PDA

Zobacz pełną wersję : naprawdę kondensacyjny lepszy?



nihiru
14-03-2009, 08:56
Wytłumaczcie dobrzy ludzie blondynce, czy dwufunkcyjny piec kondensacyjny z zasobnikiem (a są w ogóle kondensaty przepływowe?) jest rzeczywiście tak dobry jak go zachwalają sprzedawcy i gazety?

Jego największą zaletą jest wyższa sprawność, ale co mi po tej sprawności jak przez ponad pół roku ten piec jest wykorzystywany tylko w połowie (na c.w.u.)?
Czy ktoś liczył (albo wie z doświadczenia), jakie są rzeczywiste oszczędności w brzęczącej walucie na piecu ze zbiornikiem (w porównaniu do przepływowego)?

A z konkretów: zakupiliśmy 20-letni dom, 180 m2, mieszkać na razie będą trzy osoby, ale przyszłościowo można liczyć cztery :wink: instalacja grzewcza stalowa, grzejniki starego typu - żeliwne (nie chcemy ich na razie wymienić);
nie liczyłam, ale najprawdopodobniej instalacja przystosowana jest do parametrów 95/70

Piec, który chcemy zainstalować (zastępując obecnie istniejące dwa: do cwu i co) będzie obsługiwał jedną łazienkę, wc i kuchnię - wszystko w odległości nie większej niż 4m.

Biorąc wszystko powyższe pod uwagę, a także fakt, że za jakieś 5-10 lat albo się stąd wyprowadzimy albo zrobimy gruntowny remont (ze zmianą ogrzewania np.: na podłogowe) bardziej skłaniamy się ku zwykłemu piecowi przepływowemu, ale po różnych rozmowach mamy już nieźle namieszane w głowie i potrzebujemy pomocy.

Pomożecie?
:)

jajmar
14-03-2009, 09:34
Trudne pytanie, wymiana pieca w starym domu da niewiele oszczędności. Czy kondesnsat czy nie to znikome do tego co "idzie" teraz. Ocieplenie domu , dachu i ścian a poźniej wymiana kotła da zauważalny spadek. Co do pytania czy warto kondensat - wg mnie warto. Nie warto ruszać instalacji tylko dltago że jest stalowa i ze ma grzejniki żeberkowe.

nihiru
14-03-2009, 09:56
Trudne pytanie, wymiana pieca w starym domu da niewiele oszczędności. Czy kondesnsat czy nie to znikome do tego co "idzie" teraz. Ocieplenie domu , dachu i ścian a poźniej wymiana kotła da zauważalny spadek. Co do pytania czy warto kondensat - wg mnie warto. Nie warto ruszać instalacji tylko dltago że jest stalowa i ze ma grzejniki żeberkowe.


Dom jest ocieplony. Piec chcemy zainstalować bardziej ze względów komfortowo-estetycznych niż ekonomicznych (tych jeszcze nie przeliczaliśmy):

W tej chwili w łazience są dwa piecyki, każdy podłączony do innego komina i każdy z otwartą komorą spalania - zęby mnie bolą jak tylko na nie popatrzę :D .

Poza tym są stare i dość marne, więc jest trochę problemów z zapewnieniem ciepłej wody.

Wg mnie też nie warto ruszać dobrej instalacji, trzeba jednak przeliczyć, do jakich parametrów wody jest ona przystosowana. Tyle się już dowiedziałam, że przy temperaturach wody 90/70 piec kondensacyjny działa jak zwykły bo nie następuje skroplenie.


Niezależnie od tych kwestii mam wątpliwość natury ogólnej: czy podgrzewanie tych hektolitrów wody w zbiorniku latem, kiedy nie trzeba grzać pomieszczeń jest ekonomiczne?

jajmar
14-03-2009, 10:08
[
Wg mnie też nie warto ruszać dobrej instalacji, trzeba jednak przeliczyć, do jakich parametrów wody jest ona przystosowana. Tyle się już dowiedziałam, że przy temperaturach wody 90/70 piec kondensacyjny działa jak zwykły bo nie następuje skroplenie.


Niezależnie od tych kwestii mam wątpliwość natury ogólnej: czy podgrzewanie tych hektolitrów wody w zbiorniku latem, kiedy nie trzeba grzać pomieszczeń jest ekonomiczne?

Jeżeli dom jest ocieplony to warto. To że ktoś ocieplił dom jak rozumiem w trakcie użytkowania spowodowało że C>O jest przewymiarowane to powoduje ze jeżeli nawet grzjniki były kiedyś dobierane do jak piszesz 90/70 to teraz powiedzmy wystarczy jak im podasz 70/50 tyle ze to wartośc przy mrozie -20. Większośc sezonu na zewnątrz nie mamy jednak -20 a powiedzmy w okolicach 0 do -5 oznacza to ze temperatura zasilanaia jeszcze może być niższa aby utrzymać komfort cieplny w budynku. Wniosek 90% czasu pracy kocioł bedzie kondensował a tylko w silne mrozy nie.
Co do hektolitrów wody latem , zbiorniki do CWU to maja od 40 do ~200 litrów. Dla 3-4 oosbowej rodziny to taki 120 litrowy styknie.
Są takie kotły ze maja zbiornik w sobie taki 40 litrów jak sie wyczerpie woda działaja jak przepływowe.
Jeszcze raz powtórze wg mnie warto inwestowac w kondensat. Mam porównanie u mnie kondensat u rodziców stary 10 letni kociol , ja mam zużycie gazu 50% tego co oni. Fakt ciut inaczej budowane domy itd, ale rózncia jest znaczna.

nihiru
14-03-2009, 10:25
Serdecznie Ci dziękuję za te wyjaśnienia - bardzo mi pomogły.

Jak rozumiem - zapotrzebowanie wody na c.w.u. jest podobne lub wyższe niż zapotrzebowanie na c.o., więc w lecie to ciepło się tak bardzo nie marnuje?

A z tymi przykładami to jest tak: nasi znajomi mają piec przepływowy i są bardzo zadowoleni, bo rachunki mają niższe niż ich sąsiedzi zza ściany (bliźniak), z kolei moja teściowa ma piec z zasobnikiem i nie jest zadowolona, bo latem dostawała rachunki 400 zł za 2 miesiące.

kubek2002
14-03-2009, 10:41
Serdecznie Ci dziękuję za te wyjaśnienia - bardzo mi pomogły.

Jak rozumiem - zapotrzebowanie wody na c.w.u. jest podobne lub wyższe niż zapotrzebowanie na c.o., więc w lecie to ciepło się tak bardzo nie marnuje?

A z tymi przykładami to jest tak: nasi znajomi mają piec przepływowy i są bardzo zadowoleni, bo rachunki mają niższe niż ich sąsiedzi zza ściany (bliźniak), z kolei moja teściowa ma piec z zasobnikiem i nie jest zadowolona, bo latem dostawała rachunki 400 zł za 2 miesiące.


Mam kondensat przepływowy, dwufunkcyjny zużycie gazu na kuchenke gazową i ciepłą wode 1,5m/3 gazu/doba 4 osoby w domu jedna łzienka, najdalszy punkt z ciepłą wodą oddalony od pieca 5 metrów.Ja jestem bardzo zadowolony.Choć teraz piec bym kupował z takim zintegrowanym zasobnikiem coś około 35-40 litrów

jajmar
14-03-2009, 11:40
A z tymi przykładami to jest tak: nasi znajomi mają piec przepływowy i są bardzo zadowoleni, bo rachunki mają niższe niż ich sąsiedzi zza ściany (bliźniak), z kolei moja teściowa ma piec z zasobnikiem i nie jest zadowolona, bo latem dostawała rachunki 400 zł za 2 miesiące.

Mam jednofuncyjny kondensat z zasobnikiem i cyrkulacją , zasobnik 120 litrów rachunki za gaz za ostanie lato za CWU i gotowanie to 70zł/mc. Rodzina 4 osobowa w tym 2 dzieci jedno malutkie.
Zasobnik wody powoduje ze jak myjesz szklanke to to nie uruchalmi kotła, jednak faktycznie podrzanie wody w baniaku jeżlei nie zostanie wykorzystana ciepła kosztuje. Baniak jest potrzbny przy cyrkulacji. Ta zapewnia przy więszkych odległosciach większy komfort ciepłej wody. Nic za darmo albo godzisz sie na spuszczanie zimnej wody aż doleci ciepła do krany oddalonego jak wspominasz 4 metry albo utrzymujesz cyrkulacje i strty na cieple. Coś za coś.

nihiru
14-03-2009, 13:10
Baniak jest potrzebny przy cyrkulacji. Ta zapewnia przy więkskych odległosciach większy komfort ciepłej wody. Nic za darmo albo godzisz sie na spuszczanie zimnej wody aż doleci ciepła do krany oddalonego jak wspominasz 4 metry albo utrzymujesz cyrkulacje i strty na cieple. Coś za coś.[/quote]

4 metry to maksymalna odległość. większość punktów, w tym najczęściej użytkowane umywalki i zlew będą w odległości ok 1 m. A nawet jeśli trzeba będzie spuścić trochę wody, to i tak wodę mamy z własnego ujęcia, więc nie płacimy za nią. zostaje tylko aspekt ekologiczny, ale jak pisałam wcześniej - to rozwiązanie będzie funkcjonowało tylko kilka lat.

Jeżeli zakup kondensatu dałby oszczędności rzędu 500 zł rocznie, jest szansa że inwestycja zdąży się zwrócić. Jeśli mniej, to chyba nie warto, bo komfort użytkowania obu pieców w tym konkretnym przypadku jest chyba podobny.

Najgorzej, że nie umiem sobie policzyć kosztów w obu wariantach - stąd ta cała dyskusja.

SławekD
14-03-2009, 20:50
...Jego największą zaletą jest wyższa sprawność, ale co mi po tej sprawności jak przez ponad pół roku ten piec jest wykorzystywany tylko w połowie (na c.w.u.)?...
Zła interpretacja.
W moim przypadku, również mam kondensata, zużycie gazu za zeszły rok to ok 1400m3 z tego w okresie letnim gdzie grzane jest tylko i wyłącznie c.w.u to max 4 miesiące, w każdym zużycie ok 30m3 czyli sumarycznie za 4 miesiące 120m3. Odliczając podobną ilość w całym roku na c.w.u idzie ok 360m3 gazu czyli na ogrzewanie zostaje 1040m3.
Jak widać ok 3/4 zużycia gazu idzie na CO więc zakup kondensata jak najbardziej jest zasadny.
Spostrzeżenia co do kotła mam bardzo podobne jak jajmar i również jestem tego samego zdania że jak już zmieniać kocioł to na kondensat. Zmieniać starego atmosferyka na nowego to bezsens, a jeśli myśleć o kotle turbo to cenowo do kondensata jest już bardzo blisko.
Osobiście mam 120L zasobnik ale kupując obecnie kocioł zastanowiłbym się nad kotłem dwufunkcyjnym z ok. 40L zasobnikiem warstwowym. Wydajność tych wymienników jest znacznie wyższa niż wężownicowych stąd dużo mniejszy zbiornik. Kocioł jednocześnie zajmuje zdecydowanie mniej miejsca. Teoretycznie sama kondensacja wg katalogów to ok 10-15% oszczędności względem kotła turbo a jeszcze więcej do atmosferyka. Zdecydowanie kondensat tym bardziej że dobrze dobierając moc zmieniasz dwa kotły na jeden.

bladyy78
14-03-2009, 22:07
Piec kondensacyjny do zwykłej instalacji to przerost formy nad treścią. Żeby taki piec przyniósł jakiekolwiek oszczędności to grzejniki muszą być znacznie przewymiarowane i zasilane niska temp. Piec kondensacyjny najlepiej sprawdzi się przy podłogówce. Ostatnio kuzyn remontował dom i zmienił również piec gazowy na kondensat i na początku się chwalił że to same oszczędności, a teraz przyznał że żałuje bo żadnych oszczędności nie ma. Piec mu nie kondensował, wezwał instalatora a ten mu powiedział że jedyna rada to dołożenie żeberek do grzejników. Wiec jak ktoś liczy że sam piec mu przyniesie jakiekolwiek korzyści to się zdziwi.

kaltam
15-03-2009, 07:37
Jak poprzednik. Piec kondensacyjny ma najwyższą sprawność przy temp. pracy kotła ok. 50/55 st. C. Jeżeli nie masz dobranych grzejników do zasilania temp. 50/55 st. C (tz. powierzchnia grzejnika minimum 30% większa) to jest to przerost formy nad treścią. Producenci grzejników w kartach katalogowych podają wydajność cieplną grzejnika dla różnych temperatur zasilania.

SławekD
15-03-2009, 20:37
Małe ale 55/50 zgoda, ale przy -20 na dworze czyli większość sezonu na zasilaniu może być dużo mniej. Nawet jeśli te grzejniki nie są liczone na taki parametr to jak autor opisał dom był ocieplony a jak wiadomo kiedyś takie grzejniki i tak dobierało się na oko i to z dużym zapasem. Do tego duży zład instalacji jest tu zaletą. Pozostaję przy swoim zdaniu, jak zmieniać kocioł to tylko na kondensat. No chyba że ktoś nie chce gazu jako paliwa to pewnie jakieś groszki ale to już inna bajka.

RAPczyn
16-03-2009, 08:28
nihiru Wymień obecne kotły na jeden kondensacyjny. Zrób obliczenia obciążenia cieplnego - będziesz wiedzieć jakiej mocy kocioł potrzebujesz oraz na jaki parametr dobrane są grzejniki.
Kocioł kondensacyjny pracujący z parametrami np. 90/70 jest mimo wszystko sprawniejszy niż kocioł atmosferyczny czy z zamkniętą komorą spalania. Kocioł przez cały sezon grzewczy nie będzie pracował z tak wysokimi temperaturami, automatyka pogodowa będzie dobierać temperaturę z krzywej grzewczej z ewentualną korektą temperatury na podstawie różnicy między temperaturą w pomieszczeniu a zadaną.

Zapotrzebowanie energii na c.w.u. dla 3 osób to ~2500kWh/a, zapotrzebowanie domu to ~24000kWh/a (z duuużym marginesem błędu, jeśli jest coś tam ocieplone).

Grzejników się nie przewymiarowuje, je dobiera się na różne temperatury :wink:
Osobiście twierdzę, że kocioł kondensacyjny będzie sprawniejszy przy temperaturach 40/30 niż 50/55 (?) :wink:

nihiru
16-03-2009, 15:17
nihiru
Osobiście twierdzę, że kocioł kondensacyjny będzie sprawniejszy przy temperaturach 40/30 niż 50/55 (?) :wink:

Instalację mam prawdopodobnie przewymiarowaną, ale chyba nie aż tak :D

No dobrze, powiedzmy że decyduję się na kondensacyjny.
Pozostają pytania: czy piec powinien być z zasobnikiem, jeśli tak - to z jakim i jakiej pojemności? jaką moc powinien mieć piec?

Czy ktoś mógłby poradzić (lub odesłać do poradników), w jaki sposób to wszystko policzyć?

Mogłabym oczywiście zdać się na fachowca, ale każdy mówi co innego w zależności od tego, co mu aktualnie zalega na stanie :-?

kaltam
16-03-2009, 15:33
Są kotły z zasobnikami (mam taki i sobie chwalę). Poczytaj o zasadzie działania takich zasobników bo jest inna niż tradycyjnych (właściwie kotła i zasobnika).

RAPczyn
16-03-2009, 15:47
Pozostają pytania: czy piec powinien być z zasobnikiem, jeśli tak - to z jakim i jakiej pojemności? jaką moc powinien mieć piec?

Czy ktoś mógłby poradzić (lub odesłać do poradników), w jaki sposób to wszystko policzyć?

Mogłabym oczywiście zdać się na fachowca, ale każdy mówi co innego w zależności od tego, co mu aktualnie zalega na stanie :-?

Przede wszystkim policzyć zapotrzebowanie na moc (www.sankom.pl - program i instrukcja). Będzie wiadomo jakiej mocy kocioł, a od tego wyjdziemy z pojemnością zbiornika.
Jeśli przerasta Cię policzenie OZC możesz to zlecić.

SławekD
17-03-2009, 09:41
Oczywiście że zdecydowanie lepiej obliczyć zapotrzebowanie ale jeśli to problem to kolega też może zobaczyć jaką moc ma obecny kocioł do CO, wziąć poprawkę że dom był ocieplony i jak sądzę z takim np. kotłem (http://polonia.immergas.com/menu_2/kk/victrix_zeus/charakterystyka.htm) powinien się mieścić bez problemu bo kocioł ma bardzo ciekawy zakres modulacji. Dodam że słyszałem dobre opinie o tym kotle.

pablitoo
17-03-2009, 09:59
"Taki" kocioł jest fajny - mój sąsiad takiego Zeusa zaposiada - po dwóch latach użytkowania zrobiły się nieszczelności na przewodzie spalinowym kotła i kondensat mu wycieka i zalewa kocioł od wewnątrz ...
System kominowy oryginalny - od producenta - dodam .

RAPczyn
17-03-2009, 10:34
Dodatkowo nie ma najwyższej sprawności.

PS. Wczoraj na analizatorze doszedłem do 110,29% 45/38.

pablitoo
17-03-2009, 10:51
PS. Wczoraj na analizatorze doszedłem do 110,29% 45/38.

Jak mierzysz sprawność ? Podczas pomiaru bierzesz aktualną temp wody na zasilaniu i powrocie ?

SławekD
17-03-2009, 10:55
Dlatego jak widzicie napisałem cyt "takim np. kotłem". Wiadomo też że tego typu kocioł ma w ofercie każdy producent i też wiadomo że ci znani producenci Wxxx i Vxxx mają je zw znacznie wyższej cenie. Wybór jak zawsze po stronie inwestora.

pablitoo
17-03-2009, 10:58
Wiadomo też że tego typu kocioł ma w ofercie każdy producent i też wiadomo że ci znani producenci Wxxx i Vxxx mają je zw znacznie wyższej cenie. Wybór jak zawsze po stronie inwestora.

Wyższa cena kotłów Vailanta i Viessmanna / nie boję się nazwać ich po imieniu / może być spowodowana wyższym zaawansowaniem technologicznym wykonanych podzespołów lub sterowania - nie sądzisz ??

Tanie i dobre to jest tylko tanie wino ...

8)

Jeszcze w temcie Immergasa Zeusa - sąsiad mój jak wyjeżdżał na święta prosił mnie : wpadnij do mnie dzień przed moim przyjazdem i przełącz kocioł z pracy ekonomicznej na pracę z normalna temperaturą - chcę jak wrócę aby w domu było ciepło ... - pytam go : a nie mozesz sam zaprogramować sterownika aby sam temp obnizył podczas twojej nieobecności a potem ja podniósł w dzień Twojego powrotu ?? - a on mi odpowiada - NIE DA SIĘ :-?

Dziękuję - postoję - pomyślałem ...

RAPczyn
17-03-2009, 11:15
PS. Wczoraj na analizatorze doszedłem do 110,29% 45/38.

Jak mierzysz sprawność ? Podczas pomiaru bierzesz aktualną temp wody na zasilaniu i powrocie ?

Analizator spalin podaje sprawność. Temperatura spalin wynosiła 38stC.

pablitoo
17-03-2009, 11:17
Analizator spalin podaje sprawność. Temperatura spalin wynosiła 38stC.

No tak - rzeczywiście - jak mi serwisant Viessmanna robił przegląd kotła to podczas pomiaru i analizy spalin na mierniku widniała sprawność kotła ...

No niestety - sam w takim razie sobie nie zmierzę :cry:

Jaki kocioł sprawdzałeś ? - 110% sprawności to brzmi dumnie :D

pablitoo
17-03-2009, 11:43
RAPczyn -> tak sobie myślę - wyższa sprawność kotła jest wówczas gdy temp spalin jest jak najniższa - kondensacja wystepuje wówczas najobficiej - można to uzyskać obniżając temperaturę pracy kotła - wówczas na powrocie mamy niższą temp wody - czyli niską temp spalin . Ale wpływ na to musi mieć także pojemnośc cieplna wymiennika kotła - czyli kotły z większymi wymiennikami / o większej pojemności cieplnej / potrafią więcej energii odebrać / zakładamy że palnik grzeje wodę na zasilaniu do stałej temperatury / czyli bardziej schłodzić spaliny które przez to mają niższą temperaturę .
Czyli można wnosić że kotły z większymi wymiennikami / o większej mocy / mają większą sprawność dla tożsamych temperatur zasilania w stosunku do kotłów o mniejszych wymiennikach / o mniejszej mocy / ??

RAPczyn
17-03-2009, 13:38
No tak - rzeczywiście - jak mi serwisant Viessmanna robił przegląd kotła to podczas pomiaru i analizy spalin na mierniku widniała sprawność kotła ...

No niestety - sam w takim razie sobie nie zmierzę :cry:

Jaki kocioł sprawdzałeś ? - 110% sprawności to brzmi dumnie :D

Modula II 4...20.

pablitoo
18-03-2009, 07:25
No tak - rzeczywiście - jak mi serwisant Viessmanna robił przegląd kotła to podczas pomiaru i analizy spalin na mierniku widniała sprawność kotła ...

No niestety - sam w takim razie sobie nie zmierzę :cry:

Jaki kocioł sprawdzałeś ? - 110% sprawności to brzmi dumnie :D

Modula II 4...20.

Poczytałem o Paradigmach - niezłe kotły - ciekawe rozwiazania technologiczne / przede wszystkim wymiennik / - no i sprawność imponująca .

Sprawdzałem w protokole przeglądu mojego Vieśka - mam tam wydruk z kontroli parametrów - przy temperaturze spalin 38 stopni sprawność kotła 108% .

boguslawskia
18-03-2009, 11:36
Wszyscy podniecają się sprawnością KONDENSATÓW.
W teorii to brzmi dobrze, ale pytanie jest jedno i to zasadnicze kiedy się ta inwestycja zwróci.

1.
Sprawność powyżej 100% jest Ok. pod warunkiem, że masz ogrzewanie podłogowe lub tak przewymiarowane kaloryfery, że grzejesz w optymalnych temp. dla kondensacji. Duże znaczenie ma cyrkulacja CWU - wielkość zbiornika.

2.
Czytając wątek ILE GAZU POSZŁO WAM W TYM SEZONIE /nie mam kondensata/ a wyniki zużycia gazu mam na przyzwoitym poziomie:
Średnie zużycie gazu m3/dobę:
Styczeń 11m
Luty 9m
Marzec 7m
Dom zamieszkany od 20 grudnia 2008. Wilgotność w domu 55-60%. Nie dogrzewany kominkiem czy innym źródłem ciepła. Paliłem może 5-6 razy w podanym okresie dla przyjemności popołudniu.

Powierzchnia 120m parter, 60m poddasze.
Temp. normalna: 21,5 St.C. - 8godz. na dobę
Obniżona: 20 St.C = 16godz. na dobę.
W weekend odwrotnie.
Aktywna cyrkulacja CWU.

3.
W mojej ocenie kluczem sukcesu jest:
- dobra izolacja domu
- dobre sterowanie do pieca oraz ustawienie parametrów pieca pod dom
- rekuperator /niestety nie mam/

Pzd,
AB

pablitoo
18-03-2009, 12:32
Wszyscy podniecają się sprawnością KONDENSATÓW (...)

Ekhhhhmmm - akurat tak się składa że podniecają mnie przede wszystkim zgrabne i bezpruderyjne blondynki o miłej aparycji - a nie kondensaty ...

:lol:

phans
18-03-2009, 13:52
3.
W mojej ocenie kluczem sukcesu jest:
- dobra izolacja domu
- dobre sterowanie do pieca oraz ustawienie parametrów pieca pod dom
- rekuperator /niestety nie mam/

Im mniej spalasz gazu tym mniej opłaca się inwestować w kondensat, zwłaszcza te drogie za ok. 10tys. Jeżeli zużycie 1000m3 gazu na CO na sezon to na kondensacie zaoszczędzić można max 100(150?)m3 gazu * 1,7zł = 170(250)zł - 50zl za droższy przegląd kotła czyli wychodzi 120-200zł oszczędności na rok.
Jeżeli różnica cenowa pomiędzy kotłem zwykłym a kondensacyjnym to TYLKO 2tys zł to kondensat zwróci się dopiero za 10-15 lat :-), jeżeli różnica cenowa jest większa to inwestycja nieopłacalna ekonomicznie.
Jeżeli ktoś nie ma podłogówki to lepszym rozwiązaniem (ekonomicznym) będzie reg. pokojowy niż droższy pogodowy.

Odn. rekuperatora :-) bo widzę, że reklama robi swoje. Kluczem do sukcesu pod względem wydatków na ogrzewanie domu nie jest sam rekuperator a wentylacja zrównoważona która wymusza określoną wymianę powietrza w domu (czyli nie za dużą). Dobrze wykonana! went. grawitacyjna jest ok i również może być energooszczędna ale przecież ci którzy chcą sprzedać rekuperatory o tym nie wspomną.

Hans Kloss
18-03-2009, 14:21
Do boguslawskia - na mam zblizony do Ciebie dom co do wielkości w okresie najtęższych mrozów tej zimy (pocz grudnia do początku lutego) zużyłem średnio 7,5m3 (na CO, CWU i gotowanie). Gdybym w ogóle nie palił w kominku to wyszło by coś na poziomie 9m3. To widać róźnicę. W janwiększe mrozy miałem temperaturę zadana na CO 47st, więc piec kondensuje u mnie praktycznie zawsze. Przy CWU też (42 st temp zadana CWU). Warunki oczywiście podałeś słuszne. Relatywnie niskotemperaturowe CO, dobra automatyka (też kosztowna rzecz) i dobre nastawy. Bez tego może rzeczywiście nie warto inwestować w kondensat.
phans - do takiej analizy powinno sie brać roczne zużycie, nie tylko sezon grzewczy (CO+CWU). Dla domu rzędu 180m3 to raczej znacznie powyżej 1000m3 rocznie - u mnie raczej nie mniej, niż 1300m3. Traktujmy te rzeczy łącznie tak jak inwestycję w całość sprzętu - również do CWU. Za 10tys (lub niewiele ponad) - jak dobrze stargujesz, kupisz kondensat z zasobnikiem warstwowym CWU. Nawet jeślii rzeczywiście wyszedłby okres zwrotu nie dłuższy, niż 15 lat, to jeszcze powinno sie zmieścić w okresie żywotności kotła (zwłaszcza serwisowanego, co tu już jest uwzględnione).