam na to jedynie 90 tysięcy, dlatego też kwestia ceny jest dla mnie tak istotna. Wydaje mi się, że tańsza jest parterówka, ale spotkałam się z różnymi opiniami, a zupełnie się na tym nie znam. Bardzo proszę o pomoc.
Gdyby ktoś mógł się jeszcze wypowiedzieć na temat cen dachów - dwuspadowy czy kopertowy?
Zupełnie nie znam się na budowie domu, postanowiłam jednak zrealizować swoje marzenie. Liczę na pomoc doświadczonych forumowiczów :)

gahan
06-06-2010, 08:34
malfi,

może nie do końca odpowiem w temacie,bo niestety nie umiem się wypowiedzieć co do kosztów budowy, ale

jesli to ma być 60 m, to domek tylko parterowy, przy poddaszu użytkowym wyjdą Ci jakieś klitki nieustawne, stracisz miejsce na schody i dodatkową komunikację.

Na jednym poziomie chyba lepiej zorganizujesz sobie przestrzeń.

Co do kosztów - pytaj dalej, pewnie ktoś z doświadczonych forumowiczów się odezwie.

perm
06-06-2010, 09:21
Projekt - dom prostokątny, bez wykuszy, krytych ganków czy tarasów.
Fundament - moim zdaniem płyta fundamentowa na styropianie, z zatopionym ogrzewaniem podłogowym wodnym, powierzchnia płyty od razu jako podłoże pod podłogi.
Ściany - najtańszy BK + ocieplenie styropian.
Okna - gdzie się da fixy (szyby w ramie). Drzwi wewnętrzne tylko tam gdzie niezbędne.
Strop - belki drewniane, sufity - płyta GK, na tym ocieplenie z wełny, bez stryszku.
Dach - dwuspadowy o małym nachyleniu, bez okapów, kryty blachą trapezową.
Dom bez kominów ( a więc i kominka), gazowy piec CO z rurą spalinową zamiast komina (nie potrzeba dodatkowego pomieszczenia).
Ścieki - jeżeli się da to POŚ drenażowa (najtańsza inwestycyjnie i w eksploatacji)
Myślę że spokojnie dom tej wielkości za 90 tyś wybudujesz. Niestety będzie to budowa z wyszukiwaniem okazji cenowych, tanich i co za tym idzie niekoniecznie trwałych materiałów wykończeniowych i tanich więc niekoniecznie dobrych ekip budowlanych.
Murator ma podobny projekt:http://projekty.muratordom.pl/projekt?grupa=1&IdProjektu=1150&IdKolekcji=&frm_search=1&id_grupy=1&powierzchnia_od=&powierzchnia_do=&typ_budynku=1&technologia=2&piwnica=0&bryla=1&kat_nach_od=&kat_nach_do=&wysokosc_w_kalenicy_od=&wysokosc_w_kalenicy_do=&szer_dzia_od=&szer_dzia_do=&gleb_dzia_od=&gleb_dzia_do=&wym_el_front_od=&wym_el_front_do=&wym_el_bocznej_od=&wym_el_bocznej_do=&pokoje_bez_salonu_input=&author_id=&x=15&y=6&nr=2
cena jak widzisz też jest podobna, tylko czy taki ci wystarczy?

KrzysztofLis2
06-06-2010, 18:25
Parterowy z glinosłomy. Zbudujesz za niecałe 60 000. :)

martom
06-06-2010, 19:34
Dom 60m2 z poddaszem będzie wyglądał jak kurnik. Taki mały to tylko parterowy, może d06 tu możesz trochę poczytać.
http://forum.muratordom.pl/showthread.php?138-D06

an-bud
06-06-2010, 20:09
Z konstrukcją dachu- wiązary deskowe będzie troszkę taniej. Przy szkielecie (śćiany) kilka m2 więcej i też parę tysięcy mniej
Jak cieplejszy (mały warto) oszcędzisz na instalacji grzewczej, i na rachunkach.

kurt76
06-06-2010, 20:28
Zdecydowanie taniej wyjdzie z poddaszem.

malfi
06-06-2010, 20:40
Dziękuję za odpowiedzi. Szczególnie perm udzielił mi wielu cennych wskazówek. Muszę tylko rozszyfrować te wszystkie skróty ;) Myślałam o czymś takim, tylko murowanym http://www.pro-arte.pl/projekty-domy/421/ Czy to również jest dom tani w budowie?

Aleksandryta
06-06-2010, 20:59
Przeciez to jest dom letniskowy!!!! Nieocieplony i drewniany. Juz zmiana tego projektu na murowany ocieplony wymaga ingerencji architekta, a to kosztuje. A tak w ogole, czy wiesz jakie domy mozna budowac na Twojej dzialce? Np. jaki masz wymog odpowiedniego kata nachylenia dachu....

malfi
06-06-2010, 21:08
Nie trzeba żadnych zmian projektu. ta pracownia ma także tan dom w wersji murowanej.

pawelpiwowarczyk
06-06-2010, 22:17
Dodam swój patent - ściany grubości 19cm zamiast bunkrowych dwudziestuczterech (o ile z obliczeń nie wyniknie, że więźba obali je na boki). Taniej i zyskasz 1m2 domu.
Dach wyłącznie dwuspadowy (przynajmniej przy niewielkim nachyleniu połaci).
Nawet nie myśl o kominku. Drogi i daje iluzoryczne oszczędności, a przy takim małym domu żadnych - a wymaga codziennej roboty (w sezonie).
Oczywiście tylko parterowy.

Ktoś podał projekt D06 - podoba mi się. Zaprojektowany optymalnie (pod względem kosztów postawienia), chociaż sypialnie klaustrofobiczne. Jasny podział stref, strefa dzienna otwarta, itp. (w sumie sam mam podobny, tylko rozdmuchany dwukrotnie ;)

Pamiętaj, że jest bardzo dużo kosztów nie związanych bezpośrednio z postawieniem budowli. Drogie są przyłącza, usługi specjalistów (rzeczoznawca, geodeta, kiedbud). Oszacuj te koszty koniecznie.

an-bud
13-06-2010, 22:22
Dziękuję za odpowiedzi. Szczególnie perm udzielił mi wielu cennych wskazówek. Muszę tylko rozszyfrować te wszystkie skróty ;) Myślałam o czymś takim, tylko murowanym http://www.pro-arte.pl/projekty-domy/421/ Czy to również jest dom tani w budowie?

cytat z opisu projektu ;)


Orientacyjny koszt inwestycji (technologia tradycyjna):
stan surowy zamknięty -98 000 zł (netto),

stan pod klucz -136 000 zł (netto).

malfi
14-06-2010, 11:32
Nie do końca wierzę w te kosztorysy, bo słyszałam, że często są ona bardzo zawyżone. Dlatego też chciałam poznać opinie osób, które same budowały dom lub po prostu dobrze się na tym znają. Ja o budownictwie nie mam żadnego pojęcia, marzę jednak o domu i postanowiłam przekonać się na własnej skórze czy uda mi się go zbudować za niewielkie pieniądze. Spotkałam się z tak różnymi opiniami, że sama nie wiem w co wierzyć. Niektórzy twierdzą, że za te pieniądze postawię i wykończę dom, inni zaś, że nic nie da się zrobić. Mieszkam na południowym wschodzie, gdzie ceny są znacznie niższe. Muszę jednak bardzo liczyć się z kosztami, stąd też moje pytania dotyczące tego, jaki dom będzie najtańszy w budowie. Będę wdzięczna za wszystkie komentarze.

EZS
14-06-2010, 14:49
Dokładnie to, co napisał perm. Właściwie jeżeli chcesz zmieścić się w kosztach to innej opcji nie ma. I nie patrz na szkielet, u nas wcale nie wychodzi taniej, niż zwykły beton komórkowy (bk ;) ) I ze szczególnym naciskiem na brak stropu. To nie wyklucza jakiegoś stryszku ale wyklucza poddasze użytkowe.
tylko nad płytą bym się zastanawiała, jednak chyba zwykłe kaloryfery wychodzą taniej. Ale tego pewna nie jestem. Co do kominów - zdania są podzielone. Komin systemowy typu zapel nie jest drogi a jakaś wentylacja być musi. Mechaniczna też nie jest tania. Stawiając zaś komin dymowy możesz kiedyś podłączyć kozę, czyli tanią wersję kominka.
Poza tym niestety sa pewne koszty stałe, niezależne od wielkości domu. Na przykład przyłącza. Droga jest np kanalizacja - u mnie wyszło ponad 16 tyś. . Musisz mieć najpierw WZ lub wypis żeby się dowiedzieć, co ci wolno. U mnie kanalizacja była obowiązkowa.

Był u nas kolega na forum, już od 2 lat go nie widziałam, który w 2006 postawił domek za 100 000, bynajmniej nie pracą rąk własnych. Właśnie dom typu stodółka. Zmieścił się z przyłączami, stolarką i nawet na malowanie i płot mu wystarczył ten budżet.

malfi
14-06-2010, 15:23
Ewo! Bardzo mnie pocieszyłaś :) Cieszę się, że znalazła się kobieta, która ma na ten temat taką dużą wiedzę. Mam nadzieję, że już niedługo i ja trochę Ci w tym dorównam ;) Jak tylko zacznę budowę, to podzielę się doświadczeniami na forum.

kurt76
14-06-2010, 21:04
Nie bardzo sie zgadzam z kolezanka. Wystarczy proste przeanalizowanie problemu. Jak moze wyjsc taniej parterowka jezeli masz odpowiednio wiekszy fundament + dach?
Wg mnie jezeli damy strop drewniany to juz w ogole nie ma o czym mowic.

przelicz ile kosztuje 1m2 dachu (drewno, dachowka i reszta), 1m2 fundamentu (2 waestwy betonu, folie papy i cale mnostwo innych rzeczy) a ile 1 m2 stropu (troche betonu w jednej warstwie, badz drewno, plyta osb i troche welny).

Autorowi watku proponuje przejrzec oferte pracowni Archipelag w kat. "domy z poddaszem" do 90 m2, jest pare fajnych....

EZS
14-06-2010, 23:13
to nawet nie o to już chodzi. Przy zakladanej powierzchni 60-70 m2 nie ma sensu marnować jej na schody. No i odchodzi strop. Nie strop drewniany tylko bez stropu. Regipsy przykręcone do belek, więźba faktycznie aż się prosi o wiązary, na tym rozlożona wełna i szlus. Jak będzie kasa kiedyś, to się dorobi schowek na tym poddaszu.

A i nie bawiłabym się jednak w 60 m2, choć te 80. Albo i 100. Tutaj masz link do domku za 100 tyś. Niestety, już nieaktywny i wszytkie zdjęcia poznikały.. Generalnie jest to dom - prostokąt 19 m długi i ok 8 szeroki, ma w bryle garaż, żadnych wykuszy, dach dwuspadowy bez stropu, sciany działowe z bk. Widziałam go w naturze, ponieważ wokół okien były bonia a póżniej nawet miał drewniany taras dobudowany, wyglądał całkiem ładnie.
http://forum.muratordom.pl/showthread.php?72469-Nasza-obórka-)&p=1546231#post1546231

A tu masz do czytania całkiem aktualny link. Ale radzę, zacznij od pierwszej strony, tam jest więcej "normalnych" pomysłów, niż pod koniec.
http://forum.muratordom.pl/showthread.php?46108-Tanio-wybudowac-dom/page56

A jak poczytasz sobie, to też będziesz dużo wiedziała :)
Potem dojdzie praktyka..

orko
15-06-2010, 07:19
Ale zaszaleliście!
Za te 90 tys to on/a będzie miał/a tylko stan surowy zamknięty. O wykończeniówce, przyłączach itp może jedynie pomarzyć.
Poza tym, jak autor/ka zobaczy te 60m to będzie chciał/a dołożyć tu meterek, tam ze dwa i zrobi się 100 m^2 jak nie więcej a wtedy i 200 tys może braknąć.
Na koniec rada ode mnie.
Znajdź ekipę, która postawi ci stan surowy, znajdź cieśli którzy postawią ci dach, nie zapomnij też o oknach i dopiero wtedy będziesz wiedzieć jakiego rzędu kwoty za stan surowy ci wyjdą.

malfi
15-06-2010, 10:19
O powiększaniu domu nie ma mowy. Na pewno nie będzie to więcej niż 60 metrów. Tym bardziej, że zamierzam mieszkać sama i więcej naprawdę mi nie potrzeba. Zdecydowałam się na budowę, ponieważ znajomy buduje dom 140 mkw i na stan surowy zamknięty, w dodatku z garażem i piwnicą, wydał do tej pory 80 tyś. Policzyłam więc, że mój ponad dwukrotnie mniejszy będzie w tym stanie kosztował poniżej 40 tyś. Zobaczymy co z tego wyjdzie w praktyce, ale jest wiele osób, które mnie przekonują, że na Podkarpaciu można wybudować dom za naprawdę niewielkie pieniądze.

EZS
15-06-2010, 14:26
O wydał do tej pory 80 tyś. Policzyłam więc, że mój ponad dwukrotnie mniejszy będzie w tym stanie kosztował poniżej 40 tyś. .
Pisałam o kosztach stałych. Mały dom jest znacznie droższy w przeliczeniu na m2, niż duży

an-bud
15-06-2010, 18:00
O powiększaniu domu nie ma mowy. Na pewno nie będzie to więcej niż 60 metrów. Tym bardziej, że zamierzam mieszkać sama i więcej naprawdę mi nie potrzeba. Zdecydowałam się na budowę, ponieważ znajomy buduje dom 140 mkw i na stan surowy zamknięty, w dodatku z garażem i piwnicą, wydał do tej pory 80 tyś. Policzyłam więc, że mój ponad dwukrotnie mniejszy będzie w tym stanie kosztował poniżej 40 tyś. Zobaczymy co z tego wyjdzie w praktyce, ale jest wiele osób, które mnie przekonują, że na Podkarpaciu można wybudować dom za naprawdę niewielkie pieniądze.

