PDA

Zobacz pełną wersję : Montaż okien - na kotwy czy kołki?



skorpio
01-03-2009, 18:53
Niebawem będę miał wstawiane okna. Chcą mi je zamontować na kołki, przewiercając je przez ramę. Taki sposób ma zapewnić stabilność wykonania, ale będzie to kosztem estetyki. Zastanawiam się, czy pozwolić na to, czy zażyczyć sobie montażu z zastosowaniem kotew?

Kris2222
01-03-2009, 19:01
przez okno bym sie nie zgodził , wygląda to beznadziejnie , często dociągając takie kotwy dociągają ramę do ściany
kotwy są w sam raz ,też ich można przykręcić małym wkrętem do ramy

krzysztofh
01-03-2009, 19:04
Są kotwy, które wystarczająco mocno trzymają okno - nie mówię tu o typowych tanich "blaszkach". Montowanie na kołki to nieporozumienie.

pchelek
01-03-2009, 19:33
kolki sa do okien kolorowych - kotwy takich okien nie zawsze sa stanie utrzymac. ZXapamietaj by mocowali okna z kazdej strony - lewa, prawa, gora i dol. Przy scianach trojwarstwowych do kolorow stosuje sie kotwy z blachy - ale odpowiednio grubszej.

retrofood
01-03-2009, 19:44
Niebawem będę miał wstawiane okna. Chcą mi je zamontować na kołki, przewiercając je przez ramę.

jeśli to jest ingerencja w ramę, to tracisz gwarancję. Oczywiście pomijam zastrzeżenia już napisane.

skorpio
01-03-2009, 19:58
kolki sa do okien kolorowych - kotwy takich okien nie zawsze sa stanie utrzymac. ZXapamietaj by mocowali okna z kazdej strony - lewa, prawa, gora i dol. Przy scianach trojwarstwowych do kolorow stosuje sie kotwy z blachy - ale odpowiednio grubszej.

Okna drewniane dębowe, kolor ciemny dąb.

jareko
01-03-2009, 19:58
nie prawda !!! - każda dokumentacja techniczna DOPUSZCZA oba sposoby montazu - na dyble czy na kotwy
Nie prawda jest także to ze przy kolorowych trzeba dawać dyble - tylko kotwa musi byc kotwa a nie blaszka z puszek od konserw, rozmieszczona jak należy, nie trzeba przykręcać kotwę do profila - warunek - kotwa musi sie klinować w profilu bardzo mocno

skorpio
01-03-2009, 23:15
Materiał ciężki, a to pewnie nie jest bez znaczenia. Również kolor - ciemny.

krzysztofh
02-03-2009, 07:27
Mam okna Gebauera, więc drewniane. Pamiętam jaj je montowali. Do okien mocowane były solidne kotwy o grubości ok 2mm. Bez problemu poradzili sobie z każdym oknem i drzwiami, które są wyjątkowo ciężkie. Kolor w tym przypadku jest bez znaczenia.

adwalk
02-03-2009, 11:14
Kotwy mają jeszcze jedną zaletę - pozwalają na odsuniecie miejsca mocowania okna od krawędzi ściany.

CAT
18-03-2009, 20:19
Wysłany: Nie, 1 Marzec 2009 21:58 Temat postu:

--------------------------------------------------------------------------------

nie prawda !!! - każda dokumentacja techniczna DOPUSZCZA oba sposoby montazu - na dyble czy na kotwy.
Nie prawda jest także to ze przy kolorowych trzeba dawać dyble - tylko kotwa musi byc kotwa a nie blaszka z puszek od konserw, rozmieszczona jak należy, nie trzeba przykręcać kotwę do profila - warunek - kotwa musi sie klinować w profilu bardzo mocno



Każdy producent okien daje gwarancję, która jasno określa sposób montażu.

Przeważnie można montować na kotwy(w określonych punktach ramy) i na dyble.

Dyble dają najlepszą stabilność. (Kto nie wierzy niech spróbuje zdemontować okno na dyblach i okno na blachach)


Montaż na Kotwy(blachy) jest napewno estetyczniejszy i jeśli damy je w odpowiednich miejscach w odpowiedniej ilości to napewno okno będzie dobrze zamontowane.

