PDA

Zobacz pełną wersję : ile kosztuje budowa



DUDEK
16-11-2003, 22:18
mamy działkę nie uzbrojoną 700m/kw nasze środki to 150 tyś czy mamy szanse zamieszkac w domku 110 m/kw parter 80m a poddasze 30 nie chcemy narazie wykanczac dach dwu spadowy prosty parter 2 pokoje garaz ,laź,kuch

17-11-2003, 09:19
Bardzo trudne pytanie. Mnie nie starczyło.

groszek 3
17-11-2003, 09:27
Zależy od standardu oraz ilości wykonywanych samemu prac na budowie.
Jest to mozliwe, ale bez szaleństw.

G

TomekM
17-11-2003, 10:02
Przy załaożeniu, że duża część robocizny będzie "darmowa" (rodzina i przyjaciele) jest to realne. Jedna zasada - od samego początku przyjmij że już ci brakuje pieniędzy (mam na myśli: cały czas oszczędzaj) bo wystawienie murów i zadaszenie (a nawet okna) to dopiero początek.

17-11-2003, 10:06
Jedna zasada - od samego początku przyjmij że już ci brakuje pieniędzy (mam na myśli: cały czas oszczędzaj) bo wystawienie murów i zadaszenie (a nawet okna) to dopiero początek.



Święte słowa...w Twoim przypadku możesz spore koszty ponieść na przyłącza woda prąd .

Roose
17-11-2003, 10:08
kupa ka$$y, uśmialibyście się z jakimi pieniędzmi ja zaczynałem budowę, więc w tym przypadku, dylematu bym nie miał zadnego, z tym , że baaaaaardzo duzo robie sam

kodi_gdynia
17-11-2003, 10:38
Mi starczyło - nawet było to za dużo, ale kupe własnej roboty. To podstawa. Nie chcę przytaczać argumentów po raz wtóry. Zapraszam do mojego dziennika budowy - jest tam sporo.

Pozdrawiam i trzymam kciuki - startujcie

Konfucjusz
17-11-2003, 12:07
Właśnie w sobotę podsumowałem wydatki dotychczasowe i precyzyjnie policzyłem konieczne koszty. Domek90 m2 z poddaszem uzytkowym. Ściany z YTONGA, strop Teriva, Beton na fundamenty i strop z gruchy (niestety potrzebna była trzykrotnie pompa, co podraża), tynki wewnętrzne wapienno-piaskowe, na zewnątrz to samo plus strukturalny akryl, dach blachodachówka Plannja (jest dość droga), wykńczenie podłóg terakota i panele, kominek z ogrzewaniem, podłączenie wody (jest obok) i prądu (też jest obok), a jeszcze do tego w miarę proste ogrodzenie na fundamencie betonowym (działka 500 m2). Razem to będzie kosztowało gdzieś około 1300-1400 zł za m2. Gdybym miał rozpoczynać od nowa nie bardzo widzę możliwości potanienia tych kosztów.

DUDEK
18-11-2003, 09:42
nie wiem co robic jeszcze w perspektywie mam kupno mieszkania i wacham sie pomożcie

Uller
18-11-2003, 10:38
nie wiem co robic jeszcze w perspektywie mam kupno mieszkania i wacham sie pomożcie
Z tymi pieniędzmi wybrał bym budowę. Przecież nie da się porównać mieszkania z domem. Możesz jeszcze zrezygnować np. z garażu (którego w mieszkaniu mieć nie będziesz), można wziąć jakiś mały kredyt (aby nie rezygnować z marzeń), można dużo zrobić samemu. Jak jest szansa to trzeba z niej skorzystać. Później człowiek rozleniwia się, przyzwyczaja się do mieszkania, inwestuje w jego remonty, urządzenia, meble. A tak to już jest cos docelowego.

agnikkrol
18-11-2003, 10:41
Chciałabym mieć na starcie działkę i tyle kasy. Naprawdę szczerze zazdroszczę. Napewno Ci sie uda !!! Trzymam kciuki!!!

DUDEK
18-11-2003, 10:56
150 tys to juz z kredytem uller

Olasa
18-11-2003, 10:57
Dudek oprócz pieniędzy zastanów się czy bardziej Ci odpowiada mieszkanie w domu czy bloku. Sama jeszcze nie tak dawno uważałam, że nie ma to jak mieszkanie w bloku, ciepło, sąsiad za ścianą, całe życie tak mieszkałam i uważałam, że jest ok. Parę lat temu chcieliśmy rozpocząć budowę domu i ja byłam główną oponentką. Jednak obecnie mam dość mieszkania w bloku, ciągłe oglądanie się na kogoś jest coraz bardziej uciążliwe. Odkąd do tego na świat przyszła moja córeczka to jeszcze bardziej mieszkanie w bloku stało się uciążliwe. Obecnie kupujemy działkę i już się nie mogę doczekać kiedy ruszymy z budową domu i w końcu wyprowadzimy się z bloku. Do tego dolicz comiesięczny czynsz, który musisz płacić za mieszkanie. U nas za 39 m2 płacimy tyle, że zastanawiam się na co idą te pieniądze, bo na pewno nie na utrzymanie budynku, brudne ściany itp. Do tego metraż jest taki niewielki, że jeszcze trochę to zaczniemy się o siebie obijać. Utrzymanie m2 domu jest mniejsze niż mieszkania i przynajmniej wiesz, że płacisz za swoje a nie na kosmiczną pensję prezesa spółdzielni. No i pomyśl latem wychodzisz sobie przed domek cisza spokój.... Jeśli chodzi o te 150 tyś. to jest to sporo i mało wydaje mi się (jako osobie jeszcze w budowie niedoświadczonej, może osoby lepiej zorientowane skorygują) że to na początek w dużej mierze zalerzy od działki. U mnie w mieście działki kształtują się w granicy 45, 60 zł.m2, ale poza miastem można nabyć za 15-20 zł. Tak, że na całości wychodzi to spora różnica. Takie to są moje wywody na temat wyższości domu nad mieszkaniem. Ja na pewno nie kupię większego mieszkania tylko wybuduję dom i jestem w 100% pewna, że zrobię dobrze.

DUDEK
18-11-2003, 11:06
Olaso my ziemię juz mamy takze ten problem mamy z glowy

Uller
18-11-2003, 11:51
A u mnie było tak. Jakimś cudem, a raczej pracą własną i z pomącą całej rodziny (z okazji ślubu) uzbieraliśmy pieniądze na mieszkanie. W tym czasie (2001 rok) mieszkaliśmy u rodziców w bloku wraz z resztą rodzeństwa. Kiedy już znaleźliśmy mieszkanko które nam odpowiadało, pojawiła się myśl: A może by tak wybudować dom? Policzyliśmy że mieszkając u rodziców jesteśmy w stanie bardzo dużo zaoszczędzić (100% naszego wynagrodzenia) a więc prawdopodobnie za parę lat będziemy mogli sobie pozwolić na budowę domu. Poza tym ministerstwo finansów zapowiedziało zniesienie ulgi budowlanej i podwyżki VAT. To był główny powód że zdecydowaliśmy się na tą ważną decyzję – budujemy dom. Poza tym baliśmy się rozleniwienia w nowym mieszkaniu i braku motywacji.
Działki szukaliśmy przez trzy miesiące. Aż w końcu znaleźliśmy działkę naszych marzeń. Miała dwie wady – za nią przebiega rurociąg z elektrociepłowni i kosztowała tyle co mieszkanie. Mogliśmy zaoszczędzić parę naście tysięcy złotych ale jednak uznaliśmy że od atrakcyjności działki będzie zależeć zbyt wiele. Na dwa tygodnie przed podpisaniem umowy dowiedziałem się że będę ojcem. Po burzliwej naradzie z całą rodziną zdecydowaliśmy się nie zmieniać planów. Umowę zakupu działki podpisywaliśmy dwa dni po zamachach na WTC w USA. Przyznam się że obawiałem się że nasze pieniążki z dnia na dzień nie będą już nic warte. Po zakupie działki nie mieliśmy grosza a nawet zapożyczyliśmy się na sfinansowanie czynności notarialnych. Do końca roku załatwiliśmy pozwolenie na budowę.
Przy wyborze projektu kierowaliśmy się rozsądkiem ale nie rezygnowaliśmy z podstawowych marzeń. Poza tym rodzice stwierdzili że dom powinien mieć piwnicę i potrafili nas przekonać do swoich poglądów (biorąc na siebie finansową odpowiedzialność za ten element domu).
Niestety parę miesięcy później jeden z domowników ciężko zachorował i musieliśmy się ze względu na dobro dziecka wyprowadzić. Musieliśmy sobie jakoś radzić sami.
Budowę rozpoczęliśmy ze środków poczodzących z kredytu z kasy mieszkaniowej oraz dochodów bieżących. Na stan surowy starczyło.
Jeszcze nie wiem jak poradzimy sobie dalej, ale obliczając nasz potencjał zakładam, że w najgorszym przypadku do końca 2007 roku wprowadzimy się.
Jak patrzę jaką radość ma mój półtora roczny syn latający z młotkiem po całej budowie to wiem, że było warto.
Pozdrawiam.
Uller.

Grzegorz63
18-11-2003, 13:02
mamy działkę nie uzbrojoną 700m/kw nasze środki to 150 tyś czy mamy szanse zamieszkac w domku 110 m/kw parter 80m a poddasze 30 nie chcemy narazie wykanczac dach dwu spadowy prosty parter 2 pokoje garaz ,laź,kuch
Macie szansę. Zapytajcie kodiego_gdynia (http://www.murator.com.pl/forum/viewtopic.php?t=5729). :wink:

wlowik
18-11-2003, 14:17
Najpierw się zastanów czy chcesz mieszkać, czy budować ?
Mając 150kzł możesz zamieszkać :
1/ w mieszkanku które wymaga remonciku (za następne 50-100kzł)
2/ w mieszkaneczku, które nie wymaga remonciku, ale jest ciasne
3/ we własnym skromnym domku
4/ we własnym pałacyku a la "Restorante Cyganeria"
Wszystko zależy od tego jak chcesz wydawać pieniądze i komu płacić. Jeśli chcesz budować, to tyiko wersja 2 nie daje Ci tej przyjemności, jeśli tylko spokojnie mieszkać, to odpadają wersje 1,2 i 4...
Wybór należy do Ciebie...

Kiebo
18-11-2003, 14:56
Tylko budowa domu. Moj mi kosztowal ok. 170k zl. Myśle, ze spokojnie mozna wybudowac za 150 tys. Moja zona chciala najdroższe kafelki, okna drewniane, kominek z piaskowca itd. Juz spędzilem na budowie dwa urlopy i pracuję w każdy weekend przez 5 miesiecy. W poniedzialki w pracy miesnie mi tak bolą ze hej. Teraz nasz dom moglbym sprzedac za 300 tys bez problemu. Ale nigdy tego nie zrobie, choc trudnosci są. Mamy tylko jeden samochod - stara honda. Dojezrzamy do W-wy, zona idzie do pracy, maly do przedszkola, a ja do pracy. Zona odbiera malego wieczorem, do mnie dojezdza tramwajem i razem wracamy. A wieczorem palimy w kominku i patrzymy na ogien ...

nnatasza
18-11-2003, 15:05
....za dużo

DUDEK
18-11-2003, 17:27
....za dużo
nie rozumiem- za duzo pieniedzy?

ryby
18-11-2003, 17:57
Dudek, nie wiem co miała na myśli Natasza ale przy budowie to pieniędzy raczej nigdy nie będzie za dużo :D

Wakmen
18-11-2003, 18:01
Mówicie o cenach 1,3 - 1,4 k/m2. Dobrze zgadzam się, że ci co się już wybudowali osiągneli taką sumę ale pomyślcie ile oni wtedy mieli profitów.
1. Niższe ceny (choć nie zawsze - przykład okna) wielu produktów budowlanych,
2. Ulga budowlana,
3. Niższy podatek Vat,
4. Niższe ceny działek (i większy wybór),
5. Ulga remontowa po odbiorze budynku
and so on....
Wiem, może nie powinienem tak pisać ale jest tak prawda. Nie oszukujmy się. Ja niestety kiedyś nie mogłem podjąć tej decyzji budowania się ale w tych "innych czasach" podejmuję i wiele ryzykuję. Sam obliczyłem (mniej więcej) koszt końcowy wyliczając nawet najdrobniejsze rzeczy, doliczyłem wszystko co najgorsze oraz 85% pracy własnej rodziny i najbliższych i ... to wcale nie wygląda tak prosto. Wielu z nas potrafi zrobić coś nie coś, ale czy wszyscy? Niech CI co nie mają bardzo dużo wolnego czasu, chęci, siły i samozaparcia nie myślą, że to będzie takie tanie i proste. Fachowcy (a nawet pan Zenek czy Franek :wink: ) kosztują i to dość sporo.
Na koniec nie martwcie się - jestem z Wami. Pozdrawiam

obcy
18-11-2003, 19:22
ceny działek zwariowane (budowlanych) materiły drożeją,czasu(cztaj kasy) zawsze mi brakuje ale jednego jestem pewien :postawie dom !!!pozdrawiam wszyskich niech moc bedzie z wami

Kiebo
19-11-2003, 08:41
Jesli ktos mysli, ze po wprowadzeniu VAT lub po wstąpieniu do Unii ceny na uslugi i materialy budowlane pojdą w gore, to sie myli. Rynek nie oszukasz. Uwazam, ze przez pierwsze dwa lata po wstąpiu do Unii budowlanka utrzyma sie na tym samym poziomie lub stanieje o 5-10%. Przycyn jest kilka. Wiekszosc osob, chcącyhc budowac lub miec wlasne M juz to zrobila kosztem ostatnich sil (czytaj kredytow). Co z tego ze VAT wzrosnie, producentowi będzie zalezalo na sprzedaży i będzie szukal oszędności wszędzie, zeby tylko jego towar nie podrożal. Pamietacie, ze jeszcze niedawno wzrosla akcyza na piwo. I co podrożalo? Nie, tylko male firmy zbankrutowaly. A jak bylo kiedy mieli zlikwidowac duża i mala ulgę budowlana. Wszyscy rzucili sie kupowac dzialki. Ceny na dzialki tak wzrosly, ze postanowil odczekac z kupnem dzialki. Jak teraz analizuje kupilem dzialkę po zlikwidowaniu ulg i zaoszczędzilem na tym 10 %, po teraz ceny na dzialki spadly o 20%.

Mowie do wszystkich niezdecydowanych: nie ma czego sie bac, jest dobry moment na rozpoczecia budowy. Nawet po wprowadzeniu VAT nic sie nie stanie. Troche stanieją uslugi, a w hurtowni bedzie latwie o rabat. (Miedzy innymi, czy wiecie ze nawet w hipermarketach daja indywidualne rabaty - oczywiscie trzeba o to poprosic). Teraz jestem mądry, jak kupuje w Lerva Merloy na sume ponad 3000 zl, na 100% mam 10% rabatu plus transport gratis. Nie ma co sie wachac - budowac!

19-11-2003, 10:50
1. Niższe ceny (choć nie zawsze - przykład okna) wielu produktów budowlanych,
2. Ulga budowlana,
3. Niższy podatek Vat,
4. Niższe ceny działek (i większy wybór),
5. Ulga remontowa po odbiorze budynku

1. Porownujac ceny sprzed 4 lat produkty bud. wcale nie byly tansze.
Mnogosc nowych firm hand. wymusila potezne rabaty.
Przyklad bk.24#24#58# 600 4 lata temu 4.60 szt. Teraz najtaniej
4.70. I wcale sie nie produkowalem, otworzylem gazete i zadzonilem
pod numar z ogloszenie,, najtanszy bet. kom.,,
2. Ulga tak, ale nie kazdy z niej korzysta.
3. Dzisiaj kazdy chyba wie, ze na pod. straca tylko handlowcy. Ceny wzrosna naprawde minimalnie
4.Nieprawda. Coraz mniej ludzi decyduje sie na dom
5. Zgadzam sie.
6.Niewielki wzrost cen mat. bud. mozna zrekompensowac cena za robocizne. Boom na budownictwo jednorodzinne zmalal ilosc ekip
znaczaco wzrosla. Przyklad kolega budowal 4 lata temu.
Ekipy mialy nap. duzo zlecen i dyskusje odnosnie cen to byla farsa.

Tommco
19-11-2003, 11:57
Mysle, ze szanse masz. Ale tak jak tu ktos madrze juz napisal, od samego poczatku musisz wychodzic z zalozenia, ze nie masz kasy. To na kazdym etapie pozwoli Ci na oszczednosci. Jesli sam fizycznie nie jestes w stanie popracowac, to zeby zmniejszyc koszty bedziesz musial poswiecic duzo czasu. Poszukiwanie tanich materialow, uslugiwanie ekipie, ktora nie jest firma i nie bierze 2 razy wiecej pieniedzy niz one. Pilnowanie ekipy, zeby nie robila bledow itd. Slowem, zeby sie w tej kwocie wyrobic musisz miec albo duzo sily, albo duzo czasu....Przy kupnie materialow na poszczegolne etapy rob swoiste przetargi. Rob liste potrzebnych rzeczy i zawiez do 4 hurtowni, niech to wycenia i podwiedza jaki rabat dostaniesz.
Radocha z budowy jest, kiedy widzisz jak wszystko powstaje, potem pieknieje.....
Pozdrowienia

pattaya
19-11-2003, 15:54
A gdzie są Michałowice?

Jayer
19-11-2003, 16:57
Pod Warszawa. Jeszcze troche i bedzie to czesc Warszawy. Jak Ursus np.

pattaya
19-11-2003, 17:03
No to niedaleko ode mnie a różnice w cenach duże.Gdybyś budował w moim mieście lub wziął ludzi z Radomia,to śmiało się zmieścisz.U nas m2 można zbudować nawet podobno za 800zł

Ulas
19-11-2003, 19:36
Jeśli masz działke to startuj
Mój znajomy twierdzi że ok.150 tys.kosztowało go do wprowadzenia/parter-kuch. jadal.sal.łaż.,poddasze-3syp. łaż/Dużo własnej pracy i oszczędności i za rok góra dwa mieszkacie we własnym domku.

yoshka
19-11-2003, 20:34
nawiązując do pytania Dudka postawie swoje. Co sadzicie o ofercie firmy, która jest gotowa zbudowac dom pod klucz po koszcie 1200 zl +7% za m2. Cena zawiera wykonanie całości budynku wraz z elewacją, wykończeniem wewnętrznym ścian, stolarką okienną i drzwiową, podłogą wykończoną wykładziną dywanową, instalacje wewnętrzne (hydrauliczną, elektryczną oraz ogrzewanie) wraz z białym montażem. Rozmawialam z moim znajomym, ktory zakonczyl budowe w tym roku i na taka rewelacje postukal sie w glowe. Czy w tej ofercie jest jakis haczyk? Czy z zalozenia skreslic taka firme? O co pytac przy sprawdzaniu takich firm?

Jestem w podobnej sytuacji jak Dudek (chodzi o finanse i posiadanie działki). Natomiast nie mam mozliwosci aby bardzo zaangazowac sie w budowe (czas i praca własna) dlatego szukam taniego wykonawcy. A moze ktos zna takiego?

Szadam
19-11-2003, 21:04
Już już zaraz się wprowadzę. Metr kosztował mnie 1217zł. Duzo własnej pracy ( można poszperać po tym forum). Ściany porothem 44, blachodachówka, Co weglowe, okna plastiki, tynki tradycyjne. Ale wszystko jest OK. W cenie jest koszt działki!
Dudek - piszesz, że masz działkę nie uzbrojoną. Na ile, jak daleko do mediów? Niektóre rozwiązania mogą cię kosztować 1500, 3000 albo 15000zł.
Na budowie pieniędzy zawsze zabraknie, bo możliwości są jak ocean. A przywykończeniu ................ te same funkcje mozna realizowć tak jak te przyłącza. :lol: No ale od czego są kredyty.

Archenar
19-11-2003, 22:01
Jestem na etapie przygotowania do budowy..działka 700m nieuzbrojona(ale media blisko- 20m)..domek 116m z poddaszem użytkowym..posiadane fundusze 125 000.. i tutaj zaczynają się 'schody' :-) .. wybudowanie tego domku za tą kasę jest możliwe tylko wtedy gdy większość prac wykonasz sam lub tylko z niewielka pomocą..każdy 'fachowiec' ciągnie jak pijawka i lepiej wydać trochę kasy na fachową literaturę (ksiązki, czasopisma (czyt. Murator) oraz przeczesać nieco internet) i zaręczam żę sporą część prac można wykonać samemu..ale to wymaga czasuuuuuu..ja przygotowuję się do budowy od sierpnia..i powiem Ci szczerze: teraz wiem jak wiele jeszcze niewiem..ale dzięki takiej pracy unikniesz wielu błedów..pospiech jest fatalnym doradcą..

tak na koniec tego postu dodam, iż za tę sumę którą dysponujesz można wybudować dom..ale rozsądny

pozdrawiam i życzę sukcesów i przedewszystkim odwagi