:D:D:D Może znajomy zapomniał dodać że ma teścia dekarza, brata murarza, on był pomocnikiem i połowa materiału odzyskanego z rozebranego dziadka domku ;)
A realnie koszty mogą zależeć też od konstrukcji, przyjętych rozwiązań technicznych, standardu, jakości ocieplania itd.
Jak będziesz wiedzieć więcej o budowie niż przeciętny murarz, podwiniesz rękawy... to i tak marne szanse zmieścić się w tych 40 tyś ;)

martom
15-06-2010, 18:55
Weź sobie odpal exela wklep materiały,robotę i inne. Zobaczysz ile wyjdzie. 40 tyś. stan surowy nie dasz rady.
Ceny przykładowe
projekt 1600
wypisy itp. 100
prąd warunki 150
prąd zapłata za KW 2500
Prąd podłączenie 2500
woda warunki 120
Podłączenie 2000 lub studnia 1200
Mapka 500
Architekt 500
Geodeta 400
Kierownik budowy 1500
Wykonawca 20 000 robota
Materiały 30 000 na twój domek
Ogrodzenie działki tymczasowe
Droga dojazdowa
Paliwo,telefony inne pierdołki 1000.
Twój czas ?
Oto wydatki do stanu surowego otwartego na taki domek jak planujesz.
Życzę powodzenia.
A co do parterowy czy z poddaszem to uważam że można dołożyć do domku 60m2 ok 15 tys. i zbudować z poddaszem ok 100 m2. tak więc za 15 tys. mamy 40m2 więcej.

malfi
15-06-2010, 19:45
Zobaczymy, co z tego wyjdzie. W każdym razie decyzję już podjęłam i na razie jestem dobrej myśli. A co będzie dalej, to czas pokaże. W dalszym ciągu chętnie poczytam wszelkie komentarze, nie tylko dotyczące samego domu, ale też różnych innych tanich rozwiązań (ogrzewanie, piec kominkowy itp.)

tomasziolkowski
15-06-2010, 20:32
Zdecydowanie taniej wyjdzie z poddaszem.
A moim zdaniem parterowy. Policz sobie kasę za same schody, okna dachowe, drugą łazienkę.
Ja wybrałem parterowi i drugi raz zrobiłbym to samo.
Nie wspomnę już o komforcie życia na jednej kondygnacji.

orko
16-06-2010, 18:56
Wybierz się do kogoś kto ma tylko 60 m^2 w domku i sprawdź czy to ci pasuje, bo taki metraż w domu to naprawdę mało. To nie to samo co 60 m^2 w mieszkaniu.
Potem będzie trudno powiększyć.
A przecież nie zawsze będziesz sama :)

perm
16-06-2010, 20:03
Wybierz się do kogoś kto ma tylko 60 m^2 w domku i sprawdź czy to ci pasuje, bo taki metraż w domu to naprawdę mało. To nie to samo co 60 m^2 w mieszkaniu.
Potem będzie trudno powiększyć.
A przecież nie zawsze będziesz sama :)
Albo też przeanalizuj swoje potrzeby. Podałaś link do domu z 3 sypialniami i salonem. Na pewno ich potrzebujesz? Co do powierzchni użytkowej to 60 m2 to faktycznie mało jak na domek ale pamiętaj że jest też ogródek. Wystarczy że później dorobisz sobie gdzieś tam ogród zimowy (może służyć jako jadalnia) przyklejony do domu i już będzie dodatkowe i wcale nie małe pomieszczenie za stosunkowo nieduże pieniądze ( w zależności od technologii). Taras też powiększa lebensraum :). Tak przy okazji, płyta fundamentowa to kompletna podłoga. W małym domku moim zdaniem najlepsze rozwiązanie.

malfi
16-06-2010, 20:09
Płyta fundamentowa to to samo, co legalett? Czy warto w ten sposób zrobić ogrzewanie i jaki jest koszt? Przepraszam za te pytania. Zdaję sobie sprawę, że dla znawców tematu są bardzo infantylne, ale dopiero zaczynam się zagłębiać w budowę domu i nie mam na ten temat żadnej wiedzy :(

perm
16-06-2010, 20:14
Płyta fundamentowa to to samo, co legalett? Czy warto w ten sposób zrobić ogrzewanie i jaki jest koszt? Przepraszam za te pytania. Zdaję sobie sprawę, że dla znawców tematu są bardzo infantylne, ale dopiero zaczynam się zagłębiać w budowę domu i nie mam na ten temat żadnej wiedzy :(
Legalett to firma ktora robi kompletne płyty fundamentowe z ogrzewaniem ale niestety liczy sobie za to okrutnie. Raczej zapomnij jeżeli chcesz tanio. Podobną płytę możesz mieć za połowę ich ceny jak się uprzesz. Tu na forum jest parę wątków o płycie fundamentowej jak i o legalett. Poczytaj, jak będziesz miała wątpliwości pytaj.

malfi
16-06-2010, 20:16
Dziękuję za pomoc!

sacha
17-06-2010, 00:29
Te 60 m2 jak na domek to bez sensu. W takim domku m2 wyjdzie b.drogo, domek bez przyszłości i jego cena w przypadku sprzedaży będzie kiepska. Budować większy i nie wykańczać całości - to jest najlepsze rozwiązanie.

malfi
17-06-2010, 09:08
Boję się większego ze względu na mój bardzo ograniczony budżet. Chodzi mi tylko o to, żeby nie mieszkać w bloku, a we własnym domku, tzn. chcę zbudować domek wielkości mieszkania.

EZS
17-06-2010, 10:31
wszyscy ci piszą a ty nie chcesz wierzyć - mały dom jest drogi w budowie!
Jak pójdę do domu, znajde koszty papierologii wstępnej (pozwolenia, adaptacja projektu) i przyłaczy ( prąd, woda, gaz). Czy dom mały, czy duży, musisz to mieć wszystko. A to kosztuje. Jak budujesz dom większy, to ci się te koszty stałe rozkładają na więcej m2 i wychodzi w sumie taniej, jak mały domek, to i tak swoje musisz wydać.
Ściany kosztują tanio (relatywnie).
Poza tym domek 60 m2 faktycznie ma małą wartość handlową. No i to NIE TO SAMO, co 60 m2 mieszkania :)

aglig
17-06-2010, 10:49
Za 90 tys nie wybudujesz nawet tak małego domku. Zanim wbijesz pierwszą łopatę to koszty mogą osiągnąć 10 tys. A koszty przyłączy mogą też osiągnąć zawrotne ceny. Jeden z użytkowników chce się zmiesić w 100 tys, ale on prawie wszystkie prace wykonuje sam.
poczytaj tu
http://forum.muratordom.pl/showthread.php?99807-Jakie-koszty-przed-uzyskaniem-pozwolenia-na-budowe a to i tak nie sa wszystkie koszty.
A tu jest link do domku za 100 tys ale ceny z przed 4 lat i on buduje bliźnika .( podaje kwoty za połowę bliźniaka) i ceny za papiery i przyłącza rozkładają mu się na pół.
http://forum.muratordom.pl/showthread.php?62525-Jak-zbudować-dom-za-100-tyś-zł-mój(14)-dziennik-budowy.

voytas80
17-06-2010, 10:53
Myśle, że musisz troche budżet zwiększyć na różne nieoczekiwane dodatki, ułomności i zbyt optymistyczne szacowanie ekip :)

ohh
17-06-2010, 14:44
Dom większy na pewno jest tańszy w przeliczeniu na m2 od małego, ale jeżeli ktoś ma ograniczone fundusze, tak jak malfi, to nie powinien myśleć o większym, bo nie da rady.
Malfi rozumiem, że pragniesz mieszkać we własnym domu, bo ogródka nie zastąpi nawet wielgaśne mieszkanie w bloku, ale dokładnie przeanalizuj czy starczy Ci pieniędzy nawet na tak mały domek.
My mamy też mały dom (75m2), który budowaliśmy 5 lat temu. Przy ogromnym wkładzie pracy własnej (instalacje elektryczne, sufity z gk, płytki, panele, malowanie, cekolowanie, ocieplenie, tynkowanie, kostka dookoła domu, ogrodzenie i nie pamiętam co jeszcze) i wykończeniu ze średniej półki dom kosztował nas ok. 170tys.

perm
17-06-2010, 16:45
Nie straszcie malfi :) Wybuduje dom za te 90 tyś ale łatwe to nie będzie. Jak będzie miała pecha i do tego podejmowała złe decyzje to i 200 tyś może być mało. Za 90 tyś. może się udać ale to trudne zadanie. Mały dom niekoniecznie musi być droższy za m2 niż duży. Stosuje się inne rozwiązania. Nie potrzeba z reguły ścian nośnych wewnątrz, mniejsze są przekroje więźby, wszystkie elementy konstrukcyjne mogą być odchudzone, mniejsze są koszty doprowadzenia instalacji we właściwe miejsca.

malfi
17-06-2010, 20:06
No wreszcie ktoś mnie pocieszył ;)

Kasia242
17-06-2010, 20:15
Nie słuchaj ,,dobrych rad,, ,bo zdaje się że koledzy i koleżanki nie rozumieją po ludzku co oznacza 60m2.
100 m2 bedzie zawsze drozsze od 60 m2 ...niewazne czy o 5 czy 15 tys...ale droższe ,a po co ma być droższe.?
Ja osobiescie buduję domek 70-80 m kw,parter mimo ze mam dwojke malych dzieci. Dlaczego tylko tyle?
-w 80% wypadków dzieci po osiągnieciu samodzielnosci uciekają z domu ...i kto potem bedzie mieszkal na tych 150 m?
-zawsze mniejszy metraz jest tanszy!..to że cena jednostkowa za 1m2 wychodzi taniej przy większym domu to jest argument nie trafiony bo po co mi metry które po prostu ,,będą,, nieuzywane i do niczego nieprzydatne
-mniej do ogrzania
-mniej do sprzątania
-nie trzeba się szukac po domu bez sensu
-tylko parter(taniej i lżej)
-dla mnie dodatkowym ,,miejscem ,, jest czesc wokół domu(weranda,tarasik)-tam tez sie mieszka i uzywa.
-prosty projekt ...jest duzo tanszy do wykonania (pracuje w budowlance wiec mam to na codzien)
-wszyscy moi klienci,którzy budowali dom z mysla o dzieciach(160-250m2)..zostali sami w wielkim niepotrzebnym domu.

Moja rada,buduj włąsnie te 60m2 ,jesli to tobie pasuje to nie patrz na nic,to ma byc miejsce tu i teraz dla ciebie,a nie pod sprzedaz czy dla kogos za 40 lat. pozdrawiam

martom
17-06-2010, 22:12
Jeśli nie potrzebujesz 100 m to buduj 60m. Mniejszy dom to mniejsze koszty wykończenia,ogrzania,sprzątania. Przy 90 tys. większość prac będzie trzeba robić samemu to może w uda się zamieszkać dając tańsze materiały.

jersey
18-06-2010, 07:57
front247,

w sumie racja, niemniej jednak dużo zależy od wieku owych dzieci. ja mam właśnie 4 letnią córeczkę i synka noworodka. a buduję 180 m2. zakładając, że za rok się wprowadzę, to córka te 13, a synek 17 lat do matury z nami pomieszkają (przynajmniej). to szmat czasu. potem jakieś studia czy coś i 20 lat się uzbiera. i dom jest nawet projektowany pod rodzinę z dziećmi. myślę, że na 20 lat mieszkania opłaca się pomyśleć o tym.

ohh,
5 lat temu... od tego czasu ceny zmieniły się 'trochę'... nie piszę o działce, bo zakładam, że malfi ją już posiada, ale od cen za materiały, po wynagrodzenia pracowników, a i tym samym koszty wszelkich ekip. 90 tys. za domek, nawet taki 60 m2 - wydaje mi się przesadnym optymizmem.

malfi,
nie to żeby Ciebie dołować, ale skoro interesujesz się budowaniem własnego domu - nie zapominaj, że każdy poradnik w muratorze czy katalogu gotowych projektów, nakazywał brać poprawkę i przede wszystkim spodziewać się tych niespodziewanych wydatków.
mało jest tu wpisów o fuszerkach, poprawkach, niespodziewanych wydatkach dodatkowych, których nikt nie przewidział ?
niestety trzeba po obliczeniu kosztu budowy, doliczyć te 15-25% na wszelki wypadek.
może powinnaś zrobić taki mały rachunek sumienia ? co będzie jak braknie Ci pieniędzy ? zostaniesz z rozgrzebaną budową domku, który będzie ciężko sprzedać ?
nie pomyśl, że zamierzam Ciebie dołować - broń Boże, niemniej jednak - tam gdzie są pieniądze do wydania i to duże - tam optymizm jest bardzo złym doradcą.
Pozdrawiam

Zbigniew74
18-06-2010, 09:25
-w 80% wypadków dzieci po osiągnieciu samodzielnosci uciekają z domu ...i kto potem bedzie mieszkal na tych 150 m?
-

Pozostaje te 20%, chociaż patrząc na moich znajomych ten odsetek jest większy. Teraz 3 rodziny znajomych przebudowywują domy rodziców na potrzeby swoich rodzin. MASAKRA, koszty większe od budowy nowego domu a ile problemów. Różnie w życiu się układa, moim zdaniem jak Cię stać budujesz duży dom wygodny dla aktualnej rodziny, mając małe dzieci kilkanaście lat będą z Tobą mieszkać. Po co się męczyć w za małym domu. Wyprowadzą się wszyscy, można sprzedać dom i kupić mniejszy, pieniędzy ze sprzedaży większego powinno starczyć :) Co do autorki wątku, nie wydaje mi się,że 90 tys, starczy, niestety. Metraż 60m2 dla jednej osoby jest OK.

aglig
18-06-2010, 09:40
Jeśli masz tylko te 90 tys i żadnych szans na dodatkową kasę ( kredyt, darowizna od rodziny itp) albo nie masz ojca murarza, szwagra elektryka, cieśli, hydraulika którzy wykonają robociznę za friko to nie masz szans żeby ten dom skończyć w rozsądnym czasie i za te pieniądze. Kwota 90 tys starczy tylko i wyłącznie na materiały i to przy niskim standardzie. A co z przyłaczami ? Czy na działce masz gaz, wodę , kanalizację, prąd ?
Policzmy koszty wstępne ( projekt 1600 zł, mapka 600 zł, adaptacja 1400 zł, projekty przyłaczy 1200 zł, projekt zjazdu 500 zł, kierownik budowy 1500 zł, wytyczenie budynku 600 zł, wypisy 100 zł) już jest 7 500 zł a mogą dojść koszty np konserwatora, archeologa ( jeśłi działka w terenie ochrony konserwatorskiej ) koszty geologa , opłaty ZUDP itp. Kwota wstępna spokojnie może przekroczyć 10 tys. A teraz przyłącza 2 tys prąd, 2 tys woda jesli nie ma kanalizacji szambo lub oczyszczalnia koszt może być różny ale zakładam 6 tys i już mamy kolejne 10 tys. I teraz powiedzcie czy majac 70 tys nadal jest w stanie wybudować ten dom aby móc zamieszkać.
Drzwi zewnętrzne najtańsze 2 tys. , okna najtańsze 3 tys, drzwi wewnętrzne najtańsze 2 tys. podłogi 1,5 tys. zakładając że kupi najtańsze panele i ułozy sama ( 60 m x 25 zł), jeden kibelek, kabina prysznicowa, umywalka , zlewozmywak bez montażu najtańsze 3 tys, piec do centralnego 4 tys. A gdzie tynki, ścainy i dach ? Jeśli jesteś sama to nie porywaj się z motyką na słońce bo zostaniesz z rozbabraną budową. Jesli masz szansę na kredyt to policz czy z wypłaty będziesz wstanie utrzymać dom i spłacać kredyt.
Zanim zaczniesz starać się o pozwolenie na budowę wydrukuj sobie dane ze strony biura projektowego i dobrze policz. Odwiedź składy budowlane popytaj o ceny, porozmawiaj z lokalnymi wykonawcami ile za robociznę , spisz wszytkie kwoty dorzuć 15 do 20 % na nieprzewidziane dodatki ( np. gwoździe, pianka montażowa, kotwy, pianka pod panele itp.) i nieprzewidziane sytuacje ( poprawka fuszerek, ) i dopiero podejmij decyzję bo za konsekwencję tej decyzji będziesz odpowiadać ty a nie forumowicze.

