kupuje mieszkanie ("używane") i nie chce sie dać zrobić w balona. Załatwiam to przez agencje i na razie wszystko wygląda ok. Chciałabym jednak dowiedzieć się czegoś więcej żeby mnie nie zrobili w wyżej wymienionego balona. Gdzie szukać porad, a może ktoś ma kilka "złotych" rad na początek???
Może zajrzyj tutaj:http://www2.gazeta.pl/dom/0,22099.html
Pozdrawiam
Kasia
mieczotronix
03-12-2003, 16:31
to, że kupujesz w agencji to nic nie znaczy. Od strony formalnej to wszystko będzie napewno tip-top (notariusz po prostu nie podpisze aktu, jeśli coś się nie będzie zgadzało). Ale pamiętaj, że agencji zależy na tym, żeby sprzedać ci mieszkanie w ogóle, a nie żeby sprzedać ci mieszkanie, z którego będziesz zadowolona. Dlatego nie ufaj w zapewnienia agencji, tylko sama sprawdź wszystko, co tylko możesz.
Najważniejsi są sąsiedzi. Jeśli możesz to zapytaj gospodarza bloku o sąsiadów tego mieszkania, a jak ci się uda, to zapytaj samych sąsiadów. Zapytaj na parkingu pod blokiem - tam zawsze kręcą się jakieś lokalne wszystkowiedzące dziadki, albo w sklepiku na parterze (jeśli taki jest). Jeśli to duży i stary blok, to pytaj o takie niedogodności jak: insekty, kiedy wymieniane były ostatnio instalacje i jakie (zwłaszcza woda i ogrzewanie), czy blok jest ocieplony, czy ma być wkrótce? Możesz sprawdzić w spółdzielni na ile kasy ludzie bloku wiszą z czynszem. Czasami spółdzielnie wywieszają takie informacje na klatce.
Jeśli to nowy blok, to zwróć uwagę na to jak badzo słychać sąsiadów przez ściany (nowe bloki miewają z tym problemy).
Zapytaj jaka jest wysokość czynszu. No i generalnie w ten deseń