Większość producentów okien zezwala na przewiercanie ramy, gdyż montaż na dyble (dobrze wykonany) gwarantuje sztywność ramy. Czyli w praktyce mniej reklamacji.

Niektórzy producenci zabraniają nawiercania ramy, moim zdaniem dlatego że wtedy wychodzą na jaw niektóre drobne oszustwa, takie jak profil stalowy otwarty zamiast zamkniętego. Niektóre fabryki potrafią dawać zbrojenie tylko w miejscu gdzie się nawierca. Wszystko to oczywiście żeby obniżyć koszt produkcji. Niestety tak wykonane okno jest do... niczego.

Tyle teorii, w praktyce (wracając do tematu) każdy monter wybiera sobie sam sposób montażu okna, dlatego że tak naprawdę zależy to nie od ramy, nie od koloru (kompletna bzdura), bez znaczenia czy okno jest PCV czy z drewna. Najważniejsze jest miejsce montażu. Generalnie, przy "wymianie" okien stosuje się dyble, bo zastosowanie blach wiąże się z dodatkową obróbką wokół okna - blachy trzeba jakoś schować. Dlatego dyble są popularne w blokach z wielkiej płyty.

Pominę stare budownictwo i okna skrzynkowe bo tam różnie bywa....

W stanach surowych używa się kotew z tego względu że wyglądają estetycznie, a sam montaż jest łatwiejszy i szybszy. Dyble nie w każdą ścianę odpowiednio się zakotwią. Poza tym czas przewiercenia ramy itd... jak ktoś montował to wie o co chodzi.


adwalk Wysłany: Pon, 2 Marzec 2009 13:14 Temat postu:

--------------------------------------------------------------------------------

Kotwy mają jeszcze jedną zaletę - pozwalają na odsuniecie miejsca mocowania okna od krawędzi ściany.


Tak, to jedna z zalet.





jareko Wysłany: Nie, 1 Marzec 2009 21:58 Temat postu:

--------------------------------------------------------------------------------

nie prawda !!! - każda dokumentacja techniczna DOPUSZCZA oba sposoby montazu - na dyble czy na kotwy
Nie prawda jest także to ze przy kolorowych trzeba dawać dyble - tylko kotwa musi byc kotwa a nie blaszka z puszek od konserw, rozmieszczona jak należy, nie trzeba przykręcać kotwę do profila - warunek - kotwa musi sie klinować w profilu bardzo mocno


Nie każda dokumentacja, niektórzy producenci nie pozwalają przewiercać ram. A nie zawsze da się na blachy zamocować. Osobiście zrezygnowałem z takiego producenta.


"Kotwa musi być Kotwa" - dokładnie. Kotwy to są kotwy i jeśli mają aprobatę to powinny mieć odpowiednią wytrzymałość, ale to każdy decyduje czy montuje na badziewie i traci kasę na reklamację czy robi dobrze od razu.

"kotwa musi się mocno klinować" - oczywiście są sprzedawane kotwy do konkretnego profilu ale nie zawsze akurat dostaniemy taką kotwę, a inna może być luźna. Na kotwach są odpowiednie otwory montażowe przez które można przykręcić kotwę do okna i już nie będzie luźna.

Okna PCV mają na to przeznaczone miejsce (na zewnętrznych komorach -taka rynienka idzie po obwodzie przy krawędzi) Okna drewniane - przykręcamy kotwę jak wygodnie.

Jeszcze przypomnę, bo z tego co czytam to niektórym się wydaje że okno jest utrzymywane przez kotwy lub dyble - ktoś je nawet nazwał kołkami.