cyma2704
18-06-2010, 10:27
Też buduję na Podkarpaciu. U nas robocizna jest zdecydowanie tańsza, ale mając 90 tys. to nie decydowałabym się na budowę. Wybudowałam dom 127m2 z poddaszem oraz częściowo garaż dwustanowiskowy (fundamenty i ściany). Dom z dwoma stropami betonowymi ( bez KG). Aktualnie kończy się tynkowanie. Koszt z tynkami i wszystkimi przyłączami (woda, kan., gaz, prąd) ok. 145tys. Jednak wszystkie prace niefachowe wykonujemy sami. Instalację elektryczna to koszt materiałów, robocizna domowy elektryk. Całą papierologię, ZUDy, PB, zgłoszenie przyłączy załatwiałam sama. Ekipy zatrudniamy do wykonania tylko konkretnych prac. Wszystkie materiały (średniej klasy) kupujemy w zaprzyjaźnionej hurtowni po cenach zdecydowanie konkurencyjnych. Myślę, że optymizm podczas budowy jest konieczny, inaczej większość nigdy nie miała by własnego domu. Konieczne jest jednak przygotowanie samodzielnie wstępnego kosztorysu, uwzględniającego lokalne warunki. Bez tego może nas spotkać niemiłe rozczarowanie.

perm
18-06-2010, 11:34
Probują cię Malfi zniechęcić ale z takim podejściem nic nigdy nie osiągniesz. To co pisze Aglig to wszystko prawda tylko że nie sa to wydatki ktore musiałabyś ponieść jednocześnie. Projekt, przyłącza, geolog, pozwolenie na budowę, to wszystko jest rozciągnięte w czasie a kwoty jednostkowe są do strawienia jeżeli ktoś ma stałe źródło przychodów. Sama budowa czyli fundamenty, ściany, tynki, dach, stolarka wymagają już konkretnych pieniędzy ale moim zdaniem te 90 tyś przy odpowiednim projekcie wystarczy i jeszcze zostanie. Reszta czyli wykończeniówka może być bardzo droga (ale nie musi) tylko że też nie trzeba tego robić na raz. Możesz nawet mieszkać i wykańczać jeżeli cię to nie przeraża. Olbrzymia większość budujących ma problemy z finansowaniem i jakoś sobie radzą. Ty też sobie poradzisz tylko musisz wszystko pięć razy przemyśleć i mieć dobrych doradców :).

jersey
18-06-2010, 13:28
perm,
dlaczego zniechęcić. pyta o radę, każdy przedstawia swój punkt widzenia. może nie napisała wszystkiego, chce uniknąć np. kredytu, a ma szanse go dostać - i może planuje wyłącznie w razie 'W' ?
a druga rzecz : ile czasu może każdy z etapów stać i czekać ? np. surowy otwarty ? co będzie jak odstoi 2-3 lata ? bez dachu, okien ?
a w razie 'W' - łatwiej sprzedać gotowy dom, pustą działkę, czy działkę zabudowaną fundamentem nietypowego domu ??? (bo 60 m2 pow. to nie jest typowy polski dom).
może raczej jesteśmy głosem rozsądku, może nadmiernej przezorności, bo na pytanie czy ją stać musi Malfi sama sobie odpowiedzieć.
jasne, że najlepiej usłyszeć to co się chce usłyszeć - "...jasne malfi buduj, jeszcze na samochód zostanie..." ?
wtedy by miała prawo mieć pretensje i to olbrzymie.

perm
18-06-2010, 15:50
perm,
dlaczego zniechęcić. pyta o radę, każdy przedstawia swój punkt widzenia. może nie napisała wszystkiego, chce uniknąć np. kredytu, a ma szanse go dostać - i może planuje wyłącznie w razie 'W' ?
a druga rzecz : ile czasu może każdy z etapów stać i czekać ? np. surowy otwarty ? co będzie jak odstoi 2-3 lata ? bez dachu, okien ?
a w razie 'W' - łatwiej sprzedać gotowy dom, pustą działkę, czy działkę zabudowaną fundamentem nietypowego domu ??? (bo 60 m2 pow. to nie jest typowy polski dom).
może raczej jesteśmy głosem rozsądku, może nadmiernej przezorności, bo na pytanie czy ją stać musi Malfi sama sobie odpowiedzieć.
jasne, że najlepiej usłyszeć to co się chce usłyszeć - "...jasne malfi buduj, jeszcze na samochód zostanie..." ?
wtedy by miała prawo mieć pretensje i to olbrzymie.

Piszę o zniechęcaniu bo to raczej takie definitywne postawienie sprawy; nie da się i koniec. Da się dom tej wielkości zbudować za 90 tyś. Inną kwestią jest jak tego dokonać i moim zdaniem na tym powinniśmy się skoncentrować. Pisanie postów typu "nawet nie próbuj bo to czy tamto" nie ma większego sensu jeżeli jest to możliwe do wykonania. Jeżeli komuś może się udać to czemu nie malfi? Dobrze jest pokazywać trudności ale jeszcze lepiej jak je ominąć. Co do tego ile ma trwać budowa to oczywiste jest że im szybciej tym lepiej ale jeszcze trzeba mieć za co. Jak się chce mieć dom a środków brak to długie budowanie jest jednym ze sposobów. Innym jest np niepłacenie dostawcom i wykonawcom ale tego nie polecam bo można zakończenia budowy nie dożyć :).

aglig
18-06-2010, 16:06
. Da się dom tej wielkości zbudować za 90 tyś. . Jeżeli komuś może się udać .
Za 90 tys to będzie miała stan surowy zamknięty a nie miejsce gdzie można zamieszkać. Pokaż mi jedną osobę której się to udało.
Kobita pisze że buduje tylko dla siebie, nie wiemy nic o jej zarobkach ani o możliwości dodatkowych pieniędzy wrazie przekroczenia budżetu, nie wiemy czy ktoś z rodziny będzie jej mógł pomóc i zrobi jakąś częśc robocizny za darmo. A jeśli zarabia 1000 zł na rękę i te pieniadze to jedyne źródło kasy na budowanie ? Jeśli oprócz tych pieniędzy może odłożyć z wypłaty powiedzmy 500 zł na miesiąc to owszem wybuduje ale nie za 90 tys tylko za powiedzmy 120 tys ( 30 000 zł ) ale zajmie to jej 5 lat systematycznego odkładania.
Jesli ktoś twierdzi że wybuduje ten dom za tylko 90 tys , zamieszka i nie dołoży do tego ani złotówki więcej to grubo się myli.

perm
18-06-2010, 17:12
Za 90 tys to będzie miała stan surowy zamknięty a nie miejsce gdzie można zamieszkać. Pokaż mi jedną osobę której się to udało.
Kobita pisze że buduje tylko dla siebie, nie wiemy nic o jej zarobkach ani o możliwości dodatkowych pieniędzy wrazie przekroczenia budżetu, nie wiemy czy ktoś z rodziny będzie jej mógł pomóc i zrobi jakąś częśc robocizny za darmo. A jeśli zarabia 1000 zł na rękę i te pieniadze to jedyne źródło kasy na budowanie ? Jeśli oprócz tych pieniędzy może odłożyć z wypłaty powiedzmy 500 zł na miesiąc to owszem wybuduje ale nie za 90 tys tylko za powiedzmy 120 tys ( 30 000 zł ) ale zajmie to jej 5 lat systematycznego odkładania.
Jesli ktoś twierdzi że wybuduje ten dom za tylko 90 tys , zamieszka i nie dołoży do tego ani złotówki więcej to grubo się myli.
Nigdy nie mów nigdy :). Znasz kogoś wogóle kto budował mieszkalne 60 m2? Skąd wiesz czego koleżanka potrzebuje? Skąd wiesz co już ma? Właśnie dlatego że niewiele wiemy to nie powinniśmy na dzień-dobry zakładać że to się nie uda.

malfi
18-06-2010, 20:59
Widzę, że muszę uzupełnić informacje ;) Działki jeszcze nie mam, ale w przyszłym tygodniu powinnam już mieć, bo wybrałam i pozostały formalności. Po kupnie, przyłączach i wszelkich papierkowych sprawach powinno mi zostać właśnie 90 tysięcy. O kredycie nie ma mowy, bo nikt by mi go nie dał, a jeśli nawet, to nie miałabym z czego spłacić. O oszczędzaniu z pensji tym samym też nie myślę. Mimo wszystko zdecydowałam się na domek. Może zabrzmi to trywialnie, ale chciałabym być szczęśliwa :) A w bloku nie jestem i nigdy nie będę. Po prostu nie nadaję się do życia w betonowej klatce. Potrzebuję swobody i wolności. No i założyłam sobie, że za tę kwotę zbuduję ( w wykończeniówce ma mi kto pomóc). Nie jest to całkiem bezpodstawne, gdyż na własne oczy widziałam parę miesięcy temu faktury na materiały na dom 140 mkw. Koszty stanu surowego zamkniętego wyniosły 70 tysięcy. Budowę chciałabym zakończyć jak najszybciej. Jeśli jakimś cudem mi się uda, to podziękuję tym forumowiczom, którzy twierdzą, że to możliwe. A jeśli nie, to przyznam rację tym, którzy odradzali i ostrzegali. W razie porażki poszukam innego pomysłu na życie. Mimo wszystko uznałam, że muszę spróbować, bo jest to moje wielkie marzenie i miałabym do siebie żal, gdybym nie spróbowała go spełnić. A co z tego wyjdzie, to się okaże w przyszłości. Mam nadzieję, że niezbyt dalekiej. Pewnie część z Was popuka się w głowę po przeczytaniu tego postu. I może będzie miała rację. A może jednak nie? Zobaczymy...
Skoro się już zdecydowałam, to chciałam bardzo poprosić o porady dotyczące wszelkich tanich rozwiązań, np. fundament, ogrzewanie itp. Od jakiegoś czasu jestem pilną czytelniczką budowlanych porad i dyskusji, zależy mi bowiem na tym, żeby mieć jak największe rozeznanie. Za wszystkie wypowiedzi bardzo dziękuję!

Kasia242
18-06-2010, 21:20
własnie ta ,,nietypowość ,, małych domów,powoduje iż większośc opinii jest sceptyczna. Niemniej jednak logika jest nieubłagana. Jesli spojrzymy na aspekt praktycznego wykorzystania i potrzeb to dla typowej rodziny 2+2 dom o pow uzytkowej 60-100 m2 to powinien być maks. ,jednak w naszym kraju kryteria budowy domów są inne,i powyzszy metraz to minimum -zupełnie nie wiadomo czemu.
Moi znajomi mają mieszkanie 4 pokoje + kuchnia + łazienka w bloku o pow. 78m2...i mieszkaja w 3 osoby....ich narzekaniom nie ma konca,drogo,1 pokój całkowicie zbedny,ale tak kupili....bo tez dostali rade że zawsze sie wykorzysta.
Czy może mi ktoś racjonalnie wyjasnić dlaczego domy o tej powierzchni są uważane za nienadające się do zycia...bo chyba czegoś nie rozumiem...
Moze po prostu taki domek głupio by wygladał na tle 200 metrowych molochów:)
Kiedyś mieszkanie w bloku to byla nobilitacja dzis to sie nazywa slams lub moloch...myslę że moda na zbyt duże domy minie ...i przy projekcie bedzie zwycieżał zdrowy rozsądek:)
pozdrawiam

malfi
18-06-2010, 21:24
Ja już też słyszałam kilka "argumentów", żebym nie budowała takiego domku, bo ludzie się będą śmiali.

perm
18-06-2010, 21:29
...

Budowa to przygoda, wyzwanie, spełnienie marzeń, napęd do tego by coś ze sobą zrobić. Nawet się nie zastanawiaj. Jak wydasz więcej niż z te 90 tyś to i tak warto tylko trzeba wszystko robić "z głową". Co do tanich rozwiązań to do tego co napisałem wcześniej dodałbym więźbę z wiązarów deskowych o której już wspomniano. Tanie i skuteczne.

EZS
19-06-2010, 21:07
skoro działkę kupujesz, to jeszcze popatrz na nią pod kątem taniego budowania. teren podmokły jest drogi. To samo z nierównym - trzeba wynieść fundament. Najlepiej płasko. wydaje mi się, że niski fundament bedzie taniej, niż płyta, ale może by ktoś policzył?
Jeżeli odliczyłaś przyłacza, to dużo lepiej wygląda :) Ale czy masz gaz? Przy braku gazu zostaje ci ogrzewanie prądem, bo na kotlownie to nie masz miejsca przy tym metrażu. Jeżeli prąd, to jednak dałabym kozę. Jeżeli gaz, to niekoniecznie, wbrew pozorom ogrzewanie gazem przy takiej powierzni nie będzie drogie.
A najlepiej pytaj o szczegóły, bo tak ogólnie to już wiesz

malfi
19-06-2010, 21:33
Też myślałam o kozie. Chcę mieć palący się ogień, a kominek jest za drogi. Poza tym kozy bardzo mi się podobają. Tylko czy taką kozą da się ogrzać cały domek? Czy można zrobić z niej rozprowadzenia rur jak przy ogrzewaniu kominkowym? Nie bardzo na razie wiem, na jakie ogrzewanie się zdecydować. Gaz można podciągnąć, ale pomyślałam, że nie będzie mi aż tak potrzebny. A może się mylę? Ktoś mi na tym forum radził, żeby zrobić ogrzewanie podłogowe wodne. Tylko koszt montażu jest chyba drogi? No i nie wiem, czym się tę wodę podgrzewa? Czytałam też ostatnio o ogrzewaniu ekogroszkiem. Podobno w miarę tanie i opłacalne. jak duży jest taki piec i ile metrów musi mieć pomieszczenie, w którym by stał?
Działka na szczęście nie jest na terenie podmokłym, no i jest prawie równa.

an-bud
20-06-2010, 07:48
własnie ta ,,nietypowość ,, małych domów,powoduje iż większośc opinii jest sceptyczna. Niemniej jednak logika jest nieubłagana. Jesli spojrzymy na aspekt praktycznego wykorzystania i potrzeb to dla typowej rodziny 2+2 dom o pow uzytkowej 60-100 m2 to powinien być maks. ,jednak w naszym kraju kryteria budowy domów są inne,i powyzszy metraz to minimum -zupełnie nie wiadomo czemu.
Moi znajomi mają mieszkanie 4 pokoje + kuchnia + łazienka w bloku o pow. 78m2...i mieszkaja w 3 osoby....ich narzekaniom nie ma konca,drogo,1 pokój całkowicie zbedny,ale tak kupili....bo tez dostali rade że zawsze sie wykorzysta.
Czy może mi ktoś racjonalnie wyjasnić dlaczego domy o tej powierzchni są uważane za nienadające się do zycia...bo chyba czegoś nie rozumiem...
Moze po prostu taki domek głupio by wygladał na tle 200 metrowych molochów:)
Kiedyś mieszkanie w bloku to byla nobilitacja dzis to sie nazywa slams lub moloch...myslę że moda na zbyt duże domy minie ...i przy projekcie bedzie zwycieżał zdrowy rozsądek:)
pozdrawiam

Też myślę że kiedyś będzie normalniej ;) ale Ty rozsądny, kumaty budowlaniec jesteś:) ;) a tu większość bzdury wypisuje.
Bawię się w opracowanie podobnej wielkości taniego, oszczędnego domku dostępnego dla większości ludzi, można to osiągnąć przy kompleksowym sensownym podejściu, tłumaczenia na kilka godzin ;) jedna zła decyzja wymusza następne droższe rozwiązania. W tej kasie bym się zmieścił z domkiem pasywnym :rolleyes:
Niby remonty są droższe, a ja mam prawie 10 x więcej m2 za połowę kosztów małego "tradycyjnie" budowanego domku ( z działką 0.5 h, przyłączami)

malfi połowę sukcesu Masz za sobą tzn. decyzję budowy małego domku ;)

an-bud
20-06-2010, 07:56
Też myślałam o kozie. Chcę mieć palący się ogień, a kominek jest za drogi. Poza tym kozy bardzo mi się podobają. Tylko czy taką kozą da się ogrzać cały domek? Czy można zrobić z niej rozprowadzenia rur jak przy ogrzewaniu kominkowym? Nie bardzo na razie wiem, na jakie ogrzewanie się zdecydować. Gaz można podciągnąć, ale pomyślałam, że nie będzie mi aż tak potrzebny. A może się mylę? Ktoś mi na tym forum radził, żeby zrobić ogrzewanie podłogowe wodne. Tylko koszt montażu jest chyba drogi? No i nie wiem, czym się tę wodę podgrzewa? Czytałam też ostatnio o ogrzewaniu ekogroszkiem. Podobno w miarę tanie i opłacalne. jak duży jest taki piec i ile metrów musi mieć pomieszczenie, w którym by stał?
Działka na szczęście nie jest na terenie podmokłym, no i jest prawie równa.

