PDA

Zobacz pełną wersję : 250K, 300K, 400K czy może milion. Ile teraz za dom?



hartingh
31-03-2009, 14:37
Witam!
Wkrótce stanę przed wyborem: dom czy mieszkanie (Kraków). Zakładając zakup mieszkanie 70m2 w Krk mogę wprowadzić się za ok. 400tyś. na gotowe (ale co to za życie w kurniku :-? ) Chcąc zbudować dom systemem gospodarczym muszę liczyć... no właśnie. Ile? Ile osób na forum to co najmniej 2 razy więcej odpowiedzi :)
Koszt zakupu działki zakładam: 150tyś
Papierkologia + media: 15tyś
Ogrodzenie + zagospodarowanie terenu: dużo :roll:
A ile za domek?
Moje założenia:
- projekt jeden z poniższych (w sumie już jest faworyt: Amaltea lub Szmaragd, ale wszystko się może zmienić)
- ściany BK, dach dachówka ceramiczna
- podłogi panele
- ogrzewanie podłogowe na parterze + łazienka na górze, grzejniki w gabinecie na dole, jadalni oraz w sypialniach, kominek z płaszczem + dodatkowo gaz miejski (lub ew. ekogroszek - piec z podajnikiem jeśli nie będzie gazu na działce)
-instalacja do centralnego odkurzacza (samą maszynę mogę kupić później
- okna PCV w okleinie
- garaż 2 stanowiskowy
- bez urządzeń typu PC, GWC, solarów, reku itp urządzeń - może kiedyś zmienię zdanie, ale na chwilę obecną nie.

Co zrobię sam: panele, instalacja elektryczna itp., malowanie, tapetowanie itp., zagospodarowanie terenu
Pozostałe: firma
Nie interesuje mnie koszt zakupu mebli, urządzenia kuchni (te mogą być od. 5 tyś do 50 tyś - to już wiem)

A dom jaki planuję to jeden z poniższych (a koszta podane przez autorów projektu są od siebie różne o przeszło 100tyś. - a domy wydają się bardzo podobne do siebie):

Orion II: http://www.dobredomy.pl/?id_project=43&infopage=1
Szmaragd: http://www.krajobrazy.com.pl/projekty_domow/szmaragd/
Helike III: http://www.dobredomy.pl/?id_project=147&infopage=1
Proton II: http://www.dobredomy.pl/?id_project=112&infopage=1
Amaltea II: http://www.dobredomy.pl/?id_project=166
Gryf: http://www.dobredomy.pl/?id_project=109&infopage=1
Harmonia III: http://www.dobredomy.pl/?id_project=146&infopage=1
Ambrozja II: http://www.dobredomy.pl/?id_project=168

Trudno w jakikolwiek sposób sugerować się danymi podawanymi na stronach firm sprzedających projekty tych domków, jeśli różnice w cenie budowy ich stanów surowych zamkniętych to 180tyś do 350tyś. W postach poszczególnych domków na forum muratora też nie padają dokładnie informacje o kosztach budowy (czego nie można oczekiwać jeśli budować się jeszcze nie skończyło bo wiadomo z końcem budowy koszta rosną coraz bardziej :x ), poza tym nie chcę powielać mojego pytania na tylu stronach :D
No i oczekuję na niezależne opinie 8)


Tak więc ile? 300tyś? 400tyś? Za sam dom z założeniami jak wyżej? A może mniej, a może znacznie więcej?


Trudny wybór... Porywać się na dom... czy mieszkać w bloku.
Ps.
Na chwilę obecną jest nas 2 i w najbliższych latach na pewno się to nie zmieni. Nie mamy własnego M, więc wynajmujemy 2 pokojowe w Krakowie (co też mało nie kosztuje, a wiadomo, że lepiej byłoby płacić bankowi :wink: za swoje :lol:
Planowana budowa domu/zakup mieszkania 2010 rok.
Dzięki za odpowiedzi.
Pozdrawiam.

Yamnik
31-03-2009, 14:47
Witam !!!

Bawię się w podobne budowanie w tym samym miejscu. Trzeba policzyć ok. 2000 za metr stanu deweloperskiego plus oczywiście działka - zakładając, że kilka rzeczy zrobisz sam. Wykończenie - de gustibus - od ok. 500 zł w przyzwoitym stanie. A że warto budować, to jestem przekonany od pierwszego wbicia łopaty.

Yamnik
31-03-2009, 14:51
Ps. Pisałem oczywiście o powierzchni całkowitej a nie użytkowej, generalnie za 300-350 tys. wybudujesz taki domek w stanie deweloperskim. Minimum 80-100 tys. do wprowadzenia, do tego działka i zagospodarowanie terenu (ogrodzenie, podjazdy, zieleń).

kar_ma
31-03-2009, 19:38
Chciałabym mieć kurnik 70 m2...

(na razie mam 36,1 m2)

Badija
31-03-2009, 19:57
Też jestem zainteresowana, te 2 tysia za stan deweloperski to ze wszystkimi instalacjami?

Yamnik
31-03-2009, 20:27
U mnie tak. Z tym że bez wynalazków typu kino domowe czy centralny odkurzacz. Standardowa elektryka z alarmem, wod-kan, gaz.

roberto_74
01-04-2009, 09:39
Budowę zacząłem w 2007. Teraz będę się wprowadzał. Bez kosztu działki kwota wydana to ok 550 tys. Dom ok 160 m2 powierzchni użytkowej plus garaż 1-stanowiskowy ok 30m2 w bryle budynku. W tej kwocie uwzględnione jest praktycznie wszystko do zamieszkania:
-Kostka brukowa ok 130m2
-Ogrodzenie boki i tył działki 100mb siatka na podmurówce plus przód słupki na podmurówce , futrka i brama przesuwna-wypełnienie sztachetkami.
-Meble kuchenne, stół do jadalni z krzesłami, wypoczynek skórzany, 3 szafy przesuwne,sprzęt AGD,łóżka dla dzieci i do sypialni.
-2 łazienki
-70 m2 podogówki + piec kondensacyjny
-rekuperator
-nas podłogach panele ok 110m2 reszta płytki
-kominek bez DGP i płaszcza.

Bez mebli, wyposażenia kuchni będzie ok 500 tys.

Sam nie robiłem praktycznie nic - wartość pomijalna, sam szukałem ekip i pilnowałem wszystkiego.

hartingh
01-04-2009, 09:59
Chciałabym mieć kurnik 70 m2...

(na razie mam 36,1 m2)

Pisząc kurnik miałem na myśli to, że każdy ma w takim bloku swoją klatkę - patrząc na blok z daleka widać w nim taki podział - każdy 2 okna, a w środku krzątające się kurki (mieszkańcy). Ani głośniej się odezwać, ani zgłośnić radia, bo inne koguty 8) się odezwą. Nie podoba mi się bardzo idea mieszkania sobie na głowach :roll:
Ktoś kiedyś powiedział "skosić trawę - bezcenne" i tego m.in. mi brakuje :lol:

Jeśli te 36,1m2 miałbym mieć własne to też bym zamienił moje obecne wynajmowane właśnie na mniejsze, ale własne :)

Poza tym czy 70m2 w blokowisku (jakie one by nie były - czy 4 czy 10 piętrowe to zawsze będzie to blokowisko) jest warte 400k lub więcej? :-?

hartingh
01-04-2009, 11:27
Budowę zacząłem w 2007. Teraz będę się wprowadzał. Bez kosztu działki kwota wydana to ok 550 tys. Dom ok 160 m2 powierzchni użytkowej plus garaż 1-stanowiskowy ok 30m2 w bryle budynku.


Duuużo :-? A tak optymistycznie napisał Yamnik.

yaro672
01-04-2009, 11:32
Roberto a ile miales pow calkowitej i jaka pow zabudowy? Cena 550 tys uwazam za dobra jak na taki standard .

roberto_74
01-04-2009, 12:02
Budowę zacząłem w 2007. Teraz będę się wprowadzał. Bez kosztu działki kwota wydana to ok 550 tys. Dom ok 160 m2 powierzchni użytkowej plus garaż 1-stanowiskowy ok 30m2 w bryle budynku.


Duuużo :-? A tak optymistycznie napisał Yamnik.

Liczyłem że zmieszczę się w 350 tys. ale :
1.trafiłem na 2 lata największego szlaństwa cen jeśli chodzi o budowlankę,
2.nie oszczędzałem na materiałach(jakość),
3.parę razy dałem się naciąć wykonawcom.
Myślę że oszczędzając na materiałach np dachówka betonowa zamiast ceramicznej, tańsza brama garażowa i drzwi (kolor na zamówienie) i parę innych rzeczy oraz nie pracując (tylko jak to zrobić) i pilnując "na okrągło" wykonawców itp. tzn cały dzień poświęcać budowie udałoby się zaoszczędzić 20, może 40, może 60 tys. teraz nie jestem w stanie tego wycenić.
Tylko tak jak już wspominałem dom jest całkowicie wykończony i wyposażony - tylko w garażu nie mam płytek na podłodze (może wreszcie cos zrobię sam:) ) i chyba nie kupię telewizora do salonu bo na razie nie mam za co.

