PDA

Zobacz pełną wersję : Kotłownia poza domem



propolis
21-02-2009, 08:28
Od kilkunastu dni zastanawiam się mocno nad wyprowadzeniem kotłowni poza bryłę nowobudowanego domu. Konkretnie rozważam zaadaptowanie na kotłownię jednego z pomieszczeń budynku gospodarczego, oddalonego około 10 - 12 metrów od domu.
Dotychczas miała to być kotłownia w narożu domu, z dostępem od wewnątrz (podwójne drzwi) i z zewnątrz. Piec to kocioł z zasobnikiem (ekogroszek/miał - prawdopodobnie Elektromet 25), w tym samym pomieszczeniu ma być zbiornik na cwu 250/300 litrów oraz zbiornik hydroforowy (własna studnia).
To, nad czym się zastanawiam, to umieszczenie pieca (oraz minimum jego osprzętu) w modernizowanym budynku gospodarczym. Pozostałe urządzenia kotłowni pozostałyby w domu.
Niewątpliwe plusy takiego rozwiązania to duża przestrzeń magazynowa na opał, brak smrodu w domu, czystość. Minusem jest koszt adaptacji nowego pomieszczenia - budowa komina, wydłużenie instalacji, izolacja termiczna rur w ziemi.
Czy ktoś ma doświadczenie z podobnym przypadkiem? W jaki rozsądny sposób zaizolować rury w ziemi (czy konieczna będzie namiastka kanału?)
Będę wdzięczny za sugestie, rady i wskazówki.

klimaw
21-02-2009, 15:05
Zobacz jak są izolowane rury do wody gorącej tzw.rury preizolowane.
Mają bardzo grubą warstwę izolacji i otulinę z jakiegoś plastiku.
Ciężko ci chyba będzie je zaizolować w ziemi/kanale. :cry:

FlashBack
21-02-2009, 15:16
po wykonaniu wykopu, zamiast kanalu mozna wykorzystac rury kanalizacyjne np. fi 400mm.

klimaw
21-02-2009, 15:23
A co z izolacją?
Kanalizacyjne nie zaizolują same. :cry:

propolis
21-02-2009, 18:40
Dziękuje wszystkim za podpowiedzi. Wasze sugestie wezmę pod uwagę, a będę dzięki nim mądrzejszy, rozmawiając z moim wykonawcą c.o.
Jeżeli wzrost kosztów "wyjścia" z kotłownią poza dom zakończy się na około 2500pln, nie będę się dłużej zastanawiał...
Dodatkowym plusem takiego rozwiązania jest możliwość przyszłego ogrzewania budynku gospodarczego, już bez dodatkowych przeróbek instalacji. Ów budynek gospodarczy docelowo na strychu będzie miał mieszkanko "agroturystyczne", więc c.o. i c.w. będzie jak znalazł :)

beton44
21-02-2009, 19:26
a ja jak zwykle przy takich wątkach:

pomyśl o lokalizacji naczynia wyrównawczego i przebiegu rury bezpieczeństwa /otwarta instalacja kocioł na węgiel/

chociaż jak "budynek gospodarczy" ze strychem czyli wysoki to pewnie
nie będzie problemu

TINEK
21-02-2009, 22:27
a ja jak zwykle przy takich wątkach:

pomyśl o lokalizacji naczynia wyrównawczego i przebiegu rury bezpieczeństwa /otwarta instalacja kocioł na węgiel/

chociaż jak "budynek gospodarczy" ze strychem czyli wysoki to pewnie
nie będzie problemu

Tez będę miał kotłownię poza domem i myslę, że z naczyniem wyrównawczym problemu nie będzie. Naczynie otwarte ponad piecem (układ otwarty) - wymiennik - układ w domu zamknięty

pozdrawiam
TINEK

Rom-Kon
21-02-2009, 23:00
Plusy takiego rozwiązania już padły. Minusem kotłowni na zewnątrz domu będzie to że trzeba utrzymać dodatnią temperaturę w pomieszczeniu kotłowni i to nie ze względu na kocioł tylko na rury wodociągowe i naczynie wzbiorcze. Dodatkowo jeśli kotłownia jest w bryle domu to przy mrozach można pozwolić sobie na powiedzmy 3-dniową nieobecność - kumulacja ciepła w budynku nie pozwoli na spadek temp. poniżej zera ale kotłownia w oddzielnym budynku to plus jeśli wynajmiemy palacza na czas naszej zimowej nieobecności... nie trzeba dawać kluczy od domu!

