PDA

Zobacz pełną wersję : Komentarze do dziennika Arniki



Strony : 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 [68] 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95

Arnika
11-03-2013, 10:27
Niieeee ja to opier..łam.. a nie umyłam.. mopem z frędzlami a nie płaskim nic nie nosiłam.
Chcę też coś troszkę się ruszać bo tyje bezlitośnie... i ciut choć troszkę rękę rozruszać, ale nie da się...
Starszak dom pucuje... z odkurzaczem teraz jedzie i będzie mył podłogi...
W sobotę wpadliśmy po buty dla ślubnego.. przymierza, kupuje, a ja oddaję za dużą parę w pudełku.. ile to mogło ważyć.. chyba niecały 1kg.. upuściłam z ręki to pudełko.. nie utrzymałam...

I tak za niedługo spadam na rehabilitacje..
wkurzam się, że ja tak nic nie mogę i jestem uzależniona od innych...
Niby nic po mnie nie widać.. ale .. no właśnie drobniutkie ale...

Arnika
11-03-2013, 10:53
News z fauny obok nas...
5 sarenek jest koło drogi i rowu , skubią sobie trawki, a bażanty koguty siedzą w karmniku Emilowym i zajadają na zmianę z kurkami, czasami przechadzają się raz po naszej a drugim razem po działce sąsiadki...
Ptaszki dziś słyszałam jak świergotały rano zanim deszcz zaczął padać...

Chyba wiosna idzie.. ojjj chyba dużymi krokami...

EZS
11-03-2013, 11:05
Niieeee ja to opier..łam.. a nie umyłam.. mopem z frędzlami a nie płaskim nic nie nosiłam.
Chcę też coś troszkę się ruszać bo tyje bezlitośnie... i ciut choć troszkę rękę rozruszać, ale nie da się...
...
pamiętasz, pisałam ci o tych ćwiczeniach pod wpływem grawirtacji, ręka zwisa z kanapy i macha??
Musisz rozruszać.

Alunek
11-03-2013, 11:25
Dobrze,że chociaż u Ciebie ją widać. U nas na północy od wczoraj wciąż pada śnieg :bash:

TAR
11-03-2013, 11:36
.

Alunek
11-03-2013, 11:38
jest sprawiedliwość jeszcze na świecie :rolleyes:

Gosiek33
11-03-2013, 12:27
Dla spragnionych wiosny mamy dobre wiadomości. Po mniej więcej tygodniowym chłodzie nastąpi okres ocieplenia, który zwieńczy temperatura dochodząca nawet do 15 st. Celsjusza! (http://tvnmeteo.tvn24.pl/informacje/prognoza,45/pogoda-na-16-dni-wiosna-na-horyzoncie,79320,1,0.html)

Gosiek33
11-03-2013, 12:29
Mam kołderkę śniegową na roślinkach... i tak niech zostanie... chwilkę, bo jeszcze -10C zapowiadają w najbliższą sobotę - a potem to już wiosna panie sierżancie :lol2:

TAR
11-03-2013, 12:38
.

Alunek
11-03-2013, 12:52
Jestem spragniona...wiosny i ciepełka :rolleyes:

jamles
11-03-2013, 14:14
Jestem spragniona...
też mnie ...... suszy ;)

TAR
11-03-2013, 14:17
.

Alunek
11-03-2013, 14:33
mnie suszyło w sobotę ...po piątkowym święcie kobiet ;)

Arnika
11-03-2013, 15:07
Nooo i mamy .. w marcu jak w garncu.... ciut padał deszcz, teraz jest 0*C, i popaduje śnieg, śnieg z deszczem...
Nieciekawie jest...
I zimno mi:sick:
Na to wychodzi , że zwierzak mądre są, bo na zimowe dni zapasu uskubanej trawki i zielonego potrzebują... tto samo z bażantami..
Czyli zima idzie, a nie wiosna proszę Pań....

Arnika
12-03-2013, 06:58
Śniegu i deszczu dzisiaj już nie ma.. ale jest mróz... -3*C...
Brrrr...
U Emila w szkole przygotowują się do wielkiego i uroczystego otwarcia szkoły z oficielą, codziennie mają próby ... Emil gra z zespołem na bębnach i ma już tego dość...
Żadne dziecko nie ma w tym dniu zajęć szkolnych, siedzą w domach, jedynie wyznaczone osoby występują na scenie..
Z rodziców na dzień dzisiejszy nie wiem kto będzie, bo dyr nic nie powiedziała ofen.. a potrzeba by była kumata osoba i umówiła nas z ministerstwem edukacji na rozmowę w sprawie nowej dostosowanej podstawy programowej... Znając życie wyślą przewodniczącego, który jest takim mośkiem, że masakra.. byłam jedyna , która go nie wybierała i która powiedziała głośno NIE.. teraz mi kobitki przyznają racje.. nie dba o dzieci , nie dba o interesy rodziców to co to za przewodniczący...I pewnie gęby nie otworzy, żeby cokolwiek załatwić, bo i po co, a i też odezwać się nie potrafi...


Jestem winna Wszystkim tym co przekazali swój 1% dla Emila w zeszłym roku info na co przekazuję go.. więc na terapie psychologiczną.... Za tą kasę co Emil otrzymał ma 9 terapii.
Jeszcze raz dziękuję za ten zeszłoroczny 1% , i jeśli któraś z Was nie wie, lub nie ma komu przekazać w tym roku, to ja poproszę.. Pieniążki nie będą zmarnowane...

braza
12-03-2013, 21:12
U mnie jest w tej chwili -8 .... Przecież to jakiś horror jest!!!!

A w ogóle to dobry wieczorek!

Arnika
12-03-2013, 21:23
U nas jest tylko -3*C, ciut poprószyło śniegu.. jest biało, ale tak z jeden centymetr..
Brrrr ... zimno jest...

DPS
13-03-2013, 10:23
Wiola, a nie możesz z dyrektorką pogadać i sama się zaprosić na uroczystość...? :rolleyes:

nitubaga
13-03-2013, 10:35
A u nas fajne -2, ale śniegu napadało nam ok 25 cm :o

A już widziałam łepki tulipanów w ub tyfodniu :(

TAR
13-03-2013, 10:44
.

Arnika
13-03-2013, 11:21
Dzień dobry :)

U nas tylko -3*C i tylko 1cm śniegu...
U mnie też jakieś cebulaste wychodziły... chyba zimowity...

DPSia.. nie mogę sama.. nie ma miejsca to raz, a dwa tylko z zaproszeniem wpuszczają...
Za to Emil będzie :)

TARcia .. to a kysz złym mocom... a kysz...:stirthepot:

lidszu
13-03-2013, 12:21
Wiola, a nie możecie zwołać zebrania RR i wybrać nowego przewodniczącego ?

U mnie w szkole co roku wybierana jest nowa RR i przewodniczący. Skoro ten facio nie robi nic, to co z niego za korzyść ? :rolleyes:

tola
13-03-2013, 15:42
Kto narzeka na zimę, ten niech przyjedzie do mnie.
Od razu z chęcią wróci do siebie ;)
U Was to pikuś, a nie zima.
Arnika, a do kiedy kadencja obecnego dyrektora?

Arnika
13-03-2013, 19:18
Dyrektora.. to nie wiem...
Przewodniczący już został zdegradowany, ale cała RR jeszcze o tym nie wie, i sam przewodniczący też nie wie, ..
Nie chciałyśmy już robić zamieszania i zmieniać... Choćby przez zaproszenie , które było drukowane na wiele tyg wcześniej....
...ja bym powiedziała tak... spotykamy się z 5-6 kumatych mam i same zarządzamy, wyciągamy rzeczy które są najważniejsze dla szkoły dla dzieci.. głównie dla dzieci, spisujemy co nam się nie podoba, co trzeba zmienić, co jest złe, która opiekunka zawala, która nauczycielka jest do wymiany...i zwołujemy RR z dyrektorką... czasami nie udaje się z dyrekcją, czasami dyrektorka nie przychodzi...
A nasze spotkania po godzinach gdzieś w knajpce wyglądają to trochę jak na tajnych kompletach;)

EZS
13-03-2013, 19:51
No i coś załatwiłaś, czy nie bardzo?

Arnika
13-03-2013, 19:59
Tak.. zaraz Ci napisze :)

nitubaga
14-03-2013, 08:48
Wiola i mam pytanie - w te 5-6 kumatych mam na tajnych kompletach podejmujecie jakies decyzje np o zmianie przewodniczącego RR i macie do tego "prawo" tak bez głosowania pozostałych członków RR?? :o

Arnika
14-03-2013, 09:07
Nie :no:
Nie mamy raz prawa, a dwa to musi się zebrać i być większość RR żeby móc głosować...
My podejmujemy jakieś tematy do rozmów z dyrekcją w szkole.. to co nie tylko nas 5-6 dotyczy, a całości szkoły.. mnie akurat z poruszanych tematów dotychczas nie dotyczył ani jeden temat, ale jestem w RR i uważam, że ważne sprawy trzeba załatwić.
My rozmawiałyśmy tylko i przewodniczący od ubiegłego roku szkolnego czyli 2011-2012 i teraz 2012-2013 nic a nic nie zrobił, nie zaproponował niczego, a działa wręcz na szkodę dzieci..
Nie miały dziewczyny kogo wybrać a on chciał.. tylko ja powiedziałam głośnie NIE.. ale mnie nie słuchali.. Facet wymyślił, że przewodniczącego trzeba by było wybierać raz na 4-5 lat.. ot fuchę chciał mieć... chyba to nie zostało zapisane w statucie o ile pamiętam...
Natomiast z całej szkoły to jest nas rzeczywiście tak na oko 6-9 matek co chcą dobrze dla dzieci, i sprzeciwiają się pewnym ustaleniom... Jeśli się nie zgadzamy to jest wojna z dyrektorką.. nawet ostatnio się oparło o prezydenta miasta.. chodziło o przewozy..
Facet który jest przewodniczącym to ani nie potrafi na koniec roku podziękować kadrze, nic nie załatwi, nie odezwie się, bóg wie co podpisuje jak dyr mu papierek podstawi do podpisu..
Temat przewodniczącego zostawiamy do nowego roku szkolnego.. teraz na kilka miesięcy to już bez sensu..
A "tajne komplety" wyszły z potrzeby.. Szkoła po 17 jest zamknięta.. a niektóre mamy pracują do 16 a obiad, a dojechać... więc umawiamy się w knajpce i zajmuje omówienie ważnych spraw ponad dwie godziny jak nie więcej.. to gdzie niby mamy się spotkać...? Jak?
Jak mamy plan spotkania to albo sekretarz albo ja przewodniczymy w spotkaniu RR i Dyrekcji.. ale już z głową , nie chaotycznie , nie pyskówki i nerwy..
Wiemy o co pytamy, co załatwiamy i rozliczamy dyrekcje...
I to jest rozsądne...
Dodam tylko , że do szkoły chodzi tylko 163 uczni ( nie wiem czy + rewalidacja i + przedszkole.. nie pamiętam, ale podstawówka i gimnazjum to na pewno w tym jest), nie wszyscy rodzice, interesują się dziećmi.. niektórzy to wcale przez lata na żadne zebranie nie chodzą to co dopiero mówić o RR..

Arnika
14-03-2013, 09:18
Aa i była dyskusja odnośnie jakichkolwiek składek...
Nie chcą dawać rodzice na NIC.. kompletnie na nic się nie złożą.. i co im zrobisz...
Nawet jak była akcja robienia pisanek i stroików na kiermasz świąteczny to nie przyszły aby pomóc i "w polu odrobić" , Była potrzeba malowania klas i salki do ćwiczeń, potrzebni byli panowie, mamy.., i farby.. ja dałam na farby, mąż poszedł malować chociaż to nie sala Emila była.. a inni .. :no:
O wózku była mowa.. będzie ta sprawa poruszona w grupach rewalidacyjnych i przedszkolnych bo to ich dzieci dotyczy zimny posiłek.. już domyślam się, jaka będzie odpowiedź.. masakra..
Co zrobić i jak wyciągnąć jakąkolwiek kasę od ludzi jak powiedzą , że nie mają.. Część ludzi jest biedna, część ja mówię, że jest bardziej niepełnosprawna niż ich dzieci..
Ludzie są roszczeniowi, bo im się należy.. ale w drugą stronę to trudno otrzymać jakąkolwiek pomóc..
Nawet na zebrania nie chodzą..
Czasami nie mamy większości na zebraniu i musimy się zbierać jeszcze raz i jeszcze raz..
Nam się ma chcieć.. a inny to olewa..
bo po co.. zrobią to za mnie inni.. ja się nie znam... itd...

EZS
14-03-2013, 10:19
Ano to pomyśl, jak zrobić, zeby tych, co nie dadzą zabolało. Nie bardzo ale odczuwalnie. Np bus podjeżdża dalej domu, albo kierowca nie pomoże, albo nie są przesyłane informacje jakieś albo inne dzieci mogą coś dostać a te nieinteresujące się nie... Ja nie wiem, ale wiem, ze jak ludzie widzą interes to zabiegają, przychodzą itd. Ale swój interes a nie dziecka! Tego typu ludzie, oczywiście.

