PDA

Zobacz pełną wersję : Komentarze, komentarze czyli Cafe pod Barrankami



Strony : 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 [15] 16 17

barranki2
01-01-2010, 18:21
To my osiemnaste. Zawsze lubiałem osiemnaste tylko czasem nie starczało kolejki :wink:

Gwoździk
01-01-2010, 18:25
To my osiemnaste. Zawsze lubiałem osiemnaste tylko czasem nie starczało kolejki :wink:

to ja dziewiętnasty .... to może czas na jakąś kolejkę ? :wink:

barranki2
01-01-2010, 18:26
To my osiemnaste. Zawsze lubiałem osiemnaste tylko czasem nie starczało kolejki :wink:

to ja dziewiętnasty .... to może czas na jakąś kolejkę ? :wink:
Na jutro na 13? :wink:

78mysz
01-01-2010, 18:33
to może korzystając z okazji wszechobecnego lenistwa jutro u mnie?

Gwoździk
01-01-2010, 18:34
Na jutro na 13? :wink:

....13 -sta kojarzy mi się z socjalistycznym obligiem ...

...wybierzmy lepszy dzień i godzinę :wink:

barranki2
02-01-2010, 14:05
to może korzystając z okazji wszechobecnego lenistwa jutro u mnie?
a w niedzielę? :wink:

malgos2
02-01-2010, 21:45
W niedziele jak zwykle pracuje. :evil:

78mysz
02-01-2010, 22:30
to może korzystając z okazji wszechobecnego lenistwa jutro u mnie?
a w niedzielę? :wink:
a proszę bardzo. Niedziela będzie dla nas ;)

dobroszka
02-01-2010, 22:59
A ja bez obrazka żadnego ale szczerze i z serduszka Was ściskam noworocznie barranki oba2 :) Niech Moc będzie z Wami i pomoże Wam w przeprowadzce :)

barranki2
03-01-2010, 10:55
Dobroszko, dzięki dzięki, wzajemnie, obyśmy szybko zasiedlili te nasze rezydencje podmiejskie :D :D
Mysza, to my się chyba dziś zameldujemy, damy znak sygnał paszczą :D

A w ogóle to dziędoberek wszystkim się uprzejmie, do końca roku pozostało 362 i pół dnia! A tymczasem śnieg pada. To mówiłam ja, barrankowa. :D

78mysz
03-01-2010, 11:22
Dobroszko, dzięki dzięki, wzajemnie, obyśmy szybko zasiedlili te nasze rezydencje podmiejskie :D :D
Mysza, to my się chyba dziś zameldujemy, damy znak sygnał paszczą :D

A w ogóle to dziędoberek wszystkim się uprzejmie, do końca roku pozostało 362 i pół dnia! A tymczasem śnieg pada. To mówiłam ja, barrankowa. :D
przyjełam do wiadomości :D

kamyk68
06-01-2010, 23:29
zasypało ????
Może jakąś odsiecz trzeba zorganizować? :roll:

barranki2
07-01-2010, 13:59
Zasypuje? Nie wiem, sąsiedzi nie krzyczeli o odsiecz. Nic się panie na razie nie dzieje, aczkolwiek wew środe next udajemy się zamówić maszynu czyli Danfossa DHP-H 12, czas zacząć działać.

rasia
08-01-2010, 00:03
Zasypuje? Nie wiem, sąsiedzi nie krzyczeli o odsiecz. Nic się panie na razie nie dzieje, aczkolwiek wew środe next udajemy się zamówić maszynu czyli Danfossa DHP-H 12, czas zacząć działać.



Hiiippp, hiiippp, huuuuuuurrrraaaaa!!! :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:

barranki2
08-01-2010, 18:30
Kochana rasiula :wink:

Gosiek33
08-01-2010, 18:38
Barranki czyli pompę podłączać będziecie :roll: 8) coby ciepełko w końcu w domku było 8)


W nocy ma zacząć sypać to zimne białe puchowe ale do środy powinno to przewiać 8)

BetaGreta
10-01-2010, 20:54
Pozdrowionka zostawiam :D

nitubaga
12-01-2010, 19:18
.... eeeeeee jest tu kto? czy zasypało :roll: ?

malka
12-01-2010, 20:55
http://polarsport.pl/images/big/b050d2dd9f55b1723c9a5b8b09361713.jpg

sie odkopta Baranki, bo tęskno :(

Gosiek33
18-01-2010, 13:05
Barranki 2 żżyyjeccie? Po tych przejściach wodno lodowych :roll: 8) Smutno bez Was :-?


i odpalać ogrzewanie mieliście... we środę jakąś :roll:

barranki2
18-01-2010, 15:07
Dzień dobry tym co za nami tęsknili, nie tęsknili i innym, którym było to całkowicie obojętne.

Z good news prasa podaje, że Dziś jest najgorszy dzień w roku. Otóż
dziś, w poniedziałek 18 stycznia, wypada tzw. Blue Monday, czyli wyjątkowo smutny poniedziałek. Z wyliczeń psychologów wynika, że mamy dziś wszystkiego dosyć: ubolewamy na brak pieniędzy, dotykające nas choroby oraz na całe zło świata.

Przygnębiający poniedziałek został wybrany – po wielu wyliczeniach - jako dzień, w którym kumulują się wszystkie niekorzystne zdarzenia: niskie nasłonecznienie, świadomość niedotrzymania postanowień noworocznych, a także czas, który upłynął od Bożego Narodzenia, gdy kończą się terminy płatności pożyczek związanych z zakupami świątecznymi.

Pojęcie wprowadził w 2004 r. Cliff Arnall z Cardiff University, który za pomocą wzoru matematycznego uwzględniającego czynniki meteorologiczne, psychologiczne i ekonomiczne wyznaczył najbardziej depresyjny dzień w roku, który wypada na poniedziałek w trzeciej dekadzie stycznia.

To wszystko wyjaśnia, nieprawdaż?

A tak poza tym to grzanie kiedyś będzie, na razie została zamówiona pompa, która w jakimś nie dającym się jeszcze przewidzieć momencie na przełomie stycznia i lutego opuści fabrykę w Grodzisku Maz., przejedzie pod płotem firmy, która będzie ją montować, uda się majestatycznie do centralnego magazynu w Szwecji, skąd zostanie wydana w celu zrealizowania zamówienia z Polski, i wróci z tej Szwecji nieomal w to samo miejsce, z którego wyjechała. Podobno z logiki scentralizowanego łańcucha logistycznego tak jest prościej i taniej. Przewiezienie pompy kilkaset metrów pomiędzy fabryką a firmą mogłoby rozerwać łańcuch i stworzyć groźny wyłom w systemie dystrybucji. Amen

Gosiek33
18-01-2010, 16:50
Jaki Amen tu kałach by się zdał i to w najbardziej depresyjnym dniu roku :evil: 8) :wink:














jak to dobrze, je w końcu widać WAS :lol:

barranki2
18-01-2010, 17:13
jak to dobrze, je w końcu widać WAS :lol:

Wystarczyło odchuchać szybkę :D

Gosiek33
18-01-2010, 17:19
jak to dobrze, je w końcu widać WAS :lol:

Wystarczyło odchuchać szybkę :D


to miało być że :wink: :oops:


ale już widzę WAS :lol: a wyglądałam do tej pory i nicccccccccccc 8)

barranki2
18-01-2010, 17:24
To wynika z faz, może księżyca? Raz się chce, a ra nie chce nawet zaglądać na forum. Jak się nie wszystko układa jak powinno a jednocześnie na kilku frontach roboty tyle że naprawdę nie wiadomo, kiedy to wszystko obrobić, a co gorsza na wymierne skutki częsci z tych operacji trzeba poczekać cierpliwie, to naprawdę się już nie chce dokładać sobie jeszcze jednego czasopożeracza...

Gosiek33
18-01-2010, 17:45
hmm, właśnie korektę robię :evil: ... więc co i rusz muszę się odstresować :wink:

kamyk68
18-01-2010, 17:46
to dołóżcie sobie czasoumilacza :wink: :wink: :wink:

barranki2
18-01-2010, 17:48
to dołóżcie sobie czasoumilacza :wink: :wink: :wink:

Jest jedna taka, co jakiś czas przychodzi i liże :wink:

kamyk68
18-01-2010, 17:58
to dołóżcie sobie czasoumilacza :wink: :wink: :wink:

Jest jedna taka, co jakiś czas przychodzi i liże :wink:



bry to pewnie ta co jej nie lubię :wink:

78mysz
18-01-2010, 18:02
ja miałam dzisiaj naprawde świetny humor, dokąd mój mąz 4 razy z rzedu nie zapytał mnie dlaczego jestem zdenerwowana, a ja za każdym razem mówiłam, ze nie jestem i w koncu jak zapytał po raz czwarty to juz faktycznie byłam zdenerwowana i to na maxa.A w kwestii formalnej mam zapytanie dlaczegoż niebieski kojarzy się z deprechą?Czyżby moje dziecie było chronicznie zdepresione jak mówi, ze pokój ma byc niebieski i cały dom też?
Barranki jesteście prawdziwymi szczęściarzami, ponieważ, wasza pompa będzie od urpodzenia obiezyświatem, a po udanych wojażach wróci do swojego domu, by osiąść na stałe w rodzimym gruncie, a Wy pokochacie ją jeszcze bardziej niż kiedykolwiek, bo poznacie jej wielką wartość :lol:

78mysz
18-01-2010, 18:06
to dołóżcie sobie czasoumilacza :wink: :wink: :wink:

Jest jedna taka, co jakiś czas przychodzi i liże :wink:



bry to pewnie ta co jej nie lubię :wink:
Kamyk no co ty jakiś dziwny jestes.Ewenement normalnie, po co nam lizaczki kupowałes? Nie po to zebyśmy trenowały przed Walentynkami?

barranki2
18-01-2010, 18:11
to dołóżcie sobie czasoumilacza :wink: :wink: :wink:

Jest jedna taka, co jakiś czas przychodzi i liże :wink:



bry to pewnie ta co jej nie lubię :wink:
Kamyk no co ty jakiś dziwny jestes.Ewenement normalnie, po co nam lizaczki kupowałes? Nie po to zebyśmy trenowały przed Walentynkami?

Kamyk, nie lubisz, bo musiałbyś zabiegać o pieszczoty... A jak gdzie indziej nie musisz, to po cóż się męczyć :wink: :wink: :wink:

A pompa obieżyświat... Tiaaa, już mamy rekuobieżyświata, też się najeździł, chociaż akurat on nie urodził się w Polsce. Ale co się przejechał , to jego...

78mysz
18-01-2010, 18:19
mata juz reku? mój co prawda patiota ma być, ale narazie tylko marzyć mi o nim pozostaje, ech zyć

barranki2
18-01-2010, 18:22
mata juz reku? mój co prawda patiota ma być, ale narazie tylko marzyć mi o nim pozostaje, ech zyć

Reku to było już w sierpniu... Bo musieliśmy zamknąć umowę z rekuperatorami.pl. Więc sobie wisi na razie i pręży dumną klatę. Takie muskularne zwirzątko...

78mysz
18-01-2010, 18:28
o masz, zapomniałam :oops: faktycznie byłam wtedy zielona z zazdrości

malgos2
18-01-2010, 18:32
Czesc Baranki marnotrawne. :D

malka
18-01-2010, 21:27
no faktycznie się odkopały :lol: :lol:

cze Wykopaliska

barranki2
20-01-2010, 22:34
Ha!

http://www.barranki.com/slides/zzzzzzzzz%20ulicy.jpg

Pojazd odebraliśmy z warsztatu. Znaczy z ASO, bo to leasing i jeszcze się trzeba starać. Ten to pojazd, co to w sylwestra (opis masakry gdzieś tam powyżej) powiedział nam papa. To był alternator.
Ale najpierw zaczęło się od wyszarpania pojazdu z zaspy za pomocą lawety. Broniła się, ale nic dziwnego, stała w wielkiej białej kupie od sylwestra. w międzyczasie umał akumulator. I zniknęły hamulce. Znaczy okazały się zniknięte. Z przeglądem wyszło ponad 4000. Masakra.
Ale i tak mogło być gorzej. Na początek pan zadzwonił i mówi - alternator, bardzo proszę, oryginalny by Opel - 3300. Ale może być i regenerowany, proponujemy gdzieś za tysiaka. No więc ja w robocie do netu, wygrzebałem nowy, może bez jakiś szczególnych znaczków, ale za 600. Z gwarancją. Potem pan dzwoni i mówi, że akumulator oczywiście kaput, ale jak by nie mógł być kaput po wyssaniu energii podczas sylwestrowej podróży i spędzeniu blisko 3 tygodni w zaspie... Pan mówi - już moge wkladać oryginalny akumulator, 650 proszę bardzo, a ja oczywiście, nie dziękuję, nie muszę mieć oryginalnego by Opel. Kupując Vartę zaoszczędziłem 250 zł. Ale jednak się zmieniło, kiedyś w ASO byłoby nie do pomyślenia, żeby własne części dostarczać.
Ale generalnie rąbią na całego. Pan się dopatrzył, że już coś stukota w kole, za przeproszeniem, dwumasowym, i w związku z tym on oczywiście proponuje że będą robić od ręki, razem ze sprzęgłem, bo trzeba razem, jak barszcz tanio będzie, 6500.
- Ile???
- 6500. Robimy?
- Panie kochany, nie robimy, bo bym musiał do wiosny u was samochód zostawić i uciułać żeby go wykupić. A co aż tyle kosztuje?
- No, samo koło dwumasowe, wiem pan, to 3500.
Więc ja od razu do internetu, grzebię co to za cholera to koło dwumasowe, znalazłem. Najtańsze, ale markowe, na wiecznej promocji, 1570 zł. I jeszcze inne za 2000. Powiedziałem panu. Pan się zdziwił. Naprawdę się zdziwił, mówi, niech pan w tej cenie bierze na zapas. Ale na jaki zapas, skoro nas z całej kasy oskubali?
Trzeba to wszystko sprawdzać, bo jak widać, przycinają nas na maksa.

rasia
20-01-2010, 22:43
Z letka licząc zaoszczędziłeś jakieś 5 koła, co w wolnym tłumaczeniu znaczy 3 koła dwumasowe... :lol: :lol: :lol:

kamyk68
20-01-2010, 22:53
:o ja p..rdolę :o


sqbneli na maxa alternator można naprawić (nie zawsze trzeba go wymieniać)akumulator naładować najpierw dopiero póżniej wymieniać,koło dwumasowe nie jest to część która często się psuje normalnie pojechali na maxa :-?

Nefer
20-01-2010, 22:57
NIeeeeeeeeezła akcja :):)
Mój malarz ma niebywałe zdolności. Od jeżdżenia każdym pojazdem ( i latania) przez ratownictwo drogowe, robienie samochodów po bycie strażakiem (i w międzyczasie - malarzem u mnie).
A więc ten to malarz zrobił mojej Jolci samochód za mniej więcej 30% ceny warszawskiej w nieautoryzowanym warsztacie (klepanie blachy, wymiana sprzęgła i kilku przyległości). Fakt- bliżej Siemiatycz niż W-wy :):)

Gosiek33
21-01-2010, 07:08
współczuwam tej kasy w zaspę wkopanej :-? :evil:



ale im starsze autko tym przeglądy kosztowniejsze a jak w leasingu to za bardzo poszaleć nie można :roll: :cry:

Gosiek33
21-01-2010, 07:12
Ważne Barranki2, że możemy z Wami pogadać a i najlepsiejszy twaróg zjeść :o


a tak a propos umierania



stary Słonimski coś tak mówił o doświadczeniu, że ono mu mówi, że za każdym razem kto inny umiera :wink:

zuz@nka
21-01-2010, 07:18
trzymam kciuki i mocno pitulam :wink: :wink: :wink:

Będzie dobrze bo MUSI !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

nitubaga
21-01-2010, 08:59
.... nooo 4 koła dać w samochód :o kurde... ale by mi ręka drżała :o pewnie wyjścia by nie było, ale bym sypała cholerami jak szewc... :P

barranki2
21-01-2010, 11:02
Bo to jest tak, że przez 3,5 roku i 125 000 kilometrów nie działo się praktycznie nic, poza wymianą drobnych elementów eksploatacyjnych i ksenona za, ekhem, 1100 zł plus wymiana wymagająca odkręcenia zderzaka i demontażu połowy przodu, więc 250. A teraz nagle się sypło. Jak kupowałem alternator w sklepie internetowym to pan mi powiedział, że akurat w naszym pojeździe one się sypią jak dzikie i to, że tyle przeżył można rozpatrywać w kategorii cudów. I niby można go było próbować naprawiać, ale za tę cenę to w sumie jeden psies.

No niestety, dlatego mądrzy ludzie mówią żeby zmieniać samochód co trzy lata. Tyle, że trzeba mieć kasę. Okazuje się, że na niezmienianie też trzeba mieć. Ale nic to, muszę się teraz przyjrzeć problemowi tajemniczego koła dwumasowego...

bry wszystkim

malgos2
22-01-2010, 01:36
Tematy samochodowe obcemisa... :roll:

Ale bry. 8)

Gwoździk
25-01-2010, 18:26
cześć Kuzynie
:D
... ja to się tylko wbijam na chwilę .... na razie nie czytam, przyznaję ... ale nadrobię ... chyba :wink:

Malutka_
26-01-2010, 10:16
dzien dobry,
wspolczuje takich wydatkow. Oby autko wynagrodzilo...

barranki2
11-02-2010, 17:20
Akuku
Więc my na moment z nartów się bezczelnie wcinamy :D. Mroźno i bosko... Niestety w sobotę pora zacząć powracać :cry:
I może się będziemy bardziej pojawiać :wink:
zaginione barranki2

Gosiek33
11-02-2010, 17:38
Akuku
Więc my na moment z nartów się bezczelnie wcinamy :D. Mroźno i bosko... Niestety w sobotę pora zacząć powracać :cry:
I może się będziemy bardziej pojawiać :wink:
zaginione barranki2

A kuku strzela baba z łuku
strzelałaby z karabina
ale się boi babina...
huku 8)


nareszcie, to chyba tak przy tłustym czwartku się zackniło Wam bezczelnie :roll: :lol:

malka
11-02-2010, 17:43
, to chyba tak przy tłustym czwartku się zackniło Wam bezczelnie :roll: :lol:

też innego powodu nie widzę :roll:

na paczka przylazły :lol: :lol:

Malutka_
11-02-2010, 18:56
na paczka przylazły :lol: :lol:
dobrze, że w ogóle :)

Gwoździk
11-02-2010, 19:11
... będziesz musiał wieeele nadrobić .. :lol:

BetaGreta
12-02-2010, 12:40
Akuku
Więc my na moment z nartów się bezczelnie wcinamy :D. Mroźno i bosko... Niestety w sobotę pora zacząć powracać :cry:
I może się będziemy bardziej pojawiać :wink:
zaginione barranki2

O, następni narciarze.
Jak ja Wam wszystkim zazdroszczę.
U nas w tym roku raczej nici z szusowania :(

Wracajcie szczęśliwie.

barranki2
12-02-2010, 22:33
... będziesz musiał wieeele nadrobić .. :lol:

Zamówię u kuzyna streszczenie :wink:. Bo bym inaczej musiał powziąć kolejny urlop na lekturę, a musimy szybko zarobić na pompę. Na razie wszelkie prace przy tym urządzeniu są wstrzymane, bo nie udało się przed śniegiem zamontować studzienki zbiorczej, a teraz to można kopać młotem pneumatycznym w zmarzniętej ziemi, wcześniej odgarnąwszy bodaj 1 metr śniegu, co się na działce nazbierał.

Dzisiaj ostatni dzień szusowania w drobnym śniegu bezczelnie walącym w paszcze zakończyliśmy zjazdem najdłuższym naturalnym torem saneczkowym na świecie, jak się przynajmniej chwalą jego właściciele - liczącym 14 kilometrów trawersem spod szczytu Wildkogla do Brambergu - w sumie blisko 1300 metrów różnicy wzniesień. No i byłaby super natrostrada, gdyby ci saneczkarze nie przeszkadzali :D Zresztą wszystkim, którzy szukają fajnego, kameralnego ośrodka z dużą ilością niebieskoczerwonych tras i odrobinką czarnego szaleństwa, gdzie jak do wyciągu jest kolejka na pięć minut to już dziwne, to polecamy Wildkogel Arena w austriackim Neukirchen. Suuuuuuper.

No i kocham Austrię za to, że możemy znowu przywieźć pół bagażnika dobrego i niedrogiego wina :wink:. Zweigelt rulez!

A jutro powrót... Buuuuuuuuuuuuuuuu

PS. Tłusty czwartek przeoczyliśmy. Tak więc te niecne posądzenia są absolutnie nie na miejscu. Po prostu jakoś zackniło nam się generalnie, a i rasiula przywołała nas do porządku :D

barranki2
12-02-2010, 22:35
Ale za to posiedliśmy moc prostego mania internetu za granicą. I teraz żadne wifi ani inne zwierzęta nie są nam potrzebne. Cudo :wink:

malgos2
13-02-2010, 01:23
A kto to? :o :o :o

Gosiek33
13-02-2010, 06:25
Co za cudo i czy to będzie żyć w Polsce :roll:

barranki2
14-02-2010, 20:08
Kupiłem do komputra modem usb bez simlocka. A w Austrii kupiliśmy prepaidową kartę gsm do internetu, taką jak nasze karty do erowego blue connecta czy jakiegoś iplusa. Gdyby się łączyć w roamingu, to by kosztowało 80 gr za 100 kb, czyli groza - zużyliśmy w tydzień 125 MB transeru, bo niestety pojechała z nami robota, więc zabulilibyśmy majątek. A tak za 10 euro mieliśmy 500 MB transferu, więc jeszcze zostało na następny urlop. I teraz tylko będę kupował sobie lokaleskie karty prepaid na transfer danych i mam w nosie płatne, słabo działające punkty dostępowe, kawiarenki internetowe i inne takie. Cudo.
A w ogóle to też się zaraz pochwalimy zdjęciami. Raśka może, to my tysz :wink:

barranki2
16-02-2010, 22:43
No doobra. Śniegu po kolana, piesa wpadla na wsi w zaspę po uszy. A tu wspomnienia nart się snują...

Najpierw z góry widok z WildkogelArena na Salzachtal, gdzies tam na końcu doliny są wodospady Krimml
http://www.barranki.com/Zima%20narty/slides/wildkogel%20013.jpg
http://www.barranki.com/Zima%20narty/slides/wildkogel%20019.jpg

A to dolina w drugą stronę, tam za 30parę kilometrów jest Kaprun i Zell
http://www.barranki.com/Zima%20narty/slides/wildkogel%20032.jpg

trasy trasy...
http://www.barranki.com/Zima%20narty/slides/wildkogel%20024.jpg
http://www.barranki.com/Zima%20narty/slides/wildkogel%20050.jpg
Orczyk długości 1700 metrów i boska trasa "13"
http://www.barranki.com/Zima%20narty/slides/wildkogel%20057.jpg

Apreski
http://www.barranki.com/Zima%20narty/slides/wildkogel%20044.jpg

CDN

barranki2
16-02-2010, 22:45
No dooobra :wink:
Jaki baaaaran :wink:

http://www.barranki.com/Zima%20narty/slides/meiskogel%20042.jpg

malka
16-02-2010, 22:50
oooooooooooooooooooo łaaaaaaaaaaaa...ale zazdroszczę tej trzynastki
mmmmmmmmmmmmmmmmmuuuuuuuuuuuuuuu

malka
16-02-2010, 22:50
a tak w ogóle to przylazłam Wam futro z dupska wyskubać i jeszcze za uszami :evil: :evil: :evil:

barranki2
16-02-2010, 22:52
Inne takie - na przykład sklep Palmersa nieomal w kościele - Hall koło Insbrucka

http://www.barranki.com/Zima%20narty/slides/hall%20im%20tirol%20039.jpg

Drożdżowa buła na środowym jarmarku w Hall
http://www.barranki.com/Zima%20narty/slides/hall%20im%20tirol%20010.jpg

A to zupełnie inna bajka - przełom Dunaju czyli Wachau, zaśnieżone winnice
http://www.barranki.com/Zima%20narty/slides/duerstein%20005.jpg

Duerstein - malutka miejscowość w Wachau, w której więziono Ryszarda Lwie Serce we wieży na górze
http://www.barranki.com/Zima%20narty/slides/duerstein%20001.jpg
http://www.barranki.com/Zima%20narty/slides/duerstein%20008.jpg
Ekspozycja lokalnego producenta win
http://www.barranki.com/Zima%20narty/slides/duerstein%20021.jpg
Świat w dziwnych kolorach
http://www.barranki.com/Zima%20narty/slides/duerstein%20012.jpg

barranki2
16-02-2010, 22:55
a tak w ogóle to przylazłam Wam futro z dupska wyskubać i jeszcze za uszami :evil: :evil: :evil:

Za uszama może być skubane, ale na dupsku zostawić! Myśmy gnali bo zapowiadali straszne zawieje i zamniecie, a okazało się że wyjechaliśmy z Wisły od rodzinki o 10 a w city byliśmy o 14.30 a ten straszny śnieg padał dopiero od Janek. W sumie można było zboczyć... Z drugiej strony czekała psica na nas...

lidszu
16-02-2010, 22:57
booooossssskkkkoooooo !!!

zazdraszczam :oops:

malka
16-02-2010, 23:00
a tak w ogóle to przylazłam Wam futro z dupska wyskubać i jeszcze za uszami :evil: :evil: :evil:

Za uszama może być skubane, ale na dupsku zostawić! Myśmy gnali bo zapowiadali straszne zawieje i zamniecie, a okazało się że wyjechaliśmy z Wisły od rodzinki o 10 a w city byliśmy o 14.30 a ten straszny śnieg padał dopiero od Janek. W sumie można było zboczyć... Z drugiej strony czekała psica na nas...

i pewnie czas Wam mierzyła :-?

a ja mam taki piękny prezent dla Ciebie :(

barranki2
16-02-2010, 23:01
A, i jeszcze nasze ulubione muzeum Swarovskiego niedaleko Insbrucka. Zupełnie pojechane. Byliśmy już dwa razy i za każdym razem daje kopa jako skupisko abstrakcji artystycznych :D

wejście
http://www.barranki.com/Zima%20narty/slides/swarovski%20wattens%20003.jpg
latem ten jęzor fontanna wygląda nieco inaczej :wink:

sala mechanicznego teatru
http://www.barranki.com/Zima%20narty/slides/swarovski%20wattens%20009.jpg
http://www.barranki.com/Zima%20narty/slides/swarovski%20wattens%20011.jpg

formy kryształu
http://www.barranki.com/Zima%20narty/slides/swarovski%20wattens%20043.jpg

http://www.barranki.com/Zima%20narty/slides/swarovski%20wattens%20025.jpg

I - proszę państwa, wszyscy w tamtą stronę...
http://www.barranki.com/Zima%20narty/slides/swarovski%20wattens%20033.jpg

I kto by pomyślał, że to będzie w lewo? :wink:

barranki2
16-02-2010, 23:03
a tak w ogóle to przylazłam Wam futro z dupska wyskubać i jeszcze za uszami :evil: :evil: :evil:

Za uszama może być skubane, ale na dupsku zostawić! Myśmy gnali bo zapowiadali straszne zawieje i zamniecie, a okazało się że wyjechaliśmy z Wisły od rodzinki o 10 a w city byliśmy o 14.30 a ten straszny śnieg padał dopiero od Janek. W sumie można było zboczyć... Z drugiej strony czekała psica na nas...

i pewnie czas Wam mierzyła :-?

a ja mam taki piękny prezent dla Ciebie :(

DOPIERO TERAZ MÓWISZ!!!!!??????
Myśmy się ostatnio mało udzielali, ale trzeba bylo krzyczeć, krzyczeć, krzyczeć! :wink: Buuuuu. Specjalnie pojedziemy, bo u kuzyna będziemy musieli pogrzebać w samochodzie. A un warsztat w Wiśle prowadzi. A po drodze...

malka
16-02-2010, 23:06
bo to miała niespodziewanka być :( , ale widzę ,ze dla samego ujrzenia mojego fizis to się nie połaca pińcet metrów z trasy zjechać

barranki2
16-02-2010, 23:26
bo to miała niespodziewanka być :( , ale widzę ,ze dla samego ujrzenia mojego fizis to się nie połaca pińcet metrów z trasy zjechać

Połaca, połaca... Tylko nie wtedy, kiedy sucz patrzy z daleka i ócz jej łzawi :o

malka
16-02-2010, 23:30
no się pytam,czy sucz owa ma w zadzie czujnik czy inny namiernik na Barranki w promieniu 400 km :lol: :wink:

cholera...miałam kiedyś taka wymówkę w postaci karmionego cycem młodego...ale Młode urosło...cza se było sucz kupić :wink:

barranki2
17-02-2010, 09:54
no się pytam,czy sucz owa ma w zadzie czujnik czy inny namiernik na Barranki w promieniu 400 km :lol: :wink:

cholera...miałam kiedyś taka wymówkę w postaci karmionego cycem młodego...ale Młode urosło...cza se było sucz kupić :wink:

Jeszcze jaki :D :D :D :D Normalnie wyczuwa nas co najmniej jak pasztet :wink:

BetaGreta
18-02-2010, 09:48
Zdjęcia piękne.
Jeszcze bardziej Wam zazdroszczę.

dobroszka
18-02-2010, 20:53
Po takich atrakcjach zimowych na brak weny chyba nie cierpicie.To ja żądam nowych wpisów w "Historii szaleństwa...." APSIK !!

barranki2
18-02-2010, 21:33
Kochanieńka, my to się wreszcie musimy jakoś spotkać, co? Apsik... A wena jest obecnie niestety pożytkowana na nieco mniej może wyszukane, ale niezbędne projekty, które musimy przygotować. A casu mało...

dobroszka
18-02-2010, 21:39
Ano wypadałoby :) Tylko ozdrowieć dajcie , bo chwilowo od wczoraj straszna ze mnie zaraza :(

Póki zima nie odpuści to raczej u nas przełamanie lodów może nastąpić , bo ogrzewanie pracuje :wink: Drogę znacie , my jesteśmy uzbrojeni w korkociąg , kieliszki ,kominek i działający kibelek...no nie może się nie udać :wink:

malgos2
19-02-2010, 02:26
No pieknie... :) A gdyby tak zdjecia z wycieczki sentymentalnej tu dodac? :roll:

Kruela
19-02-2010, 17:52
To i ja się przyplątałam ;) ... zdjęcia cudne :) ale dla mnie za wysoko stanowczo. Apsik!

78mysz
19-02-2010, 18:20
o i Barranki odkopane. Super wycieczke mieli. A kolory rokokomaryjne.

MonikaC
19-02-2010, 18:31
Ha!

http://www.barranki.com/slides/zzzzzzzzz%20ulicy.jpg

Pojazd odebraliśmy z warsztatu. Znaczy z ASO, bo to leasing i jeszcze się trzeba starać. Ten to pojazd, co to w sylwestra (opis masakry gdzieś tam powyżej) powiedział nam papa. To był alternator.
Ale najpierw zaczęło się od wyszarpania pojazdu z zaspy za pomocą lawety. Broniła się, ale nic dziwnego, stała w wielkiej białej kupie od sylwestra. w międzyczasie umał akumulator. I zniknęły hamulce. Znaczy okazały się zniknięte. Z przeglądem wyszło ponad 4000. Masakra.
Ale i tak mogło być gorzej. Na początek pan zadzwonił i mówi - alternator, bardzo proszę, oryginalny by Opel - 3300. Ale może być i regenerowany, proponujemy gdzieś za tysiaka. No więc ja w robocie do netu, wygrzebałem nowy, może bez jakiś szczególnych znaczków, ale za 600. Z gwarancją. Potem pan dzwoni i mówi, że akumulator oczywiście kaput, ale jak by nie mógł być kaput po wyssaniu energii podczas sylwestrowej podróży i spędzeniu blisko 3 tygodni w zaspie... Pan mówi - już moge wkladać oryginalny akumulator, 650 proszę bardzo, a ja oczywiście, nie dziękuję, nie muszę mieć oryginalnego by Opel. Kupując Vartę zaoszczędziłem 250 zł. Ale jednak się zmieniło, kiedyś w ASO byłoby nie do pomyślenia, żeby własne części dostarczać.
Ale generalnie rąbią na całego. Pan się dopatrzył, że już coś stukota w kole, za przeproszeniem, dwumasowym, i w związku z tym on oczywiście proponuje że będą robić od ręki, razem ze sprzęgłem, bo trzeba razem, jak barszcz tanio będzie, 6500.
- Ile???
- 6500. Robimy?
- Panie kochany, nie robimy, bo bym musiał do wiosny u was samochód zostawić i uciułać żeby go wykupić. A co aż tyle kosztuje?
- No, samo koło dwumasowe, wiem pan, to 3500.
Więc ja od razu do internetu, grzebię co to za cholera to koło dwumasowe, znalazłem. Najtańsze, ale markowe, na wiecznej promocji, 1570 zł. I jeszcze inne za 2000. Powiedziałem panu. Pan się zdziwił. Naprawdę się zdziwił, mówi, niech pan w tej cenie bierze na zapas. Ale na jaki zapas, skoro nas z całej kasy oskubali?
Trzeba to wszystko sprawdzać, bo jak widać, przycinają nas na maksa.


O matko chyba zacznę bardzie szanownego małżonka doceniać 8)

Czeeeeść

78mysz
19-02-2010, 19:23
myslicie, ze z tego da się coś wyczarować?
http://allegro.pl/show_item.php?item=919936413&msg=Aukcja+zosta%C5%82a+dodana+do+obserwowanych.%0 D%0A++++%3C%2Fp%3E%3Cp%3EAby+przed+zako%C5%84czeni em+otrzyma%C4%87+e-mail+lub+wiadomo%C5%9B%C4%87+Gadu-Gadu+z+przypomnieniem%2C%3Cbr+%2F%3Ezmie%C5%84+ust awienia+w+zak%C5%82adce%0D%0A++++%3Ci%3EAllegro+%E 2%80%BA+Moje+Allegro+%E2%80%BA+Moje+zakupy+%E2%80% BA+Obserwowane+oferty%3A+%3Ca+href%3D%22%2Fmyaccou nt%2Fwatch.php%22%3ETrwaj%C4%85ce%3C%2Fa%3E.%3C%2F i%3E

78mysz
19-02-2010, 19:24
ja pierdziu, ale link :o
sama jestem w szoku

Basia_KRK
11-03-2010, 08:30
Witajcie,

Właśnie pozachwycałam się Waszym domem :D i łazienką z mozaiką :D
Oooo i PC z pionowymi odwiertami macie :D - świetnie, jak coś to będę pytać, bo również taką planujemy :wink:

Mam jeszcze małe pytanko, jakiej wielkości macie to niedzielone okno (zdaje się, ze to kuchnia)? ono jest otwieralne?

http://img32.imageshack.us/img32/6322/mmpi24769606076973359.jpg

I jeszcze poproszę o wymiary tego okna - ono jest uchylno-otwierane?

http://img692.imageshack.us/img692/4775/mmpi55064144056416916.jpg

Pytam dlatego, że ciągle myślę o naszych "dużych" oknach w domu i zastanawiam się, czy nie za duże te płaszczyzny szyb i czy łatwo się je zamyka... bo może lepiej będzie je po prostu zrobić dzielone... :roll:

Nefer
01-04-2010, 01:52
Spokojnych, zdrowych, pełnych radości Świąt Wielkiejnocy :)
Spełnienia wszystkich marzeń, osiągnięcia wszystkich szczytów i ziszczenia wszystkich planów :)
http://republika.pl/blog_ds_1189624/2431110/sz/68l.gif
życzy Neferka z rodziną :)

ullerowa
02-04-2010, 19:07
http://www.w-spodnicy.pl/g/Kobieta.obiekt2.aspx/0/460/Kobieta/c7654d0a-b984-418a-b2ed-ce5ca6d74a30_20090403112047_Shutterstock2606926ok. jpg

WESOŁYCH ŚWIĄT

lidszu
03-04-2010, 16:06
Niech wam jajeczko dobrze smakuje
bogaty zajączek uśmiechem czaruje
Mały króliczek spełni marzenia,
wiary, radości, miłości, spełnienia!

http://img529.imageshack.us/img529/995/dalmatek585qk4.gif

malka
03-04-2010, 16:12
Ja łażę szukam....a tu dziewczyny już wygrzebały z otchłani ;)

NAJWESELSZYCH
http://th.interia.pl/40,b628d45041153177/jajo_wielkanocne.jpg

.................................................. .................................................. ...........

MonikaC
03-04-2010, 16:15
Wesołych Świąt!!!!

malka
06-04-2010, 18:28
Wracać mie tu i to już :mad:



tęsknię :oops:

MonikaC
06-04-2010, 18:31
Barranki gdzie się pasiecie????

lidszu
06-04-2010, 19:12
Barranki gdzie się pasiecie????
mam nadzieję, że nie w górach, bo tam kupa śniegu dzisiaj :p

MonikaC
06-04-2010, 19:34
mam nadzieję, że nie w górach, bo tam kupa śniegu dzisiaj :p

ja myślałam o łące kwiatkach trawce.....

barranki2
06-04-2010, 21:30
O matko malko :-) A co tu się porobiło? My nie rozumieć, nie wiedzieć, bać się, co gdzie jest, jak poginęło, co się z tym wszystkim robi i dlaczego? Ja w ogóle nie wiem, czy my się umiemy tym posługiwać?

Kochani, wszystkim, wszystkim wesołych poświąt z naszych zakopków. Może uda nam się choć trochę odkopać, bo widzimy, że nie da się wam tak zniknąć, bo to od razu jakiś płacz i szuranie zębów. Dziękujemy wszystkim, co jeszcze o nas choć troszku myślą. Malka, szczególne głaski :-)... Musimy się zorientować, o co tu w ogóle chodzi. To kepserymemtalnie napisał barranek ja

barranki2
06-04-2010, 22:11
Witajcie,

Właśnie pozachwycałam się Waszym domem :D i łazienką z mozaiką :D
Oooo i PC z pionowymi odwiertami macie :D - świetnie, jak coś to będę pytać, bo również taką planujemy :wink:

Pytaj, pytaj, bo - w tajemnicy powiem - albo w tym, albo w przyszłym tygodniu będą nam montować samo PC i ma być rozruch - juuuupppppiiiiiii! W związku z tym będziemy strasznie mądrzy :-). Domek przetryzmał zimę bez ogrzewania, no to wiosną go zaczniemy podgrzewać...

Mam jeszcze małe pytanko, jakiej wielkości macie to niedzielone okno (zdaje się, ze to kuchnia)? ono jest otwieralne?

http://img32.imageshack.us/img32/6322/mmpi24769606076973359.jpg

To niedzielone okno jest fixem, 180x150 ma ono.

I jeszcze poproszę o wymiary tego okna - ono jest uchylno-otwierane?

http://img692.imageshack.us/img692/4775/mmpi55064144056416916.jpg

A to ma 160x235 proszę pani. Ono jest tylko otwierane, ale z blokadą w klamce, co jest nieprawdopodobnie pożytecznym rozwiązaniem. Trochę żałuję, że nie zrobiliśmy tak, jak mają sąsiedzi, czyli 180-tek, ale z drugiej strony trochę by się nam podziały popaprały... Coś za coś.

Pytam dlatego, że ciągle myślę o naszych "dużych" oknach w domu i zastanawiam się, czy nie za duże te płaszczyzny szyb i czy łatwo się je zamyka... bo może lepiej będzie je po prostu zrobić dzielone... :roll:



No dobrze, tak przemyciłem tę wiadomość w odpowiedziach dla Basi, ale powiem to i na froncie. Nasza PC już czeka u naszego Jacka, już wyjechała z Grodziska, odwiedziła Szwecję i powróciła z powrotem do Grodziska i albo pod koniec tego, albo na początku przyszłego tygodnia w domu pojawi się ciepła woda i ciepła podłoga.... :-) Ajajajajaj....

barranki2
06-04-2010, 22:17
Kochani, i powiedzcie jak komu mądremu, gdzie to wszystko jest pochowane, te wszystkie komenty, dzienniki, co niegdyś od razu było widać, że ktoś się wpisał i jakoś to było proste i oczywiste. A teraz to nowoczesność w domu i w zagrodzie tylko nawet nie wiem, jak przyciągnąć dziennik we właściwe miejsce w tym profilu. Ech, zmiany, zmiany...

malka
06-04-2010, 23:34
:lol2::lol2::lol2: o jjjjjjjjjjjjjjjjjjjjaaaaaaaaaaaaaaaaaaaciiiiiiiiii iiiiiiiiiiieeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee wróciły kudłate :lol2::lol2::lol2:


dziennik i swoje komenty masz w stopce ,a reszty musisz szukać.......ale nie sam(a)....my pomożemy :)

Nefer
06-04-2010, 23:59
Cze Baranuchy - słyszałam, że teraz Wołominem Baran rządzi :) Nieźle, nieźle, dom do wykończenia to trza coś robić :)
Spadam spać :)

dobroszka
07-04-2010, 07:26
Prawdziwa wiosna :D Barranki się ze snu zimowego obudziły :lol2::lol2: Czeeeeeee :yes:

BetaGreta
07-04-2010, 09:26
Informuję iż dopisałam Was do subskrypcji :)
Pozdrawiam.

lidszu
07-04-2010, 09:46
chyba was ten śnieg z pastwisk do domu zagnał i dzięki temu zajrzeliście do nas :lol2::lol2:

mam nadzieję, że nie są to czcze obiecanki i nie znikną nam już na dłużej Barranki :lol2:

malgos2
07-04-2010, 10:59
Baranki marnotrawne!

Nefer
07-04-2010, 11:39
chyba was ten śnieg z pastwisk do domu zagnał i dzięki temu zajrzeliście do nas :lol2::lol2:

mam nadzieję, że nie są to czcze obiecanki i nie znikną nam już na dłużej Barranki :lol2:
Normalnie - poezja :)

ghost34
07-04-2010, 12:11
dzindybry baldso:)

MonikaC
07-04-2010, 16:32
No i są

Normalnie nasze nawoływania pomogły :)

barranki2
07-04-2010, 20:22
No som, som... Usiłujemy się zorientować o co tu w ogóle chodzi. Trochę nam się tęskło, ale naprawdę brakowało czasu. Teraz też brakuje, ale może faktycznie czas się przebudzić. Muszem was teraz powyłuskiwać i powpisywać tam_gdzie_trza :-)

MonikaC
07-04-2010, 20:29
Hejka to ja namiary na panów elewatorów poproszę bo chyba cacy zrobili cio???

barranki2
07-04-2010, 20:37
Hejka to ja namiary na panów elewatorów poproszę bo chyba cacy zrobili cio???

Nooo, cacy zrobili naprawdę. I co jakiś czas się przyglądaliśmy w zimie czy nic się nie dzieje, ale przeszło jak nowe. Naprawdę warte chłopaki polecenia, prześlę ci namiary semesem, ok?

lidszu
07-04-2010, 20:51
Hejka to ja namiary na panów elewatorów poproszę bo chyba cacy zrobili cio???
to ja też poproszem :D

malka
07-04-2010, 23:17
no i co , straszyli rozkręcaniem i padli ?

barranki2
08-04-2010, 10:16
Nie padli, dzień dobry z państwem, tylko zajęli się wczoraj wymuszoną robotą, co to ją skończyli o północy, i zanim do domu wrócili to już im się nie chciało odpalać kompiutra. A gdzie wyrozumniałość do cudownie odnalezionych barranków?

malka
08-04-2010, 10:18
przyniosłam http://republika.pl/blog_ya_4211963/6048356/tr/walizka.jpg

w srodku pełno wyrozumiałości,, jakby kto pytał

barranki2
08-04-2010, 14:46
Dużo jej. Wygląda solidnie ta wyrozumiałość spięta paskami :-)

zuz@nka
08-04-2010, 15:52
Cafejka zasubskrybowana :D

Barranki proszę zajrzeć do mnie i odnieść się do tour de mazowsze:rotfl:

MonikaC
08-04-2010, 16:23
Dzięki Barranku poczciwy, oj wielkie dzięki!!!!!

kamyk68
09-04-2010, 16:52
Dzięki waszym odwiedzinom to i ja siem przywlokłem:yes: na cafffeeeee

barranki2
09-04-2010, 16:56
Czasem czeba ruszyć d... :-)

kamyk68
09-04-2010, 17:06
;)całe szczęście że tylko czasem

rasia
09-04-2010, 21:19
Cze pokręcone! ;)

Gwoździk
13-04-2010, 21:22
Informuję iż dopisałam Was do subskrypcji :)
.

... ja toże :)

kamyk68
17-04-2010, 23:06
Wyjechali czy col????:(:(

barranki2
19-04-2010, 17:18
Nie chce im się i tyle. Jakoś ubiegłoroczne zmory nie chcą ciągle odpuścić...

lidszu
19-04-2010, 18:17
cze kręciołki :D

kamyk68
19-04-2010, 18:38
normarne lenie;)




Czy wasz obieżyświat a właściwie obieżyświatka dotarła????:cool:

barranki2
20-04-2010, 13:42
NIestety, stoi w Grodzisku i czeka na koniec pracowniczej apokalipsy u naszego hytraulika. Według dzisiejszych doniesień uroczyste wniesienie zostanie dokonane drugiego dnia po końcu długiego weekendu. Jakoś tak nie naciskamy aż tak bardzo, bo i na razie nie ma wielkiego ciśnienia. Ale chielibyśmy już to uruchomić i zobaczyć, jak wygląda ciepła woda w kranie w domu :-)

nitubaga
20-04-2010, 14:29
eeee bo pan drobnomieszczański jesteś... :D

jeden kurek zimna woda, drugi kurek ciepła woda.... :D

MonikaC
20-04-2010, 20:39
sto lat panie barranku - sto lat!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

kamyk68
20-04-2010, 21:52
Też macie zachciewajki;)

barranki2
20-04-2010, 22:30
sto lat panie barranku - sto lat!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Łojrety, ktoś pamiętał :-) A tak naprawdę, to nie tylko pan ale przede wszystkim pani barrankowa. Bo my z dnia jednego... Który już sie zresztą kończy :-)

rasia
20-04-2010, 22:42
A imię Jego... i Twoje Barranku!!! STO LAT dla Was razem Barranki Kochane WDWA!!!:D:D:D

rasia
20-04-2010, 22:45
:lol:Uffff.... Zdążyłam...:lol2:

kamyk68
20-04-2010, 22:47
to ja też sto lat:D


jakby mi ktoś podpowiedział jeszcze z jakiej okazji:???:

rasia
20-04-2010, 22:50
to ja też sto lat:D


jakby mi ktoś podpowiedział jeszcze z jakiej okazji:???:

pępkowego... sprzed lat;)

kamyk68
20-04-2010, 22:52
to babola strzeliłem;)


ale zdążyłem :D

dobroszka
20-04-2010, 23:15
To jesce jaaaaaa , jesce jaaaa :) Buziole przesyłam, sto lat na Waszą cześć fałszuję i samego dobrego życzę :D:D

MonikaC
21-04-2010, 15:32
Łojrety, ktoś pamiętał :-) A tak naprawdę, to nie tylko pan ale przede wszystkim pani barrankowa. Bo my z dnia jednego... Który już sie zresztą kończy :-)

ojojoj najmocniej przepraszam I Pani Barrankowej 200 lat życzę :)
Ale macie fajowo - przynajmniej zawsze pamiętacie o swoich urodzinach

ps

Mój małż też wczoraj obchodził - 34 ;)

lidszu
21-04-2010, 17:31
to ja spóźnione, ale najserdeczniejsze życzenia urodzinowe Barrankom składam :D

Gosiek33
21-04-2010, 19:20
O i ja jestem... z życzeniami :)

barranki2
22-04-2010, 18:04
ojojoj najmocniej przepraszam I Pani Barrankowej 200 lat życzę :)
Ale macie fajowo - przynajmniej zawsze pamiętacie o swoich urodzinach

ps

Mój małż też wczoraj obchodził - 34 ;)

Boszsz, młodość to piękna sprawa :-). Przekaż mu serdeczne życzenia i powiedz, że jak się ma dychę więcej, to nie ma tragedii, więc perspektywy ma niezłe :-)

Dzięki wszystkim...

MonikaC
22-04-2010, 18:54
Boszsz, młodość to piękna sprawa :-). Przekaż mu serdeczne życzenia i powiedz, że jak się ma dychę więcej, to nie ma tragedii, więc perspektywy ma niezłe :-)

Dzięki wszystkim...

Dzięki serdeczne!

Gwoździk
22-04-2010, 19:27
100 lat w zdrowiu życzę ...

... spóźniłem się ... nieznacznie ;)

Irma
25-04-2010, 10:21
Hej, dowiedziałam się od Rasi, że macie kontakt z jakąś bardzo fajną behawiorystką od psów. Mam problem z Truflą.
Chyba bedę musiała się skonsultować z kimś mądrym. Mogę prosić o namiary? Z góry dziękuję.


pisałam na priv, ale macie zapchaną skrzynkę

78mysz
25-04-2010, 11:58
ochocho, alem się z zyczeniami dla Barrankowej i dla Barranka spóźniła. Co sie odwlecze, to nie uciecze. Sto lat seksu dla Was.
Irmo, Magda juz sama jest jak behawiorystka.psie wychowanie pochłoneło ją doszczętnie

barranki2
25-04-2010, 12:04
Właśnie czyszczę skrzynkę :-). Zaraz ci wyślemy namiary. A dobra jest faktycznie i bezdyskusyjnie

barranki2
25-04-2010, 12:05
ochocho, alem się z zyczeniami dla Barrankowej i dla Barranka spóźniła. Co sie odwlecze, to nie uciecze. Sto lat seksu dla Was.


Nooo, jestem ciekaw jak to będzie po tych stu latach :-). Dzięks myszata

78mysz
25-04-2010, 12:14
no pięknie, towarzystwo się odezwało :D

Irma
25-04-2010, 12:33
Wielkie dzięki!
nie będę udawać, zę wiem z jakiej okazji te życzenia,a le ponieważ zacne są to się dołączam - sto lat seksu!

barranki2
25-04-2010, 12:39
Bo dni parę temu mieliśmy wspólnie, jak co roku, urodziny, 18 i 23 oczywiście :-). Albo jakoś podobnie. To tak gwoli wytłumaczenia się.... Już odskrobałem skrzynkę, nie wiem skąd się tam te wszystkie cuda wzięły, ale trzeba było wyczyścić...

malgos2
25-04-2010, 13:56
ochocho, alem się z zyczeniami dla Barrankowej i dla Barranka spóźniła. Co sie odwlecze, to nie uciecze. Sto lat seksu dla Was.
Irmo, Magda juz sama jest jak behawiorystka.psie wychowanie pochłoneło ją doszczętnie

Sie przylaczam. :)

BetaGreta
25-04-2010, 17:56
Jejku, i ja nie zdążyłam.
Oczywiście do życzeń się przyłączam.
Szczególnie tych ostatnich :rolleyes:

Gosiek33
26-04-2010, 06:31
BARRANKI2 najlepsiejsze życzenia dla WAS ślę http://www.ajlawgifs.yoyo.pl/gify31/029.gif

barranki2
11-05-2010, 18:19
Ha. Przyjechała pompa obieżyświatka. W międzyczasie okazało się, że mróz poczynił spustoszenia, rozsadzając, mimo spuszczonej wody, dwie głowice w bateriach i jeden kawałek kolanka w nieodpowiednio zasłoniętej części instalacji wodociągowej. Trochę się nawet po ścianie polało, ale generalnie nie jest źle. Wygląda na to, że gdzieś w połowie przyszłego tygodnia dom zacznie być powoli rozgrzewany, choć na początku uruchamiamy tylko pętle podłogówki, bez grzejników. No i będzie ciepła woda. Ale dżez.

lidszu
11-05-2010, 18:34
Wow, nareszcie się pokazały barranki :P

wspaniała wiadomość z pompą, gratulacje !!!!

to kiedy zapraszacie na oblewanie obieżyświatki ? :rolleyes: :p

barranki2
11-05-2010, 19:36
Trzeba ją uruchomić i trochę ziemi podsypać, bo jest katastrofa błotno-zalewowa. Miejsce, gdzie ma być studzienka zbiorcza od pompy na razie jest jeziorem dwumetrowej głębokości, które jutro ma być odpompowywane... Myślę, że w czerwcu damy radę...

kamyk68
13-05-2010, 09:12
Nio to w końcu ,ciekawe jak będzie hulać:)

MonikaC
13-05-2010, 16:42
Cześć Barranki :)

DorciaIQ
19-05-2010, 21:22
Hejka
Przyszłam z prywatą - czy macie może dobrego kostkarza do polecenia, bo mi mąż kazał udowodnić przydatność forum i namierzyć takowego? :)

malka
19-05-2010, 21:46
Trzeba ją uruchomić i trochę ziemi podsypać, bo jest katastrofa błotno-zalewowa. Miejsce, gdzie ma być studzienka zbiorcza od pompy na razie jest jeziorem dwumetrowej głębokości, które jutro ma być odpompowywane... Myślę, że w czerwcu damy radę...


jeszcze pompujecie ?

barranki2
29-06-2010, 18:46
Tiaaaaaaa
No dłuuugo, długo nas tu nie było, ale jakoś, jak widać nie wywołało to jakichś anomalii. Więc jak się teraz pojawiam, to pewnie też nie wywoła to specjalnych wzruszeń :rolleyes: Ale nic to. Tak naprawdę to przez zestaw okoliczności niesprzyjających nie pojawiamy się zbyt często. Ten zestaw to:
1. bo mnie komputer w pracy nie chce wpuszczać na forum uparcie twierdząc, że nieprawidłowe jest login lub hasło lub jedno i drugie, a to jawne kłamstwo jest.
2. dzieje się niewiele, więc i czym tu się chwalić?
3. nieustannie czekamy, aż nam wyschnie działka, która w tym roku jeszcze ani razu nie była sucha i jest połacią trwale bagienną, więc nie ma jak zapraszać w gości
4. generalnie raz się chce, raz się nie chce, co też ma duży wpływ...

Ale gdyby to kogoś jednak interesowało, to w ostatnim czasie zaczęły dziać się pewne rzeczy, o których może warto powiedzieć. Zatem, dadam:
1. Od tygodnia mamy ciepłą wodę! Z perypetiami, o których może przy okazji, po cichu i kameralnie ruszyła niejaka Wacławska (tak została nazwana z racji naklejki w bebechach, głoszącej - OK, podpisane Wacławska), czyli nasza mrucząca pompa ciepła Danfoss DPH12... Na razie na ograniczonej instalacji, bez recyrkulacji i grzejników, tylko na kranach (CWU) i pętlach podłogowych. Ale generalnie - czad! Już choćby po to będzie można zajrzeć, bo to chyba pierwsza działająca pompa ciepła w towarzystwie :welcome:
2. Jutro zaczynamy powoli gromadzić ziemię żeby coś zrobić z terenem. Mamy nadzieję, że jutro trafi pierwsze 60-90 ton ziemi, a potem w miarę kasy sukcesywnie dalej. W sobotę ściągam koparkowego i zaczynamy głaskać, bo inaczej zwariujemy w tym mlaskającym błocku.
3. Ulegając naciskom banku, dziś odebrałem POZWOLENIE NA UŻYTKOWANIE naszego domu. Nawet się możemy już zameldować... To zabawne. W świetle prawa nasza budowa jest teraz domem, a wielu ludzi trwale mieszka na budowach (formalnie), chociaż są to już gotowe domy. Przy okazji wyszło na to, że nasz PINB na trzy tygodnie schował w kącie dokumenty, żeby przypadkiem czegokolwiek się na nich nie dopatrzyć, a po trzech tygodniach wyjął teczkę, przybił pieczątkę, że mu się wszystko podoba i z bańki. Właściwie mógłby to zrobić od ręki, ale to obniżałoby prestiż urzędu.
4. Porzucony Dziennik budowy dzięki wam stanie się książką - prawdopodobnie w przyszłym tygodniu podpiszemy umowę z bardzo dużym wydawnictwem, ale na razie nic więcej nie powiem, żeby nie zapeszyć. W każdym razie według wstępnych ustaleń siążka ma się ukazać w maju przyszłego roku...

Rasiula, dzięki za kopa w dupsko, żeby wrócić się zaktywizować... Buziole

jeśli ktoś już zapomniał, to napisaliśmy my, barranki2 :-)

Gosiek33
29-06-2010, 20:15
Kto zapomniał, ten zapomniał - na ten przykład ciągle mi się czkacie, tylko utrudniony dostęp do netu i nawał pracy nie daje mi czasu by Was nagabywać. poprzednie próby spełzły na niczym. Kiedyś byłam u Grąbczewskich co to wiedzą co w trawie piszczy i gdybym miała więcej czasu pojechałabym Was szukać ale i tak co najwyżej bym bagna pooglądała ;) Rasia dzięki za kopa co Barranki2 wykopał :)

A mnie dziś gaz podłączyli... tak jakby bo licznik w skrzynce podepną może za miesiąc, może za dwa :bash: a mieszkam i myję się w lodowatej wodzie ;)

dobroszka
29-06-2010, 22:12
No właśnie ....kto zapomniał ten zapomniał... Niektórzy się esemesowo dobijali i martwili , czy barranki2 nie odpłynęły w siną dal z wielką falą .Widać dopiero Raśkowe upomnienia skutkują. Niech i tak będzie....Gratulacje pompowe bo " nie ma jak pompa" ;)

barranki2
29-06-2010, 22:23
Fcale nie tak że raśkowe. Po prostu dojrzało się i tyle. Tak to bywa. To była ostateczna szpila... Gosiek, a ciebie nie zalała wściekła Jeziorka? Bo tobie blisko do niej.... Bo nie chce mi się przegrzebywać przez te tony historii.
Fajnie żeście som :)

malka
29-06-2010, 22:26
Mnie nic nie podłączyli, ale i tak się ciesze, że włochate mordy widzę:)

A to błoto to takie wcale nie głupie...ochhhhhhhh Altocumulus Woodstock można zrobić :D

Książka powiadasz...woooooowwwwwwwwwwwwwwwww
Zaklepuję 2 egzemplarz :)


Jeeeeeeeeesu jak się ciszę,że Was widze :) :) :) :)

dobroszka
29-06-2010, 22:28
Jeszcze Wasz cieplny nabytek Ildefonsem potraktuję :)


"stoi samotna pompa
w ulicy chryzopompa
przy placu
z rury gęba delfina
dawny świat przypomina
lecz na co ?
czasem przyjdzie słowacki
zamyśli się odfrunie
nawet nie dotknie
czasem list od drużbackiej
zresztą wrony i gacki
samotnie ( owszem samotnie )
uliczka jak sen kurzy
a księżyc taki duży
na poprzek
żałobne szumią tuje
pompy nikt nie pompuje
niedobrze
czasem czarnoksiężnicy
przystaną w tej ulicy
z gwiazdą heroda
poszepcą zrobią swoje
lecz pompie pompie mojej
jakaż wygoda
więc śni się nocą pompie
ze wodnik z nieba zstąpił
i wreszcie
ryms-pyms i woda leci
i księżyc w niebie świeci
jak pierścień
są aktualne sprawy
kraj taki jest ciekawy
według jerzego
a mnie ta pompa po co ?
ta pompa dniem i nocą
dlaczego
( nie wiem )
dlaczego ?
stoi samotna pompa..."

barranki2
29-06-2010, 22:32
Wydrukujemy i włożymy do skrzyneczki zamiast instrukcji obsługi :-). Malka, masz jak w banku numer 2, a w ogóle to może w końcu jakoś skuteczniej byśmy koło ciebie przejechali? Tylko musisz telefon odbierać :-). Maybeeeeeee next week. Ale to zobaczymy.
Aaaaaa, gosiek, dzięki za kominiarza, był boski, ale chyba by nam się nie zmieścił w wyłaz dachowy :-)

barranki2
29-06-2010, 22:34
Noooo ale z tym podłączeniem to jeszcze taki drobiazg jest, że lada moment trzeba będzie się rozliczyć. Na razie jesteśmy optymistami :cool:

malka
29-06-2010, 22:37
No nie ukrywam,że oczy już wypaczyłam za Wami i tak się zastanawiałam czy to ludzki brak czasu, czy Barrankowe uniki ;)

barranki2
29-06-2010, 22:39
No nie ukrywam,że oczy już wypaczyłam za Wami i tak się zastanawiałam czy to ludzki brak czasu, czy Barrankowe uniki ;)

To skomplikowane :wiggle:. Ale nieuniki, nie...

malka
29-06-2010, 22:43
To skomplikowane :wiggle:. Ale nieuniki, nie...

ooooooooooooo a czy ktoś mówił, że będzie letko i prosto ? ;)

Gosiek33
30-06-2010, 08:52
Kominiarz faktycznie boski ale on chyba taki zaoczny raczej, pewno ma mniejszych do łażenia przez wyłazy ;)

Jeziorka wylewała wszędzie wokół - pola zalała, działki na przeciwko i nam z 1/3 ogrodu i pod parkanem stała, i wystraszyła nas na tyle, że auta wyciągnęliśmy na drugą stronę domu i straż miejska jeździła, i jeszcze jakieś różne inne ważne ekipy były, kiwały głowami, mówiły - groźnie to wygląda - przywieźli pół wywrotki ziemi ale bez worków :cool: i narady sąsiedzkie pod płotem mieliśmy, i przyjechali jacyś co sobie samochód myli na naszej drodze-rzece ... się działo, ale ogólnie nie zalało ino śmierdziało potem :(

barranki2
30-06-2010, 15:32
To dobrze...

A nam się udało pozyskać w miarę tanio ziemię - na razie dziś i jutro przyjedzie pięć czteroosiowych, trzydziestoparotonowych potworów - to w skali wyrównywania terenu kropelka (czy ktoś widział kropelkę co waży 150 ton? :rolleyes:), ale będzie już można conieco powyrównywać na poletku i może już nie będzie tak strasznie kałużaście - w tym roku tak naprawdę nasza działka ani przez dzień nie była całkiem sucha, co prawda pomogły jej zabawy z zakopywaniem studzienki do pompy, no ale tak czy inaczej bardziej było mokro niż niemokro... Jakby co, służę telefonem do gościa, oni wywożą ziemie z jakiejś dużej budowy i raz mają towar, raz nie, ale średnio jest dwa razy taniej niż normalnie, więc nawet warto poczekać.

No a od dzisiaj domek jest oficjalnie w użytkowaniu (choć na oko dalej jest budową :rolleyes:). I niech mi ktoś powie, że zawsze to, co widzisz, jest prawdą...

Aaaaa, do listy z poprzedniej strony dopisuję jeszcze niebywale okazyjnie nabyte 20 mkw mozaiki sztorcowej zwanej parkietem przemysłowym jatoba po całe 45 zeta za metr z wyprzedaży we wrocławiu, przywiezione na własnych plecach samochodem, który oświetlał gwiady, tak mu dupa siedziała. To będzie ostatecznie podłoga w górnych łazienkach... Taki kaprys.

BetaGreta
30-06-2010, 16:12
Przeczytałam Wasze nowiny i też się cieszę, że znowu jesteście.
Na książkę już się zapisuję :)
Co do mokradeł to współczuję, ale dobrze że już będzie lepiej.
A z tym użytkowaniem tzn., że już mieszkacie?
Buziaki!

dobroszka
30-06-2010, 16:18
No właśnie :) Ciepło jest,użytkowanie jest , to kiedy przeprowadzka? :) Tam się na pewno będzie lepiej pisało kolejne rozdziały przyszłego bestselleru :) Ustawiam się w kolejce po egzeplarz z autografem .

barranki2
30-06-2010, 16:24
Dyć napisałek - nic się nie zmieniło poza stanem prawnym, bo bank dar morde i trzeba było mu ją zatkać jakimś papiurem:). Plan jest trwale na koniec roku, ale nie będziemy na razie dodawać którego, żeby nie zapeszyć. Dobrosiu, na pewno (buuuuuuuuu) będziesz pierwsza, choć nie tak, oj nie tak to wszystko miało wyglądać. Ale nic to :-)

dobroszka
30-06-2010, 16:31
ech , może i pierwsza , ale pewnie Wy bardziej dopieścicie i się w komfortowe warunki wprowadzicie. A my w budowlany poligon. Taki lajf , taka karma. W końcu się wszyscy poprzeprowadzamy,powykańczamy nasze cztery kąty i budowlane perypetie będziemy wspominać z rozrzewnieniem:)

Gosiek33
30-06-2010, 16:32
Egzemplarz z autografem koniecznie i ja zamawiam a teraz wdzięczna będę za namiary na ziemię też kapinkę potrzebujemy

barranki2
30-06-2010, 17:19
gosiek wysłałem ci namiary na wywrotę na priva

Gosiek33
30-06-2010, 20:55
dzięki :)

efilo
30-06-2010, 21:41
cześć barranki
gratulacje pompy
wkleilibyscie jakies zdjecia. no wiem... za dużo wymagam ;)

a tak w ogole to malka city jest beretem odmnie ;)

barranki2
30-06-2010, 21:44
Wiesz, zawsze się można spróbować umówić U Włocha :)

lidszu
01-07-2010, 21:26
Witam marnotrawne bestyje ;) :D

Gratulacje podłączenia pompy i oficjalnego (papierowego) zakończenia budowy :D

Co do działki, to na pocieszenie napiszę, że moja działka w końcu po zimie przestała być stawem i nawet mogę zobaczyć, że pod tą wodą mam jednak jakąś ziemię :lol2: . Nawet przez jakiś czas miałam osobistą parę kaczek na działce.

I ja też koniecznie zamawiam jeden egzemplarz książki :D

malgos2
01-07-2010, 22:49
Ja tez zamawiam po starej znajomosci... :rolleyes:

barranki2
03-07-2010, 10:20
Na działce można prowadzić teraz lekcje z geografii Polski. Po jednej stronie mamy wysokie góry (ostatecznie siedem 40-tonowych wywrotek potrafi usypać niezłą kupę:), po drugiej morze (wokół studzienki zbiorczej od pompy) i jeziora (zapadliskach po porzedniej koparce, która zakopując studzienkę prawie tam nie została). Co prawda wczoraj udało się za pomocą koparki rozrzucić część górotworu, wykaszając wcześniej zielsko porosłe pod płotem, ale ta część, na której nam najbardziej zależało, czyli właśnie strona nadmorska, okazała się dla maszyny wyzwaniem nie do przejścia - próbowała się tam dostać, grzęzła po osie w rozmiękłej glinie, wyciągała się na łyżce i tyle z tego było. Ale część wodnych dziur mimo wszystko udało się zasypać. Miejmy nadzieję, że jeszcze trochę to podeschnie i się uda przynajmniej powyrównywać całą działkę. Ostatecznie podpisałem oświadczenie inwestora, że teren wokół budowy został uporządkowany :).

malka
03-07-2010, 10:49
czy ktoś widział kropelkę co waży 150 ton? :rolleyes:.

kapnij mi Pan martini ;)

barranki2
03-07-2010, 10:51
kapnij mi Pan martini ;)


Utoniesz słoneczko, utoniesz :)

malka
03-07-2010, 11:01
popływam :)

barranki2
03-07-2010, 11:02
do czasu...

malka
03-07-2010, 11:06
bałdzo śmieszne, bałdzo...

Gwoździk
06-07-2010, 18:24
cześć Kuzynie :)

... skont wróciłeś i ile Ci skonta poszło ? ;)

barranki2
06-07-2010, 19:27
Z niebytu :-) Niewywania... A skonta zeszło na pół pompy i jeszcze na drugie pół musi skądś nacieknąć... A na razie rozrzuciliśmy na działce 8 czteroosiówek ziemi i jeszcze 4 i już będzie dobrze. W sumie koło 400 ton... kupić działkę i potem dokupować na nią ziemię... normalne?

lidszu
06-07-2010, 19:51
dzień dobry Barrankom :D

będziecie w weekend na działce, bo może uda mi się namówić Zuzę, abyśmy się ruszyły z Raju w odwiedziny do was :rooleyes:

i tak mało nawozicie ziemi, bo ja to pewnie z 60 ciężarówek będę potrzebować :evil:

barranki2
06-07-2010, 21:19
Mamy zamiar być przez weekend, bo będziemy za pomocą pożyczonej glebogryzarki glebogryzać ziemię i może będziemy zasiewać tymczasowy trawnik... Jeszcze dziś i jutro ma nam nasz pan sławek podrzucić 4x35 ton ziemi i mam nadzieję, że to już na razie wystarczy. Będzie tego w sumie (w przeliczeniu na kamazy) - 48 kamazów od początku nawożenia ziemi. Bo ten nasz czteroosiowiec to mieści trzy kamazy... Więc w sumie wcale nie tak mało.
Lidzia, najlepiej zadzwońcie albo smsujcie, ale raczej będziem będziem...

rasia
06-07-2010, 22:10
A do mnie to kiedy cztery razy dwa litery ruszą...???:rolleyes::popcorn:

barranki2
06-07-2010, 22:46
A w drugą stronę to pies czy suka? :)

rasia
06-07-2010, 23:06
Jedno i drugie...;)

barranki2
11-07-2010, 10:32
Gouonco. Siedzimy od wczoraj na naszej pustyni, którą trzeba teraz przejechać glebogryzarką i rozgrabić... Ale przecież nie w taki upał. Ostatecznie poszło w ziemię 15 czteroosiowych wywrotek, a tak naprawdę jakby tak się dokładniej przyjrzeć, to jeszcze z jedna, a może i dwie by weszły. Ale przynajmniej teren jest teraz względnie równy, na razie zasiejemy tymczasową trawę, a potem, jak się będzie robić ogród, to jeszcze nawieziemy z 10-15 centymetrów prawdziwej, uczciwej ziemi i będzie cool... Oczywiście plany co do tego, co zrobimy z naszym areałem w weekend były ogromne, ale jakoś teraz zapał wyraźnie się wypocił...
Aż strach pomyśleć jak to wygląda w mieście. Lepiej nie wiedzieć...

BetaGreta
11-07-2010, 11:41
Ja w mieście, ale nie wystawiam nosa na zewnątrz.
Na razie w mieszkaniu da się żyć.
Ja będę miała słońce w okna około 15tej i wtedy będzie gorzej.

MonikaC
11-07-2010, 20:16
Cześć Barranki

Gosiek33
11-07-2010, 20:27
Żżżyjecie :rolleyes:

barranki2
11-07-2010, 21:51
No niespecjalnie czyli ledwo. Oczywiście sławetne 14 potężnych ciężarówek ziemi przynajmniej w części jednak przemyciło różne kamienie większe i mniejsze, nieco gliny, odrobinę starych szmat, resztki rur kanalizacyjnych, pogniecione puszki po piwie, jak to w ziemi, którą przyjmie wszystko. No więc za pomocą pożyczonej elektrycznej, niezbyt potężnej glebogryzarki, grabi i łapek pogryzionych i podrapanych przez cudzego kota wygłaskałem z pomocą pani barrankowej pierwszy kawałek areału pod tymczasowy trawnik. Niewieli kawałek areału. Bardzo niewielki, a urobiłem się w tym upale jak nie wiem co i znów udało mi się w praktyce doświadczyć tego, co ukrywa się pod hasłem "pot zalewał mu oczy"...
Jeszcze jakieś 750 metrów kwadratowych... Może jakaś dobra dusza z broną talerzową?

barranki2
11-07-2010, 21:52
A jutro mają być 34 stopnie...

rasia
11-07-2010, 23:16
Ojć!:eek:

Gosiek33
12-07-2010, 06:08
Rasia w cieniu, sama też mam nieco cienia ale na poddaszu ciepło się robi :( za to w salonie super chłodek :) a Wam Barranki w domku chłodno ?

acca5
13-07-2010, 06:01
Hej, trafiłam na dziennik i jestem zachwycona-super teksty, świetnie się czyta, jak śliwka w kompot wpadłam i nie mogłam przestać.
Ale gdzie reszta????Zostało mi jeszcze 50 stron do przeczytania komentarzy ale to nie ta proza, proszę bardzo o uaktualnienie dziennika i pokazanie fotek aktualnych tego superowego domku!!
Co to za blacha na domku? i jakie drzewo na zewnątrz na wykuszach, jak wygląda dach na tych wykuszach- ten płaski -czym jest pokryty.
Proszę bardzo o fotki.

anula05
13-07-2010, 09:54
Dzien dobry!
Gratuluję domku! Ładny dach!
Czy my przypadkiem nie budujemy dość blisko siebie (ja okolice Piaseczna)?
Pozdrowienia, A.

Nefer
13-07-2010, 13:12
Oraj Barranku, oraj :)

barranki2
13-07-2010, 15:26
Hej, trafiłam na dziennik i jestem zachwycona-super teksty, świetnie się czyta, jak śliwka w kompot wpadłam i nie mogłam przestać.
Ale gdzie reszta????Zostało mi jeszcze 50 stron do przeczytania komentarzy ale to nie ta proza, proszę bardzo o uaktualnienie dziennika i pokazanie fotek aktualnych tego superowego domku!!
Co to za blacha na domku? i jakie drzewo na zewnątrz na wykuszach, jak wygląda dach na tych wykuszach- ten płaski -czym jest pokryty.
Proszę bardzo o fotki.

Hej, jak miło zobaczyć nowe twarze :) Po kolei - z dziennikiem jest pewien, rzekłbym, kłopot. W czasie pisania wpadłem na pomysł, żeby zrobić z niego książkę i właśnie w ubiegłym tygodniu podpisałem umowę na jej skończenie już pod skrzydłami Świata Książki. Więc coś się będzie pojawiać w dzienniku, ale w wersji okrojonej, bo mnie potem wydawnictwo prześwięci :). Dziennikarze z ambicjami już tak mają :). Ale dzięki, miło mi, pochwały są zawsze mile widziane...
Blacha to tytancynk Rheinzinku, kładziona na rąbek stojący, drzewo to modrzew syberyjski. A na lukarnach na płaskim dachu są tzw. kosze też pokryte blachą - gdyby nie to, że ona się bardzo nagrzewa na słońcu, możnaby się tam w znakomity sposób opalać...
Co do zdjęć, chwilę musi to potrwać bo padł nam dysk w starym kompie a tam była baza zdjęciowa - trzeba to odtworzyć i powiesić wszystko jeszcze raz... Normalnie wszystko pod górkę...;)

barranki2
13-07-2010, 15:33
Dzien dobry!
Gratuluję domku! Ładny dach!
Czy my przypadkiem nie budujemy dość blisko siebie (ja okolice Piaseczna)?
Pozdrowienia, A.

Hej, witamy, już ci odpisałem na priva... Tak, budujemy blisko siebie, tak mniej więcej cztery rzuty beretem z antenką :). Nawet na rowerze się można wybrać. Zaproszenie poszło w privie

barranki2
13-07-2010, 15:53
Oraj Barranku, oraj :)

maupa :)

Nefer
13-07-2010, 17:50
Wyorasz to wpadniesz do mnie :):) I tak z rozpędu może obelcisz te moje 1000 :)

barranki2
13-07-2010, 17:53
Właśnie szukam jakieś porządnej spalinowej glebogryzarki, bo bez tego to się nie uda...

Nefer
13-07-2010, 17:56
Właśnie szukam jakieś porządnej spalinowej glebogryzarki, bo bez tego to się nie uda...

Wypożyczalnia sprzętu ogrodniczego ? Coś mi się kojarzy w Al. Krakowskiej przy Jankach ...wrzuć w googlarkę. NIe ma sensu kupować na tydzień.

W tamtej sprawie to głowy nie zawracałam (padło jedno, jedyne zdanie , ktore zignorowałam) :)

barranki2
13-07-2010, 18:05
Nie, no pewnie że nie zamierzam kupować, tylko wypożyczyć. Prędzej bym kupił moją ukochaną kosę spalinową, ale pani barrankowa kręci nosem :-(

Nefer
13-07-2010, 18:15
Nie, no pewnie że nie zamierzam kupować, tylko wypożyczyć. Prędzej bym kupił moją ukochaną kosę spalinową, ale pani barrankowa kręci nosem :-(

Wyślij ją do spa na weekend i leć po kosę :):)

acca5
13-07-2010, 20:05
Kosę mam ja i koszę sama i tez nie wiem dlaczego wszystko mnie boli jak się naścinam tego trawska i chaszczydeł, a mam co bo ze 40 arów mi popadło w darowiźnie, ale polecam dla płci męskiej jak najbardziej wypada ja mieć. Dobrą kosiarkę też mam - tu muszę się pilnować jak koszę bo ona cholera sama mnie ciągnie do przodu, taka skubana- ale też polecam.
Dach i lukarny już widziałam w komentach- super- może piknik na dachu- naleśniki można by upiec, o takie
http://www.kwestiasmaku.com/zielony_srodek/dynia/nalesniki_z_dynia/files/nalesniki_z_dynia_serem_bialym.jpg i do tego kawka o może być taka
http://gotowaniecieszy.blox.pl/resource/Frappe_2.jpg
Sam cymes.Polecam grecką Frappe zwłaszcza w te upały.
Dodam,że bardzo to a bardzo podoba mi się Wasz domek, podpatruję jak tu ściągnąć część elewacji do swojego domu- mój jeszcze tylko bez elewacji tylko zagruntowany. Ja myślałam tylko aby dać miedzy oknami cegłę ręcznie formowaną ale dechy wydają się być tańszą wersją takiej elewacji, jeśli dysponujesz fotką jak dechy kładziono na elewacji między oknami to z chęcią popatrzę.
Pytanie- po co taka listwa na wysokość górnego brzegu okien na tarasie- to wgłębienie koloru białego?

Będę czekać na dalsze części dziennika, ale jak będzie książka to niewątpliwie zakupię- świetny język, gratuluję, nie na darmo pracujesz jako ? ..? w gazecie.Ja jestem z tych ścisłych

barranki2
14-07-2010, 08:26
Naleśniczki na dachu? Hmmmm, to całkiem interesująca koncepcja :wave:.
Swoją drogą nie wiem, na ile drewniana elewacja wyjdzie ci taniej niż cegła - same deski kosztują pod 100 zł za metr (nasz modrzew syberyjski), a na tym nie koniec. No i trzeba się liczyć z koniecznością konserwacji - u nas większa lukarna jest wystawiona na silną ekspozycję słoneczną i po dwóch latach właściwie nadaje się do przeszlifowania, poszpachlowania i ponownego pomalowania. Ale fakt pozostaje faktem - efekt jest znakomity.
Poszukam gdzieś zdjęć z procesu elewacyjnego, jak znajdę to wrzucę, a jak nie znajdę to opowiem...

acca5
14-07-2010, 12:40
http://i30.tinypic.com/2qtiohc.jpg

Hej Barankom ja tez poproszę namiar na priv na te chałupkę, tez ma dwoje dzieci i chętnie na przyszły rok bym pojechała.
Bardzo proszę.

anula05
14-07-2010, 20:59
Hej, witamy, już ci odpisałem na priva... Tak, budujemy blisko siebie, tak mniej więcej cztery rzuty beretem z antenką :). Nawet na rowerze się można wybrać. Zaproszenie poszło w privie

Muszę to napisać - przeczytałam 62 strony KOMENTARZY do Waszego Dziennika (a raczej 62 strony towarzyskich pogaduch z wątkami o budowie:). I Dziennik też.
Zajęło mi to 2 wieczory i przez to jestem niewyspana na maksa, bo jak się wczoraj kładłam spać, to moje dziecię wstało:)

Spojrzałam na mapę - bliżej mamy do siebie niż cztery berety:) Musimy się spotkać.

Otwierałam coraz szerzej oczy czytając o tym, jak wygląda Wasz dom. Mnóstwo elementów pokrywa się z naszym: modrzew z dlh na elewacji, tarasie, ogrodzeniu i żaluzjach, żaluzje, blacha na dachu (dzięki za Pana Staszka, już sobie pogadaliśmy, mieszka 3 km (!!!) od naszej budowy - musimy się dogadać!
Mam trochę pytań o kontakty (p. Sebastian, ślusarz, ogrodzenie i te sprawy), skoro tak zachwalacie swoje ekipy, ale to napiszę na priv.
Jakoś tak mi się lżej na duszy zrobiło, że mam takich fajnych i doświadczonych sąsiadów.
Podsumowując - czekam na książkę i spotkanie, a raczej spotkanie i książkę. Pozdrawiam i życzę szybkiego zakończenia budowy.
A.

rasia
15-07-2010, 00:15
Muszę to napisać - przeczytałam 62 strony KOMENTARZY do Waszego Dziennika (a raczej 62 strony towarzyskich pogaduch z wątkami o budowie:). I Dziennik też.
Zajęło mi to 2 wieczory i przez to jestem niewyspana na maksa, bo jak się wczoraj kładłam spać, to moje dziecię wstało:)

Spojrzałam na mapę - bliżej mamy do siebie niż cztery berety:) Musimy się spotkać.

Otwierałam coraz szerzej oczy czytając o tym, jak wygląda Wasz dom. Mnóstwo elementów pokrywa się z naszym: modrzew z dlh na elewacji, tarasie, ogrodzeniu i żaluzjach, żaluzje, blacha na dachu (dzięki za Pana Staszka, już sobie pogadaliśmy, mieszka 3 km (!!!) od naszej budowy - musimy się dogadać!
Mam trochę pytań o kontakty (p. Sebastian, ślusarz, ogrodzenie i te sprawy), skoro tak zachwalacie swoje ekipy, ale to napiszę na priv.
Jakoś tak mi się lżej na duszy zrobiło, że mam takich fajnych i doświadczonych sąsiadów.
Podsumowując - czekam na książkę i spotkanie, a raczej spotkanie i książkę. Pozdrawiam i życzę szybkiego zakończenia budowy.
A.

Hi, hi...:D A gdzie dla mnie flaszka za wyswatanie?!:rolleyes::lol2:

anula05
15-07-2010, 08:01
Hi, hi...:D A gdzie dla mnie flaszka za wyswatanie?!:rolleyes::lol2:

:) chłodzi się
oczywiście

Dzięki Rasiu ogromne!
http://thumbs.dreamstime.com/thumblarge_231/12018628360Z316E.jpg

acca5
15-07-2010, 20:24
A ja jeszcze z zapytaniem o powierzchnię dachu i koszt samego pokrycia z rynnami- bez ocieplania i bez więźby; o ile jeszcze ktoś z Baranków pamięta.choćby przybliżoną cenę blachy.

rasia
15-07-2010, 21:30
:) chłodzi się
oczywiście

Dzięki Rasiu ogromne!
http://thumbs.dreamstime.com/thumblarge_231/12018628360Z316E.jpg


Noooooo... to jest to co tygryski lubią najbardziej...:cool: ... mrrrrrrrraaaauuuuu... :cool:

barranki2
16-07-2010, 05:45
http://i30.tinypic.com/2qtiohc.jpg

Hej Barankom ja tez poproszę namiar na priv na te chałupkę, tez ma dwoje dzieci i chętnie na przyszły rok bym pojechała.
Bardzo proszę.

Buuu, ale to nie była nasza chałupa... To cudza jest, nie pamiętam, kto ją wstawił...

barranki2
16-07-2010, 05:55
A ja jeszcze z zapytaniem o powierzchnię dachu i koszt samego pokrycia z rynnami- bez ocieplania i bez więźby; o ile jeszcze ktoś z Baranków pamięta.choćby przybliżoną cenę blachy.

Ponieważ tymczasowo nie dysponuję dostępem do mojego excela z kosztami budowy (poszedł w kosmos wraz z twardym dyskiem komputera, ale może coś się uda odzyskać) to cena będzie przybliżona - ok. 60-65 000 za materiał i robociznę z wszystkimi obróbkami. Dachu jest ok. 250 mkw o ile mnie pamięć nie myli. Natomiast cena tej blachy - bo braliśmy ją z rheinzinku - jest w euro, a dwa lata temu to było 3,3 zł, więc nie wychodziło źle. Teraz może być gorzej...

acca5
16-07-2010, 05:59
Ok dziękuję za blachę a dom to poszukam bo może mi się co pokićkało, Ale fajny Nie?taki letni super kolorek na wakacje.
wszystko przez to nowe forum gubię się.:-(

barranki2
16-07-2010, 06:08
Też się jeszcze do końca nie przyzwyczaiłem do tego kształtu forum. Ale skoro inni dali radę :rolleyes:

rasia
16-07-2010, 07:40
Buuu, ale to nie była nasza chałupa... To cudza jest, nie pamiętam, kto ją wstawił...
A Pasie może?:rolleyes:

barranki2
16-07-2010, 07:41
MOże? Boszsz, rasiula co ty spać nie możesz? Do 4 siedzisz, od 8 żerujesz... Mnie to kolano nap... i zaraz jadę do lekarza. Temat jest naprawdę upierdliwy, inaczej by mnie siłą nie zawlekli...

rasia
16-07-2010, 07:44
MOże? Boszsz, rasiula co ty spać nie możesz? Do 4 siedzisz, od 8 żerujesz... Mnie to kolano nap... i zaraz jadę do lekarza. Temat jest naprawdę upierdliwy, inaczej by mnie siłą nie zawlekli...

Toszzz pisałam, że chojlera spać nie mogę...:(
A do kogo idziesz?

barranki2
16-07-2010, 07:51
NIe wiem, na razie z help desku enel medu... Nie wiem co mi, wczoraj rano się obudziłem i bolało, ale się jakoś rozchodziło, a w nocy jak zaczęło nawalać i teraz to ledwo się zgina i trochu spuchło... I taki ściągający ból. Starzeję się

barranki2
16-07-2010, 07:52
A o goruncu przeczytałem jak już zapytałem...

barranki2
16-07-2010, 10:53
Hm. No więc zła wiadomość jest taka, że barranek monsz mój zaposiadł zapalenie kaletki podrzepkowej w kolanie (whatever it means). A dobra to taka, że teraz przez tydzień mam mu robić zimne okłady na kopytko i prochy podawać, albowiem dostał tydzień zwolnienia z tytułu tegoż popsutego kopytka. Co w warunkach wiejskich może być całkiem przyjemne... Mieszkamy tu sobie na naszej pustyni już od poniedziałku i źle nam tu nie jest, o nie:-) W dodatku od wczoraj posiadamy lodówkę, nabytą okazyjnie na allegro za 500 zł (używana, 170 cm z zamrażarką), więc zimne piwo jest. Ha!

rasia
16-07-2010, 16:21
Hm. No więc zła wiadomość jest taka, że barranek monsz mój zaposiadł zapalenie kaletki podrzepkowej w kolanie (whatever it means). A dobra to taka, że teraz przez tydzień mam mu robić zimne okłady na kopytko i prochy podawać, albowiem dostał tydzień zwolnienia z tytułu tegoż popsutego kopytka. Co w warunkach wiejskich może być całkiem przyjemne... Mieszkamy tu sobie na naszej pustyni już od poniedziałku i źle nam tu nie jest, o nie:-) W dodatku od wczoraj posiadamy lodówkę, nabytą okazyjnie na allegro za 500 zł (używana, 170 cm z zamrażarką), więc zimne piwo jest. Ha!

Ha! to tera mogie jechać! ;) :D

barranki2
17-07-2010, 12:38
No to dawaj :rolleyes: Jako kuternóżka mam zwolnienie, więc od dzisiejszego wieczora znowu siedzimy na wsi i staramy się nie zagotować.
A wczoraj od upału eksplodował nam transformator, ale już naprawili. Się dzieje...

malgos2
17-07-2010, 13:20
Ha! to tera mogie jechać! ;) :D

Rasia, zabierz barana. ;)

barranki2
20-07-2010, 18:48
Siedzimy na tarasie. Patrzymy na las i łąkę. Słońce zachodzi. Jest boooosko... Zaraz sięgniemy po zimne piwo. Będzie jeszcze bozczej... :)

rasia
20-07-2010, 18:58
Siedzimy na tarasie. Patrzymy na las i łąkę. Słońce zachodzi. Jest boooosko... Zaraz sięgniemy po zimne piwo. Będzie jeszcze bozczej... :)
A potem już zostaje tylko wycie do księżyca...;)

barranki2
20-07-2010, 20:53
A wisi bydle nad łąką i aż się prosi... Wybraliśmy wino ostatecznie, a co tam...

barranki2
20-07-2010, 22:29
No i jeszcze działa pierwszy docelowy kontakt, zamontowany w salonie własnymi barrankowymi łapkami - to w ramach testu, jak to będzie wyglądać. Wygląda nieźle, po za tym udało mi się przejść test, jak pogrzebać w puszce i nie dać się kopnąć :wiggle:. Ponieważ więc wygląda nieźle, po kawałeczku będziemy uzbrajać dom w Berkera B kwadrat wersja biała.... I cały czas się zbieramy, żeby kupić zlew do spiżarni. Wybór został wykonany wtedy kiedy wycinaliśmy dziurę w blacie - teraz nie ma wyjścia, musi to być astracast geo 1,0 lub 1,5 - ostateczne decyzje zapadną, kiedy uznamy że szalejemy. Ostatecznie teraz kupę kasy wydaliśmy na ziemię... Ech, jak się nie ma i trzeba dzielić na kupki budowanie jest znacznie bardziej wymagające...

MonikaC
21-07-2010, 07:39
Cześć Barranki

Czy wy macie elektrykę "bez-puszkową" że tak się tych kabelków obawiacie :)

BetaGreta
21-07-2010, 11:15
Łączę się z chorowitkiem, chociaż mi tak dobrze nie jest.
Fajnie tak chorować z piwkiem w ręce.
A ja przez 4 tygodnie na diecie. Zero alkoholu.

barranki2
21-07-2010, 12:42
Cześć Barranki

Czy wy macie elektrykę "bez-puszkową" że tak się tych kabelków obawiacie :)

Ależ mamy zupełnie normalną.... Tylko jak się humanista zabierze do grzebania w kablach to różnie być może :)

barranki2
21-07-2010, 12:43
Łączę się z chorowitkiem, chociaż mi tak dobrze nie jest.
Fajnie tak chorować z piwkiem w ręce.
A ja przez 4 tygodnie na diecie. Zero alkoholu.

To może wpadniesz? Szpital założymy... :)

BetaGreta
21-07-2010, 12:51
To może wpadniesz? Szpital założymy... :)
Chętnie, tylko jeszcze za bardzo poruszać się nie mogę.
Jutro ściągają mi szwy to zobaczymy jak będzie.
Niestety do wtorku jestem bez samochodu więc na pewno nigdzie dalej się nie ruszę.
Miłego leniuchowania.

barranki2
21-07-2010, 12:58
To kciuki i inne takie za zdrowie trzymamy :)

MonikaC
21-07-2010, 20:20
Ależ mamy zupełnie normalną....

o jak ładnie napisane. To sobie humanisto wyobraź co się dzieje w bez-puszkowej - strach się bać :eek: My też mamy "normalną"

minkapinka
21-07-2010, 20:42
Wpadłam z rewizytą i widzę, ze tu fajne ludzie som :D

barranki2
21-07-2010, 22:43
Wpadłam z rewizytą i widzę, ze tu fajne ludzie som :D

Ba :). Pewnie że tak...

Monika, ja sobie nawet nie chcę tego wyobrażać. Na razie po roku namawiania Szanownego Elektryka, żeby jednak sporządził opis do skrzynki - (No nie, przecież ja go już X razy wysyłałem do pana mejlem - mówi pan Marek. - Nie wysyłał Pan, obiecywał tylko panie Marku, sąsiadowi też pan nie wysłał - tłumaczę. - No, to trzeba zrobić, ale... I to dziewięćdziesiąt powodów, dla któych może by sie i dało ale się nie da - za pomocą próbnika i pani barrankowej rozgryzam obwody i opisuję sobie sam skrzynkę z bezpiecznikami. Niezła zabawa, bo choć pan Marek bardzo porządnie te kabelki układał, to jakiejkolwiek logiki w skrzynce nie odnajduję. Ale może to mój nieścisły umysł tak to interpretuje :eek:

Gosiek33
22-07-2010, 06:57
Barranku może Cię to pocieszy ale mam opisaną skrzynkę, bardzo dokładnie, kartka przyklejona na wewnętrznej stronie drzwi skrzynki, ale jak przychodzi co do czego i coś nowego chcę podpiąć to korki wylatują :(