Szczerze mówiąc ciężko mi wyobrazić sobie jak można by zejśc poniżej 400 tys - chociaż niektórym się to ponoć udaje, jak ? trzeba ich o to zapytać.
Dla mnie 2500 za m2 jest kwotą nieprzekraczalną (w dół) za m2 powierzchni całkowitej.
[quote="hartingh"]Co zrobię sam: panele, instalacja elektryczna itp., malowanie, tapetowanie itp., zagospodarowanie terenu.
Robocizna :
-panele ok 1500 zł ( tak szacuję bo wziąłem tzw. montaż gratis :))
-instalacja elektryczna+rtv+komputer+alarm 10 tys nie wiem ile w tym robocizny
-malowanie liczę 2000-2500, gładź 10000
-zagospodarowanie terenu - jeśli mowa o sianiu trawki itp to jeszcze nie zrobione, w podanej kwocie mam zarezerwowane 5000

zbigmor
01-04-2009, 12:25
[quote=roberto_74]Budowę zacząłem w 2007. Teraz będę się wprowadzał. Bez kosztu działki kwota wydana to ok 550 tys. Dom ok 160 m2 powierzchni użytkowej plus garaż 1-stanowiskowy ok 30m2 w bryle budynku.


Duuużo :-? A tak optymistycznie napisał Yamnik.

Liczyłem że zmieszczę się w 350 tys. ale :
1.trafiłem na 2 lata największego szlaństwa cen jeśli chodzi o budowlankę,
2.nie oszczędzałem na materiałach(jakość),
3.parę razy dałem się naciąć wykonawcom.
Myślę że oszczędzając na materiałach np dachówka betonowa zamiast ceramicznej, tańsza brama garażowa i drzwi (kolor na zamówienie) i parę innych rzeczy oraz nie pracując (tylko jak to zrobić) i pilnując "na okrągło" wykonawców itp. tzn cały dzień poświęcać budowie udałoby się zaoszczędzić 20, może 40, może 60 tys. teraz nie jestem w stanie tego wycenić.
Tylko tak jak już wspominałem dom jest całkowicie wykończony i wyposażony - tylko w garażu nie mam płytek na podłodze (może wreszcie cos zrobię sam:) ) i chyba nie kupię telewizora do salonu bo na razie nie mam za co.

Szczerze mówiąc ciężko mi wyobrazić sobie jak można by zejśc poniżej 400 tys - chociaż niektórym się to ponoć udaje, jak ? trzeba ich o to zapytać.
Dla mnie 2500 za m2 jest kwotą nieprzekraczalną (w dół) za m2 powierzchni całkowitej.

Co zrobię sam: panele, instalacja elektryczna itp., malowanie, tapetowanie itp., zagospodarowanie terenu.
Robocizna :
-panele ok 1500 zł ( tak szacuję bo wziąłem tzw. montaż gratis :))
-instalacja elektryczna+rtv+komputer+alarm 1000 tys nie wiem ile w tym robocizny-malowanie liczę 2000-2500, gładź 10000
-zagospodarowanie terenu - jeśli mowa o sianiu trawki itp to jeszcze nie zrobione, w podanej kwocie mam zarezerwowane 5000


Zrezygnuj z tej pozycji to kupisz dwa domy.

hartingh
01-04-2009, 12:44
Co zrobię sam: panele, instalacja elektryczna itp., malowanie, tapetowanie itp., zagospodarowanie terenu.
Robocizna :
-panele ok 1500 zł ( tak szacuję bo wziąłem tzw. montaż gratis :))
-instalacja elektryczna+rtv+komputer+alarm 1000 zł nie wiem ile w tym robocizny
-malowanie liczę 2000-2500, gładź 10000
-zagospodarowanie terenu - jeśli mowa o sianiu trawki itp to jeszcze nie zrobione, w podanej kwocie mam zarezerwowane 5000

Czyli jak widać można na tym etapie troszkę pieniędzy zaoszczędzić. Wymieniłem te pozycje bo wiem, że im podołam. Co jeszcze/czy coś jeszcze będę mógł zrobić okazałoby się pewnie podczas budowy.



Liczyłem że zmieszczę się w 350 tys. ale :
1.trafiłem na 2 lata największego szlaństwa cen jeśli chodzi o budowlankę,

A gdybyś teraz budował to jak myślisz - o ile mniej by Cię ta budowa wyniosła? 20K, 50K?
Zakładam, że podczas szaleństwa cen i tak wyszukiwałeś najlepszych ofert.

roberto_74
01-04-2009, 14:18
A gdybyś teraz budował to jak myślisz - o ile mniej by Cię ta budowa wyniosła? 20K, 50K?
Zakładam, że podczas szaleństwa cen i tak wyszukiwałeś najlepszych ofert.

Nie mam pojęcia i nie chcę wiedzieć (po co się stresować), jakichś wielkich spadków, cen nie widzę, może 10%. Możliwe że będzie taniej, chociaż z tego co widzę z rynku odpadają różni pseudowykonawcy. Kryzys ma tę zaletę że robi na rynku porządek. Jestem o tyle w szczęśliwej sytuacji że sprzedałem też wtedy, "na górce" mieszkanie, więc wszystko mi się w miarę bilansuje.

atena28
01-04-2009, 19:08
Ja wybudowałam dom w 8 miesięcy - mieszkam od miesiąca - 120 m2 pow. użytkowej a po podłodze prawie180 m2(łącznie z garażem). Wydałam niecałe 430 tyś. zł ze wszystkim (podłogówka + grzejniki, tynki, gipsówki, malowanie, płytki, panele, kuchnia, 2 łazienki z wyposażeniem, garaż jednostan., schody wewn.drewniane, drzwi, meble, wszystkie instalacje, lampy, media, cała papierologia i co tam jeszcze :wink: )- zostało mi tylko ocieplenie, schody zewn.(granit) i taras, które będą mnie kosztować razem ok. 35 tyś.zł. A wszystko robiła mi firma budowlana, najdroższa u nas w mieście. Ja tylko byłam "szefową" od podejmowania decyzji i płacenia faktur :wink:

hartingh
01-04-2009, 21:58
Ja wybudowałam dom w 8 miesięcy - mieszkam od miesiąca - 120 m2 pow. użytkowej a po podłodze prawie180 m2(łącznie z garażem). Wydałam niecałe 430 tyś. zł ze wszystkim ...

Wow :o Ale to chyba nie w jakimś duużym mieście? Jak byś mogła zdradzić jakie to miasto.

roberto_74
02-04-2009, 11:54
Ja wybudowałam dom w 8 miesięcy - mieszkam od miesiąca - 120 m2 pow. użytkowej a po podłodze prawie180 m2(łącznie z garażem). Wydałam niecałe 430 tyś. zł ze wszystkim ...

Wow :o Ale to chyba nie w jakimś duużym mieście? Jak byś mogła zdradzić jakie to miasto.


Czyli tak jak ja liczyłem, 2500 za m2 powierzchni całkowitej przy tym standardzie wykończenia, mam bardzo podobnie .
atena28 - (430+35 tys)/180m2=2583 zł/m2,
ja - 550 tys/200=2750,

Nie wiem czy kwota ateny28 uwzględnia ogrodzenie i kostkę, to może robić tę różnicę. Mam jeszcze rekuperator to kolejne 70 zł/m2

Mymyk_KSK
02-04-2009, 12:39
-zagospodarowanie terenu - jeśli mowa o sianiu trawki itp to jeszcze nie zrobione, w podanej kwocie mam zarezerwowane 5000

A jaka masz powierzchnię działki? bo szczerze mówiąc za tę kwote wiele nie poszalejesz... Przeciętnie - kupując rośliny malutkie, w miarę standardowych odmian + trawnik z siewu, przy działce 10 arów (- dom i podjazd, do obsadzenia zostaje ok. 600-700 m2) to koszt ok. 8.000 - 10.000. A w tę kwote nie wliczone są ewentualne ścieżki, pergole, schodki itp. rarytasy które zawsze podrażają koszt wykonania ogrodu.
No chyba, że założyłeś iż na razie powstanie tylko "szkielet" ogrodu który będziesz sukcesywnie w kolejnych latach uzupełniać.

roberto_74
02-04-2009, 13:09
-zagospodarowanie terenu - jeśli mowa o sianiu trawki itp to jeszcze nie zrobione, w podanej kwocie mam zarezerwowane 5000

A jaka masz powierzchnię działki? bo szczerze mówiąc za tę kwote wiele nie poszalejesz... Przeciętnie - kupując rośliny malutkie, w miarę standardowych odmian + trawnik z siewu, przy działce 10 arów (- dom i podjazd, do obsadzenia zostaje ok. 600-700 m2) to koszt ok. 8.000 - 10.000. A w tę kwote nie wliczone są ewentualne ścieżki, pergole, schodki itp. rarytasy które zawsze podrażają koszt wykonania ogrodu.
No chyba, że założyłeś iż na razie powstanie tylko "szkielet" ogrodu który będziesz sukcesywnie w kolejnych latach uzupełniać.

Działak 8a, z czego do zagospodarowania ok 5a, na początek sama trawa, prace we własnym zakresie, a z tego co zostanie $ może stolik z krzesłami, a poźniej krzaczki jak odkuję się finansowo.

mcmagda
04-04-2009, 11:06
Trochę się pogubiłam za jaki stan te ceny. Wyszło dwa razy około 2.600 - 2.700 za m2 powierzchni całkowitej (cena z VAT-em?). Jak to jest stan? W niektórych opisach pojawia się deweloperskich, w niektórych meble - sama nie wiem.

Ostatnio byłam na spotkaniu z architektem wnętrz, który mówił, że w ostatnich latach zakres cenowy wykończenych wnętrz przez niego wahał się pomiędzy 2.500-8.000 za m2 przy czym to ostatnie już przy pojechanych detalach (ogólnie oceniam jego projekty jako drogie i bardzo drogie, bardziej chodzi mi o odniesienie się do tej ceny). Rozumiem, że architekt kwotował od stanu deweloperskiego.

Wszystko mi się miesza przy tych zakresach i nie wiem ile w końcu zakładać.

atena28
05-04-2009, 17:40
Ja wybudowałam dom w 8 miesięcy - mieszkam od miesiąca - 120 m2 pow. użytkowej a po podłodze prawie180 m2(łącznie z garażem). Wydałam niecałe 430 tyś. zł ze wszystkim ...

Wow :o Ale to chyba nie w jakimś duużym mieście? Jak byś mogła zdradzić jakie to miasto.


Czyli tak jak ja liczyłem, 2500 za m2 powierzchni całkowitej przy tym standardzie wykończenia, mam bardzo podobnie .
atena28 - (430+35 tys)/180m2=2583 zł/m2,
ja - 550 tys/200=2750,

Nie wiem czy kwota ateny28 uwzględnia ogrodzenie i kostkę, to może robić tę różnicę. Mam jeszcze rekuperator to kolejne 70 zł/m2

Cena podana przeze mnie nie uwzględnia ogrodzenia - już było, choć zamierzamy zlikwidować(betonowe) ani kostki - na razie brak kasy.

A wybudowałam w mieście oddalonym o 40 km od Częstochowy - niecałe 28tyś. mieszkańców.

tommko
12-05-2009, 13:28
Dziś mi jeden z wykonawców za dom 105 m2 użytkowej (po podłogach ok. 140m2), z dachem dwuspadowym zaproponował
112 tys - stan surowy otwarty (ale z dachem)
216 tys stan deweloperski
295 tys "pod klucz"

(łącznie z ogrodzeniem)

czy to dużo, czy mało oceńcie sami
dla mnie trochę za dużo :)

hartingh
12-05-2009, 16:32
Ano właśnie.
Ja wciąż się zastanawiam co robić :-?

Niby wszystko tanieje (usługi, materiały budowlane), ale każdy z budujących Ci powie, że za sumę 300tyś. nie jesteśmy w stanie zamieszkać w domku. Podobno stan surowy zamknięty i cała wykończeniówka kwotowo się równoważą. Czyli jeśli SSZ=200K, to wykończeniówka również 200K.


Ja chcę budować dom Amaltea lub Szmaragd (lub ich modyfikacja :lol: ), ale boję się, że 320K na dom to za mało. A do tego jeszcze działka :/

A tak na prawdę za 400K to w Krakowie kupię max. mieszkanie 68m (licząc 6tys. za m2 - te na terenach skąd baardzo trudno dostać się do centrum :lol: ) i zostanie mi jeszcze jakieś 50tys. na wykończeniówkę.
Ostatnio jak dowiadywałem się na jednym z osiedli (os. Fajny Dom) to miejsce na parkingu koło domu kosztuje 12tys. (jak mamy 2 auta to za samo miejsce parkingowe zapłacimy 24tys., aż strach pomyśleć ile kosztuje w garażu podziemnym)...
A zaczynam mieć dosyć wynajmowania (1500 co miesiąc :cry: )


Ehh... co robić, co robić :roll:

Za ile można w wyżej wymienionych domkach zamieszkać? Bo biorę również pod uwagę ew. wykończenie na początek tylko parteru (chociaż wolałbym całość) bo jesteśmy na razie tylko we dwójkę.

Może ktos jeszcze napisze.. A tym co już się wypowiedzieli ogromne dzięki ;)

hartingh
12-05-2009, 16:33
Dziś mi jeden z wykonawców za dom 105 m2 użytkowej (po podłogach ok. 140m2), z dachem dwuspadowym zaproponował
112 tys - stan surowy otwarty (ale z dachem)
216 tys stan deweloperski
295 tys "pod klucz"

(łącznie z ogrodzeniem)

czy to dużo, czy mało oceńcie sami
dla mnie trochę za dużo :)


Tommko. A w jakim to regionie Polski? Wg mnie cena chyba rewelacyjna (zależy co oznacza "pod klucz") :wink:

Yamnik
12-05-2009, 20:35
Witam !!! nadal podtrzymuję, że bez fajerwerków jesteście się w stanie wprowadzić za 350 tys. Kwestia poświęcenia czasu na szukanie materiałów i ekip. Co do działki - to w Krakówku rzeczywiście jest problem, choć w Swoszowicach za 150 - 200 tys można coś upolować.

Bezdomna
12-05-2009, 21:04
A za 400 tys to na pewno można mieć w Krakowie 70 mkw pod klucz? To niedrogo w sumie. My mieszkając w Warszawie, gdzie ceny mieszkań są rekordowe zdecydowaliśmy się na dom, bo przede wszystkim taniej do zamieszkania. Czy w całości - nie wiem. Myślę, że w przeliczeniu na metraż na pewno tak. Ale my zamieszkaliśmy na dole, teraz, po roku kładziemy płyty na poddaszu, pomalutku urządzamy ogródek. W mieszkaniu nie da się robić na raty, co przy cenie metra i innych walorach domu przemówiło za budową. Do wprowadzenia wydaliśmy ok. 300 tys (działka kupiona wcześniej), ale standard był średni, a góra niewykończona.

tommko
13-05-2009, 08:23
Dziś mi jeden z wykonawców za dom 105 m2 użytkowej (po podłogach ok. 140m2), z dachem dwuspadowym zaproponował
112 tys - stan surowy otwarty (ale z dachem)
216 tys stan deweloperski
295 tys "pod klucz"

(łącznie z ogrodzeniem)

czy to dużo, czy mało oceńcie sami
dla mnie trochę za dużo :)


Tommko. A w jakim to regionie Polski? Wg mnie cena chyba rewelacyjna (zależy co oznacza "pod klucz") :wink:

Mazowsze - nie mylić z Warszawą :)

Taki zestaw prac mi przesłał wykonawca, ceny podane wyżej :
Schemat poszczególnych etapów prac.
Stan surowy obejmuje:
prace ziemne, wykopy
ławy fundamentowe
ściany fundamentowe
chude posadzki wraz z poziomą kanalizacją, nawiezieniem i zagęszczeniem
piasku, zasileniem budynku w wodę
izolacja p. wilgociowa
ściany zewnętrzne, wewnętrzne, działowe
słupy żelbetowe, podciągi
stropy ze schodami wewnętrznymi
więźbę dachową (bez pokrycia dachowego), zaimpregnowaną fabrycznie
kominy wewnątrz budynku
kominy klinkierowe ponad więźbę dachową
schody zewnętrzne.

Prace deweloperskie obejmują:
pokrycie dachowe
instalacje: elektryczne, TV, tel., komputerowe, alarmowe
instalacje: ciepła i zimna woda, kanalizacja
instalacja: c.o., ogrzewanie podłogowe
tynki wewnętrzne
tynki zewnętrzne (elewacja)
posadzki cementowe z izolacjami
ocieplenie dachu
płyty k-g,

Prace pod klucz obejmują:
wstawienie okien, drzwi zew., bramy garażowe
wykonanie kompletnej kotłowni z grzejnikami
płytki klinkierowe na cokole
podbitka dachowa
parapety zewnętrzne i wewnętrzne
ułożenie glazury w łazienkach, kuchni
ułożenie terakoty, klepki
biały montaż osprzętu np. prysznic, wanna, umywalka, wc, baterie umywalkowe itp.
obłożenie schodów wewnętrznych i zewnętrznych, tarasu
balkony, barierki
drzwi wewnętrzne
malowanie
ułożenie kostki brukowej
ogrodzenie wg odrębnego, indywidualnego projektu

tomek131
27-05-2009, 12:37
hartingh - a widziałeś dom modelowy firmy pref-bud z Mysłowic? Dom stoi w Katowicach przy Obi.Dom ma 100m powierzchni użytkowej i chcą za niego 269 tys netto (na pewno do negocjacji) w stanie - do pomalowania ściany,do kupienia drzwi wewnętrzne, do położenia panele kafelki,karnisze,meble do kuchni ,sprzęt agd i meble pozostałe.Oraz taras przed domem i obłożenie schodów wejściowych płytkami.Instalacje,ogrzewanie już są.Tynki , ocieplenia,dachy,podbitki,okna , drzwi wejściowe itp również.Czyli stan deweloperski.Dla mnie ten dom był za mały i wydaję mi się że cena wysoka bo wyjdzie ok 2750 brutto za stan deweloperski jak troszkę ich utargujesz.Czyli jakby zarabiali ze 700-800zł na metrze.Ale musisz sam policzyć.Technologia -ściany keramzytobeton , fundament grzewczy Legalett.Zaleta jedna-w 3-4 miesiące masz opisany przeze mnie stan deweloperski i wszystko robi pref-bud a ty tylko stoisz i patrzysz,zaleta druga - przed rozpoczęciem budowy wiesz ile zapłacisz za stan deweloperski.innych zalet nie widzę.Może coś ci to pomoże

tomek131
27-05-2009, 12:41
A w Krakowie na pewno budują.Zresztą masz wszystko na ich stronie www.pref-bud.pl. Realizują oczywiście każdy projket , nie tylko ten dom modelowy.On jest tylko po to żeby zapoznać się z technologią.Jak pisałem kosztuje 269netto plus 7%vat za stan deweloperski.

tomek131
27-05-2009, 12:44
Zły adres www.pref-dom.pl
Teraz powinno działac
Jest też Abakon z Bielska Białej.Ta sama technologia,podobne ceny

tomek131
27-05-2009, 12:49
Jeszcze coś-chcesz zaoszczędzić na początku zrezygnuj z garażu w bryle , nie buduj salonu dla auta.Dwustanowiskowy garaż 40m po 2tys za metr to może być nawet 80tys.Potem sobie postawisz przy pomocy Władka ze wsi z najtańszych materiałow w kolorze i podobnym dachu jak domek i będzie ok

jotem
29-05-2009, 13:13
Ponieważ za parę miesięcy wprowadzam sie do swojego domu mam już wiedzę ile mnie to kosztowało i będzie kosztować. Dom 250m2 pow użyt: parter 130 m2 poddasze 70m2 garaz 50 m2 (dwustanowiskowy). Na jakości materiałów nie oszczędzałem. W sumię mam nadzieję zamknąć się w 380-400tys zł bez zagospodarowania działki czyli kostka itd oraz kosztów działki. Czyli wyjdzie około 1600 zł/m2

piotrulex
04-06-2009, 09:46
Ps. Pisałem oczywiście o powierzchni całkowitej a nie użytkowej ...

zakladajac ze mam 217mkw x 2000,00 = 434 stan deweloperski :o

domek jak w podpisie i mieszkamy wydajac kolo 250tys

robocizna murarska za friko i jest do wykonczenia:
- elewacja
- plot frontowy
- kostka
- ogrodzenie tarasu
- plytki w piwnicy
- i sporo innych drobiazgow

reszta w podpisie wiadomosci

odpowiadajac na pytanie autora kazda z tych kwot moze byc prawdziwa ale to zalezy od wielu czynnikow

tomek131
04-06-2009, 14:46
Widzę 126 użytkowej plus piwnica.
Tak czy tak za 250tys z piwnicą to dość chyba tanio to zrobiliście,tym bardziej że mieszkacie!.To pref-bud o którym pisałem za taki dom z piwnicami by pewnie ponad 400tys krzyknął :o Piwnic nie robią bo tam płyta fundamentowa idzie , ale choćby tylko 126 metrów razy 2750brutto za stan deweloperski to daje 350tys za stan deweloperski bez piwnic!! :o Zwariowali z tymi cenami.Kto to kupuje od nich ( a są tacy nawet na forum kilka osób buduje)

hartingh
28-06-2009, 18:14
Odświeżam wątek :)
Przeczytałem artykuł w Interii (chyba cytują Gaazetę Prawną), fragment poniżej:
W ciągu ostatnich trzech miesięcy koszt budowy 150-metrowego domu spadł o 6 proc. W porównaniu z jesienią ubiegłego roku ten spadek wynosi 30 proc. Dzisiaj na budowę 150-metrowego domu w tzw. stanie deweloperskim trzeba wydać ponad 317 tys. zł - o prawie 135 tys. zł mniej niż w październiku 2008 roku.

- Ceny materiałów budowlanych i robocizny wróciły do poziomu z roku 2006. Producenci nie będą już jednak skłonni do dalszych obniżek cen, bo mają tylko minimalne zyski - mówi Lechosław Nykiel z Katedry Inwestycji i Nieruchomości Uniwersytetu Łódzkiego.

Całość: http://biznes.interia.pl/nieruchomosci/news/ceny-w-budownictwie-spadaja,1327876

Jak ma to się do rzeczywistości? Do budowy wymienionych u góry strony domów. [/quote]

tomek131
28-06-2009, 19:19
Czyli 2100 za metr.Pref-bud mi przysłał ostatnio kalkulację to 3100za metr :o Nieżle nie?

panfotograf
01-07-2009, 12:30
Koszt całkowity zależy od:
1-wielkości domu
2-od tego ile rzeczy jesteś w stanie zrobić samemu (i ile masz czasu na to)
3-klasy materiałów z których budujesz

1 i 2 przypadek może znacząco wpłynąć na cenę, natomiast kupowanie zawsze najtańszych materiałów może nas drogo kosztować.
Za dach 280 m2 z dachówki cementowej (z 6cioma oknami dachowymi,rynnami, piorunochronami, płotkami przeciwśnieżnymi i włazem) zapłaciłem 53 000zł z czego materiały 35 000zł.
Gdybyśmy zrobili dach z wujkiem/stryjkiem/ojcem/teściem* teoretycznie byśmy zaoszczędzili 1/3 kosztów dachu.
Podam inny przykład. Robiłem wylewki 130 m2. Przyjechało trzech panów z miksokretem 8 godz. nieskomplikowanej pracy wzięli 1500zł (materiały moje). Po odliczeniu ich kosztów zarobili po 400zł/dzień. CHCIAŁBYM TAK ZARABIAĆ!
Więc jak się ma dużo czasu, dwie sprawne ręce i kogoś do pomocy można te koszty znacznie obniżyć.
Natomiast w wykończeniówce koszty potrafią się różnić znacząco.
Można położyć samemu panele za 20zł/m, lub polecić parkieciarzowi położenie parkietu w cenie 150zł/m+położenie+szlifowanie+lakier/olej. Tutaj koszty mogą się różnić 10cio krotnie.
Więc czy dom będzie kosztował 200 czy 600tys zależy od Was

hartingh
01-07-2009, 14:12
No ok. Ale ile powinienem liczyć/założyć obecnie koszt wybudowanie domu w stanie do zamieszkania (bez mebli, sprzętu agd rtv itp) - sam dom włącznie z armaturą i sanitariatami, bez zagospodarowania terenu i ogrodzenia. Metodą gospodarczą, do każdego etapu inna firma. Dom typu jak na początku strony. Pow. ok. 130-140m2, dwuspadowy. Obecnie - czyli po spadkach cen. 300tyś, 200tyś? Oczywiście bez kosztu zakupu działki i papierkologi. oCzywiscie ogólnie przyjęty standard średni.

Nie chodzi mi o uzyskanie wiedzy typu: zapłacisz 348 154zł, chciałbym wiedzieć czy porywać się na budowanie :-? Ile mam liczyć? Może w przeliczeniu za m2? Nadal jest to 2500zł/m2 powierzchni całkowitej czy mniej?

Obecnie wynajmuję mieszkanko w Krakowie - koszt co miesiąc 1500zł. Niektórzy tutaj płacą mniejsze raty :wink:
Pozdrawiam.

zbigmor
01-07-2009, 14:24
No ok. Ale ile powinienem liczyć/założyć obecnie koszt wybudowanie domu w stanie do zamieszkania (bez mebli, sprzętu agd rtv itp) - sam dom włącznie z armaturą i sanitariatami, bez zagospodarowania terenu i ogrodzenia. Metodą gospodarczą, do każdego etapu inna firma. Dom typu jak na początku strony. Pow. ok. 130-140m2, dwuspadowy. Obecnie - czyli po spadkach cen. 300tyś, 200tyś? Oczywiście bez kosztu zakupu działki i papierkologi. oCzywiscie ogólnie przyjęty standard średni.

Nie chodzi mi o uzyskanie wiedzy typu: zapłacisz 348 154zł, chciałbym wiedzieć czy porywać się na budowanie :-? Ile mam liczyć? Może w przeliczeniu za m2? Nadal jest to 2500zł/m2 powierzchni całkowitej czy mniej?

Obecnie wynajmuję mieszkanko w Krakowie - koszt co miesiąc 1500zł. Niektórzy tutaj płacą mniejsze raty :wink:
Pozdrawiam.


Poszukaj wątków, w których oprócz teoretyków wypowiadają sie osoby, które planowały inwestycję i ją zakończyły. Zdecydowana większość z nich stwierdziła, że nie doliczyła kosztów.
Omijaj łukiem informacje, w których inwestorzy zapewniają, że budowa domu kosztuje tyle i tyle bo oni a) wszystko dokładnie przeliczyli i nie spodziewają się niespodzianek, b) mają już ściany i dach i są pewni, że koszt wyniesie....
To da zdecydowanie lepszy obraz niż informacja, że dom kosztuje 2, czy 2,5 kPLN bo to zależy naprawdę od wielu czynników i tylko Ty jesteś w stanie realnie określić Twoje koszty.

panfotograf
02-07-2009, 06:41
Mam 148 m pow uzytkowej +35 garaż +12m kotłownia.
Stan surowy zamknięty (dach, okna, drzwi, brama gar) wyniesie mnie ok 180 tys. Brałem firmy z polecenia, ale rozsądne cenowo. Materiały też dobre, ale bez szaleństwa. Gdybym użył tańszych (drzwi, okien, dach) zaoszczędził bym może 20-25 tys, ale wiele z tych oszczędności mogło by później mnie sporo kosztować.
Podam przykład:
Za dach 280 m2 z dachówki cementowej (z 6cioma oknami dachowymi,rynnami, piorunochronami, płotkami przeciwśnieżnymi i włazem) zapłaciłem 53 000zł z czego materiały 35 000zł.
Gdybym go pokrył gontem bitumicznym (czytaj papą), zrezygnował z piorunochronów, płotków itp., zaoszczędził bym może 10-15 tys. Tylko że taka papa ma żywotność ok 15 lat. Dachówkę cementową ocenia się średnio na 50 lat (mam 35 lat gwarancji).
Pytanie: co wychodzi taniej?

anetina
06-07-2009, 22:27
każdy wydatek związany z budową, wpisuję do excela.


również zapisuję każdy grosz
i wiem dokładnie, co ile mnie kosztuje

jankazik
07-07-2009, 13:25
Pytanie: co wychodzi taniej?
Papa (gont bitumiczny). Zdecydowanie papa.
pozdrawiam

Ewa7506
15-07-2009, 20:45
Wyliczenie na poziomie 2500zł/m2 do zamieszkania jest sensowne i u nas się sprawdziło. Materiały raczej droższe na każdym etapie budowy: porotherm+ wełna, dach w ceramice, ogrzewania podłogowe w kuchni i łazienkach, włoskie i hiszpańskie płytki, parkiety egzotyczne -na poddaszu także, zabudowa kuchni fornirowana, drzwi wewnętrzne dębowe itd. Do tej kwoty warto jednak doliczyć koszty zagospodarowania terenu: kostka ( u nas ponad 250m2, ogrodzenie (klinkierowe mocno nas szarpnęło :evil: ) i zielenina (na ten moment mamy trawnik ok. 1600m2)

Co do spadku cen w tym roku mam wątpliwości- moja siostra jest w trakcie wykańczania i może stan deweloperski można wybudować taniej ale wykończeniówka ze względu na ceny walut zdecydowanie droższa i nie dotyczy to tylko zagranicznych płytek, parkietów itp. ale także polskich. Polscy producenci sprowadzają wiele materiałów do produkcji i także podnieśli ceny.

DEFENCE
19-07-2009, 12:28
Witam
Czytam czytam i czytam forum już jakiś czas przymierzam się do budowy małego domku http://www.domnahoryzoncie.pl/pl/index.php?s=23&a=31&sid=85
Niestety nie spotkałem nikogo kto by budował ten projekt Brzoza oraz na forum tez brak.
Moje pytanie chodzi mi o SSO oraz SSZ, przy czym zamiast Ytongu jak jest w projekcie użył bym np. POROTHERM-ki a zamiast dachówki blacho dachówkę.
Jak sadzicie jaki koszt był by SSO robiła by to ekipa 2-3 ludzi
SSZ cześć firmy cześć sam z teściem.
Dom bym chciał podpiwniczony bez garażu. Wszystko przy oszczędności materiałów na których można oszczędzać. Budowa miała by miejsce na wsi w woj. wielkopolskim.
Pozdrawiam i dziękuję za jakąś konkretną odpowiedź.

Krzychos
31-07-2009, 22:00
Kurcze, skąd Wy macie takie ceny: dom 150 m2 powierzchni użytkowej i 400 tyś żeby zamieszkać ???.
Mój dom ma 140 m2 powierzchni użytkowej, mam zrobine wszystkie instalcje tynki wewnętrzne wraz z "cekolowaniem", kominek bez obudowy, parapety wewnętrzne, elewację i wydałe prawie 400 tyś.
Do zrobienia zostało: drzwi wewnętrzne, podłogi, malowanie ścian, WC, łazienka, kuchnia, grzejniki, drewniane schody wewnętrzne, płytki na schody wejściowe i taras oraz obudowa kominka czyli prawie 100 tyś.

kosadob
01-08-2009, 10:33
Kurcze, skąd Wy macie takie ceny: dom 150 m2 powierzchni użytkowej i 400 tyś żeby zamieszkać ???.
Mój dom ma 140 m2 powierzchni użytkowej, mam zrobine wszystkie instalcje tynki wewnętrzne wraz z "cekolowaniem", kominek bez obudowy, parapety wewnętrzne, elewację i wydałe prawie 400 tyś.
Do zrobienia zostało: drzwi wewnętrzne, podłogi, malowanie ścian, WC, łazienka, kuchnia, grzejniki, drewniane schody wewnętrzne, płytki na schody wejściowe i taras oraz obudowa kominka czyli prawie 100 tyś.

No to mało optymistyczna wypowiedź, a jakim systemem budujesz, gospodarczym czy zleconym.
I w jakim regionie Polski - bo to też bardzo ważne.

Ja planuję wybudować dom o pow. 130 m pow. użyt. za ok 270 tyś (nie wliczając działki) systemem gospodarczym, przy czym cała wykończeniówka po mojej stronie.

Dodam, że projekt jest bardzo prosty, dach dwu spadowy, bez piwnicy, na dach blachodachówka, wykończenie średnie.

Krzychos
01-08-2009, 11:05
Ja też mam bryłę domu dość prostą, z dachem dwuspadowym pokrtytym dachówką ceramiczną. Ściany zewnętrzne i wewnętrzne z Porothermu. Najbardziej "wypasioną" rzeczą w moim domu jest drewniana stolarka okienna. Mam również kominek z płaszczem wodnym. Ściany "wycekolowane" są Acryl Putzem. Wszystko było wykonane przez majstrów.

Niezapomnij tylko pomnożyć kwoty którą masz zaplanowaną na budowę domu przez 1,5 , bo to wtedy wychodzi rzeczywisty koszt budowy domu.

zzch
01-08-2009, 11:14
Jeśli jest to dom typowy tak jak podął to watkotwórca to w łatwo znaleźć typowe koszt budowy http://www.dobredomy.pl/?informacja=7.

Według mnie te kosztorysy są dość dobrze zrobione i widać, że często uaktualniane. Sam kończę SSO Afrodyta i cena podana dość dokładnie oddaje moje koszty.

Nie wierzę w żadne systemy "gospodarcze". Oszczędności są prawie żadne, Jakość dużo niższa i traci się dużo czasu.

Róbmy to, co potrafimy najlepiej i tam zarabiajmy pieniądze a budowę i wykańczanie naszego gniazda. Budowę zostawmy fachowcom (bez cudzysłowia). Zrobią to szybciej, lepiej i niewiele drożej.

Byłem w wielu domach (sam buduję drugi) wykonanych 'systemem gospodarczym’, w których gospodarze chwalili się, co sami zrobili. W większości wypadków nie wypadało powiedzieć prawdy.

Co do kosztów to uważam, że ważna jest decyzja czy sie chce mieszkać w domku? Jeśli tak to trzeba założyć, że będziemy się rozwijać i nasze dochody też będą rosnąć. Budujmy etapami. Stać nas SSO to go postawmy, stać nas na stan zamknięty to zróbmy, itd. tym sposobem, może będzie to trwało dłużej, ale nie będziemy musieli stosować tanich zamienników.

Co do całkowitych kosztów to nikt jasno nie da odpowiedzi ile jest potrzebne, kosztorys jest tu jakąś pomocą.

Budując pierwszy dom nawet nie brałem pod uwagę takich kosztów jak osprzęt elektryczny (gniazdka, włączniki, gniazda telewizyjne itp.) . Tak było do momentu aż poszedłem do hurtowni ze spisem tego, co mi potrzeba :lol:

anetina
03-08-2009, 06:16
Nie wierzę w żadne systemy "gospodarcze". Oszczędności są prawie żadne, Jakość dużo niższa i traci się dużo czasu.

a ja wierzę
oszczędności są olbrzymie
a jakość naprawdę taka sama, a nawet lepsza
bo fachowcy potrafią sch...., a ty budujesz dla siebie i uważasz na to, co robisz

a czas ... coś za coś





Róbmy to, co potrafimy najlepiej i tam zarabiajmy pieniądze a budowę i wykańczanie naszego gniazda. Budowę zostawmy fachowcom (bez cudzysłowia). Zrobią to szybciej, lepiej i niewiele drożej.


w to niewiele drożej to nieprawda
kwestia tylko, jak są siły rozłożone na pracę zarobkową i budowę domu

niektórym naprawdę o wiele lepiej idzie zarabianie kasy, a innym budowa własnego domu - każdy przypadek jest indywidualny
nie wolno nikogo osądzać





Budując pierwszy dom nawet nie brałem pod uwagę takich kosztów jak osprzęt elektryczny (gniazdka, włączniki, gniazda telewizyjne itp.) . Tak było do momentu aż poszedłem do hurtowni ze spisem tego, co mi potrzeba :lol:


o tego cena jest w sumie duża :(

zzch
03-08-2009, 06:52
Będę polemizował, bo oszczędności będą naprawdę niewielkie.

Z życia wzięte. Po drodze do mojego starego domu stoi dom budowany systemem gospodarczym. Facet zaczynał budowę jakieś 12 lat temu zresztą w tym samym czasie, co i ja. W moim przypadku budowa trwała 3 lata i ja ten dom już sprzedałem. W systemie gospodarczym gość poświęcał bardzo dużo czasu i energii, jak i widać było, że wkłada całe swoje serce w ten dom. Wszystko starał się robić sam. Nigdy nie widziałem jakiejś ekipy z zewnątrz. Do dzisiaj ten dom jest nie jest wykończony na 100%! A na dodatek żona gościa powiedziała, że ma dosyć tej jego budowy i odeszła z dziećmi.

Tak więc uważajmy z tymi oszczędnościami :D

anetina
03-08-2009, 07:21
ja mam do tej pory zaoszczędzone ponad 50 tys. zł
czasowo - budujemy się w tempie ekspresowym

rozwodu nie bierzemy :P
tylko do postawienia ścian, położenia wieźby i blachodachówki mieliśmy ekipy
no i do elektryki i hydrauliki - resztę sami

Princesa
03-08-2009, 07:37
Będę polemizował, bo oszczędności będą naprawdę niewielkie.



Osobiście jeszcze nie powiem, ile oszczędzę czy oszczędziłam, ale na przykładzie znajomego...

Firma wyceniła mu fundament (bez podpiwniczenia) jakieś 70 metrów zabudowy na 40 tysięcy :o sam zrobił z 2 "panami Stasiami" za 15 tysięcy 8)

Oszczędność jest taka:
- za materiały płacisz tak jak przy systemie zleconym (ewentualnie ciut więcej jeśli nie masz rabatów)
- za robociznę płacisz 0 zł :D przy rzeczach, które umiesz i chcesz zrobić sam

Skoro przeciętnie za budowę domu 150 metrów za robotę liczą sobie od 40 nawet nie wiem do ilu tysięcy i gdy założymy, że 40% umiemy zrobić sami lub przy pomocy różnych panów Stasiów i znajomych to oszczędność jest spora szczególnie dla osób, które mają budżet ograniczony.

Krzychos
03-08-2009, 13:33
W dziale Wymiana Doświadczeń jest pełno rozpaczliwych postów osób, które pilnie potrzebują pomocy głównie z zakresu ogrzewania, elektryki, podłogówki, zacieków na tarasach i loggiach i innych ponieważ chcieli zaoszczędzić i robili to systemem gospodarczym.

anetina
03-08-2009, 13:36
W dziale Wymiana Doświadczeń jest pełno rozpaczliwych postów osób, które pilnie potrzebują pomocy głównie z zakresu ogrzewania, elektryki, podłogówki, zacieków na tarasach i loggiach i innych ponieważ chcieli zaoszczędzić i robili to systemem gospodarczym.


dlatego my wszelkie typu postawienie ścian, elektrykę, hydraulikę, dach zleciliśmy ekipom :)
można samemu wszystko zbudować, ale bez przesad :)
jak się na czymś się nie zna, lepiej nie ruszać

Princesa
03-08-2009, 15:58
W dziale Wymiana Doświadczeń jest pełno rozpaczliwych postów osób, które pilnie potrzebują pomocy głównie z zakresu ogrzewania, elektryki, podłogówki, zacieków na tarasach i loggiach i innych ponieważ chcieli zaoszczędzić i robili to systemem gospodarczym.

Jak ktoś się nie zna niech lepiej nie robi ale czemu wkładasz wszystkich do 1 worka? Nie każdy ma 2 lewe ręce a poprawki po super fachowcach to także codzienność więc skoro nie widać różnicy to po co przepłacać? 8)

zzch
03-08-2009, 16:11
Jestem tego samego zdania, co anetina.

Róbmy to, co potrafimy. Osobiście wolę się przygotować teoretycznie do każdego etapu budowy, aby wiedzieć co chcę oraz aby sensownie wybierać wykonawców. Krótko mówiąc, aby nie dać się nabić w butelkę.

Oszczędności należy robić na etapie planowania. Przede wszystkim powiedzmy sobie, że nie można wybudować jednego domu na całe życie. Myślę, że 3 (4) to minimum i rozsądna liczba :)

Zakładając, że nasza rodzina to 2 + coś tam, to pierwszy dom musi być na etap naszego życia, kiedy dziecko przychodzi na świat. W tym momencie wystarczy nam mały, parterowy domek, bez schodów i z nimi związanych problemach i niebezpieczeństwach. Dzieci mają być przy mamie a nie na piętrze jak ona gotuje czy robi inne codzienne sprawy. Szkoda jej nóg. Jeśli zakładamy rodzinę 2+1 to nie budujmy domu z 4 sypialniami. W tym okresie nie mamy też za dużo funduszy, więc nie budujmy czegoś, na co nas nie stać. Dajmy sobie czas.
Drugi dom to na etap, kiedy dzieci chcą już swojej prywatności i na ten okres naszego życia najlepszy jest dom piętrowy. Już się trochę dorobimy wiec możemy poszaleć a i doświadczeni będziemy z poprzedniej budowy. Dom piętrowy, bo to uwolni nas od oglądania bałaganu, słuchania hip-hopu, kiedy chcemy poczytać książkę na tarasie itp.
Trzeci (nie ostatni) to znowu mały, ciepły i koniecznie parterowy na jesień naszego życia, kiedy dzieci wyfruną już z domu. Tu już jest full wypas. Sam właśnie na tym jestem etapie:)

Z doświadczenia wiem, że tak przemyślane domy cieszą się większą popularnością na rynku wtórnym. Są tańsze i bardziej przystosowane do naszych wymagań. Łatwiej je sprzedać za rozsądne pieniądze, aby budować następny, na kolejny etap. Te domy są ciągle nowe a więc technologicznie na czasie i dla kupców takich jak my, którzy wiedzą, co chcą.

Ostatni dom a właściwie "domek" to jak zwykle we wszystkich wypadkach M1. Tu z polecam zastosować system gospodarczy :wink:

Princesa
03-08-2009, 17:19
zzch wydaje mi się, że nie każdy do tego tak podchodzi. 3 domy to za każdym razem dokładanie grubej kasy bo za każdym razem trzeba kupić ziemię a jak wiadomo ceny idą tylko w górę i na dodatek ilość ziemi w miastach zmniejsza się z roku na rok więc albo się przepłaca po kilkadziesiąt tys/ar albo ucieka się coraz dalej od miasta co w kwiecie wieku i na starość nie jest najlepszym rozwiązaniem bo wszędzie daleko, złe połączenie MPK itd.

Poza tym najczęściej nawet na ten mały domek wiele par musi wziąć kredyt na 15 czy 25 lat bo zaczynają od zera, bez ziemi, bez oszczędności, więc ciężko tak co kilka lat się przenosić, zaczynać coś nowego jak stare nadal nie spłacone.


Inna sprawa jest taka, że raczej ciężko się jakoś super dorobić powiększając rodzinę i spłacając kredyt..


Ja wychodzę z założenia takiego, że dom ma być na całe życie, dlatego wybierając działkę kierowałam się tym, żeby oferowała mi pewien standard życia na każdym jego etapie.

Ponad to wydaje mi się, że w dobrze wybudowanym domu, w miłej okolicy, w odpowiednim sąsiedztwie myśl o przeprowadzce nie występuje.

Wiele osób jak już się wreszcie wybuduje to ma dość takich przygód na całe życie. :wink:

zzch
03-08-2009, 17:55
Jeden dom na całe życie? Moja żona też tak myślała. Dopiero perspektywa pustego piętra, sprzątania pustych pomieszczeń, wreszcie ogrzewania tego całego domy przeważyła. A najbardziej chyba wizyta u znajomych, którzy oddali stary (7 letni) córce i wyprowadzili się do nowego, małego domku. Zaraz po wyjściu od nich było - JA TEŻ TAKI CHCĘ :D , choć ja dawno o tym mówiłem.

Ceny ziemi, materiałów i pracy idą do góry ale my też zarabiamy coraz więcej bo awansujemy, zmieniamy pracę na lepszą. Twój dom jeśli zaprojektowany na miarę będzie też zyskiwał. Więc się nie obawiaj co będzie dalej jak go sprzedasz będzie cię stać na nowy tyle że może trochę dalej od centrum.. Dom na miarę będzie tańszy bo nie będziesz pchać w pieniędzy na które w tej chwili nie ma sensu. Zresztą my nie wiemy jak nam się ułoży życie, może trzeba będzie wyjechać do innego miasta lub państwa. A może zmieni się sąsiad i upierdliwy, różne są przypadki? Nie ma co się nastawiać, że to jest ten jeden i ostatni.

To jest tak jak z oponami. Zimowe są dobre zimą, letnie latem a całoroczne nie są dobre na żaden sezon.

Jeśli chodzi o opony to Polacy już to chyba zrozumieli. :wink:

Princesa
03-08-2009, 20:15
Jeden dom na całe życie? Moja żona też tak myślała. Dopiero perspektywa pustego piętra, sprzątania pustych pomieszczeń, wreszcie ogrzewania tego całego domy przeważyła.

Budujemy niewielki/średni dom więc nie przeraża mnie wizja pustki ani ogrzewania, będzie w nim miejsca w sam raz na 2-4 osób.



Ceny ziemi, materiałów i pracy idą do góry ale my też zarabiamy coraz więcej bo awansujemy, zmieniamy pracę na lepszą.

Czyżby? Powiedz w jakim zawodzie pensja rośnie wprost proporcjonalnie do wzrostu cen materiałów użytku codziennego i innych towarów? To jakaś chora utopia dostępna może dla jakiegoś wąskiego grona społeczeństwa a nie dla przeciętniaków.


Zresztą my nie wiemy jak nam się ułoży życie, może trzeba będzie wyjechać do innego miasta lub państwa. A może zmieni się sąsiad i upierdliwy, różne są przypadki? Nie ma co się nastawiać, że to jest ten jeden i ostatni.


A ja myślę wręcz odwrotnie, ponieważ nigdy nic nie wiadomo trzeba budować tak, by móc w nim przemieszkać całe życie gdy nie będzie nas stać na budowę nowego lub gdy zdrowie nam na to nie pozwoli. Głupotą jest budować "na chwilę" z myślą o tym, że za kilka lat zbuduje się nowy bo po 1 pracę można stracić a nie awansować i co wtedy? A poza tym może się zdarzyć milion innych okoliczności, które nie pozwolą na myśl o przeprowadzce, zawsze taniej utrzymać gotowy dom niż budować całkiem od nowa...



To jest tak jak z oponami. Zimowe są dobre zimą, letnie latem a całoroczne nie są dobre na żaden sezon.

:o To nie jest zbyt trafne porównanie. Występuje coś takiego jak różnica światopoglądu. Plemiona pierwotne prowadziły koczowniczy tryb życia, aż w końcu za sprawą rozwoju roli i cywilizacji zaczęły na stałe osiadać, nie chcę Cię przez to porównywać do tych 1, tylko sęk w tym, że dla jednych istnieje coś takiego, jak przywiązanie do ziemi, do miejsca, a inni mogą co 5 lat zmieniać miejsce zamieszkania i są równie szczęśliwi. Nie można wmawiać nikomu, że jego podejście jest gorsze... każdy jest inny nie ma lepszych ani gorszych poglądów na tą kwestię.

Tak czy inaczej nawet zakładając optymistyczną wersję super pracę, stałą z awansami i wielkimi podwyżkami, dopisujące zdrowie uważam, ze 1 dom wystarczy bo skoro tak super będziemy zarabiać i awansować i mieć w związku z tym mega oszczędności i super emeryturę (:D :D :D) to stać nas będzie na modernizację domu oraz wynajęcie pomocy domowej do sprzątania tych kilku nadprogramowych metrów.

zzch
04-08-2009, 06:34
Budujemy niewielki/średni dom więc nie przeraża mnie wizja pustki ani ogrzewania, będzie w nim miejsca w sam raz na 2-4 osób.

Ciekaw jestem czy za 25 lat Twoje poglądy na ten temat się nie zmienią?


Czyżby? Powiedz w jakim zawodzie pensja rośnie wprost proporcjonalnie do wzrostu cen materiałów użytku codziennego i innych towarów? To jakaś chora utopia dostępna może dla jakiegoś wąskiego grona społeczeństwa a nie dla przeciętniaków.

Hej, przeciętniacy nie budują swoich domów. W jakim zawodzie? W żadnym nie ma takiej gwarancji. Ale przecież ludzie aktywni, teraz nazywa się to kreatywni, awansują czy przechodzą do lepszej pracy. Potrafisz wybudować dom a nie potrafisz więcej zarobić? Więcej wiary w swoje możliwości, tacy są bardziej doceniani przez pracodawców:)


A ja myślę wręcz odwrotnie, ponieważ nigdy nic nie wiadomo trzeba budować tak, by móc w nim przemieszkać całe życie gdy nie będzie nas stać na budowę nowego lub gdy zdrowie nam na to nie pozwoli. Głupotą jest budować "na chwilę" z myślą o tym, że za kilka lat zbuduje się nowy bo po 1 pracę można stracić a nie awansować i co wtedy? A poza tym może się zdarzyć milion innych okoliczności, które nie pozwolą na myśl o przeprowadzce, zawsze taniej utrzymać gotowy dom niż budować całkiem od nowa...


Hmmm. Z tej wypowiedzi bije silna potrzeba zapewnienia sobie bezpieczeństwa i stabilizacji. To musi być kobieta :D


nie chcę Cię przez to porównywać do tych 1,
ale mi to pochlebia :)



Nie można wmawiać nikomu, że jego podejście jest gorsze... każdy jest inny nie ma lepszych ani gorszych poglądów na tą kwestię.

Lepsze czy gorsze, może nie ale czy ekonomiczne? Watek jest za ile dom.


Tak czy inaczej nawet zakładając optymistyczną wersję.....itd.

No właśnie. I oby nas było jeszcze stać na zmianę domu na nowy, w którym nie popełnimy błędów z pierwszego :lol:

anetina
04-08-2009, 07:19
Przede wszystkim powiedzmy sobie, że nie można wybudować jednego domu na całe życie. Myślę, że 3 (4) to minimum i rozsądna liczba :)


fajnie się tak pisze, ze można rozplanować budowy domków przez całe życie

ale jesli chodzi na przykład o nas - nie jestesmy już młodzi, dziecko jest duże, w planach jak się uda kolejne - nie ma czasu na budowy kolejnych domów
budujemy taki, aby starczył dla rodziny nawet 2 + 3 :D
a na starość - zbudujemy sobie malutki domek, a któreś dziecko dostanie pewnie ten :)

:) :) :)

Princesa
04-08-2009, 13:08
Hej, przeciętniacy nie budują swoich domów.

Bzdura :wink: , poczytaj forum to zobaczysz ile tu zwykłych ludzi robi coś samodzielnie.


Ale przecież ludzie aktywni, teraz nazywa się to kreatywni, awansują czy przechodzą do lepszej pracy.

Widzę, że dla Ciebie życie było łaskawe, ale ja wolę przyjąć ten gorszy scenariusz i w razie czego mieć miłą niespodziankę jeśli zajdę wyżej niż myślałam.

Poza tym mnie wyścig szczurów nie bawi ani nie pociąga mnie wizja bezustannej walki o lepszą pracę, jestem szczęśliwa w tym co robię i nie trzeba mi więcej, bardziej sobie cenię stabilizację niż ciągłe zmiany.


Potrafisz wybudować dom a nie potrafisz więcej zarobić? Więcej wiary w swoje możliwości, tacy są bardziej doceniani przez pracodawców:)

Zarabiam wystarczająco i nie mam pracodawcy bo mam własną firmę i wiem, że nie warto poświęcać całego życia i mnóstwa czasu wolnego na dorabianie się bez końca, wolę być panią własnego czasu i spędzać go w inny sposób zarabiając tyle, by żyć na określonym poziomie i odrobinę odłożyć.

Wielu ludzi ma podejście takie jak Ty, zawsze im mało, chcą coraz więcej... ale po co i kosztem czego? Może warto nad tym pomyśleć?
Ja wyznaję inne wartości i to ma wpływ na mój pogląd na temat budowy domu.



Hmmm. Z tej wypowiedzi bije silna potrzeba zapewnienia sobie bezpieczeństwa i stabilizacji. To musi być kobieta :D

Tak i właśnie dlatego myślę tak, jak myślę i to się nie zmieni :D (chyba, że razem z płcią :wink: ).

I proponuję już dać sobie spokój bo temat jest zupełnie o czymś innym :D Ty masz 3 dom ja będę mieć 1 i wszyscy niech będą szczęśliwi.

anetina
04-08-2009, 13:21
Hej, przeciętniacy nie budują swoich domów.

Bzdura :wink: , poczytaj forum to zobaczysz ile tu zwykłych ludzi robi coś samodzielnie.


Ale przecież ludzie aktywni, teraz nazywa się to kreatywni, awansują czy przechodzą do lepszej pracy.

Widzę, że dla Ciebie życie było łaskawe, ale ja wolę przyjąć ten gorszy scenariusz i w razie czego mieć miłą niespodziankę jeśli zajdę wyżej niż myślałam.

Poza tym mnie wyścig szczurów nie bawi ani nie pociąga mnie wizja bezustannej walki o lepszą pracę, jestem szczęśliwa w tym co robię i nie trzeba mi więcej, bardziej sobie cenię stabilizację niż ciągłe zmiany.


Potrafisz wybudować dom a nie potrafisz więcej zarobić? Więcej wiary w swoje możliwości, tacy są bardziej doceniani przez pracodawców:)

Zarabiam wystarczająco i nie mam pracodawcy bo mam własną firmę i wiem, że nie warto poświęcać całego życia i mnóstwa czasu wolnego na dorabianie się bez końca, wolę być panią własnego czasu i spędzać go w inny sposób zarabiając tyle, by żyć na określonym poziomie i odrobinę odłożyć.

Wielu ludzi ma podejście takie jak Ty, zawsze im mało, chcą coraz więcej... ale po co i kosztem czego? Może warto nad tym pomyśleć?
Ja wyznaję inne wartości i to ma wpływ na mój pogląd na temat budowy domu.



Hmmm. Z tej wypowiedzi bije silna potrzeba zapewnienia sobie bezpieczeństwa i stabilizacji. To musi być kobieta :D

Tak i właśnie dlatego myślę tak, jak myślę i to się nie zmieni :D (chyba, że razem z płcią :wink: ).

I proponuję już dać sobie spokój bo temat jest zupełnie o czymś innym :D Ty masz 3 dom ja będę mieć 1 i wszyscy niech będą szczęśliwi.



Princesa - podpisuję się pod twoimi słowami :)



ja tam przeciętniak i się buduję :D

dominiaaa
04-08-2009, 18:05
My też jesteśmy przeciętniacy i w dodatku z "grupy oszołomów budujących bez wkładu własnego" :lol:

Johnadias
14-02-2010, 01:16
Dobrze, że zacząłem budować dom jak miałem 27 lat... U nas to pewnie zamknie się dopiero w 600tyś... Ale nam się nie spieszy, budujemy więc etapami, gospodarczo... patrz pieniądze na kupkę przez rok a potem dawaj jazda do przodu z robotą!

Łukasz789
14-02-2010, 13:35
Uważam ,ze przesadzacie trochę uważam ,Znajomy w 2008 był w stanie wybudować za 300k , 1502 dom + podpiwniczenie i to w Krakowie. nie trzeba nawet oszczędzać tak bardzo na materiałach , ważne jest nieudziwnianie domu. Jak dla mnie teraz ( poszedłem po rozum do głowy) nie potrzeba falującego dachu albo 8 jaskółek w dachu jak dla mnie 1 to max w ostateczności dwie. Uważam ,że za max. 500k na gotowo jestem w stanie postawić dom 18*8m z piwnica i poddaszem użytkowym.

Princesa
14-02-2010, 17:17
Uważam ,ze przesadzacie trochę uważam ,Znajomy w 2008 był w stanie wybudować za 300k , 1502 dom + podpiwniczenie i to w Krakowie. nie trzeba nawet oszczędzać tak bardzo na materiałach , ważne jest nieudziwnianie domu. Jak dla mnie teraz ( poszedłem po rozum do głowy) nie potrzeba falującego dachu albo 8 jaskółek w dachu jak dla mnie 1 to max w ostateczności dwie. Uważam ,że za max. 500k na gotowo jestem w stanie postawić dom 18*8m z piwnica i poddaszem użytkowym.

1502? m kw?

Generalnie zgadzam się z Tobą, wiele osób bez pojęcia o kosztach wybiera projekt z cudami na kiju a potem się dziwią, że sąsiad postawił za 250 tys. a oni za 600... :lol:

Łukasz789
14-02-2010, 17:54
Tak 150 m kw.

sti
04-03-2010, 17:49
Kurcze, skąd Wy macie takie ceny: dom 150 m2 powierzchni użytkowej i 400 tyś żeby zamieszkać ???.
Mój dom ma 140 m2 powierzchni użytkowej, mam zrobine wszystkie instalcje tynki wewnętrzne wraz z "cekolowaniem", kominek bez obudowy, parapety wewnętrzne, elewację i wydałe prawie 400 tyś.
Do zrobienia zostało: drzwi wewnętrzne, podłogi, malowanie ścian, WC, łazienka, kuchnia, grzejniki, drewniane schody wewnętrzne, płytki na schody wejściowe i taras oraz obudowa kominka czyli prawie 100 tyś.

Nie martw się. Większość ludzi na forum nie podaje całej prawdy, albo wiele rzeczy robią samodzielnie. Ja miałem do wszystkiego wykonawców i moim zdaniem aby się rozsądnie wprowadzić (tzn. dom, roboty zewnętrzne, wszystkie wewnętrzne, kuchnia) to trzeba ok. 3,5 tys. za m2. Potem się latami łata. Ja się wprowadziłem do domu z firankami w oknach.

Łukasz789
04-03-2010, 18:23
Kurcze, skąd Wy macie takie ceny: dom 150 m2 powierzchni użytkowej i 400 tyś żeby zamieszkać ???.
Mój dom ma 140 m2 powierzchni użytkowej, mam zrobine wszystkie instalcje tynki wewnętrzne wraz z "cekolowaniem", kominek bez obudowy, parapety wewnętrzne, elewację i wydałe prawie 400 tyś.
Do zrobienia zostało: drzwi wewnętrzne, podłogi, malowanie ścian, WC, łazienka, kuchnia, grzejniki, drewniane schody wewnętrzne, płytki na schody wejściowe i taras oraz obudowa kominka czyli prawie 100 tyś.

Nie martw się. Większość ludzi na forum nie podaje całej prawdy, albo wiele rzeczy robią samodzielnie. Ja miałem do wszystkiego wykonawców i moim zdaniem aby się rozsądnie wprowadzić (tzn. dom, roboty zewnętrzne, wszystkie wewnętrzne, kuchnia) to trzeba ok. 3,5 tys. za m2. Potem się latami łata. Ja się wprowadziłem do domu z firankami w oknach.
Cena ta za metr powierzchni użytkowej czy całkowitej??

rosa
04-03-2010, 21:25
Kurcze, skąd Wy macie takie ceny: dom 150 m2 powierzchni użytkowej i 400 tyś żeby zamieszkać ???.
Mój dom ma 140 m2 powierzchni użytkowej, mam zrobine wszystkie instalcje tynki wewnętrzne wraz z "cekolowaniem", kominek bez obudowy, parapety wewnętrzne, elewację i wydałe prawie 400 tyś.
Do zrobienia zostało: drzwi wewnętrzne, podłogi, malowanie ścian, WC, łazienka, kuchnia, grzejniki, drewniane schody wewnętrzne, płytki na schody wejściowe i taras oraz obudowa kominka czyli prawie 100 tyś.

Nie martw się. Większość ludzi na forum nie podaje całej prawdy, albo wiele rzeczy robią samodzielnie. Ja miałem do wszystkiego wykonawców i moim zdaniem aby się rozsądnie wprowadzić (tzn. dom, roboty zewnętrzne, wszystkie wewnętrzne, kuchnia) to trzeba ok. 3,5 tys. za m2. Potem się latami łata. Ja się wprowadziłem do domu z firankami w oknach.

Podana przez Ciebie kwota 3,5tys.za m2 to jest kwota tylko za sam dom (materiały i robocizna)? Czy też zawiera koszty uboczne? Takie jak np. działka, papierologia, koszty kredytu (w tym odsetki), ogrodzenie, podjazd, ogród itp.

sti
05-03-2010, 08:35
Powiem tak - cena obejmuje wszystko bez działki i projektu, tzn.
przyłącza, dom, wykończenie w środku w tym meble do kuchni i szafy wnękowe, kostka, ogrodzenie, automatyka bram itp.
Ja mam dom parterowy, wiec nie musiałem liczyć po podłogach.
To jest cena za m2 całego budynku, czyli dom z garażami.
Zaznaczam, że pilnowałem kosztów. Sam jestem zaskoczony, że tyle to wyszło. Ale jakby popatrzeć na ceny jednostkowe, to płaciłem ceny rynkowe, np. tynki cementowo-wapienne 38 zł., gładzie 14 zł, kafelki 50zł./m2 (robocizna), instalacja elektryczna 25 zł./punkt itp.
Edit - zapomniałem napisać, że w tej cenie nie ma ogrodu - już zabrakło kasy :(

wierzch
05-03-2010, 13:48
Dla przypomnienia - jak to wygladalo kilka lat temu (http://forum.muratordom.pl/ile-bedzie-kosztowal-was-metr-kwadratowy-domu,t16429.htm)

rosa
05-03-2010, 19:38
Dla przypomnienia - jak to wygladalo kilka lat temu (http://forum.muratordom.pl/ile-bedzie-kosztowal-was-metr-kwadratowy-domu,t16429.htm)

I jak wtedy Qura wyliczył było to 1600zł/m2. To są lata 2003/2004. A teraz wyżej podano 3500zł/m2. No comment.