To nie tak do końca. W/w mocowania mają nam usztywnić ramę w ruchu poziomym (do przodu i do tyłu). Chodzi tu o zabezpieczenie przed odkształceniem ramy jak otworzymy skrzydło lub gdy trzaśniemy skrzydłem - żeby rama na wysokości słupka trzymała się sztywno.
Natomiast cały ciężar okna i skosy są klinowane. Można używać klinów drewnianych, lub PCV.
Po zaklinowaniu okna pianujemy z najwyższą starannością spryskując przed i po pianowaniu wodą!!! - bardzo ważne

Jak już piana wyschnie kliny na górze ramy i po bokach możemy wyjąć (dziury zapianować) ale bezwzględnie dół ramy musi być oparty na klockach (tak klinować żeby dało się dobrze uszczelnić), klinach - zależy od sytuacji,ale podparcie musi być solidne. Może być nawet parapet który też jest na jakiś klockach klinach.
Jeśli robimy okno tarasowe (nawet gdy jeszcze nie ma wylewki i robimy je w powietrzu to musi być podparte!!!. Po wylaniu posadzki musimy uzupełnić zaprawą przestrzeń pod progiem ( dotyczy wyłącznie drzwi z progiem). Najlepiej jednak montować okno na wylaną podłogę i wtedy dajemy pianę (tam jest bardzo mało miejsca ale jednak powino być uszczelnione)
Jeśli drzwi nie mają progu (na dole wyglądają jak zwykłe okno) to można normalnie pianować ale i tak w strategicznych punktach musi być klinowane.

Próg musi być podmurowany z tego względu, że można po nim chodzić, jeździć wózkiem itd. Piana nie ma odpowiedniej twardości i w efekcie zacznie nam to latać. Żaden inspektor nie przepuści progu zawieszonego w powietrzu.






Kris2222 Wysłany: Nie, 1 Marzec 2009 21:01 Temat postu:

--------------------------------------------------------------------------------

przez okno bym sie nie zgodził , wygląda to beznadziejnie , często dociągając takie kotwy dociągają ramę do ściany
kotwy są w sam raz ,też ich można przykręcić małym wkrętem do ramy


Dyble mają taką konstrukcję że przy ich dokręcaniu pozostają a swoim miejscu i nie ma możliwości dociągnięcia ramy. Jeśli się to komuś zdarzyło to znaczy że wbił czy też wcisnął dybel za gęboko.Trzeba pamiętać że część która się wkręca musi lekko odstawać od ramy (stalowy kołnierz nie może być zatopiony w ramie). Proponuję dokręcać dyble po całkowitym wyschnięciu piany.

Jeśli przy tym wszystkim zachowamy piony i poziom to montaż możemy uznać za udany:)


skorpio Wysłany: Nie, 1 Marzec 2009 20:53 Temat postu: Montaż okien - na kotwy czy kołki?

--------------------------------------------------------------------------------

Niebawem będę miał wstawiane okna. Chcą mi je zamontować na kołki, przewiercając je przez ramę. Taki sposób ma zapewnić stabilność wykonania, ale będzie to kosztem estetyki. Zastanawiam się, czy pozwolić na to, czy zażyczyć sobie montażu z zastosowaniem kotew?


W końcu docieramy do końca.
W odpowiedzi na pytanie:
Jeśli jest to stan surowy, wolałbym mieć okna na blachy. Zawsze można dać więcej blach i konstrukcja też będzie stabilna. 90% zależy od fachowego montażu. Kolorowe okna są drogie, chyba nie warto ich przewiercać jeśli nie ma takiej potrzeby.
Dopuszczam też taką możliwość że montaż na blachy w tym konkretnie przypadku jest kłopotliwy lub mało skuteczny. np. jeśli między ramą a ścianą jest więcej niż 3 cm. wtedy zalecałbym dyble, bo blachy będą zabardzo przekoszone. Ważne jest aby blachy miały dużą sztywność. Trzeba się upewnić że dobrze blokują ruch przód tył.


Acha... dlaczego tylko przód tył. A więc prawo lewo, góra dół blokuje piana. W zupełności wystarczy. Dół dodatkowo jest podparty.

Jeszcze tylko dodam że przy obróbce tynkarskiej proponuję łączenie ramy z zaprawą robić akrylem. Inaczej może pękać (PCW) zmienia swoją objętość pod wpływem temperatury a zaprawa nie, więc musi być elastyczne łączenie. Obróbkę dajemy na 5mm tak żeby nie dało się tynku wcisnąć palcem.

Przy okazji jeszcze napiszę że warto kupować dobre okna. Nie bierzcie tych najtańszych. Warto też zwrócić uwagę na ekipę montującą. Niestety można się naciąć.Nie wierzcie że silikon uszczelni okno z zewnątrz. Zastanówcie się co będzie jak zdarzy się reklamacja. Czytajcie umowy, wszystko wołajcie na piśmie, zwłaszcza gwarancja. Często gwarancja nie uwzględnia regulacji. Żądajcie zmiany warunków, oni zrobią i tak wszystko żeby okna sprzedać. Gwarancja na 10 lat to fikcja dla naiwnych. Zamiast się cieszyć że wkońcu będziecie mieli okna z głowy pomyślcie co będzie jak skrzydło trzeba będzie wyregulować, albo będzie nieszczelność. Bądźcie mądrzy przed faktem. Sądy, poprawki , czas.....

Bazhyl
19-03-2009, 06:00
Ja posiadam okna z Oknoplastu Kraków, czyli wydaje mi się producenta z czołówki. Co do okien nie mam najmniejszych uwag negatywnych, jeśli natomiast chodzi o montaż sytuacja przedstawiała się następująco - lokalny dystrybutor/montażysta firmy od samego początku stwierdził, że okna te montuje się (a może oni montują) TYLKO na dyble, a że chciałem właśnie te, nie było dylematów. Poza tym mnie osobiście nie przeszkadzają dyble ponieważ widać je chyba jedynie podczas wyglądania przez okno, chociaż znam ludzi, dla których był to koronny argument do zmiany producenta okien.

Lenart
19-03-2009, 08:11
no ale jak na dyble jeśli sciana 3-warstwowa i należy okno zamontować
w 10 cm styropianie, a jak je podeprzeć o co ?

LAJKONIK 64
19-03-2009, 11:17
prosze państwa montaz na dyblach daje 100% gwarancje że nasze okna zostana prawidłowo zamontowane pod warunkiem zachowania pionu poziomu i przekosu .otwory pozostałe po dyblowaniu można zaślepić zaślepkami w kolorze okien lub zalakować i wcale nie traci sie gwarancji

jareko
19-03-2009, 13:17
prosze państwa montaz na dyblach daje 100% gwarancje że nasze okna zostana prawidłowo zamontowane pod warunkiem zachowania pionu poziomu i przekosu .otwory pozostałe po dyblowaniu można zaślepić zaślepkami w kolorze okien lub zalakować i wcale nie traci sie gwarancjisorki Lajkonik ale nie mówisz prawdy
Dopuszczalne sa oba sposoby montażu i tyle
I nie jest prawda, że tylko zamontowanie na dyble gwarantuje prawidłowy montaż i trwałość tak zamontowanych okien

no ale jak na dyble jeśli sciana 3-warstwowa i należy okno zamontować
w 10 cm styropianie, a jak je podeprzeć o co ?Sa do tego specjalnie dostosowane kotwy systemu JB-D

Lenart
19-03-2009, 14:40
no tak :o
jareko napisał :cry:

Tylko znów kolejne pytanie - jaki inwestor wyda na to kasę? Ostatnio liczyłem montaż z dokładnym zastosowaniem systemu JB-D (same kotwy to netto 7.200,-), bez żadnej drogi na skróty, z taśmą paroszczelna Ilbrucka 15 cm (koszt netto 4.350,-), wyszło tyle ze nie jeden z Was za te sumę ma kupione okna z montażem

jareko
19-03-2009, 14:46
no niestety
Kotwy podpierajace to koszt 49 PLN za sztuke
Kotwy boczne - to koszt 15 zeta za sztuke
Folia butylowa Illbrucj Vi...cos tam szerokosci 15 cm - ponad 20 zeta za 1 mb
I sa to moje koszty zakupu - wez tez to pod uwage, jak TY zechcesz to kupic zaplacisz wiecej
Nie ma co ukrywac ze komplikujecie coraz bardziej swoje budynki a cene samego materialu chcialibyscie miec na poziomie montażu tradycyjnego
Ten kto widzial elementy systemu JB-D zrozumie dlaczego jest taki dobry
A chocby dzisiejszy kwiatek skomplikowania montazu - sciana 3W, welny w ścianie 20 cm i jak te cholerne okna zamontować ak jzu ściana osłonowa z klinkieru stoi? Tylko JB-D plus folia plus tasma rozprężna i.... trzy razy dluzszy czas montażu jak normalnie - a to tez kosztuje

CAT
19-03-2009, 18:24
no ale jak na dyble jeśli sciana 3-warstwowa i należy okno zamontować
w 10 cm styropianie, a jak je podeprzeć o co ?

Nie mówię że to dobry sposób ale tak to robią w tanio:
Kawał łaty między obie ściany, w tym przypadku 10x10 -taka kosteczka
w taki sposób żeby dobrze spasować, lekko cementu dołożyć żeby lepiej się trzymał i okono wtedy na wkręty TORX (popularne szpaksy - SPAX)


LAJKONIK 64 Wysłany: Czw, 19 Marzec 2009 13:17 Temat postu:

--------------------------------------------------------------------------------

prosze państwa montaz na dyblach daje 100% gwarancje że nasze okna zostana prawidłowo zamontowane pod warunkiem zachowania pionu poziomu i przekosu .otwory pozostałe po dyblowaniu można zaślepić zaślepkami w kolorze okien lub zalakować i wcale nie traci sie


Ja osobiście nie znoszę dybli rozporowych znacznie bardziej wolę Torxy. Praktycznie, o wiele szybciej, łatwo, TANIEJ bo 69gr. netto. W każdej chwili okno można naciągnąć gdzie trzeba.Otwory są mniejsze, więc lepiej się wierci. Łatwo ustawić skosy i poziomy. W każdej chwili można je wkręcić i wykręcić.
Bardzo ładnie wkręcają się w ściany i dobrze trzymają. Trzeba mieć tylko dobrą AKU ale chyba nikt nie inwestuje w chińskie zabawki.

Hmmm... ach te dyble. jeśli już mówimy o 100% to powiedzmy szczerze - nie w każdej ścianie. Spróbuj dać dyble w dziurawce i to jeszcze w stanie surowym. Nie wiem kto będzie pierwszy na dole, ty czy okno.

Spróbuj dybla wyjąć i zamontować jeszcze raz, albo wywierć za płytką dziurę, albo niech w środku końcówka spadnie.


Z tymi cenami to w ogóle nie powiem co się dzieje. Na oknie o34 potrafią zarabiać 50zł(do podziału). z montażem. Śmieszne. Ale niestety klient patrzy na cenę i chce mieć dobrze zrobione. Tak się nie da.

Chciałem wypisać kilku producetów których należy się strzec jak ognia ale chyba regulamin zabrania. Poza tym to nie ten temat.

Lenart
19-03-2009, 19:04
no regulamin chyba tego nie zabrania o ile jest to tylko przedstawienie
własnych obserwacji i poglądów a nie celowa złosliwość, antykonkurencja itd.
Właśnie po to m.in. jest forum chyba.

jareko
19-03-2009, 19:40
...Chciałem wypisać kilku producetów których należy się strzec jak ognia ale chyba regulamin zabrania. Poza tym to nie ten temat.Niestety, tak zostałoby to odczytane jakbyś nieuczciwie konkurencje chciał wykosić

CAT
19-03-2009, 20:10
Spoko, moja przygoda z oknami się zakończyła, żadna antykonkurencja.
3000 zamontowanych okien w ciągu czterech lat, na tyle odbiło się na zdrowiu że tylko praca z długopisem mi została. Czasem koparką sobie pośmigam bo lubię:)

jareko
19-03-2009, 21:01
mnie czkawka w lędźwiach odbiła się własna budowa - dom stawiany we dwóch, ja i kumpel - tak naprawdę to kretynizm bo załatwiłem się do końca życia
Później wstawianie okien dodało swoje, teraz to ludziom pokazuję co i jak :)
Ana koparce tez bym sobie pojeździł :)

CAT
19-03-2009, 21:33
Ana koparce tez bym sobie pojeździł

Zdecydowanie polecam:)

No chyba że będziesz lecieć przez Szczecin to zapraszam:)

jareko
19-03-2009, 22:17
..No chyba że będziesz lecieć przez Szczecin to zapraszam:)no tam klientów jeszcze nie mam :lol: ale za zaproszenie dziękuję :) może ... kiedyś... :)

barteks31
20-03-2009, 06:59
A jak powinno być zamocowane okno u dołu ramy jeśli jest listwa podparapetowa.

jareko
20-03-2009, 09:01
A jak powinno być zamocowane okno u dołu ramy jeśli jest listwa podparapetowa.
zakotwione za pomocą kotew badz dybli - przy dyblach niezbędne jest uszczelnienie powstałego otworu by woda nie penetrowała w głąb profilu i ewentualnie muru

barteks31
20-03-2009, 09:14
Mocowanie dyblami, domyślam sie jak to może wyglądać, ale za pomoca kotwy to juz nie wiem. Kotwe mocuje się do listwy podparapetowej czy do ramy. Jesli do ramy to chyba trzeba by kawałek tej listwy wyciąć, ale co z kotwą sa jakies specjalne, czy może trzeba ja powyginać. Pytam ponieważ niedługo będą montowac mi okna, a u znajomego nie mocowali u dołu bo jest listwa podparapetowa.

jareko
20-03-2009, 10:21
jak?
wbrew pozorom wystarczy odpowiednio wygiąć kotwę i zamocować do listwy podparapetowej
można tez listwę przeciąć, rozsunąć i kotwę umieścić bezpośrednio w profilu ale... ale by spełniała swoja role nie może byc wygięta pod katem (inaczej moze sie wypiąć czy przesuwać ie swobodnie mimo przykręcenia) i przeszkadzać będzie w późniejszym montażu parapetu wewnętrznego

CAT
20-03-2009, 11:40
Jeśli już ktoś się uprze na tą listwę podparapetową to chyba lepiej użyć tego dybla. W otwór proponuję napchać silikonu bo woda z odwodnień może uciekać w mur. Dybel dajemy przy słupku tam jest dużo wkrętów więc jeden więcej nie będzie przeszkadzał:)

Blacha może przeszkadzać przy montażu parapetu. a jak będzie powyginana to nie spełnia swojej roli, więc poco ją dawać.

JESTEM ZDECYDOWANYM PRZECIWNIKIEM LISTW PODPARAPETOWYCH.

SlavekT
10-03-2012, 15:00
Witam, chciałbym odświeżyć wątek. Całość przeczytałem, mimo to opiszę swój przypadek z prośbą o poradę. Jeste przed montażem okien. KUpiłem okna z Oknoplastu w kolorzez ZŁoty Dąb, profil Thermic. Okna nie są duże: 600x600 - 12 szt., 1000x1400 - 6 szt. 1300x1400 - 1 szt., 1000x1300 - 2 szt., drzwi balkonowe 1600x2300 - 1 szt., drzwi balkonowe 1000x2300 - 2 szt. Wykonawca propnuje montaż na wkęty na Torx. PO lekturze forum stwierdzxłem, że tylko drzwi balkonowe będą wiercone, ale montowane na dyble a nie na wkręty, natomiast resztę okien chcę mieć zamontowane na kotwy. Wykonawca twierdzi, że ekspert z Oknoplastu zaleca montowanie tego profilu na dyble, bo kotwy do tego profilu nie pasują. A czy to prawda, że ciemne profile angrzewając się mocniej od słońca mocniej pracują i nie jest zalecane ich montowanie na dyble - za sztywne mocowanie. Proszę o poradę, bo nie wiem, czy wykonaca chce dobrze, czy chce potanić montaż. Budynek jest nowy, stan surowy.

T12345T
10-03-2012, 18:53
Według mnie sposób wykonania połączeń mechanicznych i dobór łączników powinien być uzależniony od rodzaju materiału z którego jest wykonana ściana konstrukcyjna. Profilowi nic do tego. No, ale ja nie jestem wykonawcą, ani ekspertem z Krakowa:-).

stary
10-03-2012, 20:04
W każdej, znanej mi instrukcji montażu są dopuszczalne różne sposoby mocowania okien.
Zarówno montaż na kotwy jak i śruby (dyble, JB-D, etc) wiercone bezpośrednio przez ościeżnicę jest dozwolony a o jego wyborze decyduje wykonawca.
Nie możesz narzucić zamocowania tylko na kotwy - to on bowiem udziela gwarancji na swoje wyroby i montaż.
Dobrze jest wypytać o takie kwestie przy pomiarze czy samym podpisywaniu umowy aby nie być rozczarowanym - zawsze możesz szukać innego.
Parę lat temu pytałem o to, dlaczego przeszkadza kilka łebków od śrub a spokojnie oglądacie nieraz 10 sztuk zaczepów po 5-10 cm, które są widoczne po otworzeniu skrzydła.

SlavekT
11-03-2012, 19:08
Rozumiem stary, że uważasz, ze zamawiający nie powinien narzucać wykonawcy sposobu montażu? Wydaje się to poniekąd zrozumiałe, ale czy tak małe okno jak 600x600 również powinno być montowane na dybe lub na wkręty?

surfi
11-03-2012, 21:42
...Wykonawca twierdzi, że ekspert z Oknoplastu zaleca montowanie tego profilu na dyble, bo kotwy do tego profilu nie pasują....
...A czy to prawda, że ciemne profile angrzewając się mocniej od słońca mocniej pracują i nie jest zalecane ich montowanie na dyble - za sztywne mocowanie...
Akurat zaleceń producenta bym nie bagatelizował. Z reguły wynikają one wprost z doświadczeń serwisu. A przy akcji pt reklamacja takie drobiazgi bywają istotne, prawda ? Wiec jak jesteś z tych "ufam ale sprawdzam", to dzwoń do oknoplastu.
Jeśli okno wykonane jest "porządnie", a montaż jest prawidłowy - zastosowanie wkrętów (ewent dybli) będzie jak najbardziej na miejscu. Zarówno materiał ściany jak i typ okna mają znaczenie,więc decyduje doświadczenie wykonawcy. A jak wykonawca nie jest dla ciebie kompetentny, to szukaj innego, bo to on a nie FM wystawi na koniec gwarancję...

stary
11-03-2012, 22:59
Rozumiem stary, że uważasz, ze zamawiający nie powinien narzucać wykonawcy sposobu montażu? Wydaje się to poniekąd zrozumiałe, ale czy tak małe okno jak 600x600 również powinno być montowane na dybe lub na wkręty?
Uważam, że mogłeś to narzucać przy pomiarze czy podpisywaniu umowy, nie teraz.
Nie widzę specjalnego powodu, aby takie smyki 600 x 600 montować na dyble, ale to on decyduje.
Jeden ze znajomych monterów montuje na dyble prawie wszędzie, oprócz ściany 3W i ma się bardzo dobrze.

finlandia
12-03-2012, 07:36
Coś mi się zdaje że te ich zalecenia są ogólne, bo w mojej okolicy "jadą" na oszczędnej ilości kotew.

Używam kotew, ale jestem wrażliwy na kwestię ich grubości. Solidna kotwa, jaką kupuję do drewna jest sztywna i gwarantuje dobre trzymanie.
Ten sam producent robi kotwy do plastiku - są o połowę tańsze i o tyleż cieńsze i słabsze. To paradoks - bardziej wiotki materiał jakim jest tworzywo dostaje słabsze mocowanie.. No cóż - chyba takie są wymogi rynku - cena dopasowana do oczekiwań..

witek86
12-03-2012, 08:09
Oknoplast nie wymusza montowania okien na spaxy bo pewnie o takie chodziło.
Masz nawet w gwarancji która powinna byc przyklejona do szyby rysunek gdzie powinna byc dana kotwa lub dybel!
600x600 też okno i zazwyczaj z takimi malymi jest wiecej pierdzielenia sie:P
My również tak montujemy,przypilnuj by dali nakładki w kolorze profila i nie ma tragedi!

finlandia
12-03-2012, 09:17
Nie przesadzajmy już z tymi zaślepkami. Jak są to ok, jak nie ma - to w czym przeszkadzają? Stary już wspomniał, że zwracamy uwagę na łby śrub, ale dużo większe zaczepy okuć już nam nie przeszkadzają..