Można zrobić kozę jak kominek, ale jest zawsze jakieś ale. Przy takim domku sprawdzi się elektryczne dogrzewanie ale.... bardzo dobre ocieplenie domu, wentylacja z odzyskiem ciepła (można zrobić taniej od grawitacyjnej - kominów)

tylko trzeba MYŚLEĆ ;)

orko
20-06-2010, 10:24
Też myślałam o kozie. Chcę mieć palący się ogień, a kominek jest za drogi. Poza tym kozy bardzo mi się podobają. Tylko czy taką kozą da się ogrzać cały domek?
Ja mam domek tak około 100-110 m^2 i mój domek jest na tyle mały (choć w porównaniu do twojego to będzie olbrzym :)), że da się go ogrzać kozą beż żadnego DGP. Wystarczy gruba kołderka ze styropianu i wełny.
Jeśli możesz zainstaluj gaz koza ma tę zaletę, że szybko daje ciepło, ale po zgaśnięciu ognia szybko traci ciepło. Przydaje się wtedy duża akumulacyjność domu, co ze względu na metraż i pewne koszty dodatkowe może ci nie wyjść.

jersey
21-06-2010, 10:10
Malfi,

zatem trzymaj się, życzę wytrwałości i oczywiście szczęścia. mam nadzieje, że nie zapomnisz o temacie i podzielisz się wiadomościami z Twojej budowy.
mam nadzieję, że Ci się uda i liczę na opis SuccessStory.
Pozdrawiam

EZS
21-06-2010, 10:35
Też myślałam o kozie. Chcę mieć palący się ogień, a kominek jest za drogi. Poza tym kozy bardzo mi się podobają. Tylko czy taką kozą da się ogrzać cały domek? Czy można zrobić z niej rozprowadzenia rur jak przy ogrzewaniu kominkowym? Nie bardzo na razie wiem, na jakie ogrzewanie się zdecydować. Gaz można podciągnąć, ale pomyślałam, że nie będzie mi aż tak potrzebny. A może się mylę? Ktoś mi na tym forum radził, żeby zrobić ogrzewanie podłogowe wodne. Tylko koszt montażu jest chyba drogi? No i nie wiem, czym się tę wodę podgrzewa? Czytałam też ostatnio o ogrzewaniu ekogroszkiem. Podobno w miarę tanie i opłacalne. jak duży jest taki piec i ile metrów musi mieć pomieszczenie, w którym by stał?
Działka na szczęście nie jest na terenie podmokłym, no i jest prawie równa.
Kozę da sie zabudować teoretycznie, w praktyce gorzej, sama się nad tym głowię już od pół roku...
Ogrzać kozą oczywiście się da, nawet większy domek, pod warunkiem, że nie masz ścian działowych. Koza niestety grzeje miejscowo. Kuchni oddzielonej czy dodatkowego pokoju nie ogrzeje, choć oczywiście będzie tam trochę cieplej, niż bez kozy ;) Ale koza jest doskonałym uzupełnieniem ogrzewania. Więc można sobie wtedy pozwolić na prąd. I tak go musisz mieć, wstawisz dwa piece akumulacyjne do dwóch pokoi i matę grzejną do łazienki, dogrzejesz kozą.
Gaz to według mnie, przy takim metrażu się średnio opłaci. Instalacja kosztuje, przyłącze też. No i są duże koszty przesyłu. Zużyjesz go niewiele, a płacić będziesz opłaty stałe. Jak my latem - grzejemy wodę do mycia i bardzo chętnie przeszłabym na solary ale... umowy z gazownią na pół roku nie rozwiążę. Czyli grzeję czy nie to prawie 100 zł płacę. To już wolę płacić 140 i grzać...
A propos solarów, pewnie jakbym nie miała gazu, to bym właśnie w to zainwestowała. Tym bardziej, że miałabyś miejsce na strychu na instalacje. Rozejrzyj się za dopłatami..
Ekogroszek wcale nie jest taki tani, piec też jest dość drogi a kotłownie musi mieć z 10 m2.

aadamuss24
21-06-2010, 11:24
myślę, że spokojnie da się wybudować taki domek. twierdze tak samo jak an-bud, że nawet pasywny. Skoro decyzja podjęta, to napiszę parę rad, opartych na tym co w tej chwili mnie dotyka na bieżąco. Przede wszystkim bardzo dokładnie i precyzyjnie ustalać zakres budowy z każdym wykonawcą. Często zostaje wiele prac na styku różnych fachowców bo każdy to odpycha bo to zrobi inny, a póżniej nikt tego nie robi i trzeba płacić dodatkowo. Im więcej rzeczy może zrobić jedna ekipa tym lepiej, odpada Ci użeranie się z wieloma fachowcami. Na początku nie będziesz wiedziała co wogóle ma być zrobione ale pytaj dużo to może ktoś w punktach wypisze co i jak. Druga sprawa to wywów śmieci z budowy. Może drobiazg ale kilkaset złotych lub nawet ponad tysiąc należy doliczyć lub tak umawiać się z wykonawcami, że to oni zabierają i wywożą. Same worki na śmieci też kosztują.
Nie pytaj fachowców "jak będzie lepiej coś zrobić" bo zawsze powiedzą jak będzie lepiej dla nich a nie dla Ciebie. Sprawdzaj etapy które mają być zasypane lub zalane, najlepiej z kierownikiem budowy i to on niech decyduje czy odbiera prace i czy możesz wypłacić wykonawcom. Najlepiej jak najdłużej być na Pan z wykonawcami, na Ty za dużo rzeczy się zmienia. pozdrawiam adam

Piotr G
21-06-2010, 11:40
Nie pytaj fachowców "jak będzie lepiej coś zrobić" bo zawsze powiedzą jak będzie lepiej dla nich a nie dla Ciebie.

Nie gniewaj się ale trochę generalizujesz - jeżeli ja robię usługę i ja mam gwarantować działanie instalacji - to chciałbym miec prawo doradzenia najlepszego rozwiazania - moim zdaniem. Inwestor po to bierze fachowców, aby mieć mniej zmartwień - Trochę zaufania.

Piotr

EZS
21-06-2010, 15:05
Często zostaje wiele prac na styku różnych fachowców bo każdy to odpycha bo to zrobi inny, a póżniej nikt tego nie robi i trzeba płacić dodatkowo. Im więcej rzeczy może zrobić jedna ekipa tym lepiej, odpada Ci użeranie się z wieloma fachowcami.
OOO ja tak miałam z kominem. Postawił murarz (systemowy) i zwiał. Potem przyszedł dekarz i dowiedziałam się, że trzeba ten komin opakować w styropian i otynkować i nie ma chętnego do zrobienia. A zrobić trzeba przed obróbkami dekarskimi. W końcu obrobił go dekarz za dodatkowy pieniądz.
To samo z ociepleniem fundamentu, malowaniem dysperbitem, zasypaniem piachem. Robiliśmy to sami, bo murarz stwierdził, że on może, ale nie wie kiedy a jak my zrobimy, to samo murowanie będzie szybciej. Takie duperele, a ile nerwów...

aadamuss24
21-06-2010, 22:21
PiotrG może jesteś wyjątkiem, wyjątkiem potwierdzającym regułę :) Wykonawcy tylko patrzą jak zareaguję na niektóre ich pomysły, czy wiem o co chodzi czy nie :) Dopiero na pytanie czy u siebie też by tak zrobili wymiękają :) Myślę, że wielu budujących traci zaufanie do wykonawców, niestety przez takich którzy zrobili w konia inwestora. Później się to przenosi na następnych którzy może są w porządku i obrywają za poprzedników. pozdr adam

malfi
23-06-2010, 13:29
Działka kupiona, więc klamka zapadła. Z jednej strony się cieszę, a z drugiej oczywiście boję, bo nie mam pojęcia, co z tego wyjdzie.
Od kilku dni szukałam odpowiedniego projektu. Wydaje się, że jest ich dużo, ale jak przychodzi coś wybrać, bo trudno znaleźć idealny. Zapomniałam dodać, że działka ma warunki zabudowy i muszę się do nich zastosować. Parterówka niestety odpada. Muszę wybudować domek z poddaszem użytkowym. Wstępnie wybrałam taki projekt: http://projekty.dom.pl/arx_luiza.htm . Chciałabym tylko trochę go zmienić, tzn zlikwidować pokój nr 5, a tym samym powiększyć salon. Zależało mi na tym, żeby na parterze był salon i dodatkowo 2 pokoje. Nie potrzebowałabym wtedy poddasza, a jego wykończenie odłożyłabym w czasie. Poza tym służyłoby mi za skład, strych itp. Nie musiałabym go też ogrzewać, gdyż schody są składane, a poddasze można po prostu zamknąć. Powierzchnia parteru w zupełności by mi wystarczyła. Co sądzicie o takim rozwiązaniu?
Ok kilku dni głowię się też nad ogrzewaniem. Zupełnie nie wiem, na co się zdecydować. Na pewno będzie koza, więc salon i najbliższe pomieszczenia trochę dogrzeje. Na kotłownię nie mam miejsca, więc piec odpada. Gaz też, po wolałabym go nie podłączać. Myślałam o elektrycznym ogrzewaniu podłogowym, ale boję się kosztów eksploatacji. Może ktoś ma doświadczenie i wie, ale kosztuje w zimie ogrzanie domku prądem?
Kolejny problem to podgrzanie wody, a tej niestety zużywam dużo. Pomyślałam więc o solarach. Tylko czy one będą w stanie ogrzać wodę przez cały rok? Nie wiem też czy potrzebne jest na nie jakieś dodatkowe pomieszczenie? Ewentualnie mogłabym wydzielić na poddaszu jakieś 5 mkw na urządzenie związane z solarami. Czy to jest dobry pomysł?
Przepraszam, że pytam o tyle rzeczy na raz, ale mam w głowie taki mętlik, że sama nie wiem czym mam się zająć.

EZS
23-06-2010, 13:56
dlaczego musisz mieć poddasze???? W warunkach mogli ci napisać kąt nachylenia dachu, ale to nie oznacza, że musisz mieć poddasze użytkowe. W ten sposób dolicz 10 000 na strop.
ten dom jest bez sensu, na dole ma raptem 50 m2 a góra nieużytkowa bo nawet okna jakoś tak pod okapem są. Moja rada - szukaj dalej.

masz np
http://www.archigraph.pl/?co=parter&n=318

http://archon.pl/gotowe-projekty-domow/dom-w-jagodach/m400ba5e1e804b
nie wiem, dlaczego wszystkie mają wykusze. Ale to specjalnie nie poroża budowy

malfi
23-06-2010, 13:58
W warunkach jest napisane: dom parterowy z poddaszem użytkowym.

EZS
23-06-2010, 14:11
Jesteś pewna???
Jeszcze nie widziałam takich warunków, żeby parterowego nie można było budować. Owszem, dopuszcza się poddasze użytkowe tam, gdzie nie wolno dwukondygnacyjnych, ale żeby nakazywać?
To od razu zwiększ powierzchnię, a góry faktycznie nie wykańczać. Ale to od razu robią sięinne koszty. Automatem, bo konstrukcja domu z poddaszem jest już inna :(

malfi
23-06-2010, 14:47
Tak jest napisane w warunkach, ale może rzeczywiście to jest tylko jedna z możliwości i chodzi o to, żeby nie budować wyższego domu. W poniedziałek będę w urzędzie gminy, to zapytam.

malfi
23-06-2010, 14:51
Ewo, dziękuję że mnie oświeciłaś. Przed chwilą dzwoniłam do urzędu gminy i rzeczywiście mogę wybudować parterówkę. No to zabieram się za szukanie projektu :)

jersey
23-06-2010, 15:40
szacunkowe koszty budowy pod klucz tych projektów 190 / 175 tys. PLN. to niemal dwukrotność Twojego budżetu.
teraz naprawdę jestem ciekaw, w ilu PLN zmieścisz się Malfi z tym domkiem.

EZS
23-06-2010, 18:58
http://www.z500.pl/projekt/z11/rzuty.html
to jest ciekawy domek, taki funkcjonalny i, co ważne - bez ścian nośnych w środku. Tak na prawdę to budujesz skorupkę a potem wymyslasz sobie wnętrze, jak chcesz. A jak zrobisz z GK, to nawet kiedyś możesz zmiecić ;)
Patrz też na dobre pracownie, jeżeli chcesz budować oszczędnie.
Ja miałam z Archigraphu. Dostałam od nich zestawienie materiałów takie, ze sobie mogłam bardzo realny kosztorys zrobić do SSZ, a przede wszystkim sprawdzilo się w rzeczywistości. Wiedziałam ile mam kupić stali czy zamówić pustaków. Projekt nie miał błędów. Nie wszystkie pracownie robią dobre projekty, czasem nie dają zestawień, czasem są błedy a skąd taki lejek (jak ja) budowlany ma to wiedzzieć? Dobrze brać projekty stare, bo były budowane i poprawiane zapewne.
;)

Obejrzałam sobie z ciekawości rysunek szczegółowy tego Z11 i jestem pod wrażeniem, nawet spiżarnie upchali na tak małej powierzchni :) :) Patrzyłąm na to biuro, jak szukłam projektu, już wtedy wydawało mi się nie złe...

malfi
23-06-2010, 19:06
Projekt bardzo fajny. Właśnie teraz czegoś takiego szukam. Problem może się tylko pojawić z dachem. W warunkach zabudowy mam podane, że ma mieć kąt nachylenia 40 stopni. A może znowu coś źle zrozumiałam i to także można poddać weryfikacji? Czy w projekcie jest możliwa zmiana kąta nachylenia dachu?

Vafel
23-06-2010, 19:54
Skoro kąt 40 st., to może sprawdź sobie Z12 z pracowni Z500. Bardzo fajny mały domek. A poddasze można spokojnie zostawić "niezrobione" na lepsze czasy...

