PDA

Zobacz pełną wersję : Wiadomość dla przyjaciół tomek1950



Strony : 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 [20] 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30

daggulka
20-10-2009, 18:08
Edziu .... ja też za Kasię trzymam kciuki ....

EDZIA
20-10-2009, 18:55
Dziękuję Kochani.
Kaśka to córka moich znajomych.
Jest bardzo miłą, rezolutną i utalentowaną dziewczynką, bardzo ładnie maluje, tańczy,
Z chorobą walczy dzielnie, wczoraj było ciężko, dziś rano lepiej, jeszcze o 14.30 też lepiej a już o 15 znowu gorączka w górę powyżej 39 st. :(
Wierzę mocno, że jej upór i Wasze wsparcie pomogą jej wyjść z tej paskudnej choroby.

Gosiek33
20-10-2009, 19:28
Oj Kaśka, biedulko nie dawaj się. Myśli dobre do Ciebie też ślę

aka z Ina
20-10-2009, 20:16
za wszystkich potrzebujacych modlitwy ślę

Anna Wiśniewska
20-10-2009, 20:44
Za Kasię, Franusia, Tomka i Tatę kciuki zaciskam!
Musi być dobrze Kochani, musi! :lol:

Agduś
20-10-2009, 20:47
Wpadam tu codziennie (kilka razy), żeby sprawdzić, co nowego i dobrego u podopiecznych Sanatorium, żeby przesłać jakieś moje dobre mysli, życzenia i inne takie. A tak przy okazji postanowiłam sobie, że na pytanie "co słychać" nie będę odpowiadała "jakoś leci", "pomalutku" (u nas "pomalutku"???) itp. Będę odpowiadała "świetnie", "super", "wspaniale". No bo tak własnie jest! Jakieś pierdoły typu wkurzające wciąż niewykończenie domu, brak czasu i inne takie w ogóle się nie liczą!
I tego życzę wszystkim, o których tu myślimy gorąco. Żeby ich i ich bliskich największym problemem był rosnący stos nieposkładanego prania albo brudne okna czy niepomalowana łazienka.

DPS
21-10-2009, 09:50
I tego się będziemy trzymać! :D
Dzień dobry, kolejny dzień się zaczyna, kolejny dzień nasi Kuracjusze wracają do zdrowia - bo inaczej być nie może.

kordzina
21-10-2009, 10:40
myślę, jestem, trzymam kciuki, wysyłam fluidy i mam nadzieję, że nadejdzie moment że zamkniemy ten działa bo wszyscy bezpiecznie dobiją do swych portów...
dzis szczególnie myślę o tych którzy są najbliżej chorych-życzę Wam du żo siły, Wiary, wytrwałości...i jeszcze raz siły- jesteście Waszym chorym bardzo potrzebnym bo najgorsze w takich sytuacjach to być samemu...
WIĘC JESTEŚMY TEŻ MY...

Anna Wiśniewska
21-10-2009, 12:05
Tato odstawiony do domu.
Słaby i zmęczony, bo przez dwa dni prawie nic nie jadł, no ale w domu już czeka rosołek i takie tam inne jego ulubione przysmaki więc myślę, że niedługo nabierze sił.
Zła wiadomość to taka, że niestety dopadła go anemia i jeśli wyniki krwi nie poprawią mu się do wtorku czeka go transfuzja, brrrr :-?
No a od buraczków i soku buraczanego go odrzuca. Ale z kolei na hasło barszczyk i sałatka buraczana powiedział, że zgłodniał, więc może się uda.

Chciałam porozmawiać z panią doktor ale ta miała zły humor chyba :-? Powiedziała tylko, że jak jest każdy widzi, że Tato ma anemię i że zdjęcie sprzed 3 miesięcy pokazało, że jest poprawa, no ale rak jest.
No to się dowiedziałam, nie ma co :-?

Żelka
21-10-2009, 12:14
Swieza pietrusza podobno tez pomaga na anemie, to niech dowala z tone do tego rosolku, do ziemniakow, do zup.

pasie
21-10-2009, 13:39
Doberek :P
a ja wszystkim potrzebującym dobre fluidy zostawiam :D

GÓRĘ DOBRYCH FLUIDÓW :P :P :P

ziaba
21-10-2009, 13:46
Ania masz ode mnie cieplaste przytulaczki. :oops:

EDZIA
21-10-2009, 14:45
Swieza pietrusza podobno tez pomaga na anemie, to niech dowala z tone do tego rosolku, do ziemniakow, do zup.

Potwierdzam, łyżeczka świeżo posiekanej natki pietruszki dziennie skutecznie podwyższa hemoglobinę.

Trzymaj się Aniu.

Ślę wsparcie dla Potrzebujących

kawika
21-10-2009, 15:06
i ja też przesyłam dobrą energię

Anna Wiśniewska
21-10-2009, 16:18
Dzięki dziewczyny!
Pietruszka przekazana mamie, mama pędzi na rynek :lol:
Ja już też zerwałam pęczek w ogródku, jutro rano im podrzucę.

Tato już dziś coś tam je. Trochę owoców, rosół, powolutku idzie do przodu :lol:

Pigwa
21-10-2009, 16:24
Tato już dziś coś tam je. Trochę owoców, rosół, powolutku idzie do przodu :lol:

A do tej pietruszki trochę dobrego burgunda. Napewno pomoże. Wiem z doświadczenia.

tabaluga1
21-10-2009, 21:06
Aniu
Ja myślę, że na anemię dobra byłaby też chyba kaszanka, wątróbka. Tylko jak na początek po diecie to chyba trochę za ciężko strawna. Buraczki, pietruszka- ale koniecznie z witaminą C, żeby się lepiej wchłaniała, jak najbardziej.
Najważniejsze, że Tato już w domu- teraz szybciutko do siebie dojdzie.
Za wszystkich kuracjuszy zaciskam mocno kciuki i pamiętam w modlitwie.

Żelka
21-10-2009, 21:13
Aniu mi sie tez przypomnialo, niech tato zapyta lekarza czy nie przydalo by mu sie brac sylimarol, lub essentiale forte, choc od czasu do czasu. To chroni watrobe, a teraz wiadomo, dostaje popalic. :roll:

aniawmuratorze
21-10-2009, 22:23
Ja w ciąży zeby nie łykać tabletek jadłam 3x dziennie wątróbkę ze szpinakiem :roll: i pomogło anemia zniknęła :o

Pozdrawiam chorowitków i ich wytrwałych opiekunów i zdrówka życzę
i ściskam kciuki i dobre myśli wraz z modlitwą przesyłam :D

Agduś
22-10-2009, 10:33
Właściwości soku z pokrzywy:
preparat podnoszący poziom żelaza a także zawierający całą gamę innych niezbędnych pierwiastków. Każdy z Państwa kto musiał zwiększyć poziom żelaza w organizmie, wie jak bardzo słabo jest ten pierwiastek przyswajany z tabletek. Teraz uzupełnisz go znacznie szybciej, co więcej zostanie on dostarczony w naturalnej, szybko przyswajanej formie, a w dodatku jest przyjemny w piciu po rozcieńczeniu go w ciepłej (nie gorącej!) wodzie. Możesz także dodać odrobinę miodu wg. własnych preferencji.

uodparnia organizm (nadchodzi zima, organizm jest znacznie słabszy niż w na wiosnę i w lato kiedy to dostarczamy do organizmu wiele witamin w postaci owoców i warzyw). Jeżeli żelazo jest w pobliżu minimum to organizm bardzo łatwo się przeziębia. Zawsze należy dbać aby poziom tego pierwiastka był mniej więcej w 2/3 przedziału normy.

bardzo wskazany dla osób mocno osłabionych (wzmacnia, dodaje werwy, "chęci do życia")

niezbędny przy nowotworach, chemioterapii, kiedy poziom żelaza jest w pobliżu minimum lub poniżej normy. Odpowiedni poziom tego pierwiastka znacznie wspomaga walkę z nowotworem.

pomaga oczyszczać naczynia z cholesterolu

oczyszcza krew z toksyn, wzmacnia nerki. Pokrzywa jest świetnie przyswajana przez organizm. Zawiera wiele niezbędnych pierwiastków.

poprawia pracę wątroby, śledziony, trzustki


przywraca właściwy apetyt

dzięki temu, że nie zawiera cukru może być stosowany przez cukrzyków

A tutaj można ją kupić w dwóch wersjach - konserwowaną spirytusem albo z miodem i zurawiną: http://www.kuzdrowiu.pl/index.php?pid=main_tresc.pl.90

DPS
22-10-2009, 10:41
Oooo, Agduś, wyprze3dziłaś mnie, właśnie miałam napisać o soku z pokrzywy, bo działa cuda!
Jak urodził się mój malutki synek i miał anemię i leukocytozę w chwili porodu, to piłam litrami sok z pokrzywy, żeby mu przekazać, a potem jeszcze przez rok szykowałam sok ze świeżej młodej pokrzywy (cała zamrażarka przed zimą tym zawalona była).
Dziecko bardzo szybko dochodziło do siebie, lekarka była naprawdę zdumiona szybkimi postępami leczenia.
Aniu - koniecznie kup!!!

Kciuki nadal zaciskam za wszystkich, na pewno będzie dobrze, bo musi być dobrze.

madd
22-10-2009, 11:29
Ja też trzymam kciuki za Frania. Trzymaj się dzielnie Maluszku!

XX
22-10-2009, 14:24
pietruszkę jeść z odrobiną soku z cytryny
koniecznie

EDZIA
22-10-2009, 15:45
Aniu myślę, że po proponowanej przez forumowiczów kuracji anemia Twojego Taty nie ma szans.
I szybko z tego wyjdzie i nabierze sił.

Dobra wiadomość.
Kaśka dziś została odłączona od aparatury i może już sobie swobodnie chodzić po sali.
Oby już teraz tylko z górki było i to u wszystkich naszych kuracjuszy.
Pozdrawiam cieplutko.

galka
22-10-2009, 16:09
Edzia oczy mokre, wielka radośc i ulga ,tylko tak dalej

EDZIA
22-10-2009, 16:21
Galka ja też tak reaguję na dobre wieści w tym wątku, na takie widoczne oznaki poprawy zdrowia.

aniawmuratorze
22-10-2009, 17:46
Edzia kamień z serca :D
Dzielna dziewczynka z tej Kasi :D

mbz
22-10-2009, 20:41
Buraczki, pietruszka- ale koniecznie z witaminą C, żeby się lepiej wchłaniała, jak najbardziej.

