PDA

Zobacz pełną wersję : Mulczowanie - opinie



peilin
25-07-2003, 17:54
czy moze ktos z forumowiczow uzytkuje kosiarke Gardeny (lub inna), ktora rozdrabnia trawe na tyle, ze nie trzeba jej grabic. wiem, ze trzeba czesto kosic, ale chcialabym wiedziec, jak ta kosiarka sprawuje sie w rzeczywistosci. mam powazne problemy z wielka iloscia koszonej trawy i oferta kosiarki, ktora by ten problem rozwiazala jest zachecajaca.

Doki
25-07-2003, 18:02
Masz na mysli mulching. Zdecydowanie odradzam. Malo ktora kosiarka rozdrabnia skoszona trawe dostatecznie, zwlaszcza jesli z jakiegos powodu (np pogoda albo wyjazd) zaniedbasz cotygodniowej jazdy kosiarka po trawniku. Wtedy taka kosiarka poszarpie trawnik i przykryje go kozuchem drobno pocietej trawy- ani to wyglada, ani jest zdrowe dla trawnika.
To fakt, ze skoszona trawa to klopot. Nawet zle sie kompostuje. :evil:

Doki
25-07-2003, 20:34
Jeszcze dodam, ze swoj post oparlem na opinii sasiadow i artykule w "Test-Aankoop" (taki tutejszy dwutygodnik konsumencki).
Jeszcze jedna niekorzystna strona mulchingu to ta, ze rozdrobnione zdzbla trawy leza na trawniku i przyklejaja sie do wszystkiego: nog, butow, odziezy... Poza tym mulching mozna stosowac tylko na sucha trawe- inaczej nie bedzie dostatecznie rozdrobniona i bedzie brzydko wygladac.
Ale dlaczego piszesz o grabieniu? Przeciez kosiarka zbiera trawe do pojemnika.

Adam___
26-07-2003, 02:18
Mam kosiarke Vikinga.Jest z mulczowaniem.Co moge powiedziec po prawie 2 miesiach uzytkowania.Z koszem kosilem tylko raz czy 2 razy.Jak wjechalem na trwanik to po ujechaniu paru metrow kosz byl juz pelen.Fakt ze trawa nie byla koszona od jakiegos juz czasu.Od tego czasu jade tylko z mulczowaniem albo robie wyrzut do tylu.Mulczowanie tylko na w miare krotkiej trawie i musi byc sucha.Jak trawa jest wilgotna i za wysoka to sie toto ustrojstwo zapucha i juz nie chodzi tak jak powinno :(.
Trawe trzeba kosic tak co tydzien.Nie kosilem 11 dni i juz byly klopoty z mulczowaniem.Teraz tak obmyslam zeby skloszony juz trwanik jeszcze raz przejechac z koszem i skosic nizej.Mulczowanie ma okreslona wyskokosc koszenia.W Vikingu jest to 4 stopien.Niby ponizej tego nie mozna mulczowac.Nie probowalem.Moze sa inne kosiarki z mulczowaniem tansze od Vikinga (kosztowala 1600 zlociszy) ale jestem bardzo zadowolony.Pozdrawiamk i milego koszenia

gondor
26-08-2003, 11:02
peilin
Sprawa jest prosta mulczowanie to super sprawa jeśli przestrzegasz tych kilku warunków: nie rzadziej niż tydzień i sucha trawa. Moja kosiarka Stiga z trawy tygodniowej zostawia prawie pył.
Z drugiej strony jeśłi kosisz co tydzień to i kosz nie tak szybko się napełnia. Ja przy pierwszym koszeniu napełniłem ok 10-ciu koszy.
Kolejne koszenia ( takie co tygodniowe ) dają już tylko 3 kosze.

pluszku
29-04-2009, 10:24
Czy korzystając ze zwykłej kosiarki elektrycznej (spalinowej) możliwe jest mulczowanie trawy? Trawnik sciąłem dosyc nisko w weekend. Pokos trawy przekroczył moje wyobrażenie. Wyszło tego około 2 m3. Kompostownik nie jest w stanie tego przyjąc a pozostawienie trawy na kuoce spowoduje gnicie.
Pal licho ten pierwszy raz - trawe dałem rade zutylizowac, ale nie wyobrażam sobie utylizacje takiej ilosc trawy przez cały sezon.
Mulczowanie podobno polega na rozdrabnianiu i rozrzucaniu trawy. Czy kosząc czesto trawe (małe przyrosty) można darowac sobie zbieranie trawy do kosza i pozwolic kosiarce na rozrzucanie trawy po trawniku?
Kosiarka z tyłu posiada taką uchylną klapke, po otwarciu której można zamocowac kosz. Czy takie mulczowanie trawy lepiej przeprowadzac z otwartą czy zamkniętą klapka? Otwarta klapka rozrzuca trawe po działce, zamknieta powoduje zbieranie sie trawy w kosiarce i wypluwanie "skondesowanej" trawy.
Instrukcja obsłuki kosiarki sugeruje by nie ciąc bez kosza ze wzgledu na niebezpieczenstwo uderzenia odłamkiem.

pablitoo
29-04-2009, 11:00
Cytując za Muratorem :

Mulczowanie
Producenci kosiarek oferują modele wyposażone w specjalny system do mulczowania. Co oznacza ten termin?

Niektóre modele kosiarek wyposażone są w specjalny system do mulczowania, czyli rozdrabniania pokosu, dzięki któremu można go pozostawiać na trawniku.

Za pomocą specjalnych noży trawa jest mielona kilkakrotnie ; aż do całkowitego rozdrobnienia, po czym wbijana jest w podłoże. Drobno skoszona trawa jest niewidoczna i szybko się rozkłada, nawożąc jednocześnie trawnik. Tego typu ściółka ogranicza parowanie wody z trawnika.

System ten przyśpiesza koszenie aż o jedną trzecią, bo nie traci się czasu na grabienie trawy, ani opróżnianie pojemnika.

Jak kosiara nie ma opcji mulczowania - nie zamontujesz do niej czegoś takiego .

dusia2006
29-04-2009, 11:03
Mirek kosi bez kosza to może Ci doradzi

pluszku popatrzyłam na zdjęcia, czy Ty poza trawnikiem coś chcesz jeszcze posadzić?
A może wydzielić jakiś kawałek działki i rozkładać w tym miejscu, albo cienka warstwa albo trzebaby to z czymś mieszać np z igliwiem, liśćmi itp żeby było powietrze, sypnąć do tego azofoski, z czasem powstanie kompost i jednocześnie będziesz mieć gotowe miejsce na nasadzenia
- ale to teoria, bo nigdy nie uprawiałam trawnika

pluszku
29-04-2009, 11:14
Mirek kosi bez kosza to może Ci doradzi
pluszku popatrzyłam na zdjęcia, czy Ty poza trawnikiem coś chcesz jeszcze posadzić?
A może wydzielić jakiś kawałek działki i rozkładać w tym miejscu, albo cienka warstwa albo trzebaby to z czymś mieszać np z igliwiem, liśćmi itp żeby było powietrze, sypnąć do tego azofoski, z czasem powstanie kompost i jednocześnie będziesz mieć gotowe miejsce na nasadzenia
- ale to teoria, bo nigdy nie uprawiałam trawnika
Szczególowego planu na ogrod nie mamy. Tak ogolnie to z tylu bedą drzewa, troche żywotnikow, z przodu róże a poza tym wszedzie ta okropna trawa :P .
Ilosc powierzchni utwardzonej (kostki brukowej) zminimalizowana.
Niestety w tym roku nic nie posadziłem bo na poczatku marca był jeszcze snieg, w końcówcee marca jeszcze mróż a od 29 marca nie spadła kropla wody. Od miesiaca jest susza i obawiałem sie, ze nic sie nie przyjmie. Moze jesionią bedzie lepiej.
Chyba bede sie skłaniac do wersji z rozrzuceniem trawy w jednym ustaloym miejscu (tak 20 m2) - niech podeschnie i powstanie sianko.
Tylko co potem zrobić z tym siankiem?

pablitoo
29-04-2009, 11:23
(...)
Tylko co potem zrobić z tym siankiem?

- spalić ?

dusia2006
29-04-2009, 11:27
ja bym tak zostawiła, robiłabym takie wyniesienie, myślałam o ok. 5 cm pierwszej warstwie (może więcej bo teraz szybko wysycha), w tym miejscu ma powstawać ziemia kompostowa, a ta trawa trawnikowa pod spodem zginie
tylko może przesypywać czymś, żeby wiatr nie rozwiewał, sam ocenisz w praniu

to zdjęcie z rododendronów ale chciałam Ci pokazać tylko pomysł na ograniczenie, możesz zrobić z czego chcesz i jak chcesz, albo potem wywalić, albo nie ograniczać, wiesz...
http://images46.fotosik.pl/99/2bb23786a24b17a6med.jpg

pluszku
29-04-2009, 12:57
dusia2006 dzieki za podpowiedz
bo po napisaniu poprzedniej wiadomosci zastanawiałem sie w jaki sposob to otoczyc by wiatr sianka nie wywiewal

pablitoo sianko palic? to prawie jak "ludnosc lokalna" co własnie teraz bawi sie w wypalanie traw

hago
29-04-2009, 13:20
ja taką trawę z kosza wrzucam na kompostnik. Wydaje się jej bardzo dużo, ale po paru dniach ilość się zmniejsza(wysycha).Polewam to od czasu do czasu wodą(lepiej gnije).Kompostnik przykryty jest czarną folią aby gniło a nie wysychało.Po całym sezonie koszenia, na wiosnę rozrzucam na ogródek warzywny wspaniały nawóz.

Odwiedź Remonty Linar (http://www.remontylinar.com)

mrmrooz
29-04-2009, 17:10
Jak kosiara nie ma opcji mulczowania - nie zamontujesz do niej czegoś takiego .
Ale on nie chce montować opcji dodatkowej do kosiarki, po prostu chce użyć kosiarki bez takiej opcji tak jakby miała.
Też się nad tym zastanawiam, gdzieś wyczytałem (chyba nawet na tym forum), że trawa pocięta jest na około 1,5 cm kawałki po mulczowaniu. Czyli trzeba by kosić kiedy trawa urośnie o 1 - 2 cm.
A z tym może być problem, bo pewnie trzeba by to robic 2 razy w tygodniu.

Pozdrawiam
Michał M

AGA NR 1
28-04-2010, 14:11
Pozwoliłam sobie założyć nowy temat, ponieważ w innym wątku jest słaby odzew na nurtujący mnie problem...

Otóż, noszę się z zamiarem kupna kosiarki.

Marzy mi się uniknięcie grabienia skoszonej trawy ( mam ogromną działkę ) i wymyśliłam sobie, że ma być kosiarka z funkcją mielenia trawy.
Żeby koszona trawa opadała na trawnik i żeby nie trzeba jej było zbierać.
:cool:

Wczoraj byłam w specjalistycznym sklepie z kosiarkami.
Sprzedawca skwitował, że owa funkcja mielenia trawy to wcale nie taka zaś bajka.
To podobno "pic na wodę, fotomontaż" ( dosłownie cytuję pana ze sklepu ).
Jego zdaniem funkcję tę stworzono na zasadzie : "Jest potrzeba na rynku ( powszechna niechęć do grabienia... ) - i jest natychmiastowa odpowiedź producentów kosiarek.

Podobno to mocno przereklamowana sprawa :
Trawa pozostająca na trawniku ( rzekomo drobniutko zmielona ) wcale nie chce tak szybko zgnić lub obeschnąć.
Niestety, długo zalega na trawniku.
Po kilkakrotnym koszeniu robi się już spory kożuch, wdają się pleśń, mech, grzyby i w efekcie trawnik się "dusi".
Zaczyna chorować, zaczynają się kłopoty.

Poza tym, owa wspomniana "drobność" zmielonej trawy jest też mocno dyskusyjna.
W zasadzie jest możliwe jej drobne zmielenie, ale dotyczy to tylko bardzo częstego koszenia, czyli skracania trawy o jakieś 1 - 2 cm - czyli raz lub dwa razy w tygodniu ( ! ).

Przy rzadszym koszeniu ( raz na tydzień lub dwa ), gdy przyrost źdźbła jest już rzędu kilku centymetrów, funkcja ta nie jest już w stanie zmielić dokładnie ( czyli drobniutko ) takiej ilości trawy.

Przyznam, że ów pan zbił mnie z tropu, uparcie obstawał przy swoim...
:confused:

I co teraz, odpuścić sobie kosiarkę z mieleniem i wziąć z koszem ?

Jakie są Wasze opinie na ten temat ???

enigma
28-04-2010, 15:09
Ha, sama jestem ciekawa...
W przyszłym tyg chcemy kupić kosiarke, właśnie z opcją mulczowania.. I teraz chętnie poczytam, co inni sądzą na ten temat.

AGA NR 1
28-04-2010, 16:34
No to są już nas dwie.
;-)

joaz
28-04-2010, 18:16
To ja też się dopisuję.Nasza kosiarka padla wsobotę, i tak sobie myślę,że gdyby funkcja mulczowania się sprawdzala to koszenie byloby znacznie szybsze.

zorrk
28-04-2010, 18:59
A ja myślę że trafiłaś na świadomego sprzedawcy, który przedstawił Ci sprawę jak jest.
Trawę trzeba zbierać i już.
Nie ma innego rozwiązania.
Co robi wertykulator? zbiera źdźbła trawy które blokują dopływ wody i powietrza.
Skoszona trawa będzie gnić, będzie brzydko wyglądać.

pablitoo
28-04-2010, 20:58
Mielenie trawy - mulczowanie - czyli w jednym zdaniu - pozostawianie drobno skoszonej i zmielonej trawy na trawniku ... - pozostawienie celem nawiezienia trawnika.
Po pierwsze :
- żeby mulczowanie odniosło jakikolwiek skutek trzeba kosić trawę po przyroście około 1cm - nie można kosić trawy większej bo z całego interesu nici ...
- czyli koszenie co kilka dni :lol:
Po drugie :
- skoro nie zbieramy skoszonej i zmielonej trawy pozostaje ona na trawniku - pozostaje i zaśmieca trawnik
- trawnik po mulczowaniu przez kilka dni wygląda na zaśmiecony , potem drobno zmielona trawa dostaje się na powierzchnię gleby i osiada tam i zaczyna gnić ...
Po trzecie :
- skoro zaczyna gnić zakwasza glebę , utrudnia dostawanie się wody i składników odżywczych do darni ...
- czyli robi się z tego wszystko to czego powinniśmy unikać przy użytkowaniu trawnika

JoShi
28-04-2010, 21:42
Skoszona trawa będzie gnić, będzie brzydko wyglądać.
Z tym gniciem to bym nie demonizowała. Mam kosiarkę z funkcją mulczowania i koszem. Nie jakąś tam wypasioną, więc może z tego wynika co napiszę.

Zdarzało nam się nie zbierać skoszonej trawy, ale nie robiliśmy tego za każdym razem ale raz na jakiś czas. Przeważnie trawa była zbierana. Nic nie gniło i się nie kisiło, ale niestety skoszoną trawę było na trawniku widać jakiś czas co nie dodawało mu uroku. Po kilku latach takich praktyk dodając do tego dość kwaśną glebę i inne jej przypadłości wyhodowaliśmy sobie na trawniku mech i teraz czeka mnie dodatkowa robota. Być może kosiarki z wyższej półki cenowej lepiej się sprawują, ale ja już zmulczowanej trawy zostawiać na trawniku nie będę.

Mymyk_KSK
28-04-2010, 21:44
pablitoo - zróbże doktorat z trawników, masz i praktykę i teorie opanowaną :) zgadzam się w 100%.
Lepiej kupić kosiarkę z pojemnikiem na skoszona trawę - pytanie tylko gdzie ten pokos składować przy dużej powierzchni trawnika... Trzeba by mieć duży kompostownik.

AGA NR 1
28-04-2010, 22:05
Dziękuję Wam za odpowiedzi.

No, na razie prawie wszyscy przeciw....
;-)

Jeśli chodzi o mnie, to ja mam akurat gdzie wyrzucać skoszoną trawę.
Mam 50 arową działkę z dostępem do lasu, a dokładniej mówiąc z takim ogromnym spadem w lesie.
Ta część jest również moja.
To jakieś 10 metrów dołu, mogę tam wyrzucać skoszoną trawę i inne odpady z działki ( oczywiście ekologiczne ) chyba do końca życia.

alektyc
29-04-2010, 10:57
Ja kupiłam kosiarkę z funkcją mulczowania oraz dużym koszem na trawę. Mam zamiar przynajmniej co drugie koszenie zbierać trawę ale nie zawsze czasem zmulczować. I myślę że to jest optymalne rozwiązanie, ale mogę się mylić

AGA NR 1
29-04-2010, 15:29
Ja kupiłam kosiarkę z funkcją mulczowania oraz dużym koszem na trawę. I myślę że to jest optymalne rozwiązanie, ale mogę się mylić

Chyba masz rację.
To byłoby najlepsze rozwiązanie.
;)

JoShi
29-04-2010, 17:52
Ja kupiłam kosiarkę z funkcją mulczowania oraz dużym koszem na trawę. Mam zamiar przynajmniej co drugie koszenie zbierać trawę ale nie zawsze czasem zmulczować. I myślę że to jest optymalne rozwiązanie, ale mogę się mylić

Przeczytaj uważnie mojego posta. :cool: :bash:

dudi998
29-04-2010, 21:59
Tylko z koszem mielenie trawy używam b.rzadko straszny syf na trawniku zostaje a i tak częsć trawy niby zmielonej zostaje zebrana do kosza przy następnym koszeniu szkoda zawracać głowe

AGA NR 1
29-04-2010, 22:56
No cóż,
stwierdzam, że zdecydowana większość jest przeciwko pozostawianiu zmielonej trawy na trawniku...

Opinie tym cenniejsze, że wyrażane przez doświadczonych posiadaczy / użytkowników kosiarek z mieleniem.
Nie ma siły, coś w tym musi być...

kaczorr
30-04-2010, 07:34
to mulczowanie to fikcja i chwyt marketingowy :-)
mam husqvarnę z napędem,koszem i funkcją mulczowania - trawa jest niby mielona ale nie wierzcie,że w lecie gdy jest gorąc to wam przegnicje :-(
W zamian za funkcję mulczowania będziecie mieć piękny mech i filc do wygrabiania na jesień .

pozdrówka

AGA NR 1
30-04-2010, 07:57
to mulczowanie to fikcja i chwyt marketingowy :-)


Jakbym słyszała tego Sprzedawcę.
Stwierdził dokładnie to samo.
;)

W sumie, naprawdę nie miał interesu w tym, żeby jakoś celowo zniechęcać mnie do tego mielenia.
Jego duży sklep ( wyłącznie narzędzia ogrodnicze ) ma w ofercie wszystkie rodzaje kosiarek.

freetask
30-04-2010, 15:51
ja postawiłem na kosz, bo odnoszę wrażenie, że przy mieleniu to trzeba właśnie dodatkowo zainwestować w okresowo wykonywanie operacje "odnawiania" trawnika, zainwestować w sprzęt do wygrabiania trawnika, napowietrzania trawnika, kto wie co jeszcze, co przy zbieraniu trawy do kosza nie musi być wykonywane tak często...

NOTO
30-04-2010, 19:43
Gratulucję sprzedawcy. Warto sie z nim zaznajomić. Widać że dba o markę.

Sporo zależy od trawnika jaki mamy i chcemy mieć. Jeśli jest go dużo i nie musi być reprezentacyjny to mulczowanie jest OK. Ale takich trawników jest mało.

Moja trawa jest tak gęsta że nawet drobno zmulczowana trawa nie dotrze do gleby ...

JoShi
30-04-2010, 20:57
to mulczowanie to fikcja i chwyt marketingowy :-)
IMO to mulczowanie jednak się przydaje. Lepiej się trawa kompostuje :)

goike
04-05-2010, 12:39
Przerabiałem w praktyce funkcję mielenia trawy w zeszłym roku. Trawnik zaczął żółknąc i obumierać. Nie polecam. Założyłem na powrót kosz i wszystko wróciło do normy.

AGA NR 1
05-05-2010, 16:09
Bardzo dziękuję wszystkim za odpowiedzi.
:yes:

Przemyślałam wszystkie Wasze wypowiedzi i zdecydowałam - kosiarka musi być z dużym koszem !
Już kupiona.
;)

A że mamy 50 arów ( nie wiem, co nas podkusiło, hehe ) to zaszaleliśmy i zakupiliśmy sobie takie cudo :


http://images40.fotosik.pl/286/4bff3c925ed10ff5.jpg


http://images40.fotosik.pl/286/bfe6ff8c2010f79e.jpg


Pierwsze koszenie już było - efekt super a zabawa była przednia !
:D

dominikams
06-05-2010, 12:18
Dobrze zrobiliście!!! Mój sąsiad kupił sobie kosiarkę mulczującą, niestety nie jako opcję, tylko w ogóle bez kosza - nie da się inaczej nią kosić. Co prawda nie musi używać nawozów (ale też ziemię miał super), a trawa jest zieloniutka i szybko rośnie, ale... filc jest, widać źdźbła przerastające go i przez to trawa jakby rzadsza mi się wydaje, poza tym trawnik wygląda koszmarnie po koszeniu i to przez kilka dni, dopóki rosnąca trawa nie zakryje tego syfu. Dla mnie nie do zaakceptowania. Mam w kosiarkę funkcję mulczowania, ale jeszcze jej nie używałam. Myślę, że z filcem można sobie poradzić, wertykulując ze 2 razy w sezonie, natomiast na tą leżącą, zbitą w grudy trawę nie ma sposobu.

AGA NR 1
06-05-2010, 12:27
Otóż to.

W tym wątku zdecydowana większość opowiedziała się PRZECIW mulczowaniu.

Ach, jak to dobrze, że jest FM...
;-)
Już byłam prawie zdecydowana na te mulczowanie... na szczęście dzięki FM szybko zmieniłam zdanie i kupiłam z koszem.

Mis Uszatek
07-05-2010, 14:24
Mulczowanie się przydaje, ale trzeba stosować z umiarem. Ja mulczuję latem. Wisną i jesienią staram się jednak zbierać trawę. Nie widzę negatywnych skutków, zwłaszcza nie zgadzam się że trawnik wygląda koszmarnie. Może to zależy od modelu kosiarki: moja ma dodatkowe ostrze i zamknięcie wylotu. Plusem mulczowania jest to, że trawnik nie wysycha tak szybko. No i zamiast 2 godzin i kłopotu z trawą oblatuję wszystko w 1 godzinę. Mulczowanie jest dobre dla trawników "ekstensywnych" - większych powierzchni i dalej od domu.

tamtu
11-05-2010, 15:17
Mi odradził kupno takiej kosiarki kolega, bo niestety kupił i tej funkcji nie używa. Powodem nie jest późniejszy wygląd trawnika, ale ubrań dzieci, które biegają po trawniku.
Ślady z trawy są trudno spieralne. A że mam 2 maluchów i wyprowadziłam się do domku aby mogły spokojnie biegać w ogrodzie, więc zakupiliśmy kosiarkę z koszem.

Tamtu

Helios
12-05-2010, 17:53
Aga Nr 1 napisała:
A że mamy 50 arów ( nie wiem, co nas podkusiło, hehe ) to zaszaleliśmy i zakupiliśmy sobie takie cudo :

Jeśli to "cudo" jeszcze odśnieża, to chyba pokażę mężowi...

AGA NR 1
12-05-2010, 18:20
A odśnieża !
Dokupujemy do niego pług - za 399 zł.
To ostatecznie przekonało męża do traktorka.
;-)

Polecam taki traktorek - no po prostu bajka !
Co sobotę kosimy i co sobotę... jest mega-sprzeczka na działce kto kosi, hahaha !
Spychamy się nawzajem z kosiarki i kłócimy na całą okolicę, hehe.
Sąsiedzi mają z nas niezły ubaw.
;-)

Co do odśnieżania :
pamiętaj tylko, że do odśnieżania potrzebny jest traktorek z minimim 15 KM.
Podobno słabszy może nie dać rady.
Tak słyszałam, ale może dokładnie popytaj "znawców".

pablitoo
12-05-2010, 20:39
A odśnieża !
Dokupujemy do niego pług - za 399 zł.
To ostatecznie przekonało męża do traktorka.
;-)

Tak - to bezwzględna zaleta i wyższość traktorka nad kosiarką ... :D



Polecam taki traktorek - no po prostu bajka !
Co sobotę kosimy i co sobotę... jest mega-sprzeczka na działce kto kosi, hahaha !
Spychamy się nawzajem z kosiarki i kłócimy na całą okolicę, hehe.
Sąsiedzi mają z nas niezły ubaw.
;-)


Po pierwszym sezonie Wam przejdzie :D

AGA NR 1
12-05-2010, 21:26
Pablitoo,
z całą pewnością, hahaha !
Ale na razie jest "fun" na maksa !
:-)

A że wiem, że jesteś forumowym znawcą od kosiarek, to proszę wypowiedz się dla koleżanki, która pytała o odśnieżanie :
ile koni mechanicznych powinnien mieć traktorek, żeby "dał radę" odśnieżać ?

pablitoo
13-05-2010, 11:15
Pablitoo,
(...)

A że wiem, że jesteś forumowym znawcą od kosiarek, to proszę wypowiedz się dla koleżanki, która pytała o odśnieżanie :
ile koni mechanicznych powinnien mieć traktorek, żeby "dał radę" odśnieżać ?

No tutaj to trochę przesadziłaś :oops: - a odnośnie mocy traktorka do odśnieżania ? - nie wiem - nigdy nie miałem traktora , osobiście wiele razy takowymi jeździłem ale to tylko testowo i to podczas koszenia - na pewno im więcej mocy tym lepiej :D

AGA NR 1
13-05-2010, 17:15
Wiadomo, hehe.
:-)

Jrrzy
13-05-2010, 23:45
Trawnik za

Jrrzy
14-05-2010, 22:40
Uci

Jrrzy
14-05-2010, 22:45
Ucięło mi wypowiedż. Trawnik założony w 2007 r. Przez rok zbierałem do kosza - były ogromne problemy z pozbyciem się trawy ( 1000 m2 trawnika) poza tym trzeba było często dawać nawóz. W 2009 r. posypałem nawozem na początku maja i zacząłem kosić na trawnik ( bez mulczowania). Trawa ładnie rosła przez całe lato i nie wymagała nawożenia. Nie miałem problemu z brzydkim wyglądem trawnika po koszeniu dzięki zastosowaniu następującej metody: kosiłem idąc po zacieśniającym się okręgu, przez co pokos cały czas był przesuwany w kierunku środka. Po zakończeniu koszenia zakładałem kosz i wykorzystując kosiarkę jako odkurzacz zbierałem pokos do kosza. Trawy było na tyle niedużo, że mogłem ją wyrzucić do kosza na śmieci. Muszę zaznaczyć, że zawsze wiosną robiona jest wertykulacja z solidnym wygrabianiem, możliwe, że bez tego po 2-3 latach były by negatywne skutki koszenia na trawnik w postaci filcu.

sebagut
18-05-2010, 20:29
Witam
Oglądałem tak sobie kosiarki na Allegro i nie widziałem kosiarki bez opcji "mielenia". Są takie ale z bocznym wyrzutem a ja chcę z koszem :)

sebagut
18-05-2010, 20:38
Polecacie taką kosiarkę???
http://www.allegro.pl/item1040209832_kosiarka_spalinowa_nac_wr65704a_4km _ohv_stal_gw_2l.html

Dinar
18-05-2010, 21:18
Kupiłem w Makro ale NAC W510H 5,75 KM za 718zł,ma ona kosz,wyrzut do tyłu i mulczowanie,ma również tylne koła większe od przednich,bez napędu.Dawniej kosiłem tylko z wyrzutem bocznym i trawa w brew opinią wcale nie gniła [mam 20ar,pełno drzew i krzewów].Ta jest mocna i 10cm trawę rozbija że tylko sok cieknie w funkcji mulczowania.Kupiłem ją tylko dla tego żeby nie wynosić tej trawy tylko mulczować [ jak miałem kompostownik to i miałem ''krety''] a tu takie opinie o tym.Zobaczę jak to się sprawdzi w tym roku bo jak pisałem do tej pory kosiłem z wyrzutem bocznym i trawa zostawała.

Ta kosiarka twoja ma tylko funkcję kosz,nie kupowałbym takiej,jak kosz zdejmiesz to sypie na nogi.Ma też słaby silnik.U mnie jest inny nóż taki ''falowany.

NOTO
19-05-2010, 11:37
sporo zależy od jakości trawy. Jesli jest gęsta to mulczowanie niewiele da.

Dinar
19-05-2010, 20:19
Dzisiaj kosiłem na ''mokro'' mulczowanie,trawa jest gęsta bo to nie jest siana trawa tylko ''łąka'' i na wysokośći 3 szło jak po maśle.Mi nie zależy na wyglądzie trawnika tylko żeby jak najrzadziej kosić a jaki będzie efekt to zobaczymy za 2 tygodnie.

AGA NR 1
19-05-2010, 21:02
Tak szybko nic złego się nie stanie.
Podobno zgubne efekty pozostawiania skoszonej trawy na trawniku ujawaniają się po kilku miesiącach bądź sezonach takich praktyk.

NOTO
20-05-2010, 07:56
to wprost niemożliwe aby zmulczowana trawa wpadła do gęstej trawy !!!
Co to znaczy gęsta trawa ?
Ja po ścięciu trawy na kilka (np. 4 cm) nie widzę ziemi .... to dla mnie jest gęsta trawa.
Posiałem 2 lata temu trawę o nazwie Elegant.

JoShi
20-05-2010, 18:16
Witam
Oglądałem tak sobie kosiarki na Allegro i nie widziałem kosiarki bez opcji "mielenia". Są takie ale z bocznym wyrzutem a ja chcę z koszem :)

A co ci przeszkadza mulczowanie jak masz kosz? Łatwiej się kompostuje.

Dinar
20-05-2010, 22:12
Witam
Oglądałem tak sobie kosiarki na Allegro i nie widziałem kosiarki bez opcji "mielenia". Są takie ale z bocznym wyrzutem a ja chcę z koszem :)


A co ci przeszkadza mulczowanie jak masz kosz? Łatwiej się kompostuje.Kosiarka z ''mieleniem'' ma inny nóż i od spodu konstrukcję obudowy,toże podają takie dane to nie znaczy że będzie dobrze mielić.

JoShi
20-05-2010, 22:21
Kosiarka z ''mieleniem'' ma inny nóż i od spodu konstrukcję obudowy,toże podają takie dane to nie znaczy że będzie dobrze mielić.

Prawdę mówiąc nie bardzo wiem co chciałeś przez to powiedzieć.

Dinar
21-05-2010, 21:07
Chodzi o konstrukcję noża że nie kazda ma taki sam a to jest znaczenie.

JoShi
21-05-2010, 23:19
Chodzi o konstrukcję noża że nie kazda ma taki sam a to jest znaczenie.

