PDA

Zobacz pełną wersję : zamiast obiegu c.w. - pomysł i pytanie



pwasylcz
23-03-2009, 19:28
Witam,

mam taki pomysł i chcialbym poznać zdanie fachowców (instalatorów). A może już ktoś to zrealizował?

Czy zamiast robić pompę i dodatkowe rurki do obiegu ciepłej wody w łazience oddalonej ok. 4 metry (rury) od pieca co/cw, nie lepiej położyć na (owinąc wokół) tej rurki (miedzianej) kabel grzewczy elektryczny i zaizolować to razem termicznie (np. rurą z pianki)? Zakładam, że pompka od obiegu zużywa co najmniej 50-100 W, wiec tą samą mocą można podgrzać te kilka litrów i rurkę o, powiedzmy 10 stopni, powyżej temp. otocznia.

Do tego ewentualnie jakis prosty termostat i zabezpiecznie temperaturowe...

Powodzenia,

Piotr

radomik
23-03-2009, 19:51
Pomysł z kabelkiem grzejnym nie jest chyba najlepszy - mi się bynajmniej nie podoba.
Jeśli chodzi o pompkę cyrkulacyjną: Ja zrobiłem tak, że pompka ta załącza się na 10 min w przypadku, gdy czujka PIR wykryje ruch w łazience bądź w kuchni z blokadą po trzech zadziałaniach. Zaangażowałem w to system alarmowy. Nie ma ruchu - pompka nie chodzi. Można też zrobić poprzez zazbrój - wyłącz pompkę, rozbrój - załącz.
Jeśli nie masz alarmówki, bądż alarmówka nie ma takich możliwości można zasterować pompkę z zegara.
Pozdr.

lakk
23-03-2009, 20:47
u mnie cyrkulacja chodzi bez pompki, sam jestem zdziwiony jej skutecznością, ale niestety nie do wszystkich punktów mogłem ją podprowadzić. Te najważniejsze są z cyrkulacją.

Hans Kloss
24-03-2009, 09:31
Ja zrobiłem tak, że pompka ta załącza się na 10 min w przypadku, gdy czujka PIR wykryje ruch w łazience bądź w kuchni z blokadą po trzech zadziałaniach. Zaangażowałem w to system alarmowy. Nie ma ruchu - pompka nie chodzi.

Pozwole sobie wątpić, że to rzeczywiście skutecznie działa. Też mam pompe sterowana alarmem, ale używam tego do taktowania pracy pompy i wyłaczenia pompy, gdy mnie nie ma (alarm czuwa). Dogrzanie obiegu CWU trwa nie krócej, niz 1min - i to dla punktu odbioru bardzo blisko pieca i jakiegoś super wydajnego obiegu CWU. Wchodzisz do łazienki i czekasz ta 1 min, albo dłużej? Bo jeśli nie to szybciej doprowadzasz ciepłą wodę spuszczając ja z kranu.
Pomysł z dogrzewaniem elektrycznym wydaje sie ciekawy, ale jest niestandardowy. Pytanie o koszty wykonania i trwałość. Bo jak cos padnie to sorry.

radomik
24-03-2009, 09:45
Dogrzanie obiegu CWU trwa nie krócej, niz 1min - i to dla punktu odbioru bardzo blisko pieca i jakiegoś super wydajnego obiegu CWU. Wchodzisz do łazienki i czekasz ta 1 min, albo dłużej?

Faktycznie tak jest, jednak takie rozwiązanie mi osobiście pasuje i póki co się sprawdza.
Szybciej pompka przetoczy ten obieg wodny, niż ja spuszczę zimną wodę.

zbigmor
24-03-2009, 10:52
Witam,

mam taki pomysł i chcialbym poznać zdanie fachowców (instalatorów). A może już ktoś to zrealizował?

Czy zamiast robić pompę i dodatkowe rurki do obiegu ciepłej wody w łazience oddalonej ok. 4 metry (rury) od pieca co/cw, nie lepiej położyć na (owinąc wokół) tej rurki (miedzianej) kabel grzewczy elektryczny i zaizolować to razem termicznie (np. rurą z pianki)? Zakładam, że pompka od obiegu zużywa co najmniej 50-100 W, wiec tą samą mocą można podgrzać te kilka litrów i rurkę o, powiedzmy 10 stopni, powyżej temp. otocznia.

