PDA

Zobacz pełną wersję : Jak ochronić rośliny przed psem?



Bezdomna
28-04-2009, 11:21
Chcę posadzić trochę roślinek, myślałam np o nasturcji na ogrodzeniu, potem jakieś drzewka czy bluszcz. Problem polega na tym, że mam średniej wielkości psa, który mi już jeden bluszcz wykopał i ganiał z nim w zębach, jak ze sznurem do zabawy (niepomny swej winy przyniósł mi go, żebym rzuciła). Poza tym osobnik ten biega wzdłuż ogrodzenia i czego nie wykopie, to zadepcze :( Całe szczęście to suczka, więc nie zasika. Jak zatem ochronić te roślinki? Zaznaczę, że niedużym kosztem, bo pieniędzy wciąż brakuje...A może posadzić te nasturcje, np z drugiej strony ogrodzenia, a potem je przepleść?

pattaya
28-04-2009, 11:25
Tylko kojec.
Ja mam już całą działkę zdemolowaną
I psy dostały dożywocie

kamykkamyk2
28-04-2009, 11:50
Najlepszy jest kojec.
Widziałem również u mojego sąsiada, który ma żywopłot z tuji, mniejszy drugi płotek. Jedno normalne ogrodzenie, a drugi wygląda na 80 - 100 cm wysokości. I psiór nic nie niszczy.

femme
28-04-2009, 11:57
A u mnie żywopłoty i różne krzewy są odsunięte od płotu o ok 1m-1,5m i pies pomimo że biega kilkanaście razy dziennie wzdłuż płotu nic nam nie niszczy. Po za tym jak sadze coś nowego i on się zaczyna tym interesować stanowczo przemawiam mu do rozumku że tego ruszać nie wolno (robiąc przy tym groźną minę :P), piesek ma kilka swoich kawałków drewna którymi się bawi, więc reszta go niewiele interesuje. Jedynym problemem jest to, że gdy czegoś małego nie zauważy i się tam położy to niewiele z tego zostaje :P

marta-mam niebieski dach
28-04-2009, 12:01
niestety przy psach sadzenie czegoś bezpośrednio przy płocie mija się z celem,
minimalna odległość roślinek od płotu to 1,5m aby pies mógł wejść między rośliny a płot, wtedy ich nie zdepcze,
jak roślinki są małe można ogrodzić je np siatką plastikową, aż się ukorzenią, podrosną i uodpornią na piesa,

próbuję tak sadzić rośliny aby omijać miejsca szczególnie ulubione przez gangreny,
choć czasem przebiegną kłusem przez świeżo obsadzoną rabatkę :o
albo wybiorą ją sobie jako miejsce do uwalenia się w celu oblizania kości :x ,
kilkukrotne upomnienie i wyproszenie delikwenta z rabatki skutkuje :o , trzeba być tylko konsekwentnym i cierpliwym :roll:
największą szkodą jaką mi wyrządziła moja Sonia (pies nie brał w tym udziału) było rozwalenie chochołów na azaliach a następnie potraktowanie pędów azalii jako gałązek do obgryzania :evil:
niestety dopiero po niewczasie doczytałam że azalie i wierzby to ulubione gałązki do obgryzania przez psy, (jedna się uchowała.......ciiiiiii)

myślę że kojec to ostateczność (dla mnie), i przy odrobinie dobrej woli ........z obu stron :wink: , można tak zaprojektować ogród aby był ładny i jednocześnie przyjazny, dla psa również,
najtrudniejszy jest chyba pierwszy okres kiedy rośliny się ukorzeniają i rosną,
dorosłym roślinom już tak bardzo pies nie szkodzi, nie dadzą się tak szybko eksterminować :wink:

Kris_1999
28-04-2009, 12:23
Chcę posadzić trochę roślinek, myślałam np o nasturcji na ogrodzeniu, potem jakieś drzewka czy bluszcz. Problem polega na tym, że mam średniej wielkości psa, który mi już jeden bluszcz wykopał i ganiał z nim w zębach, jak ze sznurem do zabawy (niepomny swej winy przyniósł mi go, żebym rzuciła). Poza tym osobnik ten biega wzdłuż ogrodzenia i czego nie wykopie, to zadepcze :( Całe szczęście to suczka, więc nie zasika. Jak zatem ochronić te roślinki? Zaznaczę, że niedużym kosztem, bo pieniędzy wciąż brakuje...A może posadzić te nasturcje, np z drugiej strony ogrodzenia, a potem je przepleść?

ja mam znaczna czesc plotu pokryta matami trzcinowymi, i tych odcinkow plotu "pies nie rusza", bo nie ma po co - po co szczekac "w powietrze"? :)))

Bezdomna
28-04-2009, 12:27
No właśnie, raczej nie chciałabym zamykać psa w kojcu. Ostatecznie mogę zrezygnować z jakiejś roślinki. Ale czy 1.5 m to nie za dużo? Pies jest średniej wielkości, dość pojętny, ale jak mu jakiś piesek pod ogrodzenie podejdzie, to zapomina rozumu... A czy może są takie "namioty" z siatki na młode krzaczki? Bo pod płotem czy murem to może mogłabym rozpiąć taką siatkę ukosem, jak bok namiotu... Psinka na to nie wejdzie. Chodzi mi zwłaszcza o bluszcz czy nasturcje...

marta-mam niebieski dach
28-04-2009, 12:48
odnośnie tych 1,5 m to oczywiście możesz dostosować do wielkości psa, pamiętaj tylko że roślinki rosną i należy wziąć pod uwagę ich docelową wielkość, a przynajmniej możliwość rozrośnięcia się i również przejścia dla psa między roślinkami, dojście do płotu, jeśli ma być szpaler czegoś tam to należy zostawić "dziurę/dziury" aby pies mógł dojść do płotu, inaczej sam sobie zrobi dojście :wink: ,
tych osłonek siatkowych szukaj w ogrodniczych,
ja miałam rolkę siatki plastikowej z zabezpieczenia balkonu w bloku żeby kot nie wypadł, pocięłam ją na odpowiednie długości i szerokości kawałki i co "cenniejsze okazy" zabezpieczyłam do czasu uzyskania odpowiedniego rozmiaru,
żeby wiatr ich nie rozwiewał mąż zrobił takie haczyki coś w rodzaju "śledzi" do namiotu i tym je przymocowaliśmy do ziemi

pozdrawiam

cebullka
28-04-2009, 15:12
http://forum.muratordom.pl/ogrod-z-psem,t93757.htm

tu jest cały obszerny temat o psach i ogrodach!

e-Mandzia
28-04-2009, 16:11
W tym tygodniu z tej okazji, dzielimy działkę na dwie części :-?
Wszystkie iglaki brązowe do połowy, liściastych mocz nie rusza i całe szczęście.

paskud
28-04-2009, 19:27
W tym tygodniu z tej okazji, dzielimy działkę na dwie części :-?
Wszystkie iglaki brązowe do połowy, liściastych mocz nie rusza i całe szczęście.

do czasu ;)

Beaty
28-04-2009, 22:02
http://www.allegro.pl/item620247641_duze_psy_elektroniczna_obroza_z_ogro dzeniem_u_ss.html

e-Mandzia
29-04-2009, 08:25
W tym tygodniu z tej okazji, dzielimy działkę na dwie części :-?
Wszystkie iglaki brązowe do połowy, liściastych mocz nie rusza i całe szczęście.

do czasu ;)

Toś mnie pocieszył.

paskud
29-04-2009, 18:55
Przepraszam, starałem się ;)

iglaste są po prostu an ogól bardziej wrażliwe, liściaste zazwyczaj zniosą więcej- kwestia gatunku, ale każdy ma swoją granicę wytrzymałości niestety.

No i wracamy do punktu wyjścia - jak temu zarazić- wychować psa i nie piszcie mi tutaj że "tak to tylko w erze mają" wiem że nie jest to łatwe, ale jeśli mi się udało to Każdy ma spore szanse na sukces. pozdrawiam.

Elfir
30-04-2009, 07:52
Dorosłego psa cieżko wychowac, ale młody osobnik powinen wiedziec co mu wolno a co nie.
Mozna zorganizowac psią toalete w kącie ogrodu i nagradzac za kazdym razem, gdy z niej skorzysta.