PDA

Zobacz pełną wersję : Urosna mi jakies warzywa, czy nie?



popcarol
03-04-2009, 08:26
Witam Was,
jako pierwszoroczny ogrodnik;) zamierzam zmusic mojego Malza coby mi skopal ten kawalek i posieje tam warzywa. Rodzina mi jednak mowi, ze nic mi tam nie urosnie, sama glina...
Co robic? Ziemi ogrodowej nawiezc nie moge, bo i tak juz nasza dzialka jest wyzej niz sasiednie. Zamierzam po skopaniu podlac ten kawalek nawozem (dostalam nawoz kurzy, zamierzam go zalac woda i po ok. tygodniu podlac ziemie).

Co myslicie? Ziemia wyglada mniej wiecej tak - zdjecie z jesieni:

http://fotoforum.gazeta.pl/photo/1/rf/rg/hq0i/A8UNhMm5pfM0uGUuLB.jpg[/img]

jarkotowa
03-04-2009, 10:01
Nie znam się na nawozach więc na ten temat się nie będę wypowiadała.
Ale u nas też jest taka ziemia i w pierwszym roku uprawy warzywniaka miałam super duże warzywa: marchewki, ogórki, rzodkiewki, cebulę, sałatę, kapustę, kalarepę, kalafiory. Ilości nie do przejedzenia na naszą 4 osobową rodzinę.
Ale zapewne ważne jest to, że na jesieni przekopaliśmy ziemię z obornikiem.
Postaram się wieczorem podrzucić fotki mega warzyw.

magnolia
03-04-2009, 10:03
A może wydębisz od rodziny, albo kupisz gdzieś w okolicy trochę kompostu? I przekop go z ta ziemią na głębokośc łopaty. Trochę podniesie to tą grządkę ( ale bardzo niewiele) z warzywami, ale to może nawet i dobrze bo możesz ją łatwiej wydzielić z całego obszaru, co warto zrobić jak wokól jest niezagospodarowane. Może to zrobić tylko uformowaniem, albo pobejcować deski pobudowlane i wkopać je poziomo z ziemię ( umocować tylko takimi kołkami drewnianymi po 2 stronach deski) to starczy na kilka sezonów, a łatwiej będzie Ci utrzymać grządkę.

jaki
03-04-2009, 11:48
Nawóz kurzy nie za bardzo,natomiast kompost ok. Kompost poprawi strukturę gleby. Ja tak zrobiłam w zeszłym roku i warzywa mam wieeelkie. Glina jest dobra w niższych warstwach gleby bo utrzymuje wilgoć. Góra musi być przepuszczalna. Z tym nawozem kurzym to uważaj, nim go wykorzystasz popytaj u fachowców formuowych. Ja z tym rodzajem nawozu miałam niemiłe doświadczenia :cry:

Trociu
03-04-2009, 14:15
sorki - ale ja jakoś na tym zdjęciu nie widzę gliny. Tylko normalną ziemię. A w niej już raczej coś urośnie.

popcarol
04-04-2009, 10:00
sorki - ale ja jakoś na tym zdjęciu nie widzę gliny. Tylko normalną ziemię. A w niej już raczej coś urośnie.

ok, wczorajsze zdjecie z placu boju;)
i co - kiepsko chyba, buu?


http://fotoforum.gazeta.pl/photo/1/rf/rg/hq0i/KbDD2mB9EbK6RSN4MB.jpg

Mymyk_KSK
04-04-2009, 19:36
sorki - ale ja jakoś na tym zdjęciu nie widzę gliny. Tylko normalną ziemię. A w niej już raczej coś urośnie.

kolorystycznie glina. Tylko uprawiona ;-)

Mymyk_KSK
04-04-2009, 19:51
Warzywka lubią gleby bardzo żyzne, o dużej zawartości próchnicy, przewiewne, o dobrym podsiąku kapilarnym.
Glina jest dość żyzną glebą, zatrzymuje też dużo wody (w przeciwienstwie do piachów). Nie jest natomiast "bezproblemowa". Przede wszystkim podczas suchej pogody zaskorupia się, a także powoli nagrzewa się wiosną - problem przy uprawie nowalijek.

Dobrze jest zwiększyć glinie zawartość próchnicy. W przypadku uprawy warzyw obornik dobrze jest przyorać właśnie wiosną - ale nie wydaje mi się by Twoja popularność na osiedlu wzosła po rozrzuceniu na działce obornika ;-) zresztą, skąd go wziąc :-?

Jeśli masz dostęp do kompostu - popraw glebę kompostem, przy okazji dostarczysz mikroelementów. Kompost najlepszy byłby gospodarski, choć z kompostowni miejskich - o ile masz takie w okolicy - tez może być, choć... ostrożnie. Komposty miejsckie moga zawierać metale cięzkie, a tego pod warzywa raczej nie chcesz.

A propos metali cięzkich - z gleby doskonale "wyciąga" je kanna, warto ją posadzić w miejscu planowanego warzywnika na rok przed rozpoczęciem w tym miejscu uprawy warzyw. Tylko nie wolno później jej liści dawać na kompost ;-)

popcarol
05-04-2009, 10:32
Dzieki Mymyk za odzew:)

O kannie czytalam, nawet mam posadzona w 1 miejscu;;) Ale ja z tych niecierpliwych, chce juz zasiac moje warzywka. Najwyzej niewiele z nich sie uda i tyle:)

MAm dostep do obornika zeby bylo smiesznie - zamierzam go przekopac ryjac te ziemie wlasnie:) Wiec moze cos urosnie jednak!

Dam znac w tym watku jak cos wykielkuje;)
Dzieki i pozdrawiam!

frykow
05-04-2009, 16:24
Warzywka lubią gleby bardzo żyzne, o dużej zawartości próchnicy, przewiewne, o dobrym podsiąku kapilarnym.

A jak w takim razie poprawić glebę bardzo piaszczystą pod mini-warzywniak? Może wystarczy kupić kilka worków zwykłej ziemi i wymieszać?

Mymyk_KSK
05-04-2009, 16:33
Rozwiązanie może wyjść cokolwiek drogo, ale jasne że można - jak później będziesz ściółkował kompostem, żeby stale zapewnić dostawy próchnicy, to powinno się udać. Zwłaszcza jeśli będziesz uprawiac warzywa o płytkim systemie korzeniowym - cebulka, szpinak, roszponka, sałata, rzodkiewka, ogórek.
Pod te korzeniące się głebiej (np. kapustne - brukselka, kalafior, brokuł) oraz pod te, które lubią glebę ciepłą i bardzo żyzną (papryka, oberżyna, cukinia) musisz przewidzieć odpowiednio więcej tej zyznej ziemi.


PS. a wiesz, że po przeczytaniu Twojego dziennika budowy śniło mi się, że pomagam Ci sadzić sumaka :lol: :lol: :lol:

Mymyk_KSK
05-04-2009, 16:34
Jeszcze głębokość korzenienia się warzyw:
płytko - do 30 cm
średnio 30-60 cm
głęboko 90 cm
ekstremalnie głęboko :wink: np. burak (do 2 m) chrzan (do 3 m)

frykow
05-04-2009, 17:03
Zwłaszcza jeśli będziesz uprawiac warzywa o płytkim systemie korzeniowym - cebulka, szpinak, roszponka, sałata, rzodkiewka, ogórek.

A marchewki to jaki mają "system korzeniowy"?



PS. a wiesz, że po przeczytaniu Twojego dziennika budowy śniło mi się, że pomagam Ci sadzić sumaka :lol: :lol: :lol:
Ale że niby mi? :) To ja pisałem coś o sumaku...? 8)

Mymyk_KSK
05-04-2009, 19:43
A marchewki to jaki mają "system korzeniowy"?

średni. No chyba, że odmiany paryskie (takie małe kuliste, rzodkiewkopodobne) - te korzenią się płytko


To ja pisałem coś o sumaku...? 8)
jak nie, jak tak 8)

popcarol
06-04-2009, 09:41
Jeszcze głębokość korzenienia się warzyw:
ekstremalnie głęboko :wink: np. burak (do 2 m) chrzan (do 3 m)
Zartujesz? Naprawde??? :o

A ja myslalam ze na 1-2 szpadle to max!
Pozdrawiam

Mymyk_KSK
06-04-2009, 10:09
Jeszcze głębokość korzenienia się warzyw:
ekstremalnie głęboko :wink: np. burak (do 2 m) chrzan (do 3 m)
Zartujesz? Naprawde??? :o

A ja myslalam ze na 1-2 szpadle to max! Mrzonki wieku dziecięcego ;-)
Pozdrawiam

buraki, szparagi, rabarbar - na serio się korzenią do 2 metrów wgłąb (A z jagodowych truskawka - takie nadziemne niby nic, a korzonki do 90 cm sięgają spokojnie..)
Ale to takie przypadki specyficzne, bo zdecydowana większość warzyw do 60 cm. A chrzan jest rekordzistą z tymi 3 metrami. Na naszej działce pełno było zdziczałego chrzanu - mój mąż kopał takie doły że prawie z drabiną trzeba było do nich wchodzić, a korzenie chrzanu jeszcze głębiej sięgały...

lgajos
08-04-2009, 01:32
Stosowanie w tym sezonie to już raczej ryzykowne.Daje dobre efekty rozsiewajęc go po pierwszych opadach śniegu.Gdy spadł pierwszy snieg rozsiewałem go jak wapno w miejscu grządek,Do wiosny miał czas się przemacerować.W tej chwili nie stosuję ,wyschło źródło,natomiast używam gnojownicy z pokrzyw.To możesz lać do woli nie zaszkodzi.

popcarol
09-04-2009, 07:59
hmm...
moj Tesc przekopal nam ten fragment pod warzywa, wkopal suchy nawoz kurzy i dodatkowo podlal ok 70 litrami rozwodnionym takim nawozem (zalany woda lezal tydzien). I co teraz? Nie spala mi sie warzywa?

Co radzicie? Siac cos tam, czy sobie darowac :cry:
dzieki

lgajos
09-04-2009, 20:56
Trudno wyczuć zależy ile tego nawozu wkopał,ijaki rostwór zrobił gnojownicy.Może jakiś doświadczony ogrodnik doradził proporcje,wtedy plon powinien się udać.

popcarol
05-06-2009, 10:24
Reaktywuje watek:)
Przed bylo tak:
http://fotoforum.gazeta.pl/photo/1/rf/rg/hq0i/KbDD2mB9EbK6RSN4MB.jpg

a teraz jest tak: (wbrew obawom nadmiar nawozu nie spalil roslin, rosna jak szalone, chwasty tez:)

http://fotoforum.gazeta.pl/photo/1/rf/rg/hq0i/fLSkOHdjBhEwFUU5AX.jpg
http://fotoforum.gazeta.pl/photo/1/rf/rg/hq0i/iBqJMrK02Ybm1bOMXX.jpg

http://fotoforum.gazeta.pl/photo/1/rf/rg/hq0i/BuXg11IT6XUfivatkX.jpg

Mymyk_KSK
05-06-2009, 21:54
moge tylko pozazdrościć! moje warzywka tak małe że ich musze z lupą szukać ;-)

popcarol
08-06-2009, 07:40
moge tylko pozazdrościć! moje warzywka tak małe że ich musze z lupą szukać ;-)

Mymyk dzieki, nie moge sama uwierzyc ze mimo wszytsko cos tam rosnie;)

Czekam na Twoje fotki z utesknieniem ;) niewiele jest specjalistow na forum pokazujacych co zrobili i udzielajacych odpowiedzi... gdzie ten kabelek od aparatu? :)
Pozdrawiam