...co do rur preizolowanych w dzisiejszych czasach to nie problem... można nawet samemu coś takiego zrobić.

skorpio
21-02-2009, 23:30
Mam to już za sobą. Rury preizolowane? Proszę bardzo:

http://www.uponor.com.pl/pl/?page_id=134

Rom-Kon
21-02-2009, 23:58
Mam to już za sobą. Rury preizolowane? Proszę bardzo:

http://www.uponor.com.pl/pl/?page_id=134
...no, no... cennik ładny.... preizolacja we własnym zakresie pewnie 1/10 tego...

zbigmor
23-02-2009, 07:39
Od kilkunastu dni zastanawiam się mocno nad wyprowadzeniem kotłowni poza bryłę nowobudowanego domu. Konkretnie rozważam zaadaptowanie na kotłownię jednego z pomieszczeń budynku gospodarczego, oddalonego około 10 - 12 metrów od domu.
Dotychczas miała to być kotłownia w narożu domu, z dostępem od wewnątrz (podwójne drzwi) i z zewnątrz. Piec to kocioł z zasobnikiem (ekogroszek/miał - prawdopodobnie Elektromet 25), w tym samym pomieszczeniu ma być zbiornik na cwu 250/300 litrów oraz zbiornik hydroforowy (własna studnia).
To, nad czym się zastanawiam, to umieszczenie pieca (oraz minimum jego osprzętu) w modernizowanym budynku gospodarczym. Pozostałe urządzenia kotłowni pozostałyby w domu.
Niewątpliwe plusy takiego rozwiązania to duża przestrzeń magazynowa na opał, brak smrodu w domu, czystość. Minusem jest koszt adaptacji nowego pomieszczenia - budowa komina, wydłużenie instalacji, izolacja termiczna rur w ziemi.
Czy ktoś ma doświadczenie z podobnym przypadkiem? W jaki rozsądny sposób zaizolować rury w ziemi (czy konieczna będzie namiastka kanału?)
Będę wdzięczny za sugestie, rady i wskazówki.



Mam tak zrobione i bardzo sobie chwalę. Kocioł miałowy, rury w ziemii 1m(powyżej poziomu wód gruntowych, ale mam bardzo sucho i żwir od 30cm), wykop wyłożony folią i dookoła rur 10-20cm wełny, naczynie wzbiorcze nad poddaszem. Niewątpliwymi plusami są:
- brak pyłu i kurzu w domu,
- brak hałasu w domu,
- blisko opał od kotła,
- brak ryzyka zaczadzenia od nieszczelnego komina i innych problemów z kominem,
- cieplejsza kotłownia,
- więcej miejsca w domu.
Minusy:
- trzeba wyjść z domu, aby napalić,
- strach wyjeżdżać zimą na okres dłuższy niż 3 dni,
- niewątpliwe straty energii.

NOTO
23-02-2009, 10:43
NOTO teraz ta wełna zapewne jest mokra - czyli nie spełnia swojego zadania. Bo jak zapewniłeś szczelność folli na całej długości ...

zbigmor
23-02-2009, 11:08
NOTO teraz ta wełna zapewne jest mokra - czyli nie spełnia swojego zadania. Bo jak zapewniłeś szczelność folli na całej długości ...

Brałem to pod uwagę i po 4 latach używania nie zauważyłem różnicy w zużyciu opału. Warunki gruntowe mam wybitnie dobre (żwir prawie od samego wierzchu). Wełnę opatuliłem folią i jeszcze od góry przykryłem dodatkowo. Zapomniałem, że jeszcze na rurach mam otuliunę z pianki (tą grubszą).
Jeśli chodzi o szczelność to zakładałem, że od dołu woda mi nie podejdzie. Bałem się tylko wód opadowych. Jeśli jest gorzej niż na początku, a nie widać różnicy w zużyciu opału to mnie to nie martwi. W każdym bądź razie śnieg mi nad tą rurą nie topi się inaczej niż gdzie indziej.

propolis
03-03-2009, 08:52
Rury preizolowane fabrycznie są koszmarnie drogie. Biorę pod uwagę chałupnicze wykonanie takich rur. Jeden ze sposobów, o jakich słyszałem, to włożenie stalowych rur w plastikowe (kanalizacyjne) i wypełnienie pianką montażową. Co o tym sądzicie?
Wełna mineralna raczej nie wchodzi w grę, bo po zamoknięciu traci swe właściowości izolacyjne.

rycerz81
01-07-2015, 21:01
Hey,ja mam kotlownie jakies 15 metrow od domu,kanal trzeba kopac 1,5-2 metry w dol ja dalem rore proizolowana podwojna,drogi ineres za 16m zaplacilem 2 kola ale warto nie bedziesz mial strat ciepla na przesyle,

rycerz81
01-07-2015, 21:05
we wlasnym zakresie to taka prowizorka troche

Janek1979
19-07-2015, 11:05
Prowizorka, prowizorką. Pewnie dałoby się znaleźć jakiegoś dobrze rozeznanego w temacie fachowca, który podjąłby się wykonania takiego zadania, ale jakie byłyby efekty,to już ciężko powiedzieć.
pozdrawiam

Jurgonka
19-07-2015, 11:51
Rury pro izolowane - zrób to sam. Można kłaść nawet w wodzie, jedyny wymóg to poniżej warstwy przemarzania. Wykonanie - rury układamy wzdłuż wykopu i nakładamy otulinę. Czym lepsza otulina (niestety i czym droższa) i grubsza tym większa będzie średnica rury osłonowej. Mierzymy grubość dwóch rur z otuliną i dopasowujemy odpowiednią rurę kanalizacyjną. Nakładamy metrowe odcinki rury kanalizacyjnej z uszczelkami i sukcesywnie budowany rurociąg wypełniamy pianką z pistoletu z przedłużką do poprawnego rozprowadzenia pianki. Gotowy rurociąg zakopujemy.

marcinbbb
19-07-2015, 22:15
Chyba jako jedyny rurę preizolowania położyłem około 50-60 cm pod ziemią z prostej przyczyny za cholerę nie dało się jej nagiąć aby z głębokości 2m na rozsądnym odcinku podeszła pod wylewkę stąd taka a nie inna głębokość.
Dlaczego tak płytko bo jak będzie -30 ( pod Wrocławiem raczej niespotykane ) to i tak ogrzewanie chodzi pełną parą i nie zamarznie.
Jurgonka ma rację ta fabrycznie preizolowana jest dokładnie tak samo wykonana jednak niestety nie miałem czasu na zabawę bo ogrzewanie i wykop był robiony w styczniu ;)

Erko43
20-07-2015, 06:44
No w sumie racja temperatura -30 stopni w tych rejonach jest raczej rzadkością, więc spokojnie można kłaść płycej. Poza tym minimalna strefa przymarzania to 0,8m, czyli, że jest blisko. Co innego np. na Podlasiu gdzie strefa przymarzania to już 1,4m więc oczywiście trzeba by było zrobić głębszy o wiele głębszy wykop ;)

marcinbbb
20-07-2015, 13:42
W minionym roku grzewczym najniższa zmierzona temperatura to -16,1oC jednej nocy ( mierzona od północy przez kocioł ).
Podlasie i owszem tam o wiele zimniej jednak do wykopu około 1,5m trzeba już małą koparkę zatrudnić ja kopałem sam i z racji swojej wagi i rozmiarów było dość ciężko i wykop zamiast szerokości łopaty miał sporo więcej ;)

Janek1979
20-07-2015, 21:41
NO tak, a jeżeli wynajmujemy koparkę, to koszty całej zabawy też odpowiednio rosną, to co uda nam się zbić na samodzielnie wykonanych rurach preizolowanych, rośnie nam na wynajmie koparki :/ Dlatego warto sprawdzić podaną wcześniej głębokość przymarzania gleby, żeby się nie przeliczyć przypadkiem jak przyjdzie zima.
pozdrawiam

bolek&lolek
21-07-2015, 07:51
Przepraszam, że zabieram głos:

1. Zrobienie rur preizolowanych we własnym zakresie nie jest wcale takie trudne.
Wystarczy dobrać rury PCV o odpowiednio większej średnicy, centrycznie w nich umieścić rury co a przestrzeń dobrze wypełnić granulatem nienasiąkliwym np. styropianem i odcinkowo dodatkowo uszczelnić pianką.
2. Aby zapewnić sobie komfort bezpieczeństwa układ pierwszy do wymiennika w domciu może być zalany płynem trudno zamarzającym np. borygo.

Kasia4225
22-07-2015, 07:41
Przepraszam, że zabieram głos:

przestrzeń dobrze wypełnić granulatem nienasiąkliwym np. styropianem


dobrze że przepraszasz bo udzielasz rad, w których mijasz się z faktami

bolek&lolek
23-07-2015, 10:06
dobrze że przepraszasz bo udzielasz rad, w których mijasz się z faktami

Czy mogę poprosić o uzasadnienie Kasi4225 twierdzenia?

QIM
23-07-2015, 11:18
A mnie się o uszy obiło, że między kuleczkami styropianu jest powietrze i jeśli tylko pojawi się nieszczelność rury zewnętrznej, to istnieją znakomite warunki, by to powietrze zostało zastąpione wodami gruntowymi. Obiło mi się też o uszy, ale źródła informacji nie zdradzę nawet na Madejowym łożu, że woda znakomicie lepiej przewodzi ciepło, niż powietrze lub styropian.
Doszły mnie też słuchy, że metoda @Jurgonka jest dlatego lepsza, że mniejsze jest ryzyko wymiany izolacji na taką o gorszym parametrze :D

Jurgonka
23-07-2015, 13:13
Ponadto jak na placu budowy w długi odcinek rury wsypać do pełna kulek styropianowych. Mam jeszcze odpowiedni sprzęt i napełniałem taki rurociąg, ale był dużej średnicy i leżał już w wykopie. Napełniłem 12 mb oba końce rurociągu były w pomieszczeniach i było do nich dojście. Nie jest to metoda odpowiednia dla - zrób to sam.