Zobacz pełną wersję : Komentarze do dziennika Arniki
Cześć kobieto,
przede wszystkim dzięki za sobotnią gościnę. Fajnie macie już w domku, tak Ci zazdroszczę tynków.
Teraz to już pójdziecie jak burza.
Zapraszamy do siebie w odwiedziny, choć my skromnie dopiero na etapie instalacji.
Pozdrawiam
Cześć Kaczorki :P
Zapraszam zawsze serdecznie...
A nie pójdzie jak burza, bo temperatura za niska...
Czekamy aż się ociepli......
Na razie będę zbierała materiały... i potem wszystko na raz.....
Jeszcze nie dotarłam, bo młody bawił się w malarza...
rozłożył olbrzymią sztalugę brata (na całe wolne miejsce w jego pokoju, że się nie da przejść...) i wymyśla......
Maluje dla mnie obraz :lol:
Już nie mam cierpliwości... ale gorączki nie ma :)
bezpieczniej jest osłuchać ale z drugiej strony wychodzić na taki mróz :roll: choć teraz w południe chyba najlepszy moment.
pokaż dzieło jak coś wymyśli :lol:
Ale to Emil maluje... To jest młodszy syn... :roll: :lol:
coolibeer
25-01-2010, 10:13
Zima trzyma http://emotka.net/emots/h/tuptup_1.gif
Pięknie jest koło domku...
Domek w zimowej szacie prezentuje się ślicznie :D
ja tej zimy w twym dzienniku w ogóle nie widzę :P
Ale to Emil maluje... To jest młodszy syn... :roll: :lol:
No wiem wiem. :) I co z tego? Będzie bardziej abstrakcyjnie. Myślisz że to nie dzieło? Ogląda się super. Wiem bo zazwyczaj dużo wyobraźni nas kosztuje odgadniecie co przedstawiają bohomazy kruszki. Rzadko udaje nam się trafić :lol: :lol: :lol: :lol:
Zima trzyma http://emotka.net/emots/h/tuptup_1.gif
Pięknie jest koło domku...
Domek w zimowej szacie prezentuje się ślicznie :D
ja tej zimy w twym dzienniku w ogóle nie widzę :P
Oj widać, widać...
Już półtora miesiąca nic nie robimy, bo zima trzyma :evil:
Gdyby było cieplej, to już byśmy robili rureczki......
Właśnie dzisiaj napierniczał mnie wujek, że robię wszystko na odwrót, i źle, i nie zgodnie ze sztuką budowlaną....
Tzn. bo przed mrozami i zimą tynkujemy, bo chcę dalej robić, bo brama za duża na dwa auta...
Już nic nie wiem..... :oops: :evil:
Misiek zdrowy... Tylko nie wiadomo czemu kaszle... Ma suchy kaszel i teraz coraz rzadziej go dusi...
Może chłopcy mają uczulenie na szczura??????????
Ale to Emil maluje... To jest młodszy syn... :roll: :lol:
No wiem wiem. :) I co z tego? Będzie bardziej abstrakcyjnie. Myślisz że to nie dzieło? Ogląda się super. Wiem bo zazwyczaj dużo wyobraźni nas kosztuje odgadniecie co przedstawiają bohomazy kruszki. Rzadko udaje nam się trafić :lol: :lol: :lol: :lol:
Jak zrobię zdjęcie to pokażę...
Nikt nie zgadnie co to jest...
Namalował młody.....
Ciekawe kto zgadnie co to jest?????????????
http://lh4.ggpht.com/_K-fCOjG1kfo/S127cMlqGUI/AAAAAAAAAqE/MOP_qk9wcVY/DSC06070.JPG
I muszę powiedzieć, że dzieło powstawało przez dwa dni.....
Jest niesamowicie dopieszczone :D
no jak co ,łąka jesienią :D
:o :o :o :roll: :lol: :lol: :lol: :lol:
Brawo Malka....
Jest to łąka, ale latem :wink:
I pomyśleć, że młody ma prawie 12lat
http://www.amalfi.com.pl/img/obrazy/male/A007.jpg
a to dorosłą osoba malowała i chce za to ponad 4 stówy :lol: :lol: :lol:
więc nie jęcz - artystę w domu masz
Arniko- zdolnego masz syna ;)
ja tam widze rumianki :D
:lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
No mam dwóch artystów :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Jeden wart drugiego :lol: :lol: :lol: :lol:
Nieźle się uśmiałam.
Ale ten właściwy obraz powstanie ... kiedyś.......mam nadzieje, że starszy namaluje :wink:
http://www.amalfi.com.pl/img/obrazy/male/A007.jpg
a to dorosłą osoba malowała i chce za to ponad 4 stówy :lol: :lol: :lol:
więc nie jęcz - artystę w domu masz
Damian taniej namaluje :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
I to też jest łąka?
Pewnie tak...... :wink:
dzieło bomba. widać że dopieszczone nie masz się co czepiać :)
ja też od razu skojarzyłam z rumiankami tylko zastanawiałam się co to za ptica po lewej :lol:
Te po lewej przy żabce to są kwiatki..... :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Przepraszam wprowadziłam w błąd.... To jest drzewo i to po prawej to jest też drzewo, albo żywopłot.... pewnie co wyjdzie :wink:
No nie muszę ten obraz oprawić :D :P
ach... to liście... to wszystko wyjaśnia... mały obrazek, nie widać szczegółów... byłam przekonana że to pióra ale faktycznie to liście.
dobry wieczór
fajny obrazek Arniko opraw powieś to dla dziecka wiele znaczy Piotrus jak mi zrobił przy pomocy siostrzenicy laurkę w zeszłym roku na dzień matki i wisi sobie ta laurka dumnie to co jakiś czas przychodzi i mi mówi że zrobił dla mnie laurkę i napisał że mnie kocha - napisała siostrzenica On poprzyklejał kolorowy papier ale to najpiękniejsza laurka pod słońcem :D
no brawo, obraz jak nic w ramkę, widać, ze młody się starał :wink: :D
ja muszę kiedyś pokazać, jak mój mały tęczę maluje..
:roll: :lol: :lol: :lol:
Przeczytałam młodemu Wasze wypowiedzi :D
Dumny był jak paw :D
Starszy się z niego nieźle nabijał, a młody był taki ważny, tak urósł jak nie wiem....
Powiedział, że nawet swój obraz to mógłby oddać nawet za darmo jak się komuś podoba, a nie tak za taką wielką kasę, jak pokazała Malka :roll: :wink:
Uśmiałam się jak nie wiem....
Aaaaaaaa i powiedział, że dopracuje jeszcze te drzewka :wink: :D
Moja łąka malowana przez starszego się robi... Ciekawe co wyjdzie? :roll: 8)
a nie powiedział za jaką kasę odda? :wink: :lol:
Kto młodszy czy starszy?
Bo młodszy za darmo, i nie chce żadnych pieniędzy.... On ma bardzo dobre serduszko :P Nawet za głowę sie łapał ile to obraz może kosztować....
A starszy już wie co to siła pieniądza i potrzeby zawsze za duże ma...
może mały jeszcze za mały? :wink: :lol:
Chyba tak :roll: :lol: :lol:
Ale kasę to zawsze od mamy ciągnie.....
Duży zaś bardzo ambitny.... a kasy ile by nie było to za mało.....
no brawo, obraz jak nic w ramkę, widać, ze młody się starał :wink: :D
ja muszę kiedyś pokazać, jak mój mały tęczę maluje..
:roll: :lol: :lol: :lol:
mój maluje atomy, samochody wszelkiej masci i budynki :roll:
choc laurki z kwiatkiem i serduszkiem tez sięnie powstydzi :D
:o :o :o :roll: :lol: :lol: :lol: :lol:
Brawo Malka....
