PDA

Zobacz pełną wersję : kondensat w kominie



ewik75
12-04-2009, 13:43
Od czego zależy ilość kondensatu wytrącającego się w kominie ? Mam piec na eko groszek PER ECO 17 kw. Po pierwszym sezonie grzewczym na kominie pojawi ły się plamy. Zainstalowałem wkład beltramsa stalowy grubość ścianki 2mm fi 180. Piec pracuje w trybie letnim (tylko cw) temp. pracy 60stopni ale czopuch letni. Ilość zbieranego kondensatu to 1litr na 4 doby. Czy to normalne? Czy jakość węgla ma wpływ na ilość kondensatu? Wiem że temperatura napewno ale piec na ekogroszek jest niskotemperaturowy i komin zawsze jest zimny no chyba że będą duże mrozy. W domku 120m2 zużyłem przez rok trochę ponad 2tony.
Pozdrowiam

kaltam
12-04-2009, 20:04
Plamy na kominie mogą być związane z technologią budowy komina (rodzaj zaprawy, deszcz w trakcie murowania itp), jeżeli plamy są białe i znikają po deszczu to jest wytrącający się węglan wapnia (z zaprawy) i nie przejmuj się tym. Ilość powstającego kondensatu nie zależy wprost od paliwa a przede wszystkim jest skutkiem: piec niskotemperaturowy, wilgotności powietrza, różnicy temperatur pomiędzy kominem a powietrzem. Ogólnie nie masz się czym przejmować przy stalowym wkładzie.

mariankossy
12-04-2009, 20:06
To już taki urok palenia w piecu na wungiel,
jak utrzymujesz temp. ponizej 60 st C :lol: :lol:
I zalecane jest czyszczenie 4 x w roku komina bo może byc pożar :cry:

ewik75
14-04-2009, 07:10
Plamy na kominie mogą być związane z technologią budowy komina (rodzaj zaprawy, deszcz w trakcie murowania itp), jeżeli plamy są białe i znikają po deszczu to jest wytrącający się węglan wapnia (z zaprawy) i nie przejmuj się tym. Ilość powstającego kondensatu nie zależy wprost od paliwa a przede wszystkim jest skutkiem: piec niskotemperaturowy, wilgotności powietrza, różnicy temperatur pomiędzy kominem a powietrzem. Ogólnie nie masz się czym przejmować przy stalowym wkładzie.

niestety jest się czym przejmować bo plamy są ciemne i śmierdzące i wychodzą mi już na hol !!! Kto ma komin schowany na strychu to może sobie nie zdawać wcale sprawy że takie coś mu wychodzi ale u mnie komin jest w garderobie i przechodzi przez hol i zaczyna już go czuć w domu. Dlatego zdecydowaliśmy się na ten stalowy wkład

ewik75
14-04-2009, 13:38
Od czego zależy ilość kondensatu wytrącającego się w kominie ? Mam piec na eko groszek PER ECO 17 kw. Po pierwszym sezonie grzewczym na kominie pojawi ły się plamy. Zainstalowałem wkład beltramsa stalowy grubość ścianki 2mm fi 180. Piec pracuje w trybie letnim (tylko cw) temp. pracy 60stopni ale czopuch letni. Ilość zbieranego kondensatu to 1litr na 4 doby. Czy to normalne? Czy jakość węgla ma wpływ na ilość kondensatu? Wiem że temperatura napewno ale piec na ekogroszek jest niskotemperaturowy i komin zawsze jest zimny no chyba że będą duże mrozy. W domku 120m2 zużyłem przez rok trochę ponad 2tony.
Pozdrowiam

Mały Mariusz
14-04-2009, 13:52
Myślę że jak nie podniesiesz temperatury na piecu i dalej będziesz tak palił to plamy nie znikna a wręcz przeciwnie będą coraz większe . Po prostu masz zimny i przez to mokry komin a wkład może byc juz zzarty.
Mi kominiarz poradził postawienie nowego komina systemowego , poza budynkiem .

kaltam
14-04-2009, 18:39
Po uszczegółowieniu Twojego opisu to oczywiście sytuacja jest całkowicie inna i trzeba się nią przejąć. Tutaj potrzebne jest duże doświadczenie dobrego kominiarza.

pierwek
15-04-2009, 10:18
A czy to nie jest czasem problem jakości opału? Palisz może groszkiem z węgla brunatnego?

Ja palę siakimś zwykłym ekogroszkiem. Czopuch kotła również mam letni, temp na kotle 56 stopni. Mam komin systemowy więc gdyby nawet coś tam ciekło wewnątrz komina to i tak nie powinno wyleźć na zewnątrz ale sprawdzałem parę razy czy jest jakaś wilgoć w wyczystce komina a tam jest suchutko (no trochę popiołu jest ale suchego)

ewik75
16-04-2009, 08:05
Od czego zależy ilość kondensatu wytrącającego się w kominie ? Mam piec na eko groszek PER ECO 17 kw. Po pierwszym sezonie grzewczym na kominie pojawi ły się plamy. Zainstalowałem wkład beltramsa stalowy grubość ścianki 2mm fi 180. Piec pracuje w trybie letnim (tylko cw) temp. pracy 60stopni ale czopuch letni. Ilość zbieranego kondensatu to 1litr na 4 doby. Czy to normalne? Czy jakość węgla ma wpływ na ilość kondensatu? Wiem że temperatura napewno ale piec na ekogroszek jest niskotemperaturowy i komin zawsze jest zimny no chyba że będą duże mrozy. W domku 120m2 zużyłem przez rok trochę ponad 2tony.
Pozdrowiam

mariankossy
16-04-2009, 09:20
Ilośc kondensatu zależy od temperatury spalin na wyjsciu z pieca i temperatury wewn. komina.
Jak masz wkład ocieplony to temperatura wew. sciany komina jest np. +35st.C i wtedy para ze spalin się nie wykrapla na kominie, a jak temperatura spadnie do np.20 st.C to następuje wykraplanie się wilgoci ze spalin w postaci rosy , która spływa po sciankach komina.
( pieknie to widac w zime przy temperaturach ujemnych jak z kominów pieców gazowych niekondensacyjnych leci " biały dym" , a to właśnie para wodna)
W kondensatach wykraplanie zaczyna sie wczesniej dlatego nie widac z zewnątrz czy palą, bo kondensat spływa juz w komorze spalania do kanalizacji.


W/g mnie -Trzeba ocieplić komin ponad ostatnią kondygnacją to temp. spalin się podniesie i nie bedzie skraplania. 8)

Mały Mariusz
17-04-2009, 05:52
właśnie tak jak napisałem wcześniej :lol:
ewik75 napisał że ma czopuch letni to pewnie i komin zimny co obiawia sie kondensatem , wszystko w temacie .
[/quote]

mariankossy
17-04-2009, 07:07
właśnie tak jak napisałem wcześniej :lol:
ewik75 napisał że ma czopuch letni to pewnie i komin zimny co obiawia sie kondensatem , wszystko w temacie .
[/quote]

A co moze czopuch ma być gorący, :o :o :o :o :o

Bzdury piszesz , ma być czopuch letni bo inaczej (gorący) by znaczyło że sprawność pieca jest niska.( tak jak w kozie (20 -40 %) :lol: :lol:

neokowal2
17-04-2009, 08:56
Jeśli dobrze rozumiem komin jest używany pierwszy sezon. Może trzeba ten komin tak jak to niektórzy robią wypalić, czyli po prostu wysuszyć. Prawdopodobnie ta wilgoć nie bierze się z wilgotnego opału ( groszek powinien być suchy!), tylko z niewysuszonego (wypalonego) komina. To co wyparuje w dolnej części komina skrapla się na górze i spływa na dół. I tak to wszystko krąży w obiegu zamkniętym. Sam mam kocioł z podajnikiem na suchy opał, czopuch ciepły albo zimny, komin zimny i żadanego wykraplania pary wodnej w kominie nia ma, ale komin używany od kilkunastu lat. Poza tym czopuch i komin nie mogą być gorące przy sprawnym wymienniku kotła i przy spalaniu kilku czy kilkunastu kg opału w trybie non stop. Ja bym zadbał o suchy opał i czekał aż komin sam z czasem wyschnie.

Mały Mariusz
17-04-2009, 11:57
Może i bzdury ale napisze Ci jak było u mnie.
Kupiłem dom z zamontowanym piecem , piec starego typu spaliny przechodziły przez płomienice i leciały w góre kominem. Na kominie nie było żadnego śladu wykwitów ani żadnego kondensatu.
Żeby zaoszczędzić zamontowałem piec który ma kilkakrotnie wyższa sprawność i co na kominie po miesiącu pojawiły sie pierwsze wykwity .

zbigmor
17-04-2009, 12:07
Może i bzdury ale napisze Ci jak było u mnie.
Kupiłem dom z zamontowanym piecem , piec starego typu spaliny przechodziły przez płomienice i leciały w góre kominem. Na kominie nie było żadnego śladu wykwitów ani żadnego kondensatu.
Żeby zaoszczędzić zamontowałem piec który ma kilkakrotnie wyższa sprawność i co na kominie po miesiącu pojawiły sie pierwsze wykwity .


I to może się zdarzyć. Interesuje mnie co innego. Jaką sprawność miał kocioł używany wcześniej, a jaką ten oszczędniejszy?

Mały Mariusz
17-04-2009, 16:13
Sprawność kotła hmmm jesli chciałbyś wiedzieć ile maja kw to nie wiem ale wiem że np jak wsypałem 20kg wegla to stary piec utrzymywał mi 65* przez 3 no może 4 godziny a nowy po zasypaniu takiego załadunku trzyma 65* conajmniej 8godzin. Jeżeli chcesz wstawie fotki starego i nowego kotła :wink:
Aha ostatnio pale od góry to czas palenia znacznie sie wydłużył (wiem wiem wyższe temperatury zewnetrzne) ale z komina nie leci czarny dym a mały dymek :D
pozdr

adam_mk
17-04-2009, 16:25
Powiem wprost - usiłujecie podcierać się szkłem!
Zapomnieliście co to jest piec stałopalny i KOMIN do niego!

Zrobiliście sobie destylarnię smoły węglowej, dziegciu itp.
Można, tylko po co?

Jest tak, jak postanowiliście. Bździ się a nie pali to i komin nie pracuje.

Piec stałopalny nie jest od tego, aby do komina wpuszczał spaliny w temperaturze pokojowej.
Sprawności wam się zachciewa zamiast skuteczności!
Grzałkę elektryczną wstawcie, to będzie 100% sprawności przemiany!
Adam M.

Mały Mariusz
18-04-2009, 05:14
Adam z całym szacunkiem do Twojej osoby ale jeśli już zrugałes :wink: to prosze o definicję kotła stałopalnego +komina. Sam juz nie wiem o co chodzi :D pale pierwszy sezon . Wczesniej mieszkałem w mieście i nie miałem tej przyjemności, .
No ale znam kilka osób które zmieniały kominy lub wkładali wkłady a pala od dziecka (w piecu :wink: ).
Adam napisz jak mam palić .
Teraz zapalam od góry ,. Dmuchawa ustawiona na 2 bieg (zmieniam to badziewie na miarkownik) , zrobiona klapka dla powietrza wtórnego . , temp na kotle 65*. Co jeszcze poprawić ?
pozdr.

adam_mk
18-04-2009, 07:52
Witaj
Proces spalania jest opisany w kilku miejscach w sieci.
Ten, kto chce POPRAWNIE palić paliwa stałopalne powinien wiedzieć CO robi i CZYM to się robi - bo zrobi sobie i bliskim jaką krzywdę!

Potrzebne jest palenisko. Ma być jak najbardziej gorące!
Wtedy proces zgazowania paliwa przebiega całkowicie (dla substancji palnych zawartych w paliwie). Bo tak naprawdę - to palicie gazy, jakie powstają pod wpływem ciepła w palenisku.
Najpierw grzejecie małą porcję paliwa z tych co bardziej łatwopalnych (jaką gazetę), a potem proces rusza i sam się podtrzymuje obejmując swym zasięgiem resztę paliwa w palenisku (te pniaki, pety czy opony (bo ludziska mają różne pomysły...)
Intensywność procesu, tempo uwalniania ciepła, reguluje się ilością podanego do spalania powietrza (tlenu w nim zawartego).
Powstają w efekcie niepalne a gorące spaliny. Od tych spalin, a nie od samego paleniska - bo zakłócicie proces palenia - odbierana jest CZĘŚĆ ciepła i pchana w kamień (kafle pieca) czy wodę (wymiennik, płaszcz).
Tych spalin nie można ochładzać zbyt mocno!!
Powinny być usuwane, bo zawierają substancje i związki chemiczne bardzo źle wpływające na zdrowie i urodę!
Usuwane są grawitacyjnie. Najpierw powinny dobrze rozgrzać komin (i do diabła z Wami i Waszym salonem oraz zmarzniętą rodziną!).
POTEM dopiero, jak ruszy grawitacyjne usuwanie spalin GORĄCYM kominem, można zacząć pobierać ciepełko potrzebne domownikom.

Wtedy nie nastąpi częściowe spalenie powstałych gazów. Nie będzie tak, jak z płaczącymi oknami. Nie wykroplą się Wam smoliste substancje na ściance zimnego komina (bo ich tam nie będzie, bo się spalą dając CIEPŁO) a para wodna, będąca produktem połączenia wodoru czy metanu z tlenem (w gazach w palenisku jest tego sporo) nie wykropli się w gorącym kanale dymowym tylko uleci sobie z wiatrem.

W pierwszym etapie palenia sporo wody jednak się tam wykrapla, zwykle wsiąka w cegłę komina na jakie 2mm i stopniowo, wraz z postępem rozgrzewania kanału dymowego, odparowuje.

Tacy "umysłowo sprawni inaczej" wymyślili dla oszczędności czasu budowy i ograniczania wsiąkania wody jakieś kanały systemowe, z wkładem czy szkliwione!
Można, bo życie pokazuje, że się da, ale trzeba wiedzieć jak ONE działają.
Generalnie - są do piecy gazowych.

Temperaturę wody w płaszczu pieca można regulować ilością podmieszania wody wypływającej z pieca (gorącej) z wodą wracającą do pieca z kaloryferów. Nie ma (nie powinna mieć) nic wspólnego z temperaturą paleniska, które powinno być jak najcieplejsze!

Spalin NIE NALEŻY przechładzać ponad miarę - bo stanie grawitacyjne usuwanie spalin i będzie jaki znajomy pogrzeb!
Jak czytam o czopuchu ledwo letnim - to mnie rzuca! :evil:
JAK chcecie nagrzać i podtrzymać ciepło tego ceglanego kloca (komina) gazem o temperaturze z 40stC?!!! :o :o :o ZIMĄ?!!! :o

Budowane są piece takie czy inne. Ładne, brzydkie, małe czy duże...
Wszystkie powinny zapewniać POPRAWNE spalanie. Są takie, do których pcha się tylko określony rodzaj paliw, aby działały dobrze. Mogą mieć wtedy bardziej "specjalizowane" - czyli systemowe - kominy. Ale to wiedza, którą koniecznie trzeba zgłębić!
Jak zawiodą Was wszystkie znane Wam sposoby palenia - przeczytajcie instrukcję obsługi kupionego pieca!!!!!!

"Płaczące" okna w salonie Was drażnią, podejmujecie walkę z tym objawem "nie pracującego poprawnie" domu.
Płaczące smołą i wodą oraz dziegciem czy połową tablicy Mendelejewa ściany kominów - nie! CZEMU?
CZEMU DOPIERO WTEDY, GDY W SALONIE NA ŚCIANIE JEST CUCHNĄCA PLAMA RUSZACIE PROBLEM?!!!
Wcześniej się nie da? :roll:

Obejrzyj swój piec. Przeczytaj instrukcję obsługi. Rozhajcuj na maksa i zagrzej komin. POTEM wyreguluj sobie piec, zasyp mu zapas paliwa i czasem wsadzaj łeb do kotłowni, aby zobaczyć czy mu się co nie pomyliło, i czy nie zapomniał co ma dla Ciebie robić...

Adam M.

(Jest tu, na forum, kilku bardzo dobrych "znających". Szamanów tego procesu, wiedzących o nim wszystko. Ich popytajcie. An-bud, Forest-Natura, Last Rico - pozdrawiam (alfabetycznie :lol:))

adam_mk
18-04-2009, 08:03
To forum to naprawdę skarbnica wiedzy wszelakiej!

(Autor udostępnił, a że temat jak bumerang powraca, to powtarzam tekst w nadziei, że się na mnie nie pogniewa...)
Adam M.

http://wyslijto.pl/plik/jduezaydx7

Tradycyjny kocioł węglowy.doc (http://wyslijto.pl/plik/jduezaydx7)

Mały Mariusz
18-04-2009, 10:02
Dziękuje bardzo za wyczerpująca odpowiedz .
No cóz instrukcji swojego kotła nie mam :cry: , niestety zachciało mi sie słuchac znajomych i kupiłem go od pana Franka który go wyspawał w garażu , no mój błąd zaufałem wieloletniemu doświadczeniu P,Franka .
Adam czytałem dużo tematów na temat palenia , szczęściem trafiłem na temat Last Rico i teraz pale od góry i staram sie aby paliwo było spalane jak najbardziej czysto . Niestety u mnie nawet przy 80* czopuch nie będzie gorący (po powrocie z pracy zmierze temp i dopisze ) , długość kanału w piecu na to nie pozwoli i dlatego nie ogrzeje komina. Można powiedziec że piec do bani ale taki właśnie chciałem oszczędny , które jak najwiecej ciepła wykozysta do ogrzania domu a nie komina.
Mogę zmienic lub przerobić jakoś piec lub postawić drugi komin systemowy zaizolowany i przygotowany na kondenstat.

ps
Adam czytałem Twoje tematy o lodowni , obrzedach gromnicznych , bufor...i czyta sie to jak naprawdę fachową lekture ,.
dzieki raz jeszcze i pozdrawiam.