EZS
23-06-2010, 20:15
40 to 40, niestety
Ale jeżeli faktycznie cię projekt interesuje, to napisz do nich. Są bardzo elastyczni, z tego, co widziałam w dyskusjach. I mają wersję tego domku z poddaszem opcjonalnym, czyli wtedy kąt dachu musi być wyzszy a opcjonalne oznacza, ze na razie możesz go nie robić.
Tylko, że to koszty podnosi..., dachówki (czy blachy, co wolisz) wiecej i ławy głebsze. Jeżeli ma mieć poddasze kiedyś, to wypadałoby strop normalny - choćby drewniany i więźba musi być mormalna a nie kratownice. Może warto powalczyć o tą parterówkę?
Wiem, że zawalczyć można, bo mój wujo ma 30 st a stoi obok mnie, w planie było jak wół - 40. Ale on miał rozbudowę a nie budowę. Może to miało znaczenie?
Wrzuć temat na wymianę doświadczeń, może coś poradzą?

malfi
23-06-2010, 20:19
Powalczę na pewno :) Akt notarialny działki będę miała w poniedziałek, wtedy pójdę też do gminy przepisać warunki zabudowy i dowiem się, co można zrobić. Warunki zabudowy oddałam notariuszowi i nie mogę sprawdzić, jak jest z tym dachem, ale jestem prawie pewna, że ma być 40 stopni.

martom
23-06-2010, 20:23
a może przeanalizować takie rozwiązanie. http://www.tooba.pl/projekt-domu-Sosenka/a,s_pd,idp,4941.html
http://www.extradom.pl/projekt-domu-lima-sln1026.aspx
Jak ci zabraknie na poddasze to przez jakiś czas pomieszkasz na parterze a wiedz że 90 tys to naprawdę niedużo na zamieszkanie.

EZS
23-06-2010, 20:30
http://forum.muratordom.pl/showthread.php?102134-K%C4%85t-nachylenia-dachu-okre%C5%9Blony-w-WZ

tu coś masz.
A może było 20-40 st?
i tu http://www.budnet.pl/forum/zmiana_decyzji_o_warunkach_zabudowy,t=1072.html
największe szanse są, gdy obok też jest parterówka :)

malfi
23-06-2010, 20:33
Dziękuję! Obok niestety jest dom z poddaszem. Wydaje mi się, że było 40, ale 100 procentowej pewności nie mam.

perm
23-06-2010, 20:43
Nachylenie dachu 40 st wymusza postawienie domku z poddaszem tyle że wg mnie jeżeli działka jest wystarczająco duża to jest kompletny bezsens. Taki dom do droższy dach, drogi strop, schody które poza tym że kosztują to jeszcze zabierają miejsce. Będziesz budowała drożej mniej wygodny dom. Te 40 st to bardzo dużo, upewnij się że to napewno tyle.

malfi
23-06-2010, 20:44
A nie można po prostu zrobić adaptacji projektu i zmienić 30 na 40? czy to jest duży koszt?

perm
23-06-2010, 20:49
Można oczywiście. Co do kosztów to jest to jedno z wielu zadań jakie przed tobą staną. Znaleść kogoś co zrobi to tanio i dobrze :).

malfi
23-06-2010, 21:04
Mam wrażenie, że cytat podany przez perm bardzo szybko będzie mnie dotyczył ;) Jeszcze działki nie kupiłam, a już nie śpię po nocach, tylko czytam fora budowlane i rozmyślam nad fundamentami, ogrzewaniem itp.

perm
23-06-2010, 21:16
Jest na to lekarstwo - jak najszybciej się wybudować :). Ja się męczę już od roku tj od momentu gdy podjąłem decyzję o zakupie działki i budowie. Musiałem czekać na formalne uregulowania (wydzielenie działki) a przez ten czas myślałem, czytałem, kombinowałem, mimo to mam wrażenie że jestem jeszcze głupszy :) Traktuję to jak przygodę i może dlatego jeszcze nie dostałem kota.

malfi
23-06-2010, 21:20
Ja muszę czekać jeszcze 3 miesiące na pozwolenie na budowę. Chyba, że uda się to trochę przyspieszyć. Może do tego czasu nie oszaleję.

EZS
23-06-2010, 23:44
pisai w dyskusji, że zmiana kąta dachu to koszt ok 2000 zł. Ale akurat ten projkt z Z500 jest w wersji z poddaszem, tak mi si.e wydaje. Alebo szukaj innego :)
Tyle, że, jak pisałam, poddasze to znacznie wyższy koszt domu.

Lepiej powalczyć w gminie. Jeżeli jest WZ a nie plan, to powinny być jakieś szanse

Klodziki
24-06-2010, 08:10
Malfi z tego co zrozumiałam o warunki zabudowy występował ktoś inny??? Często tak jest, że ludzie występując o warunki dają zarys projektu bądź piszą jak dom będą chcieli, że na przykład z poddaszem i takie warunki im wydają. Ja też miałam WZ z poddaszem, tzn. 35-45 st. dach. Nic prostszego jak wystąpić o zmianę warunków w tym zakresie. U mnie trwało to tydzień i miałam zmienione. Zobacz czy w okolicy są inne domy, parterowe, czy same z poddaszem. U mnie było dużo parterówek. W każdym razie spróbować można.

malfi
24-06-2010, 10:04
Tak, występował ktoś inny. A ja musiałam kupić działkę z warunkami, bo bardzo zależy mi na czasie. Ale jeśli takie zmiany trwałyby około tygodnia, to na pewno wystąpię o zmianę.

EZS
24-06-2010, 10:15
malfi, zlituj się, ty chcesz tanio i do tego szybko!
Poczytaj sobie mój dziennik. Tanio to znaczy wolno, bo trzeba szukać okazji i ekip. Szybko znaczy drogo, bo czasem trzeba wziąć koparkę zamiast człowieka ze szpadlem, bo trzeba wziąć drogą ekipę bo terminy. Wybudowałam w pół roku, uwierz, wiem, co mówię.

malfi
24-06-2010, 10:20
Ze wszystkim się zgadzam, tyle, że moja sytuacja jest dosyć nietypowa. Rok temu przeprowadziłam się i sprzedałam mieszkanie. Chciałam za to kupić domek do remontu. No i szukałam go przez cały rok. Kiedy się okazało, że to jest niewykonalne, uznałam że pozostaje mi tylko budowa. No i tu jest problem, bo został mi na to tylko rok. W przeciwnym razie urząd skarbowy zabierze mi podatek za mieszkanie, a wtedy będę mogła pomyśleć co najwyżej o budowie altanki działkowej. Dlatego też nie mogłam sobie pozwolić na czekanie na warunki zabudowy.

malfi
24-06-2010, 10:49
Mam jeszcze pytanie dotyczące garażu. Lepiej budować w bryle domu czy wolnostojący. Interesuje mnie jedynie kwestia ceny. Które rozwiązanie jest tańsze? Wydaje mi się, że w bryle, bo wszystko buduje się za jednym zamachem, ale spotkałam się też z innymi opiniami.

aglig
24-06-2010, 12:06
Odpuść sobie garaż. Jeśli ma być tanio to samochód pod chmurką , ewentualnie w późniejszym terminie wiata.

martom
24-06-2010, 17:16
Jeszcze sobie domu nie zbudowałaś a już myślisz o mieszkaniu dla samochodu. Garaż w bryle jest nieopłacalny lepiej dostawiany jak będzie mamona.

sammi
24-06-2010, 18:27
Ja już też słyszałam kilka "argumentów", żebym nie budowała takiego domku, bo ludzie się będą śmiali.

Oj tam, oj tam;:rolleyes:
My to codziennie słyszymy.
"a moze większy salon, a może sypialnia 20 m ?"
A po co?
gonić się tam nie będziemy tylko :sleep:
Także mieszkamy w bloku 38 m i zabieramy się za budowę domku ok 70 m2.
Małe pomieszczenia, a dużo i do przodu :)
Myśl że będziemy mieli 2 x tyle co w bloku wystarcza , a to co inni mówią....
DOBRA rada zawsze w cenie:wiggle:
Dasz sobie radę:)

sammi
24-06-2010, 18:48
Malfi zobacz na to :
http://www.z500.pl/projekt/z16.html
http://www.z500.pl/projekt/z39.html

Jeśli chcesz mamy też "tanie" projekty z innej pracowni.
Mogę przesłać linki :)

malfi
24-06-2010, 19:00
Wszystkie projekty znam już na pamięć :) Z 16 zawsze bardzo mi się podobał, ale niestety go wykluczyłam. Uznałam, że taki dach będzie znacznie droższy niż dwuspadowy. A może jednak się mylę? Z 39 też bardzo ładny, ale interesuje mnie tylko parterowy.

EZS
24-06-2010, 19:19
O ile wiem, w ciągu 2 lat musisz zacząć budowę, a nie skończyć. Czyli czas masz :)
Z garażem mają rację. Ja też oszczędzałam (choć może po cenie domu tego nie widać, ale starałam się) i garaż był pierwszym, co wywaliłam z budzetu. mam wiatę i też się cieszę.
Najpierw się o ten dach dowiedz. Wydaje mi się, ze muszą być widełki, choćby dlatego, że dopuszczają parterowy a te zwykle buduje się z mniej stromym dachem. Najlepiej weź w garść projekt najbardziej odpowiedni (choć niekoniecznie docelowy) i idź do gminy pogadać od serca.

malfi
24-06-2010, 19:21
W ciągu dwóch lat muszę się rozliczyć z pieniędzy. Niestety :(

kurt76
24-06-2010, 21:05
Podsumowujac wg mnie nie dasz rady. Nie, jezeli bedziesz placila za robocizne. Jezeli w tym jeszcze ma byc dzialka, to juz abstrakcja poprostu.
Po co autorce mydlimy oczy?
Mamy jeszcze na koncu audyt energetyczny ktory trzeba "zaliczyc"....
A koszt przylaczy?

malfi
24-06-2010, 21:09
Nie, działka nie jest z tego.

malfi
24-06-2010, 21:17
[QUOTE=sammi;4179310]Malfi zobacz na to :
http://www.z500.pl/projekt/z16.html
Co sądzicie o kosztach realizacji tego projektu? Czy taki dach jest drogi?

kurt76
24-06-2010, 21:23
Powtarzam malfi: za te pieniadze nie dasz rady. Pisze to, zebys nie przezyla pozniej dramatu z rozgrzebana inwestycja... szczerze.

malfi
24-06-2010, 21:25
Być może, ale decyzję już podjęłam i spróbować muszę. Za 2 dni na działkę wjeżdża koparka, więc odwrotu nie ma.

kurt76
24-06-2010, 21:32
zobacz to:
https://docs.google.com/viewer?url=http://www.domy-gotowe.bls.pl/dok/kompaktowe.pdf
http://www.domy-gotowe.bls.pl/

moze to sie zakreci w okolicach 150 tys., ja bym zadzwonil z ciekawosci

perm
24-06-2010, 22:38
http://www.z500.pl/projekt/z16.html
Co sądzicie o kosztach realizacji tego projektu? Czy taki dach jest drogi?
Już ci pisałem, dom bez krytych ganków czy tarasów. Dach którym chcesz przykryć taras jest równie drogi jak ten nad częścią mieszkalną. Po co? Taras możesz przykryć jakąś tania markizą, postawić pawilon, zrobić jakiś tani daszek i to wszystko później jak już będziesz mieszkać. Druga rzecz to w tym projekcie są 2 kominy. Każdy to ok 4 tyś. Stać cię na to? Dom ma 3 bardzo małe sypialnie. Na pewno potrzebujesz aż 3?

aadamuss24
24-06-2010, 22:48
Dużo gąsiorów w dachu kopertowym, więc drogo. pozdr adam

Hieronim12
24-06-2010, 23:11
60m2 to strasznie mało, 90 tysięcy też mało, wiem napewno że ja będę oscylował tak ok 120m2 ( np taki projekt domu (http://www.nndom.pl/projekty/dom-ergonomiczny.html) malutki, przytulny domek w sam raz na nie za dużą kieszeń) też nie za dużo, ale to 60m2 x 2, czyli pater+poddasze, można znaleść fajne projekty na taką powierzchnię.

temi5
25-06-2010, 04:13
Malfi, przeczytaj ten dziennik:
http://forum.muratordom.pl/showthread.php?89845-mały-domek-amonite.
Moze to jest Twoj dom. :)

sammi
25-06-2010, 22:36
malfi
daliśmy ten projekt do wyceny.
Jeśli chcesz tani dach pomyśl o blachodachówce.
Do środy powinniśmy mieć wycenę tego dachu oraz dachu
Eweliny
http://www.tooba.pl/projekt-domu-Ewelina/a,s_pd,idp,4956.html

W Grupie Oświęcimskiej można wiele skorzystać jeśli chodzi o ceny materiałów i robocizny :)

Jak już ktoś wyżej Ci pisał jeśli powoli, dokładnie poszukasz znajdziesz materiały i wykonawców i dasz rady :)

sammi
25-06-2010, 22:49
Super ten dziennik:)
Małe jest piękne:)



Malfi, przeczytaj ten dziennik:
http://forum.muratordom.pl/showthread.php?89845-mały-domek-amonite.
Moze to jest Twoj dom. :)

an-bud
27-06-2010, 09:41
Znam troszkę budowę ze strony inwestora i wykonawcy :rolleyes: godzina pray człowika firmy wyniesie około 30zł (zusy, podatki,zysk itd.)+ praca sprzętu, transport. Znajomy może zrobić za parę zł. wyżywienie, browar :rolleyes:

Przedstawię telegraficznie moje podejście do małego taniego domku.