Jest to łąka, ale latem :wink:
I pomyśleć, że młody ma prawie 12lat
Arnika, nie mozna sztuki abstrakcyjnej tak odczytywac. Nie znasz sie. :wink:
Dzień Dobry :P :P :P
Oj nie znam się na sztuce :oops: Oj nie znam......
dzień dobry
widzisz Arnika jakiego dobrego Syna masz i całkiem nie materialista :D a dla dziecka pochawała za każdą najmniejszą rzecz jest bezcenna :D
dzień dobry
widzisz Arnika jakiego dobrego Syna masz i całkiem nie materialista :D
Mały nie ... duży tak :roll:
Dzień dobry :P :P :P :P
Jakiś obiad trzeba zrobić, bo duże głodne wróci :-?
Witaj, przeczytalam dzis Twoj dziennik, pobieznie bo dzieci mi nie pozwalaja siedziec w necie :lol:
Przeczytalam i jestem pelna podziwu dla Was, macie chore dziecko i podejliscie sie budowy domu. Ja mam podobna sytuacje, moja najmlodsza corka ma rzadka chorobe jelit, ma orzeczenie o niepelnosprawnosci i jestemy rowniez przed dylematem budwy domu. Ale chyba z uwagi na to, ze mala jest chora i nie znam jutra, czesto jestsemy hospitalizowani, wstrzymuje sie z mysla o budowie. Mamy nawet PnB, ale boje sie, ze w szale budowy zaniedbam coeczke i pozostale jej dwie siostry albo ze w pewnej chwili nie mogac skonczyc budowy bedziemy musieli dom sprzedac.
Na kredyt nie mamy co liczyc ja nie pracuje, mamy tylko tyle ile ze sprzedazy mieszkania. Chore dziecko bardzo duzo kosztuje, specjalna dieta, rehabilitacja. Jak wy sobie radzicie finansowo? :roll:
Na pradwe jestem pelna szacunku.
Witaj, przeczytalam dzis Twoj dziennik, pobieznie bo dzieci mi nie pozwalaja siedziec w necie :lol:
Przeczytalam i jestem pelna podziwu dla Was, macie chore dziecko i podejliscie sie budowy domu. Ja mam podobna sytuacje, moja najmlodsza córka ma rzadka chorobe jelit, ma orzeczenie o niepelnosprawnosci i jestemy również przed dylematem budwy domu. Ale chyba z uwagi na to, ze mala jest chora i nie znam jutra, czesto jestsemy hospitalizowani, wstrzymuje sie z myślą o budowie. Mamy nawet PnB, ale boje sie, ze w szale budowy zaniedbam coeczke i pozostale jej dwie siostry albo ze w pewnej chwili nie mogąc skończyć budowy bedziemy musieli dom sprzedac.
Na kredyt nie mamy co liczyc ja nie pracuje, mamy tylko tyle ile ze sprzedazy mieszkania. Chore dziecko bardzo duzo kosztuje, specjalna dieta, rehabilitacja. Jak wy sobie radzicie finansowo? :roll:
Na prawdę jestem pełna szacunku.
Na wstępie serdecznie Ciebie witam :P
Cieszę się, że wpadłaś :D
Jak sobie radzimy... Nie wiem?
Ale dom stoi. Na szczęście Emil nie jest już hospitalizowany w klinice przez kilka miesięcy (bywał i po 3 miesiące:( )
Musimy jednak cały czas pracować nad nim, nad nauką, jeżdżę po Polsce na rehabilitacje... Nie jest łatwo, ale da się.
Mamy to szczęście , że wyprowadziłam go żeby chodził, potem zaczął mówić... Teraz jest ciężka syzyfowa praca nad tym, żeby intelektualnie się rozwijał w miarę prawidłowo...
Ma spore braki (wirus cytomegalii ,,zjadał mu mózg" - to tak w skrócie ), ciężko się uczy , zapamiętuje, dopiero uczy się czytać i pisać... Chodzi do szkoły specjalnej, bo w masówce nie dałby rady....
Zostaje już po raz kolejny w tej samej klasie... powinien być w 5, czy 6 a jest w trzeciej.
Ma codziennie lekcje z oligofrenopedaggiem i potrzebuje jeszcze innych rehabilitacji mózgu... Ale często na to już po prostu nie mamy kasy... Trzeba wiec wybierać. Większość rzeczy jest prywatna :(
Kredytu też wziąć nie możemy, bo ja też nie pracuję, tylko mąż, a to nie jest niestety dużo, więc dla banku pewnie jesteśmy niewypłacalni...
No i dobrze, bo za to wszystko jest nasze...
Umordować się trzeba...
Ja sama prowadziłam budowę, ale ja to lubię... Dobrze się z tym czuję... Wole budować, niż chodzić do kosmetyczki, czy drogerii :oops:
Czy warto....?
NA PEWNO TAK :P
Buduj dziewczyno i nie zastanawiaj się ani troszkę.
My też na budowę domu sprzedaliśmy mieszkanie... Kasy braknie na pewno... braknie na ocieplenie i może na wełnę... i jeszcze na wiele innych rzeczy...
Ale nie od razu Kraków zbudowano....
Muszę kończyć , bo jadę do hurtowni po rurki do CO
:wink:
Już pisałam w dzienniku rurki do CO zakupione.... W bardzo dobrej cenie po 1,5zł za metr... Wszędzie są od ponad 2zł. Sprawdziłam też rurki wawin są takie samiuśkie jak diamond, tylko , że po ponad 5zł wychodzą... Czyżby jedna fabryka w Chinach je produkowała, tylko z innym napisem :wink:
Zaoszczędziłam też 80zł za transport, bo sama pojechałam z mężem.... Ciężkie te rurki są... Jedna wiązka 20kg :o
Na tej transakcji zaoszczędziłam w sumie minimum 320zł...
Podoba mi się to oszczędzanie :lol:
Do kupienia jeszcze stelaże razy 3 ( dwa WC + jeden bidet)... Chodzi mi po głowie Grohe 3 w 1.
Miałam przez ponad 10 lat w blokach geberita i byłam zachwycona...
Teraz też tak chce bezobsługowe przez kilkanaście lat:)
I muszę pomyśleć o odpływach... Kuźwa ja nic nie wiem.....
I cały czas chodzi mi po głowie moja kuchnia :-?
Nie ma jak niezdecydowana baba....
Chyba wcześniej muszę zorganizować jakieś duszaki na działce zimą, i zaprosić wszystkie laski, które chcą... żeby też wypowiedziały się na temat moich wymyślań... A i jeszcze nie potrafię żadnego programu obsłużyć...
To wiec kilka dni temu wyrysowałam w kuchni po podłodze kredą jak to poustawiać ... No i taaak wyszło... czy ja wiem???????????????
Starszy skończył obraz... nawet ładnie , ale poprawić musi jeszcze werniksem... ale jest mokry i nie da się..... Trzeba poczekać....
dzień dobry
Arniko no idziesz jak burza :lol: to czekamy na kolejne ładne :wink:
Ja się piszę. Co prawda nie wiem co to duszaki ale jak to to samo co duszonki to jestem pierwsza :lol: :lol: :lol: :lol:
Ja się piszę. Co prawda nie wiem co to duszaki ale jak to to samo co duszonki to jestem pierwsza :lol: :lol: :lol: :lol:
To samo...
Mogą się nazywać jeszcze kartofle w dym, lub prażonki... i jeszcze kilka nazw....
prażonki słyszałam a kartofle w dym nie ale brzmi sensownie :lol:
PIECZONKI :lol: :lol: :lol: :lol:
Wusia tak to też to samo :D
I co Ty na to?
