PDA

Zobacz pełną wersję : Potrzebuje rady znajacych sie na elektryce - bezp. 20A i 25A



Szarbia
19-03-2009, 10:55
Mam maly polautomat spawalniczy 230V. Kiedy go uzywalem w przyblokowym garazu mialem tam bezpiecznik 25A i wszystko gralo. Teraz w domu mam 20A w glownej skrzynce i wybija.
Pewnie mozna kupic spawarke trojfazowa, zeby bylo o.k. ale poki co chce korzystac z tej co mam.
Czy mozna bezkarnie powymieniac bezpieczniki, ktore obsluguja gniazdka garazowe?
Poprosze o porade.

zbigmor
19-03-2009, 10:57
Mam maly polautomat spawalniczy 230V. Kiedy go uzywalem w przyblokowym garazu mialem tam bezpiecznik 25A i wszystko gralo. Teraz w domu mam 20A w glownej skrzynce i wybija.
Pewnie mozna kupic spawarke trojfazowa, zeby bylo o.k. ale poki co chce korzystac z tej co mam.
Czy mozna bezkarnie powymieniac bezpieczniki, ktore obsluguja gniazdka garazowe?
Poprosze o porade.

Określ trochę jaśniej. Jakie masz zabepieczenie główne i na garaż?

pierwek
19-03-2009, 10:59
a jaką charakterystykę ma ten bezpiecznik? A B C ?

Tomkii
19-03-2009, 11:01
Czy mozna bezkarnie powymieniac bezpieczniki, ktore obsluguja gniazdka garazowe?
Poprosze o porade.
Zwykle nie. Bezpieczniki dobiera się do przekrojów przewodów. A te do planowanych odbiorów.

rusek007
19-03-2009, 11:03
Bez większej ingerencji można spróbować z bezpiecznikiem 20A typu C (w założeniu, że w tablicy jest minimum 25A typu B)
Bezpiecznik typu B wytrzymuje chwilowy wzrost prądu przekraczający maksymalnie 5-ciokrotną wartość znamionową prądu wyłączenia, c: 10-ciokrotną.

Szarbia
19-03-2009, 11:03
Instalacja napowietrzna.
W skrzynce na domu za licznikiem jast 3x20A (rozumiem, ze dla kazdej fazy 20A). Potem na tablicy glownej tez jest 3x20A dla tablicy garazowej. W garazu z kolei na tablicy garazowej do gniazdka jest 16A.
Co ciekawe nie wybija tego 16A tylko ten na tablicy glownej.

Szarbia
19-03-2009, 11:05
a jaką charakterystykę ma ten bezpiecznik? A B C ?
Nie wiem - pierwszy raz o tym slysze :oops:
Musze to sprawdzic.


Bez większej ingerencji można spróbować z bezpiecznikiem 20A typu C (w założeniu, że w tablicy jest minimum 25A typu B)
Bezpiecznik typu B wytrzymuje chwilowy wzrost prądu przekraczający maksymalnie 5-ciokrotną wartość znamionową prądu wyłączenia, c: 10-ciokrotną.

Rozumiem.

Tomkii
19-03-2009, 11:23
Instalacja napowietrzna.
W skrzynce na domu za licznikiem jast 3x20A (rozumiem, ze dla kazdej fazy 20A). Potem na tablicy glownej tez jest 3x20A dla tablicy garazowej. W garazu z kolei na tablicy garazowej do gniazdka jest 16A.
Co ciekawe nie wybija tego 16A tylko ten na tablicy glownej.
A te bezpieczniki jakie są? Topikowe (wkręcane) czy automaty? Czy te za licznikiem są plombowane? Czy są jakieś (i jakie) bezpieczniki przed licznikiem?

Szarbia
19-03-2009, 11:52
Instalacja napowietrzna.
W skrzynce na domu za licznikiem jast 3x20A (rozumiem, ze dla kazdej fazy 20A). Potem na tablicy glownej tez jest 3x20A dla tablicy garazowej. W garazu z kolei na tablicy garazowej do gniazdka jest 16A.
Co ciekawe nie wybija tego 16A tylko ten na tablicy glownej.
A te bezpieczniki jakie są? Topikowe (wkręcane) czy automaty? Czy te za licznikiem są plombowane? Czy są jakieś (i jakie) bezpieczniki przed licznikiem?

Za licznikiem sa zwykle automaty.
Sa tam tez trzy takie wkrecane (takie jak byly dawniej tylko wieksze) ale one sa za szyba, ktora jest plombowana.

pierwek
19-03-2009, 12:00
A te bezpieczniki jakie są? Topikowe (wkręcane) czy automaty? Czy te za licznikiem są plombowane?

były jeszcze kiedyś takie wkręcane okrągłe automaty :)

Szarbia
19-03-2009, 12:14
Niestety nie wiem ile amper maja te zaplombowane wkrecane topikowe.

Tomkii
19-03-2009, 12:34
Niestety nie wiem ile amper maja te zaplombowane wkrecane topikowe.
Skoro są za szybką to powinno być widać kolor oczka. Z niego można się dowiedzieć ile mają amper. Co nie zmienia faktu że raczej nie będziesz w stanie podać przekroju przewodów a bez tej wiedzy zmiana bezpieczników na większe może skutkować nawet pożarem (o ryzyku porażenia nawet nie wspominając).

pierwek
19-03-2009, 12:55
ja tylko opowiem o jednej "przygodzie" znajomego w bloku. Robił sobie jakąś boazerię cy cuś... i używał pilarki stołowej ale ciągle mu wybijał bezpiecznik. no to sobie "zawatował" bezpiecznik jakimś drutem i było ok. Aż tu po jakimś czasie w trakcie cięcia znowu brak prądu. Poszedł "bezpiecznik" cały. Okazało się że upalił się gdzieś kabel w ścianie :lol:

edit: przewód oczywiście a nie kabel 8)

retrofood
19-03-2009, 13:01
Bez większej ingerencji można spróbować z bezpiecznikiem 20A typu C (w założeniu, że w tablicy jest minimum 25A typu B)
Bezpiecznik typu B wytrzymuje chwilowy wzrost prądu przekraczający maksymalnie 5-ciokrotną wartość znamionową prądu wyłączenia, c: 10-ciokrotną.

no nie... przeczytaj jeszcze raz swój post i napisz poprawnie.

Szarbia
20-03-2009, 07:58
Skrzynka zewnetrzna:

http://img6.imageshack.us/img6/8027/el1e.th.jpg (http://img6.imageshack.us/my.php?image=el1e.jpg)

Bezpieczniki topikowe gorne za szybka:

http://img27.imageshack.us/img27/3904/el2a.th.jpg (http://img27.imageshack.us/my.php?image=el2a.jpg)

Bezpieczniki dolne automatyczne C20A:

http://img6.imageshack.us/img6/3782/el3n.th.jpg (http://img6.imageshack.us/my.php?image=el3n.jpg)

Tablica glowna:

http://img27.imageshack.us/img27/3917/el4h.th.jpg (http://img27.imageshack.us/my.php?image=el4h.jpg)

Bezpieczniki do tablicy garazowej na tablicy glownej B20A (te wybija):

http://img24.imageshack.us/img24/7118/el6n.th.jpg (http://img24.imageshack.us/my.php?image=el6n.jpg)

rusek007
20-03-2009, 08:18
retrofood czepiasz się. :D
Oczywiście dane krotności są orientacyjne bo zależą od czasu, temperatury itp.
Ani Ty, ani ja nie jesteśmy w stanie stwierdzić na oko jaki prąd szczytowy występuje w trakcie pracy urządzenia, wiadomo, że z grubsza 20X10 to 200 a 25x5 to 125 ale 20x5 daje 100 i nie wiemy czy dla tego urzadzenia nie wystarczy 120A. prądu szczytowego. Miałem ten sam problem z gniazdem w garażu w momencie podpięcia i uruchamiania agregatu tynkarskiego wywalało 20A typu B zamieniłem na typ C przy zabezpieczeniu w tablicy głównej 25A typu B wszystko działało prawidłowo.
Teoria z praktyką czasem się rozmija.

Szarbia
20-03-2009, 08:21
Moja spawarka ma 145A.

rusek007
20-03-2009, 08:48
Chyba nie mówisz o prądzie szczytowym po stronie zasilania urządzenia, tylko o maksymalnym prądzie spawania. A to całkiem inne rzeczy.

Tomkii
20-03-2009, 09:06
Ze zdjęcia nie widać niestety koloru oczka (a przynajmniej ja nie widzę - powinna być czarna - 32-40A, biała - 50A lub miedziana - 63A) ale ten typ bezpiecznków zaczyna się od 32A.
Najlepiej było by wymienić te za licznikiem na Cs25 lub F25 (selektywne), te w tablicy raczej bym wymienił na topiki (lub być może dało by się dać tylko rozłącznik - ale to musi zobaczyć elektryk).
Ale musisz przed tym się upewnić że wszystkie kable po drodze (aż do tablicy w garażu) mają przekrój nie mniejszy niż 4mm2. To bardzo, bardzo ważne.
I jeszcze pytanie - ta różnicówka opisana jako "Główny" to jest na prąd róźnicowy (I delta n) 0,03A? - i obejmuje cała tablice w domu (razem z garażem)?
Bezpieczniki selektywne:
http://www.schrack.pl/uploads/media/Wylaczniki_selektywne_serii_BR6.pdf
http://www.gepc.pl/download/s90_informacja_techniczna.pdf

Szarbia
20-03-2009, 09:14
Chyba nie mówisz o prądzie szczytowym po stronie zasilania urządzenia, tylko o maksymalnym prądzie spawania. A to całkiem inne rzeczy.

Tak jest napisane na spawarce.
Jest podobna do tej: http://www.allegro.pl/item587933188_spawarka_bester_mag_power_1500.html
Wiecej nic nie wiem.

Szarbia
20-03-2009, 09:18
Ze zdjęcia nie widać niestety koloru oczka (a przynajmniej ja nie widzę - powinna być czarna - 32-40A, biała - 50A lub miedziana - 63A) ale ten typ bezpiecznków zaczyna się od 32A.
Najlepiej było by wymienić te za licznikiem na Cs25 lub F25 (selektywne), te w tablicy raczej bym wymienił na topiki (lub być może dało by się dać tylko rozłącznik - ale to musi zobaczyć elektryk).
Ale musisz przed tym się upewnić że wszystkie kable po drodze (aż do tablicy w garażu) mają przekrój nie mniejszy niż 4mm2. To bardzo, bardzo ważne.
Bezpieczniki selektywne:
http://www.schrack.pl/uploads/media/Wylaczniki_selektywne_serii_BR6.pdf
http://www.gepc.pl/download/s90_informacja_techniczna.pdf

Dzieki.
Wlasnie o to mi chodzilo. Trzeba wiec wziac elektryka z papierami co by zmienil te bezpieczniki automatyczne w skrzynce z 20A na 25A gdy kabel jest co najmniej 4mm2 - tak rozumiem.
EDIT:
Dzwonilem do elektryka. Powiedzial mi, ze musze zwiekszyc przydzial mocy z 10kW na 13kW i wtedy dostane bezpieczniki 25A w skrzynce. Powiedzial tez, ze kable sa wystarczajace do tego.



I jeszcze pytanie - ta różnicówka opisana jako "Główny" to jest na prąd róźnicowy (I delta n) 0,03A? - i obejmuje cała tablice w domu (razem z garażem)?

Niestety nie wiem o co chodzi.

zbigmor
20-03-2009, 09:23
Chyba nie mówisz o prądzie szczytowym po stronie zasilania urządzenia, tylko o maksymalnym prądzie spawania. A to całkiem inne rzeczy.

Tak jest napisane na spawarce.
Jest podobna do tej: http://www.allegro.pl/item587933188_spawarka_bester_mag_power_1500.html
Wiecej nic nie wiem.

Dla takiej spawarki (używam identycznej) to przy zabezpieczeniu 20A nie powinno wyrzucać.

Szarbia
20-03-2009, 09:30
Chyba nie mówisz o prądzie szczytowym po stronie zasilania urządzenia, tylko o maksymalnym prądzie spawania. A to całkiem inne rzeczy.

Tak jest napisane na spawarce.
Jest podobna do tej: http://www.allegro.pl/item587933188_spawarka_bester_mag_power_1500.html
Wiecej nic nie wiem.

Dla takiej spawarki (używam identycznej) to przy zabezpieczeniu 20A nie powinno wyrzucać.

U mnie niestety wyrzuca. Gniazdko w garazu mam dosyc daleko od skrzynki i moze to ma jakies znaczenie.

pierwek
20-03-2009, 09:30
wystarczy że używasz cieńszych elektrod i nie spawasz na maksymalnym prądzie

edit: odpowiadałem na post zbigmor

retrofood
20-03-2009, 09:31
retrofood czepiasz się.
Oczywiście dane krotności są orientacyjne bo zależą od czasu, temperatury itp.
Ani Ty, ani ja nie jesteśmy w stanie stwierdzić na oko jaki prąd szczytowy występuje w trakcie pracy urządzenia, wiadomo, że z grubsza 20X10 to 200 a 25x5 to 125 ale 20x5 daje 100 i nie wiemy czy dla tego urzadzenia nie wystarczy 120A. prądu szczytowego. Miałem ten sam problem z gniazdem w garażu w momencie podpięcia i uruchamiania agregatu tynkarskiego wywalało 20A typu B zamieniłem na typ C przy zabezpieczeniu w tablicy głównej 25A typu B wszystko działało prawidłowo.
Teoria z praktyką czasem się rozmija.
tak odpowiedziałeś na mój post:



Bez większej ingerencji można spróbować z bezpiecznikiem 20A typu C (w założeniu, że w tablicy jest minimum 25A typu B)
Bezpiecznik typu B wytrzymuje chwilowy wzrost prądu przekraczający maksymalnie 5-ciokrotną wartość znamionową prądu wyłączenia, c: 10-ciokrotną.

no nie... przeczytaj jeszcze raz swój post i napisz poprawnie.

to nie jest czepianie. Twój post jest błędny. Brakuje w nim słowa do, a poza tym błędnie użyto terminu "prąd wyłączenia"
Przy charakterystyce B bezpiecznik musi wyłączyć przy chwilowym (0,4s) wzroście prądu przekraczającym od 3 do 5 razy wartość prądu znamionowego bezpiecznika, a więc nie może wytrzymać chwilowej wartości prądu przekraczającego 5-ciokrotnie wartość prądu wyłączenia.

Tomkii
20-03-2009, 09:43
Dzwonilem do elektryka. Powiedzial mi, ze musze zwiekszyc przydzial mocy z 10kW na 13kW i wtedy dostane bezpieczniki 25A w skrzynce. Powiedzial tez, ze kable sa wystarczajace do tego.
O! To znaczy że te bezpieczniki (obudowa) jest plombowana. W takim przypadku faktycznie trzeba zmienić przydział mocy. Tym niemniej staraj się nie dawać tam zwykłych C a selektywne (takie zabezpieczenie kosztuje ok. 300PLN). Dają one to, że nie powinny wylatywać razem z tymi w domu. Jeśli to nie ma dla Ciebie znaczenia że może być trzeba latać do skrzynki zamiast do swojej tablicy to wystarczą zwykłe C. Wymianę robi energetyka po zwiększeniu mocy.

rusek007
20-03-2009, 09:46
Retrofood i Ty mówisz, ze to nie jest czepialstwo. :o

Tomkii
20-03-2009, 09:47
Niestety nie wiem o co chodzi.
Gdzie nie ma prądu jak ją wyłączysz?
Są na niej trzy rzędy napisów, chodzi mi o napis w drugiej linijce (może byc 0,1A, 0,3A, 0,03A itp.). Jaki jest?

rusek007
20-03-2009, 09:59
Retrofood
dla ścisłości jak sam napisałeś to wartość 3-5 krotna w czasie 0.4 sec co znaczy że np w czasie 0.05s może być większa. Tak zwane szpilki są bardzo dużej wartości.
W moim poście napisałem , że "Oczywiście dane krotności są orientacyjne bo zależą od czasu, temperatury itp"
Więc czytaj dokładnie i nie pouczaj wszystkich!

zbigmor
20-03-2009, 10:02
wystarczy że używasz cieńszych elektrod i nie spawasz na maksymalnym prądzie

edit: odpowiadałem na post zbigmor


Racja, ale to jest migomat i to mały. Z reguły używam prawie najgrubszego drutu i maksymalnego prądu. Prawie zawsze podłączam przez przedłużacz 3*2,5mm2 (w instalacji mam ten sam przekrój). Odległość od skrzynki około 20m.

pierwek
20-03-2009, 10:13
ja mam zwykła spawarkę i zauważyłem że jak miałem zabezpieczenie B20A to czasami mi wywalało szczególnie przy włączeniu spawarki. Natomiast jak zmieniłem na C20A to jest ok. Spawam na cienkich elektrodach z połową mocy spawarki.

No i zabezpiecznie przedlicznikowe mam bodajże C25A a może i 32A (przydział mocy 19kW)

Szarbia
20-03-2009, 10:21
Niestety nie wiem o co chodzi.
Gdzie nie ma prądu jak ją wyłączysz?
Są na niej trzy rzędy napisów, chodzi mi o napis w drugiej linijce (może byc 0,1A, 0,3A, 0,03A itp.). Jaki jest?
Musze jeszcze to sprawdzic czy ten GLOWNY to na caly dom.
Jest 0,03A.

krzysztof_san
20-03-2009, 10:35
Instalacja napowietrzna.
W skrzynce na domu za licznikiem jast 3x20A (rozumiem, ze dla kazdej fazy 20A). Potem na tablicy glownej tez jest 3x20A dla tablicy garazowej. W garazu z kolei na tablicy garazowej do gniazdka jest 16A.
Co ciekawe nie wybija tego 16A tylko ten na tablicy glownej.

Tylko, że jeśli jest tak jak napisane czyli spawarka jest zabezpieczona B16 i tego nie „wywala”. Może nie do końca sprawny jest ten B20 jako zabezpieczenie? Nie napisałeś tylko po jakim czasie działa wyłącznik, zaraz po włączeniu czy też po pewnym czasie. Max prąd pobierany przez spawarkę to 18A, a raczej nie używasz maksymalnego prądu spawania non stop dlatego wydaje mi się, że sprawne B20 przy uruchamianiu spawarki nie powinien zadziałać, a także nie powinien zadziałać człon przeciążeniowy, bo jeśli już to wcześniej powinien zadziałać w ten sposób B16 zabezpieczenia gniazda.

Pozdrawiam

Szarbia
20-03-2009, 10:55
Instalacja napowietrzna.
W skrzynce na domu za licznikiem jast 3x20A (rozumiem, ze dla kazdej fazy 20A). Potem na tablicy glownej tez jest 3x20A dla tablicy garazowej. W garazu z kolei na tablicy garazowej do gniazdka jest 16A.
Co ciekawe nie wybija tego 16A tylko ten na tablicy glownej.

Tylko, że jeśli jest tak jak napisane czyli spawarka jest zabezpieczona B16 i tego nie „wywala”. Może nie do końca sprawny jest ten B20 jako zabezpieczenie? Nie napisałeś tylko po jakim czasie działa wyłącznik, zaraz po włączeniu czy też po pewnym czasie. Max prąd pobierany przez spawarkę to 18A, a raczej nie używasz maksymalnego prądu spawania non stop dlatego wydaje mi się, że sprawne B20 przy uruchamianiu spawarki nie powinien zadziałać, a także nie powinien zadziałać człon przeciążeniowy, bo jeśli już to wcześniej powinien zadziałać w ten sposób B16 zabezpieczenia gniazda.

Pozdrawiam

Wywala praktycznie od razu - powiedzmy krocej niz po sekundzie.

krzysztof_san
20-03-2009, 11:07
W tym przypadku postawiłbym na to, że podczas załączania tworzy się gdzieś zwarcie, a że B16 w tak krótkim czasie „wywala” pomiędzy 48-90 A, a B20 „wywala” przy 60-100A, bo nie wydaje mi się, żeby dla tej spawarki prąd rozruchowy i to bez obciążenia wynosił 60A. Spróbuj sprawdzić spawarkę gdzieś indziej czy to jej wina.
Pozdrawiam

krzysztof_san
20-03-2009, 11:10
W tym przypadku postawiłbym na to, że podczas załączania tworzy się gdzieś zwarcie, a że B16 w tak krótkim czasie „wywala” pomiędzy 48-90 A, a B20 „wywala” przy 60-100A, bo nie wydaje mi się, żeby dla tej spawarki prąd rozruchowy i to bez obciążenia wynosił 60A. Spróbuj sprawdzić spawarkę gdzieś indziej czy to jej wina.
Pozdrawiam

Szarbia
20-03-2009, 11:20
W tym przypadku postawiłbym na to, że podczas załączania tworzy się gdzieś zwarcie, a że B16 w tak krótkim czasie „wywala” pomiędzy 48-90 A, a B20 „wywala” przy 60-100A, bo nie wydaje mi się, żeby dla tej spawarki prąd rozruchowy i to bez obciążenia wynosił 60A. Spróbuj sprawdzić spawarkę gdzieś indziej czy to jej wina.
Pozdrawiam
Tak jak pisalem w garazu przyblokowym dzialala dobrze. Ale zajrze do srodka, moze cos wypatrze.

krzysztof_san
20-03-2009, 11:27
Jak możesz to podłacz ją do innego gniazdka podłaczonego do innego obwodu, nie garażowego, i zabezpieczonego B16

marcin714
20-03-2009, 19:38
Wszędzie indziej może sobie działać na B16. Problem w tym ,że z linii zasilającej gniazdo spawarki jeszcze coś a raczej sporo podciągasz np oświetlenie, może jakiś grzejniczek. Wszystko to ma swoje własne zabezpieczenia ale wspólną linię zasilającą. To powoduje, że przez zabezpieczenie całego garażu przepływa prąd większy niż 20A mimo że przez zabezpieczenie spawarki przepływa prąd mniejszy niż 16 A. To powoduje zadziałanie zabezpieczenia większego co wydaje sięnielogiczne. A nazywa sięto brakiem selektywności przeciążeniowej w instalacji. Jest to zjawisko o wiele bardziej upierdliwe od szeroko rerklamowanego poprzez wyłączniki selektywne braku selektywności zwarciowej. Bo zwarcia i 30 lat może nie być w sprawnej instalacji i mając zwykły wyłącznik typu S przez te 30 lat wyłącznik ten jako przedlicznikowy nie wyłączy. Natomiast skąpienie na mocy przyłączeniowej właśnie tak się kończy. Dobrze ,że jeszcze tak bo może być tak ,że światło zgaśnie jak czajnik włączysz . Jeśli twoje zabezpieczenie zalicznikowe to 20A to nic nie zrobisz. kicha i tyle. I tak jakiś cud że właśnie ono nie zadziała najwcześniej bo jest najbardziej obciążone. Pewnie jak spawasz to w domu nie ma nikogo?

Może spróbuj z przedłużaczem to jakoś się uda skoro u kolegi taka spawarka chodzi. Czym dłuższy i cieńszy będzie ten przedłużacz tym większa szansa że wyłącznik nie wyłączy. Ale czy mimo to pospawasz sobie to nie wiem.

Niech żyje 10kW dla willi z ogrodem i garażem. :D

krzysztof_san
20-03-2009, 19:55
Wszędzie indziej może sobie działać na B16. Problem w tym ,że z linii zasilającej gniazdo spawarki jeszcze coś a raczej sporo podciągasz np oświetlenie, może jakiś grzejniczek. Wszystko to ma swoje własne zabezpieczenia ale wspólną linię zasilającą. To powoduje, że przez zabezpieczenie całego garażu przepływa prąd większy niż 20A mimo że przez zabezpieczenie spawarki przepływa prąd mniejszy niż 16 A. To powoduje zadziałanie zabezpieczenia większego co wydaje sięnielogiczne. A nazywa sięto brakiem selektywności przeciążeniowej w instalacji. Jest to zjawisko o wiele bardziej upierdliwe od szeroko rerklamowanego poprzez wyłączniki selektywne braku selektywności zwarciowej. Bo zwarcia i 30 lat może nie być w sprawnej instalacji i mając zwykły wyłącznik typu S przez te 30 lat wyłącznik ten jako przedlicznikowy nie wyłączy. Natomiast skąpienie na mocy przyłączeniowej właśnie tak się kończy. Dobrze ,że jeszcze tak bo może być tak ,że światło zgaśnie jak czajnik włączysz . Jeśli twoje zabezpieczenie zalicznikowe to 20A to nic nie zrobisz. kicha i tyle. I tak jakiś cud że właśnie ono nie zadziała najwcześniej bo jest najbardziej obciążone. Pewnie jak spawasz to w domu nie ma nikogo?

Może spróbuj z przedłużaczem to jakoś się uda skoro u kolegi taka spawarka chodzi. Czym dłuższy i cieńszy będzie ten przedłużacz tym większa szansa że wyłącznik nie wyłączy. Ale czy mimo to pospawasz sobie to nie wiem.

Niech żyje 10kW dla willi z ogrodem i garażem. :D


Tylko, że wyłacznik działa natychmiastowo, a dla czasu zadziałania natychmiastowego, jak pisze Szarbia, nadmiarówki B20 potrzeba teoretycznie prądu minimum 60A, nie wydaje mi się, żeby to było normalne obciążenie jego sieci, a po drugie prąd zwarciowy płynie od sieci do odbiornika i jesli ma odpowiednią wartość "wywali" pierwsze zabezpieczenie na swojej drodze do którego zadziałania jest potrzebna taka wartość prądu, dlatego mu wybija najpierw B20, a nie B16. Gdyby wywalało po jakimś czasie to bym się z Tobą zgodził. Wydaje mi się, że jest to coś w spawarce.

Pozdrawiam

Szarbia
20-03-2009, 19:57
No to sie sprawa troche wyjasnila jak zaczalem drazyc temat.
Elektryk myslal, ze mam wlasnie 10kW. Ale zadzwonilem do zakladu energetycznego spytac co jest grane. Tam spojrzeli w warunki i okazlo sie, ze mam 15kW a elektryk sie pomylil i w poniedzialek pozmienia mi bezpieczniki na 25A. Zreszta to 10kW wydawalo mi sie jakies dziwne bo na poprzedni dom tez zapodalem 15.
Tak wiec wszystko bedzie grac.
Dziekuje wszystkim za porady - rozjasnilo mi to ten temat przy okazji.

Marcinie - moj dom to nie willa - gdzie indziej wydaje nadwyzki.
10kW to rzeczywiscie bylo by malo ale sadze, ze przesadzanie z gadzetami tez nie jest wskazane bo potem buli sie za prad wiecej niz ci co nim ogrzewaja.
Ale dzieki tez tobie za cenne uwagi.

Tomkii
20-03-2009, 20:10
Tak jak pisalem w garazu przyblokowym dzialala dobrze. Ale zajrze do srodka, moze cos wypatrze.
A wiesz, może jeszcze być że ten bezpiecznik co wywala jest po prostu walnięty. Zdarza się.

marcin714
20-03-2009, 20:14
Pamiętaj jeszcze ,że musisz usunąć to zabezpieczenie 20A w rozdzielnicy głównej jeśli masz odpowiednio grube druty jak muwisz w linii zasilającej garaż aby można było je zabezpieczyć wyłącznikiem zalicznikowym. Bo musisz wiedzieć ,że urządzenia nie oszukasz tym ,że mas już więcej mocy. Jeśli tego nie uczynisz to nic sięnie zmieni.


Tylko, że wyłacznik działa natychmiastowo, a dla czasu zadziałania natychmiastowego, jak pisze Szarbia, nadmiarówki B20 potrzeba teoretycznie prądu minimum 60A, nie wydaje mi się, żeby to było normalne obciążenie jego sieci, a po drugie prąd zwarciowy płynie od sieci do odbiornika i jesli ma odpowiednią wartość "wywali" pierwsze zabezpieczenie na swojej drodze do którego zadziałania jest potrzebna taka wartość prądu, dlatego mu wybija najpierw B20, a nie B16. Gdyby wywalało po jakimś czasie to bym się z Tobą zgodził. Wydaje mi się, że jest to coś w spawarce.


Jeśli kolega był w stanie na kolo określić czas zadziałania to nie jest to nie działa ono napewno " natychmiast". Aby takie cośzauważyć to trzeba sięsporo nagłowić jak to zmierzyć. Prąd to nie woda, że najpierw fala powodziowa jest w krakowie a potem w Warszawie. Prąd nie napływa, on jest cały czas w obwodzie i i nie ma żadnej różnicy które zabezpieczenie jest bliżej lub dalej . Przez oba przy zwarciu przepływa ten sam prąd w tym samym czasie. Owszem różnice można zauważyć w odległości np 600km między punktami pomiarowymi a tu mamy kilka m. A zabezpieczenie zalicznikowe nie zadziałało pwenie dlatego ,że jest na zewnątrz a tam jest zimno. W garażu być może także. A w mieszkanku cieplutko, wyłączniki poupychane w jakiejś malutkiej , taniutkiej skrzyneczce na maksa i jest kolejność wyłączeń jaka jest.

krzysztof_san
20-03-2009, 21:09
Jeśli kolega był w stanie na kolo określić czas zadziałania to nie jest to nie działa ono napewno " natychmiast". Aby takie cośzauważyć to trzeba sięsporo nagłowić jak to zmierzyć. Prąd to nie woda, że najpierw fala powodziowa jest w krakowie a potem w Warszawie. Prąd nie napływa, on jest cały czas w obwodzie i i nie ma żadnej różnicy które zabezpieczenie jest bliżej lub dalej . Przez oba przy zwarciu przepływa ten sam prąd w tym samym czasie. Owszem różnice można zauważyć w odległości np 600km między punktami pomiarowymi a tu mamy kilka m. A zabezpieczenie zalicznikowe nie zadziałało pwenie dlatego ,że jest na zewnątrz a tam jest zimno. W garażu być może także. A w mieszkanku cieplutko, wyłączniki poupychane w jakiejś malutkiej , taniutkiej skrzyneczce na maksa i jest kolejność wyłączeń jaka jest.

Z charakterystyki wyłacznika Moellera CLS6 B20, bo takie są w rozdzielnicy, wynika że dla czasu zadziałania 1s (wg Szarbia tyle wynosi i zgadzam się, że to nie jest natychmiast) potrzebny jest prąd 60A (3xIn) minimum. Dla mnie to zwarcie. Przy założeniu, że Szarbio nie zna się na zegarku, taki sam prąd jest potrzebny przy czasie zadziałania ok 10s. Nie wydaje mi się, żeby dodatkowe obwody powodowały aż taki wzrost prądu

Dodatkowo prąd płynie, nie ma czegoś takiego, że zawsze i wszędzie prąd jest taki sam. Wymuszenie prądu, czyli pole el-magnetyczne "porusza się" z prędkością światła, a elektrony w przewodniku o wiele wolniej, a prąd zwarciowy to taka właśnie fala idąca od źródła do miejsca zwarcia, czyli od Krakowa do Warszawy.
Prąd jest zawsze taki sam ale w ustalonym, właczonym obwodzie a tu mamy przypadek właczenia spawarki, czyli zwiększenia zapotrzebowania na prąd.

Ja się nie upieram, że to zwarcie. Wczesniej stwierdziłem jak również zrobił to Tomkii, że eS może być walnięty. Włączenie spawarki gdzie indziej nic nie kosztuje, a może coś wyjaśnić. Ja bym najpierw wypróbował spawarkę gdzie indziej, potem sprawdził czy B20 jest Ok.

Pozdrawiam

Szarbia
20-03-2009, 21:30
Pamiętaj jeszcze ,że musisz usunąć to zabezpieczenie 20A w rozdzielnicy głównej jeśli masz odpowiednio grube druty jak muwisz w linii zasilającej garaż aby można było je zabezpieczyć wyłącznikiem zalicznikowym.
Czy chodzi o ten bezpiecznik z trzeciej foty?
Nie wiem co to jest wylacznik zaliczkowy.

Widze, ze czas wywalania bezpiecznika ma znaczenie. Zanim wywalalo spawarka zdazyla zrobic jeden lub dwa smarki dlatego okreslilem ten czas jako niespelna sekunde.

krzysztof_san
20-03-2009, 21:54
Widze, ze czas wywalania bezpiecznika ma znaczenie. Zanim wywalalo spawarka zdazyla zrobic jeden lub dwa smarki dlatego okreslilem ten czas jako niespelna sekunde.

Czas ma znaczenie, ale widzę, że się nie zrozumieliśmy, myślałem, że 1s to czas po właczeniu spawarki, a tu chodzi o czas po rozpoczęciu spawania. To zmienia postać rzeczy bo w taki wypadku Marcin ma rację, że tu raczej chodzi o przeciążenie, a nie jak ja wcześniej psałem o zwarcie. I to co napisał Marcin o braku selektywności całkowicie popieram, w takim przypadku

Pozdrawiam

marcin714
20-03-2009, 22:06
Czas jest istotny. Człon zwarciowy w takim wyłączniku jeśli jest wystarczająca wartośc prądu musi zadziałać z czasem 100ms. Jak już tu ustalono do takiego zadziałania wystarczyć może prąd 60A. W czasie 0,1s raczej dwóch smarków nie zrobisz. Z tego wniosek ,że to nie człon zwarciowy działa lecz człon przeciążeniowy. A jego charakterystyka jest już taka,że czas działania dokładnie zależy od natężenia prądu. człon ten z odpowiednim czasem może zadziałać już od 1,13 x20 =22,6A. Oczywiście w tym wypadku prąd musi być większy bo czas jest krótki. Ale spawanie jest stanem zwarcia dla transformatora szczególnie jak sięklei elektroda więc trop jest dobry. A jak to przy zwarciach mamy stany nieustalone podbijające jeszcze składową okresową.

A co do samego prądu to z definicji prąd już nie płynie- prąd jest bo prąd to ruch czegoś tam w tym wypadku ruch swobodnych elektronów lub jonów. Tak sięprzyjęło ,że mówi sięiż prąd płynie ale to jakby podwójny prąd cośw stylu idę piechotą. Już samo to że sięidzie świadczy otym ,że piechotą bo niby jak. A dodaje sięże właśnie piechotą. I masz rację że elektrony nie są zbyt szybkie. Tylko że elektrony z Bełchatowa wcale nie walą do ciebie do żarówki. I chyba zgodzisz sięzemną ,że nie czekasz aż one dotrą tylko żarówka świeci od razu gdy tylko zrobisz pstryk. Wogóle to te elektrony za daleko nie dopłyną bo one 50 razy na s zmieniają swój zwrot jakby szarpiąc sięcałe życie. Czyli jak zrobią 1m od elektrowni do ciebie to zaraz robią 1m w deugą stronędo elektrowni i tak w koło. Tak więc prędkość prądu to prędkość fali elektromagnetycznej w danym dieelektryku i jak łatwo zauważyć 30m między wyłącznikami nie robi różnicy nawet w akademickich rozważaniach a co dopiero w realnym świecie.

marcin714
20-03-2009, 22:09
Nie wiem co to jest wylacznik zaliczkowy.
To ten wyłącznik w szafce licznikowej, który energetyka ma ci wymienić. U niektórych on nazywa sięzabezpieczeniem przedlicznikowym i taka nazwa się przyjęła i pewnie wiedziałbyś oczym mówię. Ale aby być precyzyjnym u ciebie nazywa sięon zabezpieczeniem głównym zalicznikowym.

krzysztof_san
20-03-2009, 22:39
A co do samego prądu to z definicji prąd już nie płynie- prąd jest bo prąd to ruch czegoś tam w tym wypadku ruch swobodnych elektronów lub jonów. Tak sięprzyjęło ,że mówi sięiż prąd płynie ale to jakby podwójny prąd cośw stylu idę piechotą. Już samo to że sięidzie świadczy otym ,że piechotą bo niby jak. A dodaje sięże właśnie piechotą. I masz rację że elektrony nie są zbyt szybkie. Tylko że elektrony z Bełchatowa wcale nie walą do ciebie do żarówki. I chyba zgodzisz sięzemną ,że nie czekasz aż one dotrą tylko żarówka świeci od razu gdy tylko zrobisz pstryk. Wogóle to te elektrony za daleko nie dopłyną bo one 50 razy na s zmieniają swój zwrot jakby szarpiąc sięcałe życie. Czyli jak zrobią 1m od elektrowni do ciebie to zaraz robią 1m w deugą stronędo elektrowni i tak w koło. Tak więc prędkość prądu to prędkość fali elektromagnetycznej w danym dieelektryku i jak łatwo zauważyć 30m między wyłącznikami nie robi różnicy nawet w akademickich rozważaniach a co dopiero w realnym świecie.

Oczywiście zgodzę się, że do mnie elektronki z Bełchatowa nie idą piechotą.
Wszytkie wscześniejsze założenia wynikały z faktu tego, że przyjąłem, że czas 1 sekundy zadziałania eSa był dla mnie czasem po włączeniu spawarki, a tak nie było.
A co do płynięcia prądu, to jest ruch elektronów wymuszony przez pole el-mag. i czy my to nazwiemy płynięciem czy ruchem dla osób się nie znających, a do takich były skierowane te porady bardziej przemawia płynięcie no bo płynie raz w tą raz w tamtą.

Pozdrawiam

ZBYSZEK_SK
22-03-2009, 18:01
wystarczy że używasz cieńszych elektrod i nie spawasz na maksymalnym prądzie

edit: odpowiadałem na post zbigmor


Racja, ale to jest migomat i to mały. Z reguły używam prawie najgrubszego drutu i maksymalnego prądu. Prawie zawsze podłączam przez przedłużacz 3*2,5mm2 (w instalacji mam ten sam przekrój). Odległość od skrzynki około 20m.
A przedłużacz rozwinięty czy zwinięty ?
Bo jak zwinięty to się robi z niego cewka i powoduje że na spawarce nie ma pełnego napięcia sieciowego.
Dlatego może wzrastać prąd pobierany z sieci i bezpiecznik wywala.

Bigbeat
23-03-2009, 16:26
Jeśli robiłaby się cewka, impedancja obwodu by rosła i prąd by malał!!!
Ale taka cewka dla częstotliwości sieci (50Hz) to nie cewka - taki przedłużacz zwinięty ma pewnie indukcyjność może z kilkanaście mH - to jakieś 100 razy za mało, żeby to było widać (czuć) ;)
Natomiast przedłużacz 3x2.5mm2 zwinięty, przez który puszczasz 20A czy więcej, może być szybko czuć z innego powodu - stopi się izolacja w kablu (z powodu braku odprowadzania ciepła z kabla z głębszych części "zwoju").

ZBYSZEK_SK
23-03-2009, 18:01
Jeśli robiłaby się cewka, impedancja obwodu by rosła i prąd by malał!!!
Ale taka cewka dla częstotliwości sieci (50Hz) to nie cewka - taki przedłużacz zwinięty ma pewnie indukcyjność może z kilkanaście mH - to jakieś 100 razy za mało, żeby to było widać (czuć) ;)
Natomiast przedłużacz 3x2.5mm2 zwinięty, przez który puszczasz 20A czy więcej, może być szybko czuć z innego powodu - stopi się izolacja w kablu (z powodu braku odprowadzania ciepła z kabla z głębszych części "zwoju").
Właśnie dokładnie zastanów się: transformator prądowy jakim jest spawarka potrzebuje pewnej określonej energii (proporcjonalnej do mocy )do procesu spawania. Moc czynna to generalnie iloczyn pradu ,napięcia i cos fi.
Jesli moc ma byc stała to przy spadajacym napięciu musi rosnąć prąd.
Podobną sytuacje można obserwować w silniku asynchronicznym (indukcyjnym) - jeśli spada na nim napięcie (bo jest przyłączony na zbyt długim przedłużaczu - duża impedancja linii zasilającej ) to silnik sie grzeje bo pobiera za duzo prądu.
Tak więc pozornie prąd powinien maleć (układ szeregowy) ale w układzie gdzie jest transformator pradowy jest odwrotnie.

ZBYSZEK_SK
23-03-2009, 18:10
Tak więc prędkość prądu to prędkość fali elektromagnetycznej w danym dieelektryku i jak łatwo zauważyć 30m między wyłącznikami nie robi różnicy nawet w akademickich rozważaniach a co dopiero w realnym świecie.
Prędkość prądu (ładunków elektrycznych) jest wielokrotnie mniejsza od prędkości fali elektromagnetycznej. Np. swobodne elektrony w metalach poruszają sie z maksymalną prędkością 1%c (gdzie c - prędkość fali el.mag.).

retrofood
23-03-2009, 19:00
ciekawe czy wiecie ile diabłów miesci się na główce szpilki...

Bigbeat
23-03-2009, 21:18
Właśnie dokładnie zastanów się: transformator prądowy jakim jest spawarka potrzebuje pewnej określonej energii (proporcjonalnej do mocy )do procesu spawania. Moc czynna to generalnie iloczyn pradu ,napięcia i cos fi.

To nie to samo, co silnik. Transformator prądowy (pierwszy raz słyszę takie określenie :) ) - to transformator i już. On nie kształtuje charakterystyki U-I, jedynie ją przenosi - w tym wypadku ze strony wtórnej na pierwotną. Owszem, łuk elektryczny w pewnym zakresie charakteryzuje się opornością "ujemną" - ale to występuje raczej tuż za momentem zapłonu - po prostu napięcie zapłonu jest wyższe, niż napięcie podtrzymania łuku, i między tymi punktami rzeczywiście mamy wzrost prądu przy jedoczesnym spadku napięcia, co można interpretować jako oporność "ujemną" (choć konia z rzędem temu, komu uda się uchwycić punkt pracy łuku na tym odcinku - to jakby stawiać kulkę na ostrzu noża).
Ale załóżmy że masz rację, i niech będzie tak, że łuk pobiera "za wszelką cenę" stałą moc. A więc spróbujmy wyliczyć, jaki musiałby być spadek napięcia przy wzroście prądu z 20A do 25A, żeby moc była stałą.
A więc: prąd rośnie 1.25 raza, a więc tyle samo musi spaść napięcie.
400V / 1.25 = 320V, czyli na przedłużaczu musiałoby spaść 400 - 320 = 80V !!!!
To teraz policzmy moc, jaka by się w tym przedłuzaczu musiała wydzielić.
25A * 80V = 2000W !!!! To niezła grzałka by była, i to pewnie przez kilka sekund, zanim izolacja by nie spłynęła ;)
Stary, nie masz racji. To tak nie działa. Coś mi się wydaje, że na początku Ci się wymknęło, a teraz próbujesz dorobić teorię do tego. Tutaj to nie przejdzie ;)

Bigbeat
23-03-2009, 21:21
Tak więc prędkość prądu to prędkość fali elektromagnetycznej w danym dieelektryku i jak łatwo zauważyć 30m między wyłącznikami nie robi różnicy nawet w akademickich rozważaniach a co dopiero w realnym świecie.
Prędkość prądu (ładunków elektrycznych) jest wielokrotnie mniejsza od prędkości fali elektromagnetycznej. Np. swobodne elektrony w metalach poruszają sie z maksymalną prędkością 1%c (gdzie c - prędkość fali el.mag.).
Co nie zmienia faktu, że 30m dla ładunku o prędkości 1%c to też b. mało (wychodzi mi 10us ;) ), a okres prądu w sieci to 20ms, czyli trzy rzędy wielkości róznicy.

ZBYSZEK_SK
29-03-2009, 15:53
Transformator prądowy (pierwszy raz słyszę takie określenie :) ) - to transformator i już.
Naprawdę pierwszy raz słyszysz takie określenie "transformator prądowy" ?
Wpisz w google to określenie i poczytaj sobie.
A o przekładniku pradowym słyszałeś ??
A transformator prądowy to nie to samo co transformator napieciowy.
Jest istotna różnica między nimi.

Bigbeat
30-03-2009, 17:55
Wiem, co to jest przekładnik prądowy.
Ale pierwszy raz słyszę, żeby dzielić transformatory na prądowe i, jak rozumiem, napięciowe.
Sprawdziłem aż w googlach - rzeczywiście przekładnik czasem nazywany jest transformatorem prądowym - ale, mam nadzieję, nie o to Ci chodziło, bo to się ma nijak do spawarki (poza pomiarem prądu spawania ;) ).
Są jeszcze cewki Rogowskiego - też czasem nazywane transformatorem prądowym - ale to ze spawarką nijak nie ma związku.
Każdy transformator transformuje napięcie ze strony pierwotnej na stronę wtórną, a prąd pobierany ze strony wtórnej na pierwotną. Nie widzę tutaj istotnej różnicy pomiędzy transformatorem w spawarce, a transformatorem np. do halogenów - no, może poza jedną cechą: transformatory w spawarkach mają dość dużą i regulowaną (zwykle mechanicznie) indukcyjnośc rozproszenia, dzięki czemu można regulować równoważną mpedancję szeregową wnoszoną przez taki transformator, a więc i wynikowo prąd spawania. Ale nadal nie widzę tutaj powodu, żeby taki transformator nazywać prądowym.

karoll1
30-03-2009, 22:10
może spróbuj innej charakterystyki bezpecznika nadprądowego automatycznego np. D

retrofood
30-03-2009, 22:35
jeszcze cuś komuś nie pasi?

Bigbeat
30-03-2009, 22:59
Już chyba pasi ;)
A co? Dlaczego pytasz? Masz jakąś niespodziankę? Sznikersa?

retrofood
31-03-2009, 05:37
Nieeeee..... Kinder ....