A jak odwołałyście tego przewodniczącego, że już nie jest ale nie wie???

Arnika
14-03-2013, 17:10
Niee.. przewodniczący nie wie, że nad nim wiszą czarne chmury i będzie odwołany.. bo na razie żadna z nas nic nikomu nie mówi.. nie ma sensu...
te 3 miesiące jeszcze z nim wytrzymamy, a we wrześniu będziemy rozwiązywać tą RR która jest i wybierać nową... oczywiście pan nie będzie brany pod uwagę.. Teraz nie zwołamy za nic większości RR żeby pana zdymisjonować.. dlatego też zostawiłyśmy to do września...

I tu Ewa jest sedno.. nawet jakby komuś napluć w twarz.. to powiedzą, że deszcz pada.... tacy ludzie..
A nam , którym się chce chcieć możemy się dwoić i troić...
Ale kto wie.. może właśnie taki bus przyjeżdżający dalej.. tylko tyle, że pod wózkowych pod dom MUSI podjeżdżać, a i to jest obowiązek gminy czy szkoły zapewnić takim dzieciom transport... Ale może świadomość, że dzieci mają chłodne obiadki może pomoże.. chociaż wątpię.. nawet bardzo...

Arnika
14-03-2013, 17:14
Mam skierowanie do szpitala na ortopedię i chirurgię.. żeby móc później dalej się rehabilitować..
Od jutra pogoń za oddziałem, żeby mnie przyjęli w sensownym terminie.. od.. poniedziałku/wtorku to by był sensowny termin...:cool:
Tak tak.. takie rzeczy tylko w Erze;)

EZS
14-03-2013, 19:44
chocbym chciała, to nic ci nie wyślę, bo masz skrzynkę zapchaną :cool:

Arnika
14-03-2013, 20:03
Już nie mam zapchanej....

delor
14-03-2013, 20:10
To znaczy do szpitala idziesz?!!!!

Brzmi niepokojąco,:(


A ja mam wieści, że jutro na wielkim otwarciu ośrodka
ma być sam Donek Tusk, Anna Komorowska, Jola Kwaśniewsa.i wiele innych szyszek.
Takich gości w naszej wsi dawno nie było.....

EZS
14-03-2013, 20:13
No to się nie dziwię, że zaprosili niekłopotliwoego dla władzy przedstawiciela rodziców a nie kogoś bardziej pyskatego :) Jeszcze by kroś zaczął niewygodne pytania zadawać w rodzaju podstawy programowej albo o braku wózka mówić....

Arnika
14-03-2013, 20:40
Noo mnie tam nie będzie.. a , że ja pyskata.. i to ja zaczęłam pierwsza chodzić za nowym ośrodkiem, gdzie pukali mi po głowie, ze dopiero 5 lat temu miasto dało budynek na taką szkołę dla dzieci i czego ja chcę...
Nie byłabym sobą.. gdybym scieżek nie przetarła, nie pokazałam "marchewki", nie umówiła z prezydentem.. i poszła machina w ruch..
Nic też dziwnego, że prezydent miasta TAKICH goci zaprasza... musi być też fiesta, pochwalenie się, promocja..
Może dostaną dzieciaki dzięki temu np nowe koputery, których brak w dwóch salach komputerowych.. ja bym tam głosno o to krzyczała.. bynajmniej nie o wózek.. druga rzecz co nie daje mi spać to podstawa programowa... ojjj rozmawiałabym z oficjelami.. choć obstawa będzie jak nie wiem.. i dostać się do nich będzie trudno...
no nic to.. zrobimy może to w innym czasie...


Emil był na wkopaniu kamienia węgielnego.. tez była Kwaśniewska.. był w Sejmie prosić o kasę.. ale ich wówczas nie dostali.. teraz choć moje dziecko przyjrzy się co i jak tam bedzie na otwarciu...

Delorcia.. szpital potrzebny.. bo nasz system jak wiesz chory jest i aby coś dostać.. trzeba przejść przez szczeble drabiony NFZ... Normalne leczenie nie przynosi efektów.. zabiegów elektrycznych wybrałam mnóstwo.. i .. nic.. tabletki czy łykam czy nie to jest mi tak samo... Trzeba inaczej podejść do tematu...
Tylko szpitala na chwilę mi potrzeba...



Chyba mnie coś bierze...
Głowa mnie napierdziela co mi się rzadko zdarza.. zimno mi..
Chłopa mojego bym udusiła.. jemu dobrze przy 21*C a ja wqr..m się.. bo się z zimna cała trzepę.. siedzę w sweterku, kamizelce okręcona kocykiem polarowym, grubaśne skarpety.. i ... i mi zimno..
Dzisiaj już podłogówki na większy hajs nia edkręcę.. bo byśmy się udusili w nocy.. ale jutro to się chłopa mojego pytać nie będę.. Dobrze, ze kumam po co te wszelakie zaworki i na co one są...

Arnika
14-03-2013, 21:22
Dziewczyny.. Emil kąpie się , pizdruje, odżywkuje włosy( ma już długawe..)
Jutro jak wiecie dla niego ważny dzień...

Oglądajcie jutro w TV wiadomości, fakty i co tylko się da... i relacje z otwarcia szkoły/szkół dla dzieci niepełnosprawnych i niewidomych i niedowidzących, Ta zielona to Emila, ta pomarańczowo-ceglasta dla dzieci niewidomych i niedowidzących......

A ja pooglądam wszystkie stacje z regionalną włącznie.. tylko tyle mi pozostało...

agawi74
15-03-2013, 00:15
Hej Arniczko,

trzymam kciuki za Emilka:hug:
postaram się nie przegapić wiadomości:)
A ja się czujesz? Mam nadzieję, że nic wielkiego Ci się nie rozwinęło...
Niech już ta zima się skończy, bo nie spotkałam w tym roku osoby, która nie była chora...:eek:
Jakiś grypko dopadło nawet mojego ojca, który nie chorował 5 lat:eek:
Dobrej nocki:D

Gosiek33
15-03-2013, 05:58
Arnica mam nadzieję, że znajdą przyczynę Twoich kłopotów i w końcu będziesz w pełni zdrowa :yes: za co kciuki trzymam


W sprawie szkoły - jestem dumna, że ,,znam" Ciebie - ten motor napędowy, który skutecznie dopchał sprawę nowej szkoły - wielkie gratulacje, bo to i Twój osobisty sukces :D

DPS
15-03-2013, 07:34
Oglądam tvn24, na razie cisza, pewnie po 9 coś pokażą. :D
Jak mus do szpitala, to idż, tylko zaopatrz się dobrze, tam marnie karmią chyba a i inne rzeczy trzeba mieć, w naszym szpitalu trzeba nawet sztućce swoje mieć.

delor
15-03-2013, 09:09
No to się Emil napatrzy ....
Na parkingu szkoły ma być ok. 300 !!!! samochodów gości ( jakim cudem?)
Pompa na całego:)

Arnika
15-03-2013, 10:39
Chyba coś koło 12.00 -13.00 się rozpocznie, ale dzieciaki miały już bębnić o 10.00 czy później..
Parking caluteńki puściutki był o 8.30.. ochrona stała.. nauczyciele wszyscy zaparkowali przed ośrodkiem.. poznałam po samochodach..
Pompa to mało powiedziane..
Młody w sportowej elegancji wyszykowany, nie w gajerze, bo i tak się przebierają w swoje stroje.. cały podekscytowany ,, wypachniony, włosy nosi już długawa .. włosy nawet prostownicą prostował.. Już mi meldował, że przyjechała TVS czyli nasza lokalna telewizja Silesia.. Pewnie przyjedzie i Katowice i może inne stacje...
W końcu nie co dzień budują TAKI budynek i to dla dzieci niepełnosprytnych..

Ja czuję się dobrze.. ale dobrze z kręgosłupem i mięśniami przykręgosłupowymi nie jest.. stąd chcę porządek zrobić i leczyć to.. stąd szpital..
Nic się nie dzieje...

Zamiast biegać za szpitalem .. chodzę cała nerwowa..
Za godzinę siedzę na fotelu u dentysty.. ale się tak denerwuję, ze masakra... i jak ja tam wysiedzę? No jak?

delor
15-03-2013, 11:18
W Polsce są tylko 2 TAKIE szkoły : jedna we Wrocławiu i druga u nas.:)
To bardzo dobrze.
Prawie w całości koszty poniosło miasto ( ok. 64 mln zł) , sejm przegłosował i dołożył tylko jakieś marne grosze (żałosne)

Premier musi się śpieszyć - już wieczorem ma być w Brukseli.

Arnika trzymaj się jakoś:) ( może równolegle jakaś akupunktura albo coś)

Alunek
15-03-2013, 13:30
Wiolcia, jak mus to mus. Chyba też skorzystam z drogi przez szpital do rehabilitacji. Obdzwoniłam wszystkie ośrodki rehabilitacji w obrębie 30 km i nie mają żadnych terminów do lipca. Po świętach mam dzwonić,żeby umówić się na lipiec, ale znając życie, pewnie 2 kwietnia już wszystkie terminy będą zajęte.
Mój lekarz radzi mi zrobić operację,bo jak rehabilituje się to jest poprawa lub nie na max 2-3 tygodnie. Jak nie rehabilituję się, to bóle postępują.

Kurna to już jest SKS :bash:

Arnika
15-03-2013, 13:43
Właśnie dzwoniłam do jednego szpitala na ortopedię...
Termin po konsultacji ichniejszego lekarza na maj.. 2014r!!!
Nooosz kurka rurka..
idę do ortopedy w środę.. on tam jest docentem.. może będzie miał wpływ na.. przyjęcia.. matko.. chorym nie wolno być..
Ja chora bynajmniej nie czuję się.. biegam z prędkością światła.. ale do reki nic nie wezmę i nie podniosę.. jak się zapomnę to upuszczę.. Góra kubek z kawą teraz i łyżka...


Delorcia.. no to fakt.. pochłonęło 63-64mln zł.. ale dać nie chcieli.. jakby dali to by było i wcześniej i spokojniej...Potrzeb jest sporo.. wychodzą teraz w praniu..

Jadę po Emila.. ciekawa jestem jego reakcji...:cool:

Arnika
15-03-2013, 13:45
Ala.. i bynajmniej nie jest to SKS.. tylko za chwilkę druga młodość.. o ile nie już.. trzecia dooopiero przed nami zaaa długo...;) :lol:

Alunek
15-03-2013, 13:55
mówisz :rolleyes:

będę się tego trzymać :):):)

Arnika
15-03-2013, 15:07
Noo a teraz to my mamy przegląd techniczny .. noo i wymiana pewnych części, albo płynów czy masażyki;)

Emiol wrócił.. podobno wyszło bosko.. Niie ma pojęcia kto tam był..
A ja zmykam zaraz na tajne komplety ;)

Arnika
15-03-2013, 19:58
Tu link z TV regionalnej z migawki...
http://www.tvp.pl/katowice/informacyjne/aktualnosci/wideo/15-marca-1830/10412009 (http://forum.muratordom.pl/redirector.php?url=http%3A%2F%2Fwww.tvp.pl%2Fkatow ice%2Finformacyjne%2Faktualnosci%2Fwideo%2F15-marca-1830%2F10412009)
Druga blondynka to dyr Emila, a brunetka z długimi włosami to jego wychowawczyni...

Dzieci tu nie pokazano, może brzydko wychodzą w kamerze :(

Tu z TVN Silesia.. http://www.tvs.pl/43737,szkola_w_dabrowie_gorniczej_nie_tylko_uczy_o na_daje_nadzieje_niepelnosprawnym_dzieciom.html (http://forum.muratordom.pl/redirector.php?url=http%3A%2F%2Fwww.tvs.pl%2F43737 %2Cszkola_w_dabrowie_gorniczej_nie_tylko_uczy_ona_ daje_nadzieje_niepelnosprawnym_dzieciom.html)
Pierwsza blondynka do dyr Emila.. Dziewczynka Ewelina to kol Emila z klasy...

A tu info w sieci.. https://www.google.pl/search?q=otwarcie%20o%C5%9Brodka%20dla%20dzieci%20 niepe%C5%82nosprawnych%20w%20D%C4%85browie%20g%C3% B3rniczej&ie=utf-8&oe=utf-8&aq=t&rls=org.mozilla:pl:official&client=firefox-a (http://forum.muratordom.pl/redirector.php?url=https%3A%2F%2Fwww.google.pl%2Fs earch%3Fq%3Dotwarcie%2520o%25C5%259Brodka%2520dla% 2520dzieci%2520niepe%25C5%2582nosprawnych%2520w%25 20D%25C4%2585browie%2520g%25C3%25B3rniczej%26ie%3D utf-8%26oe%3Dutf-8%26aq%3Dt%26rls%3Dorg.mozilla%3Apl%3Aofficial%26c lient%3Dfirefox-a)
Mało tego... :(

Z info od nauczycielki wiem, że ich pokaz bębnów to był szał.. dzieciaki cudnie zagrały...