Dla kogoś, komu na mulczowaniu nie zależy to nie ma znaczenia. Byle był kosz do zbierania urobku :P A jak jest przy okazji mulczowanie czy coś w tym guście to ytylko pomaga przy kompostowaniu :P

miol
22-05-2010, 07:42
Dla kogoś, komu na mulczowaniu nie zależy to nie ma znaczenia. Byle był kosz do zbierania urobku :P A jak jest przy okazji mulczowanie czy coś w tym guście to ytylko pomaga przy kompostowaniu :P
Oj chyba ma. Bo w tych kombajnach 3W1 to nóż ma też być uniwersalny czyli i móc mulczować i wyrzucać do kosza a jak coś jest do wszystkiego to.... W moim przypadku problemem było to że przy tym uniwersalnym nożu to wyrzucanie trawy do kosza było takie sobie (często się zapychało szczególnie przy młodej trawie), teraz jak zmieniłem nóż typowo do koszenia z koszem to nie ma problemu, widać jak kosz "puchnie" od samego wdmuchiwanego powietrza i trawa ładnie do niego wlatuje.

marta1210
22-05-2010, 10:20
my kupilismy kosiarkę z funkcją rozdrabniania i koszem.

sprawdza się to tylko przy cięciu trawy ok 2-3 cm, bo w przeciwnym razie (ok 5 cm scinki) musielismy to grabic. poneiwazn mamy trawnika ok 800m, to jestem zadowolona, ze czesc trawy jest rozrzucana, a czesc zbiera sie do kosza( mam mniej odpadu)

JoShi
22-05-2010, 10:40
Oj chyba ma. Bo w tych kombajnach 3W1 to nóż ma też być uniwersalny czyli i móc mulczować i wyrzucać do kosza a jak coś jest do wszystkiego to.... W moim przypadku problemem było to że przy tym uniwersalnym nożu to wyrzucanie trawy do kosza było takie sobie (często się zapychało szczególnie przy młodej trawie),
No to miałeś pecha. W mojej kosiarce nie mia problemu ze zbieraniem do kosza mimo iż nóż jest do mulczowania. Tylko, że staramy się kosić trawę regularnie (max co 2 tygodnie), żeby nie była za wysoka i opróżniać kosz zanim się przepełni :P

miol
22-05-2010, 11:53
Też koszę regularnie, średnio co tydzień :). Problem pojawia się szczególnie przy młodej, czy wilgotnej trawie i nie tylko ja miałem pecha, bo jak rozmawiałem z facetem ze sklepu to wiele osób wymienia te noże i oni sami przy sprzedaży czy serwisie proponują wymianę noża jeżeli kosiarka nie będzie używana do mulczowania. W opisie kosiarki piszą, że specjalna konstrukcja noża powoduje unoszenie trawy do góry żeby dłużej przebywała wewnątrz kosiarki i umożliwiła lepsze zmielenie (coś w tym stylu) ale powoduje to też że taka miękka trawa osiada na bokach obudowy i zapycha wylot do kosza. Takie były moje doświadczenia i tyle i pech to raczej nie ma nic do rzeczy.

JoShi
22-05-2010, 16:38
Też koszę regularnie, średnio co tydzień :). Problem pojawia się szczególnie przy młodej, czy wilgotnej trawie i nie tylko ja miałem pecha, bo jak rozmawiałem z facetem ze sklepu to wiele osób wymienia te noże i oni sami przy sprzedaży czy serwisie proponują wymianę noża
No taka marka jak widzisz :P Dałam Ci przykład, że to nie jest norma, a Ty dalej swoje :P



pech to raczej nie ma nic do rzeczy.
No właśnie ma. Pechowo wybrałeś markę :P

adi_
23-05-2010, 00:10
oki a moze taka kosiarka co ma za soba jeszcze wal do koszenia trawy w stylu angielskim
i jeszcze jedna kosiarka dziala na zasadzie starej sieczkarni taka kosze okolo hektara trawy i raz w roku napowietrzanie i zadnego mchu nic nie filcuje moze dlatego ze to boisko
i nie zapominajcie ze trawa koszona co roku w ten sam sposob tez sie oslabia
pozdrawiam

Elfir
23-05-2010, 12:28
W czasopiśmie "Ładny Dom" jest artykuł o mulczowaniu ze zdjęciami trawnika koszonego kosiarką, która zbiera pokos i taką co mulczuje.

GosiaIAdam
01-07-2010, 09:01
Aga nr 1 - ten Wasz traktorek to jaki producent/model i w jakiej cenie ? Pług za 399 to całkiem znośna cena :-)

zakol
13-08-2010, 13:09
no to ja Was zagne i całkowicie się nie zgodzę z opinią że mulczowanie to pic na wodę, fotomontaż.
Otóż stosuje mulczowanie od długiego czasu i nie zauważyłem niczego złego w trawniku. Oczywiście raz na czas trzeba trawnik 'wyczesać' np. kultywatorem, ale czego się nie robi dla trawnika ? zresztą napowietrzać i grabic trawnik i tak trzeba conajmniej 2 razy w sezonie. Oczywiście w tym miejscu trzeba sobie zadać pytanie: Chcę ładny trawnik czy chcę trawnik.
Te posiekane liście trawy zawierają ok 85% wody dlatego też już po dniu lub dwóch całkowicie znikają jednocześnie nawożąc trawę. oczywiście mulczowanie przeprowadzamy na całkowicie suchej trawie i niezbyt długiej.

Choroby, grzyby, pleśń ? może powód jest inny ?

Tak czy owak moje zdanie jest takie, że mulczowanie jest świetnym sposobem na piękny i zdrowy trawnik. Stosuje i będe stosował. ot co :)

AGA NR 1
13-08-2010, 14:29
no to ja Was zagne i całkowicie się nie zgodzę z opinią że mulczowanie to pic na wodę, fotomontaż.
Otóż stosuje mulczowanie od długiego czasu (... )

Jak długiego ?

NOTO
13-08-2010, 14:45
niech ktoś zapoda zdjęcie zmulczowanego trawnika ... przed , po , po 1 dniu, 2 dniach .... please :)

U mnie trawa jest tak gęsta że nie miałyby gdzie te żdzbła wpaść :)

zakol
13-08-2010, 17:19
Jak długiego ?

obecnie 3 sezon tak koszę. Postaram się zdjęcia zrobić jak będe. (bo jeszcze tam gdzie mam trawnik, nie mieszkam)
żeby nie było, to przez te 3 lata nie zawsze z mulczowaniem kosiłem ale większość koszeń tak (czasem jak wiadomo nie pozwalała pogoda)

pozdrawiam



+
jeszcze tak czytając temat, zobaczyłem że niektórzy piszą że po mulczowaniu przez kilka dni trawnik wygląda koszmarnie. dziwne bo u mnie wygląda ładnie ;).Lepiej niż przed koszeniem :)
znalazłem w google fajny mini artykuł. Jakaś uczelnia przyrodnicza czy coś takiego zrobiła eksperyment 4-letni. Pół trawnika kosili tylko i wyłącznie z mulczowaniem a pół normalnie z koszem . Efekt:
http://www.stihl.pl/knowhow/holz-garten/mulchen/langzeitversuch/img/langzeitversuch-f1.jpg
1 to mulczowanie, 2 to zwykłe koszenie. Można troszkę o tym poczytać. Wpiszcie w google mulczowanie wiedeń.(2 wynik szukania) nie chcę linka wklejać żeby nie było że jakaś reklama ;p

gixxxar
13-08-2010, 22:36
a ja mam takie pytanie,kosze trawe z tym koszem a trawe z kosza sypie pod sosny i inne iglaki czy to jakis problem ?

Dzakart
03-05-2011, 17:40
Witam forumowiczów

Rok temu z żoną kupiliśmy dom z działką o pow. ok 2700 m2. Nie mając większego pojęcia o koszeniu, wybrałem kosiarkę, która jak teraz patrząc z perspektywy czasu i skoszonych m2 znacznie przekracza moje potrzeby (Alko 5200 BR). Kosiarki w 80% używałem w trybie mulczowania, na samym początku próbowałem biegać z koszem, potem raz z wyrzutem bocznym, w obu przypadkach wkurzała mnie skoszona trawa i fakt, że coś z nią trzeba było zrobić (dodatkowa praca z wynoszeniem jej w określone miejsce). Od lipca do końca roku trawnik kosiłem tylko w trybie mulczowania.

Do czego zmierzam - nadarzyła się okazja sprzedaży kosiarki w bdb cenie, z chęcią bym wymienił tego ciężkiego potwora na małą zgrabną kosiarkę tylko z funkcją mulczowania (Viking MB 2 R). Już prawie podjąłem decyzje gdy sprzedawca zdecydowanie odradził mi ten produkt. Twierdząc, że kosiarka ta jest przeznaczona tylko do trawników gdzie koszenie jest wykonywane raz na dłuższy okres czasu, a używanie jej w normalnej eksploatacji powoduje powstanie "filcu" na trawniku i jego uszkodzenie.

Jakie jest wasze zdanie? Czy da się kosić tylko w trybie mulczowania w jakiś określony sposób (np 2 razy w tyg.), czy raczej nie jest to polecana forma koszenia dla przydomowego trawnika? W ubiegłym sezonie cały czas kosiłem w ten sposób i żadnych zmian nie zauważyłem, ale może to był zbyt krótki okres czasu by cokolwiek "wyszło" na trawniku?

Czekam na opinie i rady

G.N.
04-05-2011, 11:21
...sprzedawca zdecydowanie odradził mi ten produkt. Twierdząc, że kosiarka ta jest przeznaczona tylko do trawników gdzie koszenie jest wykonywane raz na dłuższy okres czasu, a używanie jej w normalnej eksploatacji powoduje powstanie "filcu" na trawniku i jego uszkodzenie..... A to ciekawostkę powiedział. Podstawową zasadą poprawnego mulczowania jest ścinanie jednorazowo nie więcej niż 2 cm trawy i jest to absolutny max. Zaleca się 1-1,5 cm czyli jak się trafi ciepła i wilgotna wiosna to co 3 dni. Koszenie "raz na dłuższy czas" z mulczowaniem to totalna pomyłka. Po pierwsze ścinane są zbyt długie źdźbła i nie są wystarczająco drobno zmielone, po drugie kosiarka zapycha się co kilka metrów, po trzecie ilość "zielonej masy" jest tak duża że powstaje warstwa która skutecznie odcina dopływ światła i powietrza a trawa pod spodem gnije. Jeśli koszenie z mulczowaniem to regularnie, bardzo regularnie.
Zaskakujące to co piszesz o posiadanej kosiarce która "znacznie przekracza Twoje potrzeby" :???:
W większości zaleceń przyjmuje się że dla trawników od 2000 m2 to kosiarki przynajmniej 55 cm szerokości koszenia i 6 KM mocy a od 2500 warto zacząć myśleć o samobieżnej, a dla ciebie 51 cm na 2700 m2 to za dużo? Jak widać są gusta i guściki. Jeszcze co do wymiany "ciężkiego potwora na małą zgrabną kosiarkę" weź pod uwagę że ten "ciężki potwór" ma napęd a "mała i zgrabna kosiarka" co prawda waży 40% mniej ale napędu nie posiada, a koszenie zajmie sporo więcej czasu.

aadamuss24
04-05-2011, 12:13
Mam z napędem i na prostej napęd jest za wolny a na zakamarkach za szybki :) więc w sumie robię sam za napęd :) pozdr adam

Marian_D
04-05-2011, 13:09
2700m trawnika? Lubisz się zaharowywać zupełnie bez celu?

Chcesz koniecznie mieć trawnik na takiej powierzchni, to nie ma drogi "na skróty" - koszenia nie unikniesz. Mulczowanie na dłuższą metę powoduje przenawożenie gleby, a to prosta droga do zachwaszczonego ugoru. Potem zaczyna się sypanie "nawozów antychwastowych" i innych mało skutecznych wynalazków - koło się zamyka i powrót do bieganiny z kosiarką jest nieunikniony.

A można inaczej:

Mam działkę o "nieco" większej powierzchni, ale planowany trawnik i tak zajmie tylko 100-200m kw. Na jakichś 30a mam łąkę, która w części koszona jest dość regularnie (co 3-4 tygodnie), a w pozostałej części jedynie raz w roku (w październiku). Całość koszę kosiarką listwową z napędem o regulowanej prędkości.

Reszta działki to las dębowo-lipowo-brzozowy, będący "przedłużeniem" krajobrazu okolicy, w którym co 3-4 miesiące wycinam rośliny wyrastające w niewłaściwym miejscu.

Całość zaczyna wyglądać naprawdę dobrze i ktokolwiek przyjeżdża, jest zachwycony. Efekt jest znakomity, choć ogród został założony dopiero cztery lata temu. Część koszona raz w roku za sprawą wysokich traw w jesieni wygląda wprost obłędnie. A ja na koszeniu spędzam może z 10h rocznie :)

G.N.
04-05-2011, 19:26
...na prostej napęd jest za wolny a na zakamarkach za szybki :)... U mnie napęd włącza się płynnie zależnie od stopnia wychylenia manetki, a nie 0=wyłączony i 1= włączony bez stanów pośrednich, ale jak widać są różne napędy :)

Dinar
18-06-2011, 17:39
Po roku stosowania mulczowania powstał mech że w lesie takiego nie ma,w tym roku nie stosuje tego koszenia,

JoShi
18-06-2011, 22:31
Po roku stosowania mulczowania powstał mech że w lesie takiego nie ma,w tym roku nie stosuje tego koszenia,

No przecież mówiliśmy :P

Maciek&Kamila
06-07-2011, 22:10
Polecam taki traktorek - no po prostu bajka !
Co sobotę kosimy i co sobotę... jest mega-sprzeczka na działce kto kosi, hahaha !
Spychamy się nawzajem z kosiarki i kłócimy na całą okolicę, hehe.
Sąsiedzi mają z nas niezły ubaw.
;-)


to kupcie drugi i robcie zawody ;d Aga a gdzie ten sklep z kosiarkami, jak juz mi zacznie rosnac trawa bede potrzebowal co do koszenia, bo zylka juz raczej odpada :)

redpradnik
06-12-2011, 11:49
to kupcie drugi i robcie zawody ;d Aga a gdzie ten sklep z kosiarkami, jak juz mi zacznie rosnac trawa bede potrzebowal co do koszenia, bo zylka juz raczej odpada :)

Jestem na etapie wyboru kosiarki...
Myślę nad Stigą Villa - która nie ma kosza tylko 2 noże do mulczowania...
Naczytałem się na temat Wad...
Ale co powiecie na to ? - tzn "chłyt" ??

Długotrwały eksperyment dotyczący mulczowania

Na Uniwersytecie Przyrodniczym w Wiedniu na zlecenie firmy VIKING wykonano długoterminowe badania mające na celu zbadanie wpływu mulczowania na stan trawnika. W ciągu 4 lat trawnik o powierzchni 1000 m² pielęgnowano za pomocą standardowej kosiarki a skoszoną trawę konsekwentnie utylizowano: trawnik obficie nawożono nawozem mineralnym (2). Równocześnie obok pielęgnowano trawnik tej samej wielkości za pomocą wielofunkcyjnej kosiarki VIKING, pozostawiając skoszoną i rozdrobnioną trawę na powierzchni trawnika (1).

Wynik

stała poprawa gęstości darni i soczystości zieleni dzięki liczbie 21 koszeń z mulczowaniem w ciagu roku przez cały okres wegetacji
większa skuteczność w stosunku do 4-krotnego (w ciągu roku) nawożenia porównywalnej powierzchni
odzyskane substancje odżywcze odpowiadają pod względem ilościowym, jak również we wzajemnych proporcjach, optymalnemu zapotrzebowaniu.
Przyjazne dla środowiska

Zapobiega się wymywaniu azotu, ponieważ w skoszonej trawie występuje on w postaci zwiazków organicznych. Substancje odżywcze uwalniają się powoli, długotrwale i równomiernie. W ten sposób wyraźnie oszczędzamy na ilości stosowanego nawozu - co chroni środowisko i portfele.

Koszenie z funkcją mulczowania w sposób istotny przyczynia się do ograniczenia procesu "filcowania" się trawnika. Trawnik dobrze zaopatrzony w substancje odżywcze nie pozostawia miejsca chwastom i mchom. Zachowany zostaje również pierwotny skład gatunkowy. Na trawniku nawożonym nawozem mineralnym po 4 latach stwierdzono zmianę gatunkową roślin, co przyczyniło się do zwiększenia ilości "filcu" na trawniku.


Źródło: http://www.stihl.pl/dlugotrwaly-eksperyment-dotyczacy-mulczowania.aspx

mrmrooz
06-12-2011, 12:28
Jestem na etapie wyboru kosiarki...
Myślę nad Stigą Villa - która nie ma kosza tylko 2 noże do mulczowania...
Naczytałem się na temat Wad...
Ale co powiecie na to ? - tzn "chłyt" ??

Ja co prawda koszę z koszem, ale powiem tak - jak każdą inność, mulczowanie pewnie trzeba stosować z głową. Czy w Wiedniu specjalnie 'gorzej' traktowali trawę koszoną tradycyjnie - nie wiem, za mało szczegółów podali, żeby ocenić. Ktoś tu pisał że mech ma - ja też mam. I najbardziej zależy to od wilgotności. Jako że mam dość gliniaste podłoże, to przy dłuższych opadach trawa wygląda gorzej a mech lepiej i jest go więcej. Jak jest sucho to nawadnianie włącza się bardzo rzadko a trawa jest ładniejsza. W tym roku na wiosnę użyłem wertykulatora (pierwszy raz, trawnik 3 sezon) - i trawa na początku wyglądała super. Potem się zrobiło gorzej - ewidentnie było potrzebne jesienne wertykulowanie znowu.
Pewnie przy mulczowaniu trzeba pamiętać o zasadach - mniej podlewać, częściej kosić i chyba nie nawozić (albo mniej).

Pozdrawiam
Michał M

redpradnik
06-12-2011, 12:31
Ja co prawda koszę z koszem, ale powiem tak - jak każdą inność, mulczowanie pewnie trzeba stosować z głową. Czy w Wiedniu specjalnie 'gorzej' traktowali trawę koszoną tradycyjnie - nie wiem, za mało szczegółów podali, żeby ocenić. Ktoś tu pisał że mech ma - ja też mam. I najbardziej zależy to od wilgotności. Jako że mam dość gliniaste podłoże, to przy dłuższych opadach trawa wygląda gorzej a mech lepiej i jest go więcej. Jak jest sucho to nawadnianie włącza się bardzo rzadko a trawa jest ładniejsza. W tym roku na wiosnę użyłem wertykulatora (pierwszy raz, trawnik 3 sezon) - i trawa na początku wyglądała super. Potem się zrobiło gorzej - ewidentnie było potrzebne jesienne wertykulowanie znowu.
Pewnie przy mulczowaniu trzeba pamiętać o zasadach - mniej podlewać, częściej kosić i chyba nie nawozić (albo mniej).

Pozdrawiam
Michał M

Osobiscie mam mega dylemat... bo zbieranie czyt grabienie mulczowanej trawy raczej nie wchodzi w gre:/ a model kosiarki o którym myślę idealnie nadaje się do koszenia ogrodu....

G.N.
06-12-2011, 14:47
J....21 koszeń z mulczowaniem w ciagu roku przez cały okres wegetacji... I tu jest pies pogrzebany. we wrześniu kosili pewnie co 2 albo i 3 tygodnie a w maju co 4 dni. Podstawo sukcesu w mulczowaniu to nie dać trawie urosnąć więcej niż 1-1,5 cm między koszeniami. jesteś w stanie na wiosnę kosić dwa razy w tygodniu? Jeśli tak to możesz myśleć o mulczowaniu, jeśli nie, to zapomnij.

nikka55
06-12-2011, 23:13
W sezonie koszę raz w tygodniu kosiarką bez kosza. Nie zgrabiam skoszonej trawy. Robię tak już 5 lat. Trawnik ma się dobrze. W miejscach bardziej nasłonecznionych jest ładny i gęsty, w miejscach zacienionych raczej rzadki. Fakt, że ziemię mam dobrą, bo wszystko rośnie na potegę.
Sąsiad używa kosiarki z koszem, ale kosi bardzo nisko, i nie częściej niż raz w miesiącu. Trawnik ma brzydki, a w miejscach zacienionych ma gołą ziemię.
Wnioski nasuwają się same.

freetask
08-12-2011, 22:03
Na Uniwersytecie Przyrodniczym w Wiedniu na zlecenie firmy VIKING
a moim zdaniem właśnie dlatego można sobie ten materiał (reklamę) darować... Poza tym, że to "artykuł sponsorowany", to wątpliwość moim zdaniem wzbudza:
1. zdjęcie - a właściwie to, że mam poważne obawy czy to nie podkolorowane w photoshopie
2. brak odnośnika do raportu/artykułu będącego wynikiem eksperymentu, jakoś trudno mi sobie wyobrazić naukowca, który po zaangażowaniu się w projekt na 4 lata nie musiał/chciał opublikować wyników...
W związku z powyższym dużo większą wagę przykładałbym do opinii innych osób, choćby z tego forum. Co z resztą wypróbuję w następnym sezonie - mam duże drzewo i pod nim trawa marniutka, bo słońce świecąc z ukosa - trawkę wypala, a deszcz jak przychodzi to spływa po liściach na boki i pod drzewem sucho... Więc w przyszłym sezonie spróbuję z mulczowaniem i zobaczę na jesieni czy stan trawki pod drzewem się poprawi...

redpradnik
08-12-2011, 22:45
a moim zdaniem właśnie dlatego można sobie ten materiał (reklamę) darować... Poza tym, że to "artykuł sponsorowany", to wątpliwość moim zdaniem wzbudza:
1. zdjęcie - a właściwie to, że mam poważne obawy czy to nie podkolorowane w photoshopie
2. brak odnośnika do raportu/artykułu będącego wynikiem eksperymentu, jakoś trudno mi sobie wyobrazić naukowca, który po zaangażowaniu się w projekt na 4 lata nie musiał/chciał opublikować wyników...
W związku z powyższym dużo większą wagę przykładałbym do opinii innych osób, choćby z tego forum. Co z resztą wypróbuję w następnym sezonie - mam duże drzewo i pod nim trawa marniutka, bo słońce świecąc z ukosa - trawkę wypala, a deszcz jak przychodzi to spływa po liściach na boki i pod drzewem sucho... Więc w przyszłym sezonie spróbuję z mulczowaniem i zobaczę na jesieni czy stan trawki pod drzewem się poprawi...

No i mam mega dylemat...
Mam 2 kosiarki na oku :
1 mulczuje tylko i nie ma kosza
druga nie mulczuje ale ma kosz:( w sobote musze podjac decyzje co kupic://

no67
14-05-2014, 12:23
Trafiłem na ten wątek po latach, nie wiem kto go jeszcze czyta. Ale chciałem bronić mulczowania.
Po pierwsze ważny jest grunt. Wg. mnie taki eksperyment może się lepiej udać na piaszczystej działce. Działki z gliną - z zasady dość żyzne i wilgotne mają większe tendencje do wygniwania, filcowania.

A teraz mój sposób pielęgnacji.

Po pierwsze używam kosiarki bez kosza - stara Stiga kupiona na allegro w ub. roku. Aluminiowa obudowa, wygodne kółka ale bez napędu. Silnik ok 4 km. Trawnik ok 500 m2. Zakładam nawożenie raz do roku nawozem jesiennym. W tym roku nawoziłem tym nawozem w maju. Dlaczego jesienny - bo ma mało azotu, a trawa i tak mi za szybko rośnie. Chodzi o kolor i krzewienie - w ogóle nie rozumiem nadmiernego nawożenia azotem trawników. Tak jakby był choć jeden ogrodnik który cieszy się, że trawa rośnie do góry. A zresztą może tacy są. Staram się też raz do roku wapnować trawnik - tanim dolomitem, ok 20 kg.

Staram się kosić min. raz w tygodniu. Trawnik taki trochę dziki - dosiewany, równany na raty. Bez trucia - żadnych pestycydów, herbicydów. Stan poczatkowy: koniczynka, mlecze, babka, szczawa i tp. Naprawdę dużo cienia. Grunt piaszczysty miałki, ale jak na piach dość czarny - klasa IV b. Dosiewki robię z trawy do cienia ponieważ ona lepiej znosi suszę. A otwartego słońca mam niewiele.

I tak po roku koszenia w ten sposób (trawnik mam już ok 4 lat ale wcześniej kosiłem z koszem) moje obserwacje:

1. Nie widać ściętej trawy - trawa znika, rozkłada się.
2. Trawa nie gnije - zieleń jest ponad przeciętna.
3. Trawa niestety rośnie szybko, bardzo szybko, czyli raczej jej dobrze, ale coraz trudniej nadążyć z koszeniem
4. Chwastów ubywa - bardzo osłabił się mlecz, ok 60-80% mniej, szczaw zniknął całkowicie, koniczyna słabsza choć ją akurat lubię, babki też mało widać, przybywa wyraźnie tylko trawy, żaden chwast nie rośnie lepiej - myślę ze tu działają dwa efekty po pierwsze chwasty dwuliścienne z zasady nie lubią koszenia, a po drugie stanowisko się użyźnia, chwasty powinny się zmienić w inne ale te nie mogą się wysiać bo jest za gęsto, a tamte chwasty bardziej 'pionierskie' wymierają
5. Wydaje mi się, że znika mech - jestem tym zaskoczony, za rok napisze jeszcze raz o tym, może to efekt wapnowania ale chyba też nie lubi na sobie ściętej trawy

Trawnik ogólnie wygląda ślicznie jak pole golfowe - może wrzucę zdjęcia latem, z bliska widać nadal jego 'bioróżnorodność'. Sporo dżdżownic - widać z bliska ich kopczyki. Co ciekawe mam wokół działki łąki i pełno kretów ale w sezonie kret nie wchodzi na trawnik - wchodzi jesienią i zimą - robi trochę szkód ale to jeden dzień równania i dosiewania, raczej nie zabieram ziemi tylko równam ewentualnie dowożę. Latem kret znika zupełnie z trawy. Mam taką hipotezę, że bardzo boi się koszenia - ma chyba dość wrażliwe uszy.

Jak często koszę?
To dobre pytanie - kosze tak jak mi wyjdzie. Początkowo założenie było, że raz na tydzień. Ale w tym roku to zaczyna być za mało, trawa jest za duża. Kosze zwykle najniżej jak się da. Wydaje mi się, że teraz to niestety co 4 dni. Koszeni zajmuje mi 50 min, po pracy. Sąsiad ocenił, że on z napędem jeździ dużo wolniej :)

Aha ważne: wczesną wiosną wiosną i późną jesienią koszę kosiarką z koszem - zbieram w ten sposób liście X-XI, a wiosną zbieram po zimie liście, patyki, szyszki etc. Takie koszenia z koszem to tak 2 razy z wiosny i 2-3 razy na jesieni. Zwykle ostatnie już w listopadzie.

Pozdrawiam

Andrzej19699
05-05-2015, 16:55
To mulczowanie to jednak byłaby duża oszczędność na nawozach i zero problemu z kompostowaniem trawy, jak się nie ma gdzie zakładać pryzm.
Zastanawiam się nad mulczowaniem z użyciem zwykłej kosiarki - trochę tu poczytałem, ale może ktoś się wypowie na temat takiego pomysłu.
Zwykła kosiarka bez kosza - zamknąć klapkę i tak kosić czy lepiej zablokować i niech wywiewa trawkę?
A co do wielkości ścinków - czy naprawdę trzeba tak często kosić? A jakby tak raz na tydzień ale kilka razy przejechać na coraz niższych ustawieniach? Chyba tylko grozi to większym rachunkiem za prąd i trzeba czasu więcej poświęcić. No i jednorazowo więcej będzie ścinków a przy okazji przy kolejnym obniżaniu noża, będziemy zahaczać o ścinki leżące na wierzchu trawy - to grozi lepszym rozdrobnieniem ścinków czy może jednak będzie problem z kolejnym koszeniem z obniżonym nożem?
Wypróbuję to na swoim trawniku i napiszę jaki był rezultat, jeśli wcześniej nikt mnie od tego nie odwiedzie :)

Jeśli to nie wyjdzie, to pozostanę przy robieniu pryzm na krawędzi trawnika - ładnie to nie wygląda, ale jaki jest sens wywozić trawę i kupować nawozy?

cyprinus
20-08-2016, 18:33
Ja mam hektarowe podwórko, w tym roku założyłem około 0,6 ha trawnika. Mam dużą mulczującą kosiarkę Alko z napędem, ale na taką powierzchnię muszę kupić kosiarkę- traktorek. Właściwie byłem już zdecydowany kupić mocną kosiarkę Craftsman, ale znajomy zamieszał mi w głowie.Kupił kosiarkę mulczującą (wyłącznie) Stiga, zespół tnący jest z przodu. Kosiarka się łamie w środku, więc ma minimalny promień skrętu. Po kilku miesiącach mulczowania trawnik wygląda bardzo dobrze. Czy ktoś mulczował przez dłuższy czas ?

Mirek_Lewandowski
20-08-2016, 20:55
Hmmmm... 35 lat. Mogłem się o rok pomylić. W życiu trawnik nie widział kosiarki z koszem...

cyprinus
23-08-2016, 13:08
Zero problemów z mchem ? Jakieś dodatkowe zabiegi są niezbędne ? Mam zamiar zastosować w sadzie bio - emy. Podobno znakomicie zwiększają tempo przemiany materii organicznej w próchnicę.

miachlbyk
23-08-2016, 16:40
ja mulczuję u siebie na działce cały czas od ok 3 lat bo nie chce mi sie z koszem latać i trwa jest zakwaszona,wyrastają jakieś grzybki gdzie nie gdzie,pojawia sie jakaś pleśń i wszystko gnije na szczęście mam działkę w trakcie budowy domu ale jak już postawię i zasieje normalna trawkę to nigdy więcej mulczowania,jednak jak trawa jest zbierana do kosza to całkiem inaczej wygląda działka

Andrzej19699
26-08-2016, 13:50
To daj znać czy ci grzybki znikną i pleśń jak zaczniesz trawkę zbierać do kosza. Życzę powodzenia - a przy okazji możesz się pochwalić ile wydałeś na nawozy i inne środki, oraz ile pracy włożyłeś w zbieranie i wywożenie skoszonej trawy. W zasadzie wystarczy różnica w podlewaniu lub inna pogoda, żeby trawka i grzybki inaczej rosły :)

zagorski-tomasz
28-08-2016, 12:42
Mulczowanie jest fajne ale trawki ok 1-2cm raz na jakiś czas,trzeba pilnować żeby nie wyrosła za duża i użytkownik musi jej pilnować jak pies posesji bo jak przerośnie to jest jak pisał miachlbyk,jak ktoś chce mieć ładny trawnik to tylko trawa zbierana w kosz zapewni taki komfort