PDA

Zobacz pełną wersję : Odbiór budynku



prem
20-11-2003, 09:47
Witam, chce zeby gmina odebrala budynek. Mam wykonane potrzebne instalacje. Jak jest z ich odbiorem. Kto odbiera instalacje wodna, CO, elektryczna i co w ogole musze miec zeby budynek odebrac?

Becik
20-11-2003, 11:09
W tej chwili do końca tego roku nie nazywa sie to jeszcze odbiór, tylko zgłoszenie budynku do użytkowania. Robii się to już nie w gminie tylko w nadzorze buwlanym w starostwie powiatowym ( przynajmniej u mnie ).
Właśnie wczoraj to zrobiłam więc jestem świeżo w temacie :).
Co musiałam złożyć:
1. Dziennik budowy wraz ze wszystkimi wpisami.
2. Oświadczenie kierownika budowy że budynek pobudowany zgodnie z projektem itp
3. Inwentaryzację powykonawczą - to robi uprawniony geodeta
4. Protokół odbioru kominiarskiego
5. Protokół odbioru instalacji elektrycznej - wykonany przez uprawnionego elektryka ( u nas elektryk wypełnił go w dziennku )
6. Protokół odbioru instalacji gazowej - też ktoś tam uprawniony
7. Jeśli były jakieś istotne zmiany w stosunku do projektu to coś tam jeszcze - dokładnie nie wiem, skonsultuj z kierownikiem budowy.

I to wszystko. Teraz nadzór budowlany ma 3 tygodnie na to żeby nas skontrolować i ewentualnie zgłosic swoje zastrzeżenia.
Po nowym roku ta kontrola będzie obowiązkowa i prawdopodobnie płatna, więc radziłabym sie pospieszyć.
Pozdrawiam. B.

Paweł N
20-11-2003, 12:24
Mam Pytanko.
Jeśli złożę "papiery" do nadzoru budowlanego w tym roku (tj. do Świąt) też będę załatwiony wg starych zasad (jako pozwolenie na użytkowanie)? :-?
Pozdrowiwonka,

Paweł

jarpol
20-11-2003, 16:23
Mam Pytanko.
Jeśli złożę "papiery" do nadzoru budowlanego w tym roku (tj. do Świąt) też będę załatwiony wg starych zasad (jako pozwolenie na użytkowanie)? :-?
Pozdrowiwonka,

Paweł

jesli uda ci sie zlozyc dokumenty i zostana przyjete w starostwie do 7 grudnia br. to zalatwisz sprawe wg. starych zasad bez kontroli inspektora PPNB.

Becik
21-11-2003, 07:16
Niekoniecznie bez kontroli. W moim powiecie kontrole są praktykowane, tylko nie są jeszcze obowiązkowe. Oznacza to że jeśli nadzór budowlany jest zawalony robotą - to może nie mieć czasu mnie skontrolować - czyli loteria.

Marbo
21-11-2003, 07:50
Czy nadzór budowlany wydaje swoją decyzję w formie pisemnej?
I jak to się ma do tzw. "nadania numeru".

Becik
21-11-2003, 08:42
Nie wiem dokłanie, u mnie 3-tygodniowe odliczanie dopiero co się zaczęło. Ale wydaje mi się że działa to na zasadzie zgłoszenia - jeśli w ciągu tego czasu urząd nie zgłosi zastrzeżeń - dom należy traktować jako odebrany, niezależnie czy urząd spreparował jakąś decyzję czy nie.
A nadanie numeru nic nie ma tu do rzeczy. Zgłasza się wniosek w gmine, wystarczy być właścicielem nieruchomości. My zrobilkiśmy to juz ze 3 miesiące temu - i numer już mamy. Podobno nawet mozna się zameldować nie mając odbioru - wystarczy właśnie ten numer :).
Pozdr. B.

Marbo
21-11-2003, 10:54
Becik - w jakim wydziale gminy załatwia się "numer"

Marbo
21-11-2003, 10:56
Jaka data jest dla US graniczna dla zakończenia budowy:
zgłoszenie + 21 dni
data nadania numeru domu w gminie ?

Inka1
21-11-2003, 11:43
u mnie było tak, że jeszcze w trakcie budowy gmina nadała mi numer TYMCZASOWY (wydaje go wydz. geodezji, jednak na dokumencie jasno napisano, że niniejszy kwit NIE może być podstawa do zameldowania się). Prawidłowy nr nadano mi dopiero po odbiorze budynku (geodezja żądała, bym przyniosła kwit z Pow.Ins.Nadz.Bud, że dom odebrany, inaczej nr nie nadadzą!).
U mnie to jest tak, że składam wniosek o zakończeniu budowy do Pow.Ins.Nadz.Bud i albo w ciągu 21 dni mam kontrolę, albo po 21 dniach (jak kontroli nie było) idę do nich po kwit, że pozwalają na użytkowanie :D
PS
Dom odebrany częściowo, bo piętro nie wykończone :wink:

jarpol
21-11-2003, 11:48
. Podobno nawet mozna się zameldować nie mając odbioru - wystarczy właśnie ten numer :).
Pozdr. B.


