PDA

Zobacz pełną wersję : RATUNKU !GNIAZDA , WYŁĄCZNIKI , LAMPY DO JUTRA !!!!!!!!!!!!!



Sąsiadka
01-03-2009, 11:35
Pomocy !!! Rano architekt przywiózł projekt i dał nam dobę na naniesienie gniazd , włączników , lamp , halogenów , telefonu , internetu itp.itd . Mąż stwierdził , że potrzebuję ciszy i spokoju i sobie świetnie poradzę :o , a on z dzieckiem idzie do kościoła pomodlić się w tej intencji :evil: Więc on się tam modli , a ja sobie rwę włosy z głowy , bo niby wiem mniej więcej , ale na pewno porobię masę kardynalnych błędów :oops: Proszę , pomóżcie , pewnie większość ma to za sobą i wiecie , gdzie daliście za mało gniazdek , lub coś niedoświetliliście wewnątrz , lub na zewnątrz domu . Będę tu sobie cierpliwie warowała przy komputerze i czekała na wasze genialne wskazówki :cry:

annecy
01-03-2009, 12:30
Pomocy !!! na pewno porobię masę kardynalnych błędów :oops: Będę tu sobie cierpliwie warowała przy komputerze i czekała na wasze genialne wskazówki :cry:

...ktoś z forumowiczów ma taki podpis: nie uważałeś jak robisz, to teraz rób jak uważasz... pięknie pasuje
i drugie powiedzenie, że szybko to się pchły łapie.. też pasuje...

albo ja tępy jestem?, ale ja kwestie gniazdek i całej reszty przerabiam już któryś miesiąc , bo co się biorę za jakie pomieszczenie to mi się nowe koncepcje wykończenia pojawiają i zwykle trzeba coś przerobić ... więc moja genialna rada jest taka - mniej więcej nanieś na projekt co i jak bez stresu, uwzględniając swoje oczekiwania i potrzeby, bo błędów pewnie i tak nie unikniesz...

architekt nie może pomóc??? jakiś dziwny jest....

pozdr

monah
01-03-2009, 12:35
no właśnie! to za co Ty temu architektowi płacisz??
a mąż stosuje spychologię.sam mógłby przysiąść, a Ty do kościoła.

ja mogę dać tylko jedną ogólną radę: jak najwięcej gniazdek. a już naj-najwięcej w kuchni - tam naprawdę się przydają. ale ja miałam znajomego elektryka za darmo, to łatwo mi mówić :)

annecy
01-03-2009, 12:51
ja mogę dać tylko jedną ogólną radę: jak najwięcej gniazdek. a już naj-najwięcej w kuchni - tam naprawdę się przydają.

ta, a potem Ci pan przy zamawianiu eurokuchni powie , że nie może być gniazdek za niektórymi sprzętami typu mikrofala czy piekarnik w zabudowie ....
i przeróbka gotowa :lol:
pozdr

naprawdę , lepiej się napić wina......

zetka
01-03-2009, 12:55
Architekt wnętrz? Moim zdaniem on Ci to powinien zaplanować, a Ty jedynie mogłabyś nanieść swoje drobne poprawki :roll:
Z moich doświadczeń.. Projekt niby masz, ale zawczasu lepiej uwzględnić ewentualne zmiany w przyszłości i dać np gniazda tv tez na innych ścianach niż jest Tv w obecnym projekcie. U mnie w salonie są 2 takie ściany, na których mógłby zawisnąć tv i na obu są gniazda żeby potem problemu nie było :) Przyda się również więcej gniazd koło łóżka (lampka, budzik, ładowarka..) no i oczywiście w kuchni nad blatem (ale u siebie i tak musiałam przerabiać bo okazało się że pierwotny plan się zmienił :lol:) Aaa, ja mam w salonie przy drzwiach tarasowych przewidziany włącznik światła na ogród (na pewno się przyda latem przy wieczornym grillowaniu :D)
Ale i tak założe się, że nawet gdybyś tydzień myślała to i tak przy urządzaniu okaże się że gdzieś Ci brakuje gniazdka/włącznika a gdzieś jest niepotrzebne ;) :lol:

monah
01-03-2009, 13:02
no i już jest jedna konkretna porada - przy zabudowany sprzęcie warto mieć gniazdka obok, nie bezpośrednio za urządzeniem, żeby w razie czego można było je łatwo wyłączyć z sieci.
mnie chodziło o gniazdka nad blatem roboczym - ja mam ich zylion i się przydają bardzo :)

i druga ode mnie: jeżeli masz/planujesz dzieci, warto zrobić kontakty niżej, tak, żeby mogły sobie do nich sięgać bez ciągłego wołania: mamoooooo, włącz nam światło!

co do lamp i halogenów, to sprawa tak indywidualna i rzecz gustu, że trudno tu cokolwiek radzić. ja miałam np. duży problem z ustaleniem, gdzie będą lampy nad stołem w jadalni - jak mam to do jasnej cholery ustalić, skoro jeszcze nie mam stołu??? przeróbki nie do uniknięcia...

w łazience musisz wiedzieć, na jakiej wysokości będzie umywalka, żeby odpowiednio ustawić wysokość kontaktu do sprzętów takich jak lokówka, suszarka itp. jak masz np. umywalką nablatową wysoką, to uważaj, żeby nie umieścić kontaktu zbyt wysoko.

co jeszcze... aha - wino. napij się wina, będzie Ci się lepiej myślało :)

anetka82
01-03-2009, 13:03
polecam gniazda na klatce schodowej, zwlaszcza w okolicy schodow no chyba ze masz odkurzacz centralny, wiatrołapie, garderobie.kable sieciowe,tv, antenowe wszedzie gdzie sie da lepiej miec nic pozniej patrzec na te zwisajace wszedzie kable..polecam tez rozciagnac kable do sprzetu nagłaśniającego..

monah
01-03-2009, 13:04
Ale i tak założe się, że nawet gdybyś tydzień myślała to i tak przy urządzaniu okaże się że gdzieś Ci brakuje gniazdka/włącznika a gdzieś jest niepotrzebne ;) :lol:

niepotrzebne to nie problem. gorzej, jak jest za mało. przedłużacz to niezbyt urodziwy element wyposażenia wnętrz ;)

monah
01-03-2009, 13:10
polecam gniazda na klatce schodowej, zwlaszcza w okolicy schodow no chyba ze masz odkurzacz centralny

fakt, fakt. sprzątanie schodów. gniazdko się tam przydaje o ile nie ma centralnego.

co jeszcze... wyprowadzenie do telefonów i (o ile się da) domofonu - na górze i na dole. oj, tak. nienawidzę lecieć na złamanie karku po schodach, jak ktoś mi do domu dzwoni...

podwójne gniazdka koło łóżka - na lampkę i ładowarkę do telefonu.

wyprowadzenia do kina domowego w salonie - o ile planujecie.

jeżeli macie/planujecie tv na ścianie, od razu zrobić sobie piękny kanał w ścianie na schowanie kabli. ja mam... a TV nadal stoi na podłodze, jak stał... ale wierzę, że kiedyś małż zawiesi...

generalnie jak już ryć w ścianach, to lepiej od razu, a nie potem, jak już zamieszkacie i wykończycie wnętrze. :roll:

Krzychos
01-03-2009, 14:02
Mi zaplanowanie, gniazdek, wyłaczników i oświetlenia zajęło ok 1 miesiąca, a i tak nie ustrzegłem się błędów.
Siedziąc w domu raczej tego wszystkiego nie zaplanujesz, dużo czasu trzeba spędzić na budowie i to z miarką, ołówkiem i projektem domu. Dobrze jest odwiedzić budujących się sąsiadów, znajomych i rodzinę jeżeli mają już zainstalowaną instalację elektryczną.
Ale najważniejsze w tym wszystkim jest: skąd Ty masz tego architekta ?? Co jest powodem takiego pośpiechu ? Przecież to co on od Ciebie żąda jest niewykonalne. Lepiej zadzwoń do niego i powiedz, że potrzebujesz znacznie więcej czasu. Jak zrobisz plan w takim pośpiechu to przekonasz się, że będziesz póżniej tego mocno żałować ! Przecież płacisz architektowi niemałe pieniądze, po to żeby mieć wszystko porządnie zrobione a nie byle jak bo z pośpiechu !!!

monah
01-03-2009, 14:04
lepiej o niego zadzwoń i powiedz, że to on Ci to powinien przygotować (jeżeli mówimy o architekcie wnętrz). nie bierze się architekta po to, żeby takie rzeczy samemu robić. co on Ci właściwie projektuje?

nicola77
01-03-2009, 14:24
:P i ne zapomnij o gniazdkach i oświetleniu na zewnątrz budynku, bo potem to tylko przedłużacz :roll:

cieszynianka
01-03-2009, 14:47
Zaplanuj jak najwięcej łaczników krzyżowych, albo przynajmniej schodowych, ku wygodzie wszystkich mieszkańców.
Jeśli kominek będzie z płaszczem, to gniazdko przy kominku.
Gniazda w kuchni rozplanuj w konsultacji z tym, kto będzie robił kuchnię, żeby do każdego sprzętu było ono w odpowiednim miejscu. My Zrobiliśmy gniazda kuchenne przed i niestety było trzeba przerabiać, choć było ich 12 :-?

:wink:

Sąsiadka
01-03-2009, 15:11
Jestem Wam wszystkim niewymownie wdzięczne za wszystkie opinie . Mężowi się przypomniało , że architekt już miesiąc temu sygnalizował mu w rozmowie , żebyśmy zastanawiali się nad elektryką , ale mój mężuś zapomniał i rano w obecności architekta robił taką pewną siebie minę :evil: - pewnie miała sygnalizować , że wszystkie gniazdka , prztyczki i wtyczki ma od dawna w małym palcu :evil: - to niech teraz się kiwa nad planem , a ja idę z psem na spacer [ bo zwariuję , albo go uduszę :evil: - męża rzecz jasna , nie psa ].

Wasze sugestie są bezcenne , nie wiem , czy zdecydowalibyśmy się na budowę , gdyby nie to forum :wink:

cieszynianka
01-03-2009, 15:38
Pies całkowicie niewinny :D

Sąsiadka
01-03-2009, 18:03
Właśnie skończyliśmy :P

Jeszcze raz dziękuję Wam , kochani , że poświęciliście cenne niedzielne chwile , żeby mi doradzić :) Wiadomo ,że i tak życie skoryguje szczegóły , ale , jak to się mówi ,, pierwsze koty za płoty '' [ z góry przepraszam miłośników kotów - do których zresztą i ja się zaliczam :wink: ]

Udanego poniedziałku !!! :wink:

retrofood
01-03-2009, 18:46
Zaplanuj jak najwięcej łaczników krzyżowych, albo przynajmniej schodowych, ku wygodzie wszystkich mieszkańców.
Jeśli kominek będzie z płaszczem, to gniazdko przy kominku.
Gniazda w kuchni rozplanuj w konsultacji z tym, kto będzie robił kuchnię, żeby do każdego sprzętu było ono w odpowiednim miejscu. My Zrobiliśmy gniazda kuchenne przed i niestety było trzeba przerabiać, choć było ich 12 :-?