1. fundamenty - kilka możliwości ;) ... w zależnoci od warunków gruntowych... tańsze będą lane w grunt - beton z gruzem (materiał tańszy ale więcej roboty)
2. ściany - szkielet (po "mojemu") koszt materiału konstrukcja ścian około 2tyś zł + płyta OSB zewnętrzna strona około tyś zł i wewnątrz następny tyś. Dzięki temu jest możliwość wykorzystania "dziwnego" ocieplenia kosztującego tylko transport i robociznę a ocieplenie jest = pasywnemu (cały domek):rolleyes: oczywiście + koszty transportu i robocizny
3. dach ze stropem inaczej stropodach wentylowany. Wiązary deskowe (deski 25mm) -koszt materiału to około 2tyś zł. + robocizna, transport. Koszt pokrycia dachu zależy od rodzaju, wyglądu, na moje może być pełne deskowanie około 1,5 do 2 tyś i papa kolorowa termozgrzewalna.
4. wentylacja tylko z odzyskiem ciepła, koszt materiałów około 2tyś + robocizna - oszczędność ....miejsca na kominy:rolleyes:
5.ogrzewanie to kilka grzejników elektrycznych + rezerwowo ;) kominek z postawionym na kominku kominem systemowym stalowym ( w porywach 2 do 3mb komina)
Taki domek przeżyje każdego, ważna jest jeszcze funkcjonalność, wygoda, mażna "przykleić" garaż blaszany za 2 tyś z robocizną "ucywilizować" wygląd zewnętrzny deskami, lub postawić "normalny" za kilkanaście albo dziesiąt tysiecy.

aadamuss24
27-06-2010, 12:30
4. ? za 2.000 to mi jakos nie pasuje, za same rury za duzo a z reku za mało. ???

orko
27-06-2010, 12:45
an-bud
Ta twoja wizja to jak dobrze zrozumiałem wizja małego ale garażu.
Bo w tych kwotach które podajesz to nic większego się nie zbuduje.

malfi
27-06-2010, 16:58
Kilka dni temu znalazłam informacje o tej wentylacji z odzyskiem ciepła i wydaje mi się, że to jest dobra rzecz. Czy ktoś mógłby mi jeszcze dokładnie wyjaśnić, jak się za to zabrać. Rozumiem, że zestawy są gotowe, ale co dalej? Czy projektant adaptujący projekt zajmie się również tym? No i o co chodzi z tym kominem? Czy montując taką wentylację nie trzeba robić kominów?

perm
27-06-2010, 19:52
Projekt WM z reku (czyli Wentylacji Mechanicznej z urządzeniem odzyskującym ciepło czyli rekuperatorem) przygotuje ci firma ktora będzie ci to sprzedawała i montowała. Wystarczy że dasz im projekt domu. Przy takiej wentylacji nie musisz mieć kominów. I o WM i o rekuperatorach jest tu na forum sporo tematów.

malfi
27-06-2010, 19:56
A kiedy powinnam im to zlecić. Od razu jak rozpocznę budowę czy można później? Chodzi mi o to, jak skomplikowany jest montaż. Czy trzeba go planować na poziomie rozpoczynania budowy czy można to potem wmontować do gotowego domu?

malfi
27-06-2010, 19:58
I jeszcze jedno pytanie. Chciałabym mieć kozę. Czy do niej potrzebny jest jakiś typowy komin czy może wystarczy jakaś lżejsza konstrukcja? Zdaję sobie sprawę, że te pytania są mało fachowe, ale nie mam pojęcia jak to wszystko nazwać. Mam nadzieję, że forumowicze dobrze odczytają mój potoczny język i domyśla się, o co chodzi.

aadamuss24
28-06-2010, 00:11
Przebieg i montaż kanałów wentylacji lepiej zaplanować wcześniej, uniknie się później kucia. Do kozy wystarczyłaby sama rura ale musiałaby być ocieplona i to jest problemowe, więc chyba lepiej zrobić jeden komin murowany. pozdr adam
typowe zlecanie wykonania wentylacji wyjdzie Cię bardzo drogo, firmy kasują jak za zboże, lepiej poszukaj takich wykonawców którzy wiedzą o co chodzi i pociągną te kanały, może to być bystry instalator lub jakiś inny magik.

an-bud
28-06-2010, 07:49
an-bud
Ta twoja wizja to jak dobrze zrozumiałem wizja małego ale garażu.
Bo w tych kwotach które podajesz to nic większego się nie zbuduje.

konkretnie na domek malfi ;)

ps. aby myśleć trzeba wiedzieć, znać :rolleyes:

an-bud
28-06-2010, 08:01
A kiedy powinnam im to zlecić. Od razu jak rozpocznę budowę czy można później? Chodzi mi o to, jak skomplikowany jest montaż. Czy trzeba go planować na poziomie rozpoczynania budowy czy można to potem wmontować do gotowego domu?

Planować przed rozpoczęciem budowy ;) W Twoim przypadku to kilka godzin roboty ... z zamkniętymi oczami :rolleyes:

EZS
28-06-2010, 10:07
Niektóre projekty gotowe mają już instalację w projekcie lub projekt instalacji dodatkowo (u mnie tak było, choć nie skorzystałam). Projekt dobrze mieć, żeby wszelkie przepusty pod rury zrobić. Drugi etap w okresie tynków i wylewek.
Co do rury i kozy, zobacz dziennik Nefer. Ona ma samą rurę, ale.... podwójną z ociepleniem, która wcale nie wychodzi taniej, niż komin.

dawo25
28-06-2010, 15:05
witam was wszystkich ja zaczynam budowe domku D06 parterowy 82mkw robocizna będzie mnie kosztowała 32tyś od ław az po dachówke!!!sciany poroterm 25 piec eko groszek!!!!parterówka jest TAŃSZA W BUDOWIE o ile domek ma powierzchni do 100m kw na jednym pozomie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!co to za domek jeśli ma do 100 m kw z poddaszem!!!!KLITKI!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!pozdrawiam

jersey
28-06-2010, 15:41
te 'szybko' zaczyna dziwnie brzmieć. za dwa dni koparka na działce ? spytam : po co ?

a usadowienie budynku na działce, a wtórnik geodezyjny, mapki, badanie geologiczne ? wszystko od ręki dostaniesz ? cak-cak-cak ?
na samo pozwolenie też się chyba czeka ? ile 60 dni czy więcej ? jakoś mi się nie chce wierzyć, że od ręki wydadzą.
zmiana kąta nachylenia dachu, architekt za darmo tego nie zrobi. od ręki raczej też nie.

jeszcze tydzień temu nie wiedziałaś, czy na stan surowy wystarczy, a już te rozważania o garażu ? jak taki fajny samochód, to może lepiej go sprzedać i dołożyć do budowy domu, skoro się tak nań uparłaś, lepiej chata niż fura. a jak rumpel, to na co garaż - by rumpla pod dachem trzymać ?

pozdrawiam

malfi
28-06-2010, 15:51
jersey - jestem dorosła i wiem, co chcę zrobić ze swoim, życiem, samochodem itd. Forumowiczów bardzo cenię za porady, których mi udzielają, bo się na tym nie znam. Nie potrzebuję jednak ocen i ataków, a tak właśnie Twój post odczytuję. Język, szczególnie z trzeciego akapitu Twojej wypowiedzi, bardzo mi nie odpowiada i nie chce mi się prowadzić dyskusji na tym poziomie. Mam wystarczająco dużo innych powodów do nerwów.

sammi
28-06-2010, 19:31
:wiggle:

jersey - jestem dorosła i wiem, co chcę zrobić ze swoim, życiem, samochodem itd. Forumowiczów bardzo cenię za porady, których mi udzielają, bo się na tym nie znam. Nie potrzebuję jednak ocen i ataków, a tak właśnie Twój post odczytuję. Język, szczególnie z trzeciego akapitu Twojej wypowiedzi, bardzo mi nie odpowiada i nie chce mi się prowadzić dyskusji na tym poziomie. Mam wystarczająco dużo innych powodów do nerwów.

Oj tam, oj tam :)
Malfi, zobacz ilu fajnych ludzi próbuje Ci pomóc i ich opinie weź pod uwagę.
Miło czytać DOBRE RADY ludzi którzy W DYPLOMATYCZNY sposób potrafią powiedzieć "idź z tym projektem i pomysłem do diabła " ;) ale mówią to w taki sposób, że dziękujemy im z całego serca za REALNE PODEJŚCIE , CHĘĆ POMOCY i dalej szukamy korzystając z konkretnych wskazówek forumowiczów, którzy nas nie oceniają, lecz służą DOBRĄ RADĄ.
To ważne żeby realizować swoje plany i marzenia.
Czasem wymaga to pewnych modyfikacji, wyrzeczeń.
Czasem trzeba ryzykować.
Największym niebezpieczeństwem jest
nieryzykowanie niczego.
Dla tych, którzy nic nie ryzykują,
nie robią, nie mają - przeznaczone jest nic.
Forum służy do wymiany DOŚWIADCZEŃ, a nie rozliczania z majątku.
Z Urzędem Skarbowym pewnie się rozliczyłaś także pytaj, pisz i czytaj posty od tych osób które potrafią odpowiedzieć na pytanie i chcą pomóc:rolleyes:
;)
Powodzonka

malfi
28-06-2010, 22:58
Dziękuję! A opinie fajnych ludzi oczywiście biorę pod uwagę i są ona dla mnie niezwykle cenne.
Doszłam do takiego samego wniosku jak Ty - że trzeba zaryzykować. W chwilach zwątpienia zastanawiałam się nawet nad kupnem mieszkania w bloku. Uznałam jednak, że ciągle żałowałabym, że chociaż nie spróbowałam. A tak, nawet jeśli się nie uda i wyląduję w bloku, będę miała przynajmniej poczucie, że próbowałam.

compi
29-06-2010, 07:29
Korzystaj ile można z porad, nawet tych mniej wyszukanych :). Niekoniecznie dadzą Ci pełny obraz tego co Cię czeka, wręcz będą czasem wprowadzały zamieszanie w Twoich wyborach, ale na pewno pozwolą ogarnąć to jakoś logistycznie i fanansowo. Ja buduję właśnie pełny parter i począwszy od dylematów związanych z ławami lanymi na twardą glinę trzy miesiące temu po właśnie kończony wieniec chowany w płycie stropowej mam kompletny zawrót głowy. Już teraz pomimo spędzania całego wolnego czasu przy lekturze porad, opinii i słuchaniu doświadczonych ludzi, zmieniłbym teraz kilka rzeczy na pewno. Jednak tytułowe pytanie czy parter czy pięterko ma u mnie jedną jedyną odpowiedź: jeśli działka na to pozwala tylko parter.

EZS
29-06-2010, 12:07
Chcesz głaskania po głowie czy opinii kogoś, kto przez wszystko przeszedł?
Jersey pytał całkiem słusznie i wcale nie agresywnie.
I nagle zrobiło się niemiło.....
Po kilku całkiem słusznych pytaniach ;)

malfi
29-06-2010, 12:40
Oczywiście, że chcę opinii. A słowa Jerseya odczytałam tylko i wyłącznie jako atak i bardzo mnie zdenerwowały. Może po prostu miałam zły dzień albo też wpłynął na mnie ten język. Nie znoszę takiego sposobu wypowiadanie się.

aglig
29-06-2010, 14:30
Opinia nr.1
Każdą złotówkę oglądaj sto razy zanim ją wydasz.
Opinia nr 2
Już dzisiaj zacznij szukać okazji ( wyprzedaże , końcówki serii, wyprzedaże ekspozycji)
Opinia nr 3
Zanim coś kupisz zastanów się czy naprawdę tego potrzebujesz czy może wystarczy ci tańszy odpowiednik.
Opinia nr 4
Bardzo trudno będzie zbudować tani dom który jednocześnie będzie tani w eksploatacji ( coś za coś).Przykład najtaniej wyjdzie ogrzewanie elektryczne ale ono wcale nie jest tanie w eksploatacji
Opinia nr 5
Zastanów się co możesz zrobić sama lub przy pomocy rodziny ( malowanie, układanie paneli itp) a do czego musisz zatrudnić fachowców.
Opinia nr 6
Zapomnij o garażu
Opinia nr 7
Pamiętaj stan surowy to pikuś, wykończeniówka dopiero kosztuje ( szacuje się że stan surowy to dopiero 1/3 kosztów budowy domu)

jersey
29-06-2010, 14:50
Malfi,

nie miałem zamiaru Ciebie ani denerwować, ani tym bardziej obrażać.
To naprawdę nie był "atak" - ALE : naprawdę z boku, Twoja postawa wydała mi się co najmniej dziwna, jeżeli nie prowokacyjna. popatrz sama : z jednej strony oszczędność na każdej możliwej rzeczy, ale gdy po chwili rozbłyska maleńka iskierka nadziei na powodzenie projektu, zaczynasz kombinować, a to garaż, a to zmiany kąta nachylenia dachu, a to przestawianie ścian - to inni uczestnicy forum mogli by pomyśleć, że mają do czynienia z prowokacją z Twojej strony.
dom od podstaw to naprawdę dużo pieniędzy - nawet zanim jeszcze pierwsza łopata w działkę nie została wbita trzeba wydać gotówkę, która może stanowić 10% Twojego budżetu (przyłącza, adaptacje, pozwolenia, grodzenie). stąd mój sceptycyzm.

a ad. samochodów vs domu, w kwestii Twoich planów budowy garażu : ktoś mądry powiedział kiedyś : "kupuj samochód - najtańszy w jakim się możesz pokazać, kupuj dom - najdroższy na jaki cię stać". moje zdanie na temat sensu posiadania garażu przy tak skromnym budżecie, wynikało m.in. z tej myśli.
ten garaż to również metry, również ściany, brama garażowa kosztuje ok. 2000 pln, to również jakiś daszek - zatem, czy jest sens zwiększać ryzyko niepowodzenia projektu, tym bardziej, że skromny garaż to 14-16 m2 - co stanowi w Twoim przypadku niemal 25% powierzchni Twojego planowanego domu ! zatem samochód jest aż tak cenny dla Ciebie ?

jeżeli wyszedł mi protekcjonalny ton, o który się obraziłaś - zaznaczam, że nie było to zamierzone. więc się proszę nie obrażaj. oczywiście, co napisałem to wyłącznie moja opinia, osoby Tobie nieznanej i anonimowej. nikt nie powiedział, że musisz się tym co napisałem kierować. każdy z nas tutaj rzuci swoje 3-4 grosze, Ty wybieraj z naszych rad i uwag to co dla Ciebie jest korzystne i słuszne. Myślę, że lepiej teraz usłyszeć nie to co by się chciało, niż potem żałować i krzepić się ciepłymi słowami otuchy, bo one Ci już wtedy nie pomogą. a niestety zawsze musisz się liczyć, że jak coś wyjdzie nie tak, możesz zostać z rozgrzebaną budową, którą będzie ciężko komuś potem sprzedać (chyba, że za bezcen) - a tego nikt tutaj Tobie nie życzy.

Pozdrawiam

aglig
29-06-2010, 15:15
No właśnie nie odpowiedziałaś na jedno pytanie: po co ci koparka już teraz przed pozwoleniem na budowę ?
Za koparkę też zapłacisz a to jest kasa.

malfi
29-06-2010, 16:02
Jersey - dziękuję za komentarze, no i przepraszam! Nie obraziłam się, jedynie zdenerwowałam, ale było to też spowodowane problemami ze studnią ;) A samochód jest dla mnie rzeczywiście bardzo ważny :) I może stąd też te nerwy. Moje auto, które pucuję średnio raz w tygodniu pod chmurką - no nie ;) Zapytałam o garaż, ponieważ słyszałam opinię, że lepiej zrobić go za jednym zamachem, nie trzeba dodatkowego fundamentu itp. Przekonaliście mnie jednak, że to nie jest dobry pomysł, więc na początek będzie blaszak.
Jeśli chodzi o koparkę, to będzie robić drogę, tzn wykopywać część ziemi, żeby nawieźć tam potem kamienie i ją utwardzić. Na szczęście ta inwestycja rozkłada się na trzech właścicieli działek. Ktoś mi poradził, żebym od razu, jak koparka będzie na miejscu, wyrównała teren pod budowę. No i posłuchałam, bo się na tym nie znam. Ale zastanawiam się, czy jest sens to robić ok 3 miesiące przed rozpoczęciem budowy? Powiedziano mi, że wysieję sobie trawę, a teren będzie już gotowy. Trochę dziwne mi się to wydaje. Czy potem wystarczy tylko wykop pod fundament, czy może od nowa będę musiała wszystko przekopywać? Bo jeśli tak, to na razie działkę zostawię w spokoju i zajmę się tylko drogą.

malfi
29-06-2010, 22:06
Właśnie wyczytałam, że nie można wyrównać terenu przed otrzymaniem pozwolenia na budowę. A co w takim razie z drogą? Czy bez papierów nic się już nie da załatwić? Czy w razie czego grożą za to jakieś kary? Jestem coraz bardziej przerażona tą papierkologią.

aadamuss24
29-06-2010, 22:49
Jak zdejmiesz humus to przez trzy miesiące grunt rodzimy który odsłonisz przestanie być rodzimy i będziesz miała problem z zagęszczaniem.
Akurat to lepiej robić póżniej i za jednym zamachem. Dookoła budowy musisz mieć miejsce na składowanie materiałów, dowóz i rozładunek. Jeśli nie masz placu obok to wszystko musisz zmieścić u siebie i jeszcze miejsce na dom mieć :)
a drogę niech robią sąsiedzi :) się dorzucisz do tego co oni robią.
Prace bez papierów mogą dużo kosztować łącznie z robiórką tego co się zrobiło bez papierów, pozdr adam

malfi
30-06-2010, 08:46
A o co chodzi z tym gruntem rodzimym i zagęszczeniem?

aglig
30-06-2010, 11:05
Po tym co przeczytałam:
Opinia nr 8
- zatrudnij dobrego kierownika budowy ( na tym za bardzo nie oszczędzaj), który będzie nie tylko figurował w papierach ale również rzeczywiście będzie na budowie. Poszukiwania zacznij już teraz.

aadamuss24
30-06-2010, 11:27
Rodzimy zazwyczaj nie ruszany pod humusem, odkryty będzie zruszony i trzeba go będzie dodatkowo zagęszczać.

sammi
01-07-2010, 10:58
Po tym co przeczytałam:
Opinia nr 8
- zatrudnij dobrego kierownika budowy ( na tym za bardzo nie oszczędzaj), który będzie nie tylko figurował w papierach ale również rzeczywiście będzie na budowie. Poszukiwania zacznij już teraz.