Jesli sie zameldujesz predzej niz odbior koncowy to inspektorat wystapi z wnioskiem o ukaranie a bedzie to kwota 10.000 pln od nowego roku. wiec czy warto?.

Becik
21-11-2003, 11:51
W jakim wydziale?? Szczesze mówiąc nie wiem :P , u nas w urzędzie wszelkie wnioski składa się i odbiera w kancelarii, które jest wspólna dla wszystkich wydziałów.
Co do US - to jest jedna z niesprecyzowanych do końca kwestii i prawdopodobnie zależy od interpretacji urzędnika. Mi się wydaje że nadanie numeru nie ma nic do zakończenia budowy. raczej przyjęłabym datę zgłoszenia ( już bez tych 21 dni ) i do tego dnia starałam się skompletować wszelkie faktury.
Pozdr. B.

Becik
21-11-2003, 11:54
Jesli sie zameldujesz predzej niz odbior koncowy to inspektorat wystapi z wnioskiem o ukaranie a bedzie to kwota 10.000 pln od nowego roku. wiec czy warto?.
Pewnie że nie warto i dlatego się jeszcze nie meldowałam ( od kilku miesięcy żyję bez meldunku :( ). Napisałam tylko że jest to możliwe.

am
21-11-2003, 12:19
A ja dostałem nadanie numeru i mam napisane czarno na bialym, ze moge sie meldowac. NIe ma nic o koniecznosci wczesniejszego odbioru budynku - wiec dlaczego mandat?

Wowka
21-11-2003, 12:28
wiec dlaczego mandat? - gdyż zamieszkujesz obiekt nie posiadający uprawnień do zasiedlenia. By móc jeździc samochodem tez musisz wykazać, że jest on homologowany.
Jarpol pośpieszył się z tą sankcją 10 000 zł. Taką kare przewiduje projekt nowelizacji ustawy Prawo Budowlane. Kiedy wejdzie ta nowelizacja w życie (i czy wejdzie? ) nie wiadomo.

Becik
21-11-2003, 12:39
No właśnie - pociągnijmy ten temat. Załózmy że ten projekt "przejdzie". Czy więc fakt zameldowania jest już wystarczającym dowodem na użytkowanie obiektu? Można się zameldować w szczerym polu. Wydaje mi się że może to co najwyżej wzbudzić podejrzenia w inspektoracie i sprowokować do przeprowadzenia kontroli, która dopiero wykaże czy obiekt jest użytkowany czy nie.

Marbo
21-11-2003, 12:48
A ja wlasnie dzwoniłam do UMiG i powiedzieli mi w referacie gospodarki nieruchomościami, że "numer" dostanę jak przyniosę im pisemko z nadzoru budowlanego.

Becik
21-11-2003, 12:50
hmmm... czyli co gmina to obyczaj.... :roll:

Wowka
21-11-2003, 12:58
A ja wlasnie dzwoniłam do UMiG i powiedzieli mi w referacie gospodarki nieruchomościami, że "numer" dostanę jak przyniosę im pisemko z nadzoru budowlanego.

I tak moim zdaniem być powinno. Zameldować można tylko w lokalu mieszkalnym a nie w polu czy też w wężle ciepłowniczym pod chodnikiem.

Becik to nie obyczaj gminny :P To jest tylko rzetelne lub niedbałe wykonywanie obowiązków.

Pozdrawiam

Becik
21-11-2003, 13:27
Dyskusja o tym jak naszym zdaniem powinno być - to już jest inna para kaloszy....Wowka - moja opinia na ten temat jest podobna.
Tylko teraz pytanie: która gmina postępuje zgodnie z obowiązującym prawem? I czy w ogóle ta kwestia została sprecyzowana w jakimś paragrafie?

kodi_gdynia
21-11-2003, 13:37
Dzisiaj zrobiłem odbiór budynku.
Masa papierów, ale się udało.
Co powinno być było napisane już wcześniej.
Z racji tego że miałem wszystko klarowne Pan, od ręki dał mi pisemko z upragnioną pieczątką budynek oddany do użytku.
Z tym kwitkiem pojechałem do Urzędu gminy i zostałem zameldowany również od ręki. Tak więc całość spraw załatwiłem w 2h z czego 1h to jazda samochodem.

