PDA

Zobacz pełną wersję : Płot z olchy 2,5 letni - katastrofa wizualna :(



bonetka
10-05-2009, 14:45
Witam Państwa serdecznie
Sąsiad z którym wspólnie stawialiśmy płot ( 135 m) uparł się na olchę jako materiał najbardziej długowieczny ( słyszałam że akurat ten rodzaj drewna kiepsko przyjmuje farbę ...słowem farba ( lakier ) nie trzyma się na nim ).
Płot był robiony z wysuszonego drewna i malowany Sadolinem Extra 2 krotnie ( pinia ) . Efekt jest taki :
http://www.fulereny.blink.pl/mum/p.1.jpg
tu dla porównania sosnowy 3 letni malowany Remmersem
http://www.fulereny.blink.pl/mum/p.2.jpg
o co chodzi ? złe drewno czy zły środek ? co teraz z tym zrobić ?..szlifować po jednej sztuce odpada ...trzeba wymyśleć coś innego ...coś co by pokryło i nie znikało ( wnikało ) i jako tako wyglądało na tej warstwie co już jest .
Bardzo proszę o jakieś pomysły ........

Jrrzy
10-05-2009, 21:44
Na działce mam płot z olchy,początkowo miałem mieszany:część z sosny i część z olchy - sosna dawno spróchniała a olcha po 20 latach trzyma się dobrze.Malując płot popełniliście błąd stosując lakiero-bejcę,podobne efekty widziałem też na sośnie u sąsiada. Należało zastosować wyłącznie bejcę,wtedy nic by się nie łuszczyło.Pozdrawiam.

bonetka
11-05-2009, 05:03
Dziękuję bardzo, bardzo serdecznie.
Prace były zlecone profesjonaliście - stolarzowi a ja nie byłam akurat przygotowana technicznie z tego tematu (myślałam że nie muszę bo wzięłam specjalistę dla którego obróbka drewna , jego zabezpieczenie i konserwacja nie ma tajemnic - duży BŁĄD )
Jak się buduje dom z przyległościami ( płot , ogród ) to niestety samemu trzeba posiąść niezbędną wiedzę na ten temat bo nieznajomość rzeczy prowadzi właśnie do takich sytuacji . ( pieniądze, wcale nie małe ,wydane - sadoiln classik kosztuje 22 pln ( bejca ) a extra 39,- ( lakiero-bejca ) + samo drewno i obróbka + robocizna a efekt opłakany :cry: )

Problem też w tym że jeśli laik czyta coś takiego ( strona intenetowa producenta ) :

Sadolin Extra to doskonała lakierobejca zewnętrzna posiadająca właściwości impregnujące oraz powłokotwórcze . Preparat pozwala na nadanie drewnu trwałego, atrakcyjnego koloru zabezpieczając je przed działaniem promieni UV, wilgocią, grzybami oraz wodą. Sadolin Extra dostępny jest w 12 gotowych kolorach oraz jako bezbarwny przeznaczony tylko do rozjaśniania gotowych kolorów. Polecany do malowania stolarki budowlanej, szczególnie okien, drzwi, domków drewnianych, placów zabaw dla dzieci, drewnianych elementów fasadowych oraz ogrodzeń i mebli ogrodowych. Najlepsza ochrona przed promieniowaniem UV i wodą możliwa jest dzięki powłoce lakierowej oraz zawartych w niej dwóm rodzajom filtrów - absorberów UV. Pełną ochronę drewna zapewnia w zestawie z Sadolinem Base.
Chroni przed niszczeniem drewna przez promieniowanie UV *****
Głębokość wnikania **
to odnosi się wrażenie że się nadaje ( bo i impregnuje ( czyli ma skladniki impregnatu w sobie ....jakby bejca + lakier ) i i chroni od promieni UV i przed wodą - deszcz ) .Impregnat ( bejca ) trochę bardziej wnika ( ale tylko o jedną gwiazdkę a nie o 2 czy więcej żeby wyrażnie było widać róznicę ) ale słabiej chroni przed promieniami UV ......

Sadolin Classic to koloryzujący impregnat do drewna głęboko penetrujący. Produkt dostępny jest w 14 kolorach oraz jako bezbarwny, który polecany jest tylko do rozjaśniania gotowych kolorów. Dzięki zawartości dwóch różnych żywic produkt impregnuje drewno strukturalnie, wnikając głęboko oraz powierzchniowo. Pory na powierzchni drewna zostają zamknięte przez wysychającą żywicę, co zabezpiecza przed wypłukiwaniem substancji ochronnych. Specjalne dodatki chronią włókna drewna przed rozpadem pod wpływem promieniowania UV. Pełną ochronę drewna zapewnia w zestawie z Sadolinem Base. Wyrób jest szczególnie polecany do malowania dużych powierzchni, nieobrobionego (nie wyklucza się obrobionego) drewna np. formy drewniane. Polecany jest również do malowania pokładów łodzi drewnianych oraz płotów i placów zabaw dla dzieci.
Chroni przed niszczeniem drewna przez promieniowanie UV ****
Głębokość wnikania ***
Czy wszyscy malują płoty bejcami ?
Ja chyba nie umiem czytać ze zrozumieniem :(
ps. pierwszą warstwę stanowił Sadolin Base

ANNNJA
11-05-2009, 08:38
to nawet nie nazywa sie bejca tylko impregnat!!!
tak, my mamy wlasnie impregnatem SOSNA z sadolinu, po 1roku płot wygląda tak jak na początku,

masz rózne firmy ktore maja impregnaty:
Sadolin,
Dulux,
3v3,
Tikurilla,
Drewnochron- najtańszy, średnia jakość, dużo dużo nizsza jak Sadolinu
Śnieżka-, lepszy jak drewnochron, ale chyba deko gorszy od Sadolinu,

bonetka
11-05-2009, 10:02
ANNNJA , dziękuję
u mnie po roku tez wygladał dobrze ale teraz już niestety nie .
Nie zauważyłam żeby się łuszczył , czy schodził płatami . On wygląda jakby miejscami albo się wchłonął całkowicie albo wyblakł i w tych miejscach zszarzało ( zczerniało ) drewno .

Rzeczywiście uzyłam słowa bejca zamiennie z impregnatem ( bejca nadaje kolor) . Ale pomyłka dotyczyła użycia złego środka ...zamiast Classik to Extra czyli zamiast impregnatu , lakierobejcy .
Dziwi mnie tylko fakt że sprzedawca w sklepie prowadzącym Sadolin nie zwrócił uwagi stolarzowi że kupuje zły produkt ( wiedzał do czego to będzie uzywane, ile metrów ma płot bo sam wyliczał ilość puszek mniej więcej ) , ja też mogłam się zainteresować czym chcą malować a nie dać im wolną rękę ( markę wybraliśmy wcześniej ) i teraz dopiero podnosić larum.
Trudno, za błędy się płaci . Trzeba odkręcić , wyszlifować i pomalować od początku .

bonetka
11-05-2009, 15:44
Ja trochę ciekawska jestem i chciałam się dowiedzieć czegoś więcej .
Zadałam pytanie czy wszyscy malują tylko impregnatem ? otóż nie :wink:
Rozmawiałam z innym stolarzem . On daje podkład z Sadolin Baze i maluję Sadolinem Ekstra i wszystko jest ok ! ...tylko nie jest to olcha ( u siebie nie mierzyłam wilgotności ( miałam zapewnienia ustne 3 osób że drewno jest ok ) bo to trzeba mieć wilgotnościomierz ale ..gdyby było mokre to by się chyba powypaczało? ) .
W sklepie tez zapytałam czy polecają na malowanie płotu wyłącznie Classik ? ...też nie :o polecają oba te srodki tym bardziej że wyrażnie jest napisane że to do ogrodzeń ..i skoro to srodki ochrony drewna więc wytwórca czy dytrybutor nie mógł miec na mysli innych ogrodzeń niż drewniane i że zabezpieczają przed UV, wilgocią, grzybami oraz wodą. i posiadają własności impregnujące .....
Coś podobnego oferuje i dulux
http://www.dulux.pl/p_lakier_odporna.html
i tam też jest napisane że produkt ma cechy " impregnatu, bejcy oraz lakieru, doskonale zabezpiecza malowane drewno oraz daje estetyczne półmatowe wykończenie." .
To w końcu jaka jest róznica ?
dlaczego jedni tak ( impregnat ) a drudzy co innego ? kiedy nalezy stosować jedno a kiedy drugie ?
A może tu w Sadolinie jest tak samo bo trudno aby produkt nazywał się lakiero-impregno-bejca ...... ale moze ma skadniki impregnującei i wtedy jest 3 w jednym ( bejca + impregnat + lakier ) ..a skoro tak to dlaczego zastosowanie Extra jest złe ??? ( inni stosują i jakoś wszystko jest w porządku ) .
Czy zechciałby mi Ktoś wytłumaczyć bardziej łopatologicznie ?

Jrrzy
11-05-2009, 18:06
Przyczyną nieszczęścia jest ten dodatek lakieru - taki preparat można zastosować wewnątrz (malowałem sosnę bezbarwnym sadolinem i jest OK).Drewno pomalowane lakierem lub farbą olejną wystawione na działanie czynników atmosferycznych będzie po pewnym czasie złuszczać się. Drewno malowane impregnatem lub bejcą nie musi mieć idealnie jednolitego koloru - różne struktury drewna mogą różnić się wybarwieniem.Bejca sadolinu to impregnat + barwnik.

Jrrzy
11-05-2009, 18:34
Popatrzyłem jeszcze raz na zdjęcia i mam wątpliwości czy to była pinia sadolinu,to wygląda na jasny orzech. Pinia sadolinu wygląda tak, jak na drugim zdjęciu,pomalowane tym sosna i olcha wyglądają podobnie. Olcha pomalowana pinią blaknie po kilku latach,szczególnie od strony południowej ale nigdy nie przybiera takiego koloru.

bonetka
11-05-2009, 18:46
Rozumiem .....ale w takim razie dlaczego na stronie inetrnetowej producenta widnieje taki opis :

Sadolin Extra - Lakierobejca zewnętrzna posiadająca właściwości impregnujące oraz powłokotwórcze "

chyba zewnątrz tzn. na zewnątrz a nie wewnątrz ?
i dlaczego przy Extra widnieją ptaszki tzn. że jest polecana do tego rodzaju wyrobów przy płoty , ogrodzenia
http://www.sadolin.pl/?q=pages/products
chyba nikt nie robi ogrodzeń w środku bo jeśli tak, to nazywane jest to balustradą ......
Z palety Sadolinu typowo wewnątrz jest lakierobejca DECOR .
A może się pomylili ? ale aż tak ? a może ja nadal nic nie rozumiem ?...ale polski w szkole miałam i znaczenie wyrazów wewnątrz i zewnątrz wydawało mi się że rozumiem .....
Dlaczego tak podają ? Mój stolarz wcale nie czuje się winny bo wybrał produkty dobre ...zewnętrzne !!! .( były odpowiednie do płotu? - były !!!- tak było napisane ) .....

jeśli ten lakier szkodzi na powietrzu to po co polecać taki produkt ?
po co wprowadzać w błąd ? i pisać że się nadaje skoro się nie nadaje

ps. inna sprawa że jeśli coś jest podawane symbolami powinna być legenda ( v -tak , x - nie )
Jerzy bardzo Ci dziękuję za cierpliwość :)i zajęcie sie tematem , Bardzo !

ja widziałam te puszki . Jedną warstwę malowali w warsztacie ale drugą u mnie na miejscu ....natomiast rzeczywiście kolor przypomina inny ....( poszukam r-ku i sprawdzę kolor ) .
Remmersa mam w domu i cały dom ( bal ) jest nim pomalowany ( tu puszka ..pinia na bank
http://www.fulereny.blink.pl/mum/remmers.jpg

rafallogi
12-05-2009, 23:56
Olcha właśnie tak się zachowuje, że łuszczy powłokę po jakimś czasie.
Najlepiej byłoby pomalować ją impregnatem i po kilku dniach dobrym, wodo i mrozoodpornym lakierem, jeśli chcemy uzyskać połysk jak przy lakierobejcy. Ile jest tych sztachet, może szlifierka oscylacyjna da radę?

piogron
13-05-2009, 09:16
A może piaskowanie by pomogło.

bonetka
13-05-2009, 09:29
Rafallogi ...dziekuję ...

no tak ale ten czas jakiś mały :cry: ( za mały ) ....ten płot wyglada jaby miał 30 lat .
Sztachet jest dokładnie 1.814 sztuk ) po jednej stronie 907 szt ) i wszytkie odkrecić i oszlifować to ....straszna praca !!!......
Tu nie chodzi o połysk ..może być bez połysku ..może być z duzym czy małym ..to bez znaczenia ...po prostu chciałam żeby wygladał estetycznie ..tylko tyle a moze aż tyle :wink: . Przedtem od sąsiada był płot jak w obozach koncentracyjnych ( stara siatka 30 letnia nie malowana , zardzewiała i na szczycie jeszcze z drutem kolczastm ) . Chciałam zeby było ładnie i coooo? :cry: jesli chodzi o persepktywę to z siatką było lepiej bo nie zamykała przestrzeni a z płotem gorzej . Ale z "tym " płotem to już całkiem żle . Jednym słowem "zamienił stryjek siekierkę na kijek " .
Mogłam zrobić taki płot jak od frontu ( i trochę z jednego boku bo tak wypadało ) którego też jest dużo ( 100 m ) ...ale to duże pieniądze ...bardzo duże !( podmurówka , kamień , drewniane sztachety )
Jest kilka spraw ....
- wiem ze popełnilismy błąd i trzeba było malować impregnatem a nie lakierem
- dlaczego lakierobejca Sadolinu ( czy jakakolwiek innej firmy ) jest odpowiednia na płoty ( tak jest napisane w zastosowaniach ) skoro większość twierdzi że nie jest
- co teraz z tym zrobić jak najmnijszym nakładem pracy aby poprawić estetykę

może oszliifować tak jak jest nie zdejmując kazdej z osobna ( chociaż będzie widać przeciwną stronę ) i już wtedy podkład i na to impregnat ? ( rozumiem że po impregnacie bedzie dobrze i nic już nie trzeba ..i wytarczy na powiedzmy 5 lat ...i bedzie schodził równo a nie w ciapki ......jaka firma jest najlepsza ?
bo teraz nie mogę sobie pozwolić na jakikolwiek błąd .....
Najlepiej byłoby nałożyć coś na to co jest ( nic nie zdejmować ) - pomalować czyms co by pokryło i wyrównało kolor ..tylko CZYM ???

Piogron dzięki

myslę że przy tym sposobie można byłoby pozbyć się jednocześnie starej powłoki malarskiej ..i pózniej zabezpieczyć pomalować tak jak trzeba ....
tylko ..profesjonalne firmy chcą żeby płot przywieżć do nich ...czyli zdemontować .......skoro mam demontować to i oszlifować normalnie

piogron
13-05-2009, 12:30
Ponieważ sztachet jest bardzo dużo, ja kupiłbym pistolet do piaskowania za jakies 150 zł, do tego trzeba by mieć kompresor, można pożyczyć lub też kupić przy tej ilości sztachet chyba cena nie byłaby porażająca i trochę pracy własnej. Sam tego nigdy nie robiłem ale widziałem jak sąsiad piaskował altankę bez żadnego rozbierania. Myśle,że temat wart podrążenia.

Jrrzy
14-05-2009, 21:00
Piogron ma rację.Próbowałem kiedyś oszlifować polakierowane drzwi:szlifierka oscylacyjna,wiertarka z nasadkami z gruboziarnistego papieru ściernego z drutu - nic nie dało rady.

Krupiarz
14-05-2009, 22:19
No to się trochę wystraszylem.

Mam podobnie - płot pomalowałem Sadolinem Extra.

Różnica jest taka, że najpierw pociągnąłem to Sadolinem Base, a następnie 2 razy Sadolinem Extra.
Różnica jest też w drzewie - mam dęba. No i przed malowaniem i położeniem na płot był wysuszony w suszarni praktycznie do sucha.

Wisi toto na płocie od jesieni i na razie jest ok, ale po tym co piszecie, to zaczynam mieć obawy czy tak będzie dalej.

Pozdrawiam

bonetka
16-05-2009, 10:26
Czytam trochę i zastanawiam się jak to ugryżć :wink:
Przede wszytkim dowiedziałam się ze w okolicy malowany był pomost Sadolinem Extra ( kolor palisander ) który tez "zszedł " z tym że był na modrzewiu ...
Krupiarz ..ja tez pisałam że podkład był dawany pod lakierobejcę . Nie martw się będzie dobrze .
Z tego co czytam powinno być malowane dlatego impergnatem bo impregnat mozna nakładać jeden na drugi ( jak widać upływ czasu na wyrobie ) a warstwę lakieru ( lakierobejca ) powinno się zerwać aby nałozyć nową warstwę . Mój stolarz pomalował akurat tym ( lakierobejcą ) bo myslał że to będzie warstwa na wielki .
Doszukuję się takich przyczyn tej sutuacji może błędnych czy głupich ale nic innego nie przychodzi mi do głowy :
- nie wysuszone drewno ...ale podobno wysuszone zachowuje się inaczej przy szlifowaniu a wilgotne inaczej i tu było wszystko ok!
( nie wiem czy za bardzo wysuszone ma znaczenie ..chyba nie )
- zły rodzaj drewna ..ale skoro niektórzy mają i jest dobrze to odpada
- mimo zastosowania umieszczonego na puszczce nie powinno się stosować tego srodka na płot ..poza tym są róznice w interpretacjii poszczególnych firm i tak ........."Płoty, bramy i furtki: Tego typu powierzchnie malujemy używając preparatów Sadolin Base, Sadolin Classic i Sadolin Extra. Drewno surowe zabezpieczamy dwoma, trzema warstwami podkładu, a następnie nakładamy dwie warstwy wykańczające."
i może pokuszę sie o interpretację skoro między Classik a Extra nie ma " lub " tylko "i " to by znaczyło że należy malować Base , pózniej Classikiem a na to nakładać Extra ...a przecież wcale tak nie jest bo w innym miejscu jest napisane ... "Sadilin Base zastosowany w zestawie z Sadolin Classic , lub , Sadolin Extra stanowi długoletnie zabezpieczenie." .....
ale inna frma np. Drewnochron pisze że nalezy nakładać podkład ( 1 warstwa ) impregnat ( 2 wartwy ) i jeśli nam zalezy to dodatkowo lakierobejcę ( 1 warstwa ) . Razem mają być 3 wartwy ( dodatkowo ew. 4 wlaśnie lakierobejca )( 5! w Sadolinie ) ...czyli ze nie jest zamiennie !!!!..
Róznica jest tez w ilości nakładanych wartw i tu może być główna przyczyna tego co się stało .
Dulux ma 2 wartwy podkładu + 2 wartwy impregnatu ....lub 2 warstwy podkładu + 2 warstwy produktu 3 w jednym ( Lierobejca odporna na trudne warunki atmosferyczne .)
Ticurilla .....2 wartwy preparatu Base + 2 warswy impregnatu
Sadolin,,, 3 Baze + 2 =5 warstw !!!