Do tego ewentualnie jakis prosty termostat i zabezpiecznie temperaturowe...

Powodzenia,

Pomijając dyskusje nie na temat nasuwa mi się na myśl pytanie po co chcesz kablem grzać tą rurkę? Normalnie cyrkulację robi się w celu otrzymania ciepłej wody prwie natychmiast po odkręceniu kurka. Ty chcesz podgrzać tą wodę o około 10 deg. Pytam się po co? To dalej jest zimna woda. Dodatkowo potrwa to znacznie dłużej niż przy użyciu pompki. Ostatecznie takie rozwiązanie może być mniej komfortowe niż pompka i droższe w eksploatacji.

Piotr

Hans Kloss
24-03-2009, 11:15
Moim zdaniem idea kolegi jest zasadniczo słuszna. Te 10 stopni to jak rozumiem różnica np w stosunku do temp otoczenia (kilkanaście, może 20st?). Więc będzie tam miał coś ok 30st. Wg mnie to wystarczy, żeby nie mieć szoku "zimnej wody", a i tak zaraz mu napłynie ciepła woda z zasobnika (tylko 4m długości rury). Ale oczywiście pytanie o opłacalność jest aktualne.

ciesiel
24-03-2009, 11:33
Witam,

aby nie kręcić pompką cały czas zastosowałem taki sterownik:
http://www.euroster.com.pl/index.php?euroster=e1100b
można też taki:
http://www.euroster.com.pl/index.php?euroster=e1100e

dzięki temu utrzymuję na powrocie C.W.U temp (ustawiłem 35stC) wystarczającą do komfortowego umycia rąk.

Sterownik ten zasilam wyłącznikiem zdalnym (taki na pilota), można użyć programatora czasowego lub sterować alarmem, czujkami itp., aby i on załączał się w czasie bytności domowników.

Rozwiązanie to użytkuję 4-ty rok, polecam.

zbigmor
24-03-2009, 11:36
Moim zdaniem idea kolegi jest zasadniczo słuszna. Te 10 stopni to jak rozumiem różnica np w stosunku do temp otoczenia (kilkanaście, może 20st?). Więc będzie tam miał coś ok 30st. Wg mnie to wystarczy, żeby nie mieć szoku "zimnej wody", a i tak zaraz mu napłynie ciepła woda z zasobnika (tylko 4m długości rury). Ale oczywiście pytanie o opłacalność jest aktualne.


Myślę, że kolega tą temp. strzelał i miał na myśli podgrzanie wody o 10 deg od temp. wody zasilającej.

tacim
24-03-2009, 19:56
No ciesiel te sterownik wery ładne , rozumiem że w ktołowni je masz.

pwasylcz
24-03-2009, 20:43
Z tymi 10 stopniami to rzeczywiście strzelałem i miałem na myśli 10 stopni powyżej temp. otoczenia. Wydaje się, że 30 stopni powinno być ok. zanim ciepła woda z zasobnika doleci do kranu.

Co do awaryjności... no cóż, na moje skromne oko wydaje się, że kabel grzewczy jest urządzeniem dalece mniej awaryjnym niż jakakolwiek pompa...

Dziękuję bardzo za dotychczasowe komentarze, przyznam, że poczułem się zachęcony, żeby takie rozwiązanie wypróbować. Na pewno dam znać, jak działa, ale to jeszcze nieprędko :-)

Powodzenia,

Piotr

radomik
24-03-2009, 22:11
A jak zamierzasz umieścić ten przewód przy rurze? Rury będą położone zapewnie w styropianie i na to wylewka. Czy ten przewód nie przypali styropianu?

pwasylcz
24-03-2009, 22:17
Moze powinienem byl to wyjasnic na poczatku.

Otoz ten odcinek rury biegnie pod sufitem (osloniety bedzie sufitem podwieszanym), a potem jest juz króciutkie podejscie przez strop. Tak wiec rurka miedziana wlasciwie wisi w powietrzu - myslalem, zeby po prostu owinac ja kablem grzewczym w spirale, a na to dac izolacje z jakiejs elastycznej gabki - temperatura kabla nie jest wyzsza niz 40-50 stopni, wiec takie gabki powinny byc dostepne, i to moze od razu w formie rury...