Pozdrawiam

Wowka
21-11-2003, 13:38
Becik - Zameldować można tylko w lokalu mieszkalnym. Budynek w stadium budowy takim lokalem nie jest. Jeśli chodzi o § to postaram się Tobie go podać w poniedziałek po rozmowie ze znajomymi z "meldunków".
Pozdrawiam

am
21-11-2003, 13:38
A ja wlasnie dzwoniłam do UMiG i powiedzieli mi w referacie gospodarki nieruchomościami, że "numer" dostanę jak przyniosę im pisemko z nadzoru budowlanego.

I tak moim zdaniem być powinno. Zameldować można tylko w lokalu mieszkalnym a nie w polu czy też w wężle ciepłowniczym pod chodnikiem.

Becik to nie obyczaj gminny :P To jest tylko rzetelne lub niedbałe wykonywanie obowiązków.

Pozdrawiam

Wowka,
Zauważ, ze Marbo pisze o numerze a nie o zameldowaniu. Nie wiem o jakim pisemku pisze Marbo, ale jeżeli jest to pismo o zgłoszeniu/odbiorze budynku, to ja czegoś nie rozumiem.
Na druku do zgłoszenia zakonczenia budowy jest napisane, że warunkiem koniecznym do zakończenia budowy jest przedstawienie decyzji o nadaniu numeru.

Wowka
21-11-2003, 13:42
..... Z tym kwitkiem pojechałem do Urzędu gminy i zostałem zameldowany również od ręki. .............

Pozdrawiam

Czyli Miszewko k/Gdyni zyskało nowego, Wielce Szacownego Obywatela

Gratuluje Kodi :D

kodi_gdynia
21-11-2003, 13:43
Jakie nadanie numeru. W pisemku o zakończeniu budowy w powiecie Kartuskim nie ma nic o nadaniu numeru. Jak się meldowałem to musieli dać mi numer. Poszedłem 2 pokoje dalej i numer koleś podał mi od ręki. "Sąsiad ma 10a są 2 działki puste, Pan będzie mial 10d" i tyle. Z tą wiadomością poszedłem do meldunkowego i po sprawie

Pozdrawiam

kodi_gdynia
21-11-2003, 13:45
A dzięki Wowka. Jak pojechałem do gminy do mówili, że czytali Muratora. Sławny zaczynam się robić :lol:
Tak poważnie to się cieszę, bo mialem małe obawy, ale wszystko posżło składnie. W końcu mogę zarejestrowac samochód bo byłem bezdomny przez kilka miesięcy.

Pozdrawiam

am
21-11-2003, 13:46
dzisiaj składałem papiery o zakoczeniu budowy. dostałem do wypełnienia druk zawiadomienia. na druku m.in napisane - cytuję:
"(...)Do zgłoszenia inwestor zobowiązany jest dołączyć: (...) decyzja lub zaświadczenie o oznaczeniu nieruchomości numerem porządkowym (dot. budynków mieszkalnych)"
Jeżeli u Kodi jest odwrotnie - to jednak co gmina to obyczaj :o

kodi_gdynia
21-11-2003, 13:49
am - to pewnie tak jest. Bajzel jak zwykle, ale dlaczego mnie to nie dziwi.

Pozdrawiam

jacdym
21-11-2003, 15:11
jesli uda ci sie zlozyc dokumenty i zostana przyjete w starostwie do 7 grudnia br. to zalatwisz sprawe wg. starych zasad bez kontroli inspektora PPNB.
A czy jest czego się bać? Już tyle się naczytałem o nowelizacji i z tego co pamiętam, to obowiązkowe kontrole nie dotyczą budynków jednorodzinnych.

Jacek

Marbo
21-11-2003, 16:40
Z wypowiedzi tej pani w UMiG wynikało, że nadzór budowlany wystawia jakiś dokument w formie pisemnej jako wynik zgłoszenia budynku do użytkowania.

