PDA

Zobacz pełną wersję : Jak Wam się mieszka w wymarzonym domu po latach?



Szczupła
30-04-2009, 13:31
Witam! Wróciłam po kilku latach na forum. Jak miło!!!
Często tu zaglądałam podczas budowy mojego domu.
Jestem ciekawa jak Wam się mieszka drodzy forumowicze, czy coś zmienilibyście, a może wrócilibyście do .... bloku?

niewid
30-04-2009, 14:17
Z chęcią dołączę się do pytania. W szczególności interesuje mnie kwestia co byście ulepszyli w swoich domach, a z czego jesteście naprawdę zadowoleni.

pozdrawiam

alchemilla
30-04-2009, 17:27
Trzy lata na wlasnych smieciach:-)Wczesniej mordercza budowa po dwadziescia godzin na dobe,bez spania,jedzenia,odpoczynku...W koncu wymarzona przeprowadzka.
Na poczatek warunki prawie campingowe...Ale warto bylo,nawet spanie na WLASNEJ podlodze nie jest takie twarde:-)
Dom powstal z marzen,a wiec dlugo przedtem obmyslane byly warianty rozmieszczenia pomieszczen,ogrzewania,instalacji,itd(ba,nawet ustawienia mebl:-)i.I to teraz procentuje.Podczas gdy moi sasiedzi kombinuja jak dobudowac"zapomniany"komin i wybic dodatkowe drzwi na taras, my mozemy spokojnie i bez pospiechu realizowac projekt ogrodu.
Pewnie gdybym miala czarodziejska rozdzke i mogla np.rozciagnac moja dzialke,dobudowalabym wiatrolap,albo zadaszona werande.Coz,pewnych rzeczy nie da sie przeskoczyc.Chodzi o to,zeby swiadomie zrezygnowac,a nie zalowac czegos czego sie nie zrobilo.
Co sie udalo?
-wiata zamiast garazu.Strzal w dziesiatke
-parter dla rodzicow,gora dla dzieci.Konflikt pokolen ograniczony do minimum:-)
-dwie lazienki(czytaj-dwie kabiny prysznicowe:-),dla czterech osob to rozwiazanie optymalne
-pralnia z suszarnia na parterze,pranie "pierze sie samo" w miedzyczasie
-wyjscie z kuchni bezposrednio na taras,jest blisko grila
-drewniany taras,zawsze przyjazny dla chodzacych boso
-otwarta kuchnia,wiem,ze na ten temat sa zdania podzielone,ale ja lubie zycie "stadne",mile widziane rozmowy z goscmi podczas przygotowywania posilkow

Co sie nie udalo?
-zbyt waska dzialka na budowe chocby najmniejszego wiatrolapu,potrzebny zwlaszcza w deszczowe dni...:-)
-brak miejsca na duza szafe w holu na dole(a jeszcze lepiej jakas wneka do zabudowy) i brak garderoby przy sypialni.Coz,domek jest naprawde nieduzy....
-elektryczne rolety do okien polaciowych(sa ze strony poludniowej)
-zbiornik na deszczowke jest za maly. 400 l to tyle co kot naplakal
-wylacznik swiatel na tarasie znajduje sie w domu,a nie na zewnatrz,niewygodne rozwiazanie

Wiecej grzechow na razie nie pamietam:-)))

Afrodyta
04-05-2009, 11:36
Przyłączę się do pytania. Interesuje mnie użytkowanie kominków GDP i z płaszczem wodnym. Znam przypadki, gdzie osoby posiadające GDP, po kilku latach, zamieniały na wodne. Jak jest u Was, drodzy Forumowicze?