Robimy dziewczyny?
Jak tak to jadę na Pogorię po garnek , w kozie będziemy palić od rana, za oknem zrobimy ognisko , herbatkę i kawkę zabierzemy i dobre ciacho i mamy zimowe pieczonki, duszonki, czy jak kto woli... ale to samo znaczy :P :P :P
To na którego się umawiamy??
no ja jestem za ale to najlepiej sobota bo w tygodniu to ja dopiero po pracy to już ciemno :-?
Witanko! :wink:
Ja też jestem za! :D Może być sobota - ja się dostosuję, bo mam chyba w miarę blisko..!? :wink:
Maryś a wiesz że ja jutro w Katowicach bedę :lol: :lol: :lol:
POWAŻNIE?!?!?! :o
To superowo!!! :lol: :lol: :lol:
To o której będziesz? 8)
poważnie :lol: od 10 do 15 na szkoleniu :lol: :lol: :lol:
Nie wiem z kąt jesteś, ale zawsze do mnie jest blisko :P
Zawsze wszyscy przejeżdżający na i z Warszawy wiedzą gdzie się budujemy....
Jest gdzie oko zawiesić.... (znaczy się komin...), więc dlatego wszyscy wiedzą gdzie, i wszystkie drogi prowadzą do Rzymu :wink:
A Ty Wusia o której jedziesz i o której wracasz z tych Katowic?
I o której będziesz koło minie, żeby wpaść?
To co robimy pieczonki w sobotę?
O której?
Lista:
Markota
Mario
Wusia
Efilo - jeszcze nie wie, ale się dowie...
Malka- jeszcze nie wie, ale się dowie...
Małgoś- jeszcze nie wie, ale się dowie...
Która jeszcze z dziewczyn jest chętna na duszonki?
Kogo pominęłam :oops:
Arniko pociągiem jadę bo do centrum mi tak lepiej nie muszę parkingu szukać zresztą za paliwo mi nikt nie zwróci a za PKP owszem :wink: tak że nie będę koło Ciebie niestety :(
poważnie :lol: od 10 do 15 na szkoleniu :lol: :lol: :lol:
Wuśka no to pięknie!!! :D
Lepiej się nie mogło złożyć! :wink:
W takim razie już się cieszę, że się jutro widzimy! :D
Słuchajcie zaraz zrobi się porządna impreza...?! :lol: :wink:
Lecę chatę ogarnąć.... :oops:
Maryś ale jak jutro :o :lol: :lol: :lol:
Na a jak nie...!?
Przecież pisałaś pół godziny temu, że jutro..!? :roll: :oops:
Maryś ja to bardzo chętnie ale jutro to ja za karę jadę na szkolenie do Katowic na którym odsiedze do 15-ej i jadę pociagiem więc nie mam szans do Ciebie dotrzeć :cry:
No Wusia, nie wygłupiaj się.... :(
no nie wygłupiam się ja chlipie sobie w kącie :cry:
To przestań chlipać i coś wykombinuj..! :evil:
Narobiłaś mi ochoty, a teraz mówisz, że nie dasz rady... :(
No to co dziewczyny przyjeżdżacie w sobotę?
Mario masz na pewno blisko.
przyjełam do wiadomości :)
Dziekuje Arnika za zaproszenie ale w sobote nie dam rady :(
Maryś bo musiałabym jechac samochodem a nie chce mi się szukać parkingu na Mariackiej :oops: no i jak pisałam to służbowy wyjazd więc się muszę rozliczyć głównie z czasu a pracodawca nie uwzględnia wyjazdów prywatnym samochodem :-?
ale nie bojaj doturlam się do Ciebie na bank za ładnie masz żebym ominęła :lol: :lol: :lol:
Arnika z tego co kojarzę to mam tylko zajęcia z córcią na basenie, a potem będę wolna! :wink:
Jutro Ci potwierdzę na 100% jak porozmawiam z Mężusiem! :wink:
To znaczy już jest potwierdzone :
Efilo
Mario
Wusia
Ja to normalne (i mąz, żeby miał nam kto tych duszaczków pilnować)
No to już się cieszę :P
Dziekuje Arnika za zaproszenie ale w sobote nie dam rady :(
No nie żartuj masz blisko :evil:
ale nie bojaj doturlam się do Ciebie na bank za ładnie masz żebym ominęła :lol: :lol: :lol:
Trzymam za słowo Kochana - mam nadzieję, że już wkrótce! :wink:
Zabierzesz z sobą Mężusia i Izę jeszcze zgarniesz! :wink:
Maryś powiem Ci tak że mąż jakby się dowiedział że sama u Ciebie byłam to by mnie chyba gołymi rękami udusił że go nie zabrałam :lol: :lol: :lol: a Izę to w ogóle najechać muszę bo się całkiem nie odzywa :-?
Oj, to nie mogę dopuścić to tak makabrycznej zbrodni w afekcie..! :lol: :wink:
No właśnie - Iza to już przepadła całkowicie...?! :(
Mam tylko nadzieję, że wszystko u niej w porządku... :roll:
no w zeszłym tygodniu to było bo z Nia gadałam :D
Wusia też jesteś w sobotę?
O której się spotykamy?
Arniczko no kurcze chcę być tylko jeszcze muszę wszystko dogadać no i własnie o której bo raczej piec to tak za widoku i żeby jak najcieplej było :D
:oops: :oops: Zapomniałam , proszę zabrać też swoich mężów, jeśli mają ochotę i dzieciaki. Jest gdzie biegać, a jak co to do lasu wygonimy :wink:
Jak myślicie 11; 12 godzinka?
Byłoby dobrze?
A jak co to jedna żarówka jest....
Właśnie się dowiedziałam :D
i bardzo dziekuję Słonko, ale ja i wolna sobota to się w parze nie trzyma :(
do 16 jestem w szpitalu :(
Właśnie się dowiedziałam :D
i bardzo dziekuję Słonko, ale ja i wolna sobota to się w parze nie trzyma :(
do 16 jestem w szpitalu :(
Niom... :cry: Ja tez pracuje w sobote... Za 2 tygodnie mozliwe, ze nie bede, ale tego nie wiem jeszcze... :roll:
Doobrze Wam :)
Cześć Nefcia
Ty też się szykuj, też masz blisko....., a duszonki zimą mmmmmmmm :wink:
Rety a ja dalej nie wiem co to te duszonki. Gdzies pytałam i Wuśka prawiła tajemniczymi odnośnikami, ale gdzie to było :roll: ciekawość mnie zje.
Dobry Arniko
Rety a ja dalej nie wiem co to te duszonki. Gdzies pytałam i Wuśka prawiła tajemniczymi odnośnikami, ale gdzie to było :roll: ciekawość mnie zje.
Dobry Arniko
Cześć Mysza i Dziewczyny :P
Jak masz blisko to przyjeżdżaj.
Wszyscy lubią duszonki :D
Duszonki to inaczej duszaki; prażonki, pieczonki, kartofle w dym, i pewnie jeszce wiele innych regionalnych nazw.....
To nic innego jak ziemniaki pokrojone w plasterki z boczkiem, kiełbasą, cebula, w takim żeliwnym zamykanym garnku.
Już wiesz co to?
To może po 16 Malka dojedziesz do nas....
A może ze względu na Malkę zjedziemy się później?
Mojego ślubnego nie będzie bo już wcześniej umówił się i zapisał ze znajomym na wyjazd... Szkoda, bo nie będzie miał kto pilnować duszonek... Ale co się odwlecze....