Oj dziewczyny, troche namieszalyscie, to wlasnie natka pietruszki ma bardzo duzo wit. C i po to sie ja dodaje do mieska, barszczyku itp. zeby z nich zelazo z jej wit. sie lepiej wchlanialo :)

Trzymam kciuki za wszystkich chorowitków!

Pigwa
23-10-2009, 01:23
Wiadomości chyba dobre, więc aż się chce żyć. :D

kawika
23-10-2009, 08:43
EDZIA - super wieści

a pozostałych chorowitkach nic??

DPS
23-10-2009, 09:12
No to super, że Kasia do siebie szybko dochodzi! :D
Edziu, pozdrów małą Kasię od nas wszystkich i życz jej duuuuużo zdrówka!

Ivonesca
23-10-2009, 12:18
trzymam kciuki za Frania, Kasię, Tomka i tate Ani
dużo zdrowia i byle do przodu !

Aga J.G
23-10-2009, 12:53
I ja cały czas wspieram myslą wszytskich naszych potrzebujących.
Niech lażdy dzień bedzie coraz lepszy.

jarkotowa
23-10-2009, 15:28
Co się dzieje z Tomkiem?
Czy ktoś ma jakieś informacje?

Anna Wiśniewska
23-10-2009, 20:45
Edzia - super wiadomości o Kasi :lol:

Byłam dziś u rodziców na obiedzie. Tatko wpałaszował talerz wątróbki z jabłkami posypanej natką pietruszki i wypił dwa kubki czerwonego barszczyku. Potem wypił jeszcze dwa kubki herbatki z pokrzywy.
Czy to dobra dieta? :lol:

PS. Troszkę mi tęskno za wiadomościami o Tomku i o Franusiu. Chyba jestem z tych, co lubią wiedzieć :roll:

Agduś
23-10-2009, 21:02
Ta pokrzywa, do której dałam link, to jest sok a nie napar. Ma znacznie lepsze właściwości niż wywary, napary i inne takie.

Anna Wiśniewska
23-10-2009, 21:12
Agduś, wiem, wiem :lol:
Ale zamówienie idzie kilka dni, a herbatka dostępna od zaraz :wink:
Do czasu przyjścia soku będzie napar :lol:

braza
23-10-2009, 23:32
Czy ktoś wie, co u Komtura????

Pozdrawiam wszystkich chorowitków :D

DPS
24-10-2009, 09:09
Kochani - nie naciskajcie tak na te wieści od Komtura, brak wieści to dobre wieści wszak...
Nie chcę wydzwaniać zbyt często do Majki, bo ma, bidula, i tak mnóstwo problemów i pracy, często jest tak zmęczona, że nie ma nawet siły na rozmowy, nie mówiąc o wielkim braku czasu, bo sytuacja zmusza ją do pracy w Warszawie i pilnowania Tomka w Komturii na Mazurach...
W swoim czasie zadzwonię, dobrze? :wink:

daggulka
24-10-2009, 10:38
DPS ... jasne , rozumiem ....
pełna nadziei czekam na dzień, kiedy Tomek napisze sam do nas choć kilka słów ... tak sam - od siebie ....

Żelka
24-10-2009, 11:00
A zadnego przecieku o tym w ktorym numerze Muratora bedzie artykul o Komturze nie ma? Nic?

EDZIA
24-10-2009, 22:12
Drodzy Forumowicze,
byliśmy u Tomka w jego mazurskiej Kasztelanii. Powiedział na odchodne, że wsparcie, jakie płynie z forum jest bardzo dla niego budujące. To jest też wiadomość dla Was - nasz Komtur szybko wraca z dalekiej wyprawy! Jak mówi pani Majka, małżonka Tomasza, jeszcze z pół roku i wróci również na forum. Postępy są.

A niedługo w "Muratorze" artykuł o mazurskim domu Majki i Tomka, i o kolejach losu nie zawsze prowadzących prosto do celu.

Przekazujemy serdeczne pozdrowienia od Tomasza.


DPS ... jasne , rozumiem ....
pełna nadziei czekam na dzień, kiedy Tomek napisze sam do nas choć kilka słów ... tak sam - od siebie ....

Daga, jeszcze trochę cierpliwości :wink:
Wg. Majki w kwietniu już do nas sam napisze.
Choć czuję, że wcześniej się odezwie :D

Kaśka uśmiechęła się pięknie, kiedy przekazano jej nasze pozdrowienia.
Dziękuje za pozdrowienia i wsparcie w tej trudnej walce z zakażeniem

EDZIA
24-10-2009, 22:25
A zadnego przecieku o tym w ktorym numerze Muratora bedzie artykul o Komturze nie ma? Nic?

Zeljko myślę, że tu jakieś info będzie przed pojawieniem się nr Muratora z artykułem o Tomku

Aniu czytałam, że Twoj Tato dzielnie znosi tę żelazną kurację. Z czasem siły wrócą.

bonetka
25-10-2009, 00:25
Ślicznie pozdrowienia do Kuracjuszy i Duchowych Opiekunów

DPS
25-10-2009, 08:03
Oooo, jak ładnie nas Bonetka nazwała! :D

Dzień dobry wszystkim, oby jak najlepszy dla naszych Kuracjuszy! :D :D :D

Gosiek33
25-10-2009, 08:16
Trzymam kciukasy za ozdrowieńców

Żelka
25-10-2009, 09:03
Tez trzymam kciuki, jeno slabo dzis zaciskam, bom sama choruje.., gripa jakas czyc cus. Wszyscy w domu walcza. :(

Żelka
25-10-2009, 09:11
Ślicznie pozdrowienia do Kuracjuszy i Duchowych Opiekunów
Hej bonetko! :P
Ja pamiętam o tamtym, :wink: tylko jeszcze nic nowego nie zaksięgowali. Widać sie nie wyrabiają, bo wszystko stoi tak jak było ponad miesiąc temu, albo i więcej.
Ale dam znać, jak tylko dotrze.

galka
25-10-2009, 10:23
No to ja dzisiaj kciuki trzymam także za zagrypiony dom Zeljki -oby wszyscy wracali do zdrowia :D

Żelka
25-10-2009, 11:30
Dziekuje bardzo. :P
To ja nie powiem kiedy juz bedzie po gripie, bo nam to sie kciuki przydadza na codzien. :D :wink:

galka
25-10-2009, 13:29
Wiem,Żelko i trzymam :D

daggulka
25-10-2009, 16:56
Żelka ... kurde .... taki czas ... wszyscy wkoło zakatarzeni ... ja swoją pierwsza mam juz za soba ... ale jak w tej reklamie : kaszel mi został :lol:


czy są jakieś wieści od Agnes i Frania?

Sloneczko
26-10-2009, 01:08
Daggulka, tylko nie używaj tej Flegaminy, co to "pomaga od lat", jak w reklamie ;) Bo to znaczy, że trzeba ją długo zażywać, a pomóc nie chce ;)

Herbapect to jest dobry syrop, ew. niesmaczny, ale skuteczny Quajazyl.

asia.malczewska
26-10-2009, 07:39
a mnie katar z prawej dziurki leci :-( ale co to znaczy katar ? :lol:
pozdrowienia dla wszystkich smarkaczy, kaszlaków i innych!!!

pasie
26-10-2009, 09:17
Dzieńdoberek :D

z poniedziałku moc pozytywnej energii do walki zostawiam :P :P :P

Pigwa
26-10-2009, 16:42
a mnie katar z prawej dziurki leci :-( ale co to znaczy katar ? :lol:
pozdrowienia dla wszystkich smarkaczy, kaszlaków i innych!!!

Mam na taką przypadłość wspaniałą nalewkę. Wpadniesz??? I pozdrawiam wszystkich chorych i zasmarkańców, zdrowia życząc. :D

Ew-ka
26-10-2009, 20:06
a mnie katar z prawej dziurki leci !

Mam na taką przypadłość wspaniałą nalewkę. Wpadniesz??? I pozdrawiam wszystkich chorych i zasmarkańców, zdrowia życząc. :D
niech zgadnę :roll: ...pigwówkę ? :lol:

dzisiaj zrobilam pigwówke wg Chefa Paula i tak mi sie skojarzyło :lol:

ps. na katar sprawdzona metoda ...... uderzeniowa dawka wapna musującego kilka razy dziennie :D

Ew-ka
26-10-2009, 20:08
myślę o Was - wszyskie choruski...... i wspomagam dobrą energią :D

Anna Wiśniewska
26-10-2009, 21:44
Ja w tym roku pierwszy raz robiłam pigwówkę, z własnej pigwy w dodatku :lol:
Tak na próbę więc mało zrobiłam, jedną buteleczkę.
Nie wiem, jak działa na katar, ale leczyłam nią zmęczenie i małe dołki psychiczne. Na to działa rewelacyjnie :lol: :lol:

PS. Trzymajcie jutro kciuki - Tato ma badanie krwi.

Gosiek33
26-10-2009, 21:53
To i kciuki za Tatę trzymam

BetaGreta
26-10-2009, 22:59
Chciałam tylko napisać, że cały czas jestem myślami z potrzebującymi.
Wszystkim życzę zdrówka.

Aga J.G
27-10-2009, 13:32
Też cały czas jestem z potrzebującymi :)

Anna Wiśniewska
27-10-2009, 16:41
Tato nie będzie miał transfuzji! :lol: :lol: :lol:
Ale nadal zostaje oczywiście na diecie buraczano pietruszkowo pokrzywowej :wink:
Ufff, cieszę się :lol:

galka
27-10-2009, 17:28
Aniu dobre wiadomości :D :D

a co u pozostałych podopiecznych?

Ziaba słoweczko

Pigwa
27-10-2009, 17:32
a mnie katar z prawej dziurki leci !

Mam na taką przypadłość wspaniałą nalewkę. Wpadniesz??? I pozdrawiam wszystkich chorych i zasmarkańców, zdrowia życząc. :D
niech zgadnę :roll: ...pigwówkę ? :lol:

Pigwówka jest dobra na smaczek, ale wartości leczniczych raczej nie posiada. Moja się składa z kilkunastu ziół, które zabija każdą zarazę oprócz człowieka. A rozgrzewa tak, że w środku zimy można latać z gołym tyłkiem. :lol:

kordzina
27-10-2009, 17:59
trochę sie niepokoję :roll: :roll: :roll:
Agnes????
mam nadzieję ze brak wieści to dobre wieści :oops:

EDZIA
27-10-2009, 20:30
PS. Trzymajcie jutro kciuki - Tato ma badanie krwi.

Cały dzień w pamieci trzymałam kciuki za naszych Kuracjuszy a zwłaszcza za Twojego Tatę Aniu.
Kiedy będzie wynik z tego badania?

tabaluga1
27-10-2009, 20:35
Mimo, że nie piszę od kilku dni, to stale myślę o naszych małych i dużych rekonwalescentach. U mnie też szpital, maluchy jakoś nie mogą poradzić sobie z katarem- zawsze kończymy na antybiotykach. (Ktoś tu podał namiary na sok z pokrzywy- właśnie się w niego zaopatrzyłam z nadzieją, że wreszcie skończą się przeziębienia)
Czy wiadomo, co z naszym Franusiem- jakoś tak dawno nie było nowych wieści.

Aniu, cieszę się, że Tato poradził sobie bez transfuzji.Teraz może być już tylko lepiej.

Zelijko, mam nadzieję, że już lepiej.

Anna Wiśniewska
27-10-2009, 21:12
PS. Trzymajcie jutro kciuki - Tato ma badanie krwi.

Cały dzień w pamieci trzymałam kciuki za naszych Kuracjuszy a zwłaszcza za Twojego Tatę Aniu.
Kiedy będzie wynik z tego badania?

Edziu,
Dzisiaj był. Rewelacji nie ma, ale się nie pogorszyło i transfuzja nie jest potrzebna :lol: :lol: I ostatnia chemia w terminie, nie trzeba przekładać ze względu na wyniki :lol:

Ech, jak ja bym chciała mieć pewność, że tego potwora już nie ma i że Tato wygrał tę walkę. Marzenia :roll:

BetaGreta
27-10-2009, 21:18
Aniu, super wiadomości.
Na pewno już będzie dobrze.

EDZIA
27-10-2009, 21:32
Edziu,
Dzisiaj był. Rewelacji nie ma, ale się nie pogorszyło i transfuzja nie jest potrzebna :lol: :lol: I ostatnia chemia w terminie, nie trzeba przekładać ze względu na wyniki :lol:

Ech, jak ja bym chciała mieć pewność, że tego potwora już nie ma i że Tato wygrał tę walkę. Marzenia :roll:

Aniu przepraszam, ale nie zauważyłam Twojego wcześniejszego wpisu. No to super !
Trudno spodziewać się rewelacji w tak któtkim czasie, jednak to, ze się nie pogorszyło jest już bardzo optymistyczne.

Aniu coś wiem na ten temat, ja 14 lat temu zbyt wcześnie uwierzyłam a bardziej sobie wmówiłam, ze ten potwór mojego Tatę opuścił :( ...ale to była inna sytuacja....Tato za późno się przyznał do swojej choroby i zaczął się leczyć.
Wczesne leczenie daje jednak duże szanse w walce z tym potworem.

jamles
28-10-2009, 08:27
Ziaba słoweczko
już tydzień nic nie pisze :-?

DPS
28-10-2009, 08:37
Kurczę, mam nadzieję, że jak wcześniej ktoś pisał - brak wieści to dobre wieści.

Aniu, cieszę się ogromnie, że wyniki Taty Twojego są przyzwoite, że dzielnie jego organizm sobie radzi z chorobą i walczy jak lew. Myślę, że Edzia ma rację, kiedy pisze, że wczesne leczenie to duża szansa na całkowite wyleczenie. 8) :D

ciuki jak zawsze - zaciśnięte za wszystkich smarkaczy, chorszych i zdrowszych, wszystkich naszych Kuracjuszy.

kotek999
28-10-2009, 10:26
Co z naszym malutkim krasnalkiem???

Zaczynam się martwić.

ziaba
28-10-2009, 12:46
Krasnalek waży 2770 :D

Tak ogólnie bez fajerwerków ale z letkim wiatrem raz w przód raz w tył.

Dziś ważne wielce badania które pokażą co dalej.
Chociaż z ostatnich też miało tak wynikać ..ale nic z tego nie wynikło. :-?
Heh.

Ale Franio nam powoluśku rośnie, a to najważniejsze. :D

sylvia1
28-10-2009, 12:54
Aniu cieszę się bardzo żę transfuzja ominęła twojego tatę.
Ziaba cieszę się że krasnal rośnie i niej est już takim maciupkim okruszkiem.
Trzymam kciuki za wszystkich potrzebujących.

EDZIA
28-10-2009, 13:39
No to i ja melduję się z dobrymi wieściami.
Kasia ma się dobrze, - antybiotyk ma dostawać przez 21 dni. Jest zajęta czytaniem, rozwiązywaniem rebusów, wyklejankami. Ale w szpitalu musi być.

Gosiek33
28-10-2009, 13:41
Jak to dobrze, że same dobre wieści przynosicie :lol:

ziaba
28-10-2009, 13:42
Zacny dzień dobrych wieści.

I tak przez najbliższe pół roku poproszę. 8)

eee..co się szczypać..najbliższe 50 lat będzie akuracik. :D

Aga J.G
28-10-2009, 14:05
Jak cieszę takiwe dobre wieści :)

Kciuczę cały czas :)

Anna Wiśniewska
28-10-2009, 15:12
No i dobrze. Jest dobrze :lol: I tak ma być. Ma być dobrze i już :lol:

Pozdrowienia dla wszystkich zagrypionych i zakatarzonych!
Z naszej domowej czwórki tylko ja zdrowa jestem :lol: Ktoś musi :wink:

Pigwa
28-10-2009, 15:29
Super- kuracjusze. Teraz to już z górki. :D

ewusia
28-10-2009, 18:26
Bardzo cieszą dobre wieści :D oby takich więcej ...
ślę dobre fluidy dla naszych zdrowiejących....

tabaluga1
28-10-2009, 19:38
Powoli, bo powoli, ale wszystko idzie ku dobremu- i tak trzymać.

braza
28-10-2009, 22:25
Aniu - moc uścisków dla Taty!!
Frania też mocno "tulam" - niech rośnie... i rośnie ... i rośnie!!!

Czy ktos wie coś o Komturze???

aniawmuratorze
28-10-2009, 22:27
Jestem :D

Gosiek33
29-10-2009, 08:09
melduję się i dobre myśli ślę

kordzina
29-10-2009, 10:09
ja też sie melduję.....
lecą fluidy i mysli ciepłe do zdrowiejących i opiekunów.......trzymcie się ciepło 8)

aka z Ina
29-10-2009, 11:49
wiedziałam po co przyjśc :wink:

maluszek widze rośnie i rośnie- super!!!!
dobre fluidy przesyłam potrzebujacym....

Aga J.G
29-10-2009, 13:12
Dla wszystkich potrzebujących dużo zdrówka :)

BetaGreta
29-10-2009, 13:24
Ja też się cieszę z dobrych wieści :D

Nefer
29-10-2009, 13:28
Nawet jak nie piszę , to podglądam na bierząco. I oddycham z Franusiem na bierząco :)

Ivonesca
30-10-2009, 10:31
dobre wieści - super!
i dalej trzymam za wszystkich kciuki...

Gosiek33
30-10-2009, 10:38
zdrowia :lol:

galka
30-10-2009, 19:15
...i dobrych wiadomości :)

tabaluga1
30-10-2009, 20:24
trzymam kciuki

Amtla
30-10-2009, 21:30
i ja z Wami :D

Pigwa
31-10-2009, 16:22
Nic beze mnie. :D

bonetka
31-10-2009, 18:34
Mozna odetchnąć ...... nareszcie ..jest DOBRZE :) .....
oby tak dalej .......
duzo radości , uśmiechu i nadziei na jeszcze lepsze jutro ......
Wszystkim ...i chorym i zdrowym :) ........

ghost34
31-10-2009, 18:38
pozdrowienia i dobre mysli zasylam :)

DPS
01-11-2009, 08:30
Zgłaszam się po kilkudniowym braku dostepu do netu. :D
Są dobre wieści, więc cieszę się ogromnie! 8)

daggulka
01-11-2009, 09:36
ja też pamiętam o wszystkich naszych chorowitkach .....

tabaluga1
01-11-2009, 15:31
Skoro nikt ostatnio nie prosi o wsparcie, to znaczy, że jest dobrze. Oby tak dalej. A ja i tak nadal trzymam kciuki i modlę się za naszych rekonwalescentów, żeby było jeszcze i coraz lepiej.
pozdrowionka :P

jarkotowa
02-11-2009, 12:24
Okrutnie się cieszę się z dobrych wieści. Czytam na bieżąco.
I niestety proszę o wsparcie......
dla młodej dziewczyny
28 lat
ma raka
guz nie reaguje na chemię i naświetlania
lekarze nie wiedzą co będzie dalej
:(

kordzina
02-11-2009, 12:44
:( rówieśniczka...matko nie wyobrażam sobie...masakra...

malka
02-11-2009, 12:49
Cały czas sercem z Wami i czekam na same dobre wiadomości :D

EDZIA
02-11-2009, 13:17
Cały czas sercem z Wami i czekam na same dobre wiadomości :D

Jak nic się nagle nie zmieni to Kasia za tydzień wroci ze szpitala do domu.

Cały czas jestem i wspieram wszystkich potrzebujących.

Dziś szczególną dawkę energii i wsparcia przesyłam dla mojej siostrzenicy.
Miała wyznaczony termin porodu na 19 listopada, ciąża przebiegała prawidłowo.
Wczoraj bardzo podskoczyło jej ciśnienie i decyzja - musi urodzić jak najszybciej, od wczoraj w szpitalu.

tabaluga1
02-11-2009, 14:15
Edzia
Będzie dobrze. 19 listopada to już prawie termin więc maleństwo może spokojnie powitać ten świat. Moi urodzeni 2,5 miesiąca wcześniej, a już brykają. A jeśli siostrzenica jest w szpitalu, to na nadciśnienie szybciutko coś zadziałają. Trzymam kciuki i modlę się za nią i maleństwo.

jarkotowa
Nie wyobrażam sobie, co ta dziewczyna musi czuć. Taka młoda, całe życie przed nią. Musi walczyć, skoro guz taki uparty, to ona musi znaleźć w sobie ogromne pokłady siły i nadziei do walki z potworem.
Póki życia, póty nadziei. Obiecuję modlitwę w jej intencji.

Cieszę się, że Kasia wraca do zdrowia.

Pigwa
02-11-2009, 16:55
Edzia.
Póki życia, póty nadziei. Obiecuję modlitwę w jej intencji.

I ja będę się modlił. Nie wolno tracić nadziei ani wiary. Raka naprawdę można pokonać, wiem to z własnego doświadczenia.

sylvia1
02-11-2009, 19:41
trzymam kciuki i za Anię i za siostrzenicę Edzi i jej maluszka. Za stałych bywalców również trzymam

Anna Wiśniewska
02-11-2009, 20:43
jarkotowa
wpieram myślami z całych sił, sama dobrze wiem, jak to jest gdy bliska osoba choruje na to paskudztwo :(
Trzeba wierzyć i mieć nadzieję, jeśli mogę coś podpowiedzieć, to olej lniany. Tato będzie stosował po zakończeniu chemii, znamy kilka przypadków, w których skutecznie zablokował raka. Będzie dobrze! Musi!

Edziu
wszystko będzie dobrze, nie martw się! Mój Tomek pojawił się na świecie 3 tygodnie przed wyznaczonym terminem i nawet go nie zakwalifikowano jako wcześniaka, wszystko było ok. U Twojej siostrzenicy i jej maluszka też będzie wszystko dobrze!

EDZIA
02-11-2009, 21:02
Właśnie zostałam Chrzestą Babcią :wink:
Moja siostrzenica urodziła syna 3,720 :D
Dziękuję Kochani za wsparcie.
Wiem, że poród to nie choroba, ale jej nagle bardzo podskoczyło ciśnienie...180/100 i stanowiło to zagrożenie i dla matki i dla dziecka.

aniahubi
02-11-2009, 21:05
Gratulacje Chrzestna Babciu :D
A przede wszystkim gratulacje dla świeżo upieczonych rodziców i wcale nie tak małego maleństwa :D Niech synuś zdrowo rośnie ku uciesze całej rodziny :D

EDZIA
02-11-2009, 21:08
Duże wsparcie dla wszystkich chorych a szczególnie dla młodej dziewczyny...dużo siły do walki z tą straszną chorobą.

EDZIA
02-11-2009, 21:09
Gratulacje Chrzestna Babciu :D
A przede wszystkim gratulacje dla świeżo upieczonych rodziców i wcale nie tak małego maleństwa :D Niech synuś zdrowo rośnie ku uciesze całej rodziny :D

Dziękuję...przekażę :D

daggulka
02-11-2009, 21:19
a wiadomo co u Agi i Frania?

BetaGreta
03-11-2009, 09:56
Dostałam smsa od AgnesK:
"Franiu komisyjnie przeszedł na 56. Dziś ostatnie konsultacje - okulista, kardiolog, neurolog. Jak będzie ok to w czwartek lub piątek do domu"
Pozdrowienia dla wszystkich od Agnes i Frania.

I mms też przyszedł :D

http://images39.fotosik.pl/218/2ae8ff29f9d50d36med.jpg (http://www.fotosik.pl)

jamles
03-11-2009, 10:20
Franek jesteś wielki :D
do zobaczenia na kuligu :wink:

kotek999
03-11-2009, 10:55
kocham Cię Franuś:)

...... raz, dwa, trzy - do domku marsz

BetaGreta
03-11-2009, 11:02
Niestety mam też smutną wiadomość.
W sobotę zmarła mama Ziaby. Jutro pogrzeb.
W porozumieniu z AgnesK chciałyśmy przekazać Wam tę wiadomość aby wesprzeć duchowo Ziabę.
Ziaba - wyrazy współczucia.

['] ['] [']

kotek999
03-11-2009, 11:04
Ziaba - przykro mi:(

Trzymaj się dziewczyno

Anna Wiśniewska
03-11-2009, 11:25
Ech...
Z jednej strony wielka radość, z drugiej ogromny smutek :(

Agnes, Franiu, wspaniale! Gratulacje! Do domku marsz :lol:

Ziaba
Bardzo Ci współczuję... Trzymaj się jakoś!

malka
03-11-2009, 13:15
Fantastyczne wieści od Edzi i o Franiu -super

Ziabka - nie znam słów,które mogą ukoićTwój ból, ale wierzę, że tak dobra, mądra i dzielna dziewczyna zrozumie i poradzi sobie z tą stratą.
Jestem z Tobą

Aga J.G
03-11-2009, 13:16
Gratulki dla Franusia :)

Ziaba wyrazy współczucia :cry:


Wszystkim potrzebującym wysyłam dobre mysli i pozytywne fluidy.

daggulka
03-11-2009, 13:21
ziaba ..... :( :( :(

Gosiek33
03-11-2009, 13:21
Takie to życie jest - z jednej strony odratowany szkrab :lol: i inni ozdrowieńcy


a z drugiej bliscy i znajomi odchodzą :cry: i nic na to poradzić nie można, smutno mi

daggulka
03-11-2009, 14:35
http://images39.fotosik.pl/218/2ae8ff29f9d50d36med.jpg (http://www.fotosik.pl)

śliczny nasz .... dzielny skarb forumowy ....

aniahubi
03-11-2009, 15:43
Aga i Franuś - świetne informacje, brawo Franeczku Waleczny :D

Ziaba - bardzo mi przykro

Żelka
03-11-2009, 16:58
Ziaba, kochana dziewczyno, jestesmy z Toba w smutku i modlitwie.

Żelka
03-11-2009, 17:02
AgnesK prosze, ucaluj Franka.
Ten dlugo wyczekiwany moment juz wkrotce. Franus w domu z rodzinka. A my wszyscy razem z Wami w tym szczegolnie pieknym dniu.
Dziekujemy za to, ze tak sie stanie.

Edziu gartulacje!

Wszystkim zycze zdrowia.
Niech no nasz Tomek tez tutaj zerknie jak najszybciej.

galka
03-11-2009, 17:05
''Nic pewnego na świecie
Radość się z troską plecie...."

Ciesze się ,że Franuś waleczny idzie do domu :D


ziaba :cry: :cry:

ewusia
03-11-2009, 18:52
Ziaba, współczuje.....

ewusia
03-11-2009, 18:53
AgnesK, Franio cudny Chłopaczek i bardzo się cieszę że wszystko pomału zaczyna się układać :D

agnieszkakusi
03-11-2009, 19:45
Ziaba, bardzo mi przykro :cry:
Agnes, nawet nie wiesz jak się cieszę, że niedługo będziesz z maluszkiem w domu. Trzymam kciuki za resztę.

ania klepka
03-11-2009, 19:53
Franiu Ty śliczny chłopczyku, czułam cały czas że wyzdrowiejesz.

Ziaba bardzo ci współczuję z powodu śmierci mamy. Trudne dni przed Tobą, trzymaj się mocno.

DPS
03-11-2009, 20:56
Drugi dzień mój net mi nie chciał otworzyć wątku, a tutaj tyle wieści.

Ziabko - ogromnie mi przykro i smutno, przytulam mocno, proszę o spokój duszy Twojej Mamusi i wiele siły dla Ciebie. Jesteśmy z Tobą, kochana. :(

A Franusiowi wspaniałe gratulacje się należą i Jego Mamie też, oboje cudownie walczyli i wreszcie wywalczyli życie dla naszego maluszka. Gratulacje, Agnesko!

Edziu - będzie dobrze, musi być dobrze, modlę się, kochana...

EWA-S
03-11-2009, 21:13
Cudowne wiadomości ,milion gwiazdeczek na niebie dla WIELKIEJ MAMY i WALECZNEGO FRANCISZKA FORUMOWEGO miód na serca nasze,duzo zdrtowia ,zdrowia,zdrowia. Ziaba tak smutna jest strata bliskiej osoby ale czas leczy rany i pozostaja tylko wspaniałe wspomnienia.

Mama Asi
03-11-2009, 23:15
Wyrazy współczucia dla Ziaby, to bardzo przykre, kiedy odchodzi ktoś tak bardzo bliski jak mama.

Nasz Franio zrobił bardzo duże postepy, jest bardzo piekny - gratulacje dla rodziców.

Margoth*
04-11-2009, 02:00
Ziaba, bardzo, bardzo Ci współczuję. Chciałabym Cię przytulić, pogłaskać po głowie, powiedzieć, że czas goi rany... Widzisz, Franio wraca do domu, tak jak Twoja Mama, która już wróciła. Wróciła do domu, do którego każdy z nas kiedyś wróci. Trzymaj się, kochana, jesteśmy z Tobą.

Edziu, wesołe i smutne wieści nam przynosisz. Cieszę się z Kaśki, ale ta dziewczyna... To straszne. Będę za nią trzymać kciuki.

Beta-Greta, czytałam Twój post kilka razy z niedowierzaniem: nasz Franio wraca do domku? Super! Jakże się cieszę! Franek: veni, vidi, vici!

EDZIA
04-11-2009, 08:44
Ziabko :cry:

Bardzo mi smutno i przykro z powodu śmierci Twojej Mamy

EDZIA
04-11-2009, 08:52
Dziewczyny dziękuję za kciuki.
U moich podopiecznych już wszystko ok.
Kaśka zgodnie z zaleceniem do końca zażywania antybiotyku musi być w szpitalu, czyli do 9 listopada.
Jak pisałam wcześniej już może sobie chodzić, czyta, rysuje.
Siostrzenica urodziła we wtorek pięknego syna 3720 , już w domu.

Nasz Franuś walczy jak prawdziwy Champion, trzymam kciuki za dobre wyniki i za spełnienie najskrytszego marzenia Agnes czyli za rychły powrót do domu.

kordzina
04-11-2009, 10:16
"Franiu komisyjnie przeszedł na 56"....???? co to znaczy :-?
FRANIU UWIELBIAM TAKIE WIEŚĆI
jak cudnie ach ja cudnie...oddychaliśmy z tobą, jesteśmy też w dniach tak ogromnej radości...jakie to cudowne tak walczył, tak walczy i champion wywalczy co ....coś najważniejszego dla siebie Agnes i całej rodziny wywalczył ŻYCIE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
-------------------------------------------------------------------------

Ziaba :cry: :cry: zobaczcie tak to już jest ktoś przychodzi ...Edzia gratulacje..ktoś odchodzi :cry: :cry: :cry: bądź silna...trudno nam tu to zrozumieć, trudno się z tym pogodzić...szczególnie jeśli jest to mama...
Ziaba mogę tylko stać obok i mówić ze my tu jesteśmy...my żaby powinniśmy trzymać się razem..... :( :oops:

aka z Ina
04-11-2009, 10:30
Ziaba


Nasz dzielny Franus!!!!!!!!-jak ja sie ciesze......

aneta-we
04-11-2009, 10:31
Ziaba, dla Twojej mamusi http://forum.blizniaki.net/images/smiley_icons/swieczka1.gif

rusek007
04-11-2009, 10:35
Ziaba, szczere wyrazy współczucia :(

galka
04-11-2009, 10:44
Pozdrawiam ciepło chorowitków .

Czy ktoś wie kiedy będzie w Muratorze o Tomku i co u Niego słychać.

tola
04-11-2009, 11:41
Ziaba, jeszcze raz wyrazy współczucia.

tola
04-11-2009, 11:48
FRANIU

patrzę na to Twoje zdjęcie i oczy mam wilgotne ze wzruszenia i moja córka ciągle dopytująca o Ciebie też.
Wracasz do domu, to najpiękniejsza wiadomość jaką można przeczytać :D
Po tak trudnym początku, niech Cię życie już wyłącznie rozpieszcza, zdrowiem, miłością, szczęściem, powodzeniem :D
Buziaczek w tą malutką rączynę.

Pigwa
04-11-2009, 16:25
Ziaba - serdecznie współczuję. :( A z Franusiem przecież wszystko było jasne, to tylko kwestia czasu.

Ew-ka
04-11-2009, 19:53
Ziaba - Ty wiesz ......

Franciszku - spisałeś sie na ZŁoty Medal :D :D :D

tabaluga1
04-11-2009, 20:52
Ziaba

Tak mi przykro :cry: :cry: :cry: Bardzo Ci współczuję, a dla Mamy

tabaluga1
04-11-2009, 20:55
Agnes

Nareszcie razem. Tak długo czekaliście na ten moment. Franio jest śliczniutkim małym mężczyzną i pokazał już, że potrafi być dzielny i silny. Teraz ani się nie obejrzysz, a już będzie biegał z piłką. Mam nadzieję, że skoro wracacie do domu, to wkrótce pojawi się cała sesja zdjęciowa naszego małego Forumowicza. Jestem pewna, że wszyscy tu czekają na nowe fotki. :P

Cpt_Q
05-11-2009, 01:22
...Czy ktoś wie kiedy będzie w Muratorze o Tomku i co u Niego słychać.

U Tomka pomalutku, są postępy, ale to proces długotrwały i wszyscy się muszą uzbroić w cierpliwość. Przebywa w Komturii, ale też bywa w Warszawie. Jest pod wspaniałą opieką swojej Rodziny.
Ja obstawiam, że w maju się do nas odezwie. Kto da więcej?

malgos2
05-11-2009, 01:31
...Czy ktoś wie kiedy będzie w Muratorze o Tomku i co u Niego słychać.

U Tomka pomalutku, są postępy, ale to proces długotrwały i wszyscy się muszą uzbroić w cierpliwość. Przebywa w Komturii, ale też bywa w Warszawie. Jest pod wspaniałą opieką swojej Rodziny.
Ja obstawiam, że w maju się do nas odezwie. Kto da więcej?

W kwietniu? :wink:

ziaba
05-11-2009, 06:42
Dziękuję Wam wszystkim.

Dziękuję za ciepłe myśli i dobre słowa.

Byłam przygotowana , wiedziałam. Tylko, że napięty do granic możliwości człowiek nic nie wie, chociaż teoretycznie już ma wszystko poukładane..

Dziś już łatwiej. Z każdą chwilą jest łatwiej.

Rzeczywistość dnia codziennego ze swoimi potrzebami zmusza człowieka do błyskawicznego lądowania na ziemi .
Trzeba banalnie iść do sklepu, kupić bułki, zrobić obiad, nakarmić domowe pomerdujące ogony..podlać kwiaty, zamieść liście..

Wszystko się dzieje jak co dzień..życie nie zwolniło kroku, świat się nie zawalił..Sąsiad co dzień wesoło pokrzykuje zza płota swoje dzieńdoberek, ta sama sójka wali mi w śmietnik..listonosz tak samo uśmiecha..

I jak co dzień Wy jesteście, ciepli, dobrzy, taktowni..

Taka Oaza Dobroci z bezpłatnym parkowaniem..

dziękuję Wam za to, że jesteście.

DPS
05-11-2009, 08:16
Ziabko - my po to jesteśmy, żeby sobie nawzajem pomagać...
Trzymaj się, Kochana Dziewczyno, mam nadzieję, że życie będzie szło swoimi torami, a Ty będziesz zawsze wiedziała, że Twoja Mama i tak jest zawsze przy Tobie.

galka
05-11-2009, 09:20
Ziaba ta codzienność pukająca do drzwi czasem boli a czasem pozwala przywrócić jaką-taką równowagę ,te zakupy ,liście i pies patrzący na swoją pustą miskę.Czasem to wkurza ale bardziej pomaga bo trzeba w coś włożyć ręce i choc na chwilę odwrócić uwagę.

Sciskam Cię mocno,trzymaj się.

Anna Wiśniewska
05-11-2009, 12:26
Ziabko
Mocno Cię przytulam w tym ciężkim dla Ciebie czasie!
Trzymaj się Kochana!






"Franiu komisyjnie przeszedł na 56"....???? co to znaczy :-?

kordzina, 56 to numer ubranek, dla noworodków :lol: Już taki standardowy, nie dla wcześniaków :lol:

asia.malczewska
05-11-2009, 14:32
a mnie katar z prawej dziurki leci :-( ale co to znaczy katar ? :lol:
pozdrowienia dla wszystkich smarkaczy, kaszlaków i innych!!!

Mam na taką przypadłość wspaniałą nalewkę. Wpadniesz??? I pozdrawiam wszystkich chorych i zasmarkańców, zdrowia życząc. :D

no nie i taka okazja mnie przeszła koło nosa!!! takie zaproszenie szczere ... :evil:
wproszę się przy kolejnej okazji katarowej ... a co ....


Ziaba, zapalam lampkę dla Twojej Mamy w moim sercu - to straszne żegnać się z najbliższą nam osobą ... cięzko się robi na sercu ...

Ew-ka
05-11-2009, 16:57
Ziaba całą prawdę napisała .....tyle nieszczęść ,chorób i śmierci najblizszych nas spotyka a świat nawet na sekundę się nie zatrzyma ......

Pigwa - zapraszasz wszystkich zakatarzonych na nalewkę czy tylko Asię ? :wink: bo mi okrutnie z nosa leci :(

...juz zmykam coby nie zarażać 8)

aniawmuratorze
05-11-2009, 17:16
Ziaba współczuję z całego serca :(

tabaluga1
05-11-2009, 18:24
Ziaba
Pięknie to napisałaś. Gdzieś na forum ktoś napisał też, że umarli nie odeszli, tylko są o krok przed nami.

aniawmuratorze
05-11-2009, 20:10
słuchajcie jak mam zgrać mms z komórki na komputer :roll:

marjucha
05-11-2009, 20:23
słuchajcie jak mam zgrać mms z komórki na komputer :roll:
Za pomocą kabla :roll:

aniawmuratorze
05-11-2009, 20:25
słuchajcie jak mam zgrać mms z komórki na komputer :roll:
Za pomocą kabla :roll:

:lol: :lol: taka sprytna też byłam :lol: ale zdjęcia z przychodzących wiadomości nie zgrywają się tylko te z galerii zdjęć :o

ale wyslalam sobie zdjęcie na pocztę i juz je mam na kompie :wink:

dzięki marjucha :D

marjucha
05-11-2009, 20:27
słuchajcie jak mam zgrać mms z komórki na komputer :roll:
Za pomocą kabla :roll:

:lol: :lol: taka sprytna też byłam :lol: ale zdjęcia z przychodzących wiadomości nie zgrywają się tylko te z galerii zdjęć :o

ale wyslalam sobie zdjęcie na pocztę i juz je mam na kompie :wink:

dzięki marjucha :D
Mogłaś też zapisać zdjęcie w galerii i wtedy byś zgrała.
Ważne, że już się udało :wink:

aniawmuratorze
05-11-2009, 20:50
słuchajcie jak mam zgrać mms z komórki na komputer :roll:
Za pomocą kabla :roll:

:lol: :lol: taka sprytna też byłam :lol: ale zdjęcia z przychodzących wiadomości nie zgrywają się tylko te z galerii zdjęć :o

ale wyslalam sobie zdjęcie na pocztę i juz je mam na kompie :wink:

dzięki marjucha :D
Mogłaś też zapisać zdjęcie w galerii i wtedy byś zgrała.
Ważne, że już się udało :wink:

tego jeszcze nie potrafię albo mój telefon nie ma takiej opcji :oops:

aniawmuratorze
05-11-2009, 20:55
zaraz mnie stad przegonicie :oops:

ale muszę powiedzeć że zdjęcie Franusia urocze a jakie ma usteczka :D
oj dziewczyny strzezcie się :lol:

Zdrówka dla wszystich
Tomku ciesze sięniezmiernie że małymi kroczkami do przodu podążasz

ngel
05-11-2009, 21:17
taaaaaaki kamulec mi z serca spadł jak przecztałam o Franusiu!!
Powiem szczerze, że gdy pojawiły się pierwsze posty o nim, że waży kilogram, że stan krytyczny to za każdym razem wchodząc tu modliłam się tylko o to żeby nie zobaczyć tej najgorszej wiadomości. Ale On się nie dał! Nie Franio Waleczny!! Cieszę się tak że łez nie mogę opanować!! Agnes- mam nadzieję, że jesteście już w domku!! Że wreszcie jesteście razem!! Bez rurek, szpitali, lekarzy. Trzymaj się Krasnalku!

