PDA

Zobacz pełną wersję : Komentarze do Dziennika "Domu z płaskim dachem"



Strony : 1 [2] 3 4 5 6

tutli_putli
07-12-2009, 09:30
Ja też nie lubię wracać w te same miejsca, nawet jeśli były piękne - jest tyle do zobaczenia, że szkoda mi czasu :wink: Pomysły na wyjazdy wakacyjne mam już teraz na parę najbliższych lat. Chociaż widząc stan naszych finansów obecnie, to chyba będzie paręnaście lat :roll:

Ania Niczym u nas też ciagnie w nieznane. Tylko teraz na czas budowy trzeba się zastanwiać nad wyborem typu: przyjemności albo budowa :-?

aniahubi
07-12-2009, 09:40
Ania Niczym u nas też ciagnie w nieznane. Tylko teraz na czas budowy trzeba się zastanwiać nad wyborem typu: przyjemności albo budowa :-?
A budowa nie jest przyjemnością :wink: :D :roll:

tutli_putli
07-12-2009, 09:43
przyszłam spytać- jak zdrówko????mam nadzieje, ze juz lepiej :D
dzień dobry :)
aka z Ina fajnie razem z aniahubi parami przychodzicie do mnie :D
Walczyłyśmy z gorączką i było troche strachu, ale moja kuracja najwyraźniej była dla Młodej skuteczna i wczoraj już było 100% lepiej i obyło się (odpukać) bez lekarza. Wczoraj był bunt i awantura no i Młoda sobie wywalczyła dzisiejszy wyjazd na krótką, mikołajkową wycieczkę z klasą do kina. Mam tylko nadzieję, że jej to nie zaszkodzi, bo miałam mocno mieszane uczucia jak ją zawoziłam dzisiaj rano pod szkołę :-?
Sama się jakoś tak niewyraźnie czułam przez ten weekend ale mam jeszcze dzisiaj i jutro wolne to myślę, ze do środy domniemane choróbsko się nie rozwinie.

skorpio
07-12-2009, 09:44
Ania Niczym u nas też ciagnie w nieznane. Tylko teraz na czas budowy trzeba się zastanwiać nad wyborem typu: przyjemności albo budowa :-?
A budowa nie jest przyjemnością :wink: :D :roll:

Budowa jest świetnym sprawdzianem rzeczywistości, w której żyjemy. Niestety, obraz jej jest bardzo nieciekawy.

tutli_putli
07-12-2009, 09:58
Budowa jest świetnym sprawdzianem rzeczywistości, w której żyjemy. Niestety, obraz jej jest bardzo nieciekawy.

Skorpio czy ja wiem czy taka nie ciekawa ta rzeczywistość? Kwestia priorytetów, kompromisów i wyborów. To nam urozmaica życie. Gdyby wszystko było od razu na tacy i gotowe takie cacy i bez wad to stracilibyśmy pewną wrażliwość na smakowanie i delektowanie się życiem i tym co w nim dobre.

aka z Ina
07-12-2009, 10:11
przyszłam spytać- jak zdrówko????mam nadzieje, ze juz lepiej :D
dzień dobry :)
aka z Ina fajnie razem z aniahubi parami przychodzicie do mnie :D
a My sie wcale nie umawiamy :wink:


Walczyłyśmy z gorączką i było troche strachu, ale moja kuracja najwyraźniej była dla Młodej skuteczna i wczoraj już było 100% lepiej i obyło się (odpukać) bez lekarza. Wczoraj był bunt i awantura no i Młoda sobie wywalczyła dzisiejszy wyjazd na krótką, mikołajkową wycieczkę z klasą do kina. Mam tylko nadzieję, że jej to nie zaszkodzi, bo miałam mocno mieszane uczucia jak ją zawoziłam dzisiaj rano pod szkołę :-?
Sama się jakoś tak niewyraźnie czułam przez ten weekend ale mam jeszcze dzisiaj i jutro wolne to myślę, ze do środy domniemane choróbsko się nie rozwinie.

ile młoda ma? zdradzisz tajemnce czym ja nafaszerwoałas? mój mały coś od wczoraj niewyrażny, nie pusciłąm go do przedszkola, w nocy kaszelek troche go meczył :roll:

ciesze się, że u Was lepiej a Ty jeszcze dziś i jutro masz czas na całkowite wykurowanie!!!!!nie zmarnuj tego :wink:

skorpio
07-12-2009, 10:31
Budowa jest świetnym sprawdzianem rzeczywistości, w której żyjemy. Niestety, obraz jej jest bardzo nieciekawy.

Skorpio czy ja wiem czy taka nie ciekawa ta rzeczywistość? Kwestia priorytetów, kompromisów i wyborów. To nam urozmaica życie. Gdyby wszystko było od razu na tacy i gotowe takie cacy i bez wad to stracilibyśmy pewną wrażliwość na smakowanie i delektowanie się życiem i tym co w nim dobre.

Problem w tym, że tego dobrego zostało naprawdę bardzo niewiele. A moja wrodzona wrażliwość nie pozwala mi w pełni smakować i delektować się życiem w takim otoczeniu.
A może to ja zbyt wysoko ustawiłem poprzeczkę i zbyt dużo wymagam od innych? :roll:
Jasne, że świat nie jest idealny, ale nic nie stoi na przeszkodzie, żeby do tego ideału dążyć. Choćby w myśl zasady "nie czyń drugiemu co Tobie niemiłe".

tutli_putli
07-12-2009, 10:37
Moja dziecina w zeszłym tygodniu skończyła 11 lat. Mogę pisać normalnie, że mam już nastolatkę :o Wiesz co zastosowałam to co nam ostatnio przy podobnej chorobie zapisała nasza Pani doktor:
Groprinosin
syrop Ambrosol
wit. C
Gorączke ponad 39 stopni zbijałyśmy pyralginą(czopki) z recepty

Ale ostatanio stosowaliśmy w rodzine kurację balsamem kapucyńskim ( przy moim bardzo sceptycznym początkow podejściu) i jak na razie większość chorób nas omija a infekcje wirusowe nieznacznie tylko liznęły po piętach.
W każdym razie balsam jesli nawet nie pomoże to i nie zaszkodzi bo to ziołowy specyfik na alkoholu :wink:
http://www.balsamkapucynski.pl/

tutli_putli
07-12-2009, 10:43
Problem w tym, że tego dobrego zostało naprawdę bardzo niewiele. A moja wrodzona wrażliwość nie pozwala mi w pełni smakować i delektować się życiem w takim otoczeniu.
A może to ja zbyt wysoko ustawiłem poprzeczkę i zbyt dużo wymagam od innych? :roll:
Jasne, że świat nie jest idealny, ale nic nie stoi na przeszkodzie, żeby do tego ideału dążyć. Choćby w myśl zasady "nie czyń drugiemu co Tobie niemiłe".

Widzimy świat tak jakbyśmy chcieli go widzieć. Jakaś gorycz przez Ciebie przemawia.
Oczywiście, że podana przez Ciebie zasada jest bardzo prawdziwa i potrzebna. Widzisz w jednej z stacji radiowych usłyszałam takie mądre zdanie, że "Na początek trzeba zrobić 200% normy we własnej sprawie a później dopiero oczekiwać na resztę."

mayadaski
07-12-2009, 10:48
Hej Gosia :lol:

Widze, ze kot sie znalazl :lol: :lol:
Dlatego ja zawsze wolalam bardziej psy...na smyczy i nigdzie nie zwieje :lol: :lol: :lol:

Maja

st_ella
07-12-2009, 10:54
Ciężko mi to pisać ale od wczorajszego wieczoru nie ma naszego Teosia :cry: Został wypuszczony przez małża, jak zwykle na wieczór i od tego czasu się nie pokazał :(


http://lh5.ggpht.com/_rI_-_j0BlTk/SxRP6rfWONI/AAAAAAAAB-g/fkrpxfOQiDY/s640/SDC10819.JPG

jeju ależ on piękny!
cudowny!


Nie mam za bardzo teraz czasu ale nie mogę się powstrzymać. Jest Teodor - znalazł się

:D :D :D :D :D

super ze się znalazł!!!!

tutli_putli
07-12-2009, 10:57
Cześć Maja :D ...żebyś wiedziała ... i nie wspinają się po drzewach, ogrodzeniach i innych :evil: Ale co zrobić jak i tak go kochamy (i łatwiejszy w obsłudze przy wyjazdach) a pies dopiero będzie możliwy w nowym domu. 8)

tutli_putli
07-12-2009, 11:04
jeju ależ on piękny!
cudowny!


super ze się znalazł!!!!

Ba! Nawet bardzo bardzo super :D I uczciliśmy ten powrót nomalnie butelką pysznego krymskiego wina z Massandry. :P
http://www.alma24.pl/pr_images/4820002762203.jpg
Ale tą jego piękność ( na wszystkich naszych ciemnych ubraniach ) to czasem w przypływach złego humoru mam ochote ogolić :lol: :oops:

skorpio
07-12-2009, 11:21
Problem w tym, że tego dobrego zostało naprawdę bardzo niewiele. A moja wrodzona wrażliwość nie pozwala mi w pełni smakować i delektować się życiem w takim otoczeniu.
A może to ja zbyt wysoko ustawiłem poprzeczkę i zbyt dużo wymagam od innych? :roll:
Jasne, że świat nie jest idealny, ale nic nie stoi na przeszkodzie, żeby do tego ideału dążyć. Choćby w myśl zasady "nie czyń drugiemu co Tobie niemiłe".

Widzimy świat tak jakbyśmy chcieli go widzieć. Jakaś gorycz przez Ciebie przemawia.
Oczywiście, że podana przez Ciebie zasada jest bardzo prawdziwa i potrzebna. Widzisz w jednej z stacji radiowych usłyszałam takie mądre zdanie, że "Na początek trzeba zrobić 200% normy we własnej sprawie a później dopiero oczekiwać na resztę."

Już tak jestem skonstruowany, że jeśli zabieram sie za coś, to robię to z całym zaangażowaniem, wkładam w to serce, niejednokrotnie robię to kosztem własnego życia prywatnego, kosztem bliskich, nie oczekując żadnych pochwał i poklasku. Po prostu tak mam.
Do czasu rozpoczęcia budowy byłem czlowiekiem pełnym optymizmu i wiary w ludzi. Wierzyłem, że inni też starają się wykonywać swe obowiązki uczciwie i rzetelnie. I tu nastąpiła fala rozczarowań. Budowa otworzyła mi oczy na rzeczywistość i ukazała stan rzeczy. Nawet ludzie, których (jak mi się wydawało) dobrze znałem okazali się zwykłymi naciągaczami. Rzeczywiście stałem się przez to nieco zgorzkniały i pewnie trochę czasu minie, nim wrócę do równowagi.
Ponieważ wychodzę z założenia, że nic w życiu nie dzieje się bez przyczyny, więc z każdego zdarzenia staram się czerpać naukę. Dalsze życie pokaże, dlaczego otrzymałem taką naukę.

aka z Ina
07-12-2009, 11:27
Moja dziecina w zeszłym tygodniu skończyła 11 lat. Mogę pisać normalnie, że mam już nastolatkę :o Wiesz co zastosowałam to co nam ostatnio przy podobnej chorobie zapisała nasza Pani doktor:
Groprinosin
syrop Ambrosol
wit. C
Gorączke ponad 39 stopni zbijałyśmy pyralginą(czopki) z recepty



widze, ze ja podobnie stosuje tylko do nasmarowania Wicka stosuje :wink:
dzieki!

mayadaski
07-12-2009, 12:55
Ale tą jego piękność ( na wszystkich naszych ciemnych ubraniach ) to czasem w przypływach złego humoru mam ochote ogolić :lol: :oops:

:lol: :lol: :lol: :lol:
Mysmy mieli dalmatynczyka (Dot dostal zawal w tamtym roku majac 12 lat) na czarnych ubraniach bylo widac biale wlosy (szczegolnie ciezko bylo cholerstwo wyskubac z plaszczow zimowych :roll: :roll: ) a na jasnych rzeczach widac wszedzie bylo czarne wlosy z ciapek....
Ten problem to wszyscy wlasciciele czworonogow maja :lol: :lol: :lol:

Koc jest ciagle wlochaty inaczej - ciezko to wyczyscic nawet po czasie :wink:

malgos2
07-12-2009, 12:59
Sa pieski i kotki bez siersci tez. :lol: :lol: :lol: :wink:

mayadaski
07-12-2009, 13:06
Sa pieski i kotki bez siersci tez. :lol: :lol: :lol: :wink:

Moj maz tez jest lysy :lol: :lol: :lol:
tzn. wlochaty inaczej :lol: :lol:

Wole jak wlosy naturalnie sie gubia badz linieja.....bezsiersciowca rozmyslnie bym nie wziela :lol:

malgos2
07-12-2009, 13:08
Sa pieski i kotki bez siersci tez. :lol: :lol: :lol: :wink:

Moj maz tez jest lysy :lol: :lol: :lol:
tzn. wlochaty inaczej :lol: :lol:

Wole jak wlosy naturalnie sie gubia badz linieja.....bezsiersciowca rozmyslnie bym nie wziela :lol:

Ja tez nie, ale zawsze jest jakas opcja jak sie komus wlosy na ubraniu nie podobaja. :lol: :wink:

mayadaski
07-12-2009, 13:11
Sa pieski i kotki bez siersci tez. :lol: :lol: :lol: :wink:

Moj maz tez jest lysy :lol: :lol: :lol:
tzn. wlochaty inaczej :lol: :lol:

Wole jak wlosy naturalnie sie gubia badz linieja.....bezsiersciowca rozmyslnie bym nie wziela :lol:

Ja tez nie, ale zawsze jest jakas opcja jak sie komus wlosy na ubraniu nie podobaja. :lol: :wink:

Jesssssuuuuuuuu, nawet przy poniedzialku nie dasz mi pomarudzic troszeczke
:lol: :lol: :lol:

BetaGreta
07-12-2009, 13:42
Nie czytałam wcześniej o twoim kotku, wyobrażam sobie jak się musieliście martwić. Dobrze jednak, że wszystko się szczęśliwie skończyło.

olgusieniunieczka
07-12-2009, 16:44
Kot bez sierści? , to tak jakby na lewą stronę był... :wink:

malgos2
07-12-2009, 16:53
Bleeeee. :lol: Moze trzeba by kota zaimpregnowac jakos? :roll: :lol:

tutli_putli
07-12-2009, 19:13
Dobry wieczór Paniom i Panom także jeśli tu podczytują cichaczem :)

Co do niechcianych włosów to można się przyzwyczaić (duża ilość rolek czyszczących wskazana)
Do ich braku też (przykładem również mój małż) :wink:
Tak czy siak miłość do zwierzyny bierze górę nad instynktem morderczym :D

Hehe Małgoś ja już gdzieś na zwierzętach pisałam, że szybciej by wyszło laminowanie od impregnacji, tylko trochę by był sztywny :lol:

Niestety muszę iść już :-? Popisałbym sobie dzisiaj a tu jak na złość małż się wścieka i mnie na odwyk od kompa chce dać :roll:
Pozdrawiam wieczornie tylko więc...

sure
07-12-2009, 23:57
Mój na razie nie linieje, podobno jak skończy rok, to się zacznie.
Też pójdę na odwyk od kompa, a jeszcze nawet połowy postów nie przeczytałam..

pozdrawiam, kolorowych snów!

zabina
14-12-2009, 09:04
Łaze po forum jak smrod po gaciach, to i Twoj dziennik zwiedzilam, cos czuje ze bede tu czesciej zagladac bo lubiem takie chaty bardzusno. Zanosi sie na niezla imprezke :wink:

tutli_putli
14-12-2009, 17:00
Ta nie ściemniaj mi tu z chatą - ubrałaś se kałacha, cycki schowałaś pod kryzką i przyszłaś mnie zastraszyć :lol: hehe

zabina
15-12-2009, 07:38
Przejrzalas mnie :oops:

an.i
20-12-2009, 21:57
http://img69.imageshack.us/img69/5043/d98cde7a80115a36.gif

tutli_putli
20-12-2009, 22:14
Aniu pięknie Ci dziękuję za śliczne życzenia – zaskoczyłaś mnie dzisiaj i jest mi bardzo miło i głupio jednocześnie bo ja sobie obiecałam, że dopiero od poniedziałku się wezmę za rozsyłanie.

lidszu
21-12-2009, 21:43
Gdy pierwsza gwiazdkę ujrzysz na niebie,
Wspomnij tych, co kochają Ciebie,
Gdy pierwsza zagaśnie, a druga zabłyśnie,
niech Cię aniołek ode mnie uściśnie !!!
I złoży serdeczne życzenia z okazji
Świąt Bożego Narodzenia!!!

życzy lidszu z rodzinką

http://domka86.blox.pl/resource/833_swieta2.jpg

BetaGreta
21-12-2009, 21:45
http://gfx.dlastudenta.pl/photos/warto_przeczytac/kartka.jpg

malka
22-12-2009, 00:11
http://lh5.ggpht.com/_E0CRzVXnyak/SzAIVAHkMHI/AAAAAAAADrw/-hwgcg9ddfA/kartka.jpg

sure
22-12-2009, 07:34
Witam się porannie, dzięki za piękną kartkę i życzenia. Równiez wszystkiego dobrego, wiele ciepla (ale tego wewnętrznego), radości i spokoju! :D
http://img137.imageshack.us/img137/2149/choinkayczenia.jpg

pozdrawiam!

zabina
22-12-2009, 07:47
Dzien doberek, przytarmosilam sie przywitac i zyczonka zlozyc

http://images48.fotosik.pl/240/4cdd00e1a52df269.jpg

taka_ja & taki_on:)
22-12-2009, 08:49
http://www.fotoszok.pl/albums/userpics/14937/obrazek_%B6wi%B1teczny_2.gif
Wesołych Świąt!
Bez zmartwień, z barszczem, z grzybami, z karpiem,
z gościem, co niesie szczęście!
Czeka nań przecież miejsce.
Wesołych Świąt!
W Święta, niech się snuje kolęda.
I gałązki świerkowe niech Wam pachną
na zdrowie.
Wesołych Świąt!
A z Gwiazdką! Pod świeczek łuną
jasną życzcie sobie - najwięcej:
zwykłego, ludzkiego szczęścia.

Elena76
22-12-2009, 09:30
http://foto2.m.onet.pl/_m/76fcb5c11d2754db637cbbac8076d092,10,19,0.jpg

Gwoździk
22-12-2009, 09:43
http://i280.photobucket.com/albums/kk194/mrjar_2008/carp_headon-1-1.gif

tutli_putli
22-12-2009, 09:46
Kochani wszystkim serdecznie dziekuję za cudowne życzenia świąteczne :)

tutli_putli
22-12-2009, 09:49
Dzien doberek, przytarmosilam sie przywitac i zyczonka zlozyc
Zabina nie masz dziennika więc tutaj zostawiam życzenia specjalnie dla Ciebie :wink:
http://dingo.care2.com/ecards/v2/backgrounds/xmas.jpg

zabina
22-12-2009, 09:53
Jaka sliczna, dzieki:)

aka z Ina
22-12-2009, 11:29
Spokojnych i radosnych świąt Bożego Narodzenia życzy aka z rodzinką

http://kartki-internetowe.pl/kartki/44/4/d/491.jpg

rasia
22-12-2009, 12:01
http://www.urzadzamy.pl/zdjecia/choinka_w_koronkach_601.jpg

Cieplutkich, zdrowych, spokojnych świąt bożonarodzeniowych w rodzinnej atmosferze życzy rasia.... 8)

mayadaski
22-12-2009, 16:48
Wesolych Swiat Bozego Narodzenia!! Spelnienia marzen, spokoju i zdrowia.

http://farm5.static.flickr.com/4070/4205848569_3a793296c8.jpg


Maja

ellaj
22-12-2009, 17:32
W Bożego Narodzenia dni urocze,
Niechaj szczęściem serce gra,
Niech zdrowie dobre was otoczy,
I na dni przyszłości trwa.
Niech te święta przyniosą wam Boże łaski,
spokój, radość i dostatek wszelki,
A Nowy Rok niech spełni
marzenia ukryte na samym dnie serca.

olgusieniunieczka
22-12-2009, 18:45
To jeszcze ja, ja jeszcze:

Białych, rodzinnych, kocio-mruczących świąt :) góry kasy pod choinką, wiosną i tak szybko stopnieje ;)

tutli_putli
22-12-2009, 22:19
Wszystkim jeszcze raz :)
http://dingo.care2.com/cards/cats/tack.gif

malgos2
23-12-2009, 01:57
Wesolych! :)

http://i621.photobucket.com/albums/tt294/malgos2/christmas-tree-clr2.jpg

secam
23-12-2009, 16:02
Najserdeczniejsze życzenia zdrowych i pogodnych Świąt Bożego Narodzenia, pełnych rodzinnej atmosfery radości oraz masy pięknych prezentów. Nowy Rok niech przepełniają same dobre dni które będziecie pamiętać przez długie lata. Dosia i Secam

http://www.albumik.pl/albumy/secam/dom/5362044357922.jpg

Elena76
31-12-2009, 11:54
W Nowym Roku 2010 życzę przede wszystkim zdrówka, bo najważniejsze, spełnienia marzeń, *bezstresowej budowy/ wykańczania/ przeprowadzki*, a potem to już tylko szczęścia w nowych czterech kątach, prawdziwych przyjaciół, sukcesów zarówno w życiu osobistym jak i zawodowym, no i pieniążków bo chociaż szczęścia nie dają to w szczęściu pomagają :D

A dzisiejszej nocy zabawy do białego rana w najlepszym towarzystwie, dobrej muzy, wygodnych butów i pysznego szampana :D

* niepotrzebne skreślić :wink:

http://foto2.m.onet.pl/_m/80b3b55c4cdc1651fae933217c1cfb46,10,19,0.jpg

inez5
07-01-2010, 21:42
Małgosiu, przybiegłam do Cie, by osobiście podziekowac za ratunek :wink:

Dopiero co wróciłam z "wielkiej wyprz" :wink: , zasiadam do kompa - szybki look co słychowac? - i... gorąco mi sie zrobiło (poliki mi płoną jeszcze do teraz z emocji :evil: )

Bardzo Ci jestem wdzięczna , że odezwalas sie w mojej obronie.
Tyle osób czyta moje wypociny, ale mało kto sie ujawnia, niestety :( toteż tym bardziej dziekuję,że sie odezwałas. To przykre , ze takie typki włażą do dzienników, kompletnienie wiadomo po co? :(

tutli_putli
08-01-2010, 10:17
No coś Ty - naprawdę nie ma za co dziękować :oops: Musiałam się mocno powstrzymywać by nie napisać mocniej i więcej. :evil: To jakiś sfrustrowany i zazdrosny troll forumowy, moim zdaniem. Wystarczy poczytać posty tego gościa i wszystko jest jasne.

inez5
11-01-2010, 14:13
Noooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooo .......... :D

Superaśne!

Najbardziej mi przypadły do gustu te graficzne na ścianie za wezgłowiem łóżka.
Mniamniuśne :D

Przeslę Ci na priv namiary na ich polskiego dystrybutora, chcesz? :wink:

tutli_putli
11-01-2010, 14:56
No ba, czy chcę? Daaaaaawaj :D

tutli_putli
11-01-2010, 15:07
Te graficzne są rewelka, uwielbiam połączenia czerni z bielą i takie jakby od niechcenia "rysunkowe wzory".
Tylko ja osobiście chyba nie odważyłabym się na płytki w sypialni :o Małżonek to by mi zaraz powiedział, że czułby się jak w sali szpitalnej :evil: :roll:
No chyba, że miałabym taką ogromniastą od razu z otwartym salonem kąpielowym i siłownią czy jakoś tak i najlepiej w Hiszpanii :roll: :wink:
Propozycja genialna dla domu w gorącej strefie klimatycznej.
Muszę sobie ściągnąć w wolnej chwili na PC jakiś program graficzny do projektowania wnętrz i chyba się wezmę za moje łazienki, aby zobaczyć co się da z tych płytek u mnie wykombinować i ile czego trzeba by zamawiać. 8)
Ja nie wiem co to się będzie działo jak przyjdzie do konkretnych zakupów? Jest taki ogromny wybór wszystkiego i świat otwarty dzięki internetowi, że można praktycznie każde wnętrzarskie marzenie spełnić (oczywiście na miarę własnej kieszeni hehe) :wink:

malgos2
11-01-2010, 15:42
To zalezy, jakie te plytki w sypialni. Nefer ma i fajnie to wyglada.

Do mnie tez pan pisal na priv... :lol: :lol: :lol:

tutli_putli
11-01-2010, 15:47
buahahaha gość jest rozwalający normalnie :roll:
O! ... z Nefer to mnie zaskoczyłaś - jakoś mi umknęła jej sypialnia w dzienniku, ale w końcu ja taki nie rozgarnięty babsztyl jestem to i mogłam nie zauważyć, tych nefkowych płytek w sypialni :-?
...lecę przeglądać jej dziennik w poszukiwaniu :lol:

tutli_putli
11-01-2010, 16:03
O matko! ale się naprzeglądałam stron dziennika Nefer - ale znalazłam płytki z sypialni. Trzeba przyznać, że się fajnie prezentują i pasują do Nefer. Bardzo ciekawa jestem całkowitego efektu jak sypialnia zostanie wykończona na tip top.

malgos2
11-01-2010, 16:47
Ja te plytki macalam osobiscie i sa ladniejsze w rzeczywistosci niz na zdjeciu. :wink: Nie sa szpitalne. To pewnie zalezy glownie od rozmiaru plytek. :roll:

Irma ma tez swietne plytki a'la krokodyla skora w przedpokoju - takie mozna by miec z powodzeniem w sypialni. :roll:

Natalia Stanko
11-01-2010, 17:00
Przyszłam się przywitać i podziwiać cudowne kafle z kwiatami czarno-białe. Gdzie je znalazłaś? Można prosić linka do dystrybutora?
:roll:

tutli_putli
11-01-2010, 17:16
Nie mam niestety jeszcze linku do dystrybutora w PL.
Kafle te jak i wiele innych cudowności kaflowych można podziwiać na stronach producenta czyli włoskiej firmy Bardelli na:
www.bardelli.it

tutli_putli
11-01-2010, 17:20
Ja te plytki macalam osobiscie i sa ladniejsze w rzeczywistosci niz na zdjeciu. :wink: Nie sa szpitalne. To pewnie zalezy glownie od rozmiaru plytek. :roll:

Irma ma tez swietne plytki a'la krokodyla skora w przedpokoju - takie mozna by miec z powodzeniem w sypialni. :roll:

Tzn mnie się one ze szpitalem nic a nic nie kojażą ale znając moją druga połowę to zaraz uznał by to za totalne dziwactwo i tak by podsumował :roll:

Tzn. mnie się one ze szpitalem nic a nic nie kojarzą ale znając moją druga połowę to zaraz uznał by to za totalne dziwactwo i tak by podsumował :roll:
Na szczęście jeśli chodzi wystrój wnętrz ja mam główne zdanie, więc kto to wie może i u nas kiedyś takie zagoszczą niekoniecznie na ścianach łazienek?


Kurcze tak na marginesie miałam dziś popracować w domu a tu siedze na FM i bąki zbijam :D

inez5
11-01-2010, 18:09
To zalezy, jakie te plytki w sypialni. Nefer ma i fajnie to wyglada.

Do mnie tez pan pisal na priv... :lol: :lol: :lol:


Rany, Małgos, ten facet chyba sie strasznie nudzi :evil:

Edzia, na moją prośbę, usunęla wszystkie jego posty oraz te "dookoła" i poinformowała mnie,że przestrzegła gościa,iż jeżeli bedzie nadal sie czepiał mnie lub osób, które w moim dzienniku wziely udział w dyskusji z nim, to "dostnie bana" (chyba chodzi o blokadę na FM :roll: ).

MOze donies o tym Edzi, co? :-?
To szybciej "dostanie bana":evil: Cokolwiek to znaczy :roll:

inez5
11-01-2010, 18:17
No ba, czy chcę? Daaaaaawaj :D

Poszło! :D

sure
11-01-2010, 19:31
ładną masz ozdobę okapu, taka figurkę też bym sobie postawiła.. ;)

tutli_putli
11-01-2010, 22:02
No ba, czy chcę? Daaaaaawaj :D

Poszło! :D

Miałam już dzisiaj nie siadać do lapka :-? i co? i teraz mnie meble z Miramaru wciągnęły i chyba sobie jeszcze powklejam parę inspiracji w dzienniku :roll:

tutli_putli
11-01-2010, 22:06
ładną masz ozdobę okapu, taka figurkę też bym sobie postawiła.. ;)

Hehe sure sama masz ładniejszą ozdobę tylko pewnie jeszcze nie odkryła jak wejść w różne dziwne miejsca w domu :lol:
Moja ozdoba to fajnie się prezentuje jak ktoś jest w domu i ją na tym przyłapie. (co graniczy z cudem praktycznie) Natomiast jak zostaje sama to widok okapu jest bardziej opłakany bo z reguły wszystko z niego strąca :evil:
Nie wspomnę o tym jakie imprezy odchodzą jak wybywamy :-? Najbardziej ulubiony to jest różowy kocyk z barbie wywleczony po całym salonie 8) :lol:

inez5
11-01-2010, 22:34
No ba, czy chcę? Daaaaaawaj :D

Poszło! :D

Miałam już dzisiaj nie siadać do lapka :-? i co? i teraz mnie meble z Miramaru wciągnęły i chyba sobie jeszcze powklejam parę inspiracji w dzienniku :roll:


uuuups! :oops: sorki! he,he :lol:

aka z Ina
12-01-2010, 13:27
kompozycje kwiatowe na płytkach urzekły mnie...te czarne na białym tle to na maxa :D

Teodor nie da sie dodać, że jest piekna ozdoba Twego okapu :wink:

sure
12-01-2010, 15:44
ładną masz ozdobę okapu, taka figurkę też bym sobie postawiła.. ;)

Hehe sure sama masz ładniejszą ozdobę tylko pewnie jeszcze nie odkryła jak wejść w różne dziwne miejsca w domu :lol:
Moja ozdoba to fajnie się prezentuje jak ktoś jest w domu i ją na tym przyłapie. (co graniczy z cudem praktycznie) Natomiast jak zostaje sama to widok okapu jest bardziej opłakany bo z reguły wszystko z niego strąca :evil:
Nie wspomnę o tym jakie imprezy odchodzą jak wybywamy :-? Najbardziej ulubiony to jest różowy kocyk z barbie wywleczony po całym salonie 8) :lol:
no sorki, z różowym kocykiem to Teoś ma rację! Zupełnei mu do futerka nei pasuje! ;)
mój niekoniecznie jest większą ozdobą salonu, bo wyraz twarzy ma jak, nie przymierzając, pomocnik murarza :lol:
Ale fakt, z szarościami sie nieźle komponuje, tylko czasami ginie w tle.. :roll:
dziwne, w tym domu już nie rzuca się tak na kwiatki, może z wiekiem spoważniał, bo ma już pół roku? Za to bardzo trzeba uważać, gdy się schodzi po coś do piwnicy, bo za chwilę okazuje sie, ze nie ma kota. oczywiście - odnajduje się gdzieś w piwnicy, zamknięty! ;)
Na kominku za to wcale nie siada!! :o

tutli_putli
12-01-2010, 15:56
No weź i wytłumacz to mojemu kotu, że różowa barbie jest be :-? Podkładamy mu nieraz taki zielony kocyk z ikea w kształcie smoka ale jakoś ten mu nie odpowiada :roll:
Heh pół roku piszesz? Się rozkręci poczekaj :lol:
za tego murarza to ja bym się obraziła na jego miejscu :)

tutli_putli
12-01-2010, 16:02
kompozycje kwiatowe na płytkach urzekły mnie...te czarne na białym tle to na maxa :D

Teodor nie da sie dodać, że jest piekna ozdoba Twego okapu :wink:

Piękniaste są, naprawdę można się zakochać :)

sure
12-01-2010, 16:03
wolałabym, zeby się nie rozkęcał.. :roll:
wyczytałam w ksiązkach, ze brytki z wiekiem poważnieją, na to liczę...jeszcze neidawno urządzał po mnie wspinaczki, gdy chciał gdzieś wyżej się dostać! Assir jakby wyczuwa i rozumie moje oczekiwania, bo własnie się skręca, tzn. zwija w kłębuszek i chyba będzie spał na kocyku (szarym).. ;)

(no popatrzcie, jakie grzeczne kociątko)

tutli_putli
12-01-2010, 16:05
Kurcze poważnieją mówisz? No wiedziałam, że taki śliczniuś to klasa sama w sobie...i do tego jeszcze dobrze ułożony 8) ech pozazdrościć.
Mój z wiekiem chyba ma odwrotnie :-?

sure
12-01-2010, 16:15
Ale nie jestem pewna, czy mój kot wypełnia schemat prawdziwego brytyjczyka.. zobaczymy, co z niego wyrośnie! :wink:

prawdziwy.anika
20-01-2010, 12:57
gratuluje gustu :P
mam pytanie(mam nadzieje,ze nie bylo jeszcze takiego :oops: )
jak sprawuja sie plytki pokryte nierdzewka,czy sa bardzo trudne w utrzymaniu?czy sprawdzilyby sie na podlodze?
pozdrawiam :P

tutli_putli
20-01-2010, 16:40
Dziękuję:)
Moim zdaniem płytki są rewelacyjne na ścianę. Co prawda widać na nich zachlapania np. od tłuszczu ale wystarczy tylko spryskać detergentem, przetrzeć papierowym ręcznikiem i wszystko znika bez śladu. Co do podłogi hmmm nie mam pojęcia czy te płytki by się jednak nie odkształcały np. od uderzeń upadających przedmiotów. Moim zdaniem trzeba by pytać producenta i sprawdzić na jego stronie czy przewidział takie zastosowanie dla nich.

tutli_putli
26-01-2010, 08:45
Przepraszam wszystkich tu wchodzących ale w tym tygodniu będę musiała skasować mój dziennik i w związku z tym komentarze.
Właśnie świat mi się zawalił na głowę z wielkim impetem a człowiek, który był dla mnie wszystkim stwierdził, że znudziło i zmęczyło go takie życie i zaczyna wszystko na nowo tylko już nie ze mną. Nic już nie ma i nic nie ma sensu jest wyrwa jak lej po bombie. Do dziennika boję się na razie nawet wejsc bo to zbyt boli ..........................

prawdziwy.anika
26-01-2010, 10:48
zadne slowa pocieszenia,ktore teraz od kogokolwiek uslyszysz,nie beda mialy znaczenia
wiec tylko powiem krotko,trzymaj sie dziewczyno i walcz O SIEBIE

mayadaski
26-01-2010, 13:13
Gosia,
zostan....skasuj co chcesz ale zostan z nami, OK?

prosze....

Maja

malgos2
26-01-2010, 15:49
Czasami tak musi byc i... czasami tak lepiej, wiesz? :roll: Chociaz na pewno teraz trudno w to uwierzyc. My tu w kazdym razie jestesmy i czekamy na Ciebie. :wink:

Nie mozesz nas zostawic. :roll:

sure
26-01-2010, 19:45
Małgosiu, nie znajduję słów, które można by teraz napisać, a nie brzmiałyby głupio, ale jakoś chciałam dać znak, że jestem. Jeżeli jakoś można Cię wesprzeć, to powiedz...

78mysz
26-01-2010, 21:41
weszłam do komentsów, bo zwabiły mnie Twoje storczyki i juz miałam chwalic, a tu taki łupniak :-? .Strasznie mi przykro, ale musisz wiedzieć, ze nadejdą lepsze dni i znowu się uśmiechniesz i staniesz o własnych siłach. Tymczasem nie daj się pogrążyc wlasnym smętnym myślom, bo nie warto. Obróc to wszystko i uczyń szansą dla Ciebie

lidszu
26-01-2010, 22:32
Weszłam, aby zobaczyć jak postępy, a tu takie smutne wieści :( :cry:

Tutli, nic sensownego nie przychodzi mi do głowy co mogłabym napisać, aby cię pocieszyć, ale proszę cię nie poddawaj się nie opuszczaj nas.

Wiem, że to bardzo boli i że życie ci się zawaliło, jednak postaraj się, nie rozkładać sytuacji na czynniki pierwsze, bo to nic nie da, a będzie jeszcze gorzej bolało. Wiem, że to łatwo powiedzieć, ale przyjdzie taki czas, że zaczniesz się uśmiechać i cieszyć życiem.

ściskam mocno

tutli_putli
27-01-2010, 06:32
Wiecie nie mam siły pisać teraz więcej - wlazłam tu na chwilę i się poryczałam jak przeczytałam Wasze wpisy.
Bardzo, bardzo Wam dziękuję za te słowa...

78mysz
27-01-2010, 07:31
daj sobie czas. to jest trudne.popłacz sie, potem przemyśl, a na koniec zepnij pośladki wypnij pierś i do przodu.I tak będzie

inez5
27-01-2010, 09:45
Małgosiu, aż mnie zatchnęło jak przeczytałam Twój post.
Biedactwo,jestem z Toba myślami. Jest mi cholernie przykro.
Proszę Cię bardzo, tylko nie poddawaj się!
Nie rezygnuj z siebie! Zza chmur zawsze w koncu wygląda słońce, czasami trzeba na nie tylko troche dłuzej poczekac... Uściski!

BetaGreta
27-01-2010, 14:51
Bosz,
zatkało mnie.
Rozumiem, że Tobie jest teraz bardzo ciężko.
Tak jak pisały dziewczyny, jesteśmy tu. Wiem, że ciężko o tym pisać ale gdyby Ci miało to pomóc, ulżyć to pisz, nawet na PW.
Mi nic nie pozostaje jak Cię wirtualnie przytulić.

malgos2
27-01-2010, 15:01
A gdybys chciala gdzies uciec, zaszyc sie to... daj tylko znac. :wink:

malka
28-01-2010, 23:34
a ja przylazłam tylko zobaczyć czy to aby napewno u Ciebie te zaje.... :oops: świetne kwiatowe płytki widziałam ....a tu......
Nie da się nic mądrego powiedzieć...czas, daj czasowi czas

Bogdan_905
31-01-2010, 06:24
Sorry, Gosia.... ostatnie siedem może osiem godzin, przeczytałem wszystko, obejrzałem Twoją www piękne (absolutnie masz wiele talentów, obrazy, kwiaty tylko to co widziałem i czytałem). Kilkakrotnie chciałem się wpisać na rożne tematy ale dotrwałem do końca z notatkami gotowymi na wpis a tu masz. Współczuję Ci, też byłem w takiej sytuacji, przepraszam Cię za jednego z nas....

mayadaski
03-02-2010, 16:24
Gosiu,

z okazji Twoich urodzin....by sie wszystko potoczylo po Twojej mysli...bys z wszystkiego wyszla zwyciesko...nawet jezeli w tym momencie myslisz, ze to porazka....

Sto lat!!

Maja

aniahubi
03-02-2010, 18:06
Gosiu, ciężko znaleźć odpowiednie słowa...Jest mi niezmiernie przykro, ale wierzę, że kiedyś zaświeci dla Ciebie słońce, staniesz na nogi i stawisz czoła wszystkim wyzwaniom.
Mam nadzieję, że jednak nie skasujesz swojego dziennika, bo jest źródłem wielu inspiracji. Oczywiście zrozumiem jak podejmiesz inną decyzję, bo wiem, ze to bardzo trudny czas dla Ciebie.

A skoro dziś są Twoje urodziny to sto lat i duuuużo szczęścia - wszystko jeszcze przed Tobą :D

http://lh5.ggpht.com/_5epUv1e8bgg/S1g_fjkKEgI/AAAAAAAAEi8/civwCLB91-k/s400/frezje.jpg

inez5
04-02-2010, 08:08
Małgosiu :) ,
trochę spóźnione, ale bardzo serdeczne urodzinowe życzenia siły i wiary w to, że dasz radę :D
Jako dobry omen, dla Ciebie specjalnie,
ta gałązka wypuszczająca nowe listki.


http://lh4.ggpht.com/_O7dQsYTRHXk/S2p9zlmnNDI/AAAAAAAADeE/lPSJxuU5hyE/4250881440_b1252c7490.jpg

tutli_putli
04-02-2010, 15:36
inez5, aniahubi, mayadaski
Dziękuję

malgos2
04-02-2010, 16:10
Malgosiu, nie bylo mnie wczoraj, wiec spoznione tulipany przynosze. :wink:

http://img229.imageshack.us/img229/2760/tulipt.jpg (http://img229.imageshack.us/i/tulipt.jpg/)

Trzymaj sie dzielnie i nie daj sie. :roll:

lidszu
04-02-2010, 17:56
Małgosiu, spóźnione, ale najserdeczniejsze życzenia urodzinowe składam.

A w prezencie przynoszę słonko, aby zawsze dla ciebie świeciło

http://republika.pl/blog_qm_3051744/3053561/tr/slonce.jpg

aaggaa
04-02-2010, 21:29
dopiero co doczytałam i dojrzałam :oops: :D . Bardzo mi się podoba projekcik i będę podglądać :roll: jeśli można :D :D :D

BetaGreta
05-02-2010, 22:43
Strasznie się spóźniłam :( :oops:
Przepraszam,
ale mam nadzieję, że przyniesie Ci szczęście:
http://grafika.redakcja.pl/Gift.obiekt2.aspx/400/0/Gift/2d247abe-44e7-4ef9-94af-8d13f7fca426_20090528110131_Normalshutterstock1099 3348.jpg

malka
05-02-2010, 23:03
ja jeszcze później niż Becia....ale równie szczerze

Najlepszego Małgosiu...wszystkiego najlepszego



http://www.mojestorczyki.neostrada.pl/Image/Aerangis%20biloba.jpg


zakwitnie,prawda?

tutli_putli
06-02-2010, 13:15
Dziewczyny jesteście kochane.
Każde z tych życzeń od Was jest dla mnie ogromnie ważne.
(jestem urodzinowo-imieninowo lutowa, więc żadne nie są spóźnione bo imieniny przede mną):wink:
Malko Ten Phalaenopsis na pniu, zakwitnie po okresie spoczynku i oczywiście przy odpowiedniej pielęgnacji (to warunek aby zainicjowało się kwitnienie).
Przepraszam Was ogromnie, że tak mało pisze ale ja czytam wszystkie ciepłe słowa od Was i tylko na czytanie mogę się na razie zdobyć.
Napisze od siebie tylko, że wszystko niby jest na dobrej drodze, ale tej wielkiej niepewności w sercu, która zostaje po bolesnych słowach i wydarzeniach szybko nie da się wyciszyć. Jakoś to wszystko muszę sobie poukładać w jedną całość i żyć dalej.
pozdrawiam cieplutko
Małgosia

malgos2
06-02-2010, 13:51
Hej. Dobrze, ze z nami jestes. :wink:

sure
06-02-2010, 18:55
Imieninowo tez jestem lutowa, ale już obchodziłam - wszystkiego dobrego dla Ciebie!... :D
Piszesz, że wszystko jest na dobrej drodze i (cokolwiek by to znaczyło) brzmi to optymitycznie. Trzymam kciuki za układanie wszystkiego w calość. Zdarza się, że rozrzucone kawałki dadzą się poukładac lepiej niz za pierwszym razem...

malka
06-02-2010, 18:59
Malko Ten Phalaenopsis na pniu, zakwitnie po okresie spoczynku i oczywiście przy odpowiedniej pielęgnacji (to warunek aby zainicjowało się kwitnienie).

to było takie przesłanie dla Ciebie
sama odpowiedziałaś-zakwitnie :D

tutli_putli
07-02-2010, 09:58
to było takie przesłanie dla Ciebie
sama odpowiedziałaś-zakwitnie :D

domyśliłam się... :wink:

malka
07-02-2010, 10:02
:D :D

tutli_putli
07-02-2010, 10:09
Imieninowo tez jestem lutowa, ale już obchodziłam - wszystkiego dobrego dla Ciebie!... :D
Piszesz, że wszystko jest na dobrej drodze i (cokolwiek by to znaczyło) brzmi to optymitycznie. Trzymam kciuki za układanie wszystkiego w calość. Zdarza się, że rozrzucone kawałki dadzą się poukładac lepiej niz za pierwszym razem...

sure mam nadzieję, że się da... z resztą nie wyobrażam sobie, że mogłoby być inaczej.
Strasznie zimny kubeł wody na głowę mi się wylał, ale co tam... czasem są może potrzebne takie wstrząsy - wtedy oczy się baaaardzo szeroko otwierają na pewne sprawy. Mnie osobiście to wyciągnęło chyba ze strasznego marazmu. Widzę wyraźnie teraz gdzie popełniłam błędy i mogę z tym jakoś walczyć - bo jest o co.
Fajniej było by tak żyć bez większych kryzysów i potknięć ale to chyba tylko utopia i byłoby chyba nudno.
bardzo mocno uświadomiłam sobie też na czym mi bardzo zależy w życiu i to chyba najważniejsze.

sure - lutowa solenizantko dla ciebie też wszystkiego najlepszego z głębi serca życzę.

Sylwia_LBN
19-02-2010, 12:54
A ja weszłam tylko na chwilkę (przeczytałam Twoje wypowiedzi z wątku chyba Samuela) żeby Ci powiedzieć, że jestem z Tobą i mam takie samo zdanie na temat związku - też walczyłabym o tę najważniejszą osobę, bo ja też z tych co dają drugą szansę. Mocno trzymam kciuki za Was.

I tak jeszcze na koniec - jako, że w tym miesiącu urodzinowo - imieninowa panna jesteś - życzenia kiedyś zasłyszane:
Miłości, która jest ważniejsza od wszelkich dóbr; zdrowia, które pozwala przetrwać najgorsze; pracy, która pomaga żyć; uśmiechów bliskich i nieznajomych, które pozwalają lżej oddychać i szczęścia, które niejednokrotnie ocala nam życie.
S.

tutli_putli
19-02-2010, 13:42
Sylwio - serdecznie Ci dziękuję za te piękne słowa życzeń.
Na szczęście opatrzność czuwa i jak na razie (oby nie zapeszać) wszystko jest na dobrej drodze i pomaleńku się układa na nowo. :)
Serdecznie pozdrawiam
Małgosia

malka
19-02-2010, 20:03
oooo i to są dobre wieści :D
i tylko takich życzę

lidszu
19-02-2010, 20:09
fajnie, że wszystko powolutku się układa na nowo :D

cieszę się ogromnie :D

mayadaski
19-02-2010, 20:26
Hej Gosia!

Trzymam kciuki!!
Niestety...a moze stety...czasami taki wstrzas jest potrzebny, by sobie przewartosciwac/poukladac pewne rzeczy w glowie... jak za dlugo jest dobrze to czlowiek popada w takie samozadowolenie i calkowice popuszcza wszelkie straze....czasami takie brutalne przywolanie do pionu szybko pomaga sie ubudzic z letargu...

...wiem z doswiadczenia...tez 17 lat razem i prwaie 14 po slubie...tez roznie bywa :wink:

Maja

BetaGreta
19-02-2010, 23:02
To już są naprawdę lepsze wieści.
Niech idzie ku dobremu.
Jeśli nie na wiosnę to na jesień ruszycie znowu.
Wszystkiego naj :D

MONIKA VAN DE MORTEL
04-03-2010, 08:56
Przeglaam Twoje propozycje dotyczące ogrodów. Ja ostatnio znalazłam świetną stronkę. Może coś dla siebie znajdziesz

MONIKA VAN DE MORTEL
04-03-2010, 08:57
......no tak stronka:)
http://www.architekturakrajobrazu.info/Ogrody-Chelsea/The-Daily-Telegraph-Garden/Ogrod-gazety-Daily-Telegraph.html

Basia_KRK
31-03-2010, 11:23
Małgosiu,

przeglądnęłam Twój dziennik.. piękne ogrody... piękne pomysły.... :D

inez5
31-03-2010, 17:24
POWSTAŃ, Ty, który się rozczarowałeś,
POWSTAŃ,Ty, który straciłeś nadzieję,
POWSTAŃ, Ty, który przyzwyczaiłeś się
do szarości,
i już nie wierzysz,
że można zbudować coś nowego.
POWSTAŃ, ponieważ
Bóg stwarza
wszystkie rzeczy nowe.

Jan Paweł II

http://lh4.ggpht.com/_O7dQsYTRHXk/S2p901Eu7MI/AAAAAAAADeY/XnVe1lvKq2s/s512/zawsze_jest_jakas_szansa_na_lepsze_spojrzenie_jest _nadzieja_ktora_odchodzi_w_zapomnienie-10-0da28ef2787cbacdae3614f6432ded5d.jpg


Z serdecznymi życzeniami pięknych i pełnych nadziei Świąt Wielkiej Nocy !

aniahubi
01-04-2010, 07:35
Radosnych i pogodnych Świąt Wielkanocnych życzą Ania i Hubi
http://lh4.ggpht.com/_5epUv1e8bgg/S7Q6lx0E8OI/AAAAAAAAE1k/V0-0uu4RO3Q/s400/wielkanoc4.jpg

lidszu
03-04-2010, 16:13
Niech wam jajeczko dobrze smakuje
bogaty zajączek uśmiechem czaruje
Mały króliczek spełni marzenia,
wiary, radości, miłości, spełnienia!

http://img529.imageshack.us/img529/995/dalmatek585qk4.gif

malka
03-04-2010, 16:22
NAJWESELSZYCH
http://th.interia.pl/40,b628d45041153177/jajo_wielkanocne.jpg

.................................................. .................................................. ...........

mayadaski
03-04-2010, 21:59
Gosiu,

http://www.coolholidaygraphics.com/easter/funnypictures/funnyeaster3.jpg

Wesołych Świąt Wielkanocnych.
Radosnej, rodzinnej atmosfery, błogiego odpoczynku, wielu niezapomnianych chwil oraz pomyślności na co dzień.


Maja

kala67
04-04-2010, 18:30
http://www.matkapolka.com.pl/picart/wielkanoc.jpg

kala67
04-04-2010, 18:32
http://www.matkapolka.com.pl/picart/wielkanoc.jpg

kala67
04-04-2010, 18:38
http://www.matkapolka.com.pl/picart/wielkanoc.jpg

BetaGreta
07-04-2010, 08:20
Pozdrawiam wiosennie, bo świątecznie nie miałam okazji.

malgos2
07-04-2010, 11:23
Hej, wpadnij do nas...

kala67
19-04-2010, 20:50
puk, puk..........gdzie jesteś?????
odezwij się.......:)

aka z Ina
28-04-2010, 13:27
:cool:nadal ciszaaaaaaaaaa?

tutli_putli
06-05-2010, 23:38
Wróciłam :-)
Dłuuugo mnie nie było :-(
Kochani Wam Wszystkim , ale to naprawdę Wszystkim, którzy zostawili tu tyle dobrych, ciepłych słów lub choćby tylko myśli przy czytaniu w ostatnim czasie - z całego mojego serca gorąco dziękuję.
W szczególności za ostatnie życzenia świąteczne i przepraszam, że tak bez wzajemności :-(
Ja nie miałam za bardzo głowy aby tutaj cokolwiek pisać.
Pełno zmian i nie ciekawie się działo w moim życiu.
Kilkakrotnie miałam zamiar skasować już ten dziennik. Ale na razie niech zostanie ku potomności.
Dzisiaj się zalogowałam i patrze a tu takie zmiany ze się pozbierać i odnaleźć na tym nowym Forum nie potrafię.
Kilka razy walczyłam aby znaleźć dziennik i coś w nim napisać. Chyba się nawet udało.
Teraz walczę z nauką obsługiwania nowego FM. I nie idzie mi najlepiej ...

aka z Ina
07-05-2010, 08:45
Wróciłam :-)

wreszcie!!!


Dłuuugo mnie nie było :-(
no nie da się ukryć;)


tak jak my nauczysz się nowego FM a my tu jesteśmy, aby Ci w tym pomóc!!!

doczytałam o nowym pomyśle domu...ważne, że Wam się podoba, że będzie praktyczny i zaoszczędzi Wam stresów!

czekam na makietę, co tam nowego wymyśliliście;)

mayadaski
07-05-2010, 10:07
Gosia,

powiem tylko: WELCOME BACK nareszcie!!!:D:D

Fajnie ze sa nowe plany:yes:

Maja

sure
07-05-2010, 14:09
Cześć Gosia, to teraz przeżywasz to, co większość forumowych ludków jakiś czas temu! ;)
Chyba będzie Ci łatwiej, większość problemów już rozwiązana. I o dziwo - dostałam powiadomienie o wpisie. Teraz tylko sprawdzę subskrypcję i mam nadzieję, ze będzie działało! :rolleyes:
Czyli teraz czas na kontynuację dziennika "Domu z płaskim dachem", który tak na prawdę jest bardzo mało plaski! :D
Czasami żałuję, ze w czasie budowy w niektórych punktach nie wykazałam się odpowiednim rozsądkiem, byłoby łatwiej w tych kryzysowych czasach.
Trzymam kciuki i czekam na makietę!

tutli_putli
07-05-2010, 14:41
Cześć dziewczyny
a ja nie dostaje powiadomień i moderator mnie chyba nie rozumie9poprosiłam o usunięcie dwóch wpisów w dzienników złożonych przez niejaką monike van demortel i nie załapali o co mi biega)
i nie wiem skąd bierzecie emotikonki :-/

tutli_putli
07-05-2010, 14:42
doczytałam o nowym pomyśle domu...ważne, że Wam się podoba, że będzie praktyczny i zaoszczędzi Wam stresów!

czekam na makietę, co tam nowego wymyśliliście;)

No musi się podobać (chociaż ja potrzebuję czasu aby się przyzwyczaić do tego nowego projektu)
Makietę postaram się wstawić w weekend jak tylko ja pomaluję i obfotografuje :-)

tutli_putli
07-05-2010, 14:45
Gosia,

powiem tylko: WELCOME BACK nareszcie!!!:D:D

Fajnie ze sa nowe plany:yes:

Maja

cześć Majeczko
Jeszcze nie skończyliśmy jednego domu a już drugi nam się trafił - to się nazywa tempo hehe

tutli_putli
07-05-2010, 14:52
Cześć Gosia, to teraz przeżywasz to, co większość forumowych ludków jakiś czas temu! ;)
Chyba będzie Ci łatwiej, większość problemów już rozwiązana. I o dziwo - dostałam powiadomienie o wpisie. Teraz tylko sprawdzę subskrypcję i mam nadzieję, ze będzie działało! :rolleyes:
Czyli teraz czas na kontynuację dziennika "Domu z płaskim dachem", który tak na prawdę jest bardzo mało plaski! :D
Czasami żałuję, ze w czasie budowy w niektórych punktach nie wykazałam się odpowiednim rozsądkiem, byłoby łatwiej w tych kryzysowych czasach.
Trzymam kciuki i czekam na makietę!

cześć sure
...Niestety mnie powiadomień nie wysyłają
I bardzo podoba mi się nowa nazwa mojego dziennika "Dziennik "Domu z płaskim dachem", który tak na prawdę jest bardzo mało plaski"
Ślicznie dziękuję za wymyślenie.
No mój zdrowy rozsądek to raczej nie działa - ale jakbym miała patrzeć przez resztę życia na oczy małża, które mówią z wyrzutem "a nie mówiłem" to wolę jednak udawać że jeszcze mam jednak odrobinę praktycyzmu. Dla rzeczy czy domu nie warto czasem toczyć bitew na śmierć i życie.

Kurcze muszę wieczorem siąść i poczytać co tam w waszych dziennikach - sporo mam do nadrobienia.

mayadaski
07-05-2010, 14:57
cześć Majeczko
Jeszcze nie skończyliśmy jednego domu a już drugi nam się trafił - to się nazywa tempo hehe

:D:D:D

Gosiu,
To nic, co nic...wazne ze te plany sa:D

buzki znajdziesz, jak klikniesz w zaawansowana edycje...beda po prawiej stronie:cool:

sure
07-05-2010, 15:52
cześć sure
...Niestety mnie powiadomień nie wysyłają
I bardzo podoba mi się nowa nazwa mojego dziennika "Dziennik "Domu z płaskim dachem", który tak na prawdę jest bardzo mało plaski"
Ślicznie dziękuję za wymyślenie.
No mój zdrowy rozsądek to raczej nie działa - ale jakbym miała patrzeć przez resztę życia na oczy małża, które mówią z wyrzutem "a nie mówiłem" to wolę jednak udawać że jeszcze mam jednak odrobinę praktycyzmu. Dla rzeczy czy domu nie warto czasem toczyć bitew na śmierć i życie.


Kurcze muszę wieczorem siąść i poczytać co tam w waszych dziennikach - sporo mam do nadrobienia.
:D :D
ależ bardzo proszę, cieszę się, że nazwa się spodobała!
W moim dzienniku niewiele nowego, trochę roślinek. I na pewno znajda się tam wrażenia z zakupu kory na rabaty! ;)

a jeśli chodzi o nowe FM, to w swoim profilu wejdź po lewej w "ustawienia" i potem "zaawansowane ustawienia", tam jest trochę opcji do wyboru. A powiadomienia do każdego wątku ustawisz przyciskiem u góry, tzw. "narzędzia wątku" - wciśnij "subskrybuj"...

pozdrówka i powodzenia!

mayadaski
07-05-2010, 19:49
Gosiu,

plaski dach mozna zastapic czyms innym, tez ciekawym. Jest nawet maly raport w Muratorze:

http://www.muratordom.pl/budowa/dachy-i-stropy/dach-plaski-kolebkowy-czy-pulpitowy,17_3458.html

Mi takze podobaja sie takie rozwiazania jak na obrazku. Nasz dach tez mial byc taki na jedna strone zjazdowy (sorry za brak fachowej terminologii;)) ale niestety warunki zabudowy zmusily nas do dachu dwuspadowego:eek:

http://www.homedit.com/wp-content/uploads/2008/12/ocho-house-1.jpg

http://www.literaturesoft.com/wp-content/uploads/2010/02/best-picture-contemporary-house-design-remodeling.jpg

mayadaski
08-05-2010, 21:04
hmmmmmmmmmmm.....

strasznie skomplikowany ten dach...pelno zalaman, uskokow, wyskokow...
...z tego co czytalam na forum Muratora to takie komplikacje robia dach mocno drozszym od zwyklego dwuspadwego....

Maja

sure
08-05-2010, 21:32
Przyglądam się i porównuję rzuty, ale idzie mi powoli, bo z jakiegoś powodu się zdjęcia wolno ładują. Zrozumiałam z tego, ze zlikwidowaliście jedną z sypialni i pracownię? I teraz zostały 2 sypialnie, czy zmieniacie też przeznaczenie pomieszczeń? A na jakim etapie jest realizacja, czy to jakoś ogranicza przeprojektowywanie?
A dach... zaskakujący! Robi wrażenie dużego (albo tylko mi się wydaje), czy jakoś wykorzystujecie przestrzeń poddasza?

minkapinka
08-05-2010, 23:07
ja tu pierwszy raz, ale nie ostatni. Zapowiada się fajny dom, więc będę tu częstym gosciem:) Tez planuje dom z płaskim dachem, niestety nie parterowy.

tutli_putli
09-05-2010, 09:28
hmmmmmmmmmmm.....

strasznie skomplikowany ten dach...pelno zalaman, uskokow, wyskokow...
...z tego co czytalam na forum Muratora to takie komplikacje robia dach mocno drozszym od zwyklego dwuspadwego....

Maja

Maja no też tak sądzę, że to sporo podraża koszty dachu. Zresztą nie ma porównania do mojego wymarzonego płaskiego. Ale weź to i wytłumacz mojemu mężowi. Tak się uparł, do tego znajomi i rodzice którzy raczej o nowoczesnej architekturze niewiele mają pojęcia i boją się wszelkich nowości i odstępstw od normy jak diabeł święconej wody, nagadali mu głupot i tak nakręcili, że ja niewiele już mam do powiedzenia. Zresztą nie działo się najlepiej ostatnio jak wiesz u nas więc już nie chce dolewać oliwy do ognia - Niech się małżonek czuje ważny i niech robi po swojemu. Później nie będzie mi jęczał, że coś przeze mnie go za dużo kosztowało itp. itd. etc. Będzie musiał przyjąć na klate swoje własne pomysły i koszty z nimi związane.

tutli_putli
09-05-2010, 09:46
Przyglądam się i porównuję rzuty, ale idzie mi powoli, bo z jakiegoś powodu się zdjęcia wolno ładują. Zrozumiałam z tego, ze zlikwidowaliście jedną z sypialni i pracownię? I teraz zostały 2 sypialnie, czy zmieniacie też przeznaczenie pomieszczeń? A na jakim etapie jest realizacja, czy to jakoś ogranicza przeprojektowywanie?
A dach... zaskakujący! Robi wrażenie dużego (albo tylko mi się wydaje), czy jakoś wykorzystujecie przestrzeń poddasza?

Sure przeznaczenie się częściowo pozmieniało. Będą trzy sypialnie i duży salon, została tylko jedna garderoba, główna łazienka zmieniła miejsce, zmniejsza się hol, salon kuchnia, spiżarnia i wc zostały tak jak były.
Co do dachu to będzie on spory - dom jest rozłożysty mimo tych znacznych cięć powierzchni.
Kąt nachylenia dachu będzie gdzieś oscylował koło 20 st. i mój małż nie chce słyszeć o żadnych poddaszach czy strychach. Mnie znowu jest szkoda marnować taką powierzchnię. Ale jak pisałam już w odpowiedzi dla Mayadaski - niech robi co chce, przestałam się wtrącać zupełnie w to i zostawiłam sobie tylko do decydowania część związaną z aranżacją wnętrz i doborem materiałów wykończeniowych.
Realizacja jest na etapie takim, że w przyszłym tygodniu mają przyjechać bloczki fundamentowe i panowie maja ciągnąć fundamenty.
Mniej więcej będzie to wyglądało teraz tak, mniej więcej ponieważ wymiary moim zdaniem nie są zbyt dokładne i po zsumowaniu wszystkich pomieszczeń nie zgadzają mi się z tym co faktycznie zostało po zmniejszeniu.
http://lh3.ggpht.com/_rI_-_j0BlTk/S-Z1I1sNoQI/AAAAAAAACjY/ozmHhEWe3U8/s512/plan%20nowy1.JPG

tutli_putli
09-05-2010, 09:57
ja tu pierwszy raz, ale nie ostatni. Zapowiada się fajny dom, więc będę tu częstym gosciem:) Tez planuje dom z płaskim dachem, niestety nie parterowy.

Witam w moich skromnych progach Minkapinka - hehe jeszcze zanim zobaczyłam Twój wpis w moim dzienniku napisałam coś u Ciebie :)
Niestety mój płaski dach już przestał być płaski:(
Mimo wszystko zapraszam Cię i tak do dzielenia się uwagami i spostrzeżeniami na temat mojego domku. Ja u Ciebie pewnie tez będę często gościć.

minkapinka
09-05-2010, 10:10
Ten daszek nad wejściem zdecydowanie do zlikwidowania ;) Czekam na ostateczną wersję :)

sure
09-05-2010, 10:21
Koszt może być spory, lepiej to wcześniej wycenić, bo np. u mnie dach, mimo zastosowania niezbyt "wypasionej" dachówki, stanowił duży procent ogólnego kosztu budowy. Moim zdaniem - nie było warto. Ciekawe, jak wyglądałby dach jednospadowy? Przy 20 st. pewnie dałoby się go zrobić i już byłoby łatwiej w razie śniegu. Można byłoby zrobić wyższy salon np. ;)
Masz rację, że w budowaniu trzeba czasem iść na kompromisy i "dla dobra wspólnego" zrezygnować z forsowania swojego zdania (i tak bywa czasem nerwowo). Ale wcześniej warto policzyć koszty, tym bardziej, że założyliście sobie takie ograniczenia.

tutli_putli
09-05-2010, 12:41
Sure no właśnie ja chciałam zrobić jednospad i zastosować ścianę attykową. Ale przecież małż jak się uparł to sobie mogę gadać i gadać i jak grochem o ścianę. Niech robi taki - jak dostanie w ... kosztami to może wtedy przyzna mi racje. Co ja zrobię jak to taki uparty typ i jak się zaweźmie to nie ważne jakimi kosztami byle postawić na swoim.
No nic " pożywiom uwidim" jak mawiają nasi wschodni sąsiedzi :-)

tutli_putli
09-05-2010, 12:43
minkapinka - nie no ten daszek to taki dowcip. Mam nadzieję, że uda mi się przeforsować pierwotną wersję wejścia i chociaż tutaj będę miała swój płaski dach. :-)

malgos2
09-05-2010, 17:15
Ale fajnie, ze wrocilas. :)

mayadaski
10-05-2010, 11:05
Mniej więcej będzie to wyglądało teraz tak, mniej więcej ponieważ wymiary moim zdaniem nie są zbyt dokładne i po zsumowaniu wszystkich pomieszczeń nie zgadzają mi się z tym co faktycznie zostało po zmniejszeniu.
http://lh3.ggpht.com/_rI_-_j0BlTk/S-Z1I1sNoQI/AAAAAAAACjY/ozmHhEWe3U8/s512/plan%20nowy1.JPG

Rozmieszczenie pomieszczen jest ok. Kibelek 3m2 to i zmiescisz fajnie prysznic...
.....ten dach nie jest moim faworytem...ale widze, ze Twoim tez nie;)

Gosiu, koniecznie daj go wycenic zanim zaczniecie pracowac nad wiezba i daj wycenic cos dwuspadowego lub nawet bardziej prostego w konstrukcji...mozecie uda Ci sie wtedy zweryfikowac pomysl z Panem Mezem...mysle ze roznica finasowa powinna byc spora i dlatego bardzo przekonywujaca na cos prostrzego.....na nowoczesne stodoly tez patrzyliscie w ramach szykania inspiracji?

Maja

tutli_putli
10-05-2010, 13:02
Widzisz Maju brałam pod uwagę nowoczesne stodoły - ponieważ "stodoła" była druga w kolejce po płaskim dachu. Jednak do mojego faceta żadne moje argumenty, nawet te jak najbardziej logiczno-ekonomiczne nie trafiają. I myślę, że to przypadek beznadziejny, podtrzymywany w słuszności własnych poglądów przez "mamusię i tatusia", którzy o budowaniu nie wiele wiedzą i niewiele też w życiu widzieli a tylko im się wydaje.
W przypadku tego dachu to chyba bardziej chodzi już nie o ekonomię i koszty a o postawienie na swoim. Ktoś mu naplótł bzdur i teraz się będzie tego trzymał a z moim zdaniem choćby dla zasady i pokazania "kto tu rządzi" nie będzie się liczył nic a nic, wręcz zrobi na odwrót.
Sugerowałam, że jeśli nie płaski i nie jedno spad to może asymetryczny dwuspadowy, ale nawet nie chciał słuchać. Podobnie rzecz ma się według mnie z wykorzystaniem pustki pod dachem. Ja uważam że jeśli już ona jest to warto by jakąś jej część wykorzystać choćby na strych - ale coś ty jedyna odpowiedź jaką ostatnio słyszę to "nie bo nie".
Nie mam siły już po prostu na forsowanie własnego zdania bo i tak co bym nie powiedziała będzie źle.:(

tutli_putli
10-05-2010, 13:05
Ale fajnie, ze wrocilas. :)


Dzięki Małgoś - też mi jakoś lepiej tu z Wami.
Chociaż mam mało czasu na FM ale postaram wpadać co jakiś czas.:)

minkapinka
10-05-2010, 13:09
I jak tu wszystkim dogodzić :( Moj mąż w przeciwieństwie do Twojego nie ma zdanego zdania na temat domu. O wszystkim muszę decydować i tez jest mi z tym źle.

mayadaski
10-05-2010, 13:13
- ale coś ty jedyna odpowiedź jaką ostatnio słyszę to "nie bo nie".
Nie mam siły już po prostu na forsowanie własnego zdania bo i tak co bym nie powiedziała będzie źle.:(

To faktycznie - dla swietego spokoju - nie mow nic i niech dziecko ma jak chce....to tylko dach...jest tyle innych waznych rzeczy w zyciu....

mayadaski
10-05-2010, 13:58
nasz jest asymetryczny dwuspadowy a mial byc cos w ten desen:

http://houseplansllc.files.wordpress.com/2009/02/sh_1-strickland-vieew-from-below.jpg

Niestety warunki zabudowy powiedzialy ze ma byc dwuspadowy...ale nie pod tym katem co chcielismy ;) i jest jaki jest...:cool:

U Was takie cos by fajnie wygladalo:

http://www.gowerdesigngroup.com/catalog/images/Pender.jpg

wiem, wiem...nie ma co Cie meczyc;)

tutli_putli
10-05-2010, 16:47
minkapinka - z dwojga złego wolałabym tą Twoja wersję. Ale muszę się zgodzić z Mają - dach to tylko dach i są ważniejsze rzeczy w życiu.

tutli_putli
10-05-2010, 16:53
Majuś:hug:
No fajnie by wyglądało - a wklejać fajne domy Maju możesz u mnie zawsze, nie męczy mnie to:D
"... i niech dziecko ma jak chce". Jak znam życie to się musi sam przekonać i do momentu aż dojdzie ta budowa do etapu dachu wszystko jest możliwe.
Nasza budowa zaczyna być mocno na wariackich papierach i już mnie nic nie zdziwi;)
Chyba powinna zmienić nazwę dziennika na : Wariacki dziennik "Domu z płaskim dachem", który tak naprawdę jest bardzo mało płaski":bash:

lidszu
10-05-2010, 19:21
I ja przyleciałam się przywitać i naprawdę się cieszę, że wróciłaś z nowymi planami na dom :lol:

fajnie, że jednak postanowiliście ruszyć z budową. Dom mniejszy, ale zgrabny. Dach będzie na pewno kosztowny w wykonaniu, ale jak sama piszesz czasami trzeba iść na kompromisy.

Życzę powodzenia i będę zaglądać i dopingować :D

tutli_putli
11-05-2010, 09:24
Cześć Lidszu - jak miło Cię widzieć :-)
U Was to dopiero się dzieje na budowie...idziecie jak burza.

lidszu
11-05-2010, 17:34
Cześć Lidszu - jak miło Cię widzieć :-)
U Was to dopiero się dzieje na budowie...idziecie jak burza.
tak naprawdę, to ruszyło się przez ostatni miesiąc :D. Jestem naprawdę zadowolona, bo ekipy wchodzą tuż po sobie, prawie bez żadnych przestojów.
A parcie mam na przeprowadzkę w tym roku, bo dłużej mieszkania z moją mamą nie wytrzymam :oops:

malgos2
11-05-2010, 17:57
To sie nazywa motywacja negatywna. ;)

tutli_putli
12-05-2010, 16:14
...ale za to jaka ona jest skuteczna ta negatywna motywacja.:D

sure
12-05-2010, 18:32
Świetne to zdjęcie z łopatą. A co robiłaś, powiększałaś wykop? ;)

malgos2
12-05-2010, 18:33
...ale za to jaka ona jest skuteczna ta negatywna motywacja.:D

Noooo to prawda. A potem jak sie cudownie do mamusi na rosolek przyjezdza w odwiedziny. ;)

tutli_putli
12-05-2010, 19:09
Świetne to zdjęcie z łopatą. A co robiłaś, powiększałaś wykop? ;)

....hehe Sure:P... tak bo za mały ten domek i trzeba powiększyć z powrotem do tych 260 metrów.
Tak na serio to rozgarniałam i równałam piasek, żeby mogły stanąć na nim palety z bloczkami i dziecko mi fote pstryknęło (coby był dowód, że też mam wkład pracy w budowę):D

tutli_putli
12-05-2010, 19:12
Noooo to prawda. A potem jak sie cudownie do mamusi na rosolek przyjezdza w odwiedziny. ;)

Mnie za to się nie spieszy żeby szybko ten nasz dom stanął. Bo po ostatnich jazdach z teściową (którą będę miała za płotem w przyszłości) jestem mocno rozgoryczona i zawiedziona jej postępowaniem. Przekonałam się dobitnie, że prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie.

*milek*
12-05-2010, 20:34
Cześć Małgosiu! Fajnie, że jesteś z powrotem :yes:

Trochę zaszaleliście ze zmianami ;) A pokażesz domek w nowej odsłonie od strony elewacji?


Pięknie ci z łopatą i tymi włosami i z workami w tle... :D

tutli_putli
12-05-2010, 21:29
Cześć Małgosiu! Fajnie, że jesteś z powrotem :yes:

Trochę zaszaleliście ze zmianami ;) A pokażesz domek w nowej odsłonie od strony elewacji?


Pięknie ci z łopatą i tymi włosami i z workami w tle... :D
Cześć Emilko :-)
Ale mnie skomplementowałaś i teraz to się wstydam normalnie.:rolleyes:
No zmiany rewolucyjne, i na wariata (czyt. mojego małża)
Szukam właśnie kogoś kto by mi wizualkę chociaż z nowym dachem i elewacją zrobił – bo te zmiany na razie bez ingerencji architekta małż wyczynia.
Ty mi pisz lepiej co u Was i co z Waszym projektem?

*milek*
12-05-2010, 22:36
Nie wstydaj, nie wstydaj :no: ja jeno prawdę rzekłam ;)


U nas na razie stanęło na zudzie - na dniach powinnam wiedzieć czy to już koniec u nich, czy coś jeszcze chcą :roll:
Napiszę na priv jak chcesz obszerniej, żeby Ci tu nie śmiecić.
Nie wiem w końcu przez te całe zmiany na forum, czy wysyłałam Ci jakieś rzuty, całą pocztę musiałam wyczyścić i trochę mi się kićka :oops:

tutli_putli
13-05-2010, 07:17
No to w takim razie pisz na priv - rzutów nie dostałam:no: - czekam z niecierpliwością bo bardzo jestem ciekawa Waszego domku.
Zmiany na FM to faktycznie narobiły zamieszania - ja nie bardzo się jeszcze w tym wszystkim łapie.

mayadaski
13-05-2010, 10:07
Mnie za to się nie spieszy żeby szybko ten nasz dom stanął. Bo po ostatnich jazdach z teściową (którą będę miała za płotem w przyszłości) jestem mocno rozgoryczona i zawiedziona jej postępowaniem. Przekonałam się dobitnie, że prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie.

Rany...Ty sie moze zastanow...moze Ty wcale nie chcesz tego domu? ;)
tesciowa za plotem nawej najbardziej kochana staje sie najgorszym sasiadem:D:D :yes:

Gosiu...do twarzy Ci z lopata...:D:D:D:D:D

Mysle, ze powinniscie isc do architekta, bo moze sie pozniej okazac, ze to jakis potworek Wam wyszedl. Oraz pozwolenie na budowe jest na cos innego - na dom z plaskim dachem - jezeli teraz robicie takie drastyczne zmiany w projekcie, moze bedziecie potrzebowac nowe pozwolenie na budowe? nie wiem...tylko gdybam;)

Maja

aniahubi
13-05-2010, 10:39
Witaj Gosiu, super że wróciłaś :welcome:
Faktycznie szkoda, że nie będzie to płaski dach, ale spadzisty też może być ładny ;)
Widzę, że już bloczki przyjechały i zaraz ruszacie z fundamentami.
Ma rację Maydaski - sprawdź wasze zmiany koniecznie u architekta, czy w papierach nie trzeba zaktualizować.

tutli_putli
13-05-2010, 15:33
Tzn. Tak jeśli chodzi o pozwolenia itp. to pewnie macie racje i wszystko do poprawy. Jednak "ze względu na wzgląd" w przypadku mojego małża nie stanowi to większego problemu i on się już tym będzie zajmował. Podobno wie co robi, a ja po ostatnich jazdach nie zamierzam się tym wcale przejmować. Wziął całą odpowiedzialność na siebie i niech się teraz wykazuje.


Witaj Gosiu, super że wróciłaś :welcome:
Faktycznie szkoda, że nie będzie to płaski dach, ale spadzisty też może być ładny ;)
Widzę, że już bloczki przyjechały i zaraz ruszacie z fundamentami.
Ma rację Maydaski - sprawdź wasze zmiany koniecznie u architekta, czy w papierach nie trzeba zaktualizować.

tutli_putli
13-05-2010, 15:45
Rany...Ty sie moze zastanow...moze Ty wcale nie chcesz tego domu? ;)
tesciowa za plotem nawej najbardziej kochana staje sie najgorszym sasiadem:D:D :yes:

Gosiu...do twarzy Ci z lopata...:D:D:D:D:D

Mysle, ze powinniscie isc do architekta, bo moze sie pozniej okazac, ze to jakis potworek Wam wyszedl. Oraz pozwolenie na budowe jest na cos innego - na dom z plaskim dachem - jezeli teraz robicie takie drastyczne zmiany w projekcie, moze bedziecie potrzebowac nowe pozwolenie na budowe? nie wiem...tylko gdybam;)

Maja
Co do pozwolenia miałam wyraźnie w nim napisane że dach od 0 - 45 stopni nachylenia, więc tutaj nie powinno być problemu. Co do bryły nie wygląda to najgorzej przynajmniej na tej papierowej makiecie, naprędce skleconej. Jeśli chodzi o papierki to podobno zmiany wszelkie w projekcie małżonek planuje nanosić przed odbiorem, czy jakoś tak.
Mnie się osobiście taki stan rzeczy nie widzi ponieważ ja lubię mieć wszystko po kolei poukładane tak jak być powinno, ale najwyraźniej jestem z tym podejściem dla mojego męża jakimś dziwakiem i ma w nosie to co mu usiłuję powiedzieć. Więc czas najwyższy przywyknąć do głupoty innych i tyle...
Jeśli chodzi o teściową (mam perfidnie i z premedytacją nadzieję, że będziemy się budowali tam z 10 lat) - faktycznie jeśli miałabym wybór wybudowałabym się na dzień dzisiejszy ...eh zostawię to bo jeszcze silne emocje mną targają, po tym co ostatnio zrobiła...
A miało być tak pięknie, nawet planowałam (ja - nie jej syn) w razie potrzeby opieki nad teściami pokoik z łazienką i garderobą żeby im było wygodnie i bezpiecznie... moja naiwność była jednak ogromna...i teraz zostało wielkie rozgoryczenie i żal.
Niestety tak jak już pisałam wcześniej - ta budowa zamieniła się w jakieś szaleństwo i wariactwo i muszę do tego nabrać sporego dystansu, żeby nie rzucić wszystkiego w cholerę i wiać na drugi koniec świata.

BetaGreta
13-05-2010, 21:11
Ja też się cieszę, że znowu piszesz.
Niestety u mnie na razie budowa stoi. Dach przetestowany zimą i jedno odśnieżanie też przeprowadzone (mieliśmy nadzieję, że nie będzie konieczne). Mąż tylko się cieszył, że dał blachę a nie membranę bo pewnie przy odśnieżaniu by ucierpiała.
Co do zmian w projekcie to zapytajcie swojego kierownika co i jak, bo pamiętam, że jeden (a w zasadzie jedna) poinformował nas, że do każdej zmiany potrzebna jest zgoda architekta.

tutli_putli
14-05-2010, 08:40
Ja też się cieszę, że znowu piszesz.
Niestety u mnie na razie budowa stoi. Dach przetestowany zimą i jedno odśnieżanie też przeprowadzone (mieliśmy nadzieję, że nie będzie konieczne). Mąż tylko się cieszył, że dał blachę a nie membranę bo pewnie przy odśnieżaniu by ucierpiała.
Co do zmian w projekcie to zapytajcie swojego kierownika co i jak, bo pamiętam, że jeden (a w zasadzie jedna) poinformował nas, że do każdej zmiany potrzebna jest zgoda architekta.

Cześć Becia
Właśnie się zastanawiałam co z Waszą budową?
Fakt jeśli chodzi o odśnieżanie to membrana przegrywa z blachą w przedbiegach.
Jak mój małż już wróci z delegacji to muszę z nim pogadać odnośnie tych zmian i tego co nas czeka w papierach (ale w sumie to z góry już znam odpowiedź);)

sure
16-05-2010, 06:13
Dobry ranek! :)

..co to za kwitnące cudo pokazałaś w dzienniku?

tutli_putli
16-05-2010, 18:45
Dzień dobry Sure
Niestety w weekend nie miałam secundy na zaglądnięcie do dziennika a powiadomień mi FM nie wysyła coś na pocztę.;)
Kochana, o które pytasz cudo kwiatowe?
Jakaś roślina z pierwszego foto?
Natomiast jeśli chodzi o to drugie foto, to jest czarna, metalowa - lampa Garland projektu Torda Boontje.
Strasznie się z niej cieszę:lol2: ale jeszcze nie rozpakowałam - tylko się delektuje na razie, obmyślając gdzie zawiśnie...hmmm a kusi mnie aby zostawić do nowego domu - tylko trochę lat by musiała czekać...

sure
16-05-2010, 21:04
Właśnie o to ostatnie cudo mi chodziło. Na zdjęciu bardzo fajne, ciekawe, jakie wrażenie robi w rzeczywistości? Najchętniej obejrzałabym ten model w jakimś realnym miejscu, czyli np. już zawieszoną! Kiedy to nastąpi? Myślałam, ze to zakup do nowego domu, ale można tez przecież przewiesić, chyba się nie "zużyje"?

tutli_putli
17-05-2010, 11:04
Dzień dobry
Lampa niby z myślą o nowym, ale kto to wie kiedy ten nowy będzie się nadawał do aranżacji wnętrz. Na dzień dzisiejszy jestem zdecydowana jednak czekać (zobaczymy na ile mi cierpliwości starczy) zużyć się nie zużyje ale opatrzy.
Ten abażur to takie kreatywne cacko które można samemu uwijać jak się chce i gdzie się chce - prezentuje się moim zdaniem genialnie. Ja planuję do niego dokupić jeszcze wersję srebną i połączyć obie ze sobą. Nie wyciagam narazie z opakowania bo to taka misterna, metalowa wycinanka, która lubi się zahaczać o siebie i jak już wyjmiesz to musisz zamontować.

st_ella
17-05-2010, 12:10
Wróciłam :-)
Dłuuugo mnie nie było :-(...

Witaj nie było CIe długo
juz się martwiłam...
ale musiało byc u CIbeie serio gorąco...
tu moge się zwierzyc ze u mnie też :D

mam wielka nadzieję że teraz wszystko Wam sie poukłada...
a ze masz duzo czasu na budowę domu to też dobrze...


minkapinka - z dwojga złego wolałabym tą Twoja wersję. Ale muszę się zgodzić z Mają - dach to tylko dach i są ważniejsze rzeczy w życiu.

to prawda dach to nie najważniejsza rzecz w zyciu



Chyba powinna zmienić nazwę dziennika na : Wariacki dziennik "Domu z płaskim dachem", który tak naprawdę jest bardzo mało płaski":bash:

jest to jakiś pomyśł
ja dsię ciesz eże mój dziennik ma taka nazwę jaką ma...
bo my znaleźlismy działkę po drugiej stronie miasta :D
mniejszą..
moze nie ładniejszą...
nie wiem czy pozwola nam tam postawić parterówkę :bash:

jak i jeśli tylko dokonamy zakupu rozpoczne walkę z dziennikiem od nowa...


Świetne to zdjęcie z łopatą. A co robiłaś, powiększałaś wykop? ;)

fajne zdjecie :)


Mnie za to się nie spieszy żeby szybko ten nasz dom stanął. Bo po ostatnich jazdach z teściową (którą będę miała za płotem w przyszłości) jestem mocno rozgoryczona i zawiedziona jej postępowaniem. Przekonałam się dobitnie, że prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie.

na pewno chcesz teściową za płotem??? :eek:

pozdrawiam i trzymam za Was kciuki!

mayadaski
17-05-2010, 12:31
Stalowe nerwy Gosia masz:D:D ja juz bym miala ta lampe cala rozpakowana:yes:

tutli_putli
18-05-2010, 09:49
Stalowe nerwy Gosia masz:D:D ja juz bym miala ta lampe cala rozpakowana:yes:
hehe Maja bo jeszcze zacznę w to wierzyć:D

tutli_putli
18-05-2010, 10:01
Witaj Stelko gorąco:)
Trochę się faktycznie pozmieniało i było baaarrrrdzo gorąco. Mam cichą nadzieję, że to za nami. Jednak tak szybko nie dochodzę do siebie po takich przeżyciach i na pewno już taka ufna do życia co kiedyś nie jestem.
Naprawdę nie pali nam się z budową więc ma to swoje plusy. Nie che mi się nawet gadać na temat teściów... jedyne co czuję w ich stronę to ogromne rozgoryczenie.
Do tego dachu pomału się przyzwyczajam ( chociaż nie jest łatwo) i nawet sobie podpatruje tu i tam czym by go kiedyś można było w przyszłości pokryć.
Jeszcze rok temu nie wpadłabym na to, że mnie będą dachówki interesować;)
Miło mi bardzo, że się tak to zdjęcie podoba:cool:
Widzę, że u Ciebie też zmiany? Mam nadzieję, że się Wam poukłada z kupnem tej działki i zaczniecie realne przygotowania do budowy.
Kurcze gdyby nie cholerny plan zagospodarowania ( a raczej jego brak) w naszym mieście, mogłabym też myśleć o innej działce lub przynajmniej o sprzedaży ziemi i władowaniu zysków w budowę a tak... urzędasów nie przeskoczę.
Ale co tam - podobno "nie ma tego złego..."
pozdrawiam Cię serdecznie i wpadaj częściej z odwiedzinami :)

orvis
03-06-2010, 09:19
Cześć Gosiu, wpadłem się przywitać i pozdrowić bo dawno nie zaglądałem do Ciebie :D

tutli_putli
03-06-2010, 18:52
Cześć Orvis witam i dziękuję za pozdrowienia oraz z wzajemnością pozdrawiam:)
Jak sam widzisz nieźle się nam pozmieniało z planami budowlanymi.

mayadaski
10-06-2010, 11:25
Hej Gosiu,

...czyli mury pna sie do gory;) Na Twojej wizualne kolor domu robi go ponurym;) cos mi sie wydaje, ze stracilas serce do tego domu....jezeli nie cale to na pewno polowe;):D

Maja

*milek*
10-06-2010, 11:56
Maja, nie dobijaj Gosi :rolleyes:
Może to wina programu. Jakby było więcej światła słonecznego rzucone, było by o niebo lepiej, ale nie w każdym programie się da:yes:


A w ogóle to cześć :D

Gosia - a'propos wizualek - mam mój domek zrobiony, jak byś chciała zerknąć, to się pochwalę, tylko na jakiegoś maila bym wolała :cool:

mayadaski
10-06-2010, 13:05
Maja, nie dobijaj Gosi :rolleyes:
Może to wina programu. Jakby było więcej światła słonecznego rzucone, było by o niebo lepiej, ale nie w każdym programie się da:yes:


A w ogóle to cześć :D

Gosia - a'propos wizualek - mam mój domek zrobiony, jak byś chciała zerknąć, to się pochwalę, tylko na jakiegoś maila bym wolała :cool:

czesc,

Gosi to nie ma co dobijac...Ona i tak juz lezy na lopatkach:D:D nastepny dom bedzie budowala dla siebie;)

aaaaaaaaaaaa...ja sie tak nie bawie...a czemu nie chwalisz sie ogolowi?;)
Ja wiem ze to forum to pewnego rodzaju ekshibicjonizm, ktory i ja tutaj uprawiam, ale podgladactwo to tez forma tego tam...:D:D

Maja

*milek*
11-06-2010, 11:43
Maja, no nie chcę na forum wstawiać :roll::oops:

Dawaj maila to Ci podrzucę

mayadaski
11-06-2010, 15:16
Maja, no nie chcę na forum wstawiać :roll::oops:

Dawaj maila to Ci podrzucę

wyslalam na pw:)

tutli_putli
13-06-2010, 18:28
No proszę chwilę mnie nie było a tu takie dyskusje.
Końcówka roku szkolnego jak zwykle gorąca w pracy, więc za wiele czasu nie mam niestety na forum.
Dziewczyny obie macie racje. Trochę serca mi brak - fakt! Kolor wydaje się taki ponury bo gdzieś program w którym robiłam wizualkę rzucił jakiś cień paskudny na dom;).
Tak naprawdę jest radośniejszy i bardziej czerwony.
Tak jakoś czerwony mi się nasunął - ponieważ pierwszy dom jaki mnie zafascynował kiedy szukaliśmy projektu był właśnie taki czerwoniutki (Dom Robert z Archipelagu nomen omen z płaskim dachem) Więc tak sobie wirtualnie zaszalałam i stwierdziłam, że jak się nie ma co się lubi to niech chociaż kolor elewacji będzie jakiś ekstrawagancki.:D Dach raczej na ten moment chciałabym mieć czarny lub grafitowy i to najlepiej z takie pokrywanej czymś przypominającym fakturę gontów blachy. Nie wiem jeszcze jak się ona nazywa ale bardzo mi się podoba, elewacja do zastanowienia.
Poza kolorem czy coś jeszcze mogłybyście napisać o tym domu? Ja nie potrafię być obiektywna i teraz to to mi w sumie na razie wszystko jedno jaki on będzie:(
Emilko chwal się chwal wizulalkami - w moim profilu masz podaną zdaje się stronę a tam jest adres. Ciekawa jestem co Ci nasz architekt zrobił - moje wizualki z oryginalnego projektu, były bardzo delikatnie mówiąc skromne i proste w wykonaniu.

kala67
26-08-2010, 21:21
puk puk..........jest tu ktoś??:)

gdzie się podziała właścicielka??:)

an.i
03-09-2010, 02:09
też byłam z wizytą ale nikogo nie zastałam ..... i przez tę ciszę na końcu jakoś tak smutno się zrobiło.....
Cokolwiek stanie się - pamiętaj ! Jesteś mądrą, młodą, piękną kobietą. Z naciskiem na mądrą - po przeczytaniu dziennika i komentarzy.

Nie zawsze należy rezygnować z siebie dla ratowania czegokolwiek, chociaż zawsze należy próbować ratować.
A ja - dobra czarownica myślę, że :)w Twoim życiu zdarzy się jeszcze wiele dobrych rzeczy.

YAGAN
20-09-2010, 11:39
Baaaaardzo spodobał mi się Twój domek.
Miło by było obsrewować jak jest projekt realizowany.
Będę tu zaglądać oczekując postępów.
Życzę powodzenia!!!!!!!!!!

*milek*
22-09-2010, 12:23
Małgosiu, zaglądamy - odezwij się czasem... :bye:

aka z Ina
22-09-2010, 12:38
:bye: ja też zagladam

tutli_putli
24-11-2010, 15:18
Moje Kochane :))))))))))))))
Strasznie mi się ciepło zrobiło na sercu dzisiaj po przeczytaniu Waszych wpisów :)
Biję się w piersi i padam na kolana ze wstydem przed Wami za to moje zaniedbanie. Nie dostawałam z forum powiadomień na maila o nowych wpisach i przestałam w ferworze życiowej walki tu zaglądać.

Odnośnie budowy to za wiele się nie zmieniło ale niniejszym oświadczam, że mamy już skończony stan zero a na wiosnę mury mają piąć się do góry J
Na dniach mam też odebrać od architekta projekt zamienny naszego domku.
Fakt nie bardzo przypomina on to co było w pierwotnej wersji…ale o tym napiszę jak już odbiorę skończony projekt.

mayadaski
24-11-2010, 15:43
Wszelki Duch!!

Wracaj juz do nas...a jakie zmiany w projekcie? Poprawa dachu czy nie?

Maja

sure
24-11-2010, 16:18
Oj, dłuugo Cię nie było, długo. Witaj i pisz, co się zmieniło! :)

...może masz jakoś źle ustawione te powiadomienia?

tutli_putli
24-11-2010, 16:32
Oj, dłuugo Cię nie było, długo. Witaj i pisz, co się zmieniło! :)

...może masz jakoś źle ustawione te powiadomienia?

Nooo dłuuugo - chyba tak bo nie dostałam ani jednego. Najgorsze jest to, że zapomniałam jak się wkleja zdjęcia:eek:
Będę wdzięczna jak ktoś mi przypomni co się wstawia przed i po adresie do fotki
http://picasaweb.google.com/artvero76/BudowaIDziaKa?authkey=Gv1sRgCL7vvJrB2_jJqwE#554315 1895142737794

tutli_putli
24-11-2010, 16:38
Wszelki Duch!!

Wracaj juz do nas...a jakie zmiany w projekcie? Poprawa dachu czy nie?

Maja

Maja byłam "u Ciebie" we wrześniu :cool:ale Twojego ślicznego domku nie znalazłam:(

Co do zmian hmmm jak by tu powiedzieć:D jest całkiem innym. :D
Ma wielospadowy dach:cry: kolumienki:sick: i poddasze do zagospodarowania jakby co w przyszłości:bash:
Jak odbiore zmieniony projekt to wrzucę rysunki mojego nowego domu:x

mayadaski
24-11-2010, 16:40
Nad polem, gdzie piszesz posta jest ikonka z drzewem. Nacisinij i drugi tab ma http://picasaweb.google.com/artvero76/BudowaIDziaKa?authkey=Gv1sRgCL7vvJrB2_jJqwE#554315 1895142737794nazwe "From URL" tam wpisujesz adres zdjecia...zartwierdzasz i powinno dzialac...
albo wez pierwszy tab, gdzie mozna wklejac zdjecia prost z komputera.

mayadaski
24-11-2010, 16:43
Maja byłam "u Ciebie" we wrześniu :cool:ale Twojego ślicznego domku nie znalazłam:(

Co do zmian hmmm jak by tu powiedzieć:D jest całkiem innym. :D
Ma wielospadowy dach:cry: kolumienki:sick: i poddasze do zagospodarowania jakby co w przyszłości:bash:
Jak odbiore zmieniony projekt to wrzucę rysunki mojego nowego domu:x

na zywo? we wsi bylas? ja bylam w pazdzierniku i dom stal;)

noooo..ciekawie sie Twoj dom zapowiada z tymi kolumienkami:cool: dalas sie przerobic kompletnie:D:D to nic...wazne bys byla zadowolona i szczesliwa i innych sferach;)

sure
24-11-2010, 16:45
adres zdjęcia

adres musi mieć rozszerzenie "jpg", można też użyć tej ikonki z drzewkiem., o której wspominała Maya..

sure
24-11-2010, 16:46
...a powiadomienia ustaw sobie na "natychmiastowe"

sure
24-11-2010, 16:47
http://lh5.ggpht.com/_rI_-_j0BlTk/TO07R54EJ4I/AAAAAAAAC1E/vx0D4Qa8iMM/s576/Obraz%20254.jpg

fajnie! :)

...co to za instalacje?

tutli_putli
24-11-2010, 16:52
kurcze gości mam więc już sobie popisałam -
Maja byłam we wsi Twojej
sure to wod kan - autorstwa mojego małża
wrócę za za dwie 3 godziny to coś jescze napisze

tutli_putli
24-11-2010, 19:24
Poćwiczyłam wklejanie za pomocą tej ikonki z drzewem i wyszło...jak wyszło... Część zdjęć jest otwarta a część w dziwnych załącznikach:confused:

tutli_putli
24-11-2010, 19:33
Teraz specjalnie dla Majki zdjęcia z wycieczki po Majkowej wsi:wiggle:
http://lh5.ggpht.com/_rI_-_j0BlTk/TO1n7DhXnzI/AAAAAAAAC4Q/GXraIjqxrT4/s512/Obraz%20129.jpg
http://lh3.ggpht.com/_rI_-_j0BlTk/TO1ob1kqGoI/AAAAAAAAC4g/s20iQCzeoZM/s512/Obraz%20133.jpg
http://lh4.ggpht.com/_rI_-_j0BlTk/TO1o4zYvJZI/AAAAAAAAC4w/zjERkfGHKyY/s512/Obraz%20134.jpg

tutli_putli
24-11-2010, 19:40
c.d wrześniowego wypadu :cool:
http://lh3.ggpht.com/_rI_-_j0BlTk/TO1pQzYGjGI/AAAAAAAAC5A/fBmSZSuBAJE/s512/Obraz%20144.jpg
http://lh6.ggpht.com/_rI_-_j0BlTk/TO1qbmnGIeI/AAAAAAAAC5Y/dpBhyfMeSSs/s512/Obraz%20166.jpg
http://lh4.ggpht.com/_rI_-_j0BlTk/TO1qrMY2ysI/AAAAAAAAC5o/FukMuwahLrM/s512/Obraz%20167.jpg
Ależ tam jest pięknie!:D

*milek*
24-11-2010, 20:57
Małgoś!! Jesteś!! :D

Ale fajnie :hug:


A wiesz, że będziemy szły równo? Bo my właśnie kończymy ocieplać ściany fundamentowe (martwi mnie trochę ten lekki mrozik, czy aby mi się styro przyklei, zostało jeszcze kilka metrów ściany...) i mury wiosną :yes:

Zazdroszczę trochę tego poliuretanu - ja stchórzyłam... - będzie piasek :-P
Ale nie wykluczam że jeszcze go skombinuję - np. na użytek wypełnień przy ocieplaniu podłogi

mayadaski
24-11-2010, 21:29
Rany Gosia!! 5 minut od mojego domu bylas....Twoj drugi wpis z 3 zdjeciami...srodkowe zdjecie...nasz pan architekt to ostatni dom po prawej sronie Twojego zdjecia...za tym bialym.....a my troszke pod gorke od niego....5 minut...dolownie...my juz na Zaciszu...za starym LOKiem...
:D

tutli_putli
24-11-2010, 22:04
Rany Gosia!! 5 minut od mojego domu bylas....Twoj drugi wpis z 3 zdjeciami...srodkowe zdjecie...nasz pan architekt to ostatni dom po prawej sronie Twojego zdjecia...za tym bialym.....a my troszke pod gorke od niego....5 minut...dolownie...my juz na Zaciszu...za starym LOKiem...
:D

Maja nawet mi nie mów:P
Specjalnie tam zaciagnęłam rodzinkę, że to niby sobie pragnę dzieciństwo przypomnieć (czyli oblookać dom Mai)
Było cieplutko i cudownie i faktycznie łza mi się w oku zakręciła. Posadziłam moich ukochanych na molo i pobiegłam na górę szukać Twojego domku :-P Myślę sobie zrobię Mai niespodziewajke na forum i zdjęcię wyślę jej własnego domku. :D:cool:
Obleciałam i............... nie mogłam trafić:bash: Obeszłam się smakiem i tyle.
Ale i tak było cudownie(poza faktem, że tam nie ma gdzie auta zaparkować jak jest pogrzeb w kościele) - ciepło słonecznie i tak cudownie leniwie, jakby czas się zatrzymał w miejscu.

tutli_putli
24-11-2010, 22:14
Małgoś!! Jesteś!! :D

Ale fajnie :hug:


A wiesz, że będziemy szły równo? Bo my właśnie kończymy ocieplać ściany fundamentowe (martwi mnie trochę ten lekki mrozik, czy aby mi się styro przyklei, zostało jeszcze kilka metrów ściany...) i mury wiosną :yes:

Zazdroszczę trochę tego poliuretanu - ja stchórzyłam... - będzie piasek :-P
Ale nie wykluczam że jeszcze go skombinuję - np. na użytek wypełnień przy ocieplaniu podłogi

Milka hehe no ja nie wiem czy tak równo nam pójdzie? :)
Mamy "ambitne" plany aby w przyszłym roku wyciagnąć SSO, ale nie mam pojecia czy się to uda? Kredytu nie bierzemy i lecimy własnym sumptem, a tu może być bardzo różnie. Wystarczy, że coś wyskoczy po drodze. Z pouliretanu jesteśmy bardzo zadowoleni. W połowie i tak musieliśmy dać podsypkę z piasku (na szczęście mamy pod dostatkiem własnego z działki), ponieważ mieliśmy bardzo wysoko wyciągnięte bloczki i pouliretanu by brakło, gdyby miał być tylko sam sypany do środka.
Bloczków nie ocieplamy są obsypane praktycznie z zewnątrz samych suchutkim piaskiem. Okropnie mamy dużo tego pisaku na działce i jest taki miałki i czyściutki jak płukany. Jak będę zakładać ogród trzeba będzie sporo ziemi nawieźć aby coś konkretnego zechciało rosnąć :)

*milek*
24-11-2010, 23:14
My tak samo, czyli jest duża szansa na podobne tempo :yes:
Poza tym, po tym pierwszym etapie mamy takie spostrzeżenia, że na prawdę super sprawa z taką przerwą ;) I chyba nie będziemy bardzo napierać z tempem prac - sądząc po tym jak teraz marzymy o zakończeniu robót :rolleyes: (a to zaledwie fundament), pewnie nie będziemy bardzo zawiedzeni, jak w przyszłym roku zrobimy podobną przerwę po stanie surowym...

U nas też piach, dookoła same kopalnie piasku, więc z wykopów pod ławy sporo będzie do zagęszczenia, a reszta z kopalni nieopodal.
A dwie wielkie góry ze ściągania humusu i wstępnego zbierania pod fundament będą do obsypania dookoła - chcemy mieć poziom na równo z podłogą, ale czy się to uda, to się okaże...

aniahubi
25-11-2010, 07:15
Fajnie, że wróciłaś :wave:
Ciekawa jestem ostatecznej wersji Twojego domu....będzie, hmmm, zaskakująco :)

mayadaski
25-11-2010, 09:08
Maja nawet mi nie mów:P
Specjalnie tam zaciagnęłam rodzinkę, że to niby sobie pragnę dzieciństwo przypomnieć (czyli oblookać dom Mai)
Było cieplutko i cudownie i faktycznie łza mi się w oku zakręciła. Posadziłam moich ukochanych na molo i pobiegłam na górę szukać Twojego domku :-P Myślę sobie zrobię Mai niespodziewajke na forum i zdjęcię wyślę jej własnego domku. :D:cool:
Obleciałam i............... nie mogłam trafić:bash: Obeszłam się smakiem i tyle.
Ale i tak było cudownie(poza faktem, że tam nie ma gdzie auta zaparkować jak jest pogrzeb w kościele) - ciepło słonecznie i tak cudownie leniwie, jakby czas się zatrzymał w miejscu.

wiejsko sielsko anielsko to tam jest na pewno...dlatego tak bardzo chce miec tam dom;)
Mogliscie zaparkowac kolo starego PTTKu (ktorego zreszta i tak juz nie ma, jak LOKu;)) - parking na tym tarasie nad plaza, za publiczna toaleta. Kolo restauracji zawnej kiedys Kominkiem..a teraz to sama nie wiem, co tam jest.:cool: Tam zawsze jest miejsce po sezonie do parkowania.

A gdzie kiedys byl LOK i pletwonurkowie to pamietasz?

Nie przejmuj sie ....na drugi raz dam Ci wspolzedne....a moze bede czekac z kawa;)

Czekam na Twoj nowy projekt domu...w sumie to je tez mam 3 kolumny...jakby nie patrzec;)

mayadaski
25-11-2010, 09:10
aaaa...ja sie jeszcze zdenerwowalam miesiac temu jak bylam na naszej wsi...stanice z kajakami nam zlikwidowali....bede musiala sie latem dowiedziec co sie stalo....a byla tam cale moje zycie i jeszcze dluzej....

:eek::eek:

aka z Ina
25-11-2010, 12:34
tutli-czy to twoja kicia w avatarku stoi na głowie? http://www.cosgan.de/images/midi/froehlich/d010.gif

BetaGreta
25-11-2010, 12:52
Witaj, w końcu :)

tutli_putli
25-11-2010, 14:54
My tak samo, czyli jest duża szansa na podobne tempo :yes:
Poza tym, po tym pierwszym etapie mamy takie spostrzeżenia, że na prawdę super sprawa z taką przerwą ;) I chyba nie będziemy bardzo napierać z tempem prac - sądząc po tym jak teraz marzymy o zakończeniu robót :rolleyes: (a to zaledwie fundament), pewnie nie będziemy bardzo zawiedzeni, jak w przyszłym roku zrobimy podobną przerwę po stanie surowym...

U nas też piach, dookoła same kopalnie piasku, więc z wykopów pod ławy sporo będzie do zagęszczenia, a reszta z kopalni nieopodal.
A dwie wielkie góry ze ściągania humusu i wstępnego zbierania pod fundament będą do obsypania dookoła - chcemy mieć poziom na równo z podłogą, ale czy się to uda, to się okaże...
U mnie też planowalismy tak wyrównać tarasy. Ale od tarasu mamy ewidenty spadek w dół do stawu i chyba będzie taraz wyłożony z kostki i stopniowany w dół.
Co do tempa. ewidentnie na plus jest to, że jest czas na przemyślenia i osiadanie tego co już sie wybudowało. Może jakby nie było gdzie teraz mieszkać mielibyśmy większe ciśnienie a tak daliśmy na luz :) Moja góra humusu już rozplantowana, ale jeszcze trzeba bedzie naiweźć ziemi i tak.

tutli_putli
25-11-2010, 14:57
tutli-czy to twoja kicia w avatarku stoi na głowie? http://www.cosgan.de/images/midi/froehlich/d010.gif

Aka, hehe to jest zdjęcie jak najbardziej prawiłdłowe - zwisał sobie tak razu pewnego jak wampirek podczas snu z kanapy, z zębami na wierzchu i odchylonymi powiekami:evil:

tutli_putli
25-11-2010, 14:58
Witaj, w końcu :)

Witaj Becia:hug:

tutli_putli
25-11-2010, 15:01
aaaa...ja sie jeszcze zdenerwowalam miesiac temu jak bylam na naszej wsi...stanice z kajakami nam zlikwidowali....bede musiala sie latem dowiedziec co sie stalo....a byla tam cale moje zycie i jeszcze dluzej....

:eek::eek:

Całkiem bez sensu z tą stanicą - sama korzystałam z tej stanicy i pływałam na nich kiedyś.
co do parkingu to jakoś dziwnie wjechaliśmy i ciagle mielismy zakazy albo jeden kierunek. Ale udało się zaparkować w okolicy straży. Zresztą było tak pięknie i wszędzie blisko, że spacer był jaknajbardziej wskazany.:yes:

tutli_putli
25-11-2010, 15:04
Fajnie, że wróciłaś :wave:
Ciekawa jestem ostatecznej wersji Twojego domu....będzie, hmmm, zaskakująco :)
Aniu witaj serdecznie:welcome::hug:oj będzie zaskoczenie.
Sama jestem ciekawa - czuje się jakbym juz co najmniej drugi dom budowała:lol2:

mayadaski
25-11-2010, 15:22
Gosiu, wklej zdjecie kocura w powiekszeniu:D prosze.

Z Twojego opisu wynika, ze musial komicznie wygladac...ale ja na tej miniaturce w avatarze nic nie widze:eek:

tutli_putli
25-11-2010, 15:26
Dla AKI avatarek w powiększeniu http://lh6.ggpht.com/_rI_-_j0BlTk/TO5-KENHm8I/AAAAAAAAC6Q/EYq9z2dwxN0/s512/vamipren.JPG

tutli_putli
25-11-2010, 15:32
O proszę jak wklejałam foto kocura wampira to się widzę jeszcze Maja zgłosiła:cool:

Dzisiaj mi coś kiepsko net chodzi, ale kiedyś zrobie post z jego najdziwniejszymi pozami podczas snu - to się uśmiejecie dopiero:rotfl:

Jeszcze jedno foto w takim razie dla Majki - ciężko było się ustawić z aparatem do tego zdjęcia :)
http://lh5.ggpht.com/_rI_-_j0BlTk/TO6C1eqBU2I/AAAAAAAAC6g/XezQsEyw0e4/s512/Obraz%20034.jpg

mayadaski
25-11-2010, 15:54
:lol2::lol2::lol2::lol2:

ale cudak!! takiego kota to jeszcze nie widzialam:D:D

*milek*
25-11-2010, 16:20
U mnie też planowalismy tak wyrównać tarasy. Ale od tarasu mamy ewidenty spadek w dół do stawu i chyba będzie taraz wyłożony z kostki i stopniowany w dół.
Co do tempa. ewidentnie na plus jest to, że jest czas na przemyślenia i osiadanie tego co już sie wybudowało. Może jakby nie było gdzie teraz mieszkać mielibyśmy większe ciśnienie a tak daliśmy na luz :) Moja góra humusu już rozplantowana, ale jeszcze trzeba bedzie naiweźć ziemi i tak.

To obie jesteśmy podobnie wyluzowane ;)

U nas też spadek jest i będą pewnie kombinacje, bo tam gdzie garaż jest poziom gruntu wyżej, a tam gdzie tarasy niżej, co mnie trochę martwi, bo od tego północnego do linii drzew jest trochę mało miejsca, żeby tak płynnie to wyrównać - też chyba wyjdzie stopniowanie. Tarasy ziemne, na podsypce - marzą mi się takie płyty jak u Majkiego :cool:

Mnie też zżera ciekawość, co to za metamorfozę przeszedł Twój domek - czekam z niecierpliwością na fotki :yes:


Kociaka by się chciało wytarmosić, te łapy takie fajne, puszyste...

sure
25-11-2010, 17:03
Teo jest boski!

aniahubi
26-11-2010, 09:46
Kociak jest cudny! Koniecznie proszę o więcej fotek :)

tutli_putli
26-11-2010, 18:08
Teo jest boski!


Hehe Sure to samo sądze o Twojej koccilli - ale w imieniu Teodorka dziękuję.:cool:

tutli_putli
26-11-2010, 18:17
Kociak jest cudny! Koniecznie proszę o więcej fotek :)

Dziekujemu pięknie:lol2:

Bedą i fotki ale niestety w późniejszym terminie.
tak na marginesie napiszę, że Teodoro dorobił sie nowej ksywki - "mechanik"
Wiecie co ta holera narobiła - wlazł mojemu kuzynowi (1 listopada) pod maskę silnika (dostał się tam najprawdopodoniej od strony p koła) i uciął sobie słodką drzemkę obok silnika. Kuzyn chciał odpalić autko ale coś mu zachrzęściło i tak go jakoś tchnęło żeby posprawdzać poziom płynów:rolleyes: otworzył klapę i... nieźle się zdziwił jak obrażony kot wyskoczył obok z pod maski i na dodatek warknał na kuzyna i nie chciał pogoniony wracać na swoje podwórko.
Zresztą latem ja też miałam niespodziankę jak w połowie drogi na działkę coś mi zaczęło miauczeć na tylnym fotelu.:D Wlazł przez odkręcono szybę i sobie spał w słoneczku. Generalnie jest już znany na pobliskich parkingach bo często sobie usypia na autkach :x kocie łapki na karoserii są u nas standardem :)

mayadaski
22-12-2010, 14:16
Wszystkiego najlepszego z okazji Swiat Bozego Narodzenia. Duzo zdrowia i spokoju ducha!!

http://www.allthingschristmas.com/pics/christmas-cards1.jpg

*milek*
22-12-2010, 21:20
Małgosiu - wszystkiego co najlepsze, spełnienia marzeń, spokojnych i radosnych Świąt pełnych magii...

http://img705.imageshack.us/img705/6429/3059.gif (http://img705.imageshack.us/i/3059.gif/)

sure
23-12-2010, 10:11
Przybywam z choineczką. A jak Teo świąteczny? Mój spędza święta poza domem i jest mi smutno. Ale podobno dobrze się bawi, mam nadzieję, że wszyscy wyjdą bez szwanku! ;)

http://img824.imageshack.us/img824/138/christmastreesure.jpg

pozdrawiam, czekam na fotki domku!
sure :)

malgos2
24-12-2010, 01:01
Wesolych Swiat!

http://i621.photobucket.com/albums/tt294/malgos2/kartka.jpg

aniahubi
24-12-2010, 22:15
Wesołych Świąt, szczęśliwego Nowego Roku, spełnienia marzeń i dużo radości!

http://lh5.ggpht.com/_5epUv1e8bgg/TRUaMzykSpI/AAAAAAAAGIs/f8hk9juPGu4/s640/%C5%BCyczenia2010.jpg

tutli_putli
06-02-2011, 19:35
Witam wszystkich w nowym roku:yes:
Jak już pisałam w dzienniku daaawno mnie nie było. :(
Musiałam ochłonąć po tych wszystkich zmianach mojego domu z płaskim dachem, który już przestał być płaski i dla tego nie byłam w stanie prowadzić dziennika i pisać czegokolwiek na ten temat.
Serdecznie z całego serca dziękuję za wszystkie dobre myśli i życzenia z okazji świąt i Nowego Roku.
Oby dla Was był on spokojny i szczęśliwy a wszystkie zamierzone cele udało się zrealizować w wymarzonym stopniu.
W moim domu dzięki kwiatom i oszałamiającemu zapachowi cattely jest już wiosna i takiej kolorowej wiosny w sercach Wam też życzę :p
https://lh3.googleusercontent.com/_rI_-_j0BlTk/TU714_jR0FI/AAAAAAAAC_E/11-gw1p7gN4/s640/Obraz%202893.jpg

malka
06-02-2011, 20:33
Tulti, witaj znów :)

skąd takie radykalne zmiany :o

kocimieta
06-02-2011, 20:53
Piękny kot, wspaniałe storczyki, pozdrawiam, życzę radości w budowaniu!

tutli_putli
06-02-2011, 21:18
maaaaalko Witaj miło :D- nie czytałaś wcześniej?
Pisałam już ...ale ponieważ to nie było przyjemne to powycinałam troszku.
W skrócie to mniej więcej chodzi o to że - mała rewolucja była - małż się zbuntował i okroił dom z prawie wszystkich fajnych pomysłów.
Po głębszym zastanowieniu doszłam i ja do wniosków, że może teraz lepiej się wycofać z niektórych szaleństw niż potem do końca życia mieć do siebie o coś żal:lol2:
No i oczywiście względy finansowe - zero kredytu tylko budowa ze środków własnych. To niesie za sobą wydłużony czas oczekiwania i aby w miarę się nie wydłużył do późnej starości to domek będzie klasyczny :p

tutli_putli
06-02-2011, 21:20
Piękny kot, wspaniałe storczyki, pozdrawiam, życzę radości w budowaniu!
Kocimięta - nie czytałam jeszcze nic u Ciebie ale obiecuje nadrobię - zwłaszcza, że tak pięknie się nazywasz. Ja mam nawet kocimiętkę w ogródku i już się nie mogę doczekać kiedy zakwitnie:rolleyes:

malka
06-02-2011, 21:41
no czytałam o kłopotach tych niebudowlanych, potem zapadłaś sie pod ziemię ;)
no i ja trochę zaniedbałam fm :oops:

no nic to, są rzeczy ważne i ważniejsze, a dom to nie mury lecz ludzie - jak mawiał mój dziadek :) i tego się będziemy trzymać, nie ? :)

malgos2
07-02-2011, 02:18
Malka ma niebudowe, Ty masz plaski dach spadzisty, ja mieszkam drugi rok bez kuchni, obysmy tylko zdrowi byli. ;)

tutli_putli
07-02-2011, 08:45
cześć Małgoś
Ciekawa z nas ekipa:wiggle:I właśnie zdrowie to najważniejsza rzecz - jak będzie zdrówko to i wszystko inne się poukłada.
Muszę lecieć do pracy zaraz ale jak wrócę poczytam sobie co tam w Waszych dziennikach słychać.

tutli_putli
07-02-2011, 08:47
no czytałam o kłopotach tych niebudowlanych, potem zapadłaś sie pod ziemię ;)
no i ja trochę zaniedbałam fm :oops:

no nic to, są rzeczy ważne i ważniejsze, a dom to nie mury lecz ludzie - jak mawiał mój dziadek :) i tego się będziemy trzymać, nie ? :)
Właśnie pięknie to brzmi i stanowi sedno sprawy.
Już pomału łapię wiatr w żagle i mam nadzieję tutaj częściej gościć (mimo nawału ciężkiej pracy)
pozdrawiam cieplutko