Mario, Efilo, Wusia... To o której się spotykamy? Tak żeby jeszcze było widno....
coolibeer
28-01-2010, 07:55
Ja też mogę? mogę? mogę?
Ja też mogę? mogę? mogę?
Zapraszam. Proszę bardzo :P Też masz blisko.
To jak zapisać na listę?
ale wam fajnie :D
Ania też przyjedziesz?
Dejw Cie przywiezie....
ale wam fajnie :D
Ania też przyjedziesz?
Dejw Cie przywiezie....
do Warszawy jedziemy, wiec nie dam rady :cry: :cry: :cry:
A nie możecie wracać do siebie przez Śląsk?
Jak jedziesz z Warszawy Gierkówką, to do mnie jest 3 km w lewo z trasy....
Więc po drodze... :wink:
troche bysmy nadlozyli, a dlugie podroze to juz nie za bardzo dla mnie :roll:
kiedys na pewno :wink:
troche bysmy nadlozyli, a dlugie podroze to juz nie za bardzo dla mnie :roll:
kiedys na pewno :wink:
Rozumiem.
Jesteś usprawiedliwiona.
Ale kiedyś.....
Ale wam fajnie, że się spotykacie :D :D Miłej zabawy życzę :D
To może po 16 Malka dojedziesz do nas....
A może ze względu na Malkę zjedziemy się później?
nic mi tu nie przekładać :evil:
dziś czuję się fatalnie, ale do soboty jeszcze dużo czasu :D
jeśli uda mi się skończyć trochę wcześniej to wpadnę wyskrobać garnek (najbardziej lubię przypieczone ze spodu :oops: )
Ale wam fajnie, że się spotykacie :D :D Miłej zabawy życzę :D
To Ciebie też zapraszam....
Przyjedziesz?
Oj a ja taki wieeeeelki garnek mam. Prawie jak dla wojska :wink:
Muszę jechać po ziemniaki... i nie wiem czy 5kg. wystarczy czy 10kg kupić?
I jeszcze dobry boczuś.....
Arnika, prześlijmi na pw - strategiczny plan dojazdu :lol: :lol: :lol: ok?
Oj a ja taki wieeeeelki garnek mam. Prawie jak dla wojska :wink:
Muszę jechać po ziemniaki... i nie wiem czy 5kg. wystarczy czy 10kg kupić?
I jeszcze dobry boczuś.....
slinka mi pociekla
chyba w przyszly weekend tez zrobimy sobie ognisko i gar (u nas tak go nazywamy ;)
Ale wam fajnie, że się spotykacie :D :D Miłej zabawy życzę :D
To Ciebie też zapraszam....
Przyjedziesz?
ja bym bardzo chętnie, ale dla mnie teraz ciut za daleko 8) :lol:
ale jak wiosna do nas w końcu zawita, to się wybiorę z wizytą i wtedy odwiedzę was wszystkie :D
nitubaga
28-01-2010, 12:14
... przyszłam...ślad zostawić :)
... przyszłam...ślad zostawić :)
znów naplułaś :o :wink:
Malka kupiłam gorczyce.
Ja nie mam Twojego tel.
:evil: :evil: :evil:
Coś go zjadło :evil:
coolibeer
28-01-2010, 13:57
zapisać zapisać jak najbardziej ;) Kiedy?
zapisać zapisać jak najbardziej ;) Kiedy?
W tą sobotę.
Godzina ... do ustalenia jeszcze.
A stroje obowiązujące to narciarskie.... i baaaardzo ciepłe... bo ja mam jaszcze budowę :wink:
Malka kupiłam gorczyce.
Ja nie mam Twojego tel.
:evil: :evil: :evil:
Coś go zjadło :evil:
Boska jesteś :D Tamten facet na tony sprzedaje :o :lol: :lol:
Odbiorę w sobotę ,ok ?
Co Ci zjadło nr :o :o :o :o
Malka kupiłam gorczyce.
Ja nie mam Twojego tel.
:evil: :evil: :evil:
Coś go zjadło :evil:
Boska jesteś :D Tamten facet na tony sprzedaje :o :lol: :lol:
Odbiorę w sobotę ,ok ?
Co Ci zjadło nr :o :o :o :o
Nie wiem :evil:
Był w komórce i się zbył.....
Jak się robi kopytka?
Ziemniaki, mąka pszenna i jajko? czy coś jeszcze?
Malka kupiłam gorczyce.
Ja nie mam Twojego tel.
:evil: :evil: :evil:
Coś go zjadło :evil:
Boska jesteś :D Tamten facet na tony sprzedaje :o :lol: :lol:
Odbiorę w sobotę ,ok ?
Co Ci zjadło nr :o :o :o :o
Nie wiem :evil:
Był w komórce i się zbył.....
Jak się robi kopytka?
Ziemniaki, mąka pszenna i jajko? czy coś jeszcze?
nie daję jajka , są twarde wtedy
Czyli tylko zwykła mąka i ziemniaki?
Jesuuuuuuuuu jak ja dawno kopytek nie robiłam :oops:
ja też :oops: :oops: :oops:
zadzwoniłąm do mamy by się upewnić - mąka i ziemniaki :D
nitubaga
28-01-2010, 14:47
... przyszłam...ślad zostawić :)
znów naplułaś :o :wink:
a czemu ślad Ci się kojarzy z napluciem, hę?
pamiętasz cycki murzynki? te lampy?
... przyszłam...ślad zostawić :)
znów naplułaś :o :wink:
a czemu ślad Ci się kojarzy z napluciem, hę?
pamiętasz cycki murzynki? te lampy?
:o :o :o
nitubaga
28-01-2010, 15:23
oj nie dziwowuj siem :)
lampy fajne ino Malka ma skojarzenia dość osobliwe :P
http://www.strefalamp.pl/images/masiero/mir_a1_brown.jpg
pokazałam we wtorek Szanownemu - gwałtem oczywiście... ale jemu też spodobałysię...
... przyszłam...ślad zostawić :)
znów naplułaś :o :wink:
a czemu ślad Ci się kojarzy z napluciem, hę?
pamiętasz cycki murzynki? te lampy?
:o :o :o
wy się dzisiaj czegoś naćpałyście ? :o :lol: 8) :wink:
nitubaga
28-01-2010, 15:29
Lidzia ja? naćpana? daj spokój :)
a to zdjęcie powyżej przypomina Ci cycki... w dodatku MURZYNKI :P
Lidzia ja? naćpana? daj spokój :)
a to zdjęcie powyżej przypomina Ci cycki... w dodatku MURZYNKI :P
cycków mnie nie przypomina, a tym bardziej murzynki 8) :lol: :lol:
Lidzia ja? naćpana? daj spokój :)
a to zdjęcie powyżej przypomina Ci cycki... w dodatku MURZYNKI :P
cycków mnie nie przypomina, a tym bardziej murzynki 8) :lol: :lol:
Cycki jak zywe, murzynki-albinoski. :lol: :lol: :lol:
Nituś, a te cycki, to gdzie chcesz powiesić ? :roll: W górnej łazience ? :roll:
oj nie dziwowuj siem :)
lampy fajne ino Malka ma skojarzenia dość osobliwe :P
http://www.strefalamp.pl/images/masiero/mir_a1_brown.jpg
pokazałam we wtorek Szanownemu - gwałtem oczywiście... ale jemu też spodobałysię...
Kinkiety fajne... Ale aż się boję po ile?
A cycków murzynki mi nie przypominają.....
Murzynki mają bardziej obwisłe... takie ... niefajniuśkie... To nie to....
wpadłam sie przywitać !! :P
Cześć Kala :P
staram sie nadrobić zaległości na FM :lol: :lol: :lol:
Cześć Kala :P
staram sie nadrobić zaległości na FM :lol: :lol: :lol:
Oj to trudne będzie :roll: 8)
U mnie w domku duszaczki się szykują w sobotę...