A tak było kiedyś..http://www.tvs.pl/41309,hektary_pomocy_dla_dzieci_powstaje_najnowocz esniejszy_taki_obiekt_w_kraju.html

EZS
15-03-2013, 20:10
Nie mogłam na żywo, ale to z twoich linków wygląda super! Oficjele nie ważni, ważne, że dzieciaki mają takie warunki :) Szkoda, że dzieci nie pokazali, mogli choć migawkę dać... ale może by ludzie odnieśli wrażenie, że za zdrowe dzieci tam chodzą? Niezbadane są mysli telewizji...

Gosiek33
15-03-2013, 20:11
Jeszcze znalazłam http://www.twojezaglebie.pl/dabrowa/w-dabrowie-gorniczej-oficjalnie-otwarto-osrodek-specjalny-dla-dzieci-i-mlodziezy/

filmy mi się nie kręcą, za słaby net :(

DPS
15-03-2013, 20:11
Filmików jeszcze nie obehrzę, ale wiem, że musiało być pieknie, bo przecież skoro tylu takich ważnych gości...!
Super, mama, gratulacje dla Ciebie i dla młodego Artysty! :D

Arnika
15-03-2013, 20:19
Ja nic nie zrobiłam.. :oops:
Nie zgodziłam się tylko aby dzieci musiały się uczyć w takich warunkach...

DPS
15-03-2013, 20:21
Ja nic nie zrobiłam.. :oops:
Nie zgodziłam się tylko aby dzieci musiały się uczyć w takich warunkach...

No właśnie. :cool:
Reszta się zgadzała. :p

Gosiek33
15-03-2013, 20:21
I jeszcze tu znalazłam http://www.dziennikzachodni.pl/artykul/783734,dabrowa-gornicza-nowy-osrodek-dla-dzieci-i-mlodziezy,1,3,id,t,sm,sg.html#galeria-material - faktycznie warunki super :D

Arnika
15-03-2013, 20:21
Aaaaa i dzieci dzisiaj nie szły do szkoły.. były tylko wyznaczone dzieci (chyba te dobrze wyglądające i uśmiechnięte, kilka na wózku..)..
Więc i nie ma dzieci na lekcjach, na akademii.. są tylko te co występowały...
A szkoda..
I dobrze Ewa piszesz.. może nie spodobały by się kamerze.. i ludziom oglądającym...?

Gosiek33
15-03-2013, 20:24
tylko net odmawia mi posłuszeństwa i nawet zdjęć nie chce pokazywać :bash: mam nadzieję, że jutro mi się uda

braza
15-03-2013, 20:36
A ja muszę jakąś wtyczkę zainstalowac. Przy prędkości mojego netu pewnie jutro obejrzę!

Jeszcze raz gratuluję!!!!!!

Arnika
15-03-2013, 20:36
Ooo tutaj nawet jest Emil .. ( po prawej na dole ) jak wkopywali kamień węgielny.. http://d.naszemiasto.pl/k/r/39/2b/5141b0ddf2d43_o.jpg

Arnika
16-03-2013, 10:40
Tu jest link ze sporą ilością zdjęć.. Od 67 do 70 zdjęcia jest Emil.. blondynek z długimi włosami..http://www.idabrowa.pl/ (http://forum.muratordom.pl/redirector.php?url=http%3A%2F%2Fwww.idabrowa.pl%2F )
Nie mogłam się powstrzymać :rolleyes: Jedna z pań poseł.. na zdjęciu nr 47 :lol2:

Wiem, że zimno jest i było.. nawet bardzo.. ale szatnie też były.. inna posłanka w obuwiu odpowiednim...;)

Arnika
16-03-2013, 10:46
U nas zimno i mróz do -8*C w lesie osłonięty dom.. na innym osiedlu było -12*C..
Zimno jak cholera..
Choć zrobiło się ciut cieplej i słonko cudnie sieci..... ale nadal jest baaardzo zimno...
Wczoraj dopiero było zimno..

DPS
16-03-2013, 12:53
U nas w słońcu już naprawdę fajnie dzisiaj, da się żyć! :D
Na pewno i do Was niedługo dojdzie. :yes:

Arnika
16-03-2013, 13:32
DPSia.. przecież napisałam, że słonko cudnie świeci....

DPS
16-03-2013, 16:00
Ale że ciepło dojdzie, ciepło jakieś!

Arctica
16-03-2013, 18:16
U nas taaaaaak gorąco.... że aż w kominku rozpaliłam:rolleyes:

a już go posprzątałam na lato:bash:

Gosiek33
17-03-2013, 07:05
Słońce świeci... ale w nocy było -15C:eek: jednak ten śnieg był na coś potrzebny

Arnika
17-03-2013, 07:59
U nas w nocy nie wiem ile było, ale rano -10*C..
Śniegu nie mamy za to...
I nie wiem czy mam martwić się o rośliny czy nie....

Za to słonko zaczyna cudnie świecić....

DPS
17-03-2013, 08:49
Ze śniegiem byłyby bezpieczniejsze te roślinki. :yes:
Ale nie martwiłabym się zbytnio, -10*C to nie jest jeszcze dla roślin katastrofa.

jamles
17-03-2013, 09:38
tyle, że niektóre po kilku cieplejszych dniach się już budziło do życia,
we wsi podobno wyłażące tulipany pomarzły,
dla niektórych zimozielonych gorsze od temperatury były mroźne wiatry .....
w czwartek poprzykrywałem rh, azalie japońskie, laurowiśnię ... jutro pościągam kołderki

Amtla
17-03-2013, 15:25
Arniko,

Nie nadążam u Ciebie....
Odpowiedziałam u siebie :)

DPS
17-03-2013, 18:22
No fakt, wiatry to nic dobrego, nas jakoś ominęły i stąd nie pamiętałam, że były.
I rośliny nasze w tym roku wyjątkowo nieruchawe, ani myślą nosa wystawić.
A tulipanom nic nie będzie, najwyżej czubki liści będą miały niewielkie uszkodzenia, one zawsze dają radę. :cool:

Arnika
17-03-2013, 19:04
Przeszłam w południe po ogródku.. cudne słonko świeciło, ale teraz z szafy futerko na wyjście wyciągnęłam bo zimno jak diabli...
dwa krokusiki mi wyszły w słonku nawet rozkwitły.. cudne żółte kwiatuszki...
Kilka jeszcze wyjdzie.. bo widać listki krokusowe...
Magnolia napuchnięta , wawrzynek zacznie lada dzień kwitnąć.. hortensje pnące nabrzmiałe..
I ma być przynajmniej do świąt mróz... przynajmniej nocami, a na plusie nawet czasami sporym w dzień... nie jest to dobrze..

Wiosno.. gdzie jesteś..?????????

braza
18-03-2013, 13:52
U mnie pi....dzi jak na dworcu, przez to wydaje się zimniej niż przy mrozach .... Ja chcę ciepła!!!!

agawi74
18-03-2013, 16:32
:bye::bye::bye:

U nas też zimnica i wieje:bash: Zjarany Kret w telewizji ogłosił, ze wiosna nieprędko nadejdzie:jawdrop:

braza
18-03-2013, 21:27
Padłam od tego "zjaranego Kreta" :D

EZS
18-03-2013, 21:48
No, ja nie skojarzyłam z panem pogodynką ale z takim zywym kretem i zastanawiałam się dlaczego w TV i dlaczego takie epitety..No bo jak świstak może, to dlaczego nie kret?
a'propos, co mówił swistak w tym roku?

DPS
19-03-2013, 06:08
Ja jeszcze jesienią słyszałam takie prognozy, że zima będzie długa.
No i się sprawdziły... :bash:

Gosiek33
19-03-2013, 06:23
Od rana zawierucha, co prawda ,,tylko" -2C... a teraz sypie na całego :bash:

Arnika
19-03-2013, 06:41
Nawet nie macie pojęcia, albo macie jakie ja mam zaspy.. samochód zasypany, podjazd i ścieżka toną w śniegu, taras ma całe zaspy ze śniegu.. to co napadało i to co już spadło z dachu..
W nocy padał śnieg, a rano jest 2*C na plusie...

Arnika
19-03-2013, 06:42
Ewa uśmiałam się z tego Kreta.. :lol:
A świstaki to są u nas chociaż??????

Arnika
19-03-2013, 07:18
Wieczorem zaczął padać śnieg.. i taki widok rano zastałam...

https://lh4.googleusercontent.com/-fwrv1tkPqto/UUgO2Fx7zyI/AAAAAAAAD0s/gqarMs6GNZ0/s512/DSC00139.JPG

https://lh5.googleusercontent.com/-PMcmfCEQuhc/UUgO435txEI/AAAAAAAAD00/EwxJEFTiSIY/s512/DSC00140.JPG

https://lh4.googleusercontent.com/-vwU0hNJTMQ8/UUgO6gxpWRI/AAAAAAAAD08/3ehUvSuk9RU/s512/DSC00143.JPG


Kurki bażantowe sztuk cztery przyszły do stołówki..

https://lh5.googleusercontent.com/-iQb6fJcAYMs/UUgOyS8jhFI/AAAAAAAAD0c/grBwVc0znfw/s512/DSC00132.JPG

..Ale w pewnym momencie przyszedł kogut.. i dziewczyny się zmyły..

https://lh5.googleusercontent.com/-45uC3kWaO0U/UUgO0XWrgxI/AAAAAAAAD0k/-8sB4Bxef_4/s512/DSC00137.JPG

Zdjęcia mało ostre bo robione przez szybę...

markoto
19-03-2013, 07:44
Wiola pytalas sie kiedys o ten kurs spawacza, ZDZty organizuja darmowo, tylko trzeba popytac jakie warunki trzeba spelnic, a kuzyn robil gdzies w Sosnowcu ze skierowania z urzedu pracy

http://www.zdz.katowice.pl/nasza-oferta/kursy/krajowe-centrum-szkolenia-spawaczy,2,2,37,4,5

Arnika
19-03-2013, 07:53
Czeka na kurs z UP. Dzięki :)

EZS
19-03-2013, 07:54
Piękny bażant! Mnie taki kiedyś spod nóg frunął. Myślałam, ze na zawał umrę a pies razem ze mną. Nie wywąchał go wcześniej, a może i tak, ale nie spodziewał się chyba że to coś będzie nam fruwać pod nogami!

mWilQ
19-03-2013, 07:56
Cześć, można prosić o informację jaką powierzchnię zakrywa markiza i jaki był jej koszt. Proszę napisz również, czy na elewacji miałaś przygotowane punkty montażowe, czy zamawiałaś markizę z systemem do styropianu.

braza
19-03-2013, 08:18
Mam doskonałe pojęcie, jakie masz zaspy bo ja mam dokładnie takie same :bash:
Piękne bażanty!!!

Arnika
19-03-2013, 08:24
Ewa.. takie bażanty chodzą mi po moim placu..
Emil sam skonstruował karmnik i sam tam daje ziarno... karmnik jest na betonowym płocie na wprost salonu i kuchni, więc je widzimy z okiem jak się posilają..
...zaspy masakryczne są... ale wczoraj padał śnieg, dziś się już topi... :bash:

Arnika
19-03-2013, 08:32
Cześć, można prosić o informację jaką powierzchnię zakrywa markiza i jaki był jej koszt. Proszę napisz również, czy na elewacji miałaś przygotowane punkty montażowe, czy zamawiałaś markizę z systemem do styropianu.

Proszę...

https://lh4.googleusercontent.com/-ekAi26Jqxb4/UUggKkfpLlI/AAAAAAAAD1U/eKlxEJlknQE/s512/DSC00144.JPG

https://lh3.googleusercontent.com/-skEX0KdOkSM/UUggPxE3-yI/AAAAAAAAD1k/F6SMa9J5aHs/s512/DSC00146.JPG

https://lh3.googleusercontent.com/-X1O1CqSzGoI/UUggN9If0JI/AAAAAAAAD1c/uUWABHlU7y0/s512/DSC00145.JPG

Markiza zamontowana jest do podbitki na takim uchwycie...
Nie jestem baardzo zadowolona bo .. jest za nisko jak się ją rozłoży.. Już dzwoniłam, żeby firma coś wykombinowała i ją inaczej zamontowała/poprawiła.. Pan podjedzie jak nie w tym tyg to zaraz z początku przyszłego... Chodzi o to, że ramie nad tarasem jest tylko 180cm a to jest bardzo nisko... byłam pewna, że będzie wyżej.. i właśnie w tej materii muszą poprawić.
Firma jest lokalna robiąca na wymiar, szerokość to jakieś 4 lub 4,5 m a wysięg to 275cm Nie wyjdę i nie pomierzę bo za zimno i śniegu mam na tarasie;)
Cena z montażem mnie zabiła 3600zł Ja wolałam duży parasol.. mąż chciał markizę.. to ma to co chciał.. on na to zarabia.. a mnie jest rybka.. bo ja chciałam tylko cień ;)

mWilQ
19-03-2013, 08:55
Rzeczywiście spory koszt. W podobnej cenie mogę mieć materiał na zabudowę tarasu. Markiza pasuje mi wizualnie, ale jakoś nie mogę się przekonać.

Arnika
19-03-2013, 10:47
Jak u mnie sypie..
Nawet nie chce mi się nosa wystawić za domek..
W domciu ciepluteńko i cichuteńko.. a za oknem.. szkoda gadać...

EZS
19-03-2013, 17:12
JAk to było? Orzeł wylądował. Cały i zdrowy. Ale będziemy mieć zapas na świeta :) Moje dziecie, jak te jajca zobaczyło, to aż podskoczyło, dostanie trochę ;)
Ale co w słoiczkach? Galaretka? A co się z tym robi?

Arnika
19-03-2013, 17:40
:lol2::rotfl::rotfl::rotfl:
Ale kalambury :lol:

EZS
19-03-2013, 17:50
ty się śmiej, ale u nas takie rzeczy to czasem były dla dziecka, jak teściowa żyła. Ona robiła jakieś przecierki i słoiczki. Więc nie wiem - do herbaty to czy do jedzenia? Muszę mieć jakąś strategię zużycia, bo jak otworzę to się zepsuje :)

braza
19-03-2013, 20:24
Jaassssooo, kolejna wymiana zdań, której za cholerę nie rozumiem:jawdrop::)

Mam od zarąbania śniegu!!! Chce ktoś ;)

DPS
19-03-2013, 20:32
Arnisia - u Ciebie mnie śniegu niż u mnie, uwierz... :lol2:
Bażantów zazdraszczam, na naszym terenie bażant to straszliwa rzadkość.

Arnika
19-03-2013, 20:33
Ja też się uśmiałam.. bo ja z lotnictwem nic a nic wspólnego nie mam.. noo chyba, że liczyć te kilka razy zaliczonych lotów..

Braza ja też mam śniegu od cholery i ciut ciut.. starszak nieźle dziś namachał się łopatami .. z dachu spłynęło na taras.. musiał też zrzucić i rozrzucić po działce.. bo jak ostatnio zrzucił na zejściu z tarasu to błoto było masakryczne..
Teraz po tym nawale śniegu była dodatnia temp ale wieczorkiem przyszedł mrozik maleńki.. i nie jest dobrze.. jutro jak będzie na plusie to niezła rzeka na chodnikach będzie... Gumowce się przydadzą jak nic..
Dobrze, ze my wszystkie mamy gumiaczki ;)

Ja chcę słońca....:bash:

EZS
19-03-2013, 20:34
Jaassssooo, kolejna wymiana zdań, której za cholerę nie rozumiem:jawdrop::)

Mam od zarąbania śniegu!!! Chce ktoś ;)
Przecie to nie tajemnica ;) dostałam do spróbowania galaretkę, taki przecier :)
I nie wiem, jak to się je - samo, w wodzie? . Ale "w międzyczasie" okazało się, że moje dziecko nie ma wątpliwości, dobrze, że zeszłam na dół to udało mi się spróbować, bo mogło mnie minąć:)


Śnieg mam własny w ilościach przesadnych. I wydaje mi się, że właśnie dochodzi nowy.
Kurcze, dziś biegałąm i otrząsałam choinki i inne iglaki, bo strasznie ciężki ten śnieg. W lesie już widziałam drzewka połamane ...

Arnika
19-03-2013, 20:36
A widziałaś DPSia jaki karmnik Emil sam wymłodził.. daje im ziarna a one z samego rańca przychodzą.. Najedzą się i lecą nie wiadomo gdzie.. Od czasu do czasu pochodzi taki jeden czy drugi po naszej czy też sąsiadki działce.. Widzę je jak śpią na drzewach..
No i sarenki i wiewiórki jeszcze mamy... wiewiórce bardzo trudno zrobić zdjęcie.. ona jest za szybka..
Sarenki też już pokazywałam...

Fajnie jest mieszkać na końcu świata.. a jednocześnie bliziutko do miasta i na traskę...

EZS
19-03-2013, 20:40
Ale jelenia nie masz!!!

A ja kiedyś szłam za takim do sklepu, rogi miał i wcale na mnie nie zwracał uwagi. Szliśmy sobie razem ale on skrecił wcześniej :)

Arnika
19-03-2013, 20:43
Jelenia nie.. ale koziołki tak.. no i dziki niestety podchodzą coraz bliżej, choć ja ich jeszcze nie widziałam...

agawi74
19-03-2013, 23:57
mąż chciał markizę.. to ma to co chciał.. on na to zarabia.. a mnie jest rybka.. bo ja chciałam tylko cień ;)

Hej Arni, kurka u mnie jest tak samo:jawdrop: Luby upiera się przy markizie, a ja niekoniecznie... Parasol mamy, bo na tarasie latem panuje patelnia- chociaż mi to nie przeszkadza bo ja uwielbiam ciepło:wiggle: No sama powiedz ile tego lata u nas jest? póki co niby już wiosna, a śnieg leży:bash: Nas też zasypało:jawdrop:

Tak się tylko zastanawiam, jak ta markiza będzie wyglądała po kilku latach? Czy materiał nie spłowieje, mechanizm czy nie padnie- u ludzi widziałam różne okazy.... Ogólnie jesteś zadowolona z niej? Sama nie wiem czy się na nią decydować...

Jak zdrówko?
Pozdrawiam cieplutko:)

Arnika
20-03-2013, 06:50
Aga.. markiza jak markiza...
Szmata , którą zawsze można wymienić...
Mechanizm mam ręczny... więc nie ma co się zepsuć. kupiliśmy nie chińszczyznę z marketu, bo niby ma być lepsza... jest aluminiowa i stalowa... czy dobra.. powiem za co najmniej sezon...
Jest jak dla nas za nisko.. bo i dach nie pozwala na wyższe zamontowanie.. musi być pod lekkim kątem, więc jeśli koniec dachu mam na wys 180cm może 200cm nad tarasem to niestety markiza jest jeszcze niżej..
I to muszą panowie pomyśleć i pogłówkować...
Na zimę odkręcając 4 śruby imbusy zdejmujesz całą markizę znaczy rurę z nawiniętym materiałem.. i można schować do garażu... Tylko czy będzie chowana??? nie mam pojęcia...
Muszę jakieś haczyki wymyślić dla niej... jeśli będzie odkręcana...
Ogólnie nie wygląda źle...
Jak nie masz tak dachu niziutko to możesz ją zamontować wyżej i np do muru i np w kasecie.
U nas niestety to nie wchodziło w grę...
U mnie też na tarasie patelnia, więc ja po domu się chowałam... stąd ta markiza, a, że taras spory to i chcieliśmy mieć większą część pod szmatą.. i żeby nie plątał się stelaż z parasola pod nogami.. o to ślubnemu chodziło...
Ja chciałam tylko cień....

Zdrówko dobrze.. przynajmniej to na umyśle.. Bo to od kręgosłupa to nie bardzo.. choć już stanu ostrego nie mam... i żyć się da...

Arnika
20-03-2013, 06:51
U nas śnieżku świeżego dosypała choć troszkę...
Cudnie słono świeci, a termometr pokazuje w słońcu ok 0*C..
Noo wygląda tak ślicznie jakby był to środek zimy i nadchodziło Boże Narodzenie.

EZS
20-03-2013, 08:14
Ja na markizę też choruję, bo mam taras na południe. Ale właśnie nie wiem, jak ta szmata... A i żeby jeszcze od deszczu była, nie tylko od słońca... i żeby nie płowiała i żebym nie musiała prac szmaty i odkręcać na zimę i na koniec - żeby było taniej :)

Arnika
20-03-2013, 08:40
Ewa.. takie rzeczy tylko w Erze;)
A tak serio wpadnij do mnie to pomacasz.. i bynajmniej nie będę tego tez prała, bo impregnat spiorę...
A taras też mam na południe i na zachód.. masakrycznie świeci i wysiedzieć się nie da...
Zrezygnowaliśmy na etapie budowy z zadaszonego tarasu na rzecz wielkiego salonu i tu jestem zadowolona, a plan był właśnie na markizę.. jak będę chciała słonka to zwinę markizę.. jak cienia to ją rozłożę.. jest lekko nieprzemakalna i mały deszczyk wytrzyma.. ulewy nie.. i wichury nie.. Ale jak ktoś rozumny to pomyśli i zrozumie...

W Ikei w zeszłym roku były takie żagle nad taras.. u mnie nie do zamontowania.. ale może u kogoś... nie widziałm ich w tym roku, a już jakież dwa tyg temu już ruszyła akcja ogród...

Beauty
20-03-2013, 09:10
.. markiza jak markiza...
Ja żałuję ,ze nie wysunęliśmy bardziej balkonu na taras,sprawa bylaby załatwiona,a tak ... w zależności od zapotrzebowania ,albo się smazymy ,albo chowany jak najbardziej pod balkon;)




.Zdrówko dobrze.. przynajmniej to na umyśle.. Bo to od kręgosłupa to nie bardzo.. choć już stanu ostrego nie mam... i żyć się da...

Dobrze ,że jest już lepiej...masaże ,masaże i jeszcze raz masaże...to przyniesie dopiero ulgę .
Pozdrawiam

DPS
20-03-2013, 10:44
No właśnie, żagle...
Trzeci rok mi chodzą żagle nad tarasami gości, bo mam takie prawdziwe bawełniane żagle, tylko wciąż nie mam sensownego pomysłu jak je zamocować.

Arnika
20-03-2013, 12:53
Ja kupiłam taki żagiel w Ikei ale jest w trójkącie i nijak nie dało się u mnie zamontować bez dodatkowej tyczki, belki czy drzewa pionowego .. Dwa końce pod balkon, do muru, ale ten trzeci nie miałam do czego..
Jak masz drzewo czy jakąś tyczkę to zdaje egzamin. Tanie to było bo coś koło 50-60zł.. Dzisiaj byłam w Ikei, ale nie widziałam żagli, za to genialne parasole olbrzymie na korbkę.. super są te parasole..Ale mój mąż parasola nie chciał :bash:..

Beata.. no bo ja z jednej strony powiększyłam salon, z drugiej zrezygnowałam z zadaszenia.. ale ta markiza była tańsza niż dachówka i krokwie z podbitką nad tarasem...

Idę dzisiaj do ortopedy .. może dam radę na dalszą rehabilitacje i szpital..
Proszę potrzymać kciuki;)

Gosiek33
20-03-2013, 16:26
trzymam kciuki, choć może już po czasie, ważne by skutecznie :rolleyes:

DPS
20-03-2013, 18:22
No i co - byłaś?
Co powiedzieli...? :rolleyes:

Arnika
20-03-2013, 18:46
Nic...
Nie mam skierowania, bo ten szpital to tylko urazy i czeka się na planowe 14 miesięcy...
Pod nóż się nie bardzo jeszcze nadaję.. i NIE CHCĘ... tylko reha...
Tyle to i ja wiem, ale .. no i jestem w punkcie wyjścia...

Gosiek33
20-03-2013, 18:47
:bash:

Arnika
20-03-2013, 19:01
Pan docent tylko spojrzał w MR, i przewodnictwo, nawet mnie nie zbadał.. nie dotknął... nic...
A miałam wrażenie, że już stempluje poradę zanim weszłam... Pacjenci ledwie weszli do niego to już wychodzili.. Nie mam pojęcia jak on ludzi leczy.. może nad trudniejszym przypadkiem choć chwilkę więcej poświęci uwagi..
Ja niestety nie byłam tego warta....
Wizyta trwała może 3-4 minuty, albo i nie...
Jak nic facet ma ADHD.. i to baardzo duże...

Normalnie płakać..

DPS
20-03-2013, 20:10
:(

agawi74
20-03-2013, 23:16
Przykre jest to co piszesz Wiolu:(:(
trzeba było się zapytać tego doktorka, czy ma w oczach rentgen, czy jest jasnowidzem? Ja bym tak łatwo nie wyszła od niego:eek:
Nie dośc, ze na wizyty czeka sie miesiącami, to jeszcze łaskę robią, ze przyjmują. Jakiś oszołom:bash: Może jakaś skarga mu się należy?

Dziękuję za wyczerpującą odpowiedź w sprawie markizy :) U nas dach jest normalny, więc z montażem nie byłoby problemu.
My zrobiliśmy odwrotną rzecz niż u Ciebie- zmniejszyliśmy sobie podcień i to sporo, chcą powiększyć jadalnię.
W sumie sezon ogrodowy trwa 4 m-ce, a jadalnia jest mi potrzebna o wiele częściej. Gdybyśmy go nie zmniejszyli, to markiza nie byłaby potrzebna wcale...;)

Musze przemyśleć temat- u nas też elektryczna odpada, bo nie mamy wyciągniętych kabli :bash:
Luby się upiera, a ja nadal myślę...

Zdrówka życzę i dobrej nocki:)

Arnika
21-03-2013, 06:32
Aga.. no i nie do końca.. Spojrzał na wyniki, pod nóż się nie kwalifikuję jeszcze.. to i nie bardzo może coś zrobić.. On kręgosłupów nie kroi i dzieci, a jeszcze na dodatek szyjny... Tak mi powiedział... Nie może przyjąć do szpitala, bo jego szpital operuje, tylko, a mnie reha potrzebna..... A NFZ ,niestety, ja za zdrowa jestem chyba.. Ot kwadratura.. A tak serio.. na umyśle chyba zdrowa.. jeszcze..
I dla jasności ,..... nie czuję się chora, gorączki i kataru nie mam...
Zawsze mówię, że moja babcia za całą rodzinę wychodziła się po lekarzach i limit NFZtu mamy wyczerpany;)

Co do salonu.. to zrobiliśmy tak samo.. Zrezygnowałam z zadaszonego tarasu na rzecz olbrzymiego salonu, i bynajmniej nie żałowałam ani jednego dnia z takiej decyzji...
Stąd ta markiza, która była wliczona już na etapie projektu, zmian i budowy.. tylko , że teraz znalazła swoją realizacje.

TAR
21-03-2013, 07:59
.

Arnika
21-03-2013, 08:04
Poopalasz się... poopalasz.. zawsze można skręcić, albo nie rozłożyć całej.. wówczas i wilk syty i Manchester city;)

Z kręgosłupem i mięśniami nadal kombinuję.. niby jest lepiej, ale nie jest dobrze, z ręki mi wyleci cokolwiek co wezmę do ręki cięższego niż łyżka i kubek z kawą.. Co ma swoje plusy, bo nic nie mogę robić, i ma wieeele minusów,... bo nic nie mogę robić:(
Jestem skazana na starszaka,.. jak coś posprząta to jest.., a mnie szlag trafia... i too bardzo...

Ja też mam dość zimy.. i słonka chcę...
Wczoraj kupiłam nasiona pietruszki, kopru, ogórków i cukinii oraz werbenkę.. ... i czekam na wiosnę...
Werbenkę muszę wysiać.. nie ma to tamto...

TAR
21-03-2013, 08:09
.

Arnika
21-03-2013, 08:12
TARcia.. nie jest mi smutno.. wszelkim kontuzjom SKSom mówimy precz..
My za młode jesteśmy jeszcze...

Mówisz w biedronie.. Muszę wpaść.. bo dawno nie byłam.... Jeżówki chcę... i liatra też mi się podoba...

Alunek
21-03-2013, 09:05
cześć laski :)
Wolka, ja też potrzebuję natychmiast rehabilitacji...a u nas w mieście najwczęśniejsze terminy za 4-5 msc :bash:Załamka..

Gosiek33
21-03-2013, 09:37
mam dobrego rehabilitanta ale w Warszawie :(

Gosiek33
21-03-2013, 09:39
Powiem jeszcze, że mojego m przed laty gnębiła przewlekła dolegliwość obręczy barku. Różne ćwiczenia i terapie nie skutkowały do czasu krioterapii :cool:

markoto
21-03-2013, 09:44
Ja mam dobrego rehabilitanta sportowego w Gliwicach, ale prywatnie niestety :( wyprostowal mi noge w miesiac po 6 miesiecznej rehabilitacji, ze tak powiem panstwowej, na ktorej sobie nie mogli z tym poradzic

EZS
21-03-2013, 10:19
prywatnie dobrych rehabilitantów to są tabuny. Ta nacja na NFZ nie lubi działać :(

Arnika
21-03-2013, 10:29
Wiecie, że mój watek jakoś bardzo chory się zrobił...
A tu markizę wstawiłam, że niby to wiosna i słonko będzie..

Dziś synuś starszak poodkurzał domek, pomył podłogi, zrobiło się od razu czyściutko..
A je siedzę..

Męczę się okrutnie... nawet nie macie pojęcia jak bardzo można się męczyć nicnierobieniem.....

Czas kończyć myślenie nad .. moim rondem.. a ja tak naprawdę nawet nie zaczęłam..
Nie mam nawet pojęcia co chcę chcieć.... oprócz czerwonego buka szczepionego penduli, i hortensji tej odpornej na wszystko..
Chyba będzie tak, ze pojadę do szkółki i kupie to co mi wpadnie w oko i za serce złapie...


Czy Wy macie już pomyte okna i poprane firany? mnie się nie chce porządków świątecznych, bo i świąt nie widać...
Zaraz podjadę do jednego czy dwóch sklepów pooglądać ozdóbki.. i na tym się skończy, bo ja jakoś nie lubię tych wielkanocnych..


Jak któraś Laska chce świeże jutro oscypki to poproszę dać znać..... odbiór jutro wieczorem.. a dostawa z samiuśkiego Zakopanego...

malka
21-03-2013, 10:30
prywatnie dobrych rehabilitantów to są tabuny. Ta nacja na NFZ nie lubi działać :(

to nie jest kwestia nie lubi, to jest kwestia stawianych przez NFZ wymagań
dla przykładu , by mieć kontrakt z NFZ

Wymagany zakres wykonywanych zabiegów fizykoterapeutycznych:


elektroterapia,
światłolecznictwo,
leczenie zmiennym polem elektromagnetycznym i magnetycznym,
ultradźwięki,
laseroterapia.

2. Wymagany zakres zabiegów kinezyterapeutycznych:


ćwiczenia bierne,
czynno-bierne,
wspomagane,
pionizacja,
ćwiczenia różne: czynne w odciążeniu, czynne w odciążeniu z oporem, czynne wolne, czynne z oporem, izometryczne,
nauka czynności lokomocyjnych,
zabiegi z użyciem wyciągów.

3. Wyposażenie do zabiegów kinezyterapeutycznych:


wyposażenie sali: stół rehabilitacyjny, drabinki rehabilitacyjne, materace gimnastyczne;
rotory do ćwiczeń kończyn górnych i dolnych;
UGUL lub inny system spełniający jego rolę;
stół lub tablica do ćwiczeń manualnych ręki.

4. Wyposażenie do zabiegów fizykoterapeutycznych:


zestaw do elektroterapii z osprzętem, aparaty wykorzystujące prąd stały oraz impulsowy małej i średniej częstotliwości;
lampa IR lub IR/UV;
zestaw do magnetoterapii;
zestaw do ultradźwięków;
zestaw do biostymulacji laserowej.

Ja sobie kinezę odpuściłam,skupiłam się na swojej "specjalizacji". Zakupiłam sprzęt, wyposażyłam gabinet i......NFZ zaoferował mi refundacje 15 minut z 3 godzinnego zabiegu :jawdrop:

Alunek
21-03-2013, 11:01
NFZ to banda złodziei, którzy okradają nie tylko pacjentów ale również specjalistów. Słyszałam o nie jednym młodym rehabilitancie, który nie może znaleźć pracy...błędne koło.

Tyle pieniędzy oddajemy na tzw. ubezpieczenie zdrowotne, a jak dochodzi do sytuacji,że potrzebujemy pomocy lekarskiej czy rehabilitacyjnej to nie ma miejsc

EZS
21-03-2013, 11:08
Malka, to nie tak. Oczywiście, że masz rację ale z drugiej strony.... jak zaczęłam zlecać terapię indywidualną to po 2 dniach miałam telefon, że fizjo nie dadzą rady, że usiąść nie ma kiedy i że mam laser zlecać i PM, bo kilka osób na raz się podłączy a jeżeli ćwiczenia to zbiorowe (czyli gimnastyka, bo innych sensownych nie robią) . A mi chodziło o indywidualne ćwiczenia szyj w zawrotach. Bulba.
Wiem, ża mało zatrudniają, ale nie oszukujmy się - ci co są też nie lubią się wysilać... i to mnie wkurza.

malka
21-03-2013, 11:24
Ewa, bądźmy szczerzy, żadne fizyko (z drobnymi wyjatkami ) nie leczy, to doraźna terapia. NFZ nie refunduje skutecznych i trwałych terapii , bo im nie zależy by wyleczyć, tylko leczyć, bo to stały wpływ do kasy gwarantuje.


Nie wiem czy mało osób zatrudniają.
U mnie na oddziale jest 11 fizjo, na coś koło 30 łózek, ambulatoryjnie 6 na kinezie, 6 na fizyko i 2 masażystów....ale fakt, za nadgorliwość się wylatuje z roboty :rolleyes:

Arnika
21-03-2013, 11:49
Bo są dwie strony medalu..
Zlecone zabiegi z NFZtu okradane są masakrycznie .. np 5 min lasera.. prywatnie 15 min.. Jonoforeza 8-10min, prywatnie 15.. no przecież i to i to zabieg.. ale ciut dłużej.. a kontrakt jest na tyle zabiegów i tyle musi być...
Nie wiem czy płacą dobrze rehabilitantom w szpitalach czy zakładach reha z NFZtu.. ale dlaczego jedni na NFZ mogą dobrze swoją pracę wykonywać a inni nie wysilają się.. kompletnie.. i jest ich naprawdę caaała masa , a w gabinetach to i owszem, pacjent jest zadowolony...
Ewa ma racje.. Jak chodzę na reha.. głównie są takie fizyko, które mogą podpiąć i lecieć dalej, będzie dzwonek piszczał to albo sama sobie zdejmę, albo pani podleci.... Ultradźwięki sama sobie robiłam.. dostałam głowicę do ręki i miałam sobie miziać:eek:

Ala.. daleki kuzyn męża też po rehabilitacji i nie dostał pracy w PL... zaczął szukać za granicą.. po jakimś czasie dostał we Francji, 3 miesiące wszelkie świadczenia, wyżywienie, mieszkanie gratis, po 3 miesiącach zatrudniony na stale i mógł żonę ściągnąć.. po chwili jakiś samochód kupili i wynajmują fajne mieszkanko.. z jednej pensji..
U nas niemożliwe...

To samo dotyczy się lekarzy.. jedni dobrze leczą i starają się, a im głupie przepisy nie pozwalają dobrze leczyć i np dobrych recept na dobre leki wypisywać na konkretne schorzenie, nie mogą reha właściwego przepisać, czy skierować tu czy tam na badania, albo do szpitala... a inni na odwal się..
Zaś w gabinetach są dobrzy..
Jaki wniosek.. albo za mało zarabiają i im się nie opłaca, albo są ograniczenia z NFZ i nie mogą, a nieliczni psują opinię i olewają...
Znam kilku różnych lekarzy..
Nie widzę u nich majątków..
Mieszkanie w bloku sprzed 25 lat.. otrzymane jeszcze za komuny, kiedyś bardzo stary, dziś już może ciut lepszy samochodzik, ale w oczy nie kuje... skromni, oboje lekarze, ona pediatra i pulmolog etat w przychodni i szpital, on internista przychodnia i szpital..
Przykład naszej Ewy.. Ewa wybacz.. ale po latach nauki , kilku etatach i pracy naukowej .. skromny samochodzik, mały dom , i wczasy pod namiotem..
Przykład ginekologów.. kilku.. dobre samochody,ale nie rzucające się w oczy, każdy ma dom i to nie mały, i wczasy 2 X w roku.. latem ciepłe kraje, zima Alpy i shopping do bólu...
O kardiologach nie wspomnę..
Inny p. ordynator.. znany z wypowiedzi ze strajku lekarzy w zeszłym roku.. nie ma domu.. ma olbrzymią hawirę... ale taką, że oczy wychodzą z siłownią na dachu oszkloną i patio z ogrodem zimowym na II piętrze..

Inną sprawą kolejki do specjalistów.. chore...
Kiedyś nie było kolejek.. szło się bez skierowania do dermatologa czy do laryngologa bo to czy tamto dolegało.. tak z marszu.. nie wiem jak było u neurologów czy kardiologów lub innych specjalizacji...
Czyli .. kiedyś lekarz mógł zbadać 20 osób i dał radę.. dziś nie daje?? dałby , ale mu nie zapłacą..
Kolejki rosną, ludzie są zdesperowani, i klną.. a oni nic sobie nie robią z nas...

Nawet te prywatne ubezpieczenia niewiele dają.. też była kiedyś taka dyskusja tu na FM.. może ciut krócej czekasz, ale wszystkiego nie załatwisz...

Arnika
21-03-2013, 11:52
Ewa, bądźmy szczerzy, żadne fizyko (z drobnymi wyjatkami ) nie leczy, to doraźna terapia. NFZ nie refunduje skutecznych i trwałych terapii , bo im nie zależy by wyleczyć, tylko leczyć, bo to stały wpływ do kasy gwarantuje.


Nie wiem czy mało osób zatrudniają.
U mnie na oddziale jest 11 fizjo, na coś koło 30 łózek, ambulatoryjnie 6 na kinezie, 6 na fizyko i 2 masażystów....ale fakt, za nadgorliwość się wylatuje z roboty :rolleyes:

No właśnie Malcia...
Mnie przepiszą prąd.. bo i tani i kilka osób obskoczą w tym samym czasie.. ale pomaga jak umarłemu kadzidło..
Potrzeba by było coś lepszego..
Ale nie mogą dać..., skierować.. bo nie wolno im... albo przez szpital.. zaś się nie dostaniesz..

No i jak trafić na dobrego reha z NFZtu .. nie da się...

malka
21-03-2013, 11:59
Kolejki.... ja tu nie będę dywagować na temat limitów, bo każda placówka ma swoje, ale kolejki w dużej mierze generują pacjenci.
Bierze taki skierowanie i rejestruje się w pięciu przychodniach. PO CO ??? pytam.
Cholera mnie brała jak dumni pacjenci chwalili się jacy to zapobiegliwi, bo na przykład na endoprotezę zapisali się w trzech szpitalach :o oczywiście przy jednym biodrze do zoperowania :rolleyes:

TAR
21-03-2013, 12:02
.