:wink:

1. Odradzam stosowanie łączników krzyżowych. Oświetlenie schodowe robi się teraz na bazie przekaźnika bistabilnego. Inwestor tylko określa miejsca skąd ma być sterowane oświetlenie (dowolna ilość przycisków) a elektryk sobie z resztą poradzi.
2. Architekt nie powinien być tu decydentem. Powinien raczej przygotować wersję wstępną. Doświadczony elektryk powinien wam podpowiedzieć resztę i skorygować, zarówno Was jak i architekta. Ja wykonując instalację często zmieniam usytuowanie jeszcze podczas robót. Cóż, takie jest życie. Zawsze coś się zmienia i uzupełnia.
3. Gniazda w kuchni trzeba podzielić na 2 grupy: dedykowane, czyli przeznaczone do konkretnego sprzetu (lodówka, mikrofala, zmywarka, okap itp.itd.etc.). I te robimy tak, aby były tuż obok, albo za sprzętem, oraz druga grupa - nad blatami. może być jeszcze oddzielne dla kuchenki, ale to raczej nie gniazdo, tylko wypust, bo kuchenkę elektyczną podłącza się do kabla, bez gniazdka.

ninjacorps
01-03-2009, 20:50
Dobra - rzucajcie kamieniami, ale takie jest moje zdanie: jak ja bym siała przy każdej decyzji taką panikę, to bym ta budowę rzuciłą w cholerę już dawno. zaznaczam, że buduję dom sama (no może nie "tymi ręcami") a "pomaga" mi w tym roczny syn. Zaczęłam jak syn miał 2 miesiące.

Elektrykę zaplanowałam jednego dnia i nie patrząc na projekt, tylko chodząc po domku, zastanawiając się nawet, gdzie chcę postawić deskę do prasowania itp.. Parę rzeczy podpowiedział mi elektryk i to faktycznie takich, na które bym nie wpadła. W trakcie wykonywania instalacji doszło kilka pomysłów i tyle.
Może i (a nawet na pewno) się zdarzy, że w którymś miejscu zabraknie gniazda, ale jakbym miała nad tym miesiąc siedzieć to dawno bym osiwiała a budowę prowadziłabym 5 lat.. :wink:

cieszynianka
01-03-2009, 21:40
Zaplanuj jak najwięcej łaczników krzyżowych, albo przynajmniej schodowych, ku wygodzie wszystkich mieszkańców.
Jeśli kominek będzie z płaszczem, to gniazdko przy kominku.
Gniazda w kuchni rozplanuj w konsultacji z tym, kto będzie robił kuchnię, żeby do każdego sprzętu było ono w odpowiednim miejscu. My Zrobiliśmy gniazda kuchenne przed i niestety było trzeba przerabiać, choć było ich 12 :-?

:wink:

1. Odradzam stosowanie łączników krzyżowych. Oświetlenie schodowe robi się teraz na bazie przekaźnika bistabilnego. Inwestor tylko określa miejsca skąd ma być sterowane oświetlenie (dowolna ilość przycisków) a elektryk sobie z resztą poradzi.
2. Architekt nie powinien być tu decydentem. Powinien raczej przygotować wersję wstępną. Doświadczony elektryk powinien wam podpowiedzieć resztę i skorygować, zarówno Was jak i architekta. Ja wykonując instalację często zmieniam usytuowanie jeszcze podczas robót. Cóż, takie jest życie. Zawsze coś się zmienia i uzupełnia.
3. Gniazda w kuchni trzeba podzielić na 2 grupy: dedykowane, czyli przeznaczone do konkretnego sprzetu (lodówka, mikrofala, zmywarka, okap itp.itd.etc.). I te robimy tak, aby były tuż obok, albo za sprzętem, oraz druga grupa - nad blatami. może być jeszcze oddzielne dla kuchenki, ale to raczej nie gniazdo, tylko wypust, bo kuchenkę elektyczną podłącza się do kabla, bez gniazdka.

Teraz, to znaczy od jak dawna :o
Bo nie wiem czy powinnam sponiewierać mojego elektryka, a byłoby mi bardzo szkoda robić mu "pater noster", bo świetny gość on jest :-?

Napisz mi Stasiu, proszę uprzejmie, czym mi grożą te krzyżowe, bo umrę z niepewności :roll: