PDA

Zobacz pełną wersję : worki zamiast agrowłókniny ?



jasabar
13-03-2009, 08:25
Chciałabym oszczędzić sobie nadmiaru pielenia, dlatego w części przyszłego ogrodu dookoła krzewów i drzewek chcę wyłożyć agrowłókninę. Ostatnio przyszedł mi do głowy pomysł, żeby zamiast niej użyć worki po ekogroszku, których mamy wieeele. Wydaje mi się, że obydwie rzeczy wyglądają podobnie, tyle, że worki są białe (jutowe ?) Co sądzicie ? Poradźcie :-?

A jeszcze przy okazji zapytam - czy na agrowłókninę sypie się tylko korę, czy cienką warstwę ziemii i korę ?

JoShi
13-03-2009, 09:09
Ostatnio przyszedł mi do głowy pomysł, żeby zamiast niej użyć worki po ekogroszku, których mamy wieeele. Wydaje mi się, że obydwie rzeczy wyglądają podobnie, tyle, że worki są białe (jutowe ?)
Jutowe to one chyba nie są, bo jutowe to takie jak by ze sznurka ;) A jeśli są z takiej plastikowej plecionki to trochę poleżą.

jasabar
13-03-2009, 09:27
Tak, to jest taka plastikowa plecionka.

AWIk
13-03-2009, 09:37
Ziemi to raczej nie syp na agorwłókninę. My tak zrobiliśmy i np. trawka sobie pięknie na czymś takim rośnie. Czyli agrowłóknina i sama kora. Właśnie jestem w trakcie "przerabiania" tego "układu".

Elfir
13-03-2009, 09:38
Biały ma jedną wadę - będzie go widać, jesli warstwa kory nie będzie gruba. Dlatego zwykle stosuje się czarne materiały.
Poza tym, przy wyłożeniu rabat niedegradowalnym materiałem nie podsadzisz krzewów roślinami okrywowymi.

JoShi
13-03-2009, 09:44
Ziemi to raczej nie syp na agorwłókninę. My tak zrobiliśmy i np. trawka sobie pięknie na czymś takim rośnie. Czyli agrowłóknina i sama kora. Właśnie jestem w trakcie "przerabiania" tego "układu".

Jeśłi wokół drzewek, to fajnie wygląda też żwir płukany albo inne grysy. Kotę czasem wiatr rozwiewa i niektórych to denerwuje.

Elfir
13-03-2009, 10:14
gysy i zwiry sa fajne dopóki nie trzeba z nich wybierać liści :) inaczej - trzeba kupić odkurzacz ogrodowy.

noag
13-03-2009, 11:18
Chciałabym oszczędzić sobie nadmiaru pielenia, dlatego w części przyszłego ogrodu dookoła krzewów i drzewek chcę wyłożyć agrowłókninę. Ostatnio przyszedł mi do głowy pomysł, żeby zamiast niej użyć worki po ekogroszku, których mamy wieeele. Wydaje mi się, że obydwie rzeczy wyglądają podobnie, tyle, że worki są białe (jutowe ?) Co sądzicie ? Poradźcie :-?

A jeszcze przy okazji zapytam - czy na agrowłókninę sypie się tylko korę, czy cienką warstwę ziemii i korę ?

Warto jeszcze zwócić uwagę na przepuszczalność wody opadowej - jeżeli takowej nie ma cała deszczówka będzie spływać lub stagnować, poza tym barwa biała nie chroni tak jak czarna przed wyrastaniem chwastów

JoShi
13-03-2009, 11:31
poza tym barwa biała nie chroni tak jak czarna przed wyrastaniem chwastów
A to dlaczego?

noag
13-03-2009, 11:46
[quote=jasabar]poza tym barwa biała nie chroni tak jak czarna przed wyrastaniem chwastów
A to dlaczego?

Bo nie zacieniają całkowicie dając, co prawda mniejszą, ale jednak możliwość wzrostu roślinom

JoShi
13-03-2009, 11:49
Bo nie zacieniają całkowicie dając, co prawda mniejszą, ale jednak możliwość wzrostu roślinom

Gdyby w grę wchodził wyłącznie sam worek zgodziłabym się z tym, że może się jakieś światło przedostawać, ale przecież na wierzchu będzie jeszcze warstwa czegoś... W takiej sytuacji wierzę, że kolor nie ma znaczenia.

mokka
13-03-2009, 11:50
Nie zacienia czego? Tak się zapytam? Po za tym straty z powodu stosowania jakichkolwiek agro czy czegokolwiek tego typu ,są znacznie większe od zysków , czyli braku chwastów.

jasabar
15-03-2009, 18:48
Dzięki wszystkim za podpowiedzi :D

JoShi
16-03-2009, 09:01
Nie zacienia czego? Tak się zapytam? Po za tym straty z powodu stosowania jakichkolwiek agro czy czegokolwiek tego typu ,są znacznie większe od zysków , czyli braku chwastów.
A napiszesz kilka słów na temat tych strat? Rozważam użycie agro w kilku miejscach i chciałabym się dowiedzieć jakie to ma ujemne strony.

mokka
16-03-2009, 09:17
Tu jest bardzo podobny wątek i poruszone są kwestie struktury gleby i kwestie nawożenia między innymi: http://forum.muratordom.pl/folia-pod-kora,t131284.htm .

JoShi
16-03-2009, 09:45
Tu jest bardzo podobny wątek i poruszone są kwestie struktury gleby i kwestie nawożenia między innymi: http://forum.muratordom.pl/folia-pod-kora,t131284.htm .

Dzięki za info. Zajrzę, choć tytuł sugeruje wykorzystanie folii a nie włókniny :)

PS. Tak jak przypuszczałam. Dużo bicia piany, pyskowania i obrażania ludzi. Praktycznie żadnych konkretów. Mokka napisz coś konkretnego, jeśli masz na ten temat wiedzę, ale nie odsyłaj mnie do nic niewnoszących wątków.

mokka
16-03-2009, 10:23
Tam jest i o włókninie :D . Powiem tak ze swojego ogrodowego doświadczenia, wszystko zależy od tego jak widzisz swój ogród. Firmy zakładające ogrody dają prawie zawsze agro, to bardzo ułatwia utrzymanie ładu na rabatach i jest bardzo wygodne. Przeciętny użytkownik ogrodu mało wie o roślinach i nie ma ochoty grzebać się w ziemi. Ja sobie agro nigdy nie położę, kora pięknie poprawia strukturę i nie odizoluje jej warstwą ago, bo mi szkoda moich roślin, no ale jest minus z punktu wodzenia użytkownika ogrodu, bo normalnie kora się rozkłada i trzeba ją uzupełniać, chwasty tez sie pojawiają. Do tego dochodzi utrzymanie wilgotności, mimo tego, że agro przepuszcza wodę, jednak przysypana warstwą kory, uniemożliwia naturalny jej rozkład. Czyli cała wilgoć po deszczu zatrzymuje się w korze, mokra kora, oddzielona od warstwy ziemi, ziemia dostaje tylko to co spłynie, tak bardzo laicko mówiąc. Warstwy powinny się mieszać w sposób naturalny, tak jak w lesie, kora sobie leży, potem się rozkłada i trafia do ziemi. Jest jeszcze kwestia nawożenia, jak stosuję głównie obornik, sztuczne nawozy mam zredukowane do minimum, ewentualnie podaję dolistnie, tu agro jest wielkim utrudnieniem, bo nie da sie swobodnie rozrzucić obornika, gdy leży agro. Są plusy i minusy, plusy po stronie właściciela ogrodu, minusy po stronie roślin. Dla mnie ogród to rośliny, ja to lubię, bo inaczej bym ich nie sadziła. Nie lubię widoku zaniedbanych roślin i staram się im stworzyć optymalne warunki do rozwoju. Nie każdy kto ma ogród lubi jego pielęgnację, dla mnie to naczynia powiązane. Lubię tak samo dbanie o rośliny jak i ich oglądanie. Nie ma ogrodu bez pracy, takiego , który jest zdrowy i dobrze wygląda. Ogród to żywy organizm. Mój ogród wymaga dużo pracy, ale ja to wiedziałam od samego początku. Ogród dla zapracowanych to dla mnie lekkie nieporozumienie, to tak jak pies dla zapracowanych. Wszystko jest kwestią podejścia do sprawy, jak lubię mieć optymalnie z punktu widzenia roślin, ktoś lubi mieć optymalnie ze swojego punktu widzenia, no tak jak ze wszystkim :D . W tym wątku co podałam są odpowiedzi wnoszące wiele do tematu, może faktycznie giną w całości, w sumie w wielu wątkach jest podobnie. Nie ma kompendium, zawsze są „doradzający inaczej „:lol: .

JoShi
16-03-2009, 10:30
Tam jest i o włókninie :D
No jest, ale konkretów prawie żadnych. Tylko jakaś pyskówka o pójściu na łatwiznę, mieszczuchach i pustyniach. Bez sensu.



Do tego dochodzi utrzymanie wilgotności, mimo tego, że agro przepuszcza wodę, jednak przysypana warstwą kory, uniemożliwia naturalny jej rozkład. Czyli cała wilgoć po deszczu zatrzymuje się w korze, mokra kora, oddzielona od warstwy ziemi, ziemia dostaje tylko to co spłynie, tak bardzo laicko mówiąc.
Jakoś to do mnie nie przemawia :) chyba popróbuję i poeksperymentuję :)



W tym wątku co podałam są odpowiedzi wnoszące wiele do tematu, może faktycznie giną w całości, w sumie w wielu wątkach jest podobnie. Nie ma kompendium, zawsze są „doradzający inaczej „:lol: .
Prawdę mówiąc jakoś ich nie zauważyłam. Za dużo złośliwości :)

No i na koniec taka uwaga. Pytanie dotyczyło agro wokół drzewek a nie na rabatkach i wszędzie gdzie popadnie :) a to chyba znacznie zmienia postać rzeczy :)

mokka
16-03-2009, 10:38
A o jakie konkrety Tobie chodzi? Napisz jakie masz wątpliwości, czy obok drzewek czy na rabatach dla mnie to dokładnie to samo, albo stosuje się agro, albo nie. Jeszcze tylko dopiszę, że nie mówię tutaj o stosowaniu agro w uprawie ogórków, truskawek itp.

JoShi
16-03-2009, 10:49
A o jakie konkrety Tobie chodzi?

No napisałaś, że strasznie szkodzi roślinom. Jedyne co może być konkretnie utrudnieniem dla rośliny to niemożność stosowania zasilania nawozami naturalnymi, czy kompostem i tu się zgadzam, ale w przypadku drzewek to wydaje się mało istotne. Argumenty o wodzie do mnie nie przemawiają, tak jak argumenty o strukturze gleby (w przypadku drzewek). I jakoś więcej zatrważających wad agro nie zauważyłam (folia to zupełnie insza inszość).

Jednym słowem nie wolno uogólniać i pisać w czambuł, że agro jest złe. Ma swoje wady, które są bardziej lub mniej istotne w zależności gdzie się ją stosuje.

Sama zamierzam zastosować coś w miejscach, gdzie mam teraz chwasty a w przyszłości ma być na przykład bruk lub taras, bo nie mam i nie będę mieć czasu na ciągłą walkę z tymi chwastami, które w tym miejscu mają swoją bazę i się z niej desantują na bezbronne rabatki. Wypróbuję również agro pod drzewkami i sama sprawdzę jak to z ta woda jest, bo jak pisałam nie za bardzo wierzę w to co napisałaś.

mokka
16-03-2009, 10:58
Nie napisałam , że strasznie szkodzi roślinom, ale dla mnie właśnie:

Jedyne co może być konkretnie utrudnieniem dla rośliny to niemożność stosowania zasilania nawozami naturalnymi, czy kompostem
Jest stratą po stronie roślin i o tym pisałam. Nigdzie nie uogólniałam na truskawkach agro sprawdza się super, ale nie mieszajmy wszystkich upraw w jednym wątku.

Wypróbuję również agro pod drzewkami i sama sprawdzę jak to z ta woda jest, bo jak pisałam nie za bardzo wierzę w to co napisałaś
Nie musisz wierzyć, mi chodzi o całokształt procesu rozkładu kory, normalnie kora się rozkłada, na agro tylko sobie leży i ze ściółkowaniem nic wspólnego nie ma, to nie chodzi o wodę samą w sobie, tylko o cały proces wzbogacania gleby.

JoShi
16-03-2009, 11:05
Nie musisz wierzyć, mi chodzi o całokształt procesu rozkładu kory, normalnie kora się rozkłada, na agro tylko sobie leży i ze ściółkowaniem nic wspólnego nie ma, to nie chodzi o wodę samą w sobie, tylko o cały proces wzbogacania gleby.
No i własnie nie wiem, czy taka rozkładająca się kora jest błogosławieństwem dla roślin. Może dla niektórych tak, ale to jest ogród a nie las :) i przypuszczam, że nie wszystkie rośliny to lubią.

mokka
16-03-2009, 11:13
No dokładnie, nie wszystkie, ale te które tego nie lubią i nie potrzebują, kory u mnie nie dostają . Są rośliny które absolutnie nie powinny rosnąć, tak gdzie jest kora, bo kora zakwasza ,a one lubią zupełnie inne warunki, w tym szale korowania to widziałam i zakorowaną lawendę , tylko zupełnie nie wiem po co. Nie dajmy się zwariować i z korowaniem i z agro, wszystko jest dla ludzi, tylko trzeba wiedzieć , co gdzie i kiedy, jak ze wszystkim. Ogród to nie las oczywiście, bo w lesie nie ma roślin które same tam się posadziły, tam natura robi całą robotę i robi to mądrze, w ogrodach my sadzimy i dlatego mamy z tym często kłopoty. Niewłaściwy dobór roślin niedostosowany do warunków glebowych i do nasłonecznienia, otwiera listę ogrodowych błędów.

wari
16-03-2009, 15:57
Ogród to nie las oczywiście, bo w lesie nie ma roślin które same tam się posadziły, tam natura robi całą robotę i robi to mądrze,.

Niestety naturalny las to już w Polsce tylko część Puszczy Białowieskiej, reszta lasów została posadzona ;).

Viga
27-05-2009, 16:27
Sama zamierzam zastosować coś w miejscach, gdzie mam teraz chwasty a w przyszłości ma być na przykład bruk lub taras, bo nie mam i nie będę mieć czasu na ciągłą walkę z tymi chwastami, które w tym miejscu mają swoją bazę i się z niej desantują na bezbronne rabatki. Wypróbuję również agro pod drzewkami i sama sprawdzę jak to z ta woda jest, bo jak pisałam nie za bardzo wierzę w to co napisałaś.

JoShi - i jak tam agrowłóknina?
Mam dużą działkę i przegrywam walkę z chwastami. Krzewy i drzewka zarastają,więc wydaje mi się, że lepszą alternatywą dla nich jest agro.

BOHO
27-05-2009, 17:25
Do tego dochodzi utrzymanie wilgotności, mimo tego, że agro przepuszcza wodę, jednak przysypana warstwą kory, uniemożliwia naturalny jej rozkład. Czyli cała wilgoć po deszczu zatrzymuje się w korze, mokra kora, oddzielona od warstwy ziemi, ziemia dostaje tylko to co spłynie, tak bardzo laicko mówiąc..... .

to taki żarcik jak rozumiem ? :wink:

BOHO
27-05-2009, 17:29
Nie musisz wierzyć, mi chodzi o całokształt procesu rozkładu kory, normalnie kora się rozkłada, na agro tylko sobie leży.....

to też żarcik ? nieźle...... :D

Arctica
27-05-2009, 17:44
Bo to jak ktoś sobie przyjmie za pewnik jakąś bzdurę (mokka :wink: ) to później brnie do upadłego...
Mam słynną "agro", na prawie całej 1000m działce. Roślinki jakoś nie płaczą, rosną jak na drożdżach, a ja mogę "kwitnąć" na leżaczku zamiast klęczeć przy chwaściorach.
A że kora mi się wolniej rozkłada... chociaż nie muszę worami dosypywać :roll: :wink: