PDA

Zobacz pełną wersję : W glinie pod ławę lepszy piasek czy chudziak ?



Lgrzechu
06-05-2009, 08:15
Mam mały dylemacik. Będę wylewał na dniach ławy fundamentowe. Dom parterowy z poddaszem, grunt to ciężka glina i iły z domieszkami miekkoplastycznymi, woda gruntowa nisko, nie pojawia sie nawet na 2-3 metrach. Fundamenty bedą szerokie pod ścianę trójwarstwową z silikatów. Co bedzie lepsze pod ławy warstwa zageszczonego piasku czy 10cm chudziaka. Glina jednak troche "chodzi" jakoś nie jestem przekonany do lania ław bezpośrednio w glinie.

Agnieszka&Przemko
06-05-2009, 09:07
Witaj.

Grunt na naszej działce również okazał się gliną. My też nie byliśmy przekonani do lania ławy bezpośrednio w glinie. Namawiali nas do tego wszyscy: ekipa, kierownik budowy i sąsiad, który buduje się obok. Długo się zastanawialiśmy i debatowaliśmy co zrobić. Decyzja zapadła - lejemy do gruntu, ale jak? Po przeczytaniu niezliczonej ilości różnych rad i przeszukaniu wielu forów oraz po konsultacjach z kilkoma inżynierami postanowiliśmy wylać pod ławą 10 cm chudziaka.
Teraz wiemy, że decyzja była dobra.

Swoją drogą podpytaj swojego kierownika budowy, co on zaproponuje.

Lgrzechu
06-05-2009, 10:01
Dzieki za odpowiedź.

Kierbud i ekipa sa za wysypaniem i ubiciem warstwy piasku, do mnie natomiast bardziej "przemawia" chudziak. Chudziak wyjdzie drożej, tylko nie wiem czy jest to lepsze rozwiazanie?

ciesiel
06-05-2009, 10:19
A czemu ma służyć lanie lub sypanie czegoś pod ławy?

KamaG
06-05-2009, 10:23
nam właśnie wczoraj wylali ławy do gruntu bez chudziaka, na warstwę piasku, też glina, dość wilgotno
kierbud stwierdziła, ze może być, majster zarzekał się że tak się robi

Lgrzechu
06-05-2009, 10:58
A czemu ma służyć lanie lub sypanie czegoś pod ławy?

Glina kiedy namaka/schnie mocno zmienia objętość ( "chodzi" ). Ponoć dobrze jest sypnąć pod ławy piasek jako warstwę odsaczajacą/stabilizujacą. Chudziak pełni chyba podobną rolę, chociaż droższy w wykonaniu. Sam już nie wiem co wybrać i czy przejmować się ta gliną.

nurni
06-05-2009, 11:08
U mnie glina, ławy lane bez niczego. Dom stoi 5 rok i ani drgnie.
Ale...
...ławy miałem policzone dokładnie pod taki rodzaj gruntu. Duuuużo w nie poszło betonu (zajrzyj w dzienniku). Zbrojenie też było solidniejsze.
Pęknieć brak, więc wygląda, że zostało dobrze policzone.

A co do dawania czegoś pod ławy to nie dawałbym nic - zmieniasz strukturę podłoża pod ławą, która ma przenieść całe obciążenie na grunt pod nią.

Pozdrawiam

monikaa13
06-05-2009, 12:34
A my damy chudziak.

martek1981
06-05-2009, 12:58
U mnie też glina. W ławy sypnęli z 5-10 cm piasku, na to wysypali kilkanaście worków cementu, zagrabili, wyrównali, ubili i na to zbrojenie i B20. Na razie wszystko ok :wink:

Lgrzechu
06-05-2009, 14:23
Czyli wiekszość przy podłożu gliniastym wybrała jednak chudziaka zamiast samego piasku. Różne szkoły jedni zalecają chudziaka na sucho inni twierdzą że tylko na mokro. Bądz tu madry człowieku :-?

Irek.K
06-05-2009, 17:06
Proponuję zapytać jakiegoś geologa ;)

sacha
06-05-2009, 18:25
Nie widzę sensu dawania czegokolwiek pod ławy chyba tylko foli jeśli jest piasek. Odpowiednia szerokość, wysokość, zbrojenie, odpowiedni beto i wibracja - ale to tylko moje zdanie i sam tak robiłem.

TomekC73
06-05-2009, 19:32
U mnie też glina. W ławy sypnęli z 5-10 cm piasku, na to wysypali kilkanaście worków cementu, zagrabili, wyrównali, ubili i na to zbrojenie i B20. Na razie wszystko ok :wink:

Ja mam dokładnie tak samo. Natomiast lanie bezpośrednio do gruntu KB odradzał

eltoma
24-06-2010, 20:51
Mam mały dylemacik. Będę wylewał na dniach ławy fundamentowe. Dom parterowy z poddaszem, grunt to ciężka glina i iły z domieszkami miekkoplastycznymi, woda gruntowa nisko, nie pojawia sie nawet na 2-3 metrach. Fundamenty bedą szerokie pod ścianę trójwarstwową z silikatów. Co bedzie lepsze pod ławy warstwa zageszczonego piasku czy 10cm chudziaka. Glina jednak troche "chodzi" jakoś nie jestem przekonany do lania ław bezpośrednio w glinie.

Na pytanie odpowiem: -Lepszym z tego nie bedzie nic, albowiem to bez roznicy. Problem tkwi w samej glinie, a nie w podkladzie. Aby dowiedziec sie jak budowac na glinie, na samym poczatku trzeba nieco zajac sie ta materia i zrozumiec ja. Pytanie tzw. ekspertow, jakich pelno jest na budowach, to jak gra w loterii; Zapytasz dziesieciu, a moze tylko jeden bedzie bardzo bliski prawdy.// Aby zrozumiec gline, pomocnym bylo by obejrzec ja pod bardzo duzym powiekszeniem. Ziarenka gliny maja w wiekszosci bardzo zaokraglona powierzchnie i dlatego jedno obslizguje sie po drugim nie znajdujac zaczepu. (Jesli nawet niektore grupy ziaren tworza powiazania, sa one nietrwale/ kruche.) Sprzyja temu dodatkowo obecnosc wody w glinie. Ubijanie gliny pod fundament, niczego nie przyniesie- chyba ze glina byla przedtem przekopywana i pelno w niej otwartych przestrzeni zamykajacych w sobie powietrze, albo warstwa gliny jest cienka. Jesli natomiast grunt gliniasty nie byl ani zruszany, ani nie jest cienki (powyzej 80 cm grubosci) najlepiej nie ubijac go, gdyz przez ubijanie ziarenka gliny staja sie coraz gladsze i przez to bardziej sliskie. Ubijanie wiec, jest polerowaniem ich powierzchni. Nie prawda jest, ze na glinie nie da sie budowac. Takze glina potrafi nosic, jednak ciezar musi byc rownomiernie rozlozony i to rozlozony na mozliwie duza powierzchnie. Szerokosc lawy fundamentowej dobrze jest podwoic. Aby nie popekala, nalezy oczywiscie zwiekszyc takze proporcjonalnie jej wysokosc, a takze zbrojenie. Dodatkowym zabezpieczeniem przeciw nierownomiernemu "siadaniu" budynku, moze byc stabilna plyta podlogowa wylewana na fundamencie i dopiero na niej stawiane sciany. Odradzam od powszechnych w Polsce plyt podlogowych wylewanych "plywajaco", tzn. miedzy scianami fundamentow.

Grzegorz31
24-06-2010, 21:48
"A co do dawania czegoś pod ławy to nie dawałbym nic - zmieniasz strukturę podłoża pod ławą, która ma przenieść całe obciążenie na grunt pod nią."


a co to w ogóle za teorie?

na glinie, wykop dobrze jest zrobić głębiej niż w projekcie....dużo głębiej. potem najlepiej nasypać niesortu ubijając warstwowo "skoczkiem". niesortu dałbym od 40 do 50 cm. z założenia robi się po takim ubijaniu badania twardości czego większości budującym się zwyczajnie robić nie chce. na niesort lejemy chudziak na który lejemy ławy.

TAK to powinno być zrobione.

Teraz odnośnie teorii mokrej gliny pod ławą. otóż mało kiedy zdarza się aby glina na tej głębokości była wilgotna, nie mówiąc już o tym że będzie mokra. nie ma więc mowy o uplastycznianiu gliny choć zgodzę się że glina jak mało która gleba ma mocne tendencje do uplastyczniania z tym że przy ciężarze punktowym (skupiony ciężar na małej powierzchni) przy tej kategorii ziemii dzieją się cuda. w ogóle fajnie kiedy uda nam się zrobić wykopy, zalać wszystko zanim spadnie jakikolwiek deszcz. fundamenty (właściwie przestrzenie między nimi) wypelnione ziemią/niesortem nie są wielkim ciężarem. ciężar zaczyna się kiedy postawimy już pół chałupy. zadbałbym więc wcześniej o obsypanie fundamentów (im szybciej tym lepiej) aby zapobiec wsiąkaniu deszczu pod ławę a należy pamiętać że etap domu wybudowanego a bez dachu to zaproszenie deszczu pod ławę.

reasumując:

głębszy wykop
wsypać i ubić niesort
wylać chudziak
folia
ława
papa
bloczki

czy inaczej się da? pewnie że się da, u kolegi. nie u ciebie i nie pozwól na to.

mw1976
30-06-2010, 16:58
"A co do dawania czegoś pod ławy to nie dawałbym nic - zmieniasz strukturę podłoża pod ławą, która ma przenieść całe obciążenie na grunt pod nią."


a co to w ogóle za teorie?

na glinie, wykop dobrze jest zrobić głębiej niż w projekcie....dużo głębiej. potem najlepiej nasypać niesortu ubijając warstwowo "skoczkiem". niesortu dałbym od 40 do 50 cm. z założenia robi się po takim ubijaniu badania twardości czego większości budującym się zwyczajnie robić nie chce. na niesort lejemy chudziak na który lejemy ławy.


Czy mógłby się ktoś odnieść do kwestii dawania czegoś po ławy i ubijania? Czy to jest zgodne ze sztuką budowlaną czy wręcz przeciwnie? Grzegorz31, czy uważasz, że należy dawać "niesort" pod ławy tylko w przypadku gliny czy zawsze?

sacha
30-06-2010, 22:51
Ja też oczekuję tych informacji ale z uzasadnieniem co te poszczególne podsypki spełniają, skoro i tak na glinie czy innego rodzaju glebie cały ciężar spoczywa.

tomek_buduje_domek
02-07-2010, 09:31
Ja też oczekuję tych informacji ale z uzasadnieniem co te poszczególne podsypki spełniają, skoro i tak na glinie czy innego rodzaju glebie cały ciężar spoczywa.

U nas tez glina, ławy były lane bezpośrednio do ziemi. Kierownik zabronił sypać czegokolwiek na dno twierdził, że żadne zagęszczanie nie zapewni stabilności lepszej niż rodzimy grunt. Pilnował żeby dno wykopu było twarde i wolne od luźnej ziemi. Zapowiadał, że jeżeli przed wylaniem ław spadnie deszcz wykop trzeba bedzie pogłębić i zebrać warstwę gliny z dna - na szczęście nie spadł bo betonu i tak poszło masę. Chudziaka nie było, zbrojenie ułożone oczywiście na dystansach.

Pozdrawiam.

am76
02-07-2010, 11:23
U mnie też glina i było tak: geolog zrobił badania, projektan (konstuktor) zaprojektował dom (konstukcję). Konstruktor dał pod ławy 10cm chudzika i wyraźnie napisał na projekcie że chudziak należy wylać niezwłocznie po wykonaniu wykopów w celu uniknięcia rozpulchnienia gruntu nośnego oraz jego zabezpieczenia.

Jeśli ławy są skompikowane to wykonanie szalunków i zbrojenia może zająć kilka dni w ciągu których różne rzeczy mogą się zdarzyć. U mnie np. po wylaniu chudziaka wieczorem była burza i przez kilka dni padał deszcz.

sacha
02-07-2010, 14:25
U mnie też glina i było tak: geolog zrobił badania, projektan (konstuktor) zaprojektował dom (konstukcję). Konstruktor dał pod ławy 10cm chudzika i wyraźnie napisał na projekcie że chudziak należy wylać niezwłocznie po wykonaniu wykopów w celu uniknięcia rozpulchnienia gruntu nośnego oraz jego zabezpieczenia.

Jeśli ławy są skompikowane to wykonanie szalunków i zbrojenia może zająć kilka dni w ciągu których różne rzeczy mogą się zdarzyć. U mnie np. po wylaniu chudziaka wieczorem była burza i przez kilka dni padał deszcz.

Jak pada deszcz kilka dni to chudziak wody nie przepuści? Jak przy chudziaku można by było dopatrzyć się jakiegoś wzmocnienia, to gdy podsypiemy piasku i będzie plucha to dopiero mamy meksyk.

Grzegorz31
10-07-2010, 22:08
Czy mógłby się ktoś odnieść do kwestii dawania czegoś po ławy i ubijania? Czy to jest zgodne ze sztuką budowlaną czy wręcz przeciwnie? Grzegorz31, czy uważasz, że należy dawać "niesort" pod ławy tylko w przypadku gliny czy zawsze?

Niesort ma takie wlasciwości ze przepuszcza wodę, z założenia ma być suchy i te wlasciwosci spelnia. Ponadto niesort nie uplastycznia się. Z reguły niesort jest na dość dużej głębokości i tam woda nie dociera (przy spełnieniu warunków o których pisałem wcześniej). Stosowania tego materiału jest jaknajbardziej zgodne ze sztuką budowlaną choć stosowaną głównie w przypadku ratowania zbyt głębokich wykopów (te z kolei są skutkiem albo błędu w wykopach albo nasiąknięciu gleby ulewami, wtedy trzeba wybrać) Pisze o tym @tomek_buduje_domek jednak w przypadku zalania nie wytłumaczył już co nalezy robić PO pogłębieniu wykopu. No więc właśnie wtedy stosuje się niesort. Tego kierownik mu chyba nie powiedział.

Dlaczego go stosować kiedy wszystko jest ok?

Wyobraźcie sobie taką sytuacje:

Robicie wykop, zupełnie normalny na który chcecie lać chudziak (pornografią nazwałbym lanie ław na glinę ale to już wasza sprawa) ale przyjmijmy ze tak robicie. Co się dzieje.....robotnicy szalują po niewielkim deszczu....chodząc po wykopach uplasyczniają glinę. Potem leją w to błoto beton. Nic nie działoby się bo beton wyssałby wszystko z gliny problem w tym że ledwo beton wchłonie swoją własną wodę a już go smołujemy prawda? parowania niewiele tam jest bo kto zna szczegóły ten wie ze woda wiąże się z betonem nie zaś odparowuje (testy twardości pod wodą się robi, właściwie to testy są potem a pod wodą beton najlepiej wiąże.....tak tak....zanurzony wodzie) Tak więc ława niewiele zassa z tego błota bo na tym etapie (etapie znaczy ze stwardniała na skutek wchłonięcia wody "swojej") w grę wchodzi już parowanie. Macie więc pod ławą błoto które na bank tam zostanie.

Teraz sytuacja z niesortem.

Popadał sobie deszczyk ale wy sypnęliście niesortem do rowu. Sypać można z poziomu trawnika przecież. Można po tym chodzić bo niesort trochę wchłonie a trochę odda w postaci pary i nie robicie stopami błota. Potem skoczkiem jeździcie tyle aby ten skoczek śnił wam się w nocy. Teraz jak popada deszcz to niesort przyjmie z tą różnicą że niesort jest szerszy niż ława więc znaczna część wody odparuje. Ale chodzić po tym dalej można prawda? no bo CO ma się uplastycznić? niesort? Ponadto chodził ktoś z was po ubitym niesorcie? pewnie mało który/która a........jest po czym. Ciężko odróżnić to od betonu a przypominam.........wykopy robi się szersze żeby szalunki łatwo było robić a więc niesort jest betonem ale cholernie szerokim a im szerzej tym lepiej. Kierownik budowy który mówi że nie ma nic pewniejszego od naturalnego podłoża trochę się myli a trochę ma racji. W świecie idealnym nie spadłby deszcz, wtedy kierownik ma racje.....w świecie prawdziwym z reguły jak p.......nie deszczem to akurat wtedy kiedy zrobiliśmy wykopy, nie jest tak? wtedy kierownik racji nie ma, taki kierownik to radio retro wśród kierowników, nauczył się czegoś w latach 70-tych lub 80-tych i trzyma się tego sztywno.

Wróćmy do wersji wcześniejszej czyli BEZ niesortu. Otóż nie jest problem w nasiąkniętej glebie. Ona jak siada równomiernie to budynkowi nic nie będzie. Z reguły jednak w jednym miejscu wykopu BARDZIEJ gleba uplastycznia się (ojej, szalunek nam się schrzanił, trzeba w tym rogu go poprawić i dawaj uplastyczniamy glinę) W tym miejscu budynek będzie już siadał głębiej a problem zawsze jest w nierównomiernym osiadaniu. Budynek zacznie się lamać.

Ostatnia sprawa, nasłuchacie się. Oj nasłuchacie. Będziecie wyśmiewani, dość mocno......ale miejcie to w pompce, jeśli tylko macie więcej kasy na niesort to sypcie. Ponadto nie spieszcie się z budową. Im dłużej trwa tym lepiej. Im więcej sezonów tym lepiej.

@mw1976

Czy zawsze? na pewno przy każdej glebie, co do piaskowego podłoża......nie wiem. Sądzę że przy piaskowym podłożu można uniknąć niesortu ponieważ piasek przy kontakcie z wodą twardnieje i nie uplastycznia się. Nie czytałem jednak nic na ten temat i są to tylko domysły.


ps. ja oprócz tego wszystkiego dodatkowo wszystkie wyspy owinąłem folią (stretch'em) aby zapobiec osuwaniu ziemii do wykopu w trakcie ulewy. wariactwo nie? ale jakie praktyczne

samzbuduje
13-06-2013, 23:19
[QUOTE=Grzegorz31;4200997]Niesort ma takie wlasciwości ze przepuszcza wodę, z założenia ma być suchy i te wlasciwosci spelnia.

O jakim niesorcie tu mowa?

piotrek0m
14-06-2013, 09:48
Robicie wykop, zupełnie normalny na który chcecie lać chudziak (pornografią nazwałbym lanie ław na glinę ale to już wasza sprawa) ale przyjmijmy ze tak robicie. Co się dzieje.....robotnicy szalują po niewielkim deszczu....chodząc po wykopach uplasyczniają glinę. Potem leją w to błoto beton. Nic nie działoby się bo beton wyssałby wszystko z gliny problem w tym że ledwo beton wchłonie swoją własną wodę a już go smołujemy prawda? parowania niewiele tam jest bo kto zna szczegóły ten wie ze woda wiąże się z betonem nie zaś odparowuje (testy twardości pod wodą się robi, właściwie to testy są potem a pod wodą beton najlepiej wiąże.....tak tak....zanurzony wodzie) Tak więc ława niewiele zassa z tego błota bo na tym etapie (etapie znaczy ze stwardniała na skutek wchłonięcia wody "swojej") w grę wchodzi już parowanie. Macie więc pod ławą błoto które na bank tam zostanie.



Miałem taką właśnie sytuację - glina - na dnie wykopu zalegała woda i dno się uplastyczniało od chodzenia po nim. Majster pierwotnie chciał lać w to błoto beton twierdząc, że TAK WSZYSCY ROBIĄ... i że kierownicy budów nie mają do tego uwag ! Kier-bud nakazał stabilizację poprzez wylanie ok 5 cm betonu chudego B-10 i tak też wykonałem. Majster twierdził, że mój młody kierownik po prostu przesadza... no ale zrobił jak kazał. Ciekawi mnie jedynie dlaczego "inni" tak budują? Czy chodzi tu o minimalizowanie kosztów? Czy o brak wiedzy? A może o lenistwo ekip?

Natomiast podczas lania betonu B-25 na dnie wykopu miałem ok 1-2 cm wody. Beton pięknie ją wyparł. Ławy polewałem wodą przez 5 dni, potem spadł deszcz i dobry tydzień chłonęły wilgoć już z otoczenia. Smołą pokryłem dopiero przed murowaniem ścianek.

Z założenia nie wybrałem do budowy ekipy, która pracuje na czas, zależało mi na przerwach technologicznych.

pieknyromek
14-06-2013, 11:26
Majster pierwotnie chciał lać w to błoto beton twierdząc, że TAK WSZYSCY ROBIĄ... i że kierownicy budów nie mają do tego uwag ! Kier-bud nakazał stabilizację poprzez wylanie ok 5 cm betonu chudego B-10 i tak też wykonałem. Majster twierdził, że mój młody kierownik po prostu przesadza... no ale zrobił jak kazał.

To i tak niezły ten majster że posłuchał. Oni z reguły twierdzą że Kierbud jest po to żeby człowiekowi pod górę robić a oni wiedzą lepiej. A potem widziałem już popękane balkony albo stropy bo zbrojenie było nie tak jak Kierbud kazał. Beton za słaby bo przecież tyle cementu wystarczy - po co tak dużo jak Kierbud mówi... itd. i tp.

A tak ogólnie to tyle głupot i przekłamań w tym wątku powiedziano na temat gliny i jej właściwości że po prostu oczy bolą jak się to czyta... :sick:

baaleo
16-07-2013, 23:16
Witam, również zaczynam przygotowania do wylania ław fundamentowych na glinie, opisujecie panowie problem z deszczem podczas wykonywania ław, a jak wygląda sytuacja w momencie, gdy uda się szczęśliwie zalać ławę oraz wznieść ścianki fund., w jaki sposób zabezpieczyć fundamenty z zew.? standardowo obsypuje się je piachem, ale jest to materiał przepuszczalny, więc woda\wilgoć 'schodzi' do poziomu ław czy w takim wypadku powinno się stosować drenaż opaskowy?
ps.w projekcie nie ma piwnic.

pozdrawiam

Salah
11-05-2014, 16:35
prosze o pomoc w temacie :
http://forum.muratordom.pl/showthread.php?226680-FUNDAMENTY-na-GLINIE-jak-najlepiej-je-wykona%C4%87-PORADY-!&p=6478753#post6478753

BARDZO DZIĘKUJĘ