Kto chce to przyjedzie.
Zapraszam :P
http://img684.imageshack.us/img684/9631/127vr.jpg
http://img44.imageshack.us/img44/3617/128zy.jpg
Bramer nam posyła :D
W takim garnku... :P
Takie ziemniaczki... tyle, że ja nie przepadam za burakami w ziemniaczkach...
Można, ale nie koniecznie.
Dzięki Malka :wink:
no co Ty, bez buraczków to profanacja :x :wink:
Cześć Kala :P
staram sie nadrobić zaległości na FM :lol: :lol: :lol:
Oj to trudne będzie :roll: 8)
U mnie w domku duszaczki się szykują w sobotę...
Kto chce to przyjedzie.
Zapraszam :P
...nastepnym razem będę napewno!! :lol: :lol:
no co Ty, bez buraczków to profanacja :x :wink:
Jedni lubią z buraczkami inni bez, a jeszcze inni z papryką czerwoną....
oooooooooo z papryka nie jadłam
Doooobre jest. W sobotę spróbujesz.
... przyszłam...ślad zostawić :)
znów naplułaś :o :wink:
a czemu ślad Ci się kojarzy z napluciem, hę?
pamiętasz cycki murzynki? te lampy?
no baaaaa, ten koszmar mi sie dodziś śni po nocach :wink: ... :wink: choć chyba teraz bardziej pod eskimoski podchodzą, bardziej jędrne i z soplami :roll:
nie wiem, czemu z pluciem :oops:
ale chyba nie spodziewasz się rozsądnej odpowiedzi ?
Ale te kinkiety nie są brzydkie...
Mnie się podobają....
Jeszcze gdzieś widziałam w łazience... chyba u Mario coś ślicznego ... ale aż się biję zapytać o cenę...
Może lepiej w niewiedzy pozostać.
no mnie się nie podobają :-? jeszcze widziałam w wersji czarnej - dlatego murzyńskie :wink:
Czarne nie ... bo jakoś tak żałobnie... Chyba, że ładnie by to wyglądało. Ale ta wersja jest dla mnie OK.
Ja raczej w same nowości nie pójdę... :roll:
:o :roll: :roll: :roll:
Ja pierdziu :roll: :roll:
To mi się tylko podoba i jak w muzeum tylko oglądamy :wink:
a ta Ci się podoba ?
http://www.strefalamp.pl/images/murano_due/zahra_s_70.jpg
Do sypialni Ok.
Ale strach się pytać o cenę?
jedyne 10 549,71 zł (co do grosika,bo przelicznik z €)
jedyne 10 549,71 zł (co do grosika,bo przelicznik z €)
:o :o :o :o :o :o :o :o :o :o Jak bym miała tyle to zaczęłabym ocieplać strych :roll:
Nie szokuj mnie tymi cenami... :roll:
to tak dla smaczku :wink:
Malka ale wszędzie cisza...
Pewnie są wszystkie na imprezie u Mario....
nic nie wiem o imprezie :lol: :lol:
nitubaga
28-01-2010, 19:55
eee no demonizujcie :) lampka jedyne 1300 złociszy.... i nie czarna a brązowa :)
eee no demonizujcie :) lampka jedyne 1300 złociszy.... i nie czarna a brązowa :)
Nituś jak tam projekcik?
eee no demonizujcie :) lampka jedyne 1300 złociszy.... i nie czarna a brązowa :)
fakt brązowa - wiedziałam, że te "murzyńskie "skądś się wzięły :roll:
a cena 1480 :roll: no chyba,że masz rabacik :lol: :lol:
nitubaga
28-01-2010, 20:45
eee no demonizujcie :) lampka jedyne 1300 złociszy.... i nie czarna a brązowa :)
Nituś jak tam projekcik?
się rodzi.... w bólach, ale to mi nie straszne :)
nitubaga
28-01-2010, 20:46
eee no demonizujcie :) lampka jedyne 1300 złociszy.... i nie czarna a brązowa :)
fakt brązowa - wiedziałam, że te "murzyńskie "skądś się wzięły :roll:
a cena 1480 :roll: no chyba,że masz rabacik :lol: :lol:
mam :P
mało tego znalazłam zajebistą promocję.... ale kurde za wcześnie... w marcu by można było gadać o konkretach... ale w lutym... dooopa blada :(
eee no demonizujcie :) lampka jedyne 1300 złociszy.... i nie czarna a brązowa :)
Nituś jak tam projekcik?
się rodzi.... w bólach, ale to mi nie straszne :)
Nie martw się, urodzi się :roll: :D
Też mi pokibicujesz?
nitubaga
28-01-2010, 20:52
.... pewnie, że tak...nawet pomogę jak tylko będę mogła :) 1500 m2 to fajna działeczka... mmmm :)
Nitka, nad ogrodem pracujesz ??
ile masz z 600m2 ?
.... pewnie, że tak...nawet pomogę jak tylko będę mogła :) 1500 m2 to fajna działeczka... mmmm :)
Będzie troszkę mniej bo dom zajmuje jakieś 250m2 + taras... nie wiem ile... + podjazd i miejsce na którym powstanie chodnik....
To może będzie gdzieś zabudowy jakieś 400m... więc 1100 zostanie od popisu...
A i teściowa chce ogródek z warzywami :ewil:
A niech jej... A ja chce koniecznie troszkę krzewów owocowych..., agrest na pniu, porzeczka czarna, i jeszcze cośtam...
I powiem Ci w tajemnicy... tylko nie mów nikomu .. kaski na to nic nie mam :roll: Ciiiiiiii :wink:
dobry wieczór
no jak w pieczonkach buraczka choć trochę nie będzie i marcheweczki to ja chyba nie przeżyję :lol: :lol: :lol:
nitubaga
28-01-2010, 21:06
Nitka, nad ogrodem pracujesz ??
ile masz z 600m2 ?
eeee mniej... kole 450 m2 i ro kurde z narożnikiem :) jednak powoli coś tam mi wychodzi... z pomocą oczywiście kilku dobrych Dusz :)
No nareszcie przechodzimy do meritum sprawy... bo już z Malką zastanawiałyśmy się co ja zrobi z tym garem duszaków jak nie dojedziecie ...
WSZYSCY
Boczek w dużych ilościach zakupiony już jest.....
Jutro ziemniaki, papryka, i cebula, no może jeszcze trochę kiełbaski....
dobry wieczór
no jak w pieczonkach buraczka choć trochę nie będzie i marcheweczki to ja chyba nie przeżyję :lol: :lol: :lol:
pal licho marchewkę, ale te buraczki :lol: :lol: :lol:
moge być wcześniej niż o 16 :lol: :lol:
to o której ?
dobry wieczór
no jak w pieczonkach buraczka choć trochę nie będzie i marcheweczki to ja chyba nie przeżyję :lol: :lol: :lol:
pal licho marchewkę, ale te buraczki :lol: :lol: :lol:
moge być wcześniej niż o 16 :lol: :lol:
to o której ?
A o której możesz, to przyjedź :D
a o której Wy sie umawiacie ?
przyjdę jak już ognisko sie bedzie paliło :lol: :lol: :lol:
Proszę mi się tu wypowiedzieć w sprawie przyjazdu.... O której będziecie i w ile osób....
EFILO
WUSIA
MARIO
COOLIBEER
I inni wszyscy chętni :P
a o której Wy sie umawiacie ?
przyjdę jak już ognisko sie bedzie paliło :lol: :lol: :lol:
Ciebie nie wypisywałam, bo przyjeżdżasz po szkoleniu.
bo ja nie muszę potwierdzać :lol: :lol: :wink:
a po kiego papryka w pieczonkach :o i dalej nie widzę marchewki i buraczka a że boczusia dużo to mniaaaaaaam :lol: :lol: :lol:
powiecie mi w końcu októrej ?
Nooo ja też czekam
Wusia co wieś to inny obyczaj :wink:
Muszę już spadać... Troszkę z mężem trzeba porozmawiać, a nie tylko na kompie siedzieć...
Malka Ty przyjedź jak będziesz mogła... Proszę towarzystwa się wpisać o której się zjawi i w ile osób :P
Jutro na priv wyśle adres i tel.
Nie ma zmiłuj się... Zakupy zrobione....
ja tylko chciałam zaznaczyć że jestem na bieżąco tylko się nie odzywam bo czekam na konkluzje :)
No to o której godzinie?
Czekam na propozycje godziny i potwierdzenie przybycia...
I nie wiem ile kg. kartofli mam kupić.....
Tylko mi proszę nie zawalić, bo będę jadła z rodzinką ziemniaki przez tydzień :-?
Arnika z mojej strony też cały czas aktualne.
Żeby było cieplej i widno, to może tak ok. 13-14ej?!
A może wolicie wcześniej lub później? :roll:
Właśnie czekam na taką odpowiedź od wczoraj...... :wink:
Proszę mi się tu wypowiedzieć.
A i jakieś światełko jakby co to mam :wink:
I pytanko... czy jakiś alkoholik przygotować?????????
Ja będę autkiem, więc raczej zostanę przy herbatce! :wink:
dzień dobry
a mnie coś powolutku zalewa nie wiem czy dojadę bo sobie pan mąż się z szefem swoim na południe umówił nie racząc mnie informowac i coś tam wozić mamy więc zapewne nie dotrę wcześniej aż się męża pozbędę :evil: :evil: :evil:
rozważam szybkie i drastyczne metody pozbycia się męża :evil:
Wusia nie zalewaj! :evil:
Ale mam dla Ciebie rozwiązanie - właśnie dzwoniła Pani firankowa, że wszystko jest do odebrania, więc jak po nie przyjadę to Cię zgarniam i już! :D :wink:
milego spotkanka jutro zycze. i wierz mi slina mi cieknie na mysl o tym jedzonku :D
Anusia prześlemy Ci trochę telepatycznie, żeby Helenka mogła popróbować...! :D :wink:
mi pasuje każda godzina. ale im widniej tym lepiej. jak będzie słoneczko to podskoczymy z Kruszką. jak będzie pluchato to jadę sama
Maryś nie zalewam :( zalewa mnie krew bo ja niestety za kierowcę robię a trzeba sporo przewieźć fakt że jeden kurs bo przyczepką ale zanim sie mój chłop z szefem porozlicza zanim poładuje to nie wiem ile potrwa :evil: miał się umówić na rano teraz mi mówi że sie na południe umówił :evil: będę Go poganiać żeby się pospieszył bo co mi zostaje :evil:
Arniczko ale jak coś to zapodaj mi adresik do się cobym mogła papugę nakarmić :wink:
a nie może się przemówić na inną godzinę? :roll:
To czekam na propozycję godzinki...
Z kruszką jak najbardziej też proszę i małżonków jeśli mają ochotę też :wink:
Efi no własnie nie wiem czy mnie na złość robi czy faktycznie szefowi inna godzina nie pasuje :evil: ale będę kombinonwać
Zasypało moje autko.....
Przed chwilą świeciło słońce, a teraz sypie śnieg...
I temp. jest 2*C powyżej zera :evil:
Będzie plucha jak nic :-?
coolibeer
29-01-2010, 11:21
Kurde obiecałem dagulce że wracając z Żywca wstąpię do niej na kawę a tu taka impreza pieczonkowa. Wracając z Żywca podjadę :) Tylko nic nie mówić żeby dagulka nie widziała. Dobrze że nie czyta wątków wszystkich to może tego nie zauważy :)
Ciiiiiiicho będę :wink:
A ona wszędzie nie wchodzi na plotki... Ma swoje towarzystwo :wink:
coolibeer
29-01-2010, 11:44
Ciiiiiiicho będę :wink:
A ona wszędzie nie wchodzi na plotki... Ma swoje towarzystwo :wink:
To dopshe :)
No to moi Kochani :P
Niniejszym pragnę Was osobiście zaprosić na duszonki, które odbędą się w dniu jutrzejszym u mnie na placu budowy..... Od godziny 13.00 będę czekała na Państwa....:P
Tylko bez żadnych mi tu wymówek....
Ubranie bardzo ciepłe obowiązkowe i jeszcze cieplejsze buty.....
Adres wysłany... w razie pytań odpowiem :P
z tymi ciepłymi butami to może być problem :lol:
z tymi ciepłymi butami to może być problem :lol:
To załóż dwie pary skarpetek... :P
U mnie tylko wylewki, więc ciągnie od betonu....
Wuśka , onuce sobie machnij :lol: :lol: :lol:
Wuśka , onuce sobie machnij :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Efilo z kruszką będziesz?
Ciepło ją ubierz.... Najwyżej na kozie ją będziemy suszyły.
a tam jak co wezmę sobie kawałek styropianku do stania :lol: :lol: :lol:
a tam jak co wezmę sobie kawałek styropianku do stania :lol: :lol: :lol:
:lol: :lol: :lol:
Już mam obrazek od syna... Jeszcze kilka poprawek i werniks... i gotowe....
No może światło nie takie, w realu bardziej żywy....
Wersje z dziennika dla leniwych...
http://lh3.ggpht.com/_K-fCOjG1kfo/S2LXjKroO-I/AAAAAAAAAq8/kpywZ1RODMc/DSC06075.JPG
Garnek przywieziony...
Duuuuuuuużo ziemniaczków kupione.
Ceeeeeeeeeebulka kupiona.
Paaaapryczka kupiona.
Kieeeeełbaska jest.
Booooooooooczuś jest.
Jeszcze ziele, liść, sól i pieprz.....
Jutro wielkie skrobanie.... Układanie i ubijanie gara...
Tylko kto mi go auta przytarga? Garnek jest ciężki jak nie wiem sam w sobie..., a ziemniaczku, boczku, kiełbaski będzie około 12kg. Chyba, że sie nie zmieści. Mężuś nieobecny jutro :( :evil: . Jak jest potrzebny to się już wcześniej umówił..... :-?
A z kąt ja miałam wiedzieć tydzień temu, że w czwartek dogadamy się o duszonkach???????????
Nie wiedziałam....
To do jutra :P :wink:
az mi smutno ze mnie nie bedzie :cry:
az mi smutno ze mnie nie bedzie :cry:
No to wracaj z W-wy przez Śląsk...
Wytłumacz Dejwowi, ze ta droga to cały czas dwupasmówka...
Może uwierzy :wink:
nie jedziemy do Warszawy, nie chce mi sie :roll:
wystraszyli mnie tez w pracy ze to juz za pozno na takie wojaze ze nie wytelepie i urodze gdzies w jakims powiatowym szpitalu, a porod odbierze jakis stazysta :roll: :roll: :roll:
To do nas tylko A4 i to bardzo ładna jak na Polskę jest droga i nie płatna :wink:
I tylko 1,5 do 2 godzinek...
nie jedziemy do Warszawy, nie chce mi sie :roll:
wystraszyli mnie tez w pracy ze to juz za pozno na takie wojaze ze nie wytelepie i urodze gdzies w jakims powiatowym szpitalu, a porod odbierze jakis stazysta :roll: :roll: :roll:
Niom. Tak jak dziewczyna mojego eksa. A potem dziecko bedzie mialo miejsce urodzenia Przasnysz albo Strzelce Opolskie... :roll: :roll: :lol: :lol: :lol:
Bełchatów? :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Bełchatów? :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Nieeeeeeeeeeeeeeee, tylko nie to... :lol: :lol: :lol: :lol:
no to wiecie dlaczego zostalam w domu :lol: :lol: :lol: :lol:
No to telefonicznie bądź z nami , to będziesz na bieżąco :P
Bo neta i laptopa to ja nie posiadam jeszcze na działce.... :roll:
A Wusi jeszcze nie ma?
Piotrusia jeszcze nie położyła?
Kurcze młody chyrla jak gruźlik... niby zdrowy..., osłuchowo OK, a pyszczek mu się nie zamyka.....
To na pewno jest uczulenie na tego Szczurka :evil:
W sumie to fajny jest, ale obydwoje chłopcy tak chyrlają...
I co tu zrobić... Syrop żaden nie pomaga...
ziemniaczki obrane?
czesc :D
ziemniaczki obrane?
czesc :D
Garnek wyszorowany, wygotowany i jeszcze raz umyty.
Zapomniałam o kapuście wiec jadę do sklepu :-?
Papryczka pokrojona, boczuś pokrojony, kiełbaska pokrojona, cebulka pokrojona.
Ponad godzinkę obierałam ziemniaczki.... i też je już pokroiłam :P
Mmmmmmmmmmmmmmm
Ale dobruśne wyjdzie :P
Tylko co by wszyscy dopisali, bo będę mieć obiad na następny tydzień :roll: :wink:
Było bosko i pysznie
Dzięki wielkie!!!!!!
i ja dziękuję :D :D :D :D :D
Fajne z Was babeczki :D
dobry wieczór
jak pisałam u siebie wielki domek coby sie gonić było można żarełko pyszniutkie dobrze że w domu od obiadku się wyłgałam no i kawka z mleczkiem i ciasteczko no Wersal panie Wersal a towarzystwo jako ta wisienka na torcie :D
:oops: :oops: :oops: Dziękuję.
Witam Wszystkich bardzo serdecznie i cieplutko pozdrawiam :P
Chciałam bardzo, bardzo serdecznie podziękować za bardzo miłe towarzystwo i za miłe odwiedziny. Proszę o częściej.
Serdecznie zapraszam ponownie i z większym apetytem, oraz z mężusiami, bo kto te wszystkie pozostałe kartofle zje...?
Będę miała obiad na następny tydzień... :wink:
I proszę tak jak w reklamie odpowiadać, że abonament chwilowo niedostępny.... :wink:
Bardzo się cieszę z dzisiejszego spotkania :P
Wiosną i latem koniecznie przywieźć wszystkie dziecka i puścimy je w las i na drogę... Nic im się nie stanie... No chyba, że je wilcy, lub sarenki zjedzą.... Ale Emila, jako kierownika zamieszania upoważnimy do pilnowania :wink:
Arnika Ty nie wiesz co mówisz :lol: :lol: :lol: wszystkie dziecka na raz = totalna demolka :lol: :lol: :lol:
Na działce dzieci w glinie będą... Wrażenia bezcenne...
A w koło lasu pod dostatkiem, to tylko furtkę z przodu, lub bramkę z tyłu otworzymy i niech biegają i krzyczą ile chcą.....
Rowerki kłady unochody im zabrać... Wcześniej zaparkować... i niech latają.... i szaleją...
No w końcu to ja na zadupiu i na wsi mieszkać będę....
uffff mój quada na szczęście nie ma tylko motorek elektryczny :lol: :lol: :lol:
uffff mój quada na szczęście nie ma tylko motorek elektryczny :lol: :lol: :lol:
Wusia od tego się zaczyna.....
Zobaczysz i wiem co mówię... Moje ciut starsze są, eięc swoje przeszłam....
A co jeszcze przede mną, to już się boję...
Najwyżej częściej będę biegać włoski farbować.... :roll: :wink:
kruszka ma trójkołowy rowerek :D
No i bosko....
I wiesz, że tu gdzie parkowałaś to droga z kosteczki zrobiona?
I co nie mają gdzie szaleć??????????
No chyba, że wilców z lasu i sarenek się boisz, że kruszkę porwą?
Ale Emil nie pozwoli, do takich dzieciątek to on bardzo opiekuńczy jest...
No chyba, że mu towarzystwo nie spasuje, lub się znudzi, to spyta się kiedy Państwo do domu jedzie :oops: :evil:
daj spokój
był niesamowicie wyrozumiały i cierpliwy. które dziecko by wytrzymało 3 godziny gadki o porodach :wink: :lol: :lol: :lol: :lol:
Tak sobie myślę.........., że jak my tak długo na FM on line... to to FM jest niezłym środkiem antykoncepcyjnym.... Zanim dojdę spać (jako jedna z pierwszych z forum), to mój mąż już dawno śpi....
I jak Wy możecie mieć następne dzieciaczki, jak Wy tak po wątkach latacie????
Ja to już chociaż mam 2 chłopczyków..... i na tym niech zostanie, więc ja na FM mogę troszkę dłużej posiedzieć :wink:
Arniczko quada to po moim trupie mieć będzie :lol:
coolibeer
30-01-2010, 21:04
Jeszce raz przepraszam :( że mnie nie było. Z dagullki odwiedzin też nic nie wypaliło a wiem że spagetii było już gotowe. Obiecuje poprawę i trase już obczaiłem. Widziałem coś dużego dymiącego :)
daj spokój
był niesamowicie wyrozumiały i cierpliwy. które dziecko by wytrzymało 3 godziny gadki o porodach :wink: :lol: :lol: :lol: :lol:
:lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :roll: :roll: :roll:
Opowiem ....
3 lata temu pyta się mnie z kąt się biorą dzieci... no ja, że z brzuszka :o :roll: Jak to? pyta Emil....
No najpierw w brzuszku mamusi jest taka mała fasolka, potem coraz bardziej rośnie i przemienia się w dziecko, i jak już nie ma miejsca w tym brzuszku, to rodzi się....
MAMO TO TY MNIE ZJADŁAŚ!!!!!!!!!!!!! :o Krzyczy zdziwiony Emil....
A dzisiaj się dokształcał... Ciekawe kiedy mi coś wypali... najlepiej przy kasie jak jest wielu słuchaczy , a ja pod ziemię nie mam się gdzie zapaść, tak jak przedwczoraj....
Arnika wpadłam serdecznie podziękować za przemiłe spotkanko i pyszne jedzonko! :wink:
Mam nadzieję, że Emil nie odchoruje tych naszych duszonek, bo miałabym wyrzuty sumienia... :roll:
Jeszce raz przepraszam :( że mnie nie było. Z dagullki odwiedzin też nic nie wypaliło a wiem że spagetii było już gotowe. Obiecuje poprawę i trase już obczaiłem. Widziałem coś dużego dymiącego :)
To dobrze widziałeś... I tak blisko byłeś i nie wpadłeś?!
Przecież do mnie to po drodze....
Arnika wpadłam serdecznie podziękować za przemiłe spotkanko i pyszne jedzonko! :wink:
Mam nadzieję, że Emil nie odchoruje tych naszych duszonek, bo miałabym wyrzuty sumienia... :roll:
Kaszle jak cholera.... :evil:
Lekarka zbadała go i jest niby wszystko OK... może było :-? A może to rzeczywiście alergia....?
Ale gdyby było mu źle to on już wcześniej by wołał, albo zakańczał wizytę :oops:. Za co przepraszam.
A tak chłopak popilnował ognisko, bardzo to lubi i nie miał konkurenta w postaci męża i nie daj Boże brata, i dokształcił się trochę...
Uszy miał jak Jambi... ale chyba nie wszystko pokumał...
Duży jest, ale rozumku ma jak tygrysek, tak na 5-6 latek...
http://www.e-gify.strefa.pl/gify/kreskowki/kubus_puchatek/kubus_puchatek21.gif
słodki jest i bardzo gościnny i troskliwy :D
Dużo zdrówka dla niego! :wink:
Zmykam babeczki, papatki
Dobrej nocki :wink:
Maryś to się chociaż z mężem dogada..... Bo mój już śpi :evil:
mój już dawno śpi :lol: :lol: :lol:
No i nie mówiłam że FM to niezła antykoncepcja.... :roll: :wink:
u mnie jeszcze teściowa :wink: :lol:
u mnie jeszcze teściowa :wink: :lol:
To ona śpi z wami :o :o :o :o :o :o
no wiesz ja kawalerkę mam :lol: :lol: :lol:
Arniczko quada to po moim trupie mieć będzie :lol:
Ja też tak mówiłam :-?
Ale mój mąż lubi zabawki... takich w dzieciństwie nie miał :evil:
I na qłada młodego się zgodził... Ale nas ponad dwa lata mordował... codziennie... Już nie mogłam. W końcu po dwóch latach mąż uległ, i w końcu to dziecko dostało kasę na komunię :evil:
A Ty tak nie mów....
Nigdy nie wiesz co będzie za 10 lat....
Moje ani jedno nie miało autka na akumulator...
no wiesz ja kawalerkę mam :lol: :lol: :lol:
:o Podziwiam w kawalerce z teściową.....
To niezła ta twoja antykoncepcja...
To jak powstał Piotruś? Teściowa wyszła.... :lol: :wink:
no wiesz ja kawalerkę mam :lol: :lol: :lol:
:o Podziwiam w kawalerce z teściową.....
To niezła ta twoja antykoncepcja...
To jak powstał Piotruś? Teściowa wyszła.... :lol: :wink:
dostała na bilet do kina :wink:
no wiesz ja kawalerkę mam :lol: :lol: :lol:
:o Podziwiam w kawalerce z teściową.....
To niezła ta twoja antykoncepcja...
To jak powstał Piotruś? Teściowa wyszła.... :lol: :wink:
dostała na bilet do kina :wink:
Titanic leciał :lol: :wink:
Quźwa spać poszły wszystkie :evil: :evil: :evil:
Z działki zwiały... a ja dopiero co chciałam porozmawiać, a teraz już nikogo nie ma..... :roll: :roll: :roll:
Wczoraj mój starszy synuś miał wynieść śmieci.... Wysypywały się już do sąsiada :evil:
Noooooooooooooooo zaaaaaaaaaaarazzzzzzzz
Nie wyniósł.... :evil: :evil: :evil:
Pies upolował kości z boczku i je zjadł..... :evil: :evil: :evil:
Ma bardzo poważne problemy jelitowe... już Emil nad nim wczoraj płakał...
Żeby mu tylko przeszło :roll: :cry:
ojej, to klopot.
doberek :D
ojej, to klopot.
doberek :D
Cześć Anulka.....
To życie......
Pojadę z młodym do lekarza, bo za bardzo ,,szczeka".....
u nas też się zaczyna..
mnie coś bierze od kilku dni, dzisiaj zaczyna Nadię :roll:
jeszcze Dawidek sie opiera..
katay mamy straszne, kaszle nie lepsze, a dopiero co Nadia z gorączki wyszła przez ząbkowanie :( [/code]
Wróciłam z domku.
Jest cudnie.
A ja wcale w tej kozie to palić nie umiem.... :-? Mężuś rozpalił i cała koza czerwona była, łącznie z rurą..... :roll: A wczoraj zimno było....
I pomyśleć, że my zwykły kocioł na węgiel będziemy mieli :-? :roll:
Po drodze zrobiłam zdjęcie dwóm sarenkom... były w lasku koło domku, ale tylko z komórki, bo nie zabrałam aparatu.... Nie wiem jak zrzucić z aparatu zdjęcie, bo nie wiem gdzie po przeprowadzce są kabelki do komórki :-?
Może kiedyś pokaże te sarenki, albo normalnym aparatem zrobię to zdjęcie.
dzień dobry
Arniczko ja aż taką masochistką nie jestem :lol: :lol: :lol: teściowa przyjeżdża do nas czasem na tydzień, dwa jak potrzeba do Piotrusia :wink:
a wczoraj cieplutko było nie gadaj :D
nitubaga
31-01-2010, 16:20
... dzień dobry niedzielnie :)
fajnie ze spotkanko się udało :)
... dzień dobry niedzielnie :)
fajnie ze spotkanko się udało :)
Cześć Nituś
Bardzo fajnie.
Następnym razem zapraszam koniecznie :P
dzień dobry
Arniczko ja aż taką masochistką nie jestem :lol: :lol: :lol: teściowa przyjeżdża do nas czasem na tydzień, dwa jak potrzeba do Piotrusia :wink:
a wczoraj cieplutko było nie gadaj :D
Cieeeeeeeeplutko? .... Brrrrrrry
Nie jedna siedziała prawie na kozie..... :roll: :wink:
Chociaż ja nie zmarzłam... ubrana byłam właściwie..... :P
Byłam z młodym u lekarza... Zdrowy jest, ale kaszle....!? I co mu jest?????
Nikt nie wie.... :evil:
Może uczulenie, może od krtani....
Jutro wyprowadzamy z domu szczurka :-?
Może to od niego...... :roll:
nitubaga
31-01-2010, 18:49
... dziękuje ślicznie... :) nie zarzekam się, ale kto wie.. może bliżej wiosny uda się odwiedzić Zagłębie... wszak kilka pięknych domków się tam buduje :)
Jest tu u nas cała masa fajnych domków i jeszcze fajniejszych forumek :oops:
Więc nie masz wyjścia... Tylko przyjeżdżaj....
Arnika jak ja straszliwy zmarźluch nie zmarzłam znaczy cieplo było :lol: :lol: :lol:
Arnika jak ja straszliwy zmarźluch nie zmarzłam znaczy cieplo było :lol: :lol: :lol:
Bo ja mam w około bardzo duuuuuużo energii :lol: :lol: :lol:
Bardzo dobrej energii :wink:
no ba to oczywista oczywistość :lol: :lol: :lol:
no ba to oczywista oczywistość :lol: :lol: :lol:
I dzięki za oświecenie :D
aaaaaaaaaaaaaa w jakiej kwestii :o
Młody zjadł śniadanie, obiad, drugi obiad, u babci przekąsił co nie co, kolację...
Grubas się zrobił, na sanki nie chodzi, na nartkach nie jeździ, na rowerze nie jeździł, bo i gdzie... i tyje tak, że nie wiem... Wieczorkiem, mężuś je serek... młody go skończył i wziął z lodówki następny...
Mąż stwierdził, że już z pracy do domu to wcale nie będzie wracał, bo już na nich dwóch nie wyrabia....
Lepiej ubierać, niż żywić..... :wink:
Ale młodemu to już żadne prawie spodnie się nie dopinają :roll:
opowiadasz....
nie jest wcale tak źle
dzień dobry
Arnika fajny chłopak nie marudź :D
Powered by vBulletin™ Version 4.2.5 Copyright © 2024 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.
Spolszczenie: vBHELP.pl - Polski
support vBulletin