Arnika
21-03-2013, 12:07
Jeśli ma taki jeden z drugim skierowanie to po kiego grzyba zapisuje się w 3 placówkach????
Powinni zabierać skierowanie takiemu delikwentowi i z czapki, tak jak mnie zrobili przy MR.. nie mogłam lecieć do innej się zapisać...
No i to, że do specjalistów i na reha chodzą tylko albo w przewadze same babcie, które zabierają limity innym..
Ale ona jest chora.. i receptę potrzebuje..
Już dawno byłam za, żeby do specjalisty za wizytę płacić choć troszkę.. babcie by nie chodziły aż tak po wszystkich specjalistach...

Co do zapisów.. kiedyś jak zdawałaś na studia musiałaś zostawić oryginał matury i inne papiery, co ściśle określało, że tyle i tyle osób chce zdawać na tą uczelnię i na TEN kierunek..
A teraz .. maturzyści składają papiery na kilka uczelni i potem mają dylemat którą wybrać...
Noo świat zwariował.. Nie będzie dobrze...


Noo i zaczyna mnie boleć gardło..

markoto
21-03-2013, 12:24
dokladnie odplatana wizyta za np 5-10zl albo kare za nieprzybycie i niepoinformowanie o tym, np kolejne zapisanie z opłatą i to w systemie zanotowane a nie u pani pielegniarki

TAR
21-03-2013, 12:28
.

Arnika
21-03-2013, 12:45
Jak którejś z nas zależy to też powinna być możliwość np za 100% wizyty na cito zapłacić, ale badania z NFZtu... tzn.. nie chcę, nie mogę czekać, zależy mi- płacę..
Za wizytę u rodzinnego nie płacić, ten robi przesiew i sam leczy, ale nie tak, ze pozjadał wszelkie rozumy.. trudne przypadki specjalista..
Specjalista odpłatnie.. np 20zł.. może ciut więcej..
Do specjalisty nie po recepty.. recepty wypisuje lekarz rodzinny.
Wg mnie to jest dobry pomysł..
weryfikacja jakie pacjent robił badania i kiedy.. np zrobił jeden MR od jednego specjalisty, ale od drugiego też wziął skierowanie i poszedł gdzieś indziej zrobić tak na wszelki wypadek czy opis będzie się zgadzał...
Weryfikacja elektroniczna pacjentów.. jeśli zarejestrowany, to już nigdzie indziej nie powinien być rejestrowany, i badania są konieczne...
Ale dłuugo jeszcze tak nie będzie...

Przykad Emila.. potrzebuję leki na różową rece[ptę.. wypisać moze spacjalista.. albo za "kartką" pediatra.. no i chciał nie chciał musisz chodzić do specjalisty i zajmować i czas i miejsce bardziej potrzebującym , bo potrzebujesz receptę...

I tak można by było mnożyć...

Alunek
21-03-2013, 12:46
otóż to Tarcia...

do niektórych specjalistów już na szczęście nie można zapisywać się w kilka miejsc na raz, bo przy rejestracji podając pesel zaraz to można wychwycić.

Byłam miesiąc temu w Norwegii u mojej kuzynki. Nasłuchałam się jej opowieści, między innymi o tym , jak u nich funkcjonuje służba zdrowia, jakie jest podejście do pacjenta. Wierzcie mi byłam w szoku,że tak się da.....a u nas...żenada.

markoto
21-03-2013, 12:50
Alunek w Skandynawii placa bardzo wysokie podatki wlasnie na sluzbe zdrowia i opieke spoleczna

TAR
21-03-2013, 12:51
.

malka
21-03-2013, 12:52
Przykad Emila.. potrzebuję leki na różową rece[ptę.. wypisać moze spacjalista.. albo za "kartką" pediatra.. no i chciał nie chciał musisz chodzić do specjalisty i zajmować i czas i miejsce bardziej potrzebującym , bo potrzebujesz receptę...




już się nie da z receptą, pediatra wypisze, ale pełnopłatnie i to pod warunkiem,ze w przychodni sa warunki do przechowywania recept.
Lek który mój młody przyjmuje (ten sam co Emil :) ), kiedyś mógł wypisać neurolog (z zapasem) teraz dawkę miesięczną wyłącznie psychiatra.
Więc co miesiąc dylamy do specjalisty, po receptę

Tarcia, specjalistów za mało ???
Jakoś w prywatnych gabinetach kolejki niewielkie albo nie ma ich wcale :rolleyes:

TAR
21-03-2013, 12:57
.

Alunek
21-03-2013, 12:58
Alunek w Skandynawii placa bardzo wysokie podatki wlasnie na sluzbe zdrowia i opieke spoleczna
my tez dużo płacimy, ale mało z tego mamy :(

Arnika
21-03-2013, 12:58
A u nas na co się płaci... ?
mnie ręce opadają..
Część jest na zdrowotne, część fundusz taki i taki..
Ze 3-4 lata temu przysłał ZUS ileż to ma mąż dostać emerytury gdyby teraz odszedł...
Podliczyli go po ok 20 latach własnej działalności.. wyszło 50zł.. !!!!
Fakt nie miał kilku lat podanych np z kopalni, czy innych zakładów co dobre i nawet bardzo dobre składki odprowadzali..
Ale przez 20 lat zapracował sobie aż na 50zł emerytury..
Masakra..
Gdybyśmy odkładali ten ZUS co płacimy to by było stać na i lekarza i na badania.. bo przez laaata nie korzystamy z leczenia.. dopiero po pewnym czasie zaczynamy się"psuć"
No chyba, ze by była część składek na tzw minimum, na zaopatrzenie w razie wypadku, albo braku środków .. bo różnie może być...
My pracujemy.. odprowadzamy mniejsze lub większe składki..
Ale jest rodzina np 2+5 nikt nie pracuje,, MOPS albo UP ubezpiecza, a mają takie same wymagania i świadczenia...
Może i my nie płacimy dożo.. teraz już ponad 1000zł miesięcznie (wiem różnie rozchodzą na różne konta te pieniądze).. to w roku 12000zł.. Było by na lekarza, MR, szpital czy rehabilitacje z prawdziwego zdarzenia i jeszcze by dla męża zostało... Bo jakoś o emeryturze nawet nie myślę...

TAR
21-03-2013, 12:59
.

EZS
21-03-2013, 13:04
Zaraz zaraz, jaki skromny . 8 letni ale Kia :lol2:

Miałam dziś 5 pacjentów. w tym 3 babcie, których jedynym problemem był wiek. No sorry, ja im wieku nie odejmę! Pytam koleżanki, po kiego do mnie takie babcie przysyła. No bo one po wszystkich specjalistach latają a ona już nie ma siły, jak przychodzi i marudzi, że tu boli a tam się kręci, no to daje kolejne skierowanie. Bo hasła wiek to do wiadomości nie przyjmuje. Ja każę do marketów chodzić w ramach ćwiczeń. Tam jest wózeczek, można się oprzeć i godzinę między półkami pomykać kręcąc głową i schylając się. Chyba niedługo będę miała zakaz wstępu do marketu :cool:

Arnika
21-03-2013, 13:08
Przykład mojego męża sprzed 3 lat...
Jeździł już prywatnie bo w pracy był.. miał dziwne objawy.. bóle, gorączka, biegunka.. Nic to.... to choroba podróżnego.. Wrócić z pomorze nie potrafił.. Rano wsadziłam go w samochód i woziłam nie wysadzając go od lekarza do lekarza i od przychodni do przychodni.. Od naszej doktorki dostałam plik skierowań - USG, chirurg, i szpital.. USG prywatnie tylko, facet takie bzdury powiedział, że tylko oczy zrobiliśmy.. zrobił z męża alkoholika z martwicą wątroby.. i kreskę na nim położył.. Chirurg nie przyszedł do poradni na czas, czekaliśmy 2 godziny.. masakra, mąż mdleje.. W auto i na SOR.. tam kolejne czekanie.. lekarz ledwie przyszedł.. na oddział..
Nie mają kasy na badania..
Po jakichś kilku dniach robią RTG jamy brzusznej czy nie ma pefforacji jelita..
Na kolonoskopie nie dostanie się, leży w szpitalu, stan ciężki, na wózku już go wożą.. ! dopiero po znajomościach robią mu badanie i dopiero okazuje się co mu jest,,Diagnostyka zajęła im uwaga 3 tygodnie.. a z męża miałam cień a nie swojego ślubnego..
Onn już płakał.. i mówił.. Wiola zrób coś..
A ja góry chciałam poprzestawiać..
Czy takie miejsce powinno mieć???
Po szpitalu nie miał możliwości wizyty u gastrologa...
po dwóch latach się dostał jak ja już się wściekłam... i kolejne wizyty raz na pół roku... jak mają termin...

Arnika
21-03-2013, 13:10
Zaraz zaraz, jaki skromny . 8 letni ale Kia :lol2:

Miałam dziś 5 pacjentów. w tym 3 babcie, których jedynym problemem był wiek. No sorry, ja im wieku nie odejmę! Pytam koleżanki, po kiego do mnie takie babcie przysyła. No bo one po wszystkich specjalistach latają a ona już nie ma siły, jak przychodzi i marudzi, że tu boli a tam się kręci, no to daje kolejne skierowanie. Bo hasła wiek to do wiadomości nie przyjmuje. Ja każę do marketów chodzić w ramach ćwiczeń. Tam jest wózeczek, można się oprzeć i godzinę między półkami pomykać kręcąc głową i schylając się. Chyba niedługo będę miała zakaz wstępu do marketu :cool:



Ewa DOBRE.. :)

Mojej babci to powiem... bo ciągle narzeka.. a to takie badanie a to krew, a to taki specjalista..
Ja ją opier..m.. ale to nic nie daje...
Do M1 ją wyślę... :lol2::rotfl::rotfl::rotfl:

Arnika
21-03-2013, 13:14
Czyli co.. powinna byc odpłatność za specjalistę i za reha...
Malcia była ze mną raz na reha na jonoforezie.. 10 zabiegów 35 zł.. miło przyjemnie, sympatyczna pani i nie oszukane bo 15 minut..
Do lipca (do lipca mieli kontrakt z NFZ) jak lekarz napisał zlecenie to babcie były co miesiąc dwa.. teraz jak trzeba zapłacić to ozdrowiały.. czasami któraś przyjdzie.. na 100 babć dwie..

Ewa i te 5 pacjentów to było bo tylko tyle mogłaś zbadać, pomóc, czy tylko NFZ zapłacił, a czy były niewykorzystane wolne terminy?

Gosiek33
21-03-2013, 13:15
Alunek w Skandynawii placa bardzo wysokie podatki wlasnie na sluzbe zdrowia i opieke spoleczna

Może w Norwegii tak ale w Szwecji już nie koniecznie - to na podstawie reportaży pod wspólnym tytułem ,,Polski hydraulik" Macieja Zaręby (http://docs9.chomikuj.pl/2125947635,PL,0,0,Polski-hydraulik-i-inne-opowie%C5%9Bci-ze-Szwecji.pdf)

EZS
21-03-2013, 13:45
Ewa i te 5 pacjentów to było bo tylko tyle mogłaś zbadać, pomóc, czy tylko NFZ zapłacił, a czy były niewykorzystane wolne terminy?
Terminy są ale jak ma skierowanie, to przyjąć muszę. A po co ma to skierowanie to ja nie wiem!
Co do M1 to nie żart ale naukowa metoda, zalecana w dobrej Londyńskiej klinice. Ja tylko ją zaimplementowałam na polskie warunki :)

DPS
21-03-2013, 14:18
No proszę - muszę ciotce powiedzieć, ciągle ma kłopoty z kręgosłupem i lata na rehabilitację, a w markecie taka taniocha! :lol2: :lol2:

Alunek
21-03-2013, 14:34
może i ja powinnam spróbować tej metody ;)

markoto
21-03-2013, 15:19
z tymi babciami to fakt , babcia meza to lata od specjalisty do specjalisty u znajomej okulistki jest co miesiac na badanie pola widzenia, jak ostatnio znow poszla a tej znajomej nie bylo i jej kazali pojsc do przychodni sie zarejestrowaac to byla oburzona :D

delor
21-03-2013, 15:26
Babcie chodzą do lekarzy tłumnie, bo nie mają do kogo gęby otworzyć.

A co do lekarzy, to myślę, że to najbardziej rozpuszczone towarzystwo w Polsce.

Arnika- oni świetnie zarabiają, przecież wywalczyli to parę lat temu. Nie sądź po tym, jakie mają domy lub samochody.
Można się bardzo zdziwić. Mogą inwestować w dzieci , podróżować ,itd lub są po prostu skromni.

Prywaciarzom nie zależy, aby skutecznie wyleczyć, bo taki pacjent już do niego nie przyjdzie,
a tym w przychodniach to i tak wszystko jedno, bo i tak mają tłumy.

Są oczywiście także wspaniali lekarze , ale po moich i widzę Waszych doświadczeniach to gatunek wymierający.

EZS
21-03-2013, 16:52
Arnika- oni świetnie zarabiają, przecież wywalczyli to parę lat temu. Nie sądź po tym, jakie mają domy lub samochody.
Można się bardzo zdziwić. Mogą inwestować w dzieci , podróżować ,itd lub są po prostu skromni.
.
trzeba bylo zostac tym lekarzem, zobaczyłabyś swietne zarobki.
choć przyznaję że są zróżnicowane.
Jak w każdym zawodzie.
Są lekarze, którzy zarabiają łapówkami. Fakt. Ale to jednostki, bo raz że CBA a dwa że ludzie wcale nie są tacy chetni do płacenia ;)
Są tacy, co ciężką pracą - tym nie ma co zazdrościć, jak ktoś zapitala przez 7 dni w tygodniu a pacjentów przyjmuje jeszcze o 24 to zarabia. W innych zawodach przy takiej pracy też się zarobi. I są tacy, którzy zarabiają średnio, bez dyżurów, praca w przychodni to max 2,5 tyś. A bez specjalizacji jeszcze mniej. I niestety, jak ktoś robi specjalizację, to nie zarabia a wydaje bo podreczniki są drogie, konferencje trzeba zapłacić, kursy poza miejscem zamieszkania - trzeba dojechać, opłacić hotel, a to wszystko z własnej kasy. . Więc nie jest to praca, w której się zarabia. Ale fakt- można dorobić. Kosztem rodziny, wolnego czasu, zdrowia.
A wiecie, są chamscy lekarze ale od kilku lat pojawił się i niestety coraz bardziej rozrasta gatunek roszczeniowego, chamskiego pacjenta, który przyłazi do gabinetu i dyktafonem a po wyjściu pędzi do prawnika. Takie wizyty są koszmarem, bo tego rodzaju pacjent ma tylko jeden cel - sprowokować lekarza, zeby móc go o coś pozwać. Doswiadczyłam tego dwa razy, na szczęscie nie powiodło mu się ze mną, ale niesty potem poszedł do koleżanki. Taka wizyta rozbija człowieka na kilka tygodni a wiarę w ludzi na dłużej.

TAR
21-03-2013, 17:04
.

Arnika
21-03-2013, 17:15
Delorcia .. rozpuszczone towarzystwo to można w każdej profesji znaleźć....
Lekarze, nauczyciele, prawnicy..
Co jak co, ale nie widziałam biednego adwokata, bo prawnika po prawie to znam biednego.. bo z biednej rodziny i nie miał adwokatów w rodzinie to i aplikatury nie zrobił...

Tak jak pisałam wcześniej.. są profesje lekarzy co dobrze zarabiają i z dyżuru na dyżur, przychodnią poprzeplatany i praktyką...
Ale są też i tacy co na etacie w przychodni bez wodotrysków.. ot.. praca i koniec,....


Chyba mnie coś bierze...
Wczoraj z kilkoma chorymi osobami porozmawiałam , dzisiaj też z chyba 3 mocno chorymi i przeziębionymi.. tylko czy po rozmowie przez fona można się rozłożyć...???????
Wszystkie mięśnie i kosteczki mnie bolą, zimno mnie trzepie, 37*C mam... karczycho mnie boli..
Idę po soczki i coś dobrego, bo nie mogę się dać...
A mój Książę Małżonek jak wyjechał bidny po 7,20 tak jeszcze go nie ma cały czas jak nie w samochodzie to na dworze.... a u nas teraz leje od kilku ładnych godzin i zaczyna padać śnieg z deszczem.... przyjedzie i mokry i zmarznięty i głodny...

Arnika
21-03-2013, 17:17
Ooo Tarcia jak ja klikałam to Ty już napisałaś...
Czyli myślimy podobnie...

Aaaa i bażanty przychodzą do Emilowej stołówki, a pan bażant to i doszedł do tarasu...
Nie chce mi się zdjęć wgrywać i wstawiać...

EZS
21-03-2013, 17:23
no to grypa cię bierze
ja to miałam przedwczoraj i wczoraj. dzis tylko słaba jestem i taka zamulona , że jak samochodem jechałam, to ledwie w bramę wcelowałam...

TAR
21-03-2013, 17:26
.

Arnika
21-03-2013, 17:29
Ewa.. grypa mnie nie bierze.. ja się jej nie dam złapać.
Nie miałąm bezpośredniego kontaktu z nikim chorym, choć wczoraj byłam w przychodni.. może tam coś złapałam, ale z nikim nie rozmawiałam, nikt na mnie nie kichał.... jutro muszę sama z młodym pojechać, ślubny do Zakopca...,
A kto mnie zna, to wie, że ja z prędkością światła pomykam...
I grypie i innemu paskudztwu mówimy NIE..
I tego się trzymajmy....

Arnika
21-03-2013, 17:33
TARciu .. a nie możesz iść do dobrego lekarza i naprawdę się wyleczyć a najpierw zbadać co Ci jest...
Sama mnie opier..sz że nie dbam o siebie, a mnie z nieróbstwa się już nudzi.. bo ileż mogę się tak opierniczać.. z drugiej strony nie bardzo mogę coś zrobić...
Kochana.. zadbaj o siebie... Nie masz dobrego lekarza u siebie.. nie tego na te magiczne karty czy też na NFZty... ale sprawdzonego, naprawdę dobrego..
Posiewy by porobił, antybiogram, inne badania.. bo tak naprawdę to Ty nie wiesz co Ci jest...

TAR
21-03-2013, 17:41
.

delor
21-03-2013, 17:58
Pisałam na podstawie własnych doświadczeń- to a propos rozpuszczonego towarzystwa.
Może mam szczególnego pecha do takich.

Co do zarobków te 2,2tysi zaraz po studiach to chyba nie jest żle;)

http://praca.wp.pl/title,Ile-zarabiaja-lekarze,wid,15422810,wiadomosc.html
Oczywiście nie są to jakieś kokosy w porównaniu ze wspomnianymi wyżej prawnikami:)

EZS
21-03-2013, 18:01
Pisałam na podstawie własnych doświadczeń- to a propos rozpuszczonego towarzystwa.
Może mam szczególnego pecha do takich.

Co do zarobków te 2,2tysi zaraz po studiach to chyba nie jest żle;)

nie jest. Na infolonii w erze płacą podobnie tylko prokurator nad głową nie siedzi :)

delor
21-03-2013, 18:36
No dooooobra - ze świetnymi zarobkami może trochę przesadziłam:)
Ale niech ta wiosna wreszcie przyjdzie, bo brak słońca źle na mnie działa:)

Arnika
21-03-2013, 18:54
A tak swoją drogą nie wiem jak to jest na wsiach , ale wydaje mi się, że jak babcie latają przez całą wieś do drugiej babci na klachy to i jogging mają i psychoterapię, i wygadać się gdzie mają..
To o to chodzi... a w mieście... to niby gdzie mają pójść...? noo do lekarza, wysłucha ich, okaże cierpliwość, zainteresuje się.. no i da tabletki.. jak lekarz nie daje tabletek to jest przecież złym i niedouczonym.. noo nie zna się ;)

No i powiem Wam, że mój ślubny wreeeszcie wrócił.. dostał ciepły obiadek.. poszedł do salonu, rozłożył się na kanapie.. i padł...
Jutro o piątej rano wyjazd w Tatry... Z tego wyjazdu choć świeże oscypki będą...

...zanim padł.. opowiedziałąm mu o terapii dla babć.. czyli jakaś galeria i market ten z tych dużych i sprawa załatwiona..
Też się uśmiechnął.. :lol:

Ja też chcę słonka.. też już chcę ciepełka...
Delorcia wpadnij do mnie kiedyś.. tylko wozidło skombinuj jakieś... bo inaczej to wiem, trudno by było ...


TARcia masz jakiś pomysł na rondo? Czy dalej jesteś w niedoczasie?
Za niedługo .. bo koło maja trzeba by było coś wsadzić...;)

TAR
21-03-2013, 18:56
.

delor
21-03-2013, 19:03
Wiola co Ty z tym rondem.
Przecież zima jeszcze:)
Wpadnę, tylko muszę auto od młodej wyszarpać, to pogadamy o rondzie.

DPS
21-03-2013, 19:05
Z babciami to chyba rzeczywiście specyfika miejska, u nas babcie nie mają jak się dostać do lekarza, a i czasu nie mają, na wsi zawsze jest jakaś pilna robota do zrobienia. ;)
U nas babcie nie łażą po doktorach, tylko gotują dla rodzin, opiekują się wnukami, wiosną sadzą i sieją, potem plewią i pilnują...
No, normalnie znaczy się.
Kto by tam miał czas w poczekalniach przesiadywać!
Nasza Babcia raz na kilka miesięcy jedzie, jak ją osobiście wygonię, a jak wraca, to zawsze straszliwie narzeka na kolejki i zmarnowany czas i nie znosi iść do lekarza.
Miastowe babcie to chyba roboty nie mają, to po lekarzach się plączą.

Arnika
21-03-2013, 19:18
Ooo to to to DPSia... :yes:
Ja tam nie babcia a mnie szlag trafia jak po doktorach mam się plątać i na reha jeździć.. już mnie znają na reha.. że ja w biegu i dziewczyny się śmieją, że ja mam w tym czasie relaks..;)

Delorcia.. noo wpadaj dziewczyno wpadnij.. no i trudno dzielić się ze swoją dziewczyną jednym autkiem.. trza by było go rozmnożyć..
A dajesz radę funkcjonować bez samochodu???
Bo ja jakoś tak jakbym niepełnosprawna była.. nie mam pojęcia jaki autobus, jak jedzie, jak długo, kiedy następny, jakie połączenie .. itd... Nie wspominając o niedoczasie...

TARcia.. coś wymłodze.. najwyżej będą to rośliny jak to mąż je nazywa .. wędrujące,... bo u mnie już wszystkie wędrowały....

TAR
21-03-2013, 19:27
.

malka
21-03-2013, 19:34
Jesuuuu, a tu ciągle geriatria :rolleyes::rolleyes:

Arnika
21-03-2013, 19:38
posadz tam buka, jakies iglaczki w kulkach, hortensje albo zrob buka i trawowo-bylinowa


Pomyślimy.. na razie zima jest i śnieg i mrozy...

Jesuuuu, a tu ciągle geriatria :rolleyes::rolleyes:

Malcia... no bo my się przygotowujemy do Ciebie na parapetówkę.. ;)

malka
21-03-2013, 19:52
jak tak dalej rozwojowo będzie, "tu mie szczyka, tam mnie kuje" , to nawet balkoniki wam nie pomogą :rolleyes:

TAR
21-03-2013, 19:54
.

Arnika
21-03-2013, 20:24
TARcia.. masz racje, że @....:yes:

Ale ja już i o bażantach mówiłam i o ogródku.. to co ja mam zrobić, jak temat babć jest bardzo na topie...

Arnika
21-03-2013, 20:25
Malcia .. wisi.. czy nie??????
Bo nie wiem czy flaszkę otwierać....
A Ty nic nie mówisz, ja się boję pytać....

Przedszkole do jutra czy już koniec...

malka
21-03-2013, 20:34
Koniec, dziś już był w szkole.

Wisi, ale bez rurek jeszcze :rolleyes:
Nie mogę pisać u siebie, bo wielki brat patrzy :bash:

Arnika
21-03-2013, 20:36
Noo oki .. to koniec bliski.. twój albo jego.. ;)

OKIiii to kiedy tą flaszkę otworzyć?

malka
21-03-2013, 20:44
Teoretycznie jutro...ale pogoda taka,że mi dzis panowie ugrzęźli po kolana w rozkopanym bagnie.
Mało tego,za daleko w działkę weszli z główną rurą i nie mam jak ogrodzenia postawić....trzeba będzie koncept zmienić, by skrzynka się zmieściła:rolleyes::rolleyes:
Wczoraj był Jerzy na inspekcji, ale wstyd mi teraz,bo go z buta potraktowałam , straszny niedoczas miałam, bo Michu, sie nad kurwa każdym zaworkiem i nyplem w hurtowni doktoryzował,a w Czeladzi facet czekał z moim kominem do 15...no i i tak nie zdążyłam, odbiłam się od drzwi.
Dopiero dziś dotarłam....a facet....jesssuuuuu,albo się starzeję, albo .....dobra cicho sza ;)

Arnika
21-03-2013, 20:50
Od wczoraj z kominem wracałaś:eek:

Eeee to niezłe ciacho musiało być...

Arnika
21-03-2013, 20:51
A doktorat u Micha to ważna rzecz...

malka
21-03-2013, 20:57
Gupiaaaa, wczoraj byłam raz, dziś drugi...
I pewnie jeszcze coś tam kupię :oops: jeszcze nie wiem co, ale ...hym....

TAR
21-03-2013, 20:57
.

Arnika
21-03-2013, 21:01
Noosz czytaj TARciu.. jutro .. ;) noo max w sobotę..., :wiggle:
Przecież wisi.. a że nie grzeje to pikuś..
Potem będzie grzewcze stawiała..;)

TAR
21-03-2013, 21:04
.

malka
21-03-2013, 21:04
Wszystko pięknie ładnie, ale jutro mam bój w gazowni, bo teoretycznie jutro powinnam im zanieść wszystkie odbiory w ząbkach :rolleyes:

TAR
21-03-2013, 21:06
.

malka
21-03-2013, 21:09
oby Twoje słowa w złoto sie zamieniły :stirthepot:

EZS
21-03-2013, 21:10
Teoretycznie jutro...ale pogoda taka,że mi dzis panowie ugrzęźli po kolana w rozkopanym bagnie.
Mało tego,za daleko w działkę weszli z główną rurą i nie mam jak ogrodzenia postawić....trzeba będzie koncept zmienić, by skrzynka się zmieściła:rolleyes::rolleyes:
Wczoraj był Jerzy na inspekcji, ale wstyd mi teraz,bo go z buta potraktowałam , straszny niedoczas miałam, bo Michu, sie nad kurwa każdym zaworkiem i nyplem w hurtowni doktoryzował,a w Czeladzi facet czekał z moim kominem do 15...no i i tak nie zdążyłam, odbiłam się od drzwi.
Dopiero dziś dotarłam....a facet....jesssuuuuu,albo się starzeję, albo .....dobra cicho sza ;)

piękny, cudowny post :rotfl:

TAR
21-03-2013, 21:11
.

malka
21-03-2013, 21:12
bosz.....przeczytałam :oops:

masakra

TAR
21-03-2013, 21:14
.

malka
21-03-2013, 21:18
co ja znowu o zboczkach pisałam :o

jaaa??? gdzie???

TAR
21-03-2013, 21:20
.

Arnika
21-03-2013, 21:27
KUDŁATY...

A Malcia gdzie ten sklep...
Bo może jakiś nypel będzie potrzebny.. W końcu mam do roboty jedną łazienkę;)

TAR
21-03-2013, 21:28
.

malka
21-03-2013, 21:52
KUDŁATY...

A Malcia gdzie ten sklep...
Bo może jakiś nypel będzie potrzebny.. W końcu mam do roboty jedną łazienkę;)

To nie sklep, tam by wejść trzeba mieć przepustkę :) ja mam :lol:


racja, kudłatym :D


aaaaaa :lol: mój kudłaty zboczuch :lol: Machał do Luki, potem chciał do Anji podjechać, bo stwierdził,że teraz bezpiecznie :bash::bash:

no zboczuch

Arnika
21-03-2013, 21:55
Oj tam, oj tam...

DPS
22-03-2013, 08:02
Oj, pani Malka, pani się do telewizji nadajesz, albo nawet i do radia... :rotfl:

TAR
22-03-2013, 08:05
.

markoto
22-03-2013, 08:18
Witam się porannie, alem w nastroju zasmarkanym niestety

TAR
22-03-2013, 08:21
.

markoto
22-03-2013, 09:47
no kurka wczoraj caly dzien w lozku przelezalam, dzis troche jakby lepiej ale zatoki mam na bank zawalone, chyba musze sobie kupic taka gruszke co sie tym zatoki przeczyszcza

~~slonko~~
22-03-2013, 09:53
Arnika jak reha ? pomaga ?? mam nadzieje, ze masz dobrych specow
czy dali Ci jakies cwiczenia bys sama wykonywala ?

zakatarzonym polecam Sinupret

zdrowka zycze :)
do milego :)

markoto
22-03-2013, 09:56
oo mam w domu, zastosuje :)

braza
22-03-2013, 09:59
Coś mi w kark wlazło, głową dobrze ruszyć nie moge, śniegu na podwórku w pytę ... do doopy ...

TAR
22-03-2013, 10:04
.

TAR
22-03-2013, 10:06
.

EZS
22-03-2013, 10:24
wystawiłam zakatarzony nos na chwilę na dwór i doszłam do wniosku, że droga od dzwi do samochodu jest zbyt długa dla mnie.
Ale ptaki się drą, to fakt :)

TAR
22-03-2013, 10:33
.

malka
22-03-2013, 10:53
nie panikuj bo się wrzodow nabawisz luz blus, no problem w gazowni bedzie


no to masz te brylanty, czy diamenty :)

Pan Przemek tylko się uśmiechnął i ze zdziwieniem zapytał "aaaaa to my tam już zrobiliśmy nitkę :jawdrop::jawdrop:"

Aneksował na miesiąc :)

EZS
22-03-2013, 10:55
zaraz, a co to znaczy, że aneksował? dobrze, czy źle?

DPS
22-03-2013, 13:06
No pewnie, że dobrze chyba, wnioskuję, że aneks z przedłużeniem terminu o miesiąc powstał. ;)

EZS
22-03-2013, 13:29
Ale czy to przredłużenie pasuje Malce? Bo zwykle jak coś urząd przedłuża, to z troski o siebie a nie o petenta :cool:

Arnika
22-03-2013, 13:45
Tym razem w trosce o siebie Malcia zawalczyła i odroczyła....
Aneks jak najbardziej pozytywny...

Noo dobrze TARcia mówisz.. już mi dzisiaj też z tą geriatrią Malka wyskoczyła...

Choroby wszelkie a kysz... a KYSZ...

Noo i nie wzięło mnie nic, co wczoraj chciało..
Zdrowiuteńka jestem..
Chyba zmarzłam..

A dziś u nas piź..i jak nie wiem... Jest mróz i jest taakie przenikające zimno, że masakra...

Byłam na niebudowie u Malki.. no .. wpadłam na inspekcje...
Powiem krótko.. możemy chyba flaszki wyciągnąć.. ale niech Malka da znak..;) Choć ciepło jeszcze nie jest...

TAR
22-03-2013, 13:48
.

Arnika
22-03-2013, 14:02
Jak to się nie da.. jak da się zgrać kalendarz...
Wiesz, że pokój na Was czeka :) I bynajmniej nie na 3-4 dni,, to za mało..
A trzeba by było coś pozwiedzać...

Arnika
22-03-2013, 18:05
To chyba jednak święta będą...
Podjechałam do sklepu i kupiłam mięsko z szynki i cudny boczek..w sumie w ilości 43kg...
Znaczy się.. będzie kiełbaska... :wiggle:

TAR
22-03-2013, 18:22
.

malka
22-03-2013, 18:34
Ale czy to przredłużenie pasuje Malce? Bo zwykle jak coś urząd przedłuża, to z troski o siebie a nie o petenta :cool:

Malce bardzo pasuje :)
Malka jest wery, wery szczęśliwa, że Przemysław z gazowni poszedł jej na rękę i bez bólu prolongował termin podpisania umowy.
Malka jest bardzo zaskoczona, że nawet specjalnie nie musiała się płaszczyć :rolleyes:

I wszystko szło pięknie, próby szczelności instalacji, ok, prolongata terminu, Michu ogarnięty dłubał kotłownię, panowie szaleli na zewnętrzu z doprowadzeniem rurek do domu, wkład kominowy, którego miało nie być, nagle cudownie się znalazł.....

tyle,że stół mój w pizdu poszedł :oops:
zapomniałam zadzwonić do kobietki potwierdzić,że biere go ...i sprzedała komuś innemu :(

Arnika
22-03-2013, 18:37
Eee tam...Malka taka wyrywna nie jest.. :(

Jutro będzie Książę Małżonek produkował.. Może jeszcze będzie musiał coś dokupić i podjedzie do sklepu,
Ja koło 12.30 jestem na konsultacje umówiona więc wybywam..
A on niech produkuje..
Ja i tak nie mogę, to niech chłopcy pomogą...
Szynki , karczku czy schabu nie wędzimy, bo mam jeszcze w zamrażarce.. Chłopcy z całą pewnością wolą sery i pomidory, szczypiorek niż jak to Emil mówi padlinę...
Tylko ta swojusia bez chemii inaczej smakuje..

Arnika
22-03-2013, 18:39
Michu skończył????
Zjebka była potrzebna czy nie?
I ciacho było czy nie? Bo on jak małe dziecko.. i swój świat i czas ma.. To jest zupełnie inny wymiar...

malka
22-03-2013, 18:43
nie skończył

teraz jak mamy jeszcze dużo czasu, to nie maaaaa sięęęęęęęęę poooooooooo coooooooooo spieeeeeeszzzzzzyćććććććććććć......


:lol2:


on po prostu lubi moje towarzystwo :)

Arnika
22-03-2013, 18:46
Noo ja cie..
Ja bym mu nie powiedziała, że przedłużyli.... Nic a nic....

To co stawiasz i wpadasz?
Eee tam.. z tym stawianiem to nawet nie chcę trucizny pić, ale przyjechać zawsze możesz..
Spusty punktowe, punkty spustowe byś spuściła.. Jutro będę oklejona pokazać się, bo może będziesz mnie oklejać...?

malka
22-03-2013, 18:50
Ja z rańca spadam kończyć płytki, więc dziś żadnego balangowania...jeszcze trzeba trochę zaczekać z tymi przyjemnościami :rolleyes:

Pewno,że pokazać :)
choc samo oklejenie niewiele mówi, ważne są kierunki i siała naciągu

TAR
22-03-2013, 18:52
.

TAR
22-03-2013, 18:53
.

Arnika
22-03-2013, 19:48
Plecy czy kark albo nie wiem co mi jutro okleją..
Kierune Ci powiem, ale siły nie.. bo nie wiem...
I wiesz jak ja to wszystko pamiętam.. znaczy zanim wyjdę to zapomnę..
Muszę sobie zeszyt chyba wziąć...
Nic nie gadam już, bo mnie od geriatrii wyzywacie...

Noo jutro ślubny nie będzie chyba robił kiełbaski.. tak zrozumiałam..
Coś o niedzieli o 4.00 rano wspominał:bash:
Ja się tak nie bawię.. taka godzina na zegarku nie występuje...

EZS
22-03-2013, 19:52
bark, o ile wiem...
on dobrze okleja, moje kolano go jeszcze pamięta i pozdrawia :)

Arnika
22-03-2013, 19:53
Zobaczę i powiem jutro.. Bo znowu na prochach jestem...

Arnika
22-03-2013, 19:56
Mężuś wrócił.. i mam pyszniutkie oscypki i korbacze... i kabanoski z jednego sklepu...
Mniaaammmm....


Malcia.. a kto tam mówi o balowaniu.. tak piwko czy drineczka wypić.. w końcu wisi..
Trzeba etapować imprezki...

Ewa wpadasz??????? Nooo takie pyszności to tylko u mnie... ;)

TAR
22-03-2013, 20:00
.

markoto
22-03-2013, 20:04
To kiedy po ta kielbaske mozna wpadac?? ;) :D

No my dzis po sterylce, Kora juz dochodzi do siebie

Arnika
22-03-2013, 20:12
Noo to pokaż naćpaną Korcię..
Kciuki trzymam aby wszystko goiło się jak na psie;)

Oooo kochana.. najpierw robić trzeba.. to co przyjeżdżasz robić?
Bo ja nie mogę .. mogę mięso pokroić , zmielić, poważyć sól pieprz, czosnek.. ale jak trzeba jelita wypłukać, nabijać.. to ja mam odruch zwrotny i tyle mnie widzą..
Najpierw mąż myślał, że udaje.. teraz wie, że nie.. i daje mi spokój.. Albo znajomy przyjedzie , bo razem faceci robią, albo któryś z chłopaków.. czytaj bardziej Emil niż starszak...

TAR
22-03-2013, 21:05
.

markoto
22-03-2013, 21:55
juz nie nacpana, nawet na kanape wskakuje, ale ma jeszcze delirke czasami

obawiam sie ze przy myciu jelit tez bede miala odruch wymiotny :D

Arnika
22-03-2013, 22:00
To nie pozwalaj jej, żeby szwy nie poszły..
Ja nie tylko przy myciu..
Kiełbaskę swojską lubię.. robić tylko do pewnego momentu... później już wyzywam.. i odechciewa mi się..
W sumie narobimy się jak głupi.. a zostanie ze 3 kg.. bo mamie daj, babci daj.... chłopcy jak wpadną to jeszcze ciepłej zjedzą połowę... i po kiełbasce...

Arctica
23-03-2013, 08:07
Dla 3... 5 kilo to się nie opłaca wędzarni odpalać:rolleyes:

Arnika
23-03-2013, 08:35
Noo niby tak.. ale robimy sporo na dwóch.. po podziale muszę poczęstować teściów, dziadków.. i nie zostanie bóg wie ile...


Bryyyyy Państwu...
U nas było -10*C o 7.00rano.... teraz jest jakieś -7*C....
Jest mróz jak cholibka.. ale za to słonko cudnie świeci... Ojjj jak cudnie...

DPS
23-03-2013, 09:06
U nas często ciotka chce swojskiego, ale wtedy umawiamy się wcześniej i ciotka daje kasę na mięsko, bo to przecież dość kosztowna sprawa. :yes:
Mam nadzieję, że Kora szybko całkiem zdrowa będzie bez żadnych komplikacji!
Mnie robienie nie przeszkadza jakoś, daję radę bez problemu, tylko nie mogę, jak Sołtys do tych jelit dmucha powietrze, żeby się łatwiej dały na maszynkę nałożyć, fuuuuuuuj! :sick:

Nasze szynki już sparzone, pyszne! :D

Arnika
23-03-2013, 17:04
Jestem tak oplastrowana, że masakra...
Już wiem po co są te plastry.. jak się człowiek rozsypuje to się go skleja do kupy i jak mumia wygląda...;)
Ale albo mniej boli albo niewiele....

TAR
23-03-2013, 17:12
.

Arnika
23-03-2013, 18:04
Ale ja mogę rozmawiać :lol:

Coś Ty w nocy robiła , że aż gardło masz spuchnięte..:rolleyes::lol2:

TAR
23-03-2013, 18:08
.

TAR
23-03-2013, 18:09
.