Zobacz pełną wersję : Ratowanie gruszy
Karczownik wyciął mi kilkuletnią owocującą fantastyczną grusze. Czy taka przewrócona bez korzeni, ale jeszcze śpiąca grusza jest do odratowania - nie chodzi mi o ratowanie drzewa, ale o przeszczepienie odmiany - to jest mutant klapsy, niepowtarzalny.
tak, ale trzeba trzymac zrazy w chłodzie.
Mirek_Lewandowski
30-03-2009, 18:16
Zetnij czym prędzej i do lodówki. Żeby nie uschły dobre są foliowe torebki ze "szwem". Nalewasz ciut wody, wylewasz :D , to co tam zostanie wystarczy. Wiosną jak soki ruszą możesz na byle czym w kożuchówkę, bo to najłatwiej i najpewniej. Byle uratować, jak podkładki nie masz. A w przyszłym roku zaszczepić na porządnej podkladce
Skontaktowałem się ze szkółką w Zelkowie, przygotują podkładki i fachowo zaszczepią. Kazali ściąć jednoroczne pędy i zakopać w piachu. Zrobię tak i tak, do piachu i do lodówki. Bardzo zależy mi na tych gruszkach - mają niepowtarzalny smak, aromat i konsystencję - są podobne do klapsy, ale to nie jest klapsa. Może ktoś rozpozna odmianę. Fotka z 5 września, bezpośrednio po zbiorze.
http://www.wydzialtanca.pl/murator/DSC02525b.jpg
Mymyk_KSK
30-03-2009, 22:15
są podobne do klapsy, ale to nie jest klapsa. Może ktoś rozpozna odmianę.
faktycznie bardzo podobne. Może to jest 'Red Faworytka' czyli inaczej mówiąc klapsa czerwona. Termin zbioru się zgadza.
Mam Red faworytkę - jest bardziej czerwona.
Mymyk_KSK
31-03-2009, 09:23
zauważyłam, że piszesz o "kilkuletniej" gruszy. Jesli jest faktycznie nowa to mogłaby to być czeska 'Izolda'.
bo z tzw. "starych" odmian to jeszcze ewentualnie pasowałby 'Król Sobieski' - równiez grusza letnia, podobna z wyglądu, niezbyt dlugo się przechowuje - po paru dniach ulęga się od środka.
Powered by vBulletin™ Version 4.2.5 Copyright © 2024 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.
Spolszczenie: vBHELP.pl - Polski
support vBulletin