To piaskowanie rzeczywiście ciekawe ( tylko co z powierzchniami wewnętrznymi ? musiałabym przechodzić na posesję sąsiada ) ...bo gdyby zdejmować to nie jest tak łatwo ( pomijam ilość ) ... bo są dziurki po wkrętach !..szpachlować ? bo gdyby nie , to musiałyby być ponumerowane i znależć się w tym samym miejscu ( sa rózne poziomy terenu ).

miałam pomysł aby wysłać jedna sztachetę trzymaną w garażu ( kawałek odciąć ) i jedną zdemontować ( kawałek ) i wysłac do producenta z zapytaniem co się stało ...ale daruje sobie

czy brak jednej warstwy Baze ma wpływ na całokształt ? ale dlaczego ? przecież lakier miał chronić ...to lakier zszedł .....i wtedy Baze ma znaczenie bo przy zejsciu lakieru jest mniejsza powierzchnia wniknięcia Baze i warunki atmosferyczne zadziałały ...ale to nadal nie odpoiwada na pytanie dlaczego zeszła Lakierobejca ???
czy gdyby np. zastosować inna bazę ( innej firmy ) to nie może być ? ..czy mogą być niekompatybilne w stosunku do siebie ( Baze do impregnatu ) ? ( u mnie był stosowany na ostatniej części 10 szt inny niż Sadolinu ...ale płot na całości jest taki sam ...więc to raczej nieprawda )
czy muszą być jednej firmy ? ......z tego co napisałam wyżej nie
Mylę się ? gdzieś jest błąd w rozumowaniu ? ...jesli tak proszę mnie poprawić ..

Krupiarz
18-05-2009, 08:01
Słuchaj - nie wiem czy błędnie rozumujesz, ale widzę że temat przestudiowałaś dogłebnie.

Mam nadzieję, że u mnie bedzie dobrze. A jak nie to wtedy się będę zastanawiał.
Myślę, że jezeli Sadolinu Extra nie można by stosować na zewnątrz, na powierzchnie drewniane, to producent by to wyraźnie zaznaczył, bo za dużo byłoby reklamacji. Ja się nad tym za długo nie zastanawiałem, ale jak malowałem to wydawało mi się, że jedyna różnica i kryterium wyboru (porócz ceny) to mat i połysk i wybór jest dany kupującemu.

Przyczyna musi leżeć gdzieś indziej. Chyba. :-?

Pozdrawiam

Rad@r
03-07-2009, 13:12
Witam.
Kiedyś (dawno temu) sprzedawałem i też uzywałem różne środki do impregnacji.
Nie chce nikogo oskarżać ale czasem przy tego typu srodkach błąd to złe nakładanie. Wszelkie impregnaty należy mocno wcierać pędzlem. Powierzchniowe nałożenie = wyplukanie środka z drewna.
Jeśli chodzi o Sadolin Extra (uważam że jest to bardzo dobry środek) to ja spraktykowalem go na różnoraki sposób: base+clasic+extra, base+2xextra, ale wg mnie najlepiej (najładniej i najtrwalej) wychodzi gdy jako podkład 2x zastosuje się sadolin extra ale bardzo mocno rozcieńczony nawet w stosunku 1do1 z benzyną lakową ( nie ekstrakcyjną) i na to 2x juz tylko leciutko rozcieńczony s.extra. Wesja ekonomiczna to pojedyńcze malowanie rozcieńczonym i nierozcieńczonym sadolinem.
Oczywiście wszystko mocno wcieramy żeby weszlo w drewno. Ewentualnie ostatnia warstwa może byc bez rozcieńczania, ładniej wtedy wygląda ale tak przez jakieś 2 lata i potem trzeba odświerzać.

maro74
14-07-2009, 08:42
Czy ktoś używał lazur ochronnych 3V3 mam zamiar taka pomalowac płot ze sztachet sosnowych. Ale jak czytam ten wątek to się zastanawiam czy dobrze zrobię. Czy nie lepiej zastosowac jednak jakiś impregnat z kolorem?.

agwizdz
15-05-2010, 00:14
Witam !
W zeszłym roku zrobiłem taras zadaszony 40 m i drewutnię na 30 kubików, wszystko malowałem drewnochronem zielonym po 2 razy, nie wiem psiakrew czy dobrze zrobiłem , z tego co czytam na forum czy cholera to dobry środek ? tym bardziej że nie nałożyłem wcześniej bezbarwnego,
teraz robię płot - słupki , żerdzie z profili żelaznych, płotu mam ok 150 m bieżących, zamówiłem sztachety świerkowe 1,7 m długości czym je u diaska impregnować , zależy mi na kolorze finalnym zielonym, lecz bez fanaberii,
proszę doradźcie co robić,
pozdrawiam Adam

martadela
17-05-2010, 07:51
Czy ktoś używał lazur ochronnych 3V3 mam zamiar taka pomalowac płot ze sztachet sosnowych. Ale jak czytam ten wątek to się zastanawiam czy dobrze zrobię. Czy nie lepiej zastosowac jednak jakiś impregnat z kolorem?.

Ja mam pomalowaną deskę czołową lazurą 3V3 - pada na nią deszcz, świeci słońce. Po 2 latach wygląda tak samo dobrze jak zaraz po pomalowaniu.
Drewno było dobrze wysuszone, malowane 3 razy 2x lazurą w kolorze złoty orzech i 1x bezbarwną. Lazura dobrze się wchłaniała i staraliśmy się jej nie oszczędzać :)

Aga-Białystok
21-05-2010, 13:32
Moje sztachety też czekają na lazurę 3v3, dokładnie tą: http://www.v33.pl/lazury/a.-zewn-trzna-lazura-ochronna,384.html?&vars=cHJvZHVpdF9pZD0zNTY%3D

Jakieś sugestie, uwagi, doświadczenia? :)

Bonetka, nie wierzę, że to wina produktu, od lat malujemy sadolinem balustrady w domku położonym kilkanaście metrów od jeziora, wszystko jest ok. Albo drewno albo robocizna spartaczona. Ja bym docisnęła tego fachowca, bo to, że na puszce było napisane 'zewnętrzna' nie zwalnia go od odpowiedzialności za robotę. Gdyby to było takie proste to sama mogłabyś to zrobić. Skoro fachowiec się podjął i bierze kasę to MUSI się znać i tak zrobić, żeby było dobrze. Niech on się głowi w którym momencie został popełniony błąd. Co to Cię obchodzi czy rybka czy pipka? Niech on się martwi jak to teraz naprawić.

Aga-Białystok
21-05-2010, 13:36
Moje sztachety też czekają na lazurę 3v3, dokładnie tą: http://www.v33.pl/lazury/a.-zewn-trzna-lazura-ochronna,384.html?&vars=cHJvZHVpdF9pZD0zNTY%3D

Jakieś sugestie, uwagi, doświadczenia? :)

Bonetka, nie wierzę, że to wina produktu, od lat malujemy sadolinem balustrady w domku położonym kilkanaście metrów od jeziora, wszystko jest ok. Albo drewno albo robocizna spartaczona. Ja bym docisnęła tego fachowca, bo to, że na puszce było napisane 'zewnętrzna' nie zwalnia go od odpowiedzialności za robotę. Gdyby to było takie proste to sama mogłabyś to zrobić. Skoro fachowiec się podjął i bierze kasę to MUSI się znać i tak zrobić, żeby było dobrze. Niech on się głowi w którym momencie został popełniony błąd. Co to Cię obchodzi czy rybka czy pipka? Niech on się martwi jak to teraz naprawić.

amber
21-05-2010, 15:09
Aga temat odgrzebany sprzed roku

Aga-Białystok
21-05-2010, 16:35
siet, spojrzałam tylko na datę ostatniego postu :) no ale w sumie 3v3 aktualne :)

adi_
22-05-2010, 23:27
a moze ten plocik potraktowac myjka cisnieniowa z jakims srodkiem myjacym dopiero na to impregnat ?????

bonetka
23-05-2010, 00:38
Witam Wszystkich serdecznie i bardzo dziekuję za wszystkie pomysły :).
Ostatni bardzo mi się podoba .
Muszę powiedzieć że kiedyś miałam taką sytuację że fachowiec ( mam do nich niebywałe szczęscie, nie było mnie w domu a jak wróciłam było już po fakcie:(((
umył mi dom ( z bali ) z kurzu bo pracował przy obróbce kamienia i się rzeczywiście nakurzyło ( wystarczyło umyć zwykłym wężem z wodą )
myjką ciśnieniową która się blokowała i dawała strumień pod ogromnym ciśnieniem - efekt ..zdart kolor z bali !!!.:szlifowanie każdego z osobna ( żeby nie wiem jak malować i nie wiem czym to zawsze byłaby róznica więc to było jedyne wyjscie ) to koszt i robota straszna !!!! ..więc jeśli nie trzeba przestrzegam przed czymś takim ( podejrzewam że w ociepleniu ze styropianu przy domu murowanym zrobiłby dziury ) .
Natomiast płot ..no coż najęłam ekipę i szlifowali kazdą szachetkę z osobna ..póżniej został pomalowany 2 razy podkładem i 2 razy sadolinem ( bez lakieru ) na razie jest wszystko w porzadku . Mam zdjęcie z zimy ( to ten poziomo , pionowy jest z sosny ) .Pewnie , że nie jest idealny ale dużo lepszy niż był . Koszt też mniejszy niż zupełnie nowego płotu.
Wszystko wskazuje na to że to fachowcy popełnili błąd :((
Na drugim zdjęciu ...co potrafi popsuta myjka ..ku przestrodze ......

adi_
23-05-2010, 20:13
niezapominaj ze debili nie brakuje
ja myjka cisnieniowa myje zezby z piaskowca i nic sie z nimi nie dzieje ale lance mam regulowana i jak chce to ja ustawiam na najmniejszym otworku to nawet mozna by ten piaskowiec ciac a na najwiekszym da sie podlewac kwiatki nieuszkadzajac ich
nazedzia sa dla ludzi rozsadnych nie potrafisz ich uzywac to nie moj problem

janusz_21
15-08-2016, 17:06
Napiszcie jak po pięciu latach wyglądają Wasze płoty? Będę wdzięczny za info. Czy impregnat sadolinu się sprawdził? lub inne wynalazki.
Szlag mnie trafia jak widzę swój z modrzewia, dwa lata temu potraktowany lakiero-bejcą sadolin.
Lakierobejcą pomalowałem również poręcze tarasu oraz słupy podtrzymujące balkon i to co pod zadaszeniem wygląda dobrze. Tam gdzie drewno jest narażone na wszystko co oferuje nam niebo czyli słońce, deszcz, śnieg fatalnie i to po dwóch latach. Pozdrawiam

100club
08-11-2016, 09:26
Malowałam lakiero-bejcą sadolinu dwie drewniane donice, które stoją cały rok bez zadaszenia (także zimą, nie chowam ich). Po 3 latach wyglądają jeszcze znośnie, chociaż widzę, że jakby zaczynają się odbarwiać. Ciekawe jak będzie po tegorocznej zimie.

chopinetka
27-08-2018, 21:44
Witam,
ja mam już 10 lat płot z sosny, malowany drewnochronem. Nie widzę żadnych złych rzeczy. Był tylko raz przemalowany od nowości. Wygląda na to, że w tej dziedzinie to co drogie nie koniecznie musi być dobre.
pozdrawiam