************************************************** ************

Ziabia- jeszcze ode mnie.... ['][']['] bardzo mi przykro i serdecznie współczuję :(

AgnesK
05-11-2009, 22:29
Orzeł wylądował!!! :)

Lecę bo już chyba zaczyna się wiercić w łóżeczku:)

Dziękuję Wam za wszystkie ciepłe słowa, myśli, życzenia i modlitwy, przed nami jeszcze dłuuuga droga, ale teraz - mam nadzieję - już coraz łatwiej będzie:)

http://foto0.m.onet.pl/_m/8fe115bbad8406cfb7fbe56708256404,6,19,0.jpg

Nasz Superman:)

malka
05-11-2009, 22:35
Aga - cudownie :D :D

idę se poryczeć do kącika,no sciska krtań i oczy się pocą :D :D :D

daggulka
05-11-2009, 22:50
po tylu tygodniach ściskania kciuków i emocji nie zawsze pozytywnych - Aga, Franio ..... no to witajcie w domu ..... :D

tola
05-11-2009, 23:23
AgnesK, ocieram łezki wzruszenia i uśmiecham szeroko :P

Sloneczko
05-11-2009, 23:33
Dasz radę, Malutki!!!! http://www.mloda.ekrakow.pl/!ola/niemowle.gif

Margoth*
06-11-2009, 01:09
No i zmył mi się cały misternie nałożony krem pod oczy :-? Agnes, Franulku, brak mi słów, żeby wyrazić moją radość. Nareszcie jesteście w domku po takim długim i chwiejnym czasie. Teraz już macie z górki.

Agnes, obiecaj, że będziesz pisać o Franiu - tutaj albo na osobnym, Franiowym wątku.

Izulek
06-11-2009, 08:22
Gratulacje, piękny i dzielny Synek. I Mama dzielna. Wszystkiego dobrego, wierzyłam że tak to właśnie się skończy.

Żelka
06-11-2009, 08:32
No to calowac, calowac i calowac Frania..., od forumowych ciotek. :D
Trzymajcie sie zdrowo, bedziemy wciaz dla Was trzymac kciuki.
Agnes udowodnilas nam, ze milosc ma wielka sile!!!! Kocham Cie za to! :P

Anna Wiśniewska
06-11-2009, 08:45
Agnes, Franiu, wielgachne buziaki dla Was! :lol:
Jesteście wielcy, waleczni i wspaniali :lol:


A mi się dzisiaj śniło... że dostałam wiadomość od Taty po jego wizycie u lekarza że rak zniknął, poddał się i wycofał :lol: Sny czasem bywają prorocze, prawda? :wink:


Trzymajcie się wszyscy zdrowo! Zdrowie to podstawa, piszę to ja, z anginą i dwójką chorych dzieci w domu. Jak dziś nie zwariuję to dam sobie nagrodę za dzielność :wink:

DPS
06-11-2009, 09:15
Witajcie w nowym dniu, słońce dzisiaj dla nas świeci!!! :D

Ania, a to zdjęcie to może Franusia? :wink:

ngel
06-11-2009, 09:30
Popieram zdanie Margoth- Agnes- załóż wątek Franulkowy!! Będziemy podczytywać o osiągnięciach naszego Bohatera!! Strasznie się cieszę, że jesteście już razem w domku. Nareszcie powrót do normalności!! (OBY!!)

kordzina
06-11-2009, 09:45
Ziabko
Mocno Cię przytulam w tym ciężkim dla Ciebie czasie!
Trzymaj się Kochana!






"Franiu komisyjnie przeszedł na 56"....???? co to znaczy :-?

kordzina, 56 to numer ubranek, dla noworodków :lol: Już taki standardowy, nie dla wcześniaków :lol:
Ania :oops: :oops: i ja matka 2 dziecinie wiem co to 56....no dobra-wtopa na całego...
Franek ty mistrzu... z takim zacięciem, determinacją, wolą to ty musisz zostać sportowcem...masz wszystkie potrzebne cech....oddychałam, przesyłałam fluidy...dziś lecą do ciebie UŚMIECHY :) :) ...uśmiechaj sie do mamy....ona tak bardzo walczyła o każdy twój dotychczasowy uśmiech...ach :oops:
Agnes czekamy na zdjęcia i osobiste zdjęcia forumowego, wymiarowego 56....
Ziaba wczoraj i dziś taka moja lampka za twoją mamę się paliła i będzie palić,będziesz już miała swojego prywatnego opiekuna...czas złagodzi ból....

kawika
06-11-2009, 11:31
Dzień dobry

Franusiu Agnes - super że jesteście w domku, cudny chłopczyk

Ziaba - bardzo mi przykro

agnieszkakusi
06-11-2009, 12:51
no i znowu ryczę...a niech to.... :cry:
Aguś, nawet nie wiesz jak się cieszę :D :D :D :D :D :D :D :D

Mama Asi
06-11-2009, 13:46
Jaki śliczny ten nasz Supermen. Cieszę się bardzo, że już w domciu i mama troszkę odpocznie od tych wizyt w szpitalu (wiem coś o tym).
Życzę dalszych postepów w rehabilitacji - trzymam kciuki .
Forumowa babcia Franusiowa.

tabaluga1
06-11-2009, 14:01
Orzeł wylądował!!! :)


http://foto0.m.onet.pl/_m/8fe115bbad8406cfb7fbe56708256404,6,19,0.jpg

Nasz Superman:)

Cudny ten nasz orzeł :P I jak słodko śpi.
Patrzcie jak to jest- takie Maleństwo, taki Okruszek, a w sumie taki Wielki. Bo to wielcy ludzie potrafią tak poruszyć serca innych, wycisnąć łzy i zmobilizować do wspólnego działania. Franiu, przed Tobą najpiękniejsze chwile- wreszcie z kochającą Ci bezgranicznie Rodziną.
Agnes
Ty też jesteś Wielka. Prosimy o więcej zdjęć (oczywiście, jak znajdziesz czas)

Zazdrośnica
06-11-2009, 14:05
No i Franuś nasz forumowy wylądował :D :D wcale nie jestem tym faktem zdziwiona, to było więcej niż pewne ale wzruszenie jest, no jest... czerwone oczy w pracy, mam nadzieję że nikt nie wejdzie.
Nie wiem co napisać, bo najbardziej to cieszy się Agnes i niech jej jak najwięcej się z tego tytułu należy :D a nasze skromne wsparcie niech trwa przez całe słodkie dzieciństwo tego szkraba.

Ziabko na to się nie da przygotować, po prostu ta codzienność i upływający czas pozwoli dalej funkcjonować na tym świecie. Trzymaj się słońce i żyj dla siebie i innych jak najlepiej.

kordzina
06-11-2009, 14:16
Agnes... a może dasz isę namówić żeby np. na hyde parku Franiowy wątek założyć...????!!!!!!!!!!
przecież on już ma tu ciotki babcie...no dziadka oczywiście...twoja decyzja bo to ta nasza ciekawość...ale jak tu takiego wielkiego-małego człowieka nie oglądać....wszyscy pamiętamy jak było 1,5 miesiącu temu a teraz .....ach znów się wzruszyłam..
pomyśl...
a jak Wy myślicie????

sylvia1
06-11-2009, 14:23
AgnesK strasznie4 się ciesze aż mi łzy z oczu lecą ze szczęścia...

Ziaba przytulam najmocniej jak potrafię (*)(*)(*) dla Twojej mamy

mbz
06-11-2009, 14:25
Dawno nie zagladalam a tu tyle wiadomosci.

Cieple mysli i zyczenia zdrowia przesylam wszystkim chorowitkom i ich rodzinom - badzcie silni dla nich!


Ziaba - serdeczne wyrazy wspolczucia.

mbz
06-11-2009, 14:29
Agnes - jak ja sie ciesze, ze wreszcie masz naszego dzielnego malutka- superbohatera w domu!!! :) A jaki on cudny :D

Pigwa
06-11-2009, 17:33
Orzeł wylądował!!! :)

http://foto0.m.onet.pl/_m/8fe115bbad8406cfb7fbe56708256404,6,19,0.jpg

Nasz Superman:)

A nie mówiłem??? Nawet się nie obejrzysz, jak będzie w obejściu psocił. Wygląda mi na przyszłego alpinistę. :D

Ew-ka
06-11-2009, 19:18
AgnesK - masz najcudowniejszego Supermena na świecie ..... oczywiście zaraz po moim Stasiu :lol: buziaczek w piętaszek :D :D :D Mam nadzieje ,że teraz juz jesteś spokojniejsza ......i już sie uśmiechasz :D

ewusia
06-11-2009, 19:38
AgnesK :D cudne wieści na koniec dnia :D cieszę się razem z Tobą... :D

galka
06-11-2009, 19:55
Ale wiadomość :D :D :D

Ze orzeł to już było wiadomo od jakiegoś czasu,ale ,że wylądował to jest radość.Sciskam Was mocno i cieszę się razem z Wami :D

Afrodyta
06-11-2009, 20:01
Orzeł wylądował!!! :)

Lecę bo już chyba zaczyna się wiercić w łóżeczku:)

Dziękuję Wam za wszystkie ciepłe słowa, myśli, życzenia i modlitwy, przed nami jeszcze dłuuuga droga, ale teraz - mam nadzieję - już coraz łatwiej będzie:)

http://foto0.m.onet.pl/_m/8fe115bbad8406cfb7fbe56708256404,6,19,0.jpg

Nasz Superman:)Chyba mnie tu jakiś dobry duch sprowadził, żeby taaaaką wiadomość przeczytać i zobaczyć.
Taaaak się cieszę...
http://www.myslistos.swietochlowice.org/grom/radosc.jpg

Anna Wiśniewska
06-11-2009, 20:03
http://foto0.m.onet.pl/_m/8fe115bbad8406cfb7fbe56708256404,6,19,0.jpg

Nasz Superman:)

Jak już fajnie pulchniutki :lol:
Na pierwszym zdjęciu Franusia, jakie tu pokazałaś widać było śliczniutkiego, ciupeńkiego krasnoludka.
A ten tutaj to taki napakowany, silny Gościu :lol:

Wszystkiego dobrego dla Was! Naprawdę WSZYSTKIEGO! :lol:

Amtla
06-11-2009, 21:43
Już uwielbiam ten zadarty nosek Suuuuuuuuuperman'a :D :D :D

Tak się cieszę....

AgnesK
06-11-2009, 22:18
No właśnie, Amtla, tak się zastanawiamy po kim on taki zadarty.. :lol: :lol:
Na każdym usg w trakcie ciąży słyszałam: ale fajny zadarty nosek :D

Wczorajsza nocka była ekstremalna, ale pewnie dlatego, że pierwsza, i maluszek na pewno odczuł naszą nerwowaość i ta cała podróż itd. Mam nadzieję, że dzisiaj będzie lepiej.
Ale jestem szczęśliwa. :D
Dzisiaj ogarniałam chaos w domu (ale już na progu mąż był powiedział: TYM RAZEM kwiatki podlewałem :D ). Taaaa.. kwiatki.. :wink: :lol: Od jutra zaczynamy ćwiczenia z Frankiem. Stanowisko do rehabilitacji już gotowe :D

Jeszcze raz serdecznie Wam dziękuję za wsparcie.

Co do franiowego wątku - i tam mam wyrzuty, że tu w wątku tomkowym tyle o Franiu, przemyśle więc sprawę i chyba faktycznie, jeśli mam dawać znać, co u Frania, to będe to robiła w osobnym wątku.

DPS
07-11-2009, 08:30
Aguś - koniecznie dawaj znać, najlepiej szczegółowo i często... :D
I nie miej wyrzutów, że w Tomkowym wątku - Tomek na pewno cieszyłby się z tego!
Maleńtas jest wspaniały, teraz tylko powrót do normalności i... Franuś! zostaw tę szufladę! :lol:

aniawmuratorze
07-11-2009, 08:57
Agnes cieszę się ogromnie że Franio już w domku !!! :D :D :D
czytając Twojego posta przypomniałam sobie tą ekscytację gdy maluszek pojawia się pierwszy dzień w domu w swoim łóżeczku.....
Wreszcie nie ma szpitala, lekarzy i pielęgniarek mozna pół dnia w pizamce połazić, ogarnąć chalupkę po swojemu :wink: , przytulić się do slubnego na sofie w ktorego ramionach spi maluszek ..................och rozmarzyłam się :oops:

Życzę Wam dużo sił bo dużo pracy przzed Wami
ale dacie radę :D :D :D

bonetka
07-11-2009, 17:37
Ziabeczko Kochanie BARDZO mi przykro :cry: :cry: :cry:
Przytulam Cię najmocniej jak umiem

Franusiu NARESZCIE !!! bardzo się cieszę :D :D :D

Mam nadzieję że Matka Boża dopomoże tej Pani chorej na raka

Edziu ...GRATULUJĘ :D :D :D

Aniu cieszę się razem z Tobą

Najpiękniejsze pozdrowienia dla Wszystkich i dużo , dużo zdrowia

EWA-S
07-11-2009, 19:26
No ,no no jakie tu wspaniałe wiadomości Franio Waleczny już w domku :D a w domku to już go Mamcia odchucha,wypieści.Dużo,duzo zdrowia. Teraz czekamy na post TO JA TOMEK :D pozdrawiam serdecznie.

retrofood
07-11-2009, 19:32
No a o Tomku nikt nie ma wiesci?

braza
07-11-2009, 19:39
Jak ja się cieszę, że Franuś już w domu!!!! Agnes - uściski dla Was wszystkich przesyłam i buziaka dla Supermana http://smileys.smileycentral.com/cat/36/36_4_15.gif.
Trzymajcie się cieplutko!!!

A o Komturze ktoś coś wie????

maciek01
08-11-2009, 16:56
Uprzejmie donoszę, iż Komtur wraz z Małżonką w sobotni wieczór popijali winko przy kominku, ale zakłóciłem im ten błogi spokój i zrobiłem najazd (jak na sąsiada przystało). Komtur własnoręcznie drzwi otworzył, na pokoje zaprosił. Pierwsze wrażenie zdecydowanie na plus - zobaczyłem nowy błysk w oczach. Majka zabiegana między pracą a załatwianiem rehabilitacji, więc nie melduje się na bieżąco (mam nadzieję, że nie ma nic przeciwko temu, że zdaję tę krótką relację). Tomek w lepszej kondycji, niż kiedy widziałem Go poprzednio (latem), zażartował, podobno czasami nawet się złości, w Warszawce robi sobie krótkie (a nawet całkiem długie) spacery. Wasze trzymanie kciuków działa !

Armidia
08-11-2009, 17:21
niech Ci Dobry Człowieku Bozia w czym tylko chcesz wynagrodzi takie dobre wieści !!! :D

Pozdrawiam,
Armidia

ewusia
08-11-2009, 17:37
Maciek01 wspaniałe wieści przynosisz... wiemy że jeszcze długa droga przed Nimi ale mam nadzieję że to już bliżej niż dalej :D

Żelka
08-11-2009, 17:41
maciek01 Sasiedzie jakiego kazdemu trzeba zyczyc, :wink: dziekujemy Ci najserdeczniej jak sie da. :P

Gosiek33
08-11-2009, 18:05
Jaki dobry wieczór - bo teraz czytam dobre wieści o Tomku :lol:

A dobre myśli cały czas krążą


i Franio w końcu w domku z rodziną :lol:

Anna Wiśniewska
08-11-2009, 18:47
Rewelacyjne wieści :lol:
Ale się cieszę :lol:

Tomku, tak trzymaj! Ten błysk w oku trzymaj! :lol:
Super! Ogromnie się cieszę :lol:

Pigwa
08-11-2009, 18:51
No to już paru zdrowych... no może prawie zdrowych.. mamy. :D Tak trzymać. Wierzę, że i z resztą kuracjuszy też będzie dobrze.

ziaba
08-11-2009, 20:16
Pięknie, jak pięknie..no serce rośnie, dusza puchnie. :D

Tomaszku tęsknimy za Tobą.

Anna Wiśniewska
08-11-2009, 20:53
Proszę o kciuki i dobre myśli dla Taty. Jutro początek ostatniej chemii...

Armidia
08-11-2009, 21:32
Aniu, jak widać na przykładzie Tomka pozytywne fluidy Forumowiczów mają wielką siłę sprawczą - więc dla Twojego Taty moc ciepłych pozytywnych myśli na jutro i cały czas chemii... :)
trzymajcie się dzielnie i myślcie pozytywnie, a stanie się wszystko, co najlepsze...

Pozdrawiam,
Armidia

ania klepka
08-11-2009, 22:11
Proszę o kciuki i dobre myśli dla Taty. Jutro początek ostatniej chemii...

Aniu, trzymam kciuki, lada dzień przeczytamy, że Twój tata zdrów jak ryba, po raku ani śladu. Bo w tym wątku chorowitki otrzymują magiczną moc.

Margoth*
09-11-2009, 00:15
Tomuś, tak trzymaj! I błyskaj okiem, błyskaj, co by tak troskliwego sąsiada zwabić jeszcze raz :D

Aniu, trzymam kciuki za Twojego tatę. Niech już wszystko się skończy i tato będzie zdrowy.

Agnes, uprzejmie upominam się o Franiowy wątek :P

Gosiek33
09-11-2009, 07:58
kciuki trzymam

kordzina
09-11-2009, 09:28
Ania fluidy i dobre myśli i kciukasy lecą do Ciebie i Taty.....niech co ma działać zadziała i nie przynosi ubocznych skutków.... :wink:

agnieszkakusi
09-11-2009, 10:35
no i czego chcieć więcej :D Będzie dobrze :D
Aniu, trzymam kciuki za tatę

DPS
09-11-2009, 10:48
Maciek - dzięki Ci, dobry sąsiedzie, za trzymanie ręki na pulsie, takie dobre wieści od razu wszystkich podnoszą na duchu! :D :D :D

Aniu - kciuki i dobre myśli dla Twojego Taty wysyłamy wszyscy, będzie dobrze!!! Na początku może być trudno, ale - będzie dobrze! :D

BetaGreta
09-11-2009, 14:52
Agnes, cieszę, że udało się Wam zjechać do domu.
Martwiłam się, bo od czwartku jestem zakręcona i nie zdążyłam już tutaj zajrzeć czy coś napisałaś.
Życzę Wam szybkiego zadomowienia się i pomyślnych efektów rehabilitacji.

Pigwa
09-11-2009, 18:55
Proszę o kciuki i dobre myśli dla Taty. Jutro początek ostatniej chemii...

Na mnie możesz liczyć. I bądż dobrej myśli.

EDZIA
09-11-2009, 20:55
No to i ja dziś dobre wieści Wam przynoszę , ale po kolei.
AgnesK - witaj w domu z Franusiem...teraz to już tylko powoli z górki.
Aniu - mocno trzymam kciuki za Twojego Tatę - musi być dobrze, innej opcji nie ma i tej wersji będziemy się trzymać.

Dziękuję jeszcze raz wszystkim za wsparcie dla Kasi - też już w domu od piątku :D

A i o Tomku mam wieści... :D

Armidia
09-11-2009, 21:31
Edzia, no i gdzie te wieści o Tomku ??? nie trzymaj nas dłużej w niepewności :roll:

Pozdrawiam,
Armidia

Anna Wiśniewska
09-11-2009, 22:06
Edzia, no! Ale Ty budujesz napięcie! :roll: :wink:

Ja mam małe dobre wieści o Tacie. Nie miał dziś żadnych sensacji, nie miotało nim, nie przekręciło go na drugą stronę (tak było ostatnio, przy poprzedniej sesji :roll: ). A dziś nic, spokój, cisza, nuda :lol:

Cieszę się :lol: Nie odwadnia się i nie traci sił bez sensu. Tak trzymaj Tatko! :lol:

Armidia
09-11-2009, 22:11
Aniu, cieszę się razem z Tobą :D

nasze fluidy działają cuda, więc trzymam kciuki za kolejne dni pełne dobrych wieści !

Pozdrawiam,
Armidia

EDZIA
09-11-2009, 22:20
Tyle napisałam i mi wcięło :( .
Coś w tym jest, bo Majka wczoraj napisała obszernego posta o Tomku i tez jej wcięło :evil: , obiecała, że w środę jeszcze raz napisze, bo ma pewien pomysł - prośbę do forumowiczów.
W rozmowie wspomniałam, że wiele razy miałam ochotę zadzwonić do Tomka, ale jakoś tak rezygnowałam w końcu, bo nie wiedziałam jak Tomek na to zareaguje.
Majka zachęcila mnie do rozmowy z Tomkiem i ... zrobiłam to.
Rozmawialam z Tomkiem...jeszcze jestem pod wrażeniem.
Tomek jak zwykle spokojny, opanowany, głos bez zmian , choć rozmowa toczyła się trochę wolniej i czasem wątek się ucinał czułam się tak jakbyśmy omawiali kolejną licytację, kolejny zakończony etap prac w Komturii.
Nie potrafił ukryć wzruszenia i radości z naszego wsparcia, prosił, żeby wszystkich serdecznie pozdrowić i podziękować za pamięć i wsparcie.
Wiecie co mam wrażenie, ze Tomek zrobi nam wcześniej niż sie tego spodziewamy niespodziankę i odezwie się na forum.

DPS
09-11-2009, 22:25
No i proszę. 8)
Ja wiedziałam, że tak będzie. :D :D :D

Super!!!
Tomuś, ja normalnie wiedziałam, wiedziałam, jak słowo daję!!! :D :D :D

Aniu - z Tatą dobrze będzie, tak jakoś czuję poważnie i mocno. 8) :D

Eeeeeekstra!!! :D :D :D

Anna Wiśniewska
09-11-2009, 22:28
Edziu!
Cudownie!
Wspaniale, że się odezwałaś do Tomka! :lol: Ale musiał się ucieszyć!! :lol:
Niech się odezwie, kiedy będzie miał możliwość i ochotę! Najważniejsze, że dobrze się czuje i że jest szczęśliwy! :lol:

Ale dziś radosny wieczór! :lol:

EDZIA
09-11-2009, 22:33
Edziu!
Cudownie!
Wspaniale, że się odezwałaś do Tomka! :lol: Ale musiał się ucieszyć!! :lol:
Niech się odezwie, kiedy będzie miał możliwość i ochotę! Najważniejsze, że dobrze się czuje i że jest szczęśliwy! :lol:

Ale dziś radosny wieczór! :lol:

Trochę się obawiałam.
Wcześniej Majka mnie uprzedziła, że nie wiadomo jak Tomek zareaguje, ale było naprawdę ok.

Mama Asi
09-11-2009, 22:35
Wiadomo rocznik 1950 to twardzi ludzie. My ludzie wyżu demograficznego musimy być mocni. Cieszę sie bardzo, że KOMTUR wraca do swojej gromady forumowej . :D :D

Pani Aniu trzymam kciuki za tatę - będzie dobrze, jeżeli prztrwał tyle chemi to musi byc dobrze.
Pozdrawiam wszystkich potrzebujących a FRANUSIA całuję w ten sliczny nosek.

daggulka
09-11-2009, 22:38
Edzia , Ty odważna babo nasza :D
banan mi z twarzy nie schodzi .... oczyma wyobraźni zobaczyłam Tomka po tej drugiej stronie lini telefonicznej ..... ale się cieszę .... :D

Gosiek33
09-11-2009, 22:46
Jakie dobre wieści i Tato w dobrej formie i Tomek super





a na uciekające teksty... rada pisać sobie w notatniku lub innym programie, to nawet jak ucieknie to da się skopiować i ponownie wkleić 8)

juz nie raz coś pisałam, potem nieopatrzne muśnięcie jakiegoś skrótu klawiaturowego ... i poszłoooooooooo :-? :evil:

asia.malczewska
09-11-2009, 23:10
Jeszcze mi łzy nie obeschły na twarzy z powodu domowych smutków a tu wewontku takie fajne wiadomości o Franusiu, Tomku i Tacie Ani ... i już mi trochę lepiej kochani ...
Żeby tak można było zawrócić czas w kilku sytuacjach ... ech ...
Ale cieszmy się tym, co mamy - mimo wszystko ...
Na przekór smutnej jesieni - przetrę okulary i uśmiechnę się ... spróbuję ...

Anna Wiśniewska
09-11-2009, 23:11
Wiadomo rocznik 1950 to twardzi ludzie. My ludzie wyżu demograficznego musimy być mocni. Cieszę sie bardzo, że KOMTUR wraca do swojej gromady forumowej . :D :D

Pani Aniu trzymam kciuki za tatę - będzie dobrze, jeżeli prztrwał tyle chemi to musi byc dobrze.
Pozdrawiam wszystkich potrzebujących a FRANUSIA całuję w ten sliczny nosek.

Tato też rocznik 1950 :roll: :lol:

Mama Asi
09-11-2009, 23:25
[quote=Mama Asi]Wiadomo rocznik 1950 to twardzi ludzie. My ludzie wyżu demograficznego musimy być mocni. Cieszę sie bardzo, że KOMTUR wraca do swojej gromady forumowej . :D :D

Pani Aniu trzymam kciuki za tatę - będzie dobrze, jeżeli prztrwał tyle chemi to musi byc dobrze.
Pozdrawiam wszystkich potrzebujących a FRANUSIA całuję w ten sliczny nosek.

Tato też rocznik 1950 :roll: :lol:[/quote

Jak miło czytać, że nasze roczniki nie daja sie bidzie i wychodza na prostą.
Bedzie dobrze ! Musi byc i tyle! Pozdrawiam.

Margoth*
10-11-2009, 00:40
Tyle dobrych wieści naraz, ale fajnie!

Aniu, cieszę się z Tobą, że tato tak dobrze zniósł chemię. Ale kciuki nadal trzymam - za pełne wyzdrowienie.

Asiu, Ty, kochana, nie pisz o wysychających łzach, tylko szybko nam zdaj relację z tego, co się stało, a my Ci pomożemy :wink:

kawika
10-11-2009, 07:53
Witam

Trzymam kciuki dalej za wszystkich chorowitków i rekonwalescentów

słoneczko przesyłam

DPS
10-11-2009, 10:05
Doberek! :D

Dobre wieści z każdej strony, jak fajnie! :D :D :D

Asiu, Mamo Asi - trzymajcie się dzielnie, a wszyscy tutaj też będą trzymać za Was kciuki.
Choroba w rodzinie jest sprawą bardzo obciążającą, zwłaszcza choroba przewlekła, trzeba Wam więc dużo siły i optymizmu.
Nie dajcie się, a ja dołączę Was do modlitwy codziennej - aby siłę Wam Pan Bóg dał i wsparcie.

Żelka
10-11-2009, 10:06
Zdrowia dla wszystkich. :P
No to, czekamy co Majka napisze. :D
asia.malczewska nie dawaj sie dziewczyno!!!

AgnesK
10-11-2009, 11:32
Troche koslawe bedzie to moje pisanie, bo ino 1 ręka wolna :D

Strasznie się cieszę z wieści o Tomku :D
Edziu, jesteś wielka :D

Tomek, motyla noga! Wracaj wreszcie!! Franka chcę Ci przedstawic :D

Powoli dorastam do wątku o Franiu ale zanim dorosnę ( :roll: :lol: ) pokażę Wam mojego supermana dziś rano :D

http://foto3.m.onet.pl/_m/900ef713d3d68afdb150795a3ed8de5f,6,19,0.jpg


Myślimy o wszystkich potrzebujących
Nie dajcie się kochani..

Gosiek33
10-11-2009, 11:46
Ale piękny dzieciak, nikt by teraz nie powiedział, że tyle przeszedł

aniawmuratorze
10-11-2009, 12:10
Franiu szczęściem jesteś Wielkim :D

tola
10-11-2009, 12:23
AgnesK, każde zdjęcie Frania, to miód na nasze serce, które raduje się jak nie wiem co :D

Aniu W., trzymam za Twego Tatę, zaciskam z całych sił, by jeszcze dłuuuugie lata był najlepszym dziadkiem świata dla Twoich chłopaków. Niech tak się stanie!

Asiu M., niech wszystko się ułoży tak, jakbyś chciała.

EDZIU, jak dobrze, że zadzwoniłaś i przekazałaś nam wieści o Tomku.
Tak bardzo brakuje mi jego wpisów na forum, mądrości, poczucia humoru.
Tomku, czekam z utęsknieniem na Twoją tu obecność.

BetaGreta
10-11-2009, 12:43
Podpisuję się pod wszystkim co napisała tola.
Pozdrawiam wszystkich.

asia.malczewska
10-11-2009, 12:53
Doberek! :D

Dobre wieści z każdej strony, jak fajnie! :D :D :D

Asiu, Mamo Asi - trzymajcie się dzielnie, a wszyscy tutaj też będą trzymać za Was kciuki.
Choroba w rodzinie jest sprawą bardzo obciążającą, zwłaszcza choroba przewlekła, trzeba Wam więc dużo siły i optymizmu.
Nie dajcie się, a ja dołączę Was do modlitwy codziennej - aby siłę Wam Pan Bóg dał i wsparcie.

DPS .. nawet nie wiesz ile mi dała rozmowa z Tobą dzisiaj rano :D
Dzięki za telefon, obiecuję poprawę i będę pisać :-)
Dziękuję za wsparcie!!!!

cieszynianka
10-11-2009, 15:49
Trochę czasu tu nie zaglądałam, a takie wspaniałe wieści się pojawiły :D

Bardzo się cieszę, że Franio już w domu, że Komtur w tak dobrej formie, a inni systematycznie zdrowieją :D
Mimo, iż nie piszę tu często, pamiętam w codziennej modlitwie :wink:

tabaluga1
10-11-2009, 16:44
Ja też rzadko zaglądam :-? , ale taaakie wieści niezmiernie mnie cieszą :P :P :P :P
Super, że Tomek coraz lepiej się czuje. Mam nadzieję, że niebawem sam nas tu odwiedzi.
Aniu, najważniejsze, że Tato dobrze znosi chemię. Widać, że organizm już jest silniejszy i wie, czego mu potrzeba. A raczek nieboraczek niedługo sobie pójdzie w siną dal.

Franio nasz kochany mężnieje nam z dnia na dzień. Agnes, ucałuj Go ode mnie w ten śliczny zadarty nosek.

Asiu, będzie dobrze. Trzeba być dobrej myśli i nie poddawać się- nigdy.
Za wszystkich potrzebujących trzymam kciukasy i pamiętam w modlitwie.

ziaba
10-11-2009, 18:40
Raz dwa trzy..Franek na zięcia zaklepany :lol:


Byłam pierwsza trala la 8)

A w ogóle, to proszę przekazać Tomaszkowi, że wznawiamy baleciki na Jego chwalebne przywitanie, bo cóś nam się Grupa Baletująca rozeschła.

Będzie dobrze, będzie dobrze..
Jeszcze tylko [Tatuś] Ani nam wyzdrowieje i będzie cuuuuuuuuuudnie.

Inaczej nie będzie. :D

galka
10-11-2009, 19:40
Agnes napisz więcej o Franusiu czy chętnie je ,jak śpi i jak zareagował na powrót do domu...piszę powrót bo przecież już tam mieszkał :D


Aniu dużo siły życzę tacie ,teraz po ostatniej chemii tylko do przodu :D

Edziu cieszę się ,że Kasia już w domu i wszystko dobrze

Asia i Mama Asi wspieram Was mocno i trzymam kciuki :D

A o Tomku[b] to już tylko można napisać ,że cieszy mi się gęba od ucha do ucha jak czytam o postępach -oby tak dalej :D