.

out
01-07-2010, 11:55
sammi tak z ciekawości ile kosztował was kierownik budowy ?

EZS
01-07-2010, 12:27
po pierwsze kierownik budowy zaczyna pracę jak jest budowa. Czyli od momentu uzyskania pozwolenia i podpisania dziennika budowy
po urzędach zwykle jeździ architekt adaptujący bądź robiący projekt, choć to zależy od umowy i od ceny, jak ktoś oszczędza, to jeździ samemu.
Kierbud nie jest od jeżdżenia po składach, tylko od dbania , żeby się dom nie zawalił. Zwykle bywa na budowie raptem kilka razy. Taki, co załatwia materiały, to się nazywa inwestor zastępczy i bierze za usługę sporo kasy, bardzo sporo.

Czy to rzeczywiście budujesz dom, czy nas podpuszczasz?

magdawo
01-07-2010, 12:41
Malfi, pozwól, że wrócę do kwestii kąta nachylenia dachu - czy udało Ci się czegoś dowiedzieć w tej sprawie? Będziesz starać się o zmianę WZ w tym zakresie?
(dziękuję za odpowiedź w tym temacie, bo i mnie on dotyczy...)
POWODZENIA, nie umiem Ci pomóc, bo sama dopiero zaczynam, ale mocno trzymam kciuki!!!

malfi
01-07-2010, 19:22
EZS - buduję, tzn. przymierzam się. Dzisiaj byłam u projektanta i z jego pomocą wybrałam projekt. O kierowniku budowy nic nie mówiłam, to ktoś zaczął ten temat. Na razie jestem na etapie robienia drogi, kupowania projektu i zbierania potrzebnych świstków do pozwolenia na budowę. Wszystko dzieje się szybko, ponieważ zmarnowałam czas na szukanie domu do remontu i został mi tylko rok na rozliczenie się z urzędem skarbowym. Z dnia na dzień coraz bardziej się boję, że się nie uda, ale odwrotu nie ma. Po prostu muszę spróbować.

Magdawo - w urzędzie gminy powiedziano mi, że można zmienić zapis o dachu w warunkach zabudowy, ale trochę to potrwa. Nie pytałam nawet ile, bo zależy mi na czasie i dałam sobie z tym spokój. Z kolei od projektanta dowiedziałam się, że adaptacja projektu pod kątem zmiany nachylenia, to bardzo dużo pracy (trzeba od nowa wyrysować wszystkie elewacje itp.). A to są koszty, więc też zrezygnowałam. Poza tym okazało się, że w WZ mam kąt nachylenia dachu 30 - 45 stopni. Miałam na oku domek z kątem 25, ale zrezygnowałam z niego i znalazłam projekt, w którym nie trzeba nic zmieniać.

perm
01-07-2010, 19:25
...Miałam na oku domek z kątem 25, ale zrezygnowałam z niego i znalazłam projekt, w którym nie trzeba nic zmieniać.
Pochwal się jaki to domek. Coś mi się wydaje że to jednak nie będzie dom za 90 tyś :).

malfi
01-07-2010, 19:30
Też się tego boję, ale więcej nie mam. Zobaczę ile mi się uda zrobić, a potem... sama nie wiem. Najczarniejszy scenariusz zakłada, że z braku środków sprzedam to, co już wybuduję. Ale to jest tylko wizja katastroficzna i zrobię wszystko, żeby mi się jednak udało zamieszkać.
A teraz projekt. Odrobinę większy niż zakładałam, ale za to nie wymaga żadnych zmian. Projektant powiedział, że prosty i w miarę tani w realizacji. Zobaczymy...
http://www.archeton.pl/projekt-domu-modrzyk-677-498-opisogolny-1b4208207a40e972c14a782a2c197bba

malfi
01-07-2010, 19:31
Zapomniałam dodać, że kosztorys jest przerażający, ale powiedziano mi, że mam w niego nie wierzyć.

Klodziki
01-07-2010, 19:52
Zgadzam się z Arturo, kosztorys na stronie jest bardzo realny.

malfi
01-07-2010, 19:54
Nie wiem, gdzie reszta. Przeraża mnie to wszystko, ale klamka zapadła. Dozbierać nie mam z czego. Albo się jakimś cudem uda, albo nie. Poza tym mam taką dziwną naturę, że muszę się o wszystkim przekonać na własnej skórze. Jak nie zobaczę i nie poczuję, to nie uwierzę. Zaczynam się coraz bardziej obawiać, że zetknięcie z rzeczywistością będzie bardzo brutalne.

malfi
01-07-2010, 19:59
A, jeszcze jedna sprawa. Pisząc o tym, że nie będzie żadnych zmian miałam na myśli zmiany istotne, które wpłynęły by na cenę adaptacji. Projektant powiedział, że bez problemu można zmienić materiał. Tak więc dom będzie budowany z suporeksu, zamiast dachówki - blacha, no i wszystkie materiały do budowy tez raczej z niższej półki.

perm
01-07-2010, 20:06
Jednak wygoda zwyciężyła :) 2 kominy, pomieszczenie gospodarcze, osobna kotłownia, kryty ganek... Szanse na budowę za 90 tyś maleją prawie do zera. Ja jednak jestem optymistą, większość polaków wydaje więcej niż zarabia :) Tobie pewmie jakoś też się uda. Trzymam kciuki.

malfi
01-07-2010, 20:22
A po co mi dwa kominy? Nie zauważyłam, że tyle ich tam jest. Potrzeba aż tyle czy można zredukować? Na kotłowni mi zależało, bo projektant powiedział, że ogrzewanie na prąd jest strasznie drogie w eksploatacji i trzeba zrobić piec. A to co jest kryte, to tylko wejście do domu - tak mi się przynajmniej wydaje. Weranda jest z tyłu, ale nie jest kryta.

malfi
01-07-2010, 20:38
Mówiłam, że chcę tanio. Ale też wiem, że nie będzie mnie stać na utrzymanie drogiego domu. Wiem, że wszystko, co piszę może brzmieć niepoważnie. Sama mam taki mętlik w głowie i poczucie, że porywam się z motyką na słońce.

perm
01-07-2010, 21:27
Projekt już masz tyle że to nie jest tani domek. Ganek jest fajny tyle że jest w bryle domu i zadaszenie go będzie kosztowało tyle samo co zadaszenie sypialni, salonu, kuchni itp. Po co, jak ma być tanio? Zrobisz sobie ganek później z resztek które zostaną po budowie :). Masz pomieszczenie gospodarcze a obok kotłownię. Wystarczy jedno pomieszczenie o obu tych funkcjach. Komin do pieca CO jest potrzebny ale kominek i komin do niego to luksus i wydatek jakichś 8 - 10 tyś. Wtem że ci się spieszy ale to nie tędy droga! Arturo72 już to napisał, powiedz architektowi że ma być tanio! Ten dom tani nie będzie. Jak już to archeton ma tanie i fajne domki no ale kotłownia w nich już się nie zmieści :).
W moim pierwszym poscie napisałem czego masz unikać. Zajrzyj tam jeszcze raz. Nie upieram się przy płycie fundamentowej bo w projektach gotowych raczej jej nie spotkasz ale reszta jest jak najbardziej aktualna.

malfi
01-07-2010, 21:30
Pomieszczenie gospodarcze i kotłownię chciałam połączyć. A kominka nie będę robić. Jedynie kozę.

perm
01-07-2010, 21:40
Zobacz ten: http://www.tooba.pl/projekt-domu-WB-0061/a,s_pd,idp,9892,idx,3.html
ma 2 naprawdę spore sypialnie, duży salon, pomieszczenie gospodarcze a nawet spiżarkę. Nie jest taki mały ale na pewno tani w wykonaniu.

perm
01-07-2010, 21:41
Pomieszczenie gospodarcze i kotłownię chciałam połączyć. A kominka nie będę robić. Jedynie kozę.
Och malfi! Koza też musi mieć swój komin. Nie ma różnicy czy zrobisz kominek czy postawisz tam kozę.

perm
01-07-2010, 21:51
http://www.agrobisp.pl/cgi-bin/store?action=display&item=564&usid=1 link do strony biura. Tam są koszty tylko trzeba się zarejestrować.

an-bud
01-07-2010, 22:30
Też się tego boję, ale więcej nie mam. Zobaczę ile mi się uda zrobić, a potem... sama nie wiem. Najczarniejszy scenariusz zakłada, że z braku środków sprzedam to, co już wybuduję. Ale to jest tylko wizja katastroficzna i zrobię wszystko, żeby mi się jednak udało zamieszkać.
A teraz projekt. Odrobinę większy niż zakładałam, ale za to nie wymaga żadnych zmian. Projektant powiedział, że prosty i w miarę tani w realizacji. Zobaczymy...
http://www.archeton.pl/projekt-domu-modrzyk-677-498-opisogolny-1b4208207a40e972c14a782a2c197bba

na początku był domek 60m2 ;) jakie mieszkanie (m2) byś kupiła ?

ps.cimno to widzę, nawet siebie nie słuchasz ;)

sammi
01-07-2010, 22:59
sammi tak z ciekawości ile kosztował was kierownik budowy ?

Witam:)

Odpowiedź wraz ze szegółami ceny za pracę kier. bud. posyłam na priv :)

malfi
01-07-2010, 23:01
Wprawdzie to nie ja pytałam o kierownika budowy, ale taka informacja też na pewno mi się przyda na przyszłość. Dziękuję!

sammi
01-07-2010, 23:39
Po tym co przeczytałam:
Opinia nr 8
- zatrudnij dobrego kierownika budowy ( na tym za bardzo nie oszczędzaj), który będzie nie tylko figurował w papierach ale również rzeczywiście będzie na budowie. Poszukiwania zacznij już teraz.
.

aglig
02-07-2010, 09:41
Jak nie zobaczę i nie poczuję, to nie uwierzę. Zaczynam się coraz bardziej obawiać, że zetknięcie z rzeczywistością będzie bardzo brutalne.

Oj zaboli i to bardzo mocno, ale twoje małpy, twój cyrk.

perm
02-07-2010, 10:31
Oj zaboli i to bardzo mocno, ale twoje małpy, twój cyrk.
Nie ma zmiłuj :). Będzie chyba piękna katastrofa.
Malfi, najpierw musisz się trochę dokształcić albo zapłać komuś co wiedzę posiada.

pawgar
02-07-2010, 12:01
Malfi, a ja sobie czytam ten wątek i jestem dobrej myśli. Musisz spiąć się aż po czubki palców, będzie ciężko ale uda ci się.

Według mnie kluczową rolę w budowie domu odgrywa czas i wiedza (informacja) a dopiero wtórną pieniądze.
Mając czas, informację i samozaparcie możesz osiągnąć wszytko.
Jest jeden warunek. Musisz absolutnie poświęcić się dla domu, dla twojego marzenia.
Jeżeli tego nie zrobisz, nie wybudujesz domu. Staniesz w połowie drogi.

Malfi, chodź po forach, czytaj, kupuj branżową prasę, książki, zacznij jeździć po składach budowlanych, porównuj ceny, szukaj kontaktów, wykonawców, po okolicy dowiaduj się o ekipy wykonawcze, zbieraj ogłoszenia, czytaj, czytaj czytaj.
Poświęcając dużo czasu zdobędziesz dużo doświadczenia. Dowiesz się co robić a czego nie robić, jakie materiały kto poleca a co odradza.

Cały widz z domami polega na tym, że mogą one być z różnych materiałów. Zarówno droższych jaki tańszych.
Taki sam projekt można wybudować za 100tyś lub 400 tyś.

Swego czasu nosiłem się z zamiarem kupienia starego domu z bali przeniesienia go i złożenia na mojej działce. To było dobre ponad 10 lat temu.
Zabrakło wiedzy, samozaparcia, chęci, wytrwałości i czasu.
Gdybym spiął się aż po czubki palców od dziesięciu lat mieszkałbym w pięknym starym domu z bala krytym dachówką - koszt całego domu 10 tyś zł. (słownie: dziesięć tysięcy zł PLN)

Kiedyś spekulacyjnie zastanawialiśmy się z żoną jak można najtaniej z możliwych sposobów wybudować dom 70m2. Tak tanio, że aż boli i taniej się nie da.

Dom parterowy bez schodów stropów i innych cenotwórczych rozwiązań.

Fundament 3-4 tys zł.
Wymyśliliśmy, że fundamenty można samemu wykopać nawieźć polnych kamieni, betoniarka cement, dużo piasku, DUŻO CZASU i za 3-4 tyś PLN można zrobić zwykły fundament.

Podłoga 3,1 tys zł
Podłoga na legarach drewnianych.
Legary 100x100 zamówić w Trataku mokre spod piły 7zł mb. Na dom 600zł.
Podłoga z desek calówek heblowanych spod piły
zostawić to wszytko na 2-3 lata niech się sezonuje.
Na taki dom wyjdzie ok 5 m3 drewna na podłogę.
W moim tartaku spod piły, mokre prosto z lasu heblowane wyszłyby 2500 zł PLN.

Sciany 6500zł
z pustaków Alfa Keramzytowych 3,5zł/szt.
M2 ściany wyszedłby 28zł za sam materiał.
Do tego ocieplenie. W mojej okolicy jest ogłoszenie. Ocieplenie 18zł m2.
Materiał na ściany z ociepleniem parteru wyszedł nam 6000 tyś.zł do tego zaprawa 500zł

Okna - najtańsze PCV 5000zł

Drzwi wejściowe 1 tyś

Dach - konstrukcja z ociepleniem 25 tyś

Pokrycie z blachodachówki po 15zł/m2 1,3 tyś

Instalacja elektryczna i wodna 10 tyś.


Bez stropu na górze, większa przestreń jest czym oddychać

Wyszło nam 60 tyś zł.

