PDA

Zobacz pełną wersję : Urwany płotek przeciwśniegowy



kolorado
28-02-2009, 15:06
Niestety zima dopisała i spowodowała u mnie awarię:
http://img26.imageshack.us/img26/868/plotek1.th.jpg (http://img26.imageshack.us/img26/868/plotek1.jpg)
http://img16.imageshack.us/img16/9857/plotek2.th.jpg (http://img16.imageshack.us/img16/9857/plotek2.jpg)
http://img16.imageshack.us/img16/4431/plotek3.th.jpg (http://img16.imageshack.us/img16/4431/plotek3.jpg)

Płotek nad garażem, długość 5m w dwóch segmentach: 2m i 3m, powieszony na 7 uchwytach. Producent MDM.
Pytanie: kto winien? Dekarz, bo zamontował źle, czy producent, bo produkt do kitu?
Jeśli dekarz, to będzie naprawiał. Tylko napiszcie jak taki płotek powinien być poprawnie zamontowany, żeby drugi raz mnie to nie spotkało.

pluszku
28-02-2009, 15:18
chciałem miec taki płotek, ale
kazdy wykonawca z ktorym rozmawiałem na temat dachu mówil mi "panie, po co to panu, to i tak wytrzyma do pierwsze zimy z wieksza iloscia sniegu".
Moze na Pomorzu takie płotki sie sprawdzaja, w Polsce południowej zwykle spadaja podczas bardziej snieżnej zimy.

bladyy78
28-02-2009, 17:25
Ja mam do blachodachówki tez poprzykręcane śniegołapy i już po pierwszej zimie się poprzerywały murze je w końcu pościągać.

Lookita
28-02-2009, 17:32
A ja nie mam,ciesze sie,snieg zjezdza w dol i po klopocie...:-)w zwyczaju nie mam trzymania samochodow przed garazem,zima oczywiscie glownie....Za to boje sie o rynny...mimo to,sa sprytniej zalozone i sniego pomija je slizgiem w dol lecac.....AAA,niezle efekty sa dzwiekowe,jak zjezdzaja masy sniegu :-)

kolorado
02-03-2009, 14:14
Moze na Pomorzu takie płotki sie sprawdzaja, w Polsce południowej zwykle spadaja podczas bardziej snieżnej zimy.
No ale jak sobie tak jeżdżę po Śląsku, to trochę tych płotków widziałem i żadnego rozwalonego.
Faktycznie nie ma sensu tego mocować? To jaki jest sens produkowania/sprzedawanie tego typu akcesoriów?
Dobrze działają - jak nie ma śniegu. No ale po co wtedy montować? Jak jest dużo, to się nie montuje, no ale przecież wtedy są najbardziej potrzebne!
Nic z tego nie rozumiem...

lukasz_p
02-03-2009, 14:21
A ja nie mam,ciesze sie,snieg zjezdza w dol i po klopocie...:-)w zwyczaju nie mam trzymania samochodow przed garazem,zima oczywiscie glownie....Za to boje sie o rynny...mimo to,sa sprytniej zalozone i sniego pomija je slizgiem w dol lecac.....AAA,niezle efekty sa dzwiekowe,jak zjezdzaja masy sniegu :-)

Wiem coś o tym. Kilka dni temu spieprzałem gdzie pieprz rośnie, gdy śnieg ruszył :lol:

retrofood
02-03-2009, 15:00
stalowe słupy się łamią, jak na druty napada sniegu, a taka łapka ma wytrzymać napór śniegu z takiej powierzchni???

wartownik
02-03-2009, 15:16
Pytanie: kto winien? Dekarz, bo zamontował źle, czy producent, bo produkt do kitu?
Jeśli dekarz, to będzie naprawiał. Tylko napiszcie jak taki płotek powinien być poprawnie zamontowany, żeby drugi raz mnie to nie spotkało.


"Montaż wspornika powinien odbywać się w momencie układania pokrycia dachowego. Wspornik
płotka śniegowego (1) montuje siębezpośrednio do krokwi (4) przy użyciu wkrętów do drewna fi 8
W dachówce (2) przykrywającej wspornik należy szlifować zamek na szerokość wspornika, eliminuje
to efekt unoszenia się dachówki.
Wsporniki płotka montować na wysokości murłaty lub powyżej niej w odległościach nie większych niż
800 mm. Maksymalny rozstaw można zastosować przy połaciach dachowych gdzie odległośćod linii płotków
do kalenicy nie jest większa niż 3 m a pochył dachu powyżej 40 stopni. W innych przypadkach należy
zwiększyć zagęszczenie wsporników przypadające na 1 mb płotka oraz dodatkowo zastosować śniegołapy w
połowie połaci dachowej "

kolorado
02-03-2009, 15:39
Dzięki,
też mi się wydawało, że te uchwyty nie mogą opierać się na samych dachówkach.
Ale instrukcji niestety do tego nie miałem. W każdym razie dekarz chyba powinien wiedzieć jak to się montuje...
A skąd ten cytat?

wartownik
02-03-2009, 15:54
http://www.pol-mar.com/instrukcja_montazu.pdf

TINEK
02-03-2009, 20:32
Z tymi płotkami to widzę, że jest "regionalizm" w Polsce centralnej mało je widać, z kolei jadąc na zachód czy na południe sa bardzo popularne.
Takie pytanie, czy nie lepiej, by śnieg zsunął się z dachu i go niepotrzebnie nie obciążał
pozdrawiam
TINEK

jaro'71
02-03-2009, 20:54
Pytanie co ma urwać spadająca bryła śniegu: rynnę czy płotek? Ja w razie czego wolę poświęcić kawałek rynny :wink:

TINEK
02-03-2009, 20:59
U mnie zsunął się i rynna została, przelatuje ponad rynną, tylko po środku (gdzie rynna jest najwyżej) trochę śniegu się zatrzymało na rynnie (ale się nie urwała)

Andrzej Wilhelmi
02-03-2009, 23:46
W omawianym przypadku był za duży rozstaw wsporników (za mało wsporników) i do tego źle zamocowane. Podparcie powinno być w miejscu łaty a nie po środku dachówki. Wina dekarza (brak doświadczenia). Na płotki śniegowe działają obciążenia statyczne a nie dynamiczne (nic nie zjeżdża). Przy dużej powierzchni dachu daje się je w dwóch rzędach. Pozdrawiam.

ubek
03-03-2009, 09:16
My mieszkamy w górach, mam płotki i dachówkę i nic się nie dzieje. To wina montażu.