PDA

Zobacz pełną wersję : olejowanie blatów d?bowych - pilne



Pyza
26-11-2003, 20:33
Szukam oleju do olejowania blatów z litego drewna dębowego. Olej powinien mieć jakieś atesty (kontakt z żywnścią). Czy ktoś może mi coś doradzić?
Pozdrawiam :D

27-11-2003, 09:20
Pyza,
Ja kupiłam olej w Ikei, wraz z blatem zresztą. Nie pamiętam czy miał atest czy nie, ale był przeznaczony do tego rodzaju blatów i stołów. Jeśli Ikea jest w Twoim pobliżu - warto sprawdzic.
Pozdrawiam

Jaśka
27-11-2003, 09:22
No i znowu mnie wylogowało.
To byłam ja, Jaśka

27-11-2003, 19:06
Dzięki za odpowiedź :D
Byłam już w Ikei, ale ten olej, który tam jest, nie nadaje się do surowego drewna dębowego (tak głosi napis na opakowaniu). I co ja mam terz zrobić? :-?

*marta*
28-11-2003, 08:46
Jaśka, czy te blaty z Ikei to lite drewno, klejonka czy coś innego? i jaką mają grubość? Jak to wygląda cenowo?

Pozdrawiam,
Marta

magmi
28-11-2003, 09:45
Odpowiem za Jaśkę, bo też mam drewniany blat Ikei w kuchni. :)
Blaty klejone w cegiełkę, bukowe albo brzozowe, grubości 2,8 cm (o ile dobrze pamiętam). Wyglądają bardzo ładnie i cenę mają przyzwoitą.
Ikea zaleca ich olejowanie (co jakiś czas), ale my akurat potraktowaliśmy nasz blat dwoma warstwami bardzo porządnego lakieru poliuretanowego i po trzech latach użytkowania blaty są w doskonałym stanie bez żadnej dodatkowej konserwacji...

*marta*
28-11-2003, 12:25
Dzięki Magmi :)

godul1
28-11-2003, 14:01
To ja trochę uaktualnię Magmi. Teraz w Ikei są dostępne grubsze blaty, także w wersji dębowej. Ja osobiście mam bukowy o gr. 29mm, olejowany pół roku temu. Drugi raz pomaluję go pewnie przed gwiazdką :wink:

*marta*
28-11-2003, 14:22
Ja potrzebuję blatu o grubości 6-7 cm. Pewnie aż takich nie mają, ale kto wie... Przejadę się tam w takim razie.

Pozdrawiam,
Marta

Magda25
04-10-2007, 14:03
Czy możecie napisać jak sprawują się Wasze drewniane blaty po kilku już latach?

Pozdrawiam!

Zakrzewianka
04-10-2007, 14:56
Ja właśnie w obecnym mieszkaniu mam drewniany blat z Ikei, olejowany. NIGDY WIĘCEJ DREWNIANYCH BLATÓW!

Błąd mój pewnie poleglegał na tym, że mam malą kuchnię i wszystko się chlapie wokół zlewu. Po jakimś dziwnym metalowym pudełku został ślad - chyba trzeba by go potraktować papierem ściernym.

Ogólnie: po 3 latach użytkowania jest do wymiany.

Pozdrawiam

Magda25
05-10-2007, 07:45
o kurcze to mnie zmartwiłaś... :( mi marzy się właśnie blat drewniany, ma być potraktowany lakierem poliuretanowym, podobno jest trwały...? :-?

Zakrzewianka
05-10-2007, 07:48
Mój balt jest olejowany, ale i tak postanowiłam żadnych więcej drewnianych blatów. One pięknie wyglądają, gdy są nowe, a potem tragedia.

Może tak było, ponieważ blat olejowalam (chcialam mieć matowy, bez połysku). Być może z lakierem będzie inaczej....

fmj
05-10-2007, 10:31
Do konserwacji mebli doskonale nadaje się olej lniany, zazwyczaj do kupienia w sklepach dla artystów. Polecam. Mam sporo rzeczy kuchennych z odzysku i potraktowanie ich od czasu do czasu tym olejem przywracało im dawną swietność.

Pyza
05-10-2007, 10:35
Więc, mój blat olejowany po czterech latach...
Co do wyglądu wrażenia mam jak Zakrzewianka, tyle, że mnie to nie przeszkadza. Dla mnie to są oznaki "życia" domu, jak np. wypalone dziurki w parkiecie koło kominka, skrzypiące drewniane schody.

Zastanawiałam się nad blatami granitowymi (ale były za drogie) i drewnianymi.
Koniec końców jestem bardzo zadowolona.
Plusy blatów drewnianych (względem kamiennych): wytłumiają echow domu, dają wrażenie ciepła.
Minusy: brudzą się, zostają plamy (od wody np. odbarwiają się, od metalowych puszek i pudełek zostają czarne ślady, ale po buraczkach np. nie, tyle że ja mam blaty ciemne, dębowe), drzewo pracuje (więc tworzą się szpary).

Z tymi plamami, to myślę jest kwestia olejowania. Chociaż lakiery też są różne. MAm krzesła sosnowe lakierowane i herbata owocowa czerwona potrafi je zaplamić.
Ale podłóg już nie będę olejować, choć miałam taki zamiar.
Natomiast jak będę kłaść parkiet mam zamiar odnowić moje blaty i od nowa je zaolejować. Dla mnie mają urok, nawet z tymi plamami.

Lili Lili
05-10-2007, 10:52
Ja mam podłogę olejowaną, co prawda dopiero 2 miesiące, ale jestem zadowolona. Póki co przetrwała trudny czas robót wykończeniowych. Blat w kuchni też planuję drewniany, olejowany. Natomiast mam teraz z Ikei taką drewnianą sporą nakładkę na blat. Służy mi po prostu jako deska do krojenia, więc jej nie oszczędzam. Kupiłam surową i zaolejowałam, no nie uwierzycie, olejem jadalnym, tylko raz po kupieniu. Wygląda super, wcale nie zniszczona. I to mnie utwierdza w mojej decyzji o drewnianym blacie.

Pyza
12-10-2007, 19:01
Lili, a jakim olejem masz olejowaną podłogę, i jakie drewno?
Nie robia się plamy po wodzie (odbarwienia?)?

kapusta
13-10-2007, 07:39
ad Pyza - tylko blat olejowany sprawia wrażenie ciepłego -lakierowanie takiego blatu to profanacja i po lakierowaniu nigdy nie będzie juz ciepły

Ale niestety drewno olejowane wymaga stasłej konserwacji olejem szczególnie w warunkach kuchennych (woda ,para ,gorace garnki)

Dośc dobry efekt uzyskuje się stosując od czasu do czasu wosk przemiennie z olejem i wychodzi on taniej jak olej - na wosku mozna własnie uzyskac efekt matowy blatu

Olej do olejowania mozna dostac w kazdej Castoramie

kapusta
13-10-2007, 07:48
wosk do drewna także do kupienia w Castr. -ja stosuję wosk do antyków

Ad Lili Lili - konserwacja olejem jadalnym ma pewna wadę - olej jełczeje - zalecane byłoby uzycie oleju z oliwek bo ten się nie psuje

Lili Lili
15-10-2007, 08:19
Lili, a jakim olejem masz olejowaną podłogę, i jakie drewno?
Nie robia się plamy po wodzie (odbarwienia?)?
Miałam kładziony parkiet gotowy, olejowany w fabryce. Ale wyglądał tak trochę "blado" więc niedługo po położeniu zaolejowałam go sobie sama, ręcznie, olejem z Castoramy i teraz wygląda super. Wydobyła się taka "głębia" drewna, bardziej zdecydowany kolor.
Jeśli chlapnie woda i zaraz wytrzesz to nie ma żadnych plam. Jeśli nie zauważysz i zostawisz to jest plamka, ale przecierasz olejem i już nie ma.
Ja jestem wychowana na podłodze pastowanej woskową pastą do podłogi, to taka konserwacja dla mnie żadna nowina.

Lili Lili
15-10-2007, 08:23
Ad Lili Lili - konserwacja olejem jadalnym ma pewna wadę - olej jełczeje - zalecane byłoby uzycie oleju z oliwek bo ten się nie psuje
A to dobre :D Nigdy nie doświadczyłam jełczenia oleju. Ani w butelce, ani na drewnianym blacie. Drewno ma specyficzne właściwości, np. antybakteryjne. Na niedomytej desce drewnianej nigdy nic się nie zalęgnie, w przeciwieństwie do niedomytej deski plastikowej. Chyba każda pani domu wie o czym mówię. Sądzę, że w tem sam sposób drewno radzi sobie z olejem jadalnym.

kapusta
15-10-2007, 08:31
mówimy o blacie a nie o desce do krojenia -ale... czyżby problemy z węchem???

karlsruhe
15-10-2007, 08:41
Witam Pyzo

ja mam taki blat w kuchni i jakos nie zaluje :D

Obrobka:

olej do gruntowania - pierwsza powloka
olej utwardzajacy pure solid - powloka glowna
emulsja z wosku carnauby - pielegnacja
wszystko od kreidezeit

wszystko atestowane i "slinoodporne" poniewaz tu firmy uzywaja tego oleju do powloki drewnianych zabawek.

na koniec ewentualnie pociagnac cienka warstwe wosku.

Oczywiscie nie polecam wbijania nozy w deche ani krojenia, od tego sa deski.

pozdro

agnes

Lili Lili
15-10-2007, 08:47
mówimy o blacie a nie o desce do krojenia -ale... czyżby problemy z węchem???
Mówimy o blacie drewnianym, czyżby problemy ze zrozumieniem czytanego tekstu???
Czy drewno nazywając się "blat" traci swoje cudowne właściwości, które ma drewno nazywające się "deska do krojenia"?

kapusta
16-10-2007, 13:56
ad Lili Lili- nie zmienia to faktu ze impregnacja olejem rzepakowym jest niewłasciwa
czytaj dwa posty wyżej

Lili Lili
16-10-2007, 14:30
ad Lili Lili- nie zmienia to faktu ze impregnacja olejem rzepakowym jest niewłasciwa
czytaj dwa posty wyżej
Nie mam zamiaru nikogo namawiać do impregnowania blatów drewnianych w kuchni olejem rzepakowym. Dyskutowałam tylko z twoim poglądem o jełczeniu oleju na drewnie.
Żebyś kapusta dobrze zrozumiał/a: jeśli dobrze się sprawuje kawałek dechy/blatu/deski do krojenia zaolejowanej rzepakiem, tym bardziej w porządku będzie blat zaolejowany profesjonalnym olejem utwardzającym.
Taki od początku był sens mojej wypowiedzi.

kapusta
16-10-2007, 14:58
to niech Ci dobrze słuzy Lili - szczerze (jestem facetem)

Moja znajomosc konserwacji drewna bierze sie z faktu ze od wielu lat jestem myśliwym i muszę konserwować kolby broni - kiedy żona sprawiła sobie drewniany blat w kuchni -automatycznie na mnie spadła konserwacja - stosowałem środki sprawdzone juz na kolbach - efekt był
Także chciałem powiedzieć co wiem a nie droczyć sie
Pozdrawiam

Lili Lili
16-10-2007, 15:38
[quote="kapusta"]to niech Ci dobrze słuzy Lili - szczerze (jestem facetem)

Moja znajomosc konserwacji drewna bierze sie z faktu ze od wielu lat jestem myśliwym i muszę konserwować kolby broni /quote]
No patrz ile mamy wspólnego :D Jestem córką myśliwego. Deska służy OK, a kuchni z tym drewnianym blatem jeszcze nie mam w nowym domu, dopiero w planach. I pewnie będę ko0nserwować specjalistycznymi olejami, jak podłogę.

godul1
17-10-2007, 20:11
uech- dawno mnie tu nie było ale napisze o swoim blacie. Wiem ze nie dębowy ale jednak drewniany. Jak dla mnie to on wygląda niewiele gorzej niż jak go pierwszy raz olejowaliśmy. Teraz malujemy mniej wiecej raz na rok albo żadziej. Blat spisuje się że tak powiem w dechę;-)
W nastepnej kuchnie tez pewnie uzyjemy na blat drewna.
Olejoujemy nasz blat preparatem do mebli ogrodowych (jak kupiliśmy blat to akurat niczego lepszego nie moglismy znaleźć, a potem okazało się że t bardzo dobry środek wiec dalej go stosujemy).

marcinjaskolski
03-05-2016, 22:35
Szukam oleju do olejowania blatów z litego drewna dębowego. Olej powinien mieć jakieś atesty (kontakt z żywnścią). Czy ktoś może mi coś doradzić?
Pozdrawiam :D

Olej lniany surowy. Surowy penetruje głębiej niż gotowany. Możesz także użyć oleju lnianego z kalafonią. Wprawdzie opisany jest jako olej do podłóg i tarasów ale jest w 100% naturalny. Zawiera tylko olej lniany i kalalfonie naturalną.

marcinjaskolski
03-05-2016, 22:36
Jeżeli chodzi o atesty to produkty, które nie są w 100% naturalne powinny mieć atesty z tego co wiem. Natomiast produkty w 100% naturalne nie muszą posiadać takich atestów. Wystarczy deklaracja zgodności.