Bez ścian w środku. Sciany z lekkiego szkieletu drewnianego ocieplane wełną koszt w zależności od wielkości i ilości ścian.
Do tego podłączenie do kanalizacji i wody.

Po co to piszę.
Masz widełki, dla nas taniej się nie da. przeraziły nas zwłaszcza koszty konstrukcji dachu.
Niemniej tak jak pisałem to były tylko spekulacje obecnie poszliśmy w zupełnie inną energooszczęndną technologię i za sam fundamnet płacimy prawie tyle co ty masz budżet na dom.

Pozdrawiam ciepło

Aleksandryta
02-07-2010, 12:02
Moi rodzice zbudowali w zeszlym roku taki dom na swojej byłej 300 m2 letniskowej działce. Jak Mama w tym roku przejdzie na emeryturę przeniosą się właśnie na tę swoją ukochaną działkę na stałe.

http://projekty.dom.pl/sz5_z60.htm

Całkowity koszt budowy domu (do wprowadzenia się - panele, kominek (DGP), glazura, ogrzewanie elektryczne) ofc wszystko z najniższej półki cenowej) wyniósł dokładnie 88 325, 22 PLN . Razem z pozwoleniem na budowę itd. itp. Mój ojciec jest emerytowanym księgowym i wpisywał wszystkie wydatki baaardzo dokładnie ;)
Suporeks+12 cm ocieplenie, blacha na dachu i podwieszany sufit.
Np. razem z nim kupowałam glazurę do łazienki i do kuchni to metr jej kosztował w LM - 25 zł. Rok temu. Dom wykończyli przy pomocy mojego brata i mnie ofc. Dom był budowany przez jego kolegę z pracy, który rok wcześniej sam sobie pobudował taki domek. Oczywiście ojciec z nim stawiał sciany. I żeby sprawa była jasna zapłacił swojemu koledze za budowę tego domu. Tyle, że taniej ;). Ojciec z tym kolegą robili też sufity podwieszane i kładli blachę na dachu. Dach zrobił cieśla z pomocą ojca.
W tym roku ojciec bierze się za garaż :)
Malfi mam do Ciebie kilka pytań, jak odpowiesz na wszystkie: TAK, możesz brać się za budowę tego domu, ale tylko TEGO, a nie tych, co pokazujesz na forum.
1) czy masz kogoś, kto z Tobą postawi dom? Czyli codziennie po pracy na budowę, kielnia do ręki i gazobeton. Tak jak stawiała dom znana Ci na pewno i szczególnie polskim kobietom pisarka Katarzyna Grochola. Postawiła dom za 60 tys. 7 lat temu, ale sama ze starszym emerytowanym murarzem stawiała. Kielnia, cegła i do roboty. ;)
2) czy znasz kogoś, kto za darmo, pomoże Ci zabudować kuchnię i zrobić podłogi, glazurę itp.?
3) czy znajdzie się ktoś, kto pomoże za niewielkie pieniądze zbudować kominek i zainstalować DKP w kominku, który będzie podstawowym sposobem na ogrzewanie domu zimą?
4) czy jesteś w stanie sama osobiście postawić ten dom?
Jeśli odpowiesz na te 4 pytania twierdząco, to... witaj w domu i ściskam kciuki za powodzenie w budowie tego domu.

EZS
02-07-2010, 12:54
Malfi, a ja sobie czytam ten wątek i jestem dobrej myśli. Musisz spiąć się aż po czubki palców, będzie ciężko ale uda ci się.



I tu będzie, czuję, największy problem.
Już projekt przeczy wszystkim twoim [postulatom. Nośne ściany w środku, lany strop, zadaszony ganek.
Przypuszczam, że autorka tematu ma jednak jakieś widoki na kasę i dlatego podchodzi do sprawy tak lekko.

Ten dom oceniam na min 200 tyś a wersji oszczędnościowej nie ma jak z niego zrobić.

aadamuss24
03-07-2010, 02:02
Jeśli tanio to wszystko będzie trwało długo. Bez bardzo dokładnego przygotowania nie da się szybko. Trzeba szukać i czekać na dobre tanie ekipy, czy solo wykonawców którzy mają terminy mocno napięte. Trudne ale do wykonania. Wybór projektu i sztuka rezygnacji a nie kompromisu bardzo potrzebna. pozdrawiam adam

malfi
03-07-2010, 11:05
Nie mam kompletnie żadnych widoków na dodatkową kasę. Jedyne co mam, to dziwna naturę. O wszystkim muszę się przekonać sama i zawsze twierdzę, że jakoś to będzie. Do wszelkich życiowych spraw podchodzę lekko i nie umiem tego w sobie zmienić. A nawet nie chcę, bo wygodnie się z tym żyje. Czasem trochę się pomartwię, a potem macham ręką i robię swoje. Nie twierdzę na 100%, że tym razem się uda. Mimo to uważam, że spróbować trzeba.

W samej budowie nie ma mi kto pomóc, bo nikt się na tym nie zna. Natomiast w wykończeniu będę mogła liczyć na pomoc rodziny. Podłogi, glazura i wszelkie tego typu prace będą więc za darmo. Projektanta też mam znajomego i analizując ze mną wybrany projekt, mówił od razu, co będzie można wymienić na tańsze rozwiązanie. Wymyślił jakiś tańszy strop i konstrukcję dachu, która będzie potrzebowała mniej drewna. Nie wiem dokładnie, o co chodzi, ale zdaję się całkowicie na niego.

malfi
03-07-2010, 21:51
Mam jeszcze pytanie dotyczące adaptacji projektu. Koleżanka w Warszawie płaciła za to ok. 1500 zł, a u nas wszystkie firmy chcą 4 - 5 tysięcy. Wprawdzie robią wszystko, tzn. uzgodnienia dotyczące samego domu, ale też prądu, wody, ogrzewania, podłączeń itp. Przygotowują wszystko do pozwolenia o budowę. Tylko dlaczego tak drogo? Może dlatego, że tu nie ma konkurencji, a tych firm jest tylko kilka? A może to jest jednak normalna cena?

EZS
03-07-2010, 22:51
1500 to sama adaptacja.
Normalna cena.
jednak trzeba jeszcze mieć projekty przyłączy oraz adaptację dzialki, zaznaczenie mediów na działce no i odpowiedznie pieczątlki w pojekcie - adaptację prądu robi elektryk itd. To wszystko może kosztować nawet znacznie więcej, niż 6000. Więc wszystko zależy od zakresu usług. Dodam, ze przyłacza można robić razem z budową (pozwolenie obejmuje wtedy pozwolenie na "budowę" linii elektrycznej itd), a można robić oddzielnie, na zgłoszenie. Ale projekt i tak trzeba. A adaptacji mediów w domu i na działce się nie przeskoczy, ale albo architekt ma swoich branżowców i im zleca a potem się rozlicza, albo trzeba szukać sobie samemu. Stąd różnice w cenie.

malfi
04-07-2010, 09:48
Dziękuję! Teraz już wszystko wiem. W takim razie u nas robią wszystko za jednym zamachem i stąd ta cena.

kalumet
04-07-2010, 14:34
malfi a nie myślałaś o domu szkieletowym
przykładowy cennik
http://www.wubud.pl/cennik.php
robiąc dużo samemu można sporo zaoszczędzić

EZS
05-07-2010, 12:34
http://forum.muratordom.pl/showthread.php?62525-Jak-zbudowa%C4%87-dom-za-100-ty%C5%9B-z%C5%82-m%C3%B3j%2814%29-dziennik-budowy

masz do poczytania

aglig
05-07-2010, 12:58
EZS ja jej tego linka już podrzuciłam : post 34 tego wątku.
Ale tam jest zasadnicza różnica kolega buduje bliźniaka i podaje koszty za połowę.
Ale co zrobić jak ona wogóle nie słucha i szanse na to że zbuduje nawet za 100 tys maleją do zera.
Patrz moje uwagi:

Opinia nr 4
Bardzo trudno będzie zbudować tani dom który jednocześnie będzie tani w eksploatacji ( coś za coś).Przykład najtaniej wyjdzie ogrzewanie elektryczne ale ono wcale nie jest tanie w eksploatacji
Wybrała projekt o 20 m2 większy żeby mieć kotłownie.A to są dodatkowe koszty na metrażu i na instalacji.
Będzie piękna katastrofa na własne życzenie.

EZS
05-07-2010, 13:43
nie widziałam ;)
Różnic jest więcej - kolega buduje trzeci dom i ma o tym pewne pojęcie, buduje już ponad 4 lata i zaczynał w czasach, kiedy mnie hurtownia prosiła żebym maksy kupiła z ogromnymi upustami a oni mi przechowają jak długo chcę. Teraz już tak dobrze nie jest.
Poza tym budował z zeszytem w garści zapisując w nim każdą złotówkę, a nie sądzę, żeby koleżanka tak robiła.
Cóż, zacznie budowę, pociągnie na ile ma pieniędzy i..... bogato wyjdzie za mąż, czego jej szczerze życzę :)..

orko
05-07-2010, 21:40
Nie doceniacie malfi.
W końcu jest kobietą, więc zacząć zacznie a skończy jej ktoś życzliwy.

malfi
06-07-2010, 14:04
Ale narobiłam! Chciałam mały domek i wydawało mi się, że Modrzyk taki jest. Uznałam, że powierzchnia 69 mkw niewiele różni się od 60 metrów, które chciałam budować. No i zamówiłam ten projekt. Przed chwilą jak go przeglądałam, doszłam do wniosku, że coś mi się nie zgadza. No i okazało się, że on ma jednak 80 metrów. Nie przyszło mi nawet do głowy, żeby popatrzyć na powierzchnię netto. Byłam pewna, że bierze się pod uwagę powierzchnię użytkową. A teraz mnie olśniło, że kotłownia i pomieszczenie gospodarcze do powierzchni użytkowej się nie wlicza. Ale już za późno. No trudno, nic nie poradzę. Na razie jedynie rozbolała mnie głowa. Ale się teraz będziecie ze mnie śmiać.

perm
06-07-2010, 14:20
Ale narobiłam! Chciałam mały domek i wydawało mi się, że Modrzyk taki jest. Uznałam, że powierzchnia 69 mkw niewiele różni się od 60 metrów, które chciałam budować. No i zamówiłam ten projekt. Przed chwilą jak go przeglądałam, doszłam do wniosku, że coś mi się nie zgadza. No i okazało się, że on ma jednak 80 metrów. Nie przyszło mi nawet do głowy, żeby popatrzyć na powierzchnię netto. Byłam pewna, że bierze się pod uwagę powierzchnię użytkową. A teraz mnie olśniło, że kotłownia i pomieszczenie gospodarcze do powierzchni użytkowej się nie wlicza. Ale już za późno. No trudno, nic nie poradzę. Na razie jedynie rozbolała mnie głowa. Ale się teraz będziecie ze mnie śmiać.
Projekt możesz zwrócić lub zamienić na mniejszy. Nie powinno być z tym problemów.

k***a*z
07-07-2010, 09:46
Ale już za późno. No trudno, nic nie poradzę. Na razie jedynie rozbolała mnie głowa. Ale się teraz będziecie ze mnie śmiać.

Nie stresuj się , może te 20m2 za jakiś czas okaże się być potrzebne . Ja zaczynałem od 140m2 a skończyło się na 250m2 ;-)

rania
07-07-2010, 10:03
Malfi, wszyscy Ci dobrze radza, ale nikogo nie sluchasz. Oddaj ten projekt, towar mozna zwrocic! kup ten Z60 , o ktorym mowil Aleksandryta:
http://www.z500.pl/projekt/z60.html
Bedziesz miala problem z glowy, starczy Ci pieniedzy, bedziesz zadowolona.

aglig
07-07-2010, 16:11
Cytując słowa poety:
" Słuchaj dzieweczko - ona nie słucha"

gosia86
07-07-2010, 17:58
a ja na Twoim miejscu została bym przy tym modrzyku
masz 2 pokoje to duży plus
i ogólnie jest ładniejszy z zewnątrz bo ten Z60 wygląda trochę jak kurnik
ogólnie podobają mji sie domy ze studia Z500 i osobiście będę budowac dom wg projektu Z55 ale ten Z60 nie przemawia do mnie
a jak Ci zabraknie kasy to przecież możesz na wykończenie dobrać kredyt

perm
07-07-2010, 18:55
A jeszcze lepszy jest taki z czterema pokojami i gabinetem, w piwnicy sauna z siłownią, sala kinowa i może basen jeszcze by się przydał. Albo od razu iść na całość i pałacyk sobie sprokurować :) Tak mozna w nieskończoność.

Aleksandryta
07-07-2010, 20:11
Malfi, wszyscy Ci dobrze radza, ale nikogo nie sluchasz. Oddaj ten projekt, towar mozna zwrocic! kup ten Z60 , o ktorym mowil Aleksandryta:
http://www.z500.pl/projekt/z60.html
Bedziesz miala problem z glowy, starczy Ci pieniedzy, bedziesz zadowolona.

Dajcie już spokój, niech sobie buduje. Jej kasa, jej działka :) Ja już zaprzestałam produkcji wpisów na tym wątku. Za rok okaże sie, że zbudowała Atenę z Archipelagu, tą samą, którą nie zbuduje Arch100 za 350 tys. zł. ;)

Kasia242
08-07-2010, 05:55
Malfi...zaatakuj z innej strony....
Znajdz ekipę która zrobi tobie SSZ ,są ekipy 2-3 osobowe można się dogadać,na pewno obniżą cenę jak dostaną kompleks w całości.
Potem znajdz skład budowlany ,spotkaj się z szefem:),i negocjuj ,powiedz że za duzy upust kupisz u nich wszystko od a do z. Po prostu próbuj różnych opcji tak by jednak dało się zmieścic w tych 90 tyś.
I nie zwiekszaj pow. użytk.!!! żadne 75-82....60-65 m2 max i koniec! inaczej popłyniesz i będzie,,do widzenia,,

gosia86
08-07-2010, 19:42
Albo skorzystaj z firmy pod klucz w której zapłacisz od merta za materiały i robocize tylko dobrze sie targuj

Aga24
22-07-2010, 09:12
Droga Malfi,
ja również marzę o małym domku takim do 60 m2, bo na wiekszy raczej nie będzie mnie stać. Mój domek to jednak kwestia dalszej przyszłości. Mam mieszkanie, które mogę sprzedać - 40 m2 i może uda mi sie trochę naskładać pieniążków. Planuję przeznaczyć na budowę 130-150 tys. Nie mam żadnego doświadczenia i cieszę się , że trafiłam na Twój wątek, czytanie tych wszystkich wypowiedzi dało mi dużo do myślenia. Własny domek to także marzenie mojego życia więc rozumiem Cię i z całego serca życze, aby Ci się udało. Będę zagladać na forum i śledzić Twój wątek. Pozdrawiam!

alic
24-07-2010, 10:25
jeżeli dom ma mieć do 100m to tylko parterówka,jak większy może być z poddaszem,to tyle w tym temacie

Pati_D
05-10-2010, 00:08
Już dawno nie było tu żadnego wpisu. Malfi, jak posuwają się sprawy z Twoją budową? Zostałaś jednak przy tym projekcie Modrzyk czy wymieniłaś na inny? Na jakim etapie już jesteś?