PDA

Zobacz pełną wersję : Jaki jest sens stosowania wielu zabezpieczeń w rozdzielnicy



frykow
16-04-2009, 08:05
Pytanie w zasadzie kieruję do elektryków. Skoro w instalacjach domowych nie ma tak naprawdę selektywności zabezpieczenia (zabezpieczenie przedlicznikowe to np. B25A) i w razie zwarcia wywala "bezpiecznik" w rozdzielnicy jak i główny w skrzynce z licznikiem, to po co stosuje się tyle oddzielnych obwodów z własnymi zabezpieczeniami?

Zamiast konstruować 20-30 oddzielnych obwodów (a tyle widuję u ludzi na tym forum), wystarczyło by zastosować kilka, np. dwa na gniazdka (różnicówka i zabezpieczenie 16A), jeden na światło wewnątrz (różnicówka i 10A), jakiś obwód na urządzenia i oświetlenie zewnętrzne, osobne do odbiorników dużej mocy (jakaś płyta grzewcza, bojler, ewentualnie jeszcze pralka i zmywarka) i już.

Proszę o argumenty za stosowaniem dużej ilości obwodów.

pierwek
16-04-2009, 08:13
Pytanie w zasadzie kieruję do elektryków. Skoro w instalacjach domowych nie ma tak naprawdę selektywności zabezpieczenia (zabezpieczenie przedlicznikowe to np. B25A) i w razie zwarcia wywala "bezpiecznik" w rozdzielnicy jak i główny w skrzynce z licznikiem, to po co stosuje się tyle oddzielnych obwodów z własnymi zabezpieczeniami?

co prawda nie jestem elektrykiem ale u mnie wywala tylko zabezpieczenia w w rozdzielnicy w domu. Obwody się rozdziela np po to że daje się ileś tam gniazd na obwód - nie wiem dokładnie chyba 8-10 a to są raptem 3 pokoje...

Z oświetleniem podobnie - zdarza sięże padnie żarówka w taki sposób że wywali zabezpieczenie - i co w całym domu ma być jeden "korek" na światło?

a zabezpieczenie przedlicznikowe to dałbym ewentualnie C25A a nie B. Ja mam akurat C32A (przydział 19kW).

neokowal2
16-04-2009, 08:31
Zgadzam się że konstruowanie 20 - 30 obwodów jest bez sensu. Jeżeli będzie kilka bezpieczników na jedną fazę to w sprzyjających okolicznościach nie wywali bezpiecznika w rozdzielnicy tylko w zabezpieczeniu przedlicznikowym.
Ale rozdzielenie instalacji na kilka obwodów daje w miarę równomierne obciążenie na każdą fazę. Moim zdaniem w domku jednorodzinnym powinno być około 6 obwodów jednofazowych i 1- 2 obwódy trójfazowe.

frykow
16-04-2009, 08:33
Czyli u ciebie praktyka wskazuje jednak na istnienie pewnej selektywności. To dobrze, bo z tego co czytam w dyskusjach na forach dla elektryków, nawet przy zastosowaniu głównego zabezpieczenia o charakterystyce C, przy zwarciu powinny wywalać wszystkie bezpieczniki po drodze.

Rozumiem więc, że w przypadku np. "spalania" się żarówki, nie występuje zwarcie (bardzo duży prąd), ale jedynie pewne przeciążenie - na tyle duże, że powoduje zadziałania bezpiecznika w rozdzielnicy, ale nie w szafce z licznikiem. Ponieważ to jednak moje teorie, szukam potwierdzenia - jeżeli tak, ma sens rozdzielić obwody oświetlenia, np. na dwa lub trzy osobne.

A co z gniazdkami - tam najczęstszy przypadek, to chyba jednak zwarcie, a nie przeciążenie?

pierwek
16-04-2009, 08:55
Moim zdaniem w domku jednorodzinnym powinno być około 6 obwodów jednofazowych i 1- 2 obwódy trójfazowe.

:lol:

ok - no to policzmy te obwody jednofazowe:

1. światło na cały dom - (7 pokoi oświetlenie górne + kinkiety = jakieś 14punktów + kuchnia,wc lazienka hol, wiatrołap, garaż, kotłownia, ośw schodów, ośw tarasu, ośw ganku, ośw przed garażem, ośw numeru policyjnego - liczmy skromnie RAZEM: 30 punktów świetlnych) - jeden bezpiecznik? :o

2. wszystkie gniazda na cały dom (oprócz kuchni i łazienki) :lol:

3 gniazdo w kotłowni (gniazdo dla kotła musi być chyba wydzielone na osobnym zabezpieczeniu)

4. gniazda w łazience - w tym pralka

5. gniazda w kuchni w tym zmywarka

6. gniazda zewnętrzne (dla jakiejś kosiarki,pompy itp)

zasilanie płyty kuchennej dajemy z oddzielnego obwodu 3faz

Dajmy jeszcze wspólną różnicówkę na kuchnię i łazienkę - w ramach oszczędności... ;)

Chcielibyście mieć tak zorganizowane zabezpieczenia w domku? Bo ja nie.

A teraz załóżmy hipotetycznie że wywala nam z jakiegoś powodu (nie wiemy jeszcze jakiego ) zabezpieczenie oświetlenia albo gniazd w pokojach i musimy znaleźć przyczynę.... powodzenia :D

edit: albo jeszcze gorzej: żona ogląda "M jak mdłości" a my odpalamy w garażu jakąś pilarkę i coś się stanęło i wywaliło zabezpiecznie gniazd, w tym TV :oops:

pablitoo
16-04-2009, 09:12
Pytanie w zasadzie kieruję do elektryków. Skoro w instalacjach domowych nie ma tak naprawdę selektywności zabezpieczenia (zabezpieczenie przedlicznikowe to np. B25A) i w razie zwarcia wywala "bezpiecznik" w rozdzielnicy jak i główny w skrzynce z licznikiem, to po co stosuje się tyle oddzielnych obwodów z własnymi zabezpieczeniami?

Zamiast konstruować 20-30 oddzielnych obwodów (a tyle widuję u ludzi na tym forum), wystarczyło by zastosować kilka, np. dwa na gniazdka (różnicówka i zabezpieczenie 16A), jeden na światło wewnątrz (różnicówka i 10A), jakiś obwód na urządzenia i oświetlenie zewnętrzne, osobne do odbiorników dużej mocy (jakaś płyta grzewcza, bojler, ewentualnie jeszcze pralka i zmywarka) i już.

Proszę o argumenty za stosowaniem dużej ilości obwodów.

A dlaczego nie stosowac selektywności zabezpieczeń ?? - przecież to podstawowa podstawa ...

Skoro piszesz o zabezpieczeniu przedlicznikowym B25A , to w rozdzielnicy w domu stosujesz zabezpieczenia B16A / gniazdka / , B10A / światło / , B20 obwody trójfazowe jak gniazdo w garażu/płyta grzewcza w kuchni .
Ideałem jest zabezpieczać każdy obwód osobnym bezpiecznikiem - jeżeli zabezpieczysz jednym bezpiecznikiem całość oświetlenia w domu to jak takie zabezpieczenie zadziała to masz ciemność w całej chałupie , jak zabezpieczysz jednym bezpiecznikiem wszystkie gniazda to jak zabezpieczenie zadziała wszystkie odbiorniki "padają" - w tym i kotłownia , alarm etc ...

Jak dla mnie to bez sensu .

Im więcej osobnych obwodów zabezpieczonych oddzielnymi bezpiecznikami tym "bezpieczniej" i bardziej komfortowo w wypadku zadziałania któregokolwiek ...
Poza tym to przede wszystkim wówczas wiesz gdzie i co spowodowało zadziałanie zabezpieczenia - jak wszystko wisi ci na jednym bezpieczniku to życzę powodzenia w szukaniu który z obwodów i dlaczego wygenerował wyłaczenie zabezpieczenia .
Idąc dalej bardzo mało komfortowe / delikatnie rzecz ujmując / wg mnie jest stosowanie jednej różnicówki na całość instalacji elektrycznej w budynku - w przypadku jej zadziałania różnicówka wyłacza całość zasilania w budynku - nie daj Boziu jak wywali Ci chałupę w nocy lub późnym wieczorem jak jest ciemno ...

Ja osobiście u siebie w rozdzielnicy tak właśnie wykonałem rozdział zabezpieczeń i właściwe stopniowanie wartości zabezpieczeń .
Pięć oddzielnych różnicówek zabezpieczających obwody "niebezpieczne".
Oddzielnych obwodów zabezpieczonych oddzielnymi zabezpieczeniami u mnie jest kilkanaście .

I jeszcze jedno - nie stosuje się zabezpieczeń o charkterystyce "C" w mieszkaniach/domach jednorodzinnych !

neokowal2
16-04-2009, 09:23
Elektrykiem i to starej daty jestem tylko z wykształcenia, ale obwody dałbym tak:
1. Oświetlenie parter
2. Oświetlenie piętro
3. Gniazda kuchnia
4. Gniazda łazienki
5. Gniazda kotłownia i na zewnątrz
6. Gniazda parter
7. Gniazda piętro
8. Obwód trójfazowy do kuchni
9. Obwód trójfazowy na zewnątrz
Zmierzam ku temu że obciążenie np: kilku bezpieczników 16A na tej samej fazie prądem około 10 - 15A powoduje wyłączenie bezpiecznika przedlicznikowego np: 25 lub 32A, a brak zadziałania bezpieczników w rodzielni.

mjakob
16-04-2009, 09:26
I jeszcze jedno - nie stosuje się zabezpieczeń o charkterystyce "C" w mieszkaniach/domach jednorodzinnych !

Że tak zapytam. Dlaczego?

Henryk51
16-04-2009, 09:29
Moim zdaniem nie warto przesadzać w każdą stronę. Nie wyobrażam sobie oświetlenia w całym domu z jednej fazy. Już wystarczy gdy zadziaała jedna z różnicówek która unieruchomi połowę obwodów.Ważniejszym jest odpowiednie rozłożenie obwodów na poszczególne fazy - oświetlenie w pokoju na jednej a gniazda na innej - z innej fazy korytarz itp. Uważam także że jako zabezpieczenie główne stosować trzy oddzielne zabezpieczenia jednofazowe niż jedno trójfazowe. Podobnie różnicówki. Jednak należy pamiętać o możliwości awarii silników trójfazowych w przypadku braku jednej fazy. Zabezpieczenia S-ki są tanie i nie warto jakoś specjalnie oszczędzać. Brak selektywności ich zadziałania znaczy tylko tyle że projektant nie jest w stanie powiedzieć na pewno które z nich zadziała w przypadku awarii. Życie pokazuje że znacznie częściej jako jedyne zadziała to o niższym prądzie nominalnym. Jest jednak duży rozrzut w zależności od egzemplarza.
Dla mnie dyskusyjną rzeczą jest zasilanie obwodów "wrażliwych" typu zamrażarka, kocioł CO z oddzielnych zabezpieczeń. O ich zadziałaniu dowiadujemy się zwykle jak zauważymy kałużę wody pod zamrażarką lub gdy zorientujemy się że jest za zimno w domu.

mjakob
16-04-2009, 09:32
Elektrykiem i to starej daty jestem tylko z wykształcenia, ale obwody dałbym tak:
1. Oświetlenie parter
2. Oświetlenie piętro
3. Gniazda kuchnia
4. Gniazda łazienki
5. Gniazda kotłownia i na zewnątrz
6. Gniazda parter
7. Gniazda piętro
8. Obwód trójfazowy do kuchni
9. Obwód trójfazowy na zewnątrz
Zmierzam ku temu że obciążenie np: kilku bezpieczników 16A na tej samej fazie prądem około 10 - 15A powoduje wyłączenie bezpiecznika przedlicznikowego np: 25 lub 32A, a brak zadziałania bezpieczników w rodzielni.

Do kuchni dałbym 2 osobne - stosujemy coraz wiecej sprzetu agd. zmywara osobno, kuchenka osobno.
Też jestem zwolennikiem umiaru, ale czasami tych obwodów po prostu "tyle" wychodzi - sauny w piwnicach, warsztaciki, podgrzewanie przeciwoblodzeniowe, alarmy, domofony, piece, rolety... itp itd
Co do selektywności B25 i B16 też są selektywne - rzecz jasna w pewnym niewielkim zakresie prądów zwarciowych :-)

A takie pytanko do forumowiczów - ile macie różnicówek :-)

pierwek
16-04-2009, 09:33
Skoro jest taki duży pobór prądu, że aż wywala zabezpiecznie przedlicznikowe to po prostu należy zwiększyć przydział mocy.

Można ewentualnie dorobić zabezpieczenia priorytetowe (np. działa piekarnik? nie zagotujemy wody w czajniku el. albo nie możemy odpalić pralki). Albo przeorganizować korzystanie z urządzeń el. - zmywarka, pralka, piekarnik mogą pracować tylko w godzinach nocnych.

co do różnicówek mam tylko 3: gn. kuchnia, gn. łazienka, gn pozostałe

nie pamiętam jak tam jest z gniazdem gospodarczym zew. - być może ma 4 różnicówkę

mjakob
16-04-2009, 09:41
Skoro jest taki duży pobór prądu, że aż wywala zabezpiecznie przedlicznikowe to po prostu należy zwiększyć przydział mocy.

No ale to oznacza opłatę dodatkową. Niemałą.
Pewnym rozwiązaniem byłoby zwiększenie zabezpieczenia i dołożenie ogranicznika mocy nastawionego na moc przydzieloną.
Ja bym takie coś widział, ale energetyka na to nie pójdzie w życiu :-)

Martinezio
16-04-2009, 09:42
A takie pytanko do forumowiczów - ile macie różnicówek :-)
U mnie, o ile dobrze pamiętam, jest zamontowane 7-8 różnicówek (mam 2 tablice rozdzielcze - parter i piętro + 3 fazowe osobno).
Jeśli chodzi o 1-fazowe, to mam tak, że na 1 różnicówce "wisi" standardowo 1 B10 z oświetlenia + 3 B16 od gniazdek.
Na 3-fazowe mam 1 wspólną różnicówkę, chyba, ale głowy nie dam ;)
Generalnie te tablice były twórczością własną mojej ekipy elektrycznej (dostałem tylko opis tablic).

mjakob
16-04-2009, 09:45
A takie pytanko do forumowiczów - ile macie różnicówek :-)
U mnie, o ile dobrze pamiętam, jest zamontowane 7-8 różnicówek (mam 2 tablice rozdzielcze - parter i piętro + 3 fazowe osobno).
Jeśli chodzi o 1-fazowe, to mam tak, że na 1 różnicówce "wisi" standardowo 1 B10 z oświetlenia + 3 B16 od gniazdek.
Na 3-fazowe mam 1 wspólną różnicówkę, chyba, ale głowy nie dam ;)
Generalnie te tablice były twórczością własną mojej ekipy elektrycznej (dostałem tylko opis tablic).
Wow 7-8 różnicówek. No i tu można by się pokusić o pewną oszczędność, bo różnicówka na pewno kosztuje sporo więcej od S-ki, a w poprawnie zrobionej instalacji one działają bardzo rzadko :-).

pablitoo
16-04-2009, 09:46
I jeszcze jedno - nie stosuje się zabezpieczeń o charkterystyce "C" w mieszkaniach/domach jednorodzinnych !

Że tak zapytam. Dlaczego?

Ponieważ bezpieczniki o charakterystyce "C" przeznaczone są do zabezpieczenia przed skutkami zwarć i przeciążeń instalacji, w których zastosowano urządzenia elektroenergetyczne takie jak silniki i transformatory . Są to bezpieczniki zwłoczne w których czas zadziałania po wystapieniu zwarcia lub przeciążenia jest ponad dwukrotnie dłuższy niż tożsamych o charakterystyce "B" - przez to ich stosowanie w budynkach mieszkalnych jest niebezpieczne dla zdrowia i życia użytkowników którzy mogą znaleźć się po wpływem takiego napięcia .

Dla prawidłowo wykonanej instalacji elektrycznej w budynku mieszkalnym i podczas stosowania w pełni sprawnych urządzeń elektrycznych zabezpieczenie o charakterystyce "B" jest w pełni wystarczającym rodzajem zabezpieczenia obwodów elektrycznych .

Henryk51
16-04-2009, 09:48
Problemem nie jest brak selektywności zadziałania zabezpieczeń przy przeciążeniach bo tu stopniowanie ich wartości wystarcza. Problemem są prądy zwarciowe gdzie aby być pewnym że zadziała zabezpieczenie najbliższe miejsca awarii. Zabezpieczenie następne powinno być ( o ile dobrze pamiętam ) o trzy lub cztery stopnie wyższe. I tak przy 10 A i 32 A selektywność może być zachowana a przy 16 A i 32A już nie. Charakterystyki zabezpieczeń (B -szybka, C - normalna, D - zwłoczna) mówią jedynie jak szybko dane zabezpieczenie zadziała przy niewielkim przeciążeniu. Dobiera się je zwykle aby umożliwić spokojny rozruch silników. Przy zwarciach wszystkie działają tak samo szybko.

Martinezio
16-04-2009, 09:50
Wow 7-8 różnicówek. No i tu można by się pokusić o pewną oszczędność, bo różnicówka na pewno kosztuje sporo więcej od S-ki, a w poprawnie zrobionej instalacji one działają bardzo rzadko :-).
Może i dużo, faktycznie, ale dla mnie liczy się bezpieczeństwo instalacji, nawet kosztem tych paru stówek na różnicówkach.
Poza tym to kuna nie jestem pewien tej liczby :> Wieczorem porachuję i odpiszę ;)
Muszę sobie wyrysować plan tych tablic na przyszłość, a najlepiej to wydobyć jakiś schemat od elektryków... Marzy mi się tam jeszcze dorzucić 4 szt. Dehn Guard-ów (akurat 4 wolne miejsca zostały, hiehie), ale póki co to nie mam $$ na to :/ a wołać elektryka do takiej dupereli, to też gra nie warta świeczki ;)

mjakob
16-04-2009, 09:52
I jeszcze jedno - nie stosuje się zabezpieczeń o charkterystyce "C" w mieszkaniach/domach jednorodzinnych !

Że tak zapytam. Dlaczego?

Ponieważ bezpieczniki o charakterystyce "C" przeznaczone są do zabezpieczenia przed skutkami zwarć i przeciążeń instalacji, w których zastosowano urządzenia elektroenergetyczne takie jak silniki i transformatory . Są to bezpieczniki zwłoczne w których czas zadziałania po wystapieniu zwarcia lub przeciążenia jest ponad dwukrotnie dłuższy niż tożsamych o charakterystyce "B" - przez to ich stosowanie w budynkach mieszkalnych jest niebezpieczne dla zdrowia i życia użytkowników którzy mogą znaleźć się po wpływem takiego napięcia .

Dla prawidłowo wykonanej instalacji elektrycznej w budynku mieszkalnym i podczas stosowania w pełni sprawnych urządzeń elektrycznych zabezpieczenie o charakterystyce "B" jest w pełni wystarczającym rodzajem zabezpieczenia obwodów elektrycznych .

No ale w domach ludzie też miewają silniki, a np. świetlówki z elektronicznym zapłonnikiem - takie też można dać w domu, a zaleca się do nich zabezpieczenie typu C, np. C6A.
Co do bezpieczeństwa - skuteczność ochrony przeciwporażeniowej się oblicza! i bezpieczniki o cha-ce C również ją potrafią zapewnić.

Zgodzę się ze zdaniem, że dla domków wystarczy B, ale C nie jest zabronione.

pablitoo
16-04-2009, 09:54
Skoro jest taki duży pobór prądu, że aż wywala zabezpiecznie przedlicznikowe to po prostu należy zwiększyć przydział mocy.

Można ewentualnie dorobić zabezpieczenia priorytetowe (np. działa piekarnik? nie zagotujemy wody w czajniku el. albo nie możemy odpalić pralki). Albo przeorganizować korzystanie z urządzeń el. - zmywarka, pralka, piekarnik mogą pracować tylko w godzinach nocnych.

co do różnicówek mam tylko 3: gn. kuchnia, gn. łazienka, gn pozostałe

nie pamiętam jak tam jest z gniazdem gospodarczym zew. - być może ma 4 różnicówkę

Panowie - przecież podczas doboru zabezpieczeń i projektowania ilości obwodów jak i ich zabezpieczeń powinno sią zrobić bilans mocy dla poszczególnych faz zasilania przede wszystkim po to aby okreslić max pobór prądu dla każdej i tak równomiernie je rozłożyć aby nie spowodować dużej asymetrii zasilania i przeciążenia danej fazy w stosunku do wartości jej zabezpieczenia .
Pewnie że jak na jednej fazie powiesi się lodówkę , zmywarkę , czajnik elektryczny i piekarnik to w przypadku włączenia jednoczesnego wszystkich tych odbiorników zabezpieczenie nadprądowe zadziała ...
Trzeba tak równomiernie rozłożyć obciążenia na wszystkie trzy fazy i tak dobrać zabezpieczenia aby w momencie załączenia wszytkich odbiorników max prąd pobierany przez urządzenia nie był wyższy od nominalnego prądu zadziałania zabezpieczenia .
Ale to wszystko jest kwestią poprawnego projektu instalacji elektrycznej ...

pierwek
16-04-2009, 09:54
Dla prawidłowo wykonanej instalacji elektrycznej w budynku mieszkalnym i podczas stosowania w pełni sprawnych urządzeń elektrycznych zabezpieczenie o charakterystyce "B" jest w pełni wystarczającym rodzajem zabezpieczenia obwodów elektrycznych .

wytłumacz to mojej spawarce jednofazowej, która potrafi wywalić B20 przy włączeniu albo UPSowi 3000VA który przy włączeniu ładuje kondensatory i B16 potrafi wywalić a C10 nie.

pablitoo
16-04-2009, 09:56
Zgodzę się ze zdaniem, że dla domków wystarczy B, ale C nie jest zabronione.

A czy ja napisałem że jest zabronione ? - napisałem że się ich nie powinno stosować - gdyż służą one innemu celowi - a należy pamiętać o jednym - zabezpieczenia instalacji elektrycznej mają chronić nas - użytkowników przed skutkami porażeń - a nie zapewniać poprawne działanie wątpliwych odbiorników instalacji elektrycznej .

pierwek
16-04-2009, 09:59
BTW: czy dawanie różnicówki na obwody oświetlenia to nie jest przerost formy nad treścią? do czego podłącza się ochronę? Lampki zwykle tego nie przewidują...

pablitoo
16-04-2009, 10:03
wytłumacz to mojej spawarce jednofazowej, która potrafi wywalić B20 przy włączeniu albo UPSowi 3000VA który przy włączeniu ładuje kondensatory i B16 potrafi wywalić a C10 nie.

Dawaj jej numer telefonu - już dzwonię :lol:

PS. Też posiadam spawarę jednofazową i UPSa / co prawda nie 3kVA / i nie mam żadnych problemów z wyłaczaniem zabezpieczeń . A wszystkie bezpieczniki mam "B" .
Wymień spaware na 3-fazową i ten problem będziesz miał z głowy , a UPS ładuje kondensatory pełnym prądem jak się rozładuje do zera - jak często to się dzieje ??

Panowie - ja na chałupę mam przydział mocy 11kW - zabezpieczenie przedlicznikowe B20A , w rozdzielnicy elektrycznej w budynku zastosowane zabezpieczenia B16A i B10A - róznież zdaża mi się stosować spawarki i i nne prądożerne urządzenia - mieszkam już 2 lata i nigdy nie miałem problemów z instalacją elektryczna i z zabezpieczeniami w domu ...

pablitoo
16-04-2009, 10:04
BTW: czy dawanie różnicówki na obwody oświetlenia to nie jest przerost formy nad treścią? do czego podłącza się ochronę? Lampki zwykle tego nie przewidują...

U mnie wszystkie żyrandole i większość kinkietów i lampek jest mosiężna - każdy żyrandol i lampka / korpus / jest połaczona z PE .

pierwek
16-04-2009, 10:11
logiczne - ale te lampki miały standardowo przewidziane podłączenie ochrony czy sam to jakoś "rzeźbiłeś"?

co do spawarki ... stara jest bidulka ale działa - rozumisz... ;)

UPS- jest oczywiście tak jak piszesz... ale jakoś tego UPSa trzeba przecież na początku włączyć.... wiem,wiem czepiam się :)

Martinezio
16-04-2009, 10:16
Tu nie ma co rzeźbić - jak masz lampkę z metalową obudową, to kawałkiem dodatkowego kabla łączysz w kostce z PE a do obudowy dokręcasz dociskiem śrubowym :)

pablitoo
16-04-2009, 10:24
P(...)Charakterystyki zabezpieczeń (B -szybka, C - normalna, D - zwłoczna) mówią jedynie jak szybko dane zabezpieczenie zadziała przy niewielkim przeciążeniu. Dobiera się je zwykle aby umożliwić spokojny rozruch silników. Przy zwarciach wszystkie działają tak samo szybko.

Poniżej wykres charakterystki czasowej zabezpieczeń - zależność czasu zadziałania bezpiecznika w funkcji przepływającego prądu :

http://free.of.pl/d/drd/images/wykresbezp.gif

FF - "A"
F - "B"
T - "C"
TT - "D"

Przykładowo dla zabezpieczenia 10A czas zadziałania bezpiecznika "C" jest prawie 10 razy dłuższy od czasu zadziałania bezpiecznika "B" .

mjakob
16-04-2009, 10:56
P(...)Charakterystyki zabezpieczeń (B -szybka, C - normalna, D - zwłoczna) mówią jedynie jak szybko dane zabezpieczenie zadziała przy niewielkim przeciążeniu. Dobiera się je zwykle aby umożliwić spokojny rozruch silników. Przy zwarciach wszystkie działają tak samo szybko.

Poniżej wykres charakterystki czasowej zabezpieczeń - zależność czasu zadziałania bezpiecznika w funkcji przepływającego prądu :

Przykładowo dla zabezpieczenia 10A czas zadziałania bezpiecznika "C" jest prawie 10 razy dłuższy od czasu zadziałania bezpiecznika "B" .

No i to ilustruje po co jest bezp. o cha-ce C :-) dokładnie to co napisał Henryk51.
Wcześniej piszesz, że w domach priorytetem jest ochrona ludzi. Oczywiście, ale czy w zakładach przemysłowych, biurach.. ma być inaczej? Bo wg tego co piszesz to tam bezp. o cha-ce C można, a w domach się nie zaleca.
Poza tym są kwestie tych "trudnych" rozruchów - jak przykład spawarki kolegi. Przecież jego urządzenie jest sprawne (zakładamy :-)) i powinno działać w instalacji elektrycznej i po to właśnie cha-ka C.
Pamiętajcie też że macie w domach różnicówki! jako ochrona pośrednia dodatkowa - chyba tak się to fachowo nazywa ;-)

pablitoo
16-04-2009, 11:04
No i to ilustruje po co jest bezp. o cha-ce C :-) dokładnie to co napisał Henryk51.
Wcześniej piszesz, że w domach priorytetem jest ochrona ludzi. Oczywiście, ale czy w zakładach przemysłowych, biurach.. ma być inaczej? Bo wg tego co piszesz to tam bezp. o cha-ce C można, a w domach się nie zaleca.
Poza tym są kwestie tych "trudnych" rozruchów - jak przykład spawarki kolegi. Przecież jego urządzenie jest sprawne (zakładamy :-)) i powinno działać w instalacji elektrycznej i po to właśnie cha-ka C.
Pamiętajcie też że macie w domach różnicówki! jako ochrona pośrednia dodatkowa - chyba tak się to fachowo nazywa ;-)

Żaden problem - wymień wszystkie zabezpieczenie w swoim domu na "C" - przecież nie jest zabronione ich zastosowanie ... - jak słusznie zauważyłeś - w domach się ich nie zaleca - ale i nie zabrania - więc nie ma sprawy ... - dyskusja na ten temat jest jałowa - każdy robi jak uważa albo jak chce - bo co nie jest zabronione - jest dozwolone .
Ja wyraziłem tutaj swoje zdanie - i zaprezentowałem swoje rozwiązania doboru zabezpieczeń i ich charakterystyk - i nie zamierzam tego nigdy zmieniać ...

A odnośnie spawarki kolegi - co do spawarki ... stara jest bidulka ale działa - rozumisz - rozumiem - czasami zdażają się takie urządzenia elektryczne podłączane do naszych instalacji - ale wówczas nie ma co szukać problemu w rodzaju czy doborze czy charakterystyce zabezpieczeń - tylko w kondycji stareńkiego sprzętu ...

pierwek
16-04-2009, 11:14
pablito nie demonizuj... idąc Twoim tokiem rozumowania dlaczego nie stosujesz zabezpieczeń typu A (o ile takie są) ?

Mam 2 zabezpieczenia typu C w rozdzielnicy i nie ma co z tego robić wielkiego aj waj. Starałem się dobierać zabezpieczenia do planowanych obciążeń a nie przykładowo wszędzie B16 albo B20. co do porażenia... od tego jest różnicówka a nie charakterystyka zabezpieczenia przeciążeniowego - tu ewentualnie można się bać o przewody w ścianie czy wytrzymają większy prąd albo o to czy chałupa się nie spali jak domek w technologii łatwopalnej ...

pablitoo
16-04-2009, 11:18
pablito nie demonizuj... idąc Twoim tokiem rozumowania dlaczego nie stosujesz zabezpieczeń typu A (o ile takie są) ?

Mam 2 zabezpieczenia typu C w rozdzielnicy i nie ma co z tego robić wielkiego aj waj. Starałem się dobierać zabezpieczenia do planowanych obciążeń a nie przykładowo wszędzie B16 albo B20. co do porażenia... od tego jest różnicówka a nie charakterystyka zabezpieczenia przeciążeniowego - tu ewentualnie można się bać o przewody w ścianie czy wytrzymają większy prąd albo o to czy chałupa się nie spali jak domek w technologii łatwopalnej ...

Eeee - przeca nie demonizuję 8) - uważam po prostu że nie powinno się stosować takich zabezpieczeń skoro "B" w zupełnosci wystarczają - no - ale zdarzają się sytuacje że jednak nie wystarczają i trzeba zastosować "C" - więc się je stosuje - bo po to są :lol:

Ale i tak znacząco odbiegliśmy od tematu zasadniczego wątku ...

pierwek
16-04-2009, 11:27
niekoniecznie... - skoro przewiduję korzystanie w garażu z urządzeń o charakterystyce obciążenia odbiegającej od standardowego sprzętu AGD w domu to gniazda garażowe podpinam na oddzielnym obwodzie i zabezpieczeniu - może to oczywiście spowodować wybicie zabezpieczenia przedlicznikowego ale po to mam rozum żeby przeanalizować sytuację i gdy żona przygotowuje świąteczną wyżerkę, a piekarnik i płyta pracuje w pełnym obłożeniu to nie lecę do garażu bawić się swoją spawarką doprowadzając do przedświątecznej awantury... ;)

mjakob
16-04-2009, 11:36
No i to ilustruje po co jest bezp. o cha-ce C :-) dokładnie to co napisał Henryk51.
Wcześniej piszesz, że w domach priorytetem jest ochrona ludzi. Oczywiście, ale czy w zakładach przemysłowych, biurach.. ma być inaczej? Bo wg tego co piszesz to tam bezp. o cha-ce C można, a w domach się nie zaleca.
Poza tym są kwestie tych "trudnych" rozruchów - jak przykład spawarki kolegi. Przecież jego urządzenie jest sprawne (zakładamy :-)) i powinno działać w instalacji elektrycznej i po to właśnie cha-ka C.
Pamiętajcie też że macie w domach różnicówki! jako ochrona pośrednia dodatkowa - chyba tak się to fachowo nazywa ;-)

Żaden problem - wymień wszystkie zabezpieczenie w swoim domu na "C" - przecież nie jest zabronione ich zastosowanie ... - jak słusznie zauważyłeś - w domach się ich nie zaleca - ale i nie zabrania - więc nie ma sprawy ... - dyskusja na ten temat jest jałowa - każdy robi jak uważa albo jak chce - bo co nie jest zabronione - jest dozwolone .
Ja wyraziłem tutaj swoje zdanie - i zaprezentowałem swoje rozwiązania doboru zabezpieczeń i ich charakterystyk - i nie zamierzam tego nigdy zmieniać ...

A odnośnie spawarki kolegi - co do spawarki ... stara jest bidulka ale działa - rozumisz - rozumiem - czasami zdażają się takie urządzenia elektryczne podłączane do naszych instalacji - ale wówczas nie ma co szukać problemu w rodzaju czy doborze czy charakterystyce zabezpieczeń - tylko w kondycji stareńkiego sprzętu ...

Każdy ma swój sprawdzony i zgodny z przepisami sposób niemniej jednak do tematu warto podejść zawsze z kilku stron.
cha-ka B- czas zadziałania <0,1s przy 5 x In
cha-ka C- czas zadziałania <0,1s przy 10 x In
Bierzemy B16 czyli 16*5 = 80A
Bierzemy C10 czyli 10*10=100A (aha ta nieszczęsna bidulka, ale jednak ruszy, a i użytkownik będzie bezpieczny)
Przyznasz że wartości zbliżone, tak więc gdzie ten brak ochrony. Poza tym prądy zwarciowe są zwykle nieco większe..

Poza tym - skuteczność samoczynnego wyłączenia - się oblicza. Dla danej instalacji, dla danych zabezpieczeń.
Jeśli spełniamy warunki samoczynnego wyłączenia nie ma się czego obawiać, nawet dla zabezp. typu D. I nie ma tu znaczenia miejsce gdzie jest instalacja - czy to dom czy hala przemysłowa.

piterazim
16-04-2009, 11:37
żona ogląda "M jak mdłości"

ej to mój tekst :)

pablitoo
16-04-2009, 11:42
żona ogląda "M jak mdłości"

ej to mój tekst :)

Moja też ogląda ... - i mnie jeszcze zmusza - ale nie daję się - tfardy jestem 8)

Martinezio
16-04-2009, 11:48
Ja u siebie mam bezpieczniki typu C użyte jako zabezpieczenie główne, zalicznikowe.
Co jest przed licznikiem, to nie wiem, bo zaplombowali zanim zobaczyłem :/

zbigmor
16-04-2009, 11:51
Wszędzie musi być zachowany rozsądek. Jak ktoś chce mieć dużo obwodów to jego decyzja i pieniądze.
U mnie jeśli brakuje prądu to przynajmniej w połowie przypadków wynikało z braku zasilania, a nie z powodu wyrzucenia bezpiecznika. A wtedy ilość obwodów nie mam znaczenia.

pablitoo
16-04-2009, 12:26
Wszędzie musi być zachowany rozsądek. Jak ktoś chce mieć dużo obwodów to jego decyzja i pieniądze.
U mnie jeśli brakuje prądu to przynajmniej w połowie przypadków wynikało z braku zasilania, a nie z powodu wyrzucenia bezpiecznika. A wtedy ilość obwodów nie mam znaczenia.

Oczywiście - trudno się z tym nie zgodzić - tylko w przypadku małej ilości zabezpieczeń obsługujących wiekszą ilość obwodów / lub jeden obwód obsługujący dużą ilość odbiorników / zadziałanie takiego zabezpieczenia wyłącza dużą część obwodów / lub odbiorników / spod zasilania i utrudnia lokalizację przyczyny wystąpienia zadziałania zabezpieczenia .

zbigmor
16-04-2009, 12:41
Wszędzie musi być zachowany rozsądek. Jak ktoś chce mieć dużo obwodów to jego decyzja i pieniądze.
U mnie jeśli brakuje prądu to przynajmniej w połowie przypadków wynikało z braku zasilania, a nie z powodu wyrzucenia bezpiecznika. A wtedy ilość obwodów nie mam znaczenia.

Oczywiście - trudno się z tym nie zgodzić - tylko w przypadku małej ilości zabezpieczeń obsługujących wiekszą ilość obwodów / lub jeden obwód obsługujący dużą ilość odbiorników / zadziałanie takiego zabezpieczenia wyłącza dużą część obwodów / lub odbiorników / spod zasilania i utrudnia lokalizację przyczyny wystąpienia zadziałania zabezpieczenia .

A zgodnie z różnymi prawami im więcej rzeczy do zepsucia tym większe prawdopodobieństwo wystąpienia awarii. :D
Tak jak pisałem wcześniej - należy znaleźć złoty środek dla siebie, a to niestety możliwe jest dopiero po kilku latach mieszkania (wg mnie).

pablitoo
16-04-2009, 12:49
A zgodnie z różnymi prawami im więcej rzeczy do zepsucia tym większe prawdopodobieństwo wystąpienia awarii. :D

Mimo tej teori jednak jestem zwolennikiem wiekszej ilości obwodów zabezpieczonych odpowiednią ilością zabezpieczeń - oczywiście w ramach rozsądku rzecz jasna 8)



Tak jak pisałem wcześniej - należy znaleźć złoty środek dla siebie, a to niestety możliwe jest dopiero po kilku latach mieszkania (wg mnie).

No to chyba jest niestety niemożliwe w realiach : wybudowałem dom i mieszkam - raczej trudno będzie po kilku latach mieszkania rujnować dom i przebudowywać instalację elektryczną w budynku .

Tomkii
16-04-2009, 21:35
Pytanie w zasadzie kieruję do elektryków. Skoro w instalacjach domowych nie ma tak naprawdę selektywności zabezpieczenia (zabezpieczenie przedlicznikowe to np. B25A) i w razie zwarcia wywala "bezpiecznik" w rozdzielnicy jak i główny w skrzynce z licznikiem, to po co stosuje się tyle oddzielnych obwodów z własnymi zabezpieczeniami?
Po pierwsze: stosowane są generalnie dwa rodzaje zabezpieczeń: popularne S-y (przeciążeniowo-zwarciowe) i różnicówki. Ponieważ w szafce z licznikiem nie ma różnicówek to nie ma z nimi problemu z selektywnością zabezpieczeń. A co do S-ów to nic (poza kasą i trochę przepychanek z energetyką) nie stoi na przeszkodzie aby tą selektywność jednak mieć.
Po drugie: rozbicie na obwody stosuje się nie tylko ze względu na zabezpieczenia ale również ze względu na rozłożenie obciążeń (i nie przeciążanie przewodów). Duża liczba obwodów pozwala nawet po paru latach mieszkania poprzełączać je tak, żeby wszystko nie wisiało na jednej fazie.
No i w przypadku uszkodzenia instalacji daje się przeżyć do czasu naprawy z większą częścią działającej elektryki.

retrofood
17-04-2009, 07:11
Ponieważ w szafce z licznikiem nie ma różnicówek to nie ma z nimi problemu z selektywnością zabezpieczeń.

Oj namieszaliście panowie z tymi wyjasnieniami. Mnóstwo rzeczy dziwnych można tu znaleźć.

A mnie się pomysł wspólnego zabezpieczania podoba:

Pytanie w zasadzie kieruję do elektryków. Skoro w instalacjach domowych nie ma tak naprawdę selektywności zabezpieczenia (zabezpieczenie przedlicznikowe to np. B25A) i w razie zwarcia wywala "bezpiecznik" w rozdzielnicy jak i główny w skrzynce z licznikiem, to po co stosuje się tyle oddzielnych obwodów z własnymi zabezpieczeniami?

Zamiast konstruować 20-30 oddzielnych obwodów (a tyle widuję u ludzi na tym forum), wystarczyło by zastosować kilka, np. dwa na gniazdka (różnicówka i zabezpieczenie 16A), jeden na światło wewnątrz (różnicówka i 10A), jakiś obwód na urządzenia i oświetlenie zewnętrzne, osobne do odbiorników dużej mocy (jakaś płyta grzewcza, bojler, ewentualnie jeszcze pralka i zmywarka) i już.

Proszę o argumenty za stosowaniem dużej ilości obwodów.

Na co ci argumenty? Bedziesz miał tak, jakby dwudziestu facetów spało z jedną kobitą. Można? - można! Wprawdzie nie wiadomo który będzie ojcem, no ale wszystkie dzieci są nasze...

miol
17-04-2009, 08:03
P(...)Charakterystyki zabezpieczeń (B -szybka, C - normalna, D - zwłoczna) mówią jedynie jak szybko dane zabezpieczenie zadziała przy niewielkim przeciążeniu. Dobiera się je zwykle aby umożliwić spokojny rozruch silników. Przy zwarciach wszystkie działają tak samo szybko.

Poniżej wykres charakterystki czasowej zabezpieczeń - zależność czasu zadziałania bezpiecznika w funkcji przepływającego prądu :

http://free.of.pl/d/drd/images/wykresbezp.gif

FF - "A"
F - "B"
T - "C"
TT - "D"

Przykładowo dla zabezpieczenia 10A czas zadziałania bezpiecznika "C" jest prawie 10 razy dłuższy od czasu zadziałania bezpiecznika "B" .
Tak z ciekawości to skąd masz ten wykres, bo trochę dziwnie on wygląda.
Sprawdzałem w katalogu Moellera i tam te wykresy wyglądają całkiem inaczej, tak samo dla Legranda. Tam dla krotności 10xIn producent nie gwarantuje żadnej różnicy między ch-ką B a C, więc przy zabezpieczeniu B10 czy C10 i prądzie zwarcia 100A oba zabezpieczenia mają prawo zadziałać w tym samym czasie a może być tak że i C zadziała szybciej. U mnie wartości impedancji wahają się od 1 do 1,5 oma więc osiągnięcie tej krotności prądu nie jest trudne, więc przy zwarciach zabezpieczenie B i C nie zapewnia żadnej selektywności i chroni tak samo.

mjakob
17-04-2009, 08:19
P(...)Charakterystyki zabezpieczeń (B -szybka, C - normalna, D - zwłoczna) mówią jedynie jak szybko dane zabezpieczenie zadziała przy niewielkim przeciążeniu. Dobiera się je zwykle aby umożliwić spokojny rozruch silników. Przy zwarciach wszystkie działają tak samo szybko.

Poniżej wykres charakterystki czasowej zabezpieczeń - zależność czasu zadziałania bezpiecznika w funkcji przepływającego prądu :

Przykładowo dla zabezpieczenia 10A czas zadziałania bezpiecznika "C" jest prawie 10 razy dłuższy od czasu zadziałania bezpiecznika "B" .
Tak z ciekawości to skąd masz ten wykres, bo trochę dziwnie on wygląda.
Sprawdzałem w katalogu Moellera i tam te wykresy wyglądają całkiem inaczej, tak samo dla Legranda. Tam dla krotności 10xIn producent nie gwarantuje żadnej różnicy między ch-ką B a C, więc przy zabezpieczeniu B10 czy C10 i prądzie zwarcia 100A oba zabezpieczenia mają prawo zadziałać w tym samym czasie a może być tak że i C zadziała szybciej. U mnie wartości impedancji wahają się od 1 do 1,5 oma więc osiągnięcie tej krotności prądu nie jest trudne, więc przy zwarciach zabezpieczenie B i C nie zapewnia żadnej selektywności i chroni tak samo.

Przede wszystkim wykresy zadziałania wyzwalaczy B czy C mają cha-ki pasmowe, czego na tych wykresach również nie widać.

frykow
17-04-2009, 08:21
Na co ci argumenty? Bedziesz miał tak, jakby dwudziestu facetów spało z jedną kobitą. Można? - można! Wprawdzie nie wiadomo który będzie ojcem, no ale wszystkie dzieci są nasze...
Podczas mojej nieobecności dyskusja rozgorzała bardziej niż się spodziewałem i potoczyła się swoim torem. Moim zamiarem nie było udowodnienie wyższości jednego rozwiązania nad drugim - chciałem jedynie zrozumieć potrzebę stosowania tak wielu obwodów, w kontekście tego co czytam w literaturze i na forach elektryków - że selektywność zabezpieczeń w typowych przypadkach (w naszych domach) nie występuje.

Zderzyła się teoria z praktyką - ta praktyka, u niektórych osób wykazuje jednak istnienie pewnej selektywności.

Wykres przytoczony przez kolegę wyżej o czasach zadziałania jest faktycznie jakiś nietypowy. Również oglądałem wykresy producentów zabezpieczeń i na tych wykresach, dla charakterystyk B i C, moment zadziałania zależy od krotności prądu zwarcia do prądu znamionowego, a nie czasu jego przepływu.

mjakob
17-04-2009, 08:49
Zderzyła się teoria z praktyką - ta praktyka, u niektórych osób wykazuje jednak istnienie pewnej selektywności.

Bo np. B25 w stosunku do B16 jest selektywny w zakresie do ok. 500A prądu zwarciowego (wg danych prod.)
Np. Hager ma też w swojej ofercie wyłącznik nadprądowy selektywny i taki wyłącznik 25A jest już w pełni selektywny w stosunku do B16. Można by taki selektywny wył. montować w złączu. Co na to przedstawiciele Energetyki :-)

Co do obwodów to też zależy od zasobności portfela (nie tylko S-ki ale i kable, robota). Oszczędniejsi wybiorą wersję light kosztem mniejszej niezawodności.

Deamos
17-04-2009, 09:25
Panie i Panowie, roznicowki fajna rzecz, ale przy ich stosowaniu trzeba robic za kazda z nich oddzielne listwi N i PE co komplikuje kabelkologie, jak i ile proponujecie zalozyc?, moja propozycja dla mnie:

1. Zewnetrzne oswietlenie domu (ogrod, ganek, taras) + brama + ew. zewnetrzne gniazdka
2. Zewnetrzny garaz
3. Lazienka (oswietlenie + gniazdka) + kuchnia (oswietlenie + gniazdka) bez piekarnika i lodowki
4. Wazne odbiorniki jak: lodowka, alarm, piec?
5. Rozdzielnia na poddaszu?
6. Reszta odbiornikow wewnetrznych (swiatlo, gniazdka, piekarnik)

Sporo tego wyszlo, wydaje mi sie to rozsadni, ale moze przesadzam, co wy na to, nie zapomnialem o czyms?

retrofood
17-04-2009, 09:42
I dalej brniecie w selektywność, jakby to było panaceum.
Zabezpieczenie nadprądowe ma zapewniać ochronę przed skutkami niewłasciwej pracy obwodu, a nie tylko przed jego uszkodzeniem. jeden bezpiecznik to był dobry, gdy było w chacie trzy żarówki i dwa gniazdka. Przy dzisiejszej ilości urządzeń, a uwzględniając i przyszłe, duża ilość obwodów, to jedyny sposób na szybką lokalizację uszkodzonej części, jej wyłączenie spod napięcia i spokojna eksploatacja reszty instalacji. Poza tym wydzielanie obwodów pozwala na stosowanie przewodów o przekroju optymalnym do danego odbioru. przy zmniejszonej liczbie obwodów trzeba by częściowo kablować dom grubszymi przewodami, a poza tym w miejscu redukcji przekroju nalezy obowiązkowo dawać zabezpieczenia.
Ponadto zabezpieczenia nie byłyby dopasowane do charakteru odbiorów. A z tym większość forumowiczów ma kłopoty, uznając, że istnieją tylko 10A na oświetlenie i 16A na gniazda, jakby nie było innych, których wartość powinna byc wyliczona.

A jak ktoś nie wierzy, to niech sobie wyobrazi, że w którymś gniazdku odłamał się przewód i opadając zetknął się z drugim i jest zwarcie.
proszę poszukać tego gniazdka, przy jednym obwodzie gniazdek na dom. I nie zapominać, że przez cały czas szukania wszystko jest wyłączone, bo eS-ka nie da się załączyć.

Ponadto jest jeszcze jeden powód, gdzie wiele obwodów jest korzystne dla urządzeń. Otóż wydłużanie drogi (licząc po przewodach) pomiedzy różnymi urządzeniami jest korzystne dla nich w tym sensie, że indukcyjność przewodów tłumi częściowo wprowadzane przez nich do sieci zakłócenia wynikające np. z pracy zasilaczy impulsowych. Podłączenie wszystkich do jednego obwodu pogarsza ich warunki pracy, gdyż zakłócają się wzajemnie.

mjakob
17-04-2009, 09:44
Panie i Panowie, roznicowki fajna rzecz, ale przy ich stosowaniu trzeba robic za kazda z nich oddzielne listwi N i PE co komplikuje kabelkologie, jak i ile proponujecie zalozyc?, moja propozycja dla mnie:

1. Zewnetrzne oswietlenie domu (ogrod, ganek, taras) + brama + ew. zewnetrzne gniazdka
2. Zewnetrzny garaz
3. Lazienka (oswietlenie + gniazdka) + kuchnia (oswietlenie + gniazdka) bez piekarnika i lodowki
4. Wazne odbiorniki jak: lodowka, alarm, piec?
5. Rozdzielnia na poddaszu?
6. Reszta odbiornikow wewnetrznych (swiatlo, gniazdka, piekarnik)

Sporo tego wyszlo, wydaje mi sie to rozsadni, ale moze przesadzam, co wy na to, nie zapomnialem o czyms?

oddzielne listwy PE!!?? PE się nie rozdziela!! nawet jak porobisz osobne, to i tak je musisz połączyć, więc po co w ogóle je dzielić!!
wydziel sobie oswietlenie calkiem osobno, oddziel kuchnie od lazienki (nie na jednym obw.) nie rób podrozdzilni na piętrze (po co, chyba że masz duuuży dom, albo będziesz wynajmował)
roznicowki- na oświetlenie, na zewnetrzne z garażem, na lazienki, na kuchnie, na pokoje.
wersja oszczedna (wiem że zostanę skrytykowany) - osobna na dom, osobna na garaz i zewnetrzne.

mjakob
17-04-2009, 09:53
I dalej brniecie w selektywność, jakby to było panaceum.

No może nie panaceum, ale ważna jest, bo poprawia niezawodność instalacji i pod uwagę powinna być brana.
Selektywność+ (rozsądna) ilość obwodów + porządny elektryk który wykona projekt z obliczeniami. To panaceum :-)

Deamos
17-04-2009, 10:14
oddzielne listwy PE!!?? PE się nie rozdziela!! nawet jak porobisz osobne, to i tak je musisz połączyć, więc po co w ogóle je dzielić!!
Cos mi sie pomerdalo, wystarczy za wydzielic za roznicowka N, PE oczywiscie wpolne dla calej instalacji.


wydziel sobie oswietlenie calkiem osobno, oddziel kuchnie od lazienki (nie na jednym obw.) nie rób podrozdzilni na piętrze (po co, chyba że masz duuuży dom, albo będziesz wynajmował)
roznicowki- na oświetlenie, na zewnetrzne z garażem, na lazienki, na kuchnie, na pokoje.
wersja oszczedna (wiem że zostanę skrytykowany) - osobna na dom, osobna na garaz i zewnetrzne.
Ja nie pisalem o obwodach bo ich bedzie duzo wiecej, chodzilo mi o same roznicowki.

Gore ze wzgledow finansowych i czasowych bede robil za jakis czas, na dole beda tynki a na gorze jeszcze nawet kabelkow nie bedzie, wiec m.in. stad druga rozdzielnia, poza tym oszczednosc na prowadzeniu kabli.

mjakob
17-04-2009, 10:22
oddzielne listwy PE!!?? PE się nie rozdziela!! nawet jak porobisz osobne, to i tak je musisz połączyć, więc po co w ogóle je dzielić!!
Cos mi sie pomerdalo, wystarczy za wydzielic za roznicowka N, PE oczywiscie wpolne dla calej instalacji.


wydziel sobie oswietlenie calkiem osobno, oddziel kuchnie od lazienki (nie na jednym obw.) nie rób podrozdzilni na piętrze (po co, chyba że masz duuuży dom, albo będziesz wynajmował)
roznicowki- na oświetlenie, na zewnetrzne z garażem, na lazienki, na kuchnie, na pokoje.
wersja oszczedna (wiem że zostanę skrytykowany) - osobna na dom, osobna na garaz i zewnetrzne.
Ja nie pisalem o obwodach bo ich bedzie duzo wiecej, chodzilo mi o same roznicowki.

Gore ze wzgledow finansowych i czasowych bede robil za jakis czas, na dole beda tynki a na gorze jeszcze nawet kabelkow nie bedzie, wiec m.in. stad druga rozdzielnia, poza tym oszczednosc na prowadzeniu kabli.

No propozycję różnicówek dałem też przecie....
No jeśli górę później to tak, ale ta oszczędność to też zależna od wielkości poddasza. rozdzielnica też kosztuje :-)

retrofood
17-04-2009, 10:48
I dalej brniecie w selektywność, jakby to było panaceum.

No może nie panaceum, ale ważna jest, bo poprawia niezawodność instalacji i pod uwagę powinna być brana.
Selektywność+ (rozsądna) ilość obwodów + porządny elektryk który wykona projekt z obliczeniami. To panaceum :-)

nie podważam selektywności jako takiej, tylko skoncentrowanie się na niej w tym topicu

robertsz
17-04-2009, 13:03
Więcej niezależnych obwodów to:
- równomierność obciążenia poszczególnych faz
- większy komfort dla domownika w przypadku zaniku jednej fazy
- większy komfort dla elektryka w przypadku potrzeby lokalizacji awarii
- możliwość wydzielenia części obwodów i podpięcia podlicznika (wynajem części mieszkania, rodzina syna/córki na swoim...)
- możliwość (ograniczona ale jednak) zastosowania jakiejś prostej automatyki oświetlenia (np. symulacja obecności domowników)
- możliwość wyłączenia wszystkich obwodów poza lodówką/alarmem/itp na czas dłuższej nieobecności domowników
- możliwość zmiany przeznaczenia i funkcji pomieszczeń np. był pokój a jest kuchnia i nie trzeba przy okazji wszystkich pomieszczeń rujnować
- możliwość przejścia na alternatywne ogrzewanie elektryczne w przypadku awarii głównego źródła ciepła w domu
- i zapewne kilkadziesiąt innych sytuacji w których okaże się, że utworzenie większej liczby obwodów było sensowne.

Przy prądach jakie występują w domowych instalacjach zachowanie selektywności w przypadku "S-ek" jest na 99,9% niemożliwe.
S-ki są za to łatwiejsze w obsłudze i w pewnym sensie zabezpieczają instalacje elektryczne przed samodzielnymi ingerencjami domowników. Mówię o watowaniu bezpieczników i montowaniu większych wkładek topikowych niż przewidział to elektryk.

Każdemu swojemu klientowi powtarzam, że instalacja elektryczna jest najtrwalsza spośród wszystkich instalacji i nie warto oszczędzać teraz kilkaset złotych tylko po to, żeby się męczyć przez kolejne 25 lat i ciągnąć warkocze przedłużaczy po mieszkaniu.