greg98
21-11-2003, 18:11
Witam,
Wszyscy jak jeden mąż mylicie, zdaje się, pojęcia "wniosek o pozwolenie na użytkowanie" z "zawiadomieniem o zakończeniu budowy"
Jeśli chodzi o pozwolenie na użytkowanie, to dotyczy ono sytuacji w której inwestor chce zamieszkać w nieukończonym domu- po prostu wykończył sobie minimum socjalne potrzebne do zamieszkania budynku. W tym przypadku potrzeba zawiadomić na piśmie pip, pis, straż i inne instytucje. Ich nieudzielenie odpowiedzi na piśmie skutkuje przyjęciem do wiadomości w terminie 14 dni. Kopie wysłanych pism składa się albo jako ksero, albo w formie własnego oświadczenia inwestora o tym iż w/w instytucje nie wniosły sprzeciwu, w odpowiednim urzędzie.
W tymże wypadku inwestor nie ukończył jeszcze budowy, więc buduje dalej (do dnia oznaczonego w decyzji). Jest to ważne dla US (ulga).
Przy składaniu wniosku o pozwolenie na użytkowanie można się spodziewać (z dużym prawdopodobieństwem) kontroli pinb-u która ma sprawdzić stan zaawansowania robót i czy zamieszkiwanie budynku przez ludzi jest bezpieczne.
Jeśli chodzi o CAŁKOWITE zakończenie budowy składa się zawiadomienie o tym, że budowa została zakończona. Skutkuje to tym, że nie trzeba pism do pip,pis, straży, czy tym podobnych. Po prostu kier. budowy stwierdza, że budowa została zakończona i już. I w tym wypadku można się spodziewać kontroli ( z mniejszym prawdopodobieńtwem), ale nie jest to kontrola obowiązkowa, tylko uznaniowa (mogą wylosować, albo i nie ;-). Dokumenty jakie należy złożyć w tym przypadku, są takie same jak w przypadku pierwszym z wyjątkiem zawiadamiania instytucji "obcych".
Obowiązkowe kontrole budynków jednorodzinnych po zakończeniu budowy NIE SĄ OBOWIAZKOWE. I dziwie się, że Jarpol wprowadza ludzi w błąd w tej kwesti (aczkolwiek rozumiem dlaczego tak robi). W prawie budowlanym NIE MA mowy o kontrolach budynków jednorodzinnych.
Jednakże, jednakże pinb mając więcej inspektorów (zwiększają zatrudnienie od 2004r) może (ale nie musi) skontrolować budynek. Tak jak zawsze mógł to zrobić czy to wedle nowego, czy starego prawa bud.
Po złozeniu wniosku (obojętnie którego) pinb ma 21 dni na kontrolę. Jeśli nie wniesie w tym terminie sprzeciwu, to budynek jest przyjęty/może być użytkowany.
I teraz co się dzieje dalej.
U mnie wygląda to w ten sposób, że inwestor po tych 21 dniach dostaje od pinb decyzję o pozwoleniu na użytkowanie, a w przypadku zakończenia budowy sam odręcznie pisze pismo z prośbą o zaświadczenie o przyjęciu budynku (opłata 5zł- znaczek skarb.). Pisma te jak mniemam są równoważne do podjęcia czynności związanych z uzyskaniem nr domu i zameldowaniem.
Wsio.
Wracam dalej do lektury war. techn. jakim powinny odpowiadać budynki. Co by wiedzieć co jeszcze muszę zrobić do odbioru ;-)
Pozdrawiam,
Grzegorz

Marbo
21-11-2003, 18:46
greg98 to o czym piszesz to teoria czy praktyka?( osobiście uważam , że nie ma nic bardziej praktycznego jak dobra teoria :lol: )
Gdybyś zechciał się podzielić wiedzą nt. "co jeszcze muszę zrobić" , to będę wdzięczna. Chciałabym formalnie zakończyć budowę ( i wolwłabym by nie był to tzw.odbiór częściowy) w grudniu br. choć standard wykończenia nie pozwala jeszcze na przeprowadzkę. Mój kier.budowy twierdzi, że nie jest brany pod uwagę standard wykończenia pomieszczeń, tzn. może być wylewka i przybory sanitarne zainstalowane na gołej ścianie. Wymaga natomiast barier na balkonie i schodach.

jarpol
21-11-2003, 19:08
Nowelizacja Prawa Budowlanego


Zmiany dotyczyłyby podwyżki opłaty za legalizację domu jednorodzinnego wybudowanego bez pozwolenia. Opłata legalizacyjna wzrosłaby z 30 do 50 tysięcy złotych. Wzrosnąć miałyby również kary za nieprawidłowości wykryte podczas kontroli na budowach. Stawki będące podstawą do wyliczenia kar i opłat mają wzrosnąć z 300 do 500 złotych. Kontrole rozpoczną się od 1 stycznia 2004 roku.



Źródło: Ministerstwo Infrastruktury

greg98
21-11-2003, 19:24
greg98 to o czym piszesz to teoria czy praktyka?( osobiście uważam , że nie ma nic bardziej praktycznego jak dobra teoria :lol: )
Gdybyś zechciał się podzielić wiedzą nt. "co jeszcze muszę zrobić" , to będę wdzięczna. Chciałabym formalnie zakończyć budowę ( i wolwłabym by nie był to tzw.odbiór częściowy) w grudniu br. choć standard wykończenia nie pozwala jeszcze na przeprowadzkę. Mój kier.budowy twierdzi, że nie jest brany pod uwagę standard wykończenia pomieszczeń, tzn. może być wylewka i przybory sanitarne zainstalowane na gołej ścianie. Wymaga natomiast barier na balkonie i schodach.

Praktyka w części odbioru całkowitego w moim rejonie.
Mam barierki tymczasowe (i tak się nie wprowadzę wcześniej niż będą docelowe- dzieci), tynki, wylewki, oczywiście instalacje, będę miał piec. Aktualnie kładę ceramikę. Brakuje drzwi.
Widziałaś kiedyś jak deweloperzy oddają mieszkania ? Ja mam lepiej ;-)
Twój i mój kierownik podchodzi zdrowo do tematu. Wczoraj, czy przedwczoraj rozmawiałem na chacie o standarcie wykończenia i kierownik tej osoby powiedział, że na podłogach musi być cokolwiek- panele, wykładzina etc. Zdumiałem się, ale po chwili doszedłem do wniosku, że chyba coś tu naciąga- może mu płacą miesięcznie ? Nie wiem- są różni kierownicy.
Pozdrawiam,
Grzegorz

greg98
21-11-2003, 19:27
Reszta, to czyste odzwierciedlenie punktów prawa budowlanego. Mój pinb tak się tego trzyma kurczowo, żę zażądał ode mnie protokołu odbioru przyłącza elektryczneg (tak- tego co należy do ZE)- umowa z ZE nie wystarczyła ;-(. Całe szczęście, że w ZE wydali mi toto w miarę szybko :-)

21-11-2003, 19:37
Witam wszystkich
a co jesli inwestor zmienił "nieco" projekt?, np. przestawił okno lub je całkiem zamurował przesunął ścianki działowe i komin?( istotne odstępstwa od projektu)
a niechciałby na gwałt w tym roku odbierać budynku (strata ulgi) mimo tego że ma stacha przed tymże odbiorem?
Przez pośrednika zapytał w Nadzorze budowlanym i co dalej a tam odpowiedzieli że jeśli chciałby to teraz ZALEGALIZOWAĆ do końca roku to niestety dostanie karę pieniężną 600 zł x wspólcz. x ilość intotnych zmian np.10 to już spora sumka .na Mikołaja
Co zrobić z tym problemem
Pomóżcie

greg98
21-11-2003, 19:55
Witam wszystkich
a co jesli inwestor zmienił "nieco" projekt?, np. przestawił okno lub je całkiem zamurował przesunął ścianki działowe i komin?( istotne odstępstwa od projektu)
a niechciałby na gwałt w tym roku odbierać budynku (strata ulgi) mimo tego że ma stacha przed tymże odbiorem?
Przez pośrednika zapytał w Nadzorze budowlanym i co dalej a tam odpowiedzieli że jeśli chciałby to teraz ZALEGALIZOWAĆ do końca roku to niestety dostanie karę pieniężną 600 zł x wspólcz. x ilość intotnych zmian np.10 to już spora sumka .na Mikołaja

Cały szkopuł polega na tym, że nie ma definicji "istotnej zmiany"- zostaje to w gestii urzędnika (strasznie korupcjogenne). Jeśli chodzi o to, że ktoś zamurował okno -imo jest to zmiana nieistotna.
Jeśli przestawił okno, to zależy co powie urzędnik.
Ścianki działowe to pikuś- w zasadzie jaki kierownik się zgodził, projektant nie wniósł przeciwskazań (obciążenia- chyba, że kartonogips), to żadne istotne odstępstwo.
Komin- narusza wygląd - decyzja urzędnika...
U mnie przed drzwiami pinb napisali, że jeżeli inwestor ma wątpliwości co do tego, czy zmiana jest istotna, to lepiej złożyć zapytanie na piśmie. Jeśli urząd się nie ustosunkuje w terminie 14dni, to znaczy, że zmiany nieistotne- wystarczą zmiany naniesione na projekt plus rysunki dodatkowe.
W Twoim przypadku wysłabym pismo z takim zapytaniem- w razie czego zawsze możesz uzupełnić dokumentację- masz czas.
Cały myk polega na tym, że urzędnik może sobie przeczytać to pismo i ze złośliwości pojechać na budowę i sprawdzić, czy już nie poczyniono kroków w kierunku wykonania proponowanych zmian. Kolejna sytuacja do "dania w łapę". Niestety.
Ale jest też pocieszająca wiadomość- u mnie w przypadku wykrycia tego typu spraw urząd uruchamia postępowanie "naprawcze" i w tym przypadku uzupełniasz tylko papiery. Zdaje się, że nie pisali tam o żadnej karze. Po prostu w ekspresowym terminie należy się zmieścić, bo jak nie, to rozbiórka ;-(

21-11-2003, 20:45
witam
dziekuje za odpowiedz
projektanta nie zapytałem o zdanie a kierownik budowy powiedział ze podpisze zgodnosc z projektem dom stoi i sie nie wali ale to starszy pan i utrata papierów nie specjalnie mu przeszkadza.
ale przyszło mi do głowy że jeśli poszedłbym do jakiegokolwiek projektanta (przeciesz nie pojade na drugi koniec Polski)żeby mi naniósł zmiany te na projekt domu to wyprostowałbym papiery ze stanem rzeczywistym, ale mi sie mogą zapytac że chcę wymurować okna w innych miejscach a w dzienniku budowy pisze że już dach stoi. a buduje 6 lat
Z drugiej strony kier. bud zawsze może napisać że dziurę na okno poprostu wykuto w ścianie a okno zamurować nie? jak już naniosą mi te zmiany na papier , gorzej jeśli projektant jakiś tam? nie zgodzi się na daną zmianę to co wtedy?

greg98
22-11-2003, 07:24
Witam,
Moim zdaniem, jeśli projektant (ten od wytrzymaości) nie zgodzi się na coś, to ja bym nie naginał. On ma swoje powody-mianowicie obliczenia wytrzymałościowe. Wtedy w grę wchodzi bezpieczeństwo budynku, a tu już nie ma żartów.
Podam Ci przykład:
Miałem długie stalowe belki nośne podtrzymywane słupami żelbetowymi- były one łączone śrubami i spawane w określonych miejscach. Kłopot polegał na tym, że stal na te belki była sprzedawana jako kilkumetrowej długości odcinki. Niestety odległości między spawami sprawiały, że jakaś tona stali poszłaby na złom (bagatela- ok. 2,5kzł). Szlak mnie mało nie trafił. Musiałem zwrócić się do konstruktora o zmianę odległości między łączeniami, tak, żeby było jak najmniej odpadów. Udało się to zrobić, ale TYLKO i WYLACZNIE za jego zgodą. Inaczej- wolę nie gdybać.
Tak samo jest z każdym elementem nośnym domu (strop, ściany konstrukcyjne, belki, podciągi etc.). Nawet wybicie otworu pod okno wymaga wstawienia nadproża- operacja kłopotliwa, a wręcz być może nawet niemożliwa do wykonania, jeśli gdzieś nad tym przyszłym nadprożem opierają się inne belki, czy podciągi- po prostu układ naprężeń jest b. niekorzystny i np. nadproże powinno mieć wysokość 3m (może przesadzam, ale różnie to w życiu bywa).
Wniosek jest taki, że trzeba uważać na każdą- niby drobnostkę.
Pozdrawiam,

22-11-2003, 08:35
Prawo Budowlane jest owocem wieloletniej praktyki i doświadczeń w budownictwie a fantazji urzędników w szczególności. Niestety nie jest wyjątkiem w Państwie Prawa bez sprawiedliwość! dla przecietnego obywatela! "Bo tak tu już jest. P. Kukiz."

greg98
22-11-2003, 12:12
Prawo Budowlane jest owocem wieloletniej praktyki i doświadczeń w budownictwie a fantazji urzędników w szczególności. Niestety nie jest wyjątkiem w Państwie Prawa bez sprawiedliwość! dla przecietnego obywatela! "Bo tak tu już jest. P. Kukiz."

Ja przepraszam.
A to jakiś Manifest jest, czy tylko taki przerywnik ?
Bo nie bardzo widzę związek.
Pozdrawiam,

22-11-2003, 18:17
Witam
Przez 6 lat uczyłem się o konstrukcjach budowlanych (technikum i zasadnicza w tym kierunku) i jak robiłem zmiany w murowaniu ścian to brałem to pod uwagę aby nic nie wisiało w powietrzu, a z drutami to nawet przesadzałem zamiast 3-ech dawałem 4(wiem ,wiem że to nie chodzi o sztuki tylko o to żeby były we właściwym miejscu)zwłaszcza w nadprożach i figurę wyginałem w płycie również.
(słyszałem że co niektórzy nie wyginają prętów w płycie tylko dają prosto na deskowanie na krzyż-----strach spać pod czymś takim) :o
Budynek jest parterowy z poddaszem uzytkowym a więc nie taki wysoki i ciężki, układ ścian nośnych i ich odległości z projektem są zachowane,przesunąłem tylko działowe(to chyba wolno?)no i jest mniej okien na elewacji północnej a więcej na południowej.Fundamenty same mi się poszeżyły bo wykopałem rowy na 40 cm (jak w projekcie) a potem je prostowałem do pionu i sciałem kolejne 5 cm z każdej strony, niezapominając o stopie fundamentowej(co niektórzy tego nie robią) :( a więc mają 50 cm, no i dawałem solidny beton z betoniarki. :D

Do tej pory było tak że ktoś budował dom , robił środek jaki chciał (w granicach rozsądku i logiki), kierownik podpisywał, Urząd Nadzoru czytał że bud. wykonany jest zgodnie z projektem --bił pieczątkę i było po sprawie :D .Projekty pewnie leżą gdzieś w archiwach a domy stoją całkiem inne i ludzie mieszkają latami. :evil:
Gorzej jeśli kierownik napisał że były zmiany o to wtedy trzeba sobie go obejrzeć, a kto by chciał mieć problematyczną wizytę na budowie UNB. :o

Problem mam teraz gdy ktoś teraz ni to z polecenia ustawy bedzie się czepiał dlaczego to nie tak jak na rysunku, a no tak mi pasowało zrobić a gdy to murowałem to raczej nie myślałem o tym że ktoś kiedyś mi pokiwa palcem że tak nie bo USTAWA..., przecież ja to muruję dla siebie i nic nikomu do tego.A jeśli coś komuś spadnie na glłowę w moim domu to i tak będzie winny właściciel :evil: skoro sam będę mieszkał w tym domu to też mi się nie uśmiecha by mnie przygniotło, NIE? :lol:
Każdy przecież robił jakieś zmiany w budynku bo żadko się zdarza aby ich nie było. Niedość że wydaliśmy pieniądze na materiał, na robotę to teraz jeszcze trzeba to zalegalizować , bo niezgodne z projektem a za karę jeszce też zapłacić trzeba.
Same problemy, lepiej było zamieszkać w M#.
pozdrawiam

greg98
22-11-2003, 19:25
Witam,
Wszystko pięknie i ładnie, tylko czy nie jest tak przypadkiem, że wydaną decyzję o odbiorze budynku można cofnąć za np. kilka lat ?
Np. z kilka lat właściciel będzie chciał coś zmienić w budynku. Coś co wymagałoby pozwolenia na budowę i jednocześnie odbioru pinb. I przyjdzie sobie taki inspektor z wygrzebanym projektem zasadniczego budynku i spojrzy- o tu jest dodatkowe pomieszczenie ? ;-) Aaa... to budynek był zbudowany niezgodnie z projektem, aaa... To właściwie nie powinien być odebrany... Samowola ?
Tak sobie gdybam, bo coś mi się kiedyś obiło o uszy, że każda decyzja administracyjna wydana niezgodnie z prawem może być cofnięta.
Zastanawiam się co wtedy ?

garo
10-12-2003, 10:25
Np. z kilka lat właściciel będzie chciał coś zmienić w budynku. Coś co wymagałoby pozwolenia na budowę i jednocześnie odbioru pinb. I przyjdzie sobie taki inspektor z wygrzebanym projektem zasadniczego budynku i spojrzy- o tu jest dodatkowe pomieszczenie ? Aaa... to budynek był zbudowany niezgodnie z projektem, aaa... To właściwie nie powinien być odebrany... Samowola ?
Tak sobie gdybam, bo coś mi się kiedyś obiło o uszy, że każda decyzja administracyjna wydana niezgodnie z prawem może być cofnięta.

Prawo nie może działać w stecz. Jezeli ktoś przy odbiorze stwierdził, że wszystko jest ok to sprawa jest zamknięta.
No, ale w tym kraju...
Pozdrawiam

jarpol
10-12-2003, 12:21
[quote="garoPrawo nie może działać w stecz. Jezeli ktoś przy odbiorze stwierdził, że wszystko jest ok to sprawa jest zamknięta.
No, ale w tym kraju...
[/quote]



Polecam do lektory swiatecznej zmiane prawa budowlanego ustawa z dnia 04 grudnia 2003 dostepne na stronie www.budinfo.pl obowiazujace od 01 stycznia 2004 oraz sprawy unijne od 01 maja 2004.Po przeczytaniu tej lektory wiele mozna sobie wyjasnic. Polecam goraco.

Góris
20-12-2003, 22:13
Witam, mam dość podobny problem. Kupiłem domek rozpoczęty, jest w nim jedno pomieszczenie więcej niż w projekcie, no i są też inne "mało istotne" :lol: zmiany. Zamurowane dzwi balkonowe i zrobione obok większe wyjście na taras z dużego okna, powiększenie tarasu. W sumie drobnostki. Tak sobie myślę projektant nie żyje, czy mam udać się do innego aby "wstecznie" zatwierdził zmiany, czy wystarczy że takie zmiany zatwierdzi kierownik budowy.
Pozdrawiam Góris

jarpol
03-04-2004, 09:02
Kupiłem domek rozpoczęty, jest w nim jedno pomieszczenie więcej niż w projekcie,


Historia z zycia.Pan D.W. z Przeworska budowal dom jednorodzinny przez okres ostatnich 6 lat miedzyczasie powiekszyla sie rodzina wielokrotnie wiec dobry cieply kont u mamy byl za ciasny. Lekko nakryto dach przystosowano piwnice do mieszkania .Jaka radosc w rodzinie wspolne swieta na wlasnym koncie.Pozniej przyszedl kryzys zona stracila prace a i tez nie lepiej dzieje sie z Panem D.W. Tak trwa to do roku 2003 okolo pazdziernika dobra dusza z tej samej miejscowosci powiadamia nadzor budowlany pisma , komisja i decyzja ze stycznia 2004 wstrzymanie robot budowlanych na okres 2 miesiecy . W decyzji zauwazono ze inwestor wykonal piwnice na calej powierzchni domu a nie bylo jej w dokumentacji dokonal tez nieznaczacych dla niego poprawek do projektu w swoim wymarzonym domu. Po komisji kierownik budowy pokuszony checia zysku 1000 pln podpisal dokument oswiadczenie ze wszystko jest zgodne z dokumentacja tak jak to bylo dawniej do grudnia 2003 roku. W wyniku tego wszystkiego PINB wydal postanowienie w ktorym w okresie tych 2 miesiecy inwestor musi doprowadzic wszystko do stanu pierwotnego czyli z przed budowy a kierownik budowy ma wniosek narazie do izby inzynierow celem zastanowienia sie co zrobic z jego uprawnieniami budowlanymi. Sprawa jest na tyle ciekawa ze inwestor mieszka w tym domu. Jesli nie wykona co w decyzji PINB to szykuje sie spora kara za mieszkanie bez zameldowania w nie odebranym domu oraz pozniejsza kara za legalizacje samowoli ale to bedzie rozlozone w czasie. Na razie jest decyzja o wsptrzymanie robot budowlanych.

Karol N.
06-04-2004, 14:20
Mam Pytanko.
Jeśli złożę "papiery" do nadzoru budowlanego w tym roku (tj. do Świąt) też będę załatwiony wg starych zasad (jako pozwolenie na użytkowanie)? :-?
Pozdrowiwonka,

Paweł

Liczy sie data rozpoczecia a nie zakonczenia budowy. Prawo nie dziala raczej wstecz.
Karol N.

Gosia Łódź
22-06-2004, 23:00
A jak ma się odbiór domu, do konieczności-obowiązku posiadania : atestów, certyfikatów na materiały budowlane?

Podobnież obecnie, trzeba posiadać takie certyfikaty? Tylko na jakie materiały?
Mogłabym prosić o jakiś link do pzrepisów?

Teska
23-06-2004, 20:07
a u mnie jest jeszce inaczej...

nie maiłam jeszcze fundamentów, a gmina juz wszystkim nadała numery..nawet tabliczki z nazwami ulic postawili w krzakach :o :o

jarpol
24-06-2004, 09:02
trzeba posiadać takie certyfikaty?


POLECAM

ROZPORZADZENIE MINISTRA SPRAW WEWNĘTRZNYCH I ADMINISTRACJI
z dnia 5 sierpnia 1998 r.
w sprawie aprobat i kryteriów technicznych oraz jednostkowego stosowania wyrobów budowlanych.
(Dz. U. Nr 107, poz. 679)


ROZPORZĄDZENIE MINISTRA SPRAW WEWNĘTRZNYCH I ADMINISTRACJI
z dnia 31 lipca 1998 r.
w sprawie systemów oceny zgodności, wzoru deklaracji zgodności oraz sposobu znakowania wyrobów budowlanych dopuszczanych do obrotu i powszechnego stosowania w budownictwie.
(Dz. U. Nr 113, poz. 728)


USTAWA
z dnia 30 sierpnia 2002 r.
o systemie oceny zgodności.
(Dz. U. Nr 166, poz. 1360)


A